• Nie Znaleziono Wyników

Rola Elbląga w Związku Miast Hanzeatyckich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rola Elbląga w Związku Miast Hanzeatyckich"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Biskup, Marian

Rola Elbląga w Związku Miast

Hanzeatyckich

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3-4, 217-232

(2)

M aria n Biskup

ROLA ELBLĄGA

W ZWIĄZKU MIAST HAN ZE AT Y CKICH

I

Zagadnienie roli Elbląga w Zw iązku M iast H anzeatyckich było p rzed­ m iotem tylko częściowego zainteresow ania daw niejszej, niem ieckiej histo­ riografii, i to w pow iązaniu z k w e stią c h a r a k t e r u i zasięgu średniow iecz­ nego h a n d lu Starego Miasta Elbląga. N ajpełniejsze przedstaw ienie dał E. C arsten n w znanej m onografii historii m iasta (r. 1937) 1. Ta bardzo szeroko zakrojona, ale w ad liw a k o n stru k c y jn ie „analizująca sy n te z a ” , ob­ ciążona znaczną liczbą potknięć faktograficznych, nie odpow iada naszy m dzisiejszym w ym aganiom . T rak to w ać ją dziś w ypada, przede w szystkim , jako zbiór m ateriałów , z rezerw ą p rz y jm u ją c jej ogólne wnioski, pełne su­ biektyw izm u, także w m ięd zy w o jen n y m d u ch u nacjonalistycznym . Rzecz c h arak tery sty czn a, iż dla naszego te m a tu istotne znaczenie m a stu d iu m M. M agdańskiego (r. 1939) o roli h a n d lu T orunia, a także o Z w iązku Miast H anzeatyckich, zaw ierające zestaw ienie jego zjazdów z la t 1358— 1403, a zarazem siłą rzeczy m o d y fik u jące n iek tó re zbyt optym istyczne s tw ie r­

dzenia C arstenna. Także najnow sza ro zp raw a M. P elecha (r. 1985), o roli G dańska w śró d p ru sk ich m iast H anzy do r. 1410, przynosi najpełniejsze zestaw ienie uczestnictw a ich na zjazdach tak w sam ych P ru sach , jak i ogólnolianzeatyckich do r. 1410 2. P ró b ę bilansu dotyczącą średniow iecz­ nego h a n d lu Elbląga dał, choć siłą rzeczy skrótow o, S. G ierszew ski (r. 1987) w polskiej historii m i a s t a 3. W tej s y tu a c ji n ad a l nieocenione są dla badacza „H anserecesse” (do r. 1535), jako p odstaw ow y fu n d a m e n t źródłowy, um ożliw iający k o re k tu rę n iek tó ry ch w cześniejszych poglądów.

Z g ó ry pow iedzieć w ypada, iż te m a t nasz trz e b a p rzedstaw ić w dw

óch-1 E . C a r s t e n n , ( J e s c h i c h t e d e r H a n s e n s t a d t E l b i n g , E l b i n g 1937, s s . 23 i i n . A u t o r t e n w y ­ k o r z y s t a ł r ó w n i e ż n l e d r u k o w a n ą p r a c ę Ы. B r o m b a c h a , S e e h a n c l è l u n d R e e d e r e i d e r S t a d t E l ­ b i n g u n t e r d e r H e r r s c h a f t d e s D e u t s c h e n O r d e n s , P h i l . D i s s . , K ö n i g s b e r g 1922. 2 M . M a g d a ń s k i , O r g a n i z a c j a k u p l e c t i u a i h a n d l u t o r u ń s k i e g o d o r o k u 1403, T o r u ń 1939. s s . 25 i п . , t a b l i c e I I i I I I ; M . P e l e c h , Z u r R o l l e D a n z i g u n t e r d e n p r e u s s i s c h e n H a n s e s t ä d t e n b i s 1410, w : D a n z i g i n a c h t J a h r h u n d e r t e n , h r s g . B . J ä h n i g , P . L e t k e m a n n , M ü n s t e r 1985 ( Q u e l ­ l e n u n d D a r s t e l l u n g e n z u r G e s c h i c h t e W e s t p r e u s s e n s , n r 23), s s . 61 i п . , t a b l i c e I — I I i I V . A u t o r t e n n i e z n a ł j e d n a k p r a c y M . M a g d a ń s k i e g o , c h o c i a ż w y n i k i d o r . 1403 u z y s k a ł z b i e ż n e . 3 S . G i e r s z e w s k i , E lb l ą g . P r z e s z ł o ś ć i t e r a ź n i e j s z o ś ć , G d a ń s k 1978, s s . 28 i n . K O M U N IK A T Y M A Z U R S K O -W A R M IŃ S K IE , 1988, N R 3 - 4

(3)

218

przedziałach chronologicznych: od połow y X IV w. do początku X V w. (w k ażd y m razie do r. 1410); do poło w y X V I stulecia. U k ła d ta k i wręcz narzuca m a teriał źródłowy, k tó r y n ak azuje położyć cezurę n a początku X V .stulecia, co rzecz jasna w iąże się tak że z p rzem ianam i s tru k tu r a ln y m i h a n d lu elbląskiego oraz pozycji gospodarczej, społecznej i politycznej m ia­ sta n a jp ie rw w ra m a c h P r u s K rzyżackich, a po r. 1466 — P r u s K ró le w ­ skich, jako części K o ro n y Polskiej.

K ró tk o tylko m ożna scharakteryzow ać głów ne ry sy h a n d lu Starego M iasta Elbląga od r. 1237, gdyż o n im jedynie może być mowa, wobec rzemieślniczego ty lk o c h a ra k te ru Nowego Miasta (lokowanego w r. 1347). Położenie Starego Miasta Elbląga — wówczas p rz y ujściu N ogatu do rzeki Elbląg, uchodzącej do Zalew u W iślanego — spraw iało, że now y ośrodek m ógł stać się c e n tr u m h a n d lu morśkiego, chociaż c h y b a już od początku niekorzystne było odległe w yjście n a o tw a rty Bałtyk, położone w środku Mierzei W iślanej naprzeciw ko Bałgi (cieśnina bałgijska). W każd y m je­ dnak razie w ciągu X III stulecia Elbląg w y ra s ta ł na czołowy p o rt m orski w ra m ach p a ń stw a Zakonu K rzyżackiego w P rusach, w yraźnie popieran y przez jego w ładze k rajo w e, mieszczące się także w Elblągu do r. 1309. Niedorozw ój portow ego Starego Miasta K rólew ca czy w arm ińskiego B ra ­ niew a sp r zy jały rozw ojow i Elbląga, chociaż od początku k o n k u re n c ją był dla niego h a n d e l Starego M iasta T orunia, częściowo i C hełm na (lokacje w r. 1233). H andel ty c h m iast m iał jed n ak w znacznej m ierze c h a ra k te r lądow y i tranzytow y. G roźniejszy natom iast okazał się, już w k ońcu X III w,, rozrost portow ego Gdańska, ko rzy stn iej usytuow anego n ad Motławą, przy ujściu W isły do Zatoki G dańskiej, a znajdującego się do r. 1308 pod zw ierzchnictw em słowiańskich w ładców P om orza Gdańskiego czy książąt W ielkopolski i K ujaw . Rozrost ten został zaham ow any po r. 1308, gdy G dańsk został przem ocą opanow any przez w ładze Zakonu K rzyżackiego i w łączony w r a m y jego p ań stw a w P ru sach , a następ n ie na w iele la t — po zniszczeniu w iększości zabudow y — zepchnięty chyba w łaśnie ze w zględu n a in teres Elbląga do ran g i w eg etu ją cej osady n a d Motławą; Odrodzenie życia m iejskiego w G łó w n y m Mieście G dańsku nastąpiło je­ dnak już p rzed połow ą X IV w., co stanow iło dla Elbląga groźną zapowiedź na najbliższą przyszłość. K orzy stn e nato m iast d la m iasta było położenie w pobliżu czołowego w ęzła dróg lądow ych z zachodu na w schód i p o łu ­ dnie, i przejścia n a Wiśle na w ysokości Tczewa. Trzeci czynnik w y w ie ra ­ jący w p ły w na s t r u k tu r ę h a n d lu elbląskiego to zaplecze, w pierw szym rzędzie ziem ie rozw ijającej się w łaśnie zachodniej stre fy P r u s K rzy żac­ kich, częściowo z W arm ią oraz ziemie Po m o rza Gdańskiego, do czasu ich pen e tra c ji przez rozw ijający się G dańsk. Dalsze n a to m iast południow e zaplecze — rozległe ziemie p ań stw a polskiego z Rusią Czerw oną i ówczes­ nego K ró lestw a W ęgierskiego — było w pierw szym rzędzie p e n etro w an e

(4)

R o l a E l b l ą g a w Z w i ą z k u M i a s t H a n z e a t y c k i c h 219

częściowo przez Chełmno, zwłaszcza zaś przez Toruń, jako głów nego od­ biorcę i pośrednika dostarczanych sta m tą d p ro d u k tó w rolnych, leśnych i kopalin (zwłaszcza miedzi). Musiało to rzutow ać u jem n ie n a przyszłość Elbląga, ale i Skłaniać miasto do w spółdziałania z T o ru n ie m w sferze han d lo w ej i do oferow ania swoich usług portow ych. W yraźnie sp r zy jały nato m iast Elblągow i silne od p o czątku zw iązki jego k upców z lubeckimi, podbudow ane w spólnotą pochodzenia pierw szych g ru p elbląskiego miesz­ czaństwa.

Elbląg w y ró sł więc do k ońca X III' w. n a p o w ażn y ośrodek p o rto w y P r u s K rzyżackich, k tó r y w oparciu o dowóz surow ców leśnych, częściowo i zboża z P r u s i ziem pom orskich oraz polskich zdołał rozw inąć k o n ta k ty h andlow e z k ra ja m i sfe ry bałtyckiej, a tak że Morza Północnego, sp ro w a­ dzając s ta m tą d przede w szystkim a r t y k u ły rzem ieślnicze z su k n e m na pierw szym m iejscu oraz r y b y i sól. K u p c y elbląscy n a w łasnych statk ach bądź drogą lądow ą zaczynali już wówczas docierać do ośrodków książę­ cego Po m o rza Gdańskiego z Tczew em n a czele, do K sięstw a Pom orskiego (Słupsk, Kołobrzeg, Gryfia), Danii, zwłaszcza Skanii, głównego łowiska śledzi bałtyckich. N aw iązali te ż k o n ta k t y z n ie k tó ry m i m iastam i Westfalii, skąd niek tó re rodziny przenosiły się zresztą do Elbląga. W d ru g ie j poło­ wie X III w. d o tarli tak ż e do F lan d rii, w chodząc obok pionierskich t u to- runian, na ten czołowy europejski ry n e k h a n d lu su k n e m flam an d zk im (flandryjskim ), a także do N iderlandów . P rz e d r. 1278 sięgnęli do dalszej stre fy Morza Północnego, do Norwegii, dostarczając ta m zboże w zam ian za ryby. S tatk i elbląskie d ocierały już wówczas do ośrodków zachodniej Anglii (Boston), zapoczątkow ując — z czasem ożyw iony — h a n d e l suknem w zam ian za leśne to w a ry p ru sk ie oraz zboże i piwo elbląskie, a także przewożąc w ełnę angielską do Flandrii. N a koniec k u p c y elbląscy p o jaw i­ li się także w ę F ran cji, a z biegiem czasu i w Hiszpanii. W n iek tó ry ch z ty c h k r a j ó w elblążanie u zyskiw ali p e w n e p rz y w ile je (jak np. w N o r­ wegii zw olnienie od p ra w a nadbrzeżnego — r. 1278) 4 bądź też p rz y po­ m ocy L u b ek i p a rty c y p o w a li w p rzy w ile ja c h przez n ią już otrzy m an y ch . N ie ulega więc w ątpliwości, iż zapew ne u stęp u jąc Toruniow i pod w zglę­

dem wielkości m a s y tow arow ej, Elbląg stał się od końca X III w. głó w n y m p o rte m P ru s , a sta tk i elblążan o d g ry w a ły czołową rolę n a B a łty k u i Mo­ rzu P ó łn o c n y m 5. M iarą rozw oju h a n d lu m orskiego Elbląga i jego flo ty jest podjęcie na przełom ie X III— X IV w. ro zbudow y p o rtu , m.in. przez zbudow anie ciągłego nabrzeża oraz zabudow a lewego brzegu rzek i Elbląg (W yspy Spichrzów), a także rozw ój stoczni (Łasztowni) 6.

4 E . C a r s t e n n , o p . c i t . , s s . 49 i n .

5 M . M a g d a ń s k i , H a n d e l T o r u n i a n a m o r z u го w i e k a c h ś r e d n i c h , R o c z n i k i H i s t o r y c z n e , 1935, t. 11, s . 9.

(5)

220

Do pierwszej połow y XIV w. n astąp iła n a jw y ra ź n ie j in tensyfikacja k o n ta k tó w h andlow ych Elbląga, szczególnie z A nglią i F la n d rią oraz D a­ nią (Skania), jeszcze p rz y b raku w y ra ź n e j k o n k u ren cji ze stro n y odradza­ jącego się dopiero Gdańska. Szczególnie a k ty w n y m usiał być han d el Elbląga — obok T orunia i Chełm na — z F lan d rią, przy czym nastąpiło tam w y raźn e zbliżenie kupców w estfalskich do pruskich, ułatw ione częś­ ciową w spólnotą pochodzenia. Te 3 głów ne m iasta p ru s k ie stw orzyły, oko­ ło r. 1292— 1294, związek regionalny, k tó r y zaczął w ystępow ać na fo ru m zew n ętrzn y m w spraw ach hand lo w y ch P rus, zwłaszcza wobec Lubeki, chociaż decyzje jego b y ły uzależnione od a p ro b a ty w ładz Zakonu K rz y ­ żackiego, podejm ującego w łasny w ielki han d el z e w n ętrzn y i w ew nętrzny. W ten sposób Elbląg n a jd a le j od schyłku X III w. w łączał się w raz z To­ runiem i C hełm nem do H anzy kupców , usiłującej, pod przew odem L u­ beki, u trzy m ać i poszerzyć p rzyw ileje handlow e uzyskane od w ładców w strefie B ałty k u i Morza Północnego (na czele z Flandrią). Elblążanie w pierwszej połowie XIV w. działali w spólnie z p ru sk im i i w estfalskim i k u p ­ cami na terenie N iderlandów i w r. 1340— 1341 uzyskali w spólny p rz y w i­ lej od hrabiego W ilhelm a holenderskiego. K orzystali też z p rzy w ileju k u ­ pieckiego k a n to r u w Brugii, k tó r y w r. 1347 uzyskał swój s ta tu t, dzielący kupców hanzeatyckich n a 3 te rc ja ły (D rittel) z w łasn y m i dw om a starszy ­ mi Hanzy. J e d e n z tych tę rcjaló w obejm ow ał g ru p ę kupców w estfalskich i pruskich. W r. 1356 k a n to r b ru g ijsk i został p odporządkow any w ładzy miast Hanzy, w ty m i przedstaw icieli te rcjału w estfalsko-pruskiego. W ro ­ kow aniach z w ładzam i k a n to r u w B rugii w czerw cu 1356 r. uczestniczyli także przedstaw iciele T o ru n ia i Elbląga 7. W ślad za B rugią podporządko­ w ane niebaw em zostały dalsze k a n to r y (Londyn, Bergen, N owogród Wielki). Posunięcia te spow odowały w y k ry stalizo w an ie się zrzeszenia m iast Hanzy, k tó re nie tyle zastąpiło daw ne, luźne związki kupców nie­ mieckich, ile nałożyło się n a nie. Od około 1356 r. Związek Miast Ilan ze- atyokich — H anza m iast w nim zrzeszonych, przejęła opiekę n a d jej członkami na forum zew nętrznym , ale zarazem przyznaw ała sobie praw o kontrolow ania poszczególnych u g rupow ań (a więc i g r u p y pruskich h an - zeatów). N astępow ać to miało zwłaszcza na ogólnohanzeatyckich zjazdach, uczestnictwo w k tó ry ch było najb ard ziej w idom ym św iadectw em p rz y ­ należności danego m iasta do Hanzy, jak i przez korzy stan ie z przyw ilejów w yw alczonych czy w y trw a le bronionych — przez hanzeatów na czele z Lubeką — w poszczególnych k ra ja c h 8. '

7 H a n s e r e c e s s e , Afol. l, Bel. l , L e i p z i g Ш 0 , nv 200 ( d a l e j H R ). 8 P . D o l l i n g e r , D z i e j e H a n z y ( X I I — X V I I w ie le ) , G d a ń s k 1975, s . 60.

(6)

R o l a E l b l q g a w Z w i ą z k u M i a s t H a n z e a t y c k i c h 2 2 1

II

H anza m iast uform ow ała się w okresie, gdy nasilały się k o n ta k ty h a n ­ dlowe stre fy bałtyckiej i Morza Północnego, zwłaszcza z F la n d rią i Anglią, p rz y załam aniu przew agi Danii- i um ocnieniu się pozycji kupców hanzea­ tyckich na Skanii. K o rzy stały z ty ch p rzem ian 2 najw iększe em poria handlow e pruskie — T oruń i Elbląg, ale w rosnącej mierze i Gdańsk. To­ r u ń dom inow ał n a jp ie rw na ry n k a c h flam andzkich, czego św iadectw em są nie tylko dane o dużych zakupach sukna (r. 1.368— 1369), lecz także częste spraw ow anie fu n k c ji starszego kupców w k antorze H anzy w Brugii przez to ru n ia n in a (w latach 1356— 1404 — 18 to ru n ian , a ty lk o trzech elblążan i jeden gdańszczanin, p rz y ośmiu niejasnych) ”. N ato m iast na ry n k a c h angielskich elblążanie w yraźnie um acniali sw oją pozycji;, przy czym ch a­ rak te ry sty c z n e było pojaw ienie się k upców angielskich w m iastach p ru s ­ kich, także i w Elblągu, choć coraz a tr a k c y jn ie jsz y dla nich sta w a ł się bliższy Gdańsk. N a ra sta ły też k o n ta k ty Elbląga i innych m iast pruskich ze Skanią (połowy śledzi).

Jeszcze w latach pięćdziesiątych i zapew ne sześćdziesiątych X IV w. E lbląg przeżyw ał w yraźnie k o n iu n k tń rę , o czym św iadczy w zrost zakupów r e n t y (co po tw ierd zają w y raźn ie najnow sze badania źródłowe R om ana C z a i9a) oraz inw estycje w mieście. J e d n a k już w n a stęp n y ch dziesięciole­ ciach G łów ne Miasto G dańsk zajm ow ało coraz w yraźniejszą pozycję czo­ łowego e m p o riu m handlow ego, w y p ierając ta k Elbląg, jak T o ru ń na r y n ­ kach zachodnio- i p ó łn o c n o e u ro p e js k ic h 10. Ta su p re m a c ja G dańska jest n a jb ard ziej widoczna w w ykazach op łat tzw. cła funtow ego w portach p ruskich z la t 1391 i 1396, w k tó ry c h pierwsze m iejsce z a jm u je już bez­ apelacyjnie G dańsk (68 bądź 71%); n a dru g im m iejscu z n ajd u je się T o ru ń (20 lu b 18%), na trzecim dopiero m iejscu Elbląg (5 lu b 8%) n . Z jaw iskom ty m usiłow ał Elbląg przeciwdziałać p rzy pomocy w ładz krzyżackich, zm ie­ rzających do p o d trzy m an ia pozycji miasta. Od r. 1385 posiadało ono p r a ­ wo w yłącznego h a n d lu suk n em angielskim w P ru sach , co powodowało ciągłe p ro te s ty s tro n y angielskiej, n a ru s zającej ten przepis. W r. 1393 Elbląg u zyskał od wielkiego m istrza p raw o składu n a to w a ry leśne i rol­ ne z P r u s D olnych 12. Ale i ono nie było w stanie zapobiec d ystansow aniu gospodarczem u Elbląga przez G dańsk, co w początkach XV w., jeszcze p rzed r. 1410 było już fa k te m dokonanym .

9 M . M a g d a ń s k i , O r g a n i z a c j a , s. 38. 9“ R . C z a j a , R y n e k k u p n a r e n t y w E l b l ą g u w p i e r w s z e j p o ł o w i e X I V w i e k u , Z a p i s k i H i s t o ­ r y c z n e , l. 52, Z. 3, 1987, s . 18 i n . 10 M. M a g d a ń s k i , H a n d e l T o r u n i a , s . 24. 11 H R , A b t . 1, B d . 2, n r 404 Л i В , 405; B d . 3, n r 192; P . W e r n e r , S t e l l u n g u n d P o l i t i k d e r p r e u s s l s c h e n H a n s e s t ä d t e u n t e r d e r H e r r s c l i a / t d e s O r d e n s b is z u i h r e m Ü b e r t r i t t z u r K r o ­ n e P o l e n , I n o u g . - D i s s s e r t a t i o n , K ö n i g s b e r g , 1915, s s . 60—61. 12 H R , A b t . 1, B d , 8 , n r 954; P . W e r n e r , o p . c i t . , s . 54.

(7)

Mimo ty ch ta k n iekorzystnyc h zjaw isk, Elbląg w latach 1356— 1410 odgryw ać m iał czołową rolą w życiu p ruskich m iast Hanzy, a co więcej całego Związku Miast H anzeatyckich. W P ru s a c h K rzyżackich miasto odgryw ało głów ną rolę n a zjazdach tzw. w ielkich m iast, plasując się w hierarchii starszeń stw a na trzecim m iejscu-po Chełm nie i Toruniu, a p rzed Gdańskiem , K rólew cem i B raniew em . Po r. 1373 — n a sku tek w ycofania się C hełm na z pow odu jego degradacji gospodarczej — Elbląg zajm ow ał drugie miejsce, tuż po T oruniu. P rzedstaw iciele Elbląga brali udział we w szystkich chyba zjazdach m ia st p ru sk ich z la t 1292/4— 1410. Chociaż tylko połowa protokołów podaje nazw iska uczestników i ośrodków, dla od­ b y ty c h wówczas 207 zjazdów (głównie w Malborku), to jed n ak liczba 99 zja - zdów odbytych n a pew no z udziałem posłów elbląskich (podobnie jak i to­ ruńskich, a 100 z G dańska) jest dostatecznie w ym ow na n . Z jazdy te z aj­ m ow ały się w znacznej m ierze także p ro b le m a m i całości H anzy m iast (jak zwłaszcza ty p o w an iem posłów n a zjazdy ogólnohanzeatydkie, czy po­ selstw do D anii lub Anglii). Elbląg odgryw ać m u siał na nich rolę zasadni­ czą, jeśli często by ł delegow any n a zjazdy H anzy m iast lub do poselstw zew nętrznych. P odkreślić należy, iż Elbląg zw yczajow o zapraszał p rzed ­ stawicieli K rólew ca i B raniew a na zjazdy m iast pruskich, im też p rz e k a ­ zyw ał — w razie nieobecności — te k s ty uchw ał. Z jazdy te zw oływ ał je­ d n ak zwyczajowo Toruń, z k tó r y m Elbląg w y raźn ie dzielił się kierow nic­ tw em w związku m iast pruskich, w drugiej połowie XIV w. Elbląg dążył także do ujednolicania swego stanow iska z T o ru n ie m w n a jb ard ziej za­ p aln y ch s p ra w a c h H anzy tego okresu, tj. w e F la n d rii i wobec S k a n i i 14. N astępow ało to w b re w postawie G dańska, którego w p ły w oba m iasta — opierające się o zasadę swego sta rszeń stw a — p ró b o w ały jeszcze w latach siedem - i osiem dziesiątych odsuw ać p rzy uchw ałach H anzy p ru sk iej w o­

bec Skanii i D a n i i 15. Nie ulega też w ątpliwości, iż częste w ysuw anie, na zjazdach m iast, p ru s k ic h przedstaw icieli T orunia i Elbląga, jako posłów na zjazdy czy poselstw a ogółu H anzy, m iało n a celu m anifestow anie w aż­ kiej n a d a l roli obu ty ch starszych hierarchicznie m iast. Ale w ysiłki te, w p rzy p ad k u Elbląga szczególnie pow ażne i owocne w sześćdziesiątych i siedem dziesiątych latach X IV w. (o czym niżej), zakończyć się jednak m iały rezygnacją na rzecz G dańska jeszcze p rzed r. 1410.

N ajpełniej udział Elbląga w Z w iązku M iast H anzeatyckich zaznaczył się w latach 1356— 1410 na zjazdach ogólnych oraz w poselstw ach przez związek te n w ysyłanych. W okresie ty c h 54 la t w ielkie m iasta pruskie uczestniczyły w 49 zjazdach H anzy oraz w 37 rokow aniach (poselstwach) hanzeatyckich. Przedstaw iciele E lbląga uczestniczyli aż w 34 zjazdach

13 M . P e l e c h , o p . c i t . , s . 72, t a b l i c a V . 14 M . M a g d a ń s k i , O r g a n i z a c j a , s s . 31—34. 15 P . W e r n e r , o p . c i t . , s s . 56—58.

(8)

R o l a E l b l ą g a w Z w i ą z k u M i a s t H a n z e a t y c k i c h 223

(69,4% zjazdów) oraz aż w 26 rokow aniach (70,3%). J e d y n ie T oruń p rz e ­ w yższał Elbląg liczbą obesłanych zjazdów (38— 77,6%), chociaż n ie dorów ­ n y w a ł liczebnością uczestnictw a w poselstw ach hanzeatyckich (22— 59,5%). G dańsk, k tó r y na serio od r. 1377 system aty czn ie zaczynał uczestniczyć w zjazdach i rokow aniach Hanzy, plasow ał się dopiero na trzecim m ie j­

scu (30 zjazdów 61,2% i 17 rok o w ań — 45,9%). Pozostałe tzw. w ielkie m ia ­ sta pruskie: Chełm no, K rólew iec i B raniew o nie o d g ry w ały w ty m czasie praktycznie żadnej roli w re p re z e n ta c ji z ew n ętrzn ej (Chełm no po r. 1373). J a k widać, T o ru ń i Elbląg, a od sch y łk u la t siedem dziesiątych także G dańsk, zdom inow ały fu n k c je re p re z e n ta c y jn e n a z e w n ą trz H an zy p r u s ­ kiej, chociaż w e w szystkich u k ład ac h i p rzy w ile ja c h n a d al w y m ien ia się całą g rupę sześciu m iast P r u s Z ak onnych ie.

S u m ien n e tabele M. P elech a u k a z u ją w yraźnie, iż lata 1356— 1376 były szczytow ym o kresem aktyw ności E lbląga n a zew n ę trz n y m fo r u m Hanzy. Za nim szedł Toruń. N astęp n ie pojaw ił się także Gdańsk, co jed n ak nie osłabiło bardzo a ktyw nego uczestnictw a Elbląga na zjazdach i w posel­ stw ach H anzy aż do 1406 r., a więc przez 50 lat.

W ypada uśw iadom ić sobie, iż okres ten n ależ ał do najdonioślejszych w dziejach Hanzy, w yrosła ona wówczas n a czołową siłę ta k gospodarczą, jak polityczną w strefie B ałty k u i Morza Północnego, w s k u te k p o kona­ nia D anii i przez silny nacisk n a Szw ecję oraz dalsze um ocnienie pozycji w e F la n d r ii i częściowo wobec A n g l i i 17. W rozległych akcjach polityczno- -dyplo m aty czn y ch i m ilita rn y c h zaznaczył się w te d y w y b itn y udział El­ bląga, jako czołowego re p r e z e n ta n ta p ru s k ie j Hanzy.

Rola ta szczególnie zaznaczyła się po raz p ierw s z y w la ta c h sześćdzie­ siątych X IV w., g dy H anza p odjęła w alk ę z w ładcą Danii, W ald e m arem IV A tterdagiem , u siłu jący m złam ać jej p r y m a t w S kandynaw ii. G dy n a ­ w et L u beka w raz z in n y m i m iasta m i w en d y jsk im i sk łan iała się do ugody z D anią, wówczas w r. 1367, przedstaw iciele m iast p ru sk ich — głównie C hełm na i Elbląga, w spierani przez w ładze Zakonu i m iasta niderlandzkie — doprow adzili do zm iany poglądów. R ajca elbląski — J a n von V olm en- steiin, czołowy r e p r e z e n ta n t Elbląga — doprow adził do odbycia zjazdu w E lblągu 11 lipca 1367 r. z udziałem przedstaw icieli także m iast n id e r­ landzkich oraz w endyjskich. Z jazd te n podjął u chw ałę o w spólnej akcji ogółu m iast przeciw Danii, także w dziedzinie m ilita rn e j; decyzje w tej m ierze m iały należeć do zjazdu H an zy w K o lo n ii1S. Zjazd te n obesłany tylko przez m iasta w endyjäkie i pruskie, ponow nie p r z y obecności elblą- żanina V olm ensteina i ra jc y H a rtw ig a B edeke oraz posłów C hełm na i To­ ru n ia pow ołał 19 listopada 1367 r. tzw. kon fed erację kolońską — związek

16 M . P e l e c h , o p . c i t . , s s . 62 i n ., t a b l i c a I — II. 17 P . D o l l i n g e r , o p . c i t . , s s . 70 i n .

(9)

224

do w spólnej w alki m iast H anzy przeciw Danii, zapew niając środki fin a n ­ sowe w postaci cła funtowego. Do konfederacji przystąpiła rychło w ię­ kszość m iast Ila n z y w strefie B ałtyku, a akcję m ilita rn ą H anzy poparła też Szwecja i M eklem burgia oraz Holsztyn. W rezultacie tej szerokiej akcji m ilitarnej, W aldem ar IV został zm uszony do zaw arcia z H anzą poko­ ju w Strzalow ie (24 V 1370). W cerem onii te j uczestniczyli posłowie czte­ rech w ielkich m iast pruskich, w śród nich ponow nie elblążanin Ja.n Vol- m enstein. Pokój strzałow ski był w zasadzie, zwłaszcza politycznym , acz k ró tk o trw a ły m , tr iu m fe m H anzy n a B ałtyku. D odatkow ą zdobyczą m iast p ruskich okazało się n adanie im przez W aldem ara IV (1373) obozowiska na Skanii, którego pierw szym w ó jtem został elblążanin P io tr von D ül­ m en 19. K olejni elbląscy w ójtow ie spraw ow ali ta m fu n k cje w latach 1382 i 1396— 1398 (po raz ostatni w r. 1412) n a zmianę z toruńskim i i gdański­ mi, k tó rz y jednak od początku X V w. uzyskali przew agę 20.

G dy w r. 1376, po zgonie W aldem ara IV, ak tu a ln a stała się spraw a n a stęp stw a tro n u Danii, przedstaw iciele H anzy odbyli osobne n a ra d y z p rzedstaw icielam i zarówno Norwegii, jak i Danii, rozw ażając k a n d y d a tu rę m łodego Olafa norw eskiego, syna M ałgorzaty, córki W aldem ara, za cenę p otw ierdzenia przyw ilejów H anzy oraz t r a k ta t u strzaiowskiego. W ro k o ­ w aniach ty ch odbytych la te m 1376 r. w K a lu n d b o rg u i K orsör, przy udziale posłów m iast w endyjskich z L u beką n a czele, m iasta pruskie r e ­ p rezentow ał tylko elblążanin V olm enstein. U czestniczył on w zatw ierdze­ niu k a n d y d a tu r y Olafa na tro n d u ń s k i 21. Tak więc lata 1367— 1376 ozna­ czały szczytowy okres angażow ania się Elbląga w s p ra w y w ielkiej polityki Hanzy. Miasto uznać należy za w spółtw órcę ta k k o nfederacji kolońskiej, jak i tr a k ta t u strzaiowskiego, a także strażn ik a jego pełnej realizacji.

Podkreślić też w ypada sta ły udział Elbląga w k o n ta k ta c h politycznych H anzy z Anglią, z k tó rą m iasto n ad a l było związane k o n ta k ta m i h a n d lo ­ wymi. Szczególną rolę odegrał tu ta j w latach siedem dziesiątych b u rm istrz elbląski H artw ig B edeke (Betke), częsty r e p r e z e n ta n t m iasta na zjazdach H anzy tego okresu. W połowie 1375 r. posłował on, w raz z przedstaw icie­ lem Lubeki, od zjazdu lubeckiego. N ajp ierw udali się do B rugii w sp ra­ w ach dalszego podporządkow ania tam tejszego k a n to r u Hanzie m iast, n a ­ stępnie do F ran cji w interesie kupców hanzeatyckich poszkodow anych w w ojnie stuletniej. Na koniec zaś pojechali do L ondynu, gdzie na prośbę tam tejszego k a n to r u przeprow adzili rozm ow y z królem E d w ard em III, d ą ­ żącym do rów no u p raw n ien ia k upców angielskich także w P ru sach . D la­

19 H R , A b t . 1, B<1, 1, n r 519, 520, 522, 530; E . C a r s t e n n , o p . c i t . , s s . 127— 128; P . D o l U n g e r , o p . c i t . , s s . 77—78. О V o l m e n s t e i n i p p o r . b i o g r a m w A l t p r e u s s i s c h e B i o g r a p h i e , B d . 2, M a r b u r g 1967, s . 762. 20 M . P e r l b a c h , D i e p r e u s s i s c h e n V ö g t e i n S c h o n e n b is 1530, H a n s i s c h e G e s c h i c h l s b l ä t t e r , 1901, s . 105. 21 H R , A b t . 1, B d . 2, n r 123, 124, 133.

(10)

R ol a E l b l ą g a w Z w i ą z k u M i a s t H a n z e a t y c k i c h 225

tego też posłowie zdołali uzyskać potw ierdzenie d aw n y ch p rzyw ilejów H anzy tylko n a jeden rok. Bedeke podjął k o lejn ą m isją poselską do Anglii w r. 1385, w zw iązku z zaostrzeniem się jej stosunków z H anzą, a także do Holandii. Zdołał jed n ak dojechać tylko do Holandii, gdzie uzyskał zgodę księcia holenderskiego A lb rech ta n a przeniesienie k a n to r u brugijskiego do D ordrechtu. Z pow odu choroby nie mógł k o n ty n u o w a ć .podróży. 21 sier­ pnia 1388 r. doszło w P ru s a c h do zaw arcia u k ła d u z Anglią, k tó r y jednak Elblągowi zostawiał, ograniczone zresztą, p raw o składu n a sukno angiel­ skie oraz p rzyrzekał re s ty tu c ję s t r a t w yrządzonych k u p co m elbląskim. Zarów no Elbląg, jak i G dańsk m iały być rep reze n to w a n e w sądzie powo­ łan y m do ro zpatrzenia ew en tu a ln y c h sporów prusko-angielskich. Część angielskich kupców pow róciła do Elbląga, większość jed n a k usadow iła się w G dańsku, gdzie zorganizowano ich fo rm a ln ą kolonię. P ró b y u p ra w n ia ­ nia przez nich h a n d lu detalicznego doprow adziły z czasem do w ypow ie­ dzenia przez wielkiego m istrza uk ład u z Anglią, a w początkach X V w. do zaw ieszenia stosunków h a n d lo w y c h 22. Dopiero la te m 1409 r. doszło w L ondynie do rokow ań, w k tó ry c h uczestniczył także h u rm is trz elbląski L ifard von H erv o rd en obok posła gdańskiego i przedstaw iciela wielkiego mistrza. P rz y w spółudziale tego elblążanina, H ervordena, zaw arto 4 g r u ­ dnia 1409 r. u kład prusko-amgielski, k tó r y n a dłużej reg u lo w ał k o n ta k ty handlow e, n a w a ru n k a c h nieco ko rzy stn iejszy ch dla stro n y angielskiej 23. Podkreślić na koniec w y p ad a udział Elbląga w w ielkim konflikcie d uń sk o -m ek lem b u rsk im , k tó ry w połowie la t dziew ięćdziesiątych zaabsor­

bow ał w endyjskie i p ru s k ie m iasta H anzy, zwłaszcza na s k u te k p o jaw ie­ nia się n a B a łty k u plagi k o rs a rz y (tj. braci w italijskich); z a o p atry w ali oni także Sztokholm , dzierżony n ad a l przez stronników , pokonanego przez M ałgorzatę duńską, A lb rech ta III m ek lem burskiego (r. 1389). H anza po­ dejm ow ała p ró b y pośredniczenia w ty m o stry m konflikcie. Od r. 1394 w rokow aniach w y stęp o w ali d w aj w y tra w n i ra jc y elbląscy — J a n Stolte i H e n ry k D am erau. Mieli oni, w espół z przed staw icielam i T o ru n ia i G d ań ­ ska, postulow ać uw olnienie przez M ałgorzatę A lb rech ta i przekazanie sto­ licy Szwecji H anzie jako zastaw u, p rz y odrzuceniu koncepcji p rzym ierza H anzy p ru sk iej z księciem m e k le m b u rsk im Ja n em . T en p u n k t w idzenia przed staw iał w m a ju 1394 r. b u rm istrz elbląski, J a n Stolte, w czasie ro z­ m ów z posłam i m e k lem b u rsk im i w G dańsku i M alborku, doprow adzając do rozbicia koncepcji proponow anego przez n ich przym ierza. N atom iast elblążanin H e n ry k D am erau rep rezen to w ał w ra z z to ru ń sk im i i g d ań sk i­ m i posłam i m ia sta p ru sk ie na zjeździe w H elsingborgu (lato 1394), gdzie podjęto rozm ow y z Danią, dotyczące w y d an ia A lb rech ta za okupem i p rz y

22 H R , A b t . 1, B d . 2, n r 86, 97, 100, 103, 189, 312, 313; B d . 3, n r 408; E . C a r s t e n n , o p . c i t . , s. 137.

23 H R , A b t . 1, B d . 5, n r 620, 622.

(11)

226

gw aran cji m iast, także pruskich, oraz przekazanie S ztokholm u Hanzie jako zastaw u. Rokowania te kon ty n u o w an o w m a ju 1395 r. w e F alsterb o na Skanii, ponow nie p rz y udziale elblążanina H e n ry k a D am erau. D opro­ w adziły one do zawarcia, 17 czerw ca 1395 r., przez posłów siedm iu m iast Hanzy, w ra z z Elblągiem, układów z D anią i M eklem burgią na w a ru n k a c h w yżej podanych; Sztokholm m iał zostać na 3 lata obsadzony przez załogę w połowie z trzech m iast w endyjskich z Lubeką, a w drugiej połowie z m iast pruskich: T orunia, Elbląga i G dańska 24 Zgodnie z ty m i układam i załogi z sześciu m ia st p ruskich skierow ano do Sztokholm u (40 zbrojnych i 30 strzelców, w tyim z Elbląga 10 i 5, podobnie jak z Torunia). Dowódcą zbrojnych został gdańszczanin H e rm a n Halle, k tó r y 31 sierpnia 1395 r. o b ją ł władzę n a d m iastem i zam kiem Sztokholm em . W n a s t ę p n y m ro k u zastąpił go to ru n ia n in A lb re c h t Russe, po czym w r. 1397 Elbląg m iał dosłać swego przedstaw iciela, do czego już jed n ak nie doszło. Po przejęciu S ztokholm u przez załogi m ia st H anzy nastąpiło w k ońcu w rześnia 1395 r. spotkanie ich pięciu posłów (wśród nich znow u elblążanin J a n Stolte i p o ­ seł toruński) ze stro n ą duń sk ą w H elsingborgu, gdzie dokonano uroczystej w y m ia n y d o k u m e n tó w 25. P o niew aż przejęcie Sztokholm u n ie uciszyło akcji braci w italijskich w północnej strefie B ałtyku, znaleźli oni bow iem oparcie zwłaszcza n a G otlandii, m iasta H anzy zorganizow ały w r. 1396 ekspedycję tzw. statk ó w pokoju, p rz y czym Elbląg dostarczył k o n ty n g e n tu złożonego z 80 zbro jn y ch (G dańsk 140, T o ru ń — 80), m iasto p arty c y p o ­ w ało także w kosztach u trz y m a n ia ty ch s t a t k ó w 2e.

W r. 1398 ów czesny czołowy przedstaw iciel Elbląga, ra jc a J a n II z To­ runia, uczestniczył w raz z posłam i T orunia i G dańska w kopenhaskich rokow aniach H anzy z królow ą M ałgorzatą. D oprow adziy one do przejęcia Sztokholm u przez królow ą w końcu w rześnia tego roku, w zam ian za po­ tw ierdzenie p rzyw ilejów H anzy 27.

Przytoczone fa k ty dowodzą w yraźnie, iż w szczytow ym okresie pow i­ k łań politycznych, w strefie B ałtyku, w d ru g iej połowie X IV w., Elbląg należał jeszcze do n ajak ty w n ie js z y c h członków Hanzy, nie ty lk o p ruskiej, ak centując dobitnie sw oją obecność i rangę, m im o w y raźn ej już p rzew a­ gi gospodarczej Gdańska. Miasto m iało w y tra w n y c h rajców -polityków , w rodzaju Ja n a VoLmensteina czy H e n ry k a D am erau, co bez w ątpienia, od­ gryw ało rolę w ty ch układach, a n ajw y ra ź n ie j zaznaczyło się w sto su n ­ k ach z Anglią. 24 H R , A b t . 1, B d . 4, n r 217, 236, 237, 261, 262, 263, 266, 267, 268, 271, 275; E . C a r s t e n n , o p . c i t . , s . 149. 25 H R , A b t . 1, B d . 4, n r 282, 285, 289, 298, 411; E . C a r s t e n n , o p . c i t . , s . 150. 26 H R , A b t . 1, B d . 4, n r 386. 27 H R , A b t . 1, B d . 4, n r 477, 488; p o r . t e ż A . S e m r a u , J o h a n n v o n T h o r n , B ü r g e r m e i s t e r d e r A l t s t a d t E l b i n g f Ш 0 , M i t t e i l u n g e n d e s C o p p e r n i c u s V e r e i n s , B d . 31, 1923, s . 37.

(12)

Ro/o E l b l ą g a w Z w i ą z k u M i a s t H a n z e a t y c k i c h 227

III

K lęska gru n w ald zk a 1410 r. i dalsze w o jn y z P o ls k ą (aż do r. 1435) osłabiły nie tylko w ładzę Zakonu, ale także pozycję n ie k tó ry c h w ielkich m iast, w t y m i Elbląga. Nie zdołał on zaadaptow ać się do n ow ych w s t r e ­ fie bałtyckiej w a ru n k ó w gospodarczych, k tó r e znam ionow ały: w zrost ko­ n iu n k t u r y n a to w a ry masow e (leśne, ale i rolne) na Zachodzie, a także n a ra s ta ją c a p e n e tr a c ja ta k Anglików, jak zwłaszcza H olendrów , u siłu ją­ cych docierać w p ro st do p ro d u cen tó w zboża z tań szy m i s u k n a m i w łasnej pro d u k cji i z solą zachodniofrancuską. Ze zm ian ty c h skorzystał w całej p ełn i G dańsk, a częściowo i K rólew iec, dzięki lepszem u położeniu geogra­ ficznemu, zwłaszcza szerokiem u zapleczu p olskiem u bądź litew sk iem u (bia­ łoruskiem u). Elbląg (ale częściowo i T oruń) pozostaw ał n a uboczu ty ch w ielkich przem ian, n ie w ątp liw ie w y k o rzy stu jąc ty lk o istniejące jeszcze pow iązania h andlow e i usiłując bronić d a w n ej pozycji k u p ie c tw a hanze- atyckiego przed H o len d ram i i A nglikam i. Był je d n a k w y p ie ra n y na r y n ­ kach flam andzkich i angielskich przez G dańsk. W ładze Zakonu K rzyżac­ kiego pod w p ły w e m p ró śb elblążan, w r. 1442, p ró b o w a ły znow u w racać

do koncepcji składu elbląskiego na sukno angielskie lub, co n a jm n iej, fla­ m andzkie i holenderskie oraz n a n iek tó re a r t y k u ły rolnicze i leśne z P ru s G órn y ch i W arm ii; Elbląg m iał też otrzym ać m onopol n a budow ę statk ó w w P ru sach . P r o j e k ty te okazały się nierealn e na s k u te k p ostaw y G dańska 28.

W życiu w e w n ę trz n y m P r u s K rzyżackich po r. 1410 Elbląg odgryw ał nadal w ażką rolę w śró d m iast p ru s k ie j Hanzy, biorąc udział w e w szy st­ kich bodaj ich zjazdach, a także zjazdach z udziałem szlach ty p ruskiej. Szczególnie w y raźn e je s t to u sch y łk u la t trzy d ziesty ch i p o czątku czte r­ dziestych, w okresie n a ra s ta n ia opozycji ta k miast, jak sz lach ty p ru sk iej przeciw Zakonow i K rzyżackiem u. D oprowadziło to do u tw o rzen ia Związ­ k u Pru sk ieg o (14 III 1440), w k tó r y m Elbląg odgryw ał w praw dzie nie pierw szoplanow ą (jak T o ru ń , C hełm no i Gdańsk), je d n a k znaczną rolę. Dopomógł też obalić w ładzę Zakonu w r. 1454, w im ię dążności do u su ­ nięcia ograniczeń staw ia n y m m iastom i zyskania dalszych sw obód w e­ w n ę trz n y c h 29.

J e d n a k tej w y raźn ej n adal aktyw ności w ew n ę trz n e j, w obrębie m iast p ru s k ie j Hanzy, z la t 1411— 1454 nie odpow iadała już akty w n o ść n a fo­ r u m zew nętrznym , tj. uczestnictw o n a ogólnohanzeatyckich zjazdach i ro­ kow aniach. W ciągu 44 la t re p r ezen tan ci Elbląga wzięli udział zaledwie

28 H R , A b t . 2, B d . 2, n r 563; E. D a e n e l l , D i e B l ü t e z e i t d e r d e u t s c h e n H a n s e , B d . 2, B e r ­ l i n 1906, s . 151; H i s t o r i a G d a ń s k a , t . 1, r e d . E . C i e ś l a k , G d a ń s k 1985, s s . 50? i n .

29 P o r . A c t e n d e r S t & n d e t a g e P r e u s s e n s u n t e r d e r H e r r s c h a f t d e s D e u t s c h e n O r d e n s , B d . 2— 4, h r s g . M . T o e p p e n , L e i p z i g 1880—1884.

(13)

228

w czterech zjazdach ogółu H anzy: 10 (kwietnia 1412 r. w L üneburgu, 24 m aja 1416 w Lubece, 31 m aja 1422 i 31 m a ja 1453 rów nież w L u b e­ ce 3*. Tylko trz y k ro tn ie uczestniczyli w rokow aniach: czerwiec do sier­ pnia 1441 r. w K openhadze (Holendrzy), w m arcu 1449 r. w Lubece (An­ glicy), w m a ju — czerw cu 1451 r. w U trechcie (A n g licy )31.

B yły to w sum ie nieliczne tylko uczestnictw a, uderza też aż trzydzie­ stoletnia lulka w obsyłamiu zjazdów H anzy (1423— 1452), w których, z za­ sady, brał udział G dańsk, częściowo i T o ru ń (Królewiec pojaw ia się jedno­ razow o dopiero w końcu 1453 r. n a zjeździe w B r e m i e ) 32. Udział Elbląga w trzech rokow aniach z H olendram i i A nglikam i dowodzi zainteresow a­ nia Elbląga ty m i w łaśnie problem am i, p rz y czym w p rzy p a d k u H olen­ drów chodziło o niedopuszczenie do b udow y ich statk ó w w stoczniach m iast p ru sk ich (w ty m i w Elblągu). W rokow aniach z A nglikam i z lat 1449 i 1451 b ra ł udział w y b itn y rajc a elbląski J e r z y R äuber, p rz y którego w spółudziale zaw arto u k ła d utrechcki, re g u lu ją c y na k ilka la t zaognio­ ne sto su n k i prusko-angielskie 33.

P rz y c z y n y tego rzadkiego uczestnictw a Elbląga w im prezach całej H anzy b y ły prozaiczne. Tkw iły w trudnościach finansow ych m iasta, od­ czuw anych także przez inne m iasta p ru s k ie (łącznie z Toruniem ) oprócz Gdańska. W r. 1422 Elbląg w raz z Toruniem , B ran iew em i K rólew cem , na zjeździe m iast p ruskich w M alborku, skarżył się na w ysokie koszta podróży pozakrajow ych, a przecież „sy w enig h a n d elu n g zur zeew erd h a b e n ” S4. Miasta te naciskały więc n a G dańsk, ab y — z reg u ły — w y sy ­ łał na zjazdy H anzy swego przedstaw iciela, a co n ajm n ie j zw racał połowę kosztów podróży w ysłannika innego z m iast. A rg u m e n ty o b ra k u fin a n ­ sów n a podróże zagraniczne Elbląg m iał też przedkładać w ielkiem u m i­ strzow i (1423 r . ) 35. Co p ra w d a , w opinii ta k T orunia, jak K rólew ca i G dańska (r. 1425) Elbląg w inien n a d a l uczestniczyć w poselstw ach do Lubeki, gdyż „is den h e rn vom Elbinge von rec h te g e b o rt” 3e; n iew ątp li­ wie było to pow oływ anie się na tra d y c ję częstego i żywego udziału E lblą­ ga w zjazdach i rokow aniach han zeaty ck ich przed r. 1410. Zresztą Elbląg odm aw iał ty m propozycjom, pow ołując się na swoje trudności finanso­ we i korzystniejsze położenie geograficzne Gdańska, tj. na k rótszą odle­

30 H R , A b t . 1, B d . 0, n r 04, 08, 203; B d . 7, n r 487; A b t . 2, B d . 4, n r 101. E . C a r s t e n n , o p . c i t . , s . 205 m y l n i e p o d a j e o b e c n o ś ć p o s ł ó w e l b l ą s k i c h t a k ż e n a z j e ź d z i e l u b e c k l m H a n z y z r . 1419. 31 H R , A b t . 2, B d . 2, n r 475, 488; B d . 3, n r 503 , 504 , 505 , 705 , 709 , 711, 712. E . C a r s t e n n , o p . c i t . , s . 194 m y l n i e p o d a j e o u d z i a l e p o s ł ó w e l b l ą s k i c h w r o k o w a n i a c h z H o l e n d r a m i w B r u - g i i w r. 1445, b y l i t a m j e d n a k t y l k o p o s ł o w i e T o r u n i a i G d a ń s k a , p o r . H E , A b t . 2, B d . 3, n r 345. 32 R . F i s c h e r , K ö n i g s b e r g a l s H a n s e s t a d t , A l t p r e u s s i s c h e M o n a t s s c h r i f t , 1904, B d , 41, s. 323. 33 B i o g r a m J e r z e g o R ä u b e r a , w : A l t p r e u s s i s c h e B i o g r a p h i e , B d . 2, s s . 531—532. 34 H R , A b t . 1, B d . 7, n r 359. 35 I b i d e m , n r 566 , 629, 710. 36 I b i d e m , n r 770,

(14)

głość od Lubeki. W r. 1428 m iasta pruskie uzn ały przew odnictw o G d a ń ­ ska, z czym łączyło się w ysyłanie gdańskich posłów n a zjazdy Hanzy. O statecznie Elbląg, jak pozostałe w ielkie m iasta, dofinansow yw ał tylko podróże posłów G dańska na zjazdy (jak w r. 1441 — 60 grzyw ien p ru s ­ kich, podobnie jak Toruń, p rzy 200 grzy w n ach Gdańska), bądź n a ro k o ­ w an ia (w 1441 — Elbląg i T o ru ń po 30 grzyw ien, G dańsk 100 grzyw ien, K rólew iec i K n ip a w a — 40 g r z y w ie n ) 37. Elbląg byl je d n a k in fo rm o w a n y 0 przebiegu poszczególnych zjazdów czy poselstw i u sto su n k o w y w ał się do ich rez u lta tó w na podstaw ie inform ac ji d o syłanych przez G dańsk 8S.

P rzejście Elbląga pod w ładzę K orony P olskiej — w r. 1454, a d e f i n i­ ty w n ie w r. 1466 (tra k ta t toruński) — nie zm ieniło położenia gospodar­ czego m iasta, m im o uzyskania rozległych przy w ilejó w i posiadłości ziem ­ skich od w ładzy polskiej. Na niekorzyść Elbląga działały, zapoczątkow a­ ne w połowie XV w., p r y m a t h a n d lo w y G dańśka i w y ra ź n e n a ra s ta n ie w pływ ów ośrodka królew ieckiego, p rz y osłabieniu ran g i gospodarczej To­ runia. N a do m iar złego zw iększało się zapiaszczenie k o ry ta rze k i Elbląg 1 to ru w odnego na Zalew ie W iślanym . W r. 1483 skierow ano n a w e t kory to N ogatu na północny zachód, łącząc go z rzeką Elbląg k a n a łe m K ra ffo h l (dzisiaj Jagielloński). Jed n ak że w yjście na o tw a rte m orze przesunęło się jeszcze bardziej n a w schód na sk u tek zapiaszczenia Cieśniny B ałgijskiej i u fo rm o w an ia się Cieśniny Pilaw skiej, pozostającej w rę k u Zakonu, bądź — po r. 1525 — w ładz K sięstw a P ruskiego. Dojście w iększych s t a t ­ ków do p o rtu elbląskiego było u tru d n io n e i niezbędny sta ł się p rz e ła d u ­ n ek p rzy Cieśninie Bałgijskiej, resp. P ilaw sk iej n a m niejsze s ta tk i (bur- dyny). W rezultacie tak Gdańsk, jak K rólew iec s ta ły się dla Elbląga w ła ­ ściwie rodzajem ,,p rzed p o rtu ” (Vorhafen), z korzyścią d la k upców z obu

tych ośrodków portow ych.

Ta tr u d n a sy tu a c ja Elbląga po r. 1466 odbiła się n a jego roli w słab­ nącym już Związku Miast H anzeatyckich, zresztą p rzy w y ra ź n y m już osłabieniu w p ły w u Lubeki i m iast w en d y jsk ic h n a g ru p ę m ia st pruskich, w sk u te k ścisłego w iązania się P r u s K rólew skich z polskim zapleczem i z h a n d le m n iderlandzkich czy angielskim . W praw dzie w życiu w e w n ę ­ trz n y m P r u s K rólew skich, Elbląg odgryw ał w ażką rolę jako jedno z trzech w ielkich m iast i członek R ad y K ra jo w ej, biorąc udział w w ię k ­ szości zjazdów stanów. N ato m iast w stosunkach z ew n ętrzn y ch u trw a liła się sy tu acja z poło w y X V w.: Elbląg bardzo ju ż rzadko pojaw iał się na zjazdach H anzy, a b ra k w ogóle jego przedstaw icieli w rokow aniach ogólnohanzeatyckich. Z ogłoszonych d otąd recesów zjazdów H anzy za lata 1466— 1535 w ynika, iż Elbląg w ciągu ty ch blisko 70 la t obesłał tylko

Rol a E l b l q g a w Zw i q z k u M i a s t H a n z e a t y c k i c h 229

37 R . F i s c h e r , o p . c i t . , s s . 314— 315; M . M a g d a ń s k i , H a n d e l T o r u n i a , s s . 24—25, 38 H E , A b t . 1, B d . 7, n r 788,

(15)

230

4 zjazdy w szystkie w Lubece: 23 k w ietn ia 1469 r., 28 m a ja 1498, 16 m a ja 1507, 16 czerw ca 151130.

Na zjazdach ty c h przedstaw iciele Elbląga nie odegrali zresztą w y b itn e j roli. W r. 1498 przedstaw iciele Elbląga w ra z z posłam i z T o ru n ia bronili zasady p rz y jm o w an ia do p ra w a m iejskiego osób pochodzących spoza k rę g u m iast n a d b ałty ck ich (tzw. B utenhansen), z uw agi na podległość m iast p r u ­ skich królow i polskiem u i jego poddanym . Sprzeciw ili się także propono7 w a n e m u przez Lubekę zakazowi h a n d lu z H olendram i. Jednocześnie zaś kw estionow ali dążenie G dańska do m onopolizacji h a n d lu z Anglikam i, zam knięcia go w sw oich m u r a c h 40. Ale na dalsze planow ane rozm ow y z A nglikam i w B rugii (lato 1499) Elbląg — chociaż nie ufał G dańskow i — nie w y słał swego posła, lecz uczynił sw y m p le n ip o ten tem sek re ta rz a to­ ruńskiego, m ag istra U d a lry k a Stegera, którego w ogóle do rozm ów nie dopuszczono, nie był bow iem członkiem r a d y 41. W zjeździe H anzy w L u ­ bece, w r. 1507, w ziął udział uprzednio sekretarz, ówcześnie rajca elbląs­ ki, m g r J a n Butenhol. Złożył on jed n ak w obecności posłów T orunia i G dańska znam ienne oświadczenie, a m ianow icie: iż pozycja Elbląga jest bardzo osłabiona i ze w zględu n a koszty oraz b rak osób zdolnych do od­ by w an ia poselstw m iasto będzie jedynie upow ażniało inne ośrodki, aż do czasu p o p raw y sy tu acji 42. Mimo to tego samego B utenhola w ysłano w io­ sną r. 1511 n a k o le jn y zjazd H anzy do Lubeki. W drodze został on (w raz z posłem Rewia) n a p a d n ię ty na terenie M eklem burgii, m imo posiadania g le jtu jej książąt. N a zjeździe lubeckim poseł złożył skargę z pow odu n a ­ paści. W raz z posłem T o ru n ia prosili też, aby oba m iasta w przyszłości m ogły w ysyłać na zjazdy H anzy swoich se k re ta rz y (ze w zględu n a n ie ­ wielkie party cy p o w an ie w p rzy w ilejach Hanzy, koszty, jak czeństw o podróży). Zjazd lubecki zajął jed n ak n eg aty w n e zgadzając się tylko n a upow ażnianie czasam i inn y ch ośrodków (tj. G d ań ­ ska) 4S. Dodać w ypada, że w tzw. m etry c e m ia st H an zy z przełom u XV — X V I w. ta k Elbląg, jak T o ru ń znajdow ały się w śró d m ia s t p ru s k ic h (wraz z Braniew em ) n a n ajniższym m iejscu (po 20 g uldenów reńskich, G dańsk — 80) 44.

Oświadczenia elblążan n a zjazdach z r. 1507 i 1511 b y ły odbiciem trw a ją c e j już z d aw na prak ty k i. Zwłaszcza G dańsk b y w ał upow ażniany do re p rezen to w an ia Elbląga na zjazdach Hanzy. U pow ażnienia takie zna­ ne są od r. 1470 i p o w ta rz a ły się aż do połow y XVI w .45 Miasto n ad a l

39 H R , A b t . 2, B d . 6, n r 184, 185; A b t . 3, B d . 4, n r 79; B d . 5, n r 243; B d . 6, n r 188. 40 H R , A b t . 3, B d . 4, n r 79, 81, 98; E. C a r s t e n n , o p . c i t . , s . 285. 41 H R , A b t . 3, B d . 4, ПГ 136, 151, 174, 178, 192, 195. 42 I b i d e m , B d . 5, n r 243, s . 328. 43 I b i d e m , B d . 6, n r 188, s . 196. 44 I b i d e m , B d . 5, n r 116. 45 P o r . H R , A b t . 2, B d . 6, n r 356; B d . 7, n r 4, 5; A b t . 3, B d . 1, n r 538; B d . 2, n? 146, 348, 488; B d . 7, ПГ 108; B d . 9, n r 131, 588; A b t . 4, B d . 2, n r 37, 42, 86.

(16)

R o l a E l b l q g a w Z w i ą z k u M i a s t H a n z e a t y c k i c h 231

było inform ow ane o przebiegu zjazdu czy rokow ań, gdyż otrzym yw ało od G dańska recesy, k tó re kom entow ało i n a ich podstaw ie m ogło w ypo­ w iadać się, co do zasadności n ie k tó ry c h u c h w a ł 4e. Ale było to już p ostę­ pow anie połowiczne i m ożna m ów ić o trw a lsz y m odchodzeniu, w p ie r w ­ szej połowie X V I w,, Elbląga (jak zresztą i T orunia) od Hanzy. Z daniem E. C arsten n a m iasto brało jeszcze udział w zjazdach z la t 1540, 1557, 1566 i 1576 47, jednak zapew ne nie miało to już większego znaczenia dla jego sytuacji. Jak o członek H an zy był jeszcze Elbląg (obok T orunia) w y m ie­ n io n y w r. 1603, w w ykazie złożonym w Moskwie. J e d n a k w r. 1604, w m etry ce H an zy z m ia s t p ru s k ic h w y stę p u je już tylko G dańsk 4S.

P rz e d s ta w io n y tu skrótow o udział Elbląga w Zw iązku M iast H an zea­ tyckich p otw ierdza tezę, iż była to w ażna rola, jednak tylko w p ie r w ­ szym okresie, w latach 1356— 1410. Ten w łaśnie okres b y ł doniosły w dzie­ jach Elbląga. Był on wówczas czołow ym — obok T orunia — przyw ódcą m iast H an zy pruskiej, w p ły w o w y m n a zjazdach i w rokow aniach Związ­ k u M iast H anzeatyckich w strefie B ałty k u i Morza Północnego, zwłaszcza zaś w stosunkach z D anią i Anglią. Po r. 1410, do połow y X V I w., E l­ bląg — z pow odu u w a ru n k o w a ń gospodarczo-finansow ych, ale i geografi­ cznych — zrezygnow ał z pełniejszego uczestnictw a w sp raw ach ogółu Hanzy, ustęp u jąc m iejsca potężniejszem u G dańskow i i za jego głównie p o śred n ictw em (okresowo tylko Torunia) p arty c y p o w a ł w działalności Zw iązku Miast H anzeatyckich. U trz y m y w a ła się n a to m iast aż do I roz­ bioru Polski jego rola i akty w n o ść w śród d a w n e j H anzy p ru sk iej — w iel­ kich m iast p ru s k ic h (po r. 1466 — P r u s K rólew skich).

B adania w tej m aterii, zwłaszcza zaś h an d lu Elbląga w okresach śre­ dniow iecznym i now ożytnym , są bardzo n ie p e łn e i opóźnione w porów ­ n a n iu z odpow iednim okresem dziejów T o ru n ia i G dańska czy K rólew ca. Dopiero pełniejsza znajom ość p ro b lem aty k i pozwoli zrozum ieć dwoistość roli E lbląga ta k w H anzie pruskiej, jak w Zw iązku M iast H anzeatyckich od połow y X IV do schyłku X V I stulecia.

46 P o r . H R , A b t . 2, B d . 6, n i 466; A b t . 3, B d . 2 , n r 537. 47 E . C a r s t e n n , o p . c i t . , s . 340. 48 R . F i s c h e r , o p . c i t . , s . 356. R O L L E E L B I N G S I M H A N S A B U N D Z u s a m m e n f a s s u n g D i e A b h a n d l u n g , d i e a n d i e k r i t i s c h a u f g e n o m m e n e d ü r f t i g e L i t e r a t u r a n k n ü p f t (E . C a r s ­ t e n n , S . G i e r s z e w s k i ) u n d d i e v e r g l e i c h e n d e n , w i s s e n s c h a f t l i c h e n S t u d i e n ü b e r d i e R o l l e T h o r n s u n d D a n z i g i n d e r H a n s a b e r ü c k s i c h t i g t (M . M a g d a ń s k i , M . P e l e c h ) , s t ü t z t s i c h h a u p t ­ s ä c h l i c h a u f r e i c h e Q u e l l e n ( v e r ö f f e n t l i c h t e T a g f a h i t r e z e s s e u n d B r i e f e p r e u s s i s c h e r S t ä d t e ) i n d e r v i e l b ä n d i g e n S e r i e „ H a n s e r e z e s s e ” ( b is z u m J a h r e 1535).

(17)

232 D a s T h e m a m u s s t e i n z w e i c h r o n o l o g i s c h e n E i n t e i l u n g e n v o r g e s t e l l t w e r d e n : l . v o n d e r H ä l f t e d e s 14. J h . b i s z u m B e g i n n d e s 15. J h . ( a u f j e d e n F a l l n a c h 1410), 2. v o n d e r H ä l f t e d e s 16. J h . a n . S o l c h e i n e E i n t e i l u n g z w i n g t d a s Q u e l l e n m a t e r i a l a u f , d a s d i e Z ä s u r a u f d e n B e g i n n d e s 15. J h . l e g t , w a s a u c h m i t s t r u k t u r e l l e n V e r ä n d e r u n g e n d e r w i r t s c h a f t l i c h e n , g e s e l l s c h a f t l i c h e n u n d p o l i t i s c h e n L a g e d e r S t a d t z u s a m m e n h ä n g t . A m A n f a n g w u r d e n d i e G r u n d z ü g e d e r H a n d e l s e n t w i c k l u n g d e r A l t s t a d t E l b i n g n a c h 1237 d a r g e s t e l l t , d i e s i c h b i s z u m 11. J h . z u m f ü h r e n d e n S e e h a f e n d e s O r d e n s s t a a t e s P r e u s s e n e n t w i c k e l t e , a n d e n F l ü s s e n N o g a t u n d E l b i n g . D i e S t a d t n ü t z t e d i e g ü n s t i g e n V e r h ä l t n i s s e a n d e r K ü s t e d e s F r i s c h e n H a f f s ( d i e U n t e r e n t w i c k l u n g d e r A l s t a d t K ö n i g s b e r g u n d B r a u n s ­ b e r g ) s o w i e d a s b r e i t e H i n t e r l a n d ( P r e u s s e n , W e s t p r e u s s e n , z e n t r a l e G e b i e t e P o l e n s L i e f e r a n t e n v o n W a l d - u n d A g r a r p r o d u k t e n ) . D e r c l b i n g e r H a n d e l u m f a s s t e d a z u m a l d i e O s t s e e , N o r d s e e , a n e r s t e r S t e l l e m i t F l a n d e r n u n d E n g l a n d ( T u c h , S a l z u n d F i s c h e ) ' t e i l w e i s e a u c h d i e Z o n e d e s A t l a n t i s c h e n O z e a n s . V o n A n f a n g a n h a t t e E l b i n g e i n e n K o n k u r r e n t e n i n d e r A l t s t a d t T h o r n u n d v o n B e g i n n d e r H ä l f t e d e s 14. J h . i n d e r R e c h t s t a d t D a n z i g , d i e g ü n s t i ­ g e r a n d e r W e i c h s e l m ü n d u n g g e l e g e n w a r . J e d o c h b i s z u r H ä l f t e d e s 14. J h , n u t z t e E l b i n g v o l l u n d g a n z d i e H a n d e l s v o r r e c h e , d i e d i e K a u f l e u t e d e r n o r d d e u t s c h e n S t ä d t e , m i t L ü b e c k a n d e r S p i t z e , e r w o r b e n h a t t e n , f e r n e r t r a t E l b i n g (1.356) d e m g e g r ü n d e t e n H a n s a b u n d b e i, d e m d i e H a n d e l s k o n t o r e i n B r ü g g e , L o n d o n , B e r g e n u n d N o w g o r o d u n t e r g e o r d n e t w a r e n . I n d e r e r s t e n Z e i t s p i e l t e E l b i n g z u s a m m e n m i t T h o r n i m B u n d e i n e e n t s c h e i d e n d e R o l l e i m s o g e n a n n t e n w e s t f ä l i s c h - p r e u s s i s c h e n D r i t t e l d e r H a n s a . D i e c l b i n g e r R e p r ä s e n t a n t e n ü b t e n z e i t w e i l i g , i m K a n t o r d e r H a n s a i n B r ü g g e , d a s A m t d e s V o r g e s e t z t e n d e r K a u f l e u t e a u s , o b w o h l i n d e r z w e i t e n H ä l f t e d e s 14. J h . D a n z i g e n t s c h i e d e n E l b i n g w i e a u c h T h o r n a u s d e n f l ä m i s c h e n u n d e n g l i s c h e n M ä r k t e n v e r d r ä n g t e , l n d e r s o g e n a n n t e n p r e u s s i s c h e n H a n s a (6 g r o s s e p r e u s s i s c h e S t ä d t e ) s p i e l t e b i s 1410 E l b i n g n e b e n T h o r n j e d o c h a u c h w e i t e r ­ h i n d i e w i c h t i g s t e R o l l e . O f t n a h m d i e S t a d t a n d e n a l l g e m e i n e n T a g u n g e n d e r H a n s a s t ä d t e t e i l : i n d e n J a h r e n 1356— 1410 w a r E l b i n g a u f 34 v o n 40 T a g u n g e n v e r t r e t e n ; E l b i n g n a h m e b e n f a l l s a n 26 U n t e r h a n d l u n g e n v o n i n t e r n a t i o n a l e n C h a r a k t e r t e il . E l b i n g e r A b g e s a n d t e n a h m e n a u c h a m g r o 's s e n K o n f l i k t d e r H a n s a m i t D ä n e m a r k t e i l u n d b r a c h t e n e s d a z u , d a s s i n E l b i n g e i n e T a g u n g e i n i g e r H a n s a s t ä d t e s t a t t f a n d (1367) u n d s p ä t e r e i n f ü r d i e S t a d t g ü n ­ s t i g e r F r i e d e n i n S t r a l s u n d (1370) g e s c h l o s s e n w u r d e . S i e w a r e n a u c h b e i V e r h a n d l u n g e n u m d i e T h r o n f o l g e i n D ä n e m a r k i m J a h r e 1376 z u g e g e n . 1375 f ü h r t e n s i e U n t e r h a n d l u n g e n m i t E n g l a n d , u m d i e s t r i t t i g e n A n g e l e g e n h e i t e n i m H a n d e l E n g l a n d s m i t P r e u s s e n z u r e g e l n . S i e b r a c h t e n e s d a z u , d a s s 1409 e i n V e r t r a g a b g e s c h l o s s e n w u r d e , d e r d i e s t r i t t i g e n H a n d e l s ­ f r a g e n b e g l e i c h t e . A m E n d e n a h m e n s i e a u c h a m g r o s s e n d ä n i s c h - m e c k l e m b u r g i s c h e n K o n f l i k t u m d e n s c h w e d i s c h e n T h r o n a m A u s g a n g d e s 14. J h . t e i l . D i e s e r K o n f l i k t f ü h r t e z u r z e i t w e i l i ­ g e n Ü b e r n a h m e S t o c k h o l m s d u r c h H a n s e a t e n , d a r u n t e r a u c h d u r c h e l b i n g e r S t r e i t k r ä f t e . N a c h 1410 — w i r t s c h a f t l i c h g e s c h w ä c h t u n d v o n D a n z i g ü b e r f l ü g e l t — b e s c h i c k t e E l b i n g n u r n o c h v e r e i n z e l t d i e T a g u n g e n d e r H a n s a ( b i s 1454 n u r 4 u n d T e i l n a h m e a n 3 U n t e r h a n d ­ l u n g e n ) . E l b i n g w a r j e d o c h a u c h w e i t e r h i n ü b e r d i e d o r t g e t r o f f e n e n B e s c h l ü s s e i n f o r m i e r t u n d n a h m z u d i e s e n S t e l l u n g a n h a n d d e r v o n D a n z i g z u g e s c h i c k t e n I n f o r m a t i o n e n . A u c h n a c h 1454, i m R a h m e n d e r P o l n i s c h e n K r o n e , n a h m E l b i n g h a u p t s ä c h l i c h a n T a g u n g e n d e r S t ä n d e v o n K ö n i g l i c h P r e u s s e n t e i l . E l b i n g k ä m p f t e m i t S c h w i e r i g k e i t e n a u c h g e o g r a p h i s c h e r N a t u r (d a s F l u s s b e t t d e r E l b i n g w a r d u r c h d ie N o g a t v e r s a n d e t u n d a u c h d ie O s t s e e m e e r e n g e a n d e r F r i s c h e n N e h r u n g ) s o w i e m i t d e r d r ü c k e n d e n V o r h e r r s c h a f t D a n z i g s , t e i l w e i s e a u c h s c h o n K ö n i g s b e r g s . D i e a l l g e m e i n e n T a g u n g e n d e s H a n s a b u n d s , d e r e i n e m s t ä n d i g e n Z e r f a l l u n t e r l a g , b e s c h i c k t e E l b i n g n u r n o c h s e l t e n ( i n d e n J a h r e n 1466— 1535 n u r 4 T a g u n g e n i n L ü b e c k ) e r m ä c h t i g t e v o r a l l e m D a n z i g , m a n c h m a l a u c h T h o r n , e s z u v e r t r e t e n . Z u m l e t z t e n M a l w u r d e E l b i n g i m J a h r e 1603 a l s M i t g l i e d d e s H a n s a b u n d s a n g e g e b e n .

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Als het platform op zijn gewenste hoogte is wordt het ondersteund op vier hoekpunten door een borging die aan de waterzijdige poten zit en aan een soort stellage evenwijdig aan

Wartości duchowe kultury narodowej mogą być przekazywane także przez wyrażane na zewnątrz wytwory tej kultury w postaci mówionego, a zwłaszcza utrwalonego na piśmie

47 Wyszyński, Miłość i sprawiedliwość społeczna, w: tenże, Nauczanie

żeń Episkopatu – tego typu ludzie, przez nowe kierownictwo polityczne, nie tylko nie są odsuwani od wpływów, ale wzmacniani i awansowani (powołanie w czerwcu Bolesława

Wydaje się, że niezwykłe bogactwo występujących postaci, tak liczbowe, a zwłaszcza jakościowe, wymaga odpowiedniego indeksu. Byłby on znaczną pomocą w lekturze oraz

80/20 wagowo, sieciowanie dynamiczne: 300 mmol MgO/100 g XNBR, sieciowanie statyczne: 14 mmol DCP/100 g mieszaniny kauczuków) charakteryzuj¹ siê wyraŸnie mniejsz¹ wartoœci¹

Gdańsku nie ma też wzmianki w książce J. Kubik 8 , ale nie podaje na ten temat żadnej dokładniejszej informacji. Dlatego wyda- je mi się, że ten nieznany u nas epizod w