Jan Pryszmont
"Kirchliche Stellungnahmen zu
politischen und sozialen Fragen :
eine Untersuchung über ihre
Möglichkeiten und Grenzen anhand
von ausgewählten Beispielen",
Werner Heierle, Bern-Frankfurt/M.
1975 : [recenzja]
Collectanea Theologica 47/1, 254-255
254
R E C E N Z JEkiach niedzielnych. Temu celow i mają, m iędzy innym i, służyć w stępy teolo giczne, które autor um ieszcza przed każdym w ażniejszym okresem. We w stę pie do adwentu m ówi — na przykład — o teologii proroka Izajasza, przed W ielkim Postem — o teologii Przymierza, a w e w stępie do zw yczajnego okresu — o ogólnych założeniach teologii św. Marka. Poszczególne kom enta rze nawiązują do m yśli podanych w e wstępach i są ich dalszym .rozw i nięciem .
Autor pragnął w ięc podjąć — trudny od czasów w prowadzenia odnowy liturgicznej — problem, jak pogodzić komentarz tekstu Pism a św. z koniecz nością przedstaw ienia całości nauki chrześcijańskiej. Jak w iem y, podobne próby podejm ow ane są i w Polsce, co przejawia się m iędzy innym i w rocz nych programach kaznodziejskich. Dlatego też książka H o f m e i e r a może być dużą pomocą w głoszeniu słowa Bożego także w naszym kraju.
ks. Stefan M oysa SJ, W arszaw a
Werner HEIERLE, K irch liche S tellungnahm en zu politisch en und sozialen
Fragen. Eine U ntersuchung über ihre M öglichkeiten und G renzen anhand von au sgew ählten B eispielen , Bern—Frankfurt/M. 1975, Herbert Lang — Peter
Lang, s. 181.
Społeczny w ym iar moralności, pozostający w cieniu do drugiej połowy X IX w., stoi obecnie w centrum -uwagi teologii i Kościoła. Złiożoność życia społecznego wzrasta, a tym sam ym pow iększają się i trudności w rozw iąza niu w ielu problemów z jego zakresu. Szczególnie poważne zagadnienia m ieśći w sobie dziedzina życia p'olitycznqgo i tego, co dawniej zwykło było się nazywać kw estią społeczną. W postępowaniu chrześcijan w tych dziedzi nach często odczuwa się potrzebę odpowiednich Wskazań doktrynalnych.
Rodzi się pytanie, jakie m ożliw ości w pod-awaniu tych wskazań ma K oś ciół i jakie są granice jego kom petencji. Taki w łaśn ie prolblem podjął W er ner H e i e r l e w swojej pracy doktorskiej, którą przygotow ał i 'obronił na W ydziale Teologicznym U niw ersytetu w e Fryburgu Szwajcarskim .
W poszukiw aniu m ożliwie pełnej odpowiedzi na tak postaw ione pytanie, autor sięgnął do dobrze w ybranych przykładów, ilustrujących naukę zarów no K ościoła katolickiego, jak ew angelickiego.
S tanowisko pierwszego przedtstawił w oparciu o oficjalne (dokumenty pa pieskie 'od L e o n a X III do P i u s a XII. Głównym argumentem, do którego urząd nauczycielski Kościoła odwołuje się w nich na uzasadnienie swej kom petencji w spraw ach społecznych, jest natura etyczna tej problem atyki.
Punkt widzenia K ościoła protestanckiego, który nie posiada oficjalnego m agisterium , H e i e r l e ukazał ,na przykładzie nauki Friedricha N e u m a n - n a, teologa szczególnie reprezentatywnego dla protestantyzm u niem ieckiego w X IX w. B ył on zw olennikiem etyki indyw idualistycznej i w yraźnego roz graniczenia sfery życia religijnego od politycznego i .społecznego*
Całkiem odm ienne stan ow isk o w swojej twórczości i działalności zajm o w ał w latach trzydziestych dobrze znany teolog protestancki D ietrich B o n- h o e f f e r. Nie tylko dostrzegał on całą ostrość problem u, lecz i zdecydow a nie sdę w ypow iadał za tym, by K ośćiół -nie pozostaw ał na boku od zasad niczych spraw politycznych i społecznych. Specjalne zadanie w idział on w działalności na rzecz pokoju i w potrzebie reakcji n a p alące k w estie p o li tyczne, jak chociażby kw estia żydowska w czasach hdtleirowsikich.
N ajnow szą naukę katolicką referuje autor w -oparciu o analizę k on sty tucji G audium et spes, a ew angelicką na podstaw ie m em oriału Rady E w an gelickiego K ościoła Niem iec Zachodnich z 1970 r. pt. Zadania i granfrce koś
cielnych w y p o w ie d zi odnośnie do zagadnień społecznych. H e i e r l e podaje
R E C E N Z JE
255
w podejściu do spraw społecznych, ale i ukazując to, czego tam jeszcze nie uwzględniano.
Może najbardziej interesujące są w nioski, które w form ie ostrożnej autor podaje jako podis-umowanie sw oich badań. Jego zdaniem w ypracow anie w sze l kich wskazań dla życia politycznego i społecznego winno się opierać o prawdy wiary, a w ięc objaw ienie (włączając i praw o naturalne) oraz pow ażne studia rzeczoznawców. Poniew aż przygotow anie odpowiednich dokum entów w ym aga znacznego i długotrw ałego trudu, autor opowiada się za ujęciem w jakąś formę zinstytucjonalizowaną. Ze względu na zmienność, szczególnie charak terystyczną dla dzisiejszych czasów, w życiu społecznym autor sugeruje, by wskazania m iały óhartoter typu przejściow ego, uw zględniający warunki epoki i m iejsca. W ypowiedziom tym n ie powinno się jeldnak nadaw ać zbyt w ysokiej rangi orzeczeń doktrynalnych.
Dla zapew nienia uznania i przyjęcia wskazań, w edług przeświadczenia, H e i e r l e g o , m ogłaby pomoc jaw ność odnośnie do sposobu ich .przygotowa nia, podanie ich w form ie świadczącej o św iadom ości granic kom petencji i bez zbytniego podkreślania autory taty wn ości oraz uwydatnianie, że m ają one dobro ogólne na celu.
W skazania tego rnoigą tylko w tedy odegrać rolę istotną, jeśli będą sku tecznie prowadziły do ’ich realizacji w życiu, a inie kończyć się na słow n ych deklaracjach.
W ydaje się, że autor cel zam ierzony dla pracy osiągnął, ukazał bowiem zarówno problem jak i podał pew ne w ytyczne w kierunku jego rozwiązania.
ks. Jan P ryszm o n t, W arszaw a M it Mönchen beten. G eb ete, die auch uns zu G ott führen, wyd. W alter N i g g
przy współpracy s. M. L u c i a OCD, München—Luzern 1976, Rex-Verlag, s. 136. W alter N i g g , em erytowany pastor i profesor historii Kościoła na k a l w ińskim W ydziale Teologicznym w Zurychu zdobył jako hagiograf szerokie uznanie i poczytność, zwłaszcza na obszarze języka niem ieckiego. U znanie to zawdzięcza oryginalnem u podejściu w swoich licznych dziełach do postaci w y bitnych chrześcijan rozm aitych w yznań, przede w szystkim świętych. Żywo i przekonująco potrafi przedstawić, jak na swej drodze do Boga przezw ycię żali oni słabość ludzką, współpracując z działaniem Bożym w człowieku. Troszcząc się o wierność historyczną, ogranicza się do m inimum balastu nau kowego i kreśli życiorysy, które n ie przybierają charakteru tzw. lektury b u dującej.
Uczony szwajcarski nie tylko pisze biografie, lecz .zajmuje się także p ro blem atyką związaną ze św iętością, m.in. zagadnieniem m odlitwy. Przykładem tęgo jest w ydanie przez niego zibi'orku M it H eiligen beten , którego k on tyn u a cją jest om aw iane dziełko.
Szczególnie trafne :są .uwagi N i g g a ze w stępu na tem at potrzeby m o dlitw y dla dzisiejszego człow ieka, małej przydatności dalekowschodnich m e tod m odlitw y ,(tak m odnych obecnie na Zachodzie), roli, klasztorów w k u lty wowaniu m odlitwy. One to — jako ośrodki życia m odlitewnego — zawsze odgrywają ogromną rolę w życiu chrześcijaństwa, będąc źródłem siły i ży wotności, a także są centrami, gdzie można skutecznie się uczyć obcowa nia na m odlitw ie z Bogiem.
Zbiorek niniejszy zawiera krótkie teksty m odlitewne, które pochodzą od przedstaw icieli życia zakonnego, obejmując całą historię m onastycyzmu — od esseńczyków poczynając, a na w spółcześnie żyjących kończąc. Są to m odlitwy, w pierwszym , rzędzie założycieli zakonów tak męskich, jak i żeń skich oraz członków w spólnot zakonnych, szczególnie znanych ze sw ej gorliwości i m odlitewnego dialogu z Bogiem. N ie pominięto także reprezen tantów m onastycyzmu protestanckiego.