• Nie Znaleziono Wyników

Działanie płomienia świecącego jako czynnika przenoszącego ciepło

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Działanie płomienia świecącego jako czynnika przenoszącego ciepło"

Copied!
34
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew W ern icki

Działanie płomienia świecącego jako czynnika przenoszącego ciepło

Przeprow adzane liczn e b ad an ia n a d prom ieniow aniem p łom ien ia św iecącego d o ty ­ c z y ły n atężen ia em isji, sto p n ia absorpcji w arstw św iecących i zależności od długości fali, a tak że b u d ow y i w ielk o ści św iecących cząstek.

A u tor analizuje na p o d sta w ie teo rety czn y ch rozw ażań od stęp stw a od praw a L a m ­ berta zauw ażone w przebiegu zjaw iska przestrzennego rozkładu prom ieniow ania i p od aje zw iązek óniędzy ca łk o w ity m prom ieniow aniem a prom ieniow aniem jednokierunkow ym , p rostop ad łym do w arstw y.

W dalszej części rozw aża w y m ia n ę energii" w u kładzie dw u w arstw gazu z zaw ie­

sin ą stałą, zaw artych m ięd zy d oskonale izolow anym stropem i p ochłaniającym pro­

m ieniow anie w sad em . Jed n a z ty c h w arstw posiada tem p eratu rę w y ższą od p o zo sta ­ ły c h części układu i przekazuje prom ieniow anie do w sad u za p ośrednictw em w arstw y zim niejszej i stropu.

U k ład ten je s t zb liżo n y do w aru n k ów p racy p ieca m arten ow sk iego, co pozw oliło n a odpow iednim p rzykładzie teo rety czn y m oraz na p o d sta w ie p om iarów w y k o n a n y ch w ram ach prac K ated ry M etalurgii P o litech n ik i Śląskiej w yk azać u jem n y w p ływ w arstw chłodniejszych przyległych do w sad u n a w y m ia n ę prom ieniow ania: stw ierdzono, że w a rstw y chłodniejsze istn ieją i działają tłu m iąco na p rzep ływ prom ieniow ania.

1. Wstęp

Itozw ój przem ysłu w zw iązku z 6-letnim plan em p rzebudow y s tr u k tu ry gospodarczej P olsk i staw ia zw iększone w ym agania ta k ż e w dziedzinie m etalu rg ii. P o w sta ją now e k o m b in a ty m etalu rgiczne, a istn iejące d o ty c h ­ czas p o d leg ają przebudow ie i ulepszeniu. W zw iązku z ty m K a te d ra M etalurgii P o litech n ik i im. Pstrow skiego w Gliwicach p o d kierow nictw em prof. K uczew skiego p o staw iła sobie jak o jed no z z a d a ń p ra c y naukow ej zbad anie zag ad nień zAviązanych z ru ch em podstaw ow y ch u rzą d z e ń do p ro d u k cji stali, a m ianow icie pieców m artenów ,skich i grzew czych.

D o tychczasow a k o n stru k c ja naszy ch pieców m artenow skich opiera się głównie n a d a n y c h s ta ty sty c z n y c h p o d aw anych przez lite ra tu rę z a g ra ­ niczną, czy też n a pobieżn ych obserw acjach i odw zorow yw aniu p o sia­

d a n y c h k o n stru k c ji. B ra k je s t w p u b lik a c ja c h polskich ja k i zagranicznych w nikliw ej an alizy ru c h u gazów w piecu oraz procesu spalania- i przepły w u ciepła.

(2)

Celem b a d a ń zap o czątk o w an y ch n aszą p ra c ą teo re ty c z n ą je st p ró b a w y jaśn ien ia teoretycznego i z b a d an ia dośw iadczalnego n a m odelach i w piecach is to ty ty c h zjaw isk ru c h u gazów, spalan ia i przepływ u ciepła.

P rzeprow adzone b a d a n ia stw orzą p o d sta w y naukow e do racjonalniejszej k o n stru k c ji pieców um ożliw iającej p rz y oszczędnym zużyciu' tw o rzy w u zy sk an ie d użych w ydajności.

W zakres naszych p ra c w stęp n y ch w chodzi naśw ietlenie zag ad n ien ia prom ieniow ania płom ienia świecącego stosow anego w piecach m arte- now skich.

P odstaw ow y m źródłem ciepła w przem ysłow ych u rządzen iach je s t spalanie paliw sk ład ający ch się głównie z węgła, i w odoru. Przez spalanie rozum iem y u tle n ia n ie o db y w ające się w sposób gw ałtow ny, p rz y w ysokiej te m p e ra tu rz e i in te n sy w n y m w ydzielaniu ciepła. Ciepło to w yzw ala się.

w chw ili zetk n ięcia się d ro b in tle n u oraz p aliw a p rz y tw orzeniu się nowych d ro b in w chodzących w sk ład spalin. Ciepło zaw arte w chwili rea k c ji w tw orzący ch się d ro b in ach , w p o sta c i energii d rg ań i w irow ania atom ów w ew nątrz cząsteczek, przenosi się n a zew nątrz b ądź drogą prom ieniow ania, bądź w ydziela się w form ie energii k in ety czn ej uderzający ch o siebie drobin, podnosząc ty m sam ym ich. te m p e ra tu rę . P rom ieniow anie zw iązane bezpośrednio z re a k c ją u tle n ia n ia św iadczy o gw ałtow ności przeb ieg a­

ją c y c h zjaw isk cieplnych i ob jaw ia się w p o staci krótkofalow ego św iatła niebieskiego tow arzyszącego spalan iu tle n k u w ęgla, w odoru oraz związków ubogich w węgiel, ja k alkohole czy ald eh y d y , k tó re nie w y k a z u ją dążności do p olim eryzacji w płom ieniu.

Św iatło niebieskie św iadczy o przebiegu rea k c ji spalan ia, przenosi je d n a k sk u tk iem bardzo wąskiego zakresu widmowego nieznaczne ty lk o dości energii, ja k to w y k azały b a d a n ia sp ektrograficzne G arnera i J o h n ­ sona [1]. Z naczna część energii przechodzi przez prom ieniow anie p o d ­ czerwone p ro d u k tó w sp alan ia, a m ianow icie tró j atom ow ych gazów: bezw o­

d n ik a węglowego i p a ry w odnej. Z jaw iska te w y stę p u ją w słabo w idocznym ta k zw anym płom ieniu nie świecącym . J e s t rzeczą c h a ra k te ry sty c z n ą , że z pow odu słabego nasilenia prom ieniow ania niebieskiego, całkow ita energia prom ieniow ania p raw ie się nie ró żn i od prom ieniow ania spalin o tej sam ej tem p e ra tu rz e . B łędne je s t zatem m niem anie, że grzeje głównie płom ień o b ejm u jący przestrzeń , w k tó re j odb yw a się re a k c ja spalania. W iększą rolę należy t u p rzy z n a ć raczej działaniu spalin.

P rzek o n ać się o ty m m ożna obserw ując nadzw yczaj in tensyw n e ogrze­

w anie przez prom ieniow anie, w ydzielane p rz y spalaniu bezpłom iennym , pow ierzchniow ym , n a k a ta liz a to ra c h .

O wiele bardziej zawile p rzeb iegają zjaw iska p rz y sp alan iu w ęglo­

wodorów. J u ż pow ierzchow na obserw acja poucza nas, że podczas tego procesu węglow odory spalone w pew nych w aru n k ach w ydzielają p ro m ie­

(3)

D zia ła n ie pla m ien ia świecącego jaleo czyn n ika przenoszącego ciepło 57 niow anie o db ierane przez nasze oko jak o św iatło białe. W odróżnieniu od selektyw nego p ro m ien io w an ia w ysyłanego przez tzw . płom ień nie świecący prom ieniow anie płom ienia świecącego węglowodorów p o siad a w idm o ciągłe, zbliżone p o d w zględem ro zk ład u energii do prom ieniow ania ciała doskonale czarnego.

Ź ródłem tego prom ieniow ania są, w edług E u m m la [2], spolim eryzo- w an e d ro b in y węglowodorów n ienasyconych, pozbaw ionych w b ard zo zn aczn y m sto p n iu atom ów w odoru. D ro b in y te p o w sta ją ta k z w ęglo­

w odorów n asycon y ch, ja k i nien asy co ny ch sk u tk iem rozbicia d o ty ch czaso ­ w ych d ro b in i usunięcia atom ów w odoru. T akie d ro b in y skłonne są do łączenia się w zajem nie, przez co p o w sta ją d ro b in y większe o m niejszej zaw arto ści w odoru. D ro g ą kolejnego w y b ijan ia w odoru i łączenia okaleczo­

n y c h d ro b in p o w sta ją duże d ro b in y o coraz to m niejszej zaw artości w o­

d o ru i te w łaśnie d ro b in y są źródłem prom ieniow ania ciągłego, k tó re d ecyd u je o działan iu płom ienia. N a to m ia st d ro b in y elem entarnego węgla, sk u tk ie m d ro b n y ch w ym iarów d a ją stosunkow o słabe prom ieniow anie objaw iające się słab y m czerw onym zabarw ieniem płom ienia. P ro m ien io ­ w anie ta k ie m ożna obserw ow ać p rz y spalan iu m e ta n u z dom ieszką p o ­ w ietrza. Rozbicie d ro b in odb yw a się przez zderzenie z in n y m i drobin am i nie zaw ierającym i tle n u lu b przez p o ch łan ianie prom ieniow ania w y sy ła­

nego przez p a rę w o d n ą i bezw odnik węgloAvy, k tó re w ęglow odory o skom pli­

kow anej budow ie a b so rb u ją b ard zo in ten sy w n ie [3].

T akie tw orzenie .się złożonych cząstek w y stęp u je p rz y pow olnym p o d ­ grzew aniu w ęglowodorów, n a to m ia s t gw ałtow ne podgrzew anie pow oduje rozbicie d ro b in n a a to m y w odoru oraz wręgla i zm niejsza intensy w no ść świecenia. Również u jem n ie działa n a tw orzenie się św iecących cząstek obecność tle n u i p a ry wodnej w gazie. Tlen n aw et w ilości nie w y sta rc z a ­ jącej do zupełnego sp alania u tle n ia w ęglow odory n a alkohole, k tó re nie m a ją ju ż zdolności do bu do w y większych, świecących cząstek. A u to r m iał m ożność stw ierdzić, że zm ieszanie 1/3 pow ietrza, p otrzebn ego do sp alan ia, z gazem ziem nym sk ład ający m się w 96°/0 z m e ta n u pow oduje zupełne usunięcie świecenia płom ienia. T a k a ilość po w ietrza w y sta rc z a ty lk o do u tle n ie n ia n a alkohol. N a to m ia st gaz ziem ny w ty c h sam ych w aru n k ach , nie zm ieszany z tlenem , d aje intensyw n ie świecący i kopcący płom ień.

Z dotychczasow ych wywodówr w y n ik a, że w ysyłanie prom ieniow ania, ciągłego nie wdąże się ze spalaniem , ja k to stw ierdzono p rz y em isji św iatła niebieskiego, lecz przeciw nie, m oże w y stąp ić ty lk o wów czas, gdy śwdecące gazy są p od g rzane bez d ostęp u pow ietrza. N a to m ia st dopływ tle n u albo w ogóle nie dopuszcza do u tw o rzen ia św iecących cząstek, albo też usuw a przez spalanie ju ż istn iejące cząstki, zm niejszając n atężen ie p rom ieniow ania ciągłego. Wpływ- te n widać w yraźnie p rz y ta k zw any m końcu płom ienia.

(4)

P rz estrz e ń z a ję ta więc przez płom ień świecący nie jest b ynajm niej rów now ażna z p rzestrzen ią spalania. W arstw a świecąca jest tu tylk o p ośrednikiem , k tó ry przenosi ciepło od w arstw y, gdzie rzeczywiście w y ­ stę p u je spalanie do otoczenia.

O m ówione tu . zjaw iska m ożna doskonale obserw ować w płom ieniu świecy, w k tó ry m w yróżnić się d a ją trz y strefy (rys. 1 i 2): a) strefa we-

R ys. 1. P łom ień św iecący: a — strefa w e - R ys. 2. Osad sad zy z płom ienia św iecy * w nętrzna zim na, l> — środkow a zaw iera- n a blasze: a — ślad strefy w ew nętrznej, ją ca św iecące zaw iesin y, c — zew nętrzna b — sadza strefy środkow ej, c — n alot

n iebieska n ie św iecąca strefy zew nętrznej

w n ę trz n a ciem na i zim na, w ypełniona p a ra m i p a ra fin y , b) strefa świecąca i c) strefa zew n ętrzn a, praw ie niew idoczna. W y starczy jed n a k w prow adzić d ru cik p ro sto p a d le do płom ienia, by się przekonać, że rozżarzy się on bardzo silnie, a n aw et stopi w strefie zew nętrznej. R ozżarzenie drucika w strefie środkow ej je s t znacznie słabsze, n a to m ia st daje się zauw ażyć silne w ydzielenie sadzy. W reszcie w warstwue w ew nętrznej d ru cik pozo­

s ta je ciem ny; nie stw ierdzam y rów nież p o k ry cia sadzą. B ardzo w yraźnie d a ją się p rzedstaw ić te strefy przez w prow adzenie do płom ienia wzdłuż jego osi cienkiej blaszki stalow ej. N a blaszce tej w y stęp u je zakopcenie

a t m iejscu odpow iadający m w arstw ie świecącej. R ysu n ek 2 p o d aje fo to ­ grafię tak iej zakopconej blaszki. W idać tu w arstw ę w ew nętrzną, czystą,

(5)

D zia ła n ie płom ien ia świecącego jako czyn n ika przenoszącego ciepło 59 o b ję tą z o bu stro n przez p a sk i zakopcone, szerokości do 2 m m , k tó re łączą się w górnej części płom ienia. J e s t to w łaśnie ślad w a rstw y świecącej.

W a rstw a zew n ętrzn a, jak o u tle n ia ją c a , oczywiście nie pozostaw ia śladu n a blaszce. R ozszerza­

ją c a się k u górze sze­

rokość pasków zakopco­

n y c h św iadczy o p o stę ­ p u jąc y m rozkładzie p a r p a ra fin y w czasie r u ­ chu w ty m k ieru n k u . W a rstw a p ro m ien iu jąca w m iarę zw iększania swej grubości ogrzew a ATnętrze płom ienia coraz in te n sy w n ie j. W dolnej części płom ienia świece­

nie nie w ystęp uje. P ło ­ m ień je s t t u niebieski.

D opiero w sk u tek p rze ­ n ik a n ia ciepła do wew­

n ę trz n ej części płom ie­

n ia tw o rzą się świecące cząstki p o jaw iające się coraz liczniej w m iarę o d d a la n ia się od n a sad y płom ienia. M ożna je d ­ n a k zauw ażyć i odAATrot- ne zjaAvisko. W sk u te k u tle n ia n ia w y stęp u je — zw łaszcza w górnej czę­

ści płom ienia — u b y ­ tek cząstek św iecących.

S k u tk ie m tego gęstość zakopcenia m aleje. Z m niejsza się ta k ż e szerokość płom ienia ac m iarę zb liżan ia się do jego końca.

W sk u tek w ysok iej tem p eratu ry w a rstw y zew nętrznej p o d n osi się tem p eratu ra cząstek św iecących Acarstwy środkow ej, k tóre Avysyłają pro­

m ien iow an ie ciągłe ch a ra k terystyczn e d la tego rodzaju spalania.

Zjawiska zbliżone do tutaj rozpatrywanych występują przy spalaniu gazów zaAAderających AvęgloAA'odory, w wypadku gdy gazy palne nie są zmieszane przed zapaleniem z powietrzem. Z tego rodzaju spalaniem spotykamy się przy spalaniu części lotnych węgla w paleniskach

wars/wa sw/ecęca py/u

war s/w o spa/on/o

warstwo pow/e/rzo

kie run ek promieniowania

R y s. 3. P ło m ień w k o tle o p alan ym p y łem . P rom ienio­

w an ie palącej się w a rstw y o d p ływ a bez przeszkód do rur ek ran ow ych k o tła

(6)

kotłów , w piecach h u tn ic z y ch o p alan y ch węglem, w paleniskach półga- zow ych i gazow ych starszego system u, a p rzed e w szystkim w piecach m arteno w skich i piecach reg eneracy jny ch do w y ta p ia n ia szkła. W ystępu je tu je d n a k pew na zasadnicza różnica, zwłaszcza w odniesieniu do pieców m artenow skich. M ianowicie p rzy płom ieniu p alący m się wolno w a tm o ­ sferze czy w palen iskach k otłow ych pow ietrze dopływ a od stro n y po-

wars/wo śm ecęca gazu _____. _ . _ warstwa pow/e/rza

+ + + + -t- + + +

4

- +-

4

-

4

-

wars/wo spo/an/a

MI I I I

i

1111

' i

1111 spoZ/ny

_ „

kierunek prom/en/owama

R y s. 4. P łom ień w p iecu m artenow skim . P rom ieniow anie palącej się w arstw y prze­

chodzi n a drodze do k ąp ieli przez zaw iesinę cząstek sad zy w gazie

w ierzchni odbierającej ciepło (rys. 3). S k u tk iem tego rów nież n ajg o rętsza, pro m ien iu jąca w arstw a po w staje od stro n y pow ierzchni ogrzew alnej.

D zięki tem u prom ieniow anie odpływ a bez przeszkód.

N a to m ia st w piecach m artenow skich i w niek tó ry ch k o n stru k c ja c h w anien do w y ta p ia n ia szkła pow ietrze dopływ a od góry stru g i gazu, kąp iel zaś od b ierająca ciepło z n a jd u je się po przeciw nej stro nie strug i gazu. T u ta j spalanie odbyw a się n a g ranicy w arstw y gazu i pow ietrza, n a górnej pow ierzchni stru g i gazu (rys. 4).

Poniew aż czas bezpośredniego spalania, jak o reak cji m iędzy zd erza­

jąc y m i się drobinam i, je s t znikom o m ały, p rzeto ju ż w najbliższy m o to ­ czeniu m iejsca zetkn ięcia się strh g , większość d ro b in granicznej w arstw y ulega u tle n ia n iu . D alsze spalanie w arstw bardziej odległych od w arstw y granicznej m oże odbyw ać się ty lk o n a sk u tek dyfuzji, przez co p ro d u k ty

(7)

D zia ła n ie 'płomienia świecącego jaleo czynnika przenoszącego ciepło 61 u tle n ia n ia p rzech od zą b ąd ź do stru g i p ow ietrza, b ądź do stru g i gazu, a n a ich m iejsce w chodzi do w a rstw y granicznej z jednej stro n y gaz, z drugiej zaś tle n p o d trz y m u ją c y palenie. W yw iązujące się p rzy ty m ciepło podgrzew a sąsiadujące w arstw y gazu i pow ietrza. P rzez te n czas w w arstw ie gazu p o w sta ją w s k u te k n a g rz a n ia cząstki świecące, k tó re o d b ie ra ją ciepło ze stru g i reag u jącej i p rze k a z u ją energię cieplną w postaci prom ieniow ania. W piecach, gdzie spalanie odbyw a się w górnej części stru g i gazu, o d b ió r zaś ciepła w dolnej jej części, prom ieniow anie w arstw go rętszy ch m usi przejść przez w a rstw y chłodniejsze; ta m ulega częściowej ab sorp cji. S k u tk ie m tego procesu w a rs tw y chłodniejsze p o d grzew ają się do te m p e ra tu ry , p rz y k tó re j w y stę p u je rów now aga m iędzy ciepłem d o ­ p ro w a d z an y m i-w yprom ieniow anym . W ów czas w a rstw a chłodniejsza działa ja k o przesłon a zm n iejszająca ilość przepływ ającego ciepła m iędzy w a r­

s tw ą g orętszą a w sadem .

Z agadnienie ab sorp cji i em isji rra rstw św iecących, a w szczególności zależności absorpcji od wielkości i rozproszenia cząstek św iecących oraz zależności ab sorp cji od długości fali, ro zp a try w a li liczni badacze [4].

W dalszej części tej p ra c y om ów im y zdolność em isji i ab sorp cji w arstw św iecących, kieru n k o w y ro zk ład p rom ieniow ania oraz w pływ w arstw chłodn iejszych zaw ierający ch świecące zaw iesiny.

2. Zdolność absorpcyjna płomienia świecącego

D ziałan ie płom ienia świecącego było w praw dzie n ieje d n o k ro tn ie ro zw a­

żane, je d n a k w obec zależności zag ad n ien ia od w ielu czynników d otychczas nie u stalo n o d a n y c h , k tó re pozw oliłyby n a do kład ne określenie p ro m ienio ­ w a n ia i te m p e ra tu r w yłącznie n a p o d staw ie założeń k o n stru k c y jn y c h [5] — [11]. O kreślam y je d n a k rz ą d wielkości, z k tó ry m i m am y tu do czynienia.

Poniew aż prom ieniow anie w m yśl p raw a K irch h o ffa je s t p ro p o rc jo ­ n a ln e do w spółczynn ika ab so ip cji, zajm iem y się ab so rp cją zaw iesiny cząstek. P rom ienio w anie przechodzące przez zawiesinę cząstek stały ch w gazie ulega osłabieniu sk u tk iem p o ch łan ian ia energii przez cząstki leżące n a drodze prom ieniow ania. Z pow odu je d n a k m ałych w ym iarów cz ąstek n ie w y stę p u je całk o w ita abso rp cja, lecz część prom ieniow ania, dzięki u g in an iu fal, o m ija zasłaniające cząstki. S tw ierdzo na przez Schacka a b so rp c ja przez poszczególne cząstk i w ynosi około 5°/0. P rom ieniow anie osłabione n a pierw szych cząstk ach tra fia n a dalsze cząstki. P o c h łan ia ją one znow u część prom ienio w an ia itd . N atężenie p rom ieniow ania p rzech o ­ dzącego przez zaw iesinę m aleje skokam i, w m iarę m ijan ia poch łan iający ch cząstek. "

Ilo ść Avypromieniowanej energii przechodzącej kolejno przez p o ­ szczególne cząstk i tw orzy m alejący p o stęp g eo m etryczny, którego pierw szym

(8)

w yrazem je s t ilość energii E$ p rzed ab sorpcją, zaś iloraz q równa, się jedności pom niejszonej o w spółczynnik absorpcji:

Ilość energii po przejściu przez n cząstek o trz y m am y z rów nan ia n a n -ty w yraz p o stę p u geom etrycznego:

K = K ( i - f c J " , (i)

w spółczynnik zaś abso rp cji całego szeregu cząstek:

77'* 771*

S n = ^ ~ = l - d - ^ (2)

skąd m o żna obliczyć ilość w a rstw p o trz e b n y ch do u z y sk an ia Avymaganej zdolności ab so rp cji:

l o g ( l e„) n = i rz---5—r •

l o g i l - f c j ) W rów nan iu ty m oznacza:

e„ — zdolność ab so rp cji n w arstw ,

— k cal/m 2h — energię w ypro m ien iow aną p rze d ab so rpcją,

E * — k c a l/m 2h — „ „ po absorpcji,

— zdolność absorp cji poszczególnych w arstw ,

n — ilość w arstw .

D la p rzed staw ien ia rzęd u wielkości w zachodzących zjaw iskach p rz e ­ liczy m y abso rpcję w arstw y płom ienia świecącego w piecu m artenowrskim . W eźm iem y p o d uw agę gaz czadnicow y o zaw artości sm oły i nienasyconych węglowodorów w ilości 15 g/cm 3. P rz y jm ie m y rów nież m asę w łaściw ą sm oły 1 g /N m 3. W czasie procesu k a rb u ry z a c ji p o w sta ją cząstk i wielkości l,7 5 -1 0 _5cm do 3,00 ■ 10-5 cm. N a m3 gazu w te m p e ra tu rz e 1700°C 7-1973° K Avypada 2,08 g/m 3. O bjętość cząstk i o średnicy 1,75 10~5cm w ynosi 2,80 1 0~15cm3. M asa jed n ej cząstk i p rz y m asie w łaściwej 1 g/cm3 w ynosi 2,8 0 -1 0~ 15g. P oniew aż 1 m3 gazu zaw iera 2,08g sm oły, zatem ilość cząste-.

czek w m3 w yniesie:

1015 = 0,744 ■ 1015 cząsteczek/m 3.

—< jo0

O bliczym y tera z p rze c ię tn ą o bjętość V 1 w p a d a j ą c ą n a 1 cząstk ę:

7 , = --- --- r = 1 ,3 4 5 10-15m3.

0,744 1015

P rz estrz e ń tę m ożem y p rzed staw ić w p o staci sześcianu o bok u a:

3 3_____

a = \ v [ = ^1,345 • 10-5 = 1 ,1 0 3 • 10-5 m.

(9)

D ziałan ie płom ien ia świecącego jako czyn n ika przenoszącego ciepło 63

T akich elem en tarn y ch p rze strz e n i (la się u staw ić n a pow ierzchni 1 m 2:

— = — 1 010= 0,822 1 010.

a2 1,216 ’

Z a w a rte w nich cząstk i z a jm u ją pow ierzchnię:

0 , 8 2 2 • 1 0 10 ■ 2 , 1 0 ■ 1 0 - 1 0 = 1 ,9 7 cm2= 1 , 9 7 • 1 0 ~ 4 m 2.

0

W y n ik a stą d , że cząstk i jed n ej w a rstw y z a k ry w a ją zaledw ie ok.

1/5000 część pow ierzchni, p o trz e b a z a te m p rz y id ealn y m u p orządk ow an iu cząstek co n a jm n ie j:

0,51 104= 5100 w arstw . 1,97 10" 4

Poniew aż je d n a w a rstw a p o siad a głębokość:

a = 1,103 10~5m z a te m 5100 w a rstw p rzy jm ie głębokość:

0,51 • 104 • 1,103 ■ 10-5 = 0,0563 m, co odpow iad a grubości 56,3 m m .

W a rstw a ta k a zachow ałab y się jak o nieprzeźroczysta, g d y b y p o ­ szczególne cząstk i ab sorb o w ały całkow ite prom ieniow anie oraz g d y b y b y ły t a k ułożone, że ż a d n a z nich nie z n a jd o w ała b y się w cieniu in ny ch. W rz e ­ czyw istości an i jeden w a ru n e k , ani drugi nie je s t spełniony. Płom ień zachow uje się jak o ośrodek m ę tn y p o d ob n ie ja k m gła i ab so rb u je czy też ro zp rasza przede w szy stk im prom ieniow anie krótkofalow e, n a to m ia s t fale dłuższe o m ijają cząstki, k tó re z b liżają się sw ym i w y m iaram i do długości fal. W edług obliczeń S chack a c z ąstk a o w y m iarach 3 -1 0 - 5 cm ab so rb u je zaledw ie 5 % p ad ającego n a n ią p rom ieniow ania ciała doskonale czarnego, re sz ta przechodzi w sta n ie nie zm ienionym . Z tej ilości n a s tę p n a cząstk a a b so rb u je znow u 5°/0 p ad ająceg o n a n ią prom ieniow ania itd . D la u z y sk a ­ n ia abso rpcji en— 90°/0 p rz y w spółczynniku ab so rp cji cząsteczkow ej kj = 0,05 p o trz e b a zgodnie z ró w nan iem (1) « = 4 5 ,5 w arstw . Poniew aż grubość jed nej w arstw y wynosi około 56 m m , z a te m grubo ść płom ienia k onieczna do u z y sk an ia 90°/0 abso rpcji w ynosi w n ajlepszy ch w a ru n ­ k a c h 2550 m m . P rz y grubości w a rstw y 1 m ab so rp cja w yniesie n a jw y ­ żej 60°/o, a p rz y w arstw ie 0,5 m — około 501/,,.

Z aznaczyć je d n a k należy, że nie cała ilość sm oły zam ienia się w świe­

cące cząstk i, p e w n a bow iem część — tr u d n a do określenia — ulega b ąd ź spaleniu, b ą d ź rozbiciu n a a to m y słabo świecące. Z tego w zględu zdolność a b so rp cji rzeczyw istego pło m ien ia je s t m niejsza.

(10)

Z dotychczasow ych w yw odów w y n ik a , że dla w a rstw y świecącej p o ­ trz e b n a je s t grubość w k ażd y m razie nie m niejsza niż 0,5 m albo o ile to m ożliw e w iększa, poza ty m sm oła k a rb u ry z u ją c a płomień, możliwie rów nom iernie rozdzielona, pow inna znajdowrać się w form ie p a ry dobrze w ym ieszanej z gazem , jeszcze p rze d rozpoczęciem spalania. Poniew aż gaz w chwili w lotu do k om o ry pieca je s t silnie p od grzany , zatem Świecenie d aje się zauw ażyć jeszcze przed rozpoczęciem spalania, a jego intensyw ność w z ra sta nagle w chwili rozpoczęcia palenia.

W procesie em isji pierw sza w arstw a w ysyła prom ieniow anie odpow ia­

d ające iloczynow i p rom ieniow ania ciała czarnego E* p rzy danej te m ­ p e ra tu rz e i zdolności

P o d o b n ie ro zu m u jąc o trz y m am y w yrażenie dla p rom ieniow ania po p rzejściu dalszych w arstw :

3. Emisja świecącej zawiesiny

Absorpcja E m isja absorpcji w arstw y Tcx

w m yśl rów nan ia:

Warstwa I

R ys. 5. W yk res S an k eya em isji prom ieniow ania przez układ w arstw św iecących

—£CE Warstwa 5 Warstwo 3 Warstwo 2

Warstwa A

Po przejściu przez n a ­ stęp n ą w arstw ę (rys. 5), prom ieniow anie to ulega osłabieniu przez ab so rp ­ cję, ta k że energia p rze ­ puszczona rów na się E * ( l — lej). R ów nocześ­

nie d ru g a w arstw a w y ­ syła rów nież prom ienio­

w anie W ilości E* lc1.

Z atem n atężen ie pro- m ieniow ania po p rz e j­

ściu przez d ru g ą w arstw ę p o siada w artość:

E t= E *c-1c1( l - l c 1)+EZ-lc, lu b po w yłączeniu E* ■ kl przed naw ias:

E t = E * c K [ _ ( l - f c r ) + l j .

E t = E t • *5[ ( 1 - ¿r)2 + ( 1 - ¿x) , +1]

(11)

D zia ła n ie p ło m ien ia świecącego jako czyn n ika przenoszącego ciepło 65

ogólnie więc

E*=E*C \ t ( l - fcj)«-' + (1 - * ! ) - > + (1 ~ fc!)"-3... + (1 - A ) + 1]

m = n — 1

E * = E * - lc 1[ 2 ( l ~ k 1)m]-

m = 0

P rz ed sta w io n y tu ta j szereg je s t szeregiem geom etrycznym , k tó reg o pierw szy w yraz: a=E*-Tc1, iloraz zaś: q = ( l — Tc1).

W a rto ść szeregu geom etrycznego złożonego z n w yrazów obliczam y za pom o cą zw iązku:

m = n—l

V ’ Q" — 1 2 a *m==a — j ,

m=* 0

7. ( 1 —fti' " — 1 E » ~ E C. \ . 1 _ k i - r ,

E S = E * [ l - [ l - 1 e l n . (4)

zatem

a po uproszczeniu

P o ró w n u jąc rÓAvnania (4) i (2) w idzim y, że w yrażenie w naw iasie g ra n ia sty m ró w n an ia (4) je s t id en ty c zn e z w yrażeniem zdolności abso rp cji e„

z ró w n a n ia (2). U w zględniając to dochodzim y do w niosku, że p ro m ien io ­ w anie n w a rstw je s t ró w n e iloczynow i prom ieniow ania ciała czarnego i zdolności ab so rp cji. O trzy m a m y więc ty m silniejsze prom ieniow anie, im w iększa będzie zdolność ab so rp cji s. W niosek te n stanow i isto tę p raw a K irchh o ffa.

B ów n anie (4) m o żna uogólnić ta k ż e n a Ośrodki ciągłe, gdzie ab so rp cja je s t p ro p o rc jo n aln a do grubości w arstw y . N ależy jed y n ie z am iast zdol­

ności lc1 d la jed nej w a rstw y w prow adzić iloczyn zdolności k odniesionej do jed n o stk i grubości w a rstw y oraz grubości w a rstw y Ax. Z atem

&x= Tc A x oraz

E * = E * \ 1 - { 1 - T c ■ A x ) \

B ów nan ie tó m ożem y przek ształcić w staw iając A x - n = s oraz Tc-Ax—

— — W ów czas z a m iast w y k ła d n ik a n o trz y m am y n = -m -T c -s:

W y rażenie w naw iasie g ra n ia sty m d ąży do zasad y lo g ary tm ó w n a tu ­ ra ln y c h e, g dy A x -* 0 , zaś m -> oo:

m-*colim

M echanika zesz. 2

( i + - ) " = « »

\

m )

(12)

z atem

E f= E ? ( 1 - i - * - ') , (5)

gdzie

E* kcal/m 2h — energia cieplna w yprom ieniow ana przez w arstw ę o grubości s m ,

E* — k cal/m2 h — prom ieniow anie ciała doskonale czarnego, k — l/m — zdolność absorpcji,

s — m — grubość w arstw y.

P od ob nie uogólniając rów nanie (1) dochodzim y do ró w n ania n a n a ­ tężenie prom ieniow ania po p rzejściu przez w arstw ę ab sorb u jącą:

E ; = E S - e ~ k-°. (6)

O bliczając w artość k ze Avzoru (5) dla p rzy k ład u om ówionego n a str. 62 o trz y m am y k = 0,88. L in d m a rk i E denholm [7] u zy skali dla płom ienia oleju w arto ść najw yższą f t = l , l do 1,75, a średnią dla całego płom ienia 0,5 do 0,75. W arto ści m ierzone zg ad zają się dość dobrze z obliczonym i.

R o zp atry w aliśm y t u dw a p rzy p ad k i. Pierw szy, gdy ośrodek b a d a n y ty lk o ab so rb u je, nie w y sy łając w łasnego prom ieniow ania, co w ystępuje, g d y gaz je s t zim ny, oraz d rugi, gdy cała w arstw a b a d a n a posiad a je d n a ­ kow ą te m p e ra tu rę , p rzy czym stw ierdziliśm y, że k a ż d a w arstw a elem en­

ta r n a zwiększa prom ieniow anie, którego natężen ie w m iarę w zrostu iloczynu ks d ąży do prom ieniow ania ciała doskonale czarnego. W w a ­ ru n k a c h o niejednakow ych te m p e ra tu ra c h p rzebiegają dw a procesy rów no­

ległe niezależne od siebie, a m ianow icie ab so rp cja i w ysyłanie prom ienio­

w ania. T e m p e ra tu ra gazów zm ienia się bardzo szybko sk u tk iem m ałej ich pojem ności cieplnej i intensyw nej w y m ian y prom ieniow ania m iędzy cząstk am i sadzy, a tak ż e sk u tk iem silnego przepływ u ciepła z cząstek do gazu i odw rotnie. U sta la się p rzy ty m graniczna te m p e ra tu ra , przy k tó re j w y stęp u je rów now aga cieplna, a więc a b so rp cja rów na się em isji.

4. Absorpcja promieniowania rozproszonego

R o zp atry w ać będziem y w arstw ę nie ograniczoną w k ieru n k u poprzecz­

nym , w k tó re j te m p e ra tu ry są w yrów nane. P rz y jm u je m y dla uproszczenia, że w a rstw a rozw ażana ograniczona je s t przez ściany niem etaliczne p ro ­ m ieniujące jak ciało doskonale czarne. Poniew aż w przestrzeni, w k tó rej z n a jd u je się b a d a n a w arstw a, istn ieje prom ieniow anie rozproszone b ie­

gnące we w szystkich k ieru n k ach , przeprow adzim y rozw ażanie absorpcji i em isji tego prom ieniow ania. Ś ciana niem etaliczna, rów noległa do w arstw y, w y sy ła prom ieniow anie, którego natężen ie zależne je s t od k ieru n k u . Zależność tę określa praw o L a m b e rta stw ierdzające, że energia w ypro­

m ieniowana jest proporcjonalna do rzutu powierzchni prom ieniującej na

(13)

D zia ła n ie p ło m ien ia świecącego jako czyn n ika przenoszącego ciepło 67 płaszczyznę prostopadłą do kieru n ku prom ieniow ania oraz do kąta prze­

strzennego, ograniczającego wiązkę prom ieniow ania (rys. 6). Ze w zględu n a nieograniczoną poprzecznie w arstw ę

prom ien iow ania w układzie biegu­

now ym . W u k ład zie ty m k ą t p rz e ­ strz e n n y określam y sto su nk iem p o ­ w ierzchni w y cin k a k u li df, zakreślonej ze śro d k a b ad an ej pow ierzchni df do drugiej potęgi pro m ien ia kuli R:

ro zp a try w a ć będziem y rozkład

dm- dj_

R?1

R ys. 6. G eom etryczn e zn aczen ie k ą ta przestrzennego

podobnie ja k k ą t p lask i w m ierze łukow ej o k reślam y sto su n kiem luku do prom ien ia. P ow ierzchnia w ycinka kuli df, będącego tra p e z e m (rys. 6),

rów na się iloczynow i lu k u p o łu d n ik a Rdrp i średniego rów noleżnika.

P rom ień rów noleżnika ró w n a się iloczynowi p ro m ienia R pom nożonego przez sinus k ą ta p a d a n ia <p. Z atem

r = R sin q>.

Długość luku rów noleżnika w ynosi:

r ■ d f = R sin (p ■ d f .

Z pow yższego w ynika, że k ą t p rze strz e n n y do> rów na się:

dm — sin <p ■ dcp ■ d ,f.

gdzie

dw e le m e n ta rn y k ą t p rzestrzen n y ,

<p — k ą t o k reślający k ierunek prom ieniow ania względem norm aln ej do pow ierzchni df,

d f — k ą t z a w a rty m iędzy płaszczyznam i południków , Q* — kcal/h ilość ciepła w yprom ieniow ana,

E' — k c a l/m2 h n atężen ie p rom ieniow ania jednokierunkow ego p r o ­ stopadłego do w ysyłającej pow ierzchni,

E k cal/m 2li n atężen ie prom ieniow ania rozproszonego w n ieo g ra­

niczonej p rzestrzen i.

P rom ieniow anie di Q je s t — ja k wyżej w spom niano — p ro p o rcjo n aln e do rz u tu pow ierzchni dF n a płaszczyznę p ro sto p a d łą do k ieru n ku p ro ­ m ieniow ania. R z u t te n określam y fu n k c ją cos <p. Z atem

dHj ==JE' ■ dF • cos <p ■ sin y ■ dtp ■ d f.

(V

5*

(14)

C ałkow itą ilość ciepła w yprom ieniow aną przez pow ierzchnię dF d o ­ sta n ie m y d w u k ro tn ie całk u jąc (7) w zględem dcp w granicach od cp= 0 do (p = ^ oraz w zględem dy> w gran icach od 0 do 2 n . Pow y k on aniu całko-

Z

w an ia do stajem y :

E = E '- n . (8)

O bliczym y obecnie, ja k a część tego prom ieniow ania przejdzie przez w arstw ę p o ch łan iającą o zdolności absorpcji lc i grubości s. W staw iając

w rów nanie (7) zam iast E ' w yrażenie z ró w n an ia (6) n a E *i uw zględniając, że długość s' p rz y u k o śn y m przechodzeniu prpm ieniow ania (rys. 7) w y ­ ra ż a się zw iązkiem :

cos <p o trzy m am y :

d2Q = E 'd F ‘ j f sin cp- cos cp- ecosę . dtp- dtp. (9)

=o v=o

G ranice całkow ania są t u niezależne, m ożna zatem obie całki ro z ­ w iązać oddzielnie.

Całkę

TC

/ sin 95 • cos<p- ecosV . dcp

q>=0

(15)

D zia ła n ie p łom ien ia świecącego jako czyn n ik a przenoszącego ciepło 69

k • s

COS <p—jT-

WstaAviając tę zależność w n aszą całkę i u w zględ n iając, że dla <p = 0,

W yrażenie to rozw iązujem y całk u jąc przez części oraz uw zględniając,

T a o s ta tn ia c ałk a nie d a się p rzed staw ić w form ie fu n k cji e le m en ta rn e j, ale przez zm ianę zn ak u p rz y w y k ła d n ik u d a się sprow adzić do funkcji zw anej lo g ary tm em całkow ym . W ówczas je d n a k należałoby zm ienić z n aki p rz y granicach całkow ania. Poniew aż lo g ary tm całkow y dla liczb ujem n y ch nie istn ieje, p rzepro w ad zim y całkow anie funkcji:

cos ę> = 1, Z = k - s oraz d la <p = —, cos cp= 0, zaś Z = oo o trz y m am y : Z

TZ

w staw iając dalej

\

a, więc

i

Z U w zględniając, że

2n i o

o trz y m am y w końcu:

oo

(1 0)

ks

(16)

za pom ocą szeregów. W ty m celu rozw iniem y fu nkcję e~

M aclaurina o trzy m u jąc:

OO

,Z n

n a szereg

1 n :i •

D zieląc obie stro n y ró w n an ia przez Z o trzy m am y : z n- 1

ni

Całkując* wreszcie pow yższe rów nanie o trzy m am y :

r z dZ

Szereg te n je st zbieżny począw szy od n 1> ( Z - 2). N ato m iast dla n < n 1 je s t on rozbieżny. S kutk iem tego dla dużych w artości Z konieczne jest obliczanie bardzo wielkiej ilości w yrazów . D la Z = o o oscyluje on od + o o do — o o , obliczenie jego zatem dla Z = oo je s t niem ożliwe. W obec tego zw ężam y granicę całkow ania zam iast od Z 1= k s do Z 2= o o, do z a ­ kresu od Z t = lcs do Z 2= 1 0 . O znacza to zwężenie k ą ta zakresu prom ienio- w an ia do q>— arc cos — i przyjęcie, że pozostałe prom ieniow anie ulega Tcs całkow itej absorpcji. W m yśl ty ch założeń obliczono w artość funkcji:

¿=10 0 = lc2 S2

z—ks

p rzy czym

d2Q = E ■ dF ■ 0(Jc ■ s).

W arto ść te j fu n k cji p o d a n a jest w tab lic y 1 i n a ry su n k u 8.

T a b l i c a 1 Funkcja d > (k s) określająca stosunek promieniowania przechodzącego przez warstwę

do promienia rozproszonego w przestrzeni nieograniczonej

k s 0,01 0,05 0,1 0,2 0,3 0,4 0,5

e - k s 0,990 0,951 0,905 0,819 0,741 0,670 0,606

d > (k s) 0,981 0,911 0,833 0,701 0,600 0,514 0,443

E 0,019 0,089 0,167 0,299 0,400 0,486 0,557

k • s 0,6 0,8 1,0 2,0 3,0 4,0 5,0

e —ks 0,549 0,449 0,368 0,135 0,050 0,0183 0,0067

0 ( k s ) 0,379 0,289 0,220 0,061 0,019 0,0096 0,0075

E 0.621 0,711 0,780 0,939 0,981 0,9904 0,9925

(17)

D zia ła n ie p ło m ien ia świecącego jako czynniku przenoszącego ciepło 71

1. 0 -

Ofi-

06

£ 0,4-

0.2-

O kreślim y n a stę p n ie granicę popełnionego błędu przez zm ianę granicy całkow ania. G ranicę tę m ożna określić w yznaczając prom ieniow anie w y sy łan e p o za g ranicam i sto żk a o k ącie w ierzchołkow ym <p p rzy założeniu, że prom ieniow anie to przebiega pod k ą te m <p. W rzeczyw istości p ro m ien io­

w anie to przebiega pod k ą ta m i w iększym i od ę>, abso rp cja z atem będzie większa od obliczonej, a ilość p rom ieniow ania przechodzącego — m n ie j­

sza, przez co błąd będzie m niejszy. O bliczenie tego błędu przeprow adzono dla ks = 0,1, 1 i 5. D la fes = 0,1 b łą d je s t m niejszy od 4,54 10-9, d la fes = 1, błąd

< 4 ,5 4 10-7 i dla fes— 5 b łąd < 1,14 • 1 0~5.

W y n ik a stą d , że w n a j­

gorszym p rzy p a d k u dla fes = 5 b łąd nie przekracza l,7°/0 w odniesieniu do ilości przepuszczonej, a jest znikom o m ały w stosunku do p ro m ien io w an ia dopły- wająeego.

F u n k c ja <5 (fes) określa

•stosunek prom ieniow ania rozproszonego po absorpcji do p rom ieniow ania przed ab sorp cją. O dpo w iad a ona

fu n k cji e~ks określającej sto su n ek dla p rom ieniow ania jednokierunkow ego.

W artości fu n k cji e~ks p o d an o rów nież w ta b lic y 1. M ożna t u stw ierdzić, że w artości funk cji e~ks znacznie się ró żnią od w artości fu n k cji @(ks). Z atem fun kcji e~ks nie m ożna bez p o p ełn ien ia pow ażnego błędu stosow ać zam iast fu n k cji 0 (ks), co je d n a k w w ielu p rz y p a d k a c h robiono.

Zdolności ab so rp cji w a rstw y o trz y m am y ja k o dopełnienie w artości <!>

do jedności. A więc

s = l- < Z > . ( 1 1 )

/ /•

\

\

j

/

£■■/-

1

\

\

/

f/

/ \ 1 V

\\

/

.

1

\

V

\ e 'hi

/ A V

\\

i\

1 1

\

J & s )

' i

1 '

\

\

\

\

\\

V V

\ .

y

> \ k.

\\

0.02 0.06 0.06 0.09 0J0 0.2 0,6 Q6 0.8 1.0 2,0 3.0 6,0 50 k<

Rys. 8. W ykres funkcji «-*» i e

W artości tej fu n k cji w niesiono rów nież do tab lic y 1.

(18)

5. Emisja promieniowania rozproszonego

C-

—ks (1 — ecos <p) cos <p

30° 20° 10° 10° 2 0° 30°

Przechodząc obecnie do rozw ażania em isji prom ieniow ania ro zp ro ­ szonego w ysyłanego przez ŚAviecące zaw iesiny, sp róbujem y określić p r o ­ m ieniow anie przechodzące przez e le m en ta rn ą pow ierzchnię <IF um iesz­

czoną n a g ran icy świe­

cącej w arstw y. P ro m ie­

niow anie to z jednej stro n y zależy od rz u tu pow ierzchni dF n a p o ­ w ierzchnię p ro sto p a d łą do k ieru n k u prom ienio­

w ania, a więc je s t z a ­ leżne od k ą ta ę>, a z d ru ­ giej stro n y zależy od grubości em itu jącej w a r­

stw y m ierzonej wzdłuż kierunku prom ienio­

w ania.

W arto ść tego d r u ­ giego czyn n ika okreś­

lam y fu n k cją absorpcji promienioAvania je d n o ­ kierunkow ego :

- k - s

e '= 1 — . Prom ieniow anie w ysyłane więc p o d k ą te m <p i w zakresie k ą ta p rz e ­ strzennego doj p osiad a w arto ść:

R ys. 9. B iegu n ow y w ykres n atężen ia prom ieniow ania jednokierunkow ego w y sy ła n eg o przez św iecącą za w ie­

sin ę. K oła p o d a ją rozkład prom ieniow ania w ed łu g praw a L am berta

diQ* = dF -E 'c (l

-k-s

e COS < p y C O g y . (12)

gdzie E ‘e k cal/m 2h — oznacza prom ieniow anie jednokierunkow e ciała czarnego.

W yrażenie:

- k - s

ę = ( l — ec°sv) cos (p

je s t zdolnością absorpcji. N a ry su n k u 9 naniesiono w arto ść fu n k cji f d la fcs = 0,5, f c s = l i ks = oo w zależności od k ą ta cp we w spółrzędnych biegunow ych. W p rz y p a d k u g d y Ich = co, w arstw a w ysyła prom ieniow anie czarne podlegające p raw u L a m b erta . W m iarę zm niejszenia ks linia Phnkeji | sta je się coraz bardziej p łask a. J e s t rzeczą c h a ra k te ry sty c z n ą , że m etale polerow ane w y k azu ją po do b n e odchylenia od praAva L am berta

(19)

D zia ła n ie 'płomienia świecącego jako czyn n ika przenoszącego ciepło 73 ja k p ro m ien iu jąca zaw iesina. W yrażenie n a dco o kreślam y p odobnie ja k p o p rze d n io :

dco = sin <p dtp dtp.

W sta w ia ją c tę zależność w rów nanie (1 2) o trzy m am y :

—k'S

di Q*= dF E'c [sin cp ■ cos cp ■ d<p ■ dtp — sin <p • cos cp- e0 0 5dcp■ dtp]. (13)

7C

C ałku jąc wreszcie ró w n an ie (13) w g ranicach od cp= 0 do <p= — i tp = 0 Z

do tp= 2 iz o trz y m a m y w yrażenie n a d2Q*.

R ów nanie (13) sk ład a się z dw u członów, z k tó ry c h pierw szy d a je po scałkow aniu w arto ść n, d rug i zaś pro w ad zi do fu n k cji tt ■ 0 . W staw iając wreszcie zam iast E'c ■ -k w arto ść E c d o stan iem y w k o ń c u :

di Q * = d F - E c[ l - 0 ] . (14)

W yrażenie w naw iasie zgodnie z rów naniem (11) p rze d staw ia zdolność ab so rp cji w arstw y . R ó w nanie (14) je s t więc jednym z w yrażeń praw a K irchhoffa.

6. Absorpcja promieniowania rozproszonego wysyłanego przez świecące zawiesiny

Prom ieniow anie św iecących zaw iesin przechodząc przez w arstw y 0 innej te m p e ra tu rz e ulega częściowej absorpcji. P oniew aż rozk ład p rzestrzen n y prom ieniow ania zaw iesiny je s t in n y niż ciała czarnego 1 odbiega od p ra w a L a m b e rta , rów nież i ab so rp cja będzie m iała in n y przebieg.

O znaczam y przez:

/?«., — k cal/m2 h — prom ieniow anie ciała czarnego przy tem p e ra tu rz e w a rstw y 1,

1', ,v, — zdolność absorpcji w arstw y i ,

&2S2 „ „ „ 2,

Q* k cal/m 2h — ciepło w yprom ieniow ane przez w arstw ę /.

Q i — k cal/m2 h — „ przepuszczone przez w arstw ę 2.

Ciepło w yprom ieniow ane przez w arstw ę 1 w k ierun ku w yznaczonym przez k ą t cp określa rów n an ie (13):

- k - s

d*Q i= E'ci • dF[sm<p- cos cp— sin <p ■ cosęj - e cos’’] dtp - dtp. (13) Prom ieniow anie to uleg a ab sorp cji, po czym stosunek prom ieniow ania przepuszczonego di Qt do di Q* o kreśla w spółczynnik:

(20)

M nożąc rów nanie (13) przez e cos* otrzy m am y :

#(J>J= £ / 'i ^ f s i n y ■ c o s<p■ e — s in y c o stp■ e c03«’ ]dcp-dip.

C ałkując to rów nanie w gran icach p od an y ch w rów nan iu (13) d o c h o ­ dzim y do fun k cji:

0 (fc2 ■ #2) i ® (k1 ■ Sj-f- fc2' *a)*

O trzy m a m y więc:

d*Q% = d F ■ E C1 [®(k2- s2) ~ 0 ( k 1-8i + k2- %)]. (15) R ów nanie (15) m ożna p rzekształcić do d ając i o dejm ując 1 od w y ra ­ żenia w naw iasie:

d2Q t= dF ■Eel{ - [ l ~ & ( k 1-s1)] + [ l - ® ( k 2- # , + k2 •«,)]}.

Z a m ia st .1 — 0 (k2- s2) m ożem y w staw ić zdolność ab so rp cji s2 Hraz 1 - ® ( k 1-ś1-\-k2-s2) — ra+2) ■

w te d y rów nanie (15) p rzy jm ie p o stać:

d2Q* = dF ■ F cl( — s2 -f- e(i-(-2)). (15 a) Ilość prom ieniow ania przechodząca przez w arstw ę 2 rów n a się zatem ilości prom ieniow ania czarnego pom nożonej przez różnicę zdolności ab so rp cji obu w arstw razem wrziętych i w arstw y drugiej.

W y p adko w y w spółczynnik absorpcji w arstw y 2 [otrzym am y dzieląc d?Q* — d?Q* przez dżQ*:

d2Qt «1 + «2 — f(l+2)

w = 1 - d?Q = -J u - (16)

R ów nanie (16) określa zależność w ypadkow ej zdolności absorpcji w arstw y 2 od zdolności ab sorp cji w arstw 1, 2 i razem w ziętych. D la prom ieniow ania w arstw y 1 p rzy jm u je s2w w artość 1, g d y w arstw a 2 osiąga całk o w itą absorp cję, a więc e2 = 1 i f(i+2) = 1- W w y p a d k u g d y e, oraz £(1+a) = l , siw= B 2, dochodzim y do w spółczynnika e2w d la prom ienio­

w a n ia ciała doskonale czarnego.

Zaznaczyć należy, że zdolność a b so rp c y jn a w ypadkow a je s t zawsze większa od e2 dla p rom ieniow ania ciała czarnego, co je s t łatw o zro zu ­ m iałe, poniew aż prom ieniow anie w a rstw y zaw iera więcej silniej ab so rb o ­ w an ych prom ien i ukośn y ch niż prom ieniow anie czarne o ty m sam ym średnim n atężen iu. O d ch y łk a je s t ty m w iększa, im m niejsze je st e, i e2 oraz ks. Na p rzy k ła d jeżeli ks d la obu w arstw w ynosi 1, to e2= 0 ,7 8 ,

(21)

D ziałan ie p ło m ien ia świecącego jako czyn n ika przenoszącego ciepło 75

«2«,= 0,80. N ad w y żk a w ynosi 2 ,5 % - D la /fes = 0,5 i e2= 0 ,5 6 n ad w y żka ró w na się 6,8°/0, d la /w= 0,8 różnica dochodzi do 1 2 ,5 % . J a k z tego w idać, różnica t a nie je s t z b y t d uża i p rzy przy b liżo nych obliczeniach, szczególnie dla grubszych w arstw , m ożna ją pom inąć.

7. Wpływ warstwy chłodniejszej na przepływ promieniowania

P rz y stą p m y do ro zp a trz e n ia bilansu cieplnego w a rstw y 2 świecącej, k tó ra z n a jd u je się m iędzy w sadem w y sy łający m prom ieniow anie Ea, a w a rstw ą 1 o te m p e ra tu rz e w yższej, odpow iadającej prom ieniow aniu czarnem u E n . P o nad w arstw ą 1 p rz y jm u je m y istnienie stro p u w ysyłającego prom ieniow anie E0.

P rz y założeniu, że w a rstw a rozciąga się bez ograniczeń oraz że te m ­ p e ra tu ry są w yrów nane w p rze strz e n i w arstw , m ożna przeprow adzić obliczenie d la jed n o stk i pow ierzchni. Rów nież odległości p rz y ty m za ło ­ żeniu nie od g ry w ają roli, gdyż zawsze prom ieniow anie jednej w arstw y n a rta fi n a w arstw ę d ru g ą od d alo n ą o skończoną długość.

R ozw ażm y p rzy p a d e k , gd y stro p je s t doskonale izolow any. W p r z y ­ p a d k u ty m całkow ite prom ieniow anie p a d a ją c e n a stro p ulega absorpcji, a n a stę p n ie w p o staci w tórnej em isji przechodzi z pow ro tem w' kierunku w sadu ja k o prom ieniow anie rozproszone. P rz y ty m zan ik a zniekształcający wpływ' ab so rp cji zaw iesin n a ro zkład p rom ieniow ania p rzestrzennego.

R o zw ażania nasze rozpoczniem y od em isji w sadu. P rz y jm u je m y , że w sad i stro p p ro m ie n iu ją jak o ciała czarne.

O znaczym y:

Ą , — k c a l/m 2h — prom ieniow anie czarne odpow iadające te m p e ra tu ­ rze stro p u ,

E1 — kcal/m 2h — p rom ieniow anie czarne o dpow iadające te m p e ra tu rz e wra rstw y 1,

E 2 — k cal/m2 h = prom ien iow an ie czarne odpow iadające te m p e ra tu rz e w a rstw y 2,

— k cal/m 2h - p rom ieniow anie czarne o dp ow iadające te m p e ra tu rz e w sadu,

qnm — k c a l/m 2h — prom ieniow anie po przejściu przez w arstw y p o c h ła ­ n iające, p rz y czym w sk aźnik n określa pochodzenie p rom ieniow ania, m zaś w arstw ę a b so rb u ją cą , n a p rzy k ła d qU2 określa prom ieniow anie w ysyłane przez w arstw ę 1 po ab so rp cji przez w arstw ę 2.

W sad w ysyła prom ieniow anie rozproszone o n a tę ż e n iu E a (rys. 10).

P rom ieniow anie to po p rzejściu przez warstw-ę 2 ulega osłabieniu osiągając w arto ść:

#3,2 — % ' % '

(22)

P rzechodząc n astęp n ie przez w arstw ę 1 ulega ono dalszem u osła­

bieniu osiągając w artości:

5 3 ,1 + 2 = A V @ (1+ 2) ■

R ys. 10. W ykres S an k eya w y m ia n y prom ieniow ania w u kładzie dw óch w arstw św ie ­ cą cy ch zaw a rty ch m ięd zy d oskonale p och łan iającym w sadem i d oskonale izolow anym stropem : A — strop; B — w arstw a pierw sza w y sy ła ją ca prom ieniow anie; C — w arstw a druga p ośrednicząca; D — w sad; 1 — d op ływ ciep ła do w arstw y pierw szej; 2 — pro­

m ieniow anie w y sy ła n e przez w sad; 3 — prom ieniow anie w sadu zw racane przez strop:

4 — prom ieniow anie w a rstw y p ierw szej; 5 — zw rot przez strop prom ieniow ania w arstw y p ierw szej; 6 — prom ieniow anie w arstw y d ru giej; 7 — zw rot przez strop prom ieniow ania w arstw y d ru giej; 8 — prom ieniow anie w tórne w arstw y d ru giej; 9 — zw rot przez strop prom ieniow ania w tórnego w arstw y drugiej; 10 — zw rot do w sad u w łasnego prom ieniow a­

nia; 11 — d o p ły w do w sad u prom ieniow ania w arstw y pierw szej; 12 — d op ływ do w sadu prom ieniow ania w arstw y pierw szej zw róconego przez strop; 13 — prom ieniow anie w a r­

s tw y drugiej d op ływ ające do w sadu; 14 — d op ływ do w sad u prom ieniow ania w arstw y drugiej zw róconego przez strop; 15 — d op ływ do w sad u prom ieniow ania drugorzędnego w arstw y drugiej; 16 — d o p ły w do w sad u prom ieniow ania drugorzędnego w arstw y d ru ­

giej zw róconego przez strop

(23)

D zia ła n ie 'płom ienia świecącego jako czyn n ik a przenoszącego ciepło

\ / , 77 P rom ieniow anie to uleg a abso rpcji i znów pow tórnej em isji. P o przejściu p o w ro tn y m przez warstwa; 1 osiąga w arto ść:

2 3 ( 1 + 2 + 1 0 = ^ ' 3 [ 0 ( l + 2 ) ] ' @1 ?

n a to m ia s t po przejściu przez obie w arstw y :

<Z3, ( l + 2 + l / + 2 ' ) = - ® 3 [ ^ ( l + 2 ) ] 2 -

Z prom ien iow ania tego p o ch łan ia w a rstw a 2 p rz y przejściu od w sadu do stro p u w ielkość:

-®3 23,2 —-®3(1 ^2) oraz p rz y drodze p o w ro tn ej:

0.3 ( 1 + 2 + 1 0 ~~ 03 ( l + 2 + x ' + 2 0 = -®3 • 0 ( 1 + 2 ) [ 0 1 — 0 ( 1 + 2 ) ] .

W a rstw a 1 w y sy ła n a o b u sw ych pow ierzchniach prom ieniow anie w ilości:

i i = ^ i [ l - . 0 i ] .

P rom ieniow anie w ysyłane przez w arstw ę 1 w k ieru n k u stro p u w ilości q1 pow raca i u leg a w w arstw ie 1 częściowej abso rp cji osiągając w arto ść:

21>1= -E1[1 - 0 1] -01 .

P rom ieniow anie to su m u je się z prom ieniow aniem w y sy łan y m b ez­

pośrednio przez w arstw ę 1 i d latego osiąga w artość:

2i ,i / = -® i(l~ "^ i)' ( l + 0i)= -® i(l — 0i).

Z ró w n an ia tego w y n ik a, że ścian a doskonale izolow ana pow iększa zdolność em isji, i to ty m lepiej, im w iększą w artość p rz y jm u je fu n k cja

Poniew aż prom ieniow anie bezpośrednie p o siad a in n y ro zk ład p rz e ­ strz e n n y niż o d b ite, nie m ożem y ich bezpośrednio dodaw ać p rz y ro z ­ p a try w a n iu ab so rp cji w a rstw y 2. P rom ieniow anie bezpośrednie po przejściu przez w arstw ę 2 osiąga bow iem w artość:

2 l , 2 = ^ ,l [ 0 2 ~ _ ^ ( 1 + 2 ) ] }

n a to m ia s t o d b ite w y ra ż am y przez

0l',Z = E 1( l — 0 i) ■ 0(1+2).

D o d a ją c te dw ie w arto ści o trz y m a m y po uproszczeniu:

2i . a ' + 2 i',a = E 1{<I>2 — 0 1 ■ 0 (1+ 2)).

Z p rom ieniow ania tego w arstw a 2 ab so rb u je ilości w yrażone przez:

2 i , i ' 2 i ,2 ~ i i',2 = - ® i ( 1 0 2+ ^ i ’0(1+2) — 0 i ) -

(24)

Ogółem w a rstw a d ru g a ab sorbuje:

^ ¡ [ ł ~ 0 2 ~t~ 0 (1 + 2 ) ‘ ( 0 1 0 (1 + 2 ))] + - ® l [ l — 0 2 — 0 1 ( 0 t — 0 ( i+ 2 ) ) J .

Poniew aż w edług założenia w arstw a 2 pozostaje w rów now adze cieplnej, p rzeto całkow ita energia zaabso rbow ana m usi zostać w yprom ie- niow ana. Z tego połow a prom ien iu je w k ierunku w sadu, gdzie ulega absorp cji, n a to m ia st d ru g a połow a w yprom ieniow ana w k ieru n k u stro p u , przechodzi przez w arstw ę 1, gdzie ulega częściowej absorpcji i dochodzi do stro p u , s tą d po ab so rp cji i em isji z pow rotem przechodzi przez obie w arstw y u legając dalszem u osłabieniu. E nergia dochodzi wreszcie do

w sadu, gdzie zo staje o statecznie zaabsorbow ana.

J e d n o stro n n e prom ieniow anie p o siad a w artość:

g2= 7i2( l —0 2) = ^{_E3[1 — 02 + 0(1+2)- (0 1 — 0(1+2))] + +2?1[1 - 0 2- 0 1(0i - 0(1+2))]}.

Do ro zw ażan ia przebiegu absorp cji drugiej połow y prom ieniow ania p o trz e b n a nam jest w artość:

-®2 = 2 (1 "11 0 ) ~ 0 2 + 0(1+2) ■ (0 1 — 0(1+2))] + + E i [ l — 0 2 —0 j ( 0 1 — 0(1+2))]}.

Do strop u dopływ a n a s tę p u ją c a ilość energii prom ieniow ania:

32,1=-£<2 [ 0 1 — 0(1+2)];

z ilości tej dopływ a do w sad u:

32', 1' ~ E 2 ’ [0 10(1+2)] ' 0(1+2) (17 b ) oraz do w arstw y drugiej:

q 2 1 , — 0 a+2)) ■ 0 j .

Różnica ty ch w artości określa prom ieniow anie p ochłonięte przez w a r­

stwę. d rug ą:

g2,l' S2'.l/ = ®2(01 0(1+2) )2;

połow a tej w arto ści dopływ a znow u do w sadu:

g . 2 , l ' - g ? ' . l ' ^ ^ . 1 ( 0 i _ 0 ( i + 2 ) ) 2 , ( 1 7 o

gdy ty m czasem d ru g a połow a dochodzi, do w sadu po częściowej absorpcji.

T u ta j o znaczam y:

K = E * 2 (i Z"&2) ‘ (0i ~ 0d+2))2-

(25)

D zia ła n ie p ło m ien ia świecącego jako czy n n ik a przenoszącego ciepło 79 Z tego dopływ a do wsadu n a s tę p u ją c a ilość:

E il& l ~ 0(1+2)] ' 0(i+2V Po w staw ieniu w arto ści za E'z o trz y m am y w yrażenie:

¿ V 2 . ( iZ T g g (0i - 0cx+2))8• 0<i+«- (17d) W ty m cyklu pochło n ięte przez w arstw ę d ru g ą prom ieniow anie zo staje znow u w połowie w ysłane w k ieru n k u w sadu w ilości:

Ej, ■ - (0 , — &a+i))2= E 2 ■ ( ^ i ~ ^ d +2))4- (17 e) R eszta dopływ a do w sadu po ab so rpcji w w arstw ie pierw szej i p o w tórnej em isji przez s tro p i osłabieniu w w arstw ie pierw szej i drugiej. P o d obn ie ro zum u jąc o trz y m a m y dalsze człony p rom ieniow ania w a rstw y drugiej:

® 2 0 ' (^ i ~ ^ d +2))5 ’ <£(1+2) ? (17f)

®28 (1 , ' ą y , ' - ^ d +2))6. (17g)

W arto ści ty c h członów p rom ieniow ania tw o rzą ciąg zbieżny, całkow ite zaś prom ieniow anie je s t szeregiem zbieżnym . D a się go z a stą p ić dw om a szeregam i g eom etrycznym i. W y ra z y p a rz y ste począw szy od w yrażenia (17b) tw o rzą jeden szereg o w yrazie pierw szym :

al = E 2 ' ( 0 , ~ 0(1+2)) • <^(1+2) ł

oraz czynniku potęgow ym :

m \ = 2 ( 1 - 0 ?) ‘ ( 0 1 ~ 0 <1 + 2 >)2- ,

O kreślim y go:

n—oo n—oo

a i ■ W 1 = ^ E 2( 0 , — 0(1+2)) 0(1+2) • I2( 1 — 0 ?) ~~ ^ < 1 + 2 >)2 •

«=0 «=0

Szereg drugi tw o rzą w yrazy n iep a rzy ste począw szy od w y rażenia (17 c) W yraz pierw szy szeregu p o sia d a p o sta ć :

(l2 — E 2- \ *(0, 0 ( 1+2))2 oraz czynnik potęgow y:

1 1

(26)

80 Z b i g n i e w W e r n i c k i

W arto ść szeregu geom etrycznego nieskończonego m alejącego określam y ró w naniem :

n=oo

x ’ a

> a -m " = .

' 1 — TO

n—0

Sum a w artości obu szeregów o kreśla całkow itą ilość ciepła doprow a­

d zo ną przez prom ieniow anie do w sad u :

(18)

_ 77i / — ^(1+2)) • 0(1+2) , — ^(l+2))2

> q2= Ł 2{ \ — CP2)H i---1--- ^--- ,

po uproszczeniu:

X 1 ~ yr 071 TO ^2~b^(l+2)' (^1 ^(1+2)) n i l 2 4 , - Ą . 2(1 - * , ) 2 (1 _ (Pi| _ ((Pi _ . (19)

W ogólnym bilansie w sad w y sy ła prom ieniow anie w ilości —i/3, o trz y m u je przez zw rot p rom ieniow ania własnego +-Z?3- (0 (i+2))2, przez prom ieniow anie w arstw y pierwszej -Jr E 1( 0 2 — 0 i-0(i+2)), oraz przez prom ieniow anie w arstw y drugiej:

+ ^ {1 - 0, - 0X - 0(1+2))}]-

Ciepło dostarczo n e do w sadu o kreślam y po uproszczeniu końcow ym ró w n a n ie m :

« - w - » » - , 20)

E ó w n an ie (20) je s t dogodne do obliczeń, je d n a k nie m ożna z jego pom ocą w yznaczyć w artości q, w p rz y p a d k u g d y lc2s2= 0 , a więc jeśli w arstw a d ru g a je s t zupełnie p rzeźroczysta, wówczas 0 2 p rzy jm u je w artość:

0 2 = 1 oraz 0 (i+2) = 0 i-

P rz y ty c h w artościach w yrażenie %p p rzy jm u je w arto ść sym bolu nie oznaczonego $ . W celu obliczenia tej w artości p rzekształcim y w yrażenie w naw iasie ip dzieląc licznik przez m ianow nik. O trzy m am y w ted y:

_ 2 • 0 , • 0(i+2) • (1 — 0 2) + (1 — 0ą)2 W~ 2 - ( l - 0 2) - ( 0 1- 0 O+2))2, •

Cytaty

Powiązane dokumenty

Politechnika Wrocławska, Wydział Inżynierii Środowiska Wykład: Budynki niskoenergetyczne i pasywne PODSTAWOWE SYSTEMY

Rozdz III

N atura człowieka, człow ie- czeństwo, choć posiada walor powszechności (jest taka sam a we wszystkich ludziach), je st fo rm ą substancjalną człow ieka i może

Krążą pogłoski, że Spandawa, gd zie się znajduje większość uzbrojonych robotników, jest osaczona przez Reichswehr.. W Króiewcu postanowił w ydział socyalistyczny

Ze względu na sposób wykonania rysunki techniczne dzieli się na dwie grupy: •rysunki szkicowe (wykonywane odręcznie)•rysunki szkicowe (wykonywane odręcznie) •rysunki

Anna Jaikiewicz (Politechnika

Ani czysty ani domieszkowany półprzewodnik nie zapewniają na tyle dużej ilości par elektron dziura aby można było wykorzystać je jako źródło światła Materiał można

Obowiązkowe ubezpieczenie AC oraz Bezpieczny Kredyt lub GAP oraz zawarcie umowy odkupu przez dealera.. Przedstawione parametry nie uwzględniają