• Nie Znaleziono Wyników

Problemy epoki brązu w Polsce północno-wschodniej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Problemy epoki brązu w Polsce północno-wschodniej"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Dąbrowski, Jan

Problemy epoki brązu w Polsce

północno-wschodniej

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 25-31

(2)

PROBLEMY EPOKI BRĄZU W POLSCE PÓŁNOCNO-WSCHODNIEJ

Z bogatej p ro b lem aty k i epoki brązu w P olsce północno-w schodniej, a szczególnie na W arm ii i M azurach, m ożna om ów ić ty lk o część zagad­ nień, gdyż słab y sta n dotychczasow ych bad ań o raz zaginięcie podczas w o jn y m ateriałó w stw a rz a ją tru d n o ści często nie do przezw yciężenia. R ozw ijające się d ynam icznie po w o jn ie p ra c e w ykopaliskow e pom inęły a k u ra t te stanow iska, ta k w w ojew ództw ie o lsztyńskim , ja k i białostockim i dopiero poszukiw ania pow stałego niedaw no p rz y In s ty tu c ie H istorii K u ltu r y M a te ria ln e j PA N zespołu m ogą zw iastow ać tu zm iany, zresztą ze w zględu na sy tu a c ję k ad ro w ą także n ie z b y t szybkie. D latego też n in ie j­ szy k ró tk i k o m u n ik at podać m oże ty lk o n ajo g ó ln iejszy zary s p ro b lem a­ ty k i k u ltu ro w e j, p rzy niem al całk o w ity m pom inięciu zagadnień o sad n i­ czych oraz gospodarczo-społecznych, dla k tó ry c h po p ro stu b ra k danych. B rak m iejsca nie pozw ala też na b ard ziej szczegółowe om ów ienie p ro b le­ m ów etnicznych. P rzy p o m n ieć ty lk o n ależ y w iązanie przez n iek tó ry ch badaczy ta k zw anego o k re s u istn ien ia w sp ó ln o ty bałto -sło w iań sk iej z om aw ianym i niżej m ateriałam i, co je d n a k n ie je s t h ip o tezą pow szechnie p rzy jętą. O gólnie znana je st bogata lite ra tu ra , tycząca ty c h spraw , a n ie ­ któ re w nioski z o b serw acji m a te ria łu zabytkow ego, łączące się z tym i problem am i, zasygnalizow ane b ędą poniżej.

P rzechodząc do zagadnienia w czesnych faz epoki b rązu w północno- -w schodniej P olsce stw ierd zić n ależ y , iż w łaśnie n a te re n ie W arm ii i M a­ zu r są one stosunkow o n ajg o rzej poznane. W iadom o, że k u ltu ra trzci- niecka obejm ow ała sw ym zasięgiem te re n y po lin ię M ław a— B iałystok— G rodno i że dalej ku w schodow i w y stęp o w ała n a znacznej części Biało­ rusi niedaw no w yróżniona k u ltu ra sośnicka, po k rew n a trzcin ieck iej. Na północy stw ierdzono n ato m iast n a siedm iu stanow iskach ceram ikę, w y k a ­ zującą silne naw iązania do m ateriałó w trzcinieckich, a określoną na razie jak o ty p Ju o d k ra n te . Do czasu u zy sk an ia now ych m ateriałó w trak to w ać ją trz e b a jako ślad o ddziaływ ań zespołu k u ltu ro w eg o trzcin ieck o -k o m a- row sko-sośnickiego k u północy; śla d y ta k ie o b serw u jem y zresztą n a w e t na te re n a c h Estonii. Z apew ne z ty m i m a te ria ła m i w iąże się k u rh a n ze S terław ek W ielkich, pow. giżycki oraz osada w R ybitw ach, pow. piski. J e s t to też okres, w k tó ry m zab y tk i m etalow e w y stę p u ją na ty le często, iż m ożna m ów ić w sposób u zasadniony o rozpoczęciu się epoki brązu. Są w śród n ich ju ż fo rm y c h a ra k te ry sty c z n e d la II o kresu epoki brązu, od tego w ięc okresu zaczyna się ona na om aw ianym obszarze. T en począ­

(3)

26 J A N D Ą B R O W S K I

te k epoki b rązu datow ać trzeb a około 1500 r. przed n.e. Dla czasów w cześniejszych zarezerw ow ać należałoby nazw ę „en eo lit” . N ie św iadczy to zresztą o jak im ś specjalnym opóźnieniu w rozw oju danego obszaru —■ podobnie k ształto w ała się ta spraw a w Polsce w schodniej, na L itw ie i Łotw ie, a do części B iałorusi i E stonii w y tw o ry brązow e d o ta rły jeszcze później.

N astępny, to znaczy III okres epoki brązu, p rzy p ad a na w iek i od X III do X I p rzed n.e. Dla tego czasu d y sp onujem y głów nie znaleziskam i p rzed ­ m iotów m etalow ych, gdyż groby z Pożegów , pow. piski i Rusów , pow. braniew ski nie są obiektam i, k tó re m ożna określić bezspornie, a śladów osad na razie brak. O m aw iany te re n w chodził w przew ażającej części w obręb zasięgu tzw . k u ltu ry ku rh an ó w sam bijskich, znanej z n iew ielu stanow isk na Sam bii i w dorzeczu N iem na. K u rh a n y te k ry ją g ro b y szkieletow e, lecz sporadycznie w y stęp u je w nich i now y o brządek po­ grzebow y, to je st ciałopalenie. A naliza nielicznych o publikow anych n a ­ czyń w ykazała bezsprzeczne oddziaływ ania k u ltu r y łużyckiej, a zapew ne i zw iązki z ceram iką ty p u Ju c d k ra n te . W zakresie m e ta lu rg ii o b se rw u ­ jem y w ielk ą rolę Pom orza jako obszaru dostarczającego na b ad an y teren w ytw orów , będących często w zorcam i d la rep ro d u k o w an ia ich na m iejscu (Ryc. 1), głów nie chyba na Sam bii. N ieliczne są dow ody k o n tak tó w z innym i obszaram i. C h arak te ry sty czn e w yłącznie dla III o kresu epoki brązu p rzedm ioty w spółw ystępują w in w en tarzach pochów ków z fo rm a ­ mi, znanym i na ziem iach polskich z IV okresu epoki brązu. To oraz w

iel-R y r 1. Daw ne N ortycken na Sam bii. S karb odlewcy ze środkow ej epoki brązu zaw ierający kilkadziesiąt czekanów — p rzykład rep ro d u k o w a n ia form obcego

(4)

kie ubóstw o fo rm „czw arto b rązo w y ch ” pozw ala stw ierdzić, że środkow a epoka b rązu trw a ła tu nieco d łużej, niż na te re n a c h sąsiednich.

G ru p a m azu rsk o -w arm iń sk a k u ltu ry łużyckiej p o jaw iła się n a począ­ tk u IV o k resu epoki b rązu w ed łu g sy stem u regionalnego, co odpow iada praw dopodobnie połow ie tego o k resu w edług sy ste m a ty k i w łaściw ej na p rzy k ład dla m ateriałó w z Pom orza. In n e lo k aln e g ru p y łużyckie w północ­ no-w schodniej Polsce, a w ięc północno-m azow iecka i m azow iecko-podlas- ka k sz tałto w ały się już w środkow ej epoce b rązu na- podłożu k u ltu ry trzcinieckiej, n ato m iast na W arm ii, M azurach i Sam bii m am y jed n a k do czynienia ze zjaw iskiem innego rodzaju. W w y n ik u w ielo stro n n y ch o ddziaływ ań pow stała tu reg io n aln a g ru p a k u ltu r y łużyckiej. W ceram ice o b serw u jem y głów nie w p ły w y z północnego M azow sza oraz W ielkopolski i K u jaw , w m e ta lu rg ii w dalszym ciągu dom inow ały w p ły w y óśrodka w schcdniopom orskiego. Te elem en ty różnego pochodzenia w y stęp o w ały nie w o k reślo n y ch częściach badanego te re n u , lecz w przem ieszaniu w obrę­ bie całej g ru p y (jed y n y m w y ją tk ie m je s t sk u p ien ie w okolicy O lsztyna fo rm zdobionych o rn a m e n te m skośnych żłobków). P rzeczy to w y raźn ie koncepcji ja k ie jś w iększej jednorazow ej m igracji, aczkolw iek n a pew no istniało zjaw isko p rzen ik an ia tu n iew ielk ich g ru p ludzkich. Całość .tego procesu d aje się chyba ju ż obecnie w ytłu m aczy ć dość dobrze. Z aw ażyła tu niedoceniana n a ogół (zw łaszcza w polskiej lite r a tu rz e fachow ej) rew o­ lucja, rów nie niem al isto tn a dla całości procesów rozw ojow ych, ja k tzw. rew o lu cja neolityczna. P o leg ała ona na tym , że w obec n iew ielu obszarów rud o n o śn y ch w E uropie, od początku epoki b rą z u pow stała konieczność stałych, dalekosiężnych k o n tak tó w w y m ien n y ch dla u zy sk an ia n iezb ęd ­ n y ch w y tw o ró w lub surow ca d la p ro d u k cji m etalu rg iczn ej. N a te re n y g ru p y m azu rsk o -w arm iń sk iej w y tw o ry owe i surow iec przychodziły z P olski lu b też przez je j teren y . Nic w ięc dziw nego, że w m ia rę trw a n ia ow ych k o n tak tó w w ślad za m e ta la m i w ęd ro w ały i in n e w y tw o ry , a także obyczaje. W efekcie ju ż w środkow ej epoce b rązu k u ltu ra k u rh an ó w sam bijskich b y ła ty p o w ą k u ltu rą „ p e ry fe ry c z n ą ” , to je s t tak ą, w k tó re j in w e n ta rz u znać bardzo siln y w k ład sąsiedniego dużego c e n tru m k u ltu ­ row ego (w ty m w y p ad k u łużyckiego). K u ltu r y o ta k im w łaśnie c h a ra k te ­ rze zn an e są i z in n y ch obszarów p o granicza łużyckiego, p rz y czym o b se r­ wować m ożna n a w e t pew ne praw idłow ości w p rzejm o w an iu i ad ap to w a­ niu ro zm aity ch elem entów . P o jaw ien ie się g ru p y m azu rsk o -w arm iń sk iej stało się przeto u koronow aniem ow ego procesu in filtra c ji i u n ifik acji k u ltu ro w e j. P o k rew ień stw o w cześniejszych zjaw isk proces te n n ie w ą t­ pliw ie .u łatw iało i przyśpieszało.

G ru p ę m azu rsk o -w arm iń sk ą re p re z e n tu je 5 osad, 44 cm en tarzy sk a płaskie i 11 k u rh a n o w y c h oraz p rz y n a jm n ie j 17 skarbów i liczne luźno znalezione p rzed m io ty m etalow e. O b iek ty te pochodzą z b ad ań i o dkryć przedw ojennych. P o w o jn ie przeprow adzono ty lk o sondaże na k ilk u s ta ­ now iskach. D ane o osadach są bard zo skąpe. B y ły one rozległe, o tw a rte lub o słabych k o n stru k cjac h obronnych. Z achow ały się śla d y ja m i n ie ­ licznych dom ostw słupow ych. O stosunkow o znacznej, ja k na ow e czasy, liczebności g ru p ludzkich m ów ią też cm en tarzy sk a, n a k tó ry c h w y stę p u je po k ilk a ty sięcy grobów, w yłącznie ciałopalnych. W P u stn ik ach , pow. m rągow ski, przekopano część cm en tarzy sk a liczącą 1200 grobów , a w W o- ry tach , pow. olsztyński niew iele m niej. S tw ierdzono ta k groby

(5)

popielni-J A N D Ą B R O W S K I

cowe, ja k i jam ow e, przy czym ch a ra k te ry sty c z n ą cechą lo k aln ą je st bardzo w ysoki odsetek grobów o bw arow anych rozm aitego rodzaju k o n ­ stru k c ja m i kam ien n y m i (Ryc. 2). R y tu a ł pogrzebow y n ak azy w ał znaczną skrom ność w ich w yposażaniu: przy staw k i są bardzo rzadkie, a ich liczba nigdy nie przekracza trzech. Inne d a ry grobow e w y stę p u ją tak że spora­ dycznie — m aksym alna liczba grobów z przedm iotam i m etalo w y m i na jednym cm en tarzy sk u w ynosi 1,5%. In te re su ją c e jest, że rów nież bardzo rzadko w y stęp u ją w ty ch grobach zabytki z b u rszty n u . P odobnie rzadko w yposażane są obficiej groby w trzech znanych dziś ty p ach kurhanów . W śród nich w y jątk o w ą pozycję za jm u je k u rh a n z W orkiejm ów , pow. lidzbarski, zaw ierający około sześciuset pochów ków , przy p ad ający ch ta k na epokę brązu, ja k i na w czesną epokę żelaza. In n e dow ody g rzebania zm arłych na ty ch sam ych obiektach ta k przez ludność k u ltu ry łużyckiej, ja k i k u ltu ry po niej n astęp u jącej, nie są liczne. Is tn ie ją też sugestie o w ystępow aniu na cm entarzyskach łużyckich grobów w cześniejszych. W racając do kurhanów , stw ierdzić trzeba, że dw a pozostałe ich ty p y m ają sw oje odpow iedniki w k u rh an ach z k o n stru k cjam i kam iennym i, w ystępującym i w k u ltu rz e łużyckiej na północnym M azow szu i Pom orzu. W reszcie w spom nieć tu trzeba o pojaw ieniu się tzw . grobów sym bolicz­ nych oraz o ew en tu aln y ch śladach styp, czy ogni obrzędow ych na obiek­ tach cm entarnych.

Ryc. 2. W oryty, pow. olsztyński, grób 212. Dwie popielnice pod bru k iem kam iennym . W edlug C. Engla.

(6)

O genezie ceram ik i m ów iono ju ż uprzednio. F o rm y lo k aln e w y stęp u ją ju ż w IV o kresie epoki b rązu — są to d w u u ch e n aczynia dw ustożkow e oraz am fo rk a zdobiona o rn a m e n te m paznokciow ym . T en też o rn am en t częsty je s t w zdobnictw ie ceram ik i n astęp n eg o okresu. N ierzadko p rz e ­ chodzi on na n aczynia o fo rm ach analogicznych do ceram ik i z inn y ch obszarów , znać jed n a k ju ż w ów czas także lokalne m od y fik acje k ształtó w naczyń. Z estaw form określić m ożna jako typow o łużycki — n ied o statek p u b lik acji m ateriałó w z osad pow oduje d uże lu k i zw łaszcza w znajom ości ceram iki chropow aconej. O b serw u jem y w ięc m iejscow y rozw ój form , zbieżny w zasadzie z ogólnym i te n d e n c ja m i rozw ojow ym i ceram ik i łużyc­ kiej, ja k i p rzejm o w an ie now ych form , trw a ją c e jeszcze n a w e t w o s ta t­ n iej fazie g ru p y m azu rsk o -w arm iń sk iej. M a te ria ły te j w łaśnie fazy w y ­ ró żn iają się stosunkow o n ajg o rzej, a to z b ra k u d o stateczn ej liczby d a to ­ w anych zespołów. Z w raca uw agę sporadyczne w ystępow anie w ów czas o rn a m e n tu ink ru sto w an eg o (Skatniki, pow. k ętrzyński). Na Sam bii ce ra ­ m ika łu ży ck a trw a ła jeszcze n a w e t w okresie halsztack im D (na p rz y k ła d Ilischken), a i na M azurach znać je j silne oddziaływ ania w późniejszym m ateriale. J e s t to w yraźne, zw łaszcza w fo rm ach z osad, dlatego też n iek tó re z grodzisk w czesnożelaznych m ylnie o k reślała lite r a tu ra jako łużyckie.

Rozwój m e ta lu rg ii ulegał dalej w pływ om Pom orza. J e s t zresztą reg u łą u n ad b ałty ck ich g ru p k u ltu ry łużyckiej, że ceram ik a w y k azu je p o łudni­ kow y k ie ru n e k oddziaływ ań, zaś m e ta le — rów noleżnikow y (oczyw iście u jm u ją c rzecz najogólniej). J e s t to w y n ik iem istn ien ia w północnych N iem czech, D anii i p ołudniow ej Szw ecji w ielkiego ośrodka produkcji m etalu rg iczn ej, oddziaływ ującego w zdłuż całych niem al w yb rzeży B a łty ­ ku. In te re su ją c e je s t to, że on sam podlega też p ew nej in filtra c ji ceram iki łużyckiej. O b serw u jem y w y ra ź n y rozw ój p ro d u k cji m iejscow ej, przy czym w yróżnia się ośrodek sam bijski, o d d ziały w u jący na te re n y położone w prom ieniu 150— 200 km . Z achodnia n a to m ia st część om aw ianego obsza­ ru zao p atry w an a je s t raczej przez ośrodek w schodniopom orski. R ozw ijała się także p ro d u k cja lokalna. W VI okresie epoki b rązu około 90% zna­ n y ch zabytków m etalo w y ch było, lu b też mogło być, w y produkow ane na om aw ianym obszarze. O ile początkow o p ro d u k cja ta polegała na od­ tw arzan iu form obcego pochodzenia, to w czasie trw a n ia k u ltu ry łużyckiej ob serw u jem y ju ż m odyfikow anie ty ch fo rm i sam odzielny ich rozw ój, szczególnie dobrze w idoczny p rz y śledzeniu genezy szeregu odm ian sie­ k ierek z tu lejk ą.

T erm in „VI okres epoki b rą z u ” w sk azu je na późniejsze po jaw ien ie się tu żelaza. N ajw cześniejszym zespołem z zab y tk iem żelaznym je s t pocho­ dzący z końca tego o k re s u 's k a rb z G iżycka, je d n a k upow szechnienie się żelaza datow ać n ależ y najw cześniej na o kres h alsztack i D, to je s t na czasy od m n iej w ięcej 550 r. p rzed n.e. O dpow iada to zresztą sy tu acji, p an u jąc ej na p rzy k ład na P odlasiu czy w schodnim M azowszu, zaś na L itw ie i północnej B iałorusi d a ta początków epoki żelaza je s t jeszcze późniejsza. W yro b y brązow e trw a ją zresztą i ro zw ijają się jeszcze przez kilka w ieków .

P rzed staw io n y pow yżej sch em at w sk azu je na konieczność p rzy jęcia dla o m aw ian y ch czasów ciągłości osadniczej, to je s t na b ra k dowodów zm iany podstaw ow ej części ludności. Jednocześnie k u ltu r y obszaru

(7)

зо J A N D Ą B R O W S K I

W arm ii i M azur znajdow ały się w ścisłym zw iązku z k u ltu ra m i, u w aża­ n y m i przez różnych badaczy za p rasłow iańskie (bądź n a w e t stanow iły część ow ych k u ltu r), n ato m iast m iędzy innym i na ich podłożu k ształto ­ w ała się już k u ltu ra w czesnej epoki żelaza, pow szechnie u w ażan a za bałtyjską.

K ilka słów należy pośw ięcić jeszcze spraw om gospodarczo-społecz­ nym . N iew ątpliw ie zasiedlenie te re n u było w ówczas słabsze niż n a p rzy ­ kład w ty m sam ym czasie w Polsce c e n tra ln e j. T ru izm em je s t stw ie r­ dzenie, że podstaw ą gospodarki było rolnictw o i hodow la, ale danych szczegółowych brak. D ane porów naw cze oraz analiza in w e n ta rz y grobów i skarbów w skazują na* istnienie w ówczas społeczeństw a słabo zróżnico­ w anego. M ożna przypuszczać istnienie w łasności in d y w id u aln ej obok społecznej i na te j podstaw ie w y odrębnianie się takich g ru p ja k m e ta lu r- gów -odlew ców, zam ożnych w ojow ników , kapłanów lu b czarow ników , tw orzących słabą górną w a rstw ę sw ych g ru p społecznych. P raw d o p o ­ dobne je st częściowe pokryw anie się w yżej w y m ienionych g rup. Na przy k ład dane etnograficzne św iadczą o bardzo częstym w iązaniu funkcji m etalu rg a z fu n k cją m aga lub czarow nika. O w ierzen iach św iadczyć jesz­ cze m ogą ew en tu aln e sk arb y w otyw ne (na p rz y k ła d B raniew o).

S um ując stw ierdzić należy, że nasza znajom ość om aw ianego odcinka dziejów północno-w schodniej Polski pozostaw ia jeszcze w iele do życzenia. O becny stan badań pozw ala dojść do w niosku, iż ogólny poziom i tem po rozw oju k u ltu ry m ieszkańców ty ch ziem nie o dbiegały od analogicznych procesów w sąsiednich dzielnicach P olski i pozostaw ały w ścisłym z nim i związku.

PODSTAWOWA LITERATURA

I. I. A r t e m i e n k o , W ierchnieje P odnieprow je w epochu pozdniego nieolita t bronzy, K ra tk ije Soobszczenija In stitu ta A rchieołogii, 101, 1964, ss. 9 n.

J. D ą b r o w s k i , Z p roblem atyki I I okresu ep o ki brązu w północno-w schodniej Polsce, K om unikaty M azursko-W arm ińskie, n r 2 (80), 1963, ss. 169 n.

J. D ą b r o w s k i , Zagadnienie genezy pochów ków ciałopalnych na W a rm ii i M a­ zurach, K om unikaty M azursko-W arm ińskie, n r 1 (83), 1964, ss. 3 n.

J. D ą b r o w s k i , P rzy czyn k i do poznania k u ltu ry łu ży c k ie j na W a rm ii i M azu­ rach, Archeologia Polski, t. 12, 1967, ss. 319 n.

J. D ą b r o w s k i , Z a b y tk i m etalow e epoki brązu m ię d zy dolną W isłą a N ie m ­ nem , W rocław—W arszaw a—K raków 1968.

C. E n g e l , Vorgeschichte der altpreussischen S tä m m e, Bd. 1, K önigsberg 1933. W. G a e r t e, Die „Lausitzischen’> Flachgräberfelder O stpreussens, P ru ssia, Bd. 29. 1931, ss. 104 n.

M. G i m b u t a s , Bronze Age Cultures in C entral and E astern Europe, P a ris-th e H ague—London 1965.

W. H e n s e i , O tzw . balto-słow iańskiej archeologicznej wspólnocie k u ltu ro w ej, Z polskich studiów slaw istycznych, t. 1, W arszaw a 1958, ss. 149 n.

J. K o s t r z e w s k i , S to su n k i m ięd zy kulturą łu ży cką i b a łtycką a zagadnieniu w spólnoty ję zy k o w e j balto-słow iańskiej, S lavia A ntiqua, t. 5, 1956, ss. 1 n.

P. K u l i k a u s k a s , R. K u l i k a u s k i e n e , A. T a u t a v i č i u s , Lietuvos archeologijos bruožai, Vilnius 1961.

E. S t u r m s , Die ältere B ronzezeit im O stbaltikum , B erlin 1936.

H. U r b a n e k , Die frü h e n Flachgräberfelder O stpreussens* K önigsberg—B er­ lin 1941.

(8)

THE PROBLEMS OF THE BRONZE AGE IN N ORTH-EASTERN POLAND

S U M M A R Y

T here has so fa r been little know n about all th e questions involved in th e Bronze Age over th e a re a of N o rth -E a ste rn P oland and p a rtic u la ry in th e W arm ia and M asuria regions. T he excav atio n s in those areas h av e been c arrie d out since the W orld W ar I I only on a sm all scale w hile all th e im perfectly published m a­ te ria ls had been to ta lly destroyed in w artim e. T he insufficiency of evidence has been fe lt p a rtic u la rly p ain fu l a t in v estig atio n of th e e arly phases of th e Bronze Age, w hich began in those te rrito rie s only a fte r som e m etal relics of th e U nd period h ave m ade th e ir ap p earan ce. Som e few sites w ith p o tte ry of th e Ju o d k ra n te type signalized th e influence exercised n o rth w ard s by the cycle of th e cu ltu res T rzci- niec — K om arów — Sośnica. The I l lr d period of th e Bronze Age w as a tim e of th e lastin g of th e C ulture of S am land barrow s, know n from som e few sites and p ointing to som e v ery stro n g influencés of th e L u setian C u ltu re in th e field s of m etal c ra ft and p o ttery , w hile its im pact on th e fu n e ra l custom s has been consid­ ered m uch w eak er. W ithin th e IV th period th e M asuria — W arm ia g roup of L u satian C u ltu re had m ade itself a p p a re n t (the cu ltu re th a t also reach ed out as fa r as S am land as well) as a re su lt of certain m u lti-d ire c tio n a l cu ltu ral influences. T here is little know n about th e ir se ttlem en ts. T he fu n e ra l custom s consisted in laying th e ir crem ated dead in to scarecely equipped fla t graves (in m ost cases reifo rced by stone — cist) or else into graves situ a te d u n d e rn e a th barrow s. T h eir m etal c ra fts w ere exposed to stro n g influences fro m P o m eran ia w hile a local p roduction centre had been developed in S am land. The M asuria — W arm ia group h ad d isappeared by th e end of th e V lth period of th e Bronze Age yet its in flu ­ ence still p rev ailed for som e tim e a fte r as fa r as the E arly Iro n Age cu ltu re in th a t a rea w as concerned.

Cytaty

Powiązane dokumenty

B akterie reagują taksycznie, a więc gromadzą się w m iejscach odpowiednio naśw ietlonych, oddalają się od okolic nadm iernie zakwaszonych, są przyciągane przez

Malinowski that divided prison and criminal signs on: general signs (universal, that are used both in prison and on the liberty), signs that express one’s attitude and

(1955), główne nasilenie prac hodowlanych było w rejonie Wysokie Mazowieckie – Szepietowo, gdzie ocalało po wojnie najwięcej rodowodo- wego materiału. Duży wpływ

William Balck i jego analiza rozwoju taktyki w I wojnie światowej oraz przedmowę

William Balck i jego analiza rozwoju taktyki w I wojnie światowej oraz przedmowę

Sztander W., Dzieci w rodzinie z problemem alkoholowym, Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Warszawa 99... Świętochowska U., Patologie

badań wywierania psychicznego na - cisku na oskarżonego, czyli stosowa - nia gróżb w razie braku zgody osoby na pobranie materiału biologicznego do badań, czy wręcz stosowania

Zroznicowanie litologiczne badanego profiIu oraz fauna wyst~puj~ca w war- stwie kredy jeziomej rozdzielaj~cej dwie serie osadow iwirowych pozwala wniosko- wac, ze warunki