• Nie Znaleziono Wyników

"Die Kirchenorganisation in den Bistümern Meissen, Merseburg und Naumburg um 1500", Karlheinz Blaschke, Walther Haupt, Heinz Wiessner, Weimar 1969 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Die Kirchenorganisation in den Bistümern Meissen, Merseburg und Naumburg um 1500", Karlheinz Blaschke, Walther Haupt, Heinz Wiessner, Weimar 1969 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Wójcik

"Die Kirchenorganisation in den

Bistümern Meissen, Merseburg und

Naumburg um 1500", Karlheinz

Blaschke, Walther Haupt, Heinz

Wiessner, Weimar 1969 : [recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 14/1-2, 341-345

(2)

czytelności, u siło w a n iu i zbiegu p rz e stę p stw , o w spółudziale w p o p eł­ n ia n iu i o sk u tk a c h procesow ych p rze stęp stw a. A u to r u w zględnił n o w ­ szą lite ra tu rę , w p ro w a d ził no w e po jęcia i s ta ra ł się w ięcej w n ik n ąć w psychologię przestęp cy . Całość w p o ró w n a n iu z o b o w iązującym te k ­ stem je st nieco k ró tsza . Choć n ie k tó re te rm in y i zw ro ty bu d zą z a strz e ­ żenia, p ro je k t sta n o w i je d n a k coś now ego. B ęd zie on n ie w ą tp liw ie po­ m ocny p rz y re d a g o w a n iu k an o n ó w i d y sk u to w a n iu n a d tą częścią k o ­ deksu.

*

P oza om ów ionym i 18 a rty k u ła m i zn a jd u je m y w 2 to m ach księgi p a ­ m ią tk o w ej 19 p rac z dziedziny obow iązującego p ra w a kanonicznego, z p ra w a k o n kordatow ego, z h isto rii p ra w a , z n a u k i o m oralności i z so­ c jo lo g ii3. Choć m oże n ie m a ją one b ezpośredniego zw iązku z re fo rm ą soborow ą i z p ra c a m i n ad re w iz ją kodeksu, dotyczą przecież w ażnych p ro b lem ó w p ra w n y c h : h isto ry c zn y c h i w spółczesnych. D latego n ie są o n e bez znaczenia dla dzisiejszych p ra c ko d y fik acy jn y ch .

O m ów ione p ra c e p o d e jm u ją k o n fro n ta c ję idei i zasad soborow ych z dzisiejszą rzeczyw istością p ra w n ą . N a ró żn e sposoby u k a z u ją one now e p ersp e k ty w y . P o d su w a ją ro zw ią zan ia n ie k tó ry c h tru d n o śc i dzi­ siejszych. Na ogół czynią to z poczuciem odpow iedzialności, w sposób u m ia rk o w a n y i ostrożny. W całości p rz e d sta w ia ją w arto ść dla k a n o n i- styki. Im w ięcej bow iem uczeni d o sta rc zą ro z p ra w i przyczynków w k w estiac h szczegółow ych ty m ła tw ie jsz a będzie p ra c a zespołów t r u ­ dzących się n a d re w iz ją ko d ek su i lepsze je j w yniki.

D w a okazałe to m y sta n o w ią n ie ty lk o w sp a n ia ły p o m n ik d la uczcze­ n ia 50. rocznicy ko d ek su z 1917 r. i p ię k n y hołd d la '2 w y b itn y c h k a rd y - n a łó w -p ra w n ik ó w , ale też w k ład do now ego dzieła, k tó re p o w sta je n a naszy ch oczach.

bp W a le n ty W ó jcik

Karlheinz B l a s c h k e — W alther H a u p t — H einz Wi e s s n e r, DIE KIRCHENORGANISATION IN DEN BISTÜM ERN MEISSEN, MERSEBURG UND NAUM BURG UM 1500, Weimar 1969, Hermann laus N achfolger 4°, ss. 104, 15 map.

T rz ej h isto ry c y reg io n u Ł użyc, S aksonii i T u ry n g ii op u b lik o w ali w sp ó l­ n ą pracę, k tó ra z a in te re su je rów n ież p olskich h isto ry k ó w K ościoła i p ra w a kanonicznego. D otyczy ona bow iem te re n u plem ion sło w ia ń ­ skich, o k tó ry w alczył B olesław C hrobry. W schodnia część ty c h ziem — m ięd zy K w isą, B obrem i N ysą Ł użycką n a le ż y do P olski. P rz e z w y m ie ­ n io n e b isk u p s tw a szła n a w schód od rz e k i S a a la k o lo n iz ac ja i d ocierały 3 Są ta m 2 p ra c e P o laków : A. V e t u 1 a n i, A u to u r d u D écret de Gra-

(3)

w p ły w y zachodnie. T reść p ra c y za sta n a w ia i po b u d za do podobnych b a d a ń n a in n y c h te re n a c h .

We w stę p ie czytam y, że przez u tw o rzen ie pó źn iejszy ch je d n o ste k te ry to ria ln y c h z a ta rły się g ra n ic e ok ręg ó w średniow iecznego o sa d n ictw a i p a n o w a n ia św ieckiego. W p ew n e j m ie rze zachow ały się one je d n a k w p o staci o rg an iz ac ji kościelnej. G ra n ic e b isk u p s tw i a rc h id iak o n a tó w p o k ry w a ły się z g ra n ic a m i okręgów św ieckich. T eren diecezji M iśni, M e rse b u rg a i N au m b u rg a zdobyty został przez cesarzy w X w. Obok istn ie ją c e j słow iańskiej o rg an iz ac ji te ry to ria ln e j p o w sta w a ły ta m w a ­ ro w n ie i o siedla a d m in istra c ji w ojskow ej. K olonizacja niem ieck a w X II i X III w. p rzy n io sła n o w ą o rganizację. P o d k re ślić trze b a, że K ościół śred n io w ieczn y b y ł n ie ty lk o in sty tu c ją d u sz p aste rsk ą ale m iał ta k ż e liczne p o w iąz an ia ze sp ra w a m i doczesnym i: z w ła d z ą św iecką, z w łaścic ielam i ziem skim i, z p ro ce sam i gospodarczym i itp. D latego te ż zb a d an ie sy stem u śred n io w ieczn ej o rg a n iz a c ji K ościo ła w te re n ie s ta ­ n o w i isto tn y w k ła d do h isto rii dan eg o reg io n u .

Część p ie rw sz a p o d a je z e sta w ie n ia k ościelnych je d n o ste k te ry to ­ ria ln y c h . W ykaz 9 a rc h id ia k o n a tó w , 50 d ek a n ató w — „S edes” i 948 p a r a fii w ra z z 356 filia m i diecezji M i ś n i a o p raco w an y został n a pod staw ie znalezionego o'k. 1900 r. o ry g in ału m e try k i tegoż b isk u p s tw a z 1495 r. B a d a ją c p ro to k ó ły w iz y ta c y jn e z o k resu re fo rm a c ji i in n e ź ró d ła w y jaśn io n o n a s u w a ją c e się w ątp liw o ści i sporządzono w y k az kościołów filia ln y ch . — Z in fo rm a c ji z a w arty ch w ogłoszonym kodeksie dyplo m aty czn y m i z p ro to k ó łó w p ierw szy ch w iz y ta to ró w p ro te sta n c k ic h ułożono listę 5 archidiakonatów : i 223 kościołów p a ra fia ln y c h oraz 86 filia ln y c h b isk u p s tw a M e r s e b u r g . T ylko w 3 arc h id ia k o n a ta c h te j diecezji są ślad y u rzę d u dziekanów , k tó rz y je d n a k n ie m ieli tam sta ły c h siedzib ale sp e łn ia li obow iązki n a zlecenie a rc h id iak o n ó w re z y ­ d u ją cy c h p rz y k a te d r z e .—'P o w s ta ła w d ru g iej połow ie X V w . m e try k a p a ra fii b isk u p stw a N a u m b u r g dotycząca m a łej części te re n u n a w schód od rze k i M ulda, p o siłkow y w y k az p a ra fii z 1524 r. i proto k ó ły w iz y ta c y jn e z pie rw sz ej połow y X V I w . p o z w a la ją u sta lić w ykaz 4 arc h id ia k o n a tó w , 11 d ek a n ató w , 446 p a ra fii i 304 filii. W zm ianka z 1140 r. o dw u arc h id ia k o n a c h z a jm u jąc y ch różn o ro d n e sta n o w isk a p o zw a la w nioskow ać, że w te d y n ie były jeszcze a rc h id ia k o n a ty in k o r- p o ro w a n e do o k reślo n y c h k a p itu ł czy k anonii. G ra n ic e arc h id ia k o n a tó w p o k ry w a ły się p raw d o p o d o b n ie z d aw n y m i o kręgam i a d m in istra c ji św ieckiej. T ylko 2 a rc h id ia k o n a ty te j diecyzji m ia ły o rg an izację de- k an a ln ą .

D ru g ą część p ra c y sta n o w i a tla s je d n o ste k k ościelnych w 3 diece­ zjach. Z n a jd u je m y w n im m a p ę te re n u z 3 b isk u p stw a m i podzielonym i n a a rc h id ia k o n a ty w zm n iejszen iu 1 :12000(10 o raz 14 m a p w p o d ziałc e 1 :1300000 o b ejm u ją cy c h część te re n u z pojed y n czy m i lu b są sied n im i a r ­ c h id iak o n a ta m i. N a m a p ac h zaznać zono rzeki, je z io ra i lasy, g ra n ic e b i­ sk u p stw , arc h id iak o n a tó w , d e k a n a tó w i p a ra fii, kościoły w m ia sta ch

(4)

i n a w siach, p a ra fia ln e i filia ln e oraz m iejscow ości n ależ ąc e do po ­ szczególnych p ara fii. W ypisano nazw y p a ra fii oraz zaznaczono pie rw sz ą lite r ą m iejscow ości kościołów filia ln y ch , o ile było ich w ięcej niż je ­ den w p a ra fii. D odany n a końcu k siążk i w ykaz m iejscow ości o b ejm u je 16 stro n . U m ożliw ia on w y szu k a n ie pod an y ch w w y k azach m iast i w si k ościelnych n a m apach, gdyż zaznaczono ich położenie geograficzne w obec siedzib d e k a n ató w i a rc h id ia k o n a tó w w e d łu g 8 stro n św ia ta ; stro n ic ę w y k a z u kościołów i n u m e r m apy, n a k tó re j fig u ru je dana m iejscow ość. — Ja k k o lw ie k m a p y są p rz e jrz y ste i ła tw o czytelne, ch cielibyśm y coś w ięcej w iedzieć o m iejscow ościach n ależ ąc y ch do p o ­ szczególnych p a ra fii, oznaczonych w iększym i k ro p k am i. In fo rm a c ja o p rze cię tn ej ilości dom ów w e w si u ła tw ia ła b y w te d y o rien tację co do ro zm iaró w p a ra fii. T ru d n o też zgodzić się z fa k te m , że ze w zględów fin an so w y c h nie oddano p ra c k a rto g ra fic z n y c h fachow com i ograniczo­ no się do m ap cz arn o -b iały ch . P olecenie, aby sam czy te ln ik zaznaczył sobie k o lo ram i g ran ic e lu b te re n y poszczególnych je d n o ste k j je st n ie ­ zrozum iałe. P o żąd a n e b y ły b y ta k że zesta w ien ia sta ty sty c zn e .

W nioski z w ykazów i z lo k a liz ac ji poszczególnych je d n o ste k o p r a ­ cow ał K. B l a s c h k e w części trze cie j pracy . S tan organ izacji k o ś­ cielnej ok. 1500 r. był w y n ik ie m d y n am ik i o sa d n ictw a , rozbudow y w ła d z tw a św ieckiego i p o trze b d u sz p a ste rsk ic h ludności. W ciągu w ie ­ k ów p o w sta w a ły ró żn e sk rzy ż o w a n ia in te resó w i n apięcia. W w y n ik u sta rć dochodziło do kom prom isów . T eren o w a o rg an iz ac ja k o śc ieln a nie b ÿ la p la n o w a n a p rzy zielonym stole w op arciu o m a p y , p la n y i dane sta ty sty c z n e ale w y ra s ta ła n a tu ra ln ie z sy tu a c ji lokalnej. Je j k sz tałty b y ły w y n ik ie m szeregu celow ych i p raktycznych, rozw iązań. L udzie średniow iecza o rien to w a li się w te re n ie i dobrze oceniali sytu ację.

Z iem ie położone n a w schód od rz e k i S aali zam ieszkałe p rzez Sorbów dzieliły się w edług w łasności ro dów słow iańskich. Po p o d b o ju w X w. doszły podziały w ed łu g w łasności feu d a ln e j. M a rc h ia b y ła ty lk o w M iś­ ni. N ato m iast w diecezjach Naum iburg i M erseb u rg nie było m archii. P o zajęciu te re n u a d m in is tra c ja w o jsk o w a sp ra w o w a ła ta m w ładzę w op arciu o p u n k ty w arow ne. G ran ice diecezji m iały początkow o c h a r a k te r o tw a rty . Istn ia ły w ięcej w p ra g n ie n ia c h n iż w rzeczyw istości te ry to ria ln e j. W schodnią ich g ran icę sta n o w iła g ra n ic a cesarstw a. Na sk u te k ro z ro stu w łasności feu d a ln e j i kolon izacji tw o rzy ły się czasem w yspy.

T rzeb a p rzy ją ć, że w diecezji M e rse b u rg o b ejm u ją ce j te re n p le m ie­ n ia słow iańskiego C hutizi i n a w ią z u ją c e j w sw ych g ran ic ac h do jego zasięgu n a s tą p ił podział n a a rc h id ia k o n a ty w 1186 r. G ranice tych je d ­ n o ste k w yznaczono w ed łu g b iegu rze k z p o łu d n ia n a północ: Saali, E l­ s te ry i M uldy. N ato m iast w diecezji N au m b u rg , gdzie a rc h id ia k o n a ty utw orzono p rz e d 1140 r., rze k i p ełn iły fu n k c je n ie podziału ale w ią z a ­ n ia te re n u . G ra n ic e biegły działam i w odnym i. D ecydow ały osiedla sło ­ w iań sk ie rozłożone n a d rzek am i, k o lo n iz ac ja p o su w ając a się dolinam i

(5)

w górę biegu rz e k oraz te re n y po w y k arcz o w an y ch la sa c h podgór­ skich. — W X II w. n a s tą p ił ta k ż e podział na a rc h id ia k o n a ty w diecezji M iśnia. Nie było ta m je d n o lite j zasady podziału. U w zględniano g ran ice sło w iań sk ich je d n o ste k te ry to ria ln y c h , biegi rzek , działy wód, g ran ice a d m in istra c ji św ieckiej i w łasn o ści fe u d a ln ej. S tw orzono system ro z­ w iązań p rak ty c zn y c h .

W p rze ciw ie ń stw ie do a rc h id iak o n ó w , k tó rzy sp ra w u ją c a d m in is tra ­ cję i sądow nictw o zazw yczaj n ie rez y d o w a li w te re n ie ale p rzy sw ych kościołach k a p itu ln y c h i zw łaszcza w po czątk ach p o d trzy m y w a li ś r e d ­ n io w ieczn ą zasadę ce n tralizm u , dziekani b y li fu n k c jo n a riu sz a m i te re ­ now ym i. W o m aw ianych diecezjach 9 a rc h id ia k o n a tó w n ie m iało p o ­ działu n a d ek a n aty . T ru d n e je s t w y św ietlen ie zasad tw o rze n ia g ran ic ty c h jed n o stek . W d iecezji N au m b u rg decydow ały działy w odne. W b i­ sk u p stw ie M iśnia — g ran ic e św ieckich je d n o ste k . W po czątk ach a n ie ­ r a z i przez długie o k resy te re n d e k a n a tu nie był oznaczony g ran ic am i ale sk u p ia ł się w okół siedziby dziekana. N ieraz b y ły ek sk law y poza rz e k ę g ran ic z n ą czy n a w e t poza te re n diecezji, gdyż chodziło o objęcie w szy stk ich posiadłości w łaścic iela ziem skiego.

Z w ykazów p a ra fii ok. r. 1500 m ożem y w yciąg n ąć w n io sk i w steczne o ro zw o ju sieci p a ra fia ln e j. W yróżnić trz e b a p rz e d e w szy stk im w ielkie p a ra fie n a te re n a c h o sied li’ słow iańskich. P a ra f ie m iejscow e o b ejm u ją ce ty lk o je d n ą w ieś czy m iasto są w y n ik ie m kolonizacji. Ze w zględów oszczędnościow ych w znosili koloniści w e w siach p a ra fii kościoły filialne. T rzeci ty p to p a ra fie tw o rzo n e p rzez p an ó w feu d a ln y c h dla ich ludności p o d d an e j. Często sp o ty k a się je n a te re n ie łużyckim . A u to r słusznie ostrzega, aby n ie p rze cen iać tego czynnika, gdyż w łaściciel ziem ski m iał sw o je cele. N iekiedy w sp ó łd z iałały w szy stk ie w ym ien io n e czynniki. P o w sta w a ły stąd „w y sp y ”, w ie rn i przechodzili do sw ego kościoła przez te re n obcej p a r a fii lu b obok inn eg o kościoła, m iasto było filią p a ra fii w iejsk ie j itp. Z c h a ra k te ru i g ra n ic p a ra fii m ożem y n ie ra z w nioskow ać o ich w cześniejszym lu b p ó źniejszym p o w sta n iu , o czasie zasiedlenia, kolonizacji itp. Im dalej n a w schód ty m w iększe b yły p a ra fie , tym znaczniejszy b y ł te ż w p ły w w łaścicieli ziem skich. N a sk u te k re fo rm a ­ c ji zn ik ły b isk u p stw a, a rc h id ia k o n a ty i d ek a n aty , p rzeprow adzono k o r e k tu r y w in te re sie uczęszczających do kościoła, czasem tw o rzo n o no w e jed n o stk i. P ozo stało je d n a k m im o w szy stk o szereg „n iero zu m ­ n y c h ” rozw iązań. D zisiejsza sieć p a ra fia ln a m a sw e p o d sta w y w sto ­ su n k a c h średniow iecznych.

Z zaciek aw ien iem oglądam y i czytam y w p ro w a d ze n ia do w ykazów p a ra fii i do m ap oraz w n io sk i n a te m a t p o w sta w a n ia i ro zw oju g ran ic je d n o ste k kościelnych. S zereg u sta le ń dotyczących p o dboju i a d m in i­ s tr a c ji ziem słow iańskich, ro zw o ju o sadnictw a, w p ływ ów kolonizacji, p o w sta w a n ia m iast, sto su n k u k a p itu ł do urzędów tw orzo n y ch w te re n ie,

(6)

sporów o obsadę a rc h id iak o n a tó w , p rz e k sz ta łc a n ie rząd ó w osobistych n a rzą d y za pom ocą in sty tu c ji itp. m oże m ieć znaczenie p rzy b a d a n iu ro zw o ju te ry to ria ln e g o i o rg an iz ac ji k ościelnych je d n o ste k te re n o w y ch w b isk u p stw a c h polskich.

bp W a le n ty W ó jcik

S E R A F I N I P i e t r o , S ull’esclusione dei beni essenziali dei m atri­ monio canonico. Dissertatio ad lauream in Facultate lu ris Canonici Pon­ tificiae U niversitatis Gregorianae, Romae 1962, s. XII, 97, nlb. 3.

M onografie n a te m a t zgody m a łżeń sk iej, zw łaszcza zgody w a ru n k o ­ w ej, tr a k t u ją o m a te rii tru d n ie jsz e j, dlatego rza d k o z n a jd u ją po­ w szechne uznanie, a częściej w z b u d z a ją m niej lub b ard z iej liczne za­ strzeżen ia. N ic p rz e to dziwnego·, że i A u to ro w i p ra c y d o ktorskiej o w y k lu cz en iu isto tn y c h dóbr m ałżeń stw a, m ożna sta w iać p ew n e obiekcje. A le w tej re c e n z ji chodzi głów nie o sp o jrze n ie n a m etodyczną stro n ę pracy . S tąd p o k ró tk im p rz e d sta w ie n iu tre śc i zw rócę uw agę n a sposób jej opracow ania.

A u to r dzieli sw oją d y se rta c ję n a trz y części. W p i e r w s z e j z a ty ­ tu ło w a n ej „od początku do S an ch e za” w ychodzi od stw ie rd z en ia, że w p ra w ie rzy m sk im m ałżeństw o było u w aż an e za pew ien sta n osób, ale nie za k o n tra k t, dlatego m a łże ń stw a zaw ieranego pod w a ru n k ie m n ie m a n o w ów czas. Kościół od pierw szych w iek ó w był przeciw ny w a ­ ru n k o w e m u m ałżeń stw u . S iady tego m a m y w D ek recie G ra cjan a. D e- k re ta ły G rzegorza IX w księdze czw artej, ty tu le p ią ty m , s ta w ia ją zasadę co do w a ru n k ó w p rze ciw n y ch istocie m ałżeń stw a. N ad isto tą m a łże ń ­ stw a z a sta n a w ia li się: św. A u g u sty n , P io tr L om bard, św. Tom asz z A kw inu. Z aś G lossa, S in ib ałd u s F ieschi zanim został P ap ieżem In n o ­ centym IV, H ostiensis, Jo a n n e s A n d reae, k o m e n to w ali p o sta w ian ą przez G rzegorza IX zasadę co do w a ru n k u przeciw n eg o istocie m ałżeństw a. In n o ce n ty IV dom agał się um ow y m iędzy k o n tra h e n ta m i co do p rze d ­ m io tu w a ru n k u . H ostiensis u zn ał tę opinię In n o ce n teg o IV za słuszną. A za n im i inni. S obór .Trydencki p o stanow ił, że m ałżeństw o m a być za­ w iera n e p rz y zachow aniu sp e cja ln ej form y. P o w stał w ów czas problem , czy w a ru n e k od k tó reg o uzależniane} zgodę n a m ałżeństw o, m usi być w y ra ż a n y w chw ili z a w ieran ia m a łże ń stw a, czy też nie. D la S ancheza je st jasne, że w a ru n e k przeciw n y istocie m a łże ń stw a, co do któ reg o zachodzi m iędzy k o n tra h e n ta m i um ow a, p o w oduje niew ażność m a łże ń ­ stw a. N a te m a t zaś w a ru n k u p rzeciw nego istocie m a łż e ń stw a p o sta ­ w ionego p rzez je d n ą ty lk o stro n ę i n ie ujaw n io n eg o w obec drugiej, p rzy ta cz a ró żn e sen ten cje.

Część d r u g a „od S ancheza do K od ek su P ra w a K anonicznego”, n a ­ w ią z u ją c do p o sta n o w ie n ia S oboru T ry d en ck ieg o odnośnie do form y m a łże ń stw a, w sp o m in a uw agi P ig n ate llieg o i P ito n iu sa u znających

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zapytajmy teraz: Czy owym ostatecznym gruntownikiem sensu jest Bóg, a jeśli tak, to czy jest On samym sensem, czy też jedynie jego gruntownikiem, który fundu­ je ostateczny i

More recently [2] has shown that a concurrent interaction exists between the large- and small-scales in the far-field of a turbulent mixing layer such that low momentum

Kolmogorov[3] proposed two similarity laws, namely that the statistics of structure functions (the velocity difference between two points separated by a distance r) are determined

The Ship Structure Committee undertook a project to review and make a uniform presentation of currently available model data, and to perform additional model tests to supplement

A program to predict water level motion and forces acting on a diving bell during launching through a moonpool. The following data sheets may be taken in

Obserwowany stopniowy przyrost słów w poszczególnych grupach badanych przekła­ da się na przyrost używ anych przez dzieci rzeczow ników i przymiotników, jednak tylko

Kurt Genscher erlebte nicht den Beginn des 2. Weltkrieg nicht richtig geheilten Krankheiten bemerkbar. Januar 1937 infolge von Komplikationen einer nicht geheilten