j btudia T eologiczn e B ial. D roh. Łom .
7 (1989)
JOZEF M. DOŁĘGA
RUCH I DYNAMIZM A STRUKTURA MATERII (w 200-tną rocznicę śm ierci R. J. Bośkovića)
Treść: W stęp — nota biograficzn a R. J. B ośkovića; I. P o jęcie m a terii w filo z o fii i p rzyrod ozn aw stw ie; II. F ilozoficzn a k on cep cja ruchu; III. P o jęcie dynam izm u;
Z akończenie.
WSTĘP
(NOTA BIO G R A FIC ZN A R. J. B O SK O V lC A )
W 1987 rok u m ija d w u setn a rocznica śm ierci R. J. B o ś k o v i ć a. W zw iązku z tą rocznicą W ydział Filozofii C hrześcijańskiej ATK w W arszaw ie pod przew odnictw em D ziekana p ro f. M i e c z y s ł a w a L u b a ń s k i e g o zorganizow ał 17 lutego bieżącego ro ku sym pozjum pośw ięcone postaci i dorobku naukow ego chorw ackiego uczonego — tw ó rcy ta k zw anego racjonalnego dynam izm u. N a p rogram tego sym pozjum złożyły się przem ów ienia okolicznościowe i re fe ra ty naukow e. O tw arcia sym pozjum dokonał R ek tor A TK prof. R e m i g i u s z S o b a ń s k i , udział w zięła przedstaw icielka A m basady SR F Jug osław ii S o n i a B a n d a , n ato m iast re fe ra ty w ygłosili: M i c h a ł S ł o t w i ń s k i — Bośkovića koncepcja m a terii i o d d ziały w an ia: D a r i u s z S o b k o w i c z — D ynam iczna koncep cja e le m en ta rn o śc i: J ó z e f M. D o ł ę g a — R uch a dynam izm , uw agi na m arginesie koncepcji Bośkovića.
R o g e r J o s e p h B o ś k o v i ć urodził się 18 m aja 1711 ro k u w R a- guzie (obecnie D ubrow nik). Uczył się w kolegium jezuickim a n astęp n ie w y jech ał do Rzym u i został p rz y ję ty do n o w icjatu jezuitów . S tu d ia uko ń czył w kolegium rzym skim i tam został jak o w ykładow ca m atem aty k i. T u taj prow adził b ad an ia naukow e z zakresu fizyki, m atem aty ki, astronom ii i filozofii. P ra cu je jako profesor w kolegium rzym skim w latach 1740-1764 na u niw ersy tecie w P ad w ie w latach 1764-1770 i w M ediolanie od roku 1770. Był członkiem A kadem ii N auk w Londynie, Paryżu, B erlinie i P e te
r-!Por. F. K l i m k e , H is t o r ia filo zo fii, tłu m . F. Zbroja, t. 2, K rak ów 1929, 270; J. S c h w e r t s c h l a g e r , P h ilo so p h ie d e r N a tu r, 1922, 175-176; M. S ł o t w i ń s k i , D y n a m ic z n a k o n c e p c ja r z e c z y w i s t o ś c i m a t e r i a l n e j w e d ł u g R. J ■ B ośkovića, W arszaw a 1986 (m aszynopis pracy m a g istersk iej z n a jd u je się w B ib lio tece ATK ).
sburgu. Owocem p rac y naukow ej było opublikow anie ponad 75 dzieł z różnych dziedzin. Do najw ażn iejszy ch zaliczam y: De viribus v iv is (1745);
De conlinu ita tis lege... (1754); Fhilosophiae naturalis theoria... (1758); De lu m in e (cz. 1-2 1766). W ujęciach naukow y ch dotyczących przestrzeni,
czasu, ru ch u i bezw ładności uczony te n w yprzedził n iek tó re idee teorii w zględności A. E insteina oraz w skazy w ał n a m ożliwość zbudow ania geom etrii różnej od euklidesow ej. W sw oim system ie filozoficznym rozw i nął atom istyczną teo rię m aterii lub dynam iczną teo rię m aterii, w której połączył nauk ę I. N ew to n a o g raw itacji z teo rią su b stan cji G. W. Leibniza. Uważał, że m a te ria składa się z geom etrycznie n iew y m ierny ch punktów , posiadających m asę i zn ajdu jący ch się w ciągłym ru c h u i oddziaływ aniu w zajem nym . Z ap rezen tow ał w swoich b ad an iach m atem aty czn y m odel m aterii, w yprow adzając drogą dedu k cji jej w łaściw ości w oparciu o praw a dynam iki. D ynam iczna teo ria m ate rii i cały system Boskoyića nie b y ł do ceniony przez uczonych jem u w spółczesnych, dopiero w w iek u X IX uznano jej doniosłość. N iem niej istn ieje przypuszczenie, że koncepcje jego m iały w p ły w n a system filozoficzny I. K a n t a.2
N iniejszy a rty k u ł m a na celu ukazanie, że ru c h i d ynam izm są isto t nym i w łaściw ościam i m aterii. D latego w s tru k tu rz e treści tego a rty k u łu znajdzie się analiza pojęcia m ate rii w u jęciu filozoficznym i przy ro d n i czym (I), filozoficzna koncepcja ru c h u i problem dynam izm u.
I. POJĘCIE MATERII W FILOZOFII I PRZYRODOZNAWSTWIE
Znaczenie te rm in u „ m a te ria ” w ujęciu filozoficznym należy ro z p a try wać w ram ach określonych system ów filozoficznych W naszym p rzy padk u chodzi o pojęcie m a te rii w filozofii o rien tacji arystotelesow sk o-tom isty - cznej. Z rac ji jed n a k na k o n tek st w spółczesnych k ieru n k ó w filozoficznych zasygnalizujem y w niniejszym a rty k u le znaczenie te g o 'te rm in u w sy ste m ie filozoficznym m aterializm u dialektycznego. N atom iast w ujęciu m ate rii w przyro do zn aw stw ie podk reślim y specyfikę tego ujęcia.
1. Pojęcie materii w filozofii
W filozoficznym system ie arystotelesow o -to m iśty cznym przez m ate rię w p ierw szym i podstaw ow ym znaczeniu rozum ie się elem ent stru k tu ra ln y b y tu przygodnego, k tó ry obok fo rm y su b stan cjaln ej w spó łk o n sty tu u je ten rodzaj bytu. W zw iązku z ta k ro zu m iany m term in em m a te ria używ a się w y rażen ia „m ateria p ierw sza ”, u ję ta jako czysta m ożność pozbaw iona wszelkiego aktu. P otencjalność m ate rii pierw szej j e s t podstaw ą określenia jej jako ostatecznego podm iotu lub „podłoża” w szelkich zm ian. N adto m ate ria pierw sza je s t niezd eterm in o w an a, z jej potencjalności w y n ik a to, że może przyjm ow ać determ in ację od form y. J e s t ona czystą możnością, nie posiada ani a k tu istnienia, an i też żadnej treści. Całą d eterm inację, kw alifikację, całą tre ść posiada przez sw oją form ę, z k tó rą k o n sty tu u je jed en byt. Tak u ję ta m a te ria p ierw sza jako czysta potencjalność jest podstaw ą m ożliw ości ewolocji, jak ą o b serw ujem y w kosm osie. N ależy tu ta j zauw ażyć za A. M. K rąp cem 3 że w filozofii A r y s t o t e l e s a m ate ria
226 JÓZEF M. DOŁĘGA
2Por. P. H o e n e n , Cosmologia, 19566, 459-461; R. M a s i, Cosmologia, Roma — Parigi — Tournai — New York 1961, 195-197.
R U C H I D Y N A MI Z M A S TR UK T U RA MATERII 227 pierw sza jest u ję ta jako czysta możność w aspekcie essencjalnym , n a to m iast w ujęciu T o m a s z a z A k w i n u m ate ria pierw sza jest absolu tną potencjalnością w aspekcie essencjalnym i egzystencjalnym . Pow yższe ro zum ienie m ate rii pierw szej w y stęp u je w teorii h y lem orfizm u 1 w n u rcie fi lozofii tom istycznej i neotom istycznej.
W ram ach filozofii p rzy ro d y przez te rm in m ate ria rozum ie się w łaści w ie nie ty le m aterię pierw szą, co m ate rię już uform ow aną, m ate rię drugą, czyli b y t m aterialn y , k tó ry w in te rp re ta c ji filozofii tom istycznej jest u k o n sty tu o w an y z m ate rii pierw szej i fo rm y sub stan cjaln ej. M aterię pierw szą i form ę su b sta n c ja ln ą rozum ie się tu jako realn e zasady b y tu m aterialnego. T ak pojm ow any b y t m a te ria ln y je s t rów nież substancją, czyli podm iotem w szelkich cech, w łaściw ości — inaczej m ów iąc — p rzy padłości. D odajm y przy tym , że m ate ria pierw sza, m ate ria ln y składn ik substan cji, sam a nie je st b y tem su b stan cjalnym , lecz tylko niesam odziel n ym jego elem entem . Nie może istnieć inaczej ja k tylko w bycie sam o dzielnym , substan cjaln y m .
Z naczenie te rm in u „ m a te ria ” w m aterializm ie dialektycznym w podstaw ow ym u jęciu je s t określone założeniam i filozoficznym i tego sy ste m u. Najczęściej pojęcie m ate rii określa się za pom ocą jedn ej właściwości, na k tórej o p arł się diam at, to je s t w łaściw ości „bycia o b iek tyw n ą rea ln o ścią, d an ą człow iekowi w e w ra ż en ia ch ” .6 W ujęciu W. K rajew skieg o9 na filozoficzną treść pojęcia m a te rii sk ład ają się w szystkie a try b u ty m aterii, a m ianow icie: zdeterm inow anie, ruch , zm ienność, czasoprzestrzeń, je d ność, zdolność do osiągania somoświadom ości. W ym ienione a try b u ty m oża sprow adzić do podstw owych, takich ja k : przestrzeń, czas, zdeterm ino w an ie i ruch. T erm in m ate ria w sytem ie filozofii d ialektycz nej oznacza podstaw ow ą kateg o rię ontologiczną o takich w łaściw ościach, ja k odw ieczne istnienie, niezniszczalność, dynam izm , ciągły rozw ój.
Jak k o lw iek obie koncepcje m aterii, klasyczna i m arksistow ska, w yw odzą się z krańcow o różnych zasad filozoficznych, nie w y daje się, by trz e b a było d o p atry w ać się isto tn y ch różnic w ich punkcie dojścia. K lasyczna „m ateria d ru g a ” i dialektyczna „obiek tyw n a realność dana człowiekowi we w rażen iach ” są jed n y m i ty m sam ym , zarów no wówczas gdy obydw a owe pojęcia m a ją detonow ać poszczególne ciała, ja k i w ów czas gdy ozn aczaj\ one m ereologiczny ogół bytów m aterialn y ch , w ziętych jako jed n a całość.7
4Por. T. W o j c i e c h o w s k i , T e o ria h y l e m o r f i z m u w u jęciu a u t o r ó w n eo sch o - la s ty c z n y c h , W arszaw a 1967; T. R u t o w s k i, H y l e m o r f i z m w o b e c b u d o w y ją d r a a to m o w e g o . R oczn ik i filo zo ficzn e, 6/1958, 3/75-97; J. J a n i k , P r ó b a in t e r p r e t a c j i a r y s t o t e l e s o w s k i e j te o r ii h y l e m o r f i z m u w ś w i e t l e f i z y k i w s p ó łc z e s n e j, w : Logos i E thos — R ozpraw y filo zo ficzn e, pod. red. K. K łósak a, K rak ów 1971, 197-202.
5K. O c h o c k i , S p o r y o p o ję c i e m a t e r i i. W arszaw a 1972, 116.
"Por. W. K r a j e w s k i , O n tologia, W arszaw a 1959, 13-19; Z. M a j e w s k i , D i a l e k t y k a s t r u k t u r y m a t e r i i, W arszaw a 1974; J. M y ś k a , On th e C o n c e p t of M a t te r . W: B o sto n S tu d i e s in P h il o s o p h y of Scie nce, t. 68: P o lish E ssays in th e P h il o s o p h y of N a tu r a l Scie nces, ed. by W. K ra jew sk i, D ord rech t 1981 (por. rec. W. M e j b a u m , C ia sto z r o d z y n k a m i , S tu d ia F ilo zo ficzn e, 7/1983 169-176); S ł o w n i k filo zo f ii m a r k s i s t o w s k i e j , pod red. B. J a n i e c , T. M. J a r o s z e w s k i , W arszaw a 1982, 190-191; Z. A u g u s t y n ę k, W e r s j e m a t e r i a l i z m u , S tu d ia F ilo z o fi czne, (1984) s. 11-12 s. 3-10; T. R u t o w s k i , P o ję c i e m a t e r i i na te r e n ie filo zo fii i fi z y k i , S tu d ia P h ilo so p h ia e C h ristian ae, 23/1987), 2. 1 s. 75-96.
7Por. Mała E n c y k lo p e d i a L ogiki, pod red. W. M a r c i s z e w s k i , W rocław 1970, 361; S. L e ś n i e w s k i , P o d s t a w y ogó ln ej te o r ii m n o g o ś c i I, M oskw a 1916; L e ś n i e w s k i S. S y s t e m s O n to lo g y an d M er eo lo g y, ed. b y J. T. S rzednicki, W rocław 1984.
228 JOZEF M . D O Ł ĘG A
2. Przyrodnicze ujęcie materii
W n auk ach przyrodniczych term in „ m a te ria ” należy do pojęć pierw o tnych. W zw iązku z ty m w y stę p u je tru d n o ść w d okładnym określeniu jego znaczenia i zakresu. Niem niej m ożna w yróżnić w oparciu o dane z zakresu fizyki i n a u k biologicznych u zu pełniające się znaczenia term in u ,, m a te ria ” .
W fizyce przez term in „ m a te ria ” rozum ie się w szystkie obiekty ważkie, k tó re w y tw a rz a ją pole g raw ita cy jn e i podlegają działaniu tego poła fizyczne. Oczywiście term in „ m a te ria ” w fizyce może uzyskać nowe niebieskie, atom y, elek tro ny , a n aw et pole elektro m agn ety czn e i inne pola fizyczne. Oczywiście term in „ m a te ria ” w fizyce może uzyskać nowe treści z racji okeślonej teo rii fizycznej, np. w edług ogólnej teo rii w zglę dności ważkość je s t cechą c h a ra k te ry sty c z n ą m aterii, a m ia rą ważkości je st.m a sa lub rów now ażna jej energia. P o n ad to za podstaw ow e elem enty s tru k tu ra ln e m aterii w ty m ujęciu uw aża się cząstki e lem en tarn e oraz w y stęp u jące m iędzy nim i oddziaływ anie silne, elektrom agnetyczne, słabe i g raw itacy jn e. T ak rozum ie się term in „ m a te ria ” w fizyce, k tórej przedm iotem b a d ań je s t ta k zw ana „ m a teria nieożyw iona” .5
Jeżeli w eźm iem y pod uw agę dane dotyczące m ate rii z zakresu p o d sta w ow ych n au k biologicznych (biologia, biochem ia, biologia m olekularna, genetyka, cytologia, biologia teoretyczna), to treść te rm in u „ m a te ria ” wzbogaci się o now e elem enty. Do ch arak te ry sty c z n y c h cech „ m aterii ożyw ionej” należy zaliczyć n astę p u jąc e właściwości, a m ianow icie: hierachicznie złożona system ow ość (system system ów w zględnie odoso- bionych), sam oorganizacja, sam osterow anie, m ożliwość sam oprogram ow a- nia n iek tó ry ch fo rm ru ch u , n ieu sta n n y ru ch w e w szystkich frag m en tach organizm u, rep ro d u k cja, dziedziczenie i ew olucja program ów i system o- wości.9
R o zpatrując ujęcie m a te rii w n au k a ch p rzyrodniczych należy mieć na uw adze zarów no fizykę ja k i n a u k i biologiczne. Oczywiście, że w p unkcie w yjścia analizy pojęcia „ m a te rii” w u jęciu przy ro dn iczym zawsze będą dane z zak resu fizyki współczesnej. Je d n a k trzeb a uw zględnić w tej analizie rów nież osiągnięcia n a u k biologicznych z subm olekularnego poziom u badań, a zwłaszcza dane z zakresu bio elektron iki.10
U podstaw fizy k aln ych cech m ate rii leży m ierzalność zw ana ilością lub rozciągłością. W zw iązku z tą w łaściw ością m aterii m ożliw e jest zastosow anie a p a ra tu m atem atycznego do opisu i w y rażen ia zależności m iędzyzjaw iskow ych w tej płaszczyźnie poznania. Jeżeli w eźm iem y pod uw agę cechy ch a ra k te ry sty c z n e „ m a terii nieo żyw io nej” i „ m a terii ożywio n e j”, to u podstaw każdej cechy zn a jd u jem y ruch, rozum iany w znacze
ePor. S ł o w n i k f i z y c z n y , opr. red. J. K u r y ł o w i c z , E. P u c h a l s k a F. S a w i c k a , A. S e n a t o r s k i , W arszaw a 1984, s. 223-224.
9Por. S. W. S 1 a g a, Z y c ie — e w o lu c j a , w: M. H e l l e r , M. L u b a ń s k i, S. W. S 1 a g a, Z a g a d n ie n ia filozoficzn e w s p ó ł c z e s n e j n au ki, W arszaw a 19822, 317-320, 333-336; zob.: W. I. H. K u n i c k . i - G o l d f i n g e r , D z i e d z i c t w o i p r z y szłość, W arszaw a 1974; ten że, W s z y s t k o z a c z ę ło się od b a k te r ii, W arszaw a 1981; T en że, Z y c ie b a k te r ii , W arszaw a 1982.
10N a tem a t b io elek tro n ik i, zob.: W. S e d l a f c , B io e l e k tr o n i k a , W arszaw a 1979; B io e l e k tr o n i k a —- M ateriały I K rajow ego S ym p ozju m , L u b lin 14-15 m aja 1975, pod red. W. S ed lak , L u b lin 1979; P e r s p e k t y w y b io e l e k t r o n i k i — Z biór prac d e d y k ow an y prof. W łod zim ierzow i S ed la k o w i z ok azji 70 rocznicy urodzin, pod red. J, Z o n i M. W n u k , L u b lin 1984.
RU C H I D Y NA M I Z M A S TR U KT U RA MATERII 229 niu ścisłym, a więc ru c h ilościowy, jakościow y i lokalny ja k rów nież i dynam izm . N ależy rów nież zauw ażyć, że w raz z rozw ojem fizyki i n auk biologicznych, w oparciu o dane z zakresu ty ch nauk, pojęcie m aterii w tej płaszczyźnie poznania może ulegać zmianie.
II. FILO ZO FIC ZN A K O N C EPC JA RUCHU
W niniejszym a rty k u le zw racam y uw agę na ru ch w znaczeniu ścisłym, rozum iany jako ru ch ilościowy, jakościow y i lokalny. Z definio w any ju ż przez A rysto telesa „ ru c h ” (motus) jako actus en tis in p o tentia
p rout in po tentia 11 scholastycy, za Tom aszem z A kw inu, tra k tu ją zam ien
nie z term in em „zm iana” (m utatio) i ro zró żniają n astęp u jące rodzaje zm ian :12
m u ta tio : intrinseca i extrinseca;
m u ta tio intrinseca: physica i m etaphysica;
w m u ta tio m eta ph ysica w yró żn iam y : creatio, tra nssubstantiatio i anihilatio;
m u ta tio p h y sic a : substantialis i accidentalis;
w m u tatio physica su b stantialis w yró żniam y : generatio i corruptio m u ta
tio p hysica accidentalis może b y ć : instantanea i succesiva;
m u ta tio physica accidentalis instantanea: generatio accidentalis i corruptio accidentalis; m u ta tio physica accidentalis succesiva: latio,alteratio augm entatio.
Do przytoczonych rozróżnień doliczano jeszcze czynności czysto psychiczne: intelligere et veile. P rzed m iotem naszych zain tereso w ań je st jed yn ie m u ta tio physica, przez k tó rą neotom istyczni filozofow ie13 przy ro d y rozu m ieją zw ykłe ru ch lokalny i zm ianę ilościow ą oraz zm ianę jakościow ą w ograniczeniu do zjaw isk przyrody. R uch lokalny, zm ianę ilościow ą i zm ianę jakościow ą p o jm u ją oni jako ru c h w znaczeniu ścisłym . W ty ch form ach ru ch u m ożna w yróżnić p u n k t w yjścia (term inus a quo) i p u n k t dojścia (term inus ad quem ). R uch w k atego rii ilości n azy w a się p rzy rostem (augm entum ) lub u b y tk ie m (decrem entum ), w k atego rii jakości zwie się p rzem ian ą (alteratio), a ru ch lokaln y — m o tu s localis.
Całe p rzyrodoznaw stw o nie zna an i jednego p rzy padk u , by jakaś rzecz m ate ria ln a b y ła w ab so lutny m b ezruchu, nie podlegała żadnym zm ianom . W ręcz przeciw nie, każdy dośw iadczony b y t m a te ria ln y p rz e ja w ia różnorodne form y zm ian i ru ch u . F a k t te n nastręcza n a tu ra ln ą skłonność do w nioskow ania przez analogię, że rów nież w p rzy p ad kach niedośw iadczanych rzecz się m a podobnie i n arzu ca się ze stanow czym prześw iadczeniem ekstrapolacja, że każdy b y t m aterialn y , zaw sze i w szę dzie jest b ytem zm iennym , trw a w u staw icznym ru chu . S tąd też filozof skłonny jest tw ierdzić, że ru c h je s t istotn y m a try b u te m m aterii.
“ Por. A r y s t o t e l e s , F iz y k a , tłum . K. L e ś n i a k , W arszaw a 1968, 65-68; F. S e 1 v a g g i, Filosofia del m o n d o fisico, s ez io n e 2, R om a 1977, 25-26; S. A d a m c z y k , K o s m o l o g ia , L u b lin 1963, 205-209.
12Por. K. K ł ó s a k, Z te o r ii i m e t o d o lo g i i f i lo z o f ii p r z y r o d y , P ozn ań 1980, 105, 113; S. A d a m c z y k , K o s m o l o g ia , 204-209; S. M a z i e r s k i , E l e m e n t y k o s m o logii f ilo zo f ic zn e j i p r z y r o d n i c z e j , L u b lin — W arszaw a — P ozn ań 1972,' 114-142; J. S a l a m u c h a , D o w ó d „ e x m o t u ” na is tn ie n ie B oga — A n a li z a lo giczna a r g u m e n t a c j i św . T o m a s z a z A k w i n u , C ollectan ea T h eologica, 15(1934) s. 53-92.
13A r y s t o t e l e s , A n a l i t y k i p i e r w s z e i w t ó r n e , tłum . K. L eśn iak , W arszaw a 1973, 192.
A r y s t o t e l e s w A n a lity k a c h w tó rn y ch pisze: „ a tryb u tem is to tn y m ” nazyw am po pierw sze taki, k tó ry p rzy słu g u je sw em u przedm iotow i jako elem en t jego isto tn ej n a tu ry ; po w tó re taki, że podczas gdy p rzy słu g u je pew ny m przedm iotom , przedm ioty, k tó ry m przy słu g u je m ieszczą się w a try b u ta c h w łasnej fo rm u ły d e fin ic y jn e j” .14 A rystotełesow ska definicja istotnego a try b u tu w y raźn ie zaznacza, że a try b u t te n m a być elem entem istotnej n a tu ry , czy też kró tk o — istoty. P rz y n ajm n ie j trz y znaczenia klasycznego te rm in u „ isto ta ” 15 m usim y wziąć pod uw agę:
istota, (istota jako k o rela t bytu)) — oznacza zespół w szystkich kw alifik a cji rzeczy z pom inięciem istnienia;
istot.a2 (istota indyw idualna) — est icl quo res prim o co n stitu itu r ab aliis
d istin g u itu r et quod est ra d ix aliorum p re fe c tio n u m rei;
isto ta3 (istota g eneralna) — oznacza zespół kw alifik acji decydujący o przynależności in d y w id u u m do określonego g a tu n k u łub rodzaju. W ty m u jęciu m ów im y jed y n ie o istocie3, o g eneralnej istocie p rze d m iotów . Ju ż P o r f i r i u s z w Isagodze15 zauw aża, że „poniew aż rodzaj je s t ro d zajem czegoś, a g atu n e k je st g atu nk iem czegoś, wobec tego oba pow yższe te rm in y są w zględem siebie re la ty w n e ” . Dziś posługując się term inologią teoriom nogościow ą, pow iedzielibyśm y, że zaw sze gdy zbiór X je st podzbiorem w łaściw ym zbioru Y, zbiór X jest gatu n k iem w sto su n ku do zbioru Y, zaś zbiór Y — rodzajem w stosu nk u do zbioru X.
Filozofia klasyczna p rzy jm u je istnien ie rodzai m aksym alnych, najogólniejszych, zw anych k ategoriam i. P o r f i r i u s z określa rodzaj n a j ogólniejszy jako „to co będąc rodzajem , nie je s t g a tu n k ie m ” .18 A r y s t o t e l e s rozróżnił dziesięć kategorii, a m ianow icie: substancja, ilość, jakość, stosunek, m iejsce, czas, położenie, stan, działanie, doznaw anie.17
W szelki g a tu n e k jest w yznaczony w filozofii klasycznej n a sposób, k tó ry w spółczesna teo ria m nogości u jm u je w ta k zw an ym aksjom acie w y różnienia, w ydzielając d an y g a tu n e k z określonego ro d zaju za pom ocą określonego a try b u tu zw anego różnicą gatunkow ą. Za pom ocą d efinicji klasycznej, k tó ra f i t per genus et d iffe re n tia m specificam , określam y a k u ra t isto tę g en e ra ln ą dowolnego g atu n k u . Chcąc zatem w ykazać, że ru ch je s t isto tn y m a try b u te m m a te rii przy odpow iednim rozum ieniu term in ó w „ ru c h ”, „ m a te ria ” i „isto tn y a tr y b u t“, m usim y n a jp ie rw w y
pracować klasyczną definicję m aterii, w k tó rej to d e fin icji pojęcie ru ch u
zostało by u ję te w odpow iedniej różnicy gatu nk ow ej.
P rz y stę p u ją c do k o n stru k cji takiej definicji chcem y od raz u w yraźn ie zaznaczyć, że rezy g n u jem y z kolektyw nego pojęcia m a te rii na rzecz pojęcia dy stry b u ty w n eg o . Znaczy to, że nie zam ierzam y m ów ić o m aterii jako k o lek tyw n y m zbiorze ciał, jako o jakim ś m ate ria ln y m to tum , tra k
230 JOZEF M. DOŁĘGA
Mpor. A. B. S t ę p i e ń , W prowadzenie do m etafizyki, K raków 1964, 93-94, 223; E. M o r a w i e c , Rola intuicji w przyjm ow aniu założeń w m etafizyce ogólnej
u J. Maritaina, W arszawa 1974, 47, 76-70, 156-157; A. M. K r ą p i e c, Struktura bytu, Lublin 1963, 175-179, 204-256, 281-288; A. M. K r ą p i e c i S . K a m i ń s k i ,
Z teorii i metodologii m etafizyki, Lublin 1962, 270-271; E. N i e z n a ń s k i , Logisty
czny przyczynek do analizy pojęcia . istoty, do którego należy istnienie, Studia
Philosophiae Christianae, 13 (1977, 1) 139-156; A. M. K r ą p i e c , J ę zyk i świat real
ny, Lublin 1985, 70-91.
15P o r f i r i u s z, W stęp do kategorii Arystotelesa (Isagoge), w: A r y s t o t e l e s ,
Kategorie i H erm eneutyka z dodatkiem Isagogi Porfiriusza, tłum . K. L e ś n i a k ,
W arszawa 1975, 85-114 (Isag. 1 b 34). 16P o r f i r i u s z , Isagogi, 1 b 34.
‘' A r y s t o t e l e s , Kategorie..., 1 b 25. '
tu ją c tak i ko lety w n y tw ó r jako czystą fikcję. W całym p rzy rod ozn a w stw ie m am y bow iem do czynienia ty lko z rzeczam i m aterialn y m i, z ciałam i i z d y stry b u ty w n y m i zbioram i ciał, stąd zam iast nazw ą „ m a te ria ”, w olim y posługiw ać się nazw ą niezbiorow ą „ciało” . Zbiór ciał jest ta k gatunkow o licznym zbiorem , że jego n ajbliższym rodzajem je s t ju ż k a te goria, najogólniejszy rodzaj — su b stan cja. W jak im też sensie te rm in ru ch m ógłby okazać się isto tn y m a try b u te m bądź różnicą gatu n k o w ą dla dys- try b u ty w n eg o ogółu ciał zw anego pobieżnie m aterią?
Po pierw sze, nie k a n d y d u je do tej roli ru ch wszelki, lecz tylko ru ch fizyczny, gdyż to m ista dopuszcza też istn ienie su b stan cji niecielesnych podlegających zm ianam jakościow ym . Co-więcej A ry sto te le s przyjm ow ał, że-„żadna su b sta n c ja jako tak a nie podlega sto p n iow aniu ” ,18 a stąd rów nież „różnice istotn e nie dopuszczają „b a rd z ie j” i „ m n ie j”.10 Tym cza sem ru ch i zm iana są stopniow alne, w y s tę p u ją w ciałach z ró żn ą in te n sywnością, w różnych przedziałach. D latego należy zauw ażyć, że ow ym istotn ym a try b u te m jest, dokładniej m ówiąc, nie ru c h jako taki, lecz jedynie- to, że ciało je s t w ru ch u . Nie ru c h jako taki, lecz bycie w ru chu , czyli zm ienność je s t ow ym niestop n iow aln y m a try b u te m isto tn y m ciał. Tak więc ostatecznie: ciało je t to. su b stan cja będąca w ru c h u fizycznym . Takie określenie ciała uw zględnia jego isto tę w jed n y m z . m ożliw ych aspektów — w aspekcie dynam icznym , p rez e n tu ją c su b stan cję jak o n a tu rę , ru ch zaś, a dokładniej fa k t ru c h u — jako isto tn y a try b u t tej n a tu ry .
Filozof orientacji tom istycznej m ów iąc o m ate rii w ram ach filozofii p rzy ro d y m a n a uw adze jed y n ie m ate rię drugą, czyli ciała. I bez w a h a nia ciało zaliczy do substancji. Może też ciała zdefiniow ać jako sub stan cje rozciągłe, u jaw n ia jąc n a tej drodze now y a try b u t isto tn y m ate rii — rozciągłość.
O ile fa k t ru ch u fizycznego, bycie w tak im ru ch u, czyli zm ienność rzeczy je s t — ja k to było pokazane w yżej — rów nież isto tn y m a try b u te m m aterii, o ty le ru ch sam tak im a try b u te m nie jest. R uch bow iem jest zindyw idualizow any n a jp ie rw do poruszającej się rzeczy. A następn ie, w jednej i tej sam ej rzeczy dokonuje się u staw icznie k o n tin u u m w iele poszczególnych zm ian i tru d n o a p o sterio ri rozstrzygnąć, czy istn ieje choćby jed e n rodzaj ru ch u , k tó ry by b y ł w spólny w szystkim ciałom. Żadna zm iana nie w y d aje się być u n iw ersaln a, a tylk o sam a zm ienność. Można jedy n ie tw ierdzić, że by w ają fo rm y w spólne dla poszczególnych g atu nk ów ciał, k tó re to ro d zaje ru c h u stan ow ią p ro p ria ty ch gatunków , jest nato m iast sp ra w ą o tw artą, czy istn ieje jak aś fo rm a ru c h u stanow iąca p ro p riu m w szystkich ciał. J e s t m ianow icie zagadnienim n iero zstrzyg nię ty m dotąd w filozofii klasy czn ej:20 n a czym polega różnica m iędzy su b stan cją rozciągłą a agregatem . Z am iast więc określać ciało jako su b stan cję rozciągłą m ożna by też było skłaniać się do m niem ania, że ciało jest agreg atem rozciągłym . Jeślib y rzecz p oruszająca się b y ła agreg atem poruszających się rzeczy i do ru c h u ag reg atu b y ły b y w liczone ru ch y w szystkich części i podczęści agreg atu, to wówczas być może jak aś form a
RUCH I DYNAMIZM A STRUKTURA MATERII 231
ł8Tamże, 3 b 33.
19 P o r f i r i u s z , Isagogé, 3 a 37.
20Por. A r y s t o t e l e s , A n a lityki pierwsze i wtórne, 274; M ały słow nik term i
nów i pojąć filozoficznych, pod red. A. P o d s i a d i Z. W i ę c k o w s k i , W ar
szawa 1983, 9; Vocabulaire technique et critique de la philosophie, publie par A. L a 1 a n d e, Paris 19629, 31-32.
232 JÓZEF M . D O ŁĘ G A
ru ch u części podatom ow ych b y łab y jed n o ro d n a i w spólna całej m aterii, stanow iąc jej proprium .
O pow iadam y się przeto za tezą, że fizyczna zm ienność m aterii je st jej a try b u te m istotnym , zm iany n ato m iast dokonujące się w ciałach, określo ne fo rm y ty ch zm ian b y w a ją w spólne co najw yżej pew ny m tylko gatunkom su b stan cji rozciągłych.
III. POJĘCIE D Y N A M IZM U
T erm in „d y n am izm ” pochodzi od greckiego słow a dynam is i oznacza siłę, moc. W podstaw ow ym znaczeniu filologicznym oznacza zdolność działania, siłę, energię, prężność, ruchliw ość. W filozofii term in em dy n a m izm okeślane są n astęp u jące koncepcje filozoficzne:
1° koncepcja dynam iczna św iata, przeciw staw na statyczn em u ujm ow aniu św iata, p rzy p isu jąca w łaściw ość dynam iczności sam ej m aterii;
2° koncepcja dynam iczna — w iążąca się z filozofią idealistyczną, o drzu cająca kategorię substancji, w edług k tó rej w przyrodzie istn ieją tylko siły, energie, a m ate ria je st jed y n ie przejaw em ich działania.
W płaszczyźnie poznania filozoficznego m ożem y w yróżnić n astęp u jące rod zaje dynam izm u:
1 — dynam izm w podstaw ow ym znaczeniu, w edług którego siły tk w ią w sub stan cjach p ro sty ch i n iero zciąg ły ch ;
2 — dynam izm m onadystyczny oznacza pogląd, że siły tk w ią w m o n ad a c h ; 3 — dynam izm tra n sc e n d e n tn y głosi, że siły istn ieją sam e przez się.
Początku poglądów filozoficznych u jm u jąc y c h św iat w aspekcie dynam icznym należy szukać w filozofii pitagoreiczyków a n astęp nie w system ie filozoficznym P l a t o n a .
R ozbudow aną teo rię d ynam izm u m onadystycznego podał G. W. L e i b n i z (1646-1716), k tó ry uw ażał, że istn ieją elem en ty niepodzielne w s tru k tu rz e św iata, ja k b y „ p u n k ty m etafizy czne”, „atom y m etafizyczn e” — m o nady . M onady te oznaczały su b stan cje proste, niepodzielne, niezm ienne, jakościow o różne, obdarzone siłam i. Tw órca d ynam izm u m onadystycznego rozróżniał m onady peryfery czn e, ce n traln e i m onadę niestw orzon ą — Boga. Pogląd filozoficzny dynam izm u m onadystycznego k o nty nuow ał Ch. W o l f (1670-1754), w pro w adzając do w łaściw ości m onad siłę ruchu .
Isto tn y w kład do teo rii d ynam izm u w niósł R. J. B o ś k o v i ć, w p ro w a dzając do niej koncepcję dynam icznej teo rii m aterii. Do isto tny ch elem entów dynam icznej teo rii m aterii należy zaliczyć — w ujęciu B o ś k o v i ć a — „pojęcie p u n k tu m ate ria ln e g o ”, oddziaływ ań m iędzy p u n k tam i, praw o o siłach oraz c h a ra k te ry sty k a czasu i przestrzen i.21
P u n k ty m ate ria ln e („p un cta m a te ria e ”) stanow ią w ujęciu naszego a u to ra podstaw ow e elem enty m aterii, k tó re c h a ra k te ry z u ją się niepodziel nością i nie w chodzą ze sobą w k on tak t.
Teoria oddziaływ ań w u jęciu B o ś k o v i ć a o p a rta je s t na praw ach m echaniki klasycznej, a zwłaszcza na oddziaływ aniach g raw itacy jny ch, bez zakładania istnien ia eteru. P rzy jm o w ał on k o rp u sk u la rn ą teorię prom ieniow ania i nie w idział konieczności p rzyjm ow ania idei po śred nictw a, czyli koncepcji eterycznej.
R U CH I D Y N A M I Z M A ST R UK TU R A MATERII 233 Praw o o siłach jest podstaw ą dynam icznej teorii m ate rii w ujęciu B o ś k o v i ć a . O pisuje ono trz y w yróżnione sta n y w jak ich m ogą pozosta w ać w zględem siebie p u n k ty m aterialn e, a m ian o w icie: 1 — w stanie p rzy ciągania, 2 — w stan ie odpychania i 3 — w zajem nego nieoddziaływ ania, czyli stan u rów now agi. A k tu aln y sta n zachodzący m iędzy p u n k tam i m aterialn y m i zależy od d y stan su m iędzy nimi.
Pojęcie p rzestrzen i w ujęciu au to ra je s t k onstytuow ane przez p u n k ty m aterialn e znajd u jące się w próżni.. N ato m iast czas jest m ia rą ru c h u tych p u n k tó w w przestrzeni. P u n k ty m aterialn e u zyskują sw ą realność przez to, że zajm u ją m iejsce w p rzestrzen i i, że zajm u ją m iejsce w p rzestrzeni w odpow iednim czasie.
P odejm ując zagadnienie, że ru ch i dynam izm są w łaściw ościam i lub cecham i b y tu m aterialnego, należy uw zględnić w naszych rozw ażaniach pojęcie cechy lub właściwości.
Cechę lub w łaściw ość m ożna określić jako przypadłość, a w szerszym rozum ieniu jako k ażdą d eterm in ację bytu, z w y jątk iem istnienia.22
M ówiąc o cechach czy w łaściw ościach chcem y zwrócić uw agę jedyn ie na w łaściw ości w spólne w ielu indyw iduom , nie zaś na cechy, czy kom ple ksy cech w y stęp u jące tylk o w jed n y m indyw iduum . Zbiór w szystkich indyw iduów posiadających d an ą (prostą czy złożoną) cechę p rzy jm u jem y nazyw ać ek sten sją tej cechy. Z auw ażym y od razu, że chcem y zająć się jed y n ie cecham i, k tó ry ch ek sten sją w yczerp u je całe in teresu jące nas g atu n k i czy ro dzaje b y tu . W ty m względzie filozofia klasyczna w y praco w ała specjalną term inologię (ą u idd ita s, accidens p rop rium v e l proprietas,
accidens com m une, genus, species, d iffe re n tia m specificam ). K ażdem u
gatunk ow i b y tu m ożem y przy p o rządk aw ać tę czy in n ą cechę (w spólny kom pleks cech) z dokładnością do rów ności ekstensji. O w ych cech ekstensjon aln ie rów n y ch d anem u g atu n ko w i jest z reg u ły wiele, a tylko n iek tó re k a n d y d u ją do uw zględnienia ich w definicji klasycznej. J a k się w ydaje, definiujący kom pleks cech (d o k ła d n iej: p re d y k a t k o n o tujący ten kom pleks) m usi być nie tylk o ek stensjonalnie, lecz ponadto rów nież in ten sjon aln ie ró w ny określonem u gatunkow i. K ażda zaś cecha ek stensjo naln ie i tylko ek stensjon aln ie rów na gatun k ow i stanow i tzw. p ro p riu m 23 tego gatun k u.
ZAKO Ń CZENIE
K oncepcja B o ś k o v i ć a je s t podstaw ą dynam icznej teo rii m aterii. Do ta k po jętej m ate rii należy ru ch i dynam izm jako istotne elem enty jej s tru k tu ry , zarów no w m ikrośw iecie ja k i w m akrośw iecie. M ożemy dopatrzeć się pew nej analogii m iędzy ujęciem Boślcovića a koncepcją B o l e s ł a w a J. G a w e c k i e g o , k tó ry swój system filozoficzny (filozofii rozw oju) oparł n a założeniu in te rsu b ie k ty w n ie spraw dzalnym , dotyczącym ośrodków e n e r g etycznych w świecie. „Pozostając na gruncie naukow ym (w sensie sądów in tersu b iek ty w n ie spraw dzalnych) m am y praw o tw ierdzić tylko tyle, że. istn ieją obiektyw nie jakieś skupienia zdolności działania, czyli ośrodki
22Por. A. B. S t ę p i e ń , W p r o w a d z e n i e do m e t a f i z y k i , 213-214; K. K ł ó s a k, Z te o r ii i m e t o d o lo g i i filo zo f ii p r z y r o d y , 47.
23Por. A r y s t o t e l e s , T o p i k i — O d o w o d a c h s o f is t y c z n y c h , tłum . K. L e ś n i a k , W arszaw a 1978, I, 5, 102 a 18; V 1, 128 b, 129 a; P o r f i r i u s z, Isagoge, 88-114; A. M e n n e , W p r o w a d z e n i e do m e t o d o lo g i i, tłum . M. B o m b i k ; w : M i s cella n ea ho gic a, t. 2, W arszaw a 1985, 48.-49.
energetyczne oraz że w szystko, co realnie się dzieje, sprow adza się do w ym ian y energii pom iędzy ty m i ośrodkam i” .24 Do tej tezy p rzy ją ł on jedy n ie założenie ontologiczne, że każdy ośrodek energetyczny m a c h ara k te r pysychosom atyczny.
234 JÓZEF M . D OŁ Ę GA
M O T IO N A N D D Y N A M IS M B U T A S T R U C T U R E O F T H E M A T T E R ( S u m m a r y )
T his article in clu d es a short d escrip tion o f a sc ie n tific ou tp u t o f th e C reation ph ilosop h er and th e a n a ly sis of th e n otion of m atter, m otion and d ynam ism . W ith th is stu d y w e com e to th e co n clu sio n th a t m otion and d yn am ism are th e e ss e n tia l elem en ts of a stru ctu re o f th e m atter.