• Nie Znaleziono Wyników

Dalekie podróże koleją z Wadowic w czasach młodości Karola Wojtyły

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dalekie podróże koleją z Wadowic w czasach młodości Karola Wojtyły"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Nowakowski

Dalekie podróże koleją z Wadowic w

czasach młodości Karola Wojtyły

Wadoviana : przegląd historyczno-kulturalny 5, 43-46

(2)

A n drzej N ow akow ski

DALEKIE PODRÓŻE KOLEJĄ Z W ADOW IC

W CZASACH MŁODOŚCI KAROLA WOJTYŁY

Jak w yka zano - w o kresie d w u d zie sto le cia m ię d zyw oje nnego , a zw łaszcza w drugiej połow ie lat trzydziestych - Polskie Koleje Państw ow e należały do czo­ łówki ów czesnych kolei europejskich, przew o żąc w 1938 r. blisko 226 m ilionów pasażerów 1. Tę pozycję PKP zaw dzięcza ły nie tylko faktycznem u m onopolow i na przejazdy pasażerskie, zw łaszcza dalekobieżne, p o n iew aż m iędzym ia stow a ko­ m unikacja autobuso w a była in statu nascendi, a Polskie Linie Lotnicze „Lot” utw o­ rzone w 192 9 r. o b s łu g iw a ły g łó w n ie p o łą c z e n ia z k ra ja m i s ą s ia d u ją c y m i z Polską. P ozycja kolei z o sta ła ugruntow ana „p a ń stw o w ym ” , a w ięc w m iarę stabilnym charakterem firm y, je j w ych odzeniem na przeciw na za p o trzebow anie podróżnych, czego dow odem były liczne pociągi nadzw yczajne, turystyczne, tzw. popularne, pielgrzym kow e i inne oraz elastyczn ością w zakresie stosow a nia licz­ nych ta ry f p ro m ocyjnych , po le g a ją cych na ob n iżce cen b ile tó w na w e t o 75% w stosunku do cen urzędow ych. P onadto PKP począ w szy od 1934 r. w p row adza­ ła w iele innow acji technicznych, łącznie z w agonam i m otorow ym i, tzw. luxtorpe- dam i, stosow a nym i m .in. na linii K ra ków -Z akopane , prze b ie g a ją ce j m .in. przez powiat w adow icki. W 1939 r. tylko je den z tych pociągów m iał w yzn aczony pół- m inutow y postój w K alwarii Lanckoronie. O d 1934 r. na szeregu podstaw ow ych linii ko lejow ych w P o lsce w p ro w a d zo n o m a ks y m a ln ą d o p u s z c z a ln ą p rę d ko ść pociągów w granicach 100 km /godz, dzięki parow ozom pospiesznym serii Pt31 produkowanym w pobliskim C hrzanow ie, a w 1939 r. na odcinku Poznań-Zbą- szyń (ów czesna granica polsko-niem iecka), naw et 110 km /godz. Sym bolem m oż­ liwości technicznych p rzedw ojen nej kolei był parow óz p o sp ieszny Pm 36, dzieło konstruktorów z chrzanow skieg o „F abloku” , który zdob ył złoty m edal na w ystaw ie w Paryżu w 1937 r., zaś w czerw cu 1939 r. na linii W arszaw a-P oznań osiągnął prędkość 136 km /godz. Te now oczesne parow ozy, ze w zg lędó w natury te ch n icz­ nej, nigdy nie ku rsow a ły na linia ch p rze b iegających przez W adow ice. Ponadto PKP cechow ała iście ped antyczn a punktualność, zaś etos zaw odu kolejarza urósł niemal do rangi legendy2.

W praw dzie linie kolejow e przebiegające przez W adow ice: B ielsko-K alw aria oraz T rz e b in ia -S p y tk o w ic e - S k a w c e p o s ia d a ły c h a ra k te r d ru g o rz ę d n y , to je d n a k W adowice, będące od 1899 r. w ęzłem kolejow ym i stacją III klasy, posiadały pew ne znaczenie gospodarcze, a naw et strategiczne, ze względu na obe cność w m ieście takich zakładów , ja k „M afo” , „D ruciarni” czy 12 Pułku Piechoty Ziem i W adow ickej3. Linia trzebińska, om ijając zatłoczo ny w ę zeł krakow ski (na linii Katow ice - Kraków - Lw ów w 1939 r. pociągi ku rsow a ły w odstępach 5 m inut), skra ca ła zarazem drogę z centralnej Polski, w tym z W arszawy, do Z ako panego o blisko 50 km, m im o iż m a ksym a ln a d o p u s z c z a ln a p rę d k o ś ć p o cią g ó w n a te j lin ii w 1939 r. w ynosiła 35 km /godz, ze w zg lędu na sła be pod torze. W yko rzystując m inim alny

(3)

ruch pasażerski (2-3 pary pociągów na dobę), ju ż od 1932 r. na odcinku Spytkow ice - W a d o w ic e - S kaw ce zaczął kursow ać weekendow y, sezon ow y pociąg pospieszny relacji Katow ice-Zakopane (przez O św ięcim ), skła dają cy się z w a gonów klasy II i III. W Spytkow icach je go postój trw ał 10-12 minut, ze względu na zm ianę kierunku ja zd y parow ozu4.

Zaś od 1936 r. od Trzebini przez S pytkow ice (z kilkum inutow ym postojem ) oraz W adow ice, zaczęły kursow ać dw ie lub trzy pary d alekobieżnych p o ciągów przy­ spieszonych relacji W arszaw a W schodnia-Zakopane. Były to pociągi stałe (cało­ roczne bądź sezonow e), skła dają ce się z w agonów kiasy I, II i lii, w agonu (am­ bulansu) pocztow ego, a nocn e kursują ce co dziennie - z w a g o n u sypialne go. Każda klasa wagonów , w tym oczyw iście wagon sypialny, posiadała oddzielnego kond uktora, opró cz kie ro w n ika pociągu. P ostój tych p o cią g ó w w W adow icach trw a ł zw ykle zaledw ie 1 m inutę. M ożna z tego faktu w yp ro w a d zić w n iosek, że parow ozy tych pociągów podczas postoju na w a dow ickiej stacji, nie uzupełniały zapasu wody ze stacyjnych żuraw i. Jest rzeczą w yso ce praw dopodobną, że rela­ cje pociągów w arszaw skich pop row adzono w ów czas przez W adow ice, ze w zglę­ du na rangę W adow ic, ja ko m iasta garnizonow ego, ośrodka adm inistracji pow iato­ w e j (siedzibę starostw a), w ym iaru spraw iedliw ości oraz w ażnego centrum ośw ia­ tow eg o i ku lturalnego na m apie za cho dniej M ałopolski. W tym sam ym czasie przez W adow ice zaczęły przeje żdżać autobusy, z przysta nkiem n a R ynku, obsłu­ gujące raz na dobę połączenia: B iała-K raków oraz S iersza-S ucha (pra w dop odob­ nie pierw sza regularna linia autobuso w a z A ndrych ow a do K rakow a dotarła do W adow ic ju ż w 1926 r.). Przejazd w arszaw skich pociągów przez W adow ice nale­ ży łączyć z nacjonalizacją linii Trzebinia (S iersza)-W adow ice-S kaw ce, która na­ stąpiła w 1936 г.

WADOWICE i>v»ri«c kolejowy.

(4)

K iedy w 1936 r. zelektryfikow ano w ę zeł w arszaw ski, w tym tzw. linię średni­ cow ą, pociągi obsługiw ane elektrow ozam i EP01 rozpoczynały bieg na stacji W ar­ szaw a W schodnia, z dłuższym , zw ykle 15-20 m inutow ym postojem na stacji W ar­ s za w a G łó w n a (pod A le ja m i J e ro z o lim s k im i), w p o b liżu d z is ie js z e g o d w o rca W arszaw a Śródm ieście. B udow a tego na w skroś now oczesneg o i fu nkcjo nalne­ go dw orca kolejow ego nie została ukończona do II w ojny św iatow ej. W czerwcu 1939 r. znaczn a je g o część uległa zniszczeniu w sku tek tajem niczego pożaru, sp o ­ w odow a nego w skutek błędu spaw acza. Na stacji W arszaw a Zach odnia podczas krótkiego 6-m inutow e go postoju elektrow óz zam ieniano na parow óz Pt31 z loko- m otyw ow n i W a rszaw a Z a ch o d n ia albo P io trkó w T ryb u n a lski. N a stęp nie pociąg z prędkością 100 km /godz m ijał kolejne stacje i przystanki, zatrzym ując się pla­ now o w Skierniew icach, K oluszkach (dla uzupełnienia zapasu w o dy w tendrze parow ozu i zabrania poczty) oraz w P iotrkow ie Trybunalskim . Podczas kolejne­ go 6-m inutow e go postoju, skład przejm ow ała „petka” z piotrkow skiej „szopy", któ­ ra p ro w a d ziła skła d aż do S zcza kow ej, w ę zło w e j stacji, p o ło żo n e j w m iejscu, w którym przed 1914 r. spotykały się parow ozy trzech cesarzy: Austrii, Prus i Ro­ sji. Pod drodze pociąg za trzym yw a ł się w R adom sku, C zęstoch ow ie (w pod ob­ nych celach, ja k w Koluszkach), Z aw ierciu i Ząbkow icach. D ziesięciom inutow y postój w S zczakow ej (obecnie: Jaw orzn ie Szczakow ej) polegał na zam ianie piotr­ kow skiej „petki” na O kl2 ze Szczakow ej, która prow a dziła pociąg do Suchej (m ógł to być inny z parow ozów szczakow skich)5. Od Suchej do Z ako panego skład pro­ w a dził „król gór" czyli parow óz serii O kz32, który w sze d ł do eksploatacji na linii zakopiańskiej w 1934 r.

W ten oto sposób p o d ró ż z W adow ic do sto licy (około 360 km ) trw ała zaledw ie 7,5 godzin. D opiero w 1965 r. pospieszny, a następnie ekspres „T atry” z W arszaw y do Zako panego p rz e z W adowice, skró cił czas prze ja zd u do n ieco p o n a d 5 godzin. W ie c ie 1939 r. d o ty c h c z a s o w e p o c ią g i p rz y s p ie s z o n e p rz e k w a lifik o w a n o na p o s p ie s z n e (oba n ocn e). Jede n z n ich k u rs o w a ł co d ziennie, d ru g i je d y n ie raz w tygodniu (z s o b o ty na niedzielę do Zakopanego, p o w ró t do W arszaw y z niedzie li na poniedziałe k). R ze cz cie kaw a: w n o c y z s o b o ty na niedzielę, z W arszaw y aż do S zcza ko w e j je c h a ł je d e n p o d w ó jn y skład. W Szcza ko w e j b y ł ro zd z ie la n y na dw a m niejsze, w yp uszczane ze w zg lędó w te ch nicznych (krótkie m ija n k i na lin ii za ko p ia ń skie j) w odstę p a ch 20-m inutow ych. K ie d y je d e n ze sk ła d ó w w yje żd ża ł z W adow ic, d ru g i w tym czasie s ta ł ju ż na sta c ji w S pytkow icach, ocze ku ją c na w yja zd w kie ru n ku W adow ic (m ię d zy godz. 5 .0 0 i 6.00). D o W a rsza w y w n o c y z n ie d z ie li n a p o n ie d z ia łe k o b a s k ła d y w ra c a ły ju ż o d d z ie ln ie . D z ię k i tym p o c ią g o m , m ię d z y g o d z in ą 2 2 .0 0 a 1.00, w a d o w ic k i d w o rz e c ż y ł n o rm a ln y m życiem . D o d y sp o zycji pod różn ych b y ły resta ura cja i pocze ka ln ia dw orcowa.

T rz e c ią p r z e w id z ia n ą w r o z k ła d z ie ja z d y p a r ą p o c ią g ó w b y ł p o c ią g przyspie szony, u ru ch a m ia n y je d y n ie w okre sa ch „s z c z y tu ”. B y ł on p rz e w id z ia n y na okres 2 7 VHI-2 IX ja k o p o cią g dzienny re la cji W arszawa G dańska - Z akopane- K rynica, o d d z ie la n y i łą c z o n y w S zcza ko w e j. W dni, w k tó ry c h m ia ł k u rs o w a ć w s p o m n ia n y p o c ią g se zo n o w y, d o ra ź n ie z m ie n ia n o r o z k ła d ja z d y p o c ią g ó w lo kalnych re la cji W adow ice - S pytkow ice oraz W adow ice - Skaw ce - Sucha.

(5)

W o k re s ie m ię d z y w o je n n y m k u rs o w a ł ró w n ie ż c o d z ie n n y p o c ią g osob ow y, s k ła d a ją cy się z w a g o n ó w k la s y II i III re la c ji B ie lsko - W adow ice - K a lw a ria - K raków Główny, p o ko n u ją cy dystans kole jo w y m ię d zy W adow icam i a Krakow em (60 km) w po n a d 2 godziny. Tracił czas na stacjach w K alw a rii Lanckoronie oraz

IV K ra ko w ie P ła szo w ie na zm ia n ę k ie ru n k u ja z d y p a ro w o zu . P o cią g ten p rz e d

p o łudniem w yjeżdżał do Krakow a, w racając p ó źn ym popołudniem .

W arto je dnak dodać, że ceny podróżow ania koleją były w ó w czas bardzo wysokie w stosunku do przeciętnych zarobków . Tak w ięc podróż (w je d n ą stronę) z W a­ dow ic do Krakow a najtańszą III klasą (tw arde ław y) kosztow a ła 3 z ł 20 gr., zaś z W adow ic do W arszaw y (pociągiem pospiesznym III klasą) aż 21 z ł 60 gr. Podróż z W adow ic do Z ako panego w III klasie pociągu posp ieszneg o kosztow ała 7 zł 80 gr. W w yższych klasach (I i II) podróżow ali zatem : w yżsi rangą oficerow ie i urzędnicy państw owi, zam ożni kupcy oraz zarządcy i w łaściciele firm . P ozosta­ łym pasażerom , w tym m łodzieży szkolnej, gim na zjalnej i stu denckiej m usiały w ystarczyć niew ygo dy III klasy. Jak wiadom o, do dziś zacho w ały się archiw alne zdjęcia z początku lat trzydziestych, przedstaw iające gim nazjalistę - Karola W oj­ tyłę, w m undurze szkolnym , w raz ze sw ym ojcem w siadającego d o stojącego na wa dow ickim dw orcu pociągu.

Bilety na w a dow ickim dw orcu były drukow ane na kartonikach albo w yp isyw a ne odręcznie. N iektóre z tych urządzeń zacho w ały się do czasów w spółczesnych, do okresu pow szechnej kom puteryzacji kolei. Przyjazdy i odjazdy pociągów były za­ pow iadane przez dyżurnych ruchu i konduktorów (m ożliw e, że pod koniec dw u­ d ziesto lecia m iędzyw oje nnego ta czynno ść o db yw ała się przy pom ocy m egafo­ nów). Z pew nością do tych celów używ ano wyw ieszek, z podaniem relacji po­ ciągu i go d zin y odjazdu.

N orm alne przejazdy dalekobieżne skończyły się dla w a dow iczan w ostatnim dniu pokoju, tj. 31 V II1 1939 r. kiedy to kolej, z chw ilą ogłoszenia pow szechnej m obiliza­ cji, odw ołała kursy dalekobieżne i część kursów lo kalnych. N ocne podróżow anie po Polsce koleją stało się w spom nieniem na w iele lat.

d r hab. A nd rzej N ow akowski, pra co w n ik n aukow y W yższej Szkoły Z arządzania w C zęsto­ chowie. D orobek n aukow y: 138 pu b lika cji z zakresu praw a, historii i sportu.

P rzy p is y

1 P odstaw ow e dane opracow ano na podstaw ie U rzędow ego rozkładu ja zd y i lo tów z załącznikiem : kom unikacja sam ochodow a PKP. O kres le tni 1939, Poznań 1994 (reprint).

2 Por.: L. M azan, 150 la t dróg żelaznych w G alicji, W arszaw a 1997, s. 103-126. 3Zob.: A. N ow akow ski, Z dziejów w a dow ickiej kolei (1887-1999), W adow ice 1999,

s. 10 i n.

4 Dane te uzyskano od M. Ćwikły, pracow nika b. PD O K P w Krakow ie 5 D ane te uzyskano od R. G arbacika, m iłośnika i historyka kolei z Krakow a.

Cytaty

Powiązane dokumenty

wem zróżnicowanym funkcjonalnie. Inaczej mówiąc m odernizacja została wym uszona przez długi proces odchodzenia współczesnych społeczeństw od m odelu

Prelegent przeszedł następnie do wyjaśnienia dwu form en ergii: energii położenia— pofencyal- nej (dynamicznej) i energii ruchu widzialnego — (kinetycznej), które

Po pierwsze, chcia³bym znaæ wypowiedzi architektów na temat mojej pracy. Nie chcia³bym, aby oceniano gdzieœ w œro- dowisku za moimi plecami. Nie bojê siê negatywnej krytyki,

W bezpośrednim doświadczeniu, w przeżyciu swojego dynamizmu człowiek ujmuje również różnicę między biernością a aktywnością, między „coś dzieje się w

Koncepcja Teatru Rapsodycznego w recenzjach Karola Wojtyły 121 Zwierciadło sztuki może stać się „sumieniem” życia pod warunkiem, że artysta trafnie dobierze i

Idea solidarności w myśli Karola Wojtyły 11 dy dobro drugiej osoby bądź dobro społeczności staje się dobrem własnym działającego podmiotu: „człowiek wybiera to,

ność pozwala jednak także na wyzwolenie się od zła: utrata wolności nie może być ostateczna czy nieodwracalna, ponieważ wolność jest wpisana w naturę

Wydaje się więc, że zarówno w wymiarze rodziny, jak i narodu warunkiem odradzania się godności człowieka i społeczeństwa jest praca, która ma wymiar osobotwórczy, a