• Nie Znaleziono Wyników

"Wiek oświecenia", zeszyt 1-3, komitet redakcyjny: Barbara Grochulska, Andrzej Guzek, Bogusław Leśnodorski, Zdzisław Libera, Stanisław Lorentz, Mieczysław Klimowicz, Teresa Kostkiewiczowa, Jerzy Kowecki, Witold Kula, Jerzy Michalski, Emanuel Rostworowski,

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Wiek oświecenia", zeszyt 1-3, komitet redakcyjny: Barbara Grochulska, Andrzej Guzek, Bogusław Leśnodorski, Zdzisław Libera, Stanisław Lorentz, Mieczysław Klimowicz, Teresa Kostkiewiczowa, Jerzy Kowecki, Witold Kula, Jerzy Michalski, Emanuel Rostworowski,"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Julian Platt

"Wiek oświecenia", zeszyt 1-3,

komitet redakcyjny: Barbara

Grochulska, Andrzej Guzek,

Bogusław Leśnodorski, Zdzisław

Libera, Stanisław Lorentz,

Mieczysław Klimowicz, Teresa

Kostkiewiczowa... : [recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 71/2, 372-379

(2)

sp ostrzeżeń , rozw iązań n ie ro zw ik ła n y ch do tej pory k w e stii w y n ik n ie z u w ażn ego p rzestu d io w a n ia op racow an ych p rzez A lek sa n d ro w sk ą w y k resó w , ta b lic i m ap. T rudno też p rzew id zieć, ile n a stęp n y ch zagad ek i p ro b lem ó w zrodzą zgrom adzone w o m a w ia n y m stu d iu m m ateriały. K ilk a sy g n a lizu je autorka, jak ch o ćb y tru d n y do w y ja śn ie n ia fak t, iż p raw ie w c a le n ie było p isarzy zw ią za n y ch m iejscem uro­ dzen ia, k szta łcen ia czy p o b y tó w z trzem a cen tra ln y m i w o jew ó d ztw a m i: k u jaw sk im in o w ro cła w sk im oraz łęcz y ck im 1S.

Jedno je s t n a to m ia st c a łk o w ic ie pew ne: p ion iersk a praca A lek sa n d ro w sk iej d ostarczać b ęd zie zarów n o in sp ira cji, jak i p od staw do w ery fik a cji. S ta n o w ić b ędzie źródło su g e stii co do d alszych n iezb ęd n y ch badań, a jed n o cześn ie zm u si do sp ra w ­ dzania zasad n ości n iek tórych p rop on ow an ych uogólnień.

W ydaje m i się też, że druga seria P r o b l e m ó w li t e r a t u r y p o ls k ie j o k r e s u O ś w i e ­

ce nia jest p o tw ierd zen iem d u żych am b icji, en ergiczn ego rytm u pracy oraz z w y ­

czaju sięg a n ia po te m a ty i m eto d y p om ijan e do tej pory w nauce o litera tu r ze — nie ty lk o au to ró w o p u b lik o w a n y ch tek stó w , a le całego środ ow isk a bad aczy epoki. C h arak terystyczn e, że ró w n o leg le z rozp raw am i do P r o b l e m ó w p o w sta w a ły h asła do S ł o w n i k a l i t e r a t u r y p o ls k ie g o O ś w i e c e n i a 16. Ł atw o p rześled zić, jak au torzy rozszerzyli, lecz i sp recy zo w a li sw e w y w o d y w rozw ażan iach d ru k ow an ych w P r o ­

b le m ach. W idać tak że, jak k o rzy sta li n a w za jem ze sw y ch u sta leń p rzed staw ion ych

w tra k cie d y sk u sji nad h a sła m i s ło w n ik o w y m i17.

S ł o w n i k jest p ierw szą p u b lik acją tego rodzaju w p olsk im litera tu r o zn a w stw ie. P r o b l e m y św ia d czą o rzeteln o ści rozp oczętych w cześn iej badań. S ta n o w ią ponadto

ciek a w ą p rop ozycję to m ó w zb io ro w y ch p u b lik u ją cy ch studia m on ograficzn e do­ tyczące w a żk ich , choć bardzo od m ien n ych zagad n ień , p o w sta łe w różn ych w a r ­ sztatach i p rzy g o to w a n e różn ym i m etod am i, za w sze jed n ak p rezen tu jące w y so k i poziom p rzygotow an ia oraz w zb ogacające w isto tn y m stop n iu naszą d otych czasow ą w ied zę.

W i e s ł a w P u sz

„W IEK O ŚW IEC EN IA ”. (K om itet R ed ak cyjn y: B a r b a r a G r o c h u l s k a , A n d r z e j G u z e k (s e k r e ta r z ), B o g u s ł a w L e ś n o d o r s k i (zastęp ca p rze­ w o d n iczą ceg o ), Z d z i s ł a w L i b e r a (za stęp ca p rzew o d n iczą ceg o ), S t a n i ­ s ł a w L o r e n t z (p r z e w o d n ic z ą c y ), M i e c z y s ł a w K l i m o w i c z , T e r e s a K o s t k i e w i c z o w a , J e r z y K o w e c k i , W i t o l d K u l a , J e r z y M i ­ c h a l s k i , E m a n u e l R o s t w o r o w s k i , A n d r z e j R y s z k i e w i c z , I r e n a S t a s i e w i c z - J a s i u k o w a , I r e n a S z y b i a k , A n d r z e j Z a ­ h o r s k i ) . W y d a w n ictw a U n iw e r sy te tu W arszaw skiego. W arszaw a 1978. [Z eszyt] 1, u Z resztą w ty m p rzyp ad k u od p ow ied ź je st chyba prosta, choć m oże w ygląd ać na k arkołom ną. W edług m n ie zd ecy d o w a ła o tym ży zn o ść ziem oraz stab ilizacja m ajątk ow a zarów no szla ch ty , jak i w y ją tk o w o bogatych gosp od arstw chłopskich; asp ira cje k u ltu ra ln e k a r le ją w w aru n k ach dobrobytu, ponadto w y ją tk o w a p rze­ w aga ch ło p stw a sp ra w iła , iż na sztu k ę reg io n u sk ład ają się przede w szy stk im szeroko rozum iana p la sty k a oraz oraln e fo r m y litera tu ry .

16 M a cie jew sk i o p racow ał dla S ł o w n i k a a rty k u ły h asłow e: O ś w ie c e n ie , S a r -

m a t z y m ; Ż b ik ow sk i: K l a s y c y z m p o s t a n i s ł a w o w s k i , W z o r y lite rackie ; A lek sa n d ro w ­

ska: G eo g ra fia lite r a c k a , P isa r ze — g e n e r a c j e i r o d o w ó d s p o łe c zn y , T o w a r z y s t w a

n a u k o w e i li te r a c k ie , T o w a r z y s t w o P r z y j a c i ó ł N a u k w W a r s z a w i e (1800— 1832), Z a k o n y i inne.

17 Np. Ż b ik o w sk i korzysta w sw oim stu d iu m z p od ziału na gen eracje, k tó ry

(3)

SS. 376; [zeszyt] 2: O RO ZUM IEN IU K LA SYC ZNO SCI — SPÖR O ST A N ISŁ A W A A U G U ST A , ss. 222 + errata na w k lejce; [zeszyt] 3; W OKÓŁ PROBLEM ÓW L I­ TE R A TU R Y I FILO ZO FII, ss. 164.

Z am ierzen ie sk u p ion ych na U n iw ersy tecie W arszaw skim h isto ry k ó w różnych d zied zin k u ltu ry O św iecen ia, aby pu b lik ow ać w y d a w n ictw o cią g łe pt. ,,W iek O św ie­ c e n ia ”, znalazło już sw ą realizację w postaci zeszy tó w 1— 3. In icja to rzy zap rosili do w sp ó łp ra cy p rzed sta w icieli in n y ch ośrodków , którzy w e sz li tak że do K om itetu R edakcyjnego. A m bicją tego zesp ołu jest u k azan ie obrazu n a jn ow szych badań nad O św iecen iem , podejm ow an ych z p ersp ek ty w y rozm aitych d ziedzin ku ltu ry, n ie tylk o w P olsce. P ierw sze zeszy ty reprezentują autorsko w ięk szo ść u n iw e r sy te tó w p olsk ich , różne in sty tu ty P olsk iej A kadem ii N auk, a tak że m uzea, w k tórych istn ie ją zesp oły prow adzące badania nad tą epoką; zaw ierają też prace a u torów zagran icznych dotyczące litera tu r y polskiej.

O ch arakterze tego p rzed sięw zięcia w y d a w n iczeg o św ia d czy skład K om itetu R ed ak cyjn ego — u czestn iczą w nim znani b adacze różnych dziedzin ku ltu ry. D o ­ robek n au k ow y osób tw orzących to grono o d zw iercied la w id oczn e w ok resie p o­ w o jen n y m za in tereso w a n ie p olsk im O św iecen iem . P od jęte też w ó w c z a s studia i ed y cje m a teria łó w prow adzą do p enetracji epoki z p ozycji rozm aitych n auk h u m an istyczn ych . Stąd w szelk ie in icja ty w y o charakterze in terd y scy p lin a rn y m m uszą cieszyć się szczególn ym zain teresow an iem .

W p olskiej prak tyce n au k ow ej i ed ytorsk iej istn ia ły już tego rodzaju p rzed­ sięw zięcia . C h arak terystyczn ym przykładem m oże być ukazujące się dotąd w y ­ d a w n ictw o ciągłe pt. „O drodzenie i R eform acja w P o lsc e ”, utw orzon e po sesji n au k ow ej P A N p o św ięco n ej tej epoce i zakładające p u b lik ację w szech stro n n y ch badań nad h istorią odrodzenia w R zeczyp osp olitej Obojga N arodów . A le o m a w ia ­ nym przeze m nie zeszytom za w ła śc iw y w zorzec posłu żył fra n cu sk i period yk p o­ św ięco n y studiom nad O świecem iem , „ D ix -h u itièm e S iècle. R evu e a n n u e lle ”, w y d a w a n y od 1969 r. przez C entre N ation al de la R ech erch e S c ie n tifiq u e p ar S o ciété F ran çaise d ’É tude du X V IIIe S iè c le pod p rzew od n ictw em n ieży ją ceg o już ob ecn ie, dobrze zasłużonego w badaniach nad kulturą p o lsk ieg o O św iecen ia , Jeana F ab re’a.

R edakcja „W ieku O św iecen ia ” pam iętająca o tych p o w in o w a ctw a ch z fra n cu ­ skim w y d a w n ictw em u m ieściła w zeszy cie 3 dokładne o m ów ien ie p ierw szy ch sześciu nu m erów „ D ix -h u itièm e S iè c le ” pióra B ożeny P etelczy c, J a d w ig i W archoł i E w y R zadkow skiej. W tej rela c ji zw rócono u w agę na p o stu la ty fra n cu sk iej red ak cji, która k ła d zie n acisk na szerokie u jęcie ram h isto rii k u ltu ry czy h isto rii idei. W założeniach in icja to ró w „ D ix -h u itièm e S iè c le ” m ia ł stać się dla w sz y stk ic h „forum sw obodnej w y m ia n y tw órczych osiągn ięć, a jed n ocześn ie rea lizo w a ć id e ę in telek tu a ln ej w sp ó łp ra cy ” p rzed sta w icieli najrozm aitszych dziedzin nauki. W g e ­ n ezie ow ej k on cep cji szczególn ą rolę o d egrały studia nad h isto rią id e i w ie k u O św iecen ia k o n ty n u o w a n e przez Paula H azarda, o d zw iercied la ją ce ch a ra k tery ­ styczn e dla epoki „sk rzyżow an ie [...] litera tu r y z filo z o fią ” (z. 3, s. 155). M ając na w zg lęd zie u n o w o cześn ien ie badań, na łam ach „ D ix -h u itièm e S iè c le ” zam ieszczon o p rzyp om n ian e przez E w ę R zadkow ską za lecen ie Jeana G oulem ota, jak w y jść z za ­ sta rza ły ch sch em atów ek sp loatacji epoki: „ In terd yscyp lin arn ość n ie d ok on u je się [...] n igd y na polu badaw czym , a na przed m iocie badań, i to za p om ocą p y ta ń , jak ie się mu staw ia. T en sam przedm iot n ależałob y badać na różnych p olach, a w ię c wr różnych ep ok ach ” (z. 3, s. 160— 161).

Z w rócenie u w a g i na p ow in ow actw a „W ieku O św iecen ia ” i „ D ix -h u itiè m e S iè c le ” byn ajm n iej n ie ma na celu su gerow an ia w tórn ości k o n cep cji p o lsk ieg o pism a. N asze O św iecen ie, k orzystając w p raw d zie z m y śli fra n cu sk iej, m iało w ła sn ą ,

(4)

h isto ry czn ie ok reślon ą p rob lem atyk ę. N ie m ożna jednak p om in ąć in ic ja ty w y fr a n ­ cu sk iej, z k tórą k ażdy z naszych h isto r y k ó w się zetk n ął i do k tórej n a w ią za li czło n k o w ie K om itetu R ed a k cy jn eg o „W ieku O ś w ie c e n ia ” zam ieszczając dokładną relację o p eriod yk u fran cu sk im .

R edakcja „W ieku O św iecen ia ” p rzy jęła ty p o w y dla czasop ism n au k o w y ch układ za w a rto ści p o szczególn ych zeszytów : w p ierw szej k o lejn o ści znajdują się rozpraw y, n astęp n ie d y sk u sje i p o lem ik i, dalej recen zje i sp raw ozd an ia z b ieżącej produkcji w y d a w n iczej, na końcu d ział za ty tu ło w a n y F a k t y i w y d a r z e n i a , k tóry om aw ia istotn e dla badań nad O św iecen iem spotkania n au k ow e oraz podaje in form acje 0 zespołach p racu jących nad h isto rią epoki.

U tw o rzen ie w y d a w n ic tw a ciągłego p o św ięco n eg o badaniom nad p olsk im O św ie­ cen iem m iało u w ień czy ć d w u setn ą roczn icę p o w sta n ia K o m isji E dukacji N arod o­ w ej. Jed n a k że w sk u tek trudnej sy tu a cji naszego ed y to rstw a p rzygotow an e do dru­ ku z e sz y ty czek a ły n ie m a l 5 lat na p u b lik a cję. N ie z w in y b ow iem R ed ak cji p ierw otn a k on cep cja n ie została zrealizow an a w ok resie ju b ileu szu . T łu m aczy to tak że, d laczego opracow an ia p rzytaczan e w a p aracie k ry ty czn y m n ie w ych od zą poza rok 1973.

Z godnie ż p ierw o tn y m założen iem tem a ty k a zw iązan a z K om isją E dukacji N arod ow ej została m ocno zaak cen tow an a w e w szy stk ich trzech zeszytach . Z eszyt 1 otw iera zatem a rty k u ł B ogu sław a L eśn od orsk iego K o m i s j i E d u k a c ji N a r o d o w e j

p o c z y n a n i a in s p ir a t o r skie, k o n cen tru jące się na n ow ych elem en ta ch , k tóre w n iosła

in sty tu cja p o w o ła n a do op iek i nad n aukam i i szk o ln ictw em . W ielk ie nad zieje w ią za ł z K om isją obóz reform z k rólem na czele. M iała ona — jak m ó w ił S ta ­ n isła w A u g u st — p rzy czy n ić się do w y ch o w a n ia „now oczesn ego p lem ien ia P o la ­ k ó w ”; naród m ia ł n au czyć się „z cu d zych w y n a la z k ó w p o ży tk o w a ć”, a także „ p ostęp ow ać so b ie sp osob em X V III w ie k u g o d n y m ” (cyt. w z. 1, s. 12). W p rzy­ to czon ych w rozp raw ie g łosach tw ó rcó w K o m isji p rzeja w iło się ch arak terystyczn e dla całego eu ro p ejsk ieg o O św iecen ia p rzek on an ie o m o żliw o ścia c h rozum u i o szcze­ gó ln ej r o li w y ch o w a n ia , p ozw a la ją ceg o — jak sądzono — p rzy śp ieszy ć p ostęp i; od ­ p o w ied n io n im k ierow ać. N a d zieje P o la k ó w w y n ik a ły z ty ch sam ych p ostaw św ia to p o g lą d o w y ch , k tó re b y ły zn am ien n e dla grona en cy k lo p ed y stó w . C harles P in o t D u clos, w sp ó łp ra co w n ik E n c y k lo p e d i i, p is a ł w p o ło w ie w ieku: „N ie w iem , c zy m am dobrą op in ię o sw ojej epoce, a le m i się zdaje, że istn ieje n ie w ą tp liw ie ja k ieś w rzen ie p o w szech n eg o rozum u [...], przy którego p om ocy m ożna zap ew n ić 1 p rzy śp ieszy ć p o stęp przez dobrze rozum ianą ed u k a cję” 1. E dukacja m iała w ięc k szta łto w a ć u m y s ły w o k reślo n y ch k ieru n k ach . W sy tu a cji p olsk iej k ieru n k i te w y zn a cza li p r z e d sta w iciele obozu reform .

Jak że n o w o czesn y i z a szczy tn y dla p o lsk ieg o O św iecen ia b ył za lec a n y przez K om isję m od el n a u czy ciela a k ad em ick iego, p rzed sta w io n y przez Jana Ś n ia d e c k ie ­ go (od r. 1781 p rofesora S zk o ły G łów n ej K oronnej), k tó ry p rzyp om n iał L eśn o ­ dorski. M im o u p ły w u 200 lat ten w zo rzec n ie stra cił sw ej ak tu aln ości: „M ożnaż d zisiejszego p rofesora p o ró w n y w a ć z daw nym ? D ziś K om isyja chce go m ieć gru n ­ to w n ie uczon ego, zn ającego w całej ob szern ości stan n a u k i w każdym roku, do­ sk on alącego sw ą n aukę podług od m ian y zaszłej w n iej, a p rzeto u sta w iczn ie czy ­ ta jącego i p racu jącego. A p rzedtem szpargał, zo sta w io n y od la t k ilk u n a stu b y ł tylk o p o w ta rza n y p rzez n a stęp có w [...]”. Z m od elem p rofesora m ia ł śc isły zw ią zek — jak p o d k reśla ł Ś n ia d eck i — w zorzec stu d en ta czy ucznia: „Chcąc m ieć u czn iów g r u n to w n ie uczon ych , trzeba, żeb y n im i n a u czy ciele b y li” (cyt. w z. 1, s. 25).

S p ra w y K o m isji E d u k acji N arod ow ej z n a la zły jeszcze od b icie w k ilk u bardzo 1 E. C a s s i r e r , La P h ilo so p h ie d e s L u m ières. T raduit de l ’allem an d et p ré­ se n té par P. Q u i l l e t . P a ris 1970, s. 49.

(5)

w ażn ych pozycjach zeszy tu 2. W polem icznej w y p o w ied zi Jezuici i K o m i s j a E d u ­

k a c ji N a r o d o w e j , d otyczącej w yd an ej p ośm iertn ie pracy Jana P o p la tk a 2, K am illa

M rozow ska zw róciła uwagę, na n iep ełn e w yk o rzy sta n ie przez niego bazy źródłow ej i w y n ik a ją ce stąd luki, a n a stęp n ie stronniczość i n iedokładność. W efek cie książka n ie sp ełn ia tych celó w n au k ow ych , które zapow iada jej tytuł.

Bardzo p ożyteczn ym elem en tem roczn icow ym w zeszycie 2 jest praca Ireny S zy b ia k J u b ile u sz K o m i s j i E d u k a c ji N a r o d o w e j — p rz e g lą d p r o b l e m a t y k i w p u b l i ­

ka cja ch z lat 1791—1795, p ośw ięcon a ok resow i tak nabrzm iałem u w yp ad k am i h i­

storyczn ym i, k ied y to sp raw y K om isji b y ły często d ysk u tow an e. P rob lem ów K o­ m isji d otyczy rów n ież o m ów ien ie w zeszycie 2 przez S ta n isła w a Salm on ow icza tom u prac pod redakcją Ireny S ta s ie w ic z -J a s iu k o w e j3, a także w jak im ś stopniu — recenzja B ogusław a L eśn od orsk iego o książce H enryka H inza na tem at filo z o fii H ugona K o łłą ta ja 4, w yw od zącego sw e p oglądy z „porządku m oraln ego n a tu ry ” w u jęciu fizjok ratów , k tórych zdaniem p ow szech n e nau czan ie u m ożliw iało p rzed­ sta w ie n ie w ła ściw ej in terp retacji „natury”.

W szystk ie trzy zeszy ty „W ieku O św iecen ia ” ukazują bogactw o p rob lem ów z w ią ­ zan ych z epoką, m. in. spraw dotąd nie docenianych, a n aw et n ie dostrzeganych. W p ierw szym num erze E m anuel R ostw orow sk i p rzeprow adził a n a lizę m ało zn a ­ nego d zieła Józefa W ybickiego M y ś li p o li ty c z n e o w o ln o śc i c y w i l n e j ukazu jąc jego g en ezę, rolę, a także in sp iracje św iatop ogląd ow e czerpane z M on tesk iu sza U w a g

nad p r z y c z y n a m i w ie l k o ś c i i u p a d k u R z e c z y p o s p o lit e j R z y m s k i e j i tak pow ażan ej

w dobie O św iecen ia pozycji, jaką była rozpraw a O du ch u p r a w , z k tórych W ybicki w z ią ł „teoretyczn ą osn ow ę, h isto rio zo fię i historyczn ą eru d y cję”.

_ S ta n isła w S alm on ow icz w pracy U progu O św ie c e n ia w Toru niu . J e r z y P io tr

S c h u lt z (1680— 1748). H i s t o r y k i polito log w sk a za ł na nie dość u w zg lęd n ia n e dotąd

przez naukę początki O św iecen ia na Pom orzu i w P rusach K rólew sk ich . J erzy P iotr Sch u ltz, rodem z B randenburgii, od 1711 r. prorektor gim nazjum toruńskiego, b ył postacią zw iązan ą z k ryzysem m y śli eu rop ejsk iej lat 1680— 1715. W m łodości S ch u ltz zetk n ął się z P ierre’em B a y le’em i A n ton ym van L eeu w en h oek iem , od ­ k ryw cą m ikroskopu i św iata m ikrobów oraz krążenia krw i. Sław a van L eeu w en - hoeka przekroczyła gra n ice E uropy, a w ielu w y b itn y ch lu d zi zdążało do D elft, ab y zobaczyć odkryte przez niego m ikroby; zn alazł się tam rów n ież Sch u ltz. O bejm ując potem fu n k cję prorektora w gim p azju m toru ń sk im zajął zd ecyd ow an e stan ow isk o w sporze „n o w o ży tn ik ó w ” przeciw k o dogm atycznym zw olen n ik om starożytn ej w ie ­ dzy i w y g ło sił m ow ę ch w alącą osiągn ięcia n auki XVI i X V II w iek u . P óźniej dał się poznać jako propagator „now ej filo zo fii i now ej n a u k i”, w szczep iając na n a ­ szym teren ie laick ą u m ysłow ość i utylitaryzm . N a w ią za ł też k o n ta k ty z J ó zefem A ndrzejem Z ałuskim i za słu ży ł się jako jed en z p ierw szy ch w R zeczyp osp olitej Obojga N arodów w y d a w ca uczonych czasopism w język u n iem ieck im oraz p erio ­ d yk u „P reu ssisch er T o d es-T em p el”, publik u jącego „rozm ow y zm a rły ch ” (gatu n ek tak c h a ra k tery sty czn y dla O św iecenia).

A rty k u ł E w y R zadkow skiej K s ią ż k a fr a n c u s k a w O ś w ie c e n iu s t a n i s ł a w o w s k i m w sk a zu je na isto tn y dla n aszych badań problem od d ziaływ an ia e ste ty k i i m y śli fra n cu sk iej na litera tu r ę polską. R ozw ażania autorki sk u p iają się g łó w n ie w o k ó ł d zieł Jean a F ran çois M arm ontela, tak liczn y ch w p olsk ich b ib liotek ach m im o

2 J. P o p l a t e k , K o m i s ja E d u k a c ji N a r o d o w e j. U d zia ł b y ły c h j e z u i t ó w w p r a ­

cach K o m i s j i E d u k a c ji N a r o d o w e j. U zu p ełn ił L. G r z e b i e ń . P rzygotow ał do

druku J. P a s z e n d a . K raków 1973.

3 N o w o ż y t n a m y ś l n a u k o w a w szkoła ch K o m i s j i E d u k a cji N a r o d o w e j. Pod r e ­ dak cją I. S t a s i e w i c z - J a s i u k o w e j . W rocław 1973.

(6)

k a ta k lizm ó w d ziejo w y ch , które p r z y c z y n iły się do zn iszczen ia ty lu k sięgozb iorów - R zadkow ska p o stu lu je ró w n ież k o n ty n u o w a n ie badań, które za in icjo w a ła Zofia S in k o p od ejm u jąc próbę przejrzen ia d ostęp n ych in w en ta rzy X V III-w ieczn y ch b i­ b lio tek p o lsk ich , k ata lo g ó w a u k cy jn y ch oraz k a ta lo g ó w w y p o ży cza ln i k s ią ż e k 5.

Z d zisław L ibera w a rty k u le P r o b l e m pó źn eg o O św ie c e n ia rozpatruje zagad­ n ie n ie d y sk u sy jn e w d ziejach k u ltu ry p o lsk iej, w sk a zu ją c k o n sek w en tn ie na zw ią z­ k i ten d en cji św ia to p o g lą d o w y ch i e stety czn y ch epoki sta n isła w o w sk iej oraz po­ czątku w iek u X IX . D y sk u sje w o k ó ł tego ok resu p o ja w iły się po u k azan iu się p od ręcznika M ieczy sła w a K lim ow icza O ś w ie c e n ie (1972), a tak że zbiorow ej p u b li­ k a cji pod red ak cją B o g u sła w a L eśn od orsk iego P o lsk a w epoce O św iecen ia . P a ń ­

s t w o — s p o ł e c z e ń s t w o — k u lt u r a (1971), n ie w sz y sc y b ow iem au torzy rozp raw

u m ieszczon ych w tej k sią żce uzn ają początek w . X IX za p rzed łu żen ie O św iecen ia sta n isła w o w sk ieg o .

Do in teresu ją cy ch p rac za w a rty ch w ze sz y c ie 1 „W ieku O św ie c e n ia ” n a le ż y stu d iu m A lin y Ż ó ra w sk iej-W itk o w sk iej M a c ie j K a m i e ń s k i (1734— 1821), t w ó r c a

p o l s k i e j o p e r y n a r o d o w e j. A utorka p rzed sta w iła p oczątk i op ery p olsk iej p o d k reśla ­

jąc jej rolę w rozw oju język a i m u zy k i n arodow ej. T w ó rcy lib rett p ierw szy ch oper p olsk ich : F ran ciszek B oh om olec, S ta n isła w S zym ań sk i, W ojciech B o g u sła w sk i w y k o r z y sty w a li te m a ty k ę ch łop sk ą oraz języ k lu d ow y. P od ob n ie do m elo d ii w y ­ w o d zą cy ch się z fo lk lo ru sięg a ł kom pozytor p artytu r M aciej K am ień sk i, z pocho­ d zenia S ło w a k . D od ajm y, że d ziało się to w ep oce, która w fo lk lo rze n ie w id zia ła w a lo ró w estety czn y ch , tra k tu ją c go jako h istoryczn e św ia d e c tw o o ch arak terze etn ograficzn ym .

Stu d iu m Ż ó ra w sk iej-W itk o w sk iej p od ejm u jąc tę n ie zbadaną d ok ład n iej pro­ b lem a ty k ę u k azu je, że „dla sam ego K a m ień sk ieg o , jak i dla osób mu w sp ó łcze­ sn ych n ie u leg a ło w ą tp liw o śc i, że n asze p ierw sze op ery b y ły p olsk im i n ie ty lk o z nazw y. U d ało się w ię c K am ień sk iem u u tra fić w sw ej m u zy ce w ton na ty le n arodow y, że z a a k cep to w a n y i ś p ie w a n y przez ogół sp o łeczeń stw a ” (z. 1, s. 117— 118). K a m ień sk i b y ł p ierw szy m , k tó ry — jak p o w ied zia ł B o g u sła w sk i — »od w ażył się w sk a za ć im [tj. P olakom ] w ty m rodzaju z a b a w y p rzyjem n ą narod ow ości ju ­ trzen k ę«” (cyt. w z. 1, s. 134).

D ział D y s k u s j e i p o l e m i k i zeszy tu 1 w y p e łn ia ją w y p o w ie d z i zw ią za n e z e w sp o m n ia n ą p u b lik a cją P olska w epoce O św ie c e n ia . P a ń s t w o — s p o ł e c z e ń s t w o —

kultu ra . U d zia ł w d y sk u sji w z ię li badacze h isto rii p o lity czn ej, gospodarczej, h i­

sto rii w y c h o w a n ia , n au k i i sztuki (J. M ichalski, I. R y ch lik o w a , J. T opolski, K. Mro­ zow sk a, I. S ta s ie w ic z -J a s iu k o w a , A. R yszk iew icz).

W z e szy cie 2 w d ziale rozp raw po raz p ie r w sz y ogłoszono w język u p olsk im g ło śn y już a rty k u ł W ła d y sła w a T a ta rk iew icz a C z w o r a k i e r o z u m ie n i e k la s y c zn o śc L W ty m ze sz y c ie u m ieszczon o tak że a rty k u ł Iren y S o k ó ł (z F arleigh D ick in so n U n iv e r sity w U S A ) P r o b l e m y a m e r y k a ń s k i e w p u b l i c y s t y c e p o l s k i e j lat 1788—1792, sta n o w ią c y część p racy dok torsk iej pt. P r o b l e m a t y k a a m e r y k a ń s k a w p r a s ie i p u ­

b l i c y s t y c e X V I I I w i e k u w P o l s c e 6. W zasad zie jed n ak rozp raw y w ty m zeszy cie

zw ią za n e są z tem a tem S p ó r o S t a n i s ł a w a A ug u sta . Pod tak im b o w iem n a d ty tu łem zo sta ły u m ieszczo n e w y p o w ie d z i ze zorgan izow an ej w N ieb o ro w ie (20 V 1973) przez K om itet R ed a k cy jn y „W ieku O św ie c e n ia ” k o n feren cji p o św ięco n ej o cen ie p ostaci o sta tn ieg o króla R zeczy p o sp o litej oraz stan u badań i p otrzeb b ad aw czych wT ty m zak resie.

5 Z. S i n k o , P o w i e ś ć z a c h o d n i o e u r o p e js k a w Polsce s t a n i s ł a w o w s k i e j na p o d ­

s t a w i e i n w e n t a r z y b ib l io t e c z n y c h i k a ta lo g ó w . „P am iętn ik L ite r a c k i” 1966, z. 4.

* P raca została obroniona na W yd ziale H istoryczn ym U n iw ersy tetu W arszaw ­ skiego. P rom otorem b y ł p rof, dr A. Z ahorski.

(7)

O publikow ano „ w p ro w a d zen ie”, które w y g ło sił J erzy M ichalski, oraz r e fe ­ ra ty — J erzego Ł ojka i A ndrzeja R y szk iew icza. M ich alsk i u kazał flu k tu a c ję są d ó w 0 królu w op in ii w sp ó łczesn y ch i p óźn iejszych pokoleń. W yp ow ied ź ta, oprócz, p o stu la tó w b ad aw czych , zaw ierała opinię ukazującą postać S ta n isła w a A u gu sta raczej w p ozy ty w n y m św ietle. M ichalski p od k reślił szczególną rolę id ei m on arch icz- nej szerzonej w P o lsce czasów O św iecen ia przez obóz k rólew sk i, zw ró cił też u w a ­ gę na łączoną z tą ideą p ostaw ę ob yw atelsk ą, propagow aną przez pisarzy zw iązan ych z dw orem . N atom iast Ł ojek zajął się analizą ocen n eg a ty w n y ch p rezen tu jących osob ow ość P on iatow sk iego jako n ie od p ow iad ającą zadaniom m on arch y w tak k rytyczn ym dla R zeczyp osp olitej O bojga N arodów m om encie.

W yp ow ied ź R yszk iew icza, h istoryk a sztuki, pt. P o r t r e t y S t a n i s ł a w a A u g u s ta , sk u p iła się w ok ół roli króla w rozw oju m alarstw a. D la P o n ia to w sk ieg o ik on o­ grafia sta n o w iła jed en ze środków p op u laryzacji w ła sn ej osoby, id ei m onar- chiczn ej oraz zw iązk ów sw y ch zam ierzeń z w ie lk ą trad ycją narodow ą.

D odajm y, że tego rodzaju w ie lk ą k om p ozycję p la sty czn ą g lo ry fik u ją cą id eę m onarch iczn ą oraz osobę S ta n isła w a A ugusta jako praw ego n a stęp cy k o ro n o w a ­ nych poprzed n ik ów sta n o w ił G abinet M arm urow y na Z am ku W arszaw skim , zb u ­ d ow an y w ed le k on cep cji sam ego króla. D la w y stro ju k om n aty zn a m ien n y b y ł np- p la fo n o w y obraz sła w y w ilu zjon istyczn ej op raw ie (nam alow an y, tak jak i w s z y s t­ k ie obrazy tego w n ętrza, przez B acciarellego), dalej godła R zeczyp osp olitej: O rły 1 Pogoń litew sk a . W śród w szy stk ich obrazów m onarchów , które z n a jd o w a ły się w G ab in ecie M arm urow ym , w y ró żn ia ł się w ie lk i portret S ta n isła w a A u gu sta w stro ­ ju k oron acyjn ym , na w zór portretu koronacyjnego (R yszk iew icz szczeg ó ln ie to p od ­ k reślił) L u d w ik a X IV . Portret P on iatow sk iego, d om in u jący w kom n acie, został u m ieszczon y n a p rzeciw kom inka, na k tórym zn ajd ow ał się zegar trzy m a n y p r z e z starca z kosą na tle ob elisk u z h ieroglifam i, jako sym b olam i p rzem ijającego czasu. K oncepcja tego w nętrza n ie w ą tp liw ie zaw ierała tak często p ow tarzan ą przez króla i jego p a n eg iry stó w m y śl, że o ro li m on arch y w ła śc iw y sąd w y d a dopiero p o­ tom ność.

L iterack im w y razem tych m on arch iczn ych ten d en cji b y ł w iersz A dam a N aru ­ szew icza o k on stru k cji em b lem atyczn ej: N a P o k ó j M a r m u r o w y p o r t r e t a m i K r ó la

S ta n i s ł a w a A u g u sta n o w o p r z y o z d o b io n y . Oda w d z i e ń d o r o c z n e j e le k c ji Jego K r ó l e w s k i e j Mości o f i a ro w a n a , ro k u M D C C L X X , w y d a n y jako druk u lo tn y o r a z

w „Z abaw ach P rzyjem n ych i P o ży teczn y ch ” 7.

W o żyw ion ej d y sk u sji po odczytach M ichalskiego, Ł ojka i R y szk iew icza zn a­ m ien n e zd an ie w y p o w ied zia ł L eśnodorski: „N ie n a leży od d zielać m ecen atu w d zie­ d zin ie k u ltu ry i o św ia ty od p o lity k i — b y ł to ogóln y program p a ń stw o w y . K r ó l b y ł w y b itn y m m istrzem propagandy, pon osił k lęsk i, a le i osiągał su k c e sy ” (z. 2,. s. 103). Z w y p o w ied zią tą z w ią za n y jest tak że p ostu lat M ieczysław a K lim ow icza: „P iln ym zadaniem jest n ap isan ie k sią żk i in terd yscyp lin arn ej — w o k ó ł sporu o S ta ­ n isła w a A u gu sta. W arto by się też zastan ow ić nad dziełem : S ta n isła w A u gu st o so b ie” (z. 2, s. 103).

Z eszyt 3 „W ieku O św iecen ia ” — m im o su gestii, że skupia się „w ok ół p rob le­ m ów litera tu r y i filo z o fii” — m a charakter bardziej różnorodny. W d zia le rozpraw m ieszczą się studia: S a n te G raciottiego U to p ia w li te r a tu r z e p o ls k ie g o O ś w ie c e n ia ujm ująca w a żn y dla ep ok i tem at na szerokim tle porów naw czym ; n a stęp n ie R o­ m ana K alety T r e n y c z y la m e n ta c je ? E d y c je i p r o b l e m a t y k a a u to r s tw a znanego*

7 „Z abaw y P rzyjem n e i P o ży teczn e” 1771, t. 4, cz. 1, s. 177— 179. S p ra w ę p ostaci S ta n isła w a A u gu sta w p oezji ep ok i p rzed staw iam na szerokim tle p orów ­ n aw czym w p rzygotow yw an ej do druku rozpraw ie: „ Z a b a w y P r z y j e m n e i P o ż y ­

(8)

■anty targow ic kie go p a s z k w i l u ; w reszcie A n drzeja K rzysztofa Guzka Jo a c h im Ы- t a w o r C h r e p t o w i c z . Z d z i e j ó w l i t e r a c k i e j k u l t u r y S zc z o r s i P a w ł o w a , Ł ączy się

z ty m i rozp raw am i a rty k u ł m a te r ia ło w y M arii E. Ż ółtow sk iej Jan P o to c k i w oczach

ż o n y : n ie d o k o ń c z o n y sz kic bio g r a fic z n y .

Jak w sp o m n ia n o , k a żd y z z eszy tó w „W ieku O św ie c e n ia ” za w iera bogaty dział a rty k u łó w recen zy jn y ch , recen zji sp ra w o zd a w czy ch i p rzeglądów , d ających obraz u k azu jących się n o w o ści w bad an iach nad O św iecen iem p olsk im i europejskim . W śród w y p o w ie d z i za w a rty ch w ty m d zia le zeszy tu 1 n a jp ierw n a leża ło b y zw ró ­ cić u w agę na sp orząd zon y przez R yszarda W. W ołoszyń sk iego i A ndrzeja W olta- n o w sk ieg o przegląd: B adan ia nad O ś w i e c e n i e m w Polsce w latach 1961— 1972. To sk ru p u latn e o m ó w ien ie, ta k potrzeb n e każdem u, k to in te r e su je się O św iecen iem , zostało u jęte w ośm iu działach , co u ła tw ia u żytk ow n ik om o rien ta cję w obrębie k ilk u a r k u sz o w e g o tek stu . P o d zia ł ten , k tó ry uznać trzeba za bardzo racjon aln y, p rzed sta w ia się n a stęp u jąco: 1) G ra n ice c z a s o w e O św ie c e n ia p o l s k ie g o : 2) P o d ­

s t a w o w e p o m o c e b ib l io g r a fic z n e o ra z i n w e n t a r z e i kata lo g i a r c h i w ó w i d z i a łó w r ę k o p i s ó w b ib l io t e k ; 3) G ł ó w n e o ś r o d k i b a d a ń n a d O ś w i e c e n i e m p olskim ; 4) W y ­ d a w n i c t w a ź r ó d ło w e ; 5) O p r a c o w a n ia ogólne ora z d z i e j ó w g o s p o d a r c z o - s p o ł e c z n y c h , p o l i t y c z n y c h i w o j s k o w y c h ; 6) O p r a c o w a n ia d z i e j ó w k u lt u r y : o ś w ia ta , nauka, l i t e ­ ra t u r a i pra sa; 7) P o lsk a na tle E u r o p y d o b y O św ie c e n ia w ś w i e t l e n a jn o w s z y c h op ra c o w a ń ; 8) U w a g i ko ń co w e.

W śród a rty k u łó w p rzegląd ow ych w z e szy cie 1 w y su w a się tak że na plan p ie r w s z y p rzed sta w io n a p rzez A nd rzeja R otterm u n d a „ E k s p lo z ja ” badań n a d neo-

k l a s y c y z m e m w s z tu k a c h p l a s t y c z n y c h . C hociaż jest to p rzede w szy stk im o m ó w ie­

n ie przełożonego na język polsk i d zieła H ugha H onoura N e o k l a s y c y z m 8 oraz w y s t a w y m a la rstw a zo rgan izow an ej w L on d yn ie p rzez T he C ouncil of Europe, pn. T h e A g e of N e o c la ss ic is m , R otterm und p rzed sta w ił zw iązan e z tym tem atem n a jn o w sze opracow an ia w y d a n e po a n g ie lsk u i w in n y ch języ k a ch (także polskim ). T ra k tu ją c g łó w n ie o p rob lem atyce sztuk p la sty czn y ch zw ró cił ró w n ież u w agę na k o n ek sje litera ck ie. N eo k la sy cy zm w ed łu g H onoura — p odkreśla R otterm und — „rodzi się jako reak cja p rzeciw rokoku i H onour d okładnie d efin iu je to w szystk o, p rzeciw czem u »now a« sztu k a m iała rea g o w a ć” (z. 1, s. 313). R otterm und p r z y ­ p om in a, iż a n a lizu ją c d zieła n a jw y b itn ie jsz y c h fra n cu sk ich a rty stó w H onour do­ ch od zi do w n io sk u , że „rew olu cja w sztu ce n ie szła w p arze z rew o lu cy jn o ścią p o g lą d ó w a r ty stó w (np. L edoux). D zieła D avid a b yły, jego zdaniem , tw orzon e i in terp reto w a n e bez ja k ich k o lw iek w ąsk o p o jęty ch w sp ó łczesn y ch a lu zji p o lity c z ­ n ych. P o lity czn e od czytan ie n astąp iło »post factum «. P od ob n ie było zresztą z d z ie ła ­ m i ta k ich p isa rzy jak W olter czy S ch iller. G łów n ą fu n k cją d zieła sztu k i było n atom iast w y c h o w a n ie ” (z. 1, s. 315).

O statn ie stw ierd zen ia H onoura na tem a t tw ó rczo ści W oltera i S c h ille r a w y ­ d ają się bardzo d y sk u sy jn e. D zieła tych pisarzy p r e z e n to w a ły ten d en cje ś w ia to ­ p o g lą d o w e, św ia d o m ie w y ra żo n e p rzez autorów , o czym św ia d c z y ich k o resp o n ­ dencja, cała sp u ścizn a, a ta k że p rzek a zy ów czesn e. N a to m ia st szczególn ie w ie le cen n ych r e fle k sji n a su w a ją sp ostrzeżen ia o n eo k la sy cy zm ie jako rea k cji na sztukę rokokow ą. I z tej p e r sp e k ty w y m ożna chyba sp ojrzeć na tw ó rczo ść n iek tórych ;klasyków w a rsza w sk ich O św iecen ia p o sta n isła w o w sk ie g o .

W szystk ich tak że h isto ry k ó w za in teresu je o m ó w ien ie p rzez M onikę S em k o w - sk ą-G lu ck , tak że w z e szy cie 1, p ra cy J ea n a T ularda B ib lio g ra p h ie cr i ti q u e d es

m é m o i r e s su r le C o nsula t et l’E m p ir e , é c rits ou tr a d u i t s en fran çais (G en èv e—

8 H. H o n o u r , N e o k l a s y c y z m . T łu m a czy ł i w stęp em op atrzył W. J u s z ­

(9)

P aris 1971). B ib liografię tę w eźm ie do ręki badacz d ziejów d ziejów p olityczn ych i k u ltu ry epoki n ap oleoń sk iej. Z w róci ona tak że u w agę h isto ry k ó w litera tu ry i p isa rzy zajm u jących się bliżej tym okresem . W śród m em uarów fra n cu sk ich są ponadto w y m ien io n e p a m iętn ik i przełożone z języka polskiego. H isto ry k ó w epoki n a p o leo ń sk iej przyciągn ie rów n ież um ieszczona w zeszycie 2 recen zja Jerzego •Skowronka o książce A ndrzeja Z ahorskiego S p ó r o N apole ona w e F ra n cji i w P o l ­

s c e (W arszaw a 1974).

Do recen zji, które b ogactw em eru d ycji i p rezen tow an ych m a teria łó w w y ch o ­ dzą daleko poza ram y zw y k łej relacji, n a leży zam ieszczona w zeszy cie 1 praca R om ana K a lety Ś w i a d e k , g a w ę d z i a r z i p u b il c y s t a w roli h is to ry k a . U w a g i k r y ­

t y c z n e o n a j n o w s z y m w y d a n i u J. K it o w i c z a „ P a m i ę tn i k ó w , c z y l i H i sto rii p o l ­ s k i e j ” 9. S p ostrzeżen ia K a lety dotyczą zarów no opracow ania tekstu, jak też k o ­

m entarza. Z naw ca epoki i d ośw iad czon y edytor ukazuje, jak m oże być przyd atn y op racow an y solid n ie kom entarz, oparty na dokum entach epoki.

C enne też sp ostrzeżenia zaw ierają op ublikow ane w zeszcie 3 O blicza K o ź m i a n a A lin y S iom k ajłów n y, zw iązan e z ossolińską ed ycją p am iętn ik ów w a rsza w sk ieg o k lasyk a, opartą na au tografie pisarza, prezentującą w reszcie p ełn y tek st, bardziej a u te n ty c z n y niż w okrojonych w yd an iach przygotow an ych przez jego syna, A n ­ drzeja E dw arda K oźm iana 10.

N a leży p od k reślić jeszcze, że w p ierw szych trzech zeszytach „W ieku O św ie­ c e n ia ” w y ró żn ia ją się przede w szystk im recen zje i przegląd y p u b lik acji obcych: recen zje d zieł a n g ielsk ich , n iem ieck ich , radzieckich, a le g łó w n ie fra n cu sk ich , ze szczególn ym u w zg lęd n ien iem prac d otyczących h istorii filo z o fii i k u ltu ry w iek u O św iecen ia . D zięk i tym recenzjom czy przeglądom dokonanym przez- w y tra w n y ch h isto ry k ó w , znających epokę z p ersp ek ty w y upraw ianej przez sieb ie d yscyp lin y, o trzy m u jem y inform acje o najn ow szych opracow aniach z u w zg lęd n ien iem m etod b ad aw czych stosow an ych w in n ych krajach. To w szech stron n e spojrzenie na ep o­ k ę sp ełn ia postu lat in terd y scy p lin a rn o ści, „W iek O św iecen ia ” stał się rzeczy w iście »forum « w y m ia n y p ogląd ów z p ozycji różnych k ieru n k ów badań.

K ończąc uw agi recen zen ta o tym cennym w y d a w n ictw ie, trzeba ró w n ocześn ie ży czy ć K o m iteto w i R ed ak cyjn em u , aby n astępne zeszy ty b y ły tak bogate w r ó ż ­

n o r o d n e studia i inform acje jak trzy p ierw sze.

Julian P la t t

J a c e k T r z n a d e l , C ZY TANIE NORW IDA. PRÓBY. (W arszaw a) 1978. P a ń ­ s t w o w y In sty tu t W ydaw niczy, ss. 372.

Jacek T rznadel — zn an y jako w n ik liw y in terpretator tw órczości B olesław a X,eśm iana, poeta i su b teln y obserw ator poezji X X -w ieczn ej, tłum acz i kom entator lite r a tu r y fran cu sk iej — sięgając w głąb tw órczości C ypriana N orw id a podjął badaw czą w y p ra w ę do źródeł p oezji w sp ółczesn ej. W ybrał tw órczość, która dą­ ż y ła do tego, by być i poezją, i m ądrością, i filo zo fią , która ak cen to w a ła i sp ra w ­ d za ła w cią ż od now a sw ój zw iązek ze sferą sacrum , a w ię c n ie rezygn ow ała 9 J. К i t o w i с z, P a m i ę tn i k i, c z y l i H istoria polska. T ek st op racow ała i w s tę ­ p em p op rzedziła P. M a t u s z e w s k a . K om entarz Z. L e w i n ó w n y . W arsza­ w a 1971.

10 К. К o ź m i a n, P a m i ę tn i k i. Przedm ow a — A. K o p a c z . W stęp oraz k o­ m en ta rz — J. W i 1 1 a u m e. W stęp edytorski, u sta len ie tek stu w oparciu o a u to ­ g r a f oraz k om entarz filo lo g ic z n y — M. K a c z m a r e k i K. P e c o l d . Т. 1—3. W rocław 1972.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 71/3,

De optredende leklcages zijn klein, ze zullen in praktijk nooit groter zijn dan enkele vierkante millimeters. De hoeveelheid lucht of water dat weglekt is daardoor, gerela- teerd aan

We propose a model order reduction method for the dynamic analysis of flexible multibody systems featuring large overall motion and nonlinear elastic deflection, which can be

Examples of those who have taken action are mainly in emerging markets such as Malaysia (Malaysia Design Council, 1993), Indonesia (Indonesian Design Center,

The Grace mission also revealed that in the period 2003-2010 Iran, Iraq, Syria and parts of Turkey lost nearly 150 billion cubic metres of stored fresh water; this equates to

The design and CMOS-compatible fabrication of airgap-based optical filters in a surface micromachining process with sacrificial release using the vapour phase is presented..

We consider robust ensemble-based (EnOpt) multiobjective pro- duction optimization of on/off inflow-control devices (ICDs) for a sector model inspired by a real-field case.. The use

In this Chapter, the applicability of bathymetry obtained from video technique to be used as input for hydraulic modelling will be presented, followed by an example of the