• Nie Znaleziono Wyników

Spółdzielca Lubelski. R. 5, nr 48 (1921)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Spółdzielca Lubelski. R. 5, nr 48 (1921)"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok V. Lublin, 25 Listopada 1921 r.

S P Ó Ł D Z I E L C A

R e d a k c ja i A d m in .: Z a m o j- I I I n : I r C I P re n u m e ra ta d la w s z y s tk ic h

sk a

i o

o tw a rta od 9 — 6 w . c z ło n k ó w L . S . S . b e zp ła tn a .

Tygodnik wydawany staraniem Wydz. Społ.-Wychowaw. Lub. Stow. Spoż.

Spożyw cy — łączcie się!

Z EB R A N IA DZIELNICOWE.

Po przerwie letniej, niedogodnej dla zebrań, rozpoczęliś­

my szereg zebrań dzielnicowych.

Sprawy do rozpatrzenia są bardzo ważne. Stowarzysze­

nie nasze, zresztą jak i wszystkie w Polsce, przeszło w roku bieżącym gospodarczą ewolucję i z instytucji opartej na kon- tyngientach stało się, wolną placówką handlową, musiało się przystosować do w arunków wolnego handlu. Przystosowanie się to związane było z koniecznym zwiększeniem środków obrotowych, z wyszukaniem pierwszorzędnych i tanich źródeł zakupna towarów, z konkurencją na równych prawach z pry­

watnym handlem.

Nie wszystkie spółdzielnie te trudności z powodzeniem pokonały. Nasze Stowarzyszenie, jako instytucja starsza, za­

sobniejsza, wyszła z tych operacji zwycięsko i dziś obroty na­

sze są pięciokrotnie większe od styczniowych, sklepy nasze zaopatrzone są we wszystkie ważniejsze towary w dostatecz­

nej ilości. Nie wszystko jednak jest jaknajlepiej, moglibyśmy większe usługi- wyświadczać członkom, gdyby nas stać było na zakupy hurtowe w odpowiednich dogodnych momentach;

dzisiaj obracamy kapitałami w połowie pożyczonemi.

To jedna sprawa rozpatrywana na naszych zebraniach dzielnicowych. Inne również są ważne.

Rada Nadzorcza wraz z Zarządem w ystępują z wnioskiem wykreślenia od dnia 31 grudnia r. b. tych, którzy udziału nie dopełnili. Z dokonanych obliczeń wynika, że bardzo dużo jest jeszcze takich członków, którzy nawet 100 marek na udziale nie posiadają. Rzecz naturalna, że tych ludzi za członków uważać nie można i należy ich jako niepodporząd- kujących się uchwałom W alnych Zebrań wykreślić z listy członków.

Drugi wniosek dotyczy kontroli zakupów. Dzisiejszy sposób obliczania zakupów członkowskich jest nadzwyczaj kosztowny: 2 urzędników zajętych jest tą pracą. Przychodzi­

my do wniosku, że członkowie, chcący obliczyć swoje zakupy

winni sami trud obliczania ponosić, biuro zaś powinno być

(2)

2. „SPÓŁDZIELCA" •N° 48.

tylko kontrolerem. W ten sp sób koszty związane z kon­

trolą zakupów obniżą się do minimum.

Opracowanie szczegółów nowego systemu jest w toku, obecnie chodzi tylko o to, aby członkowie d.tli swoją zgodę na samą zasadę nowego systemu.

Zainteresowanie się zebraniem jest różne w różnych dzielnicach: I i V III zebranie było bardzo liczne, zaś w II i IX nie doszło do skutku

Wiadtmości gospodarcze.

%

Węgiel kamienny, k tó re g e cena w h a n d lu p r y w a tn y m w L u b lin ie p rze k ra c za 400 m k. za p u d . n a b y ­ w a ć m o g ą c zło n k o w ie L . S. S. w sklepach w ilo ściach do 800 kg.

około 50 p u d ó w po cenie zn aczn ie n iższej, m iano w icie: je ż e li członek w y k u p i w s k le p ie L. S. S. kw ite k na w ę g ie l, a sam w ę g ie l zab ie rze sobie ze s k ła d ó w S y n d y k a tu na H ron ow icach (?a k o śc io łe m ) to p ła ­ ci ty lk o po 18 m k. za kg. czyli 295 m k 20 fen. za pud., s k le p y zaś:

1, 3, 5 i 9 p o s ia d a ją r ó w n ie ż w ę g ie l n a m iejscu, k tó ry s p rz e d a ją po 20 m k. za k ilo g ram , co w y p a d a po 328 m k. za pud.

Mąka pszenna członkowska, k tó rą m o g ą n a b y w a ć w szyscy c zło n k o w ie L. Ś. S w ilo ścia ch do 20 k g , jest w y p r z e d a n a tak szybko, że w krót- k im p ra w d o p o d o b n ie czasie w y j­

d zie ju ż ca łk o w ic ie . D o b r y b o w ie m g a tu n e k tej m ąk i i n iska stosunko­

w o cena z a c h ę c a ją c z ło n k ó w do k u pna . _ _ _ _ _

Od Wy (U. S poi- W y chów .

Koncert popularny o d b y ł się na K a lin o w s z c z y źn ie w u b ie g łą n ie ­ d zie lę. L u d z ie starsi n ie do ce niają p o trze b y ro zry w k i a rty s ty c zn e j, ci je d n a k k tó rz y b y li (około 100 osób) w y szli z k o n ce rtu zad o w o le n i. P ro ­ gra m dostosow any b y ł do p o zio m u u m y sło w e g o słuchaczy: d e k la m a c je i p ie śn i proste a p ię k n e n ie m o g ły nie w y w r z e ć w ięk szeg o w ra że n ia . P rz y p u s z c z a m y , że słysząc o p in ję o konce rcie tych, k tó rz y na nim

b y li — na d ru g i raz i reszta c zło n ­ k ó w p o spieszy n a ucztę artystyczną, g o to w an ą im p rze z K. K. P.

R ó ż n e .

Partyjna kooperatywa.

S tarsi c zło n k o w ie za p e w n e p a ­ m ię ta ją ro z ła m ja k i się do k o n ał w n a szy m S to w a rzy s ze n iu w 1919 r.

W ię k s z o ś ć c z ło n k ó w n aszego S to ­ w a rzy s ze n ia w y p o w ie d z ia ło się w ó w czas, że S to w a rz y s z e n ie nasze je st o rg a n iza c ją klasow ą, so c ja li­

styczną, ale b e z p a r ty jn ą , t. j. nie s łu c h a jąc ą r o z k a z ó w ż a d n e j p a rtji.

M n ie jszo ść to nasze stanow isko n a ­ zw a ło w ła śn ie p a r ty jn o ś c ią i z te­

go n ib y p o w o d u w y c o fało się z L . S S. i z a ło ży ła now e S to w a rz y ­ szenie p. n. „ W s p ó ln o ta L u b e ls k a 11.

P rze szło 2 lata. My sw e m u b e z ­ p a rty jn e m u stan ow isk u nie sp rze ­ n ie w ie r z y liś m y ' się i b r o n im y go ja k o n a cze ln ą zasadę w ru c h u s p ó ł­

d zie lc zy m w s zę d zie g d zie ty lk o pu- trze b a . Co je d n a k stało się ze

„ W s p ó ln o tą L u b e ls k ą 11. G ło w a Na­

ro d o w e j P a rtji R o b o tn ic ze j w L u b ­ lin ie jest zara ze m g łó w n y m kierow- n ik im „ W s p ó ln o ty 11,p a r tja ze W s p ó l­

n o tą m a w s p ó ln y lo k al, k tó re g o p o ­ św ię c e n ie n ie d a w n o się od było.

I teraz d o p ie ro staje się z r o z u ­ m ia łe m dla o g ółu dla cze g o tak n a m w y m y śla n o p rze d d w o m a laty, oto lu d zie , k tó r z y u nas ro złam z r o b ili n ie n a w id z ili socjalizm u, nie c h o d z i­

ło zaś im o fak ty czn ą b e z p a r ty jn o ś ć S to w a rzy sze n ia. A le d la c ze g o nie m ó w ili p ra w d ę , poco k ry li się ze sw e m i p r z e k o n a n ia m i?

R e d u k t o r I wyrt. ortp. J Ó Z E F D O M I N K O .

D ruk. M. K o s s a k o w s k a , L u b lin

Cytaty

Powiązane dokumenty

nianą na społeczeństwie, której jednak przeciwdziałać nie jesteśmy w st«- n e, ponieważ zapanował tak upragniony przez paska zy „wolny handel1', urzędy

przysłany vygłosilby (przemówienie okolicznościow e na tem at aktualny, poczem nastąpić mogłaby dyskusja na tem at przem ówienia.. Przedstawiciele

Zebrani zastanawiali się nad przyczynami małych targów w sklepie dzielnicy X I i przyśli do przekonania, że przyczyną tą był brak nadzoru nad sklepem,

I rezultay tego już się okazały: rocznik Związku, który winien być wzorem dla stowarzyszeń, jak mają sprawozdania-i roczniki ukła dać— jest świadectwem

mi odłamami grup politycznych, delegat naszego Stowarzyszenia, zwracając się z gorącym apelem do delegatów Zjazdu, zapro­.. ponował na przewodniczącego

stać mąki tylko ci, których stać będzie na zapłacenie paskarzom takiej ceny, jaka im będzie się podobać. — Katastrofalny spadek marki polskie] od tygodnia

towej zapanował obecnie w całej Europie bardzo silny kryzys gospodarczy. Kryzys ten jest wybitną cechą ustroju kapitalistycznego. Manowicie: w tych państwach, gdzie

Normalnie ceny nie obniżały się niżej pe»>nych norm, zapewniaiących kupcowi dość wysoki procent zysku, ale zachodziły również wypadki, że kupiec sprzedawał