Szczepan W. Ślaga
"Bioplazma: materiały II Krajowej
Konferencji nt. bioplazmy", Lublin
1988 : [recenzja]
Studia Philosophiae Christianae 26/1, 215-217
ale ‘także dla tych, którzy interesują się problem atyką początków życia na Ziemi.
Szczepan W. Slaga
Bioplazma. M ateriały II K ra jo w e j K on feren cji nt. bioplazm y, Katolicki
U niwersytet Lubelski, Lublin, 18 grudnia 1985. Redaktorzy tomu: W. Se- dlak, J. Zon, M. Wnuk. Lublin 1988, Redakcja W ydawnictw KUL,
stron 161.
Biologia teoretyczna, stanow iąca wyraźnie zaawansowaną pod w zglę dem ścisłości i ogólności część w iedzy biologicznej, rozwija się aktu alnie w kilku kierunkach. Zróżnicowanie to w ynika głów nie z faktu w ykorzystywania w badaniu i rozw iązywniu problem ów biologicznych pojęć, twierdzeń i m etod tych nauk, które już uzyskały w ysoki stopień ścisłości i teoretyczności, np. m atem atyki, fizyki, cybernetyki. Specyfika każdej z tych nauk, w ykorzystyw anych w badaniu struktur i obiektów żywych, przejawia się następnie w sw oistości różnych działów biologii teoretycznej. Łatwo się o tym przekonać porównując ze sobą np. bio- m atematykę, biofizykę, biologię molekularną, system ow ą, bionikę. W szy stkie one staw iają sobie za cel badanie system ów żyw ych i organiza cji biologicznej, głów nie w aspekcie ilościow ym oraz — każda w swoim zakresie — odkrywanie praw i form ułow anie teorii w yjaśnającej zja wiska życiowe.
Rozwijana od ponad 20 lat bioelektronika zmierza usilnie do zajęcia poczesnego m iejsca wśród różnych kierunków biologii teoretycznej. Mimo widocznego rozmachu rozwojowego nic nie wskazuje na to, że bioelektronika faktycznie taką pozycję uzyskała. M. Bielski swego czasu pisał, że teoria Sedlaka „...wzbudza w yjątkow o nam iętne spory, stając się przedm iotem diam etralnych sądów i ocen. Z jednej strony entuzjazm, pełna aprobata dla w izji nakreślonej przez Profesora, zaś z drugiej sceptycyzm , a naw et próba bezpardonowej dyskredytacji (Biul.
Kw art. Rad. Tow. N. 18: 1981, z. 2—4, s. 7). Mimo ukazywania się co
raz to now ych książek Sedlaka w skazane spory w yraźnie maleją, a po tencjalni czytelnicy po przejrzeniu kilku stron odkładają nową książkę na półkę. Wydaje się, że główną przyczyną takiej postaw y jest język Autora, będący od początku jego twórczości sw oistym żargonem pełnym przenośni, porównań, neologizm ów, określeń niejednoznacznych, n ie ostrych, wskutek czego cała teoria zdaje się być dla w ielu krytyków zbyt ogólną, niespójną i niew eryfikow alną w izją z pogranicza nauki i poezji. W tej chw ili nie da się rozstrzygnąć, czy rację m ają zw olen nicy i kontynuatorzy czy też krytycy om awianej teorii.
Podejm owane od ponad pół w ieku różnorakie próby utworzenia zwartego system u biologii teoretycznej nie przyniosły zadowalających rezultatów. Jeżeli przez biologię teoretyczną rozumieć dziedzinę o w y sokim stopniu teoretyczności i ścisłości naukowej, m ającą na celu in te grację i unifikację w szystkich dyscyplin biologicznych, to trzeba po wiedzieć, że bioelektronika w aktualnym stanie jej rozwoju dziedziną taką nie jest. Jest zaś — jak wyrażają się J. Zon i M. Wnuk w przed mowie do P e rsp ek ty w b ioelektroniki (Lublin 1984) — „swoistą syn te zą — nową wizją, obejmującą istotę życia, jego genezę i ew olucję oraz
podstaw owe m echanizm y procesów życiow ych”. Jest w ątpliw e — a oba w y takie podziela w ielu biologów — czy ta nowa wizja, tak ogólna i za- kresowo szeroka, może stać się teorią w eryfikow alną lub falsyfiko- walną. W yższy stopień konfirm acji uzyskać mogą, przynajmniej w przyszłości, składające się na tę w izję hipotezy cząstkowe, wyodrębnio ne i określane przez Sedlaka jako: elektrom agnetyczna teoria życia, koncepcja bioplazmy, hipoteza eletotrostazy, pola biologicznego i lasero w ych procesów biologicznych. Mimo istniejących prób (por. np. Z. Woźniak: M etodologiczna c h a ra k te rystyk a bioelektroniki, w: Bioele-
ktron ika, pod red. W. Sedlaka, Lublin 1979, s. 55—68) dotąd nie został
sprecyzowany status metodologiczny ani bioelektroniki jako całości, ani w ym ienionych koncepcji cząstkowych. Nie określono też miejsca i roli tych ostatnich w bioelektronice. W tekstach Sedlaka nazw y tych koncepcji używane są czasem zam iennie z nazwą bioelektroniki, często tę ostatnią zrównuje się z pojęciem bioplazmy. Dodatkową komplikację stwarza fakt, że bioelektronikę (bioplazmę) uznaje się raz za teorię, to znów za m etodę badania, a wreszcie łącznie za jedno i drugie. Tak czy inaczej bioelektronika w sw ych tezach podstawoych przyjm uje za łożenie, że organizacja życia polega na połączeniu złożnych reakcji che- m iczno-m etabolicznych z w łasnościam i i procesami elektronicznym i w biostrukturach w ykazujących cechy półprzewodników.
Jak w św ietle w skazanych uwag oceniać jedną z ostatnich publika cji pt. Bioplazm a, będąca zbiorem artykułów przedstawionych na II Krajowej Konferencji nt. bioplazmy? Poza P rzedm ow ą redaktorów (s. 7—8), otwarciem (s. 9—10) i podsumowaniem (s. 159— 161) obrad przez W. Sedlaka, jego refleksjam i na tem at rozwoju teorii bioplazmy (s. 11—19) oraz poza pracą W. M oskwy (s. 139— 157) będącą przeglądem hipotez zbieżnych i alternatyw nych względem koncepcji bioplazmy, głów ny trzon pracy obejm uje osiem artykułów zm ierzających do uza sadnienia na różnych drogach faktu istnienia plazm y fizycznej w bio strukturach i procesach metabolicznych.
M. Urbański (s. 21—39), wychodząc od charakterystyki system owego i redukcjonistycznego sposobu opisu organizacji biosystem ów, zajmuje się kwantow ym i wzbudzeniami kolektyw nym i, proponując sw oisty spo sób (biobozony) w yjaśniania mechanizm ów koherencji w tych sy ste mach. J. Szejka (s. 41—46) podejmuje próbę analizy m ożliwości w ystę powania w w ybranych biostrukturach (chloroplastach, cytoplaźm ie, m i- tochondriach) tzw. fal langm uirowskich, w łaściw ych dla plazm y fizycz nej przy zaburzeniach jej stanu rów now agi oraz ewentualnego wpływu tego typu fal na przebieg procesów biologicznych. A. C zyżewski w arty kule S przężenie ruchu sw obodnych n ośników ładunku i fal m ech anicz
nych w piezo elek tryczn ych i półprzew odzących struktu rach biologicz nych (s. 47—55) próbuje ukazać sposób, w jaki w łaściw e dla biostruktur
zjaw iska i procesy biochemiczne, elektronow e i polow e w pływ ają na siebie i sprzęgają się w jeden całościowy proces nazyw any życiem.
Kolejne prace zbioru traktują o zjaw iskach kwantowo-akustycznych w plazm ie ciała stałego i m ożliwości w ystępow ania takich zjawisk w biostrukturach wykazujących w łaściw ości piezoelektryków i półprze w odników (J. Ozimek, s. 57—69). J. Zon i J. Szejka (s. 71—85) piszą o plazm owym m echanizm ie recepcji statycznych i wolnozm iennych pól m agetycznych przez organim y żyw e, a M. Wnuk (1.87—112) rozważa m ożliwość i w arunki w ystępowania stanu plazm owego w makromoleku- łach katalityczno-enzym atycznych. D. Ertel (s. 113—123) prezentuje interesującą próbę bioplazm owej interpretacji w yników pomiaru
prze-[471 Z ZAGADNIEŃ FILOZOFII PRZYRODY 0 1 7
I l I PRZYRODOZNAWSTWA ‘
nikliwości elektrycznej mózgu ludzkiego in v iv o w stanie spokoju i w stanie pobudzenia w yw ołanego podawaniem alkoholu etylow ego. Art. J. Zona (s. 125—138) rozważa m ożliwe kierunki badań doświadczal nych m ających na celu stw ierdzenie istnienia plazm y fizycznej w bio strukturach.
Zarysowany przegląd badanych problem ów szczegółow ych zmusza do większej ostrożności w ferowaniu w yroków zbyt pochopnych i zbyt krytycznych pod adresem teorii bioplazmy. Analizując poszczególne prace, można się przekonać, że — jak zaznaczono w P rzedm ow ie — autorzy zbioru „starają się gromadzić i reinterpretować dane przem a wiające za istnieniem bioplazmy oraz podejmują w łasne próby pogłę bienia i konkretyzacji hipotezy o bioplaźmie...” (s. 8). Om awiane prace, choć zróżnicowane tak problemowo, jak i pod względem charakteru em piryczno-teoretycznego, co w ynika z różnych zainteresowań badaw czych ich utorów, łączy naw iązyw anie do podstaw ow ych idei Sedlaka na tem at kw antow o-elektrom agnetycznych uwarunkowań procesów bio logicznych. Tym sam ym ogólna idea bioplazm y jaw i się jako twór teoretyczny obejm ujący tezy o znacznym stopniu uwierzytelnienia, a tym sam ym m ożliwe do zaakceptowania w sensie naukowym . By6 może, że tego typu prace, jak zaprezentowane w tym zbiorze, spowo dują konieczność przeform ułowania i uściślenia podstaw owych tez koncepcji bioplazm y w taki sposób i w takim kierunku, że stanie się ona teorią naukową w pełnym tego słowa znaczeniu, to znaczy teorią weryfikowalną (vel falsyfikow alną) i spełniającą funkcje eksplikacyjno-
-prognostyczne.
S zczepan W. Slaga
Z. Masinovskij, B. Vëchet: E volucni a sp e k ty f otobiologie, Praha 1986, Academ ia, Ceskoslovenskâ A kadem ie Vëd, ss. 248.
Fotobiologia jako dział biologii zajm ujący się badaniem procesów zachodzących w organizmach pod w pływem św iatła słonecznego (w i dzialnego, ultrafioletowego), rozwinęła się w sposób w idoczny dzięki osiągnięciom kwantow ej teorii prom eniowania i zastosowaniu metod rezonansu param agnetycznego i spektrofotom etri. Fotobiologia obejmuje badania różnych procesów energetyczno-syntetycznych w biostrukturach (fotosynteza u roślin), oraz inform acyjnych i regulacyjnych, zachodzą cych w organizmach pod w pływ em św iatła (widzenie u zwierząt i czło wieka, fototaksje, fototropizm, fotoperiodyzm); bada w p ływ św iatła na wzrost, rozwój, syntezę pigm entów , witam in, na podział komórkowy, utrzymywanie rów nowagi ekologicznej. Zajmuje się także destruktyw nymi skutkam i prom ieniowania, zw łaszcza ultrafioletowego, m.in. foto- denaturacją białek, inaktyw acją ferm entów , porażeniem komórek itp. Badając przekształcanie się energii k w an tów św iatła w energię wiązań chemicznych czy w potencjał elektryczny na powierzchni błon komór kowych, fotobiologia schodzi do podkomórkowego i m olekularnego po ziomu organizacji życia.
W znacznie m niejszym zakresie, w porównaniu do w yliczonych k ie runków badawczych, fotobiologia podejm uje problem w pływ u św iatła słonecznego na procesy ew olucyjne i pow staw anie życia na Ziemi.