• Nie Znaleziono Wyników

Ogród Saski dawniej - Stanisław Bałdyga - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ogród Saski dawniej - Stanisław Bałdyga - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW BAŁDYGA

ur. 1945; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, Ogród Saski

Ogród Saski dawniej

Ogród Saski powstał w tysiąc siedemset osiemdziesiątym którymś roku. Nie pamiętam dokładnie w którym, ale to pochodzi z tamtych czasów. W środku było miejsce, gdzie stał pomniczek z wykutym tekstem, kiedy stworzono Ogród i kto go projektował. Nie wiem, czy jest to do dzisiaj.

Niedaleko znajdował się plac zabaw jeszcze sprzed wojny. Stał tam na przykład, pamiętam, słup, do którego wmontowano koło i wisiały sznury. Starsi chłopcy czepiali się tych sznurów i to rozkręcali. To była taka karuzela. Stała tam też duża zjeżdżalnia, piaskownica. To wszystko było jeszcze przedwojenne. Pamiętam to z dzieciństwa. Mama przychodziła tam z nami z wózkiem. Ja miałem kilka lat, a brat był pięć lat ode mnie młodszy. W Ogrodzie Saskim było świeże powietrze, więc matki z dziećmi tam przychodziły. Wtedy przy placu zabaw stało dużo wózków, pamiętam.

Ławeczki były pozajmowane przez kobiety z dziećmi.

Teraz odtwarzany jest zegar słoneczny. Przez jakiś czas go nie było. Na górze niedaleko zegara była fontanna. Obecnie jej nie ma. W Ogrodzie był jeszcze domek, rodzaj sodówki. Potem podupadł. Rozebrano go i w tym samym miejscu postawiono coś brzydkiego ze słupami. Tam można było wypić jakąś wodę sodową czy coś takiego. Nie wiem, czy to stoi dalej. Ten budynek znajdował się w miejscu, jak się idzie do muszli.

Tam, gdzie stała budka łabędzi, była woda. I sprzed wojny stał też półokrągły mostek.

Pamiętam go z dzieciństwa. Kiedy chodziliśmy tam z mamą, to często biegaliśmy na ten mostek. Wtedy nie było zjazdu w dół wody. Bo teraz tam jest zrobiona rzeczka i drugi staw. Wówczas staw był tylko jeden. Obok na rogu rósł piękny tulipanowiec, który kwitł wiosną. Było też dużo ptaków. Na samym początku nie było łabędzi. Nie pamiętam ich z wczesnego dzieciństwa. Ale były już, jak chodziłem do liceum, czyli w latach sześćdziesiątych. Metalowy płotek został zrobiony dopiero wtedy, kiedy się pojawiły.

Pamiętam Ogród Saski bez muszli. W tym miejscu nie było nic. Rosły tylko jakieś

(2)

drzewa. Zaczęto ją budować na początku lat sześćdziesiątych, kiedy nie mieszkałem już na ulicy Beliny-Prażmowskiego.

W Ogrodzie Saskim, pamiętam, jak się wchodziło główną bramą, była sodówka, a po lewej stronie znajdował się duży termometr. Gdy ludzie szli Alejami Racławickimi, to wchodzili tam, żeby rzucić okiem, jaka jest temperatura, i zaraz wychodzili. To była metalowa konstrukcja, chyba zrobiona z kutej siaty. Na tym wisiał duży termometr.

Potem rósł tam jakiś powój. To był normalny termometr, taki jaki znamy, tylko że dużej wielkości –miał z półtora metra. Szklany. W środku była chyba rtęć. Nikt go nie rozbijał. Przetrwał wojnę, po wojnie. Potem go chyba gdzieś szlag trafił.

Data i miejsce nagrania 2012-03-26, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Maria Buczkowska

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

Na pewno przy wjeździe na naszą posesję były kocie łby, z tym, że one były takie kolorowe, to były kamienie, tak zwane polne kamienie. Data i miejsce

Arcus znajdował się obok muzeum, przez ścianę.. Kiedy upadł w latach osiemdziesiątych, to przebito ścianę i

(Zresztą w takiej jednej wystawie miałem trzydziestolecie pracy twórczej. Andrzej mi to zaproponował.) Drugą był „Wschodni Salon Sztuki” Komisarze za każdym razem byli inni..

Szkoła znajdowała się w baraku, który jest do dzisiaj.. Były tam dwa takie

I w czasie, kiedy uczęszczałem do liceum, Brama Krakowska cały czas była zamknięta, ponieważ trwał jej remont.. Chodziło się

Wszystkie były te książki, które uczyłam się w szkole to „Pan Tadeusz”, Henryk Sienkiewicz, „Ogniem i mieczem”, „Potop”, „Pan Wołodyjowski”, „Chłopi”

Miejsce i czas wydarzeń Mełgiew, dwudziestolecie międzwojenne, PRL Słowa kluczowe muzyka, wesele, zespół weselny, oczepiny.. Wchodziło się na wesele, to