• Nie Znaleziono Wyników

współpracy strategie NAUKA I BIZNES:

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "współpracy strategie NAUKA I BIZNES:"

Copied!
81
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

N A U K A I B I Z N E S :

s t r a t e g i e w s p ó ł p r a c y

I V K o n f e r e n c j a

„ U n i w e r s y t e t d l a p r z e m y s ł u – L i f e S c i e n c e K r a k o w ”

pod redakcją

Krystiana Gurby i Katarzyny Maziarki

Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu (CITTRU) Uniwersytet Jagielloński

Kraków 2006

(3)

Projekt okładki:

Krzysztof Wójcik

Przygotowanie do druku:

Krzysztof Wójcik Korekta:

Zofia Wierzbicka Fotografie na okładce:

Anita Andrzejewska Andrzej Pilichowski-Ragno

© Copyright by Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2006

Publikacja została wydana w ramach projektu współfinansowanego

przez Unię Europejską oraz budżet państwa z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego ZPORR

Wydawca:

Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu Uniwersytet Jagielloński

ul. Czapskich 4 31-110 Kraków tel.: +48 12 663 38 30 fax: +48 12 663 38 31 e-mail: cittru@uj.edu.pl http://www.cittru.uj.edu.pl

ISBN: 83-922464-1-1

Druk:

DjaF, ul. Kmietowicza 1, 30-092 Kraków, tel. (12) 636 32 40

(4)

Spis treści

Spis treści ... 83 Wystąpienie otwierające IV Konferencję „Uniwersytet dla przemysłu

– Life Science Krakow” (Karol Musioł) ... 83 Program IV Konferencji ”Uniwersytet dla przemysłu – Life Science Krakow” ... 83 Klaster przyszłością gospodarki? Krótka analiza teorii klastrów (Krystian Gurba) ... 83 Lepiej spróbować i przegrać, niż nie próbować w ogóle

Wywiad z Lisette Mermod-Cox (BDKT LIFESCIENCE) ... 83 Jak to się robi w Europie. Technologiepark i BioCluster Heidelberg

(Przemysław Grudnik) ... 83 Koncepcja Klastra Life Science w Krakowie (Kamil Kipiel) ... 83 Potencjał naukowy i innowacyjny Małopolski w dziedzinach Life Science

(Mariusz Kielar) ... 83 Klaster: szansa dla tych, którzy chcą więcej

Wywiad z Andrzejem Rysiem ... 83 Klaster Life Science Kraków, jesteśmy ZA! (Katarzyna Maziarka) ... 83 Klaster Life Science Kraków – kalendarium stuletnie (Dominik Czaplicki) ... 83 CITTRU: Wiedza – Innowacje – Biznes, czyli 2003, 104 526 000, 18, 5, 800, 400

(Piotr Żabicki) ... 83 Od innowacji do inkubacji (Ewa Władyka) ... 83 Rola uniwersytetów w komercjalizacji wdrożeniowych projektów badawczych

oraz w rozwoju współpracy z biznesem na przykładzie

Uniwersytetu Jagiellońskiego (Maciej Czarnik) ... 83 Noty informacyjne o wybranych projektach CITTRU

Warsztaty Innowacyjności i Szkoła Letnia w 2006 roku (Wojciech Gede) ... 83 Szansa dla przedsiębiorców (Magdalena Kliś-Suwała) ... 83

(5)

BEPART – Baltic Entrepreneurship Partners (Dorota Franczukowska) ... 83

Dobry staż (Agata Lange) ... 83

Innowacyjna Baza Danych (Kamil Kipiel) ... 83

Projekt GROW – Bridging Business and Science (BBaS) (Dorota Franczukowska) ... 83

Healthware „Standard and interoperable satellite solutions to deploy Healthcare services over wide areas” (Anna Wiktor) ... 83

MATCH „Automated Diagnosis System for the treatment of Colon cancer by discovering mutations on tumour suppressor genes” (Anna Wiktor) ... 83

e-Health ERA „Towards the Establishment of a European Research Area” (Anna Wiktor) ... 83

ScanBalt – Sieć wiedzy dotycząca własności intelektualnej (Krystian Gurba) Akademicka Innowacyjność dla Małopolski – program stypendialny dla najlepszych doktorantów UJ (Paweł Moń) ... 83

...greater than the sum of its parts. The Life Science Cluster in Krakow – and its meaning for young scientists (Gregor Becker) ... 83

Galeria zdjęć ... 83

(6)

Wystąpienie otwierające

I V K o n f e r e n c j ę

„ U n i w e r s y t e t d l a p r z e m y s ł u – L i f e S c i e n c e K r a k o w ”

Prof. dr hab. Karol Musioł JM Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego

Szanowni Państwo,

Niezmiernie miło mi powitać wszystkich zgromadzonych tu gości. Tym bardziej jest to przyjemna chwila, iż witam Państwa w auli Auditorium Maximum – nowego uniwersyte- ckiego budynku, który świadczy nie tylko o rozwoju Uniwersytetu, ale także miasta Krakowa i regionu Małopolski. Kompleks ten to także znak „otwarcia uczelni” w kierunku współpracy z firmami i instytucjami. Jego sale już teraz są miejscami spotkań, prezentacji i konferencji, spośród których dzisiejsza należy z pewnością do najważniejszych.

Spotykamy się tu, by podjąć kolejny ważki temat – zagadnienie istotne dla rozwoju Akademii i Małopolski. Aby zastanowić się i dyskutować nad kwestiami współpracy na- ukowo-przemysłowej w branży, którą – nad czym ubolewam jako miłośnik mowy ojczystej – zwie się Life Science. Przyjmuję jednak, jak z pewnością wiele innych osób zajmujących się tą kwestią, takie nazewnictwo, które idzie w parze wraz ze świadomością nieuchronnych i szybkich zmian kulturowych, technologicznych i gospodarczych. Być może jednak tego- roczna konferencja – choćby w niewielkim fragmencie – skupi się również na tym proble- mie. Do czego zachęcam.

Zanim jednak przejdziemy do wystąpień zaplanowanych w programie, pozwolicie Pań- stwo, iż w dwóch słowach przypomnę krótką, ale już znaczącą historię spotkań pod hasłem

„Uniwersytet dla przemysłu”. Historię, której od początku byłem uczestnikiem i jestem tej idei popularyzatorem.

U podstaw decyzji dotyczącej organizacji – którą podjął mój poprzednik na stanowisku rektorskim, Prof. Franciszek Ziejka – leżała koncepcja „otwarcia Uniwersytetu” w kierunku biznesu, poruszenia tematyki dotyczącej współpracy i korzyści z niej wynikających. Tym samym uczelnia z ponad 600-letnią tradycją, postawiła kolejny krok w kierunku nowoczes- ności i współczesności.

W informacji zapowiadającej pierwszą edycję konferencji organizatorzy pisali, że:

„(…) zależy nam na ukazaniu Uniwersytetu, który może szczycić się osiągnięciami w wielu dziedzinach nauki i edukacji, ale także kluczową sprawą jest pokazanie uczelni, jako partnera dla nowoczesnego przemysłu i instytucji finansowych oraz władz regionalnych”. Dlatego też logo konferencji stanowi herb Uniwersytetu z komputerowym procesorem w tle, łącząc idee współpracy nauki i biznesu, odkryć naukowych i zaawansowanych technologii. Wspomnia- ne kluczowe idee, podczas kolejnych konferencji, nie uległy całkowitemu przeobrażeniu,

(7)

były jednak modyfikowane i uszczegółowiane, zależnie od różnych wątków, które pojawiały się w związku z hasłem „Uniwersytet (a szerzej nauka polska) dla przemysłu”.

Pierwsza konferencja odbyła się 21 marca 2003 roku w Collegium Maius UJ. Jej główną część zajęły wystąpienia dotyczące innowacyjnych rozwiązań oraz kierunków kooperacji z przemysłem, które zaprezentowali przedstawiciele kilku wydziałów UJ. Konferencję za- mknęła dyskusja uczestników odnosząca się do różnorodnych aspektów „partnerstwa” mię- dzy uczelnią i firmami.

Po upływie roku – 29 marca 2004 roku ponownie spotkali się reprezentanci nauki, bi- znesu, władz lokalnych i krajowych oraz instytucji okołobiznesowych. Otwierając tę edycję konferencji Rektor UJ prof. Ziejka wystąpił z apelem, aby wspieranie rozwoju gospodar- czego stało się obok kształcenia i badań naukowych jednym z fundamentów działania szkół wyższych w społeczeństwie. Rektor Ziejka mówił między innymi, iż: „Należy rozważyć uzu- pełnienie zapisów nowej ustawy o szkolnictwie wyższym o zachętę do współpracy między uczelniami, a firmami”. Tylko w ten sposób – kontynuował Rektor UJ – polska gospodarka może stać się równorzędnym partnerem dla innych gospodarek Unii Europejskiej, a polscy naukowcy i przedsiębiorcy uzyskają odpowiednią pozycję.

Z nieskrywanym zadowoleniem pragnę nadmienić, że ponad rok później parlament pol- ski przyjął znowelizowaną Ustawę „Prawo o Szkolnictwie Wyższym”. W artykule 86 zapi- sano: „W celu lepszego wykorzystania potencjału intelektualnego i technicznego uczelni oraz transferu wyników prac naukowych do gospodarki, uczelnie mogą prowadzić akademickie inkubatory przedsiębiorczości oraz centra transferu technologii”. Może to jeszcze nie zie- lony jupiter, ale na pewno ważne zielone światło w kierunku szerokiego otwierania szkół wyższych na współdziałanie z biznesem.

W trakcie III Konferencji, która odbyła się 4 kwietnia 2005 roku, podstawową tematykę obrad stanowiły zagadnienia związane z rozwojem regionalnym. Podtytuł tego spotkania brzmiał „Autostrada Innowacji”, odwołując się do koncepcji rozwoju – opartych na bazie osiągnięć naukowych – przedsięwzięć zlokalizowanych wzdłuż autostrady A4, przecinającej Polskę południową.

Określenie „Autostrada Innowacji” nie jest użyte na wyrost. Dane określone jako synte- tyczny wskaźnik innowacyjności wskazują na korzystną przewagę połączonych sił Krakowa, Śląska i Wrocławia nawet w konfrontacji z aglomeracją warszawską. Warto, aby instytucje z regionu południowej Polski – apel ten ponawiam – działając razem, wykorzystały konku- rencyjną przewagę. Stąd potrzeba wspólnych projektów, interdyscyplinarnych przedsięwzięć i szerokiej współpracy z firmami nowych technologii. A na wspomnianym obszarze jest ich niemało.

Jedna z idei, która dobitnie podsumowuje zeszłoroczną dyskusję konferencyjną, i która powinna również znaleźć swoje miejsce w tym roku, zawiera się w stwierdzeniu:

„sprzedaż szarych komórek vs. sprzedaż myśli”, czyli „chcemy być dostawcą wysoko wy- kwalifikowanej siły roboczej (w której edukację zainwestowano spory kapitał), czy lepiej sprzedawać gotowe technologie”. Dylemat ten odwołuje się do klasycznego dla ekonomii rozstrzygnięcia, iż bardziej opłaca się oferować produkty niż zasoby, np. gotowy lek niż surowce do jego sporządzenia, także gotowy patent lub umowę prawną niż ludzi, labora- toria, potencjał wiedzy.

Popatrzmy więc – w kontekście wspomnianych wcześniej uwag – na tematykę tegorocz- nej konferencji. Pierwsze pytanie, jakie może się nasuwać to kwestia: dlaczego Uniwersytet Jagielloński zwraca uwagę na takie zagadnienie jak rozwój współpracy naukowo-przemysło- wej w dziedzinie Life Science, współpracy koncentrującej się w Krakowie i Małopolsce?

Zanim przejdę do prób odpowiedzi – zgodnie z logiką prezentacji – winieniem Państwu przedstawić pojmowanie Life Science, jakie prezentują organizatorzy tej konferencji.

(8)

Life Science to połączenie różnorodnych gałęzi wiedzy i biznesu koncentrujących się wokół biologii, medycyny, farmacji, ekologii, których głównym odniesieniem są badania i inwestycje związane z życiem człowieka, zwierząt i roślin, ich wzajemnymi powiązaniami, a także oddziaływaniem na środowisko.

O czym – wprost lub nie bezpośrednio – informuje ta definicja? Przede wszystkim o multidyscyplinarności badań i produkcji, o wpływie efektów rozwiązań naukowych i ko- mercyjnych na jakość życia człowieka, o konieczności patrzenia na świat wielowymiarowo.

Ale także o niezbędności współdziałania nauki i biznesu, o ich uzupełnianiu się, wreszcie o niemałych ekonomicznych profitach, jakie mogą być udziałem partnerów.

Powracając do pytania: Dlaczego Uniwersytet Jagielloński promuje działalność Life Science? Odpowiedź wydaje się oczywista: Life Science to sektor przyszłościowy: dla nauki i przemysłu, to branża generująca stałe zapotrzebowanie i krociowe zyski, wreszcie – od- nosząc się do publicznej misji Uniwersytetu – to działalność pro-społeczna, wpływająca na zmianę kondycji życia ludzi.

Kilka danych i faktów. Badania oraz nauczanie w zakresie biotechnologii, medycyny farmacji i pokrewnych nauk oferowane są w Krakowie na dwóch uczelniach: Uniwersytecie Jagiellońskim i Akademii Rolniczej. Tylko na Uniwersytecie w ramach Wydziałów Biotech- nologii, Farmacji, Biologii i Nauki o Ziemi, Chemii, Lekarskiego oraz Ochrony Zdrowia kształci się rocznie 7200 studentów i 370 doktorantów, a zatrudnionych jest 200 profesorów i 960 doktorów (rok akademicki 2004/2005). W Krakowie funkcjonuje sześć państwowych placówek naukowych i instytutów badawczo-rozwojowych, których działalność wiąże się z bio-sektorem. Uniwerystet może się też poszczycić wspaniałymi naukowcami, których prace dawno przekroczyły zasięg lokalny. Spośród 30 najczęściej cytowanych polskich na- ukowców związanych z Life Science, 13 pracuje w krakowskich instytucjach (m.in. Ryszard J. Gryglewski, Stanisław J. Konturek, Aleksander Koj, Andrzej Szczeklik, Jerzy Maj, Jan Potempa czy Jerzy Vetulani).

W Krakowie znajduje się około 20 szpitali, spośród których pod względem usług Life Science na pierwsze miejsce wysuwa się Uniwersytecki Szpital Dziecięcy oraz Szpital Uni- wersytecki, w skład którego wchodzi 37 klinik. Dodatkowo, przy Uniwersytecie powstaje obecnie Park Technologiczny Life Science „Jagielloński Park i Inkubator Technologii”. Na 2007 rok planowane jest zakończenie pierwszej części inwestycji. W ramach Life Science Park odbiorcy usług skorzystać będą mogli między innymi z laboratoriów spełniających naj- wyższe międzynarodowe standardy, a także z oferty zarządzania patentami i wielu innych usług. Docelowo, powierzchnia Life Science Park wyniesie 10 tys. m2. Wszystko po to, aby bez przeszkód tworzyć i rozwijać przedsiębiorstwa hi-tech w sektorach biotechnologii i bio- medycyny.

Uniwersytet to także nowe inwestycje, których Auditorium Maximum, ale i III Kampus są znakomitymi przykładami. Nie można pominąć też zaplecza badawczego oraz wsparcia w rozwoju innowacji, które świadczy Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu. Już dziś instytucja ta przygotowuje się do podjęcia działań wspierających kon- cepcję klastra Life Science. Na rozpatrzenie czeka gotowy wniosek dotyczący realizacji stra- tegicznych dla regionu działań wspomagających – i nie myślę tu tylko o organizacji podobnej konferencji. Pomysły CITTRU to warsztaty dla młodych naukowców, spotkania branżowe między firmami i naukowcami, działania związane z ochroną własności intelektualnej.

Odnośnie kwestii ochrony własności intelektualnej chciałbym nadmienić, że Uniwer- sytet starannie przygotowuje się do wprowadzenia jednolitych rozwiązań. Gotowe są już akty prawne regulujące obrót prawami do wynalazków i wyników badań naukowych, które ściśle określają prawa i obowiązki, zarówno pracodawcy, czyli uczelni, jak i pracownika – naukowca. Obecnie prowadzone są konsultacje dotyczące tych zmian, tak aby stworzyć

(9)

regulacje zrozumiałe i akceptowane przez środowisko naukowe. Przede wszystkim jednak – co podkreślam szczególnie – muszą one skutecznie chronić interesy twórców i uczelni.

O tych i innych możliwościach szerzej informować będą kolejni z mówców: kierownik CITTRU pan Andrzej Ryś prezentujący koncepcję Klastra Life Science Kraków oraz dysku- tanci w panelach: potencjału naukowego, zasobów ludzkich i infrastruktury.

Chciałbym jednak – zanim przejdziemy do szczegółów, a także odwołując się do przy- toczonych danych – powiedzieć z nutą dumy – zrobiliśmy i robimy wiele, by współpraca na- ukowo-przemysłowa kwitła. Dotarliśmy jednak do punktu, który stanowi przeszkodę trudną do obejścia i przeskoczenia. Aby dalej rozwijać się, wpływać na konkurencyjność regionu i firm w nim lokujących się potrzeba dwóch rzeczy: szczerego i aktywnego zainteresowania, zaangażowania się firm oraz odważnych decyzji i kapitału.

I do zastanowienia się nad tymi kwestiami chciałbym także gorąco wszystkich zachęcić.

Prof. dr hab. Karol Musioł Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego Kraków, 6 kwietnia 2006 roku

(10)

P r o g r a m I V K o n f e r e n c j i

” U n i w e r s y t e t d l a p r z e m y s ł u – L i f e S c i e n c e K r a k o w ”

Audytorium Maximum, 6–7 kwietnia 2006

6 kwietnia 2006 Sesja 1

Prof. dr hab. Karol Musioł JM Rektor UJ

Powitanie uczestników konferencji Prof. dr hab. Maciej Żylicz

Prezes Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej

Wsparcie rozwoju sektora Life Science w Polsce Krzysztof Gulda

Dyrektor Departamentu Rozwoju Gospodarki, Ministerstwo Gospodarki Wzrost innowacyjności polskiej gospodarki w latach 2007–2013 Andrzej Ryś

Kierownik CITTRU

Koncepcja klastra Life Science Kraków Lisette Mermod-Cox

Director BDKT Life Science Facilities

Key succes factors for Life Science clusters – European model

Sesja 2

Potencjał naukowy UJ i Małopolski w zakresie Life Science – panel dyskusyjny Uczestnicy panelu:

Prof. dr hab. Szczepan Biliński (wystąpienie i prowadzenie dyskusji) Prorektor UJ ds. badań i współpracy międzynarodowej

(11)

Prof. dr hab. Krystyna Koziec

Prorektor ds. nauki i współpracy międzynarodowej Akademia Rolnicza w Krakowie Krzysztof Wędzony

Zastępca Dyrektora ds. Nauki, Instytut Farmakologii PAN prof. Eugeniusz Herbut

Zastępca Dyrektora ds. Nauki i Wspomagania Badań, Instytut Zootechniki w Krakowie prof. Jerzy Wordliczek

Pełnomocnik Rektora UJ ds. nauki i kształcenia podyplomowego w Collegium Medicum UJ Agnieszka Dudziak

Kierownik Biura Karier UJ

Potencjał zasobów ludzkich w Małopolsce

Potencjał infrastrukturalny i innowacje: laboratoria instytucje naukowe, firmy, inku- bator technologiczny – panel dyskusyjny

Uczestnicy panelu:

prof. Piotr Tworzewski (prowadzenie dyskusji) Prorektor UJ ds. rozwoju

dr n.med. Mieczysław Pasowicz

Dyrektor Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II prof. Jan Kozłowski

Dyrektor Instytutu Nauk o Środowisku UJ prof. Kazimierz Strzałka

Dziekan Wydziału Biotechnologii UJ Jacek Graliński

Menedżer ds. Polityki Zdrowotnej w GSK Commercial Sp. z o.o.

Paweł Błachno

Prezes Jagiellońskiego Centrum Innowacji Sp. z o.o.

Sesja 3 Agnieszka Deeg-Dąbrowska

Partner w CMS Cameron McKenna

Aspekty prawne lokowania inwestycji bio-tech w Polsce

„Dlaczego Kraków?” – udane przedsięwzięcia i potencjał inwestycyjny Krakowa – panel dyskusyjny

Uczestnicy panelu:

Edward E. Nowak (prowadzenie dyskusji) Członek Zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.

Witold Kochan Wojewoda Małopolski

(12)

Tadeusz Trzmiel

Zastępca Prezydenta m. Krakowa Janusz Sepioł

Marszałek Województwa Małopolskiego Martin Oxley

Dyrektor Generalny, Brytyjsko -Polska Izba Handlowa

7 kwietnia 2006 – Bussines Day Prezentacja firm Life Science

Tradycje i Innowacyjność – study tour

(13)

K l a s t e r p r z y s z ł o ś c i ą g o s p o d a r k i ?

Krótka analiza teorii klastrów

Krystian Gurba

Wprowadzenie

Klaster1 to pojęcie wprowadzone przez Michaela Portera w pracy pt. Konkurencyjna przewaga narodów w 1990 roku2. Jednak geneza opisanego przez niego zjawiska sięga do pojęcia „dystryktów przemysłowych”, stworzonego już na przełomie XIX i XX wieku. Al- fred Marshall w „Zasadach ekonomii” pisał o dystryktach przemysłowych, jako organizacji produkcji w aglomeracjach małych i średnich wyspecjalizowanych przedsiębiorstw funkcjo- nujących na tym samym obszarze. Uznał je za alternatywę wobec dużych firm3.

Koncentracja geograficzna przedsiębiorstw była następnie przedmiotem rozważań wielu ekonomistów XX wieku. Można śmiało stwierdzić, iż teoria klastrów M. Portera jest rozwi- nięciem teorii Marshalla poprzez jej przystosowanie do realiów nowoczesnej gospodarki, ze szczególnym zaakcentowaniem elementu innowacyjności. Choć teoria Portera jedynie opisy- wała już istniejące zjawisko (najsłynniejszy na świecie klaster – Dolina Krzemowa – zaczął się rozwijać już w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku), jednak udowodnienie w niej szeregu korzyści wykorzystania koncentracji geograficznej przedsiębiorstw sprawiło, że idea tworzenia klastrów zyskała popularność. W ramach projektu Cluster Meta Project, zainicjowanego przez

„ojca” teorii klastrów – M. Portera, mającego zdefiniować istniejące na świecie klastry, zebrano szczegółowe informacje o ponad 700 różnych klastrach, a jest ich już zdecydowanie więcej.

W niniejszym artykule zostanie krótko przedstawiona teoria klastrów, ich typologia oraz rozwój tej idei w Polsce.

Teoria klastrów

Zgodnie z definicją Portera, klastrem jest „geograficzne skupisko wzajemnie powiązanych firm, wyspecjalizowanych dostawców, jednostek świadczących usługi, firm działających w po- krewnych sektorach i związanych z nimi instytucji (np. uniwersytetów, jednostek normalizacyj- nych i stowarzyszeń branżowych) w poszczególnych dziedzinach, konkurujących między sobą,

1 W niniejszym opracowaniu, podobnie jak w całej publikacji „Nauka i biznes: strategie współpracy” używane jest pojęcie „klaster” (od ang. cluster), najczęściej pojawiające się w innych polskojęzycznych publikacjach i obecne już w słowniku wyrazów obcych jako termin z dziedziny informatyki, chemii i muzyki. Inne spotykane rzadziej termi- ny to: „grono”, „kiść”, „skupisko”, „lokalne systemy produkcji” Za: T. Brodzicki, S. Szultka, Koncepcja klastrów a konkurencyjność przedsiębiorstw, w: Organizacja i Kierowanie, nr 4 (110), Warszawa 2002, s. 10.

2 Tamże, s. 2.

3 M. Pacut, Innowacyjność gron przemysłowych a rzemiosło meblarskie w Kalwarii Zebrzydowskiej, Kraków 2003,

(14)

ale również współpracujących”4. Dowodem na rosnące zainteresowanie rozwojem klastrów jest poświęcenie mu tematu Światowego Kongresu OECD w Paryżu w 2001 roku, podczas którego zostały one zdefiniowane jako „miejsca, w których skoncentrowane są firmy produkcyjne i usłu- gowe związane z określonym, wąskim sektorem gospodarki. Firmy te dysponują wspólnym zapleczem naukowo-badawczym i współpracują ze sobą przy produkcji i dystrybucji finalnych wyrobów. Klastry mogą powstawać samodzielnie lub dzięki inicjatywom regionalnym” .

Porter zdefiniował cztery podstawowe składniki decydujące o przewadze konkurencyj- nej przedsiębiorstw i państw, czyli ich zdolności do innowacji i podnoszenia swojego pozio- mu6. Za pierwszy uznał warunki czynników produkcji, czyli siłę roboczą, zasoby naturalne, kapitał i infrastrukturę, a także zasoby ludzkie i bazę naukową. Drugim są warunki popytu, wynikające w dużej mierze z natury potrzeb nabywców danego produktu lub usługi. Z uwagi na zjawisko globalizacji, popyt ten nie będzie już rozpatrywany z perspektywy krajowej.

Kolejnym wyznacznikiem przewagi konkurencyjnej jest istnienie na danym terenie sektorów pokrewnych i wspomagających. W tym miejscu należy wspomnieć o transferze technologii, gdyż to własnie obecność silnych ośrodków naukowo-badawczych umożliwia przedsiębior- stwom pozyskiwanie nowych technologii i wdrażanie nowych metod produkcji. Ostatnim składnikiem jest strategia, struktura i rywalizacja firm, jako czynniki sprawiające – jeśli są na to ukierunkowane, iż konkurencyjność przedsiębiorstw się zwiększa.

Porter zauważył ponadto, że wymienione wyżej składniki przewagi konkurencyjnej są ze sobą powiązane i zależne, dlatego tworzą swego rodzaju system, nazwany przez niego

„rombem przewagi konkurencyjnej” (Rys. 1.). Za czynniki o wyjątkowo ważnym znaczeniu uznał rywalizację, jako źródło udoskonaleń we wszystkich czterech obszarach oraz koncen- trację geograficzną.

Za modelem sieci współpracy pomiędzy instytucjami danej branży zlokalizowanymi na tym samym terenie przemawia szereg korzyści. Wymienić można trzy główne grupy pozy- tywnych konsekwencji klastrów dla ich partnerów. Po pierwsze, przedsiębiorstwa osiągają większą skuteczność, efektywność i produktywność, co jest efektem łatwiejszego dostępu do wyspecjalizowanej kadry i innych czynników produkcji oraz do informacji. Po drugie, klaster jako platforma współpracy przedsiębiorstw z ośrodkami naukowymi, umożliwia ko- mercjalizację wyników badawczych uczelni poprzez transfer technologii i wiedzy, co jest podstawą wzrostu innowacyjności firm. Po trzecie, przyjazne środowisko biznesowe, do- stęp do infrastruktury i kadry ułatwia tworzenie i początkowy rozwój nowych firm – tzw.

start-up’ów7. Dobrze funkcjonujący klaster generuje też szereg korzyści dla całego regionu, poprzez wzrost dostępności do specjalistycznych usług, inwestycje w infrastrukturę, wzrost dochodów ludności i miejsc pracy. Jak podkreślają Tomasz Brodzicki i Stanisław Szultka, mogą stać się „motorem rozwoju regionalnego”, jak to miało miejsce w wypadku klastrów w Austin (USA), Cambridge (Wielka Brytania) czy Penang (Malezja)8.

Polityka rozwoju oparta o klastry

Wielu autorów opracowań na temat klastrów nie ograniczyło się do opisu samego zja- wiska, ale dostrzegło korzyści, jakie niesie ich tworzenie. Polityka rozwoju oparta o klastry

4 M. E. Porter, Porter o konkurencji, PWE, Warszawa 2001 Za: T. Brodzicki, S.Szultka, Koncepcja…, wyd. cyt. s. 2.

 Moń, Funkcjonowanie przedsiębiorstw przemysłu drzewnego i meblarskiego w Krośnie i okolicach, Kraków 2005, s. 7.

6 M. Pacut, Innowacyjność…, wyd. cyt. s. 16–18.

7 Ch. H. M. Ketels, The Development of the cluster concept – present experiences and further developments, NRW conference on clusters, Duisburg, Niemcy 2003, s. 6–7.

8 T. Brodzicki, S. Szultka, Koncepcja…, wyd. cyt. s. .

(15)

powinna być rozumiana jako nowy model polityki mikroekonomicznej. Podstawowym jej celem jest trwałe podniesienie poziomu konkurencyjności gospodarki na szczeblu lokalnym, regionalnym i narodowym. Aby to osiągnąć, niezbędne są wszechstronne działania ukie- runkowujące rozwój i wzrost specjalizacji przedsiębiorstw danego sektora w regionie oraz wspieranie inicjatyw i instytucji budujących sieci współpracy9.

Należy jednak podkreślić, iż choć wśród znawców zjawiska powszechna jest opinia o sze- regu korzyści, jakie niesie zjawisko powstawania klastrów, to nie ma już takiej pewności czy tworzenie klastrów jest właściwym podejściem i jak mocno instytucje państwowe powinny angażować się w ich budowę. W każdym z elementów rombu przewagi konkurencyjnej jest miejsce dla pewnych, wspierających działań czynników publicznych, takich jak rozwój ogól- nej i dostosowanej do specyfiki klastra infrastruktury, pomoc dla prac badawczo-rozwojo- wych na uczelniach wyższych, promowanie inicjatyw budowy parków technologicznych lub przemysłowych, działanie w charakterze wyrafinowanego nabywcy (czyli liczne zamówienia publiczne na produkty i usługi klastra), czy wreszcie działania na rzecz eliminacji barier ogra- niczających konkurencyjność oraz promocja klastra na rynkach międzynarodowych10. Jednak rola instytucji państwowych nie powinna być dominująca i uniemożliwiająca klastrowi osiąg- nięcie samodzielności. Właściwym podejściem zdaje się być tzw. „cluster activation”, czyli mobilizowanie instytucji zainteresowanych tworzeniem klastrów i usuwanie ewentualnych przeszkód. Polityka rozwoju oparta na klastrach ma sens tylko wtedy, gdy klastry powstałe w jej skutek będą w stanie w dłuższym okresie samodzielnie działać i utrzymać się na rynku, a to zależy zarówno od potencjału klastra jak i jego struktury i sposobu zarządzania.

Dyskusję czy struktury klastrowe należy tworzyć odgórnie, czy ograniczyć się do wspie- rania samodzielnych inicjatyw grup instytucji dobrze ilustruje przykład amerykańskiego klastra Research Triangle w Północnej Karolinie. Władze stanowe podjęły tam w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku decyzję o przeznaczeniu potężnych środków finansowych na inwestycje w ośrodkach naukowych i badawczych oraz budowę specjalistycznej infra- struktury na terenie dotychczas nie mającym znaczącego potencjału. Region stał się jednym z ważniejszych ośrodków sektora life science w dziedzinie badań, ale trwało to ponad 30 lat i wymagało poniesienia wysokich kosztów. Można uznać to za sukces, jednak najprawdo-

9 Raport o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce w latach 2001–2002, pod red. A. Rybińskiej i A. Tokaj-Krzewskiej, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Warszawa 2003, s. 221.

Rys. 1. Wyznaczniki przewagi konkurencyjnej

Strategia, struktura i rywalizacja firm

Warunki czynników

produkcji Warunki popytu

Sektory pokrewne i wspomagające

Źródło: M.E. Porter: Porter o konkurencji, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2001, s. 207

(16)

podobniej wsparcie innych regionów o wyższym potencjale umożliwiłoby szybsze i mniej kosztowne osiągnięcie podobnego rezultatu.

Klastry nie są jedynym czynnikiem rozwoju gospodarczego, ale odgrywają istotną rolę w tym procesie: silne klastry w kluczowych sektorach mają wpływ na całą gospodarkę. Wspie- ranie sieci obejmujących wiele elementów jest mniej kosztowne niż udzielanie pomocy indy- widualnym instytucjom, w mniejszym stopniu ogranicza konkurencję, a wsparcie udzielone przez państwo jest znacznie precyzyjniej ukierunkowane, gdyż trafia jedynie do instytucji i miejsc o dużym potencjale. Ponadto klastry, jako platformy współpracy aktywnych jedno- stek, mogą odegrać rolę doradczą przy ustalaniu polityki gospodarczej kraju lub regionu1.

Autorzy opracowań zgodnie podkreślają, iż polityka wspierania klastrów nie powinna się ograniczać do promowania klastrów wysokotechnologicznych, ponieważ wszystkie do- brze zorganizowane i funkcjonujące klastry przyczyniają się do większej konkurencyjności i rozwoju regionu.

Typologia klastrów

Klaster nie jest zjawiskiem jednolitym, a sama podstawowa definicja sformułowana przez Portera zawiera jedynie najbardziej podstawowe cechy klastra. Jest ona na tyle sze- roka, a sieci współpracy mogą funkcjonować w tak różny sposób, że niemal każdy z nich jest niepowtarzalny. W obrębie samego pojęcia klastra wyodrębnia się szereg jego typów.

W literaturze spotkać można kilka klasyfikacji rodzajów klastrów.

Christian H. M. Ketels, podaje cztery kryteria na podstawie których wyróżnia rodzaje klastrów: kryterium przedmiotowe, „przywiązanie” klastra do danego miejsca, faza rozwoju oraz otoczenie biznesowe, w którym funkcjonuje klaster.2

Podział ze względu na przedmiot – rodzaj produktu lub usług, jakie oferuje klaster, nie wymaga szerszego wyjaśniania. Warto zaznaczyć, iż klastry powstają w wielu różnych sek- torach: od motoryzacyjnego i obuwniczego, po biotechnologiczny i informatyczny. Ketels słusznie zauważa, iż pierwsze opracowania dostrzegające zjawisko koncentrowały się wo- kół klastrów o największym znaczeniu międzynarodowym i o niezmiernie wysokiej pozy- cji, takich jak klaster IT w Dolinie Krzemowej, finansowy w Nowym Jorku i Londynie, telekomunikacyjny w Finlandii, samochodowy w Detroit i Południowych Niemczech. Takie przedstawienie zjawiska klastrów zniechęcało do teorii M. Portera wiele regionów, które nie mogły nawet marzyć o osiągnięciu podobnego poziomu i znaczenia globalnego. Szczególnie w kontekście sektora life science i szans polskich przedsiębiorstw, warto podkreślić, iż kla- ster, aby osiągnąć sukces, nie musi stać się światowym centrum danej branży. Niemożliwe wydaje się w polskich realiach zbudowanie klastra biotechnologicznego porównywalnego z Cambridge BioCluster. Klaster może być konkurencyjny, jeśli właściwie zostanie wyko- rzystany potencjał oraz specyficzne i unikalne warunki na danym terenie, a także wyspecja- lizuje się w pewnych gałęziach danego sektora, produktach lub usługach.

Kryterium przywiązania klastra do danego miejsca wynika z różnic w poszczególnych gałęziach gospodarki. Istnieją sektory silnie związane z miejscem, w którym funkcjonu- ją, gdyż dostarczają usługi i produkty na rynek lokalny, do czego niezbędna jest bliskość geograficzna. Inne gałęzie przemysłu, oparte na surowcach naturalnych, rozwijają się je- dynie na określonych terenach i są uzależnione od złóż surowców. Konsekwencją tego jest zgromadzenie instytucji danej branży w jednym miejscu. Sporą grupę stanowią natomiast gałęzie gospodarki, które nie są przywiązane do unikalnego miejsca, mogą rozwijać się w zróżnicowanych regionach. Jednak skupienie geograficzne instytucji danego sektora na

1 Ch. H. M. Ketels, The Development…, wyd. cyt., s. 19.

2 Ch. H. M. Ketels, The Development…, wyd. cyt., s. 4–6.

(17)

terenie o dużym potencjale w danej dziedzinie, działa korzystnie tak dla przedsiębiorstw, jak i dla regionu, który dostaje dodatkowy impuls do rozwoju.

Ketels dzieli fazy rozwoju klastra na cztery okresy. Pierwszym etapem budowy klastra jest wstępna faza, zanim jeszcze inicjatywa klastra zostaje wcielona w życie. To w tym okre- sie pojawia się pomysł i dyskusje prowadzące do wniosków o potencjale danego regionu i korzyściach mogących płynąć z utworzenia sieci współpracy w danej dziedzinie. Następnie tworzone są odpowiednie analizy, na bazie których są organizowane pierwsze inicjatywy prowadzące do utworzenia sieci współpracy, a często również do utworzenia instytucji do zarządzania klastrem. Trzecią fazą jest etap docierania pomysłodawców idei do jak najwięk- szej liczby potencjalnych partnerów klastra, a fazą końcową utworzenie stabilnej organizacji, prowadzącej liczne wspólne działania – klastra o trwałej pozycji konkurencyjnej.

To jak szybko klaster się rozwinie, zależy od wielu czynników, spośród których pierw- szorzędną rolę odgrywa jakość środowiska biznesowego, w jakim działa, a więc również poziomu rozwoju gospodarczego regionu jak również to w jakim stopniu udało się przeko- nać do pomysłu potencjalnych jego partnerów. Niewątpliwie wpływ na rozwój klastra mają czynniki społeczne, przychylność i stopień zaangażowania instytucji oraz właściwe kiero- wanie inicjatywą przez jej liderów. Klastry można sklasyfikować zatem również w zależno- ści od tego, w jakim otoczeniu powstają i funkcjonują: w silnie rozwiniętym regionie, czy na słabym gospodarczo terenie. Badacze zjawiska zauważają, że klastry powstają zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku, jednak w nisko rozwiniętych regionach są dużo słab- sze i ograniczone do jednej dziedziny lub etapu produkcyjnego.

Inni autorzy proponują typologię opartą o większą liczbę kryteriów, w większości jednak zbliżonych do podanych przez Ketelsa. Podobnie jak on wyróżniają kryterium fazy rozwoju, jak również zdolność do kreowania nowych miejsc pracy (klastry o rosnącej, stabilnej lub ma- lejącej liczbie miejsc pracy), a także zasięg terytorialny klastra (klastry o charakterze lokalnym, regionalnym, narodowym i ponadnarodowym). Kolejnym kryterium jest liczba horyzontalnie powiązanych sektorów (klastry wąskie – obejmujące jeden sektor oraz szerokie – obejmujące kilka). Autorzy wyróżniają również kryterium liczby stadium łańcucha produkcyjnego, dzieląc klastry na głębokie – w których przebiega cały proces produkcyjny oraz płytkie – obejmujące jeden lub kilka jego etapów. W literaturze pojawia się również podział ze względu na pozycję konkurencyjną klastra: silną, średnią lub słabą. Fundamentalnym wydaje się kryterium znacze- nia technologii, umożliwiające podzielenie klastrów na wysokotechnologiczne (lub wysokoin- nowacyjne), klastry średnich technologii i niskotechnologiczne (niskoinnowacyjne)3.

Warto wspomnieć również o podziale klastrów z punktu widzenia jego struktury, zapro- ponowanym przez Meyera i Stamera4. Wyróżniają oni klastry pokrewne włoskim dystryktom przemysłowym, w których dominują małe i średnie wyspecjalizowane przedsiębiorstwa, sil- nie rywalizujące, a jednocześnie silnie powiązane sieciowo. Jako kolejny rodzaj wymieniają klastry typu hub-and-spoke, czyli „oś i szprycha” z siecią opartą o współpracę dużych przed- siębiorstw (najczęściej wielkich korporacji) powiązanych hierarchicznie z wieloma mniej- szymi. Klaster tego typu zbudowany jest wokół jego lidera i bazuje na jego sile rynkowej.

Trzecim rodzajem są klastry satelitarne, w którym skupione są małe i średnie przedsiębior- stwa, uzależnione od firm spoza klastra.

Inicjatywy tworzenia klastrów

Jak słusznie stwierdza Ketels, praktycy nie mogą czekać na pełne opisanie teorii klastrów i polityki rozwoju opartej o klastry. Inicjatywa utworzenia klastra pochodzi od instytucji

3 Za: T. Brodzicki, S. Szultka, Koncepcja…, wyd. cyt., s. .

(18)

publicznych, od środowiska przedsiębiorców lub obydwu tych grup inicjatorów. Rola tych drugich jest zazwyczaj dominująca w sprawie opracowania struktury i sposobów współpra- cy i zarządzania klastrem, podczas gdy działanie instytucji publicznych (szczególnie władz lokalnych, regionalnych lub narodowych) jest niezwykle ważne w kwestiach wsparcia finan- sowego i organizacyjnego.

Porter wylicza pięć czynników decydujących o powstaniu na danym terenie klastra. Są nimi: dostępność czynników produkcji, miejscowy popyt na produkty i usługi, wcześniejsze istnienie pokrewnych sektorów lub klastrów oraz występowanie na danym obszarze firm innowacyjnych. Piątym decydującym czynnikiem jest przypadek. Do powyższych warun- ków powodzenia należy dodać wymóg posiadania aktywnego lidera inicjatywy. W niemal wszystkich projektach budowy klastrów, które zakończyły się sukcesem, kluczową rolę od- grywała instytucja (lub osoba) kierująca przedsięwzięciem, tzw. cluster facilitator.

Klastry w Polsce

Teoria klastrów powoli zdobywa uznanie również w Polsce. Dowodem na to jest powsta- nie pierwszych opracowań dotyczących tego zjawiska, m.in. publikacji Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, istnienie serwisu internetowego www.klastry.pl, jak również pierw- sze inicjatywy mające na celu wspieranie inicjatyw tworzenia klastrów, takie jak planowany program Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

W 2000 roku, a następnie rok później Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową przepro- wadził badania dotyczące problematyki funkcjonowania przedsiębiorstw wysokich techno- logii w Polsce. Stwierdzono, iż zbyt mało środków przeznacza się w firmach na działalność badawczo-rozwojową i współpracę z innymi podmiotami oraz ośrodkami badawczo-rozwojo- wymi, co prowadzi do marginalizacji małych przedsiębiorstw wysokich technologii. Ważnym spostrzeżeniem było również stwierdzenie regionalnego niedopasowania zaplecza badawczo- rozwojowego do występujących firm wysokich technologii, co powoduje konieczność szuka- nia przez nie wsparcia poza regionem i poza krajem. Jedną z rekomendacji przedstawionych przez autorów badań jest konieczność stymulowania przez rząd napływu inwestycji zagra- nicznych w dziedzinie wysokich technologii oraz – co szczególnie warte podkreślenia – pobu- dzania współpracy przedsiębiorstw z regionalną sferą B+R i uczelniami wyższymi.

We wspomnianym już powyżej opracowaniu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, zobrazowana została koncentracja przedsiębiorstw i innych instytucji wybranych sektorów.

Jednym z nich była branża farmaceutyczno-kosmetyczna (nazwana „grupą biofarma-kos- metyki”). Analiza wskazała, iż instytucje powyższego sektora są skoncentrowane w pobli- żu wielkich aglomeracji miejskich (Warszawa, Kraków, Poznań, Łódź), co jest związane z silnym zapotrzebowaniem na dostęp do specjalistycznej wiedzy naukowej, jaką zapew- nić mogą jedynie najlepsze ośrodki akademickie. Instytucje tej branży skupione są ponadto w miejscach, gdzie w okresie PRL funkcjonowały duże przedsiębiorstwa chemiczne i farma- ceutyczne (m.in. Puławy i Kutno).

Nieliczne powstałe już opracowania dotyczące tematu klastrów w Polsce zwracają uwa- gę na bariery, jakie powodują, że wciąż efekt koncentracji geograficznej instytucji danych sektorów, a w szczególności branż wysokich technologii, nie jest efektywnie wykorzystywa- ny i budowanie struktur klastrowych przebiega powoli. Wśród przeszkód wymienia się naj- częściej dominującą kulturę konkurencji – niechęć do współpracy przedsiębiorców z innymi przedsiębiorstwami oraz niechęć do zrzeszania się. Autorzy zwracają również uwagę na ba- rierę w postaci słabej współpracy między środowiskiem biznesu a światem nauki. Uczelnie

 M. Pacut, Innowacyjność…, wyd. cyt., s. 26.

6 Ch. H. M. Ketels, The Development…, wyd. cyt., s. 17.

(19)

i jednostki badawcze niejednokrotnie wciąż nie są nastawione pozytywnie do transferu tech- nologii i wiedzy do przedsiębiorstw, lecz także przedsiębiorcy nie wypracowali jeszcze me- tod docierania do naukowców i precyzyjnego formułowania swoich potrzeb. Problemem jest również brak kompleksowej polityki nastawionej na rozwój klastrów, zarówno na szczeblach regionalnych jak i krajowym, choć trzeba zaznaczyć, iż pojawiają się pierwsze propozy- cje programów mających wspierać budowę struktur klastrowych, a sama idea znajduje się już w niektórych planach regionalnych7. Dalsze analizy i opracowania dotyczące tematyki klastrów i szeroka promocja pierwszych powstających inicjatyw, mogą się przyczynić do zwiększenia świadomości środowisk gospodarczych, naukowych oraz politycznych.

W Polsce powstaje coraz więcej klastrów. Jednym z bardziej znanych jest tzw. Dolina Lotnicza – klaster przemysłu lotniczego na Podkarpaciu, stworzony wokół dużych przed- siębiorstw w Rzeszowie i Świdniku. Na uwagę zasługują takie inicjatywy jak klaster auto- matyki przemysłowej w Gdańsku skupiający 57 firm i organizujący współpracę również ze środowiskiem naukowym. Istnieje ponadto kilka innych, zidentyfikowanych przez autorów opracowań, takich jak: Tarnowski klaster przemysłowy „Plastikowa dolina”, klaster budow- lany w Świętokrzyskiem czy poligraficzny w Warszawie8. Spośród nowych inicjatyw warto wspomnieć o Klastrze Life Science Kraków, którego pomysłodawcą jest Uniwersytet Jagiel- loński oraz klastrze technologii informacyjnych, jaki tworzony jest również w Krakowie, a w którego budowie dużą rolę, oprócz wiodących przedsiębiorstw branży, odgrywa Akade- mia Górniczo-Hutnicza i Uniwersytet Jagielloński.

Istnieją duże szanse na upowszechnienie idei klastrów w Polsce. Przemawiają za tym szczególnie zachodzące obecnie w polskiej gospodarce zjawiska: przedsiębiorstwa repre- zentujące tradycyjne dziedziny dążą do unowocześniania wykorzystywanych technologii, powstaje również wiele nowych przedsiębiorstw sektorów wysokich technologii. Firmy zaczynają dostrzegać także korzyści płynące z wzajemnej wymiany doświadczeń. Nie bez znaczenia jest również swoista moda na innowacyjność, wspierana przez liczne inicjatywy krajowe, regionalne i lokalne oraz duże środki finansowe z Funduszy Strukturalnych, jakie w najbliższych latach Polska będzie mogła wykorzystać. Ponadto, na skutek działań instytu- cji takich jak centra transferu technologii, a może przede wszystkim w wyniku zmian w po- strzeganiu przez naukowców świata biznesu, zaczyna się budować współpraca pomiędzy nimi. Te czynniki powodują, iż atmosfera wokół idei budowania klastrów powinna w najbliż- szych latach być przyjazna, a pierwsze udane przedsięwzięcia spowodują jeszcze większe zainteresowanie i chęć współpracy.

7 Przykładem może być Regionalna Strategia Innowacji Województwa Małopolskiego 2005-2013, Kraków 2005.

(20)

L e p i e j s p r ó b o w a ć i p r z e g r a ć , n i ż n i e p r ó b o w a ć w o g ó l e

Rozmowa z Lisette Mermod-Cox, dyrektorem gene- ralnym BDKT Lifescience Facilities

Wywiad przeprowadziła: Dorota Franczukowska Tłumaczenie: Artur Kubik, Krystian Gurba, Katarzyna Maziarka

Czy może nam Pani przybliżyć początki pracy związanej z tworzeniem sieci współpracy w zakresie bionauki?

LISETTE MERMOD-COX: Zapewniam, że nie jest to olśniewająca historia. Zanim powstało BDKT Lifescience, byłam szefem działu europejskiego w londyńskim oddziale amerykańskiej firmy. Był sierpień 1999 roku, Rząd Brytyjski właśnie opublikował raport dotyczący „Bio-klasteringu” (UK BioCluster Report) w Wielkiej Brytanii, który stanowił projekt narodowej inicjatywy rozwoju ekonomicznego 9 regionów. Bazując na pozytywnych doświadczeniach związanych z amerykańskim modelem parków technologicznych, nasza amerykańska firma podjęła się identyfikacji barier, które mogłyby przeszkodzić w przenie- sieniu modelu amerykańskiego na rynek brytyjski. Z mojej strony wymagało to zdobycia kompleksowej wiedzy, bym mogła zrozumieć jak szybko i w jakim stopniu, przy zmienia- jących się regulacjach prawnych, europejski sektor biznesu, prywatny i państwowy, będzie w stanie stworzyć mechanizmy przeznaczone dla przedsiębiorczości opartej na nauce.

Zaczęłam od podstaw: skontaktowałam się z angielskimi, duńskimi, francuskimi i niemie- ckimi menadżerami parków technologicznych i ich firmami. Odwiedziłam ich, by zidentyfi- kować potrzeby. Gdy założyłam BDKT w 2001, nasza firma została członkiem Międzynaro- dowego Stowarzyszenia Parków Naukowych (IASP, Science Park Association International).

Uczestniczyłam w wielu regionalnych oraz międzynarodowych konferencjach, dzięki czemu dowiedziałam się, kto co robi i gdzie zarówno w Anglii jak i całej Europie. W kolejnych latach miałam możliwość poznania ludzi uczestniczących w tej, jakże ekscytującej fazie roz- woju ekonomicznego. Nawiązanie nieformalnych kontaktów z menadżerami parków techno- logicznych i bioinkubatorów traktowałam częściowo jako swoją misję!

Jaka, Pani zdaniem, jest rola klastrów?

Nie brakuje ekspertów od teorii Klastrów. Teoria Michaela Portera jest dziś dobrze znana, przy czym pojawiają się także nowe pomysły. Koncepcja klasteringu oparta jest na tradycyjnych mechanizmach rynkowych – obecność szeregu sklepów obuwniczych w zatło- czonych centrach wielkich miast jest typowa na całym świecie niezależnie od tego czy jest to

(21)

Nowy Jork, Bombaj czy Tokio. Wynika to z tego, że klientom jest łatwiej znaleźć odpowied- nie produkty i usługi, jeśli są one zlokalizowane w znanych miejscach. W dobie informacji model lokalizacji fizycznej, ułatwiającej dostęp, został rozprzestrzeniony na rynek świato- wy, dlatego koncepcja klastra ulega zmianie. Obecnie organizacje zainteresowane nawiąza- niem współpracy komercyjnej nie są już ograniczone do wymagań lokalnych i regionalnych, wskutek czego mają większe niż kiedykolwiek możliwości dywersyfikacji lub znalezienia odpowiedniej niszy na rynku.

Co jest główną siłą napędową dla europejskich klastrów i bioparków?

Sfera polityczna. Główną siłą napędową rozwoju i wzrostu europejskich klastrów tech- nologicznych było zawsze inicjowanie rozwoju ekonomicznego oraz kierowanie transfor- macją z tradycyjnej ekonomii przemysłowej do nowej ekonomii opartej na wiedzy. To raczej odgórna koncepcja w europejskim doświadczeniu niż czyjaś oddolna inicjatywa, jak to ma miejsce w USA, gdzie firmy korzystają z klastrów i bioparków, jako relatywnie taniego środ- ka ułatwiającego tworzenie sprzyjającego środowiska biznesowego.

Według ISAP blisko 12-15% europejskich parków naukowych i technologicznych sku- pia swoją działalność na sektorze biotechnologicznym lub bionauce, co powoduje, że zaj- muje on trzecie miejsce po technologiach informacyjnych i aeronautyce. Warto przy tym podkreślić, iż najszybszy wzrost na rynku światowym w skali całego sektora biotechnolo- gicznego (czerwona biotechnologia – związana z medycyną, farmacją i ochroną zdrowia;

biała biotechnologia – przemysłowa; zielona biotechnologia – energia, ochrona środowiska i rolnictwo) odnotowuje się dla rodzaju czerwonego z 6,3 miliardami konsumentów na świe- cie. W Europie główne kierunki dla biotechnologii, związanej z biotechnologią farmaceu- tyczną, urządzeniami medycznymi i sektorem zdrowia, wynikają z olbrzymich medycznych potrzeb 450 milionów obywateli UE. Koszty opieki medycznej wciąż rosną w stosunku do wpływów z podatków, co jest wynikiem starzejącej się siły roboczej i 25-letniej historii niedoinwestowania w opiece medycznej oraz złej struktury opieki medycznej w większej części Europy.

Wysoki koszt badań nad tradycyjnymi lekarstwami, ostatnia fala leków nieobjętych pa- tentami, nowe indywidualne terapie, nowa diagnostyka i technologie testów laboratoryjnych, domowe leczenie, wzrost opieki pozaszpitalnej, ukierunkowują naturalnie działalność kla- strów i bioparków na funkcjonowanie jako miejsca promocji i wdrażania innowacji i nowo- czesnych rozwiązań pochodzących ze szpitali, uczelni oraz instytutów badawczych.

Jakie są najważniejsze czynniki sukcesu przy budowie klastra?

W moim odczuciu to utożsamienie się z częścią procesu długofalowych przemian.

W mojej prezentacji w trakcie kwietniowej, krakowskiej konferencji Uniwersytet dla Prze- mysłu wskazałam 5 krytycznych „czynników sukcesu” dla przetrwania klastra i bioparku.

Zależą one od zrozumienia, że nauka i biznes sektora life science, jadące na jednym wózku tworzą nowy byt – sieć współpracy, która musi spełniać te same standardy wysokiej jakości i kompetencji, jak każdy inny przemysł wysokich technologii. Te czynniki to:

1) promowanie i utrzymanie wysokiej jakości otoczenia biznesowego;

2) wykazanie się doskonałością we wspieraniu konkurencyjności środowiska badawczo- rozwojowego z uwzględnieniem międzynarodowej zgodności regulacji prawnych;

3) oferowanie usług, dostępu do technologii, specjalistycznego wyposażenia, redukcji ryzyka i kosztów na wczesnym etapie rozwoju firmy;

(22)

4) inwestowanie w odpowiedni sektor IT w celu globalnego udostępniania i wymiany informacji;

5) inwestycje w profesjonalnie rozwijany biznes, docelowo prowadzący do sukcesu wszystkich partnerów sieci oraz ich współpraca dla zysku i zrównoważonego, trwałe- go rozwoju.

Kraków jest postrzegany jako doskonałe miejsce do stworzenia lokalnej sieci w dziedzinie bionauki – Czy zgadza się pani z tą opinią?

Krakowianie sami doskonale wiedzą, jak wspaniałym miastem jest Kraków, więc nie mnie o tym mówić! Kraków ma dużą konkurencję w Europie i na innych wschodzących bio- technologicznych rynkach (szczególnie azjatyckich). Tworzenie sieci to interesujące stadium, lecz kluczem jest uruchomienie jej, jako dobrze zorganizowanego przedsięwzięcia. Kraków i inne miejsca w Polsce powinny być jak najczęściej wspólnie promowane na międzynaro- dowych konferencjach, gdyż jest to dużo skuteczniejsze niż indywidualne działanie wielu instytucji. Chodzi o to, aby pokazać miasto nie tylko ze względu na korzystne położenie geo- graficzne, ale przede wszystkim z uwagi na jakość usług i łatwość w dostępie do informacji!

Największą wartością lokalnej sieci w dziedzinie bionauki jest to, jak skutecznie pro- muje ona swoje atuty w lokalnej społeczności, jak dobrze wykorzystuje różnorodne chwyty marketingowe, i jaki jest kontakt lokalnego środowiska bionauki z pomysłodawcami budo- wy klastra.

Co jest naszym największym wyzwaniem przy tworzeniu klastra Life Science?

Zasadniczo – czynnik ludzki. Rozpoczęcie tworzenia klastra jest żmudnym działaniem, które może się zakończyć sukcesem dopiero po latach. Widzę trzy główne wyzwania związa- ne ze zdolnością przetrwania takiej inicjatywy.

Integralność i wspólna wizja:

Pierwszym wyzwaniem będzie zbudowanie wspólnej wizji liderów lokalnej społecz- ności. Jeśli idea budowy klastra nie ma zaufania całej lokalnej społeczności, pewności, iż wszystko, co tam się dzieje jest etyczne, wartościowe i daje jej możliwości, znacznie trudniej będzie przekonać ją, że klaster jest wart wspierania. Może on być po prostu wykreślony z bu- dżetu danej instytucji zaangażowanej w klaster.

Jakość i elastyczność:

Drugim wielkim wyzwaniem jest utrzymanie “marki” klastra, znaku jakości, który będzie odróżniać krakowskie środowisko naukowo-medyczno-biznesowe od innych. Gdyby jedynym kryterium decydującym o włączeniu danej instytucji we współpracę w klastrze były siły rynko- we, niemożliwe może być zapobieżenie obniżeniu jakości tej inicjatywy przez udział w niej firm o niskim potencjale, nie wytwarzających własności intelektualnej lub innych „nie pasujących”

do wizerunku klastra. Należy też zadbać o to, aby zaangażowanie instytucji państwowych nie było zbyt głębokie (Niespodzianka! Ich działania nie są ukierunkowane na osiągnięcie docho- du!). Urzędy mają to do siebie, że wydawanie przez nich decyzji zajmuje wieki, a elastyczność i szybkość decyzyjna są podstawą w planowaniu biznesowego rozwoju klastra.

Postawa i kultura:

Trzecim największym wyzwaniem jest stworzenie dobrego przywództwa, zarządzania, właś- ciwych postaw. Jeśli „kultura” klastra nie jest atrakcyjna dla wielu różnych ludzi i dyscyplin, to klaster nie przetrwa. Czynnikiem, który będzie decydował o tym, czy ludzie będą chcieć przyby- wać do Krakowa będą wielkie osobowości spajające zespoły badawcze tworzące wielką naukę, a także dostęp do bio-medycznych badań stosowanych na najwyższym, światowym poziomie.

(23)

W przypadku wielu państwowych instytucji lub uczelni kierujących inicjatywami sie- ci współpracy, wyzwaniem będzie uzyskanie dla klastra pewnej samodzielności i łatwości w dostępie do usług oferowanych przez partnerów klastra. Współpraca musi uwzględniać uwarunkowania komercyjne i tworzenie nowoczesnego środowiska biznesowego. Często jest to trudne do osiągnięcia, gdy inicjatywie przewodzą powolne, niechętne ryzykowi, moc- no hierarchiczne, zbiurokratyzowane instytucje akademickie czy szpitalne. Te organizacje prezentują niejednokrotnie ociężały, nieczuły na popyt styl działania, nieżyczliwy dla pożą- danych przez klaster „wielkich indywidualności”.

Czy jest w Europie inicjatywa mogąca być dla naszego klastra life science wyznacznikiem i źródłem rozwiązań do naśladowania?

Miejscowy kontra Uniwersalny. To co najważniejsze w zmianach podejścia do poję- cia klastra od 1990 roku, to większy akcent na jego zakorzenienie w środowisku lokalnym.

Większość klastrów i bioparków, które odniosły sukces, ma burzliwą przeszłość. Metoda prób i błędów jest dobrym nauczycielem; przyswojone lekcje i krytyczne czynniki sukcesu różnią się w każdym przypadku.

Kraków ma swój historyczny, polityczny, ekonomiczny, akademicki i kulturalny klimat, który można określić jako unikalny. Ale są w Ameryce Północnej i Europie praktyczne i skutecz- ne programy i projekty, które można przystosować do działań prowadzonych w Krakowie.

Krakowscy twórcy klastra mogą wybrać spośród nich jeden, wzorcowy i najbardziej pasujący do krakowskiego stadium rozwoju: (1) wynająć specjalistów konsultantów (m.in.

BDKT), dla uzyskania sprawdzonych i szybkich rezultatów, (2) stworzyć specjalny projekt budowy sieci między uniwersytetem a przemysłem, i/lub (3) opracować koncepcję klastra wykorzystując do tego celu różnorodne narzędzia, takie jak m.in. wizyty studyjne pracowni- ków CITTRU we wzorcowych instytucjach zagranicznych.

Po nauczeniu się od tych, którzy osiągają lub osiągnęli sukces (i od tych którzy ponieśli porażkę!), pojawia się zagadnienie analizy i właściwego przeniesienia tej wiedzy na grunt Krakowa. Okresy pilotażowe i testowe są niezwykle pomocne przy wdrażaniu nowych ini- cjatyw, łagodzą ryzyko oraz umożliwiają lepsze oszacowanie i zmniejszenie kosztów rzeczy- wistych. Lepiej spróbować i przegrać, niż nie próbować w ogóle!

Lisette Mermod-Cox (Dyrektor Generalny BDKT Lifescience Facilities) BDKT Lifescience Facilities jest konsorcjum brytyjskich dostawców usług w dziedzinie innowacyjnych rozwiązań dla przemysłu farmaceutycznego, biotechnologicznego i ochrony zdrowia w krajach wysoko rozwiniętych oraz rozwijających się państwach Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki.

Kontakt:

Ms Lisette Mermod-Cox LMC@bdkt.com.

(24)

J a k t o s i ę r o b i w E u r o p i e . T e c h n o l o g i e p a r k i B i o C l u s t e r H e i d e l b e r g .

Przemysław Grudnik

Wiek XX przyniósł znaczący postęp w technologii. Był to wiek nauki, był to także czas, w którym przedsiębiorczy ludzie dostrzegli w nauce szansę na biznes. To, w co często nie wierzyli naukowcy, czyli w przełożenie swoich idei na zwyczajny zysk, stało się rzeczywi- stością dostępną nie tylko dla wielkich korporacji zatrudniających setki pracowników, lecz dla każdego, kto nie bał się wybiegać myślami dalej, niż jego biuro schowane w czeluściach jakiegoś Uniwersytetu. Czasami jednak sam pomysł nie wystarcza. Aby go wprowadzić w ży- cie, potrzebna jest profesjonalna pomoc i ta pomoc została stworzona pod postacią parków technologicznych oraz sieci współpracy instytucji naukowych i biznesowych.

Heidelberg jest małym, uniwersyteckim, niemieckim miastem, leżącym w połowie drogi między Frankfurtem nad Menem a Stuttgartem. Tutaj właśnie, w otoczeniu przesyconym nauką, w miejscu gdzie oprócz najstarszego w Niemczech Uniwersytetu znajduje się kilka znaczących Instytutów, powstał projekt pod nazwą BioCluster Heidelberg1.

W roku 1985 gdy powstawał Technologiepark Heidelberg – kolebka klastra, dr Klaus Plate, dyrektor Parku oraz przychylne władze miasta i regionu wiedziały, że jest to okazja na odmianę oblicza Heidelbergu, aby stał się epicentrum badań z dziedziny nauk biologicznych w Europie. Jak każde przedsięwzięcie pozostawione samo sobie, byłby skazany na niepo- wodzenie. Potrzebne było wsparcie, które bardzo szybko się znalazło. Unikalne położenie miasta oraz obecność zaplecza naukowego, nie tylko w postaci Uniwersytetu, lecz takich jed- nostek jak Niemieckie Centrum Badań nad Rakiem (dkfz), Instytut Maxa Plancka czy presti- żowe Europejskie Laboratorium Biologii Molekularnej (EMBL)2 sprawiły, że powierzchnia Parku szybko się rozrosła, a firmy w nim powstające zostały dostrzeżone przez wielkich gra- czy rynku bionauk. Dziś BioCluster Heidelberg i jego „motor napędowy” Technologiepark są modelowym przykładem, jak powinny wyglądać powiązania nauki z biznesem oraz jak można pomóc ludziom innowacyjnie i aplikacyjnie patrzącym na nauki biologiczne.

Garść faktów: Technologiepark w 2005 roku był kolebką dla ponad 90 firm powszechnie zwanych start-up,zatrudniających blisko tysiąc pracowników33. Park oferuje 50 tys. metrów kwadratowych powierzchni laboratoryjnej i biurowej dla nowo powstałych firm, głównie biotechnologicznych. W rejonie Heidelbergu swoje oddziały otwarły takie firmy jak Roche Diagnostic GmbH, Merck KgaA czy BASF AG, które nie tylko posiadają ugruntowaną po- zycję na rynku, lecz są także liderami w swoich dziedzinach na świecie. W ramach klastra

1 Dr Klaus Plate, BioCluster Heidelberg, Intermationales Symposium BiotechnologieCluster in Deutschland un Japan, Tokio (21 kwietnia 2006).

2 http://www.heidelberg.de z dnia 26.08.2006 r.

3 Dr Klaus Plate, Internationalisation of Business Incubators, Xi’an PR China, APEC Forum (2005).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nauka nowych umiejętności może być przydatna, a badania pokazują, że może również poprawić nasze samopoczucie psychiczne. Nie musi to oznaczać zdobycia większej

Przegląd dokumentów strategicznych na poziomie krajowym w Polsce oraz na poziomie UE przyjętych w latach 2010-2015 pozwala na stwierdzenie, że to zagadnienie jest obecne

Współcześnie paradygmat współtworzenia wartości z konsumentem (ang. co-production value with customers), podkreślany w logi- ce usługowej marketingu oraz marketingu

Przyczyn problemu w zakresie wypracowania prostego i jednorodnego opisu oraz analizy/wyjaœniania sytuacji kryzysowej w Unii Europejskiej upatruje siê wci¹¿ i bez koñca w:..

U w arunkow ania toku stopowego, którego powtarzalność pokazuje analiza wersologiczna dokonyw ana tak według kryteriów polskiej teorii (regularność amfibrachiczna),

Może być zgłaszane zastrzeżenie, czy wolno do myśli prymasa Wyszyń­ skiego podchodzić jako do teologii rzeczywistości ziemskich, do teologii hi­ storii, a

Industrial mathematics to wykorzystanie precyzyjnego matematycznego sposobu myślenia do rozwiązywania rzeczywistych problemów firm i instytucji, poczynając od

(Można dopuścić, żeby mak- symalny cień był kompletnym zerem, a maksymalne światło kompletną „jedynką”, pod warunkiem, że nie byłyby to całe obszary, a raczej