• Nie Znaleziono Wyników

"Gospodarka przemysłowa i początki cywilizacji technicznej w rolniczych krajach Europy. Studia i materiały", pod. red. Ireny Pietrzak-Pawłowskiej, Wrocław 1977 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Gospodarka przemysłowa i początki cywilizacji technicznej w rolniczych krajach Europy. Studia i materiały", pod. red. Ireny Pietrzak-Pawłowskiej, Wrocław 1977 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

W reszcie k w estia piąta: problem atyczne są w rozważaniach autora wzory czy „zmo­

d yfikow ane m odele w alk i o niepodległość P olsk i” nakreślone n a n astępne dziesięcio­

lecia (s. 395). W anoim przekonaniu ani pow stanie listopadow e, ani styczniow e n ie­

w iele mogły skorzystać z tych m odeli, bow iem kontekst sytuacji międzynarodowej za każdym razem b y ł inny. Publicystyka 1831 r. sięgała raczej d o w zorów insurekcji kościuszkow skiej. Im ię Napoleona, jeżeli s ię pojaw iało, to raczej jako w zór szyb­

kiego działania na polu bitw y, a n ie jako męża stanu. Czartoryski jako prezés Rzą­

du N arodow ego dość długo żyw ił złudzenia co do m ediacji M etternicha, co wszak doprowadziło do gw ałtow nego konfliktu z L elew elem w sierpniu 1831 r. A le i L e­

lew el nie b ył entuzjastą Napoleona, ani też n ie m iał nadmiaru złudzeń co do Po­

mocy Francji. O kaliszanach już wspom niałem.

Te znaki zapytania n ie um niejszają naukowych i intelektualnych w alorów szki­

cu Skowronka. Jego oceny generalne godne są przytoczenia: „Sześcioletni (czy sied­

m ioletni) byt w łasnego państw a, okupiony utratą 10—15% ludności, przyspieszył procesy budzenia się polskiej świadom ości narodowej i w niósł d o niej istotne w ar­

tości. --- Inicjatorzy powstania w ielkopolskiego pod koniec 1806 roku, w zyw ając do broni zapew niali współrodaków: w k ilk a m iesięcy znajdziem y się ponow nie m ię­

dzy narodam i Europy. Zainicjow ane w epoce napoleońskiej przem iany polityczne, gospodarczo-społeczne i w sferze św iadom ości objęły n ie ty lk o K sięstw o W arszaw­

skie, lecz w dużym stopniu także tę w iększą część narodu, 'która żyła poza jego granicami” (s. 389—390).

Uważam , ż e ten zbiorowy tom szkiców znakom icie zapoznał czytelników z aktualnym stanem wiedzy historycznej o Francji, Europie i sw iecie, m im o n ie­

obecności w tym zbiorze spraw Hiszpanii, Włoch czy Belgii. N asze p olskie bada­

nia nad tym i ostatnim i tem atam i n ie są imponujące, ale te lu k i należy szybko w y ­ pełnić. Godzi się itutaj przypom nieć cenne szkice M. K u j a w s k i e g o „Z bojów polskich w w ojnach napoleońskich” (1967) dotyczące udziału oręża p olskiego w pró­

bach ujarzm ienia Hiszpanii. Sprawa polska nabierze pełnego ciężaru historyczne­

go, jeżeli w II w ydaniu znajdą się szk ice o stosunku Prus do K sięstw a, o Wolnym M ieście Gdańsku oraz o polskim w ysiłku zbrojnym. Należy czyteln ik ow i pokazać wkład pow ojenny naszych historyków w te szczególnie tem aty, które z różnych przy­

czyn n ie były badane przed w ojną (archiwa berlińskie i gdańskie b yły w ted y niedo­

stępne naszym historykom) n aw et kosztem takich problem ów (np. bonapartyzm), które doczekały się w ostatnich latach odrębnych opracowań k siążk ow ych 14. Znik­

nięcie książki ъ księgarń świadczy o tym , że zdobyła ona zaufanie czytelników . U czyniono niem ało, aby książka była popularna i w p ełn i respektow ała w ym ogi krytyki naukowej. W następnym w ydaniu konieczny będzie indeks nazwisk. Załączo­

ne w k o ń d u tomu informacje bibliograficzne będą ułatw ieniem dla tyoh czyteln i­

ków, którzy pragną pogłębić sw ą w ied zę o epoce napoleońskiej.

W ła d ysła w Z a je w sk i

G ospodarka p rze m ysło w a i początki cy w iliza c ji tech n iczn ej w ro l­

niczych krajach Europy. S tu dia i m a teria ły, pod red. Ireny P i e t r z a k - P a w ł o w s k i e j , Zakład Narodowy im. O ssolińskich — W ydawnictwo, W rocław 1977, s . 390.

Trzeci z k olei tom „Studium i m ateriałów ” pod redakcją I. P i ę t r z ą k- P a w- ł o w s k i e j , zatytułow any „Gospodarka przem ysłow a i początki cyw ilizacji tech ­ nicznej w rolniczych krajach Europy” przerasta objętością p ierw szy tom serii, a

i* O l e g e n d z i e n a p o l e o ń s k i e j 1 b o n a p a r t y z m i e p i s a ł rz e c z o w o i o b s z e r n i e A . Z a h o r s k i , S p ó r o N apoleona w e F rancji i w P olsce, W a r s z a w a 1974.

(3)

zakresem tem atycznym — obydw a p op rzed n ie1. Natom iast zakres chronologiczny jest w ęższy, bowiem obejm uje w zasadzie X IX i początek X X w ieku (jeśli n ie liczyć artykułu poświęconego uprzem ysłow ieniu ZSRR). Książka została przygotowana przez Kom isją K oordynacji Badań nad historią przem ysłu przy K om itecie Nauk Historycznych PA N . W ydanie trzeciego tomu zam yka d ziesięcioletni okres prac ba­

dawczych K om isji. C zęść zam ieszczonego w książce m ateriału pochodzi z m iędzyna­

rodowego kolokw ium jakie odbyło się w 1973 r. w Jabłonnie i było zorganizowane z inicjatyw y historyków Polski, C zechosłow acji i Włoch. Wśród autorów tomu znaj­

dziem y historyków przem ysłu, historyków techniki, socjologów. Obok prac autorów polskich p race sw oje zam ieścili także historycy zagraniczni: J. P u r ś z Czechosło- słow acji, F. C r o u z e t z Francji, J. B o w y k i n i S. S z u c h a r d i n ze Związku Radzieckiego. Już w ięc na początku czyteln ik m usi się pozbyć nadziei, że otrzyma pozycję choćby tak jednorodną, jak d w ie poprzednie — jednorodną pod w zględem założeń, metod i warsztatu naukowego. Przy tak zróżnicowanym gronie autorów i przy takim bogactw ie problem ów, jakie iksiążka ma am bicje rozw iązać lub po­

ruszyć, ujednolicenie m etodologiczne n ie jest chyba m ożliwe.

Jakkolw iek tom im ponuje zakresem tem atycznym , jego tytu ł jest zbyt w iele obiecujący w stosunku do zawartości. U w agę tę m ożna odnieść także do kilku opracowań w nim prezentowanych, których tytu ły sugerują w ięcej n iż czytelnik ostatecznie otrzymuje. M imo to sam tytu ł w art jest uwagi, szczególnie jego część m ówiąca o „początkach cyw ilizacji technicznej”. Jest to n o w y akcent w naszej lite ­ raturze pośw ięconej rew olucji przem ysłow ej i bardzo potrzebne poszerzenie trady­

cyjnego zestawu .problematyki badawczej.

„Gospodarka przem ysłow a...” składa się z trzech części, a każda z części — z kilku opracowań. Na końcu tomu znajdują się indeksy i streszczenia w językach obcych.

Część pierw szą pośw ięcono problem om m etodologicznym . Rozpoczyna ją dość bogaty przegląd historiografii pow szechnej, poświęconej rew olucji przem ysłowej, pióra W. R u s i ń s k i i e g o . N astępnie znajdujem y artykuł F. Crouzeta „Eko­

nom iczne problem y h istorii industrializacji w X IX w .” oraz I. P ietrzak -P aw łow - skiej „Przewrót techniczny i typy industrializacji w Europie Środkowo-W schodniej w Χ ΊΧ w .”, będący w prow adzeniem i zarazem prezentacją problem atyki całego tomu.

W części drugiej zajęto się funkcjam i nowej techniki w rozwoju przemysłu i transportu. Jest to część tom u najbardziej treściw a, ale i najbardziej dyskusyjna.

Uderzająca jest w ielka niew spółm ierność .poziomu poszczególnych artykułów. Cie­

kawy m ateriał dostarcza studium J. Purśa .A synchroniczne upow szechnianie ener­

getyk i parow ej w krajach Europy”. Warta uw agi jest nowatorska m etoda m ierze­

nia opóźnienia rew olucji W transporcie i przem yśle. N ie m niej interesujące, tak pod w zględem m erytorycznym jak i m etod badań, jest opracow anie J. L u k a s i e w i ­ c z a, p ośw ięcone dynam ice rozw oju przem ysłu na ziem iach polskich w latach 1870— 1913. Jest to pierwsza w naszej historiografii próba zestaw ienia w artości glo­

balnych, bez czego niem ożliw e jest porów nyw anie stopnia rozw oju gospodarczego Polski z innym i krajami. O pracowanie ma szczególną w artość ze w zględu na um ie­

szczony w nim indeks produkcji przem ysłow ej, skonstruowany oddzielnie dla po­

szczególnych zaborów, dla całości ziem polskich oraz dla poszczególnych gałęzi prze­

m ysłu na ziem iach ipolskich. Jest to rezultat żmudnej, paroletniej p racy kilkuoso­

bow ego Zespołu Statystycznego, p ow ołanego przy Kom isji K oordynacji Badań nad historią przem ysłu. Skonstruow anie indeksu ogólnego um ożliw iło obliczenie tempa

i Z a k ła d y przem ysło w e w Polsce X IX i X X w ieku. stu d ia i m a teria ły p o d r e d . I r e n y P i e t r z a k - P a w ł o w s k i e j , W r o c ł a w 1967; U przem ysłow ien ie ziem polskich w XIX i X X w ieku . S tudia i m ateriały p o d r e d . I r e n y P i e t r z a k - P a w ł o w s к i e j , W r o c ł a w 1970.

(4)

wzrostu produkcji przem ysłow ej i porów nanie go z dynamiką wzrostu produkcji w innych krajach europejskich, a tym sam ym um iejscow ienie ziem polskich wśród krajów Europy pod w zględem tem pa wzrostu gospodarczego. Ten n iezw yk le cenny i krytycznie opracowany instrument, w jaki zostali w yposażeni badacze historii gospodarczej, będzie w ym agał jeszcze udoskonalenia, pierw szy krok został już jed­

nak uczyniony. Również dość interesujący jest m ateriał o dynam ice upow szechnie­

nia now ej tech n ik i hutniczej w krajach uprzem ysłow ionych i rolniczych, opraco­

w any przez H. P i a s k o w s k ą .

W części tej znalazły się jednak i opracowania dość w ątpliw e. D o takich można zaliczyć „Analizę sieciow ą postępu technicznego w przem yśle” J. P i a s k o w s k i e ­ g o — autor sądzi, że w ynalazł now ą m etodę, nazw aną przez niego „analizą siecio­

w ą”, która ma zastosow anie do badania postępu technicznego w hutnictwie. Tym ­ czasem analiza n ie w niosła n ic now ego do rzeczy już przedtem znanych, poza nową term inologią. J. Bow ykin i S. Szuchaidin, zam ieścili m ateriał o przekształceniu się ZSRR w p aństw o rozw inięte przem ysłowo. Bibliografia do tego opracowania sk ła­

da się z pięciu prac, których autorami lub w spółautoram i są obaj w ym ien ien i hi­

storycy. Poza tym zarówno sposób przedstaw ienia informacji, jak i sty l odbijają zupełnie od całego tomu. Sw oje n iezłe studium „Postęp techniczny i w ydajność pracy w górnictw ie w ęglow ym na ziem iach polskich” J. J a r o s kończy dość w ątp li­

w ym stw ierdzeniem : „Wzrost w ydajności pracy w okresie m iędzyw ojennym b ył jed­

nak tylko w n iew ielkim stopniu rezultatem postępu technicznego. W znacznej m ie­

rze osiągano go przez intensyfikację produkcji i usprawnienia organizacyjne” is.

158). Pomijając p ew n e przejęzyczenia (chodzi zapew ne o intensyfikację pracy lu dz­

kiej, a n ie intensyfikację produkcji), n ie opracowano jeszcze dość przekonywającej m etody m ierzenia, który z k ilku równocześnie oddziaływ ających czynn ik ów (tech­

nika, organizacja pracy, intensyw ność p racy — czyli stopień w ysiłk u itp.) w pływ a na w zrost wydajności.

Pew ien niedosyt pozostaw ia studium' J. F i j a ł k a , W. P u s i a i S. P y t l a s a 0 strukturach i funkcjach przem ysłu w łókienniczego na ziem iach polskich. Opraco­

w anie tych autorów ,ynie jest uzupełnieniem m erytorycznym m niej lub bardziej zna­

nych z dotychczasowych badań faktów jednostkowych i ilościowych, lecz próbą odpowiedzi na niektóre, n o w e z m etodologicznego punktu w idzenia pytania ba­

dawcze” (s. 175). Pomijając p ew ne n adużyw anie pojęć związanych z metodologią historii można powiedzieć, że w artykule rzeczyw iście pojawia się w iele pytań można by ich zresztą postaw ić jeszcze w ięcej. Tylko, że z góry wiadom o, że w tak krótkiej form ie na żadne naprawdę nowe pytanie n ie da się wystarczającej odpo­

w iedzi. Niezrozum iałe jest też zdziwienie autorów, gdy piszą rzecz tak oczywistą 1 banalną jak rto, że „Przedsiębrane przez przem ysłow ców działania w zakresie son­

dażu rynku nie m iały oczyw iście celów społecznych, lecz głów nie ekonomiczne:

m aksym alizację zysków przez w alk ę konkurencyjną” (s. 180). A dlaczego miałyby m ieć „cele społeczne”? W drugiej części znajdują się także dw a pożyteczne pod w zględem m ateriału opracowania, S. M i c h a l k i e w i c z a „Struktura przestrzenna i gałęziowa przem ysłu i rzemiosła na Śląsku” oraz W. P r u s s a „Wielobranżowy przem ysł stołecznych miast na ziem iach polskich”.

Część trzecia tomu jest stosunkow o najbardziej w yrów nana i zaw iera rzetelne, poruszające na ogół zupełnie now e zagadnienia, rozprawy. Dotyczą one zatrudnie­

nia w przem yśle i zmiany struktury zaw odow o-społecznej ludności na ziem iach pol­

skich w X IX w . „Nie zam ierzaliśm y przedstaw iać tu całości tem atyki charaktery­

zującej form owanie się k lasow ego społeczeństw a polskiego w okresie industrializacji k apitalistycznej” — czytam y w przedm ow ie (s. 9). W ydaje się, że tom w ie le by stra­

cił, gdyby pokuszono się o realizow anie ftakiego zamiaru. Skrom niejsze zadanie za­

początkowania badań nad cyw ilizacją techniczną dało za to dobre rezultaty. Dość

(5)

ogólne, ale ciekawe jest w stęp n e studium W. D ł u g o b o r s k i e g o „N apływ siły roboczej d o przem ysłu w krajach Europy W schodniej”, bardzo interesujące A. Z a r - n o w s k i e j „Zmiany struktury społeczno-zaw odow ej ludności ziem polskich na tle Europy Środkow ej”. R ów nie interesujący m ateriał o kadrze technicznej w prze­

m yśle K rólestw a Polskiego zam ieściła J. B i e n i a r z ó w n a , szkoda tylko, że jest to m ateriał oparty w zasadzie n a jednym tylk o źródle — sp isie techników gubernii Królestwa Polskiego z 1899 r. N iezw ykle frapująco przedstaw ia się m ateriał ze­

brany przez D. G a w i n o w ą , pochodzący z rejestru patentów w latach 1815—1803.

Jest to sięgnięcie p o nowe źródło, którego w artość Informacyjna — dzięki D. Gawi- nowej — okazała się ogromna.

Sprzeciw budzi jedynie opracowanie J. P a z d u r a . Przede w szystkim tytuł n ie bardzo odpowiada (treści — sugeruje bowiem , że otrzymam y analizę prasy tech ­ nicznej jako źródła historycznego, a tym czasem artykuł jest p o prostu przeglądem polskiej prasy technicznej w X IX w., z którego n ie w ynikają żadne w skazów ki m e­

todyczne. Na s. 299 autor wyraża pogląd, że „przedstawiciele tych sam ych grup za­

w odow ych m ogli reprezentować postulaty postępu technicznego, jeżeli pracow ali w tzw. ruchu lu b placówkach badaw czych i doświadczalnych, albo przeciw nie — in te­

resy kapitału finansow ego, jeżeli b y li w łaścicielam i przedsiębiorstw, akcjonariusza­

mi lub członkam i rad nadzorczych”. Pom ijając dość niejasną stylistyk ę (czy można

„reprezentować postulaty”? — idzie raczej o ich prezentację, albo p o prostu „postu­

low anie postępu (technicznego”?), to czy n ie jest zaw iłą dialektyką stw ierdzenie, że jeśli ktoś jest kapitalistą, ito autom atycznie n ie jest rzecznikiem postępu technicz­

nego, bo o to chyba idzie?

Trzecią część zam yka socjologiczne ujęcie zagadnienia wynalazczości i zaw o­

dów technicznych, autorstwa T. M a c i e j k i . Warto dodać, że m ateriał statystyczny, zawarty w recenzowanym tom ie, w porównaniu z dwom a pierw szym i został znacznie lepiej opracowany i przedstaw iony.

Mimo w skazanych w ątpliw ości, jakie najczęściej towarzyszą zbiorom prac w ielu różnych autorów, n ie zaw sze od daw na z e sobą współpracujących, książka jest pozycją cenną, zw łaszcza ze w zględu na rozszerzenie problem atyki przewrotu technicznego, industrializacji czy rew olucji przem ysłow ej. S zczególnie w arte kontynuacji są bada­

nia nad strukturą zawodow ą, kadrą techniczną i zawodami technicznym i, a może także — adm inistracją w przem yśle, handlu i bankach, nad prasą techniczną oraz w ynalazczością.

Jan G odlew sk i

P aul V y s n ÿ , N eo-S lavism and th e Czechs 1898—1914, Cambridge U niversity Press, Cam bridge 1977, s. XIV, 287, 1 mapa w tekście.

Monografia niniejsza w yszła spod pióra Czecha, w ykładow cy dziejów najnow ­ szych na szkockim uniw ersytecie w St. Andrews. Autor rozpoczyna od stw ierdzenia, że naród czeski, który staracił niepodległość po k lęsce pod Białą Górą w 1620 r., po­

zornie ty lk o pogodził się z losem . Nawrót uświadom ienia narodowego zaczął się w latach trzydziestych X IX w. Jego przywódcy zaw sze ogromnie ostrożni w ocenie rzeczywistości n ie przyspieszali i n ie pogłębiali tego procesu. Przede w szystkim dą­

żyli do rozbudow y czeskiego potencjału gospodarczego, deklarując rów nocześnie p eł­

ną lojalność w stosunku d o panującej dynastii. Na dalszym planie staw iali zagad­

nienie w ypracow ania takiego programu politycznego, który by doprowadził do stop­

niow ego uniezależnienia się krajów korony św . Wacława.

Próbę umiędzynarodowienia problem u czeskiego stanow ił udział Czechów w tzw.

neoslawizm ie. Przejściow y ten epizod poza iterenem Czech n ie przyciągał dotąd ba­

daczy. Autor oparł się na archiwaliach, częściow o opublikowanych, austriackich.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z arosły więc ścieżki - w dom yśle pozostaje stwierdzenie: gdy się je odnajdzie, odnajdzie się Pana, który skrył się, być może, nie tylko dla poety.. Szukanie Boga

przyrodnicze i jego ochronę przed skażeniem wód, ziemi, roślin i zwierząt oraz krajobrazu. Koncepcja ta domaga się jednak poszerze- nia o inne wymiary, ponieważ

Весь художественный строй романа, стремящегося преодолеть состояние полилога и разрешиться прямым исповедальным диалогом, выражает это

Żyję dla peł­ nienia codziennych obowiązków, jakie mi urząd mój wskazuje i dla niewielkiej liczby przyjaciół; życie literata publicznego jest mi zupeł­ nie

Using Figure 4 a and 4 b we now find that at the experimentally determined CM threshold (at a photon energy of 2.75 eV), asymmetric L 4−6 and L 5−7 transitions occur, creating

Po obu stronach naszej trasy ciągną się kępy krzaków, które stają się coraz gęściejsze w miarę ubywania drogi, aby zmienić się w gęstwinę tropikalnej dżungli.. W

Zaakceptow anie duchowości zwierząt, a co za tym idzie —akceptacji wspólnoty i bliskości człowieka z nimi, przeczyło określonej wizji świata, w której człow iek

Przez to jednak, że jest m im ow ol­ nym powtórzeniem , że Gustaw zbyt słabą jest osobą, by wzbić się na w yżyny sam odzielnie wykuwanej biografii, jest skazany na to, by -