• Nie Znaleziono Wyników

Adwokat w orzecznictwie Sądu Najwyższego : (Izba Cywilna oraz Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 1964-1968)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Adwokat w orzecznictwie Sądu Najwyższego : (Izba Cywilna oraz Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 1964-1968)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Krzemiński

Adwokat w orzecznictwie Sądu

Najwyższego : (Izba Cywilna oraz

Izba Pracy i Ubezpieczeń

Społecznych 1964-1968)

Palestra 13/5(137), 12-22

(2)

12 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i N r 5 (137)

p ra w n i p o w in n i się w łączy ć do ścisłej w sp ó łp rac y z in sta n c ja m i i o rg an iz ac jam i zw iązkow ym i w z a k resie szerokiej p o p u la ry z a c ji now ych przepisów , a zw łaszcza w y ja ś n ia n ia p rac o w n ik o m ich tre śc i i celu społecznego, a ta k że p o w in n i czuw ać nad p raw id ło w y m p rze strzeg a n ie m przez za k ła d y p ra c y now ych zasad. W d u żej m ie rze sp raw n o ść p rze p ro w a d z e n ia re fo rm y uzależn io n a będzie od p o sta w y r a d ­ ców p raw n y ch .

*

O m aw iając przy to czo n e w yżej z a d an ia ad w o k a tó w -ra d c ó w p ra w n y c h n a tle u ch w a ły V Z ja z d u P o lsk ie j Z jednoczonej P a r tii R obotniczej, zd a ję sobie sp ra w ę z tego, że te m a t z pew n o ścią n ie zo stał w y cz erp an y , a om ów ione za g ad n ien ia d o ­ tyczą ty lk o ty c h n ajw a żn iejsz y ch p roblem ów , k tó re n ajczęściej p o w sta ją w co­ d ziennej p rac y zaw odow ej p rz y w y k o n y w an iu obsługi p ra w n e j je d n o ste k gospo­ d a rk i uspołecznionej. P rz y re a liz a c ji u ch w a ły V Z ja zd u m ogą w y n ik n ą ć i na pew no w y n ik n ą jeszcze in n e zag ad n ien ia zw ią za n e ze szczególną sp ecy fik ą k o n ­ k re tn y c h zak ład ó w p ra c y i pozostające w zw iązku z p o sta n o w ien iam i uch w ały . Je d n a k ż e om ów ienie te j specyficznej p ro b le m a ty k i p rze k ra c z a ło b y ra m y n in ie j­

szego a rty k u łu .

ZDZISŁAW KRZEMIŃSKI

A d w oka t w orzecznictw ie Sqdu Najwyższego

(Izba C y w iln a o ra z Izba Pracy i U b e z p ie c z e ń S p o łe c z n y c h

1 9 6 4 - 1 9 6 8 ) 1

L P E Ł N O M O C N I E Z U R Z Ę D U

1. „Sąd nie może zaniechać przeprowadzenia postępowania wyjaśnia­

jącego, gdy jest ono potrzebne do należytego sformułowania żąda­

nia pozwu, a powód działający bez adwokata nie umiał wyrazić

tego żądania w sposób zgodny ze słowami ustawy. Mylne oznaczenie

słowne tego żądania w piśmie procesowym ,nie stanowi ‘przeszkody

do nadania temu pismu biegu przez rozpoznanie właściwie zrozu­

mianego żądania”.

O rzecz. S N z dnia 12.VIII.1966 r. 1 P R 254/66 (NP 411967, s. 574 — z glosą K . K o ł a k o w s k i e g o ) .

2. „Sąd rozpozna pismo nieporadnej strony zwolnionej od kosztów

sądowych, wniesione w terminie zakreślonym do usunięcia braków

rewizji i donoszące o niemożności pokrycia kosztów rewizyjnych

i o p r a c o w a n i e n i n i e j s z e s t a n o w i d a l s z y c ią g a r t y k u ł ó w a u t o r a d r u k o w a n y c h p o c i t y m s a m y m t y t u ł e m w n u m e r a c h : 3/57, 11/59, 6/61, 3/63 i 12/61 , , P a l e s t r y ” (R e d .)

(3)

N r 5 ( 1 3 7 ) A d w o k a t w o r z e c z n i c t w i e S N ( I z b a C y w . o r a z I z b a P r a c y ) 1 3

związanych z usunięciem tych braków, jako wniosek o ustanowie­

nie dla tej strony adwokata.

Mylne oznaczenie przez stronę pisma procesowego obejmuje nie

tylko mylne oznaczenie jego nazwy, lecz także mylne zredagowanie

treści pisma”.

O rzecz. S N z dnia 23.IX.1964 r. II P Z 46164 (N P 5/1965, s. 560 — z glosą M. P i e k a r s k i e g o ) .

3. „1. Sąd może na wniosek strony zwolnionej od kosztów sądowych

(bądź' korzystającej z ustawowego zwolnienia od tych kosztów),

która wykazała zaświadczeniem organu administracji państwo­

wej, że nie może bez uszczerbku dla utrzymania swojego i ro­

dziny ponieść kosztów wynagrodzenia adwokata, ustanowić dla

niej adwokata; ,sąd nie może tego uczynić z urzędu.

2. Strona występująca w procesie bez pełnomocnika ma prawo do

otrzymania jednego odpisu pisma procesowego”.

O rzecz. S N z dnia 15.XI.1967 r. I I I P R N 73/1967 r. (NP 9/1968, s. 1377).

C y to w an e w yżej tezy S ąd u N ajw yższego nie n asu w a ją żadnych zastrzeżeń na tle o bow iązującej u nas p ro c e d u ry c y w iln e j2. A rt. 117 § 1 k.p.c. m ów i przecież k ateg o ry cz n ie o tym , że u stan o w ien ie ad w o k a ta n a stę p u je n a w n i o s e k stro ­ ny. T a re d a k c ja w yłącza oczyw iście u stan o w ien ie ad w o k a ta bez w niosku.

P r a k ty k a sądow a w y p o w iad a się je d n a k — ju ż od la t — za p ew n ą lib e ra ln ą w y k ła d n ią , je śli chodzi o m y ln e oznaczenie przez stro n ę p ism a procesow ego. O d­ nosi się to nie ty lk o do m ylnego oznaczenia jego nazw y, ale taikże do m ylnego z re d ag o w an ia treśc i pism a. Oczywiście będzie ono m iało zastosow anie przede w szy stk im do stro n y n ie p o ra d n ej, m a ją c e j kłopoty w p isa n iu ptism procesow ych. N ie m ożna je j ta k ż e w yłączyć w sporach, w k tó ry c h w y stę p u ją pełnom ocnicy- -fachow cy. J a k tr a f n ie p o d k reślił w sw ej glosie M. P i e k a r s k i (NP n r 5/1965, s. 560 i n.), orzeczenie to (tj. II P Z 46/64) p rz e ja w ia słu szn ą te n d e n c ję do o d fo r­ m a liz o w a n ia p o stę p o w an ia rew izyjnego. W k o n k re tn y m w y p a d k u chodzi po p ro ­ s tu o h ip o te ty c zn ą w olę strony, k tó ra n a pew n o n ap isałab y odpo w ied n i w niosek, g d y b y b y ła św iad o m a znaczenia p ew n y ch w y m ag an y ch przez p ro c e d u rę form procesow ych.

Od te j zasady w y zn aczan ia a d w o k a ta je d y n ie na w n io sek je s t je d n a k w y ­ ją te k . M ianow icie a rt. 21 u. o u.a. d aje p raw o k iero w n ik o w i zespołu adw okackiego w y zn a cz an ia z u rzę d u zastępcy d la a d w o k a ta w ów czas, gdy ad w o k a t czasowo lub tr w a le nie m oże prow adzić sp ra w y . W ty m w y p a d k u decyzja k ie ro w n ik a zespołu sta n o w i u pow ażnienie dla a d w o k a ta do p ro w a d ze n ia sp raw y i p o w in n a ona m ieć fo rm ę pisem ną. K lie n t o trzy m a w ięc pełnom ocnika, m im o że nie sk ła d a ł stosow ­ nego o to w niosku. T en w y ją te k dotyczy ta k ż e sy tu a cji, gdy ow ym a d w o k a tem n ie m a ją c y m m ożności p ro w a d ze n ia sp ra w y je st a d w o k a t z urzędu.

O ile w Polsce, w św ietle obow iązującego ko d ek su p o stę p o w an ia cyw ilnego, nie n o tu je m y w iększych kłopotów p rzy p o w oływ aniu a d w o k a ta z urzęd u , o ty le n a tle n iem ieckiej ZPO zagadnienie to p rz e d sta w ia się nieco inaczej. Przede! w szy stk im istn ie je w ątpliw ość, czy w y zn aczen ie ad w o k a ta z u rzę d u je s t je d n o ­

2 S z e r z e j n a t e n t e m a t p i s a ł e m w g lo s ie d o o r z e c z . S N I I I P R N 73/67, N p n r 9/1968, s . 1379 i n .

(4)

14 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i N r 5 (137)

znaczne z udzielen iem p ełn o m o cn ictw a procesow ego. B. W ie c z o re k 3, p rz y p o m in a ­ jąc o tym , że w p ra k ty c e sądow ej k w estia ta je s t sporna, w ypow iada się p rz e ­ ciwko ja k ie m u k o lw ie k fo rm a liz o w an iu . T w ierd zi on, że stro n a, w nosząc o w y z n a ­ czenie dla niej a d w o k a ta z urzęd u , a u to m aty cz n ie ud ziela m u pełnom ocnictw a. Id en ty c zn y pogląd głoszą: K . H ellw ig i L. R osenberg.4 Innego zdania je st n a to ­ m ia st A. B lom eyer, k tó ry tw ierd zi, że w n io se k o p rzy z n an ie p ra w a ubogich n ie za w iera w .sobie p ełn o m o cn ictw a do w yznaczonego a d w o k a ta z urzędu. Je d y n y w y ją te k dopuszcza A. B lom eyer w ów czas, gd y w p o d an iu tym z a w a rty je s t w niosek o w yzn aczen ie w c h a ra k te rz e a d w o k a ta z u rzę d u k o n k r e t n e g o a d ­ w o k ata . Je d n a k ż e n aw e t w te d y — ja k stw ie rd z a te n ż e A. B lom eyer — p r a k ty k a sąd o w a dom aga się w y sta w ie n ia pełnom ocnictw a.

N ato m iast w szyscy p rze d staw ic ie le d o k try n y niem ieck iej zgodni są w ty m , że w yznaczenie a d w o k a ta z u rzę d u n a stę p u je w y łąc zn ie na w niosek stro n y . P e w n e rozbieżności in te rp re ta c y jn e w yw odziły się z niedoskonałości te k s tu p rzep isó w ZPO.

Zgoła inaczej p rz e d sta w ia się s p ra w a w A u strii. T u ta j z te k s tu § 64 Z P O w y n ik a jasno, że a d w o k a t w yznaczony dla stro n y k o rz y sta ją c e j z p ra w a ubogich (A rm e n rec h t) nie p o trz e b u je osobnego pełn o m o cn ictw a od stro n y , chyba że chodzi o u zn an ie pozw u, zrzeczenie się roszczenia lub z a w arcie ugody. W yznaczanie ad w o k a ta z urzęd u n a s tę p u je je d y n ie na w niosek strony. W o p racow aniach F. S tag la, E. M ich lm ay era, S p erla, O. L eo n h a rd a , W. H ellera, E. Ja h o d y czy R. P o lla k a zag ad n ien ia te nie w y w o łu ją rozbieżności in te rp re ta c y jn y c h .5

Z a jm u ją c się in sty tu c ją „ a d w o k ata z u rz ę d u ”, należy m ieć na uw adze orzecz­ nictw o T ry b u n a łu U bezpieczeń Społecznych, ró w n ież za jm u jąc e się dość często ty m zagadnieniem .

N a p rz y k ła d w w y ro k u z dn ia 9.VI.1964 r. (IV P R 1733/63, O SPiK A 125/1966) czytam y, że „a d w o k at, u stan o w io n y dla do k o n an ia za s tro n ę czynności p ro ce so ­ w ych w p o stęp o w an iu rew izy jn y m , nie je st obow iązany do jej zastęp o w an ia z u rzę d u w pon o w n y m p o stęp o w an iu , p o d ję ty m w są d zie p ierw szej in sta n c ji na sk u te k u ch y len ia p rzez T ry b u n a ł zaskarżonego o rzeczenia” . W p ra k ty c e są d o ­ w ej stosow anie te j zasad y nie n ap o ty k a żadnych oporów .

W innym zaś orzeczeniu (orzecz z dn. 28.VII.1964 r. IV TZ 1433/63, O SPiK A 154/1966) T ry b u n a ł głosi n a s tę p u ją c ą tezę, w y w o łu jąc ą od w ielu la t d y sk u sję: „Jeż eli w yznaczony przez R adę A dw o k ack ą ad w o k a t nie uzy sk ał od niej zw ol­ n ien ia z fu n k c ji pełnom ocnika procesow ego, to obow iązany je s t do w n iesien ia sk a rg i re w iz y jn e j n iezależnie od tego, że jego zdaniem b ra k p o d sta w do je j w n ie s ie n ia ”. P ogląd te n a p ro b u je T. Ś w i n a r s k i w glosie do tego orzeczenia (O SPiK A 154/1966). Innego n a to m ia st zd a n ia je st S. R e j m a n (NP n r 2/1967, s. 287), k tó ry g lo su jąc to sam o orzeczenie, słusznie zauw aża, że orzeczenie T ry b u ­ n a łu U bezpieczeń Społecznych (tak sam o, ja k i stan o w isk o zajęte przez T. S w in a r- skiego) je s t d y sk u sy jn e. N ie bez r a c ji przy p o m in a S. R ejm an, że ad w o k a ta nie

3 B . w i e c z o r e k : Z i v i l p r o z e s s o r d n u n g u n d N e b e n g e s e t z e , B e r l i n 1957, t . l . s. 627. 4 K . H e l l w i g : L e h r b u c h d e s d e u t s c h e n Z i v i l p r o z e s s r e c h t e s , J e n a , 1902—190?, s . 431; L . R o s e n b e r g : L e h r b u c h d e s d e u t s c h e n Z i v i l p r o z e s s r e c h t s , M o n a c h i u m - B e r l i n 1956,. s. 371 i 216; L . R o s e n b e r g : S t e l l v e r t r e t u n g im P r o z e s s , 1908, s. 017; A . B l o m e y e r : Z i v i l p r o z e s s r e c h t , B e r l i n - G ö t t i n g e n - H e i d e l b e r g 1963, s. 54 o r a z 740—745. 5 F . S t a g e 1, E . M i c h l m a y e r : Z i v i l p r o z e s s o r d n u n g u n d J u r i s d i k f i o n s n o r m , W ie d e ń 1954, s. 467; O . L e o n h a r d , W. H e l l e r : D ie R e c h t s a n w a l t s o r d n u n g , W ie d e ń 1951, s. 53y 56, 48 i 180; W . H e l l e r , E. J a h o d a : R e c h t s a n w a l t s o r d n u n g n u d D is z ip lin a rs -ta rtu t, W ie ­ d e ń 1957, s. 16 i 69; R . P o l l a k : S y s t e m d e s o e s t e r r e i c h i s c h e n Z i v i l p r o z e s s r e c h t s , c z . I*. W ie d e ń 1930, s. 175.

(5)

N r 5 (137) A d w o k a t w o r z e c z n i c t w i e S N ( I z b a C y w . o r a z I z b a P r a c y ) 15

u sta n a w ia się do w n iesien ia s k a rg i re w iz y jn e j, lecz po to, b y u d zielił stro n ie p o trz e b n e j pom ocy p ra w n e j. J e ś li o każe się, że sk a rg a n ie m a szans, to ad w o k a t nie m a obow iązku sk ła d a n ia ta k ie j sk a rg i. Nie m ożna żądać — zdaniem g lo sa-to ra — a n i n aw e t postulow ać, żeby ad w o k a t w y stę p u jąc y p rze d T ry b u n a łe m U bezpieczeń Społecznych p isa ł i p o p ie ra ł s k a rg ę re w iz y jn ą w b re w oczyw istym ' fa k to m i obow iązującym przepisom . W noszenie b ezpodstaw nych śro d k ó w odw o­ ław czych je st — zdaniem glo sato ra — społecznie szkodliw e.

N ależy tu ta k ż e w spom nieć o orzeczeniu T ry b u n a łu U bezpieczeń S połecznych z dn ia 28jI.19'65 r. w sp ra w ie IV *TZ 1722/64 (O SPiK A 270/66), w k tó ry m p rz y ję to tezę, że „w niosek o u sta n o w ien ie ad w o k a ta nie m oże być oddalo n y z tego tylko- pow odu, że zo stał zgłoszony p o u p ły w ie te rm in u do w n iesien ia s k a rg i re w iz y jn e j” . T eza ta w y w o łała pew ne za strze że n ia ze stro n y g lo sa to ra M. P o n a r s k i e g o (O SPiK A 270/66), k tó ry p ro p o n u je, by uzu p ełn ić tę te z ę w a ru n k ie m p rze w id zia­ n ym p rzez przep isy procesow e. P o w in n a w ięc ona — zdaniem g lo sa to ra — brzm ieć n astęp u jąco : „W niosek o u sta n o w ien ie a d w o k a ta nie m oże być oddalony z tego- je d y n ie pow odu, że za sta ł zgłoszony po upły w ie te rm in u do w n iesien ia sk a rg i rew iz y jn ej, jeżeli stro n a udow odniła, iż w n io sk u tego nie zgłosiła w te rm in ie bez je j w in y ”.

I I . D O R Ę C Z E N I A

1. „Adwokaci-członkowie zespołów występują wyłącznie w ramach

działalności określonego zespołu i przyjmują klientów tylko w lokalu,

zespołu, przy czym członkom zespołu nie wolno wywieszać ogłoszeń

lub tabliczek informujących poza lokalem zespołu, a wszelkie wpłaty

klientów muszą być dokonywane wyłącznie do kasy zespołu (§ 21

ust. 2 i 26 rozp. Min. Spraw, z dn. 28.XII.1963 r. w sprawie zespołów

adwokackich — Dz. U. z 1964 r., poz. 4). Logicznym następstwem ta­

kiego stanu prawnego jest obowiązek sądów doręczania wszelkich

pism przeznaczonych dla adwokatów jako pełnomocników proceso­

wych wyłącznie w siedzibie zespołów, których oni są członkami.

Dokonywanie doręczeń pism sądowych adwokatowi w jego miesz­

kaniu prywatnym jest niedopuszczalne i jako niezgodne z przepi­

sami k.p.c., wadliwe, a zatem nie wywołuje skutków prawnych”.

O rzecz. S N z dnia 15.11.1967 г. I P Z 6/67 („Inform acja P ra w n i­ cza Z P P ”, W arszaw a, z. 6/1967).

2. „W świetle przepisów art. 133 § 2 i § 3 k.p.c., pisma sądowe prze­

znaczone dla organizacji państwowych (zarówno osób prawnych, jak

i nie posiadających osobowości prawnej) powinny być adresowane

i kierowane bezpośrednio do tych organizacji, a nie do ustanowio­

nych dla nich pełnomocników procesowych. Niezastosowanie się do

tego wymagania sprawia, że doręczenie jest pozbawione skutków

prawnych i należy je uważać za niebyłe”.

P ostan. S N z dnia 22.IV.1967 r. 1 Cz 25/67 (O S P iK A 288/67).

3. „1. Jeżeli strona (uczestnik postępowania) reprezentowana przez peł­

nomocnika sama zgłasza wniosek o uzasadnienie i doręczenie jej;

(6)

1 6 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i N r 5 (137)

odpisu orzeczenia lub doręczenie jej odpisu orzeczenia uzasad­

nionego i doręczanego z urzędu i sąd ten wniosek uwzględnia,

to doręczenie wprost stronie zgodnie z jej żądaniem, jako praw­

nie skuteczne i nie naruszające art. 133 § 2 k.p.c., wyłącza do­

ręczenie pełnomocnikowi. Termin do zaskarżenia liczy się wów­

czas od daty doręczenia stronie, choćby środek odwoławczy

wnosił jej pełnomocnik”.

O rzecz. S N z dn. 29.1.1968 r. I CZ 124/67 (O SN CP 170/68).

0

K w estie p o ruszone w w ym ienionych w yżej trz e c h orzeczeniach nie n a s u w a ją •żadnych zastrzeżeń, ja k o że chodzi w ty m w y p a d k u o rzeczy w y ra ź n ie u n o rm o ­

w an e w przep isach .

W trzecim z w y m ien io n y ch orzeczeń S ąd N ajw yższy n aw ią zu je do orzeczeń: z d n ia 21.11.1963 r. 2 CR 492/62 (OSN 35/1964) oraz z d n ia 23J.1951 r. C 450/50 (N P 12/1951, s. '39), w k tó ry ch m ó w i się o w n io sk u stro n y o doręczenie pod jej a d re se m w ez w a ń do uiszczenia o płat. T ak ie p o stą p ie n ie zgodnie z w nio sk iem nie n a ru sz a — zdaniem SN — p ra w a pełn o m o cn ik a te jż e stro n y .

I I I . E M E R Y T U R Y

1. „Ani przepisy ustawy o ustroju adwokatury, ani też przepisy roz­

porządzenia Rady Ministrów w sprawie ubezpieczenia społecznego

adwokaitów-członków zespołów adwokackich nie tworzą odrębnego

systemu emerytalnego, nie można więc na podstawie tego rozpo­

rządzenia przyznać renty starczej adwokatowi-członkowi zespołu

adwokackiego, któremu już została przyznana renta starcza z dekre­

tu o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników; renta

ta może mu być tylko ponownie przeliczona, jeżeli zostaną spełnio­

ne warunki określone w art. 17 i 32 dekretu o powszechnym za­

opatrzeniu emerytalnym pracowników”.

Orzecz. S N z dnia 22.11.1967 r. I I I U R N 41/66 (O S P iK A 27/1968; n o tk a — T.S.).

Id en ty c zn e stan o w isk o w sp ra w ie re n to w e j a d w o k a ta za ją ł p rz e d te m T ry b u n a ł Ubezp. Społ. w w y ro k u z d n ia 25.IV.1966 r. I I I TR 1881/65 (OSPiKA 27/1968). T ra fn ie p o d k re śla się, że d e k re t nie zna in sty tu c ji zrzeczenia się swego p ra w a do re n ty . Istn ie je p o d sta w a do zaw ieszenia w y p ła ty re n ty na czas w y k o n y w an ia zaw odu ad w okackiego.

I V. P O Z B A W I E N I E M O Ż N O Ś C I O B R O N Y

„O tym, czy istnieje w okolicznościach danej sprawy potrzeba udzie­

lenia stronie pouczeń łub wskazówek albo zwrócenia jej uwagi na celo­

wość ustanowienia pełnomocnika procesowego (art. 212 zdanie drugie

k.p.c.), decyduje przewodniczący w miarę swego uznania, które podlega

ewentualnej korekturze ze strony składu orzekającego oraz kontroli

sądu drugiej instancji w ramach podstawy rewizyjnej z art. 368 pkt 5

k.p.c. Uchybienia w tym zakresie nie powodują nieważności postępowa­

(7)

J J r 5 (137) A d w o k a t w o r z e c z n i c t w i e S N ( I z b a C y w . o r a z I z b a P r a c y ) 1 1

nia (art. 369 pkt 5 k.p.c.),. która zachodzi tylko w razie całkowitego

pozbawienia strony możności obrony swych praw, a nie w wypadku

utrudnienia tylko tej obrony”.

O rzecz. S N z dnia 20.1.1966 r. I I P R 371165 (N P 11/1966, s. 1444, O S P iK A 248/66 i O SN C P 172/66).

O rzeczenie to zostało ap ro b o w an e przez B. D o b r z a ń s k i e g o w obszernej glosie d ru k o w a n e j w „N ow ym P ra w ie ” («. 1448/66).

P ie rw sz a część pow yższej te zy (dotycząca w y k ła d n i iart. 212 kjp.c.) nie n asu w a zastrzeżeń. N ie m ożna n a to m ia st pow iedzieć tego sam ego, jeśli chodzi o pogląd sp ro w a d z a ją c y się do tw ie rd z en ia , że niew ażność p o stęp o w an ia zachodzi jed y n ie w ra z ie całkow itego pozb aw ien ia » tro n y m ożności obrony sw ych p ra w , a nie

w w y p a d k u u tru d n ie n ia ty lk o te j obrony.

J u ż w orzeczeniu z dn ia 21.VI.196U r. 3 CR 9>53/60 (NP 1/1963, s. 117) S ąd N a j­ w y ższ y re p re z e n tu je pogląd, że niew ażność p o stę p o w an ia zachodzi w ów czas, gdy

s tro n a zo stała całkow icie pozbaw iona m ożności o b ro n y sw ych p ra w , t j. gdy zn a ­ lazła się w ta k ie j sy tu acji, k tó ra u n iem ożliw iła, a nie ty lk o u tru d n iła stro n ie p o p ie ra n ie p rze d sądem dochodzonych .roszczeń lu b obrony p rze d żąd an iem s tr o ­

ny p rze ciw n ej. Pogląd te n ap ro b o w ali w sw ych glosach: S. R e j m a n (NP 5/1963, s . 578 i «.), E. W e n g e r e k (O SPiK A 5/1962, poz. 119) o ra z M. P i e k a r s k i (NP 10/1963, s. 1173); te n o s t a t n i ap ro b o w ał ją ta k że w p rac y p t.: P o zbaw ienie .strony m ożności obrony sw y ch p r a w w p o stę p o w a n iu cyw ilnym , W arsza w a 1964.

N ato m ia st nie podziela tego pogląd u W. S i e d l e c k i , k tó ry ja k że tr a f n ie z a ­ u w a ż a , że nie pow inno się czynić różnicy m iędzy „c ałk o w ity m ” a „częściow ym ” p ozbaw ieniem stro n y m ożności Obrony sw ych p ra w . R óżnica t a je s t w p ra k ty c e tru d n a , a czasem w ręcz niem ożliw a do uchw ycenia. Z tego w zględu n ależy p r z y ­ ją ć, że n a w e t p rz y „częściow ym ” og ran iczen iu p ra w stro n y m a zastosow anie za­ r z u t niew ażności p o stęp o w an ia (patrz: P rz eg lą d orzecznictw a SN, P iP 8—9/1962, s. 393 i P iP 8—9/1964, s. 322; glosa N P 1/1963, s. 119 i n.). A rg u m e n ty W. S ied le c­ kiego są dla m n ie b ard z iej p rz e k o n y w a jąc e i dlatego podzielam w ątp liw o ści p o d ­ noszone p rzez tego A u to ra (pisałem n a te n te m a t już d w u k ro tn ie w „ P a le strz e ” : n r 3/1963, s. 20 o raz n r 12/1964, is. 31).

V. T E R M I N

1. „Termin do wniesienia zażalenia na postanowienie wydane na posie­

dzeniu niejawnym nie rozpoczyna biegu dla strony występującej

w sprawie bez adwokata przed doręczeniem jej

pouczenia o dopu­

szczalności, terminie i sposobie wniesienia środka zaskarżenia, prze­

widzianego w art. 257 § 2 k.p.c.”.

U chw ala S N z dnia 3.V.1966 r. I I I CO 12/66 (O SN C P 182/66 oraz O S P iK A 2/1967).

T ez a słuszna. P rzecież a rt. 357 § 2 zd. o sta tn ie kjp.c. w y ra źn ie stanow i, że do­ rę c z a ją c orzeczenie, należy pouczyć stro n ę w y stę p u ją c ą w sp raw ie b ez ad w o k a ta o dopuszczalności, te rm in ie i sposobie w n iesien ia śro d k a za sk a rż en ia . N iew yko­ n a n ie tego obow iązku nie m oże rodzić żadnych u je m n y ch sk u tk ó w dla stro n y .

(8)

18 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i N r 5 (137)

S koro m ow a o te rm in ie , to w y p a d a tu przytoczyć ciekaw e orzeczenie S ąd u W ojew ódzkiego w K ra k o w ie z d n ia 8.III.1967 r. I I I Cz 30/68 („ P a le stra ” 5/1968), w m yśl któ reg o a d w o k a t w noszący pism o, k tó re p o d leg a opłacie sta łe j, czyni z a ­ dość w y m ag an io m a rt. 17 u sta w y z dn ia 13.V I.1967 r . o kosztach sądow ych w s p r a ­ w a c h cy w iln y ch (Dz. U. N r 24, poz. 110), je że li w te rm in ie p rze w id zia n y m do w niesienia sam ego p ism a uiścił o p ła tę, chociażby pism o n ie opłacone w n ió sł w te rm in ie w cześniejszym .

V I. P E Ł N O M O C N I C T W O

1. „2. Z art. 94 § 1 k.p.c. nie wynika, że jeżeli pełnomocnictwo wypo­

wiedział mocodawca, to dla skuteczności tego wypowiedzenia w sto­

sunku do sądu zawiadomienie

o

tym musi pochodzić od mocodawcy.

Pełnomocnik, któremu wypowiedziano pełnomocnictwo, nie tylko

może, ale wręcz powinien — w 'szczególności gdy pełnomocnikiem

jest adwokat — zawiadomić o tym sąd”.

P ostan. S N z dnia 29.1.1968 r. I CZ 124/67 (O SN C P 170/68). O bow iązek za w iad o m ien ia są d u nie je s t co p ra w d a ja sn o w y ra żo n y w a rt. 94 k.p.c., je d n a k ż e sk o ro w y p ow iedzenie p ełn o m o cn ictw a procesow ego odnosi sk u te k w sto su n k u do są d u z ch w ilą ■zawiadomienia go o ty m , to czynność t a p o w in n a być w y k o n an a p rze z a d w o k a ta. W y d a je się ponadto, że p o za w zględam i p ra w n y m i za ta k im ro zw ią zan iem p rz e m a w ia ją p o n ad to d o b re obyczaje.

2. „Pełnomocnictwo procesowe udzielone adwokatowi przez ustawo­

wego przedstawiciela małoletniego- dziecka w jego imieniu wygasa

z chwilą uzyskania pełnoletności przez to dziecko”.

O rzecz. S N I I I P Z P 9/1960 (PiZ 17/1968).

W zw iązku z tre śc ią tego orzeczenia n ależy m ieć na w zględzie fa k t, że nasz k.p.c. o k re śla p rec y zy jn ie okoliczności p o w o d u jąc e w ygaśnięcie pełno m o cn ictw a procesow ego. S ą to n a pew no p rze p isy szczególne, d latego też p o w in n y one być tłu m aczo n e n a p o d sta w ie w y k ła d n i w e rb a ln e j i g ram a ty cz n ej. Z arów no a rt. 94, ja k i a rt. 96 k.p.c. n ie w y m ie n ia ją okoliczności p o d a n e j w cytow anym orzeczeniu. W ty c h w a ru n k a c h należy p rzy ją ć, że jeżeli p ełn o m o cn ik p rocesow y m a p e łn o ­ m ocnictw o p o d p isa n e przez p rze d staw ic ie la ustaw ow ego osoby n ie p e łn o le tn ie j, to f a k t dojścia do p ełn o letn o ści osoby, k tó rą on re p re z e n tu je , nie p o w o d u je w y ­ gaśn ięcia p ełn o m o cn ictw a. O czyw iście m ocodaw czyni m oże w k aż d ej chw ili, jako osoba p ełn o le tn ia , w ypow iedzieć pełnom ocnictw o. Je d n a k ż e dopóki to nie n astą p i, pełn o m o cn ik je s t n a d a l sk u te cz n ie um ocow any. Z tych w zględów teza S N n ie w y d a je się tr a f n a .

V II. K O S Z T Y S P O R U

1. „Jeżeli pełnomocnikiem procesowym jednostki gospodarki uspołecz­

nionej nie jest radca prawny, lecz inny pracownik tej jednostki lub

pracownik wyznaczony przez organ nadrzędny, ale również nieradca

(9)

N r 5 (13*7) A d w o k a t w o r z e c z n i c t w i e S N ( I z b a C y w . o r a z I z b a P r a c y ) 19

prawny — to jednostce takiej nie przysługuje zwrot kosztów za­

stępstwa według taryfy adwokackiej. Za udział w procesie takiego

pełnomocnika jednostka gospodarki uspołecznionej może jedynie do­

magać się zwrotu 'kosztów wymienionych w § 2 art. 98 k.p.c., a więc

kosztów przejazdów pełnomocnika 'do sądu oraz równowartości jego

zarobku utraconego wskutek stawiennictwa w sądzie”.

Postan. S N z dnia 19.X.1965 r. I CZ 98165 (O SN C P 65/66).

2. „Jednostce gospodarki uspołecznionej należy się zwrot wydatków

na wynagrodzenie adwokata jedynie wówczas, gdy zastępuje ją ad­

wokat wykonujący praktykę lub radca prawny wpisany na listę

radców prawnych jako radca prawny tej jednostki bądź jednostki

nadrzędnej”.

Postan. S N z dnia 15.XI.1967 r. I I I P Z P 39/67 (O SN C P 90/68). S tanow isko SN o p iera się n a now ym te k śc ie k.p.c., k tó r y w p ro w a d ził dość isto tn ą zm ian ę w tym w zględzie. J a k bow iem w iadom o, d aw n y kjp.c. zró w n y w ał (co do z w ro tu kosztów p rocesu) z a d w o k a ta m i w szy stk ie osoby, k tó re z a stę p o w a ­ ły w ładze, urzędy, pań stw o w e in sty tu c je , p rze d się b io rstw a i b a n k i oraz p rz e d ­ się b io rstw a pozostające pod zarząd em p ań stw o w y m (art. 98 § 2 d.k.p.c.). O becny zaś te k s t k.p.c. p o zw a la (art. 99 kjp.c.) na zw ro t kosztów w w ysokości należnej w ed łu g p rzep isó w o w yn ag ro d zen iu a d w o k a tó w ty lk o w ów czas, gdy je d n o stk i go­ s p o d a rk i uspołecznionej re p re z e n to w a n e s ą p rz e z ra d c ę p raw n eg o lu b ad w o k a ta .6 W te n sposób stra c iły n a a k tu a ln o śc i o rzeczenia dotyczące te j k w estii, w y d an e pod rz ą d e m daw nego k.p.c. (m ożna tu w y m ien ić: orzecz. SN z dn. 23.IV.1965 r. I CR 27/65, O SPiK A 11/1966; u ch w a łę sk ła d u 7 sędziów SN z dnia 30.XII.1964 r. I II PO 19/64, O SNCP 89/1965).

3. „Jeżeli w wyniku sprawdzenia wartości przedmiotu sporu (...) po­

wód cofnie ze skutkiem prawnym pozew, to dodatkowa opłata wy­

mierzona od sprawdzonej wartości przedmiotu sporu (...) nie

podlega ściągnięciu. W takiej sytuacji należy uznać, że postępowanie

zakończyło się przed powstaniem przesłanek do zażądania dodatkowej

opłaty, a zwrot kosztów procesu (wynagrodzenie adwokata) przypa­

dających pozwanemu powinien być także obliczony według pierwot­

nej wartości przedmiotu sporu”.

P ostan. S N z dnia 27.11.1964 r. I I I CR 385/63 (O SN C P 11/1965 oraz O S P iK A 157/1965 w r a z z glosą aprobującą W. B e r u t o ­ ną i c z a).

O rzeczenie to w y d an e zostało pod rz ą d e m daw nego k.p.c., je d n a k ż e rów n ież i obecnie nie strac iło nic n a ak tu aln o ści, aczkolw iek m ożna m ieć w iele w ą tp li­ w ości, czy o p iera się ono n a p ra w id ło w e j w y k ła d n i w e rb a ln e j przepisów . N a to ­ m ia st na p ew n o odpow iada ono zasadom słuszności. T en sam k ie ru n e k ro zu m o ­ w a n ia p rz y ją ł SN w późniejszym sw y m orzeczeniu, bo z d n ia '15.VII.1965 r. (IIIC R 81/65, O SN C P 46/1966), tw ie rd z ąc , że n ie p o d le g ają ściągnięciu koszty są d o w e w w y p a d k u , gdy stro n a pow odow a, k tó re j cofnięto zw olnienie od kosztów sąd o ­ w ych, z te j ty lk o przyczyny sk u te cz n ie cofnęła pozew.

(10)

20 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i N r 5 (137)

W now ych przepisach u sta w o d aw ca u su n ą ł w ątpliw ości, ja k ie p o w sta w a ły n a tle sta n u fak ty czn eg o sp raw y I I I CR 385/63. M ianow icie do u sta w y z dn ia 13.VI. 1967 r. o kosztach sądow ych w sp raw ac h cyw ilnych (Dz. U. N r 24, poz. 110) w p ro ­ w adzono a rt. 20, k tó ry w ust. 2 sta n o w i, że jeżeli obow iązek uiszczenia lu b u zu ­ p ełn ien ia o p ła ty spow odow ał w ezw anie zobow iązanego do uiszczenia należnej o p ła ty w te rm in ie dw óch ty g o d n i (a je że li zobow iązany m ieszka za g ra n ic ą — w te rm in ie nie kró tszy m niż dw óch m iesięcy), to po upływ ie (bezskutecznym ) tego te rm in u zarządzone zo stanie ściągnięcie te j o p ła ty bez w strz y m a n ia biegu p o stę ­ pow ania. Je d n a k ż e o p ła ty n ie ściąga się, jeżeli pism o zostanie c o f n i ę t e w t e r ­ m inie, w k tó ry m n ależało ją uiścić.

4. „Okoliczność, że syndyk masy upadłości jest adwokatem, nie uzasad­

nia przyznania mu wynagrodzenia przewidzianego w art. 98 § 3

k.p.c.”.

P ostan. S N z dnia 19.1.1968 r. 1 CR 410/67 (OSC N 152/1968). T eza nie bud zi zastrzeżeń, gdyż w y k o n y w a n ie obow iązków sy n d y k a nie m ieści się w ra m a c h zaw odow ych czynności adw okackich.

5. „2. Artykuły 98— 110 k.p.c. o zwrocie kosztów procesu obowiązują

bezpośrednio (wprost) także w postępowaniu wywołanym wniesie­

niem rewizji nadzwyczajnej i nie ma odesłania do nich w przepisach

normujących to postępowanie. Brak więc podstawy do odmawiania

strome, która wygrała sprawę na skutek rewizji nadzwyczajnej,

zwrotu kosztów procesu należnych jej na mocy art. 98 k.p.c. od stro­

ny przeciwnej (przegrywającej sprawę)”.

O rzecz. S N z dnia 24.111.1966 r. I I I P R N 7/66 (O S P iK A 251/1966). S tanow isko ja k n a jb a rd z ie j słuszne. Z arów no bow iem w pis należny od r e ­ w iz ji n ad zw y czajn ej, ja k i ta ry fo w e w y n ag ro d ze n ia płacone w zespole za czyn­ ności ad w o k ack ie w p o stęp o w an iu w y w o łan y m re w iz ją nadzw y czajn ą należą do kosztów procesu. S tro n ie w y g ry w a ją c e j należy się p rz e to zw rot w y d a tk ó w p o ­ n iesionych w zespole adw okackim .

N ależy je d n a k p rzypom nieć, że Sąd N ajw yższy za jm o w a ł p rze d tem w tej k w e stii zgoła in n e stan o w isk o . I ta k w u ch w a le z d n ia 9.I I I .1959 r. I CO 127/58 (O SPiK A 196/1959) p rzy ję to jako zasadę, że do p o stę p o w an ia z re w iz ji n ad z w y ­ czajn ej n ie m a ją zastosow ania p rz e p isy o obow iązku z w ro tu kosztów sporu. P o ­ g ląd ten ostro sk ry ty k o w a ł M. P i e k a r s k i w a rty k u le pt.: N ależności i w y d a tk i ad w o k a ta w p o stę p o w an iu z re w iz ji n ad z w y cz ajn e j w sp ra w a c h cyw ilnych („P a- le s tr a ” 1/1958, s. 51). A u to r tego a r ty k u łu słu szn ie p o d k reśla ł, że ta k że w p o stę ­ p o w a n iu z re w iz ji n ad zw y czajn ej sąd, o p ie ra ją c się n a zasad ach ogólnych, po w i­ n ie n zasądzać koszty ad w o k ack ie na rzecz stro n y w y g ry w a ją c e j proces.7

D obrze się stało, że SN odszedł od n ie trafn eg o pogląd u i za ją ł stanow isko m a ją c e pełn e u za sa d n ien ie w b rzm ien iu p rzep isó w i słuszności. To now e s ta n o ­ w isk o ap ro b o w ał w p e łn i E. W e n g e r e k w „P rzeg ląd zie orzecznictw a S N ”,

d ru k o w a n y m w n rze 4/1968 „Nowego P ra w a ” (s. 624).

N ato m iast innego zd a n ia je st J . K r a j e w s k i , k tó ry b ro n i pogląd u zaw arteg o w u chw ale SN z 1959 r. P rz y ta c z a n e przez J. K ra je w sk ieg o a rg u m e n ty nie są

(11)

N r 5 (137) A d w o k a t w o r z e c z n i c t w i e S N ( I z b a C y w . o r a z I z b a P r a c y ) 21

je d n a k p rze k o n u jąc e.8 S łusznie p o dnoszą M. P i e k a r s k i i M. W i l e w s k i ® w obronie swego stan o w isk a, że w sp o m n ia n a u ch w ala z 1959 r. p r z e s ta ła obo­ w iąz y w ać w s k u te k zm iany staniu p raw n eg o .

6. „Adwokatowi, który w ramach działalności zespołu adwokackiego

prowadził i wygrał własną sprawę, przysługuje taryfowe wynagro­

dzenie adwokackie”.

P ostan. S N z dnia 16.VIII.1965 r. I I PZ 29/63 (N P 9/1966, s. 1142). Teza ta w y w o łała w śró d fachow ców o b sz ern ą i ciekaw ą d yskusję. O czyw iście nie w szyscy au to rz y p o d ziela ją pogląd re p re z e n to w a n y p rzez S ąd N ajw yższy.

S tan o w isk o z a ję te p rzez S ą d N ajw yższy zostało apro b o w an e p rze z M. W i 1 e w - s k i e g o , k tó ry w obszernej glosie (NP 9/1966, is. 1143) p rz y jm u ję ja k o zasadę, że ad w o k a t m a p ra w o zlecić zespołow i ad w o k ack iem u p ro w a d ze n ie w łasn ej sp raw y . D otyczy to ta k ż e zespołu, w k tó ry m je s t z a tru d n io n y ad w o k a t zlecający spraw ę. K iero w n ik zespołu m oże zaś p o w ierzyć p ro w a d ze n ie te j sp ra w y a d w o k a to w i za­ in te re so w a n e m u osobiście. G lo sato r w części m o ty w a cy jn e j glosy u z a sa d n ia tezę, że a rt. 108 k.c. dopuszcza dokonanie p rze z pełn o m o cn ik a czynności p ra w n e j z s a ­ m ym sobą w ów czas, gdy ze w zględu n a tre ść czynności p ra w n e j w yłączona je s t m ożliw ość n aru sz e n ia in te re su m ocodaw cy.

W tym sam y m num erze „Nowego P ra w a ” (s. 1147) o p u b lik o w an o d ru g ą glosę, o p raco w an ą przez S. G r o s s a , k tó ry tw ie rd z i, że stanow isko z a ję te p rzez SN budzi pow ażne w ątpliw ości. S. G ross nie zgadza się z poglądem , że w w y p a d k u om ów ionym w orzeczeniu k ie ro w n ik zespołu m oże zlecić p ro w a d ze n ie sp raw y ad w okatow i, k tó ry sp raw ę tę zespołow i pow ierzył.

O m aw ia ją c to sam o zagadnienie, E. W e n g e r e k stw ie rd z a, że w naszym kodeksie p o stę p o w an ia cyw ilnego b r a k je s t p rz e p isu p ozw alającego na p rz y z n a ­ n ie kosztów adw okatow i, k tó ry je s t stro n ą . U znając pro b lem za d y sk u sy jn y , A u to r te n zauw aża je d n ak , że na p o d sta w ie a r t. 86 kjp.c. tru d n o p rz y ją ć , by stro n a m ogła d ziałać przez p ełnom ocnika, k tó ry je s t jednocześnie tą stro n ą . W ydaje się je d n a k — pisze E. W en g erek — że a rt. 98 § 1 i 2 k.p.c. d aje p o d sta w ę do p rzy z n an ia ad w okatow i, k tó ry je s t stro n ą , z w ro tu kosztów ad w o ­ k ackich chociażby w g ran icach ró w n o w arto ści u traconego za ro b k u w sk u te k sta w ie n n ic tw a w sądzie (NP 5/1967, s. 638).

T akże W. S ied le ck i nie je s t p rz e k o n an y , czy stanow isko SN d a się pogodzić z o bow iązującym te k ste m k.p.c. T eza ta — zauw aża W. S ied leck i — bu d zi w ą t­ pliw ości, gdyż a rt. 98 § 2 k.p.c., ja k o p rze p is szczególny, w yłącza sto so w an ie p rze p isu § 3 tego a rty k u łu odnoszącego się do w y p a d k u re p re z e n to w a n ia przez ad w o k a ta. S iedlecki w yłącza ta k ą sy tu a c ję , żeby stro n a b y ła p ełn o m o cn ik iem sam ego siebie (W. S i e d l e c k i : P rz eg lą d orzecznictw a S ąd u N ajw yższego, P iP 5/1967, s. 736) oraz żeby w p rocesie w y stę p o w a ła jednocześnie ja k o stro n a i ja k o pełnom ocnik.

Ja k w ięc w idać, orzeczenie to w yw ołało ciek aw ą dyskusję, w k tó re j b r a k jednolitego sta n o w isk a. O sobiście podzielam stan o w isk o z a ję te w te j sp ra w ie p rzez S ąd N ajw yższy. Nie m ogę bow iem w yobrazić sobie, żeby m ożna b yło

8 J . K r a j e w s k i : N a d z ó r j u d y k a c y j n y n a d p r a w o m o c n y m i o r z e c z e n i a m i w p o ls k im p r o c e s i e c y w i l n y m , T o r u ń 1963, s . 287—342; t e n ż e a u t o r : G lo s a , O S P i K A 1CS/1967.

8 M . p i e k a r s k i , M. W i l e w s k i : z p r o b l e m a t y k i k o s z t ó w p r o c e s u c y w i l n e g o , „ P a ­ l e s t r a ” 2/1967, s. 44.

(12)

22 J a n u s z Ł a w r y n o w i c z N r 5 (137)

a d w o k a ta p o sta w ić w gorszej sy tu a c ji niż każdego innego k lie n ta zespołowego. A d w o k at m a p ra w o zlecić zespołow i p ro w a d ze n ie w ła sn e j sp raw y , a k ie ro w n ik nie m u si o stateczn ie zlecać p ro w a d ze n ia te j w łaśn ie sp raw y in n em u ad w o k ato w i. In n a rzecz, że w obec podnoszonych przez d o k try n ę w ątp liw o ści k ie ro w n ik w y ­ znaczy na pew no innego ad w o k a ta, by w te n sposób u n ik n ą ć z kolei ja k ic h ­ kolw iek w ątp liw o ści. C ały sp ó r w tym w y p a d k u p rz e sta n ie istnieć. N ik t p rz e ­ cież nie k w e stio n u je u p ra w n ie ń innego a d w o k a ta do o trzy m an ia w y n ag ro d ze n ia za sp ra w ę p ro w a d zo n ą koledze z tego sam ego . zespołu.

JANUSZ ŁAW RYNOW ICZ

Św iadczenia Państwowego Z a k ła d u Ubezpieczeń

z ubezpieczeń w ypadkow ych

(na tle ustaw y z dnia 2 3 stycznia 1 9 6 8 r. i ro z p o rz q d z e n ia

z d nia 15 k w ie tn ia 1 9 6 8 r .)

U sta w a z d n ia 23.1.1968 r. o św iadczeniach p ie n ięż n y ch p rzy słu g u jąc y ch w ra z ie w y p ad k ó w p rzy p rac y (Dz. U. N r 3. poz. 8) i ro zp o rzą d zen ie R ady M in istró w z d n ia 24.IV.1968 r. w sp ra w ie obow iązkow ych ubezpieczeń k o m u n ik a cy jn y ch (Dz. U. N r 15, poz. 89) w p ro w a d ziły isto tn e zm ian y w zak resie d obrow olnych ubezpieczeń o d p ow iedzialności cyw ilnej o ra z n a s tę p stw nieszczęśliw ych w y p a d ­ ków , z a w ieran y c h przez uspołecznione za k ła d y p ra c y , a taikże w za k re sie obo­ w iązkow ych ubezpieczeń n a s tę p stw nieszczęśliw ych w y p ad k ó w i o dpow iedzial­ ności cy w iln ej z r u c h u pojazd ó w m echan iczn y ch , je śli chodzi o w y p a d k i pTzy p ra c y spo w o d o w an e ru ch e m tych pojazdów .

Z ag a d n ien ia zw iązane z ty m i zm ian a m i nie zm ieściły się w zam ieszczonych na ła m a c h „ P a le s try ” a rty k u ła c h , w k tó ry c h zo stały om ów ione p ro b lem y w iążące się z u sta w ą z d n ia 23.1.1968 r .1 o ra z zm iany w p ro w a d zo n e ro zporządzeniem z dn ia 24.IV.1968 r.2 S p ra w y te — ze w zględu na ich w ag ę i znaczenie d la p r a k ty k i w y ­ m a g a ją m .zd. odręb n eg o om ów ienia w n in ie jsz y m a rty k u le .

J a k słu szn ie zw rócili na to uw agę. A. B u b ik i J . K urcyusz, sta n p ra w n y d o ty ­ czący odpow iedzialności uspołecznionego z a k ła d u p ra c y za w y p a d k i p rz y p ra c y — p o w ejściu w życie u sta w y z d n ia 23.1.68 r . — p o w in ie n być ro zw ażan y w trze ch o k resa ch . U w aga ta dotyczy ró w n ież ro zp o rzą d zen ia z d n ia 24.IV.1968 r. Z arów no b ow iem p rz e p isy a rt. 10— 12 u sta w y , ja k i § 4 u st. 2 p k t 1 i ust. 3 ro zp o rzą d zen ia w eszły w życie dopiero z dniem l w rz eśn ia il 968 r. W zw iązku z ty m s ta n p r a w ­ n y w om aw ian y m za k re sie oraz zw ią za n e z n im zag ad n ien ia ubezpieczeń k sz ta

ł-1 A r t u r B u b i k , J e r z y K u r c y u s z : O ś w i a d c z e n i a c h p i e n i ę ż n y c h u s p o ł e c z n i o n e g o z a k ł a d u p r a c y z a w y p a d k i p r z y p r a c y , „ P a J e s t r a ” z 1988 T. n r 10, s . 13.

2 J a n u s z Ł a w r y n o w i c z : O b o w ią z k o w e u b e z p i e c z e n i a k o m u n i k a c y j n e , „ P a l e s t r a ” z 1968 r . n r 10, s. » .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Glebę z pola A F n z kombinacji nawozowych O, CaNPK i NPK, zwapnowano węglanem wapnia według 1,5 kwasowości hydrolitycznej i w tych warunkach badano skuteczność

Stankiew icza w Moskwie (1958) m ia­ łem możność zaobserw ow ać niem al zjaw isko sym ­ biozy osobowości cenionego w środow isku rosyjskim palladionisty z

We test the degree-p mass-lumped finite element methods presented in [12] and given in Table 1 using exact stiffness matrix evaluation and using the quadrature rules.. presented in

It seems fairly clear, however, that the present rules on strict liability also cover pollution damage resulting trom off-shore activities.. The

Real-Time Water Quality Modeling with Ensemble Kalman Filter for State and Parameter Estimation in Water Distribution Networks.. Rajakumar, Anjana G.; Mohan

The impact of mixtures of xylose and glucose on the microbial diversity and fermentative metabolism of sequencing-batch or continuous enrichment cultures.. Rombouts, Julius L.;

based classification of the environment based on those images, and iii) the right path loss model per environment type, to estimate LoRa coverage in an automated, low-cost manner.

We assess the extent to which the SIG-MM maintainability metrics remain meaningful for fine-grained measurements by manually analyzing 100 issues among four open source systems