• Nie Znaleziono Wyników

Kronika : z życia izb adwokackich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kronika : z życia izb adwokackich"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Edmund Mazur

Kronika : z życia izb adwokackich

Palestra 10/1(97), 82-83

(2)

82 Kronika Nr 1 (97)

G azeta K ra k o w sk a (nr 291 z dn. 8 g ru d n ia 1965 r.) w n o ta tc e p t.: N o w y zarząd Z rzeszen ia P ra w n ik ó w in fo rm u je , że do sk ła d u P re zy d iu m Z a rz ą d u O k ręg u Z P P w K ra k o w ie został w y b ra n y w c h a ra k te rz e w icep rezesa d r K az im ie rz B uchała, d ziek an R ady A dw okackiej w K rakow ie.

N ie w y k ształc ił się jeszcze, n ie ste ty , w naszej p ra sie codziennej w łaściw y sty l sp raw o zd a ń sądow ych. P u b lik o w a n e sp raw o zd a n ia z ro zp raw sądow ych, głów nie zre sztą z procesów k a rn y c h , są zazw yczaj schem atyczne, niep ełn e, ubogie. P ew n ą ja k gd y b y zapow iedzią zm iany sta n u rzeczy w te j dziedzinie w y d a je się być opu­ b lik o w a n e w „D zienniku B a łty c k im ” (n r 290 z dn. 7 g ru d n ia 1965 r.) spraw ozdanie z tzw . p ro cesu m ięsnego p rze d S ąd em W ojew ódzkim w G dańsku.

S p raw o zd aw ca sądow y (podpisany „ e rg ”), re la c jo n u ją c o sta tn i f ra g m e n t ro z p ra ­ w y w spom nianego procesu, u zn ał za słuszne nie ty lk o p rze d staw ić tezy o sk arżen ia z a w a rte w p rzem ów ieniu p r o k u ra to ra , ale ta k ż e pośw ięcił w iele m ie jsc a a rg u m e n ­ tom obrońców oskarżonych adw . S. G o lak a, L. R adziszew skiego, S. A n d ry szk ie - w icza i W. W itkow skiego.

T ak i sposób rela c jo n o w a n ia p rze b ieg u ro z p ra w y sądow ej je s t p rzy k ła d em do­ b reg o re p o rta ż u sądow ego, k tó re g o dalsze n aślad o w n ic tw o w y d a je się być ja k n a j­ b a rd z ie j — ta k ż e w in te re sie p u b liczn y m — pożądane.

S . M .

K R O N I K Ą

Z Ż Y C I A I Z B A D W O K A C K I C H

I z b a k r a k o w s k a

D nia 6 g ru d n ia 1965 r. odbyło się ze b ra n ie P O P p rz y R adzie A dw okackiej d la o m ów ienia zag ad n ień zw iązan y ch z p o sta w ą m o raln o -p o lity cz n ą członka p a rtii.

N a z e b ra n iu obecny b y ł S e k re ta rz K o m ite tu D zielnicow ego K ra k ó w -S ta re M iasto tow . S ta n is ła w S tańczyk, in s tru k to r tegoż K o m ite tu tow . S ta n is ła w P opek o raz s e k re ta rz R e d a k c ji „ P a le s try ” tow . adw . E d m u n d M azur.

R e fe ra t w ygłosił II s e k re ta rz P O P tow . adw . R om an P orw isz. Z w rócił on m . in. u w agę n a ścisłą łączność sto su n k ó w ekonom icznych i społecznych ze św iadom ością so c jalisty c zn ą ja k o p rze jaw em n ow ej m oralności. N ie p o w sta je ona je d n a k a u to ­ m aty czn ie, ale w codziennej działalności i n ie u sta n n e j w alc e now ego ze sta ry m . P rz e ja w y k u m o te rstw a , d y g n ita rstw a , sta g n a c ji i ru ty n ia rs tw a , u le g an ie w rogiej p ro p ag a n d zie i naciskom d ro b n o m ie szc za ń stw a ze w szy stk im i jego fo rm a m i — to g łów ne n ieb ezpieczeństw o i f ro n t w a lk i ideologicznej w o śro d k ac h in te li­ genckich, a w ięc i w a d w o k a tu rz e . O rg a n iz acja P a r ty jn a k ra k o w sk ie j ad w o k a­ tu r y d o strze g a te p rz e ja w y i w alczy z nim i, d o b ie ra ją c odpow iednie po tem u śro d k i i form y.

(3)

Nr 1 (97) K ronika 83

W d y sk u sji zab ierało głos sześciu tow arzyszy, m iędzy in n y m i S e k re ta rz K om i­ te tu D zielnicow ego, tow . S ta n is ła w S tańczyk. D y sk u ta n c i z w rac ali u w ag ę n a olb rzy m i w a c h la rz o d d ziały w a n ia a d w o k a ta, k tó ry p rzez sw oje w y stą p ie n ia p u ­ bliczne i rozm ow y m a m ożliw ość o d d ziały w a n ia n a kolegów , n a p rze d staw ic ie li w y m ia ru sp raw ie d liw o śc i i osób za in te re so w an y c h d an ą sp ra w ą , a n a w e t n a przygodnie p rz y słu c h u ją c y c h się przem ów ieniu. Z w ra ca n o te ż uw agę, że ad w o ­ k a tu r a b ard z o dużo p r a c u je społecznie, ale nie u m ie te j p ra c y sp o p u la ry z o w ać i upow szechnić albo te ż n ie k o n tro lu je p ra c y społecznej sw ych członków , d o p ro ­ w ad z a ją c często do zniechęcenia czy rezy g n acji. Z e rw a n ie z tą n ie d o b rą fo rm ą je s t konieczne rów n ież dlatego, że o b se rw u je się p ew n e n ac isk i i p e n e tra c ję ze stro n y u g ru p o w a ń re lig ijn y ch .

J e d e n z to w arzy szy a d w o k a tó w z tro s k ą w sk az y w ał n a pew n e n ie p o żą d an e i u je m n e zjaw isk a w p ra c y sądów , p rz e ja w ia ją c e się w m a rn o tra w s tw ie czasu w zyw anych do sąd u lu d z i i a d w o k a tó w oraz w n a d m ie rn ie su row ym w y ro k o w a ­ n iu w sp raw ac h , w k tó ry c h o skarżony popełnił p rze stęp stw o bąd ź p rzy p ad k o w o , b ąd ź o n ie w ielk iej szkodliw ości społecznej, a tym czasem zastosow anie ła g o d ­ niejszej k a ry — p rz y u w zg lęd n ien iu osobow ości oskarżonego — b yłoby celow e i w y sta rc za jąc e.

W skazyw ano rów n ież n a p rze jaw y pew n ej b ez tro sk i ze stro n y n ielicznych członków a d w o k a tu ry w p ro w a d ze n iu sp raw , a n a w e t n a w rę c z n iep rz y g o to ­ w a n ie się do w y stą p ie n ia p rzed sądem . Z p e w n ą goryczą w spom inano, że zd a­ rz a ją się jeszcze tu i ów dzie n a ła m a c h p ra s y nieścisłe bąd ź n ieodpow iedzialne w y stą p ien ia pod a d re sem a d w o k a tu ry , w y n ik a ją c e z nieznajom ości p ro b le m u lu b n ied o cen ian ia p ra c y a d w o k a ta albo też u o g ó ln ia ją ce zbyt pochopnie k o n k re tn e zachow anie się jed n eg o a d w o k a ta n a cały zaw ód.

D y sk u sję p o d su m o w ał S e k re ta rz tow . S ta n is ła w S tańczyk, podnosząc b ra k i i słabości o raz duży d o robek p a r ty jn e j a d w o k a tu ry k rak o w sk ie j.

E d m u n d M azur I z b a r z e s z o w s k a

W d n iu 18 g ru d n ia 1965 r. odbyło się w R zeszow ie sp o tk a n ie K olegium R e­ d a k c ji „ P a le s try ” w składzie: R e d a k to r N aczelny adw . d r P. A słanow icz, S e k re ­ ta r z R e d a k c ji adw . Edm . M azur, członek K olegium adw . Z. C zersk i — z czy­ te ln ik a m i śro d o w isk a rzeszow skiego.

C elem tego ze b ra n ia było om ów ienie te m a ty k i „ P a le s try ” w ro k u 1965 o raz n a ­ w iązanie bliższego k o n ta k tu z k o legam i Izby rzeszow skiej.

S zersze om ów ienie tego sp o tk a n ia zam ieścim y w n u m e rz e lu to w y m „ P a le s try ” .

I z b a w r o c ł a w s k a

D n ia 17 lis to p a d a 1965 ro k u z m a rł po d ługiej i ciężkiej chorobie adw okat J a n E r 1 i c h.

A dw . E rlic h b y ł je d n y m z założycieli (w sty czn iu 1952 r.) Z espołu A dw o­ kackiego N r 2 w e W ro cław iu i jego pierw szy m k ie ro w n ik iem .

Z m a rły p ra c o w a ł w sam orządzie ad w okackim ja k o członek R ady A d w o k ack iej w e W rocław iu n a sta n o w isk u rzeczn ik a dyscy p lin arn eg o , a n a s tę p n ie ja k o W ice­ prezes W ojew ódzkiej K o m isji D y scy p lin arn ej.

W ro k u 1954 adw . E rlic h był rów n ież I S e k re ta rz e m P O P P Z P R p rz y R ad zie

Cytaty

Powiązane dokumenty

zwolnienia akcji serca i obniżenia ciśnienia tętniczego krwi. Patomechanizm omdleń do końca nie jest poznany. Dlatego też zastosowanie odpowiedniego testu diagnostycznego jest

Wartość zabytkowa obiektu nie pozwala przem ilczeć faktu jego bezpowrotnej utraty i zmusza do w yrażenia ostrzeżeń przed m ożliwością dalszych

Jego zaletami, w porównaniu ze znieczuleniem ogólnym, są: mniejszy wpływ na czynność układu krążenia, oddechowego i supresję immunologiczną, co przyczynia się do ich lepszej

Oszklono okna, uło­ żono posadzkę betonową, otynkowano ściany zostawiając żebra i służki w suro­ wej cegle.. W roku 1951 zaszła konieczność rozebrania

Pomimo to problemem związanym z brakiem skuteczności leczenia jest nie tylko pobieranie leków przez chorych starszych, ale zjawisko niepodawania im preparatów koniecznych

W innych badaniach, w których ranelinian strontu podawano w dawce 2g/24h przez 3 lata w podobnej grupie chorych, wzrost BMD w zakresie szyjki kości udowej oraz całego stawu

— Krót­ ka historia rozwoju miasta oraz om ów ie­ nie w ytycznych i realizacji odbudowy za­ bytkowego ośrodka starom iejskiego (G. Jacka i kam ienic

W Polsce telemedycyna jest integralną częścią systemu opieki zdrowotnej, umożliwiającą pełniejsze wykorzystanie zasobów za pomocą technologii