• Nie Znaleziono Wyników

"Listy do Adama Potockiego", Maria Kalergi, oprac. i wstęp Halina Kenerowa, przeł. z fr. Halina Kenerowa i Róża Drojacka, Warszawa 1986 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Listy do Adama Potockiego", Maria Kalergi, oprac. i wstęp Halina Kenerowa, przeł. z fr. Halina Kenerowa i Róża Drojacka, Warszawa 1986 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Karpińska, Małgorzata

"Listy do Adama Potockiego", Maria

Kalergi, oprac. i wstęp Halina

Kenerowa, przeł. z fr. Halina Kenerowa

i Róża Drojacka, Warszawa 1986 :

[recenzja]

Przegląd Historyczny 78/2, 344-345

1987

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

344

Z A P IS K I

reedycją ani nawet przeróbką pierwotnego tekstu; ujawnienie szeregu nowych źródeł i znaczny postęp badań nad dziejami Polski X IX w. skłoniły au to ra do napisania właściwie nowej m onografii. Zm iany dotyczą bowiem nie tylko poszerzenia lub weryfikacji faktografii lecz również niektórych ocen i interpretacji. Szerzej zarysow ano tło historyczne, przypom inając np. o w ydarzeniach europejskich poprzedzających W iosnę Ludów i inform ując czytelnika o zagra­ nicznych reakcjach na w ypadki zachodzące na ziemiach polskich. K orzystając z nowych ustaleń odnośnie konspiracji galicyjskich zrekonstruow ano poczynania Tyssowskiego jak o uczestnika przygotowań powstańczych i rewolucyjnych, jego kontakty z Edwardem D embowskim , przedstawicielami Związku Chłopskiego ks. P iotra Ściegiennego czy Związku Plebejuszy.

Znaczna liczba nowych w ątków sprawiła, że au to r zrezygnował z wielu szczegółów, które znajdowały się w poprzedniej biografii, zwłaszcza dotyczących bezpośrednio osoby Tyssowskiego. W mniejszym zakresie i bardziej krytycznie w ykorzystano też osiem tom ów jego zeznań z 1847 r., które nadal są przechowywane w lwowskim archiwum . Najważniejszą częścią książki pozostał jednak szczegółowy opis wydarzeń z okresu dziewięciodniowej dykta­ tury Tyssowskiego. Zwraca uwagę ostrożna ocena roli Edw arda Dembow skiego; au to r przypisuje mu( spore zasługi, występuje jednak przeciwko nadm iernej idealizacji „czerwonego kasztelanica” w nowszej historiografii i dowodzi samodzielności dyktatora w wielu jego planach i dzia­ łaniach.

R ozbudow ane zostały końcowe partie książki odnoszące się do pobytu Tyssowskiego w saskiej twierdzy K önigstein oraz do ostatniego, amerykańskiego rozdziału jego życia. Zostały tu w ykorzystane m.in. wyniki b^dań M . N. R u t k o w s k i e j , F. S t a s i k a i M. C o p s o n - - N ie ć k o . Niemożliwe okazało się niestety dla au to ra dotarcie do archiwaliów znajdujących się w Dreźnie i Chicago.

Jak się zdaje M. Tyrowicz pragnął, by jego książka zachowując ap arat naukow y była przystępna także dla niefachowego czytelnika. Zrodziło to jednak pewne niekonsekwencje. Z jednej strony przytacza się bowiem inform acje niemal podręcznikowe, z drugiej — używa się bez objaśnienia wyrażeń w rodzaju „uwłaszczenie bezindemnizacyjne” . Z darzają się też nieco przypadkow e dygresje, jak np. na s. 88 wywód o emigranckich sporach między konserwatystam i a dem okratam i, zilustrowany satyrycznym wierszem wymierzonym w Lelewela. Skądinąd w książce zacytowano sporo starannie dobranych fragmentów źródeł z Manifestem R ządu N arodow ego z 22 lutego 1846 przedrukow anym in extenso (czego nie było w wersji z 1930 r.).

Cennym uzupełnieniem są aneksy, zawierające głównie wypowiedzi i listy Tyssowskiego z lat spędzonych za oceanem, nawiązujące jednak do jego roli w pow staniu krakow skim . Zwróćmy uwagę, że au to r przeoczył jeszcze jedno podobne świadectwo: obszerny list ех-dyktatora do K arola R ogaw skiego'pisany 15 stycznia 1848 w Nowym Jorku, w którym Tyssowski zdaje sprawę ze swoich zeznań w śledztwie i z warunków bytu w Ameryce (Archiwum UJ D I 32, teka Rastawieckiego). Być może zostanie on uwzględniony w osobnej publikacji zapow iadanej przez M ariana Tyrowicza a dotyczącej amerykańskiej korespondencji Tyssowskiego (jej streszczenia przechowywane są w dziale rękopisów Biblioteki N arodowej).

/ A. S.

M aria K a le r g i , Listy do Adama Potockiego, opracow anie i wstęp H alina K e n e r o w a , przełożyły z francuskiego H alina K e n e r o w a i Róża D r o j a c k a , Państwow y Instytut Wydawniczy, W arszawa 1986, s. 424.

Wielka i niespełniona rom antyczna miłość M arii Kalergi do A dam a Potockiego wpłynęła w sposób istotny na kształtowanie się jej osobowości, tłumaczy też sentym ent do Polski tej, w gruncie rzeczy, kosm opolitki. Uczucie zaow ocow ało najpiękniej listami zakochanej M arii do

(3)

Z A P IS K I

345

I

A dama. Tom zawiera ich 149 z lat 1842 1870. Są one dokum entacją narodzin, szczęścia i klęski tego niezwykłego rom ansu. Są one, ja k m ożna sądzić, idealnym wyrazem rom antycznej miłości. K lim at epoki: moda na dewiacje, melancholie, egzaltacje, metafizyczne tęsknoty i om dlenia co praw da pozostała obok przeżywania M arii. Dzięki sile i autentyzm ow i miłości nie uległa ona konwencji. Romantyzm jednak pozwolił na otw arte mówienie o swych przeżyciach. R om antyczne także były losy kochanków , rozdzielonych w olą apodyktycznej m atki. Nie znamy niestety listów A dam a, ale z reakcji nań zachowanej w korespondencji M arii wynika, iż on nie był w tym związku tak silnie jak ona zaangażow any. W ydaje się, iż M aria potrafiła porwać go siłą swej miłości, może im ponow ało m u zadurzenie pięknej i interesującej kobiety. Był n aturą chwiejną, świadczyłby o tym jego stosunek do m atki i w sumie przecież łatwa zgoda na rozstanie z M arią. Wydaje się, iż ona zdaw ała sobie sprawę z tego wszystkiego. Wszak gdy mieli się rozłączyć na zawsze prosiła „odzwyczaj się ode mnie” (s. 189), a nie przestań kochać. W tym miejscu istotna wydaje się refleksja o charakterze rom antycznej miłości. Czy o jej dram atyźm ie decydowały jedynie niesprzyjające w arunki zewnętrzne prow adzące najczęściej do rozdzielenia kochanków ? Być może ważniejsza była świadom ość chłodu uczuć ze strony ukochanej lub ukochanego, którego efektem było rozstanie.

K orespondencja pozwala definitywnie rozwikłać pisownię nazwiska Marii K alergi, służy uzupełnieniu niektórych faktów z jej życiorysu, także dla m ało znanych lat 1840— 1841, jest istotna dla norwidologów. K ażda roczna p artia listów została poprzedzona krótkim i notatkam i o losach adresata w tym czasie.

W ydanie uzupełniają listy M arii Kalergi do księdza Piotra Semenenki, C. K. N orw ida, Stanisława Egberta K oźm iana i K onstantego Lubom irskiego oraz list Marii Trębickiej do A. Potockiego.

Tom poprzedza wstęp H. K e n e r o w e j. A utorka, nieco może zbyt optym istycznie zakładając, iż czytelnicy znają biografię M arii Kalergi pióra St. S z e n ic a , przedstaw iła jej życiorys jedynie skrótow o. Wiele miejsca poświęciła bardzo interesującemu i godnem u oddzielnego opracow ania problemowi neurastenii i m ody na „spleen” w rom antycznej Europie. W szkicu tym osobowość Marii zyskała pełniejsze i bardziej w szechstronne oświetlenie.

M .K.

Jill H a r s in , Policing Prostitution in Nineteenth-Century Paris, Princeton University Press, Princeton 1985, s. XXV, 417.

A u to rk a należy do młodego pokolenia historyków am erykańskich, jest pracownikiem wydziału historycznego Colgate University w H am ilton. O mawiana praca jest zm ienioną wersją rozprawy doktorskiej. Pierwszym impulsem, który ukierunkow ał jej zainteresow ania historią prostytucji w Paryżu, było słynne dzieło lekarza paryskiego Parent-D uchâteleta „D e la prostitution dans la ville de Paris” , ukończone i wydane w roku 1836. Tę propozycję, oraz inne, równie znane opracow anie tego autora, pt. „H ygiène publique, ou mém oires sur les questions les plus im portantes de l’hygiène” traktuje auto rk a ja k o podstawowe źródło inform acji o wielu problem ach, poruszanych w swej książce. Jeden z rozdziałów został poświęcony osobie samego Parent-D uchâteleta i jego poglądom .

Ingerencję państw a w sferę życia pryw atnego jednostki wielu autorów uważa za powszechne zjawisko w tym okresie. Szczególnie silnie ingerencja ta zaznaczała się w przypadku prostytutek. Duże znaczenie miał tu lęk przed chorobam i wenerycznymi i pow iązaniam i kobiet trudniących się nierządem z marginesem społecznym i światem przestępczym. W celu obrony społeczeństwa przed prostytutkam i próbow ano otoczyć prostytucję systemem nakazów i zakazów , dostosow ać ją do obow iązującego porządku praw nego, bądź całkowicie izolować od społeczeństwa. Nigdzie próby te nie przyniosły pozytywnych i trwałych rozwiązań. We Francji w XIX wieku

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego - w ślad za wydawanymi rekomendacjami odnośnie do pożądanego zakresu ujawnień fmansowych 23 - prowadzi badania dotyczące przejrzystości

Lista płac profesorów Gimnazjum i Liceum oraz nauczycieli Szkoły Powszechnej za mie- siąc lipiec 1945 r., AAN, Konsulat Honorowy RP w Algierze, sygn... dydaktyczne

Although Thomson and Derwing (2014) do not advocate the use of read speech in pronunciation pedagogy, the study implements read sentences for the following reasons: the

Zale no taka nie wyst powała w przypadku wzrostu kolonii grzyba na podło u zawieraj cym fungicydy II, a nawet IV grupy aktyw- no ci grzybobójczej (tab. Procent zahamowania

Delft University of Technoloy - Water Resources Section, Faculty of Civil Engineering and Geosciences..

odbyło się z inicjatywy Zakładu Historii Nauki i Tech­ niki Polskiej Akademii Nauk wspólne posiedzenie historyków techniki z pra­ cownikami Archiwum PAN..

Autorka omawianej pracy przedstawia, jak w e Francji i we Włoszech w okre­ sie pow-ojennym kształtowały się i powstawały postanowienia konstytucji zwią­ zane ze

Zdecydowanie dominował materiał kultury prze- worskiej z młodszego okresu przedrzymskiego, Z ceramiki niezwiązanej z lud- nością przeworską natrafiono na dużych rozmiarów