• Nie Znaleziono Wyników

Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1948.04.21 nr 108

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1948.04.21 nr 108"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

RZECZPOSPOLITA stron 10 1

Cena

Rofoimjj m ikroskopy

D Z I E N N I K G O S P O D A R C Z Y 1

k o k V

WARSZAWA ŚRODA 21 KW IETNIA 1948 ROKU Kr. 108 (1317)

Pienusze rupniki n a b o ro m me W łoszech

Miliony głosów dla Frontu

mimo oszustw de Gasperl’ego

( Telefonem z R z y m u od ko re so o n d e n ta A F 1) RZYM. 20.4 (API). Korespondent API podaje dziś z Rzymu

Pierwsze

opublikowane wyniki wyborów z niektórych miast

"'¡oskich.

Według ostatnich inform acji nie

°ficialne w yniki przedstawiają się ł ak następuje:

Bolonia. W yniki z 88 okręgów Pa 267 okręgów. Front Ludowy — 18.824 głosy, chadecja — 18.734, Saragat — 5.784, blok narodowy—

1.470.

Ankona. 45 z 88 okręgów. Front Eudowy — 8 645 głosów, chadecja

~~ 8.732, blok narodowy — 803.

M odena. Front Ludowy — 29.900 fhadecja — 19.127, Saragat —5 017, Mok narodowy — 700.

Turyn. W yniki z 360 okręgów 185. Front Ludowy 65.960 gło- Sow, chadecja — 87.363. Saragat —

*9-585, blok narodowy — 11.993.

Powyższe liczby dotyczą wybo- do senatu.

Według o s ta tn ic h w iado m ości Pochodzących od kore spo nde nta

’ United Press“ w y b o ry do Senatu P rzed staw iają się następująco:

, Chrześcijańska Demokracja — 2 , " 5.956, Front Demokratyczny —

^83.541, Partia Saragata — 522.788 Narodowy — 330.359.

. to o b lic z e n ia odnoszące się no około K w s z y s tk ic h oddanych Stosów.

RZYM', 20.4 (API). Wczoraj po Południu, natychmiast po zamknie 2'A urn wyborczych, rząd po przez 0 dzienników kontrolowanych Przez w ielki przemysł, rozpoczął

?kcję, mającą na celu przekonanie -hdności o zwycięstwie chrześcijań skiej demokracji.

Ranne wydanie dziennika „Avan donosi, że w wyścigu fałszy-

"■'5’ch wiadomości prym wiodła a- sonc.ia urzędowa ANSA.

--Niezależne" dzienniki wieczor- d,e i popołudniowe, jak .Giornale Rsba“ . „Momento Śerra“ Corrie Wymi redakcjami głośniki przez r' lore podawały w yniki tylko ko­

rzystne dla chrześcijańskiej demo­

kracji.

Wspomniane dzienniki jak rów .lez szereg innych prawicowych

< ism. wydawały wczoraj co godzi- P dodatki nadzwyczajne, podczas udy komenda policji w Rzymie za roniła lewicowemu dziennikowi Popołudniowemu ..República" wy- ania jakiegokolwiek dodatku u- -e m o tliw ia ją c w ten sposób rzetel

„ p ln formowanie ludności o praw

dziwych wynikach wyborów.

„A v a n ti“ donosi dalej że do za­

mieszania przyczynił się także rze cznik ministerstwa spraw wewnę­

trznych, który podawał dziennika­

rzom tylko wiadomości korzystne dla chrześcijańskiej demokracji.

Dzienniki lewicowe donoszą dziś rano o dalszych nadużyciach w y ­ borczych ze strony chrześcijańskiej demokracji. Fakt ten zmuszony był nawet przyznać rzecznik m ini sterstwa Spraw wewn.. stwierdza­

jąc, że istotnie „zdarzyły się pew­

ne nieścisłości“ M iaiy one miejsce między innym i w miejscowościach Teor, Ripa, Tagnano, Bolignano, w prow. Borli. Bergamo i Benevento, w Arezzo, Talemaggio i inn.

Ulice Rzymu przybrały wczoraj niecodzienny wygląd. W świetle neonów i jarzących się świateł wy stawowych olbrzymie tłum y ludzi zapełniały chodniki i jezdnie, two rżąc grupki gestykulujące żywo i omawiające z najwyższym zainte­

resowaniem w yniki wczorajszych i przedwczorajszych wyborów. Tram waje i samochody z trudem prze-

ciskaiy się przez falę ludzką, któ­

ra zalegała jezdnię.

Całe miasto żyje wyborami. Pod wieczór w chaotycznym pierwotnie tłumie wykrystalizowały się dwa skupiska. Jedno z nich — to tłum robotników pod redakcjami dzień ników „A va n ti“ , „U nita“ i „Repú­

blica“ , które mieszczą się w jed­

nym budynku na via Quatro No­

vembre; drugie — to duża grupa ludzi przed gmachem dziennika

„Tempo“ , którego właściciel jest senatorem i osobistym przyjacie­

lem ministra > spraw wenw. Scelba.

Węgiel polski

z« maszyny włoskie

RZYM 20.4. (PAP). W Rzymie pod­

pisane zostaio porozumienie wyko­

nawcze do układu handlowego pol­

sko - włoskiego. Umowa przewiduje dostarczenie Włochom 750 tys. ton węgla polskiego, wzamian za które Polska otrzyma maszyny i produkty przemysłowe włoskie.

Ze strony Polski umowę podpisał przewodniczący delegacji handlowej dr. Gali, ze strony włoskiej przewod­

niczący włoskiej delegacji handlo­

wej dr. Notarangeli.

W Państwowych Zakładach Optycznych w Warszawie wykonuje się miesięcznie stokilkadziesiąt m ikro skopów. Szlifowanie soczewek

jest najistotniejszą fazą produkcji.

Bajeczka o „planie K“

wwMWii»laiiiiMW-mii «o«ŁUMrronemmmmmm«*^

Zdemaskowana prowokacja

rządu de Gasperl

RZYM, 20. 4. (PAP). W ponie­

działek wieczorem odbyła się w lo­

kalu Frontu Demokratycznó-Ludo- wego pod przewodnictwem posła komunistycznego Scoccimarro z u- działem szeregu posłów Frontu kon fereneja prasowa dla rozpatrzenia sytuacji i udzielenia wyjaśnień w związku z prowokacyjnym artyku­

łem, który ukazał się w reakcyj­

nym dzienniku włoskim „Giornale della Sera“ .

Plenarne posiedzenie konferencji ir

• yv¡v¡s*¡r ■ .J«';

f* il fÿb;-V:;,

Wspólny front U S A i A n g lii

w obronie podżegaczy wojennych

Czang-lCaî-Sze* 1«

»rezydentem Ciîin

Pa r y ż. 20. 4 (PAP), w wyniku Słoso'Wania w chińskim Zgroma- dzeniu Narodowym,

Szelc Czang-Kai-

zotał wybrany ponownie pre- -Ydentem państwa, otrzymując 2.43 giOSr-

ow na ogólną liczbę 2.ń43

GENEWA, 20.4 (PAP). 19 kwietnia po zakończeniu prac wszystkich 4 komis'), odbyło się plenarne posiedzenie konfe­

rencji genewskiej. Jtko pierwszy zabrał głos przewodniczący delegacji amerykańskiej Benton, który przemawiał w obro­

nie szeiegu amerykańskich rezolucji. Przeciwko rezolucjom amerykańskim wystąpił delegat radziecki, ambasador Bogo- mołow

Bogomołow, krytykując, rezolucje amerykańskie, podkreślił, że zasada wolności prasy ogranicza się w u- jęciu amerykańskim do prawa zbie rania .wiadomości, przekazywania ich i publikowania Taka wolność inform acji jest abstrakcyjna i nie uwzględnia ani celów, ani zadań inform acji. Bogomołow przypom­

niał, że delegacja radziecka stara­

ła się podczas debat zapewnić służ bie inform acji możność walki o de mokrację oraz w alki przeciwko podżegaczom wojennym, ale jasne i zrozumiałe przedstawienie celów i zadań inform acji przez delegację radziecką wywołało , protesty ze strony delegacji amerykańskiej, poparte przez delegację W ielkiej

Tajemnicze narady Arabów

z dyplomatami Anglii

i

OSI

KAIR, 20. 4. (BS) .Jak donosi pra­

sk' przywódcy Ligi Arab- lcJ odbywają w ostatnim czasie

nara<Jy 1 przedstawicielami letkiej B rytanii i USA. Niedawno

^ k re ta rz Generalny L ig i Azan Pa- odbył kUkusodzirma rozmowę

durnia człon « i ani 0iZ

n o w y j o r k. 20. 4. (p a p i Ge-

®ialne Zgromadzenie Narodów Jednoczonych powzięło jednomyśi- ęj* Uchwałę (55 głosami) o przyję­

c i B u m v w poczet, członków

z I-ym sekretarzem ambasady USA w Kairze. Wkrótce potem, amba­

sador USA Tuck spotkał się z m i­

nistrem spraw zagranicznych Egip­

tu Hashab-Paszą. Rozmowa trw a­

ła przeszło 3 godziny Poza tym Hashab Pasza miał rozmowę z am­

basadorem W ielkiej Brytanii Canip bell‘ero

Twierdzi się również, że szet wy

B rytanii i pewnych innych krajów, które nie wysunęły żadnych argu­

mentów przeciwnych stanowisku radzieckiemu .ale odrzuciły wnios k i radzieckie przy pomocy głoso­

wania.

„Ten sposób postępowania nie jest przypadkowy — powiedział Bo gomołow. — W dniu 24 marca de­

legat amerykański Benton oświad­

czył, że nie należy przeszkadzać dziennikarzom w wypowiadaniu ich opinii, choćby były one niebez pieczne i oznaczły nadużycie w ol­

ności inform acji. Delegat amery­

kański zaatakował uchwalę Gene­

ralnego Zgromadzenia ONZ z dnia 3. listopada 1947 roku, potępiającą' propagandę wojenną pod każdą po stacią. oraz uchwalę z 15 listopada tegoż roku, potępiającą rozpow­

szechnianie kłam liwych i znieksz­

tałcających prawdę informacji. Mr.

Benton w ziął w opiekę reakcyjną część prasy Stanów Zjednoczonych i innych krajów, występującą prze ciwko pokojowi i przyjaznej współ pracy narodów“ .

Następnie delegat radziecki przy pomniał artykuł dziennika „New

York Herald Tribune“ z 30 marca ków między narodami na zasadzie Lausanne“ ( który,' Uważając wojnę

przeciwko Związkowi Radzieckie­

mu za sprawę przesądzoną, pisze, że koła wojskowe i polityczne Lon dynu, Waszyngtonu i Paryża po­

winny nie tylko określić, ja k i bę­

dzie najlepszy sposób pokonania ZSRR, ale też sposobów, w jaki ma być zapewnione bezpieczeństwo Europy zachodniej jeszcze przed wybuchem wojny.

„Delegacja amerykańska nie mo gła przyjąć poprawek radzieckich, jeśli, popiera tego rodzaju wypowie dzi — oświadczył Bogomołow. De­

legatowi amerykańskiemu poma­

gał jak mógł delegat b rytyjski Mac Neil, który tw ierdził, że . wzór w ol­

ności prasy istnieje w A n g lii“ .- Ambasador Bogomołow zacyto­

wał glos z Białej Księgi angielskiej, poświęconej sprawom prasy, i wskazał, jak w rzeczywistości w y­

gląda ta, tak gorąco przez Mac Neila zalecana, wolność prasy w W ielkiej Brytanii. Znany dzienni­

karz Hunner Sueffer pisze, że wol ność prasy w Anglii to frazes, że istnieje ona tylko dla ludzi, rozpo­

rządzających odpowiednimi środ­

kami pieniężnymi. Ambasodar Bo­

gomołow stwierdził, że w świetle oświadczeń, zaczerpniętych ze źró­

deł angielskich, stanowisko delega cji b rytyjskiej staje się jasne.

Kończąc, Bogomołow wysunął 2 poprawki do rezolucji amerykań­

skiej: iedną stwierdzającą, że wolność inform acji powinna poma gać rozwojowi przyjaznych stosun

Scoccimarro zaznaczył, że wybo­

ry Wykazały wysoki poziom poczu­

cia odpowiedzialności obywatel*

skiej i dyscypliny mas ludowych.

Wiadze starały się wszelkimi spo­

sobami prowokować zajścia. W tym celu po ulicach Rzymu i innych miast włoskich kursowały nieu­

stannie amochody pancerne i czoł­

gi policyjne. Jednakże wszystkie u- siłowańia sprowokowania zamie­

szek rozbiły śię o spokój i karność obywateli

j „Wobec tęgo r— p,świadę®$' $eo- ćhirrikrro — i^c^Kł-; sSę do in ­ nych sposobów prowokacji. Z in ­ spiracji władz ukazał śię w dzien­

n iku „G iornale della Serą“ ' artykuł, który twierdzi, że dnia 20 kw ietnią partie lewicowe m iały rzekomo wprowadzić w życie tzw. „piań K “ . Dziennik twierdzi, że Front Ludo­

wo-Demokratyczny m iał ogłosić wy n ik i wyborów, donoszące o zwycię­

stwie Frontu, a następnie przy u- życiu siły m iał objąć władzę w państwie. Wobec systematycznej kampanii oszczerstw i prówokacyj, prowadzonej przez pisma reakcyjne przeciwko Frontowi Ludowemu, wiadomości lansowanej przez „G ior nalle della Sera“ nie można uwa­

żać za fakt wyjątkowy. Dziennik podaje następnie, że „plan K “ był oddawna znany rządowi i, aby nie- dopuścić do jego realizacji, wyda­

no zarządzenie O 3-dniowym przer waniu pracy w fabrykach i przed­

siębiorstwach. Jak wiadomo, zarzą dzenie to, na skutek interwencji W łoskiej Federacji Pracy, zostało cofnięte“ .

Poseł Spoccimarro podkreślił, że komitet wykonawczy Frontu De- mokratyczno-Ludowego, wyehódząc z założenia; że wiadomość nie zo­

stała zamieszczona w „Giornale della Sara“ z in icja tyw y redakcji, lecz z inicjatyw y czynników rządo­

wych, '— wezwał redakcję do za­

mieszczenia sprostowania.

„Sprostowanie to ukazało się w następnym wydaniu „G iornaile della Sera“ — powiedział Scocci­

marro — i w ten sposób prowoka­

cyjne posunięcie władz zostało zde­

maskowane“ .

b r„ zawierający bardzo wojowni­

czą wypowiedź o strategicznych pla nach amerykańskich. skierowa­

nych przeciwko ZSRR Dziennik nie zawahał się nawet wydruko- wiadu brytyjskiego na B liskim | wać mapy wskazującej kierunki

Wschodzie gen. Clayton odbywa ; ataków amerykańskiej floty po- syslematyczne narady z przedsta- | wietrznej przeciwko Związkowi wieielami sztabów arabskich. Pis- j Radzieckiemu. Niemniej agresyw- ma sugerują, że rozmowy dotyczą ny był artykuł Waltera Lippmana zagadnień palestyńskie’ z 13 kwietnia br w . Gazette de

poszanowania suwerenności i rów ­ ności narodów, i drugą, która do­

maga się zastosowania koniecz­

nych środków, celem zakazania roz powszechniania propagandy faszy­

stowskiej pod każdą formą, celem zakazu propagandy wojennej oraz propagandy dyskryminacji raso­

wej, re ligijne j i innej. Obie po­

prawki radzieckie zostały odrzuco­

na

Straszliwy wybuch

w kopalni we Francji

PARYŻ, 20.4. (API). W kopalni Sallas Gmines niedaleko Lens miał wczoraj miejsce gwałtowny wybuch gazu ziemnego, który spo­

wodował śmierć 19 górników, 96 innych zostało zasypanych, lecz dzięki szybkiej akcji ratunkowej zdołano większość z nich uratować.

32 ciężko poparzonych górników nrzewl»zinnvoh zostało do szoitala.

(2)

RZECZPOSPOLITA I D ZIEN N IK GOSPODARCZY N r 108. S tr. 2

węz. 'PwUjiowruL-

ludności przy porodzie Irizonii

w

d n iu dzisiejszym z b ie ra się w L o n d y n ie po no w nie k o n fe re n c ja p rz e d s ta w ic ie li S tan ów Z jed no czo­

nych , W ie lk ie j B r y ta n ii, F r a n c ji i p a ń s tw B e n e lu x u w spraw ie... Otóż to. N iew jad om o, ja k d o k ła d n ie zde­

fin io w a ć cele te j k o n fe re n c ji. W s p ra w ie N iem iec? — z b y t o g ó ln ik o ­ wo. W s p ra w ie o rg a n iz a c ji p a ń s tw a zach od nio -niem ie ckieg o — może za dużo i z b y t o p ty m is ty c z n ie d la oce­

n y s ta d iu ili, w ja k im się te n p r o ­ blem w c h w ili obecnej z n a jd u je .

W k a żd ym razie pew ne jest, że ta w ę d ru ją c a ko n fe re n c ja , raz w L o n dynie, raz w B e rlin ie , raz w F r a n k - tu rc ie , przeprow adzana n a ró żn ych szczeblach a d m in is tra c y jn o -k o m p e - en cyjn ych, ja k dotąd n ie znalazła Płaszczyzny, na k tó r e j trz e j zachod­

n i oku p a n ci N iem iec m o g lib y się bez re szty porozum ieć. T a k n p . co­

k o lw ie k m ożnaby pow iedzieć o m i­

n is trz e B id a u lt w s p ra w ie k o le jn y c h Jego re z y g n a c ji z g w a ra n c ji be zpie- P e* * t.w * P ra n c ji, przyznać m u trz e - ie in t8 r esów re a k c ji a d m ln l* łł6 i’ • fla n c u s k ic h k a c y k ó w a d m in is tra c y jn y c h zad om o w io nych w s tre fie fra n c u s k ie j, in te re s ó w w ie l- Kłcft prze m ysło w có w fra n c u s k ic h , w y ra ż a ją c y c h się w p ro je k c ie u s tro JU fed eralistyczneg o dla zach od nich N ie m ie c s ta ra się b ro n ić z ta k im uporem , z ja k im p o w in ie n b y b ro ­ n ie rz e c z y w is ty c h in te re s ó w i bez­

pieczeństw a F ra n c ji.

Poza ty m , ja k w idać, są jeszcze in -

je d n o ści N iem ie c. Po p ro s tu b ra k c y ­ w iln e j o d w a g i w z ię c ia o d p o w ie d z ia l­

ności za w łasne postępow anie. Stąd np. o sta tn ie p rz e m ó w ie n ie R o be rtso­

na in te rp re to w a n e w L o n d y n ie po­

czątkow o ja k o zapow iedź ostateczne­

go z de cydo w an ia się na do kon an ie p o d z ia łu N ie m ie c — ale p ó ź n ie j n a - y c h m ia s t w y c o fa n o się, in te rp re tu ją c je je d y n ie ja ko... „ostrzeże nie“ .

A le ja k stw ie rd z o n o w y ż e j, A m e ­ ry k a n ie n ie w y k a z u ją o ch oty dó z w le k a n ia . N ie u z n a ją s k ru p u łó w b r y ty js k ic h , n ie z a m ie rz a ją h o n o ro ­ w ać p re te n s ji F ra n c ji. S am i A m e r y ­ k a n ie n ie m ogą je d n a k n ic zrob ić, dlateg o dzisiejsza k o n fe re n c ja to k o le jn a p ró b a zła m a n ia o p o ró w za ró w n o fra n c u s k ic h , ja k b r y ty js k ic h .

W k a ż d y m razie, w pra sie b r y ­ ty js k ie j p a n u je w te j s p ra w ie duże zamieszanie. J e d n i m ó w ią : T riz o n ia

— in n i: czeka jm y. J e d n i zachęcają B c v in a do stanowczości, in n i zale­

cają „ro z tro p n o ś ć “ . <H. K .)

S E P nairołuje do jedności

Konferencja w sprawie Trizonii

rozpoczęła się w Londynie

LO N D YN , 20.4 (PAP). Rzecznik Foreign Office oświad­

czył oficjalnie, że roimowy na temat Niemiec między Wielką Brytanią, Francją, Stanami Zjednoczonymi i krajami Bene- Iuxu, zostaną wznowione 20 kwietnia o godz. 16-ej w Lon­

dynie.

Posiedzenia konferencji odbywać się będą w .„Old India House“ , k tó ry niedawno stał się częścią składową Foreign Office. Konfe­

rencja rozpocznie swe prace od tych zagadnień, co do których nie osiągnięto porozumienia w czasie poprzednich obrad, a mianowicie

H aniebny u))jrok sadu ateńskiego

Cały św iat protestuje

przeciw skażeniu bohaleski mchu oporu

PARYŻ, 20.4. (PAP). Agencja Elefteri Ellada donosi z Aten, że do prezydium ody M inistrów reżi mu monarcho - faszystowskiego napływają z licznych krajów tele-

99 Protokół M“ — falsyfikatem

— stwierdza Mac leiS w Izbie Gmin

LONDYN, 20.4 (PAP). M inister bez te ki McNeil w odpowiedzi na interpelację oświadczył w ' Izbie Gmin, że osławiony „protokół M “ , k tó ry zawierał rzekomy plan ko­

munistów wywołania zamieszek w

sztowały pewnego Niemca, któ ry

99

..no»»“ i , ™ * S i , , “ «I” £ » » * « - * " ■ » » ' > ' « " « »

— w P a ry ż u w e rs ję tę s k w a p liw ie d e m en tu ją, bo to jeszcze to i tam to.

M in is tre m B evine m , ja k na le ża­

ło b y w n io s k o w a ć z głosów pra sy, p o w o d u ją jeszcze in n e obie kcje. Z re ­ z y g n o w a ł w p ra w d z ie z p o s tu la tu so­

c ja liz a c ji ciężkiego p rz e m y s łu w Niem czech, m ożna także sądzić, iż p o g o d ził się z d e m o k r a t y c z - n ą zasadą: ty le w ła d z y , ile d o la ­ r ó w — ja k o k r y te r iu m k o m p e te n c y j­

n y m w p rz y s z ły m a m e ry k a ń s k o -b ry - ty js k o -fra n c u s k im o rg a n ie k o n tro l­

n y m w Niem czech Z achodnich. A le bezeerem oniąlność, z ja k ą A m e ry k a - n ie — u f n i w a tra k c y jn o ś ć d o la ra re a liz u ją w łasną kon cep cję p rz y ­ szłych N iem iec, n ie podoba się w A n g lii i n ie p o k o i prasę b ry ty js k ą . Różne m o m e n ty w chodzą tu w r a ­ chubę, ale n a jw a ż n ie js z y je s t oczy­

w iś c ie aspekt w ę w n ę trz n o -n ie m ie a k i.

K o n s e k w e n tn a p o lity k a rad zie cka, za ró w n o je ś li id z ie o s p ra w y w e - w n ę trz n o -n ie m ie e k ie , ja k o je j w p ły w n a sto s u n k i m ię dzyn arod ow e, w p ra w ia A n g lik ó w w z a kłop otan ie.

W ładze b r y ty js k ie zda ją sobie bo­

w ie m spraw ę, ja k bardzo ic h p o li­

ty k a d z ie le n ia N ie m ie c je s t n ie p o ­ p u la rn a w N iem czech i w o p in ii m ię d z y n a ro d o w e j, w z d ra g a ją się w ię c prze d u c zyn ie n io m czeg oko lw iek, co- b y ostatecznie zdem askow ało ic h In te n c je . T ru d n o w ym a ga ć od B e - v in a , aż tyle.., lo ja ln o ś c i, a b y p rz y z n a ł słuszność p o lity c e ra d z ie c k ie j w Niem czech, ale z d ru g ie j s tro n y ro z u m ie m y niechęć do

w czasie przesłuchania zeznał, że jest autorem tego protokółu. M in i­

ster McNeil nie podał nazwiska aresztowanego.

Warto przypomnieć, że wkrótce po opublikowaniu „pfotokułu M “

min. Mc N eil oświadczył w Izbie Gmin, iż rząd nie ma żadnych pod staw, by kwestionować autentycz ność tego dokumentu.

A ntyeaulistoiD ski mieć m M arsylii

Nie pozwolimy prowokatorom

wciqgnqé się da ñm m hm f

.» t

PARYŻ. 20.4. (PAP). W tym sa­

mym czasie, gdy de Gaulle przema w ia ł w starym porcie marsylskim z trybuny, wzniesionej na barce i odgrodzonej _ od słuchaczy barierą, na placu Berńex odbyła się wielka manifestacja 5 ludowa, która pod sztandarami organizacji demokra­

tycznych zgromadziła dziesiątki ty sięcy mieszkańców miasta, pragną cych dać wyraz swemu oburzeniu wobec demonstracyjnej w izyty de

Gaulle‘a.

Do wielotysięcznych tłumów prze m ó w ili przedstawiciele Frontu Na rodowego. Szczególne zainteresowa nie wzbudziło przemówienie jedne z założycili b. związku gaullistów

— Grange‘a, który zerwał z de Gau lle ‘m, po przekonaniu się, że dzia

łalność jego godzi w swobody oby watelskie i ustrój republikański.

Jako ostatni przemawiał b. m ini ster Pilloux, który poddał druzgo­

cącej krytyce odbyty ostatnio w M arsylii kongres RFP. Mówoa nie ukryw ał niebezpieczeństwa, grożą­

cego ustrojowi republikańskiemu, ale z drugiej strony podkreślił fakt jednoczenia się wszystkich sił de­

mokratycznych w obronie wełnoś 1 ci i republiki.

„N ie pozwolimy prowokatorom wciągnąć się do awantury w ów ­ czas, gdy będą sobie oni tego ży­

czyli — podkreślił Pilloux, — ale niechaj wiedzą, że jeśli zajdzie te go potrzeba, lud francuski potrafi walczyć w obronie swej wolności i rep ub liki“ .

gramy protestujące przeciwko ska zaniu na śmierć bohaterki greckie go ruchu oporu — Beaty K itsikis, małżonki uczonego greckiego M i­

kołaja Kitsikisa, przewodniczącego Towarzystwa Przyjaźni Grecko-Ra dziećkie. Uczeni i inni przedstawi­

ciele kół intelektualnych, związki zawodowe, stowarzyszenia kobiet itd. z Rumunii. ■ Francji, Węgier, Czechosłowacji i innych krajów da ją wyraz swemu głębokiemu obu­

rzeniu z powodu haniebnego wyro ku sądu wojskowego w Atenach i żądają niezwłocznego zwolnienia

skazanej. I

Beata K its ik is przyłączyła się do ruchu oporu EAM wraz ze swy mi dwiema córkami, z których jed na m iała wówczas lat 14 a druga 10. Rozwinęła ona żywą działal­

ność w ramach tego ruchu prze­

ciwko najeźdźcom niemieckim.

Beata K itsikis została aresztowa na pod zarzutem działania na szko dę państwa.

W więzieniu próbowano wobec niej wszelkich metod nacisku i szantażu, obiecując je j wolność za skłonienie swego męża do dym isji z Towarzystwa Przyjaźni Grecko- Radzieckiej i za zdeklarowanie się obu po stronie reżimu ateńskie go. Beata K its ik is odrzuciła z po­

gardą te propozycje,

Dnia 21 kw ietnia w Londynie od będzie Się wiec protestacyjny prze ciwko wyrokow i sądu ateńskiego.

Ssrcesy na Peloponezie

RZYM, 20.4. (PAP). Rozgłośnia

B. wicepremier Urslny

Pffzed sadem w BrafisSawia

BRATYSŁAW A, 20.4 (PAP). — Przed tutejszym trybunałem państ­

wowym rozpoczął się w poniedzia­

łek proces przeciwko b. wicepre- j'aw nego j m ierowi Czechosłowacji z ramienia p rz e c iw s ta w ia n ia się p o s tu la to w i b, słowackiej p a rtii demokratycznej

W kilku uuierszach

— Od cia su w y d a rz e ń lu to w y c h 40,000 o e zrolnyo h ch ło p ó w slow aclcieh u z y s k a - to po 13 h e k ta ró w z terenó w pochodzą­

c ych z p a rc e la c ji ^ w ie lk ic h po sia dłości.

P a n i R oosevolt przyb yła , w p o n ie ­ d z ia łe k z B ru k s e li do H a g i, gdzie zab aw i trz y , d n i ja k o sość k ró lo w e j W ilh e lm in y

1 p a r y książęcej w pa ła cu S o e s td ijk .

•2»

, .P re z y d e n t T ru m a n w y g ło s ił p rz e ­ m ó w ie n ie na w sp ó ln ym posiedzeniu K o n . gresu U S A d la uczczenia 50-tej ro czn icy n ie p o d le g ło ści K u b y . T ru m a n p o d k re ś lił znaczenie w s p ó łp ra c y a m e ryka ń sko - k u ­ b a ń s k ie j oraz p o ru s z y ł spraw ę zachow a­

n ia p o k o ju św iatow ego.

— W ie lk a B r y ta n ia zap ro p o n o w a ła R u m a n ii p rzepro w adze nie ro k o w a ń w sp ra ­ w ie do staw zboża i w szelkieg o ro d z a ju a r ty k u łó w żyw n o ścio w ych przez rzą d r u ­ m u ń s k i.

— W ie lk a B r y ta n ia * zobow iązała się uzn ać szalka E l. Senussiego k ró le m C y- r e n a jk i. Senussi z a k o m u n ik o w a ł prasie, że ju ż w czasie w o jn y tr z y m a ł ze s tro n y b r y t y js k ie j zap ew nien ie , C y re n a jk a n ie z n a jd z ie się n ig d y pod zarządem ad­

m in is tr a c y jn y m W ło ch .

— P rzed brytyjskim sądem wojsko­

wym w Hamburgu ro zp o czą ł się w po­

niedziałek proces p rz e c iw k o 5 N ie m ko m , k ie ro w n ic z k o m ró żnych o d d zia łó w obozu k o n c e n tra c y jn e g o d la k o b ie t w R aven s, b ru e e k. Oskarżone o p o p e łn ie n ie lic z n y c h z b ro d n i, m . in . o k ie ro w a n ie c h o ry c h k o ­ b ie t do ko m ó r ga zow ych, N ie m k i n ie p rz y z n a ły sic do w in y .

— Niemiecka p a r tia socjal-demokra- tyezna p o dała do w iado m ości, że na kon­

fe re n c ję p a ń s tw m a rs h a llo w s k ic h , która

rozpocznie się w P a ry ż u 24 bm .. w y je - d zie sp e cja ln a d e le g a cja SPD, N a czele d e le g a c ji m a stanąć zastępca S chum aclie- r a — O U enhauer.

— G łó w n a k w a te ra lo tn ic tw a a m e ry ­

ka ń skie g o w W iesbad enie d o n io sła o lo ­ cie p o n ie d z ia łk o w y m do A n g l i i i z p o ­ w ro te m trze ch « ska d r, złożon ych z 29 su- p e rfo rte c , s ta c jo n o w a n y c h w bazie lo ­ tn ic z e j w B a w a rii F u e rs te n -F e ld b ru c k .

*

— P rz e d s ta w ic ie le A r g e n ty n y , C h ile 1 G u a te m a li p o s ta n o w ili zło żyć k o n fe re n c ji p a n a m e ry k a ń s k le j w niose k o u c h w a le n ie re z o lu c ji, d o m a g a ją ce j się og ło szenia n ie ­ p o d le g ło ści w s z y s tk ic h k o lo n ii pa ń stw e u ro p e js k ic h , z n a jd u ją c y c h się na p ó ł­

k u li zach odnie j.

— Agencja Reutera donosi, ze * s to lic y K o lu m b ii B o g o ty , g d z ie o d b yw a się k o n ­ fe re n c ja p a n a in e ry k a ń s k a , o no w ych k rw a w y c h s ta rc ia c h . W w y n ik u w a lk u l i cznych zg in ę ło 5 ż o łn ie rz y i 7 c y w iló w .

— Rząd b r y t y js k i w e zw a ł o b y w a te li b r y ty js k ic h do ja k n a jry c h le js z e g o o p u ­ szczenia P a le s ty n y ośw iad czając, że n ie będzie p o n o sił o d p o w ie d zia ln o ści za ich bezpieczeństw o po w y g a ś n ię c iu m a n d a tu w d n iu 15 m a ja .

*

W P a ry ż u za ko ń c z y ł się I I I M ię ­ d z y n a ro d o w y K o n g re s u n ii do w a lk i z rasizm em , w k tó r y m u c z e s tn ic z y li dele­

ga ci 28 p a ń stw .

<>

— W m iejscow ości S ella S ioorn o w A b rn z z a e li (W io c h y ) n a s tą p iła k a ta s tro ­ fa a u to k a ru , w iozącego w y b o rc ó w do ich m ie js c zam ie szkania po o d d a n iu głosó w w lo k a lu ob w o d o w ym w y b o rc z y m . JedDa osoba zg in ę ła , stan 4-.ch je s t b e z n a d z ie j­

n y, zaś 20 o d niosło pow ażne o b rażen ia.

— U rsiny‘emu, jego sekretarzowi osobistemu — Obuchowi oraz 14 innym osobom

A k t oskarżenia zarzuca Ursi- ny‘emu, że od września 1946 r. do września 1947 r. zatrudniał w swym gabinecie w charakterze referenta prasowego Obucha, któremu prze­

kazał materiały, stanowiące tajem ­ nicę państwową. Ursiny czynił to wiedząc dobrze, że Obuch pozosta­

w ał w ścisłym kontakcie ze zbie­

głym za granicę Durczanskym, b ministrem spraw zagranicznych

„rządu słowackiego“ . Ursiny in fo r­

mował Obucha o sprawach p o li­

tycznych i gospodarczych rozważa­

nych na posiedzeniach rządowych oraz przekazał mu kopie tajnych dokumentów tych posiedź m a szczególnie z dyskusji w spraw'e

„b. prezydenta Słowacji“ jraodza Tiso. Ponadto Ursiny dostarczał m ateriału na tematy przemysłowe i wojskowe.

Obuch jest oskarżony o utrzymy- wanie kontaktu z Durczanskym. o którym wiedział, że spiskuje prze­

ciwko Czechosłowacji. Obuch prze­

syłał sprawozdania za granicę przynajm niej raz w tygodniu.

Oskarżyciel publiczny — dr Be- dana zażądał kary śmierci dla naj­

bliższego współpracownika Ursi- n y ‘ago — Obucha, oraz takiej sa­

mej k a ry dla Culena,, k tó ry prze­

kazywał materiały, stanowiące ta­

jemnicę państwową do znajdujące­

go się obecnie na terytorium Wa­

tykanu b. .ambasadora Słowacji“ — Sidora. Dla oskarżonego U rsiny‘ego prokurator domagał się kary 5 do

10 la t więzienia '

Wolnej Grecji nadała wczoraj ko­

munikat, że U kw ietnia oddziały a rm ii gen. Markosa zaatakowały bazę wojsk ateńskich Kalavritę,

brónioną przez znaczne siły nie- i ^noczenia Niemiec.

od zasadniczych różnic, poglądów między państwami anglosaskimi Z jednej strony a Francją i krajam i Beneluxu z drugiej na temat przy­

szłego ustroju politycznego Nie­

miec.

Podobnie jak na poprzedniej konferencji obecni będą i tym ra ­ zem przedstawiciele W ielkiej B ry ­ tanii, Francji, Stanów Zjednoczo­

nych i państw Beneluxu. Na cze­

le delegacji brytyjskiej ma stanąć znów szef wydziału niemieckiego w Foreign Office S ir W iliam Strang, delegacją francuską, ame­

rykańską i holenderską będą kie ­ row ali ambasadorowie w Londy­

nie. Głównym zadaniem konferen­

c ji ma być uzgodnienie szczegółów fu z ji trzech stref Niemiec zachod­

nich, w której to sprawie odbywa­

ły się w ciągu ubiegłych 6 tygod­

n i narady rzeczoznawców w B e rli­

nie. Omawiany ma być również pro gram utworzenia „rządu zachod- nio-niemieckiego“ .

Obrady konferencji mają być taj ne i nie oczekuje się, by prasa mo­

gła uzyskiwać informacje z prze­

biegu obrad dzień po dniu.

Pieck a jedności Niemiec

BERLIN, 20.4 (PAP). W sali k i­

na „Mercedes“ odbyło się wielkie zebranie publiczne, na którym prze m aw iali przewodniczący Socjali­

stycznej P artii Jedności (SED) W il­

helm Pieck oraz przewodniczący komunistycznej p a rtii Niemiec —■

Max Reimann. Ponieważ sala nie mogła pomieścić wszystkich słu­

chaczy, obaj mówcy wychodzili ko­

lejno przed gmach i przemawiali na placu, w itani przez zebranych długotrwałym i oklaskami.

Tematem wystąpień obu mów­

ców była sprawa jedności Niemiec.

Pieck podkreślił, że jedność Nie mieć i jedność niemieckiej klasy robotniczej są ze sobą ściśle zwią zane. Wezwał on aocjal-demokratów niemieckich;, aby , wbrew, zakazowi ich centrali hanowerskiej, wzięli udział w plebiscycie ludowym i w y ­ powiedzieli się za‘ zjednoczeniem Niemiec.

Max Reiman zwrócił uwagę na to, że Berlin i Zagłębie Ruhry by­

ły w historii Niemiec zawsze decy­

dującymi ośrodkami. Obecnie oba te niezmiernie -ważne ośrodki po- l w inny stanąć ne. czele ruchu zje- przyjacielskie. Po wielogodzinnej

walce powstańcy zajęli Kalavritę,.

biorąc 200 jeńców oraz znaczną zdobycz. Wojska ateńskie poniosły poważne straty w zabitych i ran­

nych.

Rozgłośnia nadała również komu­

nikat agencji Elefteri Ellada o o- fensywie jednostek arm ii demokra tycznej na miasto Didimotihon. Na odcinku Hizalskaloti oddziały gen.

Markosa w yparły przeciwnika z zajmowanych pozycji

Dowództwo naczelne arm ii demo kratycznej przesłało gratulacje o- ficerom i żołnierzom walczącym na Peloponezie. Zycięstwo to, któ­

re wywołało panikę wśród kół ateń skich, zadaje kłam ostatnim fałszy wym wiadomościom o sytuacji w a rm ii Markosa,

0; Ksiihter zsiow ala reformą wa;«s!ow 3 w £2 zonii

BERLIN. 20.4 (PAP). Przewodni­

czący Rady Gospodarczej Bizonii, dr Koehler, przemawiając na ze­

braniu w Fuldzie, zapowiedział przeprowadzenie odrębnej reformy walutowej w Niemczech Zachod­

nich w ciągu najbliższych 2—3 mie­

sięcy.

Koehler entuzjastycznie pow itał włączenie Niemiec Zachodnich w orbitę planu Marshalla I zawiado­

m ił, że na konferencję paryską zo­

staną wysłani fachowi doradcy nie­

mieccy. Zaznaczył on, że w apa­

racie administracyjnym Bizonii po­

wołano do życia specjalne biuro do spraw planu Marshalla.

Sesja O NZ - m anewrem USA

Walki w Palestynie

tociq się bez p^zefwy

MOSKWA, 20.4 (PAP). Cała pra­

sa radziecka opublikowała komen­

tarz nowojorskiego korespondenta TASS-u w związku z rozpoczęciem nadzwyczajnej sesji Generalnego Zgromadzenia ONZ w sprawie Pa­

lestyny.

Komentarz podkreśla, że celem zwołania tej sesji b ył jedynie dy­

plomatyczny manewr USA, oblicze ny na to, aby uzyskać dwie trze­

cie głosów Zgromadzenia przeciwko poprzednio podjętej akcji w tej sprawie. USA dąży bowiem do anu lowania planu podziału Palestyny i do uniemożliwienia stworzenia niezależnego państwa żydowskiego.

O tych dążeniach USA świadczy wyraźnie w ybór 2 przeciwników podziału Palestyny na najważniej­

sze stanowiska Zgromadzenia. Na stanowisko przewodniczącego Nad­

zwyczajnej Sesji Zgromadzenia ONZ wybrano Argentyńczyka Ar- se, oraz na stanowisko przewodni-

czącego kom itetu politycznego — przedstawiciela Chin Tin-Fu.

JEROZOLIMA, 20.4 (PAP). We­

dług doniesień ze źródeł Haganah, znaczne siły arabskie przystąpiły

■pod osłoną ognia broni automatycz­

nej i artyleryjskiej do ataku na o*

siedle żydowskie w , Neve Jarco-w, położone na północ o d Jerozolimy- Pierwsze doniesienia co do losów zaatakowanego osiedla były sprzecz ne. Arabowie twierdzą, że pozycje przeciwnika zdobyto szturmem.

Oddziały żydowskie zaatakowały w ielki hotel, leżący nad jeziorem Tyberiackim na pograniczu Syrii

i Palestyny. W alki tam trw ają.

Według ostatnich inform acji arab skich, w czasie ataku na Neve Jar­

ców zginęło 50 Żydów. Natomiast źródła żydowskie mówią o odpar­

ciu napastników, którzy posługiwał’

się ogniem artyleryjskim . Dowódz­

two b rytyjskie wysłało na miejsce starcia silny oddział wojskowy.

(3)

RZECZPOSPOLITA I D Z IE N N IK GOSPODARCZY N r 108. S tr. t

W a t y k a n u

M U C H nam będzie wolno przy- I taką właśnie rolą wyznaczył ostat- niów obozów koncentracyjnych

^

pomnieć fakty. W czasach Wa

\ t r ___ _— • ____ ____ >__ • ____• t-»:.. ~----• ---_j._ • ____3 • £ • ___

Wra i »pacyfikacji“ Zamojszczyz- Watykan milczał. W czasach G-eiserów i Forsterów, w czasach ranków, von dem Bachów i Stro-

°Pów — Watykan milczał. Grobo­

wo milczenie panowało w Waty­

kanie w latach Oświęcimia i Maj- danka. Watykan milczał, gdy szło

? wystąpienie w obronie prawa do 2 y c i a trzydziestu przeszło m i­

lionów obywateli Polski, w ogrom neJ większości katolików.

Watykan odezwał się dopiero po iatach. Czy po to, aby potępić zbro dnie i legion do dziś żyjących i do dziś działających ich wykonaw­

ców? Nie. Watykan odezwał się P° to, aby wystąpić w obronie Prawa d o s z a f i k a n a p 0 milionów Niemców w większości Niekatolików, wysiedlonych z Pol­

aki w obronie Niemców, wśród których było niewątpliwie wielu bezpośrednich uczestników prze­

stępstw wojennych. Głos papieża Piusa X II zabrzmiał tym razem zdecydowanie, jasno i wyraźnie.

P° to, aby zażądać od nas w y ­ l e c z e n i a s i ę o d z y -

® k a n e j p o l s k i e j ziemi, której od wieków bronił naród poi ski, na którą wrócił jako prawo­

wity gospodarz, na której obecnie Pracuje i żyje.

Takie są fakty. Dla ich' w ytłu­

maczenia czy „upiększenia“ moż- na szukać wielu fałszywych uspra Wiedliwień. W pewnych kołach Próbowano przecież dowodzić, że Papież Pius X II był zmuszony do milczenia. Kto wie, może te same kpią zechcą teraz dowodzić, że pa- Pleż jest tym razem na odmianę duszony do mówienia. Nie ma, Wydaje się, pdtrzeby polemizować c tym stanowiskiem. Wystarczy po Prostu stwierdzić, że jeśli ktoś by- Wa „zmuszony“ do milczenia, gdy W grę wchodzi sprawa obrony eSzystencji naszego narodu, a za­

kazem „zmuszony“ do zabrania gi°su, ilekroć chodzi o zaatakowa­

nie całości i niepodległości Polski, to_ jego polityka jest polityką w ro­

gów Polski. Realne skutki tej po­

etyki nie zależą od tego, czy pro­

wadzono ją pod „przymusem“ , czy

^ »przymusu“ nie było.

r dlatego niezależnie od rozstrzy gnięcia tego zagadnienia moralne­

go cały naród polski, wszyscy wie­

rzący i niewierzący Polacy muszą taką politykę zwalczać i piętno- Wać jej rzeczników.

Oficjalne zakwestionowanie na­

mydl granic zachodnich przez Wa­

tykan zbiegło się ze wzmożonymi atakami sił imperialistycznych Przeciwko pokojowi i bezpieczeń­

stwu świata. Głos Watykanu przy­

pomina uderzenie z flanki w celu Poparcia i wzmocnienia ataku pro­

wadzonego na głównej lin ii, na li- bk wskrzeszenia potęgi imperia- listycznych, zaborczych Niemiec.

Trudno uwolnić się od myśli, że

niemu wystąpieniu papieża Piusa X II amerykański Departament Stanu.

Tutaj chcielibyśmy sprawę spre cyzować. Zakwestionowanie przez Watykan naszych praw do Ziem Odzyskanych nie jest bynajmniej niespodzianką dla uważniejszych obserwatorów życia politycznego. | W niczym nie zmienia ono is tn ie -1 jącego już od dość dawna układu sił, nie może więc w niczym osła­

bić pozycji Polski. Wystąpienie pa­

pieża Piusa X II w orędziu do b i­

skupów niemieckich przyniesie na­

tomiast niewątpliwie poważny uszczerbek autorytetowi moral­

nemu Watykanu wśród wierzącej części społeczeństwa polskiego.

Jesteśmy najdalej od jakiejkol­

wiek złośliwej radości z tego po­

wodu, stwierdzamy po prostu fak­

ty. Nie wiemy, jak ustosunkują się do tej sprawy najwyższe czynniki polskiej hierarchii koś­

cielnej. Ale już dziś na przykładzie kaliskiego zjazdu księży b. więź-

możemy stwierdzić, jakie echo wy wołu je każda próba zakwestiono­

wania naszych granic zachodnich wśród tej części duchowieństwa, która najwięcej ucierpiała, która wykazała najwięcej hartu patrio­

tycznego i stoi najbliżej mas lu ­ dowych.

Uczestnik zjazdu ks. prof. An­

drzejewski oświadczył: „Próba u- sunięcia Polski z nad Odry i Nysy byłaby prhwdziwą zbrodnią na umęczonym narodzie polskim.

Byłaby krzywdą.“ Ks. kanonik Leśniewski, dziekan sieradzki, mó­

w ił: „Kwestionowanie naszych praw do granic na Odrze i Nysie to nonsens“ . W tym samym duchu i niemal w tych samych słowach wypowiadali się wszyscy pozostali uczestnicy zjazdu, nie wyłączając obecnych na zjeździe biskupów.

Te głosy powinny stanowić prze­

strogę dla tych, w których ręku spoczywa piecza nad sprawami kościoła w Polsce. Powinny one

być przestrogą dla tych kół, które pod hasłami krucjaty, „świętej w ojny“ przeciwko wszelkiej po­

stępowej i demokratycznej myśli usiłują wprowadzić fałszywy po­

dział w społeczeństwie polskim.

Rzeczywista linia podziału nie biegnie jednak tak, jakby sobie te­

go życzył Watykan i... Waszyng­

ton. Rzeczywista linia podziału skupia w jednym obozie wszyst­

kich wierzących i niewierzących, którym droga jest sprawa niepod­

ległości i całości Rzeczypospolitej.

Poza granicami tego obozu znaj­

dują się tylko o b c e a g e n ­ t u r y . Społeczeństwo polskie, wierzące i niewierzące, wspólnym wysiłkiem, wspólną pracą i wspól­

ną walką strzec będzie tej granicy przed przenikaniem emisariuszy wrogiego Polsce obozu im periali­

stycznego, choćby nawet ich droga z Nowego Jorku i Waszyngtonu prowadziła poprzez poświęcane progi Watykanu.

SZCZĘSNY DOBROWOLSKI

Prezyoent Rzeczypospolite!

do Prezesa Rady Haezelnej Stronnictwa Pracy

Prezydent R.P. przesłał do Prez«, sa Rady Naczelnej Stronnictwa Pra|

cy ob. Dr. T. Michejdy pismo n a -* 1

stępującej treści: ;

„Dziękuję Radzie Naczelnej Stron nictwa Pracy za nadesłane m i za-j pewnienia wierności ideałom p ol-j skiej demokracji ludowej. Życzę!

S tronnictw u, pomyślnej pracy nad w ytrw ałym jednoczeniem wszyst­

kich sił w celu przyśpieszenia r o z - : k w itu gospodarczego i kulturalne-' go Polski".

(— ) B O L E S Ł A W B IE R U T

insze granice zachodnie

to historyczna konieczność

-oiwladczgfq kelwin h. więźniowie Dachau

P

I E L G R Z Y M K A p o ls k ic h k s ię ż y , b. w ię ź n ió w D a c h a u ( o d b y ta 17, 18 i 19 b m . w K a lis z u , p ró c z s w e g o z a d a n ia b e z p o ś re d n ie g o ja k o a k t u s p e łn ie n ia u c z y n io n e g o ś lu b u i u ro c z y s te g o z ło ż e n ia d z ię k c z y ­ n ie ń za u r a to w a n e ż y c ie , m ia ła te ż p o w a ż n e z n a c z e n ie o g ó ln o k r a ­

jo w e .

Jakkolwiek program pielgrzymki jako zjazdu duchownych m iał ak­

cent wyłącznie re lig ijn y i poniekąd towarzyski, to jednak kazanie ks.

biskupa Korczyńskiego, a następ­

nie okolicznościowe przemówienie ks. biskupa Czaplińskiego oraz sze reg wypowedzi uczestników i na­

strój zjazdu — wszystko to dawa­

ło silny wyraz postawie ideowej ze­

branych. Długoletnie cierpie­

nia internowanych w obozie i nieustanne w ys iłk i Niemców, ob­

liczone na złamanie ich duchowe, mobilizowały więzionych do nieu­

stannej i bohaterskiej walki. Tę*

swoją walkę prowadzoną aż do ch w ili wyzwolenia księża-więźnio- wie z uzasadnioną dumą nazywają ruchem oporu; p o l s k o ś ć i c z ł o w i e k — oto była treść ideowa podjętej przez nich walki.

Mając to na uwadze, zwróciliśmy się do poszczególnych uczestników pielgrzymki z prośbą o wypowie­

dzenie się na temat istotnych za­

gadnień życia narodowego. I tak ks. B ia ły , wskazywany ogólnie jako jedna z osobistości wysuwających się na czoło obozowego ruchu opo­

ru, zapytany o to, ja k i wpływ w y­

warło życie obozowe na ukształto­

wanie się poglądów księży-więź- niów na sprawy obchodzące dziś całą Polskę, oświadczył, zastrzega­

jąc się zresztą jako kapłan, prze­

ciw enuncjacjom o charakterze po­

litycznym:

— O dnośnie naszych g ra n ic m o­

gę je d y n ie t u pow iedzieć, że re s ty ­ tu c ję naszych z ie m n a Zachodzie uw ażam za s p ra w ie d liw ą , a zna ją c

ogólną o p in ię mogę dodać, że n ie m a takie go k a p ła n a -P o la k a , k tó r y by tę spra w ę in aczej ro z u m ia ł.

Podczas uroczystego obiadu zwró:

ciłem się z podobną prośbą do gro py księży zajmujących właśnie miejsca. Ledwie się przedstawiłem, gdy zarzucono mnie wypowiedzia­

mi w rodzaju:

— U c ie rp ie liś m y od faszyzm u.

J e d n i z p ie rw s z y c h s ta n ę liś m y w ru c h u oporu. Jako o fia r y faszyzm u n ie m ożem y być d z is ia j o sta tn i.

W grupie tej spotkałem ks. dzie­

kana B rzezińskie go , odznaczonego Krzyżem Polonia ReStituta I I kl.

i ks. H o łd ro w ic z a , który oświad­

czył:

— S tosunek nasz do N ie m c ó w je s t w ro g i i nie może być in n y . Z obaw ą p rz y g lą d a m się p e w n y m w y ­ padkom i z a s ta n a w ia m się, czy nie za bardzo ś w ia t anglosaski fa w o r y ­ zuje N iem ców . Nasze g ra n ic e za­

chodnie o d p o w ia d a ją w p e łn i w s z e lk ie m u po czuciu s p ra w ie d liw o ści. Co do naszej p o lit y k i w stosu n­

k u do N ie m có w i te j, ja k ą rząd pro w a d zi na zie m iach zach od nich , to są to rzeczy podstaw ow e i jasne.

Ś w ia t an glosaski — mówi dalej ks.

Hołdrowicz — n ie prze cho dził ty c h c ie rp ie ń , co m y S ło w ia n ie i n ig d y n ie z ro z u m ie b ó lu naszego. J e ś li chodzi o ogół księ ży b. w ię ź n ió w p o lity c z n y c h , to proszę po d k re ś lić to tw a rd o , że stosunek ic h do N ie m ców je s t zde cydo w an ie n e g a ty w n y . O sobiście ja k o c z ło w ie k i o b y w a te l nie c h c ia łb y m , ab y się h is to ria m ia ła po w tórzyć. D latego to fa w o ry z o ­ w a n ie ś w ia ta n ie m ie c k ie g o przez

Dnia 18 kwietnia 1948 roku, po krótkiej lecz ciężkiej chorobie zmarł

Wincenty PSTROWSKI

Pierwszy przodownik górnictwa węglowego

odznaczony Orderem Polski Odrodzonej i Złotym Krzyżem Zasługi Polska traci ui nim jednego z najlepszych sutych Synóui

MINISTER PRZEMYSŁU i HANDLU

A ng lo sasów n a p a w a m n ie lę k ie m . W y b itn y działa cz niep odleg łościo w y, ks. p ra ła t L e o p o ld B iłk o z u - w a g i n a swe o b o w ią z k i p e łn io n e na placów ce zag ran iczne j, o św ia d czył la k o n ic z n ie :

— M u s im y się b ro n ić . Jestem te ­ go zd a n ia , co koled zy. Jestem tego zdania, co pan, co każd y zdrow o' m yślący P olak.

Ks. Ryglewicz z Poznańskiego, t okolić, gdzie szczególnie ostro sza­

la ł terror niemiecki, mówi:

— C ała W ie lk o p o ls k a w ie od daw na, że dzisiejsze nasze gra nice zachodnie to h is to ry c z n a k o n ie cz­

ność. M u s im y położyć k re s n ie m ie c k ie m u „d r a n g o w i" i m o b iliz o w a ć w sz y s tk ie s iły w o k ó l tego hasła.

N a k o n ie c z a in te rp e lo w a łe m od­

znaczonego K rz y ż e m K o m a n d o r­

s k im P o lo n ia R e s titu ta ks. b is k u p a K orczyń skie g o . Ks. b is k u p p ię tn u je n ie m ie c k ą napaść na P olskę ja k o z d ra d z ie c k i a k t g w a łtu . J a k o P o­

la k n ie może pogodzić się z anglo­

saską p o lity k ą p o b ła ż a n ia h itle r o w s k im elem entom :

— P o w in n i — p o w ia d a ks. b i­

skup, m a ją c na m y ś li p o lity k ę A n ­ glosasów — u z d ro w ić N ie m c y , bo to, co on i p o k a z a li, to b a rb a rz y ń ­ stw o, k tó re u rą g a c y w iliz a c ji.

C h a ra k te ry z u ją c m e to d y p r a k ty ­ ko w a n e przez N iem ców , ks. b is k u p p o d k re ś lił, że b i l i o n i w to, co p o l­

skie, i na te j m ęcze ńskiej drodze k a to lic y z m , k tó r y zrósł się z p o l­

skością, s p o tk a ł się z ty m i, co je d ­ nocześnie w a lc z y li o swe w y z w o le ­ n ie społeczne. T u, sięgnąw szy do w s p o m n ie ń , ks. b is k u p p o c h w a lił np. szlachetność n ie m ie c k ie g o k o ­ m u n is ty W agnera.

— N a u c z y liś m y się w ie le w ty c h d n ia c h gło d u — p o w ia d a ks. b i­

skup. — C z ło w ie k s ta ł się na m b łiż szy i droższy. K ie d y t y lk o m o g liś ­ m y p o m a g a liśm y je d n a k o w o P o la ­ kom , ja k R osjanom i N iem com .

O c e n ia ją c du ch a panującego w ś ró d k s ię ż y -w ię ź n ió w , m ó j dostoj n y rozm ó w ca o św iad czył, iż z d a li o n i w p e łn i s w ó j o b y w a te ls k i egza m in . I tu w s p o m n ia ł, ja k n a c z e ln ik w ię z ie n ia śledczego w H a lle k o p a ł w ię ź n ió w -k s ię ż y i w y m a w ia ł im ,

| że g d y b y n ie o n i, „ P fa ffe n “ , to . N ie m c y z d o b y lib y sobie P olaków . N astępnie ks. b is k u p w skazał, że w t a k i w ła ś n ie n a tu ra ln y sposób spra w a w ię ź n ió w -k s ię ż y b y ła spra , w ą polskości.

W o d n ie s ie n iu do naszych g re n ie na O drze i N y s ie ks. b is k u p s tw ie r d z ił, że oczyw iście n ie może m ie ć in ne go zdania, n iż księża, k tó ry c h w y p o w ie d z i p rz y to c z y łe m i osobi­

ście w n io s k u je , że ta k ie g o zda nia 1 są wszyscy.

I Na k o n ie c ks. b is k u p p o z d ro w ił c a ły zespół re d a k c y jn y „R zeczypo- I s p o lite j“ i p o le c ił m i przekazać ser

¡ deczne życzenia ow ocnej p ra c y dla , P o ls k i i dla tych, co ty le u c ie rp ie li

A N T O N I K O P E C

Dziennikarze polscy

na audiencji u min. Clsmeniisa

PRAGA 20.4. (PAP). Czechosło­

wacki m inister spraw zagranicznych Clementis przyjął delegację dzien­

nikarzy polskich na zakończenie je j pobytu w Czechosłowacji. M inister odpowiadział na szereg pytań w szczególnym uwzględnieniem sto- sprawach związanych w Czechosło­

wacką polityką zagraniczną, ze sunków polsko - czechosłowackch,

Mówiąc o w pływ ie wydarzeń lu ­ towych na czechosłowacką politykę zagraniczną, m inister Clementis stwierdził, że kierunek tej p o lity k i był już nakreślony w czasie wojny.

Jednakże przed lutym je j realizacja była hamowana przez koła reakcyj- tecznie usunięto, co umożliwia pro na, które w pływ ały na działalność rządu. Obecnie przeszkody te oSta- wadzenie p o lity k i cakowicie w du­

chu programu koszyckiego z roku 1945.

Zwracając szczególną uwagę na rozwój stosunków polsko-czechoslo wackich zwłaszcza w dziedzinie go­

spodarczej, m inister Clementis mó­

w ił o jaknajlepszych perspektywach współpracy między państwami sło­

w iańskim i dzięki ustrojow i demo­

kracji ludowej.

Z kolei m inister Clementis poin­

formował dziennikarzy polskich o sytuacjid przedwyborczej w Czecho­

słowacji. S tw ierdził on, że ja kko l­

wiek partie rządowe wystawiają wspólną listę, to jednak partie opo­

zycyjne mogą swobodnie zgłaszać swe własne listy.

Czechosłowacja — podkreślił m i­

nister — wstępuje w bardzo ważny okres, w którym musi istotnie zrea­

lizować program Frontu Narodowe­

go. Jednym z najważniejszych obec­

nie zadań parlamentu jest uchwale­

nie nowej konstytucji oraz ustaw socjalnych. Po załatwieniu tych spraw, nowy parlament będzie mu­

siał opracować pięcioletni plan go­

spodarczy, któ ry wejdzie w życie

z

dniem zakończenia planu dwuletnie­

go — jt. w dniu święta narodowe­

go 28 paździrenika br. Ponadto par­

lament będzie m iał za zadanie opra­

cowania nowego jednolitego dla ca łego państwa ustawodawstwa.

Amb. Olszewski w Słowacji

PRAGA 20,4 (PAP). — W czasie pierwszej w iz y ty oficjalnej w Sło­

w acji, ambasador R. P. Józef Ol­

szewski, w towarzystwie małżonki i członków ambasady, zwiedził za­

kłady przemysłowe w Batovanach.

Po szczegółowym zapoznaniu się z urządzeniami zakładów, goście poi scy udali się do sali domu zakłado­

wego gdzie w zięli udział w zebraniu konstytucyjnym miejscowego Towa­

rzystwa Polsko-Słowackiego.

W czasie swej w izyty ambasador Olszewski w otoczeniu przedstawi­

cieli ambasady R.P. w Pradze zwie­

dził odcinek kolei żelaznej, budowa­

nej przez brygadę młodzieży we wschodniej Słowacji, wieś party­

zancką — Czerny Baog, poczym udał się do Bańskiej Bystrzycy.

Miejscowa ludność zgotowała amba sadorowi nader serdeczne przyjęcie

na całej trasie jego podróży.

KRONIKA POLITYCZNA

P R Z Y J Ę C IA W M S Z

M inister Spraw Zagranicznych — Zygmunt Modzelewski przyjął w dniu 19 bm. ambasadora Stanów Zjednoczonych Am eryki w Warsza wie — p. Stanton Griffisa.

a

M a m u s i u !

Czy wiesz

dlaczego płaczę?

Moda i Życie

P r a k t y c z n e "

Nr. 12.

Kr 1706-1

Cytaty

Powiązane dokumenty

kiego zastrzega sobie prawo dowolnego wyboru oferenta bez względu na sumę przetargu, prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyn i ponoszenia jakichkolwiek

Dyrekcja Fabryczna zastrzega sobie prawo dowolnego wyboru oferenta, lub unieważnienia przetargu bez podania powodu i zobowiązań ponoszenia jakichkolwiek

Zastrzegamy sobie prawo wolnego wyboru oferenta jak również unieważnienia przetargu bez podania powodu i ponoszenia jakichkolwiek

1 Zastrzega się prawo dowolnego wyboru oferenta niezależnie od zaoferowanej ceny, podziału dostaw, unieważnienia przetargu bez po­. dania

zastrzega sobie prawo wyboru oferenta bez względu na cenę, oraz prawo unieważnienia przetargu bez podania. przyczyn’ K r

Fabryka zastrzega sobie prawo wyboru oferenta, unieważnienia przetargu bez podania powodu, oraz wyłączenia pewnych grup czy. ■Jeż ilości robót przewidzianych w

Szopena 6 Zjednoczenie zastrzega sobie prawo dowolnego wyboru 'oferenta częściowego wykorzystania oferty, oraz unieważnienia przetargu bez podania przyczyny i bez

Walka ta będzie narastać i będzie się rozszerzać. W naszej walce o pokój znaj dujemy zachętę w przykładzie najbardziej oddanego sprawie pokoju Związku