• Nie Znaleziono Wyników

Kwestia kontroli konstytucyjności prawa w Polsce w latach 1918-1982

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kwestia kontroli konstytucyjności prawa w Polsce w latach 1918-1982"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Bogumił Szmulik, Marek

Żmigrodzki

Kwestia kontroli konstytucyjności

prawa w Polsce w latach 1918-1982

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio K, Politologia 5, 152-167

1998

(2)

posiadać m iała ustrój federacyjny, oparty na tw orzących kraj autono­ m icznych ziem iach. K onstytucja, ja k rów nież ustaw y poszczególnych ziem autonom icznych m ogłyby być podaw ane pod rozw agę N ajw yższego Sądu N arodow ego co do swojej ew entualnej sprzeczności z K onstytucją Rzeczypospolitej „i zgodnym i z n ią ustaw am i narodow ym i w ydanym i dla całego kraju” . Rów nież N ajw yższy Sąd N arodow y posiadałby praw o rozstrzygania pod względem „praw ności zaw ieszania przez Prezydenta ustaw ziem skich niezgodnych z K onstytucją Rzeczypospolitej lub ustaw a­ mi narodow ym i” . Projekt J. Buzka odm aw iał jed n ak sądom praw a badania konstytucyjności ustaw w obrębie ustaw odaw stw poszczególnych ziem. N ie stał się też w cale przedm iotem dyskusji sejm ow ej, nie było bow iem tendencji budow ania Polski na podstaw ach federacyjnych.3

Obrady sejm ow e nad K onstytucją z 17 m arca 1921 roku rów nież nie przyniosły rew olucji w tym w zględzie, w yłączyw szy popraw kę zgłoszoną przez posła K. Lutosław skiego do artykułu 38. przyszłej U staw y K on­ stytucyjnej4 (w ycofał j ą później z nieznanych przyczyn). D otyczyła ona badania przez ogólne zgrom adzenie Sądu N ajw yższego konstytucyjności ustaw zw ykłych i m ożliw ości ich anulow ania.5

O bow iązujący tekst K onstytucji RP z 17 m arca 1921 roku nie zaw ierał w żadnym ze swoich artykułów w yraźnego przepisu dotyczsącego urzą­ dzeń stojących na straży konstytucyjności praw a.6 M. Starzew ski pisał w latach dw udziestych, że „K onstytucja polska nie stw arza żadnego autorytetu, któryby był uposażony we w ładzę stw ierdzania charakteru danego tekstu ja k o ustaw y, a w ięc także zgodności jeg o z K onstytucją, w sposób autentyczny, pow szechnie obow iązujący i niezaczepialny” .7

3 Por. M. Zahorski, Zasada budowania konstytucyjności ustaw przez sądownictwo a Kon­ stytucja PRL z dn. 17 marca 1921 roku, „Rocznik Prawniczy W ileński” , Wilno 1931, s. 257.

4 Artykuł 38 Konstytucji RP z dn. 17 III 1921 r. brzmiał: „Żadna ustawa nic może stać w sprzeczności z niniejszą konstytucją ani naruszać jej postanowień” . W spomniana poprawka miała istotne znaczenie również w związku z art. 81 powyższej Konstytucji: „Sądy nie m ają prawa badania ważności ustaw należycie ogłoszonych”, M. Adamczyk, S. Pastuszka, Kon­ stytucje polskie w rozwoju dziejowym 1791—1982, Warszawa 1985, s. 227 i 237.

5 Por. Zahorski, Zasada badania..., s. 256-257; K. Lutosławski proponował: „O istnieniu takiej sprzeczności (pomiędzy ustaw ą a K onstytucją - przyp. aut.) lub naruszeniu rozstrzyga Sąd Najw yższy na ogólnym zgromadzeniu w iększością 2/3 głosów. W niosek o stwierdzenie takie zgłosić m oże każdy sąd w drodze instancji na żądanie stron zainteresowanych albo prokuratura, a także Rząd Rzeczypospolitej. Rozstrzygnięcie takie, podlegające ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, tym samym znosi ustawę, a o ile zapadnie na wniosek Rządu przed jej ogłoszeniem - w yklucza jej ogłoszenie”, ibid..

b Ibid., s. 258.

7 M. Starzewski, Środki zabezpieczenia prawnego konstytucyjnego ustaw, Kraków 1928, s. 231.

(3)

Trzeba przyznać, że idea Trybunału K onstytucyjnego nie była jeszcze na tyle rozpow szechniona w Polsce, by można było brać j ą pow ażnie pod uwagę. M oże tylko kw estia sądowej kontroli konstytucyjności ustaw m iała niejakie znaczenie, ale nie znalazła w iększego odbicia w pracach naukow ych tam tego okresu „i w ogóle - ja k pow iada M. Zahorski - Sejm U staw odaw czy przystąpił do jej rozstrzygnięcia być może z m nie­ jszym jeszcze przygotow aniem , niż w innych dziedzinach” .8

Sytuacja uległa zm ianie niedługo po uchw aleniu K onstytucji, kiedy zarów no w Sejm ie, ja k rów nież w licznych publikacjach naukow ych, podniosły się głosy dom agające się pow stania pozaparlam entarnej in­ stytucji kontroli konstytucyjności ustaw. M ówiono konkretnie o T rybu­ nale K onstytucyjnym (pam iętać należy, że europejski model kontroli spraw owanej przez organ szczególnego rodzaju został zapoczątkow any dopiero w 1920 roku pow staniem trybunałów konstytucyjnych w C zecho­ słow acji i A ustrii).9

Szczególnie aktyw ną działalność na tym polu obserw ow ać m ożna w latach 1 9 2 4 -1 9 3 5 .10 Spośród zasłużonych propagatorów T rybunału K on­ stytucyjnego należy w ym ienić takich przedstaw icieli polskiego świata praw niczego lat m iędzyw ojennych, jak: C ybichow ski, D ubanow icz, Es­ treicher, G laser, G łębocki, Jaw orski, K ulczycki, M ogilnicki, Peretiatko- w icz, R ostw orow ski, Starzyński i Starzewski.

Za utw orzeniem Trybunału K onstytucyjnego w ypow iadali się rów nież politycy. K ilka inicjatyw w arto przypom nieć. W zw iązku z now elą sierp­ niow ą w 1926 roku w nioski o utw orzenie Trybunału K onstytucyjnego złożyły 25 VI 1926 roku kluby parlam entarne: ZLN (Zw iązek Ludow o­ -N aro d ow y ), SChN (S tro nn ictw o C h rześcijań sko -N aro d o w e) i ChD (C hrześcijańska D em okracja). Ponowny w spólny w niosek tych klubów złożony został 1 VII 1926 roku. W Sejm ie II kadencji analogiczne żądanie w niesione zostało przez PSL „Piast” , ChD i N PR (N arodow a Partia R obotnicza) oraz przez Klub N arodow y. Rów nież Episkopat do­ m agał się w swoim m em oriale, przedłożonym Sejm owi II kadencji, utw orzenia „stałego trybunału, który m iałby prawo orzekania, czy i w jakiej m ierze ustaw a narusza postanow ienia konstytucji” . 11

O statecznie w szelkie prace i inicjatyw y, idące w tym kierunku, przery­ wa uchw alenie K onstytucji z 1935 roku, która pom inęła postulaty utw o­ rzenia Trybunału K onstytucyjnego. W praw dzie w ram ach gw arancji pra­

* M. Zahorski, Zasada badania..., s. 258.

9 Por. Z. Czeszejko-Sochacki, Trybunał Konstytucyjny PRL, „PiP” 1986, nr 1, s. 4. 10 Ibid.

(4)

w orządności funkcjonow ania organów w ładzy przew idziano praw o ba­ dania konstytucyjności ustaw przez prezydenta (drogą prom ulgacji), a rozporządzeń rządow ych przez sądy, ale była to niestety form a kontroli bardzo iluzo ry czn a.12

W LA TACH 1944-1982

Również po zakończeniu wojny długo nie podjęto żadnych działań w kierunku prac nad Trybunałem Konstytucyjnym. Dominowało wówczas stanowisko, że „kontrola konstytucyjności ustaw przez organy pozaparla­ mentarne, a w szczególności sądy i quazi-sądowe je st instytucją reakcyjną a nie postępową, i właśnie dlatego nie ma dla niej miejsca ani w państwie socjalistycznym, ani w państwie ludowym, które spokojnie ufają spraw iedli­ wości ludu i jego woli”. 13 W myśl tych poglądów Ustawa Konstytucyjna z 19 lutego 1947 roku podkreśla z całą m ocą zasadę w art. 24 ust. 3, iż „sądy nie m ają prawa badania ważności ustaw i dekretów z m ocą ustawy należycie ogłoszonych”, 14 i nie powołuje żadnego innego organu pozaparlam entar­ nego, wyposażonego w prawo kontroli konstytucyjności ustaw .15

Podobnie K onstytucja PRL z 22 lipca 1952 roku nie stanow iła w om awianej problem atyce przełom u, nie zaw arto bow iem w niej żadnych postanow ień regulujących kontrolę konstytucyjności ustaw , ja k też prze­ pisów niższej rangi. Pom ijając w tym m iejscu jej now elizację w 1976 roku rozszerzającą kom petencje Rady Państw a - o czym dalej - w arto nadm ienić, że oferow ała jedn ak dosyć bogaty system kontroli zgodności z ustaw am i (w tym z konstytucją) przepisów niższego rzędu, a przede w szystkim rządowych i resortowych. Tak więc instytucje kontroli legalności tych przepisów usytuowano w ramach organizacji prac rządu, w obrębie parlam entarnej kontroli nad rządem , w ram ach sądowej kontroli legalności aktów normatywnych, a szczególnie w działalności sądownictwa adm ini­ stracyjnego w ram ach prokuratorskiej kontroli przestrzegania p raw a.16

12 Por. W. Paruch, Prawo i bezprawie w myśli politycznej obozu piłsudczykow skiego w latach

1926-1939 (między silą i praw em czyli idea „pasa neutralnego " и» polityce), „Annales UM CS”

1994, vol. I , , Sectio К, s. 270.

13 Szerzej patrz: Rozmaryn, Kontrola konstytucyjności..., cz. II, s. 20.

14 Konstytucje i podstaw ow e akty ustawodawcze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, W arszawa 1952, s. 113.

15 Por. Rozmaryn, Kontrola konstytucyjności ustaw, cz. I, „PiP” 1948, z. 11, s. 38.

16 Por. Z. Rykowski, W. Sokolewicz, Kontrola konstytucyjności w Polskiej Rzeczypospolitej

(5)

W myśl art. 42 ust. 3 K onstytucji PRL „Rada M inistrów może uchylać rozporządzenie lub zarządzenie wydane przez m inistra” . Przytoczony przepis um ożliw iał kontrolę Rady M inistrów nad aktami norm atyw nym i ministrów . W ykorzystanie tej w ątpliw ości mogło być m iędzy innymi sankcją nielegalności aktów norm atyw nych m inistrów . Jednakże kontrola oparta na tym przepisie nie odgryw ała większej roli, poniew aż ew entualne w ątpliw ości i zastrzeżenia, ja k ie czasami budził w rządzie w ydany akt m inistra, nigdy nie w ym agały podjęcia formalnej uchw ały Rady M inis­ trów o uchylenie tego aktu. W m om encie zaistnienia takiej sytuacji m inister podporządkow yw ał się jej zawsze i w łasnym aktem uchylał lub zm ieniał zakw estionow ane rozporządzenia lub zarząd zen ie.17

N astępna form a kontroli zw iązana była z publikacją aktów norm a­ tyw nych. M ianow icie, rozporządzenia m inistrów ogłaszano w „D zienniku U staw ” , a w ym agające publikacji zarządzenia w „M onitorze Polskim ” dopiero po w yrażeniu na to zgody przez Prezesa Rady M inistrów . Pro­ cedura ta była form ą kontroli w stępnej, w trakcie której prow adzone być mogło badanie legalności rozporządzeń i publikow anych znacznie rza­ dziej zarządzeń m in istrów .18

Inną form ą kontroli norm atyw nych aktów resortow ych był rejestr przepisów resortow ych prow adzony przez m inistra spraw iedliw ości na mocy decyzji nr 66/77 Prezydium Rządu z 8 lipca 1977 ro k u .19 W pisanie przepisu resortow ego do rejestru poprzedzała kontrola przygotow anych do w pisania aktów. O pinie o w pisyw anych do rejestru dokum entach w ydaw ał działający przy m inistrze spraw iedliw ości zespół specjalistów z zakresu nauki i praktyki praw niczej. Jeżeli kontrolow any akt praw ny, podlegający w pisaniu do rejestru, sprzeczny był z aktem praw nym w yż­ szego rzędu lub po prostu zbędny, m inister spraw iedliw ości podaw ał ten akt do w iadom ości m inistra, który w ydał ten akt. Jeżeli m inister ten nie u ch y lił lub nie zm ienił aktu, m inister spraw iedliw ości przedstaw iał spraw ę Prezesow i Rady M inistrów .20

K olejna form a kontroli, to parlam entarna kontrola zgodności rządo­ wych aktów norm atyw nych z ustaw am i. O rganami, które j ą w ykonyw ały były kom isje sejm owe. ’’K ontrolę ta k ą przeprow adzały kom isje w trakcie rozpatryw ania projektów ustaw, badając upow ażnienia ustaw ow e i pro­ jek ty aktów w ykonaw czych lub ich założeń” . Była w ięc to kontrola

17 Por. S. Rozmaryn, Ustawa w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Warszawa 1964, s. 298. 18 Por. Rykowski, Sokolewicz, Kontrola konstytucyjności..., s. 41.

19 Ibid., szerzej patrz: J. Bafia, Zasady tworzenia prawa, W arszawa 1980, s. 5; a także: wywiad z ministrem sprawiedliwości prof. S. Zawadzkim, „Trybuna Ludu” z 1 VI 1982 r.

(6)

w stępna, uw arunkow ana przez rząd przedkładaniem kom isjom projektów aktów w ykonaw czych, łącznie z projektem ustawy „m atki”, stanow iącej praw ną podstaw ę do w ydania tego aktu. W czasie badania tych projektów kom isje sejm owe interesow ała zw łaszcza kw estia celow ości tychże, a nie kw estia ich legalności. N ie dotyczył ten problem naturalnie Kom isji Prac U staw odaw czych, która najczęściej badała „poparcie regulacji sej­ mowej i rządow ej, zasadność upow ażnień i ich realizację w aktach w ykonaw czych. K om isje sejm owe niestety nie dysponow ały środkam i w pływ u stanow iącego (o charakterze dyrektyw no-nadzorczym ), a jedynie środkami opiniodaw czym i.21

Sejm na gruncie obow iązującego praw a nie m iał legalnych m ożliw ości uchylania rozporządzeń lub uchwał rządow ych. M ógł jed n ak w ykorzystać inne w łaściw e mu praw ne środki działania, np. uchylając rezolucję do­ m agającą się zm iany aktów norm atyw nych rządu, ja k rów nież zm ienić kw estionow ane rozw iązanie praw ne, przejm ując przedm iot regulacji rzą­ dowej do regulacji ustaw ow ej.22

Sądowa kontrola aktów norm atyw nych oparta została na przepisie art. 62 K onstytucji PRL, zgodnie z którym „sędziow ie są niezaw iśli i podlegają tylko ustaw om ” . To ponow ne ograniczenie działalności orzecz­ niczej sądów do norm rangi ustaw ow ej w cale nie oznacza, iż sądy nie są w ładne stosować aktów norm atyw nych niższej rangi. W m om encie kiedy sąd ma do czynienia z rządow ym aktem norm atyw nym , spoczyw a na nim obow iązek zbadania, czy aby nie w ykracza on poza dopuszczalne przez obow iązujące ustaw odaw stw o granice. M amy w tym w ypadku do czynienia z system em kontroli pośredniej.23 K ontrolę tę charakteryzuje:24 a) sąd spraw uje j ą tylko przy okazji rozstrzygania konkretnych spraw; b) sąd w ypow iada się jed y n ie o dopuszczalności zastosow ania aktu norm atyw nego w rozpatryw anej spraw ie, ale nie przesądza o dopuszczal­ ności zastosow ania go poza tą sprawą; c) sąd w ięc nie orzeka w kw estii legalności; d) rozstrzygnięcie sądu w problem ie legalności aktu norm a­ tyw nego w yw ołuje skutki praw ne tylko dla danej spraw y i nie w iąże w żaden sposób innych organów.

21 Ibid., szerzej patrz: Z. Szeliga, Ustawa a niesamoistne akty norm atywne naczelnych

organów administracji, „Annales UMCS”, Ius, 1978, t. XXV, s. 308; W. Zakrzewski, Zakres przedm iotowy i fo rm y działalności prawotwórczej, W arszawa 1979, s. 211.

22 Por. Rykowski, Sokolewicz, Kontrola konstytucyjności..., s. 43.

23 Por. S. W ładyka, Ustrój organów ochrony praw nej, W arszawa 1975, s. 73.

24 Por. Rykowski, Sokolewicz, Kontrola konstytucyjności..., s, 44; Władyka, Ustrój or­

g a n ó w ...^ . 73; J. Łętowski, Sądy pow szechne i praw orządność w administracji, Wrocław 1967,

s. 116; J. Sommer, Zagadnienie kontroli aktów normatywnych naczelnych organów adm inis­

(7)

Sądow a kontrola legalności decyzji adm inistracyjnych w prow adzona została w dniu 31 stycznia 1980 roku ustaw ą o N aczelnym Sądzie A dm inistracyjnym (NSA) oraz o zm ianie ustawy - Kodeks postępow ania adm inistracyjnego.25 W interesującym nas zakresie kontrola aktów nor­ m atyw nych przez NSA odbywa się na wyżej om ów ionych zasadach (sądow a kontrola aktów norm atyw nych). Pewnemu rozszerzeniu uległ jednak zakres kontroli, obejm ując „te akty norm atyw ne, które stosują i którym i kieru ją się organy adm inistracji w rozstrzyganiu spraw obyw ateli. Znaczenie kontroli legalności aktów norm atyw nych zostało podkreślone przez nałożenie na NSA obowiązku sygnalizacji braku legalności tych aktów ” .26

O statnią instytucją, o której warto nadm ienić w zw iązku z om aw ia­ niem system u kontroli zgodności z ustaw am i (w tym z K onstytucją) przepisów niższego rzędu w PRL, je st Prokuratura. K ontrola prokura­ torska we w spom nianym zakresie była konsekw encją uznania za funkcję Prokuratury kontroli przestrzegania praw a.27 W chw ili uznania przez Prokuratora G eneralnego aktu o charakterze ogólnym w ydanego przez m inistra za niezgodny z prawem, prokurator m iał prawo w ystąpić do m inistra o zm ianę lub uchylenie tego aktu. Przepis ten pozbaw iono jedn ak jakiejkolw iek sankcji (ponadto nie obejm ow ał on rozporządzeń i

zarządzeń, które w yłączono z zakresu kontroli prokuratorskiej).28 W 1976 roku na bazie now eli konstytucyjnej odżyło w Polsce po w ielu latach zagadnienie dopuszczalności badania zgodności ustaw z K onstytucją. Zagadnienie, należące ja k w iadom o do grupy problem ów niezw ykle istotnych i zarazem bardzo kontrow ersyjnych w nauce socja­ listycznego praw a konstytucyjnego.29

W m yśl bow iem art. 30 ust. 1 K onstytucji PRL Rada Państw a „czuw a nad zgodnością praw a z K onstytucją” (punkt 3) oraz „ustala pow szechnie obow iązującą w ykładnię ustaw ” (punkt 4). Ta druga funkcja, dotycząca w ykładni w yrażona była ju ż w pierw otnym tekście K onstytucji z 1952 r.30 Już w toku prac postanow ienie dotyczące w ykładni zam ierzano uzupełnić przepisem o czuw aniu, jednak ostatecznie podjęto decyzję, aby w yo­

25 Patrz: Dziennik Ustaw, N r 4, poz. 8.

26 Rykowski, Sokolewicz, Kontrola konstytucyjności..., s. 44—45.

27 Zgodnie z art. 56 ust. 2 ustawy o Prokuraturze PRL, Dziennik Ustaw 1980, N r 4, poz. 9. 28 Por. Rykowski, Sokolewicz, Kontrola konstytucyjności..., s. 45.

29 Por. U. W itkowski, Rada Państwa ja k o organ czuwający nad zgodnością praw a z

Konstytucją, „PiP” 1980, nr 7, s. 37.

30 Por. S. Gebert, Czuwanie przez Radę Państwa na zgodnością praw a z Konstytucją, „PiP” 1980, nr 1, s. 26.

(8)

drębnić go w osobnym punkcie poprzedzającym postanow ienie o w ykład­ ni, podkreślając w ten sposób sam odzielny charakter nowo w prow adzonej funkcji.31

Od samego początku pojaw iło się w gronie zainteresow anych pod­ miotów w iele uwag, dotyczących pow yższego zapisu. Jedna z pierw szych dotykała „nie zdefiniow anego praw niczo32 pojęcia „czuw ania” . D opusz­ czało ono - ja k się w ydaw ało - m ożliw ość nieograniczonego w zasadzie zespół środków, zapew niających zgodność praw a z K onstytucją. W końcu - jak pisał W. Zakrzewski - „sform ułow ania K onstytucji nie m ogą być [...] ogólnikowe. Postanow ienia w ieloznaczne, »w iotkie« uniem ożliw iają K onstytucji w ypełnienie jej roli. N ie przeszkadzają one w praw dzie pra­ widłow em u rozw ojow i praktyki polityczno-ustrojow ej, ale nie zabezpie­ czają też przestrzegania praw idłow ości działania i tym samym pozosta­ w iają w olne pole do działań deform ujących praktykę” .33 Poza tym samo brzm ienie nowego przepisu konstytucyjnego nie w yjaśniało, w jakiej form ie Rada Państw a m iałaby go zrealizow ać. Liczono zatem na praktykę lub ew entualnie w ydane akty praw ne, które konkretyzow ałyby dyspozy­ cje art. 30 ust. 1 punkt 3 K onstytucji PR L.34

N iew ątpliw ie dość długi okres pom iędzy pow ierzeniem Radzie P ań­ stw a nowej kom petencji, a podjęciem uchwały konkretyzującej formy jej realizowania (1979 r.) wykorzystano na badania pod kątem: jak analo­ giczne instytucje funkcjonują w innych krajach socjalistycznych, jak ie koncepcje - dotyczące zasięgu i form realizow ania tej kom petencji w Polsce - proponow ane są przez polskich specjalistów praw a państw ow ego oraz postaw iono pytanie co do metody realizow ania nowej funkcji.

W stępna analiza analogicznych instytucji w innych krajach socjalisty­ cznych pozbaw iła optym istów ju ż w krótkim czasie jak ich k o lw iek złu­ dzeń, prow adząc raczej do w niosku, że intensyw ność ich w ykorzystania je st stosunkowo niew ielka, „co zdaw ało się przem aw iać za poszuki­

w aniem now atorskich rozw iązań dostosow anych do aktualnych potrzeb społecznych w Polsce” . 33 Pojaw iły się rów nież głosy kw estionujące w ogóle dopuszczalność badania przez Radę Państw a konstytucyjności us­

31 Por. W. Sokolewicz, Konstytucja PRL p o zmianach z 1976 r., W arszawa 1978, s. 111. 32 K. Działocha, Konstytucja PRL p o nowelizacji z 1 0 I I 1976 r. (Uwagi o zm ianie koncepcji

Konstytucji), „PiP” 1977, nr 2, s. 15.

33 W. Zakrzewski, Struktura wewnętrzna Konstytucji i problem y j e j optymalizacji, „PiP” 1872, s. 19; pisze na ten temat również L. Garlicki, Rada Państwa a konstytucyjność prawa „Prawo i Życie” 1979, nr 3, s. 3.

34 Por. A. Burda, Polskie praw o państw owe, Warszawa 1978, s. 282. 35 Gebert, Czuwanie..., s. 29.

(9)

taw ,36 ja k też takie, których autorzy, w ychodzili z założenia, iż Rada Państw a je st nie tylko do tego pow ołana, lecz uznanie przez n ią nie- konstytucyjności, zobow iązuje Sejm do zm iany ustawy lub K onstytucji.37 Były też propozycje w łączenia Rady Państw a na trw ałe w proces legislacyjny przez w prow adzenie obow iązku przedkładania jej rozpatry­ w anego projektu dla oceny, czy nie je st on sprzeczny z K onstytucją.38 W racając do problem u konkretyzacji, tw órcy now eli zadali sobie pytanie: uczynić to ustaw ą czy uchw ałą? W opiniach i publikacjach przew ażały poglądy, że now a funkcja Rady Państw a w ym aga skonkre­ tyzow ania w drodze ustawy. W ynikały one z dążenia do zdynam izow ania tej funkcji przez pow ierzenie Radzie Państw a dodatkow ych upraw nień i obow iązków , ale rów nież z założenia, że dzięki nowej funkcji Rada Państw a posiądzie uniw ersalny środek na elim inow anie w szelkich nie­ dostatków całego system u prawnego. Czy taki postulat był realny? Jak się w ydaje zrealizow anie go bezpośrednio w szerszym zakresie mogło grozić zam knięciem w dotychczasow ych strukturach praw nych. Stanisław G ebert podaje liczne przykłady: np. pow ierzenie Radzie Państw a praw a do bezpośredniego uchylania aktów norm atyw nych rządu zm ieniłoby w sposób zasadniczy dotychczasow e układy pom iędzy naczelnym organem w ładzy a naczelnym organem w ykonaw czym i zarządzającym .

Zobow iązanie Rady Państw a do „pozytyw nego” oddziaływ ania na konstytucyjność system u praw nego (czyli do zapew nienia, by wydane zostały przepisy uznane za potrzebne w celu realizow ania postanow ień K onstytucji) przesuw ałoby na Radę Państw a oddziaływ anie pow ierzone dotąd kom isjom sejm owym , a w form ie wiążącej rezolucjom sejmu. R ozciąganie obow iązków Rady Państw a z tytułu czuw ania nad zgodnością praw a z K onstytucją na kw estionow anie konstytucyjności w szelkich ak­ tów państw ow ych, które w ydane zostały w niew łaściw ej formie, przez niew łaściw y organ lub z naruszeniem w ym aganej delegacji ustawowej oznaczałoby przerzucenie na Radę Państw a funkcji pow ierzonych ju ż przez K onstytucję innym organom: np. Rada M inistrów w łaściw a je st do uchylania rozporządzeń i zarządzeń m inistrów oraz zobow iązana za­ pew nić w ykonanie ustaw . O dpow iednie kom petencje przysługują pre­ m ierow i i m inistrow i adm inistracji w zakresie zgodności z praw em tere­ now ych aktów norm atyw nych, w łaściw ym m inistrom z tytułu nadzoru nad niepaństw ow ym i organizacjam i upow ażnionym i do działalności

nor-36 Por. W itkowski, Rada Państwa ja k o organ..., s. 42.

37 Por. A. N. Wróblewski, Kontrola konstytucyjności praw a w państw ach socjalistycznych, „PiP” 1978, nr 10, s. 55.

(10)

m odawczej, prokuratorow i z tytułu prokuratorskiej kontroli przestrze­ gania prawa, w pew nym zakresie Sądowi N ajw yższem u itp.39

Być m oże z tych też względów zdecydow ano się skonkretyzow ać i rozw inąć konstytucyjne dyspozycje nie w form ie ustaw y, lecz uchw ały. Podjęła j ą Rada Państw a w dniu 14 lipca 1979 roku,40 obejm ując treścią zarów no funkcję dotyczącą czuw ania nad zgodnością praw a z K on­ stytucją, ja k rów nież dotychczasow ą funkcję ustalania pow szechnie obo­ wiązującej w ykładni ustaw.

W myśl uchw ały zgodność praw a z K onstytucją zostaje naruszana jedynie, gdy obow iązuje przepis praw ny, niezgodny z określonym prze­

pisem K onstytucji (§ 5, ust. 1). W ten sposób w yraźnie zapobieżono rozszerzającej się interpretacji przepisu konstytucyjnego; taka konstrukcja bow iem w ykluczała ocenę zarzutu, że określony przepis, pom im o braku niezgodności z danym przepisem K onstytucji narusza jak ąś zasadę w ypro­ w adzoną jedynie z K onstytucji lub też, że przepis w ydano w n iew łaści­ w ym trybie lub form ie itp. Dla przykładu jednoznacznie w yłączono w uchw ale zaliczanie do niezgodności z K onstytucją niezgodności przepisu niższego rzędu z ustaw ą (§ 2, ust. 3).41

Twórcy uchwały zadbali rów nież, ja k się w ydaje, o nadanie aktyw nego charakteru pow ierzonej Radzie Państw a funkcji przez potw ierdzenie w uchw ale, że funkcja ta polega na podejm ow aniu odpow iednich „działań” m ających na celu rozpow szechnienie zgodności obow iązujących w PRL przepisów praw a z przepisam i K onstytucji (§ 1, ust. 1). Jeżeli chodzi o rodzaj tych działań, to decydow ała o tym Rada Państw a w ram ach posiadanych upraw nień, określenie ich bowiem w uchw ale nie m iało charakteru w yczerpującego, a podyktow ane zostało przede w szystkim potrzebą w yjaśnienia, jak ie działania z zew nątrz m ogą w pływ ać in­ spirująco na jej działanie w tym zakresie, niezależnie jed n ak od rodzaju wpływ ów Rada Państw a działała zaw sze z urzędu (§ 4), oznacza to, że sama podejmowała decyzje o tym, czy i jakie działania podjąć, chyba, że sama ograniczała w łasną niezależność postanowieniami podjętej uchw ały.42

W myśl w cześniejszych założeń działania podejm ow ane przez Radę Państw a oprócz badania stanu konstytucyjności praw a pow inny ew entual­ nie spełniać rolę profilaktyczną. Dopływ m ateriałów inform acyjnych

39 Gebert, Czuwanie..., s. 30-31.

40 Uchwała Rady Państwa z 14 VII 1979 r. w sprawie czuwania nad zgodnością prawa z K onstytucją oraz ustalania powszechnie obowiązującej wykładni ustaw, „M onitor Polski” 1979, N r 19, poz. 113.

41 Por. Gebert, Czuwanie..., s. 34. 42 Ibid., s. 36.

(11)

zapew niać w ięc m iały zarów no określone w uchw ale w ystąpienia i w nios­ ki (§ 5, ust. 1-3), ja k też roztrząsanie zażądanych przez Radę Państw a inform acji (§ 2, ust. 2). N iestety, nie określono w uchw ale form, w jak ich Rada Państw a m ogłaby oddziaływ ać profilaktycznie.43

Na uw agę zasługuje rów nież fakt, że niniejsza uchw ała w yłączyła - przew idziano jednak dwa w yjątki - dokonyw anie przez Radę Państw a oceny konstytucyjności projektów ustaw (§ 3). Przepis ten m ów ił, że Rada Państw a rozpatruje jednak projekt ustaw y pod kątem jego zgodności z K onstytucją, „jeżeli otrzym a w niosek w tym przedm iocie od Prezydium Sejm u Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej lub Prezesa Rady M inistrów .44 U chw ała Rady Państw a w ym ieniła dwie grupy podm iotów inicjują­ cych jej postępow anie i trzecią - podm iotów inspirujących. Podm iotam i inicjującym i były te, których w ystąpienie o rozpatrzenie sprawy niezgod­ ności przepisu praw nego z określonym przepisem K onstytucji miało charakter dla Rady Państw a w iążący, jeżeli jednak poparte zostało kon­ kretnym uzasadnieniem . Pierw sza z tych grup obejm ow ała Prezesa Rady M inistrów , Pierw szego Prezesa Sądu N ajw yższego i Prokuratora G ene­ ralnego; zam iast prem iera może w ystąpić m inister spraw iedliw ości, jeżeli został do tego upow ażniony przez prem iera (§ 5, ust. 1). Druga grupa obejm ow ała C entralną Radę Związków Zaw odow ych oraz organy naczel­ ne organizacji kobiecych, m łodzieżow ych i spółdzielczych (§ 5, ust. 2).45 O statnia, trzecia grupa podm iotów obejm ow ała „inne organy państw ow e, instytucje, organizacje i obyw ateli”, którzy m ieli praw o przysyłać do Rady Państw a inform acje oraz w nioski w spraw ie niezgodności praw a z konstytucją, a te miały być przekazyw ane jednem u z organów okre­ ślonych w § 5, ust. 1 w celu w stępnego rozpatrzenia spraw y i pow ia­ dom ienia w nioskodaw cy o zajętym stanow isku (§ 5, ust. 3). Te w ystąpie­ nia traktow ano jako swojego rodzaju actio popularis, każdy bow iem mógł być ich autorem, nie stawiano również wymogu określenia, z którym przepisem konstytucji w ystępuje niezgodność praw a, ani uzasadnienia przedstaw ionego poglądu. Takie w ystąpienie nie pociągało za sobą ko­ nieczności m erytorycznego rozpatrzenia go przez Radę Państw a. M ogło jednak zainspirow ać rozpatrzenie go przez Radę Państw a bezpośrednio lub też po przekazaniu sprawy innemu organowi z obow iązkiem przed­ staw ienia swojej opinii (§ 5, ust. 4).46

43 Ibid.

44 Szerzej patrz: W. Falkowska, Zgodnie z Konstytucją, „Polityka” z 28 VII 1979 r., s. 6. 45 Por. Gebert, Czuwanie..., s. 37.

(12)

U chw ała Rady Państw a w § 7 stw ierdzała, że „w razie uznania przepisu praw nego za sprzeczny z K onstytucją Rada Państw a podejm uje odpow iednie środki zm ierzające do usunięcia tej sprzeczności” . N iestety nie skonkretyzow ano formy, w jakiej uchw ała w tym przedm iocie m iała zapadać. Wydawało się jednak oczywiste, że uchwała powinna powoływać się na podstawę praw ną (bezpośrednio na przepis Konstytucji), jak również przesłanki merytoryczne uzasadniające niekonstytucyjność, ale nie w y­ dawało się ju ż za zasadne, aby uchwała wydana w tym przedmiocie nosiła miano orzeczenia, „co niepotrzebnie zbliżyłoby j ą do orzeczeń sądowych” . Tuż po pow ołaniu do życia uchwały Rady Państw a z 14 lipca 1979 roku ponownie emocje wzbudził problem oceny przez nią konstytucyjności obow iązujących ustaw. O tóż w ydaw ało się, że aktów ustaw odaw czych sejmu nie je st w ładny kw estionow ać w iążąco żaden inny organ, nie w yłączając Rady Państw a, w myśl K onstytucji, podporządkow anej mu w całej swej działalności. Pow stał dylem at - z jednej strony upraw nienia Rady Państw a obejm ow ały w zasadzie ocenę konstytucyjności ustaw , z drugiej uznanie przez n ią niekonstytucyjności ustawy nie mogło być dla sejmu wiążące. W ydaw ało się, że w tym w ypadku Rada Państw a mogłaby podjąć inicjatywę ustawodawczą w celu wyeliminowania ustalonej sprzecz­ ności, ale sejm również i teraz - decydując o dalszym biegu inicjatywy - nie byłby związany poglądem Rady Państwa (analogiczna sytuacja pow ­ stałaby w wypadku wydania dekretu). Jedynym środkiem, mającym szansę jako takiego powodzenia, mogło być przesłanie uchwały Rady Państwa do wiadomości Prezydium Sejmu, z nadzieją nadania jej dalszego biegu.47

Podsum ow ując, należy pow iedzieć, że Rada Państw a, jak o organ stojący na straży konstytucyjności praw a w Polsce, ja k rów nież ustalający pow szechnie obow iązującą w ykładnię ustaw 48 posiadał m arginalne zna­

47 Ibid., s. 39-40.

48 Rada Państwa korzystała z uprawnienia do wydawania takiej wykładni bardzo powściągli­ wie, bo zaledwie 7 razy od czasu uchwalenia Konstytucji w lipcu 1952 r. Jej przedmiotem były przepisy: 1 ) art. 26, ust. l,w z w . za rt. l,u s t. 1, ustawy zd n . 2 4 października 1956 r.-o rd y n a c ja wyborcza do Sejmu PRL; 2) art. 20, ust. 1 i art. 41, ust. 2 ustawy z dn. 17 stycznia 1976 r. - ordynacja wyborcza do Sejmu PRL i rad narodowych; 3) art. 9, ust. 1, pkt 1 ustawy z dn. 23 stycznia 1968 r. - o pow szechnym zaopatrzeniu em erytalnym pracowników i ich rodzin; 4) art. 45, ust. 1 i 2 ustawy z dn. 25 stycznia 1958 r. - o radach narodowych; 5) art. 177 ust. 1 ustawy z dn. 20 lipca 1983 r. - o systemie rad narodowych i samorządzie terytorialnym; 6) art. 59 ustawy z dn. 3 lipca 1984 r. - o kulturze fizycznej w zw. z art. 1, 46 i 47 rozp. Prezydenta RP z dn. 27 października 1932 r. - prawa o stowarzyszeniach; 7) określenia „organ w łaściwy” i „rząd” użyte w ratyfikowanej przez PRL konwencji o przekonaniu osób skazanych na karę pozbawienia wolności w celu odbycia kary w państwie, którego są obywatelami, podpisanej w Berlinie w dn. 19 maja 1978. A. Filcek, Ustalanie pow szechnie obowiązującej wykładni ustaw przez

(13)

czenie. Brak konkretyzacji w przepisach, liczenie na „dośw iadczenia przyszłości”, założenie z góry, że „w w arunkach [...] realizow ania prze­ wodniej roli partii [...] ogólnonarodow ego poparcia dla celów budow nic­ tw a socjalistycznego potrzeba stw ierdzenia niekonstytucyjności prawa nie może być zjaw iskiem częstym ”,49 zadecydow ały o jednoznacznie fasadow ym charakterze Rady Państw a w om aw ianym przedm iocie.

N O W ELA K O N STY TU C Y JN A 1982

Jak ju ż w cześniej w spom niano, lata pow ojenne nie sprzyjały podjęciu prac nad Trybunałem K onstytucyjnym . W praw dzie w latach sześćdzie­ siątych i siedem dziesiątych pojaw iły się w doktrynie głosy sugerujące ustanow ienie takiej instytucji, ale były to opinie nieliczne, żeby nie pow iedzieć, osam otnione.50 Istotny przełom nastąpił dopiero na początku lat osiem dziesiątych, kiedy to głęboki kryzys gospodarczy i społeczny postaw ił problem ochrony K onstytucji i um acniania praw orządności na jednym z naczelnych m iejsc wśród licznie w ówczas w ysuw anych pos­

tulatów .51 Propozycję utw orzenia Trybunału K onstytucyjnego w ysunęła w ówczas adw okatura na zjeździe w Poznaniu 3 stycznia 1981 roku.52 Podobny postulat zgłaszało konsekw entnie od pierw szego założyciel­ skiego zjazdu z kw ietnia 1939 r. Stronnictw o D em okratyczne, poprzez stosow ne głosy w latach 1946, 195 6, 196 8,53 a kończąc na swym kon­ gresie w m arcu 1981 roku.54

Jednakże decydującym im pulsem do podjęcia pracy nad utw orzeniem pow yższej instytucji była uchw ała Polskiej Zjednoczonej Partii R obot­

49 Gebert, Czuwanie..., s. 41.

50 Pierwsze opinie na ten temat pojawiły się podczas sesji katedr prawa państwowego w Kazimierzu nad W isłą (25 i 26 czerwca 1961 г.), patrz: sprawozdanie w „PiP” 1961, nr 12, s. 1053 i n.; podobnie A. Burda, w recenzji pracy J. Zakrzewskiej, Kontrola konstytucyjności

ustaw (we współczesnym państw ie burżuazyjnym), „PiP” 1965, nr 5-6, s. 867; podobnie, F.

Siemieński, Problem kontroli konstytucyjności ustaw w państw ie socjalistycznym, RPEiS 1972, nr 4, s. 1-35, por. Czeszejko-Sochacki, Trybunał Konstytucyjny, s. 4 -5 .

51 Por. K. Działocha, Przesłanki ustanowienia Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, [w:]

Wybrane problem y praw a konstytucyjnego, Lublin 1985, s. 55; J. Klimek, Trybunał Konstytucy­ jn y - pierw sze propozycje, „Gazeta Prawnicza” 1981, 1-6 września, s. 1, 8-9.

52 Por. Czeszejko-Sochacki, Przebieg prac nad utworzeniem polskiego Trybunału Kon­

stytucyjnego (1981-1985), „Przegląd Sejmowy” 1994, nr 3, s. 23; szerzej patrz: „Palestra” 1981,

nr 3-4, s. 23.

53 Por. Czeszejko-Sochacki, Trybunał Konstytucyjny..., s. 5.

(14)

niczej, która zapadła na IX N adzw yczajnym Zjeździe w lipcu 1981 r.55 W podjętej uchw ale Zjazd zajął niejednoznaczne stanow isko: m ianow icie postulow ał utw orzenie Trybunału K onstytucyjnego albo pow ierzenie na­ leżnych mu funkcji Sądowi N ajw yższem u. „M imo w spom nianego braku jednoznaczności - jak pisze C zeszejko-Sochacki - uchw ała ta ze w zględu na dom inującą pozycję polityczną i ustrojow ą PZPR w ów czesnym ukła­ dzie sił politycznych, odegrała bardzo w ażną rolę, stw arzając realną szansę dla prow adzenia kontroli konstytucyjności procesu tw orzenia pra­ wa w Polsce” .56

Nie m ożna rów nież pom inąć uchwały z dnia 7 października 1981 roku I K rajow ego Zjazdu D elegatów NSZZ „S olidarność”, w której postulow ano: „Pow ołanie niezaw isłego Trybunału K onstytucyjnego (albo też odpow iedniej Izby Sądu N ajw yższego), którego zadaniem będzie orzekanie o zgodności ustaw z K onstytucją oraz zgodności aktów niższego rzędu z ustaw am i. Badaniu pow inna podlegać rów nież zgodność praw a w ew nętrznego z ratyfikow anym i konw encjam i i M iędzynarodow ym i Pak­ tam i Praw ” .57

W łaściw ym pracom dało początek w spólne posiedzenie prezydiów Klubów Poselskich PZPR, ZSL i SD 14 sierpnia 1981 roku, na którym przew odniczący Klubu Poselskiego SD J. Fajęcki zw rócił się z propozycją podjęcia inicjatyw y ustaw odaw czej w spraw ie utw orzenia Trybunału K onstytucyjnego, Trybunału Stanu i reaktyw ow ania urzędu Prezydenta PRL. K onsekwencją tego było powołanie do życia międzypartyjnej komisji ekspertów 58 podczas obrad Centralnej Kom isji Porozum iew aw czej Partii i Stronnictw Politycznych w październiku 1981 r. W skład zespołu w eszli: A. B urda (Lublin), H. G roszyk (Lublin), A. Gubiński (W arszaw a), A. G wiżdż (W arszaw a), J. Jodłow ski (W arszaw a), L. K ubicki (W arszaw a), J. Ziem biński (L ublin).59 Stan w ojenny w zasadzie nie przeryw a toku prac zespołu ekspertów , poniew aż ju ż w styczniu 1982 r. w w ypow iedzi gen. W. Jaruzelskiego, przew odniczącego W RON, znalazła się sugestia

55 Szerzej patrz: Uchwała I X Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR. Podstawowe dokumenty i

materiały, W arszawa 1981, s. 119.

56 Czeszejko-Sochacki, Przebieg prac..., s. 23.

57 Ibid., szerzej patrz: Statut. Uchwała Programowa z Aneksem, D okum enty Zjazdu, rozdz. VI teza 23, wyd. Biuro Informacji Prasowej Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, Gdańsk, ul. Grunwaldzka 103.

58 Szerzej patrz: Wywiad z prof. J. Ziembińskim, Dobrze, że będzie, „Polityka” 1987, nr 29; R. Mojak, J. Sobczak, Prace i dokonania parlam entarnego Międzyklubowego Zespołu E k­

spertów w latach 1981-1982, .A nnales UMCS”, Sectio, Vol. XXXVII, 10 1990, s. 139-142,

145-147.

(15)

pow ołania T rybunału K onstytucyjnego. W związku z tym , że utw orzenie jeg o w ym agało now elizacji konstytucji, 5 lutego 1982 r. został w niesiony do Sejmu odpow iedni projekt poselski.60 Przew idyw ał on utw orzenie pow ołanego przez Sejm Trybunału K onstytucyjnego, którego zadaniem m iało być orzekanie o konstytucyjności aktów norm atyw nych, stano­ w ionych przez naczelne organy państw ow e, z m ożliw ością ich uchylenia w razie stw ierdzenia takiej niezgodności. Pierw sze czytanie projektu odbyło się 27 lutego 1982 r. na 19 posiedzeniu Sejmu. N astępnie, projekt ten skierowano bez debaty poselskiej do Komisji Prac Ustawodawczych,61 gdzie spotkał się z poparciem, co do zasady, jednak podczas obrad Komisji zgłoszono liczne uwagi i zastrzeżenia. Pewne uwagi zgłosił również Zespół Ekspertów, który poza propozycjami redakcyjnymi, sformułował postulat wprowadzenia do przedmiotu kontroli umów międzynarodowych.

U chw alenie now eli do K onstytucji PRL nastąpiło w dniu 26 marca 1982 r. Zapow iadała ona pow ołanie do życia dwóch nowych organów państw ow ych, tj. Trybunału K onstytucyjnego (artykuł 33a K onstytucji) i T rybunału Stanu (artykuł 33b K onstytucji). W stosunku do drugiego z nich ta zapow iedź konstytucyjna została zrealizow ana uchw aleniem ustaw y o Trybunale Stanu 26 m arca 1982 r. oraz poprzez w ybór składu Trybunału w dniu 6 lipca 1982 r. N ie zostały natom iast sfinalizow ane w tym samym roku prace nad projektem ustawy o Trybunale K onstytucyj­ nym, co w zasadzie ogranicza zakres tych rozw ażań tylko do unorm ow ań ustaw y zasadniczej. N iniejsza popraw ka do K onstytucji skojarzyła re­ dakcyjnie postanow ienia o now ych trybunałach z dotychczasow ym i regu­ lacjam i o N ajw yższej Izbie K ontroli przez w łaściw e rozszerzenie przed­ m iotu rozdziału IV K onstytucji. W ten sposób trybunały zostały w yraźnie rozdzielone od postanow ień rozdziału VII „Sąd i prokuratura” . Biorąc pod uwagę intencje twórców, nowe instytucje miały stanow ić szczególne organy o funkcjach kontrolno-egzekucyjnych, a więc miały posiadać charakter bliższy organom kontroli państwowej niż organom w ym iaru spraw iedliw ości.62

N a podstaw ie w spom nianego artykułu 33a można nakreślić nastę­ pujący model konstytucyjny Trybunału K onstytucyjnego.63

60 Por. Czeszejko-Sochacki, Trybunał Konstytucyjny..., s. 5.

61 Szerzej patrz: Stenogram sprawozdawczy z III Sesji 19 posiedzenia Sejmu z dn. 27 lutego 1982 r.

62 Por. L. Garlicki, Charakter ustrojowy nowych trybunałów, „PiP” 1983, nr 3, s. 26; J. Stembrowicz, Trybunał Konstytucyjny - oczekiwania i możliwości, „W ięź” 1985, nr 1 -2-3, s. 157-158.

(16)

„1) Trybunał K onstytucyjny, jak o organ szczególny, pozaparlam en­ tarny, w ykonuje kontrolę, opierając się na zasadzie koncentracji;

2) Przedm iotem kontroli są akty norm atyw ne, przez późniejszą ustaw ę o Trybunale Konstytucyjnym zdefiniowane jako akty ustanawiające normy prawne;

3) K ryterium kontroli stanowi konstytucyjność rozum iana, jak o zgod­ ność w szystkich aktów norm atyw nych z konstytucją i legalność obej­ m ująca zgodność aktów podstaw ow ych z ustaw ą;

4) Sankcje w stosunku do stw ierdzonych w ypadków niekonstytucyj- ności (w najszerszym tego słow a znaczeniu) zostały z punktu w idzenia ich mocy w iążącej zróżnicow ane w zależności od tego, czy chodzi o akt ustaw odaw czy (w tym w ypadku m ają one ograniczoną moc - charakter dem onstratyw ny), czy o akty norm atyw ne podstaw ow e (w tym w ypadku m ają moc w iążącą);

5) Zostały określone w ym agania kw alifikacyjne w stosunku do człon­ ków (sędziów ) Trybunału K onstytucyjnego: „w yróżnianie się w iedzą praw niczą, z rów noczesnym zagw arantow aniem sędziow skiej niezaw is­ łości” .

Pewna zw ięzłość konstytucyjnego postanow ienia, ja k rów nież użycie now ych pojęć, ja k np. w yróżnianie się w iedzą praw niczą, doprow adziły do tego, że w w ielu kw estiach pełną odpow iedź co do rozum ienia zasad zaw artych w artykule 33a K onstytucji m ożna było dopiero znaleźć w ustaw ie o T rybunale K onstytucyjnym .64 U staw odaw ca nie przedstaw ił też jasn o sw ojego stanow iska w przedm iocie objęcia przepisem artykułu 33a badania konstytucyjności zaw ieranych przez Polskę umów m iędzy­ narodow ych, w yw ołujących określone skutki legislacyjne. P raw dą je st, że spraw ozdaw ca K om isji w yraźnie stw ierdził przed Sejm em , iż Trybunał K onstytucyjny „upraw niony będzie do badania konstytucyjności [...] umów m iędzynarodow ych z punktu w idzenia ich w artości norm atyw nej, obow iązującej w w ew nętrznym porządku praw nym P olski”, lecz stano­ w isko to nie znalazło niestety odzw ierciedlenia w tekście artykułu 33a.6S

64 Ibid.

65 Por. A. Gwiżdż, Trybunał Konstytucyjny, „PiP” 1983, nr 12, s. 8; szerzej patrz: Spra­ wozdanie stenograficzne z 20 posiedzenia Sejmu w dniach 25-26 m arca 1982 r., s. 167-168.

(17)

SUM M ARY

The p aper presents the problem s o f supervision o f the constitu tio n ality o f the law in Poland in 1918-1982. This question em erged as the beginnings o f the 2nd R epublic o f P oland. It w as reflected in the first indeterm inate drafts o f the future constitution and in the n o n -parliam entary drafts com ing from am ong scholars and scientists. The idea o f establishing the C onstitutional T ribunal w as also supported by the politicians. All w ork and initiatives concerning this subject w ere term inated w ith the passing o f the C onstitution o f 1935, w hich ignored the postulates o f establishing the T ribunal. A lso after W orld W ar II no w ork w as undertaken regarding the idea o f the C onstitutional T ribunal. T he then dom inant view w as that the supervision o f th e constitutionality o f statutes by non-parliam entary agencies, especially by the ju d ic ia l o r quasi-judicial ones, w as a reactionary rath er than progressive institution and for that reason precisely there w as no room for it either in the socialist or p eo p le ’s state. Follow ing this position, the C onstitutional Statute o f 19 February 1947 and the C onstitution o f 22 July 1952 passed over the question o f establishing the C onstitutional T ribunal in Poland. Instead, the supervision o f the constitutionality o f the law in Poland was to be vested in other agencies, for exam ple the C ouncil o f State, the C h ie f A dm inistrative C ourt, parliam entary com m ittees, courts o f law etc. This w as seem ing control, w ith little significance in practice.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W niektórych swoich publikacjach Profesor zajmował się także problematyką gospodarki uspołecznionej, przede wszystkim takimi zagadnieniami, jak istota jednostek

Kontrola konstytucyjności projektu ustawy na etapie kontroli wstępnej 114 4.46. Kontrola konstytucyjności projektu ustawy na etapie

Na  potrzeby badań prewencyjna kontrola konstytucyjności prawa rozumiana jest zatem szeroko, obejmując kontrolę realizowaną przez specjalnie powołane w tym celu organy

3 Ruch Prawniczy 4/72.. podstawowe założenia regulujące skład i sposób powoływania, zakres działania oraz organizację i tryb funkcjonowania sądu konstytucyjnego. W

Regulaminu końcowego egzaminu państwowego na wydziale prawa i nauk politycznych Uniwersytetu Warszawskiego dla absolwentów nauk prawnych innych uniwersytetów (Dz.Urz. MWRiOP Nr

(I PKN 90/98): „[...] sąd powszechny może dokonywać oceny konstytucyjności przepisów mających zastosowanie w sprawie, bowiem nie prowadzi to do naruszenia konstytucyjnie

W tej sytuacji do w yboru pozostaw ały, jak się zdaje, tylko dwa rodzaje przejścia od części do całości: przez w yobraźnię i przez przeżycie. Z tych dw óch

Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 41,