• Nie Znaleziono Wyników

"Über den Begriff der Sünde", Josef Pieper, München 1977 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Über den Begriff der Sünde", Josef Pieper, München 1977 : [recenzja]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Über den Begriff der Sünde", Josef

Pieper, München 1977 : [recenzja]

Collectanea Theologica 48/2, 210

(2)

210 R E C E N Z J E

'Gdzie zaś to od d an ie się fa k ty czn ie istn ieje, choćby w n a jz w y c z a jn ie j­ szym życiu, tam też d ziała D uch Boży. A w ięc n a przykład d ośw iad cza Go człow iek , który czuje, że sam n ie jest zd o ln y spłacić w szy stk ich rachunków życiow ych , a jed n ak ufa w o sta teczn e pojed n an ie. P od w p ły w e m D ucha .znaj ­ duje się ró w n ież ten , k tóry m a s iłę b y przebaczyć b ezin tereso w n ie drugiem u c z k w ie k o w i, cz y też ten k tóry rów n ie b ezin teresou m ie sp ełn ia sw ój o b o w ią ­ zek, choć z o sta je w y śm ia n y jako głu p iec. K to m ilczy, m im o że zo sta ł n i e ­ słu szn ie posądzony, rów n ież pow ierza się w ty m ak cie n iesk oń czon ej ta je m ­ nicy. I tak d zia ła n ie D ucha n ie od b yw a się w elita rn y ch grupach, ale w naj ­ zw y cza jn iejszy m życiu codziennym . Tu przede w szy stk im u kazuje się też m oc ch aryzm atów jak o d arów u d zielan ych dla cod zien n ego u żytku g m in y c h r z e ś ­ cijań sk iej.

N ie trzeba w tej k siążeczce szukać o cen y ruchów' ch aryzm atyczn ych gdyż autor n ie staw ia sob ie ta k ieg o zadania. M oże on n atom iast u ła tw ić s p o tk a ­ n ie D ucha Ś w ięteg o w życiu zw y cza jn y m , które jest udziałem w szy stk ich chrześcijan.

ks. S t e f a n M oysa SJ, W a r s z a w a

J o se f PIEPER , Ü b e r d e n B e g r if f d e r Sü n de, M ünchen 1977, K ösel—V erlag, s. 133.

W op arciu o filo z o fię i teo lo g ię św . T o m a s z a autor w yod ręb n ia z a s a d ­ n icze ele m e n ty w ch od zące do p ojęcia grzechu. N ie czy n i teg o jed n a k jako śle p y naślad ow ca A k w in a ty , ale przekłada jego języ k n a p ojęcia d zisiejsze i n ie stroni rów n ież od w y k o rzy sta n ia p ogląd ów filo z o fó w w sp ó łczesn y ch .

G rzech jest w ię c w e d łu g au tora, w p ierw szy m rzęd zie n ie stanem , lecz d ziałan iem człow iek a. J est to d ziałan ie n iezgod n e z celem , choć n a p ierw szy p la n w y su w a się tu n iezg o d n o ść z p ew n ą r eg u łą działania. C złow iek n ie w y z ­ nacza sobie c e lu sam , a le zo sta je on m u d an y w raz z naturą. P o n iew a ż zaś n atura jest rów noznaczna z ca ło ścią istn ien ia , grzech dotyk a rd zen ia is t n ie ­ n ia lu d zkiego. W reszcie, a k t grzeszn y zn ajd u je się c a łk o w icie w m ocy c z ło ­ w iek a , k tóry zań p on osi p ełn ą odp ow ied zialn ość.

Idąc dalej za św . T o m a s z e m , autor w y ja śn ia , co to znaczy, że grzech jest ak tem p rzeciw natu rze i p rzeciw rozum ow i. P o p ełn ia ją c grzech bow iem , c zło w ie k zapoznaje zasad n iczy fa k t sw ego stw orzen ia. G rzech je s t zatem w y stą p ien iem p rzeciw B ogu, c z y li od w rócen iem się od N iego. Na ty m p olega g łó w n a złość grzechu, k tó ra pochodzi od n orm y zew n ętrzn ej, n ie zaś z sam ej n atu ry człow ieka. N ig d y b y sam o zw rócen ie do stw o rzeń n ie m ogło być g r z e ­ chem , gd y b y zabrakło w nim te g o zasad n iczego elem en tu , jak im jest o d w r ó ­ cen ie się czło w ie k a od sw ego S tw órcy.

W ażną sp raw ą w te o lo g ii je s t od różn ien ie grzechu ciężkiego od p o w s z e d ­ niego. A utor w id zi zasad n iczą różnicę w ty m , że grzech ciężki zaw iera w s o ­ bie p e w n e zło n ieo d w ra ca ln e, jeżeli się o c z y w iśc ie m a na w zg lęd zie jed y n ie m ożliw ości sam ego człow ieka.

W reszcie P i e p e r rozw aża zagad n ien ie, dlaczego Pan Bóg dopuścił grzech i d laczego czło w ie k m ó g ł zgrzeszyć. P rzytaczan e tu z w y k le za św . T o - m a s z e m tłu m aczen ie, że m ożliw ość grzechu w y p ły w a z sam ej w oln ości czło w iek a , odrzuca autor, i chyba słu szn ie, jako n iew y sta rcza ją ce. Stąd jak b y p statni akord k siążk i, która p ozostaw ia to za sa d n icze p y ta n ie bez o d p o w ie ­ dzi, od w ołu jąc się do ta jem n icy . J ed n a k że akord te n n ie brzm i fa łszy w ie, gdyż je s t tylk o p o tw ierd zen iem p ostaw y, która ca ły czas w k siążce przebija. J e st to p ostaw a u czciw eg o p oszu k iw an ia praw d y, do której tak że n ależy u zn an ie n iew y sta rcza ln o ści czło w ie k a , zw łaszcza je ż e li ch od zi o p raw d ę Bożą,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Om awiany tutaj tom piąty podejm uje zasadniczo całą problem atykę ro­ ku, która zgodnie z Rahm enplan skupia się w okół dwóch tem atów przew od­ nich.. Drugi

Der in der traditionellen A pologetik allgem ein anerkannte Begriff des W unders als eine em pirische Tatsache, w elche dank ihrer Transzendenz die W ahrheit der

Niem niej może ona być pomocą dla każdego, kto pragnie zająć się bliżej problem atyką sakram entu

Z przeprowadzonego wywodu wynika, iż w doktrynie Kościoła z jednej strony uwydatnia się osiągnięcia psychologii oraz psychiatrii, z drugiej zaś strony podchodzi

Right panel pair (contour plot): instantaneous fluid axial velocity as sampled by the particles in the experiment (left panel) and Eulerian axial velocity ensuing from the DNS

that fast relaxation effects can be studied by the resonant gamma ray absorption technique. During the last years a large number of papers [1-16] on superpara- magnetism studied

kulturowego, kreślących ich pole problemowe, wskazujących wielopłaszczyznowość i daleką złożoność prowadzonych badań w ra­ mach ekofilozofii i filozofii

Przyrodzony charakter godności, czyli związany z sa- mym faktem urodzenia się człowieka, bycia istotą ludzką odrywa ją od tego, czy i jaki wyraz tej godności zawiera