1 06 M JW ’E R IA L Y i r e c e n z j e
ryn cie lu lg łe , k t ó | p | uwagjiją się za P io tro w y ch | | g o de K epha), n ależy p r zy p u sz czać, ż e na teren ie K oryntu nau czał P io tr i on to, przez sw o je osob iste k on takty, zw iązał tych ludzi ze sobą. A rgum entacja tego rodzaju z a słu g u je jed n ak w p ełn i na określen ie m ianem w y ja śn ia n ia „obscurum per ob scu riu s”. R ów nie bow iem jak problem pob ytu P iotra w K oryn cie d om aga się w y ja śn ien ia gen eza p a r tii k oryn ci kiej. P rzeciw n icy P aw ła zaś, n ie tylko korynccy, lec z tak że ga la ccy i gdziek olw iek indziej działający, zaw sze (M ili się w sposób szczególn y p ow iązan i z osobą P iotra i zw yk li o d w oływ ać się do jego pow agi, chjjg P iotra m M |I|fjn im i n ie było.
D odajm y na zakończenie, żJ!Ę>oHx jest cip najm niej n ie d jS p d n y w referow aniu 1 KorSI, 12, | i y m ów i: „ceriättö; = a CorfBth, se son t reclam es de P ierr e com m e ayantjjite b a p tis e i iiplar Jui”. Z B i l l u P aw ła w oale n ie j v y j lik a r-t p rjynajm n iej n ie z 1, 12 — że k tok olw iek w l B s S y t e i e od w oływ ał się do fak tu otrzym ania chrztu przez Piotra. B y li tam n atom iast lud zie, którzy tw ierd zili, Piotra, lecz nie jesteśm y dotychczas w stan ie w yjaśn ić, skąd w zięło się to p rześw iadczenie.
Tak w ięc problem atyczna w artość św iad ectw a bisk up a D io a iźeg ś .Spraw ia,' że do hip otezy pobytu P iotra w K oryn cie w y p a d a chyba n ad al o d ijp s i(|jię z n iem ałą rezerw ą.
II V anaglo arabo delVInfd&Sme Secondo il m s. laurenziano orientale
(n . 387). Ed. e elab. M. E. P rovera SDB. Gerusalemm£= 197P3 ss. 144.
QuadeffjjjHde „La T erra S a il a ” . Franciscan P rin tin g Press.
Ks. Provera, W łoch z pochodzenia; pu blikujący pop ularnonau kow e k om en tarze p rzyp ow ieści ew angeliczn ych na łam ach czasopism a „La T erra S an ta”, jest profesorem ijlPism a św . w S alezjań sk im In sty tu c ie T eologiczn ym w Crem i- san koło B etlejem u (Izrael). N a B liskim W schodzie przeb yw a już od p i§§szło 25 la t (w tym 9 la t był w Egipcie). N ic w ięc dziw nego, ż llp r o b le m y relig ijn e k a t o l l t kiego arabskiego, zw łaszcza sp ra w y d o ty c z |||ä znajom ości P ism a św . w śród v « |H ip ch rejonu B lisk ieg o W scho du szczególn ie go interesu ją. W latach 1960-1962 u k ończył L ’E cole B ib liq u e et A rch eologiq u e F ran ęaise w Jerozolim ie, a w r. 1971 (9 XI) u zysk ał stop ień dok to ra nau k bib lijnych, broniąc przed P a piesk ą K om isją B ib lijn ą w R zym ie tezy pisanej na tem a t ręk opisu A rabskiej E w an gelii D zieciń stw a, k tó ry posiada B i bliotek a L aurenziana (orientale nr 387) w e F lorencji.
P u b lik acja P rovery stan ow i w yd aną drukiem zasadniczą część w yżej w sp o m nian ej tezy doktorskiej. Ta ład n ie p re zentująca się książka poza bardzo s e le k tyw n ą b ib liografią m a d w ie części: „W stęp” (s. 15-64) oraz tek st apokryfu z aparatem k rytyczn ym i przekładem w jężyk u w łosk im (s. 65-144).
„W stęp” ma 6 krótkich rozdziałów. D ow iad ujem y się z nich, że ap ok p jj
A raJĘ kiej E w a n g e lm D z ie c i& w a w rze czyw istości jest p tzek ład em - parafrazą oryjfBiału syryjskiego;!® pochod zi sprzed V w . Istnieją trzy arabsk ie ręk op isy t e goż apokryfu. Jeden, pochod zenia tu reckiego, zn ajd u je się w oksfordzkiej B i b lio tece T. B o d ley ’a | | l i f 350, n r LII). K u p ił go n ie g d y s iv T u r ® uczony J. G olius z L eid en , a jĄSStettiie nab ył i w y d a ł drukiem z p rzek ład em ła ciń sk im H. S ik e w r. 1697 (T raiecti ad R henum ). T en je dyny dotąd opu b lik ow an y te k st ap ok ry fu b ył w y d a w a n y kilkak rotn ie. O statnie w y d a n ie w r. 1963 p rzygotow ał A . de San tos. D rugi rękopis znajdu je się w B ib lio tece W atykań sk iej, trzeci zaś, o p u b lik o w a n y w ła śn ie p rzez P roverę, w e F loren cji (B iblioteca Laurenziana). Z ba dań, k tóre A utor przeprow adził, w yn ik a, jgję p u b lik ow an y przezeń ręk opis m a t e | | t lep sz y n iż ręk op is w y d a n y przez S ik e i w atyk ań sk i. T ek st fflfeo rękopisu nosi m im o to w yraźn e ślad y przeróbek red akcyjnych i uzup ełn ień zaczerp n ię tych m ięd zy in n ym i z takich apok ryfów , i £ § f | | S f l S i F T om asza, E w an qelia P seu - d o -M a te u sza , P r o t o ' n S ß e l i a Jaku ba oraz E w a n g elia NikOdemOĄ ii
R ęk op is został n ap isany w r. 1610 w e dług k alend arza syryj|ftiego, tj. w r. 1299 ery chrześcijańskim i, w klasztorze D eir Z afaran koło M ardinJ(Kurystan tu recki), daw nej siedzib ie N estorian , od
M A T E R I A Ł Y I R E C E N Z J E 1 0 7
X II w . zaś — :J?ptifitiT£hK i Jakob itów , p s z s z k op istę; J zą a k sj syn a k ap łana i le- karza n esto ria ń sk ieg o A b i 1 Farag. R oz d ziały X tipW p rępta> isu stan ow ią t|j§ä! p S ftffo tn y oparty"' n a t r a d y c ja ! ! lok al- |Ü |jh n iM a leżn y od inHych 'ilnÄ iH tiijv. SHSMliSlplhosi t y t u ł : l S f S ||l ( e li a |H li e c m - s tw a N a szego P ana. B i g j ij p się on jed n a k słow am i: „K okiec f f l ię g i D zieciń stw a N aszego P aiia, _ t j .' O pow iad an ie o ob jaw ien iu się S i Ä g i i s i i j a n a Jezu sa C h rystu sa dla J eg o pan5|gj3|Ijuwielbienia i c h w a ły ”. W ynik a tego — i tak je st isto tn ie — żeljjfM^f apok ryfu n ie ogranicza się ty lk o do o f|§ u cudow nych w yd arzeń z czasów d z ieciń stw a C h rystu sa P a n M l « ob ejąfiije ca łe i n p e Jezu sa, począws|p!:|od rzęjlbm ego r im B R w a Z a- r a tu str y M e z a só w M ojżesza z p ia stu ją c e - go n a rod zen ier s ię z d ziew icy człow iek a n iezw yczajn ego,: Ićt6ry zostan ie u k rzyżo w an y, z ftä |r tw y c i|v sta n ie i w stą p i do n ieba, aż po f a im llH D u ch a Ś w iętego.
O m a w iib y ręliap iif lic z y 48 kart (15,5 x 11,5 cm ). N ie m a k a rty ty tu ło w ej. N u - m eracjäljstronic jest podw ójna: syryjsk a (u dołu) i a r a b sk a g w rogu po le w ej str o nie). S tron ice 32 £ 33 oraz 37 i 38 są n ie
-zapisane. R ę k o j||i |: posiad a 52 w in iety, w y k on an e czarnymi Wiszem , p rzed sta w ia jące różne sce n y z iżyćia Jezusa.
B ardzo w a rto ścio w ą częścią „ w stęp u ” są rozdziały aMliäijiisjce treść o m a w ia n e go ręk opisu pod k § |e m jego n au k i o Chrystusie*: Małcśe! N ajśw ., o aniołach i d e m o n a fii oraz w id oczn e w n im w p ły w y n e s t ||f i f f l k i e i K oranu. Chociaż „W step”;: m a charakter czysto nau kow y, jest n a l i lM S w sp osób bardzo p rosty i jasn y. S ta n o w i on d oskon ałą in troduk cję do apojjcryifpw E w a n g elii D zie c ię ctw a języ k ó w f S § § & ie g o i arabskiego.
OcaSSSIfjjfe, zasadniczą część p u b lik a cji i n a |S S B ie j s z ą zarazem sta n o w i przedruk ilSSptu orygin aln ego zaopatrzo n y apariałem k rytyczn ym w raz ż dok o n an ym ipiźeB A u tora przekładem . W ar to ść t i g i dzieła pod nosi 16 fotok op ii p ięk n iejszy ch w in ie t rękopisu.
N aH tef się. cieszyć, że D yrek cja B ib io- KUL, w zb ogaciła sw ój k s ię gozbiór, n ab yw ając tę tak w artościow ą pu blikację.
K s. J ó zef H o m ersk i
W stęp do Starego T estam entu. Red. ks S. Łach. Oprać. H. L angkam m er
OFM, ks. S. Łach, ks. J. Łach, ks. E. Zawiszewski, ks. L. Stachowiak,
fe . A. Kfgjbik, ks. S. Potocki. Poznań-W arszawa 1973 ss. 760. P allotti-
num .
K a to lick i U n iw ersy tet, przy którym rozw ijajflię w sp osób w sp a n ia ły Sekcja B ib lijn a, p osiad ająca aż d ziew ięciu sa m o d zieln y ch p r a co w n ik ó w nau kow ych , p rzy p ię ciu zasadn iczych katedrach (ST; N T, T eologia bibl., F ilo lo g ia bibl., A r ch eologia i geo g ra fia bibl.) w y d a ł ob szern ą in trod u k cję do ST, przeznaczoną zarów n o d la w y k ła d o w c ó w w yższych s e m in a r ió w d u ch ow n ych , jak i dla s tu d en tó w teologii. J e st to p ierw szy zesp o ło w o o p racow an y w P o lsce w stę p do ST. C ałość poprzedza zarysow e w p ro w a dzenie, k tó re stan ow i n ow ość w śród in n ych k atolick ich introduk cji do ST. O m aw ian y w e W s tę p ie m ateriał p od zie lono ze w zg lęd ó w d yd ak tyczn ych (trzech le tn ie stu dium ST) n a trzy głó w n e czę ści: k sięgi „historyczn e” (I), prorockie (II) i d yd ak tyczn e (III) idąc w tym za L X X , ja k k o lw iek w bardziej szczeg ó ło w y ch pod ziałach zau w aża się m a łe od ch y len ia od porządku zach ow anego w greckim przek ład zie ST.
M ożna śm iało pow ied zieć, że w s z y s t k ie opracow ania zasłu gu ją na uznanie, gdyż oparte na n ajn ow szej literatu rze, inform ują z w ięźle o ty m w szy stk im , co n a leży do w sp ółczesn ej i k atolick iej in troduk cji do ST.
P on iew aż obszerne k rytyczn e om ó w ie n ie W s tę p u C zyteln ik zn ajd zie w cza so p iśm ie „Ruch B ib lijn y i L itu rgiczn y” (27 :1974 s. 285-287), recen zent ograniczy się w ty m om ów ieniu do kilk u uw ag.
W części I d zieła zasłu gu je na szcze g óln e p od k reślen ie opracow anie teologii P ięcio k sięg u przez S. Łacha. A u tor w y ek sp on ow ał n a jp ierw id eę o B ogu Z b aw cy. by później m ó w ić o B ogu S tw órcy. W te n sp osób od tw orzył rzeczyw isty roz w ój relig ijn y ch k on cep cji P en tateu ch u. T rak taty o natu rze człow iek a, jego życiu pozagrobow ym , o narodach pogań sk ich i w y b ra ń stw ie Izraela czyn ią z artykułu w artościow ą całość, niezb ęd ną dla p e ł nego zrozum ien ia analizow an ych ksiąg.