• Nie Znaleziono Wyników

View of Poezja „Z ojczystych niw” Andreja Ziaziuli (właśc. Ks. Alaksandra Astramowicza)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Poezja „Z ojczystych niw” Andreja Ziaziuli (właśc. Ks. Alaksandra Astramowicza)"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K I H U M A N I S T Y C Z N E То ш X L V III-X L IX , zeszyt 7 - 2000-2001

JE R Z Y T R A C Z U K L u b lin

P O E Z JA „Z O JC Z Y S T Y C H N IW ” A N D R E J A Z IA Z IU L I (WŁAŚC. KS. ALAKSANDRA ASTRAMOW ICZA)

Zaangażow anie i dynamizm, z jakim białoruscy księża katoliccy przystąpili do odradzania własnej literatury i kultury na początku naszego stulecia, zdu­ miewa niejednego badacza literatury białoruskiej'. W sposób naturalny rodzi się pytanie, dlaczego wśród narodu, w przew ażającej m ierze w yznającego na początku XX w. praw osławie, zaistniało naraz tylu katolickich pisarzy-księży i żadnego naówczas praw osławnego? Odpowiedzi na to pytanie należy szukać jeszcze w wieku dziewiętnastym.

W ydawałoby się, iż języ k białoruski w XIX w. nie m iał żadnych szans rozwoju. Okólnik nr 394, ówczesnego m inistra spraw w ew nętrznych Rosji Piotra W ałujewa, П о в ы с о ч а й ш е м у п о в е л е н и ю . С екрет ное от н о ш ен и е

м инист ра в н у т р е н н и х д е л к м и н и ст р у н а р о д н о го п р о с в е щ е н и я , 8 и ю л я 1863 года oraz akt im peratora A leksandra II w 1876 roku z Ems aż

do ogłoszenia m anifestu carskiego 17 października 1905 roku nie pozostaw iał najm niejszych wątpliwości co do m ożliw ości druku zarów no w język u biało­ ruskim, jak i ukraińskim". Jeszcze w cześniej, gdyż ju ż 18 lipca 1840 roku zabroniono używania nawet samej nazwy kraju Białoruś, ja k też Litwa".

1 O zaangażowaniu białoruskich księży katolickich i prawosławnych w odradzanie kultury i literatury narodowej po raz pierwszy nadmieniłem w swojej publikacji: „Prawasładnaja Biełaruś" jako organ Prawosławnego Białoruskiego Zjednoczenia Demokratycznego („Slavia Orientalis” 1989, nr 3-4, s. 543-562). Problematykę tę rozwinąłem w publikacji: Religijno-filo- zoficzna i patriotyczna liryka Kazimir a Swajaka, („Acta Polono-Ruthenica” 2(1997), s. 247- 254) zamieszczonej w tomie poświęconym prof. Ryszardowi Luźnemu - twórcy kulturologicz- nej szkoły badawczej w slawistyce polskiej, z okazji siedemdziesiątej rocznicy urodzin.

2 Zob. o tym: C. X. А л е к с а н д р о в і ч , В. С. А л е к с а н д р о в і ч , Б еларуская літаратура ХІХ-пачат ку X X ст. Хрэстаматыя кры т ы чны х матэрыялау, М інск 1978, с. 12-14.

(2)

A minio to języ k białoruski istniał, posługiw ał się nim nie tylko lud białorus­ ki, szlachta, m agnateria i ówczesna inteligencja, ale także księża, zarówno uniccy, ja k i praw osław ni i katoliccy.

Nie oznacza to wcale, iż nie istniały tendencje asymilacyjne. W Cerkwi unickiej m iały one m iejsce przed 1839 rokiem , chociaż przeciw staw iał się im arcybiskup połocki Jakub Adam O kiełło-M artusew icz, wprowadzając w 1824 roku w Cerkwi języ k białoruski do użytku pow szechnego4. Pozostał on w Cerkwi rów nież po kasacji unii w 1839 roku, której na Białorusi dokonał unicki biskup w ileński Jazep Siamaszka (z pochodzenia Ukrainiec) oraz bis­ kup brzeski Anton Zubka i orszański Bazyl Łużyński5. W tym czasie liczba B iałorusinów w yznania katolickiego, którzy na Białorusi pojaw ili się już w 1386 г., a więc w czasach W ładysław a Jagiełły, w ynosiła około miliona osób, z tendencją - jak się zdaje - wzrastającą. N iem ała w tym czasie ta licz­ ba w sposób istotny rzutow ała na stosunki wyznaniowe. Jednakże, ja k pisze w swojej książce Rodnaja mowa й świątyniach ks. Adam Stankiewicz:

[...] ani niaspryjajućyja warunki histaryćnyja, ani spryt polskaje palityki, ani mahutnaść rasiejskaj imperyi nia zduśyli całkom i nie zamaryli na śmierć naśaj mowy. Zbiaroh jaje ü hrudziach swaich naród nas i, skolki moh pamahcy ü toj ćas, pamoh zachawać jaje Kaścioł Katalicki. Jon, budućy wolny ü swajej arhaniza- cyi, majućy swoj centr na skale Piatrowaj u Rymie, niezależny ad usiakaj świec- kaj palityki, z wysyni Apostalskaj Stalicy, z miłaściaj matki, apiakujecca kożnym narodam, kożnaj duśoj ćaławieka i jaho patrebaj duchowaj. Dyk woś u Kaściele Katalickim, mowa naśa, choć u duża małoj miery, dzieła ciażkich warunkau pali- tyćna-hramadzkich, adnak mielą sabie jaśće miejsca6.

A więc, mimo niesprzyjających warunków, także w białoruskim Kościele K atolickim ju ż wówczas istniał wśród księży w ykrystalizow any białoruski nurt patriotyczny, który przeciw staw iał się jakim kolw iek tendencjom asymila- cyjnym . Dow odem tego jest istniejąca natenczas liczna grupa białoruskiego duchow ieństw a, która w ygłaszała w tym czasie kazania w kościołach katolic­ kich po białorusku oraz w ydaw ała w tym języku stosow ną do potrzeb literatu­ rę religijną. W edług relacji księdza Sanczynkowskiego, Białorusina z pocho­ dzenia, w samej tylko diecezji mińskiej w drugiej połowie XIX w. kazania

Zob. o tym: Ks. A. S t a n k i e w i c z , Rodnaja mowa й świątyniach, Adbitka z „Chryścijanskaj Dumki”, Wilnia 1929, s. 51.

5 Tamże, s. 49. 6 Tamże, s. 59.

(3)

w języku białoruskim głosiło 46 księży katolickich'. Tendencja taka była aprobowana przez przedstaw icieli wyższego duchowieństwa, w tym arcybisku­ pa m ohylewskiego Szymona. Już w latach trzydziestych i czterdziestych XIX w. wśród Białorusinów -katolików pojaw iły się pierw sze edycje książko­ we w języku białoruskim , często w formie dwujęzycznej polsko-białoruskiej. W 1835 roku w W ilnie ukazało się dwujęzyczne polsko-białoruskie K rótkie

zebranie nauki chrześcijańskiej dla wieśniaków mówiących językiem polsko- -ruskim wyznania rzym sko-katolickiego, zaś w 1845 roku w tej byłej stolicy

W ielkiego Księstwa Litew skiego Katechizm o czci cesarza Wszech R ossy i,

czyli objaśnienie czwartego przykazania Boskiego w stosunku do zw ierzchnoś­ ci krajowej. Za Najwyższym rozkazem dla użycia p o szkołach i kościołach Rzym sko-K atolickich wiejskich wydrukowany. Jeśli się zważy, że pod koniec

XIX w. w kościołach katolickich W itebszczyzny i M ohylew szczyzny języka białoruskiego używano powszechnie w kazaniach, bardziej zrozum iałe staje się to zaangażowanie i dynamizm, z jakim białoruscy księża katoliccy na początku XX w. przystąpili do odradzania własnej kultury i literatury, w cał­ kiem ju ż nowych realiach politycznych, gdyż po zniesieniu w 1905 ro ­ ku przez carat ustawy zakazującej używania języ ka białoruskiego na łam ach prasy i wydawnictw. Spowodowało to - jak wiadomo - burzliw y rozwój białoruskiego czasopiśm iennictw a i edytorstwa, w szczególności zaś literatu­ ry. Na tym tle w sposób szczególny uw idoczniła się działalność i tw órczość w tym języku białoruskich księży katolickich. Pierw szym z nich był właśnie żyjący i piszący w latach 1878-1921 pod pseudonim em Andrej Ziaziula, Alaksandr Astramowicz.

Urodzony 26 listopada (według nowego stylu 7 grudnia) 1878 roku w ro­ dzinie katolickiej w Naw asadach na G rodzieńszczyźnie, A laksandr A stram o­ wicz kulturą i literaturą białoruską zainteresow ał się najpraw dopodobniej jeszcze w trakcie nauki w Oszmiańskiej Szkole Pow iatowej. W ielki wpływ wywarła nań poezja białoruskiego pow stańca Franciszka B ahuszew icza8. Z a­

7 Tamże, s. 63.

8 Poezję białoruskiego powstańca Franciszka Bahuszewicza kolportował m.in. ks. Adam Lisowski, który wywarł znaczny wpływ na poglądy Andreja Ziaziuli jeszcze przed jego wstą­ pieniem do Katolickiego Seminarium Duchownego w Petersburgu. Zob. o tym: A. S t a n - к i e w i ć, Andrej Ziaziula. U dziesiatyja Cihodki jahonaj śmierci (1921-1931), w: A. Z i a z i u 1 a (ks. A. A s t r a m o w l ć ) , Z rodnaha zahonu. Zbornik wiersaü z prad- mowaj Ad. Stankiewića ab iyćci, tworstwie i dziejnaści A. Ziaziuli й 10-tyj a dhodki śmierci jaho, Wydańnie Ksiandza Jana Siemaśkiewicza, Wilnia 1931, s. 8; por. też: A. JI о й к а, А н д р э й Зязю ля, w: Гісторьгя б еларускай дакаст рьічніцкай літаратурьі

(4)

Дака'стры-interesow ania te rozw ijał w latach 1905-1910 podczas nauki w Katolickim Sem inarium D uchow nym w Petersburgu z inspiracji księdza Adam a Lisow­ skiego, późniejszego kanonika kapituły pińskiej9. Już jako alumn, Astramo- wicz zakładał i kierow ał w sem inarium jednym z pierw szych w tym czasie w środow isku chrześcijańskim kół białoruskich, w którym krystalizow ały się i dojrzew ały poglądy i świadomość narodowa uczącej się wówczas w Peters­ burgu m łodzieży białoruskiej. Zaw iązał przyjaźnie z ówczesnymi wybitnymi poetam i białoruskim i, Janą K upałą i Jakubem Kołasem i sam, jako poeta, zadebiutow ał w 1909 roku w ierszem П е с н я д з е у ч а ц і na łam ach „Naszej N iw y” .

Po ukończeniu sem inarium i uzyskaniu święceń kapłańskich Astram owicz prow adził działalność duszpasterską w Trabach, Hannopołu, Rakowie, Smiła- wiczach, Sw ierżeniu, Rubiażewiczach, Abolcach i Siennie na M ohylewszczyź- nie, łącząc ją ze sw oją m isją poety i budziciela narodowego. Zm arł w Siennie

17 stycznia 1921 roku w w ieku 43 lat.

Andrej Z iaziuła w spółpracow ał z w ielom a ówczesnymi periodykam i biało­ ruskim i: obok „Naszej N iw y”, także z katolickim tygodnikiem „Biełarus”, „K rynicą”, „W olnaju B iełaruśsiu”, „Sw ietaczem ” oraz innymi. Interesow ał się nie tylko poezją, ale i folklorem (opracowyw ał legendy, wspólnie z Antonem H ryniew iczem w ydał w 1912 roku w Petersburgu tom Б е л а р у с к ія п е с н і з

нотамї). Jednakże w historii literatury białoruskiej zapisał się niemal w yłącz­

nie jak o poeta. Chociaż praw dopodobnie (do końca to w sposób jednoznaczny nie zostało ustalone przez literaturoznawców) zajm ował się też publicystyką i przekładem 10.

N ajw iększym osiągnięciem twórczym Andreja Ziaziuli jako pisarza pozo­ staje w ydany w W ilnie w 1914 roku, a następnie wznow iony w 1931 r. w dziesięciolecie jego śmierci tom poetycki Z rodnaha zahonu. Ponadto poeta w ydał w 1917 roku w Pradze Słowa praüdy ab mowie i doli bielarusa, a w

1923 r. w W ilnie - poem at Alenczyna wiasielle.

ч н іц к і перы яд. У 2 частках, cz. 2, М інск 1989, s. 410. O Andreju Ziaziuli zob. też: У. А. К а л e с и i к, З я з ю л я А н д р э й (сапр. Аст рамовіч А л я к с а н д р Сцяпанавіч), w: Э н ц ы к л а п е д ы я літаратурьі і мастацтва Б е ла р ус і у 5 тамах, М інск 1985, t. II, s. 543.

9 Por. S t a n k i e w i c z , Rodnaja mowa, s. 80.

10 Por. H. В. T a p э л к i и а, З я з ю л я А н д р эй , w: Б е ла р ус кія пісьм еннікі. Б ія б лія гр а ф іч н ь ї с л о ун ік у б тамах, пад р эд а к ц ы яй праф . А. В. М альдзіса, М інск

(5)

Pod względem tem atyczno-form alnym tom poetycki Andrej a Ziaziuli Z ro-

dnaha zakonu składa się z sześciu uporządkow anych i ściśle zhierarchizow a­

nych pod względem ważności części, W każdej z nich dom inantę stanowi określony typ lub gatunek liryczny. Kolejno noszą one następujące tytuły:

Relihijnyja, Narodnyja, Biełaruskaje zyćcio, Biełaruskaja pryroda, N astroi i R oznyjau i razem tw orzą zw artą całość kom pozycyjną.

Tom otwiera liryka religijno-filozoficzna poety. N ie są to - w edług mnie - wiersze jeszcze w pełni dojrzałe, m imo iż przepojone sym boliką biblijną i religijną. Uderza bezpośredniość i prostota tej liryki, w którą autor chętnie włącza m otywy wiejskie, sceny z życia religijnego ludu białoruskiego (np. w wierszach Raźaniec, A llelujaZ12}. Pierw sze w iersze z tego tom u Z psalm u

i Sudzi mianie (Na ps. З 4 )[3 odnoszą się do formy pieśni o charakterze

m odlitew no-hym nicznym . Przedm iotem rozw ażań podm iotu lirycznego w pierwszym z nich staje się problem szczęścia, którym jest dla poety dobroć człowieka, służba Bogu, pomoc nieszczęsnym i biednym , wierność praw dzie bez względu na poniesione w związku z tym cierpienia, m iłość bliźniego. Drugi stanowi jak gdyby formę suplikacji, a więc wiersza błagalnego. Pod­ miot liryczny szuka w nim jednocześnie w postaci pytań retorycznych odpo­ wiedzi na głęboko nurtujące go zagadnienia, odnoszące się do ludzkiej egzys­ tencji: niezawinionego, spowodowanego złem tkwiącym w istocie ludzkiej cierpienia, poniew ierki i wygnania, w szechogarniającego w zw iązku z dozna­ ną krzyw dą smutku, fałszu ówczesnej rzeczywistości. Bohater liryczny utworu poszukuje w nim dróg wiodących ku praw dzie i ukojeniu od prześladow ań ze strony zaciekłych wrogów. Niewykluczone, że u jego podstaw legły epizo­ dy autobiograficzne z biografii ks. Alaksandra Astram ow icza, w ielokrotnie nękanego i prześladow anego za swoje poglądy i przekonania patrioty czne14. Mimo wiary w Boga podm iot liryczny nie znajduje ukojenia w zw iązku z w szechogarniającym go i jak gdyby w iecznym smutkiem.

Zbauleńnie ü Jom Mieć budu ja, Dyk tużysz ćom, Duśa maja?

-" Z i a z i u l a ( A s t r a m o w i ć ) , Z rodnaha zahonu, s. 175. 12 Tamże, s. 26-27, 29-30.

13 Tamże, s. 24-25.

(6)

zapytuje i nie znajduje na to znikąd, od kogokolwiek i jakiejkolw iek odpo­ w ie d z i15.

Form ą suplikacji, a więc błagalnych m odłów pokutnych są wiersze Ziaziuli z tego cyklu U p o ście i M alitwa. Da M. B, W ostrabramskaj . Znajdujemy w nich m otyw y chrześcijańskiego m iłosierdzia, wiary i odkupienia za popeł­ nione ludzkie grzechy. M alitwa w kategoriach em ocjonalnych wyraża stosu­ nek podm iotu lirycznego do Boga, ma charakter indywidualnej wypowiedzi religijnej i składa się z inwokacji i prośby. Bohatera lirycznego nurtują w niej problem y zw iązane z waśniami narodow ym i, wywołanymi chęcią dominacji narodów silniejszych nad słabszymi oraz próbą ich całkow itego od siebie uzależnienia i podporządkow ania, W swej inwokacji podm iot liryczny zwraca się do Boga o obronę krzyw dzonych przez silnych tego świata Białorusinów:

К Tabie my, hreśnyja, biazdolnyja üsklikajem, Ratunku, pomaćy Twajej usie ćakajem. Paćuj nas płać na hetym śloz padole, U zmahańni z złom ahułnym pamaży. Chaj zhinie użo hrachu, pahard niawola, Ty ścieżku miłaści üsim nam pakaży17.

N ajlepszym i - według mnie - pod względem formy i wyrazu artystyczne­ go z tego cyklu są liryki Hołas kryza i wieńczący cykl - *** Choć w ied er

bukuje..}". Św iadczą one o tym, iż poeta w swoim rozw oju nabierał coraz

w iększego kunsztu poetyckiego. Zauważa się w nich dar szczerego natchnie­ nia poetyckiego, właściwego i danego tylko praw dziw ym artystom. Liryki te są nadzwyczaj optym istyczne, w yrażają wiarę w zw ycięstw o dobra nad złem, spraw iedliw ości nad niespraw iedliw ością, gdyż siły duchowe wiodące do tego trium fu tkw ią - w edług podm iotu lirycznego - w ludzkim sumieniu, a walka 0 ideały hum anistyczne i chrześcijańskie jest w yznacznikiem i miernikiem ludzkiego szczęścia.

Inny typ w ypow iedzi stanowi drugi rozdział tego tom u Narodnyja. Wyraża on uczucia, m yśli i dążenia człow ieka uwarunkowane m iłością do ojczyzny 1 narodu. M am y tu więc do czynienia z liryką sensu stricte patriotyczną. M im o iż zaznacza się w nim oddziaływ anie pewnych pierw iastków rom an­

15 Z i a z i u 1 a (A s t r a m o w i ć), Z rodnaha zahonu, s. 25. 16 Tamże, s. 27-28, 31.

17 Tamże, s. 31. 18 Tamże, s. 28 i 32.

(7)

tycznych dziew iętnastowiecznej poezji białoruskiej, w szczególności Jana Czeczota, W incesia Karatyńskiego, Franciszka Bahuszew icza i Janki Łuczyny, co wydaje się czasem czymś naturalnym , jednak są to przecież w iersze na wskroś w ówczesnej poezji białoruskiej oryginalne19. Zdum iew a szczery, prawdziwy i głęboki patriotyzm wielu z nich, wierność swojej Ojczyźnie, szczególnie uwidoczniona w takich lirykach poety, jak napisany pod w pły­ wem białoruskojęzycznej poezji Czeczota wiersz Paśw iata oraz w w ierszach

Pieśnią Biełarusi, Nikoli, Biełaruś, M oj zaścienak20.

Pieśnią Biełarusi to niemal hymn narodowy Białorusinów , a jeg o skiero­

wana do Boga inwokacja, zaczynająca się od słów: Boża, sto kaliś narody,

Na asobki padzialiu I chacieü, kab naród kożny Mowaj rodnaj hawaryü21

jakże asocjuje się z późniejszym o niezwykłej sile oddziaływ ania n ieoficjal­ nym hymnem Białorusi Malitwa, napisanym przez niedaw no zm arłą w Sta­ nach Zjednoczonych białoruską poetkę em igracyjną N atalię Arsieńniew ą, który warto tu przytoczyć w całości:

Магутны Божа! уладар сусьветау, вялізньїх сонцау і сэрц малых, над Беларусяй ціхой і ветлай рассып праменьне Свае хвалы. Дай спор у працы будзённай, ш эрай, на хлеб ш тадзённы, на родны край. Павагу, сілу і веліч веры у нашу прауду, у пры ш ласьць - дай! Дай урадлівасьць ж ы тнёвы м нівам, учынкам наш ы м паш лі умалот. Зрабі свабоднай, зрабі ш часлівай краіну нашу, і наш народ!22 19 Рог. Д о й к а , А н д р э й З я з ю л я , s. 411. 20 Z і a z і u 1 a ( A s t r a m o w i ć ) , Z rodnaha zahonu, s. 35-38, 41-42. 21 Tamże, s. 36.

!2 H. A p с e и ь H e в а, Між берагам і (Between the Shores. Selected Poetry o f Natalia Arsienniewa 1920-1970), New York-Toronto 1979, s. 115.

(8)

W arto dalej zacytować A ndreja Ziaziulę, gdyż jest wielce praw dopodobne, iż A rsieńniew a znała Pieśniu B iełarusi poety, a być może i późniejszy nieofi­ cjalny hym n Białorusinów pow stał właśnie pod jego wpływem, gdyż podo­ bieństw o tych dwóch utworów, nastrój oraz uroczysty charakter są iście zdu­ m iewające. Trzecia i następujące po niej strofy wiersza Ziaziuli brzm ią nastę­ pująco:

Aświaci nasz rozum wieraj, Lhi nadzieju й duśu uli I ahoń łubowi śćyraj U sercach zimnych zapali.

Daj, kab zierniatka prabudy Zalacieła й kożny kut Biełarusi, kab usiudy Uzyśło - i tam, i tut.

Kab runieła, wypływała, Krasawała, naliło,

I, naśpiehśy, й tok niamała Umatotaü pryniasło.

Pamaźy nam, Boża miły, Prabudzicca da żyćcia; Udziali parady, siły, Kab nia źbilisia z pućcia23.

Nie mniej silne wrażenie na odbiorcy wywołuje niezw ykłe sugestywny, będący niem al przysięgą na wierność Ojczyźnie, wiersz Ziaziuli Nikoli. Pod­ m iot liryczny deklaruje w nim wierność sprawie ludu, mowie ojczystej, swo­ jej Ojczyźnie, ideałom w olności i spraw iedliw ości społecznej.

Bohater liryczny tego utworu m.in. wyznaje: Buśuje chaj bura, wichor chaj złujecca, Chaj w ieder panura zawyje na reccy, Ja rodnaha kraju, sto rwiecca da woli -

Nia zdradżu nikoli.

Chaj hrom z piarunami hrymić i stralaje, Małanka ahniami chaj bliskaje, źjaje,

(9)

Swajho ja narodu biaz chleba i woli - Nia zdradżu nikoli.

Chaj srebra, dukaty mnie sypiać pad nohi 1 skażuć: bahaty budź, kiń rod ubohi, Ja plunu z pahardaj, narodu-ż i woli -

Nia zdradżu nikoli.

Da sarnaha skonu, usiakim prymusam 1 sile pryhonu skażu: Biełarusam Na wiek astanusia, swajej ułasnaj woli -

Nia zdradżu nikoli"44.

Najprawdopodobniej i ten wiersz Ziaziuli pozostaw ił także trw ały ślad na dalszym rozwoju dwudziestowiecznej poezji białoruskiej, bow iem podobne motywy wierności swojej Ojczyźnie znajdujem y w poezji późniejszego tw órcy zachodniobiałoruskiego Haljasza Leuczyka, w szczególności zaś w jeg o w ier­ szu ***Хто а д р о к с я с в а іх ...15.

Budzicielskim charakterem w yróżniają się utory Ziaziuli z tego cyklu Lir-

nik, Maja lira i Słowa praüdy ab mowie i doli Biełarusa Słowa prctiidy...

jest rem iniscencją historyczną o zabarw ieniu m oralizatorskim .

Ograniczone łamy przestrzenno-czasow e nie pozw alają na pełne zaprezen­ towanie liryki ks. Alaksandra Astram ow icza (veł. A ndreja Ziaziuli), w szcze­ gólności zaś liryki refleksyjnej i pejzażow ej, która w inna stać się przedm io­ tem osobnych badań. Andrej Ziaziula był pierw szym tw órcą w historii B iało­ rusi, który spojrzał na ten kraj, jego historię, kulturę i mowę z punktu w idze­ nia nie tylko pisarza, ale również chrześcijanina i katolika, osoby duchownej. Zapoczątkował on chrześcijański i katolicki nurt w poezji białoruskiej, które­ go kontynuatoram i w okresie m iędzywojennym i pow ojennym byli: Kazim ir Swajak27, Janka Bylina, W incuk Adw ażny i Jazep Ruszczaniec28. Jako p o ­ eta był jednym z pierwszych budzicieli białoruskiej świadom ości narodowej

24 Tamże, s. 37.

25 Г. Jl e у ч ы к, Д о л я i хлеб , М інск 1980, с. 29.

" " Z i a z i u l a (A s t r a m o w i ć), Z rodnaha zahonu, s. 38-41, 43-54. Por. mój artykuł o jego życiu i twórczości, o którym wspomniałem w przypisie 1. ;ii O Jazepie Ruszczańcu pisałem na łamach „Niwy”. Por. o nim moje publikacje: Д а 60-тых угодкау вы дання, ,,П ер ш ы я ластаукі" Я зэпа Р уш чаньца, cz. 1, „Н ів а”, 1992, nr 11, s. 4-5 oraz cz. 2, „Н іва” 1992, nr 13, s. 4-5. Zob. też o nim: W. С h o r u - ż y, Ks. dr J ó z e f (Atanazy) Reszeć (1890-1958), „Białoruskie Zeszyty Historyczne” 7(1997), s. 157-166.

(10)

w śród B iałorusinów -katolików i utalentow anym twórcą; w swojej poezji łą­ czył m otywy chrześcijańskie z ludowymi, odnoszącym i się do środowiska w którym wyrósł i się wychował, stąd jego szczególne m iejsce w historii literatury białoruskiej, które stało się przedm iotem naszej uwagi i rozważań.

К Н И ГА СТИХОВ С Р О Д Н Ы Х Н И В А Н ДРЕЯ ЗЯ ЗЮ Л И (П С ЕВДО Н И М К С Е Н Д ЗА А Л ЯК СА Н ДРА АСТРАМ ОВИЧА) Р е з ю м е К сендз А ляксандр А страм ович, писавш ий под литературны м псевдонимом А н­ дрей З я з ю л я (1878-1921) п р и н ад леж ал к м ногочисленном у кругу белорусских к ато­ ли ч еск и х свящ ен н и к ов, п одд ерж ивавш их дви ж ен и е национального возрож дения. А н али зи руем ая кн и га стихов опред еляет Зязю лю как первого в истории Б елорус­ сии п и сателя, см отревш его на белорусскую историю , культуру и я зы к не только с то ч ки зр ен и я п и сателя, но и христанина-каслика. З я зю л я явл яется родоначальни­ ком католи ч еского теч ен и я в белорусской п оэзии, одны м из первы х деятелей, бу­ дивш их н ац и он альн ое сам осознание белорусов-католиков. П еревод с п о льс ко го Р ом ан Л е в и ц к и

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odpowiedź: Maciek może zbudować ……… takich wież... Ile

Owszem, człowiek jaw i się jako ktoś, kto sam dla siebie jako podm iotu doświadczenia jest zarazem jego przedm iotem.. Ten

Oblicz wartość oczekiwaną liczby osób stojących przed A..

cypację ludzkości, pow rót człowieka do siebie; oznacza ład powszechny, w którym społeczeństwo jak o całość staje się zarazem przedm iotem i podm iotem

(s. ewentualne zmiany charakterystyki wyborców większych partii pom iędzy wyborami? W ten sposób m ożna było uniknąć ogólników typu: „R obotnicy poparli

Niebo, jako spełnienie miłości, zawsze może być człowiekowi tylko darowane; piekłem zaś dla człowieka jest samotność, wynikająca stąd, że nie chciał tego przyjąć,

Względem poznania tożsamości Boga człowiek może przyjąć trzy postawy: teisty – osoby wierzącej w Jego istnienie, ateisty – osoby zaprzeczającej Jego istnieniu oraz

Jednak, jak twierdzi Edward Lipiński, powinniśmy tłumaczyć go następująco: „Na początku stwarzania przez Boga nieba i ziemi”, ponieważ w ten sposób wyraża się