• Nie Znaleziono Wyników

Problemy pejzażu kulturowego wsi

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Problemy pejzażu kulturowego wsi"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Marian Kornecki

Problemy pejzażu kulturowego wsi

Ochrona Zabytków 35/3-4 (138-139), 143-155

(2)

— professional renewal of historic urban structures and guarantee of their best use,

— giving to historic town complexes a rank o f an unique phenomenon constituting an element o f both a new style of life and of natural environment.

Studies on town complexes should start with their recording and evaluation. To this end, research methods leading to the identification o f the complex should be specified and more effective systems of recording and evaluation must be chosen. The next stage should be an analysis of the legal system in the field of monuments protection in individual socialist countries in order to draw necessary conclusions on proposed changes

or accomplishments. One should make use of the analysis of the effectiveness of operation of the existing legal norms. The concept of the protection of historic town complexes both with regard to towns and regions should pay attention to specific features of each country. These differences are the result of geographic, climatic, demographic conditions as well as the development o f farming, industry, science and cultural traditions.

One should however specify certain common major criteria and principles obligatory in the process of renewal.

It is also important for historical complexes to become an integral part of the town structure and at the same time to preserve their specific character.

M A RIAN KORNECKI

PROBLEMY PEJZAŻU KULTUROWEGO WSI

Wprowadzenie — założenia ogólne

T em at niniejszego arty k u łu 1 zakreśla horyzonty zdające się przekraczać tradycyjne granice teorii ochrony i k o n ­ serw acji zabytków . A jeśli naw et ta k nie jest, jeśli d o ­ strzeżem y w naszej dyscyplinie, w procesie historycznego dojrzew ania i form ułow ania zm ieniających się doktryn głęboko tkw iącą św iadom ość szerokich uw arunkow ań geopolitycznych i historycznych identyczności k u ltu ro ­

wej, której zachow anie leży w szeroko pojm ow anych zadaniach ochrony, to w każdym razie realizacja tych zadań sięga tylko niektórych form i przejaw ów bądź — prow adzona doryw czo i z pozycji różnych dyscyplin naukow ych, podporządkow anych im stru k tu r o rganiza­ cyjnych i nie zawsze zbieżnych punktów w idzenia — d a ­ leka jest od zupełności.

O blicze k ulturow e jest zapisem historii w konkretnym krajobrazie i n a jego ukształtow anie oraz identyfikację oddziaływ ały złożone czynniki: zarów no pierw otne, p o ­ chodzące pośrednio z tw orów n atu ry , jak i w tórne, bę­ d ące w ynikiem działalności człow ieka. Pierwsze — to w aru n k i geofizyczne, a więc budow a geologiczna terenu, ukształtow anie pow ierzchni i jej pokrycie, gleby, zasoby m ineralne, wody, k lim at; drugie — to osadnictw o, sy­ stem y społeczno-polityczne, rodzaj gospodarki oraz względy etniczne i dem ograficzne. C zynniki te, ulegając przem ianom , a d ziałając w pew nym stopniu n a zasadzie sprzężeń zw rotnych, prow adzą do różnorodności uk ształ­ to w ania przestrzeni kulturow ej. Podobieństw o czynni­ ków i w spólnota dziejów całych obszarów zadecydow ały o w ykształceniu się cech w spólnych, k tó re uznać m oże­ my za właściw e i m iarodajne d la każdego k ra ju czy regionu, a k tó re h arm onijnie rozw ijane przez pokolenia w ytw orzyły bogactw o p an o ram y kulturow ej, dzieło czło­ w ieka w konkretnej przestrzeni. D ziedzictw o stanow iące o identyfikacji społeczeństw regionalnych i narodów składa się na d o ro b ek ludzkości.

P an o ra m a k u lturow a, o bok swych właściwości zapisują­ cych się m niej lub bardziej trw ale n a w idow ni św iata zew nętrznego, posiada swe w ym iary niem aterialne, bez których nie m ogłyby ulec skrystalizow aniu form y ze­ wnętrzne. D ziedzina k u ltu ry duchow ej zd aje się oddalać

nas od tradycyjnego zasięgu działania, określonego p o ­ niekąd granicam i zaw odow ym i. N ie m ożna jed n ak nie zachow ać jej w polu bacznej obserw acji, gdyż jej ro z­ wój, trw anie i św iadom ość w aru n k u ją i w zbogacają treści zaw arte w m aterialnej substancji i kształcie. P an o ram a k u ltu ro w a nie jest niezm ienna. Podlega ewo­ lucji i przekształceniom ; m oże być w zbogacana lub ule­ gać degradacji. Z achow anie historycznej identyczności stru k tu r kulturow ych w procesie przem ian jest spraw ą istotnej wagi, stanow i bowiem korzenie i podstaw y więzi społecznych, św iadom ości i sam ookreślenia społeczności regionalnych i narodów , zdolne decydow ać o ich życiu i trw aniu wobec nieuchronnego przem ijania jednostek z w yroków p raw a natury.

Wieś w świetle problemu ochrony panoramy kulturowej

T em at dalszych rozw ażań pragnę ograniczyć do zag ad ­ nień pejzażu kulturow ego wsi.

W szeroko zakreślonej pan o ram ie kulturow ej k raju

istotne znaczenie przy p ad a wsi — podstaw ow ej jednostce osiedleńczej, społecznej i gospodarczej. W tak im w idze­ niu wieś była, a po części jest jeszcze organizm em , w którym w daleko większym stopniu niż na obszarach

1 Niniejszy artykuł wygłoszony jako referat 22.X.1981 r. na ogólnopolskiej sesji „Konserwacja zabytków w Polsce po r. 1944, teoria i praktyka”, nie był pierwszą wypowiedzią autora w sprawie ratowania pejzażu kulturowego wsi. Temat ten był referowany w 1978 r. na międzynarodowym sympozjum UNESCO w Ingelheim (R FN) na temat: Kleinstädte und

D örfer im W iderstreit zwischen Erhaltung und Neubelebung.

W 1979 r. na sesji naukowej zorganizowanej na UJ wygłoszono referat R ewaloryzacja wsi. Problem y i perspektywy. W 1980 r. wygłoszono referaty: na sympozjum PKZ w Jodłowym Dworze

Dokumentacja konserwatorska w świetle problemu rewalory­ zacji wsi („Informacje Bieżące PKZ” 36, 1980) oraz na między­

narodowym kolokwium w Martinie (Czechosłowacja) Problem y

konserwatorskie odnow y wsi w Polsce. Doświadczenia i per­ spektyw y („Informacje Bieżące PKZ” 42, 1980); ponadto na

sympozjum zorganizowanym w Bleiwäsche (RFN) na temat

Dorferneuerung wygłoszono referat Polnische Wege zum K on­ zep t der Wiederaufwertung des Dorfes.

(3)

/. Zespół zwartej zabudow y ważnym akcentem rozległego krajobrazu — harmonijne współistnienie elem entów kulturowych i natu­

ralnych, widoczne elem enty postępującego oszpecenia: zagroda wyłamująca się z zespołu, niszcząca układ rozłogu pól uprawnych, nieprzemyślane prowadzenie instalacji napowietrznych. Widok z wieży zaniku niedzickiego na dawne osiedle żelarzy (robotników folwarcznych) (fot. M. Kornecki)

1. A complex of buildings as an important feature in the vast landscape; harmonous coexistence of cultural and natural elements, noticeable elements o f gradual defacing: a farm breaking o ff the com plex and so destroying the arrangement of arable land, in­ considerate location o f aerial installations. View from a tower of the N iedzica castle on form er settlements of farm workers

zurbanizow anych odzw ierciedlają się cechy identyczno­ ści kulturow ej. M iasta od najdaw niejszych czasów podlegały tendencjom uniw ersalistycznym , k tó re leżały niejako u podstaw ich organizacji i rozw oju. U w aru n ­ kow ania daleko większej izolacji organizm ów wiejskich sprzyjały krystalizacji cech indyw idualnych i regional­ nych.

Czym jest wieś w kontekście niniejszych rozw ażań? Istniejące definicje z niewielkim i i m ało istotnym i różni­ cam i oscylują w okół pojęcia w yodrębnionego zespołu osadniczego, stanow iącego całość pod względem spo­ łecznym , gospodarczym , ew entualnie adm inistracyjnym . W definicjach tych silnie zakorzeniło się stwierdzenie, że tw ór ten związany jest — co staje się czynnikiem w yróżniającym — z rolniczym zajęciem ludności bądź naw et z jego rozdrobnionym i i tradycyjnym i, w rozu­ m ieniu technicznym , form am i. Z pew nością tak należy widzieć wieś przem ijających form acji historycznych, a jedynym m ankam entem identyfikacji stać się m oże zatarcie granicy m iędzy w ielką w sią a m ałym m iastem (czyli dochodzi do głosu — w pew nym stopniu — k ry te­ rium wielkości) o ra z m iędzy byłą wsią a dziś m iastem lub odw rotnie (czyli kryterium organizacyjno-praw ne). N iebagatelnym elem entem będzie znacznie trudniej uchw ytny czynnik św iadom ości m ieszkańców o p arty na realiach społecznego życia i jego tradycji.

A le w naszych czasach definicje tego rodzaju nie są w pełni adekw atne, gdyż przedm iot obserw acji wym yka

się z ram zakreślonych ich znam ionam i. Pojaw iają się niezbyt jasno sprecyzow ane pojęcia „osiedli w iejskich” , o różnych podtekstach w yróżniających, w praktyce z a ­ wężonych do kryterium terytorialnego, np. Niemcy zn ają pojęcie ländliche Siedlung, które — do jakiegoś czasu stosow ane jako synonim tradycyjnego term inu D orf — posiadało swe wyróżnienie o p arte na zaw odo­ wym profilu ludności, a poniekąd także na um ownie przyjętych granicach liczby m ieszkańców ; dziś rozróż­ nienia takie, w yparte przez dynam ikę przem ian, w k tó ­ rych wieś traci swe tradycyjne znam iona, wychodzą z użycia jako coraz mniej przydatne. Ale już pojaw iło się now e pojęcie; ländlicher R aum , przez co rozum ie się obszar, także kulturow y, położony poza większymi m iastam i i ich g ra n ic a m i2. W łaściw ie chodzi tu o p o sta­ w ienie cezury między terenam i zachow ującym i tradycyj­ ne właściwości k rajo b razu a podlegającym i współczesnej urbanizacji. W gruncie rzeczy ew olucja pojęć następuje w korelacji z konsekw encjam i n atu ry adm inistracyjno- -praw nej, w zw iązku z którym i n astępują przem iany. A le rów nież te w łaśnie korelacje m ogą mieć i m ają istotne znaczenie dla ochrony k rajo b razu kulturow ego.

* G. H e n к e 1, D ie Strukturwandel ländlicher Siedlungen in

(4)

Wieś w procesie przemian. Zagrożenie panoramy kulturowej

O blicze wsi w procesie historycznym kształtow ało się harm onijnie, gdy dzieła rąk ludzkich pozostaw ały w lo­ gicznym zw iązku z k o n k retn ą przestrzenią, będąc jej integralną częścią. W początkow o pierw otnym k ra jo b ra ­ zie — pow staw anie, wzrost i przem iany zespołów osied­ leńczych następow ały w drodze ewolucji, przy czym kolejne etapy rozw oju naw iązyw ały i niejako uzupeł­ niały form y daw niejsze, których m aterialne ślady pozo­ staw ały łatw o czytelne w terenie. M am na myśli takie elem enty, jak sytuacja i k ształt wsi w stosunku do w ła­ ściwości terenu i przebiegu szlaków kom unikacyjnych, a także form y w ynikłe z zasad gospodarki (układy siedliskow e i rozłogi upraw ), wreszcie posadow ienie obiektów o szczególnych funkcjach (świątynie, zespoły obronne, rezydencjonalne, przem ysłow e itp., zależne od historycznych uw arunkow ań). Jeszcze w X IX w., jak dow odnie św iadczą przekazy kartograficzne, tradycyjna stru k tu ra wsi pozostaw ała niezm ienna.

Z agrożenie k rajo b razu kulturow ego pojaw ia się, gdy naruszona zostaje rów now aga funkcjonow ania ekosyste­ m u oraz składników , zarów no n atury m aterialnej, jak i duchow ej, właściwych dla funkcji i identyczności o rg a­ nizm u wiejskiego.

W spółczesność niesie z sobą przem iany w skali nic w ystępującej dotychczas, a tem po tych przem ian jest niezw ykle szybkie. Z jaw isko to w ystąpiło, chociaż w niejednolitym nasileniu, już we wszystkich krajach europejskich. W Polsce za życia jednego pokolenia n a­ stąpił skok cywilizacyjny, którego podstaw y stanow ią przem iany społeczno-gospodarcze oraz techniczne zw ią­

zane z uprzem ysłow ieniem i u rb anizacją k raju lub wy­ nikające pośrednio z tych zjawisk. N ie w dając się w ocenę całokształtu sytuacji, nie tru d n o dostrzec, że tem po urbanizacji całych połaci k raju niesie z sobą nie tylko dew astację ekosystem u, ale zniszczenie całych przestrzeni kulturow ych. D otyka to przede wszystkim organizm ów wiejskich, które w w arunkach tradycyjnych pełniły określone funkcje gospodarcze.

Skutki tego procesu przybierają k ształt zagrożenia id ą­ cego w różnych kierunkach:

— zagospodarow anie wszystkich zasobów terenow ych w w yniku przyrostu dem ograficznego, zm ian profilu, skali i intensyfikacji gospodarki prow adzi do „pom niej­ szenia” k rajo b razu i coraz większego uszczuplania jego naturalnych zasobów, a w konsekw encji do degradacji środow iska;

— przyspieszony proces integracji społeczeństw w iej­ skich i m iejskich poprzez przełam yw anie izolujących je dotychczas fizycznych i intelektualnych barier prow adzi do zatracenia tradycyjnych więzi społecznych i ich o d ­ środkow ego rozpadu, a w konsekw encji do zaniku cech indyw idualizujących organizm y wiejskie;

— współczesne funkcje organizm ów wiejskich nic miesz­ czą się już w daw nych, historycznie ukształtow anych u k ład ach przestrzennych, czego najlepszym przykładem są inwestycje kom unikacyjne, podejm ow ane zarów no na obszarach zabudow anych, jak i w otw artym k ra jo b ra ­ zie; w ich w yniku następuje dew astacja ru ra listycznej stru k tu ry wsi;

— dochodzą również do głosu tendencje prow adzące do zdecydowanego przekształcenia wsi bądź w wielki za­ kład produkcyjny (bywa to niekiedy uzasadniane

mo-2. Elem enty kom pozycji przestrzennej średniowiecznego założenia wiejskiego. N a pierwszym planie regularne działki siedliskowe ze

zwartą zabudow ą mieszkalną i gospodarczą oraz ogrodami, zakończone ciągiem stodół, w zdłuż których obiega ulica gospodarcza,

w głębi rozłóg pól o układzie łanowo-leśnym . Wieś Krem packy, widok z w ieży kościelnej (fot. M. Kornecki)

2. Elem ents o f the spatial arrangement o f a m edieval rural settlement; in the foreground — regular settlem ent plots with buildings and gardens, ended with a line o f barns encircled by a farm street; in the background — stretches of fields; a village of Krempachy, view from the church tow er

(5)

3. Zwarta zabudow a ulicy wiejskiej. Wieś Chochołów, rezerwat budow ­ nictwa wiejskiego (fot. M . Kornecki) 3. Buildings in a village street; Cho­ chołów, a reserve o f rural building

4. Zwarta zabudowa ulicy wiejskiej. Wieś M okrzyska, niegdyś szlachecka, później w składzie „państwa wiśnic- kiego” (fot. M . Kornecki)

4. Buildings in a village street; M o ­ krzyska village, form erly inhibited by the gentry

5. Nawsie ze stawem i skupisko sta­ rej zabudow y. Wieś C zyczkow y w Borach Tucholskich (fot. M. K o r­ necki)

5. Examples of old buildings and a

pond; C zyczkow y village in the Tu­ cholskie Forests

(6)

dernizacją odwiecznej funkcji gospodarczej organizm u w iejskiego), bądź w osiedla m ieszkaniow e o charakterze satelitarn y m d la aglom eracji m iejskich i przem ysłow ych (co stanow i istotne zerw anie z trad y cy jn ą fu n k cją wsi); niejako p o śro d k u zn ajd ą się tendencje do przek ształca­ nia n iektórych wsi o korzystnych w aru n k a ch k ra jo b ra ­ zowych czy klim atycznych w ośrodki i zespoły re k re a ­ cyjne, w k tó ry ch zasadnicza zm ian a funkcji i zagubienie skali w łaściw ych d la tych miejscowości prow adzi do nieodw racalnych dew astacji w artości kulturow ych, ukształtow anych w procesie historycznym .

D ew astacja i zanik tradycyjnej zabudow y jest tylko jed­ nym z szeregu zjawisk. L ik w id acja tradycyjnego na n a ­ szych ziem iach budow nictw a drew nianego przyspieszona została złym stanem technicznym istniejących do nie­ d aw na znacznych jeszcze zasobów , su bstandardem użyt­ kowym , a najgorszym w sk u tk ach czynnikiem stał się nacisk psychiczny, gdy w daw nym bądź tradycyjnym budow nictw ie up atry w an o znam ion zacofania. Niestety, nastro jo m tym sprzyjały tragiczne w sk u tk ach poczyna­ nia podejm ow ane n a podstaw ie rozm aitych przepisów budow lanych, przeciw pożarow ych, ubezpieczeniow ych oraz tzw. „akcji porządkow ych” . O dejście w przeszłość wsi „drew nianej” stało się fak tem rzekom o powszechnie aprobow anym , w aurze taniej propagandy tzw. now o­ czesności.

W ro zw ażan iach naszych trzeba zastrzec, że nie chodzi o ham o w an ie postępu, lecz o krytykę jego ciasnego p o j­ m ow ania. N a pewno ożywiony ru c h budow lany n a wsi jest zjaw iskiem społecznie cennym . N ależy tylko ubole­ wać, że ta żywa, a niekiedy żywiołowa działalność, z p u n k tu w idzenia szeroko pojm ow anych w artości pej­ zażu kulturow ego pozostaw ia w iele do życzenia, przy­ nosząc jego d ram aty czn ą dew astację. Czy wieś stać się w inna obszarem su b kultury zagospodarow ania prze­ strzennego, a w najlepszym w ypadku pom niejszonym m iastem ? N a m arginesie uwag o zaniku daw nego b u ­ dow nictw a wiejskiego, pojaw iania się na obszarach w iej­ skich budow nictw a zasługującego n a najsurow szą k ry ­ tykę, w arto zw rócić uwagę n a to, że pew ne tradycyjne typy i form y budow nictw a wiejskiego, których proces

przem ian m ożna śledzić w perspektyw ie historycznej, znajdow ały swą n a tu ra ln ą k ontynuację ta k ż e w czasach now szy ch 8. I tak , w wielu środow iskach lo k aln y ch nie­ tru d n o dostrzec przenoszenie daw nych u k ład ó w fu n k cjo ­ nalnych, zrośniętych z gosp o d ark ą i k u ltu ro w y m pejza­ ż e m — w nowy m ateriał i now e techniki. Z jaw isko to m ożna ocenić pozytyw nie jak o logiczną ko n ty n u ację typów i form odpow iadających trad y cji i m iejscowym potrzebom , a więc jak o objaw ciągłości kulturow ej. Niestety zbyt m ało albo w cale nie pośw ięcano d otąd uwagi logicznym przem ianom budow nictw a w iejskiego, preferując i inspirując rzekom o now oczesne b u dow ni­ ctwo typowe, będące swoistym, po n u ry m refleksem nie­ sławnej „wielkiej płyty” osiedlow ych blokow isk m iej­ skich. Żałośnie sekundują im rów nie pseudonow oczesne m ikrobloki jednorodzinne z obcym i polskiem u p ejzażo­ wi płaskim i dacham i i loggiam i, m ający m i nobilitow ać am bicjonalne, prym ityw ne wytw ory b u d o w n ictw a do m ian a arch itek tu ry nowoczesnej. Bezsens ty ch tw orów pogłębia potencjalny substandard użytkow y, u w a ru n k o ­ w any niepoham ow anym i, rozproszonym i, p o części dzi­ kim i lokalizacjam i. O sobna spraw a, to pow szechna nie­ m ożność w ykańczania większości budow li o raz z reguły chybione próby estetyzacji fa k tu r p ustakow ych i etern i­ towych. N ie jest praw dą, że to w aru n k i w spółczesności narzu cają form y zdegenerow ane i o d erw an e od tradycji i doświadczeń.

Ja k b y n a przeciw ległym krańcu tego obskuranckiego n u rtu , ale również bliskie odejściu n a przysłow iow e m a ­ now ce m uszą znaleźć się udziw nione n iekiedy poszuki­ w ania form regionalnych, oderw ane od rzetelnej wiedzy o k u ltu rze danego obszaru, nie pozo stające z nim w ż a d ­ nym logicznym związku.

W arto wreszcie w spom nieć o specyficznym zjaw isku, k tó re w m inionej dobie w ystąpiło m asow o w wielu regionach k raju , a które m ożna by określić „budow

-3 H P i e ń k o w s k a , Stare i nowe budow nictwo w górach, „Wierchy” XLV, 1976, s. 125— 126.

6. Tradycyjna chałupa, ważny akcent

kulturowy, harmonijnie wpasowany

w górski krajobraz. Wieś Bartne w

Beskidzie N iskim (fot. M . Kornecki)

6. A traditional cottage; an im ­

portant cultural feature, harmon-

ously m elting with hilly landscape; Bartne village in the Low Beskid

(7)

nictw em p ro m in en ck im ” , przez co rozum iem inwazję inicjatyw budow lanych na obszarach wiejskich, w yłą­ czoną p rak ty czn ie spod jakiejkolw iek kontroli, p o d y k to ­ w aną egoizm em jednostek skupiających siłę i środki, zdolnych obalić najrozsądniejsze argum enty i przeciw ­ w skazania. O becnie nie zdajem y sobie jeszcze spraw y z rozm iaru tego zjaw iska oraz takiej czy innej w artości obiektów , raz po raz odkryw ając w z ak ątk ach nie sk a­ żonych d o tą d ingerencją człow ieka nowe obiekty lub ich skupiska budzące odruchow o protesty. A le czy

m ów iąc o tych inw estycjach m am y do czynienia z z a ­ gadnieniem wsi czy tylko „obszarów w iejskich” ?

Dotychczasowe tendencje i kierunki ochrony zabytków wsi

O bserw ując rozwój ochrony zabytków i m aterialnej k u ltu ry wiejskiej m ożem y dostrzec stopniow ą ewolucję d o k try n i p raktyki, odpow iadającą nowym tendencjom . W iążą się one z coraz dalej idącym poszerzaniem poję­ cia „zabytek” , co w konsekw encji prow adzi do obejm

o-7. Zagroda chłopska, podstaw ow y

element organizmu wiejskiego, formy odpowiadające tradycyjnej gospodar­ ce: dom mieszkalno-inwentarski, sto­ doła, studnia z żurawiem; wieś Wola Batorska na Powiślu Bocheńskim (fot. M. Kornecki)

7. A farm, a fundamental element of

the rural body; forms corresponding to traditional farming: a house, barn, a well with a sweep; Wola Batorska at Bocheńskie Powiśle

a

b

c

8. Ważne akcenty kulturowego pejzażu wsi: a — kościół, dominanta architektoniczna i estetyczna, zarazem ośrodek kultury ducho­ wej i historii, W ieś Wola Radziszowska, woj. krakowskie, b — parusetletni dąb, pom nik przyrody, lecz także elem ent pejzażu

kulturowego, pam iątka ■ zam ierzchłych tradycji i legend przekazywanych przez pokolenia, „Dąb Sw. Onufrego”, Buczę, woj. tar­

nowskie, с — figura przydrożna, pamiątka pobożności, dokument historii rodzinnej, zarazem dzieło sztuki ludowego kamieniarstwa, wieś Chyżne, woj. nowosądeckie (fot. M. Kornecki)

8. M ajor cultural features in the village landscape: a — church, a dominating architectural and aesthetic element and at the same time the centre o f spiritual culture and history (W ola Radziszowska, Cracow district); a few hundred years old oak tree as an element o f cultural landscape, a relic of old tradition and legends passed on by generations (St Onufrevo Oak Tree, Buczę, Tarnów district), с — a w ayside shrine, image o f piety, docum ent of fam ily history and an example of folk mason work (Chyżne, N ow y Sącz district)

(8)

9. D w ór staropolski przed 1945 r. w otoczeniu parkowym , ważny, tra­ dycyjny element historycznej struk­ tury przestrzennej wsi Bogoniowice, woj. tarnowskie, obiekt nie zachow a­ ny (fot. A. K rzyżan ow ski)

9. An old Polish manor house, sur­

rounded by park, an important

traditional element of historical

spatial structure in Bogoniowice,

Tarnów district, un preserved struc­ ture

10. Ważne akcenty architektoniczne polskiego krajobrazu zabytkowego: młyn poruszany kołem wodnym, jed­ na z najstarszych maszynerii lu dz­ kości, pom nik pracy wielu pokoleń,

w głębi klasztor — historyczny ośro­

dek kultury religijnej; Pińczów (fot. archiwalna)

10. M ajor architectural features of the Polish old landscape: water-mill, one o f the oldest man-made ma­ chines, a monument o f the work of

many generations; in the back­

ground — cloister, a historical centre of the religious culture; Pińczów

w ania zainteresow aniem kolejno nowych grup obiektów stających się przedm iotem ochrony 4. W arto wspom nieć, że stosunkow o wcześnie — w teorii polskiej jeszcze przed pierw szą w ojną św iatow ą — dostrzeżono znaczenie śro ­ dow iska zabytków jak o czynnika decydującego o ich o d d z ia ły w a n iu s. P oglądy teoretyczne na tę spraw ę znacznie wyprzedziły późniejsze ustalenia norm atyw ne i zależną od nich praktykę konserw atorską.

4 H. P i e ń k o w s k a , N ow a m etoda planowania konserwa­

torskiego, „Teka Kom isji Urbanistyki i Architektury P A N ” XI,

1977, s. 107— 114.

5 S. T o m k o w i e z, Szpecenie kraju, Kraków 1909; E. Łuski- na, W obronie piękności kraju, Kraków 1913.

Stosownie do tych uw arunkow ań, początk o w o jedno­ stkow a ochrona w ybranych obiektów uznaw anych za zabytki sztuki po drugiej wojnie św iatow ej o bjęła nie tylko znacznie większy ich zasięg (m.in. n iek tó re zabytki budow nictw a ludow ego czy przem ysłow ego), lecz roz­ szerzyła się stopniow o na otoczenie b u d o w li zab y tk o ­ wych, a wreszcie n a całe kom pleksy o ra z struktury przestrzenne ich zabytkow ych założeń. A le poszerzanie tego zasięgu ochrony nie zawsze było w olne od k o n tro ­ wersji, a co gorsze, od m niej lub więcej obiektyw nej niem ożności praw nej i rzeczowej interw encji. Środowi­ sko konserw atorskie nie było tu całk iem bez winy, gdy przez la ta całe zagadnienia budow nictw a wiejskiego trak to w an o jak o bliżej nieokreśloną p ro b lem aty k ę „etn o ­ graficzną” , co jakoby m iało u zasad n iać b rak

(9)

za-11. Surowe i logiczne struktury drewnianych zabudowań wiejskich nie pozbaw ione są wielu prostych, a zarazem estetycznych form zdobniczych, wiążą się z nimi niekiedy ukryte znaczenia, niechętnie objaśniane obcym ; wieś Uszew, Pogórze Wielickie (fot. M. K o r­ necki)

11. Austere and logical structures of rural wooden buildings with a num ber of simple but aesthetic decorative forms; quite often they have a hidden meaning, however, unwillingly explained to the strangers; village of Uszew, Pogórze Wielickie

12. W tajemniczym i pełnym powagi „świecie św iątków ” zawarte są głę­ bokie treści ideowe, a zarazem w yso­ kie wartości plastyczne dziel arty­ stów samorodnych, o potężnej sile wyrazu: a — św. Onufry, patron Puszczy Radłowskiej, wieś Zastawie, b — św. Florian, patron strzegący od pożarów, wieś Buczków, woj. tar­ nowskie (fot. M . Kornecki)

12. A m ysterious and solemn world of wayside shrines conceals deep ideological thoughts and at the same time high artistic values of hom e­ -bred village artists with a great power o f expression; a — St Onufry, patron o f the Radlowska Forest, village o f Zastawie; b — St Florian, fire protection patron, village o f Buczków, Tarnów district

(10)

13. Żywe przejawy dawnej, auten­ tycznej kultury religijnej: a — wiel­ kanocna procesja konna, wieś Pie­ trowice W ielkie koło Raciborza, b — procesja w N iedzielę Palm ową w T o­ karni koło M yślenic (fot. M . K o r­ necki)

13. V ivid manifestations of old ge­ nuine religious culture: a — Easter horse procession, village o f Pietro­ wice W ielkie near Racibórz, b — procession on Palm Sunday at T o­ karnia near M yślenice

interesow ania oficjalnej ochrony zabytków , zasłan ia­ jącej się zacieśnieniem kryteriów kw alifikacyjnych do „daw ności” obiektów podlegających ochronie (co gorsza w yznaczając w tej m ierze granice czasowe) i p ozosta­ w iając tro sk ę bliżej nieokreślonym w ładzom czy insty­ tucjom . P odobnie w yglądała spraw a zabytków techniki, zaliczanych au tom atycznie do „obiektów ku ltu ry m a te­ rialnej” . W tej sytuacji już w latach pięćdziesiątych p o ­ częły znikać z pejzażu kulturow ego Polski szacowne, odwieczne pom niki pracy ludzkiej. Przy b rak u o d p o ­ w iednich b a d ań n ad tą p roblem atyką, wytrzebienie z k rajo b ra zu wsi ich jakże nieodłącznych elem entów pozostaw ia za sobą lukę w św iadom ości przyszłych po­ koleń, nie d a jąc ą się już niczym zapełnić ®.

Istniały i istnieją poglądy, iż m uzealnictw o skansenow e ocali pejzaż kulturow y wsi odchodzącej ju ż do historii. N iew ątpliw ie należy to do jego z ad ań i w tym kierunku

zm ierza jego ro z w ó j7. Stosownie do niego d o b ó r i eks­ pozycja poszczególnych obiektów i ich zespołów oscy­ luje ku tw orzeniu w ieloproblem ow ych kom pleksów o ch arakterze szeroko pojm ow anych m uzeów wsi,

6 N ie zapełni tej luki zamknięta seria dwudziestu zeszytów „Katalogu Zabytków Budownictwa Przemysłowego w Polsce”; por. J. P a z d u r , Po dwudziestu latach, „Katalog Zabytków Budownictwa Przemysłowego w Polsce” t. VI, z. 1, Wrocław 1979, s. 7— 14.

7 J. C z a j k o w s k i , Zarys muzealnictwa skansenowego w Eu­

ropie, (w:) M uzea skansenowskie w Polsce, Poznań 1979;

F. M i d u r a, M uzealnictwo skansenowskie w Polsce. Stan

obecny i perspektyw y rozwoju, tamże; I. F. T ł o c z e k , Prze' gląd rozwoju m etod kształtowania przestrzennego muzeów wsi w Polsce, (w:) M iędzynarodow a Konferencja Skansenowska,

(11)

14. Czy zabytki budownictwa dawnej wsi muszą zginąć?: a ■

opuszczony, jeden z ostatnich orawskich dom ów „z w yżką”, jeszcze chroniony zakazem rozbiórki, ale jak długo opierać się będzie niszczycielskim w pływ om atm osferycznym i postępującej dewastacji? Wieś Jabłonka, woj. now osądeckie (fot. M . K o r­ necki); b — zdewastowana zabudowa zabytkow ej wsi kujawskiej

w okolicach Inowrocławia, nikt tu niczego nie chroni ani nie

ratuje (fot. M. Kornecki); с — ten świetny zabytek z X V II w.

>v m iędzyczasie runął — wieś N ieznajowa (fot. Z. Tertil)

14. Is it a must for monuments of building o f the old village to disappear? a — abandoned Orawa house with an extension, still protected against demolition, but how long can it withstand destructive atmospheric effects and progressive devastation? village of Jabłonka, N ow y Sącz district, b — devastated build­ ings in a Kuyavyan village near Inowrocław; nothing is pre­ served nor rescued here, с — this outstanding monument from the 17th century has collapsed in the meantime, village of N ieznajowa

b w któ ry ch — w myśl idei „ożyw iania” ekspozycji — podjęto próby rew italizacji niektórych form folklory­ stycznych. Problem atykę skansenów uzupełnić m ogłaby sieć tzw. izb regionalnych, gdyby ją intensyw nie realizo­ wano. Jedn ak że — ta k czy inaczej — wszystkie te inicja­ tywy dotyczą w zasadzie osiedli sztucznych i obiektów w jakiś sposób skostniałych. P roblem atyka ta należy przede wszystkim do zakresu m uzealnictw a.

Po drugiej w ojnie światowej pojaw iły się jeszcze inne inicjatyw y konserw atorskie, k tó re przyniosły dalsze d o ­ św iadczenia. C hodzi o próby tw orzenia rezerw atów wiejskiego budow nictw a in situ, w w ybranych m iejsco­ wościach. Przykłady z Polski południow ej to wieś C ho­ chołów , zespół ul. Kościeliskiej w Z ak o p an em i kilka dalszych inicjatyw , znajdujących się n a etapie stu d ial­ nym i dokum entacyjnym . Jeszcze inne form y to ko n ­ cepcje parków krajobrazow ych, w ychodzące z nieco o d ­ m iennych założeń in icjaty w n y ch8 lub idee tw orzenia tzw. zabytkow ych stru k tu r przestrzennych, naw iązujące do rekom endacji U N E SC O z 1962 r. w spraw ie ochrony k rajo b razu i terenów zabytkow ych (site s)9. Ciekaw ym przykładem naw iązującym do tych tendencji jest tzw. „Szlak Piastow ski” , realizow any na obszarze między Poznaniem i O strow iem Lednickim .

W ydaw ało się, że inicjatyw y konserw atorskie podejm o­ w ane przy kom pleksach kulturow o-krajobrazow ych p o ­ zyskają sojusznika ze strony „siostrzanej branży” — ochrony przyrody — oraz turystyki, potencjalnego użyt­ kow nika zabytków i terenów chronionych. P ra k ty k a nie potw ierdziła jednak w pełni oczekiw ań, w ystąpiły bo­ wiem odm ienne, a naw et sprzeczne m otyw y działania. P ikantnym faktem stały się niekiedy specyficzne k o n ­ flikty kom petencyjne, skoro w świetle norm praw nych w ykluczyć należało legitym ację praw ną różnych w ładz działających n a tym obszarze. Prow adziło to do w yłą­ czenia ochrony przyrody z kom petencji działań na terenie parków i ogrodów zabytkow ych, a z drugiej strony utru d n ień w ratow aniu obiektów zabytkow ego budow nictw a n a terenie p arków narodow ych. Z kolei w yrąbyw anych m asow o alei drzew nych, cennego akcentu k rajo b razu kulturow ego wsi, nie m iał w ogóle kto chro­ nić, skoro konserw ator przyrody zajm ow ać się winien

8 J. B o g d a n o w s k i , K om pozycja i planowanie w archi­

tekturze krajobrazu, Wrocław 1976. Tamże obszerne wskazówki

do wcześniejszej bibliografii tematu.

(12)

Ч ;

'^ т

15. Jaką będziesz wsi polska X X I wieku? Wieś W awrzeńczyce, woj. krakowskie (foi. M . Kornecki) 15. What will the Polish village o f the 21st century look like? Village of W awrzeńczyce, Cracow district

tylko pom nikam i przyrody, a konserw ator zabytków d aw ną arc h ite k tu rą i dziełam i sztuki.

D ośw iadczenia ujaw niły rów nież rozbieżności zam ierzeń konserw atorskich ze złożonym i problem am i „życiowy­ m i” wsi. Stało się bowiem oczywiste, że współczesne, szerokie program y ochrony w artości kulturow ych sięg­ nąć m uszą w znacznie szerszy k rąg zagadnień, wśród których ochrona zabytków jest tylko jednym z wielu.

Problemy rewaloryzacji wsi i integracji ochrony pejzażu kulturowego

D otychczasow e rozw ażania, o p a rte na sform ułow anych wstępnie konstatacjach określających zasięg panoram y kulturow ej wsi oraz szczytne m otyw y jej ochrony, jak też prześledzony w dużym skrócie proces rozw oju te n ­ dencji konserw atorskich i zw iązanych z nim i dośw iad­ c z e ń — zobow iązują do nakreślenia rysujących się w tej mierze perspektyw . K onieczność stałego rozw oju wsi, przy jednoczesnym zachow aniu identyczności i ciągłości kulturow ej, sk łan ia do postaw ienia problem u rew alory­ zacji wsi jak o zadania, przez k tó re rozum ieć należy d ziałania zm ierzające do zabezpieczenia k rajo b razu k u l­ turow ego w procesie rozw oju 10.

R ew aloryzacja wsi — to jej odnow a, połączona z wszech­ stronną o chroną w artości kulturow ych. Jej realizacja leży w zakresie d ziałan ia tych czynników , k tó re decy­ d u ją o rozw oju i społeczno-gospodarczym postępie na wsi. W pojęciach tych mieści się trw ałość w artości k u l­ turow ych. Lecz czy tylko służba konserw atorska — i tylko ona — m oże zabezpieczyć k rajo b raz kulturow y kraju?

Odpow iedź n a to pytanie jest jednoznaczna i w ynika z fundam entalnych założeń ustaw ow ych: jest to szeroko

10 Terminu „rewaloryzacja w si” użyto prawdopodobnie po raz pierwszy na sesji naukowej UJ w 1979 r.

pojęty obow iązek w ładz i społeczeństwa. A więc isto t­ nym zadaniem jest w prow adzenie tej problem atyki w obow iązujący system planow ania przestrzennego i go­ spodarczego k ra ju i właściwe zabezpieczenie form d zia­ łania w zakresie organizacyjno-praw nym .

O czywiście w konsekw encji nic nie zwolni ko n serw ato r­ stwa od inicjatyw y oraz podejm ow ania system atycznych prac zm ierzających do rew aloryzacji wsi; działalność ta nie m oże jednak być prow adzona w osam otnieniu. T a k więc w toku rozw ażań znaleźliśm y się w obliczu problem u integracji ochrony pejzażu kulturow ego. Jej potrzebę rozum ieć należy zarów no w zakresie m eryto­ rycznej złożoności, jak też w sferze jednolitej, a zarazem kom pleksow ej stru k tu ry organizacyjnej.

R ozum iem , że zakreślanie dzisiaj perspektyw tw orzenia now ych form organizacyjnych, w ym agających nowego — jak się to mówi obecnie — „p ak ietu ” no rm praw nych, m oże w ydać się niepopularne. A le ta k a w łaśnie in te­ gracja jest w perspektyw ie nieunikniona, sk o ro doty ch ­ czasow e stru k tu ry stają się przestarzałe. Je st bowiem rzeczą oczywistą, że złożone, ale konsekw entnie i z a ra ­ zem h arm onijnie w ykształcone cechy k ra jo b ra z u k u ltu ­ rowego wym agać m uszą rów nie konsekw entnej, k o m ­ pleksowej i bezkonfliktow ej ochrony środow iska oraz wszystkich swych składników . Integracja ochrony jest najdalej spraw ą ju tra , a jej zapow iedzią są podejm ow a­ ne raz po raz d eklaracje i konw encje m iędzynarodow e, któ ry ch Polska jest już sygnatariuszem .

Problemy m etodologiczne programowania form ochrony wartości kulturowych wsi

Pow iązane w zajem nie elem enty kulturow e w si skupiają się n a konkretnej przestrzeni, wydzielonej gran icam i w a­ runk u jący m i identyczność. O bejm ują one swym zasię­ giem c a łe jej terytorium , zarów no zagospodarow ane, jak i niezainw estow ane; w ta k im bowiem zasięgu w ystępuje

2 Ochrona zabytków 3-4/82

(13)

pełnia właściwych cech. E lem entam i składającym i się na indyw idualność wsi są zatem :

— konkretny k rajo b raz naturalny,

— stru k tu ra osadnicza utrw alona w planie osiedla, sieci drożnej i rozłogu pól,

— zasoby substancji budow lanej wraz z zorganizow a­ nym i przez człow ieka zespołam i zieleni i wód,

— pew ne elem enty niem aterialne oddziaływ ujące na cechy zewnętrzne oblicza kulturow ego u .

T ylko ta k w idziana wieś może stać się polem działan ia rew aloryzacji, d la której urzeczyw istnienia w zakresie ochrony niezbędne jest:

1) przeprow adzenie inw entaryzacji zasobów k u ltu ro ­ wych,

2) dokonanie ich analizy i w artościow ania w trybie naukow ym ,

3) wyznaczenie w jej wyniku stref ochrony, 4) sform ułow anie dla nich wytycznych ochrony.

Isto tn e jest to, aby dyrektyw y sform ułow ane w fazie finalnej procesu przygotow aw czego, opracow ane w sp o ­ sób jednolity i system atyczny, wchodziły jako obliga­ toryjny elem ent do planu zagospodarow ania przestrzen­ nego.

W konkluzji stwierdzić należy:

— R ew aloryzacja wsi, której cele służą ochronie iden­ tyczności kulturow ej k raju i regionów oraz zachaw aniu k rajo b razu kulturow ego dla przyszłych pokoleń, jest spraw ą nie tylko służb konserw atorskich, ale w ładz i społeczeństwa.

— Pow innością służb konserw atorskich jest ujęcie p eł­ nych zasobów kulturow ych wsi, ich w artościow anie i wprow adzenie dyrektyw ochrony do planow ania prze­ strzennego.

11 Zwracam uwagę na prace F. K o t u l i , Po R zeszowskim

Pogórzu błądząc, Kraków 1974 i Znaki przeszłości. Odchodzące ślady zatrzym ać w pamięci, Warszawa 1976.

— P race przy konserw atorskich dokum entacjach wsi ujaw niły w całej wyrazistości konieczność w spółpracy szeregu dyscyplin naukow ych, których specjalności re ­ prezentow ane są w obliczu kulturow ym . K onstatacja ta otw iera szerokie pole działania, tw orzenia podstaw w spółpracy, poczynając od w yrażania wspólnego punktu widzenia, aż po udział fachow ych sił specjalistycznych w dokum entow aniu, analizie w artości kulturow ych, a później uczestniczących w procesie realizacyjnym . Jest to rów nież spraw a n auki, której udział winien zapew nić praw idłow e kierunki rew aloryzacji oraz wyszkolenie przyszłych kad r.

O sobną spraw ą, której rozw inięcie przekracza ram y n i­ niejszych rozw ażań, jest ratow anie k u ltu ry duchow ej, owego niem aterialnego elem entu pejzażu kulturow ego. K u ltu ra duchow a k ształtow ała się od początku w sferze pryncypiów n atu ry ideowej, w łaściw ych narodow i p o l­ skiem u, sięgających jego tysiącletniej historii i w ciągu dziejów odzw ierciedlała się w niezliczonych znam ionach stapiających w ątki duchow e z wizją św iata zew nętrzne­ go. W alka o zachow anie identyczności kulturow ej musi być prow adzona nie tylko w form ie propagow ania p o ­ wierzchownych form folklorystycznych, ale kształtow a­ nia św iadom ości w procesie wychow awczym i życiu społecznym.

Z agadnienie trw ania i przem ijania jest odw ieczną przy­ czyną frustracji ludzkości. R ozw ażania owe pragnę za­ kończyć przytoczeniem ludowej sentencji wyrytej na belce stupięćdziesięcioletniej chałupy w U ściu Solnym: „Świat się kręci — czas ucieka — śm ierć goni — w iecz­ ność czeka” . Jej refleksyjny, osobisty w ątek przenieść chciałbym na płaszczyznę przem yśleń nad polskim pej­ zażem kulturow ym .

„W procesie przem ian — i przem ijania — w zagrożeniu śm iercią — przetrw ać” .

mgr Marian Kornecki PP Pracownie Konserwacji Zabytków

Kraków

PROBLEMS OF THE CULTURAL LANDSCAPE OF THE COUNTRYSIDE

The subject-matter of the article is the appraisal of the problem o f cultural identity o f the countryside in the process of historic conditionings as a synthesis of interdependencies of natural and man-made factors on a specific area. Con­ siderations comprise a modern process of impendencies threatening the cultural panorama, a brief discussion on hitherto forms of protection and finally proposals concerning integrated protection covering all fields that make cultural values as well as some methodological comments. And here are the most important statements.

A cultural picture of the countryside is the history recorded in a concrete landscape; its shape and identification have been affected by a number of factors both original nature-derived as well as secondary man-made ones. A similarity of factors and historical unity o f vast areas decided of the formation of features that were common and determinant for each country and region, the sum of which represents the richness o f the cultural panorama and human attainments. N ext to its pro­ perties recorded on the scene o f the outside world, the cultural panorama has also its non-material dimensions without which external forms could not get crystallized. The field of spiritual culture seems to drift us away from a traditional scope of activities dictated by professional limits; it must however be always kept in mind, as its contribution conditions the be­ haviour of the content inherent in the material substance and

form. The cultural panorama is not invariable. It is subject to evolutions and transformations; it may be either enriched or reduced. Its behaviour during transformation is of essential importance, just as it represents roots of the social link, aware­ ness and self-determination of regional communities and nations, capable of deciding of their lives and persistence in face of an inevitable passing away of individuals by the law of nature.

In a historical process a picture o f the countryside developed harmonously when works of men remained in a logical relation to a specific area, of whom they were an integral part. A menance to the cultural landscape appeared when the balance of the functioning of the ecosystem and component of both material and non-material nature specific for the function and identity o f the rural body got disturbed. The present day brings with it transformations on an unprecedented scale and at a very rapid pace. Without going into the appraisal o f the situation as a w hole it can easily be seen that the present pace of urbanization results not only in devastation of the ecosystem but also in destruction of the entire cultural areas.

This can be noticed in:

— degradation o f the natural environment due to an excessive depletion of its resources,

— decline and disintegration of social links as well as dis­ appearance of characteristics individualizing rural bodies as

(14)

a result of an accelerated process of the integration of rural and town communities,

— devastation of rural structures as a result of investments that did not fit into their historical space arrangements, — disappearance of traditional functions of rural bodies as a result of transformations that were against their nature. Devastation and disappearance o f the traditional building is only one of a vast number o f phenomena. They were sped up by a bad technical condition of resources and low utility standard. Still, the worst factor was a psychical pressure that regarded old or traditional buildings as an expression of back­ wardness. Apart from that, building, fire-protection and in­ surance regulations as well as the so-called orderly campaigns permitted further devastation of wooden constructions. A de­ parture of the wooden village into the past became a real fact. Unfortunately, the old architecture has been replaced by the one that was far from being perfect and by unplanned chaotic location on undeveloped areas. The features of regional identity flowing from tradition, logics of function and place have dis­ appeared. Should the countryside become an area of sub­ culture or, at the best case, a smaller town?

When watching the development o f the protection of archi­ tectural monuments and material rural culture one can notice the evolution of doctrines and practice assosiated with broadly understood notion of “historic monuments”, which in turn leads to comprising both individual structures, their complexes and structural arrangements. Still, this development is not free from controversies, negligence (e.g. in the field of the so-called serial buildings or industrial plants), conflicts or “competence void”. One should also notice that open-air museums represent only a partial solution on an limited museological scale. Attempts have been made to set up “rural reserves” displaying clashes of the countryside with life problems.

In this context, the need for a regular development of the

countryside with a simultaneous preservance of cultural identity and continuity prompts us to consider the problem of the reinstatement of the countryside as the task, which would mean actions aimed at protecting the cultural landscape in the process of development. This is combined with the integration of the protection of all elements that make up the cultural identity, namely:

— factual natural landscape,

— settlement structure fixed in the hamlet plan, road network and field expanses,

— resources of building substance, greenery and water arrange­ ments,

— certain non-material elements affecting characteristics of the cultural picture.

Only the countryside seen in that way, in its entire territory, should become a field for the revival, which may be achieved by:

— full recording of cultural resources, — their scientific analysis and estimation, — designation of protection zones,

— drawing of guidelines for the protection, and

— their introduction, as an obligatory element, into plans of spatial development.

Hitherto experiences have revealed a need for cooperation between various scientific disciplines, specialists of which are represented in the cultural picture. Prospects for the co­ operation of the scientific profession have been opened wide. A separate problem the discussion of which goes beyond the framework of the present report is the saving of spiritual culture, which, from the very beginning, was formed in the sphere of the principles o f ideal nature specific for the Polish nation and manifested itself in numerous traits that combine spiritual wefts with a vision of the outside world. Its behaviour should take place not only in the form of popularizing superficial folk forms but also in the shaping of awareness in the educational process and social life.

WOJCIECH KALINOWSKI

ZESPOŁY STAROMIEJSKIE W TEORII

I PRAKTYCE STUDIALNO-PROJEKTOWEJ ORAZ REALIZACJI

Stan m iast historycznych nie tylko w E uropie, ale i w większości krajów o w ysokim poziom ie urbanizacji budzi od lat pow ażne obaw y i jest przedm iotem stałej troski nie tylko w ładz konserw atorskich poszczególnych krajów , ale i szerokich kręgów społeczeństw a. W yrazem tego są m nożące się apele, uchw ały i zalecenia *, które jed n ak w w iększości pozostają n a papierze.

Przyczyny dekapitalizacji zabudow y m iast historycznych były zróżnicow ane. Pośrednio była ona skutkiem takich

1 Szczególnie należy tu wymienić całą akcję związaną z M ię­ dzynarodowym Rokiem Ochrony Zabytków 1975, zainicjowaną przez Radę Europejską, a podjętą również przez ICOMOS i różne organizacje krajowe. Z dokumentów międzynarodo­ wych szczególną wagę mają Zalecenia dotyczące ochrony ze ­

społów zabytkow ych i tradycyjnych oraz ich roli w życiu w spół­ czesnym przyjęte przez X IX Sesję Konferencji Generalnej

UNESCO w Nairobi w dniu 26 listopada 1976 r. (przekład polski opublikowany przez ODZ w 1978 r.). Istnieje też mnóstwo lokalnych akcji, jak np. „Rette Lübeck”, „Pro Fri­ bourg” i in.

2

zjaw isk, ja k np. m asow a m igracja „białych kołnierzy­ ków ” z m iast am erykańskich na tereny przedm iejskie, zapew niające lepsze w arunki życia z d ala od ruchu i spalin; w prow adzane w wielu k rajach przepisy o och ro ­ nie lokatorów , zniechęcające właścicieli dom ów do prze­ prow adzania gruntow nych rem ontów ; napływ do krajów zachodnich „gastarbeiterów ” osiedlających się w p o d ­ upadających dzielnicach historycznych; wreszcie ruchy m igracyjne po ostatniej w ojnie światowej, zryw ające więzi patriotyzm u lokalnego. E fekt tego był jednaki. D om y nierem ontow ane, przegęszczone i źle użytkow ane p o p ad ały stopniow o w stan zagrożenia technicznego, skąd już tylko k ro k do ich w yburzania, k tó re otw ierało możliwości nowych, bardziej opłacalnych inwestycji. W Polsce stan zaniedbania zabudow y w starych centrach m iast sięga swymi początkam i okresu m iędzywojennego. O chrona lokatorów starych dom ów , ograniczająca w y­ sokość czynszów, choć była słuszna społecznie, przy­ niosła postępującą dekapitalizację nierem ontow anych budynków . Po co było inw estow ać pieniądze, jeśli to nie przynosiło korzyści. W m iastach niezniszczonych w

Cytaty

Powiązane dokumenty

I ˝e koƒcowy rezultat odbioru filmu jest jakimÊ sumo- waniem si´ tego, co ju˝ bezpowrotnie min´∏o, podczas gdy w literaturze, gdzie ma si´ do czynienia ze s∏owem napisanym,

Ogólne wnioski nie s ˛ a dla Polski korzyst- ne: niski w porównaniu z innymi krajami poziom rozwoju os´wiaty i słabszy, mimo reformy, system szkolnictwa (krótszy obowi ˛ azek

W układach elektronicznych stosowane są termistory elementy półprzewodnikowe, których rezystancja silnie zależy od temperatury oraz ich wartość

W części tej odnajdujemy opis zagadnień: Rozwijanie kapitału ludzkiego; Istota kapitału ludzkiego; Znaczenie kapitału ludzkiego i kapitału intelektualnego; Udział

Portnow zatrzymuje się nie tylko nad problemem nazwania tego fenomenu (określania tych wydarzeń jako ludobójstwa i zgody na ten termin w spo- łeczeństwie polskim i

This study presents the species structure of macrofungi in different plant communities formed on fallows as a result of secondary succession.. The mycological observations

Allereerst wordt het stromingsprobleem beschouwd met een bron in de bovenste van de twee watervoerende zandlagen, waarbij de volgende aannamen zijn gedaan:. Alleen vertikale stroming

Na tegorocznej konferencji podjęto interdyscyplinarną refleksję nad za- gadnieniami związanymi z nauką o informacji, omówiono zachodzące przemiany w kontekście