• Nie Znaleziono Wyników

"Typologia systemów bezpieczeństwa w XIX i XX wieku", Waldemar Paruch, Krystyna Trembicka, Lublin 1996 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Typologia systemów bezpieczeństwa w XIX i XX wieku", Waldemar Paruch, Krystyna Trembicka, Lublin 1996 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Agnieszka Pawłowska

"Typologia systemów bezpieczeństwa

w XIX i XX wieku", Waldemar

Paruch, Krystyna Trembicka, Lublin

1996 : [recenzja]

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio K, Politologia 5, 240-243

(2)

w takich przypadkach pom yłek. N a stronie 93 w śród osób delegow anych do K RN z ram ienia zw iązków zaw odow ych pow inno być K ukulski Julian, a nie K ulski Julian. N iepraw dziw a je s t zatem też inform acja w odsyłaczu, że nie został on członkiem KRN. N a stronie 97 m ylnie podano im ię dr. K arola B rzoska, pracow nika B iura P rezydialnego KRN.

P oczynione w recenzji uwagi m ają charakter życzeń środow iska badaczy oddalonych od stolicy, m ających utrudnione korzystanie ze zbiorów archiw alnych. U dostępnienie w form ie drukow anej pełnej zaw artości protokołów , z ew entualnym pom inięciem p u n k ­ tów o m ianow aniu ław ników , sędziów , nadaw aniu odznaczeń i stopni w ojskow ych, byłoby n iew ątpliw ie dużym ułatw ieniem dla zaw odow ych historyków , politologów i praw ników . P ożyteczną in icjaty w ą byłaby publikacja w szerszym zakresie załączników i m ateriałów tow arzyszących protokołom .

D okonany przez J. K ochanow skiego w ybór nie je s t w stanie zaspokoić potrzeb w szystkich badaczy historii najnow szej, je d n ak ż e zgrom adzony w nim m ateriał dobrze oddaje zakres zagadnień i spraw , które pozostaw ały w gestii zainteresow ań Prezydium i B ieruta oraz oddaje styl i sposób funkcjonow ania tego organu. P ozostanie cen n ą p o zy c ją w grom adzonych archiw ach dom ow ych.

Stefan Stępień

W aldem ar Paruch, K rystyna T rem bicka, Typologia system ów bezpieczeństwa w X I X i X X wieku, L ublin 1996, s. 104

Lektura w spółczesnej historiografii polskiej częstokroć dostarcza refleksji o jej de

fa c to szkolnym charakterze. W nauce polskiej h isto ria nadal je s t traktow ana ja k o ciąg

zdarzeń, gdzie sekw encja „przyczyny - przebieg - sk utki” je s t kanonem upraw iania tej nauki. H istorycy nader n iechętnie p odejm ują trud procesualnego traktow ania czasu przeszłego i u p raw iają h istorię w edle dziew iętnastow iecznego w zorca w yrażonego w słow ach L eopolda von Renke: „ Wie ist eigentlich g e w ese n ". Perłam i h istoriografii polskiej są prace napisane na podstaw ie badań porów naw czych. Do najcenniejszych spośród nich zaliczam te, które m ają na celu m odelow e ujęcie procesu historycznego. T ak ą w łaśnie p rac ą je s t Typologia system ów bezpieczeństw a w X IX i X X w ieku, autorstw a W aldem ara P arucha i K rystyny Trem bickiej.

Jakkolw iek zdążyłam odw ołać się do historii, mam w ątpliw ości, czy o m aw ianą pracę m ożna zaliczyć do historycznych. Sam ty tu ł w skazuje na perspektyw ę w y b ieg ającą w czasy nam w spółczesne, a naw et przyszłe. N ie to je d n a k je s t najw ażniejsze w recepcji książki W. Parucha i K. T rem bickiej. N ajw ażniejsze są ram y m etodologiczne p rzyjęte przez autorów - te zaś w yznacza w spółczesna teoria stosunków m iędzynarodow ych. W pierw szych sw oich słow ach autorzy je d n ak odw o łu ją się do historii i pow iadają: „R ozu­ m ow anie o bezpieczeństw ie tylko w kategoriach teraźniejszości z pom inięciem p ersp ek ­ tyw y historycznej m oże być błędem ” . Błędu tego W. Paruch i K. T rem bicka popełnić nie chcą, dlatego p rzy jm u ją sz erszą perspektyw ę badaw czą w spółczesnych system ów bezpieczeństw a, a za cezurę początk o w ą b io rą rok 1815.

K onstrukcja pracy je s t podporządkow ana zadaniom , ja k ie m a ona spełnić, a s ą nim i: 1) analiza pojęcia system bezpieczeństw a oraz je g o determ inant, przy czym system bezpieczeństw a je s t ograniczony do poziom u globalnego; 2) opis system ów bezp ieczeń ­ stw a w łaściw ych dla XIX i XX w ieku; 3) przedstaw ienie praw dopodobieństw a zaistnienia dw óch przyszłych w ariantów globalnego system u bezpieczeństw a. W ym ienione zadania

(3)

w y zn aczają tem atykę poszczególnych rozdziałów pracy. W pierw szej kolejności zd e­ finiow ane zostały pojęcia, które w dalszej części pracy p o d le g ają operacjonalizacji. Pod pojęciem system u bezpieczeństw a autorzy ro zu m ieją cztery podstaw ow e czynniki d e­ term inujące je g o istotę. „Jest to w ięc (1) w ielopłaszczyznow a struktura, oparta na określonym (2) układzie sił p olitycznych, m ilitarnych, ekonom icznych i ideologiczno- -kulturow ych, podlegająca (3) procesom adaptacyjnym i autoregulacyjnym oraz (4) posiadająca swój w ym iar ak sjologiczny” . W dalszej kolejności uściślone zo sta ją pojęcia struktur, układu sił, w ym iaru procesualnego oraz w ym iaru aksjologicznego.

R ozdział trzeci - A n teced en cje i m odele historyczne - p rezentuje poszczególne m odele system ów bezpieczeństw a m iędzynarodow ego, począw szy od 1815 roku, w ich k olejnych w ariantach. Jako pierw szy w yodrębniony został system k o le k ty w n o -p a te r- n a listy c z n y , w w ariancie z lat 1815-1878. A utorzy zarysow ali tło historyczne k ształ­ tującego się system u bezpieczeństw a, a w szczególności preferencje uczestników kon­ gresu w iedeńskiego, które doprow adziły do pow stania now ego ładu terytorialnego i p olitycznego oraz rów now agi strategicznej w Europie, określanych term inem „koncert m ocarstw ” . W tym w ariancie system k olektyw no-patem alistyczny istniał do lat siedem ­ dziesiątych ubiegłego w ieku. P ojaw ił się on ponow nie po 1 w ojnie św iatow ej w w ersji system u w ersalskiego. W stosunku do w ariantu poprzedniego został on w zbogacony o dw a now e elem enty - now e m ocarstw o (Stany Z jednoczone), którego interesy system ten m usiał uw zględniać oraz now y filar bezpieczeństw a, jak im była organizacja m iędzy­ narodow a (Liga N arodów ). P onadto system bezpieczeństw a w w ariancie po I w ojnie św iatow ej przybrał bardziej globalny charakter, czem u w yraz dały postanow ienia kon­ ferencji w aszyngtońskiej (1 9 2 1 -1 9 2 2 ) sankcjonujące now y układ sił w rejonie P acyfiku i na D alekim W schodzie. S ystem w ersalski został poddany w ielu próbom - przede w szystkim zm ieniającej się p olityce m ocarstw europejskich w stosunku do N iem iec, w ycofaniu Stanów Z jednoczonych z polityki europejskiej, porozum ieniu N iem iec i Z w iązku R adzieckiego. O statecznie system k o lektyw no-patem alistyczny uległ ro zk ła­ dow i, p rzekształcając się w system dw ublokow y: sojusz b ry ty jsk o -fra n c u sk o -p o lsk i (w spierany przez Stany Z jednoczone) oraz sojusz ja p o ń sk o -n ie m ie c k o -w ło sk i.

P ocząw szy od lat siedem dziesiątych ubiegłego w ieku następuje erozja system u k o lektyw no-patem alistycznego, spow odow ana istotnym i zm ianam i gospodarczym i, p rze­ kształceniam i geopolitycznym i i strategicznym i, narastającym i rozbieżnościam i inte­ resów państw w chodzących do tzw. koncertu m ocarstw oraz kryzysem m ocarstw średnich, nie m ogących sprostać rosnącem u potencjałow i strategicznem u Stanów Z jednoczonych i R osji. W tych w arunkach kształtuje się pierw szy w ariant (przypadający na lata 18 78-1914) system u d w u b lo k o w eg o bezpieczeństw a m iędzynarodow ego. Jego pod sta­ w ow ym elem entem były dw ie koalicje - T rójporozum ienie i T rójprzym ierze. D otych­ czasow e stosunki oparte na konsensusie interesów przybrały postać rów now ażących się interesów antagonistycznych. Z asada funkcjonow ania system u dw ublokow ego - „zobo­ w iązanie do autom atycznego udzielenia pom ocy napadniętem u sojusznikow i” - m ogła być czynnikiem ham ującym w ybuch konfliktu m iędzynarodow ego, ale rów nie dobrze m ogła zadziałać ja k je g o detonator, co w efekcie m iało m iejsce.

Po raz k olejny system dw ublokow y ukształtow ał się w latach 1936-1939/1940, tj. w czasie gdy kształtow ało się porozum ienie p olityczno-strategiczne m iędzy N iem cam i, W łocham i i Japonią, ostatecznie przybierające postać - podpisanego w 1940 roku - traktatu zw anego o sią T o k io -B e rlin -R zy m . P odobnie ja k w w ariancie pierw szym , ist­ nienie system u dw ublokow ego doprow adziło do konfliktu na skalę globalną. W jego w yniku ukształtow ał się system b ip o la r n y bezpieczeństw a, oparty na zasadzie „w ielo ­ płaszczyznow ej p o laryzacji społeczności m iędzynarodow ej w okół dw óch dom inujących państw -centrów : Stanów Z jednoczonych A m eryki i Z w iązku R adzieckiego” . System ten

(4)

funkcjonow ał opierając się na potędze w ojskow ej obu superm ocarstw , ich sile eko­ nom icznej, idei globalnej oraz w zroście stopnia in stytucjonalizacji i p o laryzacji obu bloków na płaszczyznach: politycznej, gospodarczej i m ilitarnej. E rozja system u b ip o ­ larnego n astąpiła na skutek utraty przez je d n o z m ocarstw atrybutów m ocarstw ow ości. W rozdziale czw artym autorzy p oddają pod rozw agę m ożliw e w arianty u k sz tałto ­ w ania się system ów bezpieczeństw a: w ariant m onocentryczny i w ariant kolek tyw n o-

-p aternalistyczn y. N a pow stanie pierw szego z nich w skazyw ałyby trzy czynniki: rozpad

system u radzieckiego, a tym sam ym utrata przez ZSR R statusu m ocarstw a globalnego; pozostanie na arenie m iędzynarodow ej jednego państw a ze statusem m ocarstw a (U SA ); globalizacja w artości tzw. św iata zachodniego. Poniew aż alternatyw a m onocentryczna bezpieczeństw a m iędzynarodow ego nie ma precedensu w historii now ożytnej, trudno je s t dokonać je g o dokładnego opisu. M odel ten opierałby się n iew ątpliw ie na dom inacji interesów państw a-m ocarstw a, jed n ak że niew ykluczone byłoby istnienie m ocarstw re­ gionalnych. W ocenie m ożliw ości zaistnienia tego w ariantu należy w ziąć pod uw agę uw idaczniający się ju ż proces upadku m ocarstw ow ości Stanów Z jednoczonych.

W przypadku zaistnienia m odelu k olektyw no-patem alistycznego p o d sta w ą je g o funk­ cjonow ania byłby koncert m ocarstw w następującym składzie: S tany Z jednoczone, Rosja, C hiny, Japonia i U nia Europejska. W ym ienione państw a (czy quasi-państw a, ja k U nia E uropejska) pełniłyby rolę m ocarstw regionalnych, a w ięc dokonałby się kolejny podział św iata na strefy w pływ ów . A utorzy w y m ien iają zarów no m ocne strony, ja k i słabości w ym ienionych dw óch w ariantów perspektyw icznych.

We w nioskach końcow ych autorzy w sk azu ją na w ariant kolek ty w n o -p atem alisty - czny, ja k o szczególnie korzystny dla interesów Polski, tylko bow iem w tym w ariancie m oże ona uzyskać w pływ na rozw ój globalnego system u bezpieczeństw a, oczyw iście pod w arunkiem że znajdzie się w gronie państw członkow skich Unii E uropejskiej.

K siążka autorstw a W. Parucha i K. T rem bickiej staw ia przed czytelnikiem w ysokie w ym agania, w tym najw iększe d o ty c zą m ożliw ości percepcyjnych. N a stosunkow o niew ielu stronach zaw arta została niezw ykle bogata treść. A utorzy je d n a k doskonale p an u ją nad obszernym m ateriałem , czego w yrazem je s t logiczny w yw ód oraz spójna konstrukcja pracy. P rzypuszczalnie chęć zaw arcia ja k najw iększej ilości inform acji skłoniła W. P arucha i K. T rem bicką do częstego stosow ania w yliczeń, które ja k k o lw iek n ad a ją ich m yślom przejrzystość, c z y n ią niektóre fragm enty pracy n ieczytelne. I nie chodzi tutaj o ilość, czy w ielopoziom ow ość w yliczeń, lecz o ich n ad m iern ą zaw artość. Z atapiając się w lekturze danego fragm entu pracy, cz ytelnik zapom ina, że je s t on je d n y m z punktów w yliczenia, przechodząc zaś do następnego fragm entu nie p am ięta, co je s t przedm iotem ow ego w yliczenia.

Jakkolw iek skrom nych rozm iarów , książka została oparta na ponad 120 pozycjach, które g w aran tu ją jej m ery to ry czn ą praw idłow ość. W ydaje się, że autorzy zadbali o najm niejszy szczegół istotny dla całości w nioskow ania. Jedyny zarzut, ja k i m ożna by poczynić autorom - je s t to zarzut je d y n ie pośrednio m erytoryczny - d otyczy ich europocentryzm u. P odejście to je s t uzasadnione w przypadku opisu m odeli historycznych bezpieczeństw a m iędzynarodow ego, natom iast co do m odeli praw dopodobnych europo- centryzm je s t anachroniczny. A utorzy nie o k reśla ją perspektyw y czasow ej, w ja k iej w id zą kształtow anie się w ym ienionych m odeli. N ależałoby je d n a k dookreślić p ersp e k ­ tyw ę przestrzenną, do której ju ż od połow y XX w ieku nie stosuje się tw ierdzenie Lenina: „K to posiada Europę, ten posiada św iat” . W ażnym czynnikiem , determ inującym system b ezpieczeństw a globalnego w XXI w ieku je s t p rzeniesienie się centrum rozw oju cyw ilizacji z „basen u ” A tlantyku do „basenu” P acyfiku - o tym autorzy nie w spom inają, a je d y n ie zaznaczają coraz bardziej k o m plikującą się sytuację E uropy w system ie bezpieczeństw a globalnego.

(5)

N iezw ykle bogate tw orzyw o zaw arte w tak szczupłych ram ach pozw ala dom agać się poszerzenia tych ostatnich. D latego z uw agą oczekiw ać będziem y kolejnej publikacji - tym razem obszerniejszej - pośw ięconej system om bezpieczeństw a m iędzynarodow ego, poszerzonej o te elem enty, które W. Paruch i K. T rem bicka św iadom ie pom inęli w swej pierw szej, pośw ięconej tem u zagadnieniu m onografii.

A g n ieszka P aw łow ska

K to b y ł k im w D ru g ie j R zeczyp o sp o litej, re d . n a u k . p ro f. J a c e k M . M a jc h ro w s k i

p rz y w s p ó łp ra c y G rz e g o rz a M a z u ra i K am ila S te p a n a , P o lsk a O fic y n a W y d a w n ic z a „ B G W ” , W a rs z a w a 1994, s. 580.

Od czterech lat znajduje się w obiegu naukow ym dzieło znanych historyków i politologów krakow skich. K siążka stanow i am b itn ą próbę opracow ania biogram ów ludzi przodujących na polskiej scenie politycznej okresu m iędzyw ojennego, ja k też osób, które o w ielk ą politykę tylko się otarły, odchodząc następnie od je j czynnego upraw iania. A utorzy zadali sobie trud prześledzenia ich losów naw et w ów czas, gdy bohaterow ie biogram ów staw ali się zw ykłym i obyw atelam i.

O m aw iana praca składa się z dw u w ydanych łącznie tom ów , podzielonych na dziesięć części. C zęść pierw sza, opracow ana przez prof. Jacka M. M ajchrow skiego, zaw iera biogram y członków R ady R egencyjnej, N aczelnika Państw a oraz Prezydentów RP. W części drugiej, przygotow anej przez Jerzego G ołębiow skiego, cz ytelnik znajdzie biogram y członków Rady M inistrów , z w yłączeniem M inisterstw a Spraw Z agranicznych, M inisterstw a Spraw W ew nętrznych i M inisterstw a Spraw W ojskow ych, które potrak to ­ w ane zostały odrębnie. Jó z e f Ł aptos i A ndrzej M ania opracow ali część trzecią, p o św ię­ c o n ą osobom zw iązanym z M SZ i przedstaw icielom Polski za granicą. C zęść czw arta, przygotow ana p rzez G rzegorza M azura, zaw iera dane b iograficzne członków D ow ództw a W ojska Polskiego. W opracow anej przez A ntoniego D udka części piątej zam ieszczono inform acje biograficzne dotyczące m inistrów spraw w ew nętrznych oraz podległych im służb, w tym Policji Państw ow ej i K orpusu O chrony P ogranicza. W części szóstej, k tó rą opracow ał J. M. M ajchrow ski, prezentow ane są biogram y członków Sądu N a­ jw yższego, N aczelnego T rybunału A dm inistracyjnego oraz prezesów N ajw yższej Izby

K ontroli Państw a. C zęść siódm ą, p rzygotow aną przez A. D udka, pośw ięcono osobom pełniącym funkcje w ojew odów . Z am ykająca tom pierw szy część ósm a, opracow ana przez J. M. M ajchrow skiego, zaw iera dane biograficzne osób kierujących praw nie uznanym i zw iązkam i w yznaniow ym i.

Tom II o tw iera część IX, zredagow ana przez C zesław a B rzozę, pośw ięcona perso ­ nalnem u składow i Sejm u. K ończy ten tom część X, w opracow aniu J. Ł aptosa i A. M ani, dotycząca składu Senatu.

N iew ątp liw ą z a le tą każdej części je s t poprzedzenie je j w stępem o w ybitnych w alo­ rach porządkująco-inform acyjnych. Inform acje te stan o w ią w ażn ą w skazów kę um ożli­ w iając ą k orzystanie z treści poszczególnych tom ów . W arto też w spom nieć o w zbogaceniu w iększości biogram ów o zdjęcia osób, których inform acja dotyczy. N a uw agę zasługuje rów nież sprzyjające orientow aniu się w treści, zam ieszczenie indeksu osobow ego, p o ­ dzielonego na dw ie części, w edług zaw artości tom ów.

A utorzy przedstaw ili łącznie 2929 biogram ów członków rządu, parlam entu, w ładz w ojskow ych, organizacji religijnych. Podjęli tytaniczny w ysiłek zaprezentow ania osób, które odegrały rolę w polskim życiu politycznym . Przy tak pow ażnym przedsięw zięciu

Cytaty

Powiązane dokumenty

a) Całość przedmiotu umowy, wykonanych prac oraz zastosowanych materiałów, surowców i wyrobów. Okres udzielonej gwarancji na przedmiotem zamówienia wynosi 36 miesięcy.

Sprawuje kontrolę spełniania obowiązku szkolnego przez uczniów zamieszkałych w obwodzie gimnazjum (zgodnie z odrębnymi przepisami).. Jest kierownikiem zakładu pracy

• wystąpienia siły wyższej uniemożliwiające wykonywanie przedmiotu umowy. b) Zamawiający dopuszcza dokonanie zmiany terminów realizacji zamówienia, jeżeli

Potwierdzając moje wrażenia, zgadza się, że teraz właśnie jest narzędziem eksperymentu, wręcz dlatego tylko może jeszcze pisać, takie znajdując

Wykonawca zobowiązany jest dołączyć do faktury niebudzący wątpliwości dowód, (w szczególności oświadczenie Podwykonawcy lub bankowe potwierdzenie realizacji

szą; W związku z pobytem Hiudeaburga cdbyłs się wczoraj mssa połowa na ryn­.. ku, przyczem doszło do krwawych starć między Relchswehrą a

T proletariackie, aby mogły one 'v 5Wym zwartym szyku wcielić bojo- rewolucyjne tradycje i cele klasy Robotniczej, jako całości.. W przeciwstawieniu do innych

Oceny te winny być dokonywane przez Wójta Gminy Wiśniowa, co najmniej raz w czasie kadencji Rady Gminy (nie rzadziej niż raz na 4 lata). Wyniki tych ocen winny być