• Nie Znaleziono Wyników

Proces odnowy soborowej na podstawie publikacji zawartych w kwartalniku "Prawo Kanoniczne"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Proces odnowy soborowej na podstawie publikacji zawartych w kwartalniku "Prawo Kanoniczne""

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Remigiusz Sobański

Proces odnowy soborowej na

podstawie publikacji zawartych w

kwartalniku "Prawo Kanoniczne"

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 51/1-2, 3-12

(2)

R O Z P R A W Y

I

A R T Y K U Ł Y

Prawo Kanoniczne 51 (2008) nr 1-2

KS. REMIGIUSZ SOBAŃSKI

Uniwersytet Kardynała Stefana W yszyńskiego w Warszawie

PROCES ODNOW Y SO BO RO W EJ NA PODSTAWIE PUBLIK ACJI ZAWARTYCH W KWARTALNIKU

„PRAWO K A N O N IC ZN E”

I

Pow ierzony mi tem at wym aga doprecyzowania. M am mówić o procesie odnowy soborowej na podstaw ie publikacji zawartych w kw artalniku Prawo Kanoniczne. Proces to zjaw isko ciągłe. Jego początek łatwo ulokować: zaczyna się w raz z zapow iedzią soboru. Ale jak daleko m iałbym posunąć się w śledzeniu tego procesu? M ieści się w nim także KPK ogłoszony w 1983 r. i recepcja tego kodeksu. Gdyby tak spojrzeć na tem at, to (niezależnie od kw e­ stii, czy ten proces trw a nadal) m usiałbym referow ać wszystko, co o praw odawstw ie posoborow ym , łącznie z KPK, pisano w P ra­

wie Kanonicznym. Taki zam ysł nie byłby ani m ądry ani realny.

Ograniczę się przeto do echa, jakim sobór wraz z „odnow ą soboro­ w ą” odbił się na tekstach publikow anych w Prawie Kanonicznym , przy czym jako terminus a d quem przyjm uję ogłoszenie pierw ­ szych ustaw posoborow ych zdając sobie sprawę, że ich ogłaszanie też było procesem ciągłym, stopniowo zm ieniającym obowiązujące praw o i „antycypującym ” w niektórych obszarach nowy Kodeks.

II

Pierwszy num er kw artalnika Prawo K anoniczne został wydany jako nr 1-2 z 1958 roku1. N um er ten ukazał się faktycznie dopiero w 1959 roku. W ynika to niezbicie z pierwszego zam ieszczonego w nim tekstu, w którym wyraża się (podpisał go ks. Stefan

Sołty-1 P raw o K anoniczne od początku nosi w podtytule nazw ę „kw artalnik”, ale z w yjątkiem num erów 1 i 2/1965 zaw sze ukazuje się ja k o n u m er podw ójny, czyli faktycznie półrocznik.

(3)

4 KS. R. SOBAŃSKI [2]

szewski) hołd Janowi XXIII w ybranem u na papieża 28.10.1958 r. W tymże tekście wzm iankuje się zapow iedź Jana XXIII z 25.1.1959 (błędnie podano luty - u.m.) zw ołania soboru powszechnego, prze­ prow adzenia synodu diecezjalnego diecezji rzym skiej oraz „m ody­ fikacji praw a kanonicznego” . Wedle autora należy te zapowiedzi zaliczyć do „najdawniejszych (ma być oczywiście: najw ażniej­ szych - u.m .) w ydarzeń krótkiej jeszcze działalności Papieża Jana X X III”. Za L 'O ssem atore Rom ano autor pisze, że „zapow iedziany sobór będzie soborem zjednoczenia, przebaczenia i zrozum ienia. Przede wszystkim będzie to sobór m iłości w prawdzie. Oddzieleni bracia, którzy do zwołania soboru ustosunkow ują się bardzo pozy­ tywnie, w iążą z nim wielkie nadzieje”2.

Ów pierw szy num er P raw a Kanonicznego ukazał się ze sporą zw łoką, zrozum iałe, że na tej w zm iance skończyły się odzw ier­ ciedlone w nim zainteresow ania soborem . Ale także w następnym num erze (1-2/1959) znalazła się tylko jednozdaniow a fraza poczy­ niona o soborze, niejako na m arginesie w artykule o synodzie rzym skim - że został zapow iedziany i że podjęto pierw sze kroki3. Aż do num eru 1-2/1962 w łącznie prow adzono rubrykę „Z przygo­ tow ań do II Soboru W atykańskiego” , które - jak w ynikało z relacji - przebiegały bez w iększych zakłóceń. Sam sobór, fakt soboru, nie znalazł oddźw ięku w publikow anych tekstach.

Sobór J a k o taki” i jego problem atyka został w pierwszych latach ukazywania się Prawa Kanonicznego uwzględniony w jednym tylko artykule, mianowicie ks. M irosława Szegdy: „Drugi Sobór Watykań­ ski a zjednoczenie W schodu i Zachodu”4. Problem postawiony przez autora wiązał się niewątpliwie z przymiotnikiem „ekumeniczny”, który od momentu jego zapowiedzi rozbrzmiewał najgłośniej jako charakterystyka soboru. Przymiotnik „ekumeniczny” kojarzył się z ruchem ekumenicznym, co u niektórych budziło nadzieję, że będzie to sobór unijny. Nadzieje te podbudował watykański komunikat pra­ sowy jeszcze z 25.1.1959, zapowiadający zaproszenie oddzielonych wspólnot chrześcijańskich do przywrócenia jedności Kościoła5.

2Praw o Kan. 1 (1958) nr 1-2, 3.

3 S. S ołtyszew ski, S y n o d R zym ski, Praw o K an. 2 (1959) n r 1-2, 439-443.

4 Praw o Kan. 2 (1960) nr 3-4, 281-310.

5 W ym ow nym św iadectw em budzonych w ów czas nadziei by ł choćby tytuł artykułu ks. A. Bardeckiego: C zy koniec tragedii chrześcijaństw a, T ygodnik Pow szechny nr 6 (524) z 8.2.1959.

(4)

[3] PROCES ODNOWY SOBOROWEJ 5

W oczach w ielu zjednoczenie chrześcijan (tem at pow racający w przem ów ieniach Jana XX III) w ydaw ało się jed y n ą racją uza­ sadniającą zw ołanie soboru. Po pierw szym soborze w atykańskim utrw aliła się bowiem opinia, że w raz z dogm atem o nieom ylności papieskiej zakończyła się epoka soborów, których - ja k pisał kar­ dynał Billot - ju ż nie będzie, gdyż są one „drogie, niew ygodne, pełne problem ów i niebezpieczeństw w szelkiego rodzaju”6. Prze­ konanie to funkcjonowało jak o sententia com m unis, stąd zapo­ wiedź zw ołania soboru była ogrom nym zaskoczeniem 7. W ynikła z tego dość duża bezradność. Z jednej strony rozbudzone oczekiw a­ nia ekum eniczne, jed n ak realistycznie studzone, z drugiej pewien m inim alizm oczekujący soboru papieskiego, na którym będzie ogłoszony dogm at o M aryi pośredniczce łask, zostaną potępione nowinki i będą przeprow adzone raczej drobne - acz w uroczystej form ie - korekty Kodeksu Prawa Kanonicznego. W pierw szych num erach Praw a K anonicznego dom inuje raczej ów m inim alizm , nie m a w nich śladu fascynacji soborem . Zauw ażm y m im ocho­ dem, że rów nież propozycje biskupów polskich dotyczące przed ­ m iotu obrad, przedkładane na prośbę kard. D. Tardiniego, nie szły zbyt daleko8.

O bszerniejsze om ówienie zagadnień organizacyjnych i proce­ duralnych pierwszej sesji ukazało się w num erze 3-4/1962, napi­ sane przez ks. bpa W. W ójcika ju ż po tej sesji9. O m ów ienia spraw organizacyjnych i proceduralnych publikow ał ks. bp W. W ójcik

6 Cyt. za: K. Schatz, S obory pow szechne. P u n kty zw rotne w historii K ościoła, przet. J. Z akrzew ski, K raków 2001, 258.

7 R. S obański, Z askoczeni soborem . R etrospektyw ne rozw ażania o recepcji Soboru

W atykańskiego II, w: W ierność i aggiornam ento. Wokół recepcji Soboru W atykańskiego II,

red. G. K ucza, K atow ice, 2006, 13-26.

8 W w otach biskupów polskich przew ażały spraw y liturgiczne oraz dotyczące dyscypliny kleru. P raw ie w szyscy postulow ali skrócenie obrzędów konsekracji kościoła oraz zachow anie obow iązku noszenia stroju duchow nego, poza litu rg ią stroju krótkiego. Postulow ano uproszczenie brew iarza, ale zachow anie łaciny, także we M szy św. (z w yjątkiem Chw ała, W ierzę i czytań). N ie brakło takich drobiazgow ych propozycji ja k zn iesienie całow ania p ierścienia biskupiego, obow iązek głoszenia przez każdego kapłana co najm niej pięciu kazań w roku, ustalenie górnej granicy dochodów . Propozycje biskupów polskich zn ajd u ją się w A cta e t docum enta Concilio O ecum enico Yaticano II apparando, Series 1 (antepreparatoria), v. II, p. II, Pol. Vaticanis 1960.

9 W. W ójcik, Z agadnienia organizacyjne i p ro c ed u ra ln e p o d cza s I se sji Soboru

(5)

6 KS. R. SOBAŃSKI [4]

po każdej sesji soborow ej10. W ymowne są ju ż tytuły tych kolej­ nych om ów ień organizacji soboru i jego procedur: zagadnienia, ulepszenia, problem y, rozwój. Po pierwszej sesji autor napisał, że „sobór w atykański II tak pod w zględem organizacji ja k i proce­ dury w yrasta z tradycji soborów poprzednich” 11. Referując trzecią sesję autor zw raca uwagę, że kierow nictw o soboru chciało „prze­ łam ać w olę w iększości głosujących” . U tła stał „konflikt m iędzy teoretycznym i praktycznym sposobem ujęcia problem ów, abs­ trakcyjnym i konkretnym , praw dą sam ą w sobie, a praw dą reali­ zow aną w określonych okolicznościach” 12. Om ówienie ostatniej sesji kończy bp W ójcik w yrażeniem opinii, że „Sobór rozpoczął now ą epokę w dziejach K ościoła katolickiego, a m oże i całego chrześcijaństw a” 13.

III

Tyle tekstów o soborze i jeg o przebiegu. Sama odnow a soboro­ wa znalazła w kw artalniku echo:

1) w relacjach o prawie posoborowym i w komentarzach do niego; 2) w tekstach inspirow anych nauką Soboru W atykańskiego II, w szczególności uzasadniających propozycje de lege feren d a oraz dotyczących samej kanonistyki jako nauki.

Pierwszy artykuł o „prawie posoborow ym ” ukazał się w num e­ rze 3-4/1966 i dotyczył Synodu Biskupów, autorstw a S. Sołty- szewskiego (287-300). Rok później, w num erze 3-4/196714 jest ich ju ż kilka: S. Sołtyszewskiego o konferencji biskupów (29-43), E. Sztafrowskiego o „upraw nieniach biskupów w sprawach m ałżeń­ skich w świetle M otu Proprio „Pastorale M unus” i „De Episcopo- rum M uneribus” oraz Instrukcji „M atrim onii sacram entum ”

(253-10 U lepszenia organizacji i pro c ed u ry p o d c za s I I sesji Soboru W atykańskiego II, Praw o Kan. 7 (1964) n r 1-2, 355-372; Problem y organizacji i pro c ed u ry p o d cza s I II sesji Soboru

W atykańskiego II, Praw o Kan. 8 (1965) n r 2, 129-150; R o zw ó j organizacji i p ro c ed u ry p o d c za s I V s e s ji Soboru W atykańskiego II, Praw o Kan. 9 (1965) n r 3-4, 309-337.

11 Praw o Kan. 5 (1962) nr 3-4, 79. 12 Praw o K an. 8 (1965) n r 2, 148.

Praw o Kan. 9 (1966) n r 3-4, 337.

14 Ś ciśle biorąc należałoby nie zaliczać Synodu B iskupów do praw odaw stw a posoborow ego, gdyż został on ustanow iony m otu proprio P aw ła V I A po sto lica sollicitudo z 15.9.1965 (A A S 57 (1965) 775-780, odczytanym nazajutrz po otw arciu IV sesji Soboru W atykańskiego II. Pierw szy Synod B iskupów zebrał się 29.9.1967, faktycznie funkcjonuje w ięc ja k o praw o posoborow e.

(6)

[5] PROCES ODNOWY SOBOROWEJ 7

273), M. Żurowskiego o „dyspensow aniu od praw a powszechnego w świetle M otu proprio „De Episcoporum M uneribus” (45-78), T. Pawluka o „czynnym udziale wiernych we M szy św. w świetle soborowej odnowy liturgicznej” (225-252). N ie tu i teraz m iejsce na referow anie czy zgoła ocenę tych artykułów, nie daruję sobie jednak uwagi, że są to solidne teksty fachowców, obeznanych z m aterią, o której piszą, nie prześlizgujących się po problem ach i nie stroniących od uwag to krytycznych, to praktycznych. Odtąd om ówienia i kom entarze będą ukazywać się system atycznie, trudno by w periodyku naukowym W ydziału Prawa Kanonicznego dzia­ ło się inaczej. Zdecydowana większość tych artykułów to referaty wygłoszone na zebraniach naukowych czy sym pozjach urządza­ nych przez W ydział Prawa Kanonicznego ATK15.

Przypom inając tę, odzw ierciedloną w periodyku, aktyw ność naukow ą W ydziału, nie sposób nie w spom nieć o powziętej w ów ­ czas - na propozycję J.R. Bara - inicjatyw ie zespołow ego opra­ cow ania podręcznika praw a kanonicznego. Odnośna uchw ała nosi datę 13.11.1967, kiedy postanow iono, „aby w oddzielnych zeszytach opracow ać na nowo całe praw o kanoniczne, uw zględ­ niając jeg o rozwój i najnow sze dokum enty ustaw odaw cze tak Soboru W atykańskiego II, ja k i Stolicy A postolskiej, a tak przyjść z pom ocą w szystkim interesującym się praw em kanonicznym , tak ze strony naukow ej, ja k i praktycznej” . M im o zdziw ienia, a naw et pobłażliw ości w yrażanego przez inne ośrodki, W ydział zrealizo­ w ał to przedsięw zięcie, zaplanow ane na 4 tom y w - łącznie -15 zeszytach. Nie ukazało się - w ram ach tego podręcznika - je d y ­ nie praw o karne kanoniczne56. Jeszcze bardziej cenną inicjatyw ę w ysunął E. Sztafrowski 26.4.1967. Przedstaw ił on „plan w ydaw a­ nia dokum entów praw nych, które nagrom adziły się od roku 1963 w zw iązku z Soborem W atykańskim II i działalnością posoboro­ w ą Stolicy A postolskiej” 17. Postanow iono zbiór tych dokum entów - w języku polskim i łacińskim - publikow ać w Praw ie K anonicz­

nym. Faktycznie zaczęły się one ukazywać sukcesyw nie od num e­ 15 Por. np. T. Pieronek, Spraw ozdanie z p o sie d zeń naukow ych W ydziału P raw a

K anonicznego A ka d em ii Teologii K a to lickiej w Warszawie w roku akadem ickim 1967/8,

Praw o Kan. 12 (1969) n r 1-2, 369-376.

16 K M. M yrcha w ydał w cześniej: P raw o ka rn e, t. II: K ara, cz. I: P rze p isy ogólne, W arszawa 1960.

(7)

8 KS. R. SOBAŃSKI [6]

ru 3-4/1968. Ta inicjatyw a - i praca jednego człow ieka - zaow oco­ w ała wielotom ow ym w ydaw nictw em Posoborowe Prawodaw stw o

K ościelnel8, którego znaczenie nie tylko dla nauki praw a kościel­

nego, lecz także dla życia Kościoła w Polsce trudno przecenić19.

IV

Z dużą satysfakcją przystępuję do przypom nienia artykułów ogól­ nych dotyczących prawa kanonicznego inspirowanych uchwałami soboru. Zaczęły one ukazywać się od 1967 r. Ks. M. Żurowski napi­ sał artykuł „Prawne aspekty konstytucji Lumen gentium”20, a następ­ nie o „cechach charakterystycznych prawodawstwa kanonicznego w świetle posoborowych tendencji”21. Rok później ukazał się arty­ kuł R. Sobańskiego „Osobowość prawna Kościoła Katolickiego w świetle konstytucji «Lumen gentium »”22. Artykuł o. W. Rymarza o „odnowie Kodeksu Prawa Kanonicznego w świetle wypowiedzi Kanonistów”23 może odbiega duchem od dopiero co wspom nianych tekstów, ale nie był ubogi w warstwie informacyjnej.

N ie w chodząc w treść w spom nianych artykułów pragnę zw ró­ cić uw agę na spostrzeżenie M. Żurow skiego, że „w K onstytucji o K ościele położony jest pośrednio w ielki akcent na teologię prawa kościelnego”24. Jego też autorstw a je s t pierw szy w Polsce artykuł o teologii praw a kościelnego25. (Zauważmy, że rów nież w litera­ turze światowej niew ielu znajdzie się w cześniejszych katolickich autorów zajm ujących się teologią praw a kościelnego)26. Postulat upraw iania takiej dyscypliny na w ydziałach prawa kanoniczne­ go w ynikał z soborowej nauki o K ościele, zw łaszcza zawartej w K onstytucji dogm atycznej Lum en gentium. Próby w yśw ietle­

181. I-X II, W arszaw a 1969-1983, w sum ie 34 zeszyty.

19 W arto przy okazji w spom nieć analo g iczn ą inicjatyw ę doty czącą zbioru posoborow ego p artykularnego praw odaw stw a K ościoła w Polsce sporządzonego przez T. Pieronka:

P raw odaw stw o K ościoła w P olsce, t. I-II, w p ięciu zeszytach - W arszaw a 1971-1974.

20 Praw o Kan. 10 (1967) n r 1-2, 59-88. 21 Praw o Kan. 10 (1907) nr 3-4, 3-28. “ Praw o Kan. 11 (1968) nr 3-4, 3-18. 23 Praw o Kan. 10 (1967) n r 1-2, 33-58. 24 P raw ne aspekty., 86.

25 W prow adzenie do teologii p ra w a kościelnego, Praw o Kan. 10 (1967) n r 1-2, 3-32. 26 A .M . Rouco Varela, Was ist „ K a th o lisc h e” R echtstheologie? G edanken zu dem B uch

von B. Schüller: D ie H errschaft C hristi u n d das w eltliche R echt, A rchiv f.kath. K irchenrecht

(8)

[7] PROCES ODNOWY SOBOROWEJ 9

nia eklezjalnych podstaw i racji praw a kościelnego podejm ow ano ju ż po encyklice Piusa XII M ystici corporis11, szczególnie wypada tu wym ienić W. B ertram sa28 i KI. M órsdorfa29. Nauka o K ościele, ludzie Bożym , dostarczyła tu now ych impulsów, w zm ocnionych niektórym i przem ów ieniam i Paw ła VI, zw łaszcza z 20.11.1965 do członków Kom isji do reform y Kodeksu Prawa K anoniczne­ go30 i z 17.9.1973 do uczestników II M iędzynarodow ego K ongresu Prawa K anonicznego31. Teksty pośw ięcone teologicznej problem a­ tyce praw a kościelnego, tzn. zw łaszcza jego podstaw om i naturze, znajdow ały echo w artykułach publikow anych w Praw ie K ano­

nicznym , przy czym niektórzy (zw łaszcza Żurow ski) pozostaw ali

w nurcie koncepcji W. B ertram sa oraz jeg o kolegów profesorów W ydziału Prawa Kanonicznego U niw ersytetu G regorańskiego, inni (zw łaszcza Sobański) naw iązyw ali raczej do szkoły m onachijskiej - M órsdorfa i jego uczniów. Zam ieszczone w Prawie K anonicz­

nym teksty dotyczące teologicznej problem atyki praw a kościel­

nego nie były pierw szym i w literaturze światow ej, ale W ydział Prawa K anonicznego ATK chyba jako pierw szy uczynił teolo­ gię praw a kościelnego przedm iotem obow iązującym studentów w szystkich specjalizacji. Zajęcia z tej dyscypliny zapoczątkow ano w 1968 r., w 1973 ukazał się pierw szy „zarys podręcznika”32 (o kie­ runku rozw ojow ym tej dyscypliny m ożna zorientow ać się porów ­ nując ów zarys z podręcznikiem w ydanym na użytek studentów

27 „.bolejem y nad nieszczęsnym błędem i potępiam y go, m ianow icie tych, co sobie w ym yślili ja k iś kościół ja k o społeczność ż y ją c ą i utrzy m u jącą się z m iłości, ale zarazem nie bez pogardy przeciw staw iają m u inny kościół tzw. jurydyczny. Z upełnie błędnie w p ro w ad zają ta k ą różnicę” - nr 53.

28 C hodzi zw łaszcza o n astępujące je g o artykuły: D ie E igennatur des K irchenrechts

(D as g eistlich e übernatürliche Wesen des K irchenrechts), G regorianum 27 (1946) 527-

566; D e natura iuridica f o r i in te m i E cclesiae, P eriodica 40 (1951) 307-340; Vom Sinne

des Kirchenrechts, Stim m en der Z eit 161 (1956) 268-283; D e constitutione E cclesia e sim u l charism atica e t institutionali, P eriodica 57 (1968) 281-330.

2,Por. zw łaszcza je g o artykuły: Z u r G rundlegung des R echts der Kirche, M ünchener Theol. Z eitschrift 3 (1952) 329-348; Wort u n d Sakram ent als B auelem ente d er K irchenverfassung, A rchiv f.kath. K irchem echt 134 (1965) 72-79.

30 AAS 57 (1965) 865.

31 L’O sservatore R om ano 17-18.9.1973 (przedruk w: P osoborow e P raw odaw stw o

K o ścieln e, t. V II, z. 3, 130-140).

(9)

10 KS. R. SOBAŃSKI [8]

w 18 lat później)33. Owa teologia praw a kościelnego to nie jakiś po prostu przedm iot dodatkowy, ona m iała (i ma) znaczenie for­ m acyjne. N a W ydziale - i w jeg o periodyku - pośw ięcano dużo uw agi profilow i i program ow i studiów. Ich przedm iot to prawo kanoniczne, co jed n ak nie znaczy, że tylko przepisy prawa. Szcze­ gólną wagę przyw iązyw ano do zagadnień introdukcyjnych34 - i to nie tylko na specjalnościach otw artych dla maturzystów, lecz także na dostępnych w yłącznie dla osób z ukończonym i studiam i teologicznym i. Gdy chodzi o program studiów, nie brakło też prób później zaniechanych, ja k np. prób dostosow ania w ykładu kościel­ nego praw a publicznego do nauki soborow ej35, podejm ow anych zresztą także na zagranicznych w ydziałach praw a kanonicznego36. Skoro m am y dziś m ówić nie tyle o W ydziale, ile o jego periody­ ku, odsyłam do księgi pam iątkow ej wydanej w pięćdziesięciolecie W ydziału37.

V

W śród publikacji zw iązanych z soborem i z wydarzeniam i posoborow ym i najwięcej m iejsca zajm ują om ów ienia i kom en­ tarze (a także „przybliżanie polskiem u czytelnikow i”) ustaw o­ daw stw a posoborow ego, z naw iązaniem do spoczywającej u tła tekstów norm atyw nych nauki soborow ej. U kazyw ały się jednak nie tylko teksty referujące, nie brakło też kreatyw nego podjęcia nauki soborowej oraz wykładu tej nauki w perspektyw ie praw a kanonicznego. Co więcej, ustaw iano też tę perspektyw ę: nie spro­ w adzała się ona ju ż do dobrze zorganizow anej społeczności oraz spraw nie funkcjonującej instytucji, lecz był n ią instytucjonalny, norm atyw ny w ym iar Ludu Bożego pow ołanego do daw ania św ia­ dectw a tajem nicy zbawienia. Zdarzało się, że autorom przysłanych do redakcji artykułów zaproponow ano etatowe zajęcia na uczelni

33 R. Sobański, N auki po d sta w o w e p ra w a kanonicznego. II: Teologia p ra w a kościelnego, W arszaw a 2001.

34 R. Sobański, Zagadnienie w stępu do nauki p ra w a kanonicznego (U w agi na m arginesie

dekretu O ptatam totius n r 16,4), Praw o K an. 17 (1974) nr 1-2, 3-30.

35 R. S obański, Posoborow y w y kła d kościelnego p ra w a publicznego. Z arys problem atyki, Praw o K an. 16 (1973) nr 3-4, 79-95.

36 Por. np. P. Lom bardia, E l D erecho p u b lico eclesiastico segun el Vaticano II, w: E scritos

de D erecho C anonico, II, P am plona 1974, 351-431.

37 K sięg a p a m ią tko w a Wydziału P raw a K anonicznego ATK JU KSW 1954-2004, red. J. W roceński (i i.), W arszawa 2005.

(10)

[9] PROCES ODNOWY SOBOROWEJ 11

(co było m ożliw e m .in. dzięki tem u, że uzyskano zgodę na przyję­ cie na studia na W ydziale m aturzystów, a to pozw alało zwiększyć liczbę etatów). W latach tuż posoborow ych zatrudniono szereg doktorów o w praw dzie przedsoborow ej („tradycyjnej”) form acji teologicznej, ale jeszcze w ystarczająco plastycznych, by doktry­ nę soborow ą przyjąć nie tylko w erbalnie, lecz z w nikaniem w jej sens, a następnie integrować j ą w swe kategorie myślowe: oni byli nie tylko otwarci na doktrynę soborow ą, ale też przygoto­ wani do zajęcia postaw y tw órczej. K iedy przeglądam w specjal­ nym, w ydanym ostatnio, num erze P raw a K anonicznego zestaw „zaw artości kw artalnika Prawo K anoniczne za lata 1958-2007”, to kojarzy mi się ów uczony, o którym pow iedziano w Ew angelii św. M ateusza, że „podobny je s t do ojca rodziny, który ze swego skarbca w ydobyw a rzeczy nowe i stare” (13, 52).

Skoro ju ż naw iązałem do biblijnego „nova et vetera”, to podzie­ lę się jeszcze jednym spostrzeżeniem . Zaglądając do num erów

P raw a K anonicznego z lat tuż posoborow ych zauważam y, że teks­

tom inspirow anym soborem i om aw iającym praw o posoborow e tow arzyszą prace historyczne, a także studia sięgające do epoki klasycznej praw a kościelnego38. Działo się tak nie tylko (i nie prze­ de w szystkim ) dlatego, że w czasie soboru rozbrzm iew ało hasło pow rotu do źródeł, lecz w św iadom ości, że praw o K ościoła kato­ lickiego to najstarszy żyw y system prawny. Bez w głębiania się w jeg o historię, zw łaszcza epok starożytnej i klasycznej, m ożna ew entualnie znać literalnie bieżące ustawy, ale nie m ożna zro­ zum ieć praw a kanonicznego. Dlatego kiedy stw ierdzam z dumą, że Prawo K anoniczne usiłow ało być na bieżąco w K ościele poso­ borow ym , to z łezk ą w oku zauw ażam , że ostatni przyczynek z kanonistyki klasycznej ukazał się w 1989 roku (i nie był autor­ stwa pracow nika W ydziału)39. A przecież to zazwyczaj byw a tak, że w czasach odnowy rośnie zainteresow anie historią, zw łaszcza klasyką. Tak też obserw ujem y w ostatnich latach rozkw it studiów

38 N p.: M . Ż urow ski, E w olucja p o ję c ia kary w łaściw ej dla zbiorowości. H istoryczno-

kanoniczne studium o d G racjana do S o boru Trydenckiego, Praw o Kan. 8 (1965) n r 1, 3-94;

8 (1965) n r 3-4, 3-77; A. S tankiew icz, U praw nienia biskupów p r z y kanonizacji św iętych

p r z e d X III w., Praw o K an. 9 (1966) n r 3-4, 325-354; W. W ójcik, D o ktryn y średniow ieczne o stosunku dw u władz i udzielaniu p o m o c y św ieckiej. Praw o Kan. 10 (1967) nr 1-2, 105-142.

39 K. N asiłow ski, O pinia R ufina o w ładzy kapłańskiej i sakram entach, Praw o Kan. 32 (1989) nr 3-4, 157-268.

(11)

12 KS. R. SOBAŃSKI [10]

nad G racjanem , nad dziełam i dekretystów i dekretalistów. Bo oni podejm ow ali problem y czasów przem ian, czasów odnow y grego­ riańskiej i - co więcej - form ow ania się Europy. Warto przestu­ diow ać ich metody, śledzić ich dyskusje, podziw iać ich zaangażo­ wanie. I tak mi w yszło, że chw aląc aktyw ność posoborow ą Prawa

K anonicznego naw ołuję do sięgania w przeszłość. Bo to też nasza

- kanonistów - przeszłość. N aszą, tu na W ydziale, przeszłością jest 50 lat P raw a K anonicznego, ale też wiekowy, od dwunasto-

w iecznych pionierów, dorobek kanonistyki.

P ro cesu s ren o v a tio n is c o n c ilia r is in lu ce p u b lic a tio n u m q u a e in ep h em erid e „P ra w o K a n o n ic z n e ” p rod ieru n t.

F a c u lta s Iu ris C a n o n ic i U n iv e r s ita tis S te f a n i C a rd in a lis W y s z y ń sk i ( o lim A c a d e - m ia e T h e o lo g ia e C a th o lic a e ) d ie 12 d e c e m b r is 2 0 0 7 q u in q u a g e s im u m a n n u m su a e e p h e m e r id is c e le b r a v it. S e s s io h a c d e o c c a s io n e c o n v o c a ta in a u g u r a ta e s t p r a e le c tio - n e q u a C o n c iliu m V a tic a n u m II, ite m q u e e v e n tu s c u m c o n c ilio c o n n e x i e t p ro c e s s u s „ r e n o v a tio n is c o n c ilia r is ” in q u a n tu m in p u b lic a tio n ib u s re s o n a b a n t in m e m o ria m r e v o c a ti su n t. N o ta tu d ig n i s u n t p r a e s e rtim te x tu s q u ib u s q u a e s tio n e s f u n d a m e n ta le s iu r is c a n o n ic i tr a c ta n d a e e n u c le a n tu r , v is io e c c le s ia lis iu ris c a n o n ic i e v o lv itu r et fo rm a tio c a n o n is ta ru m ra tio n e h a b e tu r. A p p r e tia tio a u c to r is fa u s te e v e n it. M e n tio f it e tia m d e in c e p tis a p r o fe s s o r ib u s F a c u lta tis p e r s e c u tis , p r a e s e rtim m a n u a le iu r is c a n o n ic i m u ltis in v o lu m in ib u s d iv u lg a tu m e t e d itio n e s f o n tiu m iu r is p o s tc o n c ilia r is in lin g u a o r ig in a li e t v e r s io n e p o la c c a q u o d a ttin e t.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Planning for adaptation refers to respond climate risk at all spatial scale by spatial development and increasing the flexibility of institution in the planning system with

Besides the maintenance quality backlogs ambitious energy saving goals set both on a local as national level made municipalities look at the (private) housing

A common occurrence in the development of augmented reality systems of historical or similar information for the built environment is that people initially

Należy jeszcze dodać, że kardynał Hlond szkicował także program przyszłego soboru w formie luźnych myśli, rzucanych na skrawki pa­ pieru, pozwalających

Wniesienie w stosunku do tego samego orzeczenia przeciwstawnych ś rodków odwoławczych, powoduj ą cych jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, kumuluje

11 B. Swartz, Who Writes Wikipedia?, „Aaron Swartz’s Raw Thought”, http://www.aaronsw.. W algorytmie PageRank linki między witrynami są wykorzystywane do szacowania relewancji

Ciekawym zjawiskiem korespondencji elektronicznej adresowanej do wykładowców jest zróżnicowane użycie form powitalnych i pożegnalnych uza- leżnione od tytułu naukowego adresata.