• Nie Znaleziono Wyników

Przed pół wiekiem

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przed pół wiekiem"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Właśnie zakończył się ostatni rok starego systemu szkolnego i dokonuje się

Przed pół

wiekiem

reforma. Nie sposób wspomnieć o tych wszystkich reformach, które miały miejsce za mego życia. Nie sposób również dlatego, że nawet policzyć, ile ich było, jest trudno.

Ale tak się składa, że jedna z nich obchodzi dziś „złotą” rocznicę. A w tej reformie sprzed pół wieku wziąłem nie tylko aktywny, ale i emocjonalny udział. Technicznie reforma polegała jedynie na przedłużeniu szkoły podstawowej z siedmiu do ośmiu lat. To nie była wielka zmiana. Ale przecież poprawa funkcjonowania żadnego przedsięwzięcia nie może polegać na – mówiąc eufemicznie – przestawianiu biurek czy zmianie godzin pracy. Uważano, że rok więcej wymaganego ustawowo obowiązku szkolnego to rzecz dobra. Istota reformy polegała jednak przede wszystkim na zmianie programu nauczania (dziś przemianowanego na bardziej demokratycznie brzmiące podstawy).

Nie umiem (bo nie pamiętam) stwierdzić, co zmieniało się w innych dyscyplinach niż matematyka (a może tam zmian nie było?). Za to świetnie pamiętam, że w matematyce zmiany były fundamentalne.

Pierwsza z nich to pojawienie się – i to od pierwszej klasy szkoły podstawowej – zbiorów. Uzasadnienie tego kroku składało się z niewątpliwego faktu obecności zbiorów we współczesnej matematyce i z wątpliwego argumentu

antropologicznego (przypisywanego Piagetowi), że ludzkość rachunek zbiorów ma wdrukowany od czasów pradawnych, na co dowodem ma być odmienność

liczebników głównych i liczebników porządkowych: jeden, dwa i pierwszy, drugi (one, two i first, second itd.). Wstrząs był wielki i wymagał znacznego

dokształcenia uczących już począwszy od nauczania początkowego. Kolejna fundamentalna zmiana dotyczyła geometrii na poziomie

ponadpodstawowym. Tutaj nowoczesność polegała na wniesieniu do szkół idei bourbakistowskich, czyli oparcia geometrii nie na tradycyjnych cechach

przystawania, lecz na przekształceniach. Tego to już naprawdę nikt z nauczycieli nie znał. Na dodatek podręczniki geometrii, które przygotowano dla szkól, były – najdelikatniej mówiąc – fatalne, co brało się z nieuzasadnionego przekonania autorów, iż w języku przekształceń uda się zaksjomatyzować geometrię w sposób logicznie poprawny, a dla ucznia dostępny (w efekcie żaden z tych walorów nie był obecny).

Było i całkiem nowe – w szkołach pojawił się rachunek prawdopodobieństwa. Opanowanie tego, jakże odrębnego sposobu myślenia, było największą trudnością dla nauczycieli.

I tu (po tej krytyce) należy wskazać niewątpliwą pozytywną cechę ówczesnej reformy. Za najważniejsze uznano kształcenie do niej nauczycieli. Było ono powszechne, dobrze zorganizowane i wliczane nauczycielom w pensum. Dla mojego pokolenia matematyków (parę lat po studiach) była to – niesłychanie korzystna tak materialnie, jak i dydaktycznie – okazja do prowadzenia tych szkoleń. Tu i ówdzie byliśmy czasem traktowani jak hunwejbini (proszę

w Wikipedii wyszukać, co to znaczy), ale rozpierała nas duma, że umiemy to, co jest takie nowe i wspaniałe, a nawet potrafimy to przekazać.

Przy tym wszystkim powracające do szkół pochodne, a nawet całki, to już była bułka z masłem.

Oczywiście, jak w każdej rewolucji, z czasem nastąpił pewien odwrót, ale dziś większość nauczycieli uczy jednak innej matematyki niż ta, którą ja poznałem w szkole.

Przyglądając się obecnej reformie, dostrzegam przede wszystkim ogromne zmiany administracyjne, z całą pewnością przeważające nad zmianami

programowymi, zwłaszcza w matematyce. A zmiany programowe nie wydają mi się być (nie tylko przesadnie, jak przed półwiekiem, ale w żadnym stopniu) próbą przesunięcia szkoły w kierunku, w jakim zmierza nauka.

Marek KORDOS

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kłopoty zaczynają się, kiedy media cyfrowe, zamiast uzupełniać relacje społeczne, zaczynają w nich dominować.. nastolatek zamiast wychodzić, by spotkać się z

Przy montażu paneli laminowanych z systemem na wodnym ogrzewaniu podłogowym oprócz normy DIN 18365 należy również uwzględnić normę EN 1264-2 („Ogrzewanie podłogowe..

Pierwszym aspektem, do jakiego odwołuje się Guerreschi, jest tolerancja wystę- pująca zarówno w przypadku uzależnienia od substancji, jak i „nowych uzależnień”.. Objawia

Tolerancja jest logicznym następstwem przyjętego stanowiska normatywnego, jeśli to stanowisko obejmuje jedno z poniższych przekonań: (1) co najmniej dwa systemy wartości

d) w praktyce każda jego faza jest realizowana zgodnie z podejściem iteracyjnym. O fazach i rodzajach testów możemy powiedzieć, że:. a) testów integracyjnych nie

strzeń znacznie wrażliwsza – przestrzeń postaw, wy- obrażeń, oczekiwań oraz poziomu zaufania: społecznej gotowości do ponoszenia ciężarów na zdrowie wła- sne i

Przewidziana przez Prawo zamówień publicznych (dalej: PZP) instytucja konsorcjum, czyli wspólnego ubiegania się wykonawców o udzielenie za- mówienia, jest powszechnie

Wprowadzenie zarządu przymusowego w VZP było rozwiązaniem, pozwalającym uniknąć kryzy- su finansowego systemu opieki zdrowotnej.. Oka- zało się bowiem, że zarząd