• Nie Znaleziono Wyników

Kronika : z życia izb adwokackich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kronika : z życia izb adwokackich"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Bronisław Daniszewski, J. Rak, T. P.

Kronika : z życia izb adwokackich

Palestra 12/9(129), 89-93

(2)

I z b a b i a ł o s t o c k a

1. W o k resie od 22 do 30 k w ie tn ia (br., n a za proszenie W ojew ódzkiej R ad y A d­ w o k ac k iej w B iały m sto k u , p rz e b y w a ła w P olsce d eleg acja a d w o k a tu ry litew sk ie j. W sk ład deleg acji w chodzili: P rezes L ite w sk iej Izby A d w o k ack iej adw . Albinos- W a jc isk a u sk a s, Z astęp c a P re z e sa L udow ego U n iw e rsy te tu P ra w a L ite w sk iej SRR Jo n a s D u b a u sk a s i S e k r e ta rz B iu ra P a rty jn e g o K ow ień sk iej K o n su lta c ji A d w okac­ k ie j adw . A lb in o s K arcz au sk a s.

D eleg acja w zię ła u d ział w dorocznym zg rom adzeniu delegatów B iało sto ck iej Izby A dw ok ack iej. A dw . W a jc ie k a u sk a s p rz e k a z a ł a d w o k a to m p o lsk im se rd e cz­ n e p o zd ro w ien ia oraz p o dzielił się dośw iadczeniam i ad w o k a tó w L ite w sk iej S R R w ic h p ra c y zaw odow ej. P rzew o d n iczącem u zgrom adzenia w rę c z y ł album y i u p o ­ m inki.

D e le g ac ja lite w s k a od b y ła te ż rozm ow y z p rzy b y ły m do B iałeg o sto k u n a zgro­ m ad zen ie P rezesem N aczelnej R a d y A dw okackiej adw . d re m S ta n isła w e m G odlew ­ skim .

Goście b y li se rd e cz n ie p o d ejm o w an i p rz e z zespoły ad w o k a c k ie o ra z zw iedzili — p o za B iały m sto k ie m — W arszaw ę, W ilanów , Ż elazow ą W olę o ra z szereg innych- m iejscow ości w w iojew ództw ach białostockim i w arszaw sk im .

W ym iana d eleg a cji pom iędzy a d w o k a tu ra m i P o lsk i i L ite w sk ie j SRR przy czy n ia się do u m o c n ien ia p rz y ja ź n i p o lsk o -rad z iec k iej oraz p o zw ala n a w y m ia n ę do św iad ­ czeń w p ra c y zaw odow ej i społecznej.

P rzy p o m in am y , że w sie rp n iu u b . ro k u d e le g a c ja ad w o k a tó w białostockich w zię­ ła u dział w se m in a riu m ad w o k a ck im w W ilnie oraz odw ied ziła K ow no, D ru sk ie n - n ik i, T ro k i i sz ereg innych m iejscow ości L ite w sk iej SRR, za p o zn ając się z p ra c ą i życiem b ra tn ie g o n aro d u .

2. W m a rc u b r. zorg an izo w an e zostało K oło P olskiego T o w a rz y stw a T u ry sty c z ­ n o-K rajo zn aw czeg o p rz y Z espole A dw okackim N r 2 w B iały m sto k u , k tó re objęło sw ym zasięgiem całe b ia ło sto c k ie środow isko ad w o k ack ie o ra z kolegów z p o b lis­ k ich pow iatów .

K oło to w y k a z u je dość d u żą ak ty w n o ść i m a n a sw ym k oncie k ilk a u d a n y c h w y ­ cieczek, n p . do K ru szy n ian , gdzie z n a jd u je się m eczet i cm e n ta rz polskich m u z u ł­ m a n ó w , do W izny, T ykocina, Ł om ży i N ow ogrodu, w k tó ry m to m ia ste cz k u u rz ą ­ dzony je st sły n n y sk a n se n k u rp io w sk i.

Organizowane były rów nież wycieczki samochodowe, autokarow e, a naw et s ta t­ kiem rzecznym po Narwi.

P re z e se m i o fiarn y m p rze w o d n ik iem K oła je s t a d w o k a t L ech L eb en sztejn . adw . B. D a n isze w sk i

(3)

so

K r o n i k a N r 9 (129)

I z b a b y d g o s k a

1. W d n iu 24 lu te g o 1'968 r. o d b y ł się w Izb ie A dw okackiej w Bydgoszczy eg z am in adw okacki, do którego, p rz y stą p iło 2 ap lik a n tó w i je d en r a d c a p ra w n y .

W K om isji E g za m in a cy jn e j u czestniczyli: P rezes S ąd u W ojew ódzkiego w B ydgo­ szczy M a ria n S zab ela oraz adw . W itold D ąb ro w sk i ja k o d eleg a t NRA.

E gzam in z w y n ik ie m p o zy ty w n y m złożyli w szyscy dopuszczeni do egzam inu. 2. W d n iu 20.111.1968 r. o d b y ło się sp o tk a n ie dziek an a R ad y A dw okackiej adw . J a n a C ielu ch a ,z członkam i zespołów ad w o k ack ich w T o ru n iu . N a sp o tk a n iu ty m dziek a n pośw ięcił sw oje w y stą p ie n ie głów nie om ów ieniu za g ad n ień zw iązanych z w y k o n y w an ie m zaw odu, ze szczególnym u w zg lę d n ie n iem zasad e ty k i i godności zaw odu.

3. W d n iu 4 m a ja 1968 r. odbyło się Z w y czajn e Z g rom adzenie D elegatów W oje­ w ódzkiej Izby A d w o k ack iej w Bydgoszczy.

O tw a rc ia d o k o n ał d ziekan R ad y adw . J a n C ieluch, k tó ry p o w ita ł p rzy b y ły c h n a Z g ro m ad z en ie prze d staw ic ie li: M in istra S p raw ied liw o ści — s.t. rad c ę M arię T rzciń sk ą, N aczelnej R a d y A dw okackiej — adw . W itolda D ąbrow skiego, W ydziału A d m in istra cy jn eg o KW P Z P R w Bydgoszczy — S ta n is ła w a W iśniew skiego, P rezesa S ą d u W ojew ódzkiego w Bydgoszczy — M a ria n a S zabelę, P ro k u r a to r a W ojew ódz­

kiego — S te fa n a P ie tru sz k ę , W ojew ódzkiego K o m ite tu S tro n n ic tw a D em o k ra ty cz n e­ go —• Jó zefa B e ck e ra i P re ze sa O kręgow ej K o m isji A rb itra ż o w e j — E d w a rd a W y- ro stk ie w icz a o ra z w szy stk ich zaproszonych gtości i delegatów .

W p rze m ó w ien iu w stę p n y m d ziekan C ieluch p o d k reślił, że rok 1967 zaznaczył się p o g łęb ien iem społecznego c h a ra k te ru p ra c y zaw odow ej a d w o k a tó w członków Izby bydgoskiej.

P ogodzenie fu n k c ji strze że n ia p ra w k lie n ta z o bow iązkiem w sp ó łd z iałan ia z s ą ­ dam i w och ro n ie p o rz ą d k u p ra w n e g o w y m a g a od a d w o k a ta — zdaniem m ów cy — w y so k ich k a w a lifik a c ji zaw odow ych i ety czn o -m o raln y ch .

S ystem d o sk o n a len ia zaw odow ego a d w o k a tó w w Izb ie B ydgoskiej, stosow any w la ta c h pop rzed n ich , b y ł k o n ty n u o w a n y ta k ż e w okresie sp raw ozdaw czym i p o ­

le g a — ja k ośw iadczył d ziek an — n a o rg an iz o w an iu p rzez R ad ę p re le k c ji w s ie ­ d zibie R a d y i w T o ru n iu d la a d w o k a tó w zam ieszkałych w ty c h m iejscow ościach

o raz w są sie d n ic h pow iatach , a ta k ż e n a w y g łasza n iu p rz e z członków zespołu na z e b ra n iu r e fe ra tó w n a te m a t a k tu a ln y c h , p ra k ty c z n y c h zag ad n ień p ra w n y c h oraz o rzeczn ictw a S ąd u N ajw yższego.

D ziekan w sp o m n ia ł rów nież, że szkolenie ap lik an tó w od b y w a się — w zorem la t u biegłych — sy stem em se m in a ry jn y m o raz w fo rm ie ćw iczeń p ra k ty c z n y c h , w ed łu g u stalo n eg o p rz e z R ad ę A dw o k ack ą szczegółow ego p ro g ra m u . O w łaściw y m pozio­ m ie szkolenia a p lik a n tó w św iadczą po zy ty w n e w y n ik i p rze p ro w a d z a n y c h k o lo k ­ w iów , a ta k ż e w y n ik i odbytego w lu ty m b r. egzam inu adw okackiego.

Z kolei d ziek a n C ieluch w sp o m n ia ł o ty m , że R a d a A dw o k ack a pośw ięca dużo uw agi sy tu a c ji lokalow ej, k tó r a m im o p ew n e j zm iany w o sta tn ic h la ta c h n a lepsze, d a le k a je st jeszcze od s ta n u zadow alającego. Izb a b y d g o sk a re a liz u je ch y b a n a j ­ w ięk szy w k r a ju p ro g ra m p o p ra w y s y tu a c ji lokalow ej zespołów , skoro przy zn an o n a te n cel d o ta cję w k w o cie 1.500.000 zł. J u ż w ty m ro k u m a ją być zlokalizow ane b iu r a R ad y A dw okackiej i zespołów bydgo sk ich o ra z za początkow ane zo stan ą p ra c e w e W łocław ku p rz y w znoszeniu b u d y n k u , w k tó ry m p rze w id zia n e są lo k a le n a b iu ra d la m iejscow ego zespołu. P o w a żn e su m y b ęd ą w y d a tk o w a n e n a p o k ry ­

(4)

cie dalszych kosztów p rzeb u d o w y dom u przeznaczonego n a b iu ra d la zespołów to ru ń sk ic h , a ta k ż e n a a d a p ta c ję lo k a li n a p o trze b y zespołów w R adziejow ie i G olubiu D obrzyniu.

P rz ec h o d ząc d o om ów ienia należności za „u rz ęd ó w k i” i su b sty tu c je , d ziekan C ieluch w spom niał, że p rzy ró w n o m iern y m obciążaniu członków zespołów ,^ r z ę ­ d ó w k a m i” oraz p rz y k o rz y sta n iu przez nich z za stę p stw su b sty tu c y jn y c h n a z a sa ­ dach w zajem ności, z a rach o w a n ie n ależności za k a ż d ą „u rz ęd ó w k ę” i su b sty tu c ję — t a k ja k tego w y m ag a w ią ż ą c a zespoły w y k ła d n ia w łaściw y c h p rzepisów — p ro w a d zi w p ra k ty c e do n ad m iern eg o ro zb u d o w an ia spraw ozdaw czości i ra c h u n ­ kow ości w zespołach bez isto tn y c h re a ln y c h korzyści. D ziekan (podkreślił rów nież, że ro zliczanie w szy stk ich bez w y ją tk u z a stę p stw su b sty tu c y jn y c h k o lid u je z u g ru n ­ to w a n ą w zespołach zasadą k oleżeństw a, n a k tó re j przecież oiparta je s t sa m a za sa­ d a z a stę p stw su b sty tu cy jn y c h . D latego też n ie m ożna się dziw ić, że w śró d człon­ k ów Izb y b ydgoskiej p a n u je pogląd, iż ro zliczan ie „u rz ęd ó w ek ” i su b sty tu c ji nie p ow inno m ieć c h a ra k te ru o b ligatoryjnego oraz że zespołom p o w in n o się p o zo sta­ w ić p ew n ą sw obodę. R ozliczanie bow iem „urzędów ek” i su b sty tu c ji n ie je s t celem sam ym w sobie, lecz śro d k iem do k sz ta łto w a n ia praw id ło w eg o p o d ziału dochodu w zespołach. S tosow anie w ięc tego śro d k a je s t zbędne w ów czas, gdy cel te n zosta­ je o sią g n ię ty w in n y sposób.

O m aw ia ją c p ra c ę społeczną a d w o k a tó w członków Izby by d g o sk iej, dziekan C ie­ lu c h w spom niał, że je st ona — n iezależnie od p ro w a d z e n ia b ez p ła tn ie sp raw

z u rzędu i b ezp łatn ej pom ocy p ra w n e j udzielan ej niezam ożnej ludności i ró żn y m organ izacjo m w zespołach — b a rd z o p o w aż n a i w sze ch stro n n a . N ie m a b ow iem t a ­ k ie j o rg an iz ac ji społecznej, w k tó re j a d w o k a tu ra n ie b y ła b y rep re z e n to w a n a .

P rezes S ąd u W ojew ódzkiego M a ria n S zabela w w y stą p ie n iu sw oim podkreślił, że istn ie je d obra w sp ó łp ra c a pom iędzy k ie ro w n ic tw em S ąd u W ojew ódzkiego a R a ­ d ą A d w o k ack ą oraz m iędzy a d w o k a tu rą b y d g o sk ą a są d o w n ictw e m w o jew ó d z tw a bydgoskiego. W spom inając o sp o tk a n ia c h z R a d ą A dw okacką, P re ze s S zabela ośw iadczył, że sp o tk a n ia ta k ie p o w in n y się odbyw ać co n a jm n ie j d w a razy do r o ­ k u , gdyż um ożliw i to p raw id ło w e u sta w ie n ie n asz e j w sp ó łp rac y w w y m ia rz e s p r a ­ w iedliw ości.

A dw . W itold D ąbrow ski, p rz e d sta w ic ie l N aczelnej R ad y A d w o k ack iej ,p o d k reślił w sw oim p rzem ów ieniu, że osobiście z dużym zadow oleniem stw ie rd z a , iż n a Z g ro ­ m a d zen iu D elegatów coraz m n ie j m ów i się o sp ra w a c h finan so w y ch , n a to m ia s t co­ r a z w ięcej uw agi p ośw ięca się pro b lem o m specjalizacji zaw odow ej i p ra c y społecz­ n ej ad w o k ata.

S p ra w y e m e ry tu r zo stan ą :— zdaniem adw . D ąbrow skiego — ponow nie rozw ażo­ n e w p ra w id ło w y sposób p rz e z K o m ite t P ra c y i P łacy , M in istra S praw iedliw ości i CRZZ. W tej sp raw ie N aczelna R a d a A dw o k ack a w n io sła do ko m isji S ejm ow ej o d pow iedni m em oriał.

P rz ed sta w ic ie l M in isterstw a S praw iedliw ości M a ria T rz ciń sk a ośw iadczyła, że p o ru szo n e w przem ó w ien iach kolegów p o stu la ty i d ez y d eraty p rz e d sta w i k ie ro w ­ n ic tw u M in isterstw a S praw iedliw ości, k tó re n ie w ą tp liw ie u sto s u n k u je się do nich w o dpow iednim czasie.

W d y sk u sji z a b ie ra li p o n ad to głos kol. adw .:

— Z y g m u n t M ateeki, k tó ry om ów ił n a d m ie rn e o b ciąż en ia a d w o k a tu ry n a rzecz Z U S -u w sto s u n k u do św iadczeń, ja k ie o trzy m u je z te j in s ty tu c ji o ra z w y łą ­ czenia członków zespołu spod p rzep isó w now ej u sta w y o e m e ry tu ra c h i p rz e ­

(5)

92 K r o n i k a N r 9 (129)

k a z a n ia decyzji w te j sp ra w ie ró w n ie ż in sty tu c ji, k tó re j ad w o k a ci n ie są członkam i (CRZZ);

— M a ria n N iklew ski, k tó ry p o stu lo w ał konieczność p o w o ła n ia K o m isji do ze­ b r a n ia i o p ra c o w a n ia m a te ria łó w dotyczących d ziałalności a d w o k a tu ry Izb y b y d g o sk iej w zw iązku ze zb liżający m się 25-leciem a d w o k a tu ry P R L oraz w y ­ r a z ił życzenie, ab y R a d a A d w o k ack a za in ic jo w ała uczczenie pam ięci członków

Izby p o m o rsk ie j, k tó rzy o ddali sw o je życie w w alc e z h itle ro w sk im o k u p a n ­ tem , p rz e z w m u ro w a n ie o d p o w ied n iej ta b lic y p am ią tk o w e j z n az w isk a m i po ­ leg ły ch i zam ęczonych;

— B e rn a rd C isew ski, k tó r y zw rócił uwaigę D elegatów n a to , że s p ra w a w p ro w a ­ dzen ia fe rii sądow ych, ta k n ieodzow na z p u n k tu w id ze n ia w y m ag a ń p ra k ty k i, leży w w y łąc zn e j gestii M in istra S praw iedliw ości, k tó ry otrzy m ał w te j sp ra w ie w ie le m a te ria łó w za w ie ra ją c y c h zgodną o p in ię całej a d w o k a tu ry ; — J a n Karlais, k tó ry om ó w ił z a g ad n ien ia zw iązan e z k u ltu r ą p ro w a d z e n ia ro z­

p r a w sądow ych i za chow ania w łaściw e j p o sta w y ze stro n y a d w o k a tó w człon­ k ów Izby by d g o sk iej, a ta k ż e p o stu lo w a ł konieczność w p ro w a d z e n ia f e rii są ­ dow ych.

N astę p n ie Z g ro m ad z en ie D elegatów udzieliło W ojew ódzkiej R adzie A d w o k ack iej ab so lu to riu m za r o k 1967, a ta k ż e u ch w a liło projefkt b u d że tu Izb y A d w o k ack iej 1 w ysokość sk ła d k i rocznej n a p o trz e b y Izb y w 1968 r.

W końou Z g ro m ad zen ie D eleg ató w p rzy ję ło je d n o m y śln ie rez o lu cję p r z e d s ta ­ w io n ą p rz e z K o m isję W nioskow ą a o k re ś la ją c ą m . in. sta n o w isk o a d w o k a tu ry Izby bydg o sk iej w obec a k tu a ln y c h o sta tn io p ro b le m ó w życia sp o łe cz n o -p o lity c zn e- nego k r a ju i w y ra ż a ją c ą p o p a rc ie d la p o lity k i P a r tii i je j k ie ro w n ic tw a z tow . W ład y sław em G o m u łk ą n a czele.

I z b a k i e l e c k a

S ta ra n ie m R a d y A dw okackiej w K ielcach, w D om u W ycieczkow ym P o lsk ieg o T o w a rz y stw a T u ry sty cz n o -K rajo z n aw c zeg o im. A l. Jan o w sk ieg o , n a Sw. K a ta r z y ­ nie, m alow niczo położonym u stó p Ł ysicy n a s k r a ju Ś w ięto k rzy sk iej P uszczy jo d ­ łow ej, odbyło się w dn iach 29, 30 cz e rw c a b r. sym pozjum n a u k o w e d la ad w o k a ­ tó w Izb y k ie le c k ie j.

O tw a rc ia sy m p o zju m dokonał d ziek an R ad y adw . Je rz y R ak. S ym pozjum trw a ło 2 d n i i było p o łączone ze zw iedzaniem re g io n a ln y ch p a m ią te k histo ry czn y ch , k u l­ tu r a ln y c h i przyro d n iczy ch .

W p i e r w s z y m dniu W iceprezes N aczelnej R ady A d w o k ack iej adw . Z dzisław K rz e m iń sk i w ygłosił odczyt p t.: W ytyczne S ą d u N ajw yższego w sp ra w a c h rozw o d o ­ w ych. B ard zo ciek a w e ujęcie te m a tu , bezp o śred n io ść i żyw ość sty lu p re le g e n ta w y ­ w o łały 'ożyw ioną d y sk u sję, w k tó r e j szczególnie in te resu ją co w y p ad ły głosy kol- A ntoniego K ra w cz y k a, J a n a N ow aka, W ito ld a Z apałow skiego i innych.

P o p o łu d n iu a d w o k a t W łodzim ierz S ad o w sk i om ów ił z a g ad n ien ie środków o dw o­ ław czych w p ro cesie cyw ilnym w n a w ią z a n iu do w y k ład ó w i d y sk u sji w czasie O gólnokrajow ego sym pozjum w Ś w id ra c h M ałych. R ów nież i te n te m a t w y w o łał ożyw ioną d y sk u sję, k tó ra p o sz erzy ła się sa m o rz u tn ie ta k ż e o za g ad n ien ia k arn e , o b ję te d ru g im sym pozjum k ra jo w y m . Z głosów w d y sk u sji szczególnie cenne były w y stą p ie n ia kol. W ito ld a B ia ła sik a i K a z im ie rz a Jaw o rsk ieg o .

(6)

P Z P R re d . d r M a ria n S k a rb e k w y głosił o d cz y t n a te m a t sy tu a c ji m iędzynarodow ej ze szczególnym u w zg lęd n ien iem pro b lem ó w dem ograficznych. T e m a t w y w o łał w śró d ze b ra n y c h szczególnie żyw e za in te re so w an ie. W dłuższej d y sk u sji, ja k a się ro z w i­ n ę ła n ad tezam i r e fe ra tu , n a szczególne u w zg lę d n ie n ie z a słu g u ją w y stą p ie n ia kol. 'W łodzim ierza S adow skiego i A ntoniego K raw czyka.

P o obiedzie u czestnicy sy m p o zju m zw iedzili n a jp ie rw Ś w ięto k rzy sk ą P uszczę jo d ło w ą (obecnie P a r k N arodow y), a zw łaszcza m ie jsc a zw iązane z życiem i tw ó r ­ czością S te fa n a Ż erom skiego, a n a s tę p n ie a u to k a re m p rz e je c h a n o do śred n io w ie cz­ n eg o B odzen ty n a, gdzie zw iedzono ru in y za m k u b isk u p ó w k ra k o w sk ic h p o chodzą­ cego z X V w iek u o raz o b e jrz a n o sły n n y try p ty k b o d ze n ty ń sk i „ o łta rz m a ria c k i” i z a b y tk i m a la rs tw a kościelnego.

O sta tn im e tap e m w ycieczki b y ła m iejscow ość S łu p ia N ow a, znany Ośrodek tu r y s ­ ty c z n y położony n a d ru g im k ra ń c u puszczy jodłow ej.

W S łu p i Nowej zw iedzono u n ik a ln y w k r a ju ośrodek sta ro ż y tn e g o h u tn ic tw a że­ la za (sprzed n aszej ery) o ra z położone n a jego te re n ie P a ń stw o w e M uzeum H u tn ic t­ w a S taro ży tn eg o .

P rz ew o d n ik ie m w ycieczki b y ł a d w o k a t W łodzim ierz S ad o w sk i, w ysoce ceniony i zasłużony zn aw ca ziem i k ie lec k ie j.

adw . J. R a k I z b a r z e s z o w s k a

Od ro k u 1966 istn ie je p rz y Izb ie A d w o k ack iej w R zeszow ie K oło PT T K , o rg a n i­ z u ją c e w y cieczki k ra jo z n a w c z o -tu ry sty c z n e i im prezy to w a rz y sk ie d la ad w o k ató w

i ich rodzin.

D ziałalność tego K o ła b y ła szczególnie a k ty w n a w p ie rw sz y m półroczu 1968 r. Z org an izo w an o m ia n o w icie d w a z e b ra n ia to w arz y sk ie: je d n o w d n iu 14 lu teg o 1968 r. i d ru g ie w d n iu 24 k w ie tn ia 1968 r. z o kazji 20-lecia rzeszow skiego O d­ d z ia łu P T T K i 25-lecia L udow ego W o jsk a P olskiego. P ro g ra m izebrania ob jął o d ­ czyt zw iązany z pow yższym i rocznicam i, tu r n ie j w iadom ości z z a k re su te m a ty k i poru szo n ej w odczycie i zab aw ę ta n ec zn ą urozm aico n ą k o n k u rsam i.

U rządzono p o n a d to dw ie w ycieczki, m ianow icie w d n iu 8 czerw ca 1968 r. do K ro sn a i D u k li o ra z w d n ia c h 21, 22 i 23 czerw ca 1968 r . do W arszaw y, W ilanow a i Ż elazow ej W oli.

W p ro g ra m ie p ierw szej w ycieczki zw iedzono H u tę S zkła T echnicznego w K ro ś­ n ie , z a b y tk i re g io n a ln e w D u k li oraz tzw . D olinę śm ierci, gdzie w czasie o s ta t­ niej w o jn y stoczono m o rd ercz ą bitw ę, k tó ra p o chłonęła około 83.000 o fiar z sze­ reg ó w arm ii rad z iec k iej, po lsk iej i czeskiej.

D ru g ą w ycieczkę w y p ełn iło zw iedzanie p a ła c u w W ilanow ie, w y sta w y rzeźb D unikow skiego w W arszaw ie, T e a tru W ielkiego i Ż elazow ej W oli. U czestnicy w y ­ cieczki zaipoznali się z o p erą „ B u n t Ż ak ó w ” w T e a trz e W ielkim i byli obecni na k o n ce rcie chopinow skim w Ż elazow ej W oli.

Cytaty

Powiązane dokumenty

zwolnienia akcji serca i obniżenia ciśnienia tętniczego krwi. Patomechanizm omdleń do końca nie jest poznany. Dlatego też zastosowanie odpowiedniego testu diagnostycznego jest

Wartość zabytkowa obiektu nie pozwala przem ilczeć faktu jego bezpowrotnej utraty i zmusza do w yrażenia ostrzeżeń przed m ożliwością dalszych

Jego zaletami, w porównaniu ze znieczuleniem ogólnym, są: mniejszy wpływ na czynność układu krążenia, oddechowego i supresję immunologiczną, co przyczynia się do ich lepszej

Oszklono okna, uło­ żono posadzkę betonową, otynkowano ściany zostawiając żebra i służki w suro­ wej cegle.. W roku 1951 zaszła konieczność rozebrania

Pomimo to problemem związanym z brakiem skuteczności leczenia jest nie tylko pobieranie leków przez chorych starszych, ale zjawisko niepodawania im preparatów koniecznych

W innych badaniach, w których ranelinian strontu podawano w dawce 2g/24h przez 3 lata w podobnej grupie chorych, wzrost BMD w zakresie szyjki kości udowej oraz całego stawu

— Krót­ ka historia rozwoju miasta oraz om ów ie­ nie w ytycznych i realizacji odbudowy za­ bytkowego ośrodka starom iejskiego (G. Jacka i kam ienic

W Polsce telemedycyna jest integralną częścią systemu opieki zdrowotnej, umożliwiającą pełniejsze wykorzystanie zasobów za pomocą technologii