Hanna Chmielnik
Udział państwowych gospodarstw
rolnych w rewaloryzacji założeń
parkowych
Ochrona Zabytków 36/1-2 (140-141), 120-123
TH E P R E SE R V A T IO N OF CEM ETERY M ETAL M ONU M EN TS On th e in itia tiv e of th e S u b -C om m ission fo r H istoric
C em eteries o f th e S o ciety of W arsaw P atron s sin ce 1975 attem p ts h a v e b een m ade w ith th e aim to p ro tect W ar sa w h isto ric cem eteries a gain st total d estru ction . Of m ajor im p ortan ce is th e p roblem of rescu in g a v a st n u m b er of ca st-ir o n and w r o u g h t-ste e l elem en ts found on cem eteries. A fte r an in itia l recording and ev a lu a tio n of th e size of th e problem , w ork ers of th e In stitu te of P r e c is e M ech a n ics particip atin g in th e stu d ies h a v e d e cid ed to w o rk out a n e w m ore e ffe c tiv e m ethod of th e p reserv a tio n of h isto ric m on u m en ts in iron and its alloys. A n o v erw h elm in g m ajority of W arsaw h isto ric cem ete ries lie in th e n o r th -w e st part of the tow n. U n til the 2nd W orld W ar th is part of th e tow n w a s p o o rly in d u strialized , and so m eta l cem etery m on u m en ts w ere e x p osed a lm o st to ta lly to th e e ffe c t of corrosion stim u la ted on ly b y air h u m id ity. In th o se con d ition s it w as en ou gh fo r p reserv a tio n purposes on ly to p a in t them o cca sio n a lly . T h e situ a tio n changed d ra stica lly for th e w o r se a fter th e 2nd W orld W ar. B ecau se of a rap id ly d ev elo p in g in d u stry and m otor transport th e atm osp h ere over cem eteries go t oversatu rated h e a v ily w ith dusts and a g g r e ssiv e g a ses, ju st to m en tion su lp h a te d ioxid e and n itric o x id es. A ccord in g to th e stu d ies m ad e, due to a n ev er b ig g er p ollu tion , a rate of m eta l corrosion on h isto ric W arsaw cem eteries h as m ore th an trebled in th e recen t ten years.
It is estim a ted th a t at p resen t (in 1981) th e q u a n tity of m eta l corroding is th e sam e as th e q u a n tity of th e m e ta l corroded in tw e n ty -fiv e y ears b efo re th e 2nd W orld Wax.
T o d ay n e a r ly 4.600 m etal ob jects found on W arsaw c e m eteries c a ll fo r im m ed ia te con servation .
In 98 p er cen t cem etery m etal m onum ents are either iron or w r o u g h t-ste e l products. T h ey in clu d e various fen cin g s, ra ilin g s, b alu strad es, w ick ets, gratin gs, m on u m e n ts and cro sses; bronze p la tes or brass ornam ents are rather rare. T h ey are as a ru le op en -w ork products,
w ith so p h istica ted form s and w ell-d ev elo p ed su rfaces. It is b ecau se o f th ose d evelop ed surfaces and c o m p lex irreg u la r form s th a t th e p reserv a tio n of m eta l cem etery m o n u m en ts is v e r y d iffic u lt and exp en sive.
B r ie fly sp eak in g, th e m eth o d s em ployed h ith erto in th e p r eserv a tio n of iron and ste e l cem etery m on u m en ts co n sisted in a m ech a n ica l rem oval of corrosion products and th e rem a in in g p ain t fo llo w ed by a n ew p ain t coat co n sistin g of m in iu m p rim in g and one or tw o lacq u er coatin gs.
W h en w o rk in g out a n e w m eth od of p reservin g c e m e te r y m eta l o b jects it h a s b een assum ed th at th is m u st be a q u ick and cheap m ethod p ossib le to be used on a broad sca le and th u s a llo w in g to save and p reserv e m eta l m on u m en ts for 30 y ea rs at least.
D ep en d in g on th e size o f th e e lem en ts, i.e. w h e n c le a n ing sm a ll and d elica te e le m e n ts such as ca st-iro n le a v e s or orn am en ts, elec tro ch em ica l m eth od s is applied. D u rin g th is p rocess a ll p rod u cts of corrosion are rem oved , w ith n ot a sin g le gram m e of th e base m etal d estroyed or d isso lv ed . L arge elem en ts, on th e other h and, are c le an ed b y m ea n s of a strea m a b ra siv e m ethod. A c lea n ed e le m e n t, p laced in a sp ecia l cham ber, is trea ted w ith a strea m o f fin e ab ra siv e pow der. In this w a y , in m ere fe w m in u tes, th e su rface w ill be id ea lly clea n and free from th e products of corrosion and paint coats. Of cou rse, also in th is case th e m on u m en t it s e lf is n ot a ffe c te d . T he n e x t trea tm en t con sists in p u ttin g on a la y e r o f m e ta llic zinc (150—200 m m thick) b y m ean s of m e ta l sp rayin g. W ith to d a y ’s a g g ressiv en ess of th e air a th ick zin c la y er p rovid es a fu ll a n ticorrosive p ro tec tio n for ste e l and iron products for at le a st th irty years.
In order to g iv e zin c-co a ted ste e l or iron p rod u cts a proper ap p earan ce, th e y are th en coated (once or t w i ce) w ith b lack p ain ts. D ep en d in g on th e req u irem en ts, th e e ffe c t m ay be m at, g lo ssy or h a v e a sp ecific grap h ite se m i-g lo ss.
H A N N A C H M IE L N IK
UDZIAŁ PAŃSTWOWYCH GOSPODARSTW ROLNYCH
W REWALORYZACJI ZAŁOŻEŃ PARKOWYCH
P aństw ow e G ospodarstw a Rolne są w łaścicielam i ponad 80% zabytkow ych p ark ów w naszym k ra ju . Ich stan, ja k pow szechnie w iadom o, je st a la rm u jący, a p o djęte pró b y ra to w an ia zdołały objąć o pie k ą ty lk o nieliczne z nich.
P aństw ow e G ospodarstw a Rolne w w ojew ództw ie bydgoskim m ają ponad 170 park ó w o pow ierzchni p raw ie 500 ha. Po w ielu latac h sta ra ń w y p raco w a ły one o k re ślo n y system rew alory zacji założeń p a r kow ych, a w yrazem uznania przez re so rt k u ltu ry było zorganizow anie w 1979 r. w Tucholi Ogólno k rajow eg o Z jazdu K onserw atorów Z abytków i K o nserw ato ró w P rzyrody , poświęconego re w a lo ry zacji zaby tko w y ch zespołów zieleni. Na zjeździe ty m P ań stw o w e G ospodarstw a Rolne w ojew ództw a
bydgoskiego zapoznały uczestników ze sw ym i do tychczasow ym i osiągnięciam i.
P od koniec la t siedem dziesiątych na tere n ie Z jed noczenia P PG R działały dwa zakłady zadrzew ień o ra z k ilk a sekcji specjalistycznych w raz z sekcją leczenia drzew . P rzed siębio rstw a za tru d n iały spe cjalistó w zajm ujących się zadrzew ieniam i i p a rk a mi, k tó rzy przechodzili system atyczne szkolenia. Z jednoczenie m iało długofalow y, szczegółowy p ro g ra m rew aloryzacji zespołów żieleni, k tó ry był sy stem aty czn ie realizow any. W szystkie poddaw ane rew alo ry z acji ob iek ty m iały dokum entacje p ro jek tow e.
W ieloletnie zan ied ban ia spraw iły jed nak , że p ro b lem rew aloryzacji parków podw orskich był b a r
dzo tru d n y i to nie tylko ze w zględu na pow ażny aspekt ekonom iczny tego zagadnienia. N ajpow aż niejszym i n a jtru d n ie jsz y m zarazem problem em było dopracow anie się dobrego w łasnego w y konaw stw a i n ad zo ru oraz stw orzenie odpow iedniego k li m atu społecznego w śród k ierow nictw a i załóg go spodarstw rolnych.
Równolegle z odtw orzeniem założeń parkow ych pow stał problem odpow iedniej ad ap tacji obiektów do potrzeb współczesnego społeczeństw a w iejskiego. Chodziło o to, aby o biekt nie tracąc nic ze sw oich zabytkow ych w artości architektoniczno-p rzestrzen - nych został jednocześnie praw idłow o w ykorzy sta ny. P a rk bow iem w m iejscow ym społeczeństw ie spełniać pow inien określoną rolę d ydaktyczno-w y chowawczą. Z daw ano sobie bow iem spraw ę, że nie ma d rugiej tak iej dziedziny, k tó ra zaw ierałab y ty le dydaktycznych treści.
D bając o zachow anie zabytkó w k u ltu ry uczyliśm y, na k o n k re tn y m przykładzie, n ie tylko szacunku dla przyrody, ale przede w szystkim zrozum ienia dla h isto rii i d o robku społecznego. Nie pozostaw a ło to bez w pływ u na popraw ę postaw y społecznej wsi. P aństw ow e G ospodarstw a Rodne s ta ra ły się w in teresie społecznym podejm ow ać, zwłaszcza w okresie ostatniego dziesięciolecia, w ielokierunkow e działania, w iedząc że działalność gospodarcza msusi uw zględniać nie ty lk o zysk bezpośredni, ale ró w nież in teres społeczny.
S tan p ark ó w podw orskich n a te re n ie w ojew ództw a bydgoskiego, k tó ry od 1980 r. w yraźnie się p o p ra w iał, ostatnio uleg ł g w ałtow nem u pogorszeniu. N iew ątpliw ie m a n a to w pływ zły stan ekonom i czny naszego k ra ju . Nie je st to jed n ak jed y n y po wód. N ajistotniejsze zm iany przyniosła refo rm a go spodarcza, a w raz z n ią ko lejn a już reo rg an izacja P aństw ow ych G ospodarstw Rodnych. „Nowej s tr a teg ii” ekonom icznej od lipca 1981 r. tow arzyszyła często akcja o czerniania P ań stw ow ych G ospodarstw Rolnych, k tó ry m zarzucano m iędzy innym i w y d a t kow anie zbyt dużych sum n a ra to w an ie z a b y t ków.
P rzy k ład em ilu stru ją c y m to zagadnienie może być rew alo ry zacja L ubostronia. Zespół pałacow o-parko- w y w L u bo stro n iu leżący n a g ran icy P a łu k i K u jaw jest jed nym z najcenn iejszy ch zespołów k lasy- cystycznych w Polsce. S tanow i on założenie za b ytkow e o w y b itn ej w artości, a p a rk w chodzący w sk ład zespołu u zn a n y je st za u n ik aln y przy k ład rozw iązania krajobrazow ego. P ałac zbudow any w la ta c h 1795— 1980 w ty p ie widii p alad iań sk iej, jest dziełem arc h ite k ta S ta n isła w a Zaw adzkiego. Ten rezydencjonalny zespół ufun d o w an y został przez F ranciszk a Skórzew skiego. C zterdziestohektaro w y p ark, stanow iący pięk n ą op raw ę rezydencji, za p ro jek to w ał arc h ite k t—ogro d n ik T aic h ert około 1800 r. L ubo stro ń jest w spaniałym p rzykładem p ra w id ło wo rozw iązanej kom pozycji p rzestrzennej, ob ejm u jącej piękne elem enty przyrodnicze i zab y tk i a rc h i te k tu ry .
P rac e k o n serw ato rsk ie w ob iek tach k u b atu ro w y ch oraz w p a rk u rozpoczęto w 1976 r. K oszty re m o n tu obiektó w arch itek to n iczn y ch p o kry w ane b yły dotychczas z dotacji n a zab ytki, a p race w p a rk u ze środków funduszu rekulty w acy jn ego. S tan za aw an sow ania prac w p a rk u w ynosi blisko 70%, m i mo to zostały one p rz erw a n e, a środków n a dalszą
ich k o n ty nu ację nie przyznano. Od lipca 1981 r. trw a ją bezskutecznie sta ra n ia o fundusze na k o n ty n u a c ję p rac w tym , ta k w ażnym dla k u ltu ry ca łego regionu, zabytku. O statnio przedsiębiorstw o PG R L u b o stro ń w ystąpiło o poparcie w tej sp ra w ie do K om isji K u ltu ry w Sejm ie. P ozostaje więc ocze kiw ać n a decyzje S ejm u i p ań stw a w tej spraw ie. W obecnym praw od aw stw ie istn ie ją dw a fundusze, k tó ry m i m ożna Się posługiw ać w re w alo ry z acji i p ielęgn acji p ark ó w podw orskich (Wiejskich): celow y fun du sz o chro n y i re k u lty w a cji g ru n tó w o raz F u n dusz O chrony Środow iska. P rak ty czn ie jed n ak obec nie w ym ienione fundusze są nieosiągalne, p rz ew a ża bow iem opinia, że w dzisiejszej tru d n e j sy tu acji ekonom icznej n ie pow inny być przeznaczane n a te cele.
R eform a gospodarcza, w w y n ik u k tó re j zm ieniono w 1981 r. system zarządzania i fin anso w ania PGR, stała się bezpośrednim pow odem decyzji m ogących przynieść ko lejn ą już w naszej po w ojennej h isto rii d ew astację zabytkow ych zespołów zieleni. W zre form ow an ych PG R nie m a już m iejsca na p y ta nie — czy podejm ow ane decyzje są słuszne dla sze rzej p o jęty ch in tere só w społecznych? W n o w y m p ro gram ie działan ia gospodarczego u w zględnia się t y l ko zysk doraźny, pom ijając te jego elem en ty, k tó re ogólnie o k re śla się jako n ieprod uk cyjne. N ie zn a czy to jed n ak , że P aństw ow e G ospodarstw a Rolne nie zd ają sobie spraw y, jak ie niebezpieczeństw a k ry je frag m en tary c zn e, a nie kom pleksow e tra k to w anie p rz estrze n i rolniczej — w raz z całym jej bogactw em w arto ści p rod uk cy jny ch i k u ltu ro w y ch , na trw a le w pisanych w h isto rię i g ospodarkę r e gionu. Tw orząc m a ją te k P ań stw ow y ch G ospodarstw R olnych, z p u n k tu w idzenia społecznego, są w spól nym dorobkiem narodow ym . Obecny sy stem fin a n sow y z całym m echanizm em zakazów i san k cji nie zezw ala je d n a k n a ta k dow olną in te rp re ta c ję . T rze ba zatem ab y państw o ingerow ało wszędzie tam , gdzie o chro na naszego wspólnego do bra jest za g ro żona. W iadom o bow iem , że p ań stw o m a obow iązek chronić te dziedziny, k tó re dochodu nie przynoszą, a uw ażane są za społecznie ważne.
Do M in isterstw R olnictw a o raz F in an sów z P a ń stw o w ych G ospodarstw R olnych w ielo k ro tn ie k ie ro w ano pism a z prośbą o pomoc dla ty ch obiektów zabytkow ych, k tó ry ch rem on ty rozpoczęto, a k tó ry m grozi znacznie pow ażniejsza, bo w tó rn a , d e w astacja.
Nowe p rzepisy, k tó re d o ta rły do PGR, m ów ią o u trzy m a n iu do tacji państw ow ych na re m o n ty p a łaców, p ra k ty c zn ie jed n ak funduszu tak ieg o n a r a zie nie przyznano, nie w iadom o więc jak im i śro d kam i będzie m ożna dysponow ać i, co w ażniejsze, od kiedy. S form ułow anie „na rem o n ty p ałacó w ” o ty le je st dziw ne, że sam pałac o w artości zab y tk u nie stanow i.
W dotychczasow ych przepisach b yła m ow a o zespo łach pałacow o-.parkow ych — w now ych napisano już w yraźn ie, że dotacje przy znaje się „do p ałac y ”. Gzy je st to przeoczenie, czy now e ekonom iczne spo jrzenie n a zabytkow e zespoły?
Co będzie z dobrym k lim atem społecznym , jak im cieszyły się jeszcze do niedaw na p odejm ow ane za dania zw iązane z ren ow acją zabytkow ych zespołów zieleni? K lim a t społeczny jest w ypadkow ą w ielu działań, ale przed e w szystkim odpow iedzią n a p ra
widłową politykę państw a. M amy nadzieję, że są to trudności przejściow e. W now ej sy tu acji gospo darczej P aństw o w e G ospodarstw a Rolne pro p o n u ją U rzędom K on serw atorskim k o n k re tn ą fachow ą pomoc i w spólną ochronę narodow ego dorobku. Co P aństw ow e G ospodarstw a Rolne m ają do za p roponow ania w now ych w aru n k ach społeczno-eko nom icznych?
Uznając, że obecna refo rm a jest gospodarczo słu szna i uzasadniona trzeb a stw ierdzić, że może je d nak stać się ona zagrożeniem dla dalszej działalno ści m ającej na celu ochronę zabytkow ych zespołów pałacow o-parkow ych. PG R proponują, aby spec jaliści zajm u jący się dotychczas tą p ro b lem aty k ą pod nadzorem Zjednoczenia, konty n u o w ali swoje zadania w op arciu o U rząd K o n serw ato ra Z ab y t ków.
W w y b ra n y ch zagadnieniach rew alo ry zacji zespo łów pałacow o-park ow ych pośrednik iem pom iędzy U rzędem a p rzedsiębiorstw am i może być pow ołany przez PGR — Z akład U sług Technicznych; po m ocny P G R w zakresie obsługi in w esty cyjnej, za tru d n ia obecnie służbę specjalistyczną, insp ek to rów nad zoru i specjalistów branżow ych. W grupie tej znaleźli się też specjaliści ds. zabytków i zie leni. P rze w id u je się, że m iędzy innym i będą oni pełnili n adzór n ad obiektam i zabytkow ym i zleco nym i przez U rząd K o n serw ato rsk i i na jego w nio sek-zlecenie, sporządzali okresow e ra p o rty oraz ek s pertyzy.
Z aletą tego nowego system u w spółpracy jest m ożli wość sporządzania pełnych ocen, wówczas gdy t a ka ocena pow inna być w ypadkow ą sądu w ielu spec jalistów , np. z zakresu budow nictw a, m elioracji, ochrony środow iska, leśnictw a itp.
Do n iedaw na podstaw ow ym zagrożeniem dla środo w iska przyrodniczego, w tym i dla zespołów za b y t kow ych (pałacow o-parkow ych), były spontanicznie pow stające inw estycje. Obecnie w tru d n y c h w a ru n k a ch ekonom icznych ob serw u je się now e zagro żenia w ynikające z konieczności podejm ow ania
ad ap tacji. W szystkie prow adzone inw estycje, r e m onty, p rzebudow y znane są specjalistom z Z a k ła du Usług Technicznych, gdyż pełnią oni rolę in spektorów nad zo ru i bio rą udział w p rzygo tow an iu do kum entacji. W zespole tym p ra cu ją w spom niani już specjaliści ds. zabytków a rc h ite k tu ry i zieleni, w tym zieleni zabytkow ej, znane są im więc w szy stkie ew en tu aln e zagrożenia już na etap ie p o d ej m ow ania decyzji lokalizacyjnych. U m ożliw ia to w szechstronną ochronę u k ład u zabytkow ego, gdyż stw arza podstaw y do tw orzenia zabezpieczających stref ochrony ekologicznej o ra z k o n serw ato rsk iej w raz z odpow iednim pow iązaniem z dalekim k r a j obrazem .
P ra c a zespołu pozw ala na w n ikliw e analizow anie lokalizacji w o brębie zespołów zabytkow ych, u m o żliw iając zachow anie w artości k ra jo b ra z u k u ltu rowego, stanow iącego tło i o p raw ę w szystkich t a kich zespołów. P ełne inform acje na ten tem at u zy s k u je się w zespole, bez dodatkow ych b iu ro k ra ty c z nych czynności i form alności. N ależy przypom nieć, że dotychczas tak ie uzgodnienia były p rak ty czn ie bardzo skom plikow ane i u tru d n io n e.
Na te re n ie w ojew ództw a bydgoskiego propozycje P aństw ow ych G ospodarstw R olnych zostały przez U rząd K o n serw ato ra Z abytków przyjęte. Nową fo r
mę ochrony i n adzoru zabytków — w tym nad p a r kam i podw orskim i — zorganizow ano dość pośpiesz nie, zakładam y więc, że w toku p racy ulegnie ona korekcie lub dopracow aniu w szczegółach. Jedn ak że zasadnicza idea w ydaje się pop raw na, a pierw sze nasze dżiałania p o tw ierd zają słuszność tak iej o rg a nizacji pracy. P aństw ow e G ospodarstw a Rolne ocze k u ją ze s tro n y U rzędu K o n serw ato ra Z abytków d al szych decyzji o rganizacyjnych dotyczących form w spółpracy, w y rażając rów nocześnie nadzieję, że ta słuszna idea nie zostanie zaprzepaszczona ze s tro
n y re so rtu k u ltu ry .
mgr inż. Hanna C hm ielnik Bydgoszcz
THE PA R T IC IPA T IO N OF S T A T E -O W N E D FA R M S IN THE REN EW AL OF PA R K G R O U N D S
S ta te -o w n e d farm s ow n over 80 per cen t h isto ric parks in Poland. A s it is w e ll-k n o w n th eir co n d itio n is d is q u ietin g and th e a ttem p ts m ade to sa v e th e m covered only som e of them . S ta te -o w n e d farm s in B ydgoszcz d istrict h a v e 170 parks wiith th e area of n e a r ly 500 ha. A fter m an y y ears of effo rts th ey h a v e w o rk ed out a sp ecific sy stem of th e re n e w a l of park grou n d s, w h ich found its ex p ressio n in th e organ isation at T u ch ola in 1979 of a ll-P o la n d M eetin g of M onum ents and N ature C onservators, d evoted to th e ren ew a l of h isto ric g r e en eries. A t th is m eetin g sta te -o w n e d farm s from B y d goszcz d istrict acq u ain ted th e p a rticip a n ts w ith h ith erto attain m en ts.
M any years of n eg lig en ce h a v e u n fo r tu n a te ly resu lted in th e situ a tio n w h ere th e p rob lem of th e r e v iv a l of p ost-m an or parks has beoom e v e r y serious, not o n ly for econom ic reasons. T he m o st seriou s and d iffic u lt p ro b lem w a s to a tta in a sa tisfa cto ry le v e l of p erform an ce and control and to create th e righ t so cia l atm osp h ere
am on gst m a n a g eria l and other s ta ff in sta te-o w n ed farm s.
T he r e v iv a l o f parks g a v e rise to th e p roblem of proper ad ap tation of b u ild in gs for th e n eed s of to d a y ’s rural com m unity. T h e th in g w a s th at th e o b ject should not o n ly p reserv e it s h isto ric anc’hitecturail and n atu ral v a lu es b u t at th e sam e tim e it sh ou ld be put to a pro per use. In th e lo ca l com m u n ity th e park should p lay a sp ecific didactic and ed u ca tio n a l role.
T he econ om ic reform of 1981 w h ic h brou gh t about a change in th e m an agem en t and fin a n cin g of sta te -o w ned farm s has beoom e a direct rea so n for d ecision s that can resu lt in s till another d ev a sta tio n in th e p ost-w ar h isto ry of park grounds. T here is n o p lace in th e r e form ed sta te -o w n e d farm s for th e q u estio n w h eth er d e cisio n s m ad e are ju s tifie d w ith regard to social interests co n ceiv ed broadly. A n e w program m e of econ om ic ope ration a llo w s o n ly for a tem p orary p ro fit lea v in g out
th ose elem en ts w h ich are g e n e r a lly determ ined as n o n -productive.
T he p resen t fin a n cin g sy stem w ith its all m ech an ism s of bans and san ction s does not h o w ev er perm it any free in terp retation . It is thus n ecessa ry for th e S ta te to in terfere in e v e r y case w h ere p rotection of our com m on good is th reaten ed . It is w e ll-k n o w n th at it is th e d u ty
of th e S ta te to p rotect th e fie ld s w h ic h do not yield an y profit but are regarded a s so cia lly im portant. S ta te-o w n ed farm s ex p ect th e M on u m en ts C onservation O ffice to u n d erta k e further org a n isa tio n a l d ecision s con cerning form s of cooperation and th e y e x p ress also hope th at th is ju st id ea w ill n ot be w a sted b y departm ent of culture.
TA D E U SZ B O R SA
DOŚWIADCZENIA Z REWALORYZACJI SZYDŁOWA
Dzisiejszy Szydłów m a statu s wsi gm innej, k tó ra liczy około dw óch tysięcy m ieszkańców. U kład p rz e strze n n y tej m iejscow ości ch a rak tery zu je w ydrążo ne centrum , w ciągu 35 lat w ypełnione nekropolią gotyckiego, kazim ierzow skiego m iasta, k tó re w 1979 r. uczciło 650 rocznicę sw ej d rugiej lokacji w ybiciem m edalu. H istorię m iasta n ajlep iej ilu s tru ją w ielow arstw ow e pokłady popiołów i zgliszcz, do k u m en tu jące kolejne pożary od 1544 do 1944 r. oraz k olejne odbudow y. D rew niane m iasto odbudow y w ało śię zazw yczaj szybko, problem odbudow y X lX -w iecznej zabudow y m urow anej okazał się zn a cznie tru d n iejszy . W jego rozw iązyw anie włączyły się W ydziały A rc h ite k tu ry co najm n iej trzech P o litechnik, zafascynow ane unikalnością sylw ety ru in m iasteczka w k ra jo b razie północnej M ałopolski. Szydłów stał się poligonem dośw iadczalnym w p ro cesie dydaktycznym architektów . W ydaje się, że uzyskane tym sposobem propozycje projektow e ce chuje w spólna w ada: oderw an ie od realió w m ało m iasteczkow ego życia. Ich autorzy po prostu nigdy nie m ieszkali w ta k m ałym m ieście, wobec czego u siłu ją organizow ać ra m y p rzestrzen ne życia w t a kich jednostkach osadniczych na sposób w ielk o m iejski. Je st to tym dziw niejsze, że zapom ina się przy tym , że od sześćdziesięciu la t m am y kom pen dium budow y m iast m ałych i m iasteczek A rtu ra K iihnela.1 Je st spraw ą zastanaw iającą, w jak m a łym sto pniu za w arte w nim zasady uległy d ezak tu alizacji w w yniku dw u w ojen i w szelkich zm ian społeczno-ekonom icznych oraz geograficznych i po litycznych. M ałe rolnicze m iasteczka nie podlega jące procesom w zrostu, trw a ją niezm iennie tak d łu go, jak długo egzystuje stru k tu ra rolnictw a na o ta czających je terenach, k tó ra pow ołała je do życia. M ałe m iasteczka p o trze b u ją „planów zabudow an ia”, a o trzy m u ją „plany zagospodarow ania p rz estrze n n eg o ”.
1 A. K ü h n e i , Z a s a d y B u d o w y M ia st M a łych i M i a s te
czek., z 136 rysunkam i. L w ów , 1918, n ak ład em K sięg a r
ni P o lsk ie j B ernarda P ołon ieck iego.
N ajnow sza h isto ria Szydłow a zaczyna się od o fen syw y 12 styczn ia 1945 r., nazyw an ej „m anew rem , k tó ry ocalił K ra k ó w ”. Ten fascy nu jący z pu n k tu w idzenia taktycznego epizod II w o jny św iatow ej, rozpoczął się w łaśnie w tej m iejscow ości. Po p rz e j ściu fro n tu ludność pow róciła na zgliszcza i roz począł się długi proces odbudow y, re k o n stru k cji, r e w aloryzacji, k tó ry trw a do dzisiaj, a dżieli się na cztery fazy:
— W 1946 r. — pro gram inż. J. Żukow skiego. W biednym , całkow icie w yniszczonym k ra ju , p rz y stą piono do odbudow y, ze środków państw ow ych, o biektów sak raln y ch , zam ku, m u ró w obronnych w raz z D ram ą K rakow ską. P ro g ra m ten zrealizo w ano z sukcesem , dzięki czem u Szydłów pozostał na m apie k u ltu ry polskiej.
— W 1957 r. — p rog ram dr. arch. A. K lim ka. W oparciu o tere n o w ą p racow nię PK Z z W arszawy, m iał na celu głów nie rew alo ry zację ry n k u w o p a r ciu o pro g ram rozw oju rzem iosła oraz in fra s tru k tu rę m iasta. Z rek o n stru o w an o b u d yn ek ratu sza na śladach fundam entów . D ziałania te nie pow iodły się.
— W 1975 r. — Szydłów o trzy m u je now e funkcje ośrodka gm iny, co pozwoliło na u stalen ie p rog ram u jego aktyw izacji, a co rozpoczęto od k o n k u rsu SARP i TUP w 1977 r. na plan zabudow y. Do realizacji skierow ano p ra cę zespołu dr. arch. A. C hylaka z P o litech nik i W arszaw skiej, z w yk orzy stan iem p ro pozycji za w arty ch w najlepszy ch z pozostałych prac. — W 1978 r. — znakom itym realizato re m p ro g ra m u aktyw izacji okazał się m gr S ta n isła w H araziń- ski, naczelnik gm iny, k tó ry — w ciągu czterech lat zdołał odbudow ać dw ie pierzeje ry n k u o program ie m ieszikalno-usługowym , zreko n stru o w ać siłam i PKZ synagogę w edług dziew iętnastow iecznych rysunków Stronczyńskiego, usunąć zabudow ę z przedm urza, uporządkow ać elew acje budynków , przeprow adzić bad an ia h isto ry czn o -arch itek to n iczn e n a zam ku (Prof. A. M iłobędzki) i uczytelnić zarys m u ró w o bronnych. P onadto m iasto uzyskało szereg obiek tów usługow ych i p ro du kcyjn ych (fab ry ka zab a wek). Życie pow róciło w sta re m ury.