Jan Decyk
Treści teologiczno-liturgiczne mszy
pogrzebowej i w rocznicę śmierci w
okresie wielkanocnym
Studia Theologica Varsaviensia 30/2, 43-53
Studia Theol. Vars. 30 (1992) n r 2
J A N D E C Y K
TREŚCI TEOLOGICZNO-LITURGICZNE MSZY POGRZEBOWEJ I W ROCZNICE ŚMIERCI
W OKRESIE WIELKANOCNYM
T r e ś ć : W s t ę p ; I . Ś m i e r ć i z m a r t w y c h w s t a n i e C h r y s t u s a u d z i a ł e m w s z y s t k i c h w i e r z ą c y c h ; I I . R o l a s a k r a m e n t ó w i m o d l i t w y w o s i ą g n i ę c i u ż y c i a w i e c z n e g o ; Z a k o ń c z e n i e
W S T Ę P
Dwa zestaw y m szy za zmarłych wchodzące w skład nowego Mszału zawierają w swojej nazwie określenia, które wyraźnie sytuują je w czasie wielkanocnym . Chodzi tu o m szę pogrze bową i mszę w rocznicę śmierci. Jest to charakterystyczne novum , które w wyraźny sposób wiąże proces umierania i śmierci człowieka oraz jego życia wiecznego z m isterium paschalnym Chrystusa. W mszale trydenckim takiego wyróż nienia nie było К
W niniejszym artykule przeprowadzimy analizę teologiczną tekstów euchologicznych w ym ienionych w y żej’ mszy. Przed m iotem analizy będą: kolekty, m odlitw y nad darami i po K o munii oraz antyfony na w ejście i na Komunię. Całość wymaga jednak pewnego wprowadzenia.
Śmierć jest ściśle związana z życiem. Dlatego też fakt śm ier ci nie powinien być spychany do podświadomości ludzkiej, ani też jego doniosłość nie powinna być świadomie skrywana w procesie wychow awczym człowieka. Śmierć jest następ stw em życia, jest po prostu konsekwencją życia. I mimo, że
jesteśm y z nią jakoś oswojeni, to każdorazowe bliskie zetknię cie sie z nią w yw ołuje m niejszy lub w iększy wstrząs psychicz ny. Każda śmierć napawa lękiem i przerażeniem
1 K . K o n e c k i , Teologia litu rg ii m s z y za zm a rły ch , w : M szał k s ię
gą życia chrześcijańskiego, P o z n a ń 1 9 8 9 , s . 2 0 8 n n .
Przeżywanie śmierci nie da się m ierzyć jednakową miarą. Podstawową przesłanką różnicującą owo przeżycie jest czynnik wiary i zakorzenienia w religii. Wiara chrześcijańska wpro wadza człowieka w tajem nice śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, zawarte w Ewangelii, w Św iętej Tradycji i w nauce Kościoła. Wiara chrześcijańska wprowadza człowieka po prostu w m isterium życia wiecznego.
Przez całe wieki, w tym również w liturgii odnowionej po Soborze W atykańskim II, Kościół ukazuje swoim wiernym , że w zespole czynności związanych ze śmiercią i pogrzebem mają oni dostrzegać fakt, iż zm artwychw stały Chrystus przychodzi do nas ze swoją Bożą mocą i przeprowadza nas ze śmierci do życia. Nowe obrzędy pogrzebu, ogłoszone w roku 1969, zwra cają uwagę na ogrom Bożego miłosierdzia dla słabych i realną szansę zbawienia wierzących,v zaś w szystkich uczestników po grzebu pokrzepiają nową nadzieją i wiarą.
Dawna forma pogrzebu, łączona bardziej ze smutkiem, z lę kiem przed sądem Bożym, z czarnym kolorem szat liturgicz nych i hym nem Dies irae, zamieniła się w m isterium otwar tego nieba z oczekującym tam na człowieka m iłosiernym Bogiem-Ojcem.
Do ważnych czynności pogrzebowej liturgii chrześcijańskiej należy celebrowanie Mszy św., która w szczególny sposób przedstawia związek ludzkiego życia z m isterium Chrystuso wej męki, śmierci i zmartwychwstania. To msza św. w szcze gólny sposób wyraża związek ludzkiego cierpienia i śmierci ze zbawczym m isterium Chrystusa 8.
Dlatego też Kościół w swej odnowionej liturgii zwraca tak dużą uwagę na potrzebę odprawiania m szy św. u boku cierpią cego i umierającego człowieka, tak, by został on właściw ie przygotowany na spotkanie ze Zbawicielem. Także trumna z ciałem zmarłego w czasie m szy św. pogrzebowej powinna być umieszczona po środku uczestników pogrzebu. Ma to pod kreślić związek tej liturgii z przebiegiem chrześcijańskiego życia zmarłego. On bowiem, wraz z całym swoim człow ieczeń stw em w swoim życiu doczesnym, uczestniczył w e Mszy św., razem z Chrystusem składał ofiarę, posilał się Najświętszym Ciałem i Krwią, tym i szczególnym i znakami ludzkiego piel grzymowania przez ziem ię z Chrystusem. W czasie pogrzebu
44 J A N D E C Y K J2]
3 J . Y . H a m e 1 i n e , Q uelques incidences psychologiques de la
scène ritu elle des fu n é ra illes, L M D 1 0 1 , 1 9 7 0 , s . 9 5 n ; J . В a n a k , S t . L e c h , K o m e n ta rze do M szy św. za zm a rłych , A K 4 3 0 , 1 9 8 0 , s . 2 1 7 .
K ościół niejako potwierdza, że również ciało jest powołane do chwały, wielbiąc Boga za minione życie i kierując je ku zmartwychwstaniu 4.
I . Ś M I E R Ć I Z M A R T W Y C H W S T A N I E C H R Y S T U S A U D Z I A Ł E M W S Z Y S T K I C H W I E R Z Ą C Y C H
Teksty m szy za zmarłych, celebrowanych w okresie w ielka nocnym , kładą akcent na sens i wartość chrześcijańskiej wiary i zjednoczenia człowieka z Chrystusem. Szczególne miejsce zajm uje także tem at śmierci i zm artwychwstania poprzez p eł ne rozumienie trudów i chwały istnienia ludzkiego.
A ntyfony na wejście w obu om awianych mszach są niejako teologicznym wprowadzeniem w ich istotę.
„Jezus um arł i zm a rtw ych w sta ł, a Bóg p rzez Niego p r z y wróci do życia tych , k tó rzy um arli w Jezusie. Jak w Adam ie w szy scy um ierają, tak w C hrystusie w szy scy będą ożyw ieni. (A llelu ja)”. (Por. 1 Tes 4,14; 1 Kor 15,22)
„Bóg, k tó ry w sk rzesił z m a rtw ych Jezusa C hrystusa, p r z y w róci do życia nasze śm ierteln e ciało, mocą m ieszkającego w nas sw ojego Ducha. (A llelu ja)”. (Por. Rz 8,11).
A ntyfony wskazują na moc Boga, który poprzez mękę, śmierć i zm artwychwstanie Chrystusa wskrzesza um arłych do życia. Antyfona m szy pogrzebowej przedstawia znane w szyst kim antytezy: Adam — Chrystus, śmierć — życie, śmierć — zm artwywstanie. To zagadnienie jest szerzej rozwinięte w in nych m iejscach cytow anych wyżej listów Apostoła. (Zob.
1 Kor 15,45— 49 oraz Rz 5,12— 21). Przez nieposłuszeństwo i grzech Adama śmierć zapanowała nad człowiekiem. Drugi Adam — Chrystus, przez niezw ykłe posłuszeństwo, poprzez mękę i śmierć na krzyżu oraz zm artwychwstanie pokonał grzech, śmierć i w szelkie zło.
Obydwie antyfony m ówią o m ocy Chrystusa Zm artwych w stałego i- ugruntowują wiarę ' człowieka, przygotowując go do stanięcia z nadzieją przed Bogiem. W antyfonach zawarta jest gwarancja zmartwychwstania — tych, którzy umierają w Chrystusie 5.
Antyfona na rocznicę śmierci zapewnia nas, że Chrystus ob darzy życiem śm iertelne ciało człowieka. Ciało, które jest
J-ßj M S Z A P O G R Z E B O W A W O K R E S IE W IE L K A N O C N Y M 4 5
4 O b r z ę d y p o g r z e b u , W p r o w a d z e n i e n r 2 i 3 , K a t o w i c e 1 9 7 7 . , 5 К . К o n e с k i , P aschalna w y m o w a sy m b o li o d n o w io n ych ob rzę
zniszczalne, które do tej pory w K ościele uważane było prawie za coś jakby niepotrzebnego i stojącego człowiekowi na prze szkodzie, dziś ukazuje się jako przeznaczone dla chwały Boga i dla wiecznego życia.
Chrystus wskrzesi do życia wiecznego ludzi mocą otrzym a nego Ducha, przez którego dokonało się zmartwychwstanie. Chrystus udziela także swojego Ducha ludziom wierzącym już tutaj na ziemi. Człowiek, w którym mieszka Duch Boży, zo staje wyposażony w siłę moralną, może w ięc oprzeć się złu i uniknąć wiecznej śmierci. Ten, w którym zamieszkuje Duch Św ięty, nazywany jest synem Bożym i w tym synostw ie w pełni uczestniczy. W liście do Galatów św. Paw eł naucza: „W szyscy bow iem dzięki w ierze w Jezusa C hrystusa jesteście synam i Bożym i. Bo w y w szyscy, k tó rzy zostaliście ochrzczeni w C h rystusie, p rzyoblekliście się w C h rystusa” (Gal 3,26 n). Przeświadczenie człowieka o otrzym anym synostw ie Bożym istnieje w łaśnie dzięki wierze. I dlatego możem y zwracać się do Boga z dziecięcą serdecznością. Na ten rodzaj bliskości wskazuje słowo Abba, którym posługuje się Apostoł (Por. Gal 4,6: Rz 8,15), a którego dziecko używało wobec swojego ojca.
Sw.
P aw eł mówi dalej tak: „Sam Duch w spiera sw y m św ia d ectw em naszego Ducha, że jeste śm y dziećm i Bożym i. Jeżeli zaś je ste śm y dziećm i, to i dziedzicam i: dziedzicam i Boga a w spółdziedzicam i Chrystusa, skoro wspólnie z N im cierpim y po to, b y te ż wspólnie m ieć udział w chw ale” (Rz 8,16). Według komentatorów biblijnych wyraz „dziecko” zawiera w swych odcieniach znaczeniowych w ięcej m iłości niż słowo „syn” i jest wskazaniem tego typu bliskości', który zawiera w sobie syno stw o naturalne. Człowiek jako dziecko Boże jest „spadko biercą” dóbr Bożych. Człowiek jest zatem „współspadkobiercą” tych dóbr dzielonych razem z Chrystusem. A zatem człowiek jest tak dalece zjednoczony z Chrystusem, jednorodzonym S y nem Bożym, że ma równe prawo do dziedzictwa wraz z Nim.Sw.
Paw eł mówi także, że wspólne cierpienie jest dodatko w ym tytułem dla wspólnego uw ielbienia z Chrystusem (zob. Rz 8,18— 30). Człowiek jako istota cielesna nosi w sobie za rodek śmiertelności, dzięki jednak złączeniu z Duchem Św ię tym i współcierpieniu z Chrystusem nadaje sens wszelkiem u stworzeniu.Taiemnica chrześcijańska zawiera się więc w posiadaniu D u cha Bożego i uw ielbieniu oraz ciągłym zbawianiu świata. Jed nocześnie jest ona także ciągłym oczekiwaniem Boga — w głę bokiej nadziei. A więc chrześcijanin, który przekroczył próg
śmierci, jak i uczestnicy pogrzebu są ludźmi radosnej nadziei. W tęsknym czekaniu wspomaga Duch Św ięty, który pomaga nam w stałej przemianie na podobieństwo Chrystusa, by być Jego „obrazem” (por. 1 Kor 15,49; 2 Kor 3,18; 3,10; Ef 4,20— 24) ".
Na szczególną uwagę zasługują kolekty omawianych mszy. Podkreślają one związek męki, śmierci i zm artwychwstania z wiarą człowieka. I tak kolekta m szy pogrzebowej w okresie wielkanocnym kładzie przede wszystkim nacisk na związek wiary uczestników pogrzebu z Chrystusem zm artwychwstałym . W tej wierze Kościół zanosi m odlitwy do Boga i tą wiarą argu m entuje prośbę o um ocnienie nadziei na wspólne zm artwych wstanie. Oto treść tej modlitwy:
„W szechm ogący Boże, w ysłuchaj nasze m o d litw y, które za nosim y z wiarą w T w ojego Syna zm a rtw ych w stałeg o i um ocnij naszą nadzieję, że razem z T w oim sługą (Tw oją służebnicą) w szy sc y zm a rtw y c h w sta n iem y ”.
Charakterystyczną cechą tej m odlitw y jest to, że w ydaje się ona zakładać już zm artwychwstanie człowieka. Taka struktura m odlitwy jest logiczna i konsekwentna. Pogrzeb odbywa się przecież w centralnym okresie roku liturgicznego. Tajemnice paschalne Chrystusa, celebrowane przez K ościół w czasie w ie l kanocnym, pozwalają wierzyć w rzeczywistość zbawienia, w której bierzemy bezpośredni i pełny udział. Forma zaś oma wianej m odlitwy w ydaje się być oparta o Chrystusowy sposób postępowania, który w swoim ziemskim posługiwaniu wym aga od.człow ieka wiary dla dokonania cudu i spełnienia ludzkiej nadziei, na przykład: „Jezus w idząc ich wiarę, rze k ł do para lityka: Ufaj, synu, tw o je grzechy są ci odpuszczone” (Mt 9,2). W podobny sposób Jezus zachowuje się przy uzdrowieniu dwóch ślepych: „ W tedy dotknął ich oczu mówiąc: W edług w a sze j w ia ry niech w am się stanie. I oczy ich zaraz się o tw o r z y ły ” (Mt 9,29 n).
W spólnotowy charakter w iary wyrażony w kolekcie pogrze bowej łączony jest z nadzieją, o której m ówi Mateusz, cytując proroka Izajasza: „A w jego im ieniu narody nadzieję pokładać będą” (Mt 12,21). Ewangelista poucza nas tu o uniwersalizm ie Bożego królestwa, w którym Chrystus jest zbawicielem w szyst kich lu d ó w 7.
£ 5 ] M S Z A P O G R Z E B O W A W O K R E S IE W IE L K A N O C N Y M 4 7
s P ism o św ię te Starego i N ow ego T esta m e n tu , t . 3 , K o m e n t a r z , s . 3 6 7 n n .
K olekta ze m szy na rocznicę śmierci ma nieco inny charak ter. Punktem wyjścia dla sform ułowania tej m odlitw y są zbawcze wydarzenia m iłosiernego Boga, w której podkreślono dobrowolność śmierci na krzyżu i fakt zm artwychwstania Chrystusa. Oto słowa mpdlitwy: „W szechm ogący i m iłosierny Bożp, T w ó j S yn dobrowolnie podjął za nas śm ierć na k rzyżu i trzeciego dnia zm a rtw ych w sta ł, daj T w ojem u słudze (T w ojej służebnicy) udział w paschalnym zw y c ię stw ie Zbaw iciela nad śm iercią”.
Zwracamy się tu do Boga o dopuszczenie zmarłego do udziału w paschalnym zw ycięstw ie Chrystusa. Modlitwa zaś przedstawia w ew nętrzną jedność tajem nicy śmierci i zmar twychwstania. Chrystus umierając na krzyżu zw yciężył śmierć i zmartwychwstając przywrócił nam życie. Ten kto wierzy i śmierć przyjm uje z miłością do Boga, jak Chrystus, mocą tajem nicy Chrystusa dostąpi radości zmartwychwstania. Zwią zek śmierci chrześcijanina z tajem nicą paschalną podkreśla właściw ie cała treść obrzędu pogrzebu, a towarzyszące im m odlitwy wskazują na życie rodzące się ze śmierci Chrystusa 8.
I I . R O L A S A K R A M E N T Ó W I M O D L I T W Y W O S I Ą G N I Ę C I U Ż Y C I A W I E C Z N E G O
Druga część tekstów m szalnych zwraca uwagę na sakra m enty czerpiące swą moc i ścisłe powiązanie z m isterium pa schalnego Chrystusa. Z nimi łączył się przebieg całego życia zmarłego, a także uczestników pogrzebu.
M odlitwy nad darami i po Komunii wskazują na związek zmarłego i uczestników liturgii m szalnej z życiem sakramen talnym , um ożliwiającym chrześcijaninowi udział w chwale Boga. Został on podkreślony szczególnie w m odlitwie nad da rami m szy pogrzebowej: „W szechm ogący Boże, daj się p rze błagać naszym i daram i i p r z y jm ij sw ojego sługę (sw oją słu żeb nicę) do chw ały T w ojego Syna, z k tó ry m łą czym y się w w ie l kim sakram encie m iłości”.
W m odlitwie tej zawarte są dwie prośby: o przebaczenie i o przyjęcie do chwały, która rozpoczyna się już w życiu sa kramentalnym.
Owe przebaczenie jest potrzebne dla pełnej radości
ogląda-4 8 J A N d e c y k j g j
8 M . T i s s i e r , L ’H om élie a u x fun éra illes, L M D 1 0 1 , 1 9 7 0 , s . 1 2 2 n ; J . M i a z e k , T eologia n o w y c h ob rzęd ó w pogrzebu, A K 4 3 0 , 1 9 8 0 , s . 1 8 7 n .
nia Boga. Pełna kontemplacja Boga wym aga bowiem świętości, w której zawarta jest całkowita wolność od grzechu.
Przyjęcie zmarłego do chwały wiąże się ściśle z Paschą Chrystusa i sakramentami z nią złączonymi. W Wielki Czwar tek Chrystus kreuje sakrament Miłości, wyrażony w Eucha rystii, po Zm artwychwstaniu zaś sakrament pokuty. Chrystus powiedział przecież do Apostołów: „W eźm ijcie Ducha Ś w ię tego: K tó rych grzech y odpuścicie, są im odpuszczone, a których zatrzym acie, są im za trzym a n e” (J 20,23).
Druga część omawianej m odlitw y ukazuje pełną radość z oglądania Boga, która wiąże się z Paruzją, będącą niejako dopełnieniem Paschy. Mówiąc inaczej jest jedna Pascha Chry stusa rozpoczęta w chwili W cielenia i mająca swoje uw ieńcze nie w Paruzji. Teksty zawarte u Mt 24,30; 25,31; Mk 8,38; 10,37; 13,26; Łk 21,21 i inne ukazują Chrystusa w chwale cza sów ostatecznych. Ta chwała widoczna jest także i w innych wydarzeniach. Świadczą o tym słowa Chrystusa wypowiedzia ne po zmartwychwstaniu: „C zyż M esjasz nie m iał tego cier pieć, że b y tak w ejść do sw e j chw ały?” (Łk 24,26). Lub też inne teksty zapisane przez św. Jana: 13,31; 16,14; 17,24.
W m odlitwie Kościół prosi o to, by zmarły osiągnął pełnię zjednoczenia z Chrystusem, z Jego zm artwychwstaniem i z J e go Paruzją. Uzasadnieniem prośby jest to, iż zmarły brał czyn ny udział w życiu sakramentalnym Kościoła, sam prosił o prze baczenie w sakramencie pokuty i posilał się Sakramentem miłości.
Choć Eucharystia jest sakramentem paschalnym, ważna jest jednak prośba za zmarłego o udział w chwale Chrystusa, która rozpoczyna się już tu na ziemi.
Modlitwa nad darami wypowiadana w czasie m szy sprawo wanej w rocznicę śmierci zawiera prośbę o pełne przebaczenie win zmarłego przez obmycie go w e Krwi Chrystusa, którą składamy w eucharystycznej Ofierze. Oto tekst tej modlitwy: „W szechm ogący i m iłosiern y Boże, T y p rzez sakram ent chrztu oczyściłeś T w ojego sługę (Tw oją służebnicę) z grzechu p ierw o rodnego, o b m yj go (ją) z w łasnych grzechów w K rw i C h ry stusa, którą składam y w eu ch arystyczn ej O fierze i obdarz go (ją) pełn ym przebaczeniem ”.
W przytoczonej m odlitwie na uwagę zasługuje m yśl o oczysz czeniu z grzechu pierworodnego przez Chrzest, a z innych grzechów przez Eucharystię. W swym podsumowaniu modlitwa zawiera prośbę o pełne przebaczenie. Zarówno znak obmycia poprzez Chrzest, jak i Eucharystia, wiążą się ze sobą w m
i-4 — s t u d i a T h e o l. V a r s . 30 (1992) n r 2
50 J A N D E C Y K [8]
sterium paschalnym Chrystusa, z Jego śmiercią i zm artwych wstaniem.
Sym bolicznym nawiązaniem do sakramentu Chrztu jest także każdorazowe pokropienie trum ny wodą święconą, po przez które chrześcijanin wchodzi w ścisły związek z Chry stusem. Ten znak czyniony przy pogrzebie oznacza, że Chry stus przez swoją śmierć i uw ielbienie, po prostu przez swoją Paschę wciąż staje się dla wierzących źródłem wody życia (por. 1 Kor 15,45). Można powiedzieć, że całe życie sakramen talne chrześcijanina to ciągłe picie „wody życia”. Śmierć nie przerywa tego procesu, ale jeszcze bardziej go umacnia, jed nocząc w pełni z Bogiem s.
Omawiana modlitwa nawiązuje także do Eucharystii, którą Kościół sprawuje teraz, w rocznicę śmierci. Prośba, o której mowa w tej m odlitwie, jest nierozłącznie związana ze sprawo waniem Eucharystii, w czasie której polecam y-zm arłego Bogu. Liturgia jest przecież niczym innym jak głoszeniem męki i śmierci Chrystusa oraz Jego zmartwychwstania. To ż niej czerpiemy moc naszego zbawienia.
Przy rozważaniach o Eucharystii trzeba także spojrzeć na teologiczną treść antyfon na Komunię omawianych mszy, które z natury rzeczy związane są z Eucharystią. Obydwie antyfony zaczerpnięte są z Ewangelii św. Jana: w e m szy po grzebowej z rozdziału 11, w 25 n, w e m szy w rocznicę śmierci z rozdziału 6, w 51 n. Oto ich pełne brzmienie:
„Ja jeste m zm a rtw ych w sta n ie i życie, kto w ie rzy w e Mnie, choćby i um arł, żyć będzie, a k a żd y kto ż y je i w ie rzy w e Mnie, nie um rze na w ieki. (A llelu ja)”-.
„Ja jestem chlebem ży w y m ,, k tó ry zstą p ił z nieba. Jeśli kto spożyw a ten chleb, będzie ż y ł na w ieki. (A lleluja)”.
Pierwsza antyfona, podobnie jak jest to przy kolektach, podkreśla wartość w iary w zm artwychwstanie Chrystusa. Jed nak w tym wypadku, z racji swego przeznaczenia, wiara pro wadzi do Eucharystii, Sakramentu Paschy, wprowadzaiącego w wieczność życia. Słowa tej antyfony um ożliwiają ścisłe po łączenie sie współbraci w chrześcijaństwie ze zmarłym noprzez Komunię, która daje ufność w życie wieczne zmarłego. Ufamy, że na pewno żyje, gdyż wierzył.
Jeszcze wyraźniej związek z życiem podkreśla druga anty fona. Życie wieczne widzim y tu jako owoc spożywania chleba Eucharystycznego, którym jest sam Chrystus. Wydaje się, że
[9] M S Z A P O G R Z E B O W A W O K R E S IE W IE L K A N O C N Y M 51
Kościół chce przez to nawiązać do sensu chrześcijańskiego ży cia, jakie zmarły prowadził na ziem i i wskazać na jego war tość. Św iętow anie rocznicy śmierci jest już niejako pierwszym uroczystym wpisaniem na listę chwały w niebie tych, którzy byli uczestnikami uczty Chrystusa na ziemi.
Również m odlitwy po Komunii, niejako ze sw ej natury, na wiązują do Eucharystii, Sakramentu Paschy, który ma moc wprowadzenia zmarłego w życie wieczne 10. Modlitwa po K o munii m szy pogrzebowej w okresie wielkanocnym zawiera taki tekst: „Boże nasz Ojcze, zło ży liśm y paschalną Ofiarę za T w o jego sługę (służebnicę), daj m u (jej) udział w T w o je j św iatłości i pokoju”. Jasność światła i pokój to szczególne atrybuty m i sterium paschalnego Chrystusa. Św iatło jaśniejące przy trum nie zmarłego w swojej symbolice nawiązuje do W igilii Pas chalnej, w czasie której płonący paschał postrzegany jest jako szczególny odblask przechodzącego przez świat Chrystusa. Roz św ietlony paschał jest szczególnym znakiem Chrystusa, na który ciągle pow ołujem y się w m odlitwach Kościoła, także we mszach za zmarłych. Dlatego paschał powinno się zapalać rów nież w czasie sprawowania m szy w rocznicę śmierci i w czasie innych m szy za zmarłych, zwłaszcza w okresie wielkanocnym.
Paschał jaśniejący przy trumnie, czy w ogóle na każdej m szy za zmarłych, przypomina W igilię Paschalną, w czasie której oznaczał „rozproszenie mroków ziem i” i obwieszczał zmartwychwstanie. Tu przypomina nam, że całe ludzkie, chrześcijańskie życie jest ustawiczną paschą, przechodzeniem ze.śm ierci do życia. Wyraża także ostateczne i pełne przejście chrzęściianina z tego świata do Ojca, razem z Chrystusem (por. J 13,1).
Paschał oznacza wreszcie Chrystusa obecnego w zgroma dzeniu wiernych, otaczających trumnę. Chrystus umarł bo wiem i zm artwychw stał za i dla wszystkich. Dlatego też tajem nica paschalna, zawarta w znaku światła, ma sens i wartość dla każdego człowieka u.
Słowam i pokoju Chrystus pozdrawia Apostołów po swoim zmartwychwstaniu i przez te słowa wprowadza ich w radość nowego życia. (por. Łk 24,36; J 20,21; 20,26). Tymi samymi słowami posługują się również Apostołowie w swojej działal ności m isyjnej, ukazując życie Chrystusowe tworzącemu się Kościołowi (por. Rz 1,7; 2 Kor 1,2; Gal 1,3; Jk 2,16; 1 P 1,2;
10 J . M i a z e k , a r t . c y t . , s . 1 8 8 n n .
3 J 0,15 i inne). Słowam i pokoju posługuje się także Kościół i dziś w m odlitwach za zmarłych, ukazując ich związek z Chry stusem zm artwychw stałym i uwielbionym . To Eucharystia, jako sakrament światła i pokoju, zapewnia życie wieczne.
Ścisły związek z Ofiarą Eucharystyczną wyraża także m o dlitwa po Komunii w rocznicę śmierci: „Panie nasz Boże, p r z y ję liś m y sakram ent T w ojego Syna, k tó ry za nas um arł i zm a r tw y c h w sta ł w chwale, pokornie Cię błagam y, aby T w ó j sługa (T w oja służebnica) oczyszczony p rzez paschalną Ofiarę m ógł (m ogła) uczestniczyć w chwale przyszłeg o zm a rtw ych w sta n ia ”. Powyższa m odlitwa zawiera w swojej istocie prośbę o oczy szczenie zmarłego z grzechów, by mógł osiągnąć życie wieczne’. Argum entem wspierającym takie wołanie Kościoła jest moc sakram entalnej. Ofiary. M odlitwa ta podkreśla również war tość uczestnictwa wiernych w tej ofierze. Ofiara eucharystycz na wym aga świętości i czyni św iętym i jej uczestników, stąd mają oni pełne prawo do m odlitw y w stawienniczej o przyjęcie zmarłego do grona św iętych w niebie 12.
Z A K O Ń C Z E N I E
W przytoczonych rozważaniach staraliśm y się wykazać, że intencja Soboru W atykańskiego II, wyrażona już na początku jego obrad w K onstytucji liturgicznej, a zwłaszcza w art. 81, została zrealizowana m iędzy innym i w omawianych tekstach odnow ionej liturgii m szy za zmarłych. Analizowane teksty m odlitw i antyfon okresu wielkanocnego ujawniają, że przej ście chrześcijanina z tego świata do Boga odbywa się w pełnej jedności z Chrystusem i w łączności z całym Jego m isterium paschalnym. Ta jedność oparta jest na wierze i życiu sakra m entalnym Kościoła.
Chrystus złożył ofiarę za nasze grzechy i przez swój Krzyż zw yciężył śmierć. Przez ten Krzyż w szczególny sposób jest On z umierającymi. W posłudze apostolskiej i sakramentalnej K ościoła szuka zagubionych i okazuje m iłosierdzie grzeszni
kom, jest pośrednikiem na drodze naszego zbawienia.
Zmarły przechodzi do życia wiecznego drogą dobrze prze żytego życia doczesnego, wsparty mocą wiary i m odlitwy ca łego Kościoła. Uczestnictwo wiernych w pogrzebie i stała łącz
52 JAN DECYK [10]
12 J . D e c y k , P o je d n a n ie z B ogiem i braćm i drogą do u d zia łu w
ność w m odlitwie to według przedstawionych tekstów ważne czynniki wprowadzające zmarłego w wieczność.
Moc wiary i moc m odlitw y w szyscy czerpiemy od Chrystusa. Tę moc Chrystus zostawił w K ościele i w swoich sakramen tach. Choć więc obrzędy pogrzebowe nie należą do sakramen tów, jednak ich ścisłe powiązanie z m isterium paschalnym Chrystusa nadaje im pełną wartość i wiąże ze w szystkim i sakramentami, które ciągle są czytelnym i i wiodącym i zna kami drogi paschalnej.
W konkluzji stwierdzić wypada, że nie ma życia wiecznego oderwanego od życia na ziemi oraz od wiary i m odlitwy K o ścioła. Modlitwa za zmarłych połączona z Eucharystią staje się paschalną drogą przejścia od śmierci do życia, po której pro wadzi Chrystus. I ' l j j M S Z A P O G R Z E B O W A W O K R E S IE W IE L K A N O C N Y M 5 3 L e c o n t e n u t h é o l o g i q u e d e l a m e s s e d ’ e n t e r r e m e n t e t d e Г a n n i v e r s a i r e d e l a m o r t d u t e m p s p a s c a l R é su m é D a n s c e t t e a r t i c l e o n t r o u v e d e u x q u e s t i o n s : 1 . L a m o r t e t l a r é s u r r e c t i o n d u C h r i s t p a r t i c i p a t i o n d e t o u s l e s c r o y a n t s ; 2 . U n r ô l e d e s s a c r e m e n t s e t l a p r i è r e p o u r o b t e n i r l a v i e é t e r n e l l e . L a b a s e p o u r c e s u j e t q u i s o n t d a n s l e s t e x t e s s o n t s o u l i g n é s d a n s l e t h è m e . — D a n s l a v i e c h r é t i e n n e l e r ô l e p r i n c i p a l r e j o i n t l a f o i . E l l e e s t t r è s a t t a c h é e a v e c l e m y s t è r e p a s c a l , s u r t o u t p e n d a n t l a d e r n i è r e p h a s e d a n s l a v i e s u r l a t e r r e e t d u r a n t l a r o u t e a u c i e l . L e s s a c r e m e n t s q u i t r a i t e n t d u f o n d d e c e m y s t è r e , s o n t t r è s i m p o r t a n t p o u r l a v i e c h r é t i e n n e e t d o n n e l a f o r c e p o u r l e c h e m i n v e r s D i e u . — L e C h r i s t e s t u n i s s p é c i a l e m e n t à c e u x q u i s o u f r e n t a v a n t l e u r m o r t e t à c e u x q u i v o n t v e n i r a u c i e l . — L e s t e x t e s d a n s l e t e m p s p a s c a l n o u s m o n t r e n t l a l u m i è r e d u C h r i s t , d e s a m o r t e t s a r e s u r r e c t i o n p o u r q u e n o t r e f o i s o i t p l u s f o r t e e t q u e n o u s a v o n s l ’ e s p o i r p o u r l a v i e é t e r n e l l e d e l ’h o m m e , q u e n o u s p r é s e n t o n s . — T o u s l e s c h r é t i e n s p e n d a n t l ’ e n t e r r e m e n t o f r r e n t l e u r p r i è r e e t l e u r v i e s a c r e m e n t a l e p o u r c e t t e i n t e n t i o n . L a s o u r c e d e c e t t e p r i è r e s e t r o u v e d a n s l e m y s t è r e p a s c a l d u C h r i s t . — L a m o r t p o u r c e u x q u i s o n t c h r é t i e n s e s t l a r o u t e d e l a m o r t v e r s l a v i e . D a n s c e t t e r o u t e e n t r o u v e J é s u s q u i n o u s d i r i g e v e r s l a v i e . J . D ecyk