A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S
FOLIA IUR1DICA 24, 1986
M a r e k Z i r k - S a d o w s k i
U PR A W N IEN IE A PROBLEM F U N K C JI TZW . JĘZY KA PR A W N EG O
1. W n a sz ej lite ra tu rz e p r a w n icz ej u p o w sze ch n ia się p og ląd , że n o rm y jak o w yp o w ied zi ję z y k a p ra w n e g o d a ją się w y o d rę b n ić n a p o d -staw ie k r y te r ió w p r ag m a ty cz n y c h . P o d -staw o w ą ro lę o d g ry w a w tak iej k o n s tru k c ji p o ję cie fu n k c ji a k tu m o w y, w u p ro sz cz en iu zw a n e j fu n k c ją jęz y k a . P o czątk o w o p rzy p u szczan o , że ta k o n s tru k c ja ro z w iąże szereg k las y c z n y c h p ro b lem ó w z w ią z an y c h z filozo ficzn ym i asp ek ta m i w y p o -w ied zi n o rm a ty -w n y ch . O k a zu je się jed n ak , że n ad z ie je te n ie sp ra -w d z i-ły się. N in ie jszy a r ty k u ł staw ia so b ie za z a d a n ie w sk a z an ie p r o b lem ó w filo zo ficznych, k tó r e w iąż ą się z w y o d rę b n ia n ie m n o rm y p o p rze z p o ję cie fu n k cji k ie ro w an ia z ac h o w a n iem . R o zw ażan ia te p o w iąż em y ze s p o -ram i w o k ół p o ję cia u p r a w n ien ia . Z ag a d n ie n ie tzw . n o rm d o zw a la jąc y c h
je st b ow iem d o b rą ilu s tr a c ją ty p o w y c h k łop o tó w , k tó r e ro dzi k o n s tr u k -c ja fu n k -c ji w y r a ż eń n o r m u ją -c y -ch lu d zk ie za -ch o w an ia.
D o zw olen ie je s t cz ęsto u ż y w an ą p rze z p r a w o d a w c ę fo rm ą n o rm o w a -n ia za ch o w a ń a d re sa tó w re g u ł p ra w -n y ch . W tr a d y c y j-n y m p raw o z -n aw - stw ie u sta lił się — z p u n k tu w id ze n ia ro d z a ju d y sp o z y c ji — p o dział n o rm p ra w n y c h n a n a k az u ją c e , z a k a z u ją c e i d o z w a la ją ce . T e o statn ie są ró ż n ie n a zy w a n e . W lite r a tu rz e sp o ty k am y o k r e śle n ie „n o rm a zez-w a la ją c a" , ale ró zez-w n ie ż „ u p r a zez-w n ia ją c a " , „d o z zez-w ala ją c a " b ądź po p ro stu u ż y w a się n a z w y „d oz w o len ie" , „ u p ra w n ien ie" . W n a sz y ch ro zw aż a-n ia ch b ęd zie m y u ży w a li za m iea-n a-n ie ty c h a-nazw , w a-n ie k tó r y c h m o m ea-n ta ch z a zn ac za ją c jed y n ie , czy s to su ją się o ne do n orm , czy też p rz ep isó w p raw a.
S zcz egó ln ie w n au c e p r a w a c y w iln e g o p o d k re śla się ro lę u p ra w n ień w sia tc e p o ję cio w e j p ra w o z n a w stw a . U p ra w n ie n ie je s t b ow iem n ie zb ę d n y m e lem e n te m k a żd eg o sto su n k u p raw n eg o . J a k się w y d a je , bez u p ra w -n ie -n ia -n ie m o ż-na m ó w ić o se-n so w -no śc i p o ję cia p ra w a po d m io tow ego . W d o g m aty c e cz ęsto m ów i się, że p ra w o p o d m io to w e je st ja k b y w ią z -k ą u p r aw n ień . N a p rz y -k ła d co do zo b o w iązań stw ie rd za się: „S po
jrze-n ie jrze-n a sto su jrze-n e k p ra w jrze-n y z o b o w ią zajrze-n io w y od s tro jrze-n y w ie r z y c ie la pozwą* la tr a k to w a ć w ier zy teln o ść ja k o p ra w o p o dm io to w e. N ie m n iej w tym p raw ie, za le żn ie od tre ści k o n k r e tn e g o zo b o w iązan ia, m oże się m ieścić jed n o lu b k ilk a u p raw n ień , k tó r y m o d p o w ia d a ją n ajcz ę ściej p o k r y w a ją
-ce się z nim i ob o w iązk i d łu ż n ik a " 1.
W te o rii p r a w a p o d n o szo n o n a w e t tezę, że p o ję c ie p ra w a p o d m io to -w eg o d a je się sp ro -w ad z ić do p o ję cia u p ra -w n ien ia. Bez -w z g lęd u n a to, ja k się ro z str zy g a d y s k u sję na tem a t isto ty p ra w a po d m io to w eg o , p rz y z -n a je się, że u p ra w -n ie -n ie o d g ry w a w -nim w a ż-n ą rolę. T rze b a ju ż -na w stęp ie zazn aczyć, że w te j p r a c y n ie b ęd zie m y m ów ić o u p ra w n ie n iu jak o p o ję c iu p ra w n ic zy m u ż y w a n y m w d o g m aty k a ch . I n te r e su j ą n a s n o rm y z a w ie r a ją c e d o zw o len ie , a w ięc p o ję c ia p r a w n e 2. In n y m i sło -w y — n ie z ajm u je m y się u p ra -w n ie n ie m ja k o p o ję cie m n a u k i p ra -w a
cy w iln eg o.
W n in ie jsz ej p ra c y p o star a m y się w y k a zać , że p ro b lem n o rm d ozw a la ją c y c h m usi być ro z p a try ozw a n y , co n a jm n iej n a trze c h ró ż n y c h p o ziom ach, po to, a b y u c h r o n ić d y sk u sję n a d nim od g ro ź n y c h p rz e su -n ięć k ate g o r ia l-n y c h . N a stę p -n ie p o star a m y się w y k aza ć, że o state cz -n ie m ożliw ość w y o d rę b n ia n ia n o rm d o zw a la ją cy c h z ale ży od p rz y jm o w a -n y ch p rzez d y sk u ta -n tó w zało ż eń filozoficz-nych.
2. W e w sp ó łc ze sn e j teo rii p ra w a w łaśc iw ie d o p iero sp ó r o lo giczny s tatu s u p ra w n ień u ja w n ił c ałą złożo n o ść teg o p o jęcia. P o m ijam y tu ta j z ag a d n ien ie tzw. lo g ik i no rm , u z n a ją c, że ze w z g lęd u n a z ało ż en ie an- ty k o g n ity w izm u , w y g o d n ie jsz e je st ro z w a ża n ie ro zu m o w ań p r a w n y c h w ję z y k u lo g ik i d eo n ty cz n ej. T rze b a za tem p am ięta ć, że w isto cie d y s-k u sja na tem a t lo g ic zn eg o s ta tu su u p ra w n ień d o ty cz y zd ań d eo n ty cz- n y c h stw ierd z a ją c y c h , że coś je s t d o zw olo ne. C h a r a k te ry s ty c z n e są p rz y ty m b r a k i w p ra g m a ty c e tak ich logik. Z teg o p o w o d u ich tw ó rc y o g ra n ic z a ją się je d y n ie do stw ie rd ze n ia , że u ż y c ie zd a ń d e o n ty c z n y c h je s t za w sze z re laty w izo w a n e do jak ie g o ś sy ste m u n o rm a ty w n e g o , ale n ie cała lo g ik a d e o n ty cz n a, w k tó r e j się nim i p o słu g u je m y 3.
Logiki te z n ielicz ny m i w y ją tk a m i p o słu g u ją się trz em a o p e r a to ra -mi: n aka zem , zak azem i d ozw o leniem . T e trz y o p e r a to r y są od biciem w pływ ó w , ja k ie w y w ie r ała na lo gik i d eo n ty cz n e lo g ika m o d aln a. K o-jarz o n o za zw y cza j k o n iec zn o ść z n ak a zem , niem ożliw ość z za k aze m i m o żliw ość z u p ra w n ie n ie m . Z na n e są je d n a k sy stem y o p a rte n a an
a-1 W . C z a c h ó r s k i , Z o b o w ią z a ni a . Z a r y s w y k ł a d u , W a rsz aw a a-1978, s. 37 i 38. * O rozr óżnien iu p ojęć pr aw n yc h i pr aw n iczych : W . L a n g , J. W r ó b l e w s k i , S. Z a w a d z k i , T e o r ia p a ń s tw a i p r a w a , W ar s za w a 1979, s. 18.
3 K. O p a ł e k , J. W o l e ń s k i , O t z w . s ła b y c h i m o c n y c h d o z w o l e n ia c h , „Stu dia F ilo zo fic z n e ” 1974, 8, s. 117.
lizach p r z e p ro w a d z o n y c h p rzez W . N. H och felda, k tó r e w lo g ic e deo n- ty c zn e j p o słu g u ją się o w iele w ięk sz ą liczbą o p e ra to ró w p rz y p r z e k ł a -d zie tre śc i n o rm n a z -d a n ia -d e o n ty c zn e.
P ie rw sz a za tem u w a g a, ja k ą n a su w a ją lo g ic zn e a n a liz y u p ra w n ie n ia , to w sk a z an ie n a fakt, że p rob lem u p ra w n ień p o jaw ia się w y r a ź n ie t y l-k o w lo g il-k a ch d eo n ty cz n y ch , l-k tó r e p o słu g u ją się trzem a o p er ato r am i. Z aliczam y do ty c h lo gik ró w n ie ż te, k tó re w p ro w a d z a ją ja k o cz w ar ty o p e r a to r in d y fere n cji, gd y in d y f er e n c ja p o p rz ed zo n a n e g a c ją z e w n ę trz -n ą d aje form u łę: OP lu b Pp.
Po d ru gie, u p ra w n ie n ie w ty c h lo g ik a ch je s t tr a k to w a n e jak o tzw. d o z w o len ie sła b e lub tzw . d o z w o len ie m ocne. S p ór na te m at s ta tu su lo -g icz n e-g o d o zw o leń d o ty cz y p rz e d e w szy stk im d oz w oleń m o cny ch. N a tem at d o zw o le n ia słab eg o m ożna p o w iedzieć, że je st o no u jm o w a n e j a ko n iezakaz. D o zw olen ie u jm o w a n e ja k o n ie n a k az m u siało b y o b ejm o w a ć to, co je s t za k aza n e. N a to m iast in tu ic y jn e w y d a je się b y ć stw ie r d z e nie, że d o z w o le n ie to ty le, co n iezakaz, bo o b e jm u je on o sfe rę n a k a z a -n eg o lu b i-n d y f e re -n t-n eg o 4. W ty m u ję c iu tr a k tu je się ja k o i-n tu ic y j-n e
stw ie rd z e n ie ty p u : „m ogę zro bić to, co mi p o lec a ją (n ak az u ją) ", co n a -leży ch y b a roz um ieć jak o „m am p ra w o ro b ić to, co mi p o le ca ją (n a-k a zu ją )" .
P o w staje je d n ak p y ta n ie , czy ta k u jm o w a n e u p ra w n ie n ie n ie n a w ią -z u je ra c -ze j do intu icji -zw ią -z an y c h -z p o jęcie m k o m p eten c ji. R ó w n ież stw ierd ze n ie , że u p ra w n ie n ie o b ejm u je sferę in d y fe re n c ji, n ie j e s t w o l-n e od w ątp liw o ści. M u szę u zl-n a ć za il-n tu ic y jl-n e (o czy w iste) w y ra ż e l-n ie : „m o gę rob ić to, co o b o jętn e p r a w n ie " . Zgod a n a ta k ą for m u łę w y m a g a je d n a k a k c e p ta c ji p ew n e j k o n c ep cji zu p e łn o śc i k w a lif ik a c y jn e j s y st e m u n o rm aty w n e g o . D o zw o len ie ja k o n ieza k az rodzi za tem ró w n ie ż p r o -b lem y in te rp r e ta c y jn e . W y d a je się, że m usi on o z a k ła d ać p rz e d s ta w io n e w y ż ej zało żenia.
Logicy p rz y jm u ją , że d ozw o le n ie słabe, czy li ,,p je s t n ie za k a zan e" , m o żna stw ie rd zić bez o d w o ły w a n ia się do fu n k c ji k ie ro w a n ia z a c h o w a -niem . W y sta r c z y an a liz a sfe ry teg o, co n a k a z a n e i za k aza n e. In n y m i słow y, a b y stw ie rd zić , że jeste m u p ra w n io n y do p e w n e g o zach o w an ia , w se n sie słab eg o u p r a w n ien ia , w y sta r cz y m i o p is sf er y u n o rm o w a n e j p rzez za k az i n ak az.
O ile sfe ra d o zw o le nia sła b e g o d a je się z re laty w izo w a ć do p o d ziału n a sfe rę n ak a z u i za kazu , to n ie je st to ta k ie o c zy w iste w w y p a d k u tzw. d oz w o le n ia m o cneg o. A r g u m e n ty w y s u w a n e w lite r a tu rz e n a rzecz
o d ręb n o ści d o zw olen ia m o cn eg o są n a stę p u ją c e:
ty w n eg o , ró żn y c h od n a k a zó w i zak azó w ; p rz y k ła d e m często w ty m m o m en cie p o d aw a n y m są tzw. s ec o n d a ry rules w k o n stru k c ji p ra w a p r e -z e n to w an ej p r-ze-z H. L. A. H a r ta ;
2) p ra w n ic y p o sia d a ją in tu icję , że te rm in y „m a p ra w o " , „m a k o m -p e te n c ję ” w y r a ż a ją s-p ec y ficz n ą tre ść n o rm aty w n ą , k tó ra je s t b o g a tsza niż tr e ść n ie-zakaz u.
W y m ie n io n e a r g u m e n ty sk ło n iły lo g ik ó w do p o sz u k iw a n ia fu n k to ra d eo n ty c zn e g o , k tó r y p o z w oliłb y n a r e sp e k to w an ie ty c h d w ó ch a r g u m en tów . Z auw ażm y, że n ie m ają o n e te j sam ej siły p e rs w a zy jn e j. P ie r -w szy o d -w o łu je się p rze cież do ja k ie jś za ło ż on e j k o n str u k c ji sy stem u p ra w a. L ogik a d e o n ty c z n a m u siała b y o p rzeć się n a r e la ty w iz a c ji do p e w n e g o te o re ty c z n e g o p o jęc ia sy stem u p raw a . D rug i a rg u m e n t je s t n a -tu ry co n ajm n iej lin g w isty c zn ej, o ile n a w e t n ie filozoficznej. S tw ie r-dza b ow iem , że fu n k c ja jęz y k o w a n o rm o b ejm u je co ś w ięc ej niż zak az i n ak a z o raz, że m ieści się w n ie j m o cn e d ozw olen ie, w y ra ż a n e w j ę -zy k u za p o m o cą z w ro tu „m a p ra w o " . P ie rw sz y a r g u m e n t w y n ik a zatem z p o staw y r e k o n s tr u k ty w isty c z n e j w o b ec ję z y k a p ra w n e g o , a d ru g i z p o sta w y d e sk r y p c jo n is ty c z n e j.
Je ż e li lo g ik c h ce u w z g lę d n ić te p o trz e b y i zb u d o w ać log ik ę d eo n ty - czną z a w ie r a ją c ą m o cne do zw o len ie, m usi p rz y ją ć , ja k w y k a z ał G. H. v o n W rig h te , d w a za ło żen ia. Po p ierw sze, p o trz e b n e je st ro z ró żn ie n ie sf e ry n o rm aty w n e j i p o za n o r m a ty w n ej (in d y fere n tn ej); po d r u g ie, tr z e -b a zało ż y ć m ożliw o ść sfo rm u ło w a n ia zd ań d eo n ty cz n y ch z re la ty w izo w a - n y c h do sp e cy fic zn y c h n o rm o c h a r a k te r z e m ocno z ez w ala jący m .
O p ie r a ją c się n a ty ch za ło żen iach , K. O p a łe k i J. W o le ń sk i p r ó b o -w a li -w y k a zać , że e lim in a c ja d o z-w o leń m o cn y ch je st je d n a k k o n ie c z n a 5. W y r ó ż n ia ją oni zg o d n ie z p rz e d staw io n y m i założ eniam i c z te ry sfery u n o rm o w a n ia: O (nakaz), Ps (m ocne d o zw olen ie), F (zakaz), I (indyfe- re n cja ), z czego O, Ps, F n a leż ą do sfe ry n o rm a ty w n e j, a 1 do sfe ry p o -za n o rm a ty w n e j.
P on ie w aż w lo g ik ac h d e o n ty c zn y ch a k c e p tu je się z w y k le tw ier d z e -nie, że O p p o ciąg a za so b ą Psp, czy li sfera Ps o b ejm u je n a k az i „coś w ięc ej" , in t e r e su ją c e je s t p y ta n ie , do ja k ie j sfe ry n a le ży ~ p , je że li p je s t m ocno do zw o lo ne. A u to rz y o d p o w ia d a ją n a to p y t a n i e w n a s tę p u -ją c y sposó b:
a) je że li ~ p n a le ż ało b y do O , to w te d y p m u sia ło b y n ależ e ć do F; b) je że li ~ p n a le ża ło b y do F, to w te d y p m u sia ło b y n ależ eć do O i w te
d y zg o d n ie z tezą, że O p p o ciąg a za so b ą Psp, p b y ło b y Ps. P ro w a -dziło b y to do p a ra d o k su in te rp r e ta c y jn e g o , że tr ze b a zn ać O p, ab y stw ierd zić, że Psp,
c) jeż e li ~ p n ależ a ło b y do I, to w ted y p też m u siało b y n ależ eć do I. S ko ro tak, to ty lk o p rz y jęc ie , że ~ p też n a leż y do Ps g w a r a n tu j e o d -ręb n o ść Ps. P rzy jm u jąc tę tez ę o ra z tw ie rdz en ie , że O p je s t w a ru n k iem k on iecz n ym Ps, sfera n o rm a ty w n a i p o z a n o rm a ty w n a p rz e d s ta w ia się n a stęp u ją c o :
Рз
0
?
•F
I
W zw ią zk u z ty m a u to rz y p ro p o n u ją ro z ró ż n ie n ie: p o m ię d zy ,,Ps s e n
-su st rict o", k t ó r e o b ejm u je sfe rę za zn a cz o n ą (?) o ra z ,,Ps s en -su largo",
k t ó r e o b e jm u je (O) i (?).
O p ie r a ją c się n a ty m ro zró żn ie n iu , w y su w a ją tezę, iż Ps s en su st ri ct o je s t an a lo g o n em in d y fe r en c ji (m ocna in d y fere n cja) , a Ps s en su largo je st an a lo g o n e m słab eg o d ozw o len ia. P ro w ad z i to za tem do o d rzu ce n ia te -z y o tym , że u p ra w n ie n ia są n orm am i. J e s t to k o n s e k w e n c ją p r-z y ję te j p rzez c y to w a n y c h a u to ró w k o n c ep cji fu n k c ji k ier o w a n ia z ach ow an iem . Z ich a r ty k u łu w y n ik a, że ro z u m ie ją p rzez n ią zd o ln o ść w y ra ż e n ia do sam o d zie ln eg o g en e ro w a n ia p o d ziału u n iw e rsu m n o r m o w an ia 6.
3. A n aliza sta tu su lo g ic zn eg o u p ra w n ie ń p ro w a d zi w ięc do tezy, że w lo g ik ac h d eo n ty cz n y c h , p o słu g u ją c y c h się tr zem a o p er ato r am i, z a g a d -n ie -n ie u p ra w -n ie ń d a je się sp ro w ad zić do spo so b u p o jm o w a -n ia fu -n k c ji a k tu m ow y, a w szczeg ó ln ości fu n k cji k ie ro w a n ia za cho w an iem . Poziom lo g iczn y p r z e d s ta w ian e j tu an a lizy o k a zu je się za tem b y ć p o ch o d n y m w sto su n k u do u sta le ń lin g w isty c zn y ch , a d o k ład n iej rzecz u jm u ją c — do poziom u so c jo lin g w isty cz n eg o . P o ja w ia ją się n a nim d w ie k o n k u r u -ją c e tezy . P ierw sza brzm i: k o n c e p c ja fu n k cji k ie ro w a n ia z ach o w an iem p o z w a la na z alicze n ie u p ra w n ie ń do k a te g o rii no rm . A k c e p ta c ja tej te -zy p o w o d u je k o n ie cz n o ść o d rz u ce n ia k a żd e g o r a c h u n k u lo gik i d eo n ty - cznej, k tó r y n ie p o zw ala n a in te r p r e ta c ję d o zw o leń jak o o so b n ej g ru p y w y r a ż e ń n o rm aty w n y ch . D ru ga m o żliw a te za brzm i: k o n c e p cja fu n k c ji k ier o w a n ia za ch o w an iem n ie p o zw ala n a za lic ze n ie u p ra w n ie ń do k a t e -g o rii no rm . P rz y ję c ie tej tez y w y łą c z a u p ra w n ie n ia z z a k re su lo -gik i d e o n ty cz n ej.
O sta tn ia z p rz y to c zo n y c h tez d a je d w ie m ożliw o ści ro z w iąz an ia z a g a d n ie n ia u p r a w n ie ń : a) u su n ą ć u p r a w n ien ia z z a in te r e so w a ń p ra w -n ików , b) u z-nać, że są to w y ra że -n ia , w k tó ry c h -n ad fu -n k c ją k ie r o w a -n ia
za ch o w a n iem w d an y m a k c ie k o m u n ik ac ji je st n a d b u d o w an a inn a f u n k -cja, np. p e r fo r m a ty w n a, i d o p ie ro an aliza c ałeg o w ielo w a rstw o w e g o a k tu k o m u n ik ac ji p o zw ala n a w y o d r ę b n ie n ie ak tó w m o w y zw an y c h u- p raw n ien iam i. Ja k się w y d aje, za dru g im ro zw iąza n ie m w p o lsk iej lite
ra tu r z e o p o w iad a ją się a u to rz y a r ty k u łu O n i ep o ro zu m i en i a ch d o t y c z ą
-c y -ch t zw. ,,no rm z e z w a l a j ą -c y -c h " 7.
D o k o n an ie w y b o ru je d n e j z w y m ie n io n y ch tez, k tó r y c h k a ta lo g m o -że się z re sztą o k a za ć n ie w y sta r c z a ją c y , za leży od p r z y ję ty c h zało -żeń so cjo lin g w isty c zn y ch . R zecz w tym , że b a d a n ia e m p ir y c z n e są b ard zo tru d n e do p rz ep ro w a d z en ia , a p o n a d to m u szą b y ć p o p r ze d zo n e u s ta
-len iam i ty p u filozoficznego.
W p rz e d s ta w ia n e j tu ta j d y sk u sji c h a r a k te r y s ty c z n a je s t zgod a p r z e -ciw n ik ó w tezy, że istn ie ją n o rm y d o zw ala jąc e, co do tego, iż d a je się w y o d rę b n ić u p ra w n ie n ia ty lk o n a po ziom ie p rze p isó w p ra w a . I n n y mi sło w y , sfo rm u ło w a n ie „m a p ra w o " je s t często n iezb ęd n y m e le m e n -tem cz y n n o ści k o n w e n c jo n a ln e j u sta n o w ie n ia p rz ep isu p ra w a . C hod zi o to, że p r a w o d a w c a n ie je s t w sta n ie w y ra z ić za po m ocą d o k ła d n e j li-sty n a k a zó w i zak azó w sw o ich p r e fe r e n c ji n o rm a ty w n y c h . M u siałb y na p rz y k ła d w celu o c h r o n y in te re só w w łaśc ic iela sfo rm uło w a ć o lb rzy m ią liczbę n a k a z ó w i zak azó w , w k tó r y c h z a w a rte by b y ły w sz y stk ie m oliw e n ar u s ze n ia p ra w a w łasn o śc i. P o n iew aż je st to tech n iczn ie n ie m o żliw e, p ra w o d a w c a sto su je u łatw ien ie d a jąc w łaśc icielo w i p ra w o do k o -rz y sta n ia z -rzeczy. J e s t to m o żliw e ty lk o na po ziom ie p -rz ep isu p ra w a ; jeśli ch ce m y sfo rm u ło w ać n orm ę o p ie ra ją c się na ty c h p rze p isa ch , to m oże n ią by ć ty lk o n a k az lub zak az, bo ty lk o on e je d n o z n a cz n ie o k re ś la ją n asz sp o só b p o stę p o w a n ia , a w ięc sp e łn ią fu n k c ję k ie ro w a n ia za -cho w aniem , k tó r a je st w ła śc iw a norm om . P rzec iw n icy n o rm a ty w n e g o c h a r a k te r u u p ra w n ie ń a k c e p tu ją za tem je d n o c z eśn ie d w ie tezy : 1) u p r a w n ie n ie je s t p o c h o d n e lo g iczn ie od ob o w iązk u ; 2) d ozw o le n ia są p r a g m a -ty c zn ie n ie zb ę d n e dla p r z ek az y w an ia n o rm a -ty w n y c h p re f e re n c ji8. C en ą za to je st w sp o m n ian a p rzed ch w ilą k o n stru k cja lin g w isty c zn a, w k tó -rej u p ra w n ie n ie n ie je st z w iąza n e z fu n k c ją k ie ro w a n ia zach o w an iem , ale z fu n k cją p erfo rm a ty w n ą. W y n ik a to z fak tu , że u p ra w n ie n ie je st ty lk o elem e n tem czy n n o ści k o n w e n cjo n a ln ej u sta n o w ie n ia p rz e p is u p r a -w a 9.
O k az u je się zatem , że isto ta sp o ru zn ó w leży w p o jęc iu fu n k cji
ję-7 K. S w i r y d o w i c z , S. W r o n k o w s k a , M. Z i e l i ń s k i , Z. Z i e m b i ń -s k i , O n i e p o r oz u m i e ni ac h d o t y c z ą c y c h t zw . no rm z e z w a l a ją c y c h , „P ań-stw o i Praw o" 1975, 7.
8 J. W o l e ń s k i , P r z y c z y n e k d o a n a li z y d o z w o l e n ia , „P a ństw o i P raw o" 1982, 1— 2, s. 64.
zy ka, a k o n k r e tn ie za le ży od tego, co się ro zu m ie p rzez fu n k c ję k ie r o w a n ia za ch o w an iem . P rz y jm u ją c tezę, że isto tą tej fu nk c ji je st fa k t s a m o d zieln eg o g e n e ro w an ia u n iw er su m n o rm o w an ia , za w ę ż am y d r a s ty c z -n ie p o jęc ie -n orm y. U d erza tu taj ró w -n ież p ew -n a -n ie k o -n se k w e -n cja . Z a-k a z ró w n ie ż n ie a-k ie ru je w jaa-k im ś se n sie czyim ś zach o w an iem , m ów i ty lk o czeg o n ie m ożna czynić, nie w y z n a cz ając p o z y ty w n ie za ch o w an ia .
W y z n a c za jąc w ten sp o só b g r a n ic e p o ję cia n orm y , za jm u je m y w o b ec ję z y k a p o sta w ę re k o n s tr u k c jo n isty c z n ą. T rz eb a je d n a k p am iętać , że __ ja k w y k a z a liśm y — r e k o n str u k c jo n ista m oże ró w n ie ż d o m a g ać się u- zn a n ia n o rm aty w n e g o c h a r a k te r u d ozw o leń, np. o p ie ra ją c się na za ło żo
-nej k o n c e p cji sy ste m u pra w a .
4. U p r a w n ien ie je s t d o b ry m p r zy k ła d em tru d n o śc i, k t ó r e rodzi p ra g -m aty c zn a k o n ce p c ja n or-m y . O k a z u je się, że te o ria b a z u ją c a n a p o jęc iu a k tu m ow y sp e łn ia jąc y m w iele fu n k c ji m usi ro z w iąza ć sze reg n o w y c h za g a d n ień filozoficzny ch . P r z y ję ta k o n w e n c ja fun k cji jęz y k a m a b ow iem k o n se k w e n cje z a ró w n o w lo giczn ej a n a lizie no rm , ja k i w b a d a n ia ch n a d czy n n o ściam i k o n w e n c jo n a ln y m i tw o rze n ia p ra w a.
W d alsze j części a r ty k u łu p o s ta r a m y się w sk az ać p r z y n ajm n ie j część pro blem ów , k tó r e ro dzi p r ag m a ty c z n a k o n c e p c ja n o rm p ra w n y ch . D op iero ich ro z w ią za n ie um ożliw i w op rzy szło ści ro z str zy g n ię cie d y le m a -tów , k tó r e ro d z ą tzw. n o rm y ze zw a la ją ce . J a k się w y d a je , z ag ad n ien ia te u ja w n ia an aliz a sa m ej p ra g m aty k i, a p o tem b u d o w a n e g o n a je j p o d -sta w ie p o jęc ia fu n k c ji k ie ro w a n ia za cho w an iem .
5. W teo rii p ra w a p rz y p ró b ie o k re śle n ia p r a g m a ty k i a u to r z y często o d w o łu ją się do a u to r y te tu Ch. M o rrisa. Z ap o m in a się p rz y tym , że w ty m u ję ciu te o ria p ra g m a ty k i je s t częścią o g ó ln ej te o rii znaku . M o -żn a w ięc m ów ić w sto su n k u do n iej o w e w n ę trz n y c h i ze w n ę trz n y c h sk u tk a c h p r z y ję c ia o k re śle n ia p ra g m aty k i. W e w n ę tr z n e za g a d n ie n ia d o -ty c zą re la c ji teo r ii p ra g m a -ty k i do p o zo sta ły c h części sem io -ty k i, tzn. do s y n ta k sy i se m an ty k i. P ro b lem y z ew n ę trz n e d o ty cz ą zw iązk ó w p ra g m a ty k i z in n ym i d y sc y p lin am i n au ko w y m i, k tó ry c h n ie w łąc za się do s e m io ty k i10. P on ie w aż w te o r ii p ra w a b a d a się z r e g u ły w e w n ętrz n e p r o -b lem y p ra g m a ty k i, -b ęd zie m y się sta r a li w ten sam sp o só-b o g ra n icz y ć n asz e ro z w aż an ia .
T eo ria p r a g m a ty k i z a p ro p o n o w a n a p rzez Ch. M o rrisa w y w o dz i się z a m e ry k a ń sk ie j filozofii języ k a , a d o k ład n ie z lin ii r e p re z e n to w a n e j p rzez Ch. P e ir ce 'a , W . Ja m e sa i J. D ew eya. Bardzo często zap o m in a się,
10 O d róż nie nie d y s c y p lin se m io ty cz n y c h i n ie s e m io ty c z n y c h je st trudn e do prze^ pro w a dze nia, g d y akc e ptu je s ię pa nse m io tyz m .
że p o d staw o w ą k a te g o r ią te j filozofii je s t sem io za, a w ięc w sz e lk a s y -tu a cja zna k o w a , k ażd y p ro c e s zn ak o w y . Isto tą sy -tu ac ji sem io zy je s t triad a. Zn ak je s t d ef in io w an y w n iej ja k o tró jc zło n o w a re la c ja łąc zą ca m a te r ia ln y n o śnik zn acze nia, p rz e d m io t oraz zn aczen ie . Te trzy e le m e n -ty łą cz n ie tw o rz ą zn ak; ża d en z n ich z o so b n a zn ak iem by ć n ie m oże. Z nak to p e w n e sta łe ich p o w iąza nie. P ra g m a ty k a w zw ią zku z ty m je st u zn a w a n a p rzez Ch. M o rrisa za stu d iu m n ad p ra g m a ty czn y m w y m ia rem sem iozy, a d o k ład n ie — re la c ją zn a k u do in te r p re ta to ra .
To p o p u la r n e d zisiaj, w rę cz p o d rę c zn ik o w e o k re śle n ie p ra g m a ty k i z a w ie ra je d n a k w ie le zało żeń, k tó r e są źród łem tr u d n o ści p rz y jej w y k o
r z y sta n iu 11. P o w staje p y ta n ie , czy re la c ja p ra g m a ty cz n a , o k tó re j w sp o m n ieliśm y, je s t r e la c ją sp ecy ficzn ą, jed y n ą , czy też je st to p e w n a w ią z k a re la c ji łąc z ąc a zn a k i in te r p r e ta to r a . C h a rle s M o rris p o d k re śla ł sp e -cy ficzn y c h a r a k t e r tej r e la c ji u ż y w a ją c te rm in u ,,e x p r e ss es " , co m ożna p rz etłu m a czy ć ja k o „ w y r aża " . R e la cja ta je st d e fin io w a n a w n a stę p u ją c y
sp o só b 12:
S w y r a ża O, jeśli dla D, 1, o ra z n, S je s t zn ak ie m D dla O do sto p n ia
n, gd zie: 1) S je st d o w o lny m fizyc zny m o b iek te m alb o w y d a rze n iem ,
2} D je s t d o w olny m zb io rem o b iek tó w , 3) 1 je s t re a k c ją albo, zg od n ie z p ó źn ie jsz ą m o d y fik acją, o d ru c h em o rgan izm u, 4) O je st o rgan izm em , 5) n je s t liczbą. O m oże b y ć n a zw an e in te rp r e ta to re m S, jeśli S w y ra ż a O. R e la cja in te rp re ta c ji je st z ate m o d w r o tn o śc ią w y r aż a n ia .
P o d a n a d e fin ic ja b udzi sze reg w ą tp liw o ści. U ży cie ter m in u „ w y ra ża " w sum ie słab o o d d a je g łó w n ą in te n c ję Ch. M orrisa, ab y c h a ra k te r y z o -w a ć p ra g m a ty k ę p rzez re la c ję do u ży tk o -w n ik a . Co p ra -w d a fo rm aln ie S w y ra ż a O, g d zie S je st znak ie m , a O o rg an iz m em , a le d alej p o ja w ia się zw ro t, że S je st zn ak ie m dla teg oż O. Z ak ła d a się w ięc w d efinicji, że S z o sta ło ju ż ja k o ś u z n a n e p rzez O za znak, a le n a ja k ie j p o d sta w ie? P on ie w aż „ w y ra ża n ie " (re la cja od S do O) je s t o d w ro tn o śc ią „ in te r p r e tac ji" (r e la cja od O do S), to m ożna po w iedzieć, że „ w y ra ż a n ie " z a k ła d a w tej d e fin ic ji „ in te r p r e ta c ję " , a le w te d y n ie m a tu ta j p r o s te j o d w r o
-tno ści d e fin io w a n e j p rzez rów no w ażn ość.
D rugi p o w aż n y zarzu t, k tó r y sta w ia się tej d efin ic ji w lite r a tu r z e , to p o słu g iw a n ie się ję zy k ie m fizy ka ln ym . P o w o d u je to, że z a p r o p o n o w an e p o ję cie p ra g m a ty k i je st p rz y d a tn e ty lk o do a n a liz y re la cji m ięd zy r z e czam i, w y d ar ze n ia m i o raz in ny m i p rz ed m io tam i fizy czn y m i. W ty m u j ę -ciu re lac ja , k tó r a za w iera zn a k a b stra k c y jn y , n ie je s t an i sem an ty c zn a , an i sy n ta k ty c z n a , an i p ra g m aty cz n a .
11 H. H. L i e b, P r agm atic s and non s e m io t i c di s c ipl in e s , [w:] L a ngua ge in l o -cus, D od rech t— B o ston 1975, S y n th e s e L ibr ar y , v ol. 89, s. 217— 245.
W r es zc ie k w e stio n o w a n e je st ta k ie o g ra n ic ze n ie p rz ed m io tu p r a g -m a ty k i, w k tó ry -m u ż y w a się znak u, a le n ie -m o żna go in te r p r e to w a ć (in-te r p r e ta c ja je s t b ow iem o d w ro tn o śc ią w y ra ż an ia , czy li re la cji, k tó r a ma o d d aw a ć isto tę p ra g m a ty k i).
C h ociaż w p ó źn ie jsz y c h p ra c a c h Ch. M o rris m o d y fik o w a ł d e fin icję p ra g m a ty k i, to n ig d y n ie u w olnił się od p o sta w io n y c h w y że j za rzu tó w . J a k się w y d a je , w y n ik ało to z je d n e j za sad n ic ze j c ec h y ty c h d efin icji: — o p ar cia ich o b eh a w io ry zm . W y zn acz a to g r a n ic e za sto so w ań p o jęc ia
p ra g m a ty k i. M ożna za je g o po m o cą u ją ć p ro ce s tw o rz e n ia się ję zy k a , ale n ie m ożna b a d ać re z u lta tó w teg o p ro c e su . O b se r w a c je lu d zk ich z a -ch o w ań jęz y k o w y -ch d a ją in fo rm ację ty lk o na te m a t ty c h ludzi, a n ie n a tem at sam eg o języka. P o p rzez teg o ty p u fizy ka lizm nie m o żem y a n a li-zo w ać p o jęć ję z y k a i o p e ra cji ję zy k o w y ch , b o sta le m u sim y za k ła d ać , że te g o ję z y k a n ie ro zum iem y. Jeżeli p r z ek ro c z y m y tę g ra n ic ę i za ło ż y -m y ro zu -m ien ie, n aru sz y -m y r e g u ły -m eto d y b e h a w io ra ln e j. N iek tó r z y tw ierd z ą, że n a g r u n c ie b e h a w io ry zm u n ie m a ró w n o w aż n o ści p o m ięd zy p y ta n iam i: ja k p rz e b ie g a ją za c h o w a n ia ję zy k o w e lu dzi o r az co robim y, g d y m ów im y o cz y m ś13. W y d a je się jed n a k , że k ło p o t je st o w iele b a r -d zie j p o w aż ny , a m ian ow icie, że w o g óle ta k ie -d w a p y ta n ia n ie -d a ją się
p o ró w n a ć . S ą o n e sfo rm u ło w an e w d w ó ch z u p e łn ie ró żn y c h języ ka ch , p o m ięd zy k tó ry m i nie istn ie je p rz e k ła d aln o ść . Z asto so w a n ie tak ieg o p o jęcia p ra g m a ty k i w n asz y c h r o z w a ża n iac h je st n iem o żliw e. C e n tr a ln ą p o -z y c ję w tej p r a c y -z a jm u je b o w iem k a te g o r ia ro -zu m ien ia.
W log iczn y m p o d ejśc iu do p ro b le m ó w p r a g m a ty c zn y c h in te re su je n as b ard ziej za g ad n ie n ie jęz y k a p ra g m a ty cz n e g o niż sam e j teo rii p r a g -m aty ki. To isto tn e ro zró żn ien ie p rz y d a je się do zro zu -m ien ia sposobu, w jak i lo g icy z a jm u ją się p ro b lem em p ra g m aty k i. W lo g ic e p o ję c ie p r a g m aty k i, czyli części jęz y k a p ra g m a ty cz n eg o , je s t zw iąza n e z w y m o -g iem d o sto so w a n ia jęz y k ó w fo rm a ln y c h do d eik ty c z n y ch ce ch ję zyk a n a tu ra ln e g o . O ile zate m w te o r ia c h p ra g m a ty k i — ja k an a liz o w an a w y -żej teo ria Ch. M o rrisa — p ra g m a ty k a je st w p ro st p rzed m io te m b ad a ń , o ty le z jęz y kó w p r a g m a ty cz n y c h m usi b y ć d o p iero re k o n stru o w a n a .
W y n ik n a sz y ch d o ty c h cz a so w y ch ro z w aż ań je s t zate m n a stę p u ją c y : b u d o w a n e te o rie p r a g m a ty k i w y k a z u ją te n d e n c ję do w p ro w a d z an ia p o
-jęć cz e r p a n y c h z b eh a w io ry zm u . Z re g u ły są w ięc zatem jak ą ś w e rs ją teo rii zac ho w an ia. N a to m ia st p rz y b ad a n iu ję zy k ó w p r a g m a ty c z n y c h b u -d o w an y c h p rzez lo g ik ó w stw ier-d z am y , że w y stę p u ją c e tu ta j p o ję cie p r a g m a ty k i d aje się z asto so w a ć ty lk o w a n a lizie ję zy k ó w sztu czn y ch , k tó r e m ogą b y ć in te rp re to w a n e w m ały ch fr ag m e n ta ch ję z y k a n atu ra
lże p o d staw o w ą k a te g o r ią tej filozofii je st sem ioza, a w ięc w sze lk a s y -tu a cja zn a k o w a, k aż d y p ro c es zn ak o w y . Isto tą sy -tu a cji sem io zy je s t tria d a . Z n ak je st d e fin io w a n y w n ie j jak o tró jcz ło n o w a r e la c ja łą cz ąc a m a ter ia ln y n o śn ik zna czen ia, p rz ed m io t o raz zna czen ie. Te trzy e le m e n -ty łą cz n ie tw o rz ą znak ; ża d e n z n ich z o so b n a zn ak ie m by ć n ie m oże. Z nak to p e w n e sta łe ich p ow ią zan ie. P ra g m aty k a w zw iązk u z tym je s t u z n a w a n a przez Ch. M o rrisa za stu d iu m n ad p ra g m a ty c zn y m w y m iare m sem iozy, a d o k ład n ie — re la c ją zn ak u do in te r p r e ta to r a .
To p o p u la rn e d zisiaj, w rę cz p o d rę czn ik o w e o k re śle n ie p r a g m a ty k i z a w ie ra je d n a k w iele zało żeń, k tó r e są źró d łem tr u d n o ści p rzy jej w y k o
r z y sta n iu 11. P o w staje p y ta n ie, czy re la c ja p r a g m a ty cz n a, o k tó r e j w sp o m n ieliśm y, je st re la c ją spec yficzną, jed y n ą , czy też je st to p e w n a w iąz ka re la cji łąc ząc a zn a k i in te rp re ta to r a . C h a rle s M o rris p o d k re śla ł sp e -cy fic zny c h a ra k te r tej r e la c ji u ży w ają c te rm in u ,,e xp re s s e s " , co m ożna p rze tłu m a czy ć ja k o „w y raż a " . R elac ja ta je s t d ef in io w an a w n a stę p u ją c y
sp o só b 12:
S w y ra ż a O , je śli dla D , 1, o raz n, S je s t zna k iem D dla O do sto p n ia
л, g dzie: 1) S je st d o w o ln y m fizyczn ym o b iek te m alb o w y d a rzen ie m , 2) D je st d o w o ln y m zbiorem ob iektów , 3) I je st r e a k c ją albo, zg o dn ie z p ó ź n ie jsz ą m o d y fika cją, o d ru c h em o rgan izm u, 4) O je st o rg anizm em , 5) n je s t liczbą. O m oże b y ć n az w an e in te rp r e ta to r e m S, jeśli S w y ra ża
O. R e lac ja in te r p r e ta c ji je st za tem o d w ro tn o ścią w y ra ża n ia .
P o d a n a d e fin ic ja b udzi sze re g w ątpliw o ści. U życie te rm in u „ w y r aża " w su m ie słab o o d d a je g łó w n ą in te n c ję Ch. M o rrisa, ab y c h a r a k te r y z o -w a ć p ra g m a ty k ę p rz ez re la c ję do u ż y tk o -w n ik a . Co p ra -w d a fo r m a ln ie
S w y ra ża O, g d zie S je st znakiem , a O organ izm em , a le d ale j p o jaw ia
się zw rot, że S je st zn ak iem dla teg oż O. Z ak ład a się w ięc w definicji, że S z ostało już jak o ś u zn a n e p rzez O za znak, a le n a ja k ie j p o dstaw ie? P o n ie w aż „w y r aż a n ie " (relac ja od S do O) je s t o d w ro tn o śc ią „ in te r p r e tac ji" (re la cja od O do S), to m ożna po w iedzieć, że „ w y ra ż a n ie " z a k ła d a w tej d efin icji „ in te r p r e ta c ję " , a le w te d y n ie m a tu taj p ro stej o d w ro
-tn o ści d e fin io w a n e j p rzez ró w no w ażn ość.
D rugi p o w a ż n y zarzu t, k tó ry sta w ia się tej d efin ic ji w lite r atu rz e, to p o słu g iw a n ie się jęz y k ie m fizy k alny m . P o w o d u je to, że z ap ro p o n o w an e p o ję cie p ra g m a ty k i je s t p rz y d a tn e ty lk o do a n a liz y re la c ji m ię dzy r z e czam i, w y d a r ze n ia m i o raz inny m i p r zed m io ta m i fizy czny m i. W ty m u j ę -ciu re lac ja , k tó r a za w iera zn ak a b stra k c y jn y , n ie je st an i sem a n ty cz n a, an i sy n ta k ty c z n a , an i p rag m a ty cz n a .
11 H. H. L i с b, P r agm atic s and non s e m i o ti c d is c ip li ne s , (w:] L a ngu ag e in fo -cus, D od rccht— B oston 1975, S y n th e s e L ibr ary , vo l. 89, s. 217— 245.
W r esz c ie k w e stio n o w a n e je st tak ie o g ra n ic ze n ie p rz ed m io tu p r a g -m aty k i, w k tó r y -m u ż y w a się znak u, a le n ie -m ożna go in te rp r e to w a ć (in-te r p r e ta c ja je st b ow iem o d w ro tn o śc ią w y ra ż an ia , cz y li re la cji, k tó r a m a o d d aw a ć isto tę p r ag m a ty k i).
C h ociaż w p ó źn ie jsz y c h p ra c ac h Ch. M o rris m o d y fik o w a ł d efin ic ję p ra g m a ty k i, to n ig d y n ie u w o ln ił się od p o sta w io n y ch w y żej zarzu tó w . J a k się w y d a je , w y n ik ało to z je d n e j za sad n icz ej c ec h y ty ch d efin icji: — o p ar cia ich o b eh a w io ry zm . W y z n ac z a to g r a n ic e za sto so w a ń p o ję cia
p ra g m a ty k i. M o żn a za jeg o p om o cą u ją ć p ro c es tw o rz e n ia się ję zy k a , a le nie m ożna b a d ać re z u lta tó w te go p ro c esu . O b se r w a c je lu d zk ich z a -ch o w ań ję zy k o w y c h d a ją in fo rm ac ję ty lk o na te m at ty c h ludzi, a n ie n a te m at sam eg o języ k a. P op rzez teg o ty p u fiz yk alizm n ie m ożem y a n a li-zow ać p o jęć ję z y k a i o p e ra c ji ję zy k o w y c h , b o s tale m u sim y z ak ła d ać , że teg o ję z y k a n ie ro zum iem y. Je ż e li p r z ek ro c z y m y tę g ra n ic ę i z a ło ży -m y roz u-m ien ie, n a ru sz y -m y r e g u ły -m e to d y b eh a w io ra ln e j. N ie k tó rz y tw ierd z ą, że n a g ru n c ie b e h a w io ry z m u n ie m a ró w n o w a żn o śc i p om ięd zy p y tan iam i: ja k p rz eb ieg a ją za c h o w a n ia ję z y k o w e lu dzi o raz co rob im y, g d y m ów im y o cz y m ś13. W y d a je się jed n ak , że k ło p o t je s t o w iele b a r -d ziej p o w ażn y , a m ian ow icie, że w o g óle ta k ie -d w a p y ta n ia n ie -d a ją się
p o ró w n a ć. Są o ne sfo rm u ło w a n e w d w ó ch z u p ełn ie ró ż n y ch języ ka ch , p o m ięd zy k tó r y m i n ie istn ie je p rz e k ła d aln o ść . Z asto so w a n ie tak ie g o p o jęcia p r a g m a ty k i w n asz y c h r o z w a ża n iac h je st niem ożliw e. C e n tra ln ą p o -z y c ję w te j p r a c y -z a jm u je b ow iem k a te g o r ia ro -zu m ien ia.
W lo giczny m p o d ejściu do p ro b le m ó w p ra g m a ty c z n y c h in te r e su je n as b ar d z iej z ag a d n ie n ie ję z y k a p ra g m a ty c zn e g o niż sam e j te o r ii p r a g -m a ty k i. T o isto tn e r o z ró ż n ie n ie p r z y d a je się do zr o zu -m ien ia sposobu , w jak i lo gicy z a jm u ją się p ro b lem em p ra g m a ty k i. W lo g ice p o jęc ie p r a gm aty ki, czy li części jęz y k a p ra g m a ty c zn eg o , je s t zw iąz an e z w y m o -giem d o stoso w an ia języ k ó w fo r m a ln y ch do d e ik ty c z n y c h cech jęz y k a n atu r a ln e g o . O ile za tem w te o ria c h p ra g m a ty k i — ja k a n a liz o w a n a w y -żej te o ria Ch. M o rrisa — p r a g m a ty k a je s t w p r o st p rzed m io te m b a d ań , o ty le z języ k ó w p r a g m a ty cz n y c h m usi b y ć d o p ie ro re k o n stru o w a n a.
W y n ik n a sz y ch d o ty c h c z aso w y c h ro zw aż ań je s t zatem n a stę p u ją cy : b u d o w an e teo rie p r a g m a ty k i w y k a zu ją te n d e n c ję do w p ro w a d z a n ia p o
-jęć c z e rp a n y ch z b e h aw io ry zm u . Z r e g u ły są w ięc za tem ja k ąś w e rs ją teo rii zac ho w an ia. N a to m ia st p rz y b a d a n iu jęz y k ó w p ra g m a ty c z n y c h b u -d o w a n y c h p rzez lo g ik ó w stw ie r-d zam y , że w y s tę p u ją c e tu ta j p o ję cie p ra g m a ty k i d a je się za sto so w ać ty lk o w an a lizie ję z y k ó w sztu czn ych , k tó r e m o gą b y ć in te rp re to w a n e w m a ły c h fr a g m e n ta ch jęz y k a n a t u r a
lnego . T e o r ie p r ag m a ty k i i ję zy k i p ra g m a ty c zn e u ż y w a ją ter m in u „ p r a g m a ty k a " dla zu p e łn ie ró ż n y c h celó w i ty lk o b ard z o og ó ln a te o r ia ję z y -k a m o g łab y je po łącz yć. N ie m oże sp ełn ić te g o za d a n ia sem io ty -k a w sp ó łc ze sn a ze w zg lęd u na nisk i sto p ie ń form aliz acji, k tó r y w y k a zu je. U d o w o d n ie n ie zate m p r ag m a ty c z n e j ró w n o w a rto śc i p o m ięd zy u n o rm o w a n iem za w ie ra ją c y m do zw o le n ia i o k re ślo n y m zbiorem n a k a zó w i z a k az ó w je s t sp ra w ą w ątp liw ą. J a k na raz ie ta k ą ró w n o w a rto ść trze b a z a -ło ży ć a priori.
B rak d o k ład n eg o o k r e śle n ia p ra g m a ty k i je st g łó w n ą p rz y c zy n ą b r a -kó w w k o n s tr u k c ji fun k cji jęz y k a . N ied o k ład n o śc i te w y w o łu ją sze reg z a sk a k u ją cy c h k o n sek w e n c ji filozo ficzn ych b u d o w a n eg o z p u n k tu w id zen ia p r ag m aty c z n e g o p o jęc ia n o rm y p r aw n e j. P o sta ra m y się p r z e id sta -w ić je -w n a stęp n y m p un k cie.
6. P o d sta w o w ą ce c h ą teg o p o d ejścia j e st tr a k to w a n ie n o rm y p ra w -n ej ja k o r e z u lta tu czy -n -no ści k o -n w e-n c jo -n al-n ej.
M o żn a p ow iedzieć, że zw ro t „n o rm a p ra w n a istn ie je " je st ró w n o w a żny stw ierd zen iu , że p rzy stan o w ie n iu te j n o rm y z o stały sp e łn io n e r e -g u ły in te r p r e ta c ji k u ltu ro w ej c h a r a k te r y s ty c z n e d la czy n n o ści sy m b oliczn ej sta n o w ie n ia n o r m y p ra w n e j. In n y m i słow y, c h a r a k te r y s ty k i n o r -m y p ra w n ej n ie w y c z e rp u je a n a liz a fu n k cji k ie r o w a n ia za cho w an ie-m , bo jej sp ełn ie n ie d e c y d u je je d y n ie o n o rm a ty w n y m c h a r a k te r z e w y p o w ied zi. S tw ie rd zen ie, że d an a n o rm a je st n o rm ą p ra w n ą, w y m ag a a n a -lizy te j n o rm y z p u n k tu w id ze n ia fu n k c ji p e rf o rm aty w n e j. P o do b ne stw ie rd z en ie m ożna o d n ieść do z a g a d n ie ń ak sjo lo g ic zn y c h z tą ró żnicą, że z am iast o fu n kc ji k ie ro w a n ia z ach o w a n ie m n ależ y m ó w ić o fu n k c ji e k s p re s y jn e j. T ego ty p u u ję c ie p ro b lem u n o rm za k ła d a je d n a k n o rm a ty w n ą te o rię k u ltu r y . O zn acza to, że k u ltu r ę tw o rz y ogół w zo rcó w z a -ch o w ań , k tó r y w y tw o r z y ł się i u trw a lił w to k u sp o łe czn e j in te r a k cji za ch o d z ą cej w d an ej sp ołeczno ści.
Je ż eli zd am y sob ie sp ra w ę z ta k ie g o c h a r a k te r u z a k ła d a n e g o p o jęcia k u ltu ry , to w ó w c zas an a liz a no rm p r a w n y c h u ja w n ia p e w n e n ie p o k o ją ce cechy. P o d sta w o w y m p ro blem em filozoficzn ym , k tó r y ro d ziła se m a n ty c zn a te o r ia n orm y, b y ło n ieb ez p ie cz eń stw o p o p a d n ię cia w ta k ie r o z -w iąz a n ia filozoficzne, k tó r e n a po ziom ie o n to lo g icz n y m b ąd ź te o rio p o z- n aw czy m w y m a g a ją z an eg o w a n ia o p o zy c ji m ięd zy b y te m i p o w inn o ścią.
P rag m a ty c zn a k o n c ep cja n o rm y p o z w ala n a o m in ięcie tego p ro b le m u i o g ra n ic ze n ie ro z w aża ń ty lk o do p oziom u ję zy k a . P rz y ję c ie ta k ie j czy in n ej o n to lo g ii w y d a ie się b y ć dla te i k o n c e p c ji o b o ję tn e. S em an ty czn a te o ria n o rm y w y m a g a w p ro w ad ze n ia p o jęcia zna czen ia, a w ięc o d w o ła-n ia się d o k a te g o r ii b y tu , o ile ter m iła-n u „zła-n a cze ła-n ie" ła-n ie u ż y w a się ty lk o w sen sie p e rsw a zy jn y m . Z d ar za się bo w iem , że te rm in u „z n ac zen ie" u ż y
-w a się ró -w n ie ż -w ro z -w a ż a n ia c h p rag m a ty c zn y ch , co m a te n sk u te k , że trze b a sk o n stru o w a ć d w a p o ję cia zna czen ia. P ierw sze, k tó r e o d no si się do r e la c ji se m a n ty cz n ej i d ru gie, k tó r e w isto cie o zn ac za ja k ą ś ce ch ę ca łe g o a k tu k o m un ik acji, p o zw a lają cą na id e n ty fik a c ję a k tu k o m u n i-k a c ji . D obrą ilu str a c ją teg o za g ad n ie n ia je s t p r z y to c zo n a i-k o n ce p c ja u p ra w n ie n ia , w k tó r e j m o żn a u zn a ć ze w o le n ie za w y n ik d z ia ła n ia fu n k cji p e r fo r m aty w n ej, n a d b u d o w an ej n a d in ny m i elem e n ta m i a k tu k o m u n ik a cji, k tó re g o isto tą je s t w y d a n ie p rz ep isu p ra w a. N ie chod zi w ó w -czas o zn a n e ro z ró ż n ien ie po m iędzy se n sem , i zna czen iem , bo oba te term in y o d no szą się do r e la c ji sem a n ty c zn ej, lecz ja k b y o p e w ie n sens id e aln y , k tó r y jed n o cz y a k t k o m u n ik acji.
W y łąc za ją c tak ie p e rs w a z y jn e u ży c ie ter m in u „zn a cze n ie" , z a s to -so w an ie se m an ty c zn ej te o rii n o rm y g roz i n iep o sza n o w a n iem ró żn icy , k tó r a p r ze b ieg a n a po ziom ie o n to lo g iczn y m , teo rio p o zn a w cz y m o raz ję zy k o w y m p om ięd zy b y te m i p o w in no ścią. Z aleta k o n str u k c ji p ra g m a ty c zn ej m a p o leg a ć na c ałk o w ity m p o m in ię ciu tej p r o b lem a ty k i. T y m -czasem , je śli d o k ła d n ie j p r z y jr ze ć się k o n stru k c ji re g u ły in te r p r e ta c ji k u ltu r o w e j, k tó r a d e c y d u je o tym , że ja k ą ś w y p o w ied ź o k re śla m y m ian em ian o rm y p raw ian ej, to łatw o stw ierdz ić, że w c a le ian ie o m ija się w sp o m n ia n e j o po zycji, ale p rz en o si się ją n a w y ż sz y poziom . Z am iast ro z -p atr y w a ć -p ro b lem -p o w in n o śc i na -po ziom ie w y-p o w ied zi, -p rz en o si się go do an a liz zw ią za n y ch z p o jęc ie m k u ltu r y . O p o z y c ję b y t — p o w in n o ść z a stę p u je się p rz e c iw sta w ie n ie m k u l tu r y i n a tu ry . D o piero n a ty m p o zio m ie ro z s trz y g a się w y m ie n io n y p ro b lem filo zo ficzn y. P o w s ta je p y -tan ie, czy je st to w ó w c zas p ro b lem te o re ty cz n o p ra w n y . W y d a je się, że w g r ę w ch od zi ra c ze j filo zo fia k u ltu r y . U su n ięcie filo zofii n a w e t z ta k ro zu m ia n e j p ra g m a ty c z n e j teo rii n o rm y je s t je d n a k n iem ożliw e. S p r ó -b u je m y się zasta n o w ić, gd zie tk w i n a j tr u d n ie js z y pro -blem .
M ó w iliśm y p o w y ż e j o p o d w ó jn y m u ż y c iu te rm in u „z n ac z e n ie ” . J e żeli o d rzu cim y tak i b łę d n y zab ieg te o re ty c zn y , to n ie u su n ie m y p ro b le -mu, k t ó r y p r zy tej o k az ji p o w sta je . N az w ijm y to za g ad n ien ie p ro b lem em id en ty fik ac ji a k tu k o m u n ik ac ji. P o ja w ia się on, g d y d ec y d u je m y się na w ielo fu n k c y jn o ść a k tu k o m u n ik acji. Z az w y cz aj za k ła d a się, że a k t k o m u n ik ac ji je s t zd oln y do p e łn ie n ia k ilk u fu n k c ji n a raz. K o n tek st, w k tó ry m p o ja w ia się a k t k o m u n ik ac ji, d ec y d u je , k tó r a z n ich je s t d o m in u jąca. W zależn o ści od tego, k tó r a d o m in u je w d an y m k o n te k śc ie , o k r e ś -la się ty p w y po w ied zi, k tó r a zo sta ła sfo rm u ło w an a: zd a n ie op isow e, no rm a, o ce n a itd.
D o m ina cja fu n k c ji w o k re ślo n y m k o n te k śc ie n ie o zn acza je d n ak , że z a n ik a ją p ozo stałe . N a w e t je śli w p ro w ad z ić ro z r ó ż n ie n ie a k tu aln e g o i p o ten c ja ln e g o sp e łn ia n ia fu nk cji, to i ta k ro dz i się p y tan ie, ja k u sta la się „to żsa m o ść” d an eg o a k tu k o m u n ik acji, d zięk i czem u stw ierd za m y ,
że ro z w a ża m y stale ten sam a k t k o m u n ik a cji? J e s t to isto tn e p y ta n ie jeszcz e z in n e g o p u n k tu w idz enia. W ty m u jęc iu za c ie ra się g ra n ic a p om ię dzy jęz y k iem a sy tu a c ją , w k tó r e j je st u ż y w an y . Jęz y k , czy r a -czej m o w a, o k a zu je się b y ć ca ły m w y d arz en iem , a sam a w yp o w ie d ź ty lk o jed n y m z elem e n tó w teg o w y d a rz en ia . P y ta n ie o m ożność id e n -ty f ik ac ji a k tu k o m u n ik ac ji je st za tem isto tn e ró w n ież z teg o w zg lęd u. R o zw iązan ie tego p ro b le m u w y d a je się b yć m ożliw e na k ilk a sp o -sobów . P ie rw sz y p o leg a n a u zn a n iu , iż tym , co u trz y m u je a k t k o m u n i-k ac ji ja i-k o p ew n ą całość je s t fu n i-k c ja o d n iesien ia. S ta no w i o n a ja i-k b y n ajg łęb sz ą w a rstw ę b a d an e g o a k t u 14. W w y p a d k u w y p o w ie d zi n o rm a -ty w n y ch rod z ą się tr u d n o ści, g d y p y tam y , w jak i sp o só b sp e łn ia ją fu n k c ję o d n ie sie n ia fu n k to r y ty p u „p o w in ien" . P rzy k ła d em je st ro z w a -ża n y w p o p rz ed n ic h p u n k ta ch p ro b lem u p ra w n ie n ia .
M o żn a o cz yw iście zało żyć, że n ig d y n ie w y stę p u ją o n e sam od zieln ie, a le jak o fr a g m e n ty w y po w ied zi, a p o ję cie sp ełn ian ia fu nk cji n ależ y o d -nosić do in te n c ji ca łe j w y po w ied zi. Z aw sze je d n a k w zap ro p o n o w an y m ro z w ią za n iu tr ze b a ro z strz y g n ą ć p ro b lem k r y te r ió w o d r ó żn ie n ia st w ie r -d za n ia czego ś o-d o p isy w a n ia czegoś. T ru -d n o ść tę p ró b u je się o m in ąć p o p rzez inn ą k o n stru k c ję , w k tó r e j z am iast u zn aw a ć fu n k c ję o d n ie sie-nia za p o d staw o w ą w jak iś sposób, w p ro w ad z a się d o d a tk o w e p o jęc ie „fa b u ły w y p o w ie d zi" lub „ ak tu p r o p o z y c jaln e g o " 13. Ich ro la te o r e ty c z n a je s t zbliżona, ale p o n iew a ż b ar d z ie j p r e c y z y jn e je s t p o ję cie a k tu p r o -p o zy cjalneg o , s-p ró b u je m y za jeg o -p om o cą om ów ić in te r e su ją c y n as o b ec n ie problem .
A k t p ro p o z y c jo n a ln y to a k t m ow y r o z p a tr y w a n y ty lk o ja k o w s k a -za n ie p ew n e g o o b iek tu i o rz ec z en ie o nim p ew n ej w ła śc iw o śc i16. N ie in te r e s u je n as p r zy je g o b ad a n iu sp osób o rze cz en ia te j w łaściw o śc i o o b iekcie. H ip o tety c zn a sy tu a cja b ra k u a k tu p ro p o zy c ja ln e g o w a k cie m o w y p o w o do w ałab y , że np. w y p o w ia d a jąc p y ta n ie m u sie lib y śm y o so bn o in fo rm ow ać o tre ści teg o p y ta n ia . O d p o w ie d n io p rob lem te n p o ja w ia się w w y p o w ie d z ia ch n o rm a ty w n y ch . W sz y s tk ie fu n k c je w y p o w ie -dzi b y ły b y zate m n a d b u d o w a n e n ad ta k ro zu m ia n y m ak tem p ro p o z y cjo - n a ln y m 17. K o n stru k c ja a k tu p ro p o z y c jaln eg o w y d a je się b y ć b ar d ziej p r z e k o n y w ają c a niż p o p rz ed n io z a p ro p o n o w a n e ro zw iąza n ie. O p a rcie ca łe g o a k tu k o m u n ik ac ji n a fu n k cji o d n ie sie n ia (relac ja sem an ty c zn a) o zna cza p rz ecież p o w r ó t do sta re g o p ro b le m u o d ró ż n ie n ia b y tu i
po14 Z bliżona do te g o r oz w iąz a nia w y d a je s ię b y ć p ro poz yc ja Z. Z i e m b i ń s k i e -g o w P r o b l e m y p o d s t a w o w e p r a w o z n a w s t w a , W ars za w a 1980, s. 115.
15 Por. T. G i z b e r t S t u d n i c k i , S t w ie r d z e n i e ja k o ak t m o w y , „Studia F iloz o -ficzn e" 1973, 3.
Jfl I bi de m , s. 86.
17 Z godn ie z in te nc ją c y to w a n e g o autora n ale ż a ło b y c h yb a p o w ie d zie ć , ż e ch od zi o p odział na akt p r op o zy c jo n alny i o d p o w ie d n i akt illo k u c y jn y .
w m ności, ch o ć w ła śn ie , a b y go om in ąć, w p ro w a d z o n o a n a liz ę p ra g m aty czn ą. P o ję ciu a k tu p ro p o z y c ja ln e g o n ie m o żn a p o sta w ić teg o z a -rzu tu, a le ro d zi o n o inn e, n ie m n iej złożone, p ro b le m y filozoficzne.
P o w sta je p y tan ie , cz y m o żn a r o z p a tr y w a ć a k t m ow y ja k o a k t p ro- p o zy cjo n aln y , czy n ie w y m ag a to w p ro w ad z e n ia p e w n y c h za ło ż eń teo- rio p o zn a w cz y ch . A k t te n ie j e s t b ow iem d ef in ic ją o ste n sy w n ą , m im o że jeg o cz ęścią je s t w sk az an ie p ew n eg o o b ie k tu . A k t p ro p o z y cjo n a ln y m oże b ow iem o d no sić się z a ró w n o d o o b iek tó w sp o strze ż en io w y c h , ja k ró w n ie ż te o r ety cz n y c h , p o d cz as g d y d efin icja o s te n s y w n ą w iąż e się z te rm in am i sp o strze żen io w y m i. N a czym p o le g a za tem w sp o m n ian e w o k re śle n iu a k tu p ro p o z y cja ln e g o „ w sk a zan ie" ?
P o d o bn e p y ta n ia ro d zi „ o r ze k a n ie p e w n ej w ła śc iw o śc i" . Z g od n ie z zało żen iam i w p ro w ad zo n y m i p rze z c y to w a n e g o a u to ra , n ie je s t to stw ie rd z en ie an i opis, k tó ry je s t ro d z ajem stw ie rd ze n ia . S k ąd b io rą się za tem w łaściw o śc i o b iek tu i ja k a je s t n a tu r a o rz e k a n ia o nich? M ożna b y sp ró b o w a ć zało żyć, że j e s t o n p e w n ą k o n str u k c ją teo re ty c z n ą , sta le w y s tę p u ją c y m cz y n n ik ie m czy k a te g o r ią a k tu k o m u n ik a cji. Dla a u to ra tej k o n stru k c ji j e s t to je d n a k p o p ro s tu a k t m ow y, a a k t m o w y to p rz y p a d ek u życ ia w yp o w ie d zi. Isto ta p ro b lem u z a w ie ra się w ięc w z d o ln o śc i w sk az a ln ia o b ie k tu i o rz ec z e ln ia o lnim p e w ln e j w łaśc iw o ści w sp o -sób n e u tra ln y , tzn. bez u w z g lę d n ia n ia sp o so b u o rze k a n ia . P y ta n ie , ja k ie w a r u n k i m u szą b y ć sp ełnio n e, a b y ta p o staw a b y ła m o żliw a, je st je d n o cz eśn ie p y ta n ie m o k o n se k w e n c je filo zoficzne k o n s tru k c ji a k tu p r o p o -zy c jaln eg o .
W y d a je się z a sa d n e tw ie rd z en ie , że p e łn e w y ja śn ie n ie teg o ty p u k o n stru k c ji zn ajd z ie m y ty lk o w ro z w a ż a n ia ch fe n o m e n o lo g icz n y ch 18. K o n str u k c ja cz y steg o sen su , do k tó re j p o d o b n e je s t p o jęc ie a k tu p r o p o z y cja ln eg o , je s t m ożliw a d o u z a sa d n ien ia ty lk o p rz ez a k c e p ta c ję r e d u k cji tr an s c e n d e n ta ln e j. R ed u k cja tra n sc e n d e n ta ln a , to re a liz ac ja p o -staw y w z ięcia w n aw ia s (zaw ieszenia) w s zy stk ie g o teg o, co ze w n ę trz n e , s u b s ta n c jaln e i o d sło n ięc ie teg o, co im m a n e n tn e w św iad om o ści. Zew - n ę trz n o ść , to n ie ty lk o rz ec z y w isto ść e m p iry c zn a w tra d y c y jn y m teg o sło w a zn acze niu , to ró w n ież w szelk i r e a ln y b yt, a w ięc ró w n ież p s y -chiczn y. P u n k tem w y jś c ia w ta k o g ra n ic zo n y c h r o z w a ża n iac h j e s t — w ed łu g E. H u sse rla św iad o m o ść w se n sie k a r te z ja ń sk ie g o cogito, ro z u m ia n a ja k o w sz e lk ie p rz e ż y c ie sw eg o ja w p o szc zeg ó ln y c h jeg o u k sz ta łto w a n ia c h , jak : p o strzeg a m , czu ję, p o żąd a m itd. Są o n e r o z w a -ż an e ja k o stru m ie ń p rze-ż y ć. K a-żd e ta k ie cogi tat io j e s t in te n c jo n a ln e i p o siad a sw o ją isto tę , k tó r ą n a leż y w je j sw o isto ści u c h w y cić 19.
18 Z punktu w id ze n ia te o r e ty c z n e g o m ożna m ó w ić o z w ią zk a ch ko n str uk cji aktu ko m un ika cji u J a c o b s o n a i H us ser la .
P o ję c ie a k tu p ro p o z y cja ln e g o czy fa b u ły w y ra ż e n ia m o żna in te r p r e -to w a ć ja k o in te n c jo n a ln o ść a k tu m ow y. B ard ziej w id o cz n a sta je się ta an a lo g ia , je śli u ż y je m y r o z w in ięte j k o n c e p c ji in tęn c jo n a ln o ści, tzn. g d y w p ro w ad zim y ro z ró ż n ien ie d w ó c h sfer p r z eż y c ia in te n c jo n a ln e g o ; n oezy i n o e m a tu 20.
O b e cn ie m ożem y po w ied zie ć, że k o n s tr u k c ja fab u ły w y p o w ied zi o ra z a k tu p r o p o z y cja ln e g o d a ją się p rz y p o rz ą d k o w a ć h u ss er lo w sk ie m u p o j ę ciu no em atu , cz y ste g o sen su p rz ed m io to w eg o . Je ż eli tak, to z p ra g m a -ty cz n e j k o n c e p cji w y p o w ie dzi, a w ięc ró w n ież p ra g m a -ty c zn e j teo rii norm , d a ją się w y p ro w a d z ić założ enia, k tó ry c h tre ść o k az u je się zbieżn a z tw ierd z en iam i fen o m en o lo gii E. H u sse rla. P ró b a u ciecz k i p rz ed p ro b lem am i filo zo ficznym i, c h a r a k te r y sty c z n y m i d la se m a n ty c z n e j k o n c e p -cji no rm , p ro w ad zi do n o w y c h z ag ad n ień filo zoficzn ych, k tó r e w ią żą sin z k o n c e p cjam i za k ła d a jąc y m i tzw. cz y stą św iad om o ść czy, in acze j m ó -w iąc, id e a ln y sens.
«
7. O g ra n ic ze n ie p o ję c ia fu n k c ji k ie ro w a n ia za ch o w a n ie m do sam o d zielne g o g e n e ro w an ia u n iw er su m n o rm o w an ia , ch o ć łatw e do p rz e p r o -w a d z en ia n a po ziom ie a n a liz y lo giczn ej, o k a z u je się ry z y k o -w n e z in n y c h p u n k tó w w idze nia. Je ż eli ch cem y, a b y lo g ik a d e o n ty cz n a , k tó r ą k o n stru u je m y , u w z g lę d n iała fak t, że d o zw o le n ie je s t p ra g m a ty c z n ie n ie zb ę d n e do p rz e k az y w a n ia p rz e z p ra w o d aw c ę jeg o n o r m a ty w n y c h p r e -fe ren cji, m usim y ro z w iąz ać k o n se k w e n c je p r z y ję te j fu n k cji k ier o w a n ia za ch ow an iem , k tó r e p o w s tają n a p o ziom ie so cjo lin g w isty czn y m . T y m -cza se m o k az u je się, że ze w zg lęd u n a b r a k p rz y d a tn e j dla p r a w n ik a teo rii p r a g m a ty k i, n ie m a d o w o d ów n a to, że p r a g m a ty c z n ie rzecz u jm u jąc, u p ra w n ien ie m o cn e d a je się w y ra z ić za po m o cą jak ie jś listy n a k a zów i zakazó w . P o n a d to o g r a n ic z e n ie do zw o le ń ty lk o do jęz y k a p rz e -p isów -p ra w a, zm u sza do -p rz y ję c ia k o n s tru k c ji ak tu k o m u n ik acji, k tó r a p e łn e u z a sa d n ie n ie m oże zn a leźć ty lk o w h u sse rlo w sk ie j k o n s tru k c ji n o em atu .
U n iw e r s y te t Łódzki K atedra T eor ii P a ństw a i P raw a
20 O p o ję c iu in tę n c jo n a ln o ś c i por. M. Z i r k - S a d o w s k i , P o w i n n o ś ć i w a r t o ś ć
M a r e k Z ir k -S a d o w s k i
THE PERM ISSIO N A N D TH E PROBLEM O F F UN C T IO N IN G O F LEGAL L AN G UA G E
In his paper the author c o n sid e rs , o n the e x am p le of th e problem o f p e rm is sive norm s, the problem s c o n n e c te d w ith pr agm a tic form ulatio n of le g a l norm . H e p r ov e s that r eje c tin g the e x is te n c e of p e r m is s iv e norm s and lim ita tion of norm s to pr ohib i-tio ns and co m m ands a lo ne is p o s s ib le o n ly w ith re d ucing the ide a of fun c i-tion o f b eh av io u r control. T he e s s e n c e of th e fun c tio n is th e n th e a b ility o f th e e x p r e s s io n to g e n er a te in d ep e n d e n tly th e u n iv e r s a l norm form ation. S u ch m a nip u la tio n is e a s y o n the le v e l of lo g ic a l a n a ly s is, but p ro v e s r is k y from o th er p o in ts of v ie w . If w e w an t th e d e on tic lo g ic , w h ic h w e con str uct, to c on sid er th e fa ct tha t p er m is sion is pr a gm a tic ally n e c e s s a r y for th e la w -m a k er to c o n v e y his n or m ativ e p re fer en ce s, w e m ust s o lv e the c o n s e q u e n c e s of th e ad op ted structur e of th e fu n c tio n of norm s, w h ic h o rig ina te o n th e s o c io -lin g u is tic le v e l. It app ears, h o w e v e r, that due to a la c k of a pragm atic th e o r y u se fu l for la w y e r s , the re is no proof th at th e p r ag m a tica lly str ong p er m iss io n c an be e x p r e s s e d by m ean s of a lo t of pr o hibitio ns and co m m ands (dos and don'ts). B es id es , r ed uc in g pe rm is sion s o n ly to th e la n g u a g e of le g a l r u les is an o b lig a tio n to ac ce p t th e str uctur e of an act of com m u nication , w h ic h c an fin d its full m o tiv a tio n in th e H u ss e rle's str uctur e of ide a l s e n s e,
tłum . LL