• Nie Znaleziono Wyników

Widok Co rozpoznaje układ immunologiczny? Na drodze do nowego paradygmatu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Co rozpoznaje układ immunologiczny? Na drodze do nowego paradygmatu"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

W

£ODZIMIERZ

P

TAK1

, M

ARIA

P

TAK1

i B

ARBARA

P

£YTYCZ2 1 Katedra Immunologii Collegium Medicum

Uniwersytet Jagielloñski

2

Zak³ad Immunobiologii Ewolucyjnej Instytutu Zoologii Uniwersytet Jagielloñski

Ingardena 6, 30-060 Kraków e-mail: plyt@zuk.iz.uj.edu.pl

CO ROZPOZNAJE UK£AD IMMUNOLOGICZNY? NA DRODZE DO NOWEGO PARADYGMATU*

ODPORNOή SWOISTA I NIESWOISTA

Uk³ad immunologiczny krêgowców, które-go zadaniem jest ochrona w³asnektóre-go organizmu przed inwazj¹ wszechobecnych bakterii i wiru-sów, sk³ada siê z dwóch relatywnie od siebie niezale¿nych czêœci o odmiennym pochodze-niu, warunkuj¹cych — odpowiednio — odpor-noœæ nieswoist¹ i swoist¹.

Odpornoœæ nieswoista (naturalna, wrodzo-na), filogenetycznie starsza, wystêpuje ju¿ u najprostszych zwierz¹t wielokomórkowych, które pojawi³y siê w epoce przedkambryjskiej. Jej zasadniczym sk³adnikiem u wszystkich zwierz¹t tkankowych s¹ komórki fagocytuj¹ce (u ró¿nych grup systematycznych okreœlane jako amebocyty, hemocyty, makrofagi) wypo-sa¿one w pewn¹ liczbê wieloswoistych recep-torów rozpoznania obcoœci, czêsto o charakte-rze lektynowym. Tê odpornoœæ komórkow¹ wspomagaj¹ u bezkrêgowców liczne rozpusz-czalne bia³ka o dzia³aniu antybakteryjnym (nie-które sk³adniki dope³niacza, bia³ka ostrej fazy, enzymy i inne) (HOFFMAN i wspó³aut. 1999, RISSO2000). Mechanizmy odpornoœci natural-nej (fagocytoza, bia³ka cytotoksyczne) zostaj¹ uruchomione natychmiast po pojawieniu siê drobnoustrojów w milieu interieur organi-zmu. Mimo braku swoistoœci, system ten

ce-chuje wysoka skutecznoœæ, czego bezpoœred-nim dowodem jest fakt, ¿e bezkrêgowce, dys-ponuj¹ce jedynie tego typu odpornoœci¹ nie-swoist¹, nie s¹ wra¿liwe na zaka¿enie w stop-niu wy¿szym, ni¿ krêgowce, posiadaj¹ce dodat-kowo system odpornoœci swoistej (ABBAS i wspó³aut. 2000, HACKER i wspó³aut. 2002, P£YTYCZ 1999).

W póŸnym sylurze, przed oko³o 450 milio-nami lat, zachodzi rewolucyjna zmiana, bo-wiem ju¿ u wczesnych ryb chrzêstnoszkieleto-wych pojawia siê nowy rodzaj mechanizmu od-pornoœci, charakteryzuj¹cy siê wysok¹ swo-istoœci¹ rozpoznawania antygenów obcych, przy zachowaniu dotychczasowych mechani-zmów nieswoistych (ABBAS i wspó³aut. 2000, ADEREM i ULEVITCH 2000, P£YTYCZ 1999). Okreœlany jest on jako odpornoœæ swoista albo adaptacyjna, a jej komórkami efektorowymi s¹ limfocyty posiadaj¹ce zdolnoœæ precyzyjnego rozpoznania indywidualnych antygenów (ABBASi wspó³aut. 2000, P£YTYCZ 1999). Me-chanizm jej pojawienia siê nie jest jasny, ale naj-prawdopodobniej zapocz¹tkowa³a go transfek-cja komórek linii zarodkowej pierwotnych krê-gowców przez transpozon koduj¹cy enzymy typu RAG1 i RAG2, zbli¿one do topoizomeraz *Praca by³a czêœciowo finansowana przez KBN i DS/IZ/ZIE.

Numer 2-3 (259-260)

Strony

149–156

(2)

bakteryjnych, katalizuj¹cych scalanie przerwa-nych nici DNA (AGRAWAL i wspó³aut. 1998). Umo¿liwi³o to powstanie mechanizmu soma-tycznej rearan¿acji genów v- d- j, koduj¹cych swoiste receptory limfocytów T oraz limfocy-tów B i wolne przeciwcia³a. By³by to przyk³ad ewolucyjnej ironii, w której drobnoustroje wy-posa¿aj¹ organizmy wielokomórkowe w me-chanizm u³atwiaj¹cy ich zwalczanie. Uk³ad ten podlega³ stopniowej ewolucji, gdy¿ pocz¹tko-wa swoistoœæ bior¹cych w nim udzia³ komórek mia³a charakter ograniczony lub rozmyty. Ten wczesny etap rozwoju przetrwa³ w ewolucji i funkcjonuje w organizmie krêgowców na po-graniczu odpornoœci nieswoistej i swoistej (ad-aptacyjnej). Typowymi przedstawicielami ko-mórek tego uk³adu s¹ limfocyty NK, NKT i Tgd oraz limfocyty B1, których rolê omówiono w innych opracowaniach (patrz P£YTYCZ i SELJELID 1996, 1997; SZCZEPANIK i P£YTYCZ 1998; ABBAS i wspó³aut. 2000).

Uk³ad odpornoœci swoistej, obecny jedynie u krêgowców, charakteryzuje siê wysok¹ zdol-noœci¹ dyskryminacji antygenów. Szczególny mechanizm genetyczny zezwala potencjalnie na losowe generowanie 1014–1018ró¿nych re-ceptorów limfocytów B i T, w tym równie¿ roz-poznaj¹cych antygeny w³asne, z tym ¿e poje-dynczy limfocyt posiada tylko jeden typ recep-tora o okreœlonej swoistoœci (ABBASi wspó³aut. 2000, MEDZHITOV i JANEWAY 2000). W pe³ni równowa¿y to ró¿norodnoœæ antygenów w przyrodzie, st¹d te¿ mowa o kompletnoœci re-pertuaru uk³adu immunologicznego.

W przeciwieñstwie do natychmiastowego dzia³ania elementów odpornoœci naturalnej w odpowiedzi na wnikniêcie patogenu, rozwój odpornoœci swoistej wymaga proliferacji lim-focytów, poprzedzonej zaistnieniem wielu z³o¿onych interakcji miêdzy komórkami.

OBECNE POGL¥DY NA ROZPOZNANIE ANTYGENU PRZEZ UK£AD IMMUNOLOGICZNY

Wczesny, wrodzony system obrony organi-zmu zale¿y od rozpoznania i zniszczenia wni-kaj¹cych do organizmu drobnoustrojów przez komórki fagocytarne i przez humoralne czyn-niki nieswoiste, powsta³e dziêki uruchomieniu systemu dope³niacza i syntezie bia³ek ostrej fazy o dzia³aniu opsonizuj¹cym (ADEREM i ULEVITCH 2000, BEUTLER 2000, MEDZHITOV 2000, UNDERHILLi OZINSKY2000). Pozostawia to czas na inicjacjê i ukierunkowanie adapta-cyjnej swoistej odpowiedzi immunologicznej, która — w odró¿nieniu od stereotypowej i nie podlegaj¹cej w organizmie ewolucji reakcji wrodzonej — jest wysoce swoista i wyposa¿ona w pamiêæ. Mechanizmy obu typów odpornoœci stanowi¹ systemy kooperuj¹ce, przy czym ko-mórki bior¹ce udzia³ we wrodzonej odporno-œci — makrofagi i komórki dendrytyczne — od-grywaj¹ bezpoœrednio inicjuj¹c¹ rolê w induk-cji odpornoœci adaptacyjnej (BENDELAC i MEDZHITOV 2002, FEARON i LOCKSLEY 1996, JANEWAY 1998).

Obecnie przyjmowany podstawowy para-dygmat zak³ada, ¿e swoisty typ odpowiedzi im-munologicznej ma na celu odró¿nienie antyge-nów w³asnych (ang. self, S) od niew³asnych (ang. non-self, NS) uto¿samianych czêsto z an-tygenami zewnêtrznymi (obcymi) (ABBAS i wspó³aut. 2000). U¿ywamy tutaj okreœlenia „w³asny” (ang. self) w jego potocznym

znacze-niu, tzn. nale¿¹cy do kogoœ, indywidualny. S³owo to mo¿e jednak podlegaæ odmiennym semantycznie interpretacjom, przez co istnieje co najmniej kilka ró¿ni¹cych siê definicji „self”, zg³aszanych przez ró¿ne szko³y immunologicz-ne (MATZINGER2001, 2002; VANCE 2000). Dla powstania swoistej odpowiedzi immunolo-gicznej warunkiem koniecznym, lecz niewy-starczaj¹cym, jest rozpoznanie obcej determi-nanty antygenowej NS przez monospecyficzne receptory na powierzchni limfocytów T i B. Re-ceptory immunoglobulinowe limfocytu B roz-poznaj¹ bezpoœrednio determinantê antyge-now¹, choæ dla podjêcia funkcji przez limfocyt konieczny jest dodatkowy sygna³ generowany przez limfocyty T pomocnicze (ang. helper, Th). Natomiast limfocyty Th, bêd¹ce g³ównymi komórkami odpowiedzi immunologicznej (okreœla siê je nawet jako „dyrygentów orkie-stry immunologicznej”) oraz limfocyty T cyto-toksyczne (Tc), rozpoznaj¹ obce determinanty antygenowe na powierzchni komórek prezen-tuj¹cych antygen APC (ang. antigen presenting cells), którymi s¹ najczêœciej komórki dendry-tyczne i makrofagi, ale rolê APC pe³ni¹ te¿ lim-focyty B. Bez wzglêdu na to, czy antygen zosta³ pobrany przez APC przez endocytozê, czy te¿ znajduje siê naturalnie w cytozolu komórki (bia³ka w³asne, wirusy), ulega on wewn¹trzko-mórkowej degradacji enzymatycznej na

(3)

frag-menty peptydowe. Nastêpnie immunogenne peptydy ³¹cz¹ siê wewn¹trz APC z w³asnymi an-tygenami zgodnoœci tkankowej MHC klasy I lub II i wreszcie kompleksy MHC-peptyd zo-staj¹ przetransportowane na powierzchniê ko-mórki APC. Limfocyty T wyposa¿one s¹ w re-ceptory TCR, rozpoznaj¹ce ³¹cznie w³asny an-tygen MHC z peptydem obcym (MHC:peptyd), co okreœlane jest jako „Sygna³ I” (Ryc. 1A).

Ze wzglêdu na brak swoistoœci wi¹zania MHC i peptydu antygenowego, APC prezen-tuj¹ równie¿ antygeny w³asne ustroju (S), ale wiêkszoœæ limfocytów T swoistych dla antyge-nów w³asnych zostaje wyeliminowana ju¿ w ¿yciu p³odowym, co zazwyczaj uniemo¿liwia

powstanie odpowiedzi autoimmunologicznej. Ca³y ten z³o¿ony proces zosta³ przez nas œwiadomie uproszczony. Komórki APC s³u¿¹ uk³adowi immunologicznemu nie tylko jako ta-blica og³oszeñ, eksponuj¹ca „do wyboru” ró¿-ne antygeny, ale s¹ równoczeœnie producenta-mi dodatkowych sygna³ów kostymuluj¹cych („Sygna³ II”). Polegaj¹ one zarówno na interak-cji dodatkowych par cz¹steczek na

powierzch-ni obu reaguj¹cych komórek (np. B7 i CD28) oraz na wytworzeniu odpowiednich mediato-rów rozpuszczalnych. Limfocyty T wytwarzaj¹ m.in. IFNg, natomiast APC cytokiny prozapalne (np. TNF-a, IL-6 i IL-12), wplywaj¹ce wzajem-nie na zachowawzajem-nie i funkcje obu komórek.

Ryc. 1. Interakcje limfocytów T i komórek prezentuj¹cych antygen (APC)

Obecny paradygmat (A) zak³ada, ¿e dla podjêcia funkcji przez limfocyt T, jego receptor TCR (T-cell receptors) musi rozpoznaæ kompleks MHC:peptyd na powierzchni APC (Sygna³ I) i otrzymaæ od niej sygna³ kostymulacyjny. W modelu Janewaya (B), dla wygenerowania Sygna³u II, APC musi ulec stymulacji przez produkty patogenów wi¹¿¹ce siê z PRR (pathogen recognition receptors). W modelu MATZINGER(C), to uszkodzenie komórek (np. przez patogeny) generuje sygna³y alarmowe, które powoduj¹ wys³anie przez APC Sygna³u II. Model integruj¹cy uwzglêdnia potrzebê jednego lub obu z tych sygna³ów (D).

(4)

Mimo rozpoznania antygenu w postaci MHC:peptyd („Sygna³ I”), przy braku sygna³ów dodatkowych limfocyty T nie podejmuj¹ funk-cji i ulegaj¹ apoptozie.

W obecnie przyjêtym paradygmacie, od-pornoœæ swoista i nieswoista, choæ po³¹czone

licznymi interakcjami, pozostaj¹ relatywnie niezale¿ne, a uk³ad swoisty ma zdolnoœæ do od-powiedzi na ka¿dy antygen wnikaj¹cy do orga-nizmu.

ROLA MECHANIZMÓW NIESWOISTYCH W INDUKCJI ODPOWIEDZI SWOISTEJ. HIPOTEZA JANEWAYA

Ten ogólnie przyjêty scenariusz ma kilka s³abych punktów. Jeœli wed³ug rozmaitych ocen potencjalnie jest mo¿liwe generowanie 1014–1018 klonów limfocytów B lub T rozpo-znaj¹cych wszystkie antygeny istniej¹ce w przyrodzie, niejasne jest, dlaczego przy nor-malnej immunizacji trudno jest uzyskaæ odpo-wiedŸ immunologiczn¹ na wiêkszoœæ antyge-nów bia³kowych, jeœli nie zastosuje siê równo-czeœnie odpowiedniego adjuwantu. Klasycz-nym przyk³adem s¹ tu anatoksyny dyfterytycz-na i tê¿cowa, które s¹ s³abo immunogenne bez dodatku pa³eczki krztuœcca (jak w szczepionce DiPerTe). Ponadto niezrozumia³e jest, ¿e sys-tem ma jedynie ograniczon¹ zdolnoœæ dyskry-minacji pomiêdzy antygenami, dla których po-wstanie odpowiedzi jest konieczne (antygeny potencjalnych patogenów) a antygenami nie-szkodliwymi, dla których wytworzenie odpo-wiedzi jest zbêdne (np. alergeny). Wreszcie brak jednoznacznej odpowiedzi, jak uk³ad im-munologiczny decyduje o charakterze urucha-mianej odpowiedzi immunologicznej (humo-ralna z udzia³em przeciwcia³, czy te¿ typu ko-mórkowego). Te i podobne pytania dotycz¹ce niejasnoœci i braków dotychczas obo-wi¹zuj¹cego paradygmatu sk³oni³y JANEWAYA (1989, 1998) oraz MATZINGER(1994) do zaponowania odmiennego spojrzenia na pro-blem dyskryminacji S/NS i na mechanizm po-wstawania „Sygna³u II”.

W ujêciu Janewaya to, ¿e system immunolo-giczny wyewoluowa³ w kierunku rozpoznawa-nia i odpowiedzi na drobnoustroje chorobo-twórcze, wymaga rozpoznania nie tylko swo-istych dla danego drobnoustroju determinant antygenowych, ale równie¿ pewnych ogól-nych charakterystyczogól-nych cech molekular-nych tych¿e drobnoustrojów (JANEWAY1989, 1992, 1998; MEDZHITOVi JANEWAY2000). In-nymi s³owy, dla uk³adu immunologicznego wa-¿niejsze, ni¿ rozpoznawanie jakichkolwiek an-tygenów obcych, jest dokonanie dyskryminacji pomiêdzy zakaŸnymi antygenami obcymi (ang. infectious non-self, INS), na które odpowiedŸ

jest niezbêdna, a niezakaŸnymi antygenami w³asnymi (ang. non-infectious self, NIS) (JANEWAY 1992). Ten rodzaj rozpoznania wy-maga dodatkowego rozpoznawania pewnych struktur powierzchniowych charakterystycz-nych dla bakterii, pierwotniaków i wirusów, a nie wystêpuj¹cych u gospodarza. Struktury te okreœlane jako wzory molekularne patogenów (ang. pathogen-associated molecular patterns, PAMP). Obejmuj¹ one charakterystyczne dla patogenów peptydoglikany, kwasy lipotejcho-we, lipopolisacharydy (LPS), lipopeptydy, for-mylowane peptydy, mannany, lipoarabino-mannany, glukany, pewne sekwencje DNA wy-stêpuj¹ce jedynie u drobnoustrojów i dwuni-ciowe RNA wirusów (ADEREM i ULEVITCH 2000; BENDELACi MEDZHITOV2002; HACKERi wspó³aut. 2002; MEDZHITOV i JANEWAY 2000; MEDZHITOV i JANEWAY 2002). Wszystkie te wzory molekularne wykazuj¹ znaczny konser-watyzm ewolucyjny, gdy¿ s¹ zapewne niezbêd-nie istotne dla funkcjonowania patogenów. S¹ one rozpoznawane przez grupê receptorów, które okreœla siê ogólnie jako receptory rozpo-znaj¹ce patogeny (ang. pathogen recognition receptors, PRR), znajduj¹ce siê na komórkach fagocytuj¹cych, makrofagach i komórkach dendrytycznych, równie¿ na limfocytach B i wielu innych typach komórek. W odró¿nieniu od receptorów limfocytów T i B adaptacyjnej odpowiedzi immunologicznej, które „widz¹” w sposób precyzyjny indywidualne konfigura-cje poszczególnych determinant antygeno-wych, receptory PRR wykazuj¹ znaczny kon-serwatyzm ewolucyjny i rozpoznaj¹ szerokie kategorie determinant. Nale¿¹ tutaj takie, zna-ne ju¿ dawniej, receptory, jak receptor manno-zowy (wi¹¿¹cy mannozê) i receptory zmiata-cze (ang. scavenger receptors), wi¹¿¹ce m.in li-popolisacharydy, LPS. Najwa¿niejszym jednak osi¹gniêciem, bezpoœrednio uwiarygod-niaj¹cym hipotezê Janewaya, by³o odkrycie u ssaków receptorów TLR (ang. Toll-like recep-tors), bêd¹cych najbardziej wszechstronn¹ grup¹ receptorów rozpoznaj¹cych PAMP.

(5)

Re-ceptor Toll zosta³ wykryty pocz¹tkowo u musz-ki owocowej (Drosophila melanogaster),

gdzie pe³ni rolê w obronie przeciwzakaŸnej, a tak¿e w embriogenezie owada (BEUTLER2000, BRIGHTBILLi MODLIN2000, MEDZHITOV2000, MOLLER1999, MUSHEGIANi MEDZHITOV2001). Pierwszy TLR u ssaków, nosz¹cy obecnie na-zwê TLR 4, zosta³ opisany przez grupê Jane-waya. TLR obecne s¹ na komórkach nab³onka (stanowi¹cych najczêstsze wrota zaka¿enia) i komórkach wielu narz¹dów, m.in. p³uc, serca, mózgu, miêœni, grasicy, gonad, jednak np. TLR2 i TLR3 stwierdzono jedynie na makrofagach i komórkach dendrytycznych. Wykryto je tak¿e u roœlin. Obecnie znanych jest 10 receptorów TLR pokrywaj¹cych zdolnoœci¹ rozpoznawa-nia w zasadzie wszystkie kategorie istniej¹cych PAMP. Tak wiêc TLR2 wi¹¿e peptydoglikany, li-popeptydy, zymosan, bia³ka szoku cieplnego (HSP70) i niektóre bia³ka bakteryjne (poryny). TLR9 rozpoznaje pewne motywy niemetylo-wanego DNA wystêpuj¹cego preferencyjnie u drobnoustrojów, TLR3 ³¹czy siê z dwunicio-wym (ds) RNA wirusów, a TLR4 z lipopolisa-charydami i HSP60, a TLR5 z flagellin¹; TLR2 mo¿e tworzyæ heterodimery z TLR6 i TLR1 o nie do koñca wyjaœnionym powinowactwie do struktur drobnoustrojów. Odkrycie TLR nie jest koñcem historii i istniej¹ zapewne jeszcze inne typy PRR (ADEREM i ULEVITCH 2000, MEDZHITOV2000, UNDERHILLi OZINSKY2000), dziêki którym rozpoznawane s¹ alergeny.

Wszystkie TLR posiadaj¹ podobn¹ budowê charakteryzuj¹c¹ siê sekwencjami bogatymi w leucynê w odcinku N–koñcowym i podobie-ñstwem do receptora dla IL-1 w odcinku C–ko-ñcowym (SCHUSTER i NELSON 2000). Rozpo-znanie PAMP przez odpowiednie receptory PRR (przy czym konieczna wydaje siê byæ ich dimeryzacja), aktywuje w komórce drogê po-przez NF-kB lub alternatywne drogi sygnaliza-cyjne (ADEREM i ULEVITCH 2000, BEUTLER 2000, BRIGHTBILL i MODLIN 2000, KARIN i DELHASE2000, SCHUSTERi NELSON2000), co w efekcie prowadzi do swoistej ekspresji genów koduj¹cych szereg cytokin, chemokin i cz¹ste-czek kostymulacyjnych, stanowi¹cych „Sygna³

II” dla limfocytów i jest istotne dla powstania odpowiedzi adaptacyjnej. Ponadto ró¿ne ko-mórki efektorowe mog¹ mieæ odmienne zesta-wy TLR, co zapewnia elastycznoœæ odpowiedzi, np. TLR 2 i TLR 4 odgrywaj¹ rolê w rozpozna-niu, odpowiednio, drobnoustrojów gram do-datnich i gram ujemnych (FEARONi LOCKSLEY 1996, UNDERHILLi OZINSKY2000). Ta koniecz-noœæ stymulacji APC przez pewne produkty pa-togenów do generowania „Sygna³u II” mog³aby byæ w efekcie identyfikowana jako „Sygna³ III” (adjuwancyjny). Hipoteza Janewaya, obecnie akceptowana przez wielu immunologów, nie dotyczy charakteru pierwszego sygna³u, anty-genowo-swoistego, powstaj¹cego przez po³¹czenie receptora limfocyta T z komplek-sem MHC:peptyd obcy (NS) na APC. Wed³ug niej do wygenerowania „Sygna³u II” przez APC konieczna jest jednak obecnoœæ odpowiednie-go „wzorca” bakteryjneodpowiednie-go, co w standardo-wych warunkach bytowania jest wysoce praw-dopodobne (dziêki florze bakteryjnej ustroju i wszechobecnoœci niskiego poziomu LPS pro-dukowanego przez florê jelitow¹), a ca³kowi-cie pewne w zaka¿eniach bakteryjnych. Nie jest zatem zaskoczeniem, ¿e u zwierz¹t bezbak-teryjnych (ang. „germ free”) odpowiedŸ immu-nologiczna jest wysoce upoœledzona, a uk³ad immunologiczny jest w fazie daleko posuniêtej inwolucji (FEARON i LOCKSLEY 1996).

Podsumowuj¹c, hipoteza Janewaya prze-wartoœciowuje obecny pogl¹d na hierarchiê wa-¿noœci odpowiedzi nieswoistej i swoistej. Za-miast znaczenia tymczasowego i pomocnicze-go, przypisywanego dotychczas odpowiedzi nieswoistej, staje siê ona pe³noprawnym uczest-nikiem odpowiedzi swoistej, która bez genero-wanych pod wp³ywem struktur molekularnych patogenów nieswoistych sygna³ów w ogóle nie mo¿e siê zrealizowaæ. Mo¿na by to porównaæ do techniki obs³ugi radioodbiornika. Wybór zakre-su FM, czy UKF odpowiada³by dzia³aniu nieklo-nalnych receptorów TLR (i podobnych), nato-miast dok³adne dostrojenie do okreœlonej stacji by³oby ekwiwalentem swoistego rozpoznania determinant przez klonalnie dystrybuowane re-ceptory limfocytów (Ryc. 1B).

ROZPOZNANIE „NIEBEZPIECZEÑSTWA” JAKO PODSTAWA INDUKCJI ODPOWIEDZI IMMUNOLOGICZNEJ

Znacznie bardziej radykaln¹ hipotezê do-tycz¹c¹ ideologii funkcjonowania uk³adu im-munologicznego zaproponowa³a Polly M AT-ZINGER. Hipoteza ta wzbudzi³a ogromne

zain-teresowanie, a niektórzy okreœlili j¹ nawet, za-pewne przesadnie, jako „Kopernikañski prze-wrót w immunologii” (VANCE2000).Autorka niew¹tpliwie dysponuje ogromn¹ zdolnoœci¹

(6)

og³oszenia swoich pogl¹dów, spotyka siê jed-nak czêsto ze znaczn¹ krytyk¹ (VANCE2000). Zdaniem MATZINGER(MATZINGER1994, 2001, 2002), dyskryminacja pomiêdzy S i NS nie jest g³ównym elementem prowadz¹cym do po-wstania odpowiedzi immunologicznej. Sfor-mu³owany przez ni¹ model niebezpiecze-ñstwa (ang. danger model) zak³ada, ¿e u¿y-tecznoœæ uk³adu immunologicznego zwi¹zana jest z rozpoznaniem sygna³ów zagro¿enia ustroju, a nie z rozpoznaniem obcoœci. MATZINGER proponuje, ¿e komórki organi-zmu, gdy poddane s¹ ró¿nego rodzaju stre-som, emituj¹ sygna³y „alarmu” lub „niebezpie-czeñstwa”, które aktywuj¹ komórki prezen-tuj¹ce antygen. Stres mo¿e mieæ charakter bio-logiczny (zaka¿enie), chemiczny (toksyny) lub fizyczny (mechaniczny, termiczny) i pro-wadziæ do nekrotycznego uszkodzenia tka-nek. Natomiast czynnik obcy nie wywo³uj¹cy uszkodzenia nie prowadzi do powstania od-powiedzi immunologicznej. MATZINGER uwa-¿a, ¿e ewolucyjnie skuteczny uk³ad immunolo-giczny powinien zajmowaæ siê rzeczami, któ-re s¹ niebezpieczne, a nie tymi któktó-re s¹ jedy-nie obce. Tak wiêc model jedy-niebezpieczeñstwa redukuje znaczenie dotychczasowego odró¿-nienia S/NS i sugeruje wrêcz podzia³ antyge-nów na te, które indukuj¹ sygna³y alarmowe i takie, które ich nie indukuj¹ (MATZINGER 2001). W ten sposób niektóre antygeny bakte-ryjne i antygeny uwolnione przez ulegaj¹ce nekrozie komórki w³asne nale¿a³yby do klasy antygenów alarmowych, natomiast nie by³yby nimi niektóre antygeny obce, np. antygeny al-logenicznego p³odu lub antygeny komensali. Endogenne antygenowe sygna³y alarmowe, a zatem prowadz¹ce do odpowiedzi immunolo-gicznej (autoimmunologicznej?), mog³yby m.in. obejmowaæ w³asne fragmenty DNA, bia³ka szoku cieplnego (HSP), IL-1b itp. (BENDELAC i MEDZHITOV 2002, MATZINGER 2002). Wiadomo, ¿e receptory TLR wi¹¿¹ bia³ka szoku cieplnego, np. TLR2 wi¹¿¹ HSP70, a TLR4-HSP60 (SCHUSTER i NELSON 2000), a oba bia³ka s¹ produkowane przez uszkodzone komórki. Hipoteza Matzinger zaj-muje siê równie¿ istotnym pytaniem, jak

uk³ad immunologiczny podejmuje decyzje do-tycz¹ce efektorowego charakteru odpowie-dzi, czy ma to byæ odpowiedŸ komórkowa czy humoralna, w tym ostatnim przypadku rów-nie¿ jakie przeciwcia³a bêd¹ wytwarzane, np. IgE czy IgG. Matzinger uwa¿a, ¿e kontrola tej fazy odpowiedzi le¿y poza uk³adem immuno-logicznym. W przeciwieñstwie do ogólnie przyjêtego pogl¹du g³osz¹cego, ¿e charakter fazy efektorowej zale¿y od czynnika wywo³uj¹cego odpowiedŸ (ABBASi wspó³aut. 2000), Matzinger uwa¿a, ¿e wp³yw ten zale¿ny jest od tkanki, w której odpowiedŸ zostaje za-pocz¹tkowana, np. w oku czy przewodzie po-karmowym nie powstaje z regu³y odpowiedŸ typu póŸnego (komórkowego), gdy¿ hamowa-na jest ohamowa-na lokalnie przez mediatory tkanko-we, np. VIP i TGF-b, natomiast preferencyjnie pojawia siê ona w skórze (MATZINGER2002).

Niekonwencjonalne pogl¹dy Matzinger spotykaj¹ siê z krytyk¹ z kilku stron (VANCE 2000). Matzinger nie neguje istnienia „Sygna³u I” (rozró¿nienie S/NS), choæ w sposób istotny os³abia jego znaczenie, natomiast dyskutuje mechanizm powstania „Sygna³u II” wytworzo-nego jej zdaniem przez APC pod wp³ywem sy-gna³u niebezpieczeñstwa (ang. danger signal). W odró¿nieniu od Janewaya uwa¿a, ¿e dostar-czaj¹ go nie same drobnoustroje, ale g³ównie uszkodzone przez nie tkanki, co w œwietle po-znanej funkcji receptorów TLR, rozpo-znaj¹cych produkty drobnoustrojów, wydaje siê zbytnim uproszczeniem (Ryc. 2C).

Warto sprawdziæ, czy u zwierz¹t gnotobio-tycznych, s³abo reaguj¹cych na stymulacjê an-tygenow¹, niebakteryjny uraz tkanki móg³by staæ siê drugim sygna³em dla równoczeœnie podanego obcego antygenu. Nie by³oby to co prawda „experimentum crucis”, ale mog³oby w wy¿szym stopniu uwiarygodniæ tê orygi-naln¹ hipotezê. Niew¹tpliwie interesuj¹ca jest teza, ¿e charakter odpowiedzi immunologicz-nej jest determinowany przez sygna³y p³yn¹ce z tkanki, w której nastêpuje jej indukcja. Ze wzglêdu na charakter uogólnieñ hipoteza MATZINGER wydaje siê w chwili obecnej nale-¿eæ do tej samej kategorii, co GAS (ang. general adaptation syndrome) opisany przez Selye’go.

MODELE INTEGRUJ¥CE DOTYCHCZASOWE HIPOTEZY

Przytoczone dyskusje i krytyki nie zmie-niaj¹ faktu, ¿e bêd¹ca obecnie paradygmatem hipoteza Burneta, Medawara, Cohna i wielu

innych, dotycz¹ca mechanizmów rozpozna-wania „non-self”, sformu³owana przed

(7)

kilku-dziesiêciu laty, wymaga obecnie uzupe³nieñ (MATZINGER 2002, VANCE 2000).

Wiod¹ce czasopisma immunologiczne pre-zentuj¹ próby integracji lawinowo narastaj¹cej wiedzy na temat aktywacji uk³adu odpornoœcio-wego, uwypuklaj¹ce interakcjê bia³ek szoku cieplnego (HSP) z receptorami TLR (WALLINi

wspó³aut. 2002, KUMARAGURUi wspó³aut. 2003, JOHNSON i wspó³aut. 2003) (Ryc. 3D).

W œwietle tych danych hipotezy Janewaya i MATZINGERnie stoj¹ w sprzecznoœci, lecz uzu-pe³niaj¹ siê nawzajem, staj¹c siê kamieniami milowymi na drodze do powstania nowego pa-radygmatu.

WHAT THE IMMUNE SYSTEM IS RECOGNIZING. TOWARDS THE NEW PARADIGM

S u m m a r y Individuals are protected against infections by

two mechanisms. The first one non-specific, innate im-munity which provides an early protection and is exe-cuted mainly by phagocytic cells, and the later one de-veloping specific adoptive immunity which depends on B and T lymphocytes equipped in clonally distrib-uted antigen-specific receptors. T cells recognize an antigen only when presented by the antigen present-ing cells (APC), i.e. B lymphocytes, macrophages or dendritic cells (APC) (Signal I). APCs in turn produce an array of different mediators that stimulate T cells to perform their antigen-specific functions (Signal II). As shown by C. A. Janeway, APCs produce Signal II only upon recognition of highly conserved structures (pat-terns) on the surface of pathogens (PAMPs) by cell-membrane bound non-clonal wide-specific recep-tors (PRR) (e.g. toll-like receprecep-tors, TLR). Only then they decide whether the specific immune response

will be induced at all, and also determine the type of effector mechanisms (humoral or cellular). In the “danger hypothesis” by P. Matzinger, more important than recognition of a foreign antigen is recognition of danger signals produced by cells exposed to different kinds of stress (e.g. heat shock proteins, HSP). These signals then activate APCs that, in turn, present anti-gen to lymphocytes. Antianti-gens that do not cause cell damage (including also some bacterial antigens) are non-immunogenic. Moreover, the effector mecha-nisms triggered by an antigen are determined not by the antigen itself but by signals flowing from tissues in which antigen is recognized. These models are not mutually exclusive. The integrative hypothesis stresses the role of both microbial products and en-dogenous macromolecules in activation of the im-mune surveillance.

LITERATURA

ABBASA. K., LICHTMANA. H., POBERJ.S., 2000. Cellular and molecular immunology. 4th Edition. W.B. Saunders Company, Philadelphia. PA,.

ADEREMA., ULEVITCHR. J., 2000. Toll-like receptors in the induction of the innate immune response. Na-ture 406, 782–787.

AGRAWALA., EASTMANQ.M., SCHATZD. G., 1998. Trans-position mediated by RAG1 and RAG2 and its im-plications for the evolution of the immune system. Nature 394, 744–751.

BENDELACA., MEDZITOVR., 2002. Adjuvants of immuni-ty: harnessing innate immunity to promote adop-tive immunity. J. Exp. Med. 195, F19–23. BEUTLERB., 2000. The Toll-like receptors as the primary

sensor of the innate immune system. Immunolo-gist, 8, 123.

BRIGHTBILLH. D., MODLINR. L., 2000. Toll-like receptors: molecular mechanisms of the mammalian im-mune response. Immunology 101, 1–10.

FEAROND. T., LOCKSLEYR. M., 1996. The instructive role of innate immunity in the acquired immune re-sponse. Science 272, 50–53.

HACKERG., REDECKEV., HACKERH., 2002. Activation of the immune system by bacterial CpG–DNA. Im-munology 105, 245–251.

HOFFMANNJ. A., KAFATOSF. C., JANEWAYC. A., EZEKOWITZ R. A., 1999. Phylogenetic perspectives in innate immunity. Science 284, 1313–1318.

JANEWAYC. A,1989. Aproaching the asymptote?. Evolu-tion and revoluEvolu-tion in immunology. Cold Spring Harbor Symp. Quant. Biol. 54, 1–13.

JANEWAYC. A., 1998. The road less traveled by the role of innate immunity in the adaptive immune re-sponse. J. Immunol. 161, 539–544.

JANEWAYC. A.,1992. The immune system evolved to di-scriminate infectious nonself from non-infectious self. Immunol. Today 13, 11–16.

JOHNSONG. B., BRUNNG. J., TANGA. H., PLATTJ. L., 2003. Evolutionary clues to the functions of the Toll-like family as surveillance receptors. Trends Immunol. 24, 19–24.

KARIN M., DELHASE M., 2000. The I Kappa B Kinase (IKK) and NF kappa B: Key elements of proinf-lammatory signaling. Semin. Immunol. 12, 85–98.

KUMARAGURUU., PACKC., ROUSEB. T., 2003. Toll-like re-ceptor ligand links innate and adaptive immune responses by the production of heat-shock prote-ins. J. Leukocyte Biol. 73, 574–583.

MATZINGERP., 1994. Tolerance, danger, and the exten-ded family. Annu. Rev. Immunol. 12, 991–1045. MATZINGERP., 2001. The danger model in its historical

context. Scand. J. Immunol. 54, 4–9.

MATZINGERP., 2002. The danger model: a renewed sen-se of sen-self. Science 296, 301–305.

(8)

MEDZHITOVR., 2000. Toll-like receptors and innate im-munity. Nat. Revs. Immunology 1, 135–145. MEDZIHTOVR., JANEWAYC. A., 2000. Innate immunity.

N. Engl. J. Med. 343, 338–344.

MEDZHITOVR, JANEWAYC. A., 2002. Decoding the pat-terns of self and nonself by the innate immune sys-tem. Science 296, 298–300.

MOLLERC., 1999. Receptors for innate pathogen defen-ce in insects are normal activation redefen-ceptors for specific immune responses in mammals. Scand. Immunol. 50, 341–347.

MUSHEGIANA., MEDZHITOV, R., 2001. Evolutionary per-spective on innate immune recognition. J. Cell Biol. 155, 705–710.

P£YTYCZB. (red), 1999. Immunologia porównawcza. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloñskiego, Kra-ków.

P£YTYCZB., SELJELIDR., 1996. Evolution of phagocyte-and lymphocyte-mediated immunity. Central-Eur. J. Immunol. 21, 3–11.

P£YTYCZB., SELJELIDR., 1997. Expansion of lymphocy-tes. Central-Eur. J. Immunol. 22, 321–326. RISSOA., 2000. Leukocyte antimicrobial peptides:

mul-tifunctional effector molecules of innate immuni-ty. J. Leukoc. Biol. 68, 785–792.

SCHUSTER J. M., NELSONP. S., 2000. Toll receptors: an expanding role in our understanding of human disease. J. Leukoc. Biol. 67, 767–773.

SZCZEPANIK M., P£YTYCZ B., 1998. Lymphocytes with gamma/delta receptors (gdT). Post. Biol. Kom. 25, 155–170.

UNDERHILLD. M., OZINSKYA., 2000. Toll-like receptors: key mediators of microbe detection. Curr. Opin. Immunol. 14, 103–110.

VANCER. E., 2000. A Copernican revolution? Doubts about the danger theory. J. Immunol. 165, 1725–1728.

WALLINR .P. A., LUNDQVISTA., MORES. H., VONBONINA., KIESSLING R., LJUNGGREN H-G., 2002. Heat-shock proteins as activators of the innate immune sys-tem. Trends Immunol. 23, 130–135.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tenis stołowy - zawody indywidualne

Po pierwsze, chcia³bym znaæ wypowiedzi architektów na temat mojej pracy. Nie chcia³bym, aby oceniano gdzieœ w œro- dowisku za moimi plecami. Nie bojê siê negatywnej krytyki,

Liczne wspólne dyskusje przyczyni³y siê do lepszego zrozumienia dostêpnych wyników badañ i wnios- ków ich autorów oraz sformu³owania w³asnych hipotez na temat

nia autora, obejmuj¹ce przede wszystkim zagadnienia myœl¹cego podmiotu, pod- miotu wobec dobra i z³a, myœlenia politycznego oraz kwestii religii w pogl¹dach Immanuela Kanta i

Postêpowanie wytwórców energii, chc¹cych wy- korzystaæ spready w analizie op³acalnoœci produkcji powinno byæ nastêpuj¹ce: w momencie gdy spread jest na rynku du¿y, czyli

Stanowisko prezentuje tak¿e opiniê Polskiej Akademii Nauk na temat koniecz- nych badañ naukowych i badawczo-rozwojowych, ich organizacji wspomagaj¹cych poszukiwanie i

ubezpieczenia zdrowotne oferowane przez SIGNAL IDUNA Polska TU SA, STU ERGO HESTIA SA oraz TU COMPENSA SA Prezentowany ranking przedstawia wyniki analizy, której poddano ogólne

Podatnicy podatku dochodowego od osób fizycz- nych, jeœli spe³niaj¹ okreœlone w ustawach podat- kowych 6 warunki mog¹ wybraæ jedn¹ ze zrycza³- towanych form opodatkowania