• Nie Znaleziono Wyników

Przestępstwa przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego w ochronie bezpieczeństwa i porządku publicznego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przestępstwa przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego w ochronie bezpieczeństwa i porządku publicznego"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Przemysław Palka

Przestępstwa przeciwko działalności

instytucji państwowych oraz

samorządu terytorialnego w

ochronie bezpieczeństwa i porządku

publicznego

Studia Prawnoustrojowe nr 22, 29-44

(2)

UWM 2013

S tudia Praw noustrojow e 22

Przem ysław Palka

K atedra P raw a Karnego M aterialnego Wydział P raw a i A dm inistracji UWM

P r z e stę p stw a p r z e c iw k o d z ia ła ln o śc i in sty tu c ji

p a ń stw o w y c h oraz sa m o rzą d u te r y to r ia ln e g o

w o c h r o n ie b e z p ie c z e ń s tw a i p orzą d k u

p u b lic z n e g o

Można spotkać się z poglądem o antycznych antecedencjach zamachów na in sty tu cje państw ow e i in te resy ich rep rezen tan tó w1. Z pow staniem

i rozwojem państw a bezpośrednio, funkcjonalnie i czasowo w iążą się czyny określane m ianem zbrodni przeciwko panującem u, przeciwko p ań stw u czy też przestępstw a przeciwko władzy publicznej2. Typizujące tego typu zachowa­

nia czyny zabronione m ają służyć ochronie w arunków szczególnie istotnych dla bytu i ciągłości władzy, a więc ochronie zarówno bezpieczeństwa w ew nętrz­ nego i zewnętrznego, sfery interesów m ajątkow ych panującego, ja k i spraw o­ wanego przez niego w ym iaru sprawiedliwości3. Powstające wraz z rozwojem

organizacji państwowej norm y p raw nokarne m ają też budzić posłuch i re­ spekt dla poczynań władcy, a więc stanow ią coś przynależnego działającej w in teresie rodu jako całości starszyźnie w społeczeństw ach pierw otnych4. 1 B rak tego typu czynów w n ajstarszych pom nikach praw a tłu m aczy się oczyw istym i natu ralnym p otępieniem tego typu zachow ań, a w ięc niew ym agającym norm atyw nego w yraże­ n ia ich charakteru. Zob. np. B. Sygit, Z b r o d n ia ja k o ka teg o ria p r z e s tę p s tw a, Toruń 2005, s. 279.

2 K. K oranyi, P o w sze ch n a h isto r ia p a ń s tw a i p r a w a, W arszaw a 1965, t. I, s. 27, 94; W. M ossakow ski, „A ccusator” w r z y m sk ic h procesach „de re p e tu n d is ” w okresie r e p u b lik i, Toruń 1994, s. 24; J. W ojciechowska, Z d r a d a o jczyzn y w p o ls k im p ra w ie k a r n y m n a tle p o ró w n a w ­

c z y m, Wrocław - W arszawa - Kraków - G dańsk 1975, s. 9 i n.

3 K. Ilski, Ł a p ó w k a czy dobrodziejstw o. N iefo rm a ln e śro d ki dyp lo m a tyczn e w czasach Teodo-

zju sz a I I, „Eos” 1995, nr LXXXIII, s. 359 i n.; T. Bojarski, P rzestęp stw a p rzeciw ko p a ń s tw u (uw agi

n a tle p ro je ktu k o d eksu karnego), [w:] P roblem y n a u k p en a ln ych . Prace ofiarow ane P a n i Profesor

O k ta w ii G órniok, Katowice 1996, s. 21 i n. Tym niem niej poczynić trzeba w tym m iejscu zastrze­ żenie, że za czyny przeciwko władzy, stojącej w szak na straży porządku publicznego, uznaje się w szystkie przestępstw a pospolite już przez sam fakt łam ania obowiązujących w danej społeczności norm prawnych, będących regulatorem zachowań społecznych. Zob. np. D. Kaczor, Przestępczość

k ry m in a ln a i w ym ia r spraw iedliw ości w G d a ń sku w X V I-X V III w iek u, Gdańsk 2005, s. 166 i n. 4 O. Górniok, P rze stę p stw a p rzec iw ko d z ia ła ln o ś ci in sty tu c ji p a ń stw o w y c h i społecznych

(3)

M ożna przyjąć, że ochrona szeroko rozum ianego bezpieczeństw a, będącego jed n ą z podstawowych (pierwotnych) potrzeb człowieka5, eo ipso, jedno z n a j­ starszych zadań publicznych, staje się powodem dynamicznego tw orzenia instytucji i urządzeń publicznych6. W yodrębnianie nowych funkcji działalno­ ści p ań stw a prowadzi do pow staw ania coraz to nowych typów przestępstw . Ochronie podlega zatem nie tyle państw o jako takie, ile w łaśnie spraw ność i skuteczność działania jego a p a ra tu adm inistrow ania, poszczególne czynno­ ści jego in sty tucji7 czy wreszcie powaga i au to ry tet w ystępujących w jego im ieniu urzędników 8. Źródła w szystkich tego typu zagrożeń nie są jednorod­ ne. Prawidłow e funkcjonowanie władz i urzędów w pierwszej kolejności jest atakow ane przez tych, w ręk ach których spoczywa zarząd in teresam i m a ją t­ kowymi władcy czy też spraw ow any w jego im ieniu w ym iar sprawiedliwo- ści9 . W szystkim im bowiem niejako ex definitione najłatw iej zboczyć n a m a­ nowce urzędniczej korupcji, zdzierstw a i wszelkiego rodzaju n adu żyć10. Z kolei styczność między realizującą zad ania p aństw a in sty tu cją a obyw ate­ lem dość szybko rodzi w przepisach karn y ch grupę zam achów (na działalność tych instytucji) podejm owanych „od zew nątrz” - związanych z pew ną form ą udziału w korum pow aniu, psuciu tej w ładzy11, ja k też czynów z tkwiącym w nich elem entem agresji12. S tan y faktyczne tych o statnich przybierają po­ stać rzym skiej konstrukcji crim en vis i in iu ria 13, w praw ie polskim zaś za­

5 E. N ow ak, B ezp ie czeń stw o n arodow e — isto ta , za k re s, u w a r u n k o w a n ia, [w:] B ezp ie czeń ­

stw o narodow e i z a r z ą d z a n ie k ryzyso w e w Polsce w X X I w ie k u - w y zw a n ia i d y le m a ty, pod red. T. Jem ioły i K. Rajchela, W arszawa, s. 67; zob. też. Z. Jagiełło, W ybrane p ro b le m y bezp ieczeń ­

s tw a p a ń s tw , n a ro d ó w oraz społeczności lo ka ln y c h n a p o c z ą tk u X X I w ie k u, W ałbrzych 2008, s. 19; T. Kocowski, P o trzeby człow ieka. K oncepcja sy ste m o w a, Wrocław - W arszawa - Kraków - G dańsk - Łódź 1982, s. 177 i n.

6 J. Boć, O bezp ieczeń stw ie w e w n ę tr z n y m, [w:] B ezp ieczeń stw o w ew n ętrzn e w d zia ła n ia c h

terenow ej a d m in is tr a c ji p u b lic z n e j, pod red. A. Chajbowicza i T. Kocowskiego, Wrocław 2009, s. 19; S. Pikulsk i, P o d sta w o w e za g a d n ie n ia bezp ieczeń stw a p u b lic zn e g o, [w:] P ra w n e i a d m in i­

stra cyjn e a sp e k ty bezp ieczeń stw a osób i p o r z ą d k u p u b lic zn e g o w okresie tra n sfo rm a cji ustrojowo- g o sp o d a rczej, pod red. W. B ednarka i S. P ik ulsk iego, O lsztyn 2000, s. 99.

7 O. Górniok, Z p r o b le m a ty k i ochrony in sty tu c ji p a ń stw o w y c h i społecznych w projekcie

k o d e k su k a rn eg o z 1968 r., „Państwo i Praw o” 1968, nr 11, s. 748.

8 Por. F. M aciejow ski, W ykła d p r a w a ka rn eg o w ogólności z za sto so w a n iem K o d exu K a r

G łó w n ych i P o p ra w czy ch z d n ie m 20 g r u d n i a / 1 sty c z n ia 1848 r. w kró lestw ie P o lskie m ob o w ią ­ zującego tu d z ie ż u sta w y p rz e c h o d n ie j i in s tr u k c ji d la s ą d ó w, W arszaw a 1848, s. 304; B. B ednar­ czyk, G ranice w ła d zy - w y b ra n e p ro b le m y p ra w i w olności czło w ie k a , Kraków 2001, s. 60.

9 W. Pociej niebezp ieczeństw o p rzestępstw urzędniczych dokonyw anych „od w ew n ątrz” w id ział w ich „agenturowości”, jako że porządek praw ny atak ow an y je s t w tak im to przypadku „w sam ym jego rdzeniu przez m ech anizm sam ego aparatu p ań stw ow ego”. Zob.: W. Pociej,

U w agi n a d za g a d n ien iem p rzestępstw urzędniczych i zaw odow ych, „Nowe Prawo” 1951, nr 6, s. 38. 10 I. K ąkolew ski, M ię d z y ko ru p c ją a ksenofobią. Z m ia n y p o strz e g a n ia z ja w is k a ko ru p cji

w d a w n e j R zeczypospolitej. Z a r y s p r o b le m u, „Przegląd H istoryczny” 2007, z. 1, s. 18.

11 P. Palka, S p rz e d a jn e n a d u ży c ie fu n k c ji p u b lic zn e j. S tu d iu m z p r a w a k a rn e g o, O lsztyn 2011, s. 28.

12 O. Górniok, P rze stę p stw a p rz e c iw ko d z ia ła ln o ś ci in sty tu c ji p a ń s tw o w y c h ..., s. 7; D. J a ­ nicka, P ra w o ka rn e w trzech rew izja ch p r a w a ch ełm iń sk ie g o z X V I w ie k u, Toruń 1992, s. 80 i n.

13 Zob. hasła: v is i in iu r ia w: W. L itew ski, S ło w n ik en cyklo p ed yczn y p ra w a rz y m sk ie g o, Kraków 1998, s. 119, 275.

(4)

P r z e stę p stw a p rz e c iw k o d z ia ła ln o ś c i in s ty tu c ji p a ń s tw o w y c h o ra z sa m o rzą d u . 31 chowań godzących w „mir”, rozciągany zarówno n a określone m iejsca działal­ ności, ja k i czynności istotne dla spraw nego funkcjonow ania w ładzy14.

Przy dostrzeganej odmienności - n a przestrzeni la t i w poszczególnych państw ach - zak resu praw nokarnej ochrony w arunków działalności a p a ra tu p a ń stw a 15 cechą ch arak tery sty czn ą staje się odróżnianie tych przestępstw od czynów atakujących sam byt organizacji państw ow ej16. W porów naniu do tych o statnich p rzestęp stw a godzące w „dynamiczny” elem ent funkcjonowa­ nia a p a ra tu państw ow ego17 w ykazują się w iększą różnorodnością i bardziej złożonym opisem zabronionych zachowań, zw iązanym z dynam icznym rozwo­ jem życia społecznego, ergo koniecznością u w zg lęd n ian ia adekw atności ochrony działalności instytucji państw ow ych w relacji do przekształceń, j a ­ kim podlegają formy organizacyjne życia społecznego, a także ze źródłem zagrożeń tej działalności18.

Odpowiednio do wyodrębnionych grup tych zamachów bliższą uwagę poświęcimy tym , które zagrażają „od w ew nątrz” wyspecyfikowanym przez bezpośrednie przedm ioty ochrony w arunkom prawidłowej działalności in sty ­ tucji państw ow ych. Ja k o że popełnianie tych przestęp stw je s t zw iązane z n aru szan iem obowiązków, jak ie n ak ład a na sprawców wykonyw ana funkcja publiczna (służbowa), trak tow an e są one jako „przestępstw a służbowe”19. W artykulacji tej eksponuje się nie tyle fakt, że przestępstw a te popełnia spraw ca z zam kniętego kręgu urzędników (funkcjonariuszy publicznych), ile to, że popełnienie p rzestęp stw a następuje przez naruszenie obowiązków lub ich niedopełnienie w zw iązku z zajm owanym stanow iskiem służbowym przez osoby „wyposażone z racji pełnionej w ram ach instytucji funkcji we

władz-14 J. Bardach, P ra w o sądow e p o lskieg o Ś re d n io w ie c za, [w:] J. Bardach, B. Leśnodorski, M. P ietrzak, H isto ria u stro ju i p r a w a p o lsk ie g o, W arszawa 1998, s. 152.

15 Zob. np. P. Palka, S p rz e d a jn e n a d u ży c ie fu n k c ji p u b lic z n e j w tu re ck im p ra w ie k a r n y m, „Zeszyty N aukow e Wyższej Szkoły B izn esu w Pile. Prawo i A dm inistracja” 2010, t. IX, s. 285 i n.; idem , S p rz e d a jn e n a d u ży c ie fu n k c ji p u b lic z n e j w n ie m ie c k im p ra w ie k a r n y m - p rz yc zy n e k

do d y s k u s ji n a d r o d z im ą re g u la cją, [w:] Tożsa m o ść p r a w a ka rn e g o, pod red. S. Pikulskiego, M. Rom ańczuk-Grąckiej, B. O rłow skiej-Zielińskiej, O lsztyn 2011, s. 3 2 6 -3 4 2 .

16 Zob. np. A. L ityńsk i, P rze stę p stw a p o lity cz n e w p o ls k im p ra w ie k a r n y m X V1-XV111 w ie k u, K atow ice 1976; M. L ityńsk i, P rze stę p stw a p rz e c iw k o P a ń s tw u L u d o w e m u, pod red. J. Saw ickiego, Łódź - W arszawa 1960; S. Hoc, O k r y m in a liz a c ji p rz e s tę p stw p rzec iw ko p a ń s tw u,

[w:] P rzestęp stw o - k a ra - p o lity k a k r y m in a ln a . P ro b lem y tw o rzen ia i fu n k c jo n o w a n ia p ra w a .

K sięg a ju b ile u s z o w a z o k a zji 70. rocznicy u ro d z in P rofesora T o m a sza K a c z m a r k a, pod red. J. G iezka, Kraków 2006, s. 281 i n.

17 Ów „dynam iczny” charakter funkcjonow ania aparatu państw ow ego odnosić m ożna też do modelowego ujęcia w ład zy jako szczególnej postaci stosu n k u społecznego. R.A. Tokarczyk,

M o d elo w a n ie p o g lą d ó w n a relacje w ładzy, p a ń s tw a i p r a w a, [w:] W k ręg u p ro b le m a ty k i w ładzy,

p a ń s tw a i p ra w a . K sięga ju b ile u s z o w a w 70-lecie u ro d z in P rofesora H e n ry ka G ro sza k a, Lublin 1996, s. 298.

18 Szerz. P. Palka, S p rz e d a jn e n a d u ży c ie fu n k c ji p u b lic zn e j. S tu d iu m ..., passim .

19 A. Spotow ski, P rze stę p stw a słu żb o w e (n a d u życie słu żb o w e i ła p o w n ic tw o w n o w y m k o ­

deksie k a r n y m ), W arszawa 1972, s. 11; L. Gardocki, P rze stę p stw a słu żb o w e w u sta w o d a w s tw a c h

(5)

two, w pewnym sensie personifikujące instytucję”2 0. Zdaniem S ąd u Najwyż­

szego dokonanie czynu poza godzinam i urzędow ania nie odbiera d ziałaniu c h a ra k te ru przestęp stw a służbowego jako że „po zam knięciu godzin urzędo­ wych pow staje przerw a w w ykonyw aniu u rzędu tylko faktyczna, nie praw na. U praw nienia oraz obowiązki służbowe nie doznają przez to w swej ciągłości i bycie żadnej przerw y”2 1.

W tym m iejscu już w prologu rozw ażań przytoczm y pogląd, wedle k tó re­ go przestęp stw a zaliczane do grupy czynów godzących w działalność in sty tu ­ cji państw ow ych zarówno „od w ew nątrz”, ja k i „od zew nątrz” zagrażają „na stosunkowo rozległym obszarze ogólnemu przedm iotowi ochrony”2 2. P rze­ stęp stw a te godzą bowiem w więcej niż jed en przedm iot ochrony2 3. Pow staje pytanie, czy zaanonsow ane typy czynów zabronionych, atakujące „od we­ w n ą trz ” praw idłow ą działalność in sty tu cji państw ow ych, godzą również w „bezpieczeństwo lub porządek publiczny”? Za p re te k st do sform ułow ania ta k w łaśnie postawionego problem u niech posłuży wyrok Naczelnego Sądu A dm inistracyjnego z 1 kw ietnia 2010 r.2 4, w którym stwierdzono, że „rodzaj

przestępstw a określonego w art. 228 k.k. oraz okoliczności jego popełnienia dają w ystarczającą podstaw ę do przyjęcia, że istnieje niebezpieczeństwo uży­ cia broni w celu sprzecznym z interesem bezpieczeństw a lub porządku p u ­ blicznego”2 5.

Nie sposób przeoczyć, że fraza „bezpieczeństwo lub porządek publiczny” poza u sta w ą o broni i am unicji w ystępuje również n a gruncie kodeksu k a rn e ­ go. O chrona „bezpieczeństwa lub porządku publicznego” jako re z u lta t in te r­ wencji zm ierzającej do odparcia zam achu n a cudze dobro chronione praw em (tzw. obrona interw encyjna), począwszy od 22 m arca 2011 r.2 6, aktualizuje dla podejmującego j ą „interw enienta” wzmożoną ochronę praw n ą (przew i­

20 I. Andrejew, S. P ław ski, P ra w o ka rn e. C zęść szczeg ó ln a, W arszaw a 1953, s. 158; cyt za: P. K ardas, O d p o w ie d zia ln o ść za n a d u ży c ie w ła d zy p u b lic z n e j w p r z y p a d k u n iez a w ia d o m ie n ia

o p o p e łn ie n iu p r z e s tę p s tw a, „Prokuratura i Praw o” 2007, nr 7 -8 . s. 11.

21 Wyrok SN z 12 listopad a 1935 r., II K 1617/35, O SN (K) 1936, nr 4, poz. 171. 22 O. Górniok, P rze stę p stw a p rze c iw ko d z ia ła ln o ś ci in sty tu c ji p a ń s tw o w y c h ..., s. 16. 23 A. B arczak-O plustil, R o z d z ia ł X X IX . P rzestęp stw a p rzec iw k o d z ia ła ln o ś ci in sty tu c ji p a ń ­

stw o w y ch o ra z sa m o rzą d u te ryto ria ln eg o, [w:] A. B arczak-O plustil i in., K o d eks karny. C zęść

szczególna, t. II. K o m e n ta rz d o a r t 117-2 7 7 k .k ., pod red. A. Zolla, W arszawa 2013, s. 1204. 24 Sygn. II OSK 2018/09, Lex nr 597470.

25 W analizow anej spraw ie skarżącem u - prokuratorowi Prokuratury Okręgowej w W., przeciw ko którem u prowadzone było postępow anie karne z art. 228 k.k. - cofnięto pozwolenie n a posiad anie broni palnej bojowej. Zdaniem organu podejrzany n ależał bow iem do kategorii osób „co do których istn ieje u zasad n ion a obaw a, że m ogą użyć broni w celu sp rzecznym z in teresem b ezp ieczeń stw a lub porządku publicznego, w szczególności sk azan ym prawom oc­ n ym orzeczeniem sąd u za p rzestępstw o przeciw ko życiu, zdrow iu lub m ien iu albo wobec k tó­ rych toczy się postępow anie karne o pop ełn ienie takich p rzestęp stw ” - art. 15 u st. 1 pkt 6 w zw. z art. 18 ust. 1 pkt 2 ustaw y z 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (tekst jedn. Dz.U. z 2004 r., nr 52, poz. 525 z późń. zm.)

26 To je s t od w ejścia w życie u sta w y 26 listopada 2010 r. o zm ian ie u sta w y - Kodeks karny oraz u sta w y o Policji (D z.U . nr 240, poz. 1602).

(6)

P r z e stę p stw a p rz e c iw k o d z ia ła ln o ś c i in s ty tu c ji p a ń s tw o w y c h o ra z s a m o rzą d u . 33 dzianą dla funkcjonariuszy publicznych), dając tym sam ym wyraz wysokiej oceny społecznej w artości ład u i porządku (scil. bezpieczeństw a lub porządku publicznego)27. Nie może być większych wątpliwości co do tego, że p rzesu nię­

cie ak centu n a ochronną funkcję praw a karnego odbyło się kosztem jego funkcji gw arancyjnej2 8. P atrz ą c w szak n a art. 25 § 4 k.k. z odwrotnej p er­ spektywy, spostrzegam y, że sk u tek (cecha) interw encji w postaci „ochrony bezpieczeństw a lub porządku publicznego” - a więc raczej mało dookreślony - staje się norm atyw ną podstaw ą surowszego k a ra n ia sprawcy, przeciw sta­ wiającego się interw enientow i podejm ującem u obronę cudzego dobra chro­ nionego praw em2 9. D la n as in teresu jące będzie w tym m iejscu pytanie o relację, w jakiej pozostaje „odpieranie zam achu n a jakiekolw iek cudze dobro chronione praw em ” do „ochrony bezpieczeństw a lub porządku publicz­ nego” w sytuacji, gdy za w spom niane „cudze dobro p raw ne” uznam y to, na straży którego stoją przepisy art. 228 i art. 231 k.k. W ysubtelniając kwestię, postaw m y wątpliwość: Czy p etent, który stanowczo sprzeciwi się u w aru nk o­ w aniu podjęcia czynności służbowej od otrzym ania korzyści, tudzież sprzeci­ wi się w yraźnem u zw erbalizow aniu jej żądania, podejm uje się interw encyj­ nej obrony koniecznej? Czy w te n w łaśnie sposób odpiera on zam ach na jakiekolw iek cudze dobro chronione praw em , chroniąc tym sam ym „bezpie­

czeństwo lub porządek publiczny”?

Zostawiając na boku ocenę trafności przywołanego wyżej ju d y k atu ze względu na zm ianę ustawowych determ inan t zagrożeń dla „porządku i bezpie­ czeństwa publicznego” w ustaw ie o broni i am unicji3 0, zagadnienie związku

między „porządkiem lub bezpieczeństwem publicznym” a indywidualnymi prze­ stępstwam i z rozdziału XXIX k.k. z p unktu widzenia zagrożeń tego dobra (tych dóbr), w tym także ich „ochrony” w ram ach tzw. interwencyjnej obrony koniecz­ nej3 1, uznajemy za szczególnie istotne, stąd w arte podjęcia. Co więcej, poniższe

uwagi chcemy uczynić przyczynkiem do dyskusji na ten tem at. Wymaga to jednak choćby esencjonalnego naświetlenia kwestii wiążących się z pojęciem

dobra prawnego, nie pomijając tych lokujących się na poziomie prymarnym.

27 W. K ubala, Pojęcie sy ste m u ochrony p o r z ą d k u p u b lic zn e g o, „Studia Krym inologiczne, K rym inalistyczne i P en itencjarn e” 1983, t. 13, s. 142.

28 A. Gaberle, O d bezp ieczeń stw a p ra w n e g o do bezp ieczeń stw a osobistego (O k ry zy sie p r a ­

w a k a rn e g o ), „Państwo i Praw o” 2001, nr 5, s. 26 i n.

29 Szerzej P. Palka, In te r w e n c y jn a obrona k o n ie czn a (art. 2 5 § 4 i 5 k .k .), „Przegląd Policyj­ ny” 2012, nr 3 (107), s. 125 i n.

30 Zm ienione u sta w ą z 5 stycznia 2011 r. o zm ian ie u sta w y o broni i am unicji oraz ustaw y o w yk onyw an iu działalności gospodarczej w zakresie w ytw arzan ia i obrotu m ateriałam i w ybu­ chowym i, bronią, am unicją oraz wyrobam i i tech nologią o p rzeznaczeniu w ojskow ym lub poli­ cyjnym (D z.U . nr 38, poz. 195).

31 N ie m iejsce tu n a ocenę tego legislacyjnego p osun ięcia z 2010 r. Zob. szerz. J. G iezek,

W obronie g ra n ic obrony k o n ie czn ej, [w:] P ra w o k a rn e w yko n a w cze w sy ste m ie n a u k krym in o lo -

g iczn ych . K sięg a p a m ią tk o w a k u czci P rofesora L e sz k a B o g u n i, pod red. T. K alisza, Wrocław 2011, s. 50 i n.; T. Bojarski, W yłączenie o d p o w ied zia ln o ści k a r n e j, [w:] T. B ojarski i in., K odeks

(7)

W piśm iennictw ie praw niczym , jakkolw iek dostrzega się trudność w sfor­ m ułow aniu „przejrzystej definicji dobra praw nego, a tym sam ym osiągnięciu zgody co do jego faktycznej użyteczności jako wyznacznika treści i granic k arnopraw nych regulacji”32 w yraźnie jed n a k eksponuje się jego znaczenie na gruncie praw a karnego33.

N a początek dość przypomnieć, że rodzajowy przedm iot ochrony staje się racją ustanow ienia danej norm y praw nokarnej, a także w arunkiem w łaści­ wego - n a drodze w ykładni teleologicznej - jej zrozum ienia34. Dzieje się ta k zarówno wówczas, gdy przyjmiemy, że poszczególne typy przestępstw zgrupo­ w ane w jednym rozdziale kodeksu charakteryzuje ten sam szczególny przed­ m iot ochrony, który jako przedm iot wspólny w skazany jest w tytule rozdziału, ja k i wtedy, gdy potraktujem y przedm iot szczególny jako odm iany gatunkow e przedm iotu rodzajowego wskazanego w ty tu le rozdziału kodeksu i który z tego powodu m usi być bardziej k onkretny niż przedm iot rodzajowy oraz mieścić się w jego granicach35.

Je śli dobro praw ne traktow ać jako u znany przez ustaw odaw cę cel norm y praw nej w jego „najkrótszej form ie”, to jego właściwe odkodowanie przekłada się n a w ykładnię zespołu znam ion danego ty p u czynu zabronionego. Skoro tak , to granice zakresowe krym inalizacji przew idzianej w przepisach art. 228 i 231 k.k. - a więc przestępstw godzących od „w ew nątrz” w działalność instytucji państw ow ych lub sam orządu terytorialnego - współwyznaczane są przez dobro praw ne określone w znam ionach konkretnego typu czynu zabro­ nionego36. D ookreślając w te n sposób zakres zachow ań karalnych, pozwala

32 D. G ruszecka, Pojęcie d o b ra p ra w n e g o w p ra w ie k a r n y m , „Erazm iańskie Z eszyty S tu ­ d en ck ie” 2008, z. 1, s. 141. Z daniem P. K ard asa „pojęcie dobra praw nego i jego funkcja w procesie rekonstrukcji znam ion typu czynu zabronionego je s t [...] niejednolicie postrzegana [także - dop. P.P.] w orzecznictw ie S N ”. P. K ardas, K ontrow ersje w okół pojęcia „osoba p e łn ią c a

fu n k c ję p u b lic z n ą ”. R ze cz o k re a ty w n e j w y k ła d n i p rz y jm o w a n e j w orzeczn ictw ie oraz g ra n ic a c h za k re so w y ch ty p u c zy n u za b ro n io n eg o o kreślo n yc h w u s ta w ie, „Czasopism o P raw a Karnego i N au k P en aln ych” 2011, z. 2, s. 115.

33 Szerzej na ten tem at: W. Wróbel, Pojęcie „dobra p ra w n e g o ” w w y k ła d n i p rzep isó w

p r a w a ka rn e g o, [w:] A k tu a ln e p ro b le m y p r a w a karnego. K sięga p a m ią tk o w a z o k a zji J u b ile u s z u

70. u ro d z in P rofesora A n d r z e ja J. S z w a r c a, pod red. Ł. P ohla, P ozn ań 2009, s. 619 i n.; H .J. H irsch, W k w e s tii a k tu a ln e g o s ta n u d y s k u s ji o po jęciu d o b ra p ra w n e g o, „Ruch Prawniczy, E konom iczny i Socjologiczny” 2002, nr 1, s. 1-19; M. P rengiel, D obro p r a w n e - cen tra ln e pojęcie

p r a w a k a rn e g o, „Jurysta” 2002, nr 5, s. 5 -7 ; T. K aczm arek, D obro p ra w n e i społeczna s z k o d li­

w ość c z y n u, [w:] S y s te m p r a w a karnego. Tom 3. N a u k a o p rzestę p stw ie. Z a s a d y o d p o w ied z ia ln o ­

śc i, pod red. R. D ębskiego, W arszawa 2013, s. 273 i n.

34 Zdaniem R. D ębskiego dla w łaściw ej interpretacji przepisu karnego u sta len ie dobra praw nego posiada wręcz „fundam entalne znaczen ie”. R. D ębski, P o za u sta w o w e z n a m io n a p r z e ­

stęp stw a . O u sta w o w y m c h a ra k te rze n o rm p r a w a k a rn eg o i z n a m io n a c h typ u czy n u za b ro n io n e ­ go n ie o kreślonych w u sta w ie, Łódź 1995, s. 291; zob. też W. Wróbel, op. cit., s. 629.

35 Takie w ła śn ie odm ienne zapatryw ania znaleźć m ożna w: R. Dębski, U w agi o p r z e d m io ­

cie ochrony p r a w n o k a r n e j, „Zeszyty N aukow e U n iw ersy tetu Łódzkiego” 1973, seria I, z. 95, s. 34 i n.; W. Sw ida, P ra w o ka rn e. C zęść og ó ln a, W arszaw a 1967, s. 115 i n.

(8)

P r z e stę p stw a p rz e c iw k o d z ia ła ln o ś c i in s ty tu c ji p a ń s tw o w y c h o ra z sa m o rzą d u . 35 ono pozostawić poza sferą krym inalizacji w szystkie te przejaw y aktywności (lub pasywności) sprawcy, które nie n a ru sz a ją wykształconej przez wiedzę i doświadczenie reguły postępow ania z danym dobrem praw nym , a tym sa ­ mym nie n a ru sz a ją i nie n a ra ż a ją tego dobra praw nego n a niebezpieczeń­ stwo37. Trafnie więc kryterium rozgraniczającego przestępstwo z art. 231 k.k. od przestęp stw a nadużycia zaufania (art. 296 § 1-4 k.k.), ta k ja k i p rzestęp ­ stwo z art. 228 k.k. od p rzestępstw a z art. 296a k.k., poszukuje się właśnie n a płaszczyźnie c h a ra k te ru pełnionej działalności, w konsekwencji - c h a ra k ­ te ru i rodzaju posiadanych u p raw n ień i obowiązków38. Je śli zachowanie funkcjonariusza publicznego nie godzi w zasady funkcjonow ania instytucji państwowej lub sam orządu terytorialnego (nie n a ru sz a dobra praw nego, j a ­ kim je s t prawidłowe ich funkcjonowanie), to nie stanow i realizacji znam ion typu określonego w art. 231 k.k.39 Nie wyczerpuje ono także znam ion prze­ stęp stw a z art. 228 k.k., do istoty którego należy przekroczenie u praw nień lub niedopełnienie obowiązków w sferze działalności instytucji państw ow ych lub sam orządu terytorialnego i które to zachow anie owemu dobru, jak im je st prawidłowość funkcjonow ania tych instytucji, zagraża40.

Stw ierdzenie u p atru jące w przestępstw ie p rzekupstw a biernego odm iany przestęp stw a przekroczenia upraw n ień lub niedopełnienia obowiązku tylko

p rim a facie wydaje się nieupraw nione. Przyjmijmy, że osoba pełniąca funkcję

publiczną przyjm uje korzyść w formie donatio rem uneratoria po dokonaniu prawidłowej czynności służbowej, nienaruszającej przepisów praw a i spełnio­ nej bez liczenia n a jakiekolw iek wynagrodzenie. Czy w tedy też m ożna mówić o przekroczeniu u p raw n ień i d ziałaniu n a szkodę in te resu (publicznego lub prywatnego)? N a pytanie to odpowiedzieć należy twierdząco. O przekrocze­ n iu bowiem - w odniesieniu do zachow ania sprowadzającego się do przyjęcia (żądania) korzyści w zw iązku z pełnieniem funkcji publicznej — upraw nienia lub też niedopełnieniu ciążącego n a funkcjonariuszu publicznym (osobie peł­ niącej funkcję publiczną) obowiązku (i d ziałaniu tym sam ym n a szkodę in te ­ resu publicznego lub pryw atnego) przesądza zaw arta w art. 231 § 4 k.k. norm a prow adząca do nieuw zględniania w kwalifikacji praw nej czynu jedno- czynowego zbiegu norm sankcjonowanych — wysłowionej w art. 231 § 2 k.k. (a więc zakazującej funkcjonariuszow i publicznem u celowego działania na szkodę in te resu publicznego lub pryw atnego zachow aniem polegającym na przekroczeniu przez niego przysługujących m u upraw nień lub niedopełnieniu spoczywających n a ń obowiązków) — i którejś z norm sankcjonowanych wysło­

37 P. K ardas, K ontrow ersje w okół p o ję c ia..., s. 115 i n.; W. Wróbel, op. cit., s. 629. 38 Wyrok SN z 2 czerw ca 2009 r., IV KK 11/09, Lex nr 512109.

39 O dm iennie A. L iszew ska, G losa do w yro ku S N z 2 czerw ca 2 0 0 9 r., I V K K 1 1 /0 9, Lex/el. 2010.

40 P. Kardas, K ontrow ersje w okół p o jęc ia..., s. 113; P. Palka, S p rz e d a jn e n a d u ży c ie fu n k c ji

(9)

wionych w art. 228 k.k.4 1, nie tylko w art. 228 § 3 k.k.42 W ładysław Wolter

mógł więc retorycznie pytać: „czy przestępstw o to [łapownictwo bierne - P.P.] nie opiera się n a »obowiązku nieprzyjm ow ania korzyści m ajątkow ej lub oso­ bistej w zw iązku z pełnieniem funkcji publicznej«, wobec czego przyjęcie takiej korzyści stanow i niedopełnienie obowiązku?”4 3.

W szystko to nie przesądza jed n a k jeszcze o tym , że przestęp stw a z art. 228 i art. 231 k.k. godzą w bezpieczeństwo i porządek publiczny.

N aw iązując do rozw ażań poświęconych przedm iotow i ochrony p rz e ­ stęp stw z art. 228 i 231 k.k., trzeb a ustalić dobro praw ne, ew entualnie dobra p raw ne w zespole znam ion tych typów czynów zabronionych. W tym o s ta t­ nim w ypadku zasadne je s t operow anie „głównym” („bliższym”) - jako w a ru n ­ kującym realizację danego typu czynu zabronionego - a jeśli tak , to również i „pobocznym” („dalszym”) przedm iotem ochrony4 4. Zgodzić się trzeb a jednak,

że w sytuacji ochrony przez dany przepis więcej niż jednego dobra społeczna szkodliwość czynu w inna podlegać ocenie sum arycznej bez potrzeby rozróż­ n ian ia, które z naruszonych dóbr było główne, a które dodatkow e4 5. K o n sta­

tacja ta wydaje się tym bardziej upraw niona, że już dość dawno dostrzeżono, że w spom niana klasyfikacja nie w ynika z oceny rangi naruszonych przed­ miotów, a jedynie z potrzeby w skazania dobra, n a które „nacelowane” jest stypizowane w ustaw ie zachowanie spraw cy4 6.

41 Ł. Pohl, T a k z w a n a s u b s yd ia rn o ś ć u sta w o w a ja k o n ie je d n o lita d y re k ty w a u su w a n ia

n iezb ieżn o ści p ra kseo lo g ic zn ej n o rm p ra w n y c h w p o ls k im p ra w ie k a r n y m , „Studia P raw nicze”

2009, z. 1 -2 , s. 291 i n.; Z. K allaus, P rze stę p stw a p rzec iw ko d z ia ła ln o ś ci in sty tu c ji p a ń stw o w y ch

o ra z sa m o rzą d u terytorialnego. N o w a k o d yfika c ja k a rn a . K o d eks karny. K ró tkie k o m e n ta r z e ,

W arszaw a 1997, z. 2, s. 67.

42 Tak też J. Potępa, dla którego w stan ie faktycznym typu podstaw ow ego przestępstw a sprzedajności m ieści się sankcja za naru szen ie podstaw ow ego obow iązku urzęd nika, który streszcza się w zak azie przyjm ow ania n ien ależnej korzyści bądź jej obietnicy w zw iązk u z urzędow aniem . J. Potępa, G losa do w y ro k u S N z 2 6 k w ie tn ia 1960 r., I V K 1 1 8 /6 0, „Państwo i Praw o” 1961, nr 8 -9 , s. 450. A nalogicznie S. Budziński: „przedajność [...] zaw iera w sobie dwa karygodne m om enta, a m ianow icie, nie tylko osłabienie pow agi reprezentow anej przez urzęd ni­ k a władzy, podobnie ja k i w braniu datków, lecz zarazem i naru szen ie obow iązków służby”. S. B ud ziń ski, O p rze s tę p stw a c h w szczególności. W ykła d p o ró w n a w c zy z u w zg lę d n ie n iem p ra w

o b o w ią zu ją cych w K ró lestw ie P o lskie m i G alicyi A u s tr y a c k ie j, W arszawa 1883, s. 321.

43 W. Wolter, O d p o w ied zia ln o ść k a r n a osób p e łn ią c yc h fu n k c ję p u b lic z n ą, „Państw o i P ra­ w o” 1969, nr 6, s. 971; A. Spotow ski, op. cit., s. 11.

44 W. C ieślak, N ie k tó re za g a d n ie n ia p r z e d m io tu k a rn o p ra w n e j o ch ro n y, „Państwo i Praw o” 1983, nr 1 1 -1 2 , s. 67; E. P ływ aczew ski, P rze d m io t i stro n a p rze d m io to w a p r z e s tę p s tw a, [w:]

P ra w o k a rn e . Z a g a d n ie n ia teo rii i p r a k t y k i, pod red. A. M arka, W arszaw a 1986, s. 65; D. P leńska, G losa do u c h w a ły S N z 4 lutego 1961 r., I V K O 5 2 / 6 4, OSPiKA 1966, nr 2, s. 84 i n. Zdaniem W. K ubali precyzyjne ujm ow anie przed m iotu ochrony zapobiegać m a dow olności w zakresie u zn aw an ia pew nych dóbr za przedm ioty „główne”, inn ych zaś - za „dodatkowe”. W. K ubala, P o rzą d ek p u b lic z n y ja k o ro d za jo w y p r z e d m io t ochrony p rzep isó w p r a w a k a rn eg o , „Palestra” 1981, nr 7 -9 , s. 55.

45 W. C ieślak, op. cit., s. 67.

46 L. Lernell, W ła sn o ść społeczna ja k o p r z e d m io t ochrony p r a w a ka rn eg o , W arszaw a 1959, s. 34. Także dla u stalen ia podobieństw a przestępstw jako ustawowej przesłanki zarówno recydy­ w y szczególnej (art. 64 §1 k.k.), jak i obligatoryjnego zarządzenia w ykonania kary warunkowo

(10)

P r z e stę p stw a p rz e c iw k o d z ia ła ln o ś c i in s ty tu c ji p a ń s tw o w y c h o ra z sa m o rzą d u . 37 W ram ach uogólniającej uw agi spostrzec trzeba, że źródłem i przyczyną przepisów chroniących prawidłowość funkcji publicznej, w tym głównie przez działalność organów wyposażonych w kompetencje i wykonujących władcze funkcje państw a, determ inow aną zadaniam i dla realizow ania których zostały one powołane i zapewniających w ten sposób gwarancję optymalnych warunków trw ania tych organizmów przez prawidłową koegzystencję obywateli w zorgani­ zowanym w państwo społeczeństwie - jest zbiorowość4 7. Przyjęte podejście do m aterialnej zawartości dóbr prawnie chronionych przez przepisy typizujące nad­ użycie funkcji publicznej usprawiedliwia szukanie racji ich ustanow ienia w spo­ łecznym wartościowaniu jako p u n k tu odniesienia poza prawem, w owej szcze­ gólnej m etapraw nej właściwości czynu leżącej u podstaw zakazu karnego4 8.

Je śli przyjąć za O ktaw ią Górniok, że każdego ty p u działalność stanow i aktyw ność przejaw ianą w określonym kierunku, to zgodzić się trzeba, że wspólnym rodzajowym przedm iotem ochrony w ybranych przestępstw n a d ­ użycia funkcji publicznej (art. 231 i art. 228 k.k.) będzie działalność instytucji państw ow ych i sam orządow ych w zakresie w arunków jej prawidłowości4 9.

D okonana z kolei poszczególnymi typam i czynów zabronionych konkretyza­ cja przedm iotu ochrony u tw ierdza w przekonaniu, że sk ładają się one na pojęcie dobra zbiorowego, będącego isto tn ą częścią sum y w artości chronio­ nych przez system praw a karnego5 0. Rzecz idzie tu bowiem o przestrzeganie

przez funkcjonariuszy publicznych, przydzielonego im pełnioną funkcją p u ­

zaw ieszonej (art. 75 § 1 k.k.) nie m a znaczenia, czy w ym agan y przez art. 115 § 3 k.k. stosun ek tożsam ości zachodzi m ięd zy głów nym i, ubocznym i czy też m ieszan ym i (po jednej stronie główny, po drugiej uboczny) przedm iotam i ochrony. Zob. np. A. Kabat, T ożsam ość ro d za jo w a p rzestę p stw

i je j kryteria w św ietle orzecznictw a S ą d u N a jw yższe g o, „Palestra” 1967, nr 12, s. 51; D. Pleńska,

P rzedm iotow e p o d o b ień stw o p rz e s tę p stw, „Nowe Praw o” 1971, nr 10, s. 1423; A. W ąsek, G losa do

p o sta n o w ien ia S N z 2 0 k w ie tn ia 2001r., V K K N 4 7 /0 1, OSP 2002, z. 3, s. 163 i n.; B. K ieres, Glosa

do w yroku S N z 7 lutego 1972 r., I I K R 3 0 2 /7 1, „Nowe Prawo” 1973, nr 6, s. 974 i n.

47 Por. B. B achm at, P rze d m io t p rz es tę p stw sp rzed a jn o ści i p rz e k u p s tw a osoby p e łn ią cej

fu n k c ję p u b lic zn ą , cz. I I , „Jurysta” 2005, nr 12 , s. 5 i n.

48 T. K aczm arek, M a te r ia ln a isto ta p rz es tę p stw a i jeg o u sta w o w e z n a m io n a, „Acta U niver- sita tis W ratislavien sis” 1968, nr 100: Prawo XXVI, s. 8 i n.

49 O. Górniok, P rze stę p stw a p rzec iw ko d z ia ła ln o ś ci in sty tu c ji p a ń stw o w y c h ..., s. 16 i n.; P. Bachm at, P rze d m io t p rzestęp stw sprzedajności i p rz e k u p stw a osoby pełn ią cej fu n k c ję p u b liczn ą ,

cz. I, „Jurysta” 2005, nr 1 0 -1 1 , s. 18. Dodać trzeba, że zapatryw anie to dom inuje w doktrynie. Eksponuje się jedn ocześn ie to, że n aru szen iu tej praw idłow ości zagrażają zarówno zam achy dokonyw ane przez zaw ężony krąg funkcjonariuszy publicznych lub osoby p ełniące funkcje pu­ bliczne, a w ięc zam ach y godzące w n ią „od w ew n ątrz”, jak i godzące „z zew n ątrz” przez k ażdą osobę naruszającą praw idłow e funkcjonowanie tych instytucji. Z. K allaus, P rzestęp n e n a d u ży c ie

w ła d z y, W arszawa 1982, s. 43; O. Górniok, Z p ro b le m a ty k i ochrony in s ty tu c ji..., s. 751. W obu grupach tych zachow ań zam ach skierow any je s t na ten sam przedm iot, które to kryterium (nie zaś w łaściw ość podm iotu przestęp stw a) posłużyło do w yodrębnienia zbioru p rzestępstw słu żą ­ cych ochronie dóbr, ja k im i są: praw idłowość funkcjonow ania in stytu cji pań stw ow ych i sam orzą­ du terytorialnego, bezstronność osób pełniących funkcje publiczne oraz zaufanie do organów i instytu cji realizujących te funkcje. W. Wolter, P rze stę p stw a p rzec iw ko d z ia ła ln o ś ci in sty tu c ji

p a ń stw o w y c h i sp o łeczn ych, [w:] I. Andrejew, W Sw ida, W. Wolter, K o d eks k a r n y z k o m e n ta ­

r z e m, W arszawa 1973, s. 740.

(11)

bliczną, zak resu obowiązków i u p raw n ień gw arantujących ochronę in te resu publicznego lub pryw atnego5 1, bezinteresow ność funkcjonowania instytucji państw ow ych i sam orządu terytorialnego czy wreszcie au to ry tet (dobre imię) tych organów52 reprezentow anych przez osoby pełniące w nich w spom niane funkcje publiczne5 3. Przyjąć trzeb a niew ątpliw e trafn y pogląd, że istota bez­ p raw ia przestępstw indyw idualnych właściwych (a więc p rzestęp stw z art. 228 i art. 231 k.k.) tkw i nie tylko w n aru sz e n iu określonego dobra, lecz także w przełam aniu społecznego zaufania związanego z pełnioną publiczną funkcją udzieloną danem u podmiotowi, w przeciw staw ieniu się określonym w tym względzie oczekiwaniom społecznym5 4.

Nie od rzeczy będzie jed n a k m ające cechy uściślenia podkreślenie, że wspólnym przedm iotem ochrony analizow anych przestępstw nie je s t wyłącz­ nie praw idłow a działalność instytucji państw ow ych czy organów państw a. W szystko to je s t jedynie niezbędnym środkiem ochrony dóbr indyw idualnych i społecznych (publicznych)5 5. Tak więc za bezpośredni przedm iot ochrony

51 S. Hoc, O d p o w ie d zia ln o ść k a r n a za n a d u ży c ie w ła d z y, „Wojskowy Przegląd Praw niczy” 2005, nr 4, s. 51; D. Mocarska, P rze sła n k i k a rn o m a te ria ln e j o d p o w ied zia ln o ści za p rzestęp stw o

n a d u ż y c ia w ła d z y, „Przegląd Policyjny” 2010, nr 4 (100), s. 154.

52 A. M łynarska-Sobaczew ska przekonuje, że „kategoria au torytetu m a - podobnie jak pojęcie w ładzy - dw ie konotacje - au torytetu osoby i au torytetu stru k tu ry władzy, samej organizacji [...]. M ożna w ięc przym iot autorytetu przyznać osobie albo funkcji, czy m iejscu w strukturze, a także samej strukturze - w szczególności państw ow ej”. A. M łynarska-Sobaczew­ ska, A u to r y te t p a ń s tw a . L e g ity m iza c yjn e zn a czen ie p r a w a w p a ń s tw ie tra n sfo rm a cji u stro jo w ej, Toruń 2010, s. 29. Tak czy inaczej to w ła śn ie „z zaufania obyw ateli do realizujących służbę funkcjonariuszy publicznych czerpie sw ą moc autorytet p ań stw a i jego organów ”. M. Zdyb,

K ry zy s g o sp o d a rczy czy k ry zy s z a u fa n ia d o p a ń s tw a i p r a w a, [w:] M ięd z y tra d ycją a p rzyszło śc ią

w n a u ce p r a w a a d m in istra c yjn e g o . K sięga ju b ile u s z o w a d e d y k o w a n a P rofesorow i J a n o w i Bocio- w i, pod red. J. Supernata, Wrocław 2009, s. 807.

53 Por. wyrok SN z 7 października 1980 r., III KR 269/80, O SN PG 1981, nr 6, poz. 70. W odn iesien iu do sta n u sędziow skiego podobną m yśl znajdujem y już u K. M ałkow skiego, który pisał: „Nikt sędziem u nie w in ien podziękow ania za jego spraw iedliwość; on p ełn i sw ą pow in­ ność. Podarki po spraw ie nie przystoją godności sędziego. One m u odejm ują pew ność siebie i uczucie godności, i poufalą go z przedajnością. Gdyby raz przyjętem było nagradzać sędziego po spraw ie, tedy nadzieja lepszego datku tyleż dokazać by zdołała ile i samo przekupienie. Sędzia tą sam ą nadzieją byłby już przekupiony, i może niem niej skutecznie, jak zapew nieniem datku przed sprawą. [...] Żaden rząd podobnych datków cierpieć nie może; inaczej w ystaw iłb y na szwank i zacność stan u sędziego i w iarę w prawość sądow nictw a”. K. M ałkowski, W ykła d p r a w a karnego

p o d łu g obecnego sta n u n a u k i, n a p o d sta w ie niem ieckiego o ry g in a łu, W arszawa 1866, s. 307. 54 Zob. W. Wolter, G losa do u c h w a ły s k ła d u 7 sęd zió w z 13 lip ca 1976 r., V I I K Z P 9 1 7 6, „Państw o i Praw o” 1977, nr 4, s. 178; A. Zoll, P o d żeg a n ie i p o m o cn ictw o d o p rz e s tę p stw in d y w i­

d u a ln ych w projekcie zm ia n przepisów ko d eksu karnego, „Państwo i Prawo” 1982, nr 3 -4 , s. 121 i n.; M. Surkont, U regulow anie sp rzed a jn o ści w p rojekcie p o lskieg o k o d e k su k a rn e g o, „Przegląd S ą ­ dow y” 1995, nr 7-8, s. 107.

55 L. Gardocki, P rze stę p stw a słu żb o w e..., s. 158; W. Wolter, P rze stę p stw a p rze c iw ko d z ia ­

ła ln o ś c i..., s. 764. U rzędn ik - w ed łu g F. M aciejow skiego - który „mając sobie pow ierzoną w ładzę, przez uchybienia, n ad użycia i niepiln ość w urzędzie lub służbie nie tylko osłabia moc i pow agę w ładz przez N ajw yższą W ładzę postanow ionych i staje się niegodnym zaufania jakie w nim w ładza pokłada, zw łaszcza, że do rzetelnego p ełn ien ia obow iązków przysięgą się obow ią­ zuje, ale nadto może łatw o nadw erężyć praw a osób, nad którem i w ładzę rozciąga”. F. M aciejow­ ski, W ykła d p r a w a ka rn eg o w ogólności, W arszawa 1848, s. 304 i n.

(12)

P r z e stę p stw a p rz e c iw k o d z ia ła ln o ś c i in s ty tu c ji p a ń s tw o w y c h o ra z sa m o rzą d u . 39 przepisu art. 231 k.k. uznać trzeb a „prawidłowość wykonyw ania u praw nień i obowiązków funkcjonariusza publicznego w zakresie zagw arantow ania ochro­ ny dóbr społecznych i jed no stk i”56. W ładysław W olter podnosił, że przepis typizujący przestępstw o nadużycia władzy rozszerza ochronę interesów p u ­ blicznych poza zakres typów przestępstw przeciwko dobrom ogółu oraz roz­ szerza ochronę interesów pryw atnych poza zakres typów przestępstw prze­ ciwko dobrom jedn o stek . Chroni on te interesy najw szechstronniej, skoro w ystarcza jakiekolw iek „działanie na szkodę”, a więc i te nieobjęte żadnym innym z typów czynu zabronionego, w p rzypadku zaś „działania n a szkodę” in te resu publicznego czynów często w ogóle niedostępnych dla osób niebędą- cych funkcjonariuszam i publicznym i57.

Będące z kolei przed m iotem ochrony p rz e p isu a rt. 228 k.k. dobro w postaci norm alnej, efektywnej i prawidłowej działalności instytucji p a ń ­ stwowych oraz sam orządu terytorialnego (ściślej: określonego s ta n d a rd u pro­ w adzenia tej działalności, wyznaczonego w obowiązującym porządku praw- nym 58) uszczegóław iają w szystkie te wypowiedzi, które cel przestępnego zam achu identyfikują dodatkowo z n aruszeniem zasady bezstronności, obiek­ tywizm u, rzetelnością funkcjonow ania tych instytucji, bezinteresow nością tego funkcjonow ania59 czy wreszcie w ykorzystyw aniem możliwości monopoli- zacyjnych urzędów przez własnościowe traktow anie stanow isk publicznych60.

N iew ątpliw ie jed n a k określenie indyw idualnego przedm iotu ochrony ak ­ tów sprzedajności i przek u p stw a ujętych w art. 228 i 229 k.k. nie je s t spraw ą prostą. Nie podlega dyskusji, że z dniem wejścia w życie nowelizacji kodeksu karnego z 9 w rześnia 2000 r.61 uległ on znacznem u rozszerzeniu, by jak listkiem figowym przykryć b ra k jakiejkolw iek korekty przedm iotu rodzajo­ wego. M ając n a uwadze, iż podm iotem sprzedajności, a także przedm iotem

56 Z. K allaus, P rzestę p n e n a d u ż y c ie..., s. 44.

57 W. Wolter, P rze stęp stw o z art. 2 8 6 k .k. w z w ią z k u z p rz e p ise m art. 4 6 m .k .k ., „Państwo i Praw o” 1948, z. 4, s. 32 i n.

58 S łu szn ie zwrócił na to uw agę P. Bachm at w: P rze d m io t p r z e s tę p s tw..., s. 5 i n. oraz

P rze stę p stw a sp rzed a jn o ści i p r z e k u p s tw a (a n a liza d o g m a ty cz n a i p r a k ty k a śc ig a n ia ), W arszawa 2005, s. 16 i n.

59 Ochronę działalności instytucji państw ow ych w zakresie p ełn ien ia funkcji publicznej bez o siągan ia korzyści ubocznych o charakterze bezpraw nym eksponow ał O. Chybiński, P rze ­

s tę p s tw a p r z e c iw k o d z ia ła ln o ś c i in s ty tu c ji p a ń s tw o w y c h i s p o łe c z n y c h, [w:] O. C h ybiński, W. G utekunst, W. Sw ida, P ra w o ka rn e. C zęść szczeg ó ln a, pod red. W. Swidy, W arszawa 1971, s. 360.

60 K. N ow akow ski, K o ru p c ja ja k o p ro b le m teo retyczn y i sp o łe czn o -ek o n o m iczn y, „Ruch Prawniczy, Ekonom iczny i Socjologiczny” 1996, z. 2, s. 81; J. Itrich-D rabarek, D y sfu n k cje

w sferze p u b lic z n e j i ich w p ływ n a bezp ieczeń stw o p a ń s tw a, w: B ezp ie czeń stw o w ew n ętrzn e

p a ń s tw a . W ybrane z a g a d n ie n ia, pod red. S. Sulow skiego i M. B rzezińskiego, W arszawa 2009, s. 282 i n.

61 U sta w a o zm ian ie u sta w y - Kodeks karny, u sta w y - Kodeks p ostęp ow ania karnego, u sta w y o zw alczaniu nieuczciw ej konkurencji, u sta w y o zam ów ien iach publicznych oraz ustaw y - Prawo bankow e (Dz.U . nr 93, poz. 1027).

(13)

oddziaływ ania przy przekupstw ie sta ła się dodatkowo osoba pełniąca funkcję w państw ie obcym lub w organizacji m iędzynarodowej, trzeba zaznaczyć, iż zakres ochrony art. 228 k.k. (tak ja k i art. 229 k.k.) obejmuje również działal­ ność instytucji realizujących funkcję publiczną w innych państw ach (nie ty l­ ko członkowskich U nii Europejskiej i W spólnot Europejskich), ja k też działal­ ność organizacji m iędzynarodowych zakłócaną przypadkam i łapow nictw a6 2. Uw zględniając uregulow ania w ew nętrzne p ań stw obcych oraz umów m iędzy­ narodow ych w odniesieniu do organizacji m iędzynarodowych i oczywiście krajowych podmiotów, w których realizow ana je s t funkcja publiczna, indyw i­ dualnym przedm iotem ochrony - poza ochroną określonych stan d ard ó w funkcjonow ania w spom nianych instytucji publicznych63 - je s t także zasada obiektywnego tra k to w a n ia obywateli w sferze publicznej6 4, wespół z tow arzy­

szącą jej ochroną zaufania obywateli do rzeczonych instytucji publicznych6 5,

w tym także w pań stw ach obcych oraz organizacjach międzynarodowych. P a trz ą c przez pryzm at aktów praw a m iędzynarodowego stanow iących część krajowego porządku prawnego, dostrzega się w art. 228 i 229 k.k. inne jeszcze dobra będące przedm iotem ochrony, tak ie jak: in teresy finansowe W spólnot Europejskich, m iędzynarodowy rozwój gospodarczy, a także m ię­ dzynarodow ą konkurencję w sto sunkach gospodarczych66 .

Celem praw a karnego je s t „ochrona system u w artości przyjętego w d a­ nym społeczeństw ie i potw ierdzonego norm am i praw a k arneg o”6 7 przez

ochronę szczególnych przedm iotów ochrony, zam achy n a które stanow ią za­ razem , choć w sposób pośredni, a ta k n a przedm iot ogólny6 8. Z ta k zarysow a­

nej perspektyw y zapożyczmy od Ja c k a Giezka p ytan ie6 9, czy w tak im razie

62 P. Bachm at, P rze d m io t p rz es tę p stw sprzed a jn o ści... , cz. I I , s. 9. Poczyńm y jed n ak w tym m iejscu uw agę, że „traktatowe zobow iązanie do krym inalizacji określonych zachow ań korupcyj­ n ych nie je s t tożsam e z »um iędzynarodowieniem « danego czynu zabronionego bądź przypisa­ n iem m u m iana »przestępstw a m iędzynarodowego«”. M. Balcerzak, K o ru p cja ja k o zagrożenie

d la społeczności m ię d zy n a ro d o w e j i p r a w czło w ie k a , [w:] Ś w ia t wobec w spółczesnych w yzw a ń i za g r o że ń, p od red. J. Sim onides, W arszawa 2010, s. 539.

63 J. Sliw ow ski, P ra w o k a r n e , W arszawa 1979, s. 504.

64 J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski, K odeks karny. K om entarz, t. II, Warszawa 1987, s. 388. 65 M. Bojarski, [w:] M. Bojarski, J. G iezek, Z. Sienkiew icz, P ra w o k a rn e m a te ria ln e . Część

ogólna i szczególna, pod red. M. Bojarskiego, W arszawa 2004, s. 469; P.K. Sowiński, Z niesienie

karalności łapow nictw a czynnego ja k o elem ent w a lki ze zja w isk a m i korupcyjnym i (art. 229 § 6 k .k .),

„Zeszyty Naukowe U niw ersytetu Rzeszowskiego” 2009, nr 53 (Prawo 7), pod red. E. Dyni, s. 205. 66 P. B achm at, P rze d m io t p rz es tę p stw sprzed a jn o ści..., cz. I I, s. 5 i n.

67 T. Bojarski, P o lskie p ra w o karne. Z a r y s części ogólnej, W arszaw a 2002, s. 94.

68 Por. R. D ębski, U w agi o p rzed m io c ie o ch ro n y..., s. 34. W edług T. Bojarskiego „w szystkie czyn y zabronione, godzące w poszczególne kon kretne dobra prawne, godzą w istocie pośrednio w ogólny porządek publiczny. M ożna w ięc pow iedzieć, że porządek publiczny stanow i ogólny przedm iot ochrony, konkretnym dobrem chronionym (rodzajowym lub indyw idualnym ) je s t n a ­ tom iast dobro prawne, w które spraw ca godzi bezpośrednio”. T. Bojarski, U w agi o p r z e s tę p ­

stw a c h p rzeciw ko p o rz ą d k o w i p u b lic z n e m u na tle p ro je kto w a n y ch z m ia n k o d e k su k a rn e g o , [w:] P ro b lem y sto so w a n ia p r a w a sadow ego. K sięga o fia ro w a n a P rofesorow i E d w a rd o w i S krętow iczo- w i, pod red. I. N ow ikow skiego, Lublin 2007, s. 22.

(14)

P r z e stę p stw a p rz e c iw k o d z ia ła ln o ś c i in s ty tu c ji p a ń s tw o w y c h o ra z sa m o rzą d u . 41 w ystępując w obronie jakiegokolw iek cudzego dobra praw nego (także zbioro­ wego), interw eniujący nie chroni w te n sposób (enigm atycznie określonego) bezpieczeństw a lub co najm niej porządku publicznego, rozum ianych, a b s tra ­ hując w tym m iejscu od kw estii ścisłości, jako s ta n stabilizacji i spokoju, b rak zagrożeń i poczucie pewności?70 W ustaw ie o broni i am unicji wątpliwości co do tego już nie ma: ex lege zagrożeniem dla porządku lub bezpieczeństw a publicznego jest dopuszczenie się jakiegokolwiek umyślnego przestępstw a, bez względu n a formę jego popełnienia czy tryb ścigania7 1, wszelką zaś „ostroż­ ność” ustawodawcy tam , gdzie w grę wchodzi interes bezpieczeństwa i porząd­ ku publicznego, traktuje się jako z oczywistych względów uzasadnioną72.

Term iny „bezpieczeństwo”, „porządek publiczny” - z jednej strony zbliżo­ ne, w w ielu przypadkach pokrywające się - uznać trzeb a za tru d n e do precy­ zyjnego oddzielenia i niew ątpliw ie niejednoznaczne7 3. Nie doczekały się one

definicji legalnych. Nie stanow iłoby to większego problem u, gdyby pojęcia te były tylko oznaczeniem rodzajowego przedm iotu ochrony, a więc gdyby ich celem była funkcja „zawężająca” w sto su nk u do typów czynów zabronionych ujętych w rozdziale kodeksu bądź też „kierunkująca” w ykładnię znam ion tych typów7 4. Gorzej jest, gdy przybierają one postać elem entu syntaktycznego,

składającego się n a zrębowy przepis analizowanego tu właśnie art. 25 § 4 k.k.75

Trzeba bowiem zauważyć, że w odniesieniu do term in u „bezpieczeństwo”

70 Z. Jank u, P raw o je d n o s tk i d o bezp ieczeń stw a (teoria, p ra w o , p r a k ty k a ), [w:] B ezp ie czeń ­

stw o w e w n ętrzn e we w sp ó łc ze sn y m p a ń s tw ie, pod red. E. Ury, K. Rajchela, M. Pomykały, S. Pieprznego, R zeszów 2008, s. 13; S. Pieprzny, A d m in is tr a c ja bezp ieczeń stw a i p o r z ą d k u

p u b lic zn e g o, R zeszów 2008, s. 11. E tym ologicznym odpow iednikiem słow a „bezpieczeństw o” jest

se cu rita s (łac. se - bez, c u ra - obawa, troska). P rzytaczam za: T. Guz, F ilo zo ficzn e a sp e k ty p r o b le m a ty k i bezp ieczeń stw a czło w ie k a, [w:] S p o łec zn o -m o ra ln a p o trze b a bezp iec zeń stw a i p o ­

r z ą d k u p u b lic zn e g o, pod red. J. Sw itki, M. Kuć, G. Gozdóra, Lublin 2007, s. 59.

71 Pom ijam y w tym m iejscu u staw ow ą przesłan kę zagrożenia dla porządku lub bezpie­ czeń stw a publicznego w postaci popełn ienia n ieu m yśln ego p rzestęp stw a przeciwko życiu i (co oczyw iste - w inno być „lub”) zdrowiu, przeciw ko b ezp ieczeń stw u w kom unikacji popełnione w stan ie nietrzeźw ości lub gdy spraw ca zbiegł z m iejsca zdarzenia.

72 Zob. np. w yrok W SA w W arszaw ie z 21 m arca 20 1 2 r., II SA/Wa 2807/11, Lex nr 1139007. I choć „zagrożenie” w u staw ie o broni i am unicji nie je s t rów noznaczne z zam achem na dobro prawne, jak im pozostaje „porządek lub b ezpieczeństw o publiczne”, nie zm ienia to faktu, że zasadność norm atywnego ujęcia przesłanki cofnięcia (odmowy) pozwolenia na broń w postaci skutku bliższego (zagrożenie dla bezpieczeństwa lub porządku publicznego) i skutku dalszego (prawomocne skazanie za jakiekolwiek przestępstwo um yślne) jest dyskusyjna. Domyślać się jedynie można, że racją owego legislacyjnego posunięcia była chęć zobiektywizowania enigm a­ tycznie ujętego „zagrożenia dla porządku lub bezpieczeństwa publicznego” bądź też posłużenie się w przepisie owym dogmatycznoprawnym konceptem pomyślane zostało jako aksjologiczne uzasad­ nienie, reglamentacyjnej bądź co bądź ustawy, mocniejsze w swej wym owie niż fakt dopuszczenia się jakiegokolwiek (umyślnego) przestępstwa. Tak czy owak sztafaż ten uznać należy za zbędny.

73 E. Ura, Z a g a d n ie n ie teoretyczne ochrony be zp ieczeń stw a i p o r z ą d k u p u b lic zn e g o, [w:]

P raw o. A d m in is tr a c ja . G ospodarka. K sięga k u czci P rofesora L u d w ik a B a r a, pod red. J. Łętow- skiego i J.P. P ru szyńskiego, Wrocław - W arszawa - Kraków - G dańsk - Łódź 1983, s. 499 i n.; S. P ikulski, op. cit., s. 100 i n.

74 W. Wróbel, op. cit., s. 629 i n.

(15)

eksponuje się szczególnie mocno „wielość, różnorodność, zmienność i b rak legalnych cezur m iędzy najprzeróżniejszym i przym iotnikam i bezpieczeństw a używ anym i przez praw odaw cę”76.

Definiowanie spotykanej frazy „bezpieczeństwo lub porządek publiczny” podejm owane na gruncie różnych dyscyplin n a u k i praw a - z tej racji, że służy ono ich w łasnym działom77 - kończy fiaskiem wszelkie próby wypraco­ w ania jej uniw ersalnej interpretacji i spraw ia, że stworzone definicje nie mogą być autom atycznie uznane za adekw atne na gruncie nauki praw a karnego78.

Trudności w eksplikacji term in u „bezpieczeństwo lub porządek publicz­ ny” w ynikają tym czasem nie tylko stąd, że w ystępuje on w kontekście zacho­ w ań szkodliwych, nieprzychylnych, niszczących, kierując uwagę w stronę zarówno praw nokarnie rozum ianych dóbr praw nych, ja k i pewnych stanów (takich w łaśnie ja k bezpieczeństwo czy porządek), lecz także stąd, że pojęcie to mieści w sobie nierozdzielnie w artości z różnym nasileniem elem entów in te re su publicznego, o różnym zasięgu i znaczeniu zagrożeń płynących dla tych w artości. Spotykane w yrażenia „porządek publiczny” czy też „bezpie­ czeństwo” cechuje raczej niedookreśloność, ew entualnie objaśnianie m etodą „nieznane przez nieznane”. Zdają się one też pokrywać z ogólnym przedm io­ tem ochrony w szystkich przepisów karn ych79.

Zarówno „bezpieczeństwo”, ja k i „porządek publiczny” n a gruncie art. 25 § 4 k.k. wiązać trzeb a z ochroną w artości oraz dóbr, niekoniecznie przy tym w m iejscach publicznych, zorientow anych n a interes w tej samej m ierze zbiorowy (państw a i społeczeństwa) co indyw idualny (jednostki)8 0, obejmując nim także pew ien pożądany s ta n w tym zakresie8 1. Najogólniej rzecz u jm u ­

76 J. Boć, op. cit., s. 22.

77 Por. T. Sokólska, „Policja a d m in istra c y jn a ” - rodzaje dóbr chronionych - bezpieczeństwo

i p o rzą d ek p u b lic zn y, „Wiek XXI. Zeszyty Naukowo-Teoretyczne” 2003, nr 2 (8), s. 174; S. Bolesta,

Pojęcie p o rzą d ku publicznego w praw ie a d m in istra cyjn ym , „Studia Prawnicze” 1983, z. 1 (75), s. 229.

78 Przykładem m oże być tu pogląd J. Cabana, w ed łu g którego „pojęcie »bezpieczeństwo i porządek publiczny« odzw ierciedla często u żyw an y skrót m yślow y w yznaczający zakres fun k­ cjonow ania służb i formacji adm inistracji specjalnej rządowej i sam orządowej [...], których celem jest: 1) respektow an ie ładu prawnego, 2) ochrona bezp ieczeń stw a jed n ostk i (obyw atela), 3) ochrona i obrona b ezp ieczeń stw a państw a, 4) ochrona bezp ieczeń stw a publicznego, 5) egze­ k w ow anie przestrzegan ia porządku publicznego”. J. Caban, E le m e n ty sy s te m u ochrony i obrony

b e zp iec ze ń stw a w e w n ętrzn eg o p a ń s tw a , [w:] B ezp ie czeń stw o w e w n ętrzn e p a ń s tw a . M a te r ia ły z ko n feren cji zo rg a n izo w a n e j w d n iu 19.X .1994 r. p r z e z K o m isję A d m in is tr a c ji i S p r a w We­ w n ę tr zn y ch o ra z B iu r o S tu d ió w i E k s p e r ty z , W arszawa 1994, s. 59. Podobnie M. Brzeziński, R o d za je bezp ieczeń stw a p a ń s tw a, [w:] B ezp ieczeń stw o w ew n ętrzn e p a ń s tw a . W ybrane z a g a d n ie ­

n i a , pod red. S. Sulow skiego i M. B rzezińskiego, W arszawa 2009, s. 40.

79 Zob. W. K ubala, N ie k tó re k w estie p o r z ą d k u p u b lic zn e g o n a tle p rzep isó w p r a w a ka rn e g o,

„Problemy Praw orządności” 1982, nr 6, s. 25 i n.

80 N a d ialek tyczn ą jedność interesów zbiorowych oraz interesów ind yw idualnych zwraca u w agę W. K ubala, N ie k tó re k w e s tie ... , s. 30. Zdaniem M. Sm arzew skiego „każde przestępstw o powoduje naru szen ie lub zagrożenie szeroko pojętego in teresu publicznego, n aw et je ż e li nie je st ono uk ierun kow an e bezpośrednio przeciw ko interesow i p a ń stw a ”. M. Sm arzew ski, P o d m io t

b iern y ja k o e lem en t s tr u k tu r y p r z e s tę p s tw a, „Rocznik N au k Praw nych” 2010, t. XX, nr 2, s. 119. 81 Por. S. B olesta, op. cit., s. 243.

(16)

P r z e stę p stw a p rz e c iw k o d z ia ła ln o ś c i in s ty tu c ji p a ń s tw o w y c h o ra z sa m o rzą d u . 43 jąc, kw alifikator „publiczny” (łac. publicus) znaczy ‘ogólnie dostępny, stw orzo­ ny dla ludzi i im służący w imię dobra ogólnego, wspólny dla w szystkich’, to coś przeznaczone do użytku zbiorowego, powszechnego82. Z podanym wyżej rozum ieniem sform ułow ania „bezpieczeństwo lub porządek publiczny”, jako odwołującego się do w artości (dóbr) wyobrażonych, idealnych (niem ających odpowiedników w realnej rzeczywistości), konw eniują w szystkie te wypowie­ dzi, które sprow adzają go do pewnego ład u społecznego: wew nętrznego upo­ rządkow ania, h arm onii zapew niającej norm alne i praw idłowe funkcjonowa­ nie społeczeństw a - i to zarów no w sferze stosunków m iędzy sam ym i obywatelam i, ja k i m iędzy państw em a społeczeństwem 83. Nie dziwi przeto, że to w łaśnie ochrona „bezpieczeństwa lub porządku publicznego” jako kon­ stytutyw ny wymóg zaistnien ia tzw. interw encyjnej obrony koniecznej z n ala­ zła swe miejsce w instytucji, k tó rą zwykło się postrzegać jako istotne n a rz ę ­ dzie polityki krym inalnej84.

Przy całej świadomości niepokryw ania się pojęcia przedm iotu czynności wykonawczej z pojęciem pokrzywdzonego w znaczeniu karnoprocesowym i wik- tymologicznym - choć pozostaw ania tychże w określonej relacji do przedm io­ tu ochrony - n a uwagę zasługuje zgłoszony po stu lat w yodrębnienia pojęcia osoby zbiorowej. N aw iązuje ono do interesów, którym praw o k a rn e udziela ochrony n a gruncie przestęp stw atakujących w artości (interesy) zbiorowe85. Przestępstw o nadużycia władzy i przestępstw o łapow nictw a należą do typów zachow ań w ykazujących więcej niż jed en przedm iot pokrzyw dzenia. Poza interesem jednostki n a ru sz a ją one tak że dobra o c h arak terze zbiorowym, które sk ładają się n a tzw. wyobrażone (idealne) dobro, jak im je s t bezpieczeń­ stwo i porządek publiczny86. Nie ulega wątpliwości, że będącą konsekw encją tego ty p u zachow ań „nierządność” (ungovernability) zarówno z p u n k tu w i­ dzenia bezpieczeństw a, ja k i porządku publicznego zaliczymy do „zjawisk o im plikacjach poważniejszych niż się to zazwyczaj uśw iadam ia”87.

82 M. Stah l, Cele p u b lic z n e i z a d a n ia p u b lic z n e, [w:] K oncepcja sy ste m u p r a w a a d m in is tr a ­

cyjnego, pod red. J. Z im m erm anna, W arszawa 2007, s. 97; Z. W oźniak, P u b liczn e - czyli czyje?, „Ruch Prawniczy, E konom iczny i Socjologiczny” 2011, z. 3, s. 137.

83 Por. J. Gajda, Pojęcie i fu n k c je k la u z u li p o r z ą d k u p u b lic zn e g o w p o ls k im p ra w ie m a te ­

ria ln y m oraz k o liz y jn y m (za g a d n ie n ia w yb ra n e), „Rzeszow skie Zeszyty N aukow e Prawo - Eko­ nom ia” 1995, t. XVII, s. 20.; W. K ubala, N iek tó re p ro b le m y p rz e s tę p stw p rz e c iw ko p o rz ą d k o w i

p u b lic z n e m u, „Nowe Praw o” 1982, nr 9 -1 2 , s. 154.

84 Szerzej A. M arek, O brona k o n ie c z n a..., s. 16 i n.; zob. też G. Gozdór, P ra w n e p o d sta w y

d z ia ła ń n a rzecz b ezpieczeństw a i p o r z ą d k u p u b lic zn e g o - a n a liz a w y b ra n y ch z a g a d n ie ń , [w:] S p o łec zn o -m o r a ln a..., s. 54. Gozdór kontratyp obrony koniecznej traktuje jako praw ny funda­ m ent tzw. indyw idualnej obyw atelskiej sam oobrony i samoobrony kolektyw nej.

85 W. K ubala, P rze stę p stw a p rz e c iw ko p o rz ą d k o w i p u b lic z n e m u (S p ó r w okół p rz e d m io tu

czyn n o ści w yko n a w czej), „Zeszyty N aukow e IB P S ” 1982, nr 12, s. 61.

86 O. G órniok, Z p r o b le m a ty k i o c h ro n y in s ty tu c ji..., s. 750. P o d k re śla się to tak że w piśm ienn ictw ie praw oadm inistracyjnym . Zob. np. S. B olesta, op. cit., s. 252.

87 A.Z. K am iński, K orupcja ja k o s y m p to m in sty tu c jo n a ln e j n iew yd o ln o ści p a ń s tw a, „Kon­ trola P aństw ow a” 1997, nr 6, s. 3; zob. też J. Itrich-Drabarek, op. cit., s. 282 i n.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W latach Ц72—1848 wśród uczniów szkół średnich pochodzenia chłopskiego wywodzących się z południowej Polski aż 53e/o stanow ili Sądecczanie (naliczył ich

Tak ukształtowana obsada personalna Katedry nie przetrwała jednak długo. Profesor Ryszard Mienicki z powodu złego stanu zdrowia musiał zaniechać pro wadzenia zajęć i 18

In this paper we propose a method to obtain efficient multistage matching networks considering complex load and source impedances at each stage of the network.. To do that, we

To również wymiary koncepcji zarządzania bezpieczeństwem miasta, które będą podejmowane w celu zwiększenia poczucia bezpieczeństwa mieszkańców Warszawy, osób tu

cą rolę w realizacji programu ma pełnić starosta jako przewodniczący komisji bezpieczeństwa i porządku, a inicjatywa włączenia się w realizację powinna wychodzić także z

Podsumowując  rozważania  dotyczące  celu  publicznego  w  odniesieniu  do  omawianej 

- 2 fragmenty z brzuśca dużego naczynia zasobowego, o powierzchni zewnętrznej ceglastej, chropowaconej, ob- mazywanej pionowo palcami, z bardzo dużą ilością do- mieszki,

Z uwagi na to niniejsza publikacja poświęcona jest najważniejszym rządowym wy- specjalizowanym służbom ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, odpowie- dzialnym