• Nie Znaleziono Wyników

"Emigracja z Polski do RFN. Wybrane problemy", Jan Korbel, Opole 1983 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Emigracja z Polski do RFN. Wybrane problemy", Jan Korbel, Opole 1983 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Wrzesiński, Wojciech

"Emigracja z Polski do RFN. Wybrane

problemy", Jan Korbel, Opole 1983 :

[recenzja]

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 460-462

(2)

4 6 0 Recenzje i o m ó w ie n ia

poznać w czasie swego pob y tu w Olsztynie, a także k o n tak tu jąc się z W a r­ m iak am i na em igracji, to jed n ak głów nie — jak widać — korzystał w ty m względzie z p rac A u g ustyna Steffena. J e s t to raczej stylizacja powieściowa niż św iadectw o językowe.

W całej książce ud erza czytelnika przeciw staw ianie złych P ru s ak ó w — Niemcom. Je s t to odbicie poglądu, k tó ry w szystkie nieszczęścia wiązał ze zło­ w rogim i w pływ am i pruskim i, a ich konty n u ację w idział w n arodow ym socja­ lizmie. P ru sak ó w przedstaw iano jako siłę groźną, k tó rej trzeba się bać, ale i od niej uczyć. Widać tu w yraźnie w pływ sta ry ch tw ierd zeń Popławskiego, o zasadniczych, obiektyw nie uzasadnionych sprzecznościach in teresów m iędzy niepodległością Polski a istnieniem Prus.

K siążka w ydaje się istotna dla zrozum ienia stanow iska naszych rodaków n a em igracji wobec problem ów nie tylko W arm ii, ale w ogóle polskich ziem zachodnich. Nie jest nato m iast a tra k c y jn a beletrystycznie i nie na ty m jej znaczenie polega. Ję d rze j G ierty ch pozostał w n iej m im o w szystko publicystą politycznym , podejm ującym próbę w y jaśnienia procesów w praw dzie h isto ­ rycznych, ale wciąż jeszcze żyw ych i nie skończonych do dni współczesnych.

Wojciech W rzesiński

J a n Korbel, Emigracja z Polski do RFN. W y b ra n e problem y, Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. P ow stańców Śląskich, Seria B: S tudia i M ono­ grafie, Opole 1983, n r 92, ss. 115.

Pro b lem y ludności rodzim ej na polskich ziem iach n ad o drzańskich i n a d ­ bałtyckich nie budzą zainteresow ania badawczego n a m iarę swego znaczenia. Częściej zn ajd u ją m iejsce na łam ach gazet i czasopism społeczno-politycznych niż w rozpraw ach naukow ych. W nioski publicystyczne, nierzadko pow stałe w atm osferze sensacji czy też podyktow ane bieżącym i potrzebam i politycznymi, w yprzedzają rzeczyw iste poznanie oparte n a w y n ik ach b a d a ń naukow ych. B ra k pełnego w yjaśnienia procesów socjologicznych, p raw nych, ekonomicz­ nych, któ re doprow adziły do współczesnego stan u tej g ru p y ludności. Z n ajo ­ mość przeszłości i współczesności polskiej ludności rodzim ej n a ziem iach za­ chodnich i północnych tru d n o uznać za w ystarczającą, ta k ze w zględów p o ­ znawczych, jak i z u w agi na potrzeby prak ty czn e polskiej ad m in istracji p a ń ­ stwow ej. Dużo możem y powiedzieć o procesach narodow ościow ych w ty ch skupiskach przed zakończeniem II w o jn y św iatowej, nieco m niej o p ie rw ­ szych latach okresu powojennego, a n ajm n iej o w y d arzeniach po 1950 ro k u aż do dnia współczesnego. Im bliżej czasów n am współczesnych w iedza nasza jest bardziej powierzchowna, pragm atyczna, nie w ynik ająca z b a d ań źró d ­ łowych.

J a n Korbel, docent Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu, jest jednym z nielicznych badaczy, k tó rzy od kilk u la t stu d iu ją — sięgając do w spół­ czesności — p ro blem atykę polskiej ludności rodzim ej na ziem iach zachodnich i północnych. N ajlepszym tego dowodem jest om aw iana, d ru g a już — nie licząc k ilk u n astu a rty k u łó w — jego książka. C haraktery sty czn e dla tego b a ­ dacza jest łączenie studiów historycznych z praw niczym i, przy rów noczesnym zainteresow aniu socjologicznymi aspektam i tem atu. W praw dzie i w om aw ia­ n ej książce K orbel zajm uje się przede w szystkim spraw am i Śląska O polskie­ go, ze szczególnym uw zględnieniem pow iatu opolskiego, ale jego zasadnicze

(3)

Recenzje i omó wi e n ia 46 1

spostrzeżenia dotyczą całokształtu p ro b lem aty k i ludności rodzimej. Nie o g ra ­ nicza ich do obszaru Śląska Opolskiego, k tó ry z u w agi na szczególnie duże zasiedlenie tą ludnością jest ta k w ażny dla takich badań. P rzed kilk u laty, pisząc recenzję z pierw szej książki J a n a K orbela, w y rażałem żal, że b ra k podobnych b a d ań w inn y ch regionach. I dzisiaj można to powtórzyć.

O m aw iana książka nie stanow i tylko p ro stej k o n ty n u acji p roblem atyki p o djętej w pierw szej rozpraw ie. A u to r w yjaśnia, że pominą! rozbudow ane szerzej w ą tk i historyczne i psycho-społeczne, zw racając większą uw agę na poszerzenie w a rstw y politycznej. S ta rał się przede w szystkim w yjaśnić sposób w idzenia em igracji ludności rodzim ej przez zachodnioniem ieckich polityków, publicystów, praw ników , socjologów, politologów. A nalizując zachodniom e- m ieckie piśm iennictw o, J a n Korbel, na podstaw ie porów n an ia stan u praw nego w ynikającego z m iędzynarodow ych zobowiązań zaciągniętych przez RFN z p ra k ty k ą dnia codziennego, stw ierdza iż w p ań stw ie ty m pow stała „zasad­ nicza sprzeczność m iędzy istniejącym tam system em p ra w n y m a przy jęty m i zobow iązaniam i praw no-m iędzynarodow ym i oraz m iędzy rozpowszechnionym sposobem m yślenia i rozum ow ania a rzeczyw istością” (s. 5). Tezę tę sta ra się z powodzeniem udokum entow ać szczegółowymi rozw ażaniam i.

B adania sw oje prow adził K orbel w k ra ju oraz w RFN. Je d n ak że o ile w w a ru n k ac h k ra jo w y ch mógł stosować m etody charak tery sty czn e dla w a r ­ sztatu socjologa: korzystać z ankiet, sondaży, prow adzić w yw iady, sięgać do d oku m en tó w zn ajdujących się w b iu rac h paszportow ych i in n y ch ogniw ach w ładzy — chociaż nie zawsze to było łatw e — to w R FN b a d an ia em piryczne b yły ze zrozum iałych względów u trudnione. Z konieczności, w pierw szym rzędzie opierał się A u to r na p ublikacjach prasow ych oraz p ublikow anych w y ­ nik ach b a d ań socjologów i analizach sporządzanych, niejed n o k ro tn ie w celach użytkow ych, przez praw ników , politologów czy innych ekspertów . S tu d iu m K orbela u kazuje mnogość tak ich publikacji, prezen tu jący ch różne stanow iska w yrażające różne poglądy polityczne. A naliza w yd arzeń la t siedem dziesiątych pozwoliła K orbelow i na stw ierdzenie, iż „całe dziesięciolecie łączy przede w szystkim to, że nie spełniły się w n im oczekiw ania stro n y polskiej na dosto­ sow anie polityki R FN do ducha i lite ry U kładu z 1970 r., w ty m zaś — na dostosow anie przepisów p raw a w ew nętrznego tego p aństw a do treści jego m iędzynarodow ych zobow iązań” (s. 6).

W p ra cy przedstaw iono 3 g ru p y problem ów. P ierw sza z nich to analizy sp raw praw nych, ta k w k raju , jak i w RFN, ze szczególnym zw róceniem u w agi n a p roblem y obyw atelstw a, na pojm ow anie w R FN p ra w do dziedzic­ tw a Rzeszy i konsekw encji tego dla określenia granic, p rz y p rzedstaw ieniu różnorodnych poglądów n a ten tem at. W drugiej g rupie zaw arto sp ra w y sa­ m ej m ig racji do RFN, w raz z p róbam i u stalenia jej liczebności i stru k tu ry . Trzecia g ru p a zagadnień to sp raw y integ racji na no w y m m iejscu zam ieszkania i reorien tacji narodow ej, przy uw y p u k len iu działalności i postaw kół rew izjo­ nistycznych.

Poświęcając w iele m iejsca przedstaw ieniu różnych postaw spotykanych w RFN wobec polskiej ludności rodzim ej, A utor stw ierdza, iż „dla Niemców, z p u n k tu widzenia ich polityki państw ow ej, stosunki z Polską niegdy w ła ś­ ciwie nie odgryw ały ta k doniosłej roli, jak dla P olak ó w stosunki z N iem ca­ mi. Ze stro n y polskiej od w ieków staw ian y był opór naporow i germ anizacyj- nemu, przyb ierający okresowo c h a ra k te r w alki o p rzetrw anie, o b y t n a ro d o ­ wy. Dla Niemców w ydarzenia na Wschodzie m iały zazwyczaj incyd en taln y

(4)

4 6 2 Recenzje i om ó wi e n ia

c h a ra k te r” (s. 9). J e s t to teza, z k tó rą histo ry k o w i tru d n o się zgodzić, fak ty bow iem m ówią co innego, w skazują, że dla niem ieckiej polityki wschodniej, różnie rozum ianej w różnych okresach, sp raw y polskie nie m iały c h ara k te ru incydentalnego, a b y ły decydujące.

Pisząc o m ig racji do R FN K orbel poświęca wiele u w agi om ówieniu sp raw p raw n y ch i organizacyjnych. P okazuje isto tn y c h a ra k te r „akcji łączenia r o ­ dzin”, ustalając, że w jej ram ach w latach 1952—1980 w yjechało ponad 550 tys. osób (s. 28). Tylko w jed n y m roku, zaznacza że około 20% to osoby z W arm ii i Mazur. Czy ten odsetek b y ł ta k i sam we w szystkich latach? T ru d ­ no dzisiaj na to dać odpowiedź. Oznaczałoby to, że z W arm ii i M azur w y je ­ chało około 100 tys. osób. K orbel w sposób p rzek onyw ający udow adnia, że 70—75% tych, któ rzy w yjechali do RFN w ram ach „akcji łączenia rod zin ”, to Polacy. W skazuje różne przyczyny w polskiej polityce em igracyjnej, któ re n ie pozw alały ujaw niać rzeczyw istej narodowości w yjeżdżających. Podaw anie narodow ości polskiej p rzy staran iach o w yjazd ograniczało szansę na o trzy ­ m anie niezbędnych dokum entów i ostatecznej zgody. K orbel swoje stw ierdze­ nia opiera na w yn ik ach szczegółowych b a d ań socjologicznych ograniczonych w praw dzie tylko do Śląska Opolskiego. (Bardzo w ażne byłoby przep ro w ad ze­ nie tak ich b a d ań także i n a innych tere n ac h wyjazdów.) Dodatkowo p rzem a­ w iają za tezą A uto ra inform acje o postaw ach em igrantów na teren ach RFN, trudnościach integracyjnych, czynnym udziale w polskim życiu narodow ym . Szkoda, że A u to r ograniczył się do analizow ania tylko in fo rm acji o Zw iązku Polaków „Zgoda”, całkow itym m ilczeniem pokry w ając istnienie drugiego Z w iązku Polaków w Niemczech. '

W szystkie analizy, doprow adziły K orbela do konkluzji, iż „akcja łączenia rod zin ” b yła w rzeczywistości jedną z form emigracji, któ ry ch ta k wiele we w spółczesnym świecie, a tylko w zględy polityczne spow odow ały jej n adanie takiego ch arak teru . Ostatecznie A u to r stw ierdza, „Faktyczne uniem ożliw ienie im w y jazdu na stałe do R FN jako Polakom, n a w et w p rzy p ad k u posiadania ta m bliskich k re w n y ch zapew niających zainteresow anym dobre w a ru n k i b y ­ towe, m usiało w p rak ty ce doprowadzić do w y jazdu (nie zawsze zresztą legal­ nego) setek tysięcy jakże często rzekom ych tylko Niemców. Bowiem b ra k zrozum ienia specyficznej sytuacji ludzi będących od w ieków obyw atelam i ościennych wobec I i II Rzeczypospolitej p ań stw oraz rozliczne błędy n a tu r y politycznej i społeczno-gospodarczej popełnione w polityce w ew n ętrznej po d ru g iej wojnie św iatowej, u tru d n iły integ rację Polaków rodzim ych z lud n o ś­ cią napływ ow ą i ich adap tację do nowych, jakże inn y ch od dotychczasow ych w a ru n k ó w ” (s. 98). D om agając się w prow adzenia zm ian w ocenie narodow ej e m igracji do RFN, K orbel w skazuje, że zachow yw anie pozorów em igracji Niemców, gdy w yjeżdżają w większości Polacy, jest szkodliwe dla naszych in teresów narodow ych i politycznych. Domaga się innej koncepcji polityki em igracyjnej, tak iej b y em igranci, mogli, rów nież i w zakresie form alno­ praw nym , zachować więzi z Polską i polskością, zapew niając im możliwość pow rotu.

K siążka K orbela nie jest monografią, nie w yczerpuje tem atu. W skazuje, iż podlega on badaniom postępującym naprzód, k tó re wciąż pow iększają d y s­ tan s m iędzy poznaniem p roblem atyki ludności rodzim ej na Śląsku Opolskim a w inn y ch regionach Polski.

Wojciech W rzesiński

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pogodzenie tych dwóch tradycji czy kątów widzenia własnych dziejów narodowych staje się jednym z głównych elementów dyskusji na temat świadomości historycznej w Republice

Problem tolerancji religijnej w Polsce w pierwszym okresie reformacji za Zygmunta Starego. Studia Theologica Varsaviensia

The Housing Act (2015) and the Building Decree (2012) provide the current frame- work for the Dutch building regulations and the quality control procedures for

Autor podkreśla więc wyjątkową rolę Mickiewicza, robi to od razu od siebie, sytuując się w naturalny sposób jako przewodnik wprowadzający ucznia w świat literatury, jako badacz,

According to the law (Budget 2010), the implementation of investment programs and regional development projects, as well as the creation of industrial and innovation

Można je dato- wać na okres halsztacki i lateński (cykl kultur łużycko-pomorskich), wczesny okres lateński (kultura pomorska), późny okres lateński i wczesny okres rzymski

patrz: środkowa, młodsza i późna epoka brązu patrz: późne średniowiecze.. patrz: wczesna

Podsumowując: w pierwszej z rozpatrywanych wyżej sytuacji orzeczenie środka karnego „na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów” (a więc albo na podstawie przepisu,