• Nie Znaleziono Wyników

Sytuacja na Kaszubach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sytuacja na Kaszubach"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Bukowski

Sytuacja na Kaszubach

Acta Cassubiana 13, 334-337

(2)

Sytuacja na Kaszubach1

I. Rzut oka w przeszłość

Na temat Kaszubów i kaszubszczyzny istnieje szereg nieporozumień, które

mącą rzeczywisty obraz, wywołują podejrzenia i przeważnie nieuzasadniony nie­

pokój . Winę za taki stan rzeczy ponoszą zarówno sami Kaszubi, jak i ogół polski,

poza tym Niemcy, którzy zawsze na tym odcinku uprawiali swoją niecną robotę

w myśl zasady: divide et impra.

Wina Kaszubów ma dwa źródła:

1.

Zlekceważenie względnie całkowite zaniedbanie służby informacyjnej o sobie

samych („Kaszuba nie lubi o sobie mówić”), przez co ogólnopolska opinia

o Kaszubach kształtowała się w 99% bez udziału Kaszubów („O Kaszubach

bez Kaszubów”). Usprawiedliwieniem tego stanu jest nikła do niedawna liczba

inteligencji kaszubskiej.

2. Niektórzy przywódcy kaszubscy (Florian Ceynowa i zrzeszińcy) przesadnym

akcentowaniem właściwości mowy i folkloru przekroczyli niewątpliwie ramy

zdrowej pracy regionalnej, narażając przez to całość zagadnienia.

Wina ogółu polskiego:

1.

Publicystyka, kształtująca opinię narodu, nie zdała na odcinku kaszubskim

egzaminu; nigdy nie zadała sobie rzetelnego trudu urobienia opinii polskiej

na podstawie rzeczywistej sytuacji na Kaszubach. To, co pisano, było najczę­

ściej reakcją na propagandę pseudonauki niemieckiej. Oczywiście, takie nasta­

wienie naszej publicystyki musiało w polską świadomość kulturalną zasiać

ziarno nieufności.

1 Artykuł ogłoszony w „Strażnicy Zachodniej”, 1946, nr 4/5, s. 184-188; wprowadzono jedynie

drobne poprawki.

(3)

Sy t u a c j a

n a

Ka s z u b a c h

[1946]

335

N a stosunku o g ó łu p olsk iego do K aszubów za ciążył m ocn o straszak „ceyno- w izm u ” . C eyn ow a stał się w opinii sym bolem tendencji odśrodkow ych na północnym Pom orzu. Tym czasem przy b liższym badaniu okazuje się, że ten „sym bol” m a w praw dzie pew ne podstaw y, ale dość chw iejne, albow iem op i­ nię - w yrok w yd ali na C eynow ę k sięża i patrioci, ale także je g o p rzeciw n icy sp ołeczn i, gd y ż c e y n o w a po „w iośnie lu d ó w ” b y ł zaw ziętym przeciw nikiem szlachty i duchow ieństw a.

2. W przeszłości o g ó ł p olsk i ok azyw ał m ałe zainteresow anie dla K aszubów , m im o że w śród w szystk ich p lem ion polsk ich znajdow ali się oni w najcięż­ szych warunkach polityczn ych i kulturalnych. Ten sam og ó ł, n iczeg o albo prawie n iczeg o nie d aw szy z siebie, m iał i m a dziś je sz c z e pretensje do K a­ szubów o to, że sądząc z pozorów m o w y i b ycia - nie są oni tacy, jak ludność W arszawy, Krakowa czy Poznania. W tej nieuzasadnionej postaw ie p sy ch icz­ nej m a źródło dawniej sza i dzisiaj zn ów buszująca licytacja nt. w y ższo ści stem ­ pla polsk ości. (K aszubów staw ia się o c z y w iśc ie pod znakiem zapytania). 3. W p o w y ższy m m ieści się źródło w ielu krzyw d i następnie żalów . Zadrażnie­

nie p oczu cia narodow ego je st zaw sze bardzo bolesne - tym w ięcej, je ś li p o ­ chodzi ze strony w spółrodaków .

Ilustracją teg o , jaka w przybliżeniu b yła sytuacja na K aszubach w r. 1920, są dzisiejsze stosunki na terenach: Mazur, Warmii, Gdańska, pow. złotow skiego. D w u d ziestolecie m iędzyw ojenne obfitow ało w szereg podobnych zadrażnień. R ów n ież odsuw anie elem entu rodzim ego od piastow ania odpow iedzialnych stanow isk b yło podrażnieniem am bicji kaszubskiej.

4. O gół polski nie lic z y ł się n igd y ze sp ecy ficznym charakterem pom orsko-ka- szubskim , ukształtow anym w ciągu dziejów . Psychika kaszubska na skutek ciężk ieg o bytow ania kresow ego łaknie ze strony polskiej ciep ła i serdeczno­ ści. O gół polski jednak nie potrafił i nie potrafi w dalszym ciągu znaleźć drogi do uczuć K aszubów.

N ieporozum ienia, w yn ik łe na skutek działania w rogiej propagandy n iem iec­ kiej, są na o g ó ł zrozum iałe i nie w ym agają komentarzy. N iem niej trzeba pod­ kreślić, że nauka i opinia polska b y ły w zakresie zagadnienia kaszubskiego pod silnym w p ły w em tej propagandy, która św ietnie i konsekw entnie jątrzyła w ew nętrzne stosunki polskie.

II. Sytuacja dzisiejsza

Próba ostatniej w ojny: O gólnie biorąc, o cen a w ypada p ozytyw n ie. Z czasów kam panii w rześniow ej r. 1939 m am y przykłady i bohaterstw a i słabości; tak jak w szęd zie. Ofiary okupacji (rozstrzeliwania, obozy, w ięzienia, w ysiedlania) są duże. K ażda niem al w ie ś m usiała zło ż y ć krw aw y okup. M im o terroru istniała w ciągu w ojny praca konspiracyjna i działalność dywersyjna (m.in. ks. płk. W rycza). W obec

(4)

n iem ieck ich list narod ow ościow ych K aszubi w ykazali przeciętnie w ię k sz ą o d ­ porność n iż ludność na innych odcinkach Pom orza.

Grupa III, „eindeutschow ani”, została zrów nana w prawach i obow iązkach z innym i obyw atelam i R zeczypospolitej. Grupa II (Volksdeutsche) poddana je st procesom rehabilitacyjnym . E lem ent n iem ieck i odpłynął niem al b ez reszty.

B o lesn y m zagadnieniem na ternie K aszub (w m niejszym n ieco stopniu także na terenie całego Pom orza, w w ięk szy m zaś - na terenie M azur i W armii) je st stosunek w zajem ny autochtonów i przybyszów . ob u stron n ie brak dobrej w o li i w yrozum iałości. Przybysze nie tyle z pobudek patriotycznych, ile egoistyczn ych (korzyści w postaci m ieszkań, m ebli, gospodarstw itp.) p od n oszą nam iętnie spra­ w ę n iem ieck ich grup n arod ow ościow ych , drażniąc i utrudniając form y w sp ó łż y ­ cia, autochtoni zaś nie doceniają k on ieczn ości akcji przesiedleńczej i w y m iesza ­ nia ludności. N iepotrzebne z punktu w id zen ia interesów narodu i państw a prze­ w lekanie spraw rehabilitacyjnych w isi nad terenem Kaszub jak cień Sm ętka - szatański p o siew okupanta, posiew , z którym nierozsądnie zbyt długo się bawim y.

Po zakończeniu działań w ojennych K aszubi spośród w szystk ich m ieszk ań ­ có w Pom orza najw cześniej otrząsnęli się ze skutków okupacji. Teren kaszubski w porów naniu z innym i tętni dzisiaj najbujniejszym ży ciem społecznym , o św ia ­ tow ym i kulturalnym. W yrazem am bicji w tym zakresie b y ły dw a zjazdy: pierw ­ szy w Kartuzach (2-3 X 4 5 ), drugi w W ejherow ie (12-13 I 46). To zjaw isko je st ow o cem przedwojennej pracy regionalnej, która przygotow ała szereg u św iad o­ m ionych działaczy.

Strona id eo lo g iczn a dzisiejszej d ziałalności regionalnej na K aszubach nie budzi żadnych zastrzeżeń. Niem niej trzeba stwierdzić, że były początkow o krótkie okresy, k ied y pew nym czynnikom zależało na w ykorzystaniu odrębności K aszu­ bów; obiecyw ano im w iele, aż do autonomii w łącznie. Takim odosobnionym zresztą tendencjom p rzeciw staw ił się zdrow y instynkt K aszubów . N a kongresie w sty cz­ niu, gd y ktoś niebacznie obiecyw ał: „ jeśli ch cecie szk oły z kaszubskim język iem w yk ład ow ym , b ęd ziecie j ą m ie li!”, z sali o d ezw ały się głosy: „N ie ch cem y ” !

Inicjatyw ę pracy na K aszubach przyjęła obecnie grupka ludzi, skupionych ok oło pism a „Zrzesz K aszubska” . To, że ju ż w październiku ub. roku K aszuby zd ob yły się na w łasne pism o, je st w ydarzeniem w ielkiej d on iosłości dla teg o tere­ nu, pism o b ow iem stało się autom atycznie ogn isk iem skupiającym i prom ieniują­ cym . N iefortunne je st tylko to, że tym pism em je st „Zrzesz K aszubska”, która sw oje przedw ojenne konto obciążyła tendencjam i odśrodkow ym i i która sk om ­ prom itow ała się ch oćb y tym , że jej tw órca i g łó w n y redaktor, A leksander Labuda, stał się w czasie w ojn y Volksdeutschem . D zisiaj przedw ojennych tendencji w tym piśm ie nie m a, jednak w dalszym ciągu nie budzi ono zaufania; nie m a też w ie l­ k iego w z ię c ia w śród K aszubów ; posiada zresztą duże w ad y redakcyjne.

(5)

Sy t u a c j a

n a

Ka s z u b a c h

[1946]

337

III. Wnioski

1.

Dzisiaj nie ma i nie może być mowy o jakimś izolacjonizmie czy separatyzmie

na Kaszubach (którego zresztą nigdy naprawdę nie było, wyjąwszy kilka nie-

dowarzonych głów, niemających znaczenia i wpływu): niebezpieczeństwo

niemieckie dziś odpadło, Kaszuby zaś przestały być ziemią kresową.

2. Nie należy zagadnieniu kaszubskiemu nadawać piętna jakiejś „sprawy” czy

„kwestii”, „problemu” itp. Należy je traktować na płaszczyźnie wszystkich

innych zagadnień ogólnopolskich.

3. Właściwością psychiki kaszubskiej jest duża wrażliwość i drażliwość (co ma

oczywiście psychologiczne uzasadnienie). Należy przeto unikać wszystkie­

go, co w tę właściwość godzi.

4. Naj skuteczniej szą drogą do całkowitego wchłonięcia Kaszubów w organizm

narodu jest szczera, ciepła serdeczność oraz rzeczywiste (praktyczne) zrów­

nanie ich w prawach i obowiązkach.

5.

Kaszubi powinni dziś być przedmiotem żywego zainteresowania ze względu

na ich walory regionalne: mowę, literaturę, pieśni, kulturę obyczajową itp.

6.

Ciężar politycznego zainteresowania powinien być przesunięty na tereny są­

siednie - gdański i zachodnio-pomorski: tutaj zagadnienie kaszubskie może

i powinno być wykorzystane jako ogniwo pośrednie i pomocnicze w weryfi­

kacji i rewindykacji elementu słowiańskiego.

Aktualnie dają się na Kaszubach odczuwać następujące szczególnie pilne

potrzeby:

1.

Pomoc materialna. Jest ona konieczna ze względu na olbrzymie zniszczenia,

spowodowane działaniami wojennymi. Na Pomorzu powiaty kaszubskie

należą właśnie do najbardziej poszkodowanych. Powiat kościerski wykazuje

1255 gospodarstw częściowo lub całkowicie zniszczonych; powiat kartuski

- 1431 gospodarstw; wejherowski - 1326; gdański - 4518; bytowski - 1164,

lęborski - 156; razem w sześciu powiatach znajduje się 9850 gospodarstw

częściowo lub całkowicie zniszczonych. Na tym samym terenie 42 wsie wy­

kazują zniszczenie przekraczające 60%.

2.

Sprawa grup narodowościowych powinna być jak najprędzej „zdjęta z afi­

szu”, by nie drażniła wzajemnych stosunków ludności i przez to nie hamowa­

ła pracy nad odbudową. Przyczyniałoby się to równocześnie do znalezienia

modus vivendi pomiędzy autochtonami a przybyszami.

3.

Rozpoczęta akcja weryfikacyjna na terenie Gdańska i powiatów: bytowskiego,

lęborskiego i złotowskiego powinna być w najkrótszym czasie zakończona

ze względu na odbywające się wysiedlenia Niemców; nie można dopuścić,

by - bez dostatecznych powodów - znalazł się wśród nich rodzimy element

polski, który pozostawiony na miejscu, mógłby skutecznie przyczynić się do

trwałego spolszczenia Ziem Odzyskanych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Należało wreszcie przygotować się do ujawnienia się oddziałów bojowych i dowódców wobec wkraczających oddziałów Armii Czerwonej, przy czym to ujawnienie

Zespół Szkół Salezjańskich Zdalne nauczanie dla całej placówki 20.10-03.11.2020 r. SP w Bachórcu Hybrydowy system

-podaje nazwy trójkątów w podziale ze względu na kąty i na boki, -klasyfikuje odpowiednio trójkąt o podanych własnościach. Środki dydaktyczne.

Lipusza (Kościerzyna). 1955: Marian Biskup i Andrzej Tomczak [1] wykazują, że w drugiej połowie XVI wieku w powiecie tczewskim istniały dobra królewskie Łubiana, należące

Analizując poszczególne grupy województw pod względem infrastruktury drogowej, stanui eksploatacji dróg oraz bezpieczeństwa na drodze, nie da się jednoznacznie

Zgodnie z przepisami Ustawy o Ochronie Zdrowia Psychicznego, gdy lekarz stwierdzi, iż ze względu na stan zdrowia psychicznego pacjent zagraża swojemu życiu lub życiu

Kobiety zatem znalazły się w trudniejszej niż mężczyźni sytuacji na rynku pracy w dobie pandemii.. Według Institute for Women’s Policy Research spośród prawie

Kielichów cztery: z tych próby szóstej trzy, jeden wewnątrz, a dwa i zewnątrz wyzłacane, czwarty próby trzynastej matowej roboty, z częścią kamuszkami granatkami wewnątrz