• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Zachodni, 1947.07.22 nr 198

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziennik Zachodni, 1947.07.22 nr 198"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

W T O R E K 22 lipca 1947 raku

' N r 198 (871) — Rok I I I

Dziennik Zachodni Ä B C D E F O H

C en a ©

W rocznicę Manifestu Lipcowego 22 \ u

Ku lepszej przyszłości

D z ie ń 22 lip c a . data uka za n ia lu ty , w a lk ą o odbudow ę p ro d u k - się pa m iętnego M a n ife s tu K o m i, ej; ro ln e j, w a lk ę o z a lu d n ie n ie i te tu W y z w o le n ia N arodow ego, zagospodarow anie Z iem O dzy- k t ó r y o tw ie ra ł now ą k a rtę d z ie . skanycfa, o u ru c h o m ie n ie p o rtó w , łó w w y z w o ltm e j od h itle r o w s k ie ­

go n a ja z d u P o la k i p rz y w o d z i hSm na pa m ię ć n ie ty lk o osiągnię

°ia n a tu ry p o lity c z n e j. M a n ife s t Staj; się ró w n ie ż ź ró d łe m naszych bezsprzecznych zdobyczy w dzie_

f e n ie gospodarczej, w dzied zinie za p e w n ie n ia w y c z e rp a n e m u do Ostateczności w o jn ą i n a jb a rd z ie j chyba o k r u tn ą ,'ja k ą zna h is to ria , ok u p a c ją , n a ro d o w i p o lskie m u . W a ru n k ó w is tn ie n ia i dalszego ro z w o ju .

M a n ife s t P K W N za p o w ie d zia ł szereg d o n io słych re fo rm społecz.

oych. na czoło k tó ry c h w y b ija ją sie: ra d y k a ln a re fo rm a ro ln a i U n aro dow ien ie p rz e m y s łu . Refor_

Hiy te n ie ty lk o b y ły w y r ó w n a ­ n ie m zaległości, je ś li chodzi o po stęp społeczny w Polsce, ale ró w Bocześnie w y z w a la ły , dopuszczały do p ra c y dla P aństw a n a jb a rd z ie j tw ó rc z e s iły n a rod u, dotychczas system atyczn ie odsuw ane w cie ń:

c hłop a i ro b o tn ik a . Dtzięki n im stało się m o ż liw e , p o m im o b.

c ię ż k ic h , w o je n n y c h w a ru n k ó w ta t 1944 i 1945. w re k o rd o w o s z yb kim tem pie u ru c h o m ie n ie n a . S7-ego p rze m ysłu , o d czego siłą rzeCzy m u s ia ła się zacząć o d b u . doyrg zniszczonego k r a ju . Dziś

•toż m ożęm y .s tw ie rd z ić , na p,o_d,r S ław ie doświadczeń, ja k ic h ob., fie le dostarczyła na m h is to ria p o w o je n n e j E u ro p y , że p rz y z a . c h o w a n iu u s tr o ju k a p ita lis ty c z ­ nego r o b o tn ik p o ls k i n ie z d o b y ł, b y się na ta k i h e ro iz m w y s iłk u , na ta k ą tro s k ę o w a rs z ta ty p r a . cy, ja k ie j ś w ia d k a m i b y liś m y Chłodną i g łod ną z im ą 1945 r.

N ie je s t to zresztą p rz y k ła d je ­ d y n y . P rz y p o m n ijm y choćby r o z . Paczliw ą, a zw ycięską w a lk ę o>

tra n s p o rt, w a lk ę o chłeb c o d z ie n .

®y, o z a p e w n ie n ie m asom p r a ­ c o w n iczym w m ia sta ch m in im u m egzystencji, w a lk ę o stałość w a .

od czego z a w is ły niezbędne dla nas w o w y m czasie dostaw y z a . graniczne. U ż y w a m y św iado m ie te rm in u w a lk a , b y n a jm n ie j nie

dla jia d u ż y c ia patetycznych, g ó r . n y e łi słów , ale po p ro s tu d la ­ tego, że innego ok re ś le n ia nie

ka . p o k o n y w a n ie tysięcy prz e c iw ności, głodu, chłodu, zmęczenia, w ycze rp a n ia org a n izm ó w lu d z - z n a jd u je m y . B y ła to is to tn ie w a l k ic h . o k u p a c y jn y c h n a w y k ó w , de

WWjrpółiujórcy Pof/ltiego MomilelH Ifgzwofenio /loroiloii/ego

Bolesław B ie ru t, obecny p re z y d e n t R. P, M arszałek M ich ał R ola-Żym ierski W ładysław „W iesław “ G om ułka

Polski węgiel dia Egiptu

Gdańsk. (P A P ) P ie rw s z y po d o jn ie tra n s p o rt polskie go wę_

g 'a. sprzedanego do A le k s a n d rii, P rz y b y ł w d n iu 16 bm , na pa - h a m s k im s ta tk u „O m ega“ do ń ° r tu przeznaczenia. „O m e g a “ Wyszła z p o rtu gdyńskiego 26 czerw ca b r „ z a b ie ra ją c 5.401 ton ła d u n k u w ę g la o ra z 1.185 to n

buńkru.

M im o 22_dniow ej p o d ró - zy w na jg o rę tsze j porze ro k u . sta te k d o w ió z ł s w ó j ła d u n e k bez Prizeszkód, u d o w a d n ia ją c , że wę_

Siei p o ls k i je s t bardzo o d p o rn y

®a sam ozapalenie i n a d a je się doskonale do d a le k o m o rs k ic h tra n s p o rtów na po łu d n ie .

Dz @ń radości i wesela

Święto Odrodzenia na wsi

K a to w ic e (PAP). W rad osn ym i uro c z y s ty m n a s tro ju rozpoczęły się w d n iu 20 bm . na teren ie w o j.

śląsko . d ą b ro w skie g o obchody Ś w ię ta O drodzenia. U roczystości te o b ję ły całą w ieś Śląska, i Z a ­ g łę b ia D ą bro w skie go. Osady i w sie p rz y b ra ły o d ś w ię tn y w y g lą d W okn ach do m ów gro m ad zkich, w ie js k ic h D o m ó w K u ltu r y 1 szkół u d e k o ro w a n y c h b a rw a m i n a ro d o ­ w y m i, p o ja w iły się p o rtre ty do­

s to jn ik ó w pa ń s tw o w y c h . W godzi nach ra n n y c h o d b y ły się w e wszy s tk ic h grom adach, p rz y tłu m n y m ud zia le ludności, de le g a cji Zw.

Sam opom ocy C h ło p s k ie j, S tro n n i­

c tw a ludow ego, p a r tii ro b o tn i­

czych, o rg a n iz a c ji m ło dzie żow ych, nabożeństw a na in te n c ję O jc z y ­ zny. Podczas aka de m ii, urzą dza­

nych prze w a żnie na polanach i placach, lu dność w y s łu c h a ła k r ó t k ic h prze m ów ień , w k tó ry c h m ó ­ w c y z w ra c a li uw agę na h is to ry c z ne znaczenie M a n ife s tu P K W N , k tó r y s ta ł się n a jw ię k s z ą zdoby-

Polska wyda sprzymierzonym państwom

mienie zawleczone do nas przez Niemców

Warszawa. (SAP) R e w in d y k a . cia m ie n ia p a ń s tw s p rz y m ie rz o - h y c h s rozw leczonego przez N ie m có.w p 0 ca}ej E u ro p ie , nastręcza

°lsce w ie le k ło p o tó w nie ty lk o 2 w y d o b y c ie m tego co sama s tra Ciła , leciz także ze z w ro te m p r a . W ym w ła ś c ic ie lo m ty c h urządzeń, h tó re z a w ę d ro w a ły w czasie w o j

®y do P o ls k i.

R o k o w a n ia o z w r o t m ie n ia Cze cho sło w acj; toćzą się ju ż od r o „ k u > becnie zaś n ią się rzpocząć re w in d y k a c ja z P o ls k i m ie n ia bel SHJskfegd, ho le nde rskie go, n o rw e skleS°, ju g o s ło w ia ń s k ie g o , f r a n ­ cuskiego, N o rw e g o w ie na p r z y . j™ d u d o w o d n ił; sw o je p ra w a Q° k ilk u w a g o n ó w tr a m w a jo .

w y c h , w y w ie z io n y c h w sw oim Czasie przez N ie m có w z Oslo, W agony te k u rs u ją w Szczecinie i na E K D . F ra n c u z i z g ło s ili r o ­ szczenia do pe w n ej ilo ś c i o b ra . b ia re k i dźw igó w . H o le n d e rz y zaś do szeregu urzą dze ń fa b r y k n a . w o z ó w sztucznych. ______ _

W yrok na „banderowców“

R z e s z ó w . (P A P .) Sąd W o js k o ­ w y w Rzeszowie w tr y b ie postę p o w a nia doraźnego skazał na k a re ś m ie rc i 32 b a n d e ro w c ó w za p rzyn ależno ść do ba nd U P A , z b ró j n y zam ach na je dn ostkę W ojska P olskiego oraz w s p ó łd z ie lm e w u s iło w a n iu o d e rw a n ia od P o ls k i ziem p o łu d n io w y c h

czą c hłop a 'p o ls k ie g o na p rz e ­ strze n i w ie k ó w .

Im prezy

P o p o łu d n ie u p ły n ę ło pod zna­

k ie m zabaw y <i radości. W e w s z y ­ s tk ic h w siach o d b y ły się ró żn o ­ rodne im p rezy, ja k k o n c e rty o r ­ k ie s tr lu d o w y c h , w y s tę p y a r t y ­ styczne, w id o w is k a , organizow ane przez zespoły ś w ie tlic o w e fa b ry k i h u t oraz g ru p y a rty s ty c z n e o r­

g a n iz a c ji m ło dzieżow ych. Z W M w y s ła ł z K a to w ic 16 zespołów do w si p o w ia tu racibo rskieg o, lu b li- nieckiego i oleskiego. H a rcerze i h a rc e rk i, p rze byw ają ce na obo­

zach le tn ic h na Ś lą sku O polskim , z o rg a n iz o w a li ogniska z p ro g ra ­ m em a rty s ty c z n y m oraz zabaw y dla dzieci w ie js k ic h . W pow iecie g liw ic k im oraz w K oszęcinie p o ­ w ia tu lu b lin ie c k ie g o b ra ły u d z ia ł w zabaw ach zespoły a rtystyczn e m ło d z ie ż y w ie js k ie j „W ic i. W w ie lu w siach z o rg a n iz o w a li zaba­

w y ii im p re z y a rty s ty c z n e O M T U R -o w c y .

W D o b rz e n iu W ie lk im , (koło O pola), o d b y ło się im p o n u ją c e ś w ię to w ie js k ic h o rg a n iz a c ji spor to w ych , zorganizow ane przez P rzysposobienie W o js k o w o -R o l- nicze. O dalszych uroczystościach n a p ły w a ją m e ld u n k i z p o w ia tu będzińskiego, gdzie w y s tę p o w a ły zespoły ś w ie tlic o w e z a k ła d ó w p rz e m y s ło w y c h i o rk ie s try f a b r y ­ czne oraz z p o w ia tu k lu c z b o rs k le go i gro dkow skiego.

Do późnej nocy ja ś n ia ły p o la ­ ny, place w ie js k ie i bo iska s p o r­

tow e ś w ia tła m i og nisk i la m p io ­ n ó w i ro z b rz m ie w a ły d ź w ię k a m i o rk ie s tr, p rz y k tó ry c h b a w iła się lu dność w ie js k a , o d ry w a ją c się w d n iu Ś w ię ta O drodzenia n a c h w i­

lę od p ra c ż n iw n y c h , aby dać w y ­ ra z p rz y w ią z a n iu do zdobyczy społecznych, ja k ie dała je j Polska, L u d o w a .

We Wrocławiu

W : - H w (PAP). C h ło p d o ln o ­ ś lą s k i w esoło o b c h o d z ił trz e c ią

rocznicę ogłoszenia M a n ife s tu L ip cowego. Ś w ię to P o ls k i O drodzo­

n e j b y ło dn ie m lic z n y c h obcho­

dów, zabaw lu d o w y c h , im p rez a r ­ tysty c z n y c h , zaw odów spo rto w ych na k tó ry c h osadnicy i re p a tria n c i polscy m ie li m ożność w y k a z a n ia radości z ob ję cia w posiadanie po- ju n k ie rs k ie j ziem i, k tó rą im da ła re fo rm a ro ln a .

C ałe w o i w ro c ła w s k ie , o b e j­

m ujące 352' g m in y , 2.745 gro m ad ob chodziło uroczyście Ś w ięto O d ­ rod zen ia P o ls k i.

Imponu/ące uroczystości

Już od samego ra n a d n ia 20 lip c a w e w s z y s tk ic h n ie m a l g ro ­ m adach i gm inach o d b y ły się m a sowę uroczystości, poprzedzane p rz e m ó w ie n ia m i p rz e d s ta w ic ie li C K Z Z , p a r tii p o lity c z n y c h , Sam o.

pom ocy C h ło p s k ie j i w ła d z na te ­ m a t osiągnięć d e m o k ra c ji lu d o ­ w e j w ży c iu p o lity c z n y m , gospo­

darczym , k u ltu r a ln y m i społecz­

nym .

N a jw ię ksze uroczystości o d b y ły się w O leśnicy, T rz e b n ic y , W o ło - w ie, Środzie, W a łb rz y c h u , J e łe -

ntiej Górze, Z ą b k o w ic a c h i K ło d z ­ ku .

W po w ie cie w ro c ła w s k im n a j­

b a rd z ie j im p o n u ją c e w y p a d ły u - roczystości w g m ina ch: Gmiecho- Wice, K ą ty , K a ta rz y n , Smolec, S obótka, gdzie m ię dzy In n y m i o d ­ b y ły się im p re z y a rty s ty c z n e za- społów ś w ie tlic o w y c h Z W M , p rz y 1 b y ły c h spe cja lnie z W ro c ła w ia . Tysiączne rzesze

W z ię ły w n ic h u d z ia ł tysięczne rzesze osadników , m ło d zie ż w stro ja c h re g io n a ln y c h i b a nd erie k o n . ne. N a u d e k o ro w a n y c h z ie le n ią i b a rw a m i n a ro d o w y m i placach, gdzie o d b y w a ły się uroczystości, w id n ia ły na pisy: „22 lip ie c — Ś w ięto O drodzenia P o ls k i“ oraz s e tk i tra n s p a re n tó w z h a sła m i;

„Z ie m ie O dzyskane — n ie ro z e r­

w a ln a część P o ls k i L u d o w e j“ , „So jusz c h ło p ó w i ro b o tn ik ó w — to fu n d a m e n t s iły n a ro d u “ , „Z b io r o ­ w y m w y s iłk ie m z w a lcza m y spe­

k u la c ję i w y k o n a m y p la n od bu­

d o w y “ , „N ie c h ż y je p rz y ja ź ń n a ­ ro d ó w s ło w ia ń s k ic h , w a lczących o p o k ó j“ .

m o ra liz a c ji, w c is k a ją c e j s ię z e . wsząd do naszego życia, niech ęci czy na w e t w ro g o ś c i ze s tro n y ty c h , k tó rz y n ie p o t r a f ili p o ją ć sensu nadchodzących d n i. W al_

ka. k tó r e j w tło k u cisnących się zewsząd zagadnień i spraw , w ie . lu z nas po p ro s tu n a w e t n ie do­

strzegało. m im o b ra n ia w n ie j n a jb a rd z ie j czynnego, gorącego u d zia łu .

Sądzić należy, że w a lk ę tę w lw ie j części w y g ra liś m y . D o w o . dem tego są w s p a n ia le o s ią g n ię . cia naszego p rz e m y s łu , pra ca na_

szych k op alń, h u t. k o le i, ty s ię c y k ó łe k i try b ó w , k tó re s k ła d a ją się na obraz naszej g o s p o d a rk i n a ro d o w e j. D ow odem tego je s t p rze jście od w o je n n e j d o ryw cze j ła ta n in y od w y p a d k u do ■wypad­

k u do w y k o n y w a n ia i r e a liz a c ji 3_letniego N arodow ego P la n u O d . bu d o w y. D ow odem tego sy s te m a . ty c z n y w z ro s t naszego do chodu narodow ego, coraz w y ra ź n ie j od­

c zuw an y przez ś w ia t pra cy. D o . w odem tego postępująca n a p rz ó d odbudow a k r a ju , n ik n ą c e ś la d y zniszczeń w o je n n y c h . D ow odem tego w reszcie słow a uznania, j a . k ic h nie skąp ią nam n a w e t n ie n a z b y t ż y c z liw ie do nas usposo.

b ie n i cudzoziem cy.

W cią-gu trzech la t, d zielą cych nas od c h w ili w y d a n ia lip c o w e g o M a n ife s tu , w y c ią g a ją c w ła ś c iw e w n io s k i z z a w a rty c h w n im w s k a zań N a ró d P o ls k i w y k a z a ł bez­

sprzecznie h a r t w pra cy, p o d ję te j z m y ś lą o w y d ź w ig n ię c iu się n ie ty lk o z w o je n n e j n ie d o li, ale r ó w nież z poizostaw ionych n a m przez m in io n e w ie k ; zaniedbań, w k r o . czy}; na drogę postępu m a te r ia ł, nego, bez k tó re g o postęp społecz.

n y czy k u ltu r a ln y zre a lizo w a ć się w c a łe j rozciąg łości n ie da.

I w ty m t k w i zasługa M a n ife ­ stu. że w ra z Iz n im w k ro c z y liś m y o d w a ż n ie na tę drogę. Że z r y w a , ją c z przeszłością, w k ro c z y liś m y w przyszłość, k tó r e j tre ś c ią je st w y tr w a ła , w y tę ż o n a praca. o b li.

czona na la t d zie sią tki, praca n a d b u d o w a n ie m lepszego życia.

St. K n .

Niemcy

współczesne

w fstspsfii m sir. 8

A uto busy d la W a rs z a w y

P ra g a (P A P ). W czoraj p rz e je - chała przez P rag ę w godzinach p o p o łu d n io w y c h k o lu m n a f r a n ­

c u s k ic h au tobu sów , k tó r e rz ą d p o ls k i z a k u p ił w e F r a n c ji d la W arszaw y.

K g f s t i f f s M s s ą f o - S M s n e r s j f t n ń s f t i

Kulisy dekurtelizucii Niemiec

M o s k w a (PAP). W b re w t w ie r ­ dzeniom pra sy a n g ie ls k o -a m e ry - k a ń s k ie j ja k o b y w zachodnich stre fa c h N ie m ie c n a s tą p iła osta­

teczna faza d e k a rte liz a c ji, „Iz w ie s tia “ w s k a z u ją , że n a jw ię k s z e za­

k ła d y k o n c e rn ó w z b ro je n io w y c h w s tre fa c h zach od nich po zosń rfr nienaruszone. „ Iz w ie s tia “ w y ­ m ieniają" w te j liś c ie : „S ta m - w e rk e “ w D o rtm u n d z ie i B och um ie, z a k ła d y I. G.

F a rb e n in d u s trie , fa b r y k i S im en- sa, S tin n e ra , K r u p a i O ppla. Z a ­ k ła d o lik w id a c ji m o n o p o ló w nie m ie c k ic h j e s t — zdaniem „ Iz w ie - s t ii“ —- z w y k jy m b lu ffę n y

„Iz w ie s tia “ p rz y p o m in a ją , że po pierw sze j w o jn ie ś w ia to w e j ożyw czym z a s trz y k ie m d la osła­

bionego k a p ita łu niem ieckiego b y ły k r e d y ty zagraniczne. N ie m ­ cy o trz y m a ły w la ta c h 1924 — 1,928 pożyczek n ie m a l 18 m ilia r ­ dów m a re k , z k tó ry c h lw ią część p rz y p a d ła k o n c e rn o m n ie m ie c­

k im . „Iz w ie s tia “ ze sta w ia ją w ty m k r e d y ty w y a sygn ow a ne obecnie po z a w a rc iu d w u s tre fo w e g o po­

ro z u m ie n ia gospodarczego, k tó re ró w n ie ż od e g ra ją niem a łą ro lę w od budojyie m o n o p o ló w n ie m ie c­

k ic h .

F ir m y a n ję y y k a a g te flue u k r y ­

w a ją ju ż s w y c h z w ią z k ó w z f i r ­ m a m i n ie m ie c k im i z czasów o- s ta tn ie j w o jn y — piszą „ Iz w ie - sfcia“ , p rz y ta c z a ją c dane a m e ry ­ ka ń skie , św iadczące o ty m , że a . m e ry k a ń s k ie to w a rz y s tw o te le fo . n ic z n o -te le g ra fic z n e zw iązane b y ło w czasie o s ta tn ie j w o jn y z p ię ­ ciom a to w a rz y s tw a m i n ie m ie c ­ k im i i fin a n s o w a ło n ie m ie c k ie z a k ła d y lo tn ic z e F o c k e -W u lf.

„J e s t ju ż rzeczą o c z y w is tą — kończą „ Iz w ie s tia “ — że a n g lo - a m e ry k a ń s k i k a p ita ł m o n o p o li, sty c z n y p o s ta n o w ił za w s z e lk ą cenę zapobiec lik w id a c ji m o s o - s o li aięBMSCkich“ ».

(2)

R a p o r t M i ^ t i x y n a r o f i o u i e q o M t o m i t o t n

Agenci faszystowscy działaj«) w Europie

S k u tk i p o lit y k i a m e ry k a ń s k ie j, z m ie rz a ją c e j o s ta tn io do o g ra n i­

czenia p ra w Z w ią z k ó w Z a w o d o ­ w y c h w e w n ą trz k r a ju i do po­

p a rc ia rz ą d ó w re a k c y jn y c h za gra nicą, s ta ją się coraz b a rd z ie j | w idoczne, n a w e t d la n ie k tó ry c h trz e ź w o m y ś lą c y c h p o lity k ó w k o n s e rw a ty w n y c h .

R a p o rt M ię d zyn a ro d o w e g o K o - j m ite tu d la zadań S p ra w E u ro p e j­

skich , w s k ła d k tó re g o w chodzą ta c y p o lity c y , ja k lo r d V a m s itta rt (A n g lia ), H e r r io t (F ra n c ja ), je s t n a jle p s z y m tego dowodem .

„ M im o o b ie tn ic , d a nych w czasie w o jn y przez o d p o w ie ­ d z ia ln y c h m ężów stan u, faszyzm u ie zosta ł zniszczony. P rz e c iw ­ nie do znając znacznego p o p a r­

cia, zaczyna ro z w i ja ć się na n o ­ w o w n ie k tó ry c h k ra ja c h e u ro ­ pe jskich .

Celem o s ta tn ie j w o jn y B yło zniszczenie faszyzm u. Z d a je się je d n a k , że n ie k tó rz y nasi p o li­

ty c y , k tó r z y m ó w ią obecnie o o d b u d o w ie N ie m ie c i Ja p o n ii, i o o b ro n ie „z a c h o d n ie j c y w ili-

W o jn a dom ow a w P arag w a ju

Powstańcy atakują wojska rządowe

P a ry ż (P A P ). K ore sp o n d e n t a g e n c ji F rance Presse donosi z Buenos A ire s , że od czterech d n i toczy się zaża rta w a lk a pom iędzy

m i p o w s ta ń c z y m i w o k o lic y m ia ­ sta Concepcion w P a ra g w a ju .

K ilk a ty s ię c y p o w stań ców zaa­

ta k o w a ło w o js k a pre zyd e n ta r e - w o js k a m i rz ą d o w y m i a o d d z ia ła -; p u b lik i gen. M o rin ig o . O dd ziały pow stańcze o k rą ż a ją m ia sto Con cepcion i będą s ta ra ły się je za­

jąć.

K o re s p o n d e n t d z ie n n ik a argen ty ń s k ie g o „ L a N a eio n“ tw ie rd z i, że oko ło 40 ty s ię c y u c ie k in ie ró w p a ra g w a js k ic h s c h ro n iło się w B r a z y lii, A rg e n ty n ie i U ru g w a ju .

Telegraficzny skrót

Sapulpa, Okalahoma (SAP). P rzy­

wódcy republikańscy w am erykań­

skich stanach środkowo-zachodnich południow o-zachodnich oświad­

c z y li gubernatorow i Nowego Jorku Thom asowi Dwey, że większość dełe gatów z ic h terenu będzie popierać jego kandydaturę na stanowisko prezydenta re p u b lik i w 1948.

Blanfcenberghe (SAP). Autobus b e lg ijs k i wiozący 40 studentów duń­

skich wpadł na m inę na drodze z W enduyne do Ostendy. 12 studen­

tó w jest lekko rannych.

A ten y (SAP). Służba in fo rm acyjn a p rz y ambasadzie francu skie j w A tenach kategorycznie dem entuje pogłoski o rzekom ym form ow an iu brygady m iędzynarodow ej we F ran­

c ji.

Genewa (SAP). M iędzynarodowa konferencja ośw iaty publicznej dy­

skutowała nad sprawozdaniem de­

legatów chińskich, U S A i a u s tra lij­

skich, w ykazując rozw ój ośw iaty w ty c h krajach.

Zgodzono się na p ro je k t zalecają­

cy bezpłatny rozdział m ateriałó w szkolnych dla uczniów podlegają­

cych przym usow i nauczania.

SYDNEY. (SAP) D r E vatt, austra­

lijs k i m in is te r spraw zagranicznych, udał się do Jap on ii na pokładzie

„K a n im b la “ w celu przeprowadze­

nia rozm ów z generałem Mac A r ­ thurem na tem at tra k ta tu pokojo­

wego z Japonią. ,

Jerozolim a (SAP). B ry ty js k i rzecz n ik w ojskow y podaje, że znany przyw ódca ekstrem istów żydow ­ skich, poszukiwany przez po licję b ry ty js k ą i 15-tu znanych te rro ­ ry s tó w zostało aresztowanych przez p o lic je w N atanii. Liczba areszto­

w anych w ynosi 68 osób.

Zniżki kolejowe na Targi Gdańskie

G da ńsk. (P A P ) M in is te rs tw o K o m u n ik a c ji p rz y z n a ło 66 proc.

z n iż k i na p rz e ja z d ' p o w ro tn y z G d y n i, G da ńska lu b Sopotu do stacjli p ie rw o tn e g o w y ja z d u o_

sób, k tó r e zw iedzą M ię d z y n a ro . dow e T a rg i G dańskie. Osoby, u - dające się na T a rg i, p o w in n y w y k u p ić b ile ty za o p ła tą n o rm aln ą, p rz y czym n ie na le ży ic h o d d a . w a ć pńzy opuszczeniu te re n ó w s ta c y jn y c h w G da ńsku, Sopocie, lufo G d y n i. W z a m ia n za złożony b ile t D y re k c ja T a rg ó w w y d a ­ w a ć będzie k a r t y ucze stnictw a , k tó re będą up o w a żn ia ć do n a . b ycia b ile tu p o w ro tn ego ze z n i­

żką 66 proc.

z a e ji“ , z a p o m n ie li zu p e łn ie o ty m “ — g ło s i ra p o r t K o m ite tu . Faszyzm w N iem czech po słu guje się ró ż n y m i m e tod am i.

„W ie ś n ia c y n ie m ie c c y ch o w a ­ ją ogrom ne zapasy ehleba. Ś w i­

n ie je dzą ta m sam chleb i m ię ­ so. L u d n o ś ć m ie js k a gło d u je . O k o ło 250 tys. to n zboża scho­

w a n y c h zostało przez N iem ców , k tó r z y m ie li d o s ta w ić je dó m ia st. W a m e ry k a ń s k ie j s tre ­ fie z n ik n ę ło , w e d łu g o fic ja ln y c h danych, o k o ło 450 tys. ś w iń “ . J a k ie są p rz y c z y n y w zra sta ją cego sabotażu?

„ W m in is te rs tw ie ro ln ic tw a w B a w a r ii n a jw a ż n ie js z e sta n o ­ w is k a z a jm u ją z n a n i n aziści. N ie d o tyczy to t y lk o B a w a rii, czy też w y łą c z n ie a m e ry k a ń s k ie j s tre fy o k u p a c y jn e j. N ie le p ie j się też d zie je w s tre fie a n g ie l­

s k ie j.

Ó m a w a ją c s y tu a c ję w Z a g łę b iu R u h ry , ra p o r t stw ie rd za , że:

„K lu c z o w e s ta n o w is k a z a j­

m ow ane są przez w y b itn y c h h itle ro w c ó w *4.-

i p rzyta cza szereg n a z w is k . W z ro s t faszyzm u n ie ogranicza się t y lk o do N iem iec. W zrasta on ró w n ie ż w e W łoszech, w A fry c e P o łu d n io w e j i szeregu in n y c h państw . R a p o rt K o m ite tu s tw ie r­

dza:

„ W cią gu o s ta tn ieg o ro k u b y ­ ły p o d ję te p ró b y re o rg a n iz a c ji n ie le g a ln e j p a r tii fas z y s to w s k ie j w e W łoszech. P odziem ne o rg a ­ n iz a c je fa s z y s to w s k ie is tn ie ją obecnie p ra w ie że na c a ły m te ­ r y to r iu m W ioch , g łó w n ie je d n a k

„ W S z w a jc a rii duża ilość a-1 w a n ie w k ra ja c h , gdzie p rz y w ła ­ dzy s to ją re a k c y jn e rz ą d y . D o w o ­ dem tego może być P łd . A fr y k a . R a p o rt K o m ite tu s tw ie rd z a :

„ W P łd . A fry c e is tn ie ją obec­

n ie o rg a n iz a c je faszystow skie, n a czele k tó ry c h s to ją zna ni h itle ro w c y . O rg a n iza cje te liczą d z ie s ią tk i ty s ię c y c z ło n k ó w “ . R ó w n ie ż w U S A w k r a ju , k tó r y z a jm o w a ł czołow e m ie jsce w w a l­

ce z h itle ry z m e m w czasie w o jn y , z n a le ź li sch ro n ie n ie n o to ry c z n i faszyści, ja k o „s p e c ja li'c i“ . W Teksasie p ra c u je o k o ło 118 uczo­

n y c h i te c h n ik ó w n ie m ie c k ic h . N a jb a rd z ie j zn a n y spośród n ic h je s t W e rth e r v o n B ra u n , w y n a ­ lazca r a k ie ty V 2, k tó r y p rz y c z y ­ n ił się do ś m ie rc i tysięcy dzieci, k o b ie t, m ężczyzn w A n g lii. Są on i w s z y s c y , gośćm i a r m ii a m e ry k a ń ­ s k ie j. P rasa an g ie lska w s k a z u je na to, że ci w y n a la z c y narzędzi z b ro d n i n ie m ie c k ic h p ra c u ją w w a ru n k a c h do skon ałych , o w ie le lepszych, n iż w a r u n k i p ra c y w A n g lii w c h w ili obecnej. (A P I) g e n tó w h itle ro w s k ic h z n a jd u je

się na w o ln o ś c i i ro z w ija o ży­

w io n ą działa ln ość. W S zw e cji n ie m ie c c y i Szwedzcy faszyści rozp oczę li, z n ó w s w o ją d z ia ła l­

ność, k tó ra polega g łó w n ie na u d z ie le n iu pom ocy h itle ro w c o m w N iem czech i za g ra n ic ą i w z a o p a try w a n iu ic h w fa łs z o w a ­ ne p a s z p o rty d la przedostania się do P o rtu g a lii, H is z p a n ii i P o łu d n io w e j A m e r y k i".

K ra je m , k t ó r y n a jb a rd z ie j p o ­ m a g a ł — i obecnie pom aga — fa ­ szystom n ie m ie c k im , je s t A rg e n ­ tyn a . W e d łu g ra p o rtu K o m ite tu , z n a jd u je się obecnie w A r g e n ty ­ n ie 90 tys. N ie m c ó w — a k ty w n y c h h itle ro w c ó w . W y m ie n ie n i są g łó w n i agenci h itle ro w s c y : L u d w ig F re u - de, R ic a rd o S ta u d t, F r itz M a h d e l i H e in ric h Doerge, k tó r z y b y li d o ra d ca m i rz ą d u a rg en tyń skieg o j w czasie w o jn y i pozostali d o ty c h ­ czas na ty c h sam ych s ta n o w i­

skach.

Faszyzm r o z w ija się n ie s k rę p o -

Przy;ęcia na rak wstępy

W arszaw a. (S A P ). P re y n a j­

b liż s z y c h zapisach na w stę p n y r o k s tu d ió w w szkołach w yższych przestrzegana będzie zasada, że Osoby, k tó re u k o ń c z y ły g im n a . z ju m po w o jn ie i m a ją m a łą m a . tu rę o ra z te, k tó r e uczęszczają do lic e u m , nie m ogą Ubiegać się o p rz y ję c ie na r o k w s tę p n y .

W a ru n k ie m p rz y ję c ia in n y c h k a n d y d a tó w je s t zło żen ie przez n ic h egzam inu pi-zed P a ń stw o w ą K o m is ją W e ry fik a c y jn e . k w a l i f i ­ k a c y jn ą . z n a jd u ją c a - się p rz y K u ra to ria c h .

W ń i k i

uj Chinach

F a ry ż . (P A P ). Z N a n k in u d o . nosizą, że ‘ w S zantung toczą się z a cie kłe w a łk i m ię d z y n a c ie ra ­ ją c y m i w o js k a m i k o m u n is ty c z n y m i, a o d d z ia ła m i rz ą d o w y m i. K o . m u n iśc; o p a n o w a li lin ie k o m u n i.

k ą c y jn e , prow adzące do M a n . d ż u r ii i C h in pó łn ocnych .

ZIOŁA „C IIL E IH A Z A "

H. NIEMOJEWSKiEGO

stosuje się p rz y chorobach w ą tro b y , k a m ie n ia c h ż ó łc io w y c h , fea- tąrze żołądka i kiszek, u p o rc z y w y c h zaparć¡ach, z łe j p rz e m ia n ie m a te rii i a rtre ty ź m ie . Sprzedaż w ap tekach i skła da ch aptecznych.

Lab. Fiziol.-Chem. „Cholekiaaza“ Warszawa, M o t m f c a SO

Z ie m ia radomszczańska — in o js k ll

Wręczali« sztandarów ufundowały cfe przez społeczeństwo

Łódź.. (P A P ), D n ią 20 bm . od­

b y ło się w R a do m sku uroczyste w R zym ie, M e d io la n ie , N e a p o lu , w rę czen ie s z ta n d a ró w u fu n d o w a ­

n y c h przez społeczeństwo z ie m i rad om szczańskiej w yższe j szkole o fic e ró w p o lity c z n o -w y c h o w a w - czych W . P. w R e m b e rto w ie oraz o d d z ia ła m i Z w ią z k u U cze stn ikó w i o niepodległość

roszew icz w to w a rz y s tw ie szefa G łów ne go Z a rz ą d u P o lity c z n o - W ychow aw czego W. P. gen. Z a ­ rzyckie go , w o je w o d y łódzkie go S zym onka oraz w yższych o fic e ró w M in is te rs tw a O b ro n y N a ro d o w e j.

Po p o w ita n iu w ic e m in is tra gen.

Jaroszew icza przez p rz e d s ta w ic ie - w p o łu d n io w y c h p ro w in c ja c h .

O rg a n iza cje tę w g łó w n y c h cen­

tra c h W ło c h u ła tw ia ją k o la b o - ra c jo n is to m prze do sta nie się do bezpiecznych d la n ic h m iejsc.

D z ię k i ty m o rg an izacjom , udało W a lk i z b ro jn e j

się s y n o w i W tussoliniego p rz e - i d e m o k ra c ję w R adom sku. N a 1 l i w ła d z i sam orządu m ie js c o w e - dostać do A rg e n ty n y . W uroczystościach, w k tó ry c h w z ię ły go ks. p u łk . P y s z k o w s k i o d p ra w ił rocznicę ś m ie rc i M u sso lin ie g o u d z ia ł w ie lo ty s ię c z n e rzesze spo- mszę połow ą, a następnie do kon ał o d b y ły się uroczystości żałobne łeczeństw a R adom ska i liczn e de- pośw ięcenia s ztan daró w . S ztan - w w ie lu m ia sta ch W łoch , a w le ga cje z o k o lic z n y c h m ia s t i w s i, d a rty te prze kaza ła gen. Ja ro szew i szczególności w R zym ie, M e d io - p rz y b y ł w zastę pstw ie m a rs z a łk a . ezowi p rz e d s ta w ic ie lk a społeczeń- la n ie i M a n tu i“ . I P o ls k i Ż y m ie rs k ie g o — w lc e m in i- 1 stw a radom szczańskiego, zaslużb-

Wojska holenderskie na Jawie

rozpoczęty akcje o północy

B a ta v ia (A P I) W o js k a h o le n - | b u d y n k ó w rz ą d o w y c h i gm achów I n e j w c z o ra j w ieczore m odezw ie d e rs k ie n a J a w ie rozpoczęły o , użyteczności p u b lic z n e j. A re s z to - • zaprzeczył, ja k o b y H o le n d rz y roz- p ó łn o c y w e w s z y s tk ic h p u n k ta c h w a n o w ic e p re m ie ra

jednocześnie lo k a ln ą a k c ję w o j- : skiego, G ani, oraz skow ą p rz e c iw k o re p u b lik a n o m

in d o n e z y js k im .

N a godzinę p rze d rozpoczęciem a k c ji w o js k a h o le n d e rs k ie i p o ­ lic ja u rz ą d z iły ob ła w ę w szeregu

dom u,

in d o n e z y j- w s z y s tk ic h w k tó r y m m ieszkańców

m ieszkał.

G en erał S. M . Sppor, g łó w n o ­ dow odzący w o js k h o le n d e rs k ic h w In d ia c h W schodnich, w w y d a -

600 w a g o n ó w polskieg o m ie n ia

Maszyny zrabowane przez Niemców wracają do Polski

Warszawa (SAP). Ostatnio wzmogła się znacznie rewin­

dykacja mienia polskiego z angielskiej strefy okupacyj­

nej Niemiec, Nadeszły mię­

dzy innymi urządzenia zakła­

dów Starachowickich, fabry­

k i parowozów w Warszawie oraz mienia rafinerii nafto­

wej.

Ogółem rewindykowano do chwili obecnej z angielskiej strefy okupacyjnej Niemiec ponad 600 wagonów mienia polskiego.

Należy zaznaczyć, że ze strefy amerykańskiej rewin-

Ziazd przemysłowy Ziem Odzyskanych

Szczecin (P A P ). T rz e c i Z ja z d 'P rz e m y s łu Z ie m O dzyska nych od będzie się ty m razem w Szczeci- n ie w d n ia c h 7, 8 i 9 w rze śnia . O b ra d y Z ja z d u zapoznają s p o łe ­ czeństw o z do ty c h c z a s o w y m i o- e ią g n ię c ia m i w od b u d o w ie i p ro ­ d u k c ji Z ie m O dzyska nych. N a Z jeźd zie u s ta lo n y zostanie r ó w - - n ie j p la n i w y ty c z n e na d ru g i r o k rea K zae ji trz y le tn ie g o p la n u rtw e ty c y jn e g o . N a Z ja z d , w k tó ­ ry m w e zm ą u d z ia ł c z ło n k o w ie Rządu, przyb ę d ą d y re k to rz y i k ie r ó w n ic y z a k ła d ó w p rz e m y s ło w y c h de legacje załóg ro b o tn ic z y c h oraz w y c h o w a n k o w ie sz k ó ł przysposo.

bie rka przem ysłow ego.

dykowamo ostatnio maszyny i znajduje siię 30 wagonów rne- i obrabiarki wyprodukowane ! bli, wywiezionych z Polski do w Polsce. W drodze do kraju | Niemiec,

Katastrofę dolarową

przewiduje Eden

L o n d y n . (SAP). B y ły m in is te r s p ra w z a g ra n ic z n y c h E den p rz e . m a w ia } w sobotę do s w y c h w y ­ b o rc ó w w W a rw ic k i o ś w ia d c z y ł że „E u ro p ie zagraża zubożenie w d o la ry i k a ta s tro fa zbliża się s z y b k im i k ro k a m i. J e ż e li n ie zaj_

dą ja k ie ś no w e w y d a rz e n ia , ja k np. re a liz a c ją p la n u M a rs h a lla , w s z y s tk ic h nas czeka k a ta s tro fa

— p e rs p e k ty w y są bardzo p o w a . żne.. P ro p o z y c ja M a rs h a lla p rz y cho dzi w samą porę. ale o k a z ja ta ty lk o w te d y będzie k o rz y s tn ą , je ż e li d o ło ż y m y k o n ie c z n y c h w y s iik ó w i w s z e lk ic h m o ż liw y c h pośw ięceń“ .

E den z a k o ń c z y ł swe p rz e m o w ie n ie p o d kre śla ją c, że p ie rw s z y m zadaniem rzą d u b ry ty js k ie g o je s t u p o rz ą d k o w a n ie sw ych s p ra w i

Paryż (SAP). Rum uński m in is te r spraw iedliw ości, k tó ry jest delega­

tem swego k ra ju na kongres p ra w ­ n ikó w B rukseli, p rz y b y ł do Paryża na k r ó tk i p o b yt

z ro b ie n ie w y s iłk u w k ie r u n k u zm niejsze nia ró ż n ic y kosztem im ­ p o r tu i eksp o rtu .

p o c z y n a li w o jn ę p rz e c iw n a ro d o ­ w i in d o n e z y js k ie m u .

Zasady s p ra w ie d liw o ś c i, s tw ie r­

dza Spoor, ja k ró w n ie ż poczucie o b o w ią z k u i od pow iedzialności, Wobec m ilio n ó w m ie szkań ców za­

ró w n o tego k r a ju ja k i H o la n d ii s k ło n iły rz ą d do p o s ta n o w ie n ia zm uszenia r e p u b lik i In d o n e z y j­

s k ie j do w y k o n a n ia tego, na co d o b ro w o ln ie się zgodziła. W ro g a ­ m i n a szym i są elem e nty, k tó re

u-

Szwecja

na pierwszym miejscu

G dańsk, (A P I) W y w ó z w ę gla prze z p o r ty p o ls k ie do w ię k s z y c h o d b io rc ó w za g ra n ic z n y c h u k ła d a ł się w o s ta tn ic h m iesiącach w na stępującej k o le jn o ś c i: na p ie r w , stzym m ie js c u S zwecja, po tem D a nia , F in la n d ia . Z w ią z e k R a . dzie c k i, N o rw e g ia , H o la n d ia ; B e lg ia .

s te r O b ro n y N a ro d o w e j gen. J a -1 na d ziała czka n iep odleg łościow a , ' ob. K o ło d z ie j czykow a. Z k o le i

gen, Jaroszew icz w rę c z y ł szta n ­ d a ry db w ódcy W yższej S z k o ły ' P o lity c ż h o -W y c h . w . P. w R e m ­ b e rto w ie p łk . T o m a s ik o w i 1 p re ­ zesow i Radom szczańskiego O d ­ d z ia łu Z w ią z k u U c z e s tn ik ó w W a l k i Z b ro jn e j o niep odleg łość 1 de­

m o k ra c ję — m jr . H a n ic z o w i, k t ó ­ r y podczas o k u p a c ji n ie m ie c k ie j d o w o d z ił b a ta lio n e m g w a r d ii l u ­ do w e j im . gen. Bema.

Pp p rz e k a z a n iu s z ta n d a ró w i!e n . Jaroszew icz W y g ło s ił k r ó tk ie ż o ł­

n ie rs k ie prze m ó w ie n ie , w k tó ­ ry m w s k a z a ł n a sym b o liczn ą zbieżność ■wręczenia. s z ta n d a ró w b o jo w n ik o m -p a rty z a n to m , k tó rz y p o ło ż y li p o d w a lin y pod ginach P o ls k i L u d o w e j, ora z o fic e ro m p o lity c z n o -w y c h o w a w c z y m , k t ó ­ ry c h naczelnym , zad an iem je s t u - trw .ale nie tego dzieła.

„C h c e m y —• zak o ń c z y ł gen. J a ­ roszew icz — z w ra c a ją c Śię do e le w ó w w yższe j s z k o ły p o lit. w y ­ cho w a w czej — ab y ż o łn ie rz p o l­

s k i dobrze w ie d z ia ł w ja k im

cely

i k o m u s łu ż y “ .

N a s tę p n ie gen. Ja ro sze w icz W to w a rz y s tw ie w o je w o d y łó d z k ie ­ go i gen. Z a rz y c k ie g o o ra z p rz e d ­ s ta w ic ie li m ie jscow eg o społeczeń­

stw a p r z y ją ł d e fila d ę w o js k a i o rg a n iz a c ji społecznych. N a za­

koń czen ie u ro czysto ści o d b y ł się s iłu ją sabotow ać w p ro w a d z e n ie w

życie osiągniętego po rozu m ien ia .

*

L o n d y n . (A P I) W k o m u n ik a c ie w y d a n y m w c z o ra j w ieczorem , F o - re ig n O ffic e stw ie rd za , że rząd b r y t y js k i w y ja ś n ił ju ż rz ą d o w i ho le n d e rskie m u , iż go tó w je s t za­

wsze oddać swe u s łu g i zaró w n o H o le n d ro m ja k 1 re p u b lik a n o m

In d o n e z ji. O becnie rz ą d b r y t y js k i, w s p ó ln y ob ia d ż o łn ie rs k i i z a w o - p o n a w ia tę o fe rtę . i d y sportow e. M ie js k a Rada N a ro -

K o m u n ik a t dodaje, że a k c ja rzą do w a w R a do m sku prze kaza ła d u b ry ty js k ie g o została p o s ta n o -' gen. J a ro s z e w ic z o w i a k t nada nia w io n ą w p o ro z u m ie n iu z rządem i m a rs z a łk o w i Ż y m ie rs k ie m u o b y -

U S A . ! w a te ls tw a hono row e go m ia sta .

f . 4fO O m i l i o n ó w

na inwestycja t t rolnictwie W arszaw a. (S A P ) K o m ite t Efco

n o m ic z n y P re z y d iu m R a dy M in i.

s tró w u c h w a lił ro z d y s p o n o w a n ie na in w e s ty c je , zw iązan e z ro l_

n ic tw e m , 1.400.000.000 z ł z w p ły _ w ó w F und uszu Z ie m i. Z sum y te j 505 m ilio n ó w z ło ty c h p rz e ­ znaczono na lik w id a c ję o d ło g ó w w czasie je s ie n n e j a k c ji s ie w n e j

na Z ie m ia c h O dzyska nych i ja k o p rz y g o to w a n ie do p rz y s z łe j p a r . c e la c ji z ie m i ju ż obsianej: P oza ty m w y a s y g n o w a n o 200 m il. z ł na z a k u p tr a k to ró w . P ozostałe sum y przeznaczono na m e lip r a . cję. pra ce re g u la c y jn e i a k c ję po żyazkow ą d la go s p o d a rs tw o b ję . ty c h re fo rm ą ro ln ą .

M e f» # e n a r a t y

S p r m e d iU M n u w i e l k ą s k u l ą i i l u ś w i u ś u p r a c g

W arszaw a (SAP). O d ju tr a skle p y C e n tra li H a n d lo w e j P rz e m y ś lu D rzew nego w K ra k o w ie , G d y n i, P ozn an iu i B y to m iu rozp oczyn ają na w ie lk ą skalę sprzedaż ra ta ln ą m e b lj d la ś w ia ta p ra c y . D o te j p o ry sprzedaż m e b li na r a ty od­

b y w a ła się je d y n ie w W arszaw ie i Ł o d z i, p rz y czym s to lic a c z y n iła z a k u p y na 20 m ilio n ó w z ł m ie ­ sięcznie. D la Ł o d z i B G K p rz y z n a ł k r e d y t w w y s o k o ś c i 15 m ilio n ó w z ł m iesięcznie, a obecnie sum a ta zostanie podw yższona jeszcze o 10 m ilio n ó w z ło ty c h .

'■ "itra la H a n d lo w a , k tó r a c a ł­

k o w ic ie p rz e ję ła sprzedaż w y r o ­ b ó w w s z y s tk ic h 150 fa b r y k m e b li w Polsce, p rz y s tę p u je do rozbudo

Wy sieci o rg a n iz a c y jn e j p u n k tó w sprzedaży i o tw ie ra w n a jb liż ­ szym czasie 25 s k le p ó w w r ó ż ­ n y c h m ia sta ch. Is tn ie ją c e d o ty c h ­ czas 53 p u n k ty sprzedaży m e b li p rz y fa b ry k a c h n ie będą z lik w i­

dowane.

Z nacznie u łą tw io n e m a b y ć r ó ­ w n ie ż n a b y w a n ie m e b li przez r o ­ b o tn ik ó w . D o tychczas b o w ie m m e b le n a r a t y o trz y m a ć m o g li je d y ­ n ie p ra c o w n ic y u m y s ło w i, co do k tó r y c h o b o w ią z u je zasada t r z y ­ m iesięcznego w y m ó w ie n ia pra cy.

O tr z y m y w a li o n i m e b le za k w o tę o d p o w ia d a ją c ą n a jw y ż e j R h trz y m ie sięczn ym po bo rom . T en stan rzeczy k r z y w d z ił lic z n e r?esz ' pra c o w n ik ó w fiz y c z n y c h , k tó rz y jo d

le g a ją c prze pisom o 2 -ty g o d n io - w y m w y p o w ie d z e n iu p ra c y , nie m o g li p rz e d s ta w ić ró w n ie s iln y c h g w a ra n c ji fin a n s o w y c h , ja k p r a ­ c o w n ic y u m y s ło w i. W obec tego p o d ję te zo s ta ły za ró w n o w M in i­

s te rs tw ie P rz e m y s łu i H a n d lu , ja k i w C K Z Z , s ta ra n ia , ażeby r o ­ b o tn ic y o p e w n y m ju ż stażu m o ­ g li n a b y w a ć m ę b le na r a ty po p rz e d s ta w ie n iu swego ro d z a ju g w a ra n c ji ze s tro n y f ir m y , w k t ó ­ re j p ra c u ją .

P on ie w aż nie w s z y s tk ie do tąd sprzedaw ane m eb le b y ły d o state­

cznie tr w a łe i estetyczne, ro z p o ­ częła się obecnie w a lk a o ja kość to w a ru i jego -wygląd estetyczny.

Du p ra c y n a d n o w y m i p o ls k im i

m o d e la m i m e b li z a s ie d li n a jle p s i s p e c ja liś c i polscy, ab y s tw o rz y ć w z o ry ze w s z e e h m ia r p ię kn e , e- stetyczne i tanie.

W e W ło c ła w Tk u is tn ie je s p e c ja l­

n a w ie lk a fa b ry k a do p ro d u k c j1 d o m k ó w d re w n ia n y c h , dotychczas jeszcze nie u ru c h o m io n a . M o ż li­

w o ści p ro d u k c y jn e te j f a b r y k i są bardzo znaczne. W te j c h w ili o d ­ b y w a ją się p ró b y p ra k ty c z n o ś o l1 ta n io ś c i p rz e ró ż n y c h m o d e li do m ­ k ó w . K t ó r y zostanie z a k w a lifik o ­ w a n y do p ro d u k c j' m asow ej jesz­

cze n ie w iado m o. \ i- ’ ty m bąd*

ra z ie jeszcze w ty m i i będzie­

m y p ro d u k o w a ć w ła s c : Dobito: fiń ­ skie i n ie będzie p o trz e b y spro- w a dź& nia ic h z z ą g im ic y .

(3)

Wtorek, 22 lipca 1947 r. D Z I E N N I K Z A C H O D N I Strona 3

Janina Broniew ska

Kom iniarze przynieśli szczęście

Na najpiękniejszej w życiu drodze

a n i n ie p-cwąchał tego d n ia fa.

^5ug ..p rz e k ro c z y liś m y “ w spo_

K° b . co tu w ie le m ó w ić , w rę cz k o m p ro m itu ją c y . p ro s tu go Mie z a u w a ż y liś m y . Bo i k to m ó g ł Przypuszczać, że le n iw ie p ły n ą c y Pod d re w n ia n y m , c h y b o tliw y m m ostkie m , n i to s tru m ie ń , n i rze_

czułka, to w ła ś n ie ow a. dla nas.

P ie rw s z e j A r m ii, p rz e ło m o w o — h is to ry c z n a rzeka?

N a jp rę d z e j, ja k z w y k le , z o rie n to w a { się nasz n a jm ils z y p rz y ja - cie l„k o m p a n _ k w a te rm is trz i szo_

ie r „c z o łó w k i f ilm o w e j“ , O le k Słodzi ń s k i. T y le to fu n k c ji naraz P e łn ił te n w a rs z a w ia k z k r w i, kości, w y m o w y i fa n ta z ji.

Za m o s tk ie m p rz y h a m o w a ł W illy s a c iu t-c iu t... ty le ty lk o . że_

b yśm y się w szyscy z d ą ż y li — h is to ry c z n ie n ie ja k o — u c a ło w a ć (rzecz ja sna ta kże z n im )

I te ra z się zaczęło!

Zza o p ło tk ó w , spod drzew , spod G wych „w ie rz b roso cha tych“ . za_

ta c z a ły ł uj j w p o w ie trz u snopy k w ia tó w p o ln y c h . P o p ro s tu bom b a rd o w a n ie ze w s z y s tk ic h stro n .

A u to r a r t y k u łu o p is u je na w stę P:e stan k o p a lń p o ls k ic h w k o ń _ CU Stycznia 1945 r., t. j. tu ż po W yzw oleniu. S tan b y ł roizpaczli_

Wy, po niew a ż k o p a ln ie b y ły w n a jw y ż s z y m s to p n iu zdew astow a ne. S y tu a c ja w y m a g a ła n a d lu d z ­ k ic h w y s iłk ó w , a tym czasem w y czerpanie fiz y c z n e lu d z i docho_

<iziło do ostatecznych g ra n ic . Po_

n&dto d a w a ł się w e z n a k i d o tk li_

Wj' b ra k m ło d e j s iły roboczej.

N i e m c y. b o w ie m po lską m łodzież p rze w a żn ie w y w ie ź li. Toteż, je ś li prze d w o jn ą ś re d n i w ie k g ó r­

n ik a o k re ś lo n y b y ł n a ' 37 la t, to W 1945 r. p rz e c ię tn y w ie k g ó m i_

fca w y n o s ił 51 la t. P on ad to b ra k b y ło w y k w a lifik o w a n e j s iły robo czej. W dałsizym ciągu a r ty k u łu c z y ta m y :...

Z a k u rz o n a m aszyna w y g lą d a ła ja k b y w io z ła p a n u ją c y c h w cza_

sie k o ro n a c ji, a lb o i g w ia z d y f il_

m ow ę. Po w ie rz c h w y ła d o w a n a m a k a m i, b ła w a tk a m i ; b liż e j n ie ­ zna nym m ieszczuchom „c h a b a . z ie m w sze lkie go ro d z a ju “ , ja k je o k re ś lił w y ż e j w y m ie n io n y k ie . ro w c a owego w e h ik u łu , w io z ą , cego nas w tę n a jp ię k n ie js z ą d ro ­ gę w ż y c iu — w drogę po p ro s tu

„d o d o m u “ .

Skąd s ię b ra ło ty le k w ia tó w na p o la ch i łą kach , do dziś po ją ć n ie m ogę, choć i lip ie c b y ł w p e łn i.

.K w ia ty z a s y p y w a ły nasze czołgi z o tw a r ty m i lu k a m i, z k tó r y c h w y z ie r a li u s m o le n i czo łg iści, w p łą . t a ły się. w b re w w s z y s tk im re_

g u la m in o m . w lu fy a u to m a tó w , p a łę ta ły w k o ła c h a rm a tn ic h , t k w ił y za pasam i p ie c h o ty , w y . z ie ra ły zza ta rc z o c h ro n n y c h h a u ­ bic.

M ija liś m y ty m w a ria c k im W ił.

lysem zaku rzon ą piechotę, p o . k rz y k u ją c coś k u sobie radośnie, po trosze p ija n i. choć n ik t z nas

do o d b u d o w y k r a ju , h ro z w o ju p rze m ysłu. da ją c możność spro w a dzen ia m aszyn i na rzę ­ dzi, niepru ¡łu k o w a n y c h w Polsce.

P o ls k a je s t je d y n y m — prócz Z w . R adzieckiego — k ra je m , k tó r y i pow odzeniem zre o r­

g a nizow a ł j un ow ocześn ił s w ó j p rz e m y s ł w ę g lo w y , P olska w y g ra ła w a lk ę z k a p ita łe m oraz b ra k ie m s iły rob ocze j dzięki szybko i ra d yka ln iie p rz e p ro . w a d m n y m re fo rm o m . Owoce go spodarki p o ls k ie j uw idocz­

n iły się ju ż w l . y m r o k u p la ­ nu trz y le tn ie g o . O gólna suma e ksp o rtu w r. 1946 w y k a z u je 168 proc, z w y ż k i w stosunku do w y w o z u z r . 1945.“

sow anyeh p rz y ś w ię c ie „s tu g r a m * w e m a lio w a n y m , z ie lo ­ n y m kubasie.

M ig a ły nam w pędzie, w o b ło . k a c h k u rz u , b a b in y bezzębne, to roześm iane od ucha do ucha. to p o p ła k u ją c e z .» ro z rz e w n ie n ia , kreśląęe nad n a m i z n a k i krzyża, d z ia d k o w ie , z a m ia ta ją c y d z iu ra , wy-m i ka p e lu s z a m i tra w ę p r z y ­

drożną,, i rozw rzeszczane dzie­

c ia k i, ja k w ró b le obsiadające p ło ty , drzew a czy dachy chałup.

M a c h a ły k u nam rę k a m i, p ło w o , w łose. zam orusane, n ie p rz y to m . ne z e m o c ji.

W p a d liś m y ta k do Chełm a.

T u ju ż trze b a b y ło pęd p o h a m o . w ać i je cha ć „stę p a “ m ię d z y szpa le re m p u b liczn o ści, gęsto z b ite j na w s z y s tk ic h c h o d n ik a c h . N a j­

c h ę tn ie j b y się w te d y człek cął_

k ie m c y w iln ie i z w y c z a jn ie ro z ry czał i w ie rz c h e m d ło n i ro z ita rł po b ru d n y c h , z a ku rzo n ych policz., k a c h łz y piekące pod. p o w ie k a m i.

A le ja k ż e to m oże się m azać ta . k ie srogie, z p ra w d z iw e g o z d a . rże n ia w o js k o , opięte pasam i, z k a b u ra m i re w o lw e ró w p rz y p a . sie, w b u ciska ch z cho le w am i, w czapkach ro g a tych , zapięte na w sz y s tk ie przepisow e rz e m ie n ie i gu ziki?

G dyśm y w reszcie sta n ę li w g ę . stej ciżb ie na placu, szofer nasz p ro m ie n ia ł z p o w o d u n ie w ie ś c ic h h o łd ó w i p o ca łu n kó w . In fo rm o ­ w a ł też;, k to zacz je s t z n im w te j m aszynie z „prze d w o je n n e g o cy_

w iła “ , c z y li z ta k ie j, czy in n e j, a rty s ty c z n e j p ro fe s ji.

R z u c iła się k u n a m ja k a ś n ie ­ w ia s ta (w ła ś n ie w s k u te k in fo r..

mac,ii, zaciąg nię tych u naszego O lk a ) p rz e p y c h a ją c p rz e d sobą spore ju ż pociechy, w p r z y k r ó t.

k ic h szkolnych m u n d u rk a c h ;

— B asiu. Jasiu,. K a z iu ! To przecie p a n i, k tó rą znacie z wa_

szego „P ło m y c z k a “ ...

D z ie c ia k i po obw ieszały m i się na szyi, k tó re ś c h c ia ło m n ie k o ­ niecznie. ja k starą ciocie, p o c ą . łow ać w rękę. T rz y m a ła m się, srogj żołnierz, resztką sił. żeby n ie p rz y łą c z y ć się do tego c a ł.

k ie m m okre go p o w ita n ia z n ie . z n a jo m y m i c z y te ln ik a m i, z tą

d z ie c ia rn ią n a jm ils z ą , t y le la t n ie w id z ia n ą .

W te d y na ra tu n e k p r z y s z li k o ­ m in ia rz e . C a łk ie m zresztą także rozczu le ni, choć n ie z. p o w o du le k tu r y m o ic h h is to r y je k ‘d la dzie c i; ź ró d ło rozczu le nia aż b iło w nos w po staci o p a ró w b o d a j czy m e a n y ż ó w k i na najczystszym b im b rz e (p ły n w owe czasy n ie . zn a n y nam , ja k o że po ch o d ził ze ź ró d e ł p ry w a tn e j in ic ja ty w y s p i.

T yfusow ej). U b r a n i- odśw ię tnie w ja k ie ś tu ż u rk i i k o lo ro w e k o . szułe. bez zaw o d o w ych c y lin d ró w i li n z cię ż a rk ie m , u k r y ty m w s z ty w n e j m io tle , p rz e d a rli się k u naszej m aszynie nieco c h w ie jn y m k ro k ie m . W y c ią g n ę li do nas ręce.

p o trzą snę li nasze zaku rzon e p ra ­ w ice.

— M y . tu te js i k o m in ia rz e — zaczęli uroczyście — ee... Co to m ie liś m y powiedzieć?

— Do chrza nu z ta k ą m ową, ja k na poigrzebie! W ita m y was, z całego serca w ita m y ! Cośm y się tu na was naczekali, W o js k o n a ­ sze kochane P o ls k ie w o js k o niech ż y je !

— N iech ży je ! N ie c h ż y je ! pod c h w y c ił gęsty tłu m .

' O b c a ło w a ły nas teraz k o b ie ty i d z ie c ia k i (nie p o m ija ją c O lka, tego pierw szego in fo rm a to ra pra sowego).

K ie d y tro ch ę ucichło , m a js trz y cechu k o m in ia rs k ie g o k o n ty n u o . w a li cw o la kon iczne , ale serdecz ne p rze m ów ien ie.

— Ee.. cośm y to c h c ie li p o w ie ­ dzieć? R odaczko ko ch a ją ca ! Coby nie było, ja k o że d a le j na w o jn ę jedziecie. N ie m c ó w łu p ić , d a j B o . że po sam B e rlin ! P a m ię ta jc ie że k o m in ia rz e szczęście p rz y n o . szą. W ięc niech w a m się dzieje szczęśliw ie i n ie c h jeszcze raz ż y je nasze w o js k o p o lskie ! M y tu po N iem cach w szystko w y . czyścim !

D z ia ło się nam „szczę śliw ie “ , w ła ś n ie po sam B e rlin . P ew nie nie joez w p ły w u na naszą w o je n , ną pom yślność pozostało to chełm s-kie spo tkanie w go rący lip c o w y dzień n a jw ię k s z e j w ży c iu radoś­

ci.

K o m in ia rz e p rz y n ie ś li szezęś.

cie.

Głosy obcych » Poisce

Polska na czele

euripejskich eksporterów węglowych

W „R e v ie w o f I n d u s t r ie “ , k tó r y w ych od zi w L o n d yn ie , u k a z a ł się n ie d a w n o a r t y k u ł o p o ls k im w ę glu .

«AÀAAAAAAÀAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAS3

Z Manifestu

Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego

3 3 3

i

...Zjednoczeni ku chwale Ojczyzny w jednym Wojsku polskim pod wspólnym dowództwem, wszyscy żołnierze polscy pójdą obok zwycięskiej Czerwonej A rm ii do dalszych walk o wyzwolenie kraju.

Pójdą poprzez Polskę całą po pomstę nad Niemcami, aż polskie sztandary załopocą na u li­

cach stolicy butnego prusactwa, na ulicach Ber­

lina.

...Polski Kom itet Wyzwolenia Narodowego za naczelne swe zadanie uważa wzmożenie udziału narodu polskiego w walce o zmiażdżenie Niemiec hitlerowskich.

Wybiła godzina odwetu na Niemcach za męki i cierpienia, za spalone wsie, za zburzone miasta, zniszczone kościoły i szkoły, za łapanki, obozy i rozstrzeliwania, za Oświęcim, Majdanek, Tre- blihkę, za wymordowanie getta.

...Stawajcie do w alki o wolność Polski, o po­

w rót do Matki-Ojczyzny starego polskiego Po­

morza i Śląska Opolskiego, o Prusy Wschodnie, o szeroki dostęp do morza, o polskie słupy gra­

niczne nad Odrą!

Stawajcie do w alki o Polskę, której nigdy juz nie zagrozi nawała germańska, o Polskę, której zapewniony będzie trw a ły pokój i możność tw ór­

czej pracy, rozkw it kraju!

Historia i doświadczenie obecnej w ojny do­

wodzą, że przed naporem germańskiego imperia­

lizmu ochronić może tylko zbudowanie w ielkiej słowiańskiej tamy, której podstawą będzie poro­

zumienie polsko-sowiecko-czechosłowackie.

...Trwały sojusz z naszymi bezpośrednimi są­

siadami, ze Związkiem Radzieckim i Czechosło­

wacją, będzie podstawową zasadą zagranicznej p o lityki polskiej, realizowanej przez Polski Ko­

m itet Wyzwolenia Narodowego.

...Aby przyspieszyć odbudowę K ra ju i zaspo­

koić odwieczny pęd chłopstwa polskiego do zie­

mi, Polski Kom itet Wyzwolenia Narodowego przystąpi natychmiast do urzeczywistnienia na terenach wyzwolonych szerokiej reformy rolnej.

ir

►►

>

t

►Sr

►►

►►

8*fc-

>

►h-

fc- Sr»>

*►8>-

►►

►Js-

►' ■

►6*

6>

¡6»

►►

tf

>

t

Sr

►►

►►

►►

Sr

SrSr

!>

►*r

►►

►Sr

►8-

►►

►►

i f T T T m m T T m n f T T m T T f m m m T T m m s

„ s iła ż y w o tn a oraz energia

¡narodu po lskie g o b y n a jm n ie j n ie u p ad ła. W szyscy g ó rn ic y Od z w y k ły c h ro b o tn ik ó w po_

czą,wszy, a na k ie ro w n ic tw ie oraz in ż y n ie ra c h skończyw szy

— w szyscy p rz y s tą p ili p o n o w . n ie d o pra cy, og a rn ię ci fa n a ty ­ cznym zapałem .“

Po o m ó w ie n iu u s ta w y o upań_

S tw o w ie n iu k lu c z o w y c h gałęzi P rzem ysłu ora z o rg a n iz a c ji C e n . Ir a ln y Żarz. P rzem ysłów , a u to r ż a jm u je się spe cja lnie z a g ad nie , nie-m w y d o b y c ia w ę g la ) k o ksu

^ T rz y le tn im P la n ie G ospodar­

n y m . w m y ś l k tó re g o . w y d o b y . cię w ę g la m a w y n ie ś ć w r. 1947

~7 5?.5 m il. ton , w 1948 r. — ma po dn ieść do 70 m il. toń. a w r - 1949 do 80 m il. ton. W ty m sam ym czasie p ro d u k c ja koksu W zrośnie z 3.640.000 t w 1946 r.

d<> 6.150.000. t w 1949 r „ co s ta . n ° w i p ro d u k c ję 2 i Vs raiz p rz e . W yzszającą poziom z r . 1938.

P olska stanęła wobec k o n ie cz­

n e ; ściągnięcia P o la k ó w — gór n ik ó w z F ra n c ji, B e lg ii ; W e s t.

ia lii. w z w ią z k u z re p a tria c ją t r zeba b y ło bu dow ać now e d o . PW. a jednocześnie zapew nić gór P iko m o d p o w ie d n i s ta n d a rd ży_

e-iowy. D użo tro s k na su w a ła k o - P 'Gczność dokonania, niezbędnych m w e s ty c y j. m ontow anie, n o w ych in s ta l^ w ; 1 m o d e rn iz o w a n ie sta f ych. N a leża ło u s p ra w n ić trans,.

P °r f zapew nić re g u la rn a dosta.

We e n e rg ii e le k try c z n e j, gazu.

S-ge^o-onego po w ie trz a itd . W pierw szym rzedzie sprowa

^z-otio tu r b in y generatory, k o tły

»Pręierk-; nrsz ko n ie czny spfg?*

‘ d p a ln ia n y . P rzeprow adzono w - W estyęje niezbędne dla prze tw o

^zenia surow ca (w ęgla) w inne fo rm y P aliw a czy e n e rg ii'.

„ D z is ia j — pi.'zc a u to r P olska w y s u w a się na czoło

*u ro p e js k ic h e k s p o rte ró w wę_

Sda, da ją c zasadniczy w k ła d e u ro p e js k ie j p u li w ę g lo w e j.

Pozw ala to k r a jo w i na gospo„

ńarczą, w s p ó łp ra c ? % zagrastj,- oo z k o le i p jz y c z y jiia się

Æ q g a d l m i e x p i a n a m i W i l l - u

Ziemie Odzyskane tętnią życiem

Obóz p o ls k ie j d e m o k ra c ji na czoło zagadnień p a ń s tw o w y c h w y sun ął spra w ę zagospodarow ania Z ie m O dzyskanych.

R o ln ic tw o , prze m ysł, rzem iosło, ha ndel, k o m u n ik a c ję — p rz e ję liś ­ m y z ru jn o w a n e i n ie m a l c a łk o w i­

cie un ie rucho m io ne. Rząd i społe­

czeństwo p o ls k ie jasno zda w a ły sobie spraw ę ze znaczenia Z iem O dzyskanych, z olb rzym ie g o w k ła du, ja k i mogą one w n ieść w go­

spodarkę n a ro d o w ą d z ię k i s w ym bogactw om n a tu ra ln y m i m o ż li­

w ościom ro z w o jo w y m . S tąd zapał w usu w a niu zniszczeń, w zago­

s p o d a ro w y w a n iu ty c h ziem, stąd w p ie rw s z y m rzędzie n ie n o to w a - n y w h is to r ii E u ro p y rozm ach w z a lu d n ie n iu Z ie m O dzyskanych.

P rzebieg zalud nie nia Z ie m O d­

zyskanych lu dnością po lską il u ­ s tru je poniższe zestawienie.

Stan lu dn ości p o ls k ie j: 17 m a ja 1939 r . _ 1.482.00», 1 lip c a 1945 r.

_ 1.100.000, 14 lu te g o 1946r. —

12.929.000, 1 stycznia 1947 r. —•

4.585.000, O becnie lic z b a lu dn ości

| p o ls k ie j przekracza ju ż 5 m ilio -

| nów .

Obecnie liczb a lu d n o ści niem iec

| k ie j w Polsce nie p rze kracza ju ż i k ilk a s e t tysięcy. W ro k u bieżą-

! cym wszyscy N ie m c y opuszczą

i

nasze te ry to ria .

Proces prze sie dla nia na Z iem ie O dzyskane tr w a nadal. P rz e w id u ­ je się jeszcze n a p ły w około 2 m i­

lio n ó w osa dn ików re p a trio w a n y c h I z ró żn ych s tro n ś w ia ta i z P olski.

C e n tra ln e j.

W w y n ik u w ie lo m ilia rd o w y c h n a k ła d ó w in w e s ty c y jn y c h o d ro ­ dzono życie na Z ie m ia ch Zachod- ' nich, zbudow ano przede w s z y s t­

k im ta m te js z y przem ysł.

P rzem ysłow e bogactw a Z iem O dzyskanych w w ię k s z e j części s k u p ia ją się na D o ln y m Śląsku.

O kręg M a z u rs k i i Pom orze Z acho­

dnie m a ją ro z w in ię ty prze m ysł d rz e w n y rozporządzający lic z n y m i

■* — *... ... .... ;

B r y ty js k ie lo tn is k o H aeton, rozb ud ow a ne i udoskonalone w czasie w o jn y należy do jednego z n a jb a rd z ie j w z o ro w y c h lo tn is k b r y ­ ty js k ic h . N a uw agę z a s łu g u ją : g łó w n y hangar, h o te l ze słonecz­

n y m i b a lk o n a m i, basen p ły w a c k i i w ie ż a k o n tro ln a , zaopatrzona

" w najnow ocześniejsze zdobycze te c h n ik i.

za k ła d a m i o w y s o k ie j zdolności p ro d u k c y jn e j, prze m ysł skórzany oraz m niejsze z a k ła d y prz e m y s łu m etalow ego. N a jw ię k s z y m z a k ła ­ dem P om orza Zachodniego je st n ied aw n o o tw a rta b u ta S tołczyn k o ło Szczecina.

N a D o ln y m Ś ląsku z g ro m a d zi­

ły się n a jró ż n o ro d n ie js z e gałęzie p rze m ysłu. P ow ażnie ro zb u d o w a ­ n y je s t p rz e m y s ł ln ia rs k i, ro zp o ­ rząd zający ju ż 30 z a k ła d a m i o 48.460 czynn ych w rze cion ach i 2485 krosnach. P ro d u k c ja m ie się­

czna w y n o s i 1.196.000 m e tró w tk a n in ln ia n y c h .

B a w e łn ia n y p rze m ysł w łó k ie n ­ nic z y je s t ró w n ie ż szeroko ro z b u ­ d o w a ny szczególnie w o k o lic y D zierżon io w a, Ś w id n ic y i N o w e j R udy.

O grom ne bogactw o s ta n o w i d o l­

n o ś lą s k i przem ysł^ w ę g lo w y s k u ­ p io n y w Z a g łę b iu W a łb rz y s k im , k tó re p o k ry w a ok. 20% w y d o b y ­ cia całego k ra ju .

W przem yśle m e ta lo w y m na specjalną uwagę zasługuje P a ń s t­

w o w a F a b ry k a W agonów w e W ro c ła w iu . Jest to n a jw ię k s z a tego ro d z a ju fa b ry k a w E uro pie. O trz y m a liś m y ją w stan ie k o m p le tn e j r u in y bez m aszyn i urządzeń. Dziś P a ń s tw o w a F a b ry k a W agonów w e W ro c ła w iu p ro d u k u je do 900 sztu k w ę g ła re k m iesięcznie a p o ­ na d to u ru c h a m ia w c ią ż nowe d z ia ły , ja k p ro d u k c ja w a g o n ó w o- sobow ych, te n d ró w itp .

P ow ażnie ro z b u d o w a n y p rz e ­ m y s ł cera m iczny D olnego Śląska p ra w ie w całości je s t ju ż u ru c h o ­ m io n y . P osiadam y ta m w ie lk ie fa b r y k i p o rc e la n y szla ch e tn e j ja k np. T ie ls c h w W a łb rz y c h u , K r y - ster ró w n ie ż w W a łb rz y c h u , fa ­ b ry k a k. Ś w id n ic y , F a b ry k a P o r­

celany T e c h n ic z n e j w Z ofiów ce, p ro d u k u ją c a iz o la to ry w ysokiego na pięcia i porcelanę e le k tro te c h ­ niczną, P a ń s tw o w a F a b ry k a F a ­ ja n s u w e W ro c ła w iji, w y tw a rz a ­ ją c a urządzenia s a n ita rn e i w ie le innych. Produkcja tych zakładów

n ic ty lk o w dostatecznej m ie rze nasyca ry n e k w e w n ę trz n y , ale p o ­ z w a la nam lo ko w a ć pow ażne ilo ­ ści to w a ru na ry n k a c h zag ran icz­

nych. P ro d u k c ja szkła k o n c e n tru ­ je się w w ie lk ie j H u c ie S zklą w W a łb rz y c h u , d a ją c e j oko ło 150 tys.

m - szklą m iesięcznie. S łyn ne są też k ry s z ta ły dolnośląskie, k tó ry c h p ro d u k c ja w ciąż w zra sta . O środ­

k ie m te j cennej p ro d u k c ji je s t h u ­ ta i s z lifie rn ia k ry s z ta łu Józe fina w S z k la rs k ie j Porębie. W J e le n ie j G órze m a m y P ań stw ow ą W y tw ó r ­ n ię S zklą O ptycznego, k tó ra je s t je d n y m z n a jle p ie j p o staw ionych w E u ro p ie zakładów , p ro d u k u ją ­ cych p re c y z y jn e szkła n a jw y ż s z e j jakości.

P rz e m y ś l skórza ny D olnego Ś lą ­ ska je s t ró w n ie ż pow ażnie ro z b u ­ d o w a n y i z a jm u je trzecie m iejsce w k r a ju po o krę gu ra d o m s k im i k ra k o w s k im . 14 zakładów ' tego t y ­ pu z a tru d n ia na D o ln y m Śląsku 1190 pra cow nikó w 7.

W ie lk ie k a m ie n io ło m y d o ln o ­ ślą skie po siadają cenne g a tu n k i k a m ie n ia d la b u d o w y dróg, na sy­

p ó w k o le jo w y c h , fila r ó w m ostów itp . P ro d u k c ja ty c h k a m ie n io ło ­ m ó w obliczona je s t na 1 m ilio n ton rocznie.

W o krę gu K ło d z k a p ra c u ją w ic i k ie z a k ła d y papiernicze. K rz y ż a t- ka p ro d u k u je cenne d yw a n y.

P aństw o P o ls k ie walczące w io ­ sną ro k u 1945 z tru d n o ś c ia m i zde- w asiow anego r o ln ic tw a w7 Polsce centro i -j. stanęło rówmocześnie przed koniecznością od bu do w y go s p o d a rk i r o ln e j na Z ie m ia ch O d ­ zyskanych.

P o trz e b n y b y ł o lb rz y m i w y s iłe k zarów no d la zagospodarow ania w y lu d n io n y c h obszarów zachod­

n ic h ja k i d la przeprow adzenia z m ia n y s tr u k tu r y ro ln e j ty c h Z iem . C hodziło m ia n o w ic ie o p rz y stosowanie o lb rz y m ic h m a ją tk ó w obszarniczych do go spodarki in ­ d y w id u a ln e j w sposób, k t ó r y b y , p o z w o li! na przezw yciężenie b r a - ! k u sprzężaju, b y d ła rogate«« i*

trz o d y c h le w n e j. N ależało znaleźć now e fo rm y szybkiego osadnic­

tw a p rz y u ż y c iu m in im a ln y c h środków7.

O bo k prow adzonego n a o g ro m ­ ną skalę o sa dn ictw a in d y w id u a l­

nego stw orzo no w ię c i p rz e p i c-wa- dza się obecnie z p e łn y m sukce­

sem ak c ję p a rc e la c y jn o -s p ó ld z ie l- czą.

Do początku bieżącegó m iesiąca 16.038 ro d z in c h ło p s k ic h s k o rz y ­ stało z te j fo rm y osadnictw7a, b io ­ rąc pod u p ra w ę te re n 858 m a ją t­

k ó w ziem skich. C h ło p i ci z a b ra li ze sobą na Z ie m ie O dzyskane zna­

czne ilo ś c i in w e n ta rz a z P o ls k i c e n tra ln e j. D la tych , k tó rz y ja k o je d y n y k a p ita ł m ogą w nieść sw o­

ją pracę, stw orzo no ró w n ie ż m oż­

liw o ś c i in d y w id u a ln e g o zagospo­

d a ro w a n ia się w7 ram a ch spó ł­

d z ie ln i p a rc e la c y jn o - p ra c o w n i­

czych.

J e ś li chodzi o gospodarstw a in ­ d y w id u a ln e , to je s t ich na Z ie ­ m ia ch O dzyskanych łą cznie o k o ło 500.090, a lu d n o ś c i w ie js k ie j je s t ju ż na ty c h teren ach oko ło 2 m i­

lio n ó w . A k c ja uw łaszczeniow a je s t w p e łn y m to k u i będzie zakończo­

na w ro k u bieżącym w od niesie­

n iu do ty c h gospodarzy, k tó rz y osiedM li się do ro k u 1946 w łą c z ­ nie. P rz y ję to ju ż 330.000 w n io s ­ k ó w o na da nie zie m i, i w y d a n o ju ż około 150.000 orzeczeń.

B ardzo w ie lk a je s t pom oc p a ń ­ stw a w a k c ji s ie w n e j. D o ta c ja na orkę tr a k to r a m i na w iosnę 1946 ro k u w y ra ż a się c y frą 736 m ilio ­ n ó w z ło ty c h .

W iosną b i, u ru c h o m io n o k re d y t s ie w n y w k w o c ie 130 m ilio n ó w 7 z ło ty c h oraz k re d y t na o rk ę t r a k ­ to ra m i na s k r y p ty dłużne w sum ie 120 m ilio n ó w z ło ty c h . R ozdano też r o ln ik o m na s k r y p ty d łu ż n e 65 t y ­ sięcy to n zbóż i na sion oraz 71 t y ­ sięcy to n zie m nia ków 7 do sadzenia.

D z ię k i te j pom ocy, obecne żniwa, na Z ie m ia c h C J z y s k a n y c h są ju ż p rze pro w ad zon e na p rz e s trz e n i Btsęgilo 3 nutiouow b%

Cytaty

Powiązane dokumenty

tuację mieszkaniową, której znów nie należy się dziwić, gdyż choć miasto jest nie zniszczone, to prze cięż znajduje się w nim w tej ch w ili o 20

Zakłady zastrzegają sobie prawo dowolnego wyboru oferenta, zwiększenie lub zmniejszenie robót o 25 % bez zmiany cen jednostkowych, jak również unieważnienia

Zastrzegamy sobie prawo wolnego wyboru oferenta jak również unieważnienia przetargu bez podania powodu i ponoszenia jakichkolwiek

Zjednoczenie Przemysłu Materiałów Ogniotrwałych w Gliwicach zastrzega sobie prawo wyboru oferenta względnie unieważnienie przetargu bez podania

Dyrekcja zastrzega sobie prawo wyboru dowolnego oferenta, bez 'względu na wysokość oferowanej sumy, oraz unieważnienia przetar­. gu bez podania

Fabryka zastrzega sobie prawo wyboru oferenta, unieważnienia przetargu bez podania powodu, oraz wyłączenia pewnych grup czy. ■Jeż ilości robót przewidzianych w

Szopena 6 Zjednoczenie zastrzega sobie prawo dowolnego wyboru 'oferenta częściowego wykorzystania oferty, oraz unieważnienia przetargu bez podania przyczyny i bez

Komisyjne otwarcie ofert do przetargu nastąpi w tymże dniu o godz. Centrala Produktów Naftowych zastrzega sobie prawo dowolnego wyboru oferenta, oraz unieważnienia