Przegląd Filozoficzny — Nowa Seria 1996 R. V, NR 3, ISSN 1230-1493
Jarosław Rolewski
Problem racjonalności
w Kryzysie nauk europejskich Husserla
Tematem
mojego
wystąpienia będzie nie tyle problem racjonalnościw dziele
Kryzysnauk europejskich
afenomenologia transcendentalna, coraczej problem rozumu pojętego metafizycznie, a stanowiącego,
jaktwierdzi
na przykład Heideg
ger,właściwie jedyny przedmiot
filozofii.Jak
twierdzisam
Husserl, jego ostatniedzieło
niejest
niczyminnym,
niżpewną „krytyką
rozumu”
pojętą poKantowsku;
chodzi tu o rozum—
nie zaśo
racjonalność,która
ma dla Husserlawalor
czegoś odrozumu pochodnego.
Wiąże
się to z porzuceniem wKryzysie...
dotychczasowej metodyfilozoficznej wyznaczonej przez Kartezjusza
izastąpieniem
jej Kantowskim paradygmatemfilozoficznym. Stanowi
to przełomw dotychczasowym rozwoju Husserla, kroczą
cego
dotąd śladami Kartezjusza, i ma olbrzymie znaczenietakże
dlainteresującej nas problematyki.
Krótko mówiąc: wkroczenie
na wytyczoneprzez Kanta szlaki poznawcze
oznacza zastąpienieewidencji ego
transcendentalnego jako postawy refleksjiKantowską
dedukcją„prawniczą”
i pytaniem quidjuris?,
którymzostaje objęta
przede wszystkim wiedzaobiektywna.
Wiąże
się to
wsposób istotny z
problememkryzysu
nauki i cywilizacji europejskiej, sprowadzającym siędo
kryzysurozumu,
racjonalności ifilozofii,
niepotrafiącej wykazać,
jakimprawem możliwajest
wiedzao
świecie, niepotrafiącej
obronićobiektywności
wiedzyi
idei prawdyprzed
atakamirelatywistów,
scep
tykówi anarchistów. Współcześnie możemy
jeszczedorzucić
takmodny obecnie
postmodernizm. Husserlstaje
zatem przedwielkim
wyzwaniemi zadaniem
prze zwyciężenia
kryzysurozumu, a tym samym
ikryzysu
filozofii.Dotyczy to jednak w
pierwszym rzędzienauki, to bowiem, że
naukajest
racjonalna,jest
dlaHusserla tautologią.
Jednakże
naukowy obiektywizm jest
według Husserla pewnegorodzaju naiw
nością,
uznaje bowiem, że rzeczywistość
teoretycznawykreowana
przezuczonych jest właściwą,
pierwotnąi samoistną
rzeczywistością,której
należy przypisać bytsam w
sobie. Tymczasem dlaautora Idei
ukonstytuowanyw teoriach naukowych
24 Jarosław Rolewski
— mówiąc językiem Poppera
—„trzeci świat” jest niesamoistny i
cał kowicie zależny do
podstawowejHusserlowskiej kategorii z
późnej fazy rozwojuw fenomenologii
— od Lehenswelt,czyli
świata przeżywanego,subiektywno-relatywnego świata codzienności,
wktórym
wszyscy żyjemy,działamy itd.
Świat
wiedzy obiektywnej, nauki, jest
uzależniony- -
i to wsposób
istotny—
doLehensweltu,
funkcjonuje wjego
obrębie istanowi
tylkojego
zobiek tywizowaną i idealizowaną
projekcję.Czy
tooznacza, że
nauka jest czymśzsubiektywizowanym
i relatywnymjako pewna reprezentacjapodmiotowo-relaty-
wnego świataprzeżywanego?
Otóż nie.Husserlowska koncepcja nauki i jej racjonalności
jest
bowiemjednocześnie skierowana
przeciwko dwóm najbardziejrozpowszechnionym
ujęciomtego
prob
lemu:nazwijmy
je umownie „scjentystycznym” i „życiowym”. Racjonalność typu scjentystycznego, czypozytywistycznego
dopatruje sięjedynego źródła racjonal ności
wnauce typu ścisłego (fizykalistycznego). Natomiast
zwolennicy „filozofii życia”odmawiają
racjonalności zarówno bytowiludzkiemu,
jak irzeczywistości, uznają za
swojąnaczelnąkategorię
„życie”,
nie poddającesię żadnej systematyza
cji i
opierające się
wszelkim próbompojęciowego, dyskursywnego
ujęcia.Teoria Husserla będzie
natomiast zmierzała
wbrew poglądom naprzykład
pozytywistów — do wykazania,że
racjonalnośćtypu
naukowego niejest jedyną,
a cowięcej,
iż niejest absolutną
formą racjonalności, jako żeuformowana
jest bezpośrednio napierwotniejszej i
istotniejszejpostaci rozumu
— naświecie
przeżywanym (Lehenswelt).Właśnie
— na racjonalności światacodzienności,
gdyżzdaniem
Husserla kategoriaLehenswelt
niejest -— wbrew
twierdzeniom wyznawców„filozofii
życia”— czymś irracjonalnym, pozbawionym istoty,dają
cej
się ująć,„zobaczyć”
iopisać w
ścisłychkategoriach
pojęciowych.Husserlowska
teoria
racjonalności sytuuje sięponad opozycją
racjonalnościnauki
i irracjonalności życia. Stara sięon,
coprawda,
wykazać, iżnauka
jest racjonalna,jednakże
taracjonalność
niejest
tym, za co uważali ją pozytywiści— nie
jest
czymśabsolutnym
i pierwotnym az
drugiej strony pokazuje, żetakże świat
przeżywany niejest
tym,za
co gouważali
filozofowie życia — niejest czymś
irracjonalnym, leczposiada
swestałe,
uniwersalne itypowe
strukturyistotowe, swe
a
priori,przesądzające
o jego racjonalnym charakterze.Źródła
racjonalnościnauki tkwią
zatem,według autora
Medytacjikartezjańs- kich, w
świecie codzienności,a dokładniej w
jegostrukturach typowych, istotowych
i apriorycznychzasadach, które wyznaczają
pierwotną ratio.Mamy
tu
doczynienia z
tym, co BernhardWaldenfels
nazywa„rehabilitacją
”doxa}.
Todoxa uzyskuje w tej koncepcji rangę
nośnikaratio, to w
doxa,czyli w
rzeczywistościdoświadczalnej, codziennej, tkwi bowiem pierwszy rozum,
odkrywany i ujmowany następnie przez konstrukcjei teorie naukowe.
1 Por. Bernhard Waldenfels, Einfiihrung in die Phdnomenologie, Munchen 1992.
Problem racjonalności w Kryzysie nauk europejskich Husserla 25
Jednocześnie rozum jest
dla Husslera tylko — czymoże aż
— pewnąmożliwością
i entelechią.Ujawnić go
można wyłącznie nadrodze
teoretycznej, poprzez filozofię i nie technologicznie, lecz poznawczonastawioną naukę.
Warunkiem koniecznym
dotarcia do takpojętej
ratio, ukrytej w doxa,i
jejpośredniego
ujawnienia poprzezstruktury
teoretycznenauki,
czyli episteme,staje
się idea prawdy obiektywneji bytu. W Kryzysie...
spotykamy się bowiemz
nie zwykle
intensywną iobszerną
obroną koncepcji prawdyobiektywnej.
Dla Husserlaprawda
ma waloridei,jednakżejest
topojęta
nasposób kantowski
idearegulatyw- na, ustanowionau
zarania cywilizacjieuropejskiej
przez filozofięgrecką.
Regulatywność tej fundamentalnej
ideioznacza, że
bez jejprzyjęcia
niemoż liwe
staje się dotarcie doratio ukrytej w
doxa,czyli niemożliwa
staje sięepisteme wiedzaobiektywna.
Ujawnienie
ukrytego
rozumubyło możliwe w
każdej kulturze,wydarzyło się
jednaktylko w Europie,
bo tylkocywilizacja europejska wypracowała filozofię z konstytutywną
dla niejideą prawdy.
Prawdajako idea
i skorelowany z
niąbyt
pełniązatemu
Husserlanajistotniej
szą funkcję —
metajizyczną,
ukierunkowująbowiem
badaniai teoretyczne kon
strukcje wiedzy,
wyznaczają
jej cel inormę.
Idea ta,
podobnie
jak idea obiektywności, leży coprawda w nieskończoności,
wytycza jednakpewien projekt,
wewnątrzktórego
staje siędopiero
możliwadziałalność
poznawcza, nakierowana na to, co naprawdęjest.
Naukaprzejmuje tenparadygmat ustanowiony przez
filozofięi ujawnia poprzez swą działalność po
znawczą
strukturyistotowe świata przeżywanego, czyli
pierwotnąratio, ale
bez świadomościtego,
cowłaściwie
robi. Naukafunkcjonuje
bowiemw
niewiedzyo
swojej„archeologii”
i genezie, poruszając sięw
sferzewyidealizowanych
iwyabstrahowanych
konstrukcji, co zafałszowujewłaściwy sens
formuł iteorii naukowych.
Do ich pierwotnegosensu
należybowiem
to,że mają one
poznawaćświat, że pozostają w
istotnejrelacji
do faktycznejrzeczywistości
światażycia codziennego
Lebenswelt. Teorie te nie odnoszą się bowiem tylkodo
przedmiotów idealnych jakotakich, ale
do tych idealnych „biegunów”jako
granic,jako granicznych struktur
rzeczywistości doświadczalnej, świataprzeżywanego.
A
zatem—jak twierdzi
Husserl—jeżeli
traci sięz
polawidzenia
tenwłaśnie
źródłowysens konstrukcji
naukowych, na przykład fizykalnych,to
fizyka staje się tylkoumiejętnością operacji
na przedmiotachidealnych, a
nie wiedzą orealnym
świecie.Autor Badań
logicznych pragnieodzyskać
i „przypomnieć”
ten zapomnianysens nowożytnego
przyrodoznawstwa i szerzej —nauki
—i
wskazaćmu jego
własneźródła,
atakując jednocześnie tradycyjnymodel
wyjaśniający relację naukido rzeczywistości.
Takim zapomnianym praźródłemsensu
iostatecznym
fun
damentem
wszystkichnauk
obiektywnych (fizykalnychw głębszym
znaczeniu) iapriorycznych
staje sięw ostatniej fazie
rozwoju fenomenologii HusserlowskiejLebenswelt
— światprzeżywany.
26 Jarosław Rolewski
Husserl postępuje
tu w sposób
odwrotny niż Galileusz, którydokonał pod
stawienia
świata obiektów idealnych za jedyny rzeczywisty
idoświadczalny
świat—
świat naszegożycia codziennego. Husserl
pragnie niejako odwrócić tę relację ipokazać,
żeświat nauki jest
tylkopewną,
by tak rzec, emanacją,pewną graniczną formą
jedynegorealnego
świata: Lebensweltu.Dla
nowożytnej nauki
jej własnej istotnysens
pozostał — i pozostaćmusiał
—
zakryty. Oczywiście,
dlaprawidłowego
„wewnętrznego” funkcjonowania naukiobiektywnej
ten jej źródłowysens
niejest
niezbędny: możliwejest
uprawianie nauki(i
takteż zachowują
sięprzyrodnicy)
bezświadomości
jej ukrytychzałożeń,
fundamentówi
genezy,podobnie
jak możliwejest
obsługiwanieskomplikowanej maszyny
bez znajomości jejwewnętrznych mechanizmów
izasad
jej funkcjono
wania. Tyletylko, że
bez takiejświadomości,
bez takiegozakorzenienia w świecie
przeżywanym, bezprzywrócenia nauce
jejwłaściwego
sensu i jej własnej istoty staje sięona
czymś niesłychanie zagadkowym. Niewytłumaczalnestaje
się jej poznawczeodniesienie
do świata,czyli
relacja:rozum
— byt.Stąd też może
Husserltwierdzić,
że naukowcy uprawiający naprzykład
fizykę nie wiedząwłaściwie,
corobią. Wydaje
się im,że
poznają i opisują obiektywny świat natury, podczasgdy de facto konstruują idealny
światobiektów fizykalnych,
modelująccodzienno-życiowe przedmioty
wrazz
ich realnymi własnościamii
przekładającjenajęzyk czaso-przestrzennych stosunków,
relacji i formuł.Fizycy w pewien sposób
stwarzają swój własnyświat
struktur fizykalnych,ale
bezświadomości
własnej stwórczościi
znaiwną
wiarąw
istnienie(prawdziwe)
tego obiektywnegoświata, który rzekomo bezstronnie poznają.
Krytyczna
refleksja Husserlaodkrywa z kolei pewną twórczość
przyrodników (dla nich samychniejawną),
azarazem ujawnia
źródła i granice tej ich twórczej działalności—
światprzeżywany, który stanowi niezbywalny fundament
i punkt wyjścia każdej idealizująceji
obiektywizującej pracy naukowej.Aby przywrócić nauce jej