• Nie Znaleziono Wyników

CO W PRASIE PISZCZY Przegląd informacji medialnych dotyczących geologii – maj 2014

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "CO W PRASIE PISZCZY Przegląd informacji medialnych dotyczących geologii – maj 2014"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Przegl¹d informacji medialnych dotycz¹cych geologii – maj 2014

Miros³aw Rutkowski

1

Najwiêksza w dziejach promocja paleon-tologii mia³a miejsce 21 maja 2014 roku. Tego dnia bowiem wyszukiwarka Google opublikowa³a doodla poœwiêconego 215. rocznicy urodzin Mary Anning – brytyjskiej badaczki skamienia³oœci, która w wieku 12 lat znalaz³a kompletny szkielet ichtio-zaura. PóŸniej, ju¿ w doros³ym ¿yciu, jako pierwsza opisa³a skamienia³oœci plezjozaura i pterozaura.

Co to s¹ doodle? To œmieszne i zaskakuj¹ce zmiany wprowadzane w logo Google w celu uczczenia œwi¹t, rocz-nic oraz pamiêci znanych artystów, pionierów i naukow-ców. W omawianym przypadku w napis Google wpleciona zosta³a sylwetka Mary Anning oczyszczaj¹cej czaszkê gada. Wielu u¿ytkowników najbardziej popularnej wyszukiwar-ki œwiata nie interesuje siê zawartoœci¹ doodli, ale nawet uwzglêdniaj¹c ten fakt, mo¿na przyj¹æ, ¿e kilkaset milio-nów internautów przeczyta³o o palentolo¿ce, jej odkry-ciach i dziedzinie nauki tak œciœle zwi¹zanej z geologi¹.

Jednak to nie wybitne dokonania naukowe najbardziej interesowa³y media w maju 2014. Spoœród tematów zwi¹za-nych z nasz¹ ga³êzi¹ wiedzy prasa w Polsce najwiêcej uwa-gi poœwiêci³a górnictwu wêgla kamiennego. Dramatyczna sytuacja Kompanii Wêglowej – najwiêkszego koncernu wydobywczego w Europie – obudzi³a czujnoœæ wszystkich redakcji gospodarczych, a tak¿e... polityków. Premier Donald Tusk osobiœcie przyjecha³ do Katowic, by 6 maja spotkaæ siê ze zwi¹zkowcami i z przedstawicielami spó³ek wêglo-wych. Obszern¹ relacjê ze „szczytu wêglowego” opubliko-wa³ w portalu wyborcza.biz Jacek Madeja. Artyku³ zatytu³o-wano „Górnictwo wo³a o pomoc”.

Jak pisze autor, przed spotkaniem premier powiedzia³: „Nie po to tyle energii w³o¿y³em w to, ¿eby powstawa³y nowe bloki wêglowe w Opolu czy w Jaworznie, ¿eby na koñcu mia³o siê okazaæ, ¿e bêd¹ opalane wêglem z Kolum-bii, RPA, a przede wszystkim z Rosji”.

Narada trwa³a piêæ godzin. Zwi¹zkowcy zdecydowali zawiesiæ przygotowania do planowanej na 19 maja demon-stracji w Warszawie, premier obieca³ przygotowanie rz¹do-wego planu pomocy dla upadaj¹cej kompanii (w formie dozwolonej przez UE).

Nastêpnego dnia, 7 maja, Donald Tusk, otwieraj¹c Euro-pejski Kongres Gospodarczy w Katowicach, z³o¿y³ wa¿ne deklaracje. Jak donosi PAP, oœwiadczy³, ¿e bezpieczeñstwo energetyczne oznacza koniecznoœæ rehabilitacji polskiego wêgla. Zapowiedzia³ decyzje finansowe, by osi¹gn¹æ ten cel. Przekonywa³, ¿e nie wynika to z presji grup zawodo-wych, tylko z troski o niezale¿noœæ energetyczn¹.

Wielu komentatorów by³o zdania, ¿e to nie groŸba gór-niczych protestów wp³ynê³a na wybranie przez premiera tak dobitnych sformu³owañ. Katalizatorem by³a sytuacja na Ukrainie. Okaza³o siê, ¿e bezpieczeñstwo energetyczne czasami jest wa¿niejsze ni¿ rachunek ekonomiczny, i niestety – musi kosztowaæ.

Jednak nie wszyscy dziennikarze uwierzyli w szczere intencje premiera i rz¹du. Tomasz Ro¿ek, znany populary-zator nauki (doktorat z fizyki), wyst¹pi³ tym razem w roli publicysty. W tekœcie opublikowanym 18 maja na ³amach Goœcia Niedzielnego, zatytu³owanym „SpóŸniony zap³on”, pisze: „Dobrze, ¿e za kilka dni odbywaj¹ siê wybory do europarlamentu. Gdyby nie one, premier i ministrowie nie zauwa¿yliby nawet, ¿e na Œl¹sku umiera najwiêksza firma wydobywcza w Europie. Dzisiaj premier mówi o niezale¿-noœci energetycznej. I dobrze, ¿e mówi, szkoda, ¿e na razie tylko mówi”.

GRY GAZOWE

W maju sytuacja w europejskim sektorze gazu ziemne-go zmienia³a siê z dnia na dzieñ. Iloœæ puzzli tworz¹cych gigantyczn¹ uk³adankê gospodarczo-polityczn¹ wzrasta w osza³amiaj¹cym tempie.

Najwa¿niejsze elementy zwi¹zane by³y z quasi-wojn¹ na Ukrainie i wielop³aszczyznowym szanta¿em gazowym Rosji wobec tego pañstwa, a tak¿e wobec Unii Europej-skiej. Ca³kowicie nowym i nieoczekiwanym posuniêciem Rosji by³o podpisanie umowy na dostawy gazu z Chinami. Sfinalizowanie kontraktu, który negocjowany by³ od kilku-nastu lat, mia³o pokazaæ Europie, ¿e Rosja ma te¿ inne ryn-ki zbytu i niekoniecznie musi dostarczaæ gaz na warunkach wymuszonych przez Brukselê. Jednak niektórzy komenta-torzy widzieli to inaczej.

„Zawarty przez Rosjê kontrakt na dostawy gazu do Chin to nie triumf Kremla, ani dowód na strategiczny zwrot w jego stosunkach z wa¿nym s¹siadem; dowodzi raczej s³aboœci rosyjskiej gospodarki i jej zale¿noœci od Pañstwa Œrodka” – g³osi³ komentarz redakcyjny Financial Times z 22 maja. Dziennik zauwa¿a, ¿e iloœæ gazu sprzedanego Chinom na mocy tego porozumienia i tak wyniesie mniej ni¿ jedna czwarta obecnych rosyjskich dostaw do Europy. Oznacza to, ¿e przysz³oœæ Gazpromu w kolejnych latach bêdzie nadal œciœle zale¿na od Europy, przez co zapowiedŸ UE o zwiêkszeniu niezale¿noœci energetycznej od rosyj-skiego gazu bêdzie wp³ywaæ na Kreml i jego swobodê dzia³añ na arenie miêdzynarodowej – oceni³ dziennik.

Kolejnym elementem geopolitycznej gry gazowej by³a inicjatywa wspólnych zakupów b³êkitnego paliwa, z któr¹

325

Przegl¹d Geologiczny, vol. 62, nr 7, 2014

CO W PRASIE PISZCZY

1

Pañstwowy Instytut Geologiczny – Pañstwowy Instytut Badawczy, ul. Rakowiecka 4, 00-975 Warszawa; miroslaw.rutkowski@ pgi.gov.pl.

(2)

wyst¹pi³ premier Donald Tusk. Pocz¹tkowo opinie polity-ków brzmia³y pozytywnie, czasami entuzjastycznie (premier Francji François Hollande). Portal wyborcza.biz opubliko-wa³ 5 maja tekst pod tytu³em „Gazowa unia bli¿ej? Powsta-nie grupa robocza z ekspertami z Polski”. Cytowana jest w nim wypowiedŸ unijnego komisarza ds. energii Günthera Öttingera, który podczas spotkania z Donaldem Tuskiem powiedzia³: „Chcemy, aby na jednolitym rynku europej-skim obowi¹zywa³a jednolita cena za gaz”.

Szef polskiego rz¹du oceni³ to jako sygna³ zbie¿noœci pogl¹dów i zapowiedzia³ utworzenie grupy roboczej, tak¿e z ekspertami z Polski, „by czerwcowa Rada Europejska przynios³a jak najszybciej owoce”.

Jednak 15 maja PAP donios³a, ¿e komisarz Öttinger na ³amach dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung odrzuci³ pomys³ unii energetycznej. W wywiadzie dla opiniotwór-czej gazety powiedzia³: „Nie zgodzê siê na wyznaczon¹ politycznie jednolit¹ cenê”. Zaznaczy³ przy tym, ¿e „dla UE gaz jest towarem, a nie polityczn¹ broni¹”.

Co prawda rzecznik prasowy komisarza prawie natych-miast opublikowa³ dementi, w którym ³agodzi³ wypowiedŸ polityka, lecz mleko siê rozla³o. Widaæ wyraŸnie, ¿e najwa¿-niejsza czêœæ polskiego projektu spotka siê z powa¿nym oporem œrodowisk unijnych ceni¹cych wy¿ej gospodarczy liberalizm od bezpieczeñstwa energetycznego wspólnoty.

Wa¿ne w europejskiej uk³adance gazowej s¹ mo¿li-woœci dywersyfikacji zaopatrzenia w gaz ziemny. Jedna z nich opiera siê na eksploatacji gazu z polskich ³upków. Niestety, oddala siê to coraz bardziej w czasie, a potencja³ naszego Ÿród³a wydaje siê byæ znacznie mniejszy, ni¿ zak³a-dano. Tomasz Furman 16 maja opublikowa³ na ³amach Rzeczypospolitej tekst zatytu³owany „Nie ma technologii do wydobycia z ³upków”. W artykule cytuje wypowiedŸ wiceministra œrodowiska i g³ównego geologa kraju S³awo-mira Brodziñskiego: „Brak sukcesów przy poszukiwaniach gazu z ³upków Polsce wynika przede wszystkim z problemów z dostosowaniem technologii szczelinowania hydraulicz-nego do wystêpuj¹cych u nas warunków geologicznych”.

Wed³ug ministra liczba wykonanych odwiertów ma niewielki wp³yw na mo¿liwoœæ uzyskania przemys³owego wydobycia gazu z ³upków. Podkreœli³, ¿e nie przywi¹zuje wagi do kr¹¿¹cej po rynku tezy, ¿e dopiero po przeprowa-dzeniu 200 odwiertów bêdziemy w stanie ruszyæ z op³acaln¹ ekonomicznie produkcj¹.

MAMY WRESZCIE SHRIMPA

Superczu³¹ maszynê do badania czasu geologicznego zyskali polscy naukowcy – donosi³a 27 maja agencja PAP. Chodzi oczywiœcie o mikrosondê jonow¹ SHRIMP IIe/MC, najnowszy nabytek Pañstwowego Instytutu Geologicznego. Urz¹dzenie mia³o oficjaln¹ premierê podczas obchodów 95-lecia instytutu. Podœwietlone fioletowym, „kosmicznym”

œwiat³em pomieszczenie, wype³nione po brzegi agregatami mikrosondy, zwiedzi³o tego dnia ponad 200 osób – hono-rowych goœci, z g³ównym geologiem kraju na czele, oraz pracowników PIG. Trzeba przyznaæ, ¿e maszyna, wypro-dukowana specjalnie dla pañstwowej s³u¿by geologicznej przez Australian Scientific Instruments, robi³a wra¿enie. Trzynaœcie ton nierdzewnej stali, szk³a i aluminium, wi¹zki kolorowych kabli, ekrany monitorów i dziesi¹tki czujni-ków sk³adaj¹ siê na niezwykle sugestywny obraz jednego z najbardziej nowoczesnych urz¹dzeñ pomiarowych na œwiecie. Jeszcze kilkanaœcie lat temu polscy naukowcy o takim laboratorium mogli tylko pomarzyæ. Szczêœcie mieli nieliczni, którym dane by³o pracowaæ na wczeœniej-szej wersji mikrosondy w Australian National University w Canberze. Powsta³y wtedy opracowania dotycz¹ce wieku bezwzglêdnego próbek wydobytych z pod³o¿a krystalicz-nego Polski. A dzisiaj, proszê bardzo – jedno z kilkunastu urz¹dzeñ tego typu, funkcjonuj¹cych tylko w nielicznych, bogatych s³u¿bach geologicznych, jest dostêpne w Pañ-stwowym Instytucie Geologicznym. Do³¹czamy do œcis³ej czo³ówki. Wydawaæ by siê mog³o, ¿e to niez³y temat dla prasy, zarówno ze wzglêdu na fotogenicznoœæ obiektu, jak i na wachlarz zastosowañ maszyny, obejmuj¹cy badania stricte naukowe, a tak¿e surowcowe, o wielkim znaczeniu gospodarczym. Tymczasem mimo rozpowszechnienia barw-nej informacji prasowej PIG, w której by³y i „maszyna czasu”, i „rolls-royce geologii”, a tak¿e historie o odkryciu najstarszych na œwiecie cyrkonów z Jack Hills i o badaniu wieku szmaragdu z francuskiej korony œw. Ludwika (wyko-nanym, co prawda, konkurencyjnym urz¹dzeniem firmy Cameca), odzew mediów by³ raczej nik³y. Na pokazie pojawi³o siê kilku dziennikarzy i fotoreporterów i poza depesz¹ PAP przedruki informacji prasowej instytutu uzu-pe³nione zdjêciami z otwarcia laboratorium mo¿na by³o znaleŸæ tylko w paru serwisach internetowych oraz maga-zynach specjalistycznych. Media g³ównego nurtu nie wspo-mnia³y o wydarzeniu. Prawdê powiedziawszy, s³u¿by infor-macyjne instytutu mog³y siê poczuæ nieco rozczarowane.

Z tej historii wynikaj¹ dwa wnioski. Pierwszy, z³oœli-wy: dziennikarze unikaj¹ tematów zbyt specjalistycznych. Ich zdaniem czytelnik pewnych rzeczy nie zrozumie. Jak mo¿e bowiem poj¹æ, co to jest czas bezwzglêdny, skoro sam redaktor (zwykle o wykszta³ceniu humanistycznym) nie bardzo wie, o co chodzi? Drugi, powa¿ny: w naturze Polaków malkontenctwo jest chyba zapisane genetycz-nie. Uwielbiamy narzekaæ na stan polskiej nauki i biadoliæ nad niedofinansowaniem laboratoriów badawczych. Prasa z luboœci¹ drukuje historie o nieszczêsnych wynalazcach, których osi¹gniêcia doceniono dopiero za granic¹. Tym-czasem kiedy nam siê powiedzie, kiedy nasza nauka zysku-je infrastrukturê z najwy¿szej pó³ki, dziennikarze nabieraj¹ wody w usta. Mo¿e czekaj¹ na niepowodzenie? Bêdzie o czym pisaæ...

326

Cytaty

Powiązane dokumenty

Etykietka „obcych” jest poniżająca i oznacza również, że w opinii Japończyków, Koreańczycy nie zasługują na oby- watelstwo, pomimo iż wielu z nich urodziło się i

List apostolski Tertio millenia

Celem badań przedstawionych w niniejszym artykule było sprawdzenie hipotezy, że osoby, które aktywnie uczestniczą w klubach seniora, będą mniej de- presyjne niż osoby

Chciano dowiedzieć się również, czy stanowisko pielęgniarek wobec sensu cierpienia jest zależne od konkretnych czynników związanych z pracą zawodową, m.in. od kontaktu

Wydaje się, że nie tylko mogliśmy czegoś nauczyć się od innych - poznać nowe metody i wyniki najnow­ szych badań, ale także aktywnie uczestniczyć w obradach kongresu, o

Obraz Ducha, który w staw ia się za nami sam jęcząc (αυτό то πνεύμα ύπε ρεντυγχάνει στεναγμοίς άλαλήτοις; w.. naw et sam Duch

Wynika to z wymogu stwarzania trwałych warunków dochodzenia do zewnętrznej i wewnętrznej równowagi gospodarki przy rosnącym popycie importowym, co właśnie

O tej pierwszej autor mówi: „Coraz jawniejsze bowiem staje się dla badaczy, że greckie mity heroiczne, opowieści o bohaterach, te, którymi się karmimy, w dużej mie­ rze