• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 9, nr 50 (462) [464].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 9, nr 50 (462) [464]."

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 9 grudnia 2008

Rok IX Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 50 (462) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

Za godzinę akcji lub szkolenia strażacy ochotnicy dostaną nawet blisko 17 zł. Nie brakuje tych, którzy twierdzą, że to jeszcze za mało. Z drugiej strony słychać o końcu etosu ochotnika i patologiach, które wkradną się do większości remiz. – Aż strach pomyśleć co będzie się działo w okre- sie wypalania traw. Nie wszyscy mają twardy kręgosłup moralny. Będą podpalać a potem gasić. Gmina i tak zapła- ci – twierdzi jeden z wodzisławskich strażaków.

PSZÓW

Walczą z Kompanią Węglową o pieniądze

Władze Pszowa domagają się od Kompanii Węglowej za- ległego podatku od wyrobisk górniczych. Tylko za 2003 rok zobowiązania wobec miasta wyniosły 3,5 mln zł.

Więcej – str. 6

Strażnicy miejscy

w Rydułtowach mają fotoradar

RYDUŁTOWY Za fotoradar kontenerowy i samochód – fiat doplo, którym będzie prze- wożony, miasto zapłaciło 218 tys. zł. Straż miejska zyskała także dodatkowo dwóch no- wych pracowników. Urzęd- nicy już od dawna zamierzali sprzęt kupić, bo piratów dro- gowych w Rydułtowach nie brakuje. Przy ul. Bema doszło do kilku wypadków śmier-

telnych z udziałem pieszych.

Prośby do Powiatowego Za- rządu Dróg, który jest admi- nistratorem drogi, o zamon- towanie tutaj sygnalizacji czy stałego fotoradaru spełzły na niczym. Tor wyścigowy kie- rowcy urządzili sobie teraz na nowo wyremontowanej ul. Strzody. Nagminnie łama- ne są przepisy także przy ul.

Bohaterów Warszawy.

– Kiedy jeszcze przed zaku- pem sprzętu testowaliśmy inne urządzenia przy ul.

Bema, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h, w ciągu zaledwie pięciu minut fotoradar zareje- strował aż 12 kierowców, któ- rzy jechali z nadmierną pręd- kością. A mieliśmy ustawio- ne urządzenia na 60 km/h. Po półgodzinie wszyscy jechali już prawidłowo – opowiada

Krzysztof Jędrośka, sekretarz w Urzędzie Miasta.

Teraz strażnicy miejscy przechodzą specjalne szko- lenia, po których otrzymają certyfikaty uprawniające do obsługi fotoradaru. Przygoto- wywana jest także mapa naj- niebezpieczniejszych dróg w mieście, gdzie w przyszłości będą odbywały się wzmożo- ne kontrole. (j.sp)

LUBOMIA

Kara dla gminy

Władze Lubomi muszą zapłacić karę za niedotrzymanie umowy na wykonanie kolejnych studni. Wójt oraz rad- ni zdecydowali, że budowane nie będą, a w przyszłości woda popłynie z Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wo-

dociągowego. Więcej – str. 9

MASZ FIRMĘ?

MYŚLAŁEŚ JUŻ

O RYNKU CZESKIM?

Przedstawiciel w Polsce: Tel. 0519 189 044 www.vinylpub.com

REKLAMUJ SIĘ U NAS!

Skuteczne rozwiązania reklamowe!

200 000 wizyt miesięcznie, 6600 wizyt dziennie

Zadzwoń: tel. (032) 455 68 66 w.38, ltomaszewska@nowiny.pl

PROMOCJA

» 3

REKLAMA

PIŁKA NOŻNA

Skrzyszów najlepszy

Drużyna Szkoły Podstawowej ze Skrzyszowa wygrała Mikołajkowy Turniej Piłki Halowej o puchar senatora Antoniego Motyczki oraz posła Ryszarda Zawadzkiego.

Zawody miały międzynarodową obsadę. Byli goście z Ukrainy i z Czech. Bardzo dobrze spisała się także ekipa z Gorzyczek ustępując w finale rzutami karnymi.

Więcej – str. 22

GODÓW

Wymienili nie ten słup co trzeba

Życie kierowców przejeżdżających przez Skrbeńsko utrudnia słup energetyczny. Stoi 40 cm od krawędzi asfaltu. Po kilkumiesięcznych staraniach mieszkańców firma Vattenfall wymieniła słup, ale nie ten co trzeba. Po-

mylono adres. Więcej – str. 7

OCHOTNICY

dostaną wypłatę

SZOŁTYSEK

w Marklowicach

SZOŁTYSEK SZOŁTYSEK

w Marklowicach w Marklowicach

W NUMERZE:

 Ile azbestu jest w Wodzisławiu

str. 4

 Mówmy wyborcom prawdę

str. 10

 Moda na skutery

str. 11

 Mikołajkowa galeria

str. 26

» 8

OCHOTNICY

dostaną wypłatę

(2)

2

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

 Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, raj@nowiny.pl (600 082 301)

Dziennikarze: Justyna Siwiak–Pasierb (666 023 150), Artur Marcisz (664 450 432), Iza Salamon (600 081 663)

 Reklama: Lucyna Kretek-Tomaszewska, ltomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

Redakcja techniczna: Adam Karbownik, ak@nowiny.pl

Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

 Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot

Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

INFORMACJA DLA RODZIN I CHORYCH Z PADACZKĄ

Prosimy o kontakt rodziny lub chorych z padaczką, której napady utrzymują się nadal pomimo leczenia. Prowadzimy badania nad nowymi metodami terapii w padaczce opornej na dotychczasowe leki przeciwpadaczkowe. Zapewniamy bezpłatne kontrole lekarzy specjalistów, bezpłatne badania EEG, TK/NMR, badania laborato- ryjne służące do monitorowania choroby, bezpłatne leki.

Koordynator badań mgr Marta Kawoń, telefon: (032) 201 08 30 w poniedziałki, wtorki, czwartki od godz. 10.00 do 12.00

lub telefon komórkowy: 0515 733 104

OKULARY NA TWOJĄ KIESZEŃ

RYDUŁTOWY, UL. PLEBISCYTOWA 13

TEL./FAX 032 457 87 01, KOM . 692 421 492 FILIA BLUSZCZÓW – UL. WIEJSKA 12 A R E A L I Z A C J A R E C E P T A S Z Y B K I E T E R M I N Y

A G A B I N E T O K U L I S T Y C Z N Y A S P R Z E D A Ż I A P L I K A C J A

S O C Z E W E K K O N T A K T O W Y C H A S Z K Ł A P R O G R E S Y W N E

rozmowy na czasie

rozmowy n rozmowy naa czasie czasie

Felieton

Pieniądz nie śmierdzi

Pieniądz nie śmierdzi – miał powiedzieć cesarz Wespazjan nakładając podatki na miejskie szalety. To było w pierwszym stu- leciu naszej ery i do tego w Rzymie. Czasy się zmieniają, ale lu- dzie nadal muszą chodzić za potrzebą, o czym zapominają władze Wodzisławia Śl. zamykając (sprzedając) jedyny szalet publiczny w mieście. Obiekt był rzeczywiście w stanie tragicznym i do tego zdaniem władz – przynosił straty. Tak się jakoś składa, że obiekty publiczne zwykle są na garnuszku budżetu, więc bezpośredni zysk nie powinien być warunkiem ich utrzymania, tylko dobro i potrzeby społeczne. Nie wiem, czy pomysł odsyłania ludzi do muzeum, czy USC w Wodzisławiu spodoba się tamtejszym urzędnikom. Z kolei uwłaczające godności człowieka będącego w „kłopocie” może być proszenie o klucz kogoś, kto najchętniej by go przepędził. Ubikacje z pewnością będą zamykane przed pospólstwem, jak to zwykle w takich placówkach bywa. Publiczne WC od zawsze były wizytówką miasta. Ich brak – także.

Kiedy na początku lat 70. ubiegłego wieku umożliwiono nam zwiedzanie supermarketów w byłej NRD, to ruszyliśmy na Berlin.

Aparat fotograficzny, po który jechałem, jeszcze był na półce, więc nie mam fotografii, ale pozostał mi w pamięci widok publicznego WC w Berlinie, który nas zaszokował. Zastanawialiśmy się, czy tu butów zdejmować nie trzeba. Czegoś takiego u nas w tamtych cza- sach trzeba byłoby ze świecą szukać. Ubikacje na dworcach to też nasza specjalność. Upadały, jak i nasza kolej. Nieźle trzymały się te, których wojenna zawierucha nie zdążyła zniszczyć. Przykładem może być WC na dworcu kolejowym w Gliwicach. Idziemy jed- nak z duchem czasu. Ubawiłem się, kiedy pierwszy raz otrzymałem wydruk z kasy fiskalnej za korzystanie z WC. Było to dawno temu w Rybniku. Widok babci klozetowej pilnującej talerzyka, to prze- cież nasz polski krajobraz, bez którego jakoś nietypowo. Nietypowo też bez publicznego WC. Czyżby dyrektywy unijne, czy gospodarka rynkowa? Pewnie to drugie. Wodzisław jest tego dobitnym przykła- dem. Podobnie w nasz krajobraz wpisany był sposób na załatwianie tego problemu na wycieczkach autokarowych. Przydrożny lasek, i:

– panowie na prawo, panie na lewo! Ubikacje na parkingach? Tra- gedia. Rzeczywiście, lepiej do lasu. Każdy autokar jest oczywiście wyposażony w WC, ale opróżnianie oraz wymiana kaset to przecież koszty. Cóż z tego, że turyści za to zapłacili. Przypominam sobie widok turystów w białych koszulkach, w okularach ze złoconymi oprawkami, którzy szwendali się po lasach bynajmniej nie w poszu- kiwaniu grzybów, mruczących pod nosem: „Polnische Wirtschaft”.

Przyzwoitym standardem stał się dla nas przykład z Zachodu w po- staci WC na stacjach benzynowych i supermarketach, który jest już w Polsce powszechny. Dlaczego władze Wodzisławia nie pomyślały o wyremontowaniu tego miejsca, zamiast zwinąć kasę i pozbyć się

„kłopotu”?

Jan Psota z Bełsznicy CZYŻOWICE – WODZISŁAW

Ponad 200 dzieci czekało na Świętego Mikołaja w Czyżo- wicach. Byli z nimi rówieśni- cy z Kamieńca Podolskiego na Ukrainie, którzy zaprezento- wali się w ludowych stro- jach. Była wspólna zabawa i popisy artystyczne. Oczywi- ście Mikołaj nie zapomniał o najważniejszym – wszystkie grzeczne dzieci otrzymały od niego prezent. A że niegrzecz- nych dzieci w Czyżowicach w tym dniu nie było, upominek dostał każdy. Organizatorem wspaniałej zabawy była gmi- na Gorzyce i starostwo powia- towe

Ten ulubiony przez dzie- ci święty miał jak co roku wiele pracy. W minioną so- botę odwiedził milusińskich w wodzisławskiej dzielnicy Radlin II. Zanim jego powóz zajechał na plac pod kościo- łem pw. św. Izydora odbyło się przedstawienie programu artystycznego w wykonaniu uczniów tamtejszej Szkoły Podstawowej nr 21. Nie zabra- kło pokazu sztucznych ogni ani też rymowanych wierszy na cześć przybycia tak długo oczekiwanego gościa. Zaraz potem święty Mikołaj usiadł na swoim tronie i przystąpił do tego, na co wszystkie zebra- ne dzieci cały dzień czekały,

Powiatowe Mikołajki odbyły się w tym roku w Wiejskim Domu Kultury w Czyżowicach.

Święty odwiedził także m.in. dzieci z wodzisławskiej dzielnicy Radlin II.

Wójt wywijał razem z aniołkiem

czyli do rozdawania prezen- tów. A było ich niemało, bo aby uszczęśliwić wszystkich Mikołaj musiał rozdać ponad 260 paczek smakołyków.

Organizatorem zabawy była SP 21 wraz z Radą Rodziców pod kierownictwem Bogusła- wy Kominek, proboszczem miejscowej parafii Janem Sopotem oraz organizacjami społecznymi jak Stowarzysze- nie „Lepsze jutro dla Górnio- ka” czy OSP Radlin II.

Marcin Macha

Wójt Gorzyc Piotr Oślizło dał się porwać do zabawy i wywijał razem z aniołkiem

W dzielnicy Radlin II święty rozdał aż 263 paczki

1600

Tyle ton azbestu jest jeszcze do usunięcia w Wodzisławiu.

Jest na to czas do 2032 r. Najwięcej niebezpiecznego mate- riału znajduje się na os. XXX-lecia – Piastów – Dąbrówki.

liczba tygodnia

Czesław Burek, wójt Lubomi po tym jak zdecydował się na rezygnację z budowy stud- ni zaopatrujących gminę w wodę na rzecz dostaw z Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowego:

Polityk robi wszystko, żeby wygrać przyszłe wybo- ry, mąż stanu, by chwaliły go przyszłe pokolenia.

cytat tygodnia

WODZISŁAW 626 osób zareje- strowanych w PUP skorzystało z programu „Przystanek – pra- ca”. PUP pozyskał na ten cel ponad 3 mln 171 tys zł z Euro- pejskiego Funduszu Społeczne- go. W ramach programu, który miał zaktywizować m.in. osoby niepełnosprawne, a także dłu- gotrwale bezrobotne, odbyły się szkolenia, staże i przygoto- wania zawodowe. Uczestnicy mogli także otrzymać środki na podjęcie własnej działalności gospodarczej. Wszystkie osoby

Miliony na program

zakwalifikowane do projektu zostały dodatkowo objęte usłu- gą poradnictwa zawodowego i pośrednictwa pracy. Pieniądze z EFS-u pozwoliły także na re- alizację innego projektu „Po- stawmy na jakość”. W ramach projektu zostało zatrudnionych 4 pośredników pracy i 1 dorad- ca zawodowy, którzy pomagają nie tylko bezrobotnym, ale tak- że pracodawcom poszukują- cym pracowników. Na ten cel urząd otrzymał prawie 274 tys.

zł. (raj)

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

AKTUALNOŚCI

POWIAT Do tej pory za wy- jazd do działań ratowniczych strażacy ochotnicy otrzymy- wali symboliczną kwotę. Za akcję przypadało każdemu zaledwie kilka złotych. Pie- niądze wykładał prezes OSP ze wspólnej kasy. Za szko- lenia natomiast płaciła ko- menda Państwowej Straży Pożarnej. Pieniądze trafiały bezpośrednio do strażaków zazwyczaj teoretycznie. W praktyce ochotnicy się ich zrzekali i przeznaczali na organizację wspólnych im- prez czy zawodów. Po wej- ściu w życie ustawy sytuacja ta diametralnie się zmieniła.

Pieniądze muszą wyłożyć sa- morządy. Za każdą godzinę akcji czy szkolenia każdy z ochotników powinien otrzy- mać maksymalnie 1/175

RYDUŁTOWY Obiekt wybudo- wano przy ul. Mickiewicza, tuż za Rydułtowskim Ośrod- kiem Kulturalno–Oświato- wym. Jest to pierwszy Orlik w powiecie wodzisławskim.

Składa się z dwóch boisk:

większego ze sztuczną trawą do gry w piłkę nożną o wy- miarach 62 x 30 m i mniejsze- go – do gry w siatkówkę czy koszykówkę o wymiarach 32 x19 m. Z boisk będzie można korzystać także wieczorem, bo płyty są oświetlone. Wy- budowano również budynek socjalny z szatniami i toaleta- mi. Z Orlika cieszą się przede wszystkim młodzi mieszkań- cy Rydułtów.

– Mieszkam na osiedlu Or- łowiec. Do tej pory nie mie- liśmy, gdzie się podziać. Pod blokami grać nie można, bo ludzie przeganiają, teraz w koszykówkę czy nogę będzie można pograć na prawdziwym boisku – mówi piętnastolatek, Krzysztof Wa- rzecha.

Budowa obiektu koszto-

WODZISŁAW Do tej pory w Urzędzie Miasta było jede- naście telefonów komórko- wych. Trzy mają prezydenci, jeden rzecznik prasowy. Ko- mórkę ma także asystent pre- zydenta wydział promocji, referat administracyjno-go- spodarczy i pozyskiwania funduszy unijnych, sekre- tarz, a także kierowcy pre- zydenta. Urzędnicy dokupią PSZÓW Do tej pory ubezpie- czone było zaledwie 10 proc.

majątku miasta. Tegoroczne wichury pokazały, że to zbyt mało.

– W jednym z budynków wiatr uszkodził dach. Koszty naprawy były spore. Gdyby- śmy wtedy byli ubezpieczeni z budżetu nie poszłoby na to ani gorsza – mówi Marek Ha- wel, burmistrz Pszowa.

Decyzja o wypłacaniu strażakom – ochotnikom pieniędzy za każdą godzinę akcji wciąż budzi sporo kontrowersji

Ochotnicy dostaną wypłatę

średniego wynagrodzenia ogłoszonego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycz- nego. Obecnie jest to 16,96 zł.

W większości gmin powiatu wodzisławskiego uchwalono górne stawki.

Brakuje ochotników?

Wypłacane pieniądze mają być rekompensatą za czas nieobecności w pracy.

– Większość strażaków i tak będzie pokrzywdzona, bo pracując zarabiamy więcej.

Wielu z nich to górnicy. Prze- cież czas spędzony na akcji przed emeryturą będą musie- li odpracować – przekonuje Grzegorz Student, prezes za- rządu gminnego OSP w Go- rzycach. Tego samego zdania jest Roman Szymiczek, pre- zes OSP Bluszczów. Jego

zdaniem bez pieniędzy poja- wi się problem z przyciągnię- ciem młodych strażaków.

– Już brakuje nam ochotni- ków – twierdzi Szymiczek.

Nie wszyscy są uczciwi Pesymiści uważają, w tym sami strażacy, że zagrożeń spowodowanych nowymi przepisami jest znacznie więcej niż korzyści. – Na jed- nym wyjeździe będzie można nieźle zarobić. Wyobraźmy sobie, że zawyje syrena i do akcji zgłosi się dwudziestu chłopa. Kto zdecyduje który z nich ma wsiąść do wozu.

Przecież wszyscy się nie zmieszczą – mówi jeden z wo- dzisławskich ochotników.

Nie brakuje również i tych, którzy obawiają się nieetycz- nych zachowań kolegów. Jak

w każdej grupie nie brakuje czarnych owiec, a więc osób o nie najlepszym kręgosłu- pie moralnym. – Obawiam się okresu wypalania traw – mówi nasz rozmówca.

– Skoro będzie można nie- źle zarobić, czemu nie pod- palić łąki, a potem wspólnie z kolegami ją gasić? Gmina pieniądze wypłaci – dodaje mężczyzna.

Zły pomysł rządu Powodów do obaw jest sporo, dlatego też nie wszę- dzie uchwały rad gmin i miast przyznającej ekwiwalent dla ochotników przegłosowano bez sporów. W Gorzycach było już niemal pewne, że ekwiwalent wyniesie zale- dwie 5 zł. Takie stanowisko zajęli radni podczas komisji

poprzedzających sesję. Kiedy należało podjąć decyzję, było już zupełnie inaczej. Przegło- sowano ekwiwalent w wyso- kości 16 zł.

Walka o pieniądze martwi Piotra Oślizło, wójta Gorzyc.

Twierdzi, że nie dopuści do tego, by gmina pozostała bez ochotników. Jednocześnie uważa, że ekwiwalent usta-

lony przez rząd był nieroz- sądnym posunięciem. Mit strażaka ochotnika może upaść – twierdzi Oślizło. Wtó- rują mu strażacy. – To nie był nasz pomysł. Obecną ustawą rządową brać strażacka zosta- ła pokrzywdzona – przekonu- je Grzegorz Student, prezes zarządu gminnego OSP w Gorzycach. Artur Marcisz

Stawki ekwiwalentu w gminach

powiatu wodzisławskiego za godzinę akcji lub szkolenia Lubomia – maksymalnie 16,96 zł

Gorzyce – 16 zł

Godów – 12 zł za udział w akcji oraz 8 zł za udział w szkoleniu Wodzisław – 16 zł

Mszana –16 zł Marklowice – 16 zł Pszów – 16,96 zł Rydułtowy – 11 zł

Radlin – nie ma jeszcze uchwały

EUGENIUSZ DANIELCZYK prezes zarządu OSP w Pszowie Ekwiwalent miał być wypłacany je- dynie za utracone wynagrodzenie w zakładach pracy. Teraz przed akcją będzie trzeba się zastanawiać kto ma jechać, a kto nie. Do tego jeszcze gminy mają różne stawki. A do poża- ru jadą nieraz drużyny z różnych miejsc. Efekt będzie taki, że za ugaszenie tej samej stodoły jeden ochotnik dosta- nie 10 zł, a inny 17. Ochotnikiem zostawało się z poczucia obowiązku obywatelskiego, chęci niesienia pomocy in- nym. Teraz te wszystkie ideały zostaną zaprzepaszczone.

CZESŁAW RDUCH prezes OSP Połomia Ustalone przez na- szych radnych staw- ki ekwiwalentu w pełni nas satysfak- cjonują. Pieniądze będą wypłacane na rękę strażaka za udział w akcjach i szko- leniach, więc będzie to rekompensata za poświęcony czas. Do tej pory, jak wiado- mo, gminy mogły płacić ochotnikom, ale nie musiały, więc różnie to było.

TOMASZ JURCZYK z Czyżowic

Jestem za tym, żeby ochotnicy mieli wy- płacany ekwiwalent.

Podczas akcji narażają swoje życie i zdrowie.

Uważam jednak, że powinna obowiązywać jedna stawka narzu- cona odgórnie, a nie przez poszczególne gminy. Poza tym mam obawy czy wprowa- dzenie ekwiwalentu nie przyczyni się do pa- tologii w tym środowisku.

Czy ochotnicy powinni otrzymywać ekwiwalent?

KARINA MUCHA z Pszowa

Uważam, że pomysł z wypłacaniem ekwi- walentu strażakom jest dobry. Niech mają coś z tego, że to robią. Nawet jeśli działają jako ochotnicy, to przecież poświęcają na tę działalność swój wolny czas. A kwota nie jest jakoś specjalnie wy- górowana. Myślę, że jest w sam raz.

W sobotę 6 grudnia oddano do użytku pierwszy w powiecie obiekt sportowy, który powstał w ramach rządowego projektu „Moje boisko – Orlik 2012”

Pierwszy Orlik otwarty

wała 1 mln 700 tys. zł, 666 tys. zł dołożyło Ministerstwo Sportu i Turystyki, resztę po- kryło z własnej kasy miasto.

Korzystanie z Orlika będzie bezpłatne. Administratorem obiektu będzie Ognisko Pra- cy Pozaszkolnej

W uroczystości otwarcia wzięli udział wicewojewoda Adam Matusiewicz i wice-

marszałek województwa ślą- skiego Zbigniew Zaborowski oraz parlamentarzyści z po- wiatu wodzisławskiego. Nie dojechał niestety minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki. Rząd reprezen- tował wiceminister rozwoju regionalnego Augustyn Ku- bik.

(j.sp)

Urzędnicy zdecydowali się na ubezpieczenie całego majątku miejskiego

Niestraszne już burze

Miasto zleciło specjalny au- dyt, który pozwolił na ustale- nie wartości ubezpieczenia.

Według analiz do tej pory miasto wydawało rocznie 25 tys. zł. Kwota nie była zbyt wysoka i wiele obiektów jak np. szkoły były ubezpieczone na niewielką sumę.

– A o nieszczęście łatwo, więc po co kusić los – dodaje Marek Hawel.

Włodarze przekonali do pomysłu zwiększenia ubez- pieczenia o kolejne miejskich radnych, którzy 50 tys. zł za- rezerwowali już w przyszło- rocznym budżecie. Obiekty będą ubezpieczone od klęsk żywiołowych, kradzieży, a nawet awarii sprzętu kom- puterowego. Firma ubezpie- czeniowa zostanie wybrana w drodze przetargu. (j.sp)

Urzędnicy dokupią telefony komórkowe.

Wszystko w ramach oszczędności – zapewniają.

Urząd na linii

teraz aparaty do Urzędu Sta- nu Cywilnego, kolejny do wydziału promocji i po jed- nym do biura zarządzania kryzysowego oraz biura ds.

przeciwpożarowych.

– Analiza rachunków w USC wykazała, że pracow- nicy często kontaktują się z klientami właśnie na nume- ry telefonów komórkowych, więc taniej będzie jeśli połą-

czenia będą wykonywane właśnie z komórki. W wy- dziale promocji drugi aparat jest niezbędny, bo podczas imprez miejskich bywało tak, że pracownicy musieli wykorzystywać własne tele- fony do rozmów służbowych.

Zakup dodatkowych apara- tów jest po prostu niezbędny – tłumaczy rzecznik prasowy UM, Barbara Chrobok.

Za jedenaście telefonów komórkowych miesięcznie miasto płaci 1600 zł. Prywat- ne rozmowy muszą być po- kryte przez pracowników.

(j.sp) Klucz pani burmistrz Kornelii Newy przekazał Mikołaj

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

REKLAMA

HURTOWNIA MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH I FARB

SEWERA POLSKA CHEMIA

P.H.U. Jerzy Grud

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

PRZY WIĘKSZYCH ZAKUPACH STOSUJEMY UPUSTY!

Profesjonalne farby

SIGMA

TO WIĘCEJ NIŻ FARBY

KONKURS

RESTAURACJA

„PARYS”

WYGRAJ

ŚLĄSKI OBIAD W RESTAURACJI

Wyślij SMS na numer 7101 (koszt 1,22 zł brutto) z prefiksem NWP.

W jego treści wymień jeden ze składników potrzebnych do przygotowania opisanej powyżej potrawy (przykładowy SMS: NWP oliwa Kowalski). Konkurs trwa do

wyczerpania nagród.

Rydułtowy, ul. Ligonia 5a, tel. 032 457 69 19

KOMPOT Z MELONA

1½ kg melona, 10 łyżek cukru pudru, 1 łyżka rumu, otarta skórka z 1 cytryny

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Melon obrać, posypać cukrem i skórką z cytryny – pokroić na kawałki. Podgrzewać około 15 min na ogniu, aż melon stanie się przezroczysty. Wyjąć kawałki melona łyżką cedzakową – syrop odparować. Kostki melona przełożyć do pucharków, zalać ru- mem wymieszanym z syropem. Wstawić do lodówki – podawać bardzo zimny.

Od momentu poinformowania o wygranej zwycięzca ma 7 dni na odbiór nagrody

WODZISŁAW Osiemdziesię- ciostronicowy dokument jest kompendium wiedzy na temat procedur związanych z usu- waniem azbestu oraz prognoz dotyczących całkowitego po- zbycia się tego niebezpieczne- go materiału. Przypomnijmy, że ma on zniknąć z budynków do 2032 r.

– Opracowany przez nas program pokazuje m.in. jak należy z azbestem postępo- wać – mówi Tadeusz Dragon, kierownik Biura Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Wodzisławiu. – Demontaż powinny przeprowadzać jedy- nie wyspecjalizowane firmy posiadające zezwolenie staro- sty na usuwanie materiałów niebezpiecznych. Ostatecz- nie azbest powinien trafić na składowisko odpadów nie- bezpiecznych. Najbliższe jest w Knurowie. Może on także

Miasto opracowało wieloletni plan usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest

Już wiadomo

ile w Wodzisławiu jest azbestu

być czasowo przetrzymany na posesji, w ramach wyko- nywanych prac demontażo- wych, pod warunkiem, że jest odpowiednio zabezpieczony – dodaje kierownik Dragon.

Na osiedlach najgorzej W Wodzisławiu jest ponad 107 tys. m2 materiałów zawie- rających azbest, co stanowi ok. 1,6 tys. ton. Na budynkach należących do osób fizycz- nych jest ich 35,7 tys. m2, na miejskich 5,6 tys. m2, nato- miast na innych budynkach, jak chociażby bloki admini- strowane przez spółdzielnie mieszkaniowe, aż 66 tys. m2. Wiemy to dzięki inwentary- zacji przeprowadzonej przez firmę zewnętrzną na zlecenie miasta.

Najwięcej niebezpiecznego dla zdrowia materiału znaj- duje się w dzielnicy XXX-lecia

– Piastów – Dąbrówki (51%).

Sporo jest go także w dzielni- cy Nowe Miasto (13,7%), na- tomiast najmniej, bo zaledwie 0,38%, na osiedlu Jedłownik.

Na tle województwa Wodzi- sław wypada nie najgorzej.

Na kilometr kwadratowy po- wierzchni przypadają 32,6 tony azbestu, natomiast śred- nia wojewódzka to 58,7 ton.

Masz azbest, to go zgłoś Akcja dofinansowania do utylizacji azbestu ruszyła w Wodzisławiu w 2003 r. Miesz- kańcy, którzy zdecydują się na zrzucenie tego materiału ze swoich budynków mogą liczyć na 80- procentowe dofi- nansowanie. 40% pochodzi z Gminnego Funduszu Ochro- ny Środowiska, natomiast drugie tyle z funduszu powia- towego. Dofinansowanie osób fizycznych w tym zakresie

przewidziano także w Planie Gospodarki Odpadami dla Miasta Wodzisławia Śl.

Do dzisiaj usunięto 371 ton tego materiału. Z prognoz Urzędu Miasta wynika, że azbest z budynków należą- cych do osób fizycznych znik- nie do 2024 r. Spółdzielnie mieszkaniowe, właściciele in- nych budynków oraz miasto, posiadające przecież sporą ich część, deklarują usunięcie azbestu do 2032 r.

Warto przypomnieć, że wła- ściciele nieruchomości, nie będący osobami fizycznymi, zobowiązani są do złożenia informacji o posiadanych materiałach zawierających azbest do tzw. bazy azbesto- wej prowadzonej przez Urząd Marszałkowski. Właściciele domów prywatnych dokonują takiego zgłoszenia w Urzędzie

Miasta. (raj)

RYDUŁTOWY Chętnych do pozbycia się szkodliwego dla zdrowia materiału nie braku- je. Już zamknięta jest lista na przyszły rok. Od 2003 r. wy- dano na ten cel prawie 246 tys. zł. Akcja jest dopiero na półmetku, bo w mieście na usunięcie azbestu czeka jesz- cze 135 posesji.

– Na pewno będziemy prowadzili ją w następnych latach. Poza tym trzeba pa- miętać, że nawet jeśli ktoś WODZISŁAW Nowe zasady organizacji ruchu ekspery- mentalnie chce wprowa- dzić Wydział Komunikacji i Transportu Starostwa Powia- towego. Według urzędników ma to poprawić bezpieczeń- stwo pieszych. Po kontroli niektórych stref zamieszka- nia w mieście okazało się, że kierowcy lekceważą znaki z ograniczeniem prędkości.

Mało tego zarządcy dróg nie dbają o oznakowanie. Często znaki są poprzekręcane lub powyrywane.

Pieszy nie ma gdzie uciec

Najbardziej niebezpiecznie jest właśnie przy ul. Koperni- ka. Ulica jest szeroka z dobrą nawierzchnią, więc kierowcy pędzą jak szaleni. Poza tym sąsiadująca z Kopernika ul.

Syrokomli stanowi skrót do dzielnicy Wilchwy, co powo- duje, że ruch samochodów jest tutaj naprawdę duży.

– Wjazd z ul. Syrokomli na Kopernika nie wymusza na kierowcy zdjęcia nogi z gazu.

Tymczasem parkany i płoty usytuowane są na krawędzi jezdni i piesi nie mają nawet

Jeszcze w grudniu zmieni się organizacja ruchu na osiedlu Kopernika

Koniec rajdów na osiedlu?

gdzie uciec przed piratem drogowym – tłumaczy Ar- kadiusz Łuszczak, naczel- nik Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powia- towego w Wodzisławiu.

Zasada prawej ręki Zdaniem urzędników w tym przypadku może po- móc ograniczenie prędkości poprzez ustanowienie szcze- gólnych zasad ruchu drogo- wego. W przypadku osiedla Kopernika będą to skrzy- żowania równorzędne. W samej strefie osiedlowej bę- dzie obowiązywała zasada prawej ręki, czyli na wszyst- kich wlotach będą znaki in- formujące o równorzędnym skrzyżowaniu. Zmusi to kie- rowców w sposób naturalny do zatrzymania i spojrzenia czy nie nadjeżdża pojazd z prawej strony. Poza tym ul.

Syrokomli będzie jednokie- runkowa, aby uniemożliwić tranzyt tą drogą.

Jeśli pomysł urzędników sprawdzi się na osiedlu przy ul. Kopernika, zostanie zasto- sowany także w innych stre- fach zamieszkania.

(j.sp)

RADLIN Nim wyczytano na- zwiska wyróżnionych osób, dyrektor OPS Krystyna Kryszewska zwróciła uwa- gę na to, że wolontariat nie jest wcale bezinteresowną działalnością. – Wolontariu- sze także mają swój interes.

Tym interesem nie są jednak pieniądze, ale satysfakcja z pomocy innym – mówi dy- rektor ośrodka.

Te słowa na pewno można odnieść do Alicji Kozdruń, Andrzeja Jędrzejczaka, An- drzeja Likosa i Leszka Sa- charczuka. Osoby te zostały wyróżnione w konkursie na najbardziej zaangażowa- nych wolontariuszy w Radli- nie. Wyróżnienia i upominki wręczono w Dniu Wolon- tariusza, który przypada

nie zgłosi się do nas w najbliż- szym czasie to i tak prędzej czy później azbest będzie mu- siał usunąć – mówi Henryk Hajduk wiceburmistrz Ry- dułtów.

Akcja prowadzona w mie- ście zyskała także uznanie Centrum Wspierania Inicja- tyw Pozarządowych, którego członkowie przyznali miastu pierwsze miejsce w konkur- sie „ Polska wolna od azbe-

stu”. (j.sp)

Od 2003 roku w ramach akcji prowadzonej przez Urząd Miasta w Rydułtowach usunięto ponad 314 ton azbestu ze 167 posesji.

Akcja na półmetku

Czterech mieszkańców Radlina zostało wyróżnionych przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Radli- nie za działalność w wolontariacie

Satysfakcja to ich interes

5 grudnia. – Organizujemy taki konkurs, bo Radlin to wyjątkowe miejsce, gdzie ludzi chcących pomagać in-

nym nie brakuje – mówi Kry- styna Kryszewska.

– Na pewno nie spoczniemy na laurach i w dalszym ciągu

będziemy kontynuować na- szą działalność – zapewnia Andrzej Jędrzejczak, prezes OSP Biertułtowy. (art) Wyróżnieni wolontariusze. Od lewej Andrzej Jędrzejczak, Krystyna Kryszewska – dyrektor OPS, Alicja Kozdruń, Andrzej Likos i Leszek Sacharczuk.

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

POLICJA

A K C E P T

Kredyty dla każdego Gotówkowe

Konsolidacje Hipoteki  ul. Ks. Konstancji 9

Wodzisław Śl.

032 455 21 61, 0606 906 953

collection UL. ŚREDNIA

rozmowy na czasie

rozmowy n rozmowy naa czasie czasie

REKLAMA

POWIAT Tylko w tym roku (od stycznia do październi- ka) wodzisławscy policjanci odnotowali aż 42 wypadki, w których zawinił pieszy.

Przyczyną zdecydowanej większości było wtargnięcie na jezdnię.

Te niepokojące statystyki skłoniły stróżów prawa do podjęcia akcji prewencyjnej.

Przyszły rok będzie w naszym powiecie rokiem bezpieczeństwa pieszych

To nie cham, ale człowiek

Wyniki akcji wodzisławskiej drogówki są zatrważające. 3 i 4 grudnia policjanci zatrzyma- li aż 21 pijanych kierowców!

Większość z nich miała powy- żej 2 promili.

W minionym tygodniu w teren ruszyło w tym samym czasie 9 policyjnych patroli. W pierwszym dniu akcji, 3 grud- nia, policjanci skontrolowali 213 pojazdów. Okazało się, że 8 kierowców bylo pijanych.

Następnego dnia, 4 grudnia, stróże prawa zatrzymali do kontroli 167 samochodów. Aż 13 osób prowadziło pojazd na podwójnym gazie. Nietrzeź-

Przyszły rok będzie w powiecie wodzisławskim rokiem bezpie- czeństwa pieszych. – Piesi są najliczniejszą grupą użytkow- ników dróg. A większość z nas jest raz kierowcą, raz pieszym, stąd rodzi się ogromna potrze- ba uświadamiania zagrożeń na drodze – mówi komisarz Mariusz Zieliński, szef wodzi- sławskiej drogówki.

Dwa dni trwała w powiecie wodzisławskim akcja pod kryptynimem „Trzeźwość”

Zakrapiana Barbórka

wi mieli przeważnie około 2 promili w wydychanym powietrzu. Niechlubnym re- kordzistą okazał się 47-letni mieszkaniec powiatu rybnic- kiego, który kierował fiatem tipo. Mężczyzna miał aż 3,14 promila! Z kolei w Gorzycach na ulicy Raciborskiej policja zatrzymała rowerzystę, 72- -letniego mieszkańca Bełszni- cy. Badanie alkomatem dało wynik 1,14 promila. Jak się okazało, mężczyzna posiadał zakaz sądowy kierowania ro- werem. Podobna sytuacja mia- ła miejsce w Marklowicach na ulicy Bławatkowej. Tutaj patrol

skontrolował 29-letniego kie- rowcę malucha, który miał 1,48 promila i również posia- dał sądowy zakaz prowadze- nia pojazdów mechanicznych.

Wszystkim grozi kara pozba- wienia wolności do lat dwóch, w przypadku rowerzystów – do roku. Ponadto skontrolo- wani mieszkańcy Bełsznicy i Marklowic odpowiedzą dodat- kowo za naruszenie zakazu są- dowego. Warto dodać, że 21 pijanych w naszym powiecie to połowa z tego, co podczas jednego z długich weekendów ujawnili policjanci na całym

Śląsku. (izis)

Najczęściej jest tak, że tych za kierownicą denerwują piesi i na odwrót – pieszych irytują kierowcy. Jedni dru- gich wyzywają od najgor- szych. Ludzie są zabiegani, spieszą się. – Ktoś, kto chce przejść przez jezdnię i czeka nadaremnie kilka minut aż ktoś w końcu się zatrzyma, może poczuć taką frustrację, że przestaje myśleć logicznie i desperacko wybiega na dro- gę – przedstawia w obrazowy sposób komisarz Zieliński.

Jak mówi, na Zachodzie pie- szy ma bezwzględne pierw- szeństwo, pamiętają o tym kierowcy w Niemczech, we Francji czy Holandii.

W Szwecji od prawie pięć- dziesięciu lat wdrażany jest program komunikacyjny, co dzisiaj owocuje tym, że Szwe- dzi poruszają się po drogach bezpiecznie. U nas tego bra- kuje. – Brakuje konsekwencji w wychowaniu komunika- cyjnym. Co innego mówi się o przechodzeniu przez dro- gę na przykład w szkole, a co innego pokazują nieraz rodzice, którzy ciągną dziec- ko przez pasy na czerwonym świetle, „bo nic nie jedzie”

– dodaje komisarz Zieliński.

Jak mówi, kierowcy powin- ni zwracać szczególną uwa- gę na dzieci, które bywają nieprzewidywalne, a także na osoby w żałobie, które przeżywając śmierć bliskiej osoby bywają roztargnione.

– Dla pieszego upomnienie policjanta jest nieraz bar- dziej skuteczne niż mandat.

W przyszłym roku chcemy szczególną uwagę zwrócić na bezpieczeństwo pieszych – mówi szef wodzisławskiej drogówki.

(izis) Są piesi, którzy potrafią skinieniem głowy podziękować

kierowcy za to, że się zatrzymał. Takie pozakodeksowe zachowania świadczą o kulturze i wzajemnym poszanowaniu – mówi komisarz Mariusz Zieliński.

WODZISŁAW Jedna z lokatorek blo- ku przy ul. Przemysława na osiedlu Piastów próbowała popełnić samo- bójstwo.

Policja otrzymała zgłoszenie 4 grud- nia o 13.07. Osoba, która zadzwoniła poinformowała, że w bloku na czwar- tym piętrze w oknie stoi kobieta. Nim jednak na miejscu zjawili się funk- cjonariusze, strażacy i pogotowie 50-latka sama weszła z powrotem do mieszkania. Niedoszła samobójczyni została odwieziona do szpitala psy- chiatrycznego w Rybniku. (j.sp)

O KROK OD TRAGEDII

Kobietę, która prawdopodobnie chciała odebrać sobie życie zabrało pogotowie

25 lat więzienia to wyrok jaki dostał 21-letni mieszkaniec Jastrzębia Pa- weł B. Zabił 60-letniego taksówkarza z Gołkowic.

Zabójca taksówkarza skazany

GOŁKOWICE Do tragedii doszło 1 stycznia 2008 r. w Gołkowi- cach Zabójca zadał kierow- cy siedem ciosów nożem – głównie w klatkę piersiową i w głowę. Tragiczna nowo- roczna podróż rozpoczęła się w Jastrzębiu. Paweł B. zamó- wił kurs do Czechowic-Dzie- dzic i z powrotem. Tam jego dziewczyna Marlena miała umówioną wizytę lekarską.

Była w ciąży. Po powrocie kobieta wysiadła pod swoim domem. Paweł B. nie miał pie- niędzy, by zapłacić za odbytą podróż. Kurs kosztował ok.

160 zł. Wówczas podjął decy- zję o zabójstwie. Miał ze sobą bagnet, który dostał na zakoń- czenie służby wojskowej za osiągnięcia w strzelaniu i pły- waniu. Poprosił taksówkarza, by ten udał się do Gołkowic.

Miał tam prawdopodobnie pożyczyć pieniądze od zna- jomego. Tutaj przy jednym z garaży zabił 60-latka. Z jego usług korzystał wcześniej wie- lokrotnie. Prokurator domagał się dożywocia. W ubiegłym ty- godniu sąd wydał wyrok – 25 lat pozbawienia wolności. Nie jest on prawomocny. (raj) Paweł B. zabił taksówkarza w

Nowy Rok 1 stycznia 2008 r.

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

Władze Pszowa wystąpiły do Kompanii Węglowej o zapłatę podatku od wyrobisk górniczych. Tylko za 2003 rok zobowiązania wobec miasta wynoszą 3,5 mln zł

Czy uda się wygrać

z Kompanią Węglową ?

Spółdzielnia socjalna „Szansa” zRadlina mia­

łabyć wybawieniem dlabezrobotnych kobiet.

Dziś spółdzielniajuż nieistnieje. Kobietynie sprostały wymogom biznesu i wszechobecnej biurokracji

„Szansa” bez szans

PSZÓW Miasto zdecydowa­

ło się na taki krokpo tymjak zwycięską batalię stoczyła z Jastzrębską SpółkąWeglową gmina Ornontowice. Spółka co prawda napisała odwoła­

nie w tejsprawie,ale na ra­

zie SądNajwyższy nie wydał żadnego wyroku, który by zmieniał zaistniałą sytuację.

Władze Pszowa swojego sta­

nowiska nie zmienią.

-Według naszej opinii mia­

stu tepieniądze się należą.

Mamy świadomość, że peł­

nomocnicy kompanii wciąż będą wykorzystywali nieja­

sność w zapisach ustawy. Nie

możemy jednak zaniechać dochodzenia takich sum. Je­

ślikompania nie zapłacił po- dejmiemy krokiegzekucyjne - wyjaśnia Marek Hawel.

Sprawa opodatkowania wyrobisk górniczych cią­

gnie się odpięciu lat. Weszła wtedy w życie nowelizacja ustawy o opłatach i podat­

kach lokalnych, która daje możliwość pobieraniaopłat zawyrobiska górnicze, które traktowanesą jak budowle.

Chodzi oniebagatelne kwo­

ty. W przypadku Pszowa za rok 2003 to 3,5 miliona plus ustawowe odsetki. Każdy ko­

lejny rokto podobnesumy.

Dlatego spółkiwęglowewca­

le nie są chętne do wypłaty.

I wykorzystują w tym celu nieścisłościw definicji czym tak naprawdę jest budowla.

Zapisy ustawy powołują się bowiem w tymprzypadku na prawo budowlane. Tyle że prawo budowlane jest ustawą regulującą udziele­

nie wydania pozwolenia na budowę,więc niepowinno odnosić się do wyrobisk gór­

niczych.

Do niejasności związanych z interpretacją dochodzą także kłopoty z ustaleniem

wartości urządzeń wwyro­

biskach górniczych, co po­

zwoliłoby na prawidłowe obliczenie należnej kwoty podatku. W takiej sytaucji są m.in. Rydułtowy. Kompa­

nia Węglowa, która ma na tym tereniewyrobiska, stoi na stanowisku, że nie musi udzielać takiej informacji.

Dlatego miasto wciąż nie ma w pełni gotowejdecyzji.

Jak zapewniają urzędnicy, do końca grudnia na pewno zdążą. Mija wtedy termin składania decyzji o zapłacie podatku za rok 2003.

(j.sp)

RADLIN Przed rokiem kilka bezrobotnych kobietprzy po­

mocy unijnychdotacjistwo­

rzyło swoistąfirmęusługową.

Rzeczywistość okazała się brutalna. Spółdzielnia znaj­

dujesię na etapie likwidacji.

Zlikwidowano już sklep z używaną odzieżą, a z siedzi­

by spółdzielni zdjęto tablice, informujące o tym projekcie.

- Zostałamna lodzie,bo więk­

szośćmoich koleżanekposzła szukać pracy, aja muszę to wszystko posprzątać - mówi ze smutkiem Barbara Szef- czyk, prezes spółdzielni.

Dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej z Radlina uważa, że przyczyny niepowodze­

nia spółdzielni złożone.

- Skończyły się dotacje i pa­

nie musiały bazować tylko na tym co same zarobiły. Sęk w tym, że raz tych zamówień było więcej, raz mniej - mówi Krystyna Kryszewska, dyrek­

tor OPS w Radlinie.

-Mojewspólniczki uważały, że zamało zarabiamy.A prze­

cież mogłam im płacić tylko tyle ile wypracowałyśmy. Co mogę zato, że tych zamówień było czasami mało - rozkłada ręce Barbara Szefczyk.

Największym problemem okazały się jednak biurokra­

tyczne procedury. Natłok pa­

pierkowej roboty był tak duży, że prowadzenie spółdzielni bez księgowej okazało się praktycznie niemożliwe.

Artur Marcisz

Władze powiatu na posiedzeniu Polsko-Niemieckiej GrupyRoboczejwBrukseli

Władze powiatu w Brukseli

CHIŃCZYCY PATRZĄ NA WODZISŁAW

W rozmowach prowadzonych w Brukseli brał udział wicestarosta Tadeusz Skatuła i Donata Malińska, naczelnik Wydziału Strategii i Rozwoju Powiatu

WO DZISŁAW DoBrukseli po­

jechał wicestarosta Tadeusz Skatuła oraz Donata Maliń­

ska, naczelnik Wydziału StrategiiiRozwojuPowia­

tu. Posiedzenie Polsko-Nie­ mieckiej Grupy Roboczej z udziałem eurodeputowane- go Jana Olbrychtaodbyło się 24 listopada. Rozmawiano na temat kierunków polity­

ki spójności Unii Europej­

skiej na lata 2007-2013 i ich wpływuna funkcjonowanie polskich iniemieckich sa­

morządów.Ustalono m.in., że polityka spójnościwinna być realizowana wspólnie z samorządami miast, gmin i powiatów. Zastanawiano się także czy wspierać tylko słabe regiony, czy wyrów­

nywać szanse wszystkich regionów. Przedstawiono

także korzyści jakie przy­

niesie utworzenie Euro­

pejskiego Ugrupowania Współpracy Terytorialnej.

Jest to nowy instrument prawny pozwalający na two­

rzenie sformalizowanych grup współpracy pomiędzy m.in. samorządami.

Już następnego dnia 25 listopada, delegacja po­

wiatu wodzisławskiego brała udziałw Polsko-Nie­

mieckiej Konferencji Miast i Gmin Partnerskich, która odbyła się wBruhlw Niem­

czech. Poruszano kwestie roli gmin w ochronie kli­

matu w Europie, wpływu zmian demograficznych nagminyiich możliwości działań. Mówiono także o współpracy terytorialnej. W Bruhl uznano, że samorzą­

dy powinny jak najszybciej przyłączać się do inicjatywy redukcji emisji dwutlenku węgla.

(raj)

Chińczycy przyglądali się m.in. terenom na os. Olszyny os. Batory WODZISŁAW Pod konieclistopada w Warsza­

wie odbyły się targi Infratec 2008 - Euro 2012.

Podczas imprezy wodzisławska delegacja pod przewodnictwem wiceprezydenta Dariu­

sza Szymczaka prezentowała bazę sportową miasta, które ma szanse stać się ośrodkiem treningowym dla reprezentacji narodowych uczestniczących wpiłkarskich Mistrzostwach Europy w 2012 r.

W drugim dniuodbywał się Szczyt Budow­

nictwa Infrastruktury Publicznej z udziałem chińskich inwestorów. Wiceprezydent Dariusz Szymczak wykorzystał okazję, by zaintereso­

wać gości terenami inwestycyjnymi znajdują-

cymisię w Wodzisławiu. 26listopada w War­

szawie zaprosił Chińczyków do siebie. Reakcja była bardzo szybka. Przedstawiciele chińskich firm deweloperskich z prowincji Fujian pojawili się przy Bogumińskiej już 4 grudnia.

- Zapoznaliśmy gości z naszą ofertą i po­

tencjałem inwestycyjnym - mówi prezydent MieczysławKieca. - Przedstawiliśmy również projekty inwestycyjne miasta w zakresie infra­

struktury drogowej i obiektówsportowych. Go­

ście wykazali zainteresowaniewykonawstwem poszczególnych projektów - dodaje Kieca.

Czas pokaże, czy inwestorzy z Azji zawitają do

Wodzisławia na dłużej. (raj)

PROMOCJA

SZUKAJ* p ortalu rowrWpl juuóvr wsLtntn ('

] Gougie c

,R«dMPKS "RMtWOPW’ »P«'8ra"’TV »P99«a»

Z PIERWSZYCH STRON CAZET

Skuteczna reklama w Internecie

N A P O R TA LU nowiny m

H

BANERY, PREZENTACJE, BAZA FIRM - JUZ OD 70 ZŁ/TYDZIEN

ZADZWOŃ:- tel. (032) 455 68 66 w.38, 0606 698 903, ltomaszewska@nowiny.pl

Zapewniamy najlepszą oglądalność w regionie: 200 tys. wizyt / miesiąc, 6660 wizyt dziennie

(7)

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

AKTUALNOŚCI 7

Kolejny absurd z udziałem zakładu energetycznego Vattenfall

Wymienili

nie ten słup co trzeba

SKRBEŃSKO Kierowcy poru­

szający się ulicą Poprzeczną w Skrbeńsku musząuważać naniebezpieczny słup sieci energetycznej, który stoi na zakręcie droginieopodalgra­

nicy z Gołkowicami. Jedno z jego ramionusadowione jest 40 cm odkrawędzi jezdni.

Kilku kierowców miało oka­

zję przekonać się, że to zbyt blisko. - Było już tu kilka wy­

padków- mówi Franciszek Moczała, sołtys Skrbeńska, który za pośrednictwem

Urzędu Gminy w Godowie

zwrócił się do administratora sieci, firmy VattenfallPoland.

Poprosił o cofnięcie słupa w głąb pobocza.

Słupstoijak stał

Po dwóch miesiącach do

Urzędu Gminy wpłynęła

odpowiedź, że słup przy Po­

przecznej 22 w Skrbeńsku został zakwalifikowany do wymiany. Miesiące jednak mijały a słup w dalszym cią­

gustał. FranciszekMoczała napisał kolejne pismo. W połowie tego roku dostał odpowiedź, że słup został już wymieniony. Jakież było jego zdziwienie, ponieważ

słup stoi jak stał. - Wymieni­

li słup przy Poprzecznej 22, tyleże w Gołkowicach. Po prostu pomylili adresy - nie kryje irytacji sołtys.

Ktoś tutaj kręci

Mimo że w pierwszym pi­

śmie zakład energetyczny

poinformował o zakwalifiko­

waniu słupa w Skrbeńsku do wymiany, nie chce teraz tego zrobić. - W rzeczywistości chodziło nam o słupw Goł­

kowicach, który był w opła­

kanym stanie i kwalifikował się do wymiany - przekonu­

je Łukasz Zimnoch rzecznik Vattenfall Poland podpierając się opiniami prawników.

Skąd więc wcześniejsze pismo informujące o ko­

nieczności wymiany słupa w Skrbeńsku? Dlaczego teraz nie można go wymienić? - Je­

steśmy przedsiębiorstwem, które kieruje siętakże czyn­

nikami ekonomicznymi. Stan słupaw Skrbeńskujestdobry inie kwalifikuje się on do wy­

miany - wyjaśnia Zimnoch.

- To ludzie mają się tu poza­

bijać, bo im się wymiana nie opłaca? - pyta zdenerwowa­

ny Franciszek Moczała.

Policja bezradna

Sołtys starał się zaangażo­

wać w sprawę policję. Ko­

mendant powiatowy twierdzi jednak, że wydanie opinii w tym temacie nie leży w jego kompetencjach. - Z naszych ustaleń wynika, że rzeczy­

wiście słup stoi blisko drogi i kolizja z nimmożeprzynieść tragiczne skutki. Natomiast niemożemy zmusić przed­

siębiorstwa do tego, żeby cofnęło słup. Niemamyta­

kich możliwości prawnych - wyjaśnia komisarz Mariusz Zieliński z sekcji ruchu dro­

gowego Komendy Powiato­

wej Policji w Wodzisławiu.

Wójt nie zapłaci

Sprawą zajął się także wójt Godowa. Rozmawiał z dy­

rektorem oddziału regional­

nego Vatennfall. Bez skutku.

- Dowiedziałem się tylko, że słup do wymianysię nie kwa­

lifikuje. Za wymianę nieza­

płacimy, ponieważ słup jest własnością zakładu i to do niego należy obowiązek jego przesunięcia. - twierdzi wójt Mariusz Adamczyk

Artur Marcisz

Franciszek Moczała pokazuje uszkodzenia zrobione przez auta, które zderzyły się ze słupem w Skrbeńsku

Konflikt studenci kontra mieszkańcy osiedla 1 Maja przybiera nasile. Kiedy w końcu ktośsprawą zajmie się na poważnie?

Mamy dość studentów ,li

Jestem przekonana, że to któryś ze studentów zniszczył mi auto - mówi Joanna Pacholska

WODZISŁAW Nie chodzi jużtyl­

ko o brak miejsc postojowych dla samych mieszkańców.

Podczas weekendów, kiedy studenci mają zjazdy, tłok jest tak duży, że trudno tutaj nawet przejść. Poza tym nietrudno o kolizję. Przekonała się o tym Jo­

anna Pacholska, która twierdzi, że to właśnie jeden ze słucha­

czy wyższejuczelni uszkodził jej samochód.

- Były wtedy trudne warun­

ki. Ktoś poprostu uderzył w bok auta. Nie mam wykupionego AC, więc za szkodę będę mu- siała zapłacić. Jestem pewna, że to któryś ze studentów, bo cała rzecz miała miejsce w week­

end, kiedy akurat były zajęcia - mówi mieszkanka osiedla.

Rozżalenia nie kryje także Stanisław Siciński, który ma chorą żonę. Kobieta jest po udarze, z trudem się porusza.

Dlastarszego małżeństwa­

siedztwo wyższej uczelni to prawdziwa udręka.

- Jak studenci tutaj auta po­

stawią, to swoje muszę zosta­ wić poza osiedlem. Gdybym był młodszy, nie byłoby problemu.

Poza tym moja żona nie jest w stanie pokonywać takich du­

żych odległości - opowiada.

Mieszkańcy zgłaszali sprawę w Urzędzie Miasta, który jest teraz administratorem dróg.

W magistracie odpowiadają, żedrogi są publiczne i każdy może na nich parkować. Jeśli z kolei łamane jest prawo, to po­

winna w pierwszej kolejności reagować policja.

Pomocmieszkańcom obieca­

ływładze uczelni.

- Będziemyapelowali do na­

szych studentów, abyparkowa­

li przed budynkiem głównym.

Zatrudnimytakże parkingowe­

go,którybędziekontrolował sytuację przy Szkole Podsta-

Nie mamy nawet gdzie zaparkować. Nie mówiąc o tym, że dojazd do bloków jest utrudniony - żalą się mieszkańcy osiedla 1 Maja. Na zdjęciu od prawej: Dorota Mikuła, Janina Sawostian i Jan Kozdraś.

wowej nr 9 - zapewnia Justyna Patek, dyrektorka Niepublicz­

nego CentrumEdukacji w Wo­

dzisławiu, którego częścią jest Wydział Zamiejscowy Wyż­

szej Szkoły Humanistyczno­

-Ekonomicznej.

Przypomnijmy, że identycz­

ne zapewnienia słyszeliśmy w 2006 r. kiedy sprawązajmowa­

liśmy się po raz pierwszy. Przez dwa lata nic się nie zmieniło.

(j.sp)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Most na ulicy 1 Maja również daleki jest od ukończenia, a miał zostać otwarty w listopadzie tego roku.. Mieszkańcy ulicy Wolności w Syryni doczekają się w przyszłym

Podkreślił, że okazana pomoc jest nie tylko wyrazem dobrze układającej się współpracy, ale też dbałości o bezpieczeństwo lokalnej społeczności?. zł na zakup skody

Ksiedz Damian Copek, organi- zator tumieju, jest wikariuszem w parafii Rydultowy-Orlowiec, obok narciarstwa wielk? pasj^ ksi?dza jest röwniez wspinaczka görska za- röwno latem

Można Przykład dobrych praktyk - jak powinno podejmować się gości na sesji - można było zaobserwować podczas sesji rady miasta w Pszowie, która odbyła się 8

Właściciel takiej firmy może zatrudniać pracowników, ale często też musi znać się na wszystkim - nie tylko na podstawowej działalności, ale także na finansach

Durczok, wójt Gorzyc, jeszcze w tym roku mają się rozpocząć prace przy modernizacji drogi krajowej od mo­.. stu na Odrze do Turzy - praktycznie przez

Pojawiają się nowe i oczywiście mieszkańców to cieszy, jednak denerwują się, że nie dostali do nich kluczy.. Przecież jeden klucz się

towny, udało się znaleźć na ten cel środki, które nie będą pochodzić z czynszów od członków spółdzielni.. Pawilony będą remontowane, bo taka