• Nie Znaleziono Wyników

"Handbuch der Kirchengeschichte", Band III, Herausgegeben von Hubert Jedin, Freiburg-Basel-Wien 1966 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Handbuch der Kirchengeschichte", Band III, Herausgegeben von Hubert Jedin, Freiburg-Basel-Wien 1966 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

J. K.

"Handbuch der Kirchengeschichte",

Band III, Herausgegeben von Hubert

Jedin, Freiburg-Basel-Wien 1966 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 37/2, 208-210

(2)

2 0 8 B IU L E T Y N Y I R E C E N Z J E

roko potraktow anym przeglądzie historycznym opinii na tem at „teologia jako n au k a”, ale również w nowym rozw iązaniu nie nowego problemu. Ktokolwiek zechce podjąć zagadnienie naukowego charakteru teologii, nie będzie mógł pominąć dobrego dzieła młodego afrykańskiego teologa.

O. S. C. NAPIÓRKOWSKI OFMCony., LUBLIN

Handbuch der Kirchengeschichte. Herausgegeben von H ubert J e d i n .

Band III: Die m ittelalterliche Kirche. I. H albband: Vom kirchlichen Früh-

m ittelalter zur gregorianischen Reform . Von Friedrich K e m p f , H ans-G re­

gor B e c k , Eugen E w i g , Josef Andreas J u n g m a n n . Freiburg-B asel- -W ien 1966, H erder, XL—568.

Na polu w ielkiej syntezy powszechnych dziejów Kościoła w iodła prym w ostatnich czasach nauka francuska, czego w yrazem są liczne tomy mo­

num entalnej Histoire de VEglise depuis les origines jusqu'à nos jours (1934 i n., pod dyrekcją A. F l i e h e i V. M a r t i n oraz następców). Obec­ n ie sytuacja się zmienia. Po okresie upadku niem ieckiej historiografii koś- celnej, w którym pogrążyły ją rządy nazistowskie, z kolei dochodzą do głosu Niemcy. Począwszy od roku zeszłego poczęły ukazywać się im ponu­ jące tomy niemieckiego odpowiednika wyżej wymienionego dzieła.

P otrzeba było blisko dziesięciu lat zabiegów i przygotowań, aby pierw ­ szy tom zakrojonej na większą skalę publikacji mógł ujrzeć św iatło dzienne (1965). Punktem w yjścia było spotkanie historyka kościelnego o najgłoś­ niejszym dziś w Niemczech nazwisku, H uberta J e d i n a, z przedstaw i­ cielem zasłużonego w ydaw nictw a H erdera. Podejm ow anie nowego i przero­ bionego w ydania starej „Handbuch der A llgem einen Kirchengeschichte” H ergenroethera, uznano za niecelowe. N atom iast zgodzono się, że nowy i wyczerpujący podręcznik, pomyślany jako narzędzie pracy dla w ykła­ dowców szkół akadem ickich i uczonych, w inien uwzględniać zarówno n a j­ nowsze osiągnięcia specjalistów, jak i odpowiadać dzisiejszemu stanowi pogłębionej świadomości i pojm ow ania istoty Koś-cioła.

Rzecz o takich założeniach i am bicjach była do pomyślenia jedynie jako efekt w ysiłku zbiorowego. W obawie jednak, by tą drogą nie po­ w stało nieforem ne i niestraw ne nagrom adzenie opracowań specjalistycz­ nych, pozbawione wewnętrznego związku wspólnej myśli przewodniej, za­ dano sobie wiele tru d u , aby zamierzonej pracy zbiorowej zapewnić m aksi­ m um jednolitości. Temu celowi służyła zarówno ograniczona liczba pow o­ łanych do w spółpracy specjalistów (dotychczas 14), jak i szereg odbytych posiedzeń roboczych, poświęconych w ypracow aniu możliwie doskonałego planu całości.

Obok celu, który staw iały sobie w szystkie poprzednie tego rodzaju podręczniki, - a więc, wyczerpującego w ykładu o przebiegu zew nętrznych wydarzeń, planowi tem u przyświecało w szczególności pragnienie uw ydat­ nienia związku tych wydarzeń z w ew nętrznym życiem Kościoła. Starano się więc położyć nacisk na takie zagadnienia jak rozwój nauki chrześci­ jańskiej i m etody jej głoszenia czy kult i form y pobożności, przedsta­ w iając je nie schematycznie, ale ta k by zbliżyć czytelnika do „żywej pełni m ysterium Kościoła”.

Tom pierwszy podręcznika, zaw ierający obok cennego „W prowadzenia

do kościelnej historiografii” (Hubert J e d i n ) dzieje od początku do K on­

stantyna Wielkiego, został przyjęty przez krytykę niem iecką z uznaniem, zdającym się potwierdzać, iż nadziejom i ambicjom wydawców stało się zadość, przynajm niej w tej początkowej fazie. W Niemczech ujrzano w nim

(3)

B IU L E T Y N Y I R E C E N Z J E

209

„pocieszający dowód, że wreszcie przyszedł czas na dziejopisarstwo w wielkim stylu”.

Wkrótce po nim ukazał się tom następny, obejm ujący cztery kolejne stulecia (IV—VII), i — ostatnio — omawiany przez nas wolumen, s ta ­ nowiący pierwszą część trzeciego tomu. Ja k w skazuje jego ty tu ł (Die m it-

telalterliche Kirche), m a on zmieścić w sobie całe średniowiecze Kościoła.

Myślą przewodnią objęcia całego tego okresu jednym tomem, było prag ­ nienie w yodrębnienia dwóch wielkich procesów dziejowych Kościoła, z któ­ rych pierw szy rozpoczynając się na przełomie VII i V III stulecia dopro­ wadził w w ieku X I do definitywnego i trw ałego rozbicia na chrześcijań­ stwo rzym sko-katolickie i prawosławne, drugi natom iast — wszczęty i do­ konany w epoce nowożytnej — przyniósł w rezultacie naskutek reform acji i kontrreform acji analogiczny podział na samym Zachodzie. Stąd — w p er­ spektyw ie stanowiącego w sobie zw artą całość dziejowego procesu całego kościelnego średniowiecza — wybawcom nie wydało się wskazane rozbijać tego okresu na osobne tomy.

Ponieważ jednak m ateriał okazał się zbyt obfity, należało więc ów tom trzeci — średniowiecza — podzielić na części. W pierwszej z nich (obecnie omawianej) z tytułem : Vom kirchlichen Fruehm ittelalter zur gregoriani­

schen R eform , mieszczą się dzieje, których ram y chronologiczne wyznaczają

daty 700 i 1124. R edaktor woluminu i jeden z jego autorów, Fryderyk K e m p f SJ, profesor średniowiecznej historii Kościoła na Uniwersytecie G regoriańskim w Rzymie, daje we wstępie uzasadnienie powyższej perio- dyzacji. Przesunięcie — jego zdaniem — dolnej granicy kościelnego śred­ niowiecza aż po początek VIII stulecia w ynika z faktu, że wówczas d o ­ piero Kościół wszedł na praw dę w nową fazę k u ltu ry rzym sko-germ ańskiej. Aż dotąd bowiem mimo istnienia germ ańskich państw i w ytw arzania się w Europie nowego porządku, Kościół nie tracąc żywej łączności z cesar­ stwem pozostawał wciąż w ierny rzymskim tradycjom i rządził się rzym ­ skim prawem . Dopiero gdy z wiekiem ósmym stanęły przeciw sobie trzy największe ówczesne potęgi — bizantyjska, arabska i karolińska — po­ w stały w arunki, w których chrześcijaństw o zachodnie mogło się zróść z kulturą średniowieczną. „Początek okresu, w którym praw o kościelne ulega wpływom germ ańskim , otw iera zarazem średniowiecze Kościoła” — pisze we w stępie F ryderyk Kempf. Do objawów tego okresu należy zja­ wisko pomieszania takich pojęć jak sacerdotium i regnum , a dalej teokra- tyzacja państw a karolińskiego, instytucja pryw atnych kościołów, świecka inw estytura, nowe form y w liturgii, pobożności i duszpasterstw ie. W m iarę jak cały Zachód w y rastał ze swojej wczesno-średniowiecznej fazy gotując się do pełni rozkw itu następnych stuleci, również i w Kościele zachodziły odpowiednie przem iany. Jego wczesno-średniowieczne naleciałości docze­ kały się reakcji ze strony reform y gregoriańskiej, która z kolei przygoto­ w ała grunt pod rozkw it średnich wieków Kościoła.

Co się tyczy górnej granicy chronologicznej zaw artości książki, to po­ czątek reform y gregoriańskiej wydawałby się lepiej nadaw ać do tego celu, gdyby wydawcom nie przyświecała idea ekumeniczna, nakazujaca traktow ać dzieie Kościoła w szerokiej perspektyw ie, mieszczącej obok Zachodu także i Wschód. A właśnie z p unktu widzenia zasadniczego p ro ­ cesu dziejowego dokonywującego sie w Kościele Wschodnim, okres refo r­ my w łonie zachodniego chrześcijaństw a nie stanow i osobnego rozdziału w jego historii, lecz raczej uwieńczenie tego, co się w nim rozpoczęło u samego już zarania wieków średnich. Rok 1054, rok wzajemnego obłoże­ nia się ekskom unikam i, nabrał ostatecznego znaczenia dopiero naskutek wydarzeń następnych dziesięcioleci ukształtow anych przez reform ę gre­ goriańską, oddającą przewodnictwo w świecie zachodnim papiestw u w chwili, gdy ten św iat podejm uje w ypraw y krzyżowe i w ykopuje tym samym prze­ paść duchową między sobą i Wschodnim Kościołem.

(4)

B IU L E T Y N Y I R E C E N Z J E

K onstrukcja wolum inu jest następująca. O bejm uje dw a okresy, z któ­ rych pierwszy (odpowiadający wczesnemu średniowieczu, 800—1050) nosi tytuł: „Kościół pod świeckim panow aniem ”. Jego pierwszy rozdział, po­ święcony przejściu papiestw a do obozu Franków , został opracowany przez dra E. E w i g, profesora bońskiego uniw ersytetu. Dzieje Kościoła greckiego w okresie obrazoburstw a przedstaw ił w następnym rozdziale dr H. G. B e c k, profesor uniw ersytetu monachijskiego. N astępne trzy rozdziały om aw ia­ jące epokę karolińską skreślił również E. Ewig. Schizmę focjańską (rozdział szósty) opracował H. G. B e c k. Rozdział siódmy, napisany przez red ak ­ tora całości, F. K e m p f a SJ, tra k tu je o dziejach zewnętrznych Kościoła Zachodniego w latach 900—1046. Dziejom w ew nętrznym tegoż Kościoła za cały okres wczesnego średniowiecza (kościelnego) poświęcony jest osobny rozdział ósmy, opracow any również przez K e m p f a , wspólnie jednak ze znakomitym profesorem uniw ersytetu w Innsbrucku, J. A. J u n g m a n ­ n e m SJ, który skreślił paragrafy o życiu sakram entalnym i liturgii, dusz­ pasterstw ie i form ach pobożności. Również w osobnym — ostatnim — rozdziale znalazło się omówienie nurtów kościelnej odnowy w. w. X—XI, przygotowujących grunt dla reform y gregoriańskiej (F. K e m p f).

Drugi okres m a tylko trzy rozdziały. W pierwszym — F. Kem pf opi­ suje przebieg reform y gregoriańskiej (1046—11124), w drugim H. G. B e c k kontynuuje dzieje Kościoła Wschodniego od początku w. X aż po schizmę C erullariusza (1054), w trzecim wreszcie zostało opracowane zagadnienie w ew nętrznych przem ian, którym uległo zachodnie chrześcijaństw o naskutek

odnowy dokonanej przez Grzegorza i jego następców.

H istoryka i czytelnika polskiego zainteresuje szczególnie ten fragm ent książki, w którym mowa o wejściu Polski w krąg chrześcijaństwa. W od­ powiednim paragrafie rozdziału skreślonego przez F. K e m p f a (s. 273—274) zagadnieniu tem u poświęcono dwie strony, co nie razi tak bardzo wobec tyluż stron o Czechach i Rusi. Dzięki znajomości dostępnej autorow i (ze względu na język) odpowiedniej- literatu ry , w edług stanu do roku mniej więcej 1960 — jego wywody na ten delikatny dla Niemca tem at w ypadły obiektywnie, a naw et przynoszą polskiem u odbiorcy satysfakcję w tych punktach, w których choć krótko i mimochodem, odwołują rozm aite tezy nieprzychylnej nam historiografii niem ieckiej. Przyznaje więc K e m p f państw u M ieszka wysoko rozw inięte stosunki społeczne i zaawansowaną kulturę, odmawia praw dopodobieństw a teorii o norm andzkim pochodze­ niu jego władcy, podkreśla faktyczną niezależność tego ostatniego mimo płaconego try b u tu Ottonowi II, obiekywnie ocenia bezpodstawność roszczeń M agdeburga i w ogóle niekorzystny charakter — z p unktu widzenia rozwoju chrześcijaństw a — niemieckiego D rang nach Osten, w perspektyw ie k tó ­ rego w ydarzenia gnieźnieńskie roku 1000 nabierają w jego oczach do­ niosłego, w pozytywnym sensie, znaczenia.

Należałoby się jeszcze słowo o bibliografii. Dzieli się ona na dwa działy. Pierwszy to bibliografia ogólna zajm ująca przeszło 20 stron, w której po­ dano wybór celniejszych nowszych pozycji z zakresu źródeł i literatury, ułożony w porządku rzeczowym i odnoszący się do całości m ateriału za­ w artego w książce. Ta ogólna bibliografia podzielona jest na dwie części; jedna odnosi się do Kościoła Zachodniego, druga do Wschodniego. Prócz tej bibliografii ogólnej, każdy dział książki (Abschnitt) i każdy rozdział zaopatrzony jest w swoją własną, bardziej specjalną i szczegółową biblio­ grafię lub w pozycje już cytowane w ogólnej ale z podaniem odpowied­ nich stron. Oprócz wymienionych bibliografii nie b rak i w samym tekście bardziej jeszcze szczegółowych wskazówek bibliograficznych w przypisach. Ponadto jest książka wyposażona w bardzo obszerny wykaz skrótów, listę papieży z lat 687—1124 oraz sporządzony przez wydawnictwo skorowidz imion i rzeczy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponadto L exikon w podawanej literaturze przedmiotu na pierwszym m iejscu odwołuje się do odpowiedniego tomu podręcznika.. W tym w łaśn ie punkcie dostrzegamy

[r]

[r]

M aksym iliana; w spólna prośba episkopatu polskie­ go i n iem ieck iego w tej spraw ie; dekret Kongregacji do Spraw Kanonizacji; urzem ówienie kard.. Na zakończenie

Podstawową tezą autora jest stwierdzenie, że zbawienie jako rzeczy­ wistość znana jedynie z w iary, nie da się historycznie zweryfikować i d la­ tego też

Ten niestrudzony opiekun szkolnictwa polonijnego i nauki języka polskiego w publicznych szkołach francuskich wyznaje, „poprzez problemy szkolnictwa i życia

Stanowisko Komendy Głównej Policji dotyczące kwestii doboru policjantów do rozwiązywania trudnych spraw sprzed lat (czasami sprzed kilkudziesięciu)

Może to nieść ze sobą fundamentalne skutki dla studentów i instytucji edukacyjnych: płacący za studia studenci mogą coraz częściej traktować siebie jako klientów