• Nie Znaleziono Wyników

Kronika Codzienna. 1823, nr 70 (11 marca)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kronika Codzienna. 1823, nr 70 (11 marca)"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KRONIKA CODZIENNA.

Kraków, i i. Marca i8s5. w e Wtorek Nr: 70.

Ws p o m n ie n ia Oj c z y s t e.

Roku i646,

śmierć

w Brodach Sta­

n is ła w a K onie cpo lskie g o, H e tm a n a U 7. A orannego.

NOJEOSC1 Z A G R A N IC Z N E .

O sta tn ie g a z e ty zagran iczne , obok p o w ta rz a n ia w ro z m a ity m sposobie rzeczy w iad om y d i, n ic ważnego i ciekawego n ie z a w ie ra ją , oto są jeszcze niektóre szczegóły:

Fr a n c y a ( O d g ra n ic 26 Lutego.') 7,e wszech s tro n nadchodzą lis ty , o sob liw ie ku pieckie :źe wojna pom ię­

d z y F rancyą i Hiszpan) ą niezawodnie nastąpi. W ojska ró ź n e m i gościńcami dążą ku Pireneom . —

His z p a n ia. P otw ierdza się w iadom ość, że poseł p ru s k i P ó lk o w p ik Schóepeler doznał obelżyw ego o - bcjścia z sobą na granicach hiszpańskich od K o n s ty tu - cyo nistó w , w sposobie obrażającym prawa narodów . W pewnem miasteczku na przeprzągu ko ni, zagrożony b y ł niebezpieczeństwem utraty ż y c ia .—

Ro m a iTCi. P ra ła t W ile ń s k i X. Sta: Z a n ty r Proboszcz S łu c k i, podał do w iadom ości p ublicznej p rz y k ła d y d ob ro czynn e, okazane przez Iz ra e litó w m ie ­ szkających w o k o lic y Słucka w L itw ie . Oto jest w y ją -

**k: 1J Rogaty kupiec s łu c k i Jew na A b ra c h m o w ic z I -

»erle, na każdy szabat zastawia o tw a rty stół dla 4o z g ó rą ubogich. Zona zaś jego, Każdego c z w a rtku w y -

(2)

w ozi Jo miasta kilkadziesiąt Bochenków rh le h a i n ie­

m ało różnego jadła d la g ło d n y c h kalek i c h o ry c h , nadto, czyn ą znaczne pomoc dla zubożałych fa in ilji.

a ) Z m a rły niedawno M orsza M ord u ch o w icz E s le rk in , zapisał testamentem dla rozdzielenia czasu swego po ­ grzebu dla biednych lam w y m ie n io n y c h , 5oo czerw o­

nych z ło ty c h , i sporą summę na w ieku isty fundusz dla ubogich. 5 ) D zierżaw ca dochodów m ie jskich 'Aelm nu H i rszow icz P o laczkó w , godząc się o d op e łn io n ą sobie osobistą krz y w d ę od jednego obyw atela, ch cia ł ją m ieć ty m ty lk o nagrodzoną sposobem, iż k rz y w d z ic ie l m u - siał dać o fiarę na szpital. — 4 ) U b o g i źydek L e y z e r E lk o w ic z , rozdziela m iędzy niedołężne i niemocne, przed każdą sobotą chleb w niem ałej ilo ś c i, im ieniem jednej n ie w ia s ty , od której przysięgą jest o b o w ią z a n y , aby jej nazwiska n ie w y d a w a ł. 5) P odobnież B e n ia m in M o - W.tznwicz k tó ry z w y k ł mawiać kazania w szkole, sam niew ie od jakiej osoby często o trz y m u je jałm użnę . W pieniądzach i różnej żyw ności. 6 ] J n tiy żyd w k a r­

czmie o k o ło K o p y la m ieszkający, p rz y z n a ł m i się, iz w czasie, kied y do ostatniego, po w o jn ie 1812, r . b y t p rz y s z e d ł ubóstwa, od podróżnego żyda zupełnie sobie nieznajomego, żądającego ty lk o , aby do pięciu la t zachował s e k re t, o trz y m a ł 5o r u b li srebrem, z o-

bow iązkiern rozdania po 8 leciech ty c b pieniędzy na p od ob nie ż p o d u p a d ły c h . 7 ] Pewna żyd ów ka u w ik ła ­ na w proces, gdv już niem iała czem opłacać p ra w n y c h w y d a tk ó w : niespodzianie od w ileńskiego żyda p rz y s ła ­ no dla niej pocztą pod m oim adresem sto ru b lo w ą as- syg : któ rą b iorąc odetnnie chciała mieć swoje i do­

b ro d z ie ja swego im ię do niejakiego czasu tnjemnem. c t c.

W JTarieKberg b y ł D o k tó r k tó ry o so b liw szym sposo­

bem le c z y ł podagry, ro m a ty z m y , łamania w kościach e tc :- Kazał ch o ry c h przyw iązyw a ć do deski i wsuwać w piec napalony, gdzie się c h ic h p ie rze . K ilk u pacycn- tów natychmiast w y z io n ę ło ducha. PoPeya szczęściem wcześnie dow iedziała się o tym lekarzu. Pokazało się że b y ł w arjat, którem u jednak w ie rzo n o .

Zmiany Powietrza. D zik stopni ciepła 2. —

W ia tr północno w schodni.- P ochm urno.- Barometr w mierze stoi. —

Cytaty

Powiązane dokumenty

szy od ministra spraw zagranicznych przyjęcia, udałsię do Lizbony, g d zc miał zawrzeć traktat przymierza Z Portugallją. Turcy bronili się po domach, lecz

Ponura cichość tu panuje.— W edle ostatnich raportów, jenerał Torres ściga wciąż korpus Ulmana ku niższej Arragonii i pod Pozo - Hondo pobiwszy go zabrał n 4

przez żandarmów wyprowadzony... 55 osob

dzają się nad zapobieżeniem powszechnej

[r]

[r]

donoszą, że tam wszytko zwia­. stuje

KRO NIKA CO DZIENNA..