• Nie Znaleziono Wyników

Wizja Polski w świadomości chłopów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wizja Polski w świadomości chłopów"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA HISTORICA 1, 1980

A

H e le n a B ro d o w sk a -K u b ic z

W IZ JA POLSKI W Ś W IA D O M O Ś C I C H Ł O P Ó W

M am y n a u w a d ze te p o k o le n ia ch ło p ó w u w ła sz c z o n y c h o ra z bez zie­ m i, k tó re po u s ta n iu p a ń sz c z y z n y w c h o d z iły w ż y c ie i o d zn a c z a ły się p ew n y m ro z u m ie n ie m z a d a ń n a ro d o w y c h i o b y w a te lsk ic h . P am iętam y też o m n iej u ś w ia d o m io n y c h m asac h lu d o w y c h , sto p n io w o z d o b y w a ją ­ c y c h św iad o m o ść sp ra w P olski i n a ro d u . P o zy sk iw an i dla P olski c h ło ­ pi n ie u k ry w a li lę k u p rz ed o d ro d z e n ie m się p a ń s tw a p o lsk ieg o , po- n ie w a ż o b a w ia li się, a b y n o w a P o lsk a nie z o sta ła „ p a ń s k ą ” P o lską. Im ię P olski p rz y p o m in a ło p a ń sz czy z n ę, ty m co się o n ią o ta rli z a ró w n o w G alicji, ja k też w K ró le stw ie P olskim .

0 c h ło p ac h g a lic y jsk ic h p isał W in c e n ty W ito s: „C h ło p i w sw o je j m asie b ali się P olski n ie sły c h a n ie , w ierząc , że z je j p o w ro te m p rz y j­ dzie n a p e w n o p ań sz c z y z n a i n a jg o rs z a s z la c h e c k a n ie w o la " 1. W K ró ­ le s tw ie P olsk im te ż m u siało b y ć g ło śn o n a w si do cz asu re w o lu c ji 1905— 1907 r. o m ożliw ości p o w ro tu p a ń sz c z y z n y . W je d n e j z p ie rw ­ szy c h o d ezw Do braci w ło śc ia n w y d a n e j w 1905 r. P olski Z w ią z e k Lu­ d o w y u z n a ł za p o trz e b n e w y ja ś n ić n ie p o k o ją c e ich p y ta n ie : czy p o ­ w ró c i p ań sz czy z n a? „N ie, to ju ż n ie w ró c i, to p o g rz e b a n e n a w ie k i — b rzm iała o d p o w ied ź — k to o tym b a je , te n alb o do cna głu pi, a lb o m a złe z a m ia ry " 2. O p ań sz czy ź n ie , d la p rz e s tro g i p rz e d n o w ą P olsk ą, m ó w io n o je sz c z e p o d cz as I w o jn y św ia to w e j. O d p o w ie d ź d a w a ły r e ­ d a k c je czasopism lu d o w y ch , p isząc o p a ń sz c z y ź n ie ja k o o rz ecz y n ie ­

— ^

1 W . W i t o s , M o/e w spom nienia, t. I, P ary ż 1964, s. 132.

- O d ezw a program ow a „Od P olskiego Z w ią zku L udow ego do braci w łościan", W a rszaw a Î805, m aj 3, [w:] Program y stro n n ic tw lu d o w y c h . Z biór d o ku m en tó w , oprać. S. L a t o , W. S t a n k i e w i c z , W arszaw a 1969, s. 84.

(2)

m o żliw ej w u s tr o ju k a p ita listy c z n y m . K ró le w ia c y w s p o m in a li p a ń ­ szc zy zn ę cz ęsto w ra z z p o w s ta n ie m sty czn io w y m . „P am iętam ja k się zeszli s ta rz y lu d z ie to n a jw ię c e j ro z m a w iali o p a ń sz c z y ź n ie i o p o w ­ sta n iu , w ięc c ie k a w y b yłem , ja k m y tę n ie p o d le g ło ść o d z y s k a m y ” — p isa ł ch ło p ż pow . p u ła w sk ie g o , w sp o m in a ją c w o jn ę ro s y js k o -ja p o ń s k ą w 1904 r., s w o ją m łodość i n ie o b c ą m u ju ż w ty m cz asie m y śl o n ie ­ p o d le g ło śc i Polski. A o to d a lsz e je g o w y z n a n ie : „Z ż e n ia c z k u n ie s p ie ­ szy łem się, liczy łem że m oże p o o d z y s k a n iu n ie p o d le g ło śc i, bo i s ta ­ rz y lu d z ie u n a s m ów ili że b ę d z ie ch o ciaż n ie c z y ta li i n ic n ie w ie ­ d z ie li" 3. Z m ien ia to u trz y m u ją c y się p o g ląd , że n a d z ie je w śró d ch ło ­ p ó w n a o d z y sk a n ie n iep o d le g ło śc i P o lsk i b u d ziły siły o rg a n iz u ją c e się d o w a lk i, k ró tk o p rz e d w y b u c h e m I w o jn y św ia to w e j. B yło ta k w G a­ lic ji, w ś ró d te j części ch ło p ó w , gdzie n a sło w o „ P o lsk a " a ta k ż e „ p o w ­ s ta n ie ” d łu g o re a g o w a li n ie c h ę c ią a n a w e t g n iew e m . W ito s w sp o m in a, że ch ło p i p o w sta n ie u w a żali za ja k ą ś „ p o tw o rn ą z b ro d n ię ”, k tó re j n ie u m ie li n a z w a ć ani te ż o k re ś lić , a p o w s ta ń c ó w za „d zik ich p o m y lo n y c h z b ro d n ia rz y , b ę d ą c p la g ą lu d zk o ści i n ie szc zęśc ie m d la c h ło p ó w ”4.

In n e z a ch o w a ł w sp o m n ie n ia z te jż e G alicji, s ta rs z y od W ito s a chłop z H a n d z ló w k i w pow . łań cu c k im , F ra n c is z e k M a g ry ś, d ziec k o p a ń ­ sz c z y ź n ia n y c h rodziców . O p isa ł w ie c z o re k dla u c z c z e n ia ro c z n ic y p o w ­ sta n ia 1863 r. w k ó łk u ro ln ic z y m w 1903 r., n a k tó ry m m iejsco w a o rk ie s tra g ra ła k ra k o w ia k i, o d śp ie w a n o B artosza, B o że coś P olską, P atrz K o śc iu sz k o na nas z nieba. W y g ło sz o n y z o sta ł o d c z y t pt. S tra sz­ na w ig ilia c z y li n a pad M o sk a li. M a g ry ś sam p is a ł w ie rs z e o ro z b io rze P olsk i, p o w s ta n iu listo p a d o w y m , sty c z n io w y m 5, lu b ił c z y ta ć k siążk i 0 d z ie ja c h Polski. P isze on, że w H a n d z ló w c e o b ch o d z o n o też ro c zn icę 3 M a ja i cz ęsto u rz ą d z a n o in n e p o d o b n e w iec zo rk i. N ie b y ła to je d y n a m iejsco w o ść, w k tó r e j o b c h o d z o n o ro c z n ic e n a ro d o w e . P o d o b n e o b ch o d y o rg a n iz o w a n e z u d ziałe m ch ło p ó w m ia ły m ie js c e w a u to n o m ic z n e j G a­ licji. B yw ali te ż na o b c h o d a c h n a ro d o w y c h chłopi z z a b o ru ro s y js k ie g o 1 p ru sk ie g o . R e d a k to r „ P ia sta " Jó z e f R ączk o w sk i p isa ł o ż y w y c h n a w si m a ło p o lsk ie j ’ tra d y c ja c h K ościu szk i i G ło w a ck ieg o , p rz y p o m in a n y c h p rz e z p ra w ie w s z y stk ie pism a, ja k ie w ó w czas p o ja w ia ły się w śró d ch ło ­ pów . S e tn ą ro c z n ic ę R acła w ic u p a m ię tn ia ły liczn e o b c h o d y w M ało po l- soe, a w T a rn o b rz e g u w z n ie sio n o p ie rw s z y p o m n ik K o ściu szk i u fu n d o ­ w a n y p rzez chłopów®. P o w sta n ie sty c z n io w e p rz y p o m in a ł chłopom

3 P a m iętn iki ch ło p ó w , (t. I, W a rs z a w a 1935, s. 409. 4 W i t o s, op. cit., t. I, s. 132— 133.

s P atrz F. M a g r y ś , Ż y w o t chłopa działacza, oprać. S. I n g 1 o t, Lwów 1932, s. 125—223. W y b ó r w ierszy, a rty k u łó w , listó w i pro to k o łó w z p o sied zeń ra d y gm iny H andzlów ki.

6 J. R ą c z k o w s k i , W śró d p o lity k ó w i a rty stó w (Ze w sp o m n ień redaktora), oprać. W . S t a n k i e w i c z , M. W r o n k o w s k a , W a rszaw a 1969, s. 326.

(3)

p ie rw s z y p ro g ra m PSL z 1903 r., g d zie n a w ią z y w a n o do p o s ta n o w ie ń R ządu N a ro d o w e g o „z o s ta tn ie j w a lk i o rę ż n e j o n ie p o d le g ło ś ć " z 1863 r.7 U w ag i W ito s a o p o tę p ia n iu p o w sta ń i p o w sta ń c ó w , o d o so b n io n e w p a m ię tn ik a rs tw ie ch ło p ó w , je ś li n ie z o sta ły p rz e ja s k ra w io n e , w s k a ­ z u ją n a u g o ry w sfe rze św iad o m o ści, zw ła szcz a n a ro d o w e j, te j w a r­ stw y ; u g o ry u p ra w ia n e p rz ez ru c h lu d o w y , k tó ry ry w a liz o w a ł z o b o ­ zem n a ro d o w e j d e m o k ra c ji, zw an y m e n d e c ją . N a w si g a lic y js k ie j i w p o z o sta ły c h z a b o ra c h P olski e n d e c ja m iała do ść m o cn ą p o z y c ję .

Po re w o lu c ji 1905— 1907 r., b y ła p rz ez la t k ilk a ja k b y n ie o b e c n a na w si, sk o m p ro m ito w a n a p o lity k ą u g o d y z R o sją i w y p ie ra n a p rz ez o r ­ g a n iz u ją c y się ru c h lu d o w y . Z u z n a n ie m dla za słu g o b o zu n a ro d o w e g o n a p o lu o św ie c a n ia c h ło p ó w i b u d z e n ia ich św iad o m o ści n a ro d o w e j p i­ sali lu d o w c y w z a b o rz e ro sy jsk im . J e d n o c z e ś n ie p rz e s trz e g a li p rz e d k ła m liw ą p o lity k ą e n d e c ji w o b e c chłopów : „... d z ię k u je m y p an o m , k tó ­ rz y » n aro d o w y m i d e m o k ra ta m i" się n a z y w a ją c »Polaka« do c z y ta n ia n am d a w a li i o p o w sta n iu w ie le m ów ili, za to, że p o b u d z ili n a s do m y śle n ia o P o lsce sa m e j w so b ie, ch o ciaż o rząd zie w te j p rz y sz łe j P olsce i o lo sie n asz y m w n ie j p a r y z g ę b y n ie p u śc ili" p is a ł PZL w m a ­ ju 1905 r. w O d e zw ie p ro g ra m o w e j ... do braci w ło śc ia n s.

P ew n e in sp ira c je je śli chodzi o p rz y szło ść P olski b u d ziła p rz y c ią ­ g a ją c a ch ło p ó w do obozu n a ro d o w e g o , n az w a s tro n n ic tw a — S tro n ­ n ic tw o D e m o k ra ty c z n o -N a ro d o w e . S ądzono, że ja k o d e m o k ra ty c z n e d ą ­ ży do stw o rz e n ia p a ń stw a ró w n o śc i s p o łe c z n e j. N ie m ogli ch ło p i znać w sk a z a ń p ro g ra m o w y c h lid e ra e n d e c ji R om ana D m o w sk ieg o z a w a rty c h w M y śla c h n o w o c ze s n e g o Polaka, n a p is a n y c h w n a d e r tru d n e j fo rm ie d la u m y sło w o śc i n ie w y k s z ta łc o n y c h ludzi. W te k śc ie ty m czy tam y : ,,N a ró d n ie sk ła d a się z ró w n o w a rto ś c io w y c h p o d w z g lę d em n a ro d o - w o -e ty c z n y m je d n o s te k ... D lateg o e ty k a n a ro d o w a n ie p o zw ala d a w a ć w sz y stk im ró w n e g o g ło su w n a ro d o w y c h s p ra w a c h " 9.

P o g ard z an i chłopi, często z p o w o d u b ra k u k u ltu ry i m o raln o ści w ro z u m ie n iu tzw . w y ż sz y c h k las sp o łe c z n y c h , n ie m o gli liczy ć n a ró w ­ n y głos z in n y m i o b y w a te la m i k ra ju w sp ra w a c h n a ro d o w y c h . N ie in ­ fo rm o w an i o p o lity c e S tro n n ic tw a D e m o k ra ty c z n o -N a ro d o w e g o , nie zn a jd o w a li w nim ź ró d ła in s p ira c ji dla m a rz e ń o P o lsce. N ie tw o rz y li w ła s n e j w izji p a ń s tw a p o lsk ieg o , g asz en i p ro g ra m e m z je d n o c z e n ia ziem po lsk ich p o d b e rłe m ca ró w , s ta ra ń o au to n o m ię. B udzono je d y n ie n ik łe

7 Program P olskiego S tro n n ictw a L udow ego, R zeszó w 1003, lu ty 27, [w.] Program y stro n n ictw lu dow ych..., s. 72—73.

8 O d ezw a program ow a „Od P olskiego Z w ią zku L udow ego do braci w łościan". W arszaw a 3 m aj 1905 r., [w:] tam że, s. 83.

(4)

n a d z ie je n a m o żliw ość o d z y s k a n ia n ie p o d le g ło ś c i P o lski w d a le k ie j p rz y szło ści, p rz y s p rz y ja ją c y c h w a ru n k a c h .

U fność w b lisk ie o d z y sk a n ie n ie p o d le g ło śc i p a ń s tw a p o lsk ie g o b u ­ dził w śró d c h ło p ó w o rg a n iz u ją c y się ru c h lu d o w y w G a licji o d ziesięć la t w c z e śn ie j, zan im m ogli p o d ją ć p o d o b n y za m ia r ch ło p i w zab o rze ro sy jsk im . P ie rw sz y p ro g ra m PSL, tzw . rzeszo w sk i z 1903 r., w z y w a ł ch ło p ó w do p ó jś c ia w ła s n ą d ro g ą , „ z n o jn y m a b ło g o sła w io n y m s z la ­ k iem , k tó ry p ro w a d z i d o ziem i o b ie c a n e j — do w o ln e j i s p ra w ie d liw e j O jc z y z n y ”10. W e z w a n ie to w y p rz e d z a ła o b lisk o la t d w a d z ie śc ia w iz ja w o ln e j i sp ra w ie d liw e j P olski B o lesław a W y s ło u c h a , p rz e k a z y w a n a c z y ­ teln ik o m w y d a w a n e g o p rz e z n ieg o w e L w ow ie ,,P rz e g lą d u S p o łe c z n e ­ g o ". C zaso p ism o to, k tó re re d a g o w a ł w sp ó ln ie z żo n ą M a rią , w y z n a ­ czało k ie ru n e k id e o w y b u d z ą c e g o się p o lity c z n e g o ru c h u lu d o w eg o .

W sz k ic u p ro g ra m o w y m o g ło szo n y m w 1886 r. W y s ło u c h p isał 0 „ z je d n o c z e n iu w sz y stk ic h części P olski e tn o g ra fic z n e j w je d n ą całość ... i o sią g n ię c ie w ty ch g ra n ic a c h m ożliw ie n a jz u p e łn ie js z e j je d n o li­ to ś c i” . O d rz u c a ł z a sa d ę p ra w a h is to ry c z n e g o n a ro d ó w do p e w n y c h te ­ ry to rió w , k tó re b y ły „ow o cem g w a łtu i p rz e m o c y " : P o stu lo w a ł tw o ­ rz e n ie p a ń stw a n a ro d o w e g o , k tó re g o czło n k ó w łącz y w sp ó ln o ść ję z y k a 1 k u ltu ry . P a ń stw o n a ro d o w e w jeg o m o ty w a c ji m u siało b y ć lu d o w e i z d e m o k ra ty z o w a n e n a z a sa d a c h w z g lę d n e j ró w n o ści. „D la n a s P o­ la k ó w — p isał — w ię c e j n iż dla k o g o k o lw ie k z b a w ie n n e b y ć m oże z d e m o k ra ty z o w a n ie id e a łu i p ro g ra m u n a ro d o w e g o , b o n a ro d o w o ść n asz a dziś je d y n ie na lu d zie o p rz eć się m o ż e " 11. W s k a z y w a ł n a p o l­ sk o ść lu d u Ś ląsk a, W a rm ii i M az u r, P om orza Z a c h o d n ie g o i in n y ch te re n ó w Z am ieszkałych przez w ięk sz o ść ch ło p ó w p o lsk ich i na o d m ien ­ n y sta n n a ro d o w o śc i pod w z g lę d em s tru k tu ry s p o łe c z n e j w e w sc h o d ­ n ie j części ziem d a w n e j R zec zy p o sp o lite j.

W je d n y m z p ro g ra m ó w s tro n n ic tw lu d o w y c h o g ło szo n y m w G alicji w 1895 r. p isa n o o „ p ra w ie n a r o d u za sie d z ia n e g o p rzez sie b ie o b sz a ru i sw o b o d n e g o n a nim ro z w o ju sw eg o n a ro d o w e g o i sp o łecz n eg o ż y ­ c ia " 12. O P o lsc e ziem zje d n o c z o n y c h w p a ń stw o e tn o g ra fic z n ie je d n o lite — od K a rp a t d o B ałty k u — p isa n o w p ro g ra m ie Z w iązk u M ło d ej P ol­ ski L udow ej, zało żo n y m w 1906 r. p rzez ch ło p ó w pow . ra d z y m iń sk ie g o w z a b o rz e ro sy js k im 13. P o lsk a p o w s ta ła w n o w y c h g ra n ic a c h (e tn o g ra ­ ficzny ch); w św ie tle S zk ic u p ro g ra m o w e g o W y s ło u c h a i w y m ie n io n y c h p ro g ra m ó w stronnictw ’ lu d o w y c h m iała b y ć d e m o k ra ty c z n a i zarazem

10 Program P olskiego S tro n n ictw a Ludow ego..., s. 74.

11 B. W y s ł o u c h , S zk ic e program ow e, [w:] Program y stro n n ictw ludow ych..., s. 37—48.

12 Program S tro n n ictw a C h rześcijańsko-L udow ego, [w:] tam że, s. 64. 13 Program Z w fą zku M lb d ej P olski L udow ej, 7907, [w:] tam że, s. 95.

(5)

lu d o w a , d la te g o „że lu d w ięk sz o ść lic z e b n ą sta n o w i" . J e j d em o k ra ty zm , w m o ty w a c ji id eo lo g a lu d o w eg o , m ial b y ć o p a r ty o z a sa d ę w z g lę d n e j ró w n o śc i w sz y s tk ic h w a rs tw n a ro d u , n ie w y w y ż sz a n ie je d n e j w a rs tw y nad in n y m i i s k a s o w a n ie p rz y w ile jó w . „P o lsk a, O jc z y z n ą — M a tk ą dla w sz y stk ic h sta n ó w — n ie d la je d n y c h ty lk o " 14 — g ło sili siew b iarze. U pom inali, b y „w o ln o śc i, p rz y w ile je s z la c h ty n a c a ły n a ró d ro z szerz y ć, w sz y stk im w n a ro d z ie d ać p ra w a je d n a k ie , ró w n e , s p ra w ie d liw e " 15, co n ie p rz e sz k a d z a ło im g ło sić te z ę p ro g ra m o w ą o p o d p o rz ą d k o w a n iu in te re só w in n y c h s ta n ó w in te re so m lu d u w ie jsk ie g o , ja k o w ięk sz o ści n a r o d o w e j1®. O n a c z e ln y m m ie js c u c h ło p ó w w n a ro d z ie śnił Z w iąz ek M ło d ej P olski L u d o w ej. W s z y s tk ie in n e s tro n n ic tw a lu d o w e p ra g n ę ły z a p ew n ić ch łopom n a le ż n e m ie js c e p e łn o p ra w n y c h o b y w a te li.

W izja Polski, p o w sta łe j z p o łą c z e n ia trz e c h zab o ró w , z a m ie sz k a ­ ły c h w w ięk sz o ści p rz e z lu d n o ść p o lsk ą, ja k o p a ń stw o d e m o k ra ty c z n e i lu d o w e, z p ra w e m sw o b o d n e g o ro z w o ju n a ro d u , p rz y b ie ra ła w p ro ­ g ra m a c h k sz ta łt u s tr o ju d e m o k ra ty c z n o -p a rla m e n ta rn e g o . P o d sta w ą jeg o m iała b y ć k o n s ty tu c ja , d a ją c a lu d o w i p ra w o in ic ja ty w y p ra w o d a w c z e j, z a p e w n ia ją c a sz e ro k ie sw o b o d y o b y w a te ls k ie , g w a ra n tu ją c a w d z ie ­ d zinie sp o łe c z n e j n a jw ię c e j m ie jsc a dla s a m o rz ą d u lu d o w eg o . D em o­ k ra c ję sz e ro k o p o ję tą p la n o w a n o w e w s z y stk ic h d zied z in ach k u ltu ry i g o sp o d a rstw a sp o łecz n eg o , ro z w ija n ą p o p rz ez n a jw s z e c h s tro n n ie js z e z rzesz an ie się w zw iązki, s to w a rz y s z e n ia i sp ó łk i. O n e , w św ie tle p ro ­ g ra m u d w ó ch k ró le w ie c k ic h stro n n ic tw lu d o w y c h P o lsk ie g o Z w iązk u L udow ego z 1906 r. i Z w iąz k u M ło d ej P olski L u d o w ej z .1907 r., m iały p rz e tw o rz y ć ca ły k ra j w re p u b lik ę k o o p e ra ty w n ą . T y m n o w a to rsk im i u to p ijn y m m o d elem u s tro jo w y m n o w e j P olski z a ra z ił c h ło p ó w E d w a rd A b ra m o w sk i. C h ło p ó w p rz y c ią g a ła je g o w izja p rz e k s z ta łc e n ia sp o łe ­ c z e ń stw a k la so w e g o n a b ez k la so w e, o p a rte n a w sp ó łd z ia ła n iu , s p ra w ie ­ d liw o ści sp o łe c z n e j i w o ln o ści. Dla b e z ro ln y c h p rz e w id y w a n o z a k ła d a ­ n ie k o o p e ra ty w ro ln y c h , „ ja k o d o sk o n a lsz e j fo rm y g o s p o d a rc z e j n a j­ b liższej p rz y szło ści, w k tó ry c h b e z ro ln i n a jle p ie j sw e p o trz e b y ży c io w e z a sp a k a ja ć b ęd ą m ogli, b io rą c sw o je s p ra w y w s w o je rę c e " 17.

B yły p e w n e p ró b y z a k ła d a n ia w si sp ó łd z ie lc z y c h p rzez m ło dzież dru- ż y n ia c k ą n a P o d lasiu w pow . so k o ło w sk im , n a L u belszczy źn ie p rzez z a ra n ia r s k ą 18. Z a k ła d a n e k ró tk o p rz ed w y b u c h e m w o jn y w 1914 r., nie p rz e trw a ły czasu p ró b y . P rz e w id y w a n o o rg a n iz a c ję fa b ry k

spół-14 Tamże, s. 91, 15 Tam że, s. 93. 16 Tam że, s. 94.

17 Program P olskiego Z w ią zku Ludow ego, W a rsza w a 1906, [w:] tam że, s. 8?—90;

Program M ło d e j P olski Ludow ej..., s. 99. ,

(6)

clzielczych, n a z y w a ją c k o o p e ra ty w a m i w y tw ó rc z y m i b u d o w ę dom ów - -sp ó łd z ie ln i i c a ły c h k o lo n ii m ie sz k a n io w y c h d la ro b o tn ik ó w . „B rać ro ­ b o tn ic z ą " za p e w n ia n o o p o p ie ra n iu je j „w o sią g n ię c iu p rzez n ią k o ­ n ie c z n y c h dla je j ż y c ia p o stu la tó w " . M ło d a P o lsk a L u do w a w y ra z iła w 13 p u n k ta c h s w o je g o p ro g ra m u p o p a rc ie dla słu sz n y c h d ą ż e ń ro ­ b o tn ik ó w , ja k : o śm io g o d zin n y d zień p ra c y , u n o rm o w a n ie p łacy , u b e z ­ p ie c z e n ie dla p ra c u ją c y c h i ich ro d zin , z n ie sie n ie p ra c y dzieci, n o c n e j ro b o tn ik ó w tam gdzie to je s t m ożliw e, p rz y ró w n e j p ra c y z m ężc zy ­ znam i z ró w n a n ie p ła c y k o b ie t o raz u n o rm o w a n ie ich p ra c y . D o ceniano i ta k ie sp ra w y , jak: h ig ie n a fa b ry cz n a, p ra w o o b e z p ie c z e ń stw ie ro ­ b o tn ik ó w , w o ln e zw iązki za w o d o w e, w o ln o ść s tra jk ó w , p ra w n a o c h ro ­ n a dla k o b ie t c ię ż a rn y c h p ra c u ją c y c h w fa b ry k a c h 19.

E n tu zjaśc i k o o p e ra ty z m u , a b y ło ich sp o ro w śró d ch ło p ó w m ło d sze­ go p o k o le n ia , n ie ro zu m ieli p ra w ro z w o ju k ap ita liz m u , k tó re w y z n a ­ cz ały g ra n ic e p rz e o b ra ż e ń sp o łe c z n o -u stro jo w y c h . P ra k ty k a z a k ła d a ­ n y c h sp ó łd zieln i ró ż n eg o ty p u na w si i w m ia sta c h , e lim in o w a ła c e c h y o g ó ln o -u slro jo w e j u to p ii re p u b lik a ń s k o -k o o p e ra ty w n e j, p o z o s ta w ia ją c sp ra w d z o n e sp o łe c z n e fo rm y o rg a n iz a c ji, w k o m p o n o w a n e n a trw a łe w m o d el g o sp o d a rk i P olski.

Z p o stu la ta m i s z e ro k ie j d e m o k ra ty z a c ji k o n tra s tu je p ro je k t s tw o ­ rz e n ia z n o w e g o p a ń s tw a p o lsk ie g o m o n a rc h ii k o n s ty tu c y jn e j. S ejm u sta w o d a w c z y w se rc u P o lski — W a rsz a w ie , m iał o b ra ć „ n a jd o s to j­ n ie jsz e g o w n a ro d z ie k ró lem , k tó re g o ró d rząd zić b ęd z ie k o n s ty tu c y j­ n ie " — g ło sił p ro g ra m Z w iązk u M ło d ej P olski L u d o w e j20. P o stu la t ten o d o so b n io n y w p ro g ra m a c h s tro n n ic tw lu d o w y c h m u siał m ieć w ięc ej zw o le n n ik ó w w śró d ch ło p ó w , o czym p o n iżej. W s p ó ln y dla w s z y s tk ic h p ro g ra m ó w s tro n n ic tw lu d o w y ch , n ie z a le ż n ie od ich ró ż n ic d zieln ico ­ w y c h i id eo lo g iczn o -p o lity cz n y ch , b y ł p o s tu la t z lik w id o w an ia , tą czy in n ą d ro g ą , p ry w a tn e j w ła sn o śc i fo lw a rc z n e j, p rz e s trz e g a n ia s p ra w ie ­ d liw eg o ro z d ziału p o d a tk ó w i in n y c h św iad c zeń n a ce le p ub liczn e.

W d zied zin ie p o lity c z n e j p o w sze ch n e b y ło p ra g n ie n ie zn iesie n ia w sze lk ic h p rz y w ile jó w , p rz e d e w szy stk im w y b o rc z e g o , w p ro w a d z e n ia zaś g ło so w a n ia p o w sze ch n eg o , ró w n e g o , b e z p o ś re d n ie g o i ta jn e g o p rz y w sz e lik c h w y b o ra c h : S ejm u, rad sam o rz ąd u , czy R ady P ań stw a. Inn ym w sp ó ln y m p o stu te te m b y ło z a g w a ra n to w a n ie w o ln o śc i i sw o b ó d o b y ­ w a te lsk ic h ludziom ró ż n y c h p rz e k o n a ń i w y z n a ń . P o d n o szo n o w y ją tk o ­ w ą ro lę re lig ii k a to lic k ie j w ż y c iu n a ro d u p o lsk ie g o i p rz y w ró c e n ia „ w y ró ż n ia ją c ą ( sz c z y tn ie P o lsk ę " w p rzeszło ści, z a sa d y to le ra n c ji dla w sz y stk ic h in n y c h w y zn ań , „ a b y w o ln o ść su m ien ia p rz y s łu g iw a ła w ró w ­

19 Program Z w ią zk u M ło d e j P olski Ludow ej..., s. 103. 20 Tam że, s. 95— 96.

(7)

n e j m ierz e w y z n aw co m w sz y stk ic h re lig ii i o b rz ą d k ó w " 31. „M ło d a P ol­ sk a L u d o w a” o św ia d c z a ła k ró tk o : „ trz y m a ć się b ę d z ie za sad to le ra n c ji w sz e lk ic h p rz e k o n a ń r e lig ijn y c h ”22. A p e lo w a n o o zw alcza n ie o b ja w ó w n ie n a w iś c i re lig ijn y c h . O b o w ią z y w a ć te ż m iało p ra w o sw o b o d n e g o ro z ­ w o ju o b cy c h n a ro d o w o śc i z a m ie sz k a ły c h w P o lsce, s ta n o w ią c e j p a ń ­ stw o e tn o g ra fic z n ie je d n o lite — od K a rp a t do B ałty k u . P ra g n ie n ie w o l­ n ości n a ro d u i p a ń stw a p o lsk ie g o n ie p rz e s ła n ia ło lu d o w co m p rz y z n a ­ n ia ró w n y c h p ra w n a ro d o w o śc io m te ry to ria ln ie z w ią zan y m z P o lsk ą w p rz eszło ści. P ro g ra m PSL z 1903 r. g ło sił ró w n e p ra w a L itw y i R usi z K o ro n ą, z a p e w n ia ją c e w sz y stk im trze m lu d o m z u p e łn ą sw o b o d ę n a ­ ro d o w o śc io w e g o ro z w o ju 23. G ru p a „M ło d ej P olski L u d o w ej" p rz e w id y ­ w ała stw o rz e n ie fe d e ra c ji P olski, L itw y i R usi n a z a sa d a c h ró w n o śc i, b ra te rs tw a i w o ln o ści. Ś niła o fe d e ra c ji lu d ó w E u ro p y .

W d zied z in ie k u ltu ry , w sp ó ln y w szy stk im k ie ru n k o m lu d o w y m b y ł p o s tu la t o św ia ty b e z p ła tn e j i d o s tę p n e j d la w sz y stk ic h , „ n ie d la m a­ ję tn y c h ty lk o " , p o sz e rz o n y o p rz y m u so w e n a u c z a n ie w szk o łac h lu ­ d o w y c h na k ró tk o p rz e d o d z y sk a n ie m n ie p o d le g ło śc i P olski. B ezp ła­ tn o ść, z ra z u p la n o w a n ą w e w sz y s tk ic h ty p a c h szkół, z re d u k o w a n o do n a u c z a n ia p o c z ą tk o w e g o . P ro g ra m k sz ta łc e n ia m iał d aw ać zn a jo m o ść k ra ju i u cz y ć słu żb y dla k ra ju , p o łą c z o n y z w y c h o w a n ie m ro z b u d z a ją ­ cym u cz u cia n a ro d o w e i św iad o m o ść je d n o ś c i n a r o d u p o lsk ieg o . W ią ­ zano z tym n a d z ie ję ze sp o le n ia o d e rw a n y c h o d sie b ie d z ie ln ic P o lsk i „w je d n ą ca ło ść zaw sze ży w ą n ie ś m ie rte ln ą ” — p isa n o w rz eszo w sk im p ro g ra m ie PSL24,

A p e lo w a n o o je d n o ść n a ro d o w ą i- so lid a rn o ś ć w o b ro n ie te r y to r ia l­ n e j p o d s ta w y b y tu , p rz e s trz e g a ją c p rz e d k ła m liw o śc ią z a sa d y s o lid a ­ ry zm u , p o d k tó re j h a słe m n a rz u c a s ię w a rs tw o m lu d o w y m u le g ło ść m o żnym i u p rz y w ile jo w a n y m g ru p o m sp o łecz n y m . M y śla n o o s tw o rz e ­ n iu sy s te m u o św ia ty i w y c h o w a n ia , k tó r y w p a ja łb y p o c z u c ie g o d n o ści, u c z y ł sa m o d zie ln o śc i i cn ó t o b y w a te ls k ic h . Z k sz ta łc e n ie m o gó ln y m i zaw o d o w y m , zw łaszcza ro ln iczy m , ro z b u d o w ą sie c i ro z m a ite g o ty p u szkół, w iązali ch ło p i w ie le n ad z ie i n a lep szą p rz y sz ło ść w si w o d ro ­ d z o n e j Polsce.

N ie w sz y stk ie stro n n ic tw a , je d y n ie dw a o k ie ru n k u lu d o w o -c h rze śc i- ja ń sk im , p o d n io sły w sw o ich p ro g ra m a c h sp ra w ę k o b iet, n a d a n ia im p ra w a sam o d zie ln o śc i, u s ta n o w ie n ia g w a ra n tu ją c y c h w sz y stk im b e z p ie ­ cz eń stw o m o ra ln e , ró w n y z m ężczy zn am i s ta r t z a w o d o w y i ró w n ą p ła ­ cę p rz y je d n a k o w e j p ra c y . W ro d z in ie w id z ia n o p o d s ta w ę s p o łe c z e ń ­

21 Program P olskiego S tro n n ictw a Ludow ego..., s. 73. 12 Program Z w ią zku M ło d ej P olski L udow ej..., s. 94. 23 Program P olskiego S tro n n ictw a Ludow ego..., s. 72. 84 Tamże. s. 73.

(8)

stw a , n a z y w a ją c „dom ja k o b y ś w ią ty n ią i tw ie rd z ą , k tó re j ż a d n a w ła ­ dza n a ru sz a ć n ie p o w in n a ”25.

W sk a z a liśm y n a p o s tu la ty w sp ó ln e, za w y ją tk ie m d w ó c h o s ta tn ic h p o d n ie sio n y c h w p ro g ra m a c h s tro n n ic tw lu d o w y c h . W sp ó ln y c h b y ło w ię c e j, ze szczeg ó łam i i w d e ta la c h o k re ś la ły k s z ta łt w e w n ę trz n y n o ­ w eg o p a ń stw a , jeg o in s ty tu c ji. W s p ó łtw ó rc a m i cz ęsto b y li chło pi, n a ­ w e t w te d y g d y a u to rs tw o n a le ż a ło do A b ra m o w sk ie g o , czy in n e j o so ­ b y w y b itn e j w ru c h u lu d o w y m . D ow odem te g o są k o re s p o n d e n c je c h ło ­ p ó w z łam ó w czasopism , g d z ie d y s k u to w a n o w ie le p o stu la tó w , ro z w ija n o ich tre ś ć b ąd ź zm ien ian o . O p ie ra m y to tw ie rd z e n ie n a k o re s p o n d e n ­ cja c h c h ło p ó w w c z aso p ism a ch lu d o w y c h b liżej a n a liz o w a n y c h z o k re ­ su re w o lu c ji 1905— 1907 r. w o so b n y m a r ty k u le 26.

N a su w a się te ż w n io sek , że p ro g ra m y u trw a liły w iz ję m a rz e ń ch ło p ­ sk ich o p a ń stw ie polsk im , d e m o k ra ty c z n y m i sp ra w ie d liw y m d la w s z y s t­ k ic h o b y w a te li. W iz ja ta p rz y c ią g a ła ich do ru c h u n ie p o d le g ło śc io w e g o , o rg a n iz o w a n e g o p rzez obóz so c ja lis ty c z n y — F ra k c ję R e w o lu c y jn ą i s e ­ c e s ję o bozu n aro d o w e g o , p o w sta łą w 1911 r. n a tle ró ż n ic y p o g lą d ó w w s to su n k u do R osji. T a część e n d e n c ji zbliżała się do o b o zu p iłsu d c z y ­ k o w sk ie g o i z nim w sp ó łp ra c o w a ła , co u w ie lu chło pów , m ało w y ro ­ b io n y c h p o lity c z n ie , za m a z y w a ło p o g ląd na ró ż n ic e św ia to p o g lą d o w e w ru c h u n ie p o d le g ło śc io w y m . W ła sn e j, o d rę b n e j siły m ilita rn e j ch ło pi n ie tw o rz y li w czasie I w o jn y ś w ia to w e j. M ieli n a to m ia s t p rz e św ia d ­ czen ie, co raz p o w sz e c h n ie jsz e w śró d o gółu , że „ ta w o jn a to c z y się o P o lsk ę , że m usi b y ć P o ls k a ”27. „ J e s t rzeczą c a łk ie m ja sn ą , że n o w a P o lsk a je st dziełem w o jn y ś w ia to w e j, k tó ra o d d a ła k r a j w rę c e m o­ c a rs tw c e n tr a ln y c h " — p isała „P o lsk a L u d o w a” w 1916 r., z p rz e ś w ia d ­ czeniem , że „ w sk rz e sz e n ie P olski s ta n ie się p o c z ą tk ie m o d b u d o w y św ia ­ ta ”28. N ie ty lk o p o g ląd o z b a w ie n n e j d la P o lski w o jn ie b y ł z n a n y c h ło ­ pom . W o d ezw ie p ro g ra m o w e j Z w iązk u C h ło p sk ie g o , s tro n n ic tw ie p ep e - sow skim , od k ilk u la t o rg a n iz u ją c y m c h ło p ó w w o js k o w o i p o lity c z n ie , p isa n o o w e w n ę trz n y c h c z y n n ik a c h sił w ła s n y c h n a ro d u p o ls k ie g o za­ a n g a ż o w a n y c h w w alce dla w y z w o le n ia P olski. „C h ło p i ro b o tn ik «świa­ dom ie idzie do w a lk i o n ie p o d le g łą P o lsk ę w im ię s p ra w sw o ich , k tó ­ re s ą ściśle z n ie p o d le g ło śc ią z w ią z a n e " 29. Z w ią z e k te n k ie ro w a ł c h ło ­

25 Program Z w ią zku M ło d ej Polski Ludow ej..,, s. 96 ; Program S tro n n ictw a C hrześci- jańsko -l.u d o w eg o , s. 64.

26 H. B r o d o w s k a , W p ły w rew o lu cji 1905— 1907 ro ku na ro zw ó j św iadom ości chłopów , „R oczniki D ziejów Ruchu Ludow ego", nr 18 (w druku).

27 „D rużyna" 1915, n r 14, 15, 16.

28 W s k rze sz e n ie P olski p o czą tkiem o d b u d o w y św iata, „P olska Ludow a" 1916, n r 53, s. 10.

29 O dezw a program ow a pt. .,D ążenia Z w ią zku C hłopskiego", W a rsza w a 1915, [w:] Program y stro n n ictw lu dow ych..., s. 128.

(9)

p ó w do P o lsk ie j O rg a n iz a c ji W o js k o w e j na ziem iac h o k u p o w a n y c h p rzez A u strią i P ru sy po w y p a rc iu R osji, n a te r e n ie G a licji do o rg a n iz o w a ­ n y c h L egionów P o lsk ich p o d w o d z ą Jó z e fa P iłsu d sk ieg o . O b ie c y w a ł tw o rz y ć P o lsk ę L u d o w ą i b ro n ić „ in te re s ó w s ta n u w ło śc ia ń sk ie g o " .

N a ro d o w y Z w ią z e k C h ło p sk i, o b u d z o n y do ż y c ia w z ro ste m fali ru ­ ch u n iep o d le g ło śc io w e g o w 1912 r., g ło sił „ z u p e łn ą n ie p o d le g ło ść P ol­ ski w je j d a w n y c h g ra n ic a c h w b ra tn im p rz y m ie rz u z L itw ą i R u sią". P o s tu la t h isto ry c z n y c h g ra n ic P o lski, o d rz u c o n y p rz ez W y s ło u c h a i z a ­ p o m n ia n y p rz ez n ie z a le ż n y ru c h lu d o w y , z o sta ł p rz y p o m n ia n y chłopom i a p ro b o w a n y p rz e z p e w n e ich k o ła ;. Z a d a w a la ły je też o b ie tn ic e n ie p o p a rte ż a d n y m re a ln y m p ro je k te m z a p e w n ie n ia ch ło po m n ale ż n e g o u d z ia łu w rz ą d a c h n ie p o d le g łe j P o lsk i30.

S tro n n ic tw a lu d o w e (Z w iązek C h ło p sk i, N a ro d o w y Z w ią z e k C h ło p ­ ski) p o w sta łe k ró tk o p rz e d I w o jn ą ś w ia to w ą i p o d cz as n ie j (PSL „ W y ­ zw o le n ie " o ra z Z je d n o c z e n ie Ludow e) nie w n io sły n o w y c h , z a sa d n i­ cz y ch e le m e n tó w do w izji n o w e j P olski, k s z ta łto w a n e j n a p rz e s trz e n i d w ó ch d z ie sią tk ó w la t p rz eło m u X IX i X X w . Za n o w y m ożn a u zn ać p o s tu la t g ra n ic R z e c z y p o sp o lite j p rz e d ro z b io ro w e j N a ro d o w e g o Z w iąz­ ku C h ło p sk ie g o — „ Z u p e łn a n ie p o d le g ło ść P o lsk i w je j d a w n y c h g ra ­ n icach , w b ra tn im p rz y m ie rz u z L itw ą i R u sią " — p isa n o w p ierw szy m p u n k c ie p ro g ra m u o g ło szo n eg o w 1915 r.31 Z n a n e b y ło sta n o w is k o w ie ­ lu sz la c h e c k ic h o b o zó w p o lity c z n y c h w XIX w., zw łaszcza p ra w ic y , p o w tó rz o n e i tym ra zem p rzez obóz n a ro d o w y . In n e s tro n n ic tw o , teg o obozu, p o w sta ło w 1917 r. p o d n az w ą Z je d n o c z e n ie L udow e; fo rm u ło ­ w ało p o s tu la t „ u tw o rz e n ia siln eg o i n ie p o d le g łe g o p a ń stw a p o lsk ie g o ze w sz y stk ic h ziem p o lsk ic h z d o stęp em do m o rza. K re sy w s c h o d n ie , c iąż ące k u P olsce, p o w in n y w e jść w sk ła d p a ń s tw a p o lsk ie g o ". N a zie­ m iach lite w sk ic h i ru s k ic h o p o w ia d a n o się za p o w sta n ie m p a ń s tw n ie­ p o d leg ły ch , k tó re p o z o sta w a ły b y w zw iązk u z P o lsk ą 32. Z je d n o c z e n ie L udow e p rz y p o m n ia ło ró w n ie ż n ie n o w y , a le n a n o w o s fo rm u ło w a n y p o s tu la t stw o rz e n ia P o lsk i m o n a rc h ic z n o -k o n s ty tu c y jn e j z d ziedziczn ą d y n a s tią k ró la, k tó ry m ia n o w a łb y rz ąd w p o ro z u m ie n iu z p rz e d s ta w i­ cielstw e m sejm o w y m , w y b ie ra n y m n a z a sa d a c h d e m o k ra ty c z n y c h . „P i­ san o , że po d łu g ic h la ta c h n iew o li Z je d n o c z e n ie z u tę s k n ie n ie m w y ­ c z e k u je s iln e j w ła d z y k ró le w s k ie j” na tro n ie P o lsk i33. O d w o ły w a n o się do sza n o w a n ia tra d y c ji d a w n e j R z e c z y p o sp o lite j i w z o ru A nq lii w sp ó łc z e sn e j z k o n sty tu c y jn o -k ró le w s k ą fo rm ą w ład zy .

30 Program N aro d o w eg o Z w ią zku C hło p skieg o pt. „C zym je st i do czego d ąży N a ro d o w y Z w ią zek C hłopski?", 1915 lipiec, [w:] tam że, s. 130, 134.

31 Tam że, s. 128.

r2 Program P o iskicg ó Z jed n o czen ia Ludow ego, W a rszaw a, listopad 1018 r„ [w:] tam że, s. 153.

(10)

R y w aliza cja stro n n ic tw a o b o zu n a ro d o w e g o z lu d o w y m i s o c ja lis ­ ty c z n y m (F ra k cji R e w o lu c y jn e j) o p ie rw s z e ń s tw o o b ję c ia w ład z y w n ie ­ p o d le g łe j Polaoe, ro z b u d ziła w śró d c h ło p ó w ży w e z a in te re s o w a n ie p r o ­ blem em — p re z y d e n t czy k ról? C zaso p ism a lu d o w e z o s ta tn ic h d w ó c h la t w a lk i s tro n n ic tw p o lity c z n y c h p ro w a d z o n e j n a p ro g u n ie p o d le g ło śc i 0 p ry m a t w ła d z y w P olsce, z a m ie śc iły w ie le polem ik , d y sk u s ji, g ło ­ sów o p in ii g ro m a d w ie jsk ic h i p o je d y n c z y c h osób. C h ło p i k o re s p o n d e n ­ ci w G a licji d o n o sili: „D użo się te ra z m ów i o w s ta ją c e j do n o w e g o b y ­ tu p a ń stw o w e g o P o lsce, dużo te ż n a w si g a d a n ia o ty m czy ta P o lsk a b ęd z ie k ró le s tw e m czy re p u b lik ą ? '1. Jó zef Z ą b e k z P ią tk o w e j w S ądec- kiem s k ła d a ł o św ia d c z e n ie w im ien iu k ilk u gm in: „...m y cljtopi je s te ś ­ m y w sz y sc y za tym b y P o lsk a b y ła re p u b lik ą . W z y w a m y w s z y stk ie sta n y , a b y się o św iad c zy ły za re p u b lik ą i w o łam y dziś n ie w ą tp liw ie z ca ły m lu d em polskim : N ie c h ż y je n ie p o d le g ła re p u b lik a p o ls k a !" 34. N a w iad o m o ść o s ta n o w isk u w y ra ż a n y m p rzez PSL „P iast" z je d n o c z e ­ n ia w sz y stk ic h ziem p o lsk ic h trz e c h za b o ró w , z d o stę p e m do m o rza, p isa ł ch ło p ze S w ięcan Jó ze f D y ląg do „ P ia s ta " — „W ia d o m o ść o .zjed ­ n o c z e n iu w sz y s tk ic h ziem p o lsk ic h w je d n o p a ń s tw o n ie p o d le g łe w y ­ w a rła u n a s po w sia c h o g ro m n e w ra ż e n ie " i d o d aw ał: „M y c h ło p i n ie ch c e m y m ieć w P o lsce k ró la , ch c e m y m ieć re p u b lik ę z w y b ie ra ln y m co k ilk a la t p re z y d e n te m n a c z e le " 35. In n i ch c ie li, a b y z a d e c y d o w a ł Sejm : „ N a jp ie rw Sejm , bez se n a tu , a d o p ie ro w S ejm ie b ę d z ie się ra d ziło , m o n a rc h ia czy rz e c z p o sp o lita ? " 36. Ci ró w n ie ż ośw iad czali, że nie ch cą k ró la , ch cą je d n o iz b o w e g o S ejm u, g o to w i p o d p o rz ą d k o w a ć się je g o p o ­ sta n o w ie n iu .

B yło to sta n o w isk o „ P ia sta " , k tó ry p isał: „S ejm p o lsk i d o p ie ro b ę ­ dzie m ógł ro z strz y g n ą ć o sta te c z n ie o p a ń s tw o w e j p rz y sz ło śc i P o ls k i" 37. O b ie c u ją c p o d p o rz ą d k o w a n ie się d ec y z jo m S ejm u , p rz y p o m in a li c h ło ­ pi o s z a n o w a n iu w oli w ię k sz o śc i n a ro d u . U p om inali się, a b y w rz ą ­ dzie b y li re p re z e n to w a n i chłopi „i to w liczb ie o d p o w ia d a ją c e j ich sile 1 z n a c z e n iu w n a ro d z ie " 38. C h ło p k o re s p o n d e n t „P o lsk i L u d o w e j", n a ­ zw isk iem Bogusz, s ta ty s ty c z n ie u z a s a d n ia ł ty tu ł n a le ż n e g o ch ło p o m p ra w a p o s ia d a n ia w ię k sz o śc i w sk ład zie rz ą d u w n o w e j P olsce. „N a k a ż d y ty s ią c lu d zi p rz y p a d a 780 chłopów , a ty lk o 19 szlac h cicó w . W y ­ p a d a w ięc na je d n e g o aż po 38 w ło śc ia n " . S ta ty sty c z n y w y w ó d k o ń ­ czył p y ta n ie m w ra z z o d p o w ied zią: „N ie w s ty d nam n a w e t p o m y śleć, ż e b y ty c h k ilk u c h e rla k ó w m iało nam i rząd zić a m oże jeszc ze p a ń sz ­

34 Lud p o lski chce re p u b lik a ń sk ie j Polski, „Piast" 1918, n r 44. 35 T am ie.

30 N ie c h c e m y króla!, „P iast" 1918, n r 40.

37 Rząd p o lsk i w W a rsza w ie, tam że, 1917, n r 50, s. 2. -e P ierw szy rząd zje d n o c zq n e j Polski, tam że, 1918, nr 44.

(11)

cz yznę z a p ro w ad z ić? ... razem z ro b o tn ik a m i i m ieszc zan a m i b ę d z ie m y P o lsk ą rząd zić, a n ie s z la c h ta " 39. O o sa d z e n iu n a tro n ie P o lsk i k ró la p isa ła je sz c z e w 1918 r. „G a z e ta G ru d z ią d z k a " — „C h ce m y co p ra w d a , a b y w P o lsc e p a n o w a ło lu d o w ła d z tw o , a le to d o sk o n a le je s t m ożliw y m p rz y rz ą d a c h k ró le w sk ic h , a n a w e t ła tw ie js z y m niż p rz y rz ą d a c h p r e ­ z y d e n ta . Bo g d y na cz ele P o lsk i b ęd z ie s ta ł w y b ie ra n y co p a rę la t p re z y d e n t je s t o b a w a , że b ę d ą rz ą d z ili Ż ydzi, k a p ita ł a n ie — lu d ". W y s tę p u ją c o k ró la P o m o rz a c y p ra g n ę li, a b y b y ł w y b ie ra n y — „Lud p o lsk i n ie ch c e n a rz u c a n e g o im k r ó la " 40. B yła to o d p o w ie d z n a w c z e ś­ n ie jsz y a r ty k u ł w „P o lsce L u d o w e j" — K to b ę d z ie k r ó le m p o ls k im " 41, w k tó ry m w y m ie n ia n o ro z m a ity c h k s ią ż ą t n ie m ie c k ic h i sy n a c e sa rz a z ro d z in y H o h e n z o lle rn ó w , a ta k ż e a u s tria c k ie g o a rc y k s ię c ia K a ro la S te fa n a z H a b sb u rg ó w o ra z in n y c h p a n u ją c y c h w k ra ja c h są s ie d n ic h . Z w o len n ik o m m o n a rc h ii i w ła d z y k ró la , b ę d ą c y m i g łó w n ie p o d w p ły ­ w am i p o lity c z n y m i o b o zu n a ro d o w e g o , o d p o w ia d a li P ia sto w c y , że „ d y ­ n a stie śc ią g a ją n a n a ro d y n ie sz c z ę śc ia ... są o sto ja m i w s te c z n łc tw a i d ąż ą d o trz y m a n ia lu d ó w w c ie m n o c ie ”, p rz e k o n a ła o ty m w o jn a 42. W z y w a n o w sz y stk ie sta n y , a b y się o ś w ia d c z y ły za re p u b lik ą , o k tó re j p isał je d e n z ch ło p sk ic h k o re s p o n d e n tó w z S ą d ec k ie g o : „... tam gd zie są re p u b lik i, ro d z iły się w z n o słe h asła, p ra w a n a ro d ó w , w o ln o ści, p o ­ stę p u i d e m o k ra c ji”43. K ról, an i m o n a rc h ia , n ie m ia ły rz e c z n ik ó w w PSL „W y z w o le n ie " . C elem teg o stro n n ic tw a b y ło s tw o rz e n ie P o lsk i re p u b li- k a ń sk o -d e m o k ra ty c z n e j z m o żliw ie p ro stą s tr u k tu r ą a d m in is tra c y jn o - -sa m o rz ą d o w ą 44.

W k w ie tn iu 1918 r., p o w sta łe w P io tro g ro d z ie P o lsk ie S tro n n ic tw o L udow e p isało w sw oim p ro g ra m ie : „P o lsk a m usi b y ć R zec zp o sp o litą L udow ą ... D e m o k ra ty c z n y u s tró j w o ln e j P o lsk i L u d o w ej re p re z e n to ­ w ać b ęd zie p re z y d e n t P o lsk ie j R zec z y p o sp o lite j L u d o w e j w y b ra n y p rz e z S ejm "43. P ro g ra m te n w n o sił n o w e e le m e n ty do re a liz u ją c e j się ju ż w izji Polski, k tó ra m ia ła w k ró tc e p ro w a d z ić w ła s n ą p o lity k ę , u k ła d a ć s to su n k i z sąsiad a m i. K szta łto w a ć je m iała w św ie tle teg o p ro g ra m u „ in te n sy w n a p o lity k a p o w sz e c h n e g o ro z b ro je n ia (d e m ilita ry z a c ji) ... p ro ­ w a d z o n a w d u c h u p o w s z e c h n e g o p o k o ju " , z m y ślą „ u tw o rz e n ia N a j­ w y ż sz eg o T ry b u n a łu S p ra w ie d liw o śc i n a ro d ó w " 46. S zerzej, a n iż e li b y ło

38 O ja ką P olskę w a lć zy m y , „P olska Ludow a" 1916, n r 47.

40 Czy napraw dę w y b ó r króla p o lsk ie g o je st bliski?, „G azeta G rudziądzka" 1918, n r 81, s. 1.

41 K to b ęd zie kró lem p o lskim , ..Polska L udow a" 1916, n r 48— 49, s. 8. 42 Lud p o lsk i chce r e p u b lik a ń sk ie j P olski, „P iast" 1918, n r 44. 43 Tamże.

44 O p ro sto tę u stroju, „W yzw olenie" 1918, n r 28, s. 254.

45 Program P olskiego Stro n n ictw a L udow ego. P iotrogród, 14 k w ie c ie ń 1918, [w:] P rogram y stro n n ictw lu d o w ych ..., s. 143.

(12)

to w p ro g ra m a c h k ra jo w y c h , w p io tro g ro d z k im ro z w ija n o s p ra w ą in ­ d u stria liz a c ji n o w e g o p a ń stw a p o lsk ie g o i p ro le ta ria tu fa b ry c z n e g o , ja ­ ko z a d a n ia ró w n o rz ę d n ie tra k to w a n e z a g ra rn y m i i chłop skim i.

N ie p o d le g ło ść w 1918 r. w ita li ch ło p i z w ła s n ą w izją P o lsk i L u d o ­ w ej. D la je d n y c h m iał b y ć to u s tró j p a ń stw a re p u b lik a ń sk o -d e m o k ra - tyczne'go, z p re z y d e n te m w y b ie ra n y m co k ilk a la t p rzez Sejm , d la in­ n y c h m o n a rc h ic z n o -k o n s ty tu c y jn y , z d y n a s ty c z n ą w ła d z ą k ró la . W s z y s t­ k ic h łą c z y ła ch ęć u tw o rz e n ia p a ń s tw a rz ąd zo n e g o p ra w e m k o n s ty tu ­ c y jn y m , g w a ra n tu ją c y m je g o d e m o k ra ty c z n y c h a ra k te r. S p ó r p ro w a ­ dzili c h ło p i o n az w ę w ła d z y n a c z e ln e j — p re z y d e n t czy k ró l — n ie zaw sze św iad o m i ró ż n ic u s tro jo w y c h i te g o , że d e m o k ra c ja o zn a cza ła coś in n e g o w m o n arc h ii, an iże li w re p u b lic e . J e d e n z p a m ię tn ik a rz y pisał: „... a d o c e k a li m y P o lsk i D e m o k ra ty c n e j, n ie w ied z io łe m n a w e t co to je s t ta D e m o k racja, a co z n a c y w o ln o ść to w ie d z io ł" 47. P am iętn i- k a rz m iał la t 18 w 1918 r., sy n ch ło p a z po w . d ą b ro w sk ie g o w śro d ­ k o w e j M ało p o lsce, zn a ł h y m n n a ro d o w y J e s z c z e P olska n ie zg in ęła n a u c z o n y p rz ez o jc a i śp ie w a ł go b ę d ą c chło pcem , g d y p a s a ł k ro w y . Ś w iadom by ł ro z b io ru P olski i tego, że b y ł p od z a b o re m a u s tria c k im , a śp ie w a n ie te j p ie śn i b y ło z a k a z a n e p rzez w ład ze.

R o zu m ien ie d e m o k ra c ji b y ło n a d e r tru d n e dla o g ó łu c h ło p ó w i m ało is to tn e w ich o d czuciu, je d y n ie część a k ty w u p o lity c z n y c h s tro n n ic tw o d zn a cza ła się p e w n y m ro z u m ie n ie m ró ż n ic y u s tro jó w i w ła śc iw e j tr e ś ­ ci sło w a „ d e m o k ra c ja " . W s z y s tk ic h łącz y ło od la t w ielu w sp ó ln e p ra - n ie n ie n ie p o d le g ło śc i P olski. „C hłopi ch cą P o lsk i n ie p o d le g łe j i m oże n a ­ p ra w d ę szc zerze c h c ą je j ty lk o ch ło p i i ro b o tn ic y o ra z g a rś ć id e o w ­ ców z k la s in n y c h ”48, p isa ł w 1915 r. p e p e s o w sk i Z w iąz ek C h ło p sk i, od k ilk u ju ż la t o rg a n iz u ją c y i p rz y g o to w u ją c y siły lu d o w e d o w a lk i z b ro j­ n e j o P olskę.

P rz e sa d ą b y ło b y sądzić, że ogół c h ło p ó w ro z u m ia ł i d o c e n ia ł fa k t o d z y sk a n ia n iep o d le g ło śc i p rz e z P olsk ę. W sp o m n ia n y ju ż B ogusz p i­ sał n a ła m a c h „P olski L u d o w e j” w d ru g im ro k u w o jn y : „... co zn aczy P o lsk a n ie p o d le g ła , d o b rz e n ie ro z u m ie li ch ło p i". P y ta n i zaś czy p o ­ m a g a ć b ę d ą w z d o b y w a n iu n ie p o d le g ło śc i, p rz y rz e k a li po m o c49. C h ło p z p o w . łó d zk ieg o w sp o m in a ją c ro k 1918 p isa ł „... n ie k tó rz y p o lity k o w a li choć o P o lsce w ied z ie li ty le , że się n a z y w a P o lsk a ". O so b ie d od ał: „ J a sy n ó w p o sła łe m dó w o jsk a , bom w ię c e j zro b ić n ie m ó g ł" 50. T a k ro z u m ia ło sw ó j o b o w iąz ek w z g lę d em o jc z y z n y w ie lu ch ło p ó w św ia d o ­ m y c h zn a cze n ia n ie p o d le g ło śc i p a ń s tw a p o lsk ieg o . W z b io ro w y m p a ­

47 P am iętniki chłopów , t. I, s. 630.

46 O dezw a program ow a pt. ,.D ążenia Z w ią zk u C h ło p skieg o " s. 126, 49 B o g u s z , O ja ką Polskę w a lc zy m y , „P olska L udow a" 1916, n r 47. so P a m iętn iki chłopów , t. II, s. 72—73.

(13)

m iętn ik u , jak im je s t k s ią ż k a F ra n c isz k a Z u rk a p t. P ow iat K ra sn o sta w ­ s k i w w a lc e o w o ln o ść (W a rsz a w a 1937, s. 296) p o z n a je m y lic z n y c h c h ło p ó w je d n e g o ty lk o p o w ia tu w a lc z ą c y c h o n ie p o d le g ło ś ć P olsk i z w ię k sz ą lu b m n ie jsz ą św ia d o m o śc ią w y d a rz e ń w a ż n y c h d la s p ra w y p a ń s tw a i n a ro d u p o lsk ieg o . N ie b y ł to je sz c z e m aso w y , a n i b ard zo liczn y u d z ia ł c h ło p ó w w ru c h u w a lc ząc y m o n ie z a w isło ść P o lski. T ak i w y s tą p ił o d w a d z ie śc ia la t p ó ź n ie j, w czasie II w o jn y św ia to w e j. T e ra z w la ta c h 1915— 1918 „ w y stą p ił n a w id o w n ię lu d w ie jsk i, n ie p o p ie ra n y an i p rz ez k sięży , an i p rz ez w ła śc ic ie li fo lw a rk ó w , ro z p o c z ą ł sz e ro k ą a k c ję n ie p o d le g ło śc io w ą sam , p ro w a d z ą c ją n ie k ie d y w b a rd z o c ię ż ­ k ic h w a ru n k a c h " — w sp o m in a c h ła p P io tr K o c zara , cz ło n e k P o lsk ie j O rg a n iz a c ji W o js k o w e j. Z je g o re la c ji d o w ia d u je m y się w ię c e j o r u ­ c h u n ie p o d le g ło śc io w y m ch ło p ó w . „ Z o rg a n iz o w a n y ru c h n ie p o d le g ło ś ­ cio w y szed ł tu ta j ze w si (P u łtu sk n ie b y ł o śro d k ie m ru c h u d la o k o lic y w e d łu g K o czara). S zedł ze w si p o b lisk ic h i d a le j p o ło ż o n y c h o d P u łtu ­ ska. S zedł w y ra ź n ie o d ty c h w si, w k tó ry c h n a d łu g i czas p rz e d ty m ro z w ija ła się p ra c a sp o łe c z n o -o św ia to w a i k u ltu ra ln a , g d zie lu d w y c h o ­ w y w a n o w k ie ru n k u sa m o d z ie ln y c h p o c z y n a ń i ż ą d a n o od n ie g o z n a c z ­ n ie w ię c e j, niż ty lk o d o b re g o g o s p o d a ro w a n ia n a wsi" ... B y ły to w sie, g d zie p ro s p e ro w a ły k ó łk a ro ln icz e im. S ta sz ic a i g d zie p ra c o w a li »Za- ra n ia rz e « ... T am p rz y jm o w a n o se rc e m le g io n istó w , tam b y ły siln e d ą ż ­ n o ści n ie p o d le g ło śc io w e ". W e d łu g K o c zara „ b y ł to b ło g o sła w io n y s k u ­ te k o ś m io le tn ie j d z ia ła ln o śc i s p o łe c z n o -o b y w a te ls k ie j k ó łe k sta s z ic o w ­ s k ic h " 51. H is to ry k w n ie s ie tę p o p ra w k ę n a p o d s ta w ie b a d a ń , że zn a c z ­ n ie d łu ż e j trw a ł p ro c e s d o jrz e w a n ia c h ło p ó w o d z n a c z a ją c y c h się p o ­ sta w ą sp o łe c z n o -o b y w a te lsk ą . W o jn a p rz y ś p ie s z a ła d o jrz e w a n ie o b y w a ­ te lsk ic h p o sta w ro z b u d z o n y c h sp o łecz n ie i n a ro d o w o p o ls k ic h c h ło ­ pów .

P ra g n ie n ie n iep o d le g ło śc i P olski i ra d o ść z je j o d z y s k a n ia w y ra ż a n a p rz ez c h ło p ó w w liczn y c h p a m ię tn ik a c h i k o re s p o n d e n c ja c h p ra s o w y c h m ąciła o b aw a, czy w p a ń s tw ie p o lsk im „b ę d zie ch ło p o m choć o d ro b in ę le p ie j" , czy b ę d ą n a p ra w d ę w o ln i i ró w n i z in n y m i o b y w a te la m i, czy p a n o w ie n ie n a rz u c ą n o w e j P o lsce w ła s n e j w o li i p o lity k i, „b ę d zie ich d u ­ żo i d u żo u rz ę d n ik ó w — d o p o w iad a li so b ie. T e i p o d o b n e p y ta n ia za d aw a li c h ło p i g a lic y js c y sw o je m u p rz y w ó d c y p o lity c z n e m u — W ito s o w i52. K ró le w iacy , w ię c e j p o w iąz an i z k la s ą ro b o tn ic z ą , a n iż e li w G alicji, z w ięk sz y m ja k b y o p ty m izm em w itali n ie p o d le g ło ść Polski, cho ć i w śró d n ic h w ie lu n ie p o zb y ło się lę k u p rz e d n o w ą rz e c z y w isto śc ią , k tó ra ich cz ek ała. „ R a d u je się w o ln a P o lsk a — p isa ł p a ro b e k ze d w o ru w K ow oli

51 P. K o c z a r a , P u łtu sk w latach 1915— 1918, „ N iep o d le g ło ść" 1931, t. IV, s. 324— 325.

(14)

p o w . p u ła w s k ie g o A d am K o n iec zn y — a m y się z teg o nie cieszy m y , bo n am ju ż b ie d a w y ż a rła oczy że już n ie je d n e g o n ie w id zim y ". P ro sił b ra- ci-ch ło p ó w : „ o b s ta w ia jc ie za ty m , ż e b y n a m ch oć k s z tę p ra w d ali — T oć p rz y jd ą w y b o ry ..." P a ro b c y i inni ro b o tn ic y fo lw a rc z n i b a rd z ie j o d g o s p o d a rsk ie j części w a rs tw y c h ło p sk ie j n ie m ieli u fn o śc i w n o w ą P o lsk ę , że b ęd z ie p a ń stw e m sp ra w ie d liw o śc i sp o łecz n ej, zw łaszcza dla ty ch , „ k tó rz y ż y je m y g o rz e j od b y d ła, bo d ziś d zied zic w ię c e j db a o b y d la k a niż o p a ro b k a . Bo b ie d a co raz w ię c e j rob i p a ro b k ó w a b y d ła c o ra z m n ie j" — d o d a w a ł K o n ie c z n y 53.

M im o g o ry c z y , k tô rà g a siła p o w sz e c h n ą ra d o ść z o d z y sk a n ia n ie ­ p o d le g ło śc i P olski, n a k ró le w ia c k ie j w si opty m izm b ra ł g ó rę . B udziła go n a d z ie ja , że w sp ó ln y m i siłam i z k la są ro b o tn ic z ą w c ie la ć b ę d ą ch ło ­ pi w ży c ie w ła sn ą i „ ro b o tn ic z e j b ra c i" w izję P o lsk i L ud ow ej, d e m o ­ k ra ty c z n e j i sp ra w ie d liw e j. „T e raz b ęd z ie le p ie j m ó w io n o !" — p is a ł ch ło p z pow . k a lisk ie g o , w y ra ż a ją c ra d o ść z o d z y k a n ia n ie p o d le g ło śc i P o lsk i54. In n y z p o w . ła sk ie g o w sp o m in a ją c ro k 1918 p isał: „ P rz y sz ły in ­ ne czasy . W ie ś się o b u d ziła, bo ju ż w sz y stk o d rż a ło n ao k o ło . P o w ia d a ją nam P olsk a b ęd z ie i już się d źw ig a ty lk o je szc ze słab a je s t, a le się zm ocni pom ału. N ie ch cą w ie rz y ć ch ło p y , bo d łu g o n am p o w iad a li, że tu je s t R osja, a tu o d ra z u sza s p ra s P o lsk a ... m ąci się w g ło w ie P o l­ sk a b en d z ie , sam się b y n d z ie rząd zić, to d o b rz e, s w ó j sw o im u o k a n ie w y k o lę . A le m y n a w si n ie b a rd z o się n a ty m ro z u m ieli, b o n a s z a w ­ sze za g ło w ę p ro w a d z a li, a ino p ię śc ie to n am zo staw ia li, to ty ż g ło w ę sła b ą m a m y " 5®. C zęsto w y z n a w a li c h ło p i-p a m ię tn ik a rz e , ja k te n z K ra ­ k o w sk ieg o : „... p o d je s ie ń te g o ż sam eg o ro k u (1918) n a s tą p ił n a re s z c ie ta k d łu g o o c z e k iw a n y k o n iec w o jn y , a z nim w o ln o ść i n ie p o d le g ło ść P olski, k tó re j ta k d aw n o cz ek ali P o la c y " 56.

W z a b o rze p ru sk im chłopi n ie tw o rz y li w ła s n e j w izji P olski, p r a g ­ n ie n ie n ie p o d le g ło śc i d o k u m e n to w a li w a lk ą o je j g ra n ic e e tn ic z n e , z w iad o m y m sk u tk iem . P rz e n ik n ię c i ideą s c a le n ia n a ro d o w e g o w a l-, czyli o p a ń stw o p o lsk ie, św iad o m i je g o zn a cze n ia . „R zut n a m ap ę (pow ­ s ta n ia w ie lk o p o lsk ie g o w 1918/1919 r.) p o zw ala stw ie rd z ić , że p o w s ta ń ­ cy zw y cięża li n a ziem iach, g d zie p rz e w a ż a ła p o lsk a lu d ń o ść w ie js k a " , zw ró cił n a to u w a g ę J. B orkow ski, k tó ry p isa ł o m ło d zieży c h ło p sk ie j a s p ra w ie n iep o d le g ło śc i P o lsk i57.

W cz asie la t sie d e m d z ie się c iu w G alicji, a p ię ć d z ie się c iu c z te re c h

83 G łos parobka, „G azeta L udow a” 1918, n r 18, s. 2— 3. 54 P a m iętn iki chłopów , t. I, s. 186.

55 Tam że, s. 72. se Tam że, s. 615.

57 J. B o r k o w s k i , M ło d zież ch łopska a spraw a niepodległości P olski (szkic), „P o k o len ia" 1968, n r 4, s. 40.

(15)

w z a b o rz e ro sy jsk im , od c z a su u w ła sz c z e n ia d o o d z y sk a n ia p a ń s tw a p o lsk ie g o w 1918 r., ch ło p i p o lsc y p rz e b y li w ie lk ą d ro g ę w ro z w o ju św iad o m o ści sp o łe c z n e j, a zw łaszcza n a ro d o w e j. O b o ję tn i, cz ęsto n a ­ w e t n ie c h ę tn i w s w o je j m asie w o b e c s p ra w y n ie p o d le g ło śc i Polski, sta w a li się je j o d d a n y m i sy n am i. Z w ła sn ą i „ ro b o tn ic z e j b ra c i" w izją P o lsk i L udow ej, w re a ln y m k s z ta łc ie o k re ś lo n ą w d o k u m e n c ie M a n i­ fe stu R ządu L u b elsk ieg o , w ita li ch ło p i listo p a d 1918 r. W p o cz u ciu ob o­ w ią z k u p ra c y d la o jc z y z n y o to co p isa ł ch ło p z pow . ła sk ie g o w sp o ­ m in a ją c ro k 1918: „T a k ie g o d u ch a n ie z o b a czy ju ż P olska!! ta k p rę d k o ja k w ó w czas b y ł w c a ły m n a ro d z ie polskim , bo te n n a ró d , bo te n lu d p o lsk i m y śla ł z te j k rw i p rz e la n e j c h ło p a i ro b o tn ik a i za te tru d y i znoje, g łó d i chłód i te w szy co go ta k m o cn o ż a rły w y ło n i się P o l­ ska, ta p ra w d z iw a i n a m a c a ln a n a k a ż d y m k ro k u d la w sz y s tk ic h O j­ cz y z n a " 58. A ja k p o w sz e c h n a b y ła ra d o ś ć i g o to w o ść p ra c y , n ie ty lk o dla sieb ie, p rz y to c z y m y w y z n a n ie c h ło p a z pow . h ru b ie s z o w s k ie g o , k tó ­ ry p isał: „ P rz y sz e d ł 1918 r. z o sta ł u c isk a u s tria c k i złam an y , zo stali ro z b ro je n i, u ch o d z ili ja k n iep y szn i. J a k a ż to c h w ila ra d o s n a n a sta ła ! K ażden w ie śn ia k i ro b o tn ik , cieszy li się ż e s k o ń c z y ła się w o jn a i z n ią n ie w o la lu du, że n a re s z c ie p rz y sz ła ch w ila w o ln o śc i d la k ażd eg o . C zu­ łem i ja tę ra d o ść , bo k a ż d a ro b o ta w y d a w a ła m i się ro z ry w k ą . Z o c h o ­ tą p o rz ą d k u ją c o p u szc zo n e części g o sp o d a rk i bo to w s z y stk o d la P ol­ s k i" 59.

N ie m o żn a n ie w id zieć ró w n ie ż i teg o , że d la części c h ło p ó w ro k 1918 p rz y n ió sł p rz e b u d z e n ie się P o lak a. W y z n a ła to k o b ie ta z p o d k a r­ p a c k ie j w si Ż m iąca, m a ją c w 1918 r. 20 lat. W sp o m in a ona: „... aż tu w n ie d z ie lę p rz y ch o d zi sio stra z k o ścio ła i o p o w iad a , co to się d ziało p o sum ie, S ta ch b r a t k się d z a b ie g a ł od je d n e g o ż o łn ie rz a d o d ru g ieg o , a b y ło ich dużo n a u rlo p ie i z d z ie ra ł im z c z a p e k a u s tria c k ie o d zn a k i, rz u c a ł n a ziem ię i w o łał że w o jn a sk o ń c z o n a i że m am y w o ln ą P o lsk ę. W te d y p rz y sz ła m i m yśl że ju ż nie b ę d z ie N iem iec d z ie c i m a ły c h bił, że w p o lsk im ję z y k u p a c ie rz o d m aw iały , a n i c a rs k i so łd a t n ie b ęd z ie P o la k ó w w y w o z ił w k ib itk a c h n a S y b ir, a do M a tk i B o skiej C z ę sto ­ c h o w sk ie j m o żem y iść bez s ta ra n ia się o p a sz p o rt. W te d y to o d cz u ła m ta k g łęb o k o to słow o m am y w o ln ą P o lsk ę i żem je s t P o lk a z ro z u m ia ­ łem w te d y " 80. W ię c e j k o b ie t i m ężczyzn w sp o m in a ro k 1918 ja k o p rz e ­ b u d z e n ie z te ta rg u , k tó ry n a z w a lib y śm y n a ro d o w y m . A o to re fle k s je p ię tn a s to le tn ie g o c h ło p c a w y w o ła n e za k o ń c z e n ie m I w o jn y św ia to w e j: „ W o jn a się sk o ń c z y ła a z a czę to m ów ić, że P o lsk a n a s ta je , a le ją z te ­

P a m iętn iki chłopów , t. I, s. 154.

68 Tam że, s. 327. »

60 Cyt. w g: Z. T. W i e r z b i c k i , Żm iąca w pół w ieku późn iej, W ro cław 1963, s. 205.

(16)

go m a ło ro z u m ia łe m . C oś m i s ię p rz y p o m in a ło ze sz k o ły a le m a ło ”'*1. P a m ię tn ik a rz m ie sz k a ł w pow . g o rlick im i cho d ził do sz k o ły p o lsk ie j w G alicji, w 1918 r. p o sze d ł do p ra c y p o ra z p ie rw sz y . Z n a jd u je m y p a m ię tn ik a rz y -c h ło p ó w , k tó rz y św ię to o d z y sk a n ia n ie p o d le g ło śc i P ol­ sk i o b ch o d z ili z p o czu ciem św ię ta n a ro d o w e g o i o so b iste g o ja k ie g o ś ju b ile u sz u , ja k w y ż e j w sp o m n ia n y , k tó ry czcił p ie rw sz e p ó jśc ie do p r a ­ cy ja k o d o ro sły ; inni z p o w o d u o ż e n k u i z a ło ż en ia ro d z in y , liczni z p o ­ w o d u ra d o s n e g o p o w ro tu z w o jsk a bądź z e m ig ra c ji, co trw a ło p rz ez la t kilk a. O d z y sk a n ie P olski p rz y c ią g a ło co ś w ia tle jsz y c h ch ło p ó w , często z b a rd z o o d le g ły c h k ra jó w , z d u m ą i ra d o śc ią w ita ją c y c h w ła s n e p a ń ­ stw o p o lsk ie, w ię c e j o d cz u w an e , m n iej ro z u m ia n e że je s t ich O jczy zn ą. Z n ie p o d le g ło śc ią P o lsk i ro z b u d z o n y ch ło p w sw o je j m asie ro z w in ął ąw iad o m o ść o b y w a te la w ra s ta ją c k o rz e n ia m i la t sze ść d z ie się c iu w s p ra ­ w y p a ń s tw a i n a ro d u . B yła to n ie bez tru d u i przesz:kód re a liz a c ja w izji w y m a rz o n e j P olski.

In s ty tu t H istorii UŁ Z akład H istorii P olski N ow ożytnej

H elena B rodow ska-K ublcz

POLAND'S V ISIO N IN PEA SA N T’S M INDS

T h e vision of P oland in th e m inds of p e a sa n ts w as o v ersh ad o w ed by m em ories of soccage, e x p lo ita tio n of n o b ility , and p ow er y ield ed b y lords. T hey also had vivid m em ories, esp e c ia lly th o se living in th e R ussian se c to r o f p a rtitio n e d Poland, of th e K osciuszko in su rre c tio n — 1794 and, e v e n m ore so, of the J a n u a r y in su rrectio n in 1863. F av o u rin g m ore and m o re stro n g ly th e co n cep t of free Poland along w ith d ev elo p m en t of th e ir social and n a tio n a l aw a re n e ss, th e p e a sa n ts voiced in fav o u r of th e rep u b lican an d d em o cratic Poland. Some o th e rs w a n te d a m o n arch y w ith a c o n stitu tio n and p a rlia m e n t in W a rs a w ele c te d b y th e w hole n a tio n d ire o tly .in se c re t v o te on prin cip les of e q u ality . Program m es o f p e a sa n ts' p a rtie s esta b lish e d in th e A u strian se c to r to w ard s th e end of 19th c e n tu ry an d in th e R ussian se c to r a t th e beginning of 20 th c e n tu ry w ere giving su p p o rt to reu n io n of P olish te rrito rie s d iv id ed into th r e e sectors, an d esta b lish m e n t of th e Polish s ta te in its eth n ic b o u n d aries. The su p rem e s ta te a u th o rity w as to be re p re se n te d e ith e r by th e n o m in ated king or the p re sid e n t elec ted e v e ry few y e a rs. A ll p e a sa n ts' p a rtie s aim ed at ab o lish m en t of big la n d e d p ro p e rtie s along d ifferen t p rin cip les an d e stab lish m en t of a new a g ra ria n stru c tu re com posed of sm all, in d e p e n d e n t farm s. T h ere w as p o stu lated d ev elo p m en t of edu catio n , fo u n d atio n of a g ric u ltu ra l schools, com m on an d free p rim a ry schools, and g e n e ra lly accessib le se c o n d a ry an d h ig h e r schools. T h ere w e re p u t fo rw ard p roposals co n cern in g e q u a l civ il rig h ts fo r w om en, and equal p a y for w o rk in g w om en

(17)

and men. T h ere w as voiced a p rin cip le of relig io u s to le ra n c e for all relig io n s o".d th at of g ra n tin g equal rights- to eth n ic m inorities. T he n e w Poland w as to p ossess close frien d sh ip ties w ith L ithuania and Rustsia. T h ere w e re also p ro jects of e sta b lish ­ ing a fe d e ra tio n of E uropean states, an d a u to p ian v isio n of P oland — as a big c o -o p erativ o unit. C o -o p erativ e form s of o rg an izatio n , of production, trad e, and su pply v erifie d in p ra c tic e found th e ir p erm an en t place m the econom ic m odel of th e P eople's P oland.

T hus th e p e a sa n ts su p p o rtin g th e stru g g le for in d e p e n d e n c e of th e co iin try and ch aracterized w ith a high d eg re e of aw a re n e ss w ished to h av e a co u n try w ith social ju s tic e and e q u ality , a fu tu re m o th e r-c o u n try for all its citizens. W ith such convictions th ey w ere jo in in g th e in d ep en d e n ce m ovem ent o rg an ized sh o rtly before the o u tb re a k of th e 1st W o rld W a r and d u rin g its course. This in d ep en d e n ce m ovem ent, in turn, w as p ro v id in g a stim ulus for o th er p o litic a lly u n a w a re p easan ts, w ho w e re self-sacrificin g ly su p p o rtin g th e m ovem ent se ttin g up th e Polish M ilita ry O rg an izatio n . R egaining of the n a tio n a l in d ep en d e n ce in 1918 w as w elcom ed w ith joy by p easan ts, w ith th e d e sire of w orking for th e ir m o th e r-c o u n try an d re c o n s tru c t­ ing itj th e y w ould asJt th e ir so n s to join th e P olish arm y hoping th a t th ey w ould be b e tte r off in the n ew an d in d ep en d e n t Poland th a n in th e co u n try p artitio n ed by foreign pow ers. T h ey w ere also e x p ressed o nce in a w h ile critical opinions to th e effect th a t th e n ew Poland sh o u ld not becom e a c o u n try of lords. T he a u th o r has b ased h e r a rtic le on program m es of p e a sa n ts' p a rtie s, p re ss c o rresp o n d en ce and m em oirs of p easan ts.

Cytaty

Powiązane dokumenty

- Welke doelgroepen zouden nog meer gehuisvest kunnen worden?. - Wat betekent tijdelijkheid voor het

Dziś Katedra Literatury i Języka Polskiego jest częścią Departamentu Studiów nad Krajami Europy Wschodniej, zaś prowadzone na niej zajęcia z historii lite- ratury polskiej

Figure 19.2.4: Sensor characteristic (left), temperature error after a 1 st -order fit and fixed non-linearity correction, without and with segment averaging (top & bottom

R.N.: To jest na pewno bardzo ważne, a współpraca taka zachodzi na różnych polach: od spotkań naukowych, konferencyjnych, poprzez wspólne przedsięwzięcia, które próbuje

[r]

W iększą część dnia monarcha spędzał w swoich pokojach, a sposobem na nudę stała się dlań lektura18. Na szczęście biblioteka w Tempie była dobrze

Szósty sezon

Małgorzata Rybicka,Krzysztof Gowin..