R ec e n zje 153
podobnych publikacji, a szczególnie takich, które by ukazały tw órczy w kład f i l o - . zofa do historii nauki. Tak bow iem się układa, że pom im o rosnącego św iatow ego uznania dla Bolzana w ciąż brakuje krytycznego w ydania jego dzieł p odstaw ow ych
(Lehrbuch d er R eligion sw issen sch aft, W i s s e n s c h a f t s l e h r e a w szy stk ie w ogóle
prace Bolzana są w dalszym ciągu trudno dostępne i znajdują się tylko w n ielicz nych bibliotekach.
H e n ry k M oese
Jerzy F i c o w s k i ; C yganie na polskich drogach. Wyd. 2 popraw ione i roz szerzone. W ydawnictw o L iterackie, K raków 1965, ss. 389, ilustr.
W 1953 r. J. F icow sk i w yd ał książkę C yganie polscy. S zk ice h isto ry czn o -o b ycza -
jo w e. Obecnie ukazuje się ona pod zm ienionym tytułem , jest znacznie rozszerzona
i stanow i interesująco napisane kom pendium w ied zy o Cyganach.
C yganologia jest pojęciem szerokim, w ielostronnym . Cyganam i in teresują się historycy, etnografow ie, językoznaw cy, folkloryści, m uzykolodzy, socjologow ie. Na tak obszernym teren ie badań autor porusza się z w ielk ą sw obodą dzięki znajo m ości cygańskiego języka oraz w ędrów kom z taboram i cygańskim i p q kraju. Jest członkiem m iędzynarodow ego stow arzyszenia cyganologów i. w spółpracuje z ich organem, w ydaw anym w A n glii „Journal of the G ypsy Lore S o cie ty ”.
Znajom ość dotychczasowego dorobku piśm ien nictw a polskiego o Cyganach pozw oliła Ficow skiem u na krytyczną ocenę rozw oju tej gałęzi nauki w Polsce. W dawnej literaturze n ie brak pisanych w ierszem (np. u Sebastiana K lonow icza) lub prozą (np. u Marcina B ielskiego) opow ieści i anegdot o Cyganach. P odejście n aukow e rozpoczyna się cenną rozprawą Tadeusza Czackiego (1765— 1813), w yd a ną pośm iertnie dopiero w 1835 r. Datą w ydania, ale n ie w artością, w yprzedzili C zaduego: w 1®24 r. Ignacy D aniłow icz (1787— 1843), bardzo niechętny Cyganom, i w 1830 r. obiek tyw n y Teodor N arbutt (1784— 1864).
Od tej pory m ateriały, m niej lub w ięcej w iarogodne, krążą po czasopism ach. N aprawdę cenn e prace zaw dzięczam y dwom profesorom UJ: Izydorowi K oper- nickiem u (1825— 1891) i prezesow i PA U Janow i R ozw adow skiem u (1867—1931) oraz profesorowi U A M 'Edwardowi K lich ow i (1878— i939). O becnie (prócz F ico w sk ie go — dodajm y — który dokonał pięknych filologiczn ych przekładów poezji cy gańskiej) naukowo pracuje nad tym językiem znaw ca dialektologii cygańskiej Tadeusz Pobożniak; rozpoczęło też studia nad Cyganam i kilk u m łodych naukowców .
W szkicu rozwoju cyganologii polskiej n ie m ógł F icow sk i pom inąć nazw iska W ładysław a K. Zielińskiego (1836— 1895), k tóry w językach angielskim i n ie m ieckim p isyw ał o Cyganach prace traktow ane tak, jak je p rzedstaw iał sam autor: jako źródłowe, z pierwszej ręki. N iestety, F icow sk i udowadnia, że b yły to kom pilacje z obcych źródeł i dem askuje ich autora jako m istyfikatora, św iad o m ie szerzącego fałszyw e w iadom ości. Ta rew elacja przekreśla zaufanie, jakim darzyli Zielińskiego h istorycy krajoznaw stw a (nie w yłączając niżej podpisanego) 1.
Po straszliw ej eksterm inacyjnej akcji h itlerow ców , szczegółow o i źródłowo opisanej przez Ficow skiego, liczba Cyganów n a terytorium P olsk i bardzo zm alała. P ozostali przy życiu oraz ich potom stwo stanow ią n iew ielk ą, ale w yraźnie w y odrębniającą się grupę ludności, której trad ycyjny tryb życia w ym aga praw nego
1 Podobnie rew elacyjn e w iadom ości spraw dziły się co do ojca W. K. Z ieliń skiego, Ludw ika (1808—1873). Zob.: W ładysław Z a w a d z k i , P a m ię tn ik i ży cia
literackiego■ w G alicji. K raków 1961, ss. 130— 133; zob. też.: Ł. C h a r e w i c z o -
154 R e c e n zje
uregulow ania, co m ożliw e jest jedynie na podstaw ie naukowej. Monografia F icow skiego w n osi do stw orzenia takiej podstaw y bardzo dużo.
W artość dzieła Ficow skiego podnosi strona ikonograficzna: półtorej setk i cen nych ilustracji z przeszłości i teraźniejszości życia Cyganów.
Ze w zględu na autentyzm książki n ależy żałow ać, że n ie została ona zaopatrzo na w streszczenie an gielskie czy francuskie.
W acław O lszew icz
*
Żiwka N. W y ż a r o w a, R u skite u czen i i b y łg a rsk ite starini. Izsledw an e,
m a te ria li i doku m en ti. Izdanije na Byłgarskata Akadem ija na N aukite, S ofija 1960,
ss. 450, ilustr. 74. ' *
Autorka książki R o sy jsc y uczeni i bu łgarskie z a b y tk i p ośw ięciła w iele czasu na żm udne poszukiw ania i studia w archiw ach i bibliotekach Leningradu, M oskwy, K ijowa, O dessy i Sofii, by zebrać podstaw ow e m ateriały dotyczące badań histo rycznych i archeologicznych nad zabytkam i z terenu Bułgarii, które prowadzone b yły przez uczonych rosyjskich już od początku X IX w.
Obszerny w stęp, poprzedzający publikację m ateriałów źródłowych, zaznaja m ia czytelnika z historią pierw szych badań i poszukiw ań archeologicznych, które przez długi czas nie m ogły być podejm ow ane w kraju znajdującym się pod nie w olą turecką.
Prace badaw cze zapoczątkow ane zostały przez Rosjan w czasie w o j n y rosyj- sk o-tureckiej w latach 1828—1829. W ysłani na teren B ułgarii specjaliści podjęli w ów czas akcję sporządzenia zestaw ień zabytków archeologicznych i historycz nych, opisów i dokum entacji rysunkow ej, zbierano też i w ysyłan o do Rosji staro żytn e zbroje i m edale, k sięgi i in ne interesujące obiekty, którym i zasilano zbiory now o p ow stałych m uzeów w Odessie i IKerczu. W ynikiem ty ch prac była m. in. w ydana w Paryżu publikacja A lbu m d'un v o y a g e en T urquie fa it par ordre de Sa
M ajesté l’em pereu r N icolas 1 en 1829 et 1830 par sa yg er A. D ésarnod (bez roku
wydania). Stopniow o zaczęło się pokazywać coraz w ięcej prac publikujących za bytki bułgarskie, jak np. dzieło F. P. Fontona om awiające rzym skie uzdrowisko Aqua C alidae (Burgas) oraz opisy i plany twierdz: Warny (N. D anilew ski), Sffîstry (Ładyżeński) i innych. Począw szy od lat czterdziestych X IX w. do prac nad starożytnościam i bułgarskim i przystąpili rów nież badacze bułgarscy w yk ształ cen i w Rosji.
Po osw obodzeniu B ułgarii spod panow ania tureckiego w w yniku w ojny Z lat 1877— 1878 — p ow stały now e m ożliw ości rozw oju rosyjsko-bułgarskich ba dań archeologicznych. Już w czasie działań w ojennych jednostki w ojskow e spo rządzały p lany zajm owanych obszarów z zaznaczeniem obiektów zabytkowych. Podjęto także pierw sze prace w ykopaliskow e: P. W. A łabin rozpoczyna badania archeologiczne przy cerkw i św. Zofii w Sofii, a w okręgu płow diw skim rozkopano w 1879 r. dwa grobow ce w e w si RachamanM. Zabytki ruchom e z tych w ykopalisk dostały się częściow o do Muzeum N arodowego w Sofii, założonego w raz z .Bi blioteką N arodow ą w 1878 r., a częściowo do Ermitażu. W 1880 r. zaś R osyjskie T ow arzystw o G eograficzne przystąpiło do zorganizowania ekspedycji archeologicz- no-etnograficznej do B ułgarii i sąsiadujących z nią ziem słow iańskich.
W 1894 r. p ow ołany został do życia R osyjski In stytu t A rcheologiczny w K on stantynopolu, którego dyrektorem został F. I. U spienski. In stytu t ten w 1898 r. zorganizow ał ekspedycję do pozostającej jeszcze w e w ładaniu tureckim M ace donii, a w roku następnym opublikował w y n ik i badań nad p d k fytym i zabytkam i słow iańskim i. W tym że roku U spienski rozpoczął prace w ykopaliskow e na te