• Nie Znaleziono Wyników

Agnieszka Kinas-Zalewska (rec.): Robert Opora, Resocjalizacja: wychowanie i psychokorekcja nieletnich niedostosowanych społecznie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Agnieszka Kinas-Zalewska (rec.): Robert Opora, Resocjalizacja: wychowanie i psychokorekcja nieletnich niedostosowanych społecznie"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Warto przypomnieć, że teksty wchodzą-ce w skład publikacji napisane zostały już wcześniej (jak na przykład teksty Magdale-ny Sokołowskiej, o których wyżej wspomi-nałam). Niektóre z nich, jak zaznacza autor-ka publiautor-kacji, zostały poszerzone i uaktual-nione. Zauważyłam również, że autorzy poszczególnych rozdziałów przedstawiają przede wszystkim badania zastane. Dosko-nałym przykładem prezentacji takich badań jest rozdział napisany przez Annę Titkow, która opisuje zachowania związane ze zdro-wiem i chorobą jako element wiedzy o spo-łeczeństwie i przedstawia badania między innymi Marka Zborowskiego, który wyja-śniał zachowania medyczne na tle zmien-nych kulturowych, badając różne grupy et-niczne, oraz Edwarda L. Koosa, ukazującego związek zachowań medycznych z zajmowa-ną pozycją społeczzajmowa-ną (s. 96–100).

Pomimo tego, że część socjologicznych koncepcji i teorii jest powtarzana nawet w kilku rozdziałach, to widzę zalety takiego rozwiązania. Z jednej strony umożliwia to czytelnikowi utrwalenie sobie głównych idei, na przykład postrzeganie choroby jako de-wiacji przez Talcotta Parsonsa. Z drugiej strony autorzy wykorzystują te same koncep-cje w celu wyjaśnienia różnych kwestii roz-ważanych w poszczególnych rozdziałach.

W publikacji A. Ostrowskiej brakuje mi przemyśleń związanych z różnymi proble-mami dotyczącymi między innymi relacji pacjent–lekarz czy korzystania ze służby zdrowia. Chodzi mi tu przede wszystkim o problem korupcji w służbie zdrowia, o nieujawnione nagradzanie lekarzy za le-czenie oraz o powszechną akceptację dla

takich praktyk. Zrozumiały jest fakt, iż jest to temat przemilczany, ale jakże aktualny i wart uwagi.

To, co zwróciło szczególną moją uwagę, to przede wszystkim podniesienie roli rodzi-ny oraz ukazanie choroby jako wydarzenia rodzinnego. Prawie w każdym rozdziale kła-dziono szczególny nacisk na rolę, jaką speł-niają członkowie rodziny, którzy przedsta-wiani byli nie tylko jako opiekunowie cho-rego, ale przede wszystkim jako towarzysze i przyjaciele we wspólnej drodze. Książka ta skłania do refl eksji i pozwala na zadawanie sobie pytań i – jak wynika z rozmów ze stu-dentami medycyny – pozwala ona spojrzeć na człowieka nie tylko jako na interesujący przypadek raka, ale też jako na Pana Jana, który ma swoje przeżycia, doświadczenia i emocje. Jestem przekonana, że może stano-wić źródło inspiracji do napisania wielu prac, przeprowadzenia wielu badań, a przede wszystkim do poprawy relacji między świa-tem medycyny a świaświa-tem pacjentów.

Magdalena Serwan

Agnieszka Kinas-Zalewska (rec.): Robert Opora, Resocjalizacja: wychowanie i psy-chokorekcja nieletnich niedostosowanych społecznie, Ofi cyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2010, ss. 125.

„Psy niczyje nie szczekają na widok czło-wieka, nie zaglądają mu w oczy, nie merdają ogonem […]. Niczyje psy zdają się być nie-me i wyzbyte jakichkolwiek uczuć […]”1.

(2)

Tacy są nieletni niedostosowani społecznie. To osoby naukowo zaniedbane. W porów-naniu z jednostkami dorosłymi nauka dys-ponuje niewieloma źródłami na temat spo-łecznego wykolejenia nieletnich, a te, które są – to na ogół prace studialne, pozbawione podstaw empirycznych. Kolejną taką cegieł-ką jest książka Roberta Opory. Przedmio-tem rozważań są możliwości resocjalizacyj-ne nieletnich niedostosowanych społecznie. Jest to praca lekka, adresowana do dużego grona odbiorców – nauczycieli, wychowaw-ców, rodziwychowaw-ców, pedagogów, psychologów, studentów… Może dlatego właśnie pisana jest bardzo prostym językiem, nienauko-wym. Przeznaczona nie tylko dla rasowych naukowców, lecz także, a może przede wszystkim, dla początkujących praktyków.

Wprowadzenie zachęca czytelnika do lektury. Jest niejako mapą, po której będzie się poruszał. Autor wspomina, że w pracy tej koncentruje się na oddziaływaniach tak in-dywidualnych, jak i grupowych. Znajduje to swoje potwierdzenie na wielu stronach i jest znakomitą wytyczną, jak pracować z jed-nostkami niedostosowanymi społecznie, pomagając im w rozwiązywaniu problemów związanych z zaburzeniami w zachowaniu i emocjonalnymi, ale także daje wskazówki, jak pomóc dziecku odnaleźć się w grupie i zafunkcjonować w niej, nie antyspołecznie, lecz zgodnie z prawem i normami.

Kolejną istotną kwestią, poruszoną we wprowadzeniu, jest resocjalizacja w środo-wisku otwartym. Autor podkreśla, iż relacje między nieletnim a wychowawcą, modelo-wanie, motywomodelo-wanie, umiejętności, a także cechy skutecznego pedagoga mają

możli-wość zaistnienia i są bardzo ważne również w środowisku otwartym. Mogą być stoso-wane przez streetworkerów, nawet rodziców. Nie należy zapominać, jak podkreśla autor, iż jednostki niedostosowane społecznie ma-ją skłonność do powracania na manowce, ponownego dopuszczania się czynów karal-nych. Zaburzenia zachowania mają często charakter przewlekły. Trudności pojawiają-ce się w naturalnym rozwoju jednostki mo-gą wyzwolić nawrót dewiacyjnej aktywności (s. 119). Należy więc pamiętać o resocjaliza-cji w środowisku otwartym, wydobywać z podopiecznego jego mocne strony, uświa-damiać mu i rozwijać jego talenty, umiejęt-ności, potencjały2.

Odnoszę wrażenie, iż tytuł książki: Reso-cjalizacja: wychowanie i psychokorekcja nie-letnich niedostosowanych społecznie nie do końca odzwierciedla jej zawartość meryto-ryczną. Kluczowe pytanie zawarte zostaje w rozdziale 3 i brzmi: „Jak nawiązać oży-wioną i empatyczną relację oraz stworzyć atmosferę współpracy z dziećmi niedosto-sowanymi społecznie?” (s. 21). Na to pytanie właśnie autor w swej pracy odpowiada w sposób wyczerpujący. Poświęca temu za-gadnieniu 7 z 9 rozdziałów, podając trafne konkluzje. Książka nieco przytłacza nad-miernym skupieniem się na roli wychowaw-cy. Opora podkreśla kolejno znaczenie rela-cji między opiekunem a podopiecznym (r. 3), modelowanie zachowań prospołecz-nych (r. 4), kontakt wychowawcy z wycho-2 M. Konopczyński, B.M. Nowak, L. Pytka,

Od redaktorów [w:] Problemy współczesnej reso-cjalizacji, B.M. Nowak, L. Pytka (red.), Warszawa

(3)

wankiem (r. 5), motywowanie nieletnich (r. 6), jaki powinien być pedagog-resocjalizator (r. 7), a także zdolności metodyczne opieku-na (r. 8). Dobitnie uzmysławia czytelnikowi znaczącą rolę pedagoga. A gdzie sylwetka i rola wychowanka? Co prawda odnaleźć można kilka wypowiedzi nieletnich, nie-mniej jednak nie zostały zachowane pro-porcje między pozycją resocjalizatora a podmiotem, jaki stanowi jednostka reso-cjalizowana. Obaj odgrywają przecież za-sadniczą rolę w procesie wychowania. Tak samo podopieczny, jak i opiekun wpływa na proces resocjalizacji, psychokorekcji.

Wydzielony rozdział poświęcony jest teorii poznawczo-behawioralnej i jej roli w procesie resocjalizacyjnym. Teoria ta tłu-maczy, jak za pomocą rekonstrukcji myśli zmienić wzorce antyspołeczne na społecz-nie akceptowane. Autor wyczerpująco opi-suje tę teorię i uzasadnia jej wybór. Myślę, iż warto byłoby w tym miejscu wspomnieć także o innych teoriach i na ich tle uzasad-nić większą przydatność teorii poznawczo--behawioralnej w procesie resocjalizacji nieletnich niedostosowanych społecznie. Rozdział stałby się przez to bogatszy i wy-czerpujący. Autor jest jednak świadomy te-go wyboru: „Książka ta nie jest zbiorem re-cept na to, jak zmienić zachowanie nie-grzecznych dzieci, gdyż aby odpowiedzieć na to pytanie, należy znać cały kontekst wa-runkujący funkcjonowanie danej osoby nie-letniej” (s. 15).

Również rozdział poświęcony skutecz-ności interwencji resocjalizacyjnych zajmu-je niespełna trzy strony. Czuję pewien nie-dosyt, brakuje mi informacji o tym, jakie

działania, metody, techniki czy środki za-pewniają większą skuteczność od innych? Przytaczane są przy tym określone niezbęd-ne umiejętności pozostające w związku ze skuteczną resocjalizacją. Autor jest jednak wieloletnim praktykiem, ma doświadczenia również na tym polu, dlatego też z ciekawo-ścią zapoznałabym się z jego przemyślenia-mi w tej kwestii.

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że pra-ca R. Opory ma charakter wyłącznie stu-dialny, przez co traci na wartości. Mimo wieloletniego doświadczenia książka idzie w ślady prac B. Urbana czy też K. Pospiszy-la, które są, a przynajmniej powinny być, dobrze znane każdemu pedagogowi. Praca ta, jak już wspomniałam, jest kolejną wska-zówką: jak skutecznie resocjalizować. Prak-tyk nie wyniesie dla siebie wiele po lekturze, szybko ją przeczyta, odstawi na półkę i za-pomni. Dużym wzmocnieniem pracy była-by prezentacja empirycznych badań prze-prowadzonych na grupie nieletnich. Wyka-załyby one, na ile te bogate rozważania od-najdują swoje potwierdzenie w rzeczywisto-ści. Łatwo jest bowiem napisać, iż pedagog powinien posiadać określone umiejętności, cechy, predyspozycje. Jednak dopiero po-znanie subiektywnych doświadczeń nielet-nich mogłoby stać się podstawą do uznania tej pracy za vademecum wychowawcy-reso-cjalizatora. Bez naukowego potwierdzenia pozostaje czytelnikowi zaufać R. Oporze i zdać się na jego doświadczenia, które prawdopodobnie znalazłyby swoje potwier-dzenie w badaniach.

Książka składa się z dziewięciu, bardzo nieproporcjonalnych, jeśli chodzi o objętość,

(4)

rozdziałów. Jeden z nich (8) zajmuje niemal pół książki, inne natomiast (1, 2, 4, 5) miesz-czą się na zaledwie kilku stronach. Ze wzglę-dów merytorycznych wymagają one posze-rzenia; po ich lekturze czuję niedosyt. Przy-kładem jest „Pierwszy kontakt” (5. 1.) – zo-stał on opisany dość powierzchownie. Autor pisze o roli wychowawcy i wychowanka, ko-nieczności wskazania nieletniemu jego obo-wiązków oraz omówienia charakteru orga-nizacji, w której się znalazł. Wspomina także o wadze wykazania zainteresowania osobą nieletniego i wyrażenia chęci współpracy z nim. Myślę, iż warto byłoby wskazać na atmosferę, klimat, jakie powinny zostać stworzone w miejscu spotkania podopiecz-nego z opiekunem, sposób ustawienia krze-seł rozmówców, dystans między nimi etc.

Nieco gorzej niż inne wypada podroz-dział 4. 1. Opora nadał mu tytuł: „Podnosze-nie poziomu uspołecz„Podnosze-nienia”. Wylicza cechy niedojrzałego stylu myślenia i przeciwsta-wia im wyznaczniki zachowań prospołecz-nych, prawnie akceptowanych. Ta część pra-cy również, jak sądzę, wymaga wzbogacenia merytorycznego, wskazania, choćby teore-tycznego, jak uspołeczniać wykolejonego społecznie nieletniego.

Z kolei rozdział ósmy zajmuje 46 ze 121 stron pracy. Na jedno posiedzenie jest zwy-czajnie nudny. Nazbyt dużo jest tutaj pod-rozdziałów, razi natłok informacji, gdzie często trzeba oddzielić ziarna od plew. Bywa coś zasygnalizowane, tylko zdawkowo pod-dane omówieniu. Przykładem tego jest frag-ment „Poszukiwanie mocnych stron”, gdzie autor wskazuje na wewnętrzne i zewnętrzne zasoby nieletniego ułatwiające

prospołecz-na zmianę. Pierwsze z nich są wyczerpująco opisane, dokładnie wytłumaczone, drugie zaś tylko muśnięte, bez rozwinięcia.

Myślę, iż doskonałym zabiegiem byłoby podsumowanie książki, wysunięcie krótkich wniosków. Tego mi również zabrakło – koń-cowej refl eksji i zachęty do wykorzystywa-nia cennych uwag w praktycznej działalno-ści resocjalizacyjnej.

Treść wszystkich rozdziałów jest w więk-szości twórcza. R. Opora dzieli się z czytel-nikiem swoimi twardymi przekonaniami i doświadczeniami. Zaletą jest na pewno mało odtwórczość pracy oraz sięganie do obcojęzycznych źródeł, co ważne – aktual-nych. Nużące niestety jest wyliczanie okre-ślonych umiejętności, podawanie ich od myślnika. Wyliczanki takie znajdują się średnio na co trzeciej stronie pracy i przy-pominają nieco studenckie notatki, skróty myślowe. Myślę, iż trafniejsze byłoby opisa-nie tych danych lub ich grafi czne przedsta-wienie.

Mimo iż „nie powinno się oceniać książ-ki po okładce” – zasługuje ona niewątpliwie na pochwałę. Czarny kolor nadaje jej nieco mrocznego charakteru, który odniosłabym do destrukcyjnej aktywności nieletnich, zaś prześwit jasnego światła i wyciągnięte ku górze dziecięce dłonie – nawołują do refl ek-sji i wiary, że można wyjść z tego ciemnego tunelu, jakim jest społeczne wykolejenie.

Suchy tekst książki mógłby być także wzbogacony tabelami, schematami, rysun-kami, statystykami czy też chociażby listami wychowanków. Sądzę, iż wówczas czytelni-cy mieliby możliwość rozsmakowywania się w tej lekturze, stworzyłoby to okoliczność

(5)

do namysłu, interpretacji. Praca ta jednak jest pewnego rodzaju receptą na to, jak do-brze pracować, nie narażając na szkody za-równo siebie (pedagoga, wychowawcy), jak i podopiecznego.

Mimo mankamentów – które subiek-tywnie stwierdziłam – pragnę podkreślić, iż książka Roberta Opory jest znacząca dla teorii pedagogiki resocjalizacyjnej. Dotyczy istotnych kwestii, a przede wszystkim waż-nej grupy społeczważ-nej – nie tylko zaburzo-nych, ale jednocześnie nieletnich. Pamiętać jednak należy, że mimo wszystko, mimo krzywd, jakie wyrządzili innym – jedni kra-dli i nadużywali środków odurzających, in-ni gwałcili i zabijali – są to DZIECI. Tylko dorosły może pomóc im zrozumieć siebie i otaczający ich świat, a pamiętajmy, że i my sami mamy często z tym problem. Karygod-na jest ignorancja pozwalająca Karygod-na to, by dzieci te były jak „niczyje psy, […] które nie merdają ogonem, […] zdają się być nieme i wyzbyte jakichkolwiek uczuć”3.

Może warto nie rozdrabniać się i nie do-ciekać wciąż dlaczego, nie oceniać spraw-ców czynów karalny, tylko, jak Robert Opo-ra, skupić się na tym, jak im pomóc, co zro-bić, aby zachowania antyspołeczne prze-kształcić w prospołeczne.

Polecam tę książkę przede wszystkim początkującym praktykom, bo, mimo wie-dzy, warto skorzystać z doświadczenia in-nych. Książka stanowi zachętę do badań na tym polu i myślę, że warto je podjąć, nie tyl-ko ze względu na wartość nautyl-kową, ale po

3 U. Kozioł, op.cit., s. 18.

to, by dowiedzieć się, za pomocą jakich od-działywań rzeczywiście kształtujemy ludzką tożsamość…

Agnieszka Kinas-Zalewska

Anna Godlewska: Sprawozdanie z między-narodowej konferencji naukowej „Artete-rapia w naukach humanistycznych i me-dycznych”

Współcześni teoretycy twierdzą, że sztuka daje szansę na zachowanie prawdziwego człowieczeństwa. Nie dziwi więc fakt, że te-rapeuci, psycholodzy, pedagodzy oraz ani-matorzy żywo interesują się rodzajami arte-terapii. Mimo to nadal brakuje pogłębio-nych badań empiryczpogłębio-nych, dających odpo-wiedź na pytanie dotyczące wpływu sztuki na obszary życia emocjonalnego, intelek-tualnego i społecznego człowieka. Ponadto jak dotąd nie ukazały się kompleksowe opracowania dotyczące metod, technik, ce-lów i funkcji arteterapii. W publikacjach dotyczących arteterapii panuje prawdziwy chaos, głównie z powodu kruchości pod-staw naukowych, na których opiera się ten rodzaj oddziaływania. Przyczynia się to do tego, że terapia przez sztukę traktowana jest często z przymrużeniem oka. Mając jednak na uwadze poprawę lub zachowanie zdro-wia człowieka, należy przyznać, że zagad-nienie to jest warte analiz teoretycznych i praktycznych.

Podjęcie dyskusji na ten temat zaowoco-wało zorganizowaniem międzynarodowej konferencji naukowej „Arteterapia w na-ukach humanistycznych i medycznych” –

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ustaw Ċ karną polską stosuje siĊ do cudzoziemca, który popeániá za granicą czyn zabroniony skierowany przeciwko interesom Rzeczypospolitej Polskiej, obywatela

Podaj pe áne polskie nazwy wymienionych organizacji miĊdzynarodowych oraz nazwĊ pa Ĕstwa sąsiadującego z Polską, które naleĪy do obu tych organizacji.. pa Ĕstwo

W wykropkowane miejsca wpisz odpowiednio umieszczone w tabeli w$a(ciwe nazwy lub ich skróty. Trybuna$ Konstytucyjny – TK Trybuna$ Stanu – TS S!dy administracyjne.. a)

Który z projektowych wzorców strukturalnych należy użyć w przypadku zmiany realizacji niektórych używanych obiektów niezależnie od zmian obowiązków innych obiektów,

New  room  temperature  healing  semi‐aromatic  thermoplastic  elastomer  polyetherimides  based  on  aliphatic  branched  dimer  diamine  were  synthesized  and 

Próby latynoameryka$skie, wyodr"bniaj&ce si" w osobn& pod- grup", wyró!nia niski poziom roszczeniowo%ci odweto- wej oraz wysoki poziom

Therefore, in this research we use the quasi dynamic assignment model STAQ, that combines tractability, scalability and low input and computational requirements of static with

Dw a te zagadnienia, m ianow icie czasu i sposobu pow stan ia pierw szego człow ieka nie są ze sobą bezpośrednio zw iązane i dlatego rozw iązanie jednego z nich