• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Rybnicka, 1990, nr 6 (6)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Rybnicka, 1990, nr 6 (6)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Po 51 latach

Witaj majowa jutrzenko...

Po raz. pierwszy w powojennej historii społeczeństwo Rybnika uro czyście obchodziło to najważniejsze niegdyś święto narodowe.

Uroczystości rozpoczęło nabożeństwo w kościele św. Antoniego w Rybniku, do M atki Boskiej K rólow ej Polski w intencji Ojczyzny.

Ksiądz dziekan A lo jz y K lon oraz ksiądz Piotr Stebel nawiązali do tra dycji obchodów 3 Maja, podkreślając, że „w reszcie mamy nową rze czywistość w w oln ej Polsce, pozbawioną tego, co było im portowane” .

W mszy św uczestniczyły del egacje zakładów pracy i ryb nickich organizacji. Po raz pier wszy zobaczyliśmy w kościele przedstawicieli Urzędu M iejskie go, W K U , a także Rejonow ego U

rzędu Spraw Wewnętrznych, z szefem ppłk. mgr. Bolesławem Czechowskim. Ich obecność ksiądz dziekan Klon komentował słowa mi: „W itam y tych, którzy przez kilkadziesiąt lat nie mogli w tej św iątyni być z nami” .

Msza św. zakończona została patriotyczną pieśnią „Boże coś Polskę” oraz montażem literac kim w wykonaniu Sióstr Urszu lanek, nawiązującym do tradycji tego święta. P o nabożeństwie od­

była się defilada ulicami P o w stańców, Łony, plac Wolności pod Teatr Ziem i Rybnickiej, gdzie licznie zgrom adzeni mieszkańcy Rybnika wysłuchali wiązanek m elodii i patriotycznych pieśni śląskich w wykonaniu chórów

„S eraf” i „Słow iczek” oraz or kiestr dętych z K W K „Jankow ic

e” i Zakładów Naprawczych w Niedobczycach.

Punktem kulm inacyjnym dru giej części uroczystości było od śpiewanie przez zgromadzonych zakazanej jeszcze niedawno pie śni „W ita j m ajow a jutrzenko” . Montaż literacko-m uzyczny za kończony został pieśnią „N ie rzu cim ziemi, skąd nasz ród”.

W godzinach popołudniowych w sali kolum nowej hotelu „Ś w ierk laniec” odbyło się spotkanie członków M iejskiego Kom itetu SD z władzam i wojew ódzkim i. W spotkaniu udział w zięli: prezy dent miasta Rybnika — inż. Eu geniusz Szym ik oraz przew odni czący organizacji społecznych miasta Rybnika.

W uroczystościach uczestniczył poseł Jerzy Wuttke.

(siak)

d z iś

W NUMERZE:

— O bezrobociu prawie wszystko str.4— 5

— Polemiki — str. 2

— Kabociorze — str. 8

— Program TV

DZIĘKUJEMY

Dawno powinniśmy b yli to u czynić, ale choć spóźnieni, tym serdeczniej dziękujem y w szyst kim przyjaciołom „G a zety R ybni c k ie j” , bez których pomocy pi smo nie mogłoby powstać. Pani Jadwiga Grabiec wykonała gra tis w inietę tytułową, pani Urszu la Berger-Styczeń pomagała przy narodzinach pierwszego numeru.

D o grona przyjaciół „G R ” w łączy liśm y także W ojciecha Bronow skiego, Jana Kubisza oraz naszą niestrudzoną maszynistkę, panią Annę K ow alską. Podziękow ania z naszej strony należą się ró w nież rybnickiemu K om itetow i Obywatelskiemu

, a w szczególno ści W iesław ow i Sojce i Czesła w o w i Golińskiemu.

Drodzy Czytelnicy

Następny, 7 numer „Gazety Ryb nickiej” ukaże się dopiero w po niedziałek, 21 maja br. Nie szukaj cie nas zatem w kioskach w piątek, 18 maja, bowiem w związku z przeniesieniem druku gazety z Kra kowa do Katowic, zmianie ulec mu siał także termin ukazywania się

„G R” .

\

Przepraszamy —

redakcja i wydawcy

U r o c z y s t o ś c i w W o d z i s ł a w i u i R y b n i k u .

Wolni i solidarni, chodźcie z nami uczciwie budować samorządną Rzeczpospolitą!

Komitet Obywatelski o swoim programie

W r o z m o w i e u d z i a ł w z i ę l i c z ł o n k o w i e R y b n i c k i e g o Z a r z ą d u K o m i t e t u O b y w a t e l s k i e g o : in ż . R y s z a r d K u f e l, m g r J ó z e f M a k o s z, W i e s ł a w S o j k a , m e c . T a d e u s z T y ś l e w i c z i d r S t a n i s ł a w W e n c e l i s o r a z r z e c z n i k p r a s o w y K O —- m g r J e r z y K o g u t .

JÓZEF M A K O S Z :

— Proponuję odpowiedzieć so bie na pytanie dość oczywiste:

dlaczego takie motto wybraliśm y dla naszego programu w yborcze go. Odpowiem najkrócej — bo są hasła, które powtarzane będą przez wszystkich! T ylk o ostatni idiota nie wspomni o zatrutej Nacynie, czy o cieple z elektrow ni, które trzeba spożytkować na

ogrzewanie miasta. Dlatego my, jako grupa wywodząca się z „S o lidarności” , chcemy powiedzieć to, co mogą powiedzieć jedynie ludzie, którzy pierwsi rzekli:

N IE ! DOŚĆ K O M U N IZ M U I JE GO „D O B R O D Z IE JS TW !” .

S T A N IS Ł A W W E N C E LIS:

— A krajobraz po tych latach mamy taki, że właściwie może my powiedzieć: druga wojna światowa skończyła się dla nas dopiero teraz! I na dodatek nie jestem pewien, czy obecnie nie

jesteśmy w gorszej sytuacji, niż w 1945 roku. T o nie jest herezja!

„ W tedy kraj był zniszczony przez wojnę, ludzie porażeni cierpie niem, ale m ieli zapał! N ie było jeszcze w ojn y dom owej i nie by ło komunizmu...

J. M. — I była inna sytuacja w Europie, nie było jeszcze po działu na bogate demokracje za chodnie i biedną, zmiażdżoną ko munizmem, Europę wschodnią.

Dziś frustracja wzrasta z każ dym dniem, bo ludzie mają punkt

odniesienia w tej W IE L K IE J EU RO PIE, a dystans, który nas od niej dzieli, powoduje zniechę cenie i apatię.

ST. W.: — W punkcie startu do budowania now ej Rzeczypospolitej trzeba jeszcze zbilansować straty w nas samych, w psychice i mo rale społecznym. Ogrom zakła mania i ciśnienie ateizacji spo w odow ały erozję moralności. Na dodatek m am y dokładnie zrujno-

( D o k o ń c z e n i e n a str. 3)

(2)

STRONA 2

GAZETA

RYBNICKA

NUMER 6

A PO L E M IK I A PO LEM IKI A PO LEM IKI A A POLEM IKI A PO LEM IKI A POLEM IKI A

„Legitymacje wiecznie żywe“

Szanowny Panie Kościuk

Im dłużej patrzę na Pana list, tym bardziej utwierdzam się w przeko naniu, iż słowa te zostały napisane ręką prawdziwego komunisty. Argu menty, którymi się Pan posługuje powodują, że nie wiem czyje intere sy Pan reprezentuje: Komitetu Obywatelskiego, Miejskiej Komisji Koor dynacyjnej, czy Obywateli miasta Rybnika. Na Pana miejscu rozgrani czyłbym te trzy pojęcia. Natomiast podział na uczciwych i nieuczciwych nie nastręcza Panu żadnych wątpliwości. Dobrze to Ci ze „Solidarności” , źli — Ci z PZPR-u.

W tym momencie wydaje mi się, że wiem jakie zakłócenia „w izji miał” Pan na myśli. Są to zakłócenia związane z odbiorem całej gamy odcieni. Przechodząc do konkretów: ja także byłem na wzmiankowanym przez Pana zebraniu, i jak pamiętam, to Pan zaproponował podział na stępujący: poprzeć tych, którzy po 13. X II. 1981 r. nie należeli do PZPR, SD, ZSL, ZSMP, SZSP, ZHP, SB i Bóg wie gdzie jeszcze. Oczywiście w ramach walki z komunizmem. Chciałbym Panu tylko uzmysłowić, że ko munizm bez ludzi jest zbiorem pustym. Tworzą go ludzie, może właśnie tacy jak Pan.

Wracając do owego podziału, to moim zdaniem jest on wysoce osobli wy. Ustalona przez Pana granica 13. X II. 1981 wskazuje, że 12. X II. 1981 r., wszystkie te partie były inne, niż dzień później, czyli: całkiem inni ludzie byli ich członkami, miały one inne programy, nie było roku 1956.

1970, 1976. Ten podział ma się jak pięść do nosa. Co więcej, budując ta kie podziały, buduje Pan ciągle komunizm, który my staramy się ciągłe zrzucić z barków.

Następną perełką jest dla mnie argument, że Komitet Obywatelski miał obowiązek wysunąć na kandydatów swoich ludzi. Drogi Panie! Taki obo wiązek miał swego czasu PRON. Natomiast Komitet Obywatelski miał obowiązek

wysunąć ludzi najlepszych.

Mam nadzieję, że żadne aberracje nie przeszkadzają Panu w odbiorze tego niuansu. Na koniec dodam, że jeżeli ma Pan ochotę na dalszą pole mikę, to tyle Panu powiem, że te mocniejsze argumenty zostawiam sobi

e na potem.

Na koniec jeszcze rzecz dla Pana najważniejsza: do żadnej partii nie należałem, nie należę i chyba tak zostanie.

W ITOLD SENTYCZ

S K Ą D DO W IE C Z N O Ś C I?

W numerze 4 „Gazety Rybnic kiej” ukazały się listy polemizu jące z moim tekstem „Skąd do wieczności” , który został zamiesz czony 6. 04. 1990 roku, w pierw szym numerze pisma. Dr Róża Ci chy Jania w obszernej korespon dencji w zasadzie potwierdza moje zastrzeżenia pisząc „Jeżeli warunki w Rybniku są tak nieznośne, to Sanepid powinien natychmiast zam knąć pomieszczenia prosektorium” . I dalej: „Nigdzie nie przewozi się zwłok w taki sposób jak w Ryb niku tj. na noszach i w przeście radle” . W związku z tym dr Róża Cichy zadaje w swoim liście pyta nie, które było również tezą moje go tekstu — „Nie wiem czy tak

ma wyglądać kultura medyczna i przepisy sanitarne?” W tym kon tekście użycie argumentu, że prze chowywanie zwłok w „Bukowce”

jest podobno bezpłatne (formalnie) wydaje mi się przesadą polemiczną.

Jeszcze raz chciałbym przypomnieć, że moje pretensję dotyczyły prze ciągającego się sporu pomiędzy Sanepidem a ZOZ-em o cieszące się powszechnie złą „sławą” prosekto rium w centrum miasta.

W następnej polemice, p. Jerzy Jedynak, poczuł się dotknięty nie którymi sformułowaniami na te mat jego rodziny zajmującej się od lat w Rybniku niektórymi usługa mi pogrzebowymi. Muszę więc w y jaśnić, że moją intencją nie było obrażanie kogokolwiek.

Adam Barteczko

OGŁOSZENIA DROBNE

L IG A O B R O N Y K R A J U Ośro dek Szkolenia K ierow ców Rybnik ul. Prostall organizuje od dnia 2.07.90 r. ranny 6-tygodniowy Kurs prawa jazdy Kat. „ B + A ” dla m łodzieży szkolnej. Ponadto organizuje kurs K a t „ A ” , „B ” ,

„C ” i „D ” oraz rad iow o-telew i zyjne. In form acji udziela się pod N r 21018 i 22846 w godz. 8.00—

16.00. GR/45/2

U L T R A S O N O G R A F IA R yb nik. os. Nowiny, ul. Floriańska 19. wykonuje badania: w ątro by, pęcherzyka żółciowego, trzustki, nerek, ciąży, macicy, przydatków codziennie godz.

16.00— 19.00 GR/18/2

M A M w olny czas, paszport i samochód. Czekam na oferty tel.

27115. GR/43/2

S P R Z E D A M łódź rybacką, silnik i wózek. Wodzisław, Kopernika 72, tel. 552861. GR/44 K A Ż D Y maturzysta może studio wać w Szwecji. Inform acje: ul.

Niedobczycka 155/B 44-270 R yb

nik. GR/51

H A F C IA R K I — em erytk i, renci stki, chałupniczo zatrudnię, tel.

27083, 44748. GR/54

Z A T R U D N IĘ trzech piekarzy mężczyzn. Wodzisław, ul. Sobótki

12, tel. 555063. GR/53 S P R Z E D A M Fiata 132, Syrenę R-20, Tarpana. Wodzisław, ul.

Sobótki 12, tel. 555063. GR/52

„G a ze ta R y b n ic k a ” . T y g o d n ik u kazu je się od 1919 r. RED AG U JE K O L E G IU M : M arek Baster, Eugenia Plucik, M arian T w arów , M arek Szołtysek; red a k to r p ro w a d zą c y : E ugen ia P lu cik . A d res r e d a k c ji:

44-201 R yb n ik , ul. W ie js k a 7, tel. 288-25. W y d a w c a : „H o ssa ” — S p ó ł k a z o. o., R y b n ik ul. W ie js k a 7.

R e d a k c ja nie zw ra c a m a te ria łó w n ie zam ów ion y ch . Z a strzeg a m y sobie p ra w o skracan ia tekstów i zm ia n y ty tu łó w . Za treść ogłoszeń, red a k c ja nie odpowiada.

B IU R O O G ŁO S Z E Ń : R Y B N IK , ul. W ie js k a 7, w godz. 10 00— 14.00, Ż O R Y , ul. Szeptyckiego 4 (100 m od Rynku), w godz. 10.00— 14.00.

Druk; P rasowe Zakłady Graficzne. Kraików. A l. Pokoju 3 .__________

Szanowny Panie Kościuk

P r a k t y c z n i e lis t P a n a n i e b y ł n i c z y m i n n y m , j a k k o l e j n ą p o r c j ą d e m a g o g i i , k t ó r ą z a p r e z e n t o w a ł P a n n a w s p o m n i a n y m z e b r a n i u K o m i t e t u O b y w a t e l s k i e g o w M B P . J a k w i d a ć, c z a s y d o g m a t y k ó w n i e m i n ę ł y ; p r z y p o m n ę j e d n a k , ż e t o w ł a ś n i e t a c y l u d z i e o d d a w a l i p a r t i i c e n n e u s ł u g i w m i a ż d ż e n i u i n a c z e j m y ś l ą c y c h i d e f o r m o w a n i u n a s z e g o ż y c i a w i m i ę w ą t p l i w e j j a k o ś c i d o k t r y n .

M a P a n r a c j ę , ż e k o m e n t a r z t e n m ó g ł n a p i s a ć t y l k o c z ł o n e k b y ł e j p a r t i i K t o r a z p o z n a ł p e w n e m e c h a n i z m y, t e n r o z p o z n a j e w k a ż d y m p r z e b r a n i u . C z y b a r d z i e j c z y t e l n e i u n i w e r s a l n e k r y t e r i a o c e n y c z ł o w i e k a , t a k i e j a k : u c z c i w o ś ć , r z e t e l n o ś ć, p r a w o ś ć , g o t o w o ś ć n i e s i e n i a p o m o c y i n n y m c z y p r a c o w i t o ś ć, z n ó w m a j ą b y ć p o ś w i ę c a n e d la c e l ó w p o l i t y c z n y c h ? P o d p r e s j ą P a n a d e m a g o g i i s a la p r z e g ł o s o w a ł a s t o s o w a n i e z a s a d y o d p o w i e d z i a l n o ś c i z b i o r o w e j , o d r z u c o n e j p r z e z c y w i l i z o w a n e p r a w o . A p r z e c i e ż k a ż d y w y s t ę p e k m a s w o j ą n a z w ę , a k a ż d a z b r o d n i a s w ó j p a r a g r a f . S ą d ź m y n a r e s z c i e l u d z i w e d ł u g i c h c z y n ó w , a n i e p r z y n a l e ż n o ś c i . A w t e d yk a ż d e m u w e d ł u g z a s łu g .

W k o m e n t a r z u z a p r o t e s t o w a ł a m p r z e c i w k o d o k ł a d n e j r e p l i c e d a w n e g o l e k c e w a ż e n i a j e d n o s t k i l u d z k i e j , t y m r a z e m w i m i ę

„ n i e p r z y n a l e ż n o ś c i ” . M a m a b s o l u t n ą p e w n o ś ć , ż e l e g i t y m a c j a n i e o d b i e r a ł a a u t o m a t y c z n i e l u d z i o m w a r t o ś c i , c h o ć o b r o n a i c h n i e o b y w a ł a s ię b e z k o s z t ó w .

I j e s z c z e j e d n o n i e p o r o z u m i e n i e c h c i a ł a b y m w y j a ś n i ć . O t ó ż o d e j ś c i e z p a r t i i w o s t a t n i m c z a s ie , a z w ł a s z c z a o d p o ł o w y 1988 r b y ł o j u ż t y l k o c z y s t y m k o n i u n k t u r a l i z m e m , e w a k u o w a n i e m s ię z t o n ą c e g o s t a t k u i w y c z y n e m t a kb o h a t e r s k i m”, j a k k o p n i a k d z i e l n e j m r ó w k i w y m i e r z o n y p o w a l o n e m u s ł o n i o w i .

W i e d z ę t ę t a k ż e z a w d z i ę c z a m d a w n e j l e g i t y m a c j i i d l a t e g o g i l o t y n ę ś c i n a j ą c ą t y c h , k t ó r z y b y li w p a r t i i d o k o ń c a u z n a ł a m z a k r y t e r i u m n a j b a r d z i e j i r r a c j o n a l n e

A n a k o n i e c c o ś o d e m o k r a c j i . S k o r o p i s z e p a n , ż e „ p o d s t a w o w y m k r y t e r i u m d o b o r u k a n d y d a t ó w n a r a d n y c h b y ł a k o m p e t e n c j a ” ( c z e g o n i e k w e s t i o n o w a ł a m ) i c o d o b i t n i e p o t w i e r d z a z d r o w y r o z s ą d e k m a c i e r z y s t y c h ś r o d o w i s k k a n d y d a t ó w k w a l i f i k u j ą c y c h i c h w p i e r w s z e j t u r z e s e l e k c j i , t o d l a c z e g o i n s t a n c j a w y ż s z a , k t ó r ą b y ł o w s p o m n i a n e z e b r a n i e , n a r z u c i ł a n o w e k r y t e r i u m o c e n y i t o w s p o s ó b n i e d e ­

m o k r a t y c z n y , p o p r z e z j a w n e g ł o s o w a n i e .

Ż y c z ę p a n u d o b r e g o s a m o p o c z u c i a i n i e o d w d z i ę c z ę s ię w s k a z a n i e m o r g a n i z a c j i , w k t ó r e j p a n a i n k w i z y t o r s k i e k w a l i f i k a c j e m o g ł y z n a l e ź ć ś w i e t n e z a s t o s o w a n i e .

E U G E N I A P L U C I K

W Żorach - o gospodarce

Jak to robią w Rybniku? O tym opowiedział mec. Tyślewicz, współorganizator Izby Handlowo-Gospodarczej w Katowicach i ojciec chrzestny Izby rybnickiej. Dalej już sami zainteresowani — żorscy rzemieślnicy, przedsiębiorcy i kupcy — zastanawiali się nad założe niem żorskiej Izby Handlowo-Gospodarczej. Spotkanie odbyło się w kawiarni „Pod Arkadam i” ..., pardon: w K lubie Społecznym „Ż a giew ” .

A le jeśli Izba — to jaka? De legatura rybnickiej, czy katow i ckiej? A może własna? K a to w i ce dodałyby prestiżu, Rybnik — w ygody w działaniu, bo bliżej i interesy właściw ie te same. M e cenas radził: zapiszcie się do Izby

w Rybniku, a kiedy będzie was więcej, w tedy się w yod rę bnicie...

Przew ażyły jednak opinie, iż Żorom potrzebny jest samodziel ny organizm, który by integro w ał młode środowisko przem y słowe, w yw ierał nacisk „progo spodarczy” na nowe władze m iej skie, czy też sam mógł korzystać z pomocy, która płynie z zagra nicy dla polskiego sektora pry watnego.

N ie było zgody, czy zaprosić do udziału w Izbie przemysł pań stwowy. „N ie chcemy tego gada...” , powiedział ktoś. Mocne słowa.

Podobno jest to już „nasz” prze-

mysł, tyle tylko, że równanie sektorów dalej pozostaje w fazie deklaracji. K ilku dyskutantów wyraźnie ostrzegało przed zmo nopolizowaniem Izby przez prze m ysłowych i handlowych mono polistów. „T o byłby koń trojań ski wpuszczony do domu” , mó wiono o pomyśle współpracy z PSS, czy W P H W , a w ięc z tym i, z którym i pryw atni przedsiębiorcy

chcą i powinni konkurować.

W Rybniku powstała Izba mie szana, z rozsądnym udziałem przedsiębiorstw państwowych. W Żorach, jeśli powstanie, będzie to Izba Handlowo-Gospodarcza, sku piająca przem ysł i handel pry watny. Wyłoniona, 5-osobowa gru pa inicjatywna, rozpatrzy form al ności i sposób je j powołania. N a stępne spotkanie zaplanowano na 9 maja, całej z aś in icjatyw ie patronuje K om itet Obywatelski.

(mb)

(3)

STRONĄ 3

NUMER 6

GAZETA RYBNICKA

Wolni i solidarni...

(Dokończenie ze str, 1) wany etos pracy. A b y uratować

naszą gospodarką i środowisko naturalne, n ajpierw musimy od budować szacunek do pracy.

J.M.: — M arnotrawstwo! Jakież spustoszenie spowodowała ta pla ga. Ono odbiera pracy sens i godność. A le to zmieni się do piero po 27 maja! W tedy ludzie naprawdę zadecydują o swoim lo sie, o tym, jak chcą się rządzić i co budować za swoje pienią dze...

RED.: C zy rzeczywiście, od te go właśnie dnia wszystko będzie inne? Przecież trzeba stworzyć nowe prawo, nowe nawyki, no w ą mentalność...

J E R ZY K O G U T : — No nie, na turalnie, że musi to być proces;

o n już trwa, ale zważywszy, że w ybory samorządowe będą w pełni demokratyczne, to będzie to decydujący moment dla od zyskania poczucia, że wszystko jest w naszych rękach.

J.M. — W tedy w ygram y w szy scy! Jeśli ludzie naprawdę u w ie rzą, że zawołanie: , bierzm y swój los w sw oje ręce” nie jest tylko hasłem, jeśli rzeczywiście tak zrobią — to w ygram y jako spo łeczeństwo. To nie jest slogan.

Na całym świecie rządzenie za czyna się od własnego podw ór ka; potem interesuję się ulicą, dzielnicą, miastem i regionem.

Te cząstki tworzą państwo. A le mogą je zbudować ludzie w olni i solidami. I dodajemy, że chce my budować uczciwie, pod kon trolą społeczeństwa, które w dniu w yborów musi dokładnie wiedzieć, że tak, jak nas w yb ra ło, tak też może nas odwołać! A jeśli będziemy od kogoś zależni, to nie od władzy w Katowicach, czy W arszawie, ale od naszych wyborców, bo taka jest istota sa morządzenia się.

RED.: — A jeśli ludzie nie pójdą glosować, bo w nic już nie wierzą?

W IE S Ł A W S O JK A : — T o prze gramy wszyscy. I dlatego naszym hasłem chcemy przypomnieć, że jesteśmy już wolni, ale teraz mu simy zrobić użytek z tej w olno ści czyli budować... Przypom ina my też, że chcemy to robić ucz ciwie, bez łapówek, znajomości i

„załatwiania" ...

R Y S Z A R D K U F E L : — Tak, bardzo dojadła nam panosząca się korupcja, ale 40 lat z tym ży jemy i nikt nie ma złudzeń, że ktoś z dnia na dzień zrozumie dlaczego na przykład oszustwem podatkowym nazywa się to, co dotąd nazywano zaradnością. T y le lat złych przyzwyczajeń i na gle trzeba ludzi uczyć nazyw a nia po imieniu tego. co mieściło się pod okrągłym określeniem:

omijanie przepisów...

J.K.: — Ja myślę, że sprawy te mogą rozstrzygnąć się w spo sób dość prosty. Z chwilą, gdy.

wszyscy obywatele zaczną płacić od nowego roku podatki osobi ste, a będą one dość wysokie, wtedy od razu zrozumieją dla czego prawo musi być przestrzegane

. Łapówkarz wyprzedza przecież innych podatników w ich prawach! A skoro za pienią dze podatników utrzymywane będą szkoły, szpitale i urzędy, to

od razu poczujemy, że ten kraj jest nasz...

RED.: — Czy optymizm pana nie jest zbyt duży? Byłoby to wspaniałe zmartwychwstanie po czucia odpowiedzialności za w ła sność społeczną, do dziś trakto waną jako niczyją!

J .K .:— Nie, uważam, że czło wiek, który płacił będzie 20-pro centowy podatek od osobistych dochodów, od razu zapyta: chw i leczkę, a na co te pieniądze zo staną wydane?

RED.: — A le w pierwszej chw ili obyw atel zacznie jednak psioczyć! Ten moment będzie bardzo trudny, bo nie każdy od razu zrozumie, że te same pie niądze państwo odbierało mu do tej pory, tyle, że bez pytania i ujawniania: ile! Po prostu, pla ce Polaków były o kilkanaście procent niższe, niż w innych kra jach Europy i obywatel P R L nie w iedział nawet, że jest podatni kiem.

J.K.: — ...i, że w związku z tym ma prawo kontrolować spo sób wydawania jego pieniędzy.

R .K .:—- W tym momencie w y raźnie trzeba będzie pokazać w ar tości, do których chcemy się od wołać, aby w yjść z syndromu

„psioczenia” na wszystko. Nau czyliśmy się tego wszyscy i uwa żam to za jeden z objaw ów sko munizowania społeczeństwa. Na pewno — do poczucia godności i sumienia ludzkiego! Ale jak konkretnie objawia się taka po stawa? Przecież nie w deklara cjach, ale w naszym stosunku do prawa, do drugiego człow ie ka, do dziecka, do ławki w par ku, czy kamienia na drodze. M y ślę, że te wartości tkwią w każ dym człowieku, trzeba tylko kon sekwentnie przecinać sieci, które nas ubezwłasnowolniły. Zacząć trzeba od uwalniania się od lę ku. Społeczeństwo nie czuje już w praw dzie lęku przed totalitarną machiną komunistycznego pań stwa, ale żyje w obawie przed lokalnymi, totalitarnym i pań stewkami, rządzonymi przez lo kalnych cesarzy i innych wszech mocnych. Tu tkwi sedno spra w y — musimy ludzi przekonać, że te nici można przeciąć, a układy

— zburzyć i unicestwić.

J.M.: — Ten problem świetnie ilustruje postać naszego prem ie ra, Tadeusza Mazowieckiego.

Skąd bierze się zaufanie do nie go? Właśnie z tego, że Reprezen tuje te wartości, które przez 45 lat były poniewierane. P O L A C Y Z A C H OW A L I P R Z Y W IĄ Z A N IE DO UCZCIW O ŚCI. DO L U D Z K IE J DOBROCI. DO R Z E T E L NEJ P R A C Y ! To. co proponuje rząd M azowieckiego, wym aga wielkich wyrzeczeń, ale nikt oprócz niego nie zdołałby przeko nać społeczeństwa do wzięcia ta kiego ciężaru na swoje barki. A w wyborach samorządowych po winna dopełnić się pewna pro porcja. I tutaj, w gminach, na szczeblu lokalnym, społeczeństwo powinno wybrać ludzi, do których będzie miało zaufanie.

W.S.: — Ja chciałbym dodać coś, co uważam za bardzo w aż ne. Skoro zgłaszamy gotowość chwycenia za ster i chcemy krę cić tym kołem, to musimy w y raźnie Dowiedzieć mieszkańcom Rybnika, że: każdy człowiek w

naszym mieście jest dla nas w a ż ny! T o jest kredo naszej ekipy:

człowiek, jego sprawy, jego krzywdy... Z idei „Solidarności"

wybraliśm y ten wątek i kwestię wprowadzenia ładu w nasze ży cie społeczne

MEC. T A D E U S Z T Y Ś L E W IC Z :

— Ten wątek jest dla mnie, ja ko prawnika najważniejszy.

Przystępujem y do porządkowa nia kraju w warunkach niew yo brażalnego kryzysu, zarówno w sferze materialnej jak i ducho w ej. N ie było tak dramatyczne go momentu w naszej historii jak obecnie! Gospodarka jest chora, system ekonomiczny — chory, prawo — chore, m oral ność społeczna — zdegradowana, psychika ludzi — zdeformowana.

Komu to zawdzięczamy? Moja diagnoza jest jednoznaczna — zło przyszło ze wschodu w raz z komunizmem. On zniszczył nas materialnie, począwszy od de montażu fabryk wywożonych w 1945 roku. a skończywszy na ra bunkowej gospodarce komunisty cznej, która zaprowadziła nas do bankructwa. Złem najw ię kszym jest jednak odebranie młodym Polakom nadziei na ży cie w godziwych warunkach w ich ojczyźnie. Masowa em igracja młodych, to konsekwencja tych wszystkich nieprawości. I dlate go musimy głośno wołać o to, by 27 maja Polacy przejęli władzę w swoje ręce...

J.M.: — Dodam jeszcze tylko, że w naszym programie przew i dujemy bardzo konkretne roz wiązanie problemu em igracji.

N ie chcemy, aby Polacy w y jeżdżali z kraju w pogoni za Eu ropą, którą potem oglądają z

pozycji gastarbaitera. Nie, m y tę Europę chcemy zaprosić do sie bie. Nawiązaliśm y, jako K om itet Obywatelski, w iele ważnych kontaktów z zagranicą, mamy za pewniony przyjazd specjalistów francuskich, którzy będą szkolić naszych menedżerów, kupców, bankowców... M łodzież w y je ż dżać będzie na stypendia po na ukę, a nie po samochód i wideo.

Tak w idzim y nasz powrót do Europy. A le musimy stworzyć silny sojusz ludzi wolnych, ucz ciw ych i pracowitych.

Rozm owę notowała

E U G E N IA P L U C IK

0 Filharmonię!

Tym razem wyjdę od etymologii słowa filharmonia. Znaczy to przy jaciel harmonii i zgody, ładu i pię kna. Z estetyką muzyczną łączy się potrzeba estetyki otoczenia. Z tym w naszym mieście i nie tylko u nas, bywa rozmaicie. Przyjaciół mi harmonii pozornie jesteśmy wszyscy, głównie tam gdzie to od nas bezpośrednio nie zależy. Chciał bym zarazić przyszłych radnych świadomością, że na nieprzyjaciół harmonii, ładu i czystości wypró bowanym sposobem na całym świe cie jest straż obywatelska podle gła bezpośrednio lokalnej władzy.

I w naszym mieście przydałoby się choćby pięciu członków takiej straży, bezlitośnie „mandatujących”

winnych brudnych autobusów, za niedbanych posesji, czarno dymią cych kominów. Myślę, że tym spo sobem przywołalibyśmy do porząd ku nie tylko niechlujów... W pię kniejszym mieście potrzeby estety czne mieszkańców łatwiej przejdą od ubioru po potrzebę muzyki w filharmonii. Notabene, Filharmo nia ROW chętnie prowadziłaby ta ką straż na ajencji, a jej funkcjo nariusze wynagradzani z procen tów nakładanych mandatów może nazywani byliby „filharmonikami”.

Przysporzyliby nam przyjaciół i popularności, a kto wie, może i pieniędzy na utrzymanie Filhar monii?

A oto garść ciekawostek z na szych koncertów. Krzysztofa Ja błońskiego, znanego szeroko w świecie pianistę wirtuoza, na w y konanie koncertu Brahmsa 24 kwietnia umówiłem jeszcze przed jego startem w Konkursie Chopi nowskim a więc przed 5 laty. Dziś zdumiewa dojrzałością, a na kon cert przybył bezpośrednio z tournee po Japonii. Naszym uszczęśliwio nym melomanom wręczał z dedy kacjami płyty po koncercie. Regi na Smendzianka również odwie dzała Japonię, Ernest Seiler, dy rygent związany jest z Akademią Muzyczną w Grazu, w Austrii.

A teraz trochę o następnych, szóstych już Dniach Muzyki Orga nowej Rybnik — Racibórz — Wo dzisław. We wrześniu chęć przy jęcia koncertów w wykonaniu mi strzów gry na tym królewskim instrumencie zgłosił kościół w Bier tutowach, a chciałoby się by ar tyści różnych krajów Europy kon certowali także na wspaniałym ba rokowym instrumencie bazyliki w Pszowie. Zwracam się tą drogą do sponsorów o sumy potrzebne na przygotowanie instrumentów w kościołach św. Antoniego w Ryb niku, Najśw. Marii Panny w Wo dzisławiu i Raciborzu oraz instru mentu i sali Raciborskiej Szkoły Muzycznej. Ze szczególną uwagą polecałbym ten w Pszowie! To ca cko, ze starymi głosami trzeba re staurować — to nasza kultura!

Proszę bezpośrednio kontaktować się z proboszczami w parafiach.

Mam pewien wyrzut sumienia wobec rybniczan; na zakończenie ostatnich „Dni” obiecałem zorgani zować stałe coniedzielne półrecita le naszych śląskich organistów przed, czy po sumie w kościele św.

Antoniego. Potrzeba nam czterech sponsorów — każdy na jeden kon cert w miesiącu. Podaję telefon Filharmonii ROW- 22-320. To nie są duże sumy! Jednak artyści poświę ciliby swój czas niedzielny nasze mu miastu, więc coś trzeba im za ofiarować. Na szóste „Dni” potrze ba nam będzie 3 miliony złotych

— honoraria, przejazdy, zakwate rowania. Zapraszam chóry do przygotowania programów pod ką tem „Dni” i zgłaszanie uczestni ctwa. BOLESŁAW M O TY K A

(4)

O bezrobociu prawie wszystko

— wyjaśnia dyrektor generalny w Ministerstwie Pracy i Spraw Socjalnych Wiesław Jasiński.

Z

miany dokonujące się w naszej gospodarce powodują powsta wanie rynku pracy. I tu nastę puje dostosowawcza gra popytu i podaży. W konsekwencji powstało nowe w naszym kraju zjawisko, bezrobocie. I chociaż nie jest ono celem wprowadzanej gry ekonomi cznej, a jej skutkiem, to musimy nauczyć się z nim żyć. Na razie nie jesteśmy psychicznie do bezrobocia, przygotowani. Nie przygotowana jest władza, organizacje, instytucje i po szczególni członkowie naszego spo łeczeństwa. Nie rozumie się ko nieczności stworzenia „narzędzi"

służących przeciwdziałaniu bezro bociu, w postaci sprawnie działają cych biur pośrednictwa pracy, s

y

stemu szkoleń, informacji, analizo wania rynku i jego potrzeb, czy wreszcie pomocy w podejmowaniu pracy na własny rachunek.

Podjęte w końcu ubiegłego roku ustawy: o zatrudnieniu oraz zwol nieniach z pracy z przyczyn leżą­

cych po stronie zakładu, stworzy ły system ochrony mejsc pracy. Po zostający bez pracy otrzymują za siłki, których wysokość, oscyluje pomiędzy wynagrodzeniem przecięt­

nym w gospodarce, a wynagrodze niem najniższym (które stanowić będzie 35 proc. wynagrodzenia prze ciętnego). uzależniona jest od w y sokości wynagrodzenia pobieranego przez bezrobotnego w ostatnim miejscu pracy i długości okresu pozostawania bez pracy.

Wyższe są zasiłki szkoleniowe.

Przyjęcie takich rozwiązań powin­

no skłaniać zainteresowanych, do przekwalifikowania i inicjatywy w jak najszybszym podjęciu pracy.

Wypłacanie zasiłków dla bezrobot nych jest jedynie działaniem osło nowym, natomiast nie jest i nie mo że być rozwiązaniem priorytetowym w przeciwdziałaniu bezrobociu. Nie zbędne są aktywne działania two rzące nowe miejsca pracy.

Powstaje bank inicjatyw społe czno-ekonomicznych, którego głów nym zadaniem będzie wspieranie

małego biznesu — szczególnie tam, gdzie oczekiwać należy większych zwolnień i gdzie powstanie małych firm, bez pomocy kredytowej by łoby utrudnione

Z bankiem współpracować będzie powołana agencja inicjatyw lokal nych. W pierwszym okresie po wstanie 17 takich placówek. Ich za danie to rozeznanie rynku i doradz-

Dlaczego bezrobocie?

two, doraźna pomoc w uzyskaniu finansowania i organizowaniu szko lenia. Oczywiście małe firmy nie rozwiążą problemu, chociaż będą w bieżącym roku głównym źródłem nowych miejsc pracy. W zmniej szeniu skali bezrobocia liczymy także na aktywność społeczną, któ rej dobrym przykładem jest Fun dacja Gospodarcza „Solidarność” , czy tworzone przez związki zawo dowe punkty poradnictwa pracy, doradztwa zawodowego i gospodar czego.

Uruchamiając działania zinstytu cjonalizowane oraz stymulujące aktywność zainteresowanych, chce my stworzyć taki system, który sprawi, że większość zwalnianych z pracy będzie stosunkowo krótko bezrobotnymi. Chcemy ich szybko

„zagospodarować” i umożliwić pod jęcie innego działania. Nie znaczy to, że działając na rzecz minimali zacji bezrobocia dążyć będziemy do zadekretowania pełnego zatrudnie nia. Nasze doświadczenia w tym względzie z ostatnich kilkudziesię ciu lat, szczególnie w konfrontacji z doświadczeniami krajów rozwinię tych, gdzie występował i wystę puje pewien procent bezrobocia, są jednoznaczne: nie ma zdrowego rynku pracy bez bezrobocia.

Bonifacy, Gdy się

A N<wp

łaja Kopai

A

12 Mi cznicę sudskiegor

A

Polski strzostwo 1

A

Wiek cja króla, biety).

D Z IA Ł u:

UCIĄŁ ii w ieczom . lic y Sw. i.

czasie kti lat 40. ba

Rzecz o zwolnienach grupowych. Na początek — wypow iedzenia z pracy bez uzasadnienia, że człowieka skreśliła ekonomia, czyli:

C Z Y P R Z Y Z W O L N IE N IA C H G R U P O W Y C H M O Ż N A O D W O Ł Y W A Ć SIĘ DO S Ą D U P R A C Y ?

Można. Jeśli sąd ustali, że w ypo w iedzenie jest uzasadnione lub narusza przepisy o w ypowiadaniu umów o pra cę; orzeknie — stosownie do żąda nia pracownika: o bezskuteczności do­

konanego wypowiedzenia, a gdy umo w a już uległa rozwiązaniu — o p rzy wróceniu do pracy na poprzednich warunkach, albo o odszkodowaniu.

wiązano z pracownikiem w wieku przedem erytalnym albo z pracownicą w ciąży bądź na urlopie macierzyńskim

— wynagrodzenie przysługuje za cały czas pozostawania bez pracy.

Odszkodowanie za nieuzasadnione lub niezgodne z prawem wypowiedzenie przysługuje w wysokości wynagrodze nia za czas od 2 tygodni do 3 miesię cy, nie mniej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.

Zakład może odmówić ponownego przyjęcia pracownika, jeśli ten w ciągu 7 dni od przywrócenia nie zgłosi goto­

wości niezwłocznego podjęcia pracy, chyba, że przekroczenie terminu nastą piło niezależnie od pracownika.

W Żorach, w dniu 4 maja, pracy nie m ogło znaleźć 455 osób. Dokładnie tylu bezrobotnych z terenu miasta zarejestrowało R ejonow e Biuro Pracy w Rybniku, obejm ujące swym zasięgiem Rybnik, Żory Lyski, Leszczyny i Gaszowice. Przyznajm y, że nie jest to liczba zawrotna... A le ten się śmieje, kto śmieje się ostatni: rokowania na przyszłość nie w ypa dają dla Żor pomyślnie. Miasto-sypialnię.

wyrosłe na w ęglow ej monokulturze, czekać może w najbliższych kilkunastu miesiącach praw dziw y szok. Kopalnie szczelnie zam ykają bramy, a chętnych do pracy w ielu; np. przed biurowcem kopalni „B orynia” ustawiła się w ubiegłym tygodniu kilkusetosobowa kolejka do 30 (trzydziestu) wolnych miejsc pracy. A gdzie znajdą pracę absolwenci żorskich szkół?

Problem y te nie pozwolą zapewne spokoj nie spać przyszłym radnym m iejskim Dziś Żory mają mniej niż pół tysiąc a zarejestro wanych bezrobotnych Większość z nich to kobiety. W iele nie pracowało dotąd nigdzie

Paragrafy, pytania, odpowiedzi...

Pogoda

wychowując dzieci.

dzej wszelkie redu przedsiębiorstwach.

większą niż 3 miesiące sze 10 osób objęły zwo palni „Z M P ” , Zakładów żorskiego PS S .

Pani Krystyna Sie ckiego Biura Pracy.

ro ofert (codziennie nie ma kto ich brać cze z uprawnieniami zaraz), tokarze i freze do nowych spółek i czych Chętnych — ni Pracy uruchamia obecnie ne, proponując pracę i sięcy

Jednakże sąd może nie uwzględnić żądania pracownika uznania w yp ow ie dzenia za bezskuteczne lub p rzyw ró cenia do pracy. W jakich sytuacjach m oże to zrobić?

K O M U N A L E Ż Y SIĘ O D SZKO D O ­ W A N IE ?

G dy ustali, że uwzględnienie takiego żądania jest niem ożliwe lub niecelowe ze względu na: likw idację lub upad­

łość zakładu, bądź zmiany organiza cyjn e lub produkcyjne związane z ograniczeniem zatrudnienia. Sąd orzeka w ted y o odszkodowaniu. Jednakże przepis ten nie ma zastosowania do pracowników, którym brakuje nie w ięcej niż 2 lata do em erytury, gdyż tu w grę wchodzi przyw rócenie tylko do pracy bądź orzeczenie o bezskutecz ności wypowiedzenia. To samo doty czy pracownicy w ciąży i na urlopie macierzyńskim.

Fakt, że ktoś dostał wypowiedzenie, czy też rozwiązał umowę na mocy po rozumienia nie oznacza jeszcze, że przysługuje mu odprawa. Tu najistot niejsze jest uzasadnienie takiej decyzji i musi ono wynikać z art. 1, który określa sytuacje zwane przyczynami le żącymi, po stronie zakładu pracy

Jeśli więc ktoś zmienił pracę, bo to mu się z jakichś w zględów opłacało, nie może oczekiwać w ypłaty odprawy.

Podobnie nie ma takiego roszczenia pracownik, którego zakład pozbywa się z przyczyn innych, niż określone w art. 1.

J A K IE U P R A W N IE N IA M A P R A ­ C O W N IK , K T Ó R Y P O D J Ą Ł P R A C Ę W W Y N IK U P R Z Y W R Ó C E N IA ?

C Z Y P R Z Y Z W O L N IE N IA C H G R U P O W Y C H M O Ż L IW E JEST SK R Ó C E N IE — P R Z E Z Z A K Ł A D — OKRESU W Y P O W IE D Z E N IA ?

P o pierwsze przysługuje mu w yna grodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie w ięcej jednak niż za dwa miesiące, a gdy okres w ypow iedzenia w ynosił 3 miesiące — nie w ięcej niż miesiąc. Po drugie — jeśli umowę roz-

Owszem, zakład może skrócić okres 3-miesięcznego wypow iedzenia do jed nego miesiąca. Zobow iązany jest jed nak za pozostałe dwa miesiące w ypła cić odszkodowanie. T ę część, za którą pracownik dostaje odszkodowanie w li cza się do okresu zatrudnienia. O ile oczywiście pozostawał bez pracy.

W pierwszym okresie człowiek, który stracił pracę odczuwa silny niepokój o to, z czego będzie żył.

Potrzebuje informacji gdzie należy zwrócić się po zasiłek i jakie wa runki trzeba spełniać aby go otrzymać

? Informacje te mogą przy dać się wszystkim, dlatego przed stawiamy je w formie vademecum dla bezrobotnych.

Na wstępie wyjaśnienie. Obowią zujące przepisy za bezrobotnego uznają

osobę zdolną do pracy i go tową do jej podjęcia w ramach stosunku pracy; pozostającą bez pracy i zarejestrowaną we właści wym dla miejsca zamieszkania, or ganie zatrudnienia. Ale pod warun kiem iż: nie pobiera emerytury, nie jest właścicielem gospodarstwa rolnego, nie prowadzi działalności gospodarczej, ani nie podlega ubez pieczeniu społecznemu.

dokumenty: dowód osobisty, świa dectwo prący, zaświadczenie o ostatnim

zarobku w dotychczasowym miejscu obliczone jak za urlop, co stanowi podstawę do obliczenia za siłku.

Wynosi on 70 proc. wynagrodze nia przez pierwsze trzy miesiące przez następne 6 miesięcy połowę a po tych 9 miesiącach już tylko 40 proc. Zasiłek nie może być niższy

KIEDY MOŻNA OTRZYMAĆ ZASIŁEK?

szy od najniższego wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w u społecznionych zakładach pracy (o becnie jest to 120 tys, zł) i przekra czać przeciętnego wynagrodzenia tychże pracowników.

© Zasiłki dla bezrobotnych wy płaca się miesięcznie z dołu, a pra wo doń przysługuje po upływie 7 dni od dnia zarejestrowania się w Rejonowym Biurze Pracy. Do re jestracji potrzebne są następujące

K IE D Y USTAJE PRAW O DO PO BIERANIA ZASIŁKU?

0 Zasiłek nie przysługuje, jeśli w momencie rejestracji bezrobotny z przyczyn nieusprawiedliwionych nie stawił się w wyznaczonym terminie

(5)

5 3 l a t a t e m u

„Gazeta Rybnicka“ pisała

P R Z Y S ŁO W IA :

Bonifacy, Serwacy, Pankracy, źli na ogrody chłopacy.

G d y się w maju pszczoły roją, ta k ie ro je w cenie stoją.

TYTUŁY Z „G R ” :

A

Nowy zamach na polskość M iko łaja Kopernika.

A

12 Maja — dniem żałoby (w 2. ro cznicę śmierci Marszałka Józefa P ił sudskiego).

A

Polska zdobywa drużynowe m i strzostwo Europy w boksie.

A

Wielki dzień Im perium (korona cja króla Jerzego IV i królow ej Elż biety).

D Z IA Ł LOKALNY — W IA D O M O Ś C I:

U C IĄ Ł MU NOS. W ubiegły piątek wieczorem, po godzinie 8 doszło na ulicy Ś w . Jana do k rw aw ej bójki, w czasie której włóczęga H ilary Witrach, lat 40. bez stałego miejsca zamieszkania

nia, został pobity. Sprawca w czasie bójki posługiwał się nożem i odciął nos W itrachowi. O powyższy czyn jest sil nie podejrzany Buchcik Józef, który zbiegł po dokonaniu powyższego czy nu.

W Y C IE C Z K A DO W IL N A Z A 18 Z Ł ! W dniu 4 czerwca br. wyrusza do Wilna wycieczka Tow arzystw a Polek.

Koszta podróży w obie strony łącznie z zwiedzeniem miasta W ilna wynoszą 18 zł. od osoby.

K O N IE U S U N IĘ TE Z K O P A L N I Ś L Ą S K IC H : P o wprowadzeniu na ko palni „Em inencja” pod Katow icam i lo kom otyw elektrycznych zostały usunię te ostatnie konie, które pracowały je szcze w podziemiach kopalni śląskich.

R E K L A M A

A

A lboril ! 3 ważne czynniki! Czas, pracę i pieniądze oszczędza się, uży w ając do prania samodziałającego pro szku A lboril!

A

Przesyłki ekspresowe — szybkie dostawy paczek w Rybniku i okolicy załatwia przy pomocy samochodu do stawowego — Spedycja N. Sobik.

da dla tokarzy— kierowcom gorzej

dzieci. Kobiet dotykają najprędzej wszelkie redukcje zatrudnienia w p

rz e d s ię b io

rstwach. Spośród 455 osób, 35 ma 3 miesiące przerwę w pracy. Dalsze objęły zwolnienia grupowe: z kopalni Zakładów „K ryw ałd -E R G ” i z PSS.

K ry

styna Sieradzka, kierownik rybnickiego B

iu

ra P ra cy ma dla zwolnionych sporo codziennie wpływa 60 nowych), ale kto ich brać Potrzebni są spawacze u

p ra

wnieniami (każda ilość, praca od tokarze i frezerzy, a także kraw cow e

spółek i zakładów rzem ieślniczych C

h ę

tnych — nie ma. Rejonow e Biuro uruchamia obecnie roboty interw encyjne proponując pracę zastępczą przez 6 m iesięcy

W Rybniku zarejestrowano do te j pory 500 bezrobotnych. Rów nież tutaj większość sta nowią kobiety. W ramach zwolnień grupo wych, z rybnickiego oddziału W PH W , PSS i P Z G odeszło 76 osób. Codziennie przybyw a nowych, bo zakłady dawały różne terminy w ypowiedzenia, od 1 do 3 miesięcy. Około 90 rybnickich bezrobotnych pozostaje bez pracy dłużej niż 3 miesiące. Nie ma — okazuje się

— pracy dla sprzedawców, magazynierów, ku charzy i piekarzy. A le jeśli sprzedawca znaj dzie jeszcze pracę, np. w handlu prywatnym , to czarna przyszłość czeka mechaników sa

mochodowych i kierowców, dla których nie ma ż a d n y c h ofert.

I jeszcze jedna informacja, pro domo sua:

likw idow ane Śląskie W ydaw nictw o Prasowe zapowiedziało już zwolnienie 10 dziennikarzy

z terenu Rybnika.. M.B.

świadectwo senie o ostatnim

czasowym urlop, co o

b

liczenia zasiłku. w

ynagrodzenia miesiące, połowę, już tylko być niższy

terminie w wydziale zatrudnienia w celu otrzymania propozycji pra cy, bądź dwukrotnie odmówił przy jęcia jej w okresie 30 dni albo propozycji przyuczenia do zawodu lub przekwalifikowania, bądź od mówił bez uzasadnionej przyczyny wykonywania pracy w ramach prac interwencyjnych

W przypadku utraty prawa do zasiłku z powodu odmowy przyjęcia

w y n

agrodzenia pracy (obecnie i przekraczać w

y n

agrodzenia

PRAWO Z A SIŁKU?

, jeśli bezrobotny nieusprawiedliwionych

terminie

cia w okresie 30 dni dwóch kolej nych propozycji odpowiedniej pra cy, albo przyuczenia do zawodu lub przekwalifikowania — bezrobotny może ponownie ubiegać się o za siłek po upływie 30 dni od otrzy mania ostatniej propozycji pracy.

Mówiąc o pracy „odpowiedniej” , chodzi o pracę odpowiadającą po

ziomowi wykształcenia bezrobotne go, do której ma przygotowanie za wodowe, lub którą może wykony wać po przyuczeniu. I oczywiście jest właściwa dla stanu jego zdrowia

wia. Następne zastrzeżenie: czas dojazdu do pracy środkami komu nikacji publicznej nie przekracza

3 godzin.

CZY PO D W YŻKI PŁAC MAJĄ W PŁYW NA WYSOKOŚĆ ZASIŁKU?

$ Podstawę wymiaru wynagro dzenia za urlop oblicza się z 3 mie sięcy poprzedzających miesiąc roz poczęcia urlopu. A jeśli w tym czasie zmieniły się zasady wynagra dzania lub wysokość składników wynagradzania? Wtedy zmiany, które nastąpiły przed rozpoczęciem przez pracownika urlopu lub w miesiącu wykorzystywania urlopu

— uwzględnia się w obliczani w y nagradzania za urlop. A więc zmia ny takie należy uwzględniać rów nież przy obliczaniu zasiłku

CZY OKRES BEZROBOCIA ZALIC ZA SIĘ DO STAŻU PRACY?

0 Tak, od momentu zarejestro wania się w biurze pracy bezro botny zachowuje wszelkie upraw nienia pracownicze. Korzysta też z ubezpieczeń społecznych na pod stawie odpowiedniego wpisu w książeczce zdrowia.

Żywiołem , który w przeszłości często pustoszył miasta górnośląskie był ogień. Jednym z miast, które najczęściej nawiedzały pożogi, były Żory, Stąd też nieprzypadkowo co roku, 11 maja ludność Żor obchodzi Św ięto Ognia.

Jego historia sięga roku 1702; 11 maja tego roku miasto nawiedził pożar, niszcząc prawie dokładnie ca łą zabudowę, z której pozostała ty l ko drobna część, zwana później Zo stawą.

Pożar wybuchł w mieszkaniu A n drzeja Peiskera podczas pieczenia zająca, którego kazał on sobie p rzy rządzić po powrocie późną nocą do domu.

Ówczesnemu burmistrzowi Żor.

M arcinowi Szolcowi, krytycznej no cy pośpieszył z pomocą Adam Hok z Górnego Przedmieścia, pomimo iż żyli z sobą w niezgodzie. Pomoc przyszła jednak za późno - obaj

dzierżaw cy gorzelni — Żyda H ey mana Labundy. Ogień strawił całe śródmieście oraz część przedmieścia Polnego. Spłonęło 150 domów, zaś 13 zostało uszkodzonych. Liczba po szkodowanych wynosiła 244 osoby.

Pożar oszczędził kościół, probostwo, w ikarów kę i 8 dom ków garncarzy.

Na domiar złego zanim przystąpio no do akcji ratunkowej, spaleniu uległy

... wszystkie urządzenia prze ciwpożarowe. Szkody materialne oszacowano

na 34167 talarów 20 gro szy.

Z doraźną pomocą pogorzelcom, bezpośrednio po tragedii, przyszły sąsiednie miejscowości. I tak — z dominium w Pszczynie miasto otrzymało 70 bochenków chleba. 3 beczki masła, l korzec kaszy, a po kilku dniach ponownie 140 chlebów.

W odzisław p rz y s ła ł 31 talarów 15 groszy, Ć w iklice dały 100 chlebów, Tarnowskie G óry — 20 talarów.

Święto ognia w Żorach

zginęli pod gruzami w alącego się domu burmistrza.

Pożar w 1702 r. nie był p ierw szym. Już w 1454 roku miasto spło nęło doszczętnie. Podobna sytuacja miała miejsce w 1552 r., kiedy to spłonęła połowa miasta począwszy od dolnej bramy.

K olejn y pożar — w dniu 18 sierp nia 1583 r. strawił całe Górne P rzed mieście w raz z kościołem parafial nym pod wezwaniem W niebow zię cia N M P. Natomiast 17 maja 1661 r oku o godz 22.00 wybuchł pożar, w wyniku którego, już po 15 mi nutach. w płomieniach stały wszys tkie większe gmachy m iejskie w raz z kościołem, szpitalem i wikarówką, zaś w ciągu godziny spłonęło nieo mal cale miasto. T ego dnia zginęło 15 mieszkańców, którzy zostali za czadzeni podczas snu. Pożar ten powstał w wyniku lekkomyślności córki obywatela Jana Zagitiusza — Marianny, która w róciw szy w no cy z mężem, kornetem Janem Ca sperem, z uroczystości weselnej Adama Krzysztofa W ielopolskiego w W oszczycach, udała się do stajni, by w yłajać parobka, za którym rzuci ła pochodnią. Upadła ona w nagro madzoną słomę... Z pożaru tego ocalała

tylko słodownia, więzienie miejskie i 8 domów.

Ostatnią w ielką klęską był pożar w dniu 15 sierpnia 1806 r., który wybuchł o godz. 11.30 w stajni

G liw ice — 34 talary 20 groszy, Lub liniec — 2 talary 15 groszy. P om i mo tej pomocy wielu mieszkańcom Ż or zabrakło środków na odbudo wę — sprzedali swoje działki w raz z inwentarzem i opuścili miasto.

Odbudowa Żor trwała bardzo dłu go, Jeszcze w 3 lata później w m ie ście było 80 pogorzelisk. Ci, którzy zdecydowali się na pozostanie w Żo rach, otrzym ali z lasu m iejskiego drewno na kredyt, który spłacali przez długie lata.

Żorskie pożary wybuchały ró w nież w latach 1587, 1861, 1864 oraz w 1881, jednak nie były tak ni szczące, jak te opisane pow yżej.

T ak w iec Św ięto Ognia w Żorach ma swą historyczną w ym ow ę. Ce lem jego obchodów jest podtrzym a nie obietnicy i przysięgi złożonej w 1702 r. o dorocznym błogosławień stw ie miasta i jego mieszkańców.

Jak nas poinform ował ks. Stani sław Czempka z parafii św. A p o stołów Jakuba i Filipa, w kościele tym, 11 maja o godz. 19.30 odpra wione zostanie nabożeństwo połą czone z procesją wokół rynku i bło gosławieństwem.

Inicjatoram i tego jedynego w skali europejskiej przedsięwzięcia sa m iejscowe władze kościelne oraz OSP.

S T A N IS Ł A W K U Ś

Patrząc na wypadek, który miał miejsce w W odzisławiu na ulicy Jastrzę bskiej 2 maja, aż trudno uwierzyć, że w ten sposób może w yglądać samo chód po zderzeniu z motocyklem.

Sądząc po zwiększonej ilości wypadków w ostatnim czasie z udziałem je dnośladów wynika jednoznacznie, że za w ysokiej klasy motocyklem nie idzie w parze rozsądek i umiejętności kierow ców tych pojazdów. (w )

(6)

STRONA 6 GAZETA RYBNICKA NUMER 6.

Żużlowcy I ligi rozpoczynają mecze rewanżowe

R ozgryw ki w I lidze żużlo w e j toczą się w błyskawicznym tempie. co stawia przed zawo dn ikami i mechanikami niezw ykle trudne wym agania. Już w nie dziele. 13 maja. o godz. 16.30.

żużlowcy „R O W ” podejm ują na swoim torze drużynę Motoru Lublin.

wanie. po V II kolejkach liderem ekstraklasy jest Apator Toruń.

Drugie miejsce " R O W ” jest nie złą zaliczką na ostateczny suk ces. tym bardziej, że rybnicza nie. w rundzie rewanżowej, ro zegrają 4 mecze na własnym to rze. Przypominamy w y niki uzys kane przez rybnicki zespół:

Na inauguracje ligi rybnicza n ie w pechowych okolicznoś ciach. przegrali w Lublinie róż nicą 10 pkt. Sensacją tego m e czu b yło zw ycięstw o Eugeniusza Skupnia z aktualnym mistrzem świata, Hansem Nielsenem. D zia łacze M otoru czynią starania, aby Duńczyk w ystartow ał w ko lejnych meczach ligowych, a kibice spekulują. czy dojdzie do następnych pojedynków H. Niel sen — E. Skupień.

W lubelskim zespole gwiazda jest Antonin Kasper z Pragi i choćby dla niego warto w vbrać sie na rybnicki stadion. Na duża ilość sprzedanych b iletów liczą organizatorzy meczu. gdy ż sytu acja finansowa klubu jest w dalszym ciągu bardzo trudna.

Tegoroczne rozgryw ki sa nie zw yk le ciekaw e i sypią licznym i niespodziankami. Najw iększa z nich, to niew ątpliw ie ostatnie m iejsce w tabeli mistrza Polski, U nii Leszno. R ów nież niespodziewanie

ZAW ODNIK

Adam Pawliczek Antoni Skupień Eugeniusz Skupień Mirosław Korbel Henryk Bem

Bronisław Klimowicz 41 23 5 1,732 Dariusz Fliegert 28 22 4 1,272 Krzysztof Fliegert 15 21 4 0,714 W związku z licznymi telefonami do sekcji żużlowej wyjaśniamy, co to są punkty bonusowe. Punkty te otrzymuje zawodnik, który ukończył wyścig za swoim kolegą z zespołu, w przypadku gdy wyprzedził na me cie co najmniej jednego zawodnika z drużyny przeciwnej. Przy wyni ku wyścigu. 5:1 dwaj pierwsi za wodnicy otrzymują po 3 pkt., czyli zawodnik drugi na mecie dostaje 1 pkt bonusowy. W przypadku re misu 3:3 zawodnicy drugi i trzeci uzyskują po 2 pkt., czyli zawodnik, który zajął trzecie miejsce otrzy muje 1. pkt. bonusowy. (J. C.)

A K T U A L N A TAB ELA I L IG I ŻUŻLOWEJ

Wyjazdy — Unia L. — ROW 41:49.

Falubaz ZG. — ROW 52:38, Stal G.

— ROW 48:42, Motor L. — ROW 50:40.

U siebie — ROW — Apator T.

59:31, ROW — Stal Rz. 64:26, ROW

— Polonia B. 50:39.

W YNIK I INDYW IDUALNE ZAWODNIKÓW „ROW” PO

VII KOLEJKACH ROZGRYWEK O DMP

Suma zdoby tych pkt. z bonusami Ilość zal.

wyścigów Suma bonusów Biego punktówka

1. Apator Toruń 1 10 4+49

2. ROW Rybnik 7 8 + 55

3. Polonia Bydg. 7 8 + 50 4. Motor Lublin 7 8 + 10

5. Stal Gorzów 7 6 —6

6. Falubaz Z. Góra 7 6 —8 7. Stal Rzeszów 7 6 — 70 8. Unia Leszno 7 4 —80 (JC)

W zeszłym tygodniu tapeto w ałem mieszkanie i przypłaciłem to atakiem furii. Popełniłem bo w iem podstawowy błąd, używ a jąc polskiego kleju. G dy dałem go zbyt „m ało” tapeta odpadała, gdy zaś dałem za „dużo” , tapeta zjeżdżała ze ściany. W czasie pracy, m iałem wrażenie, że to co mam w wiaderku nie jest w

Poradnik dla oszczędnych

o

góle klejem . P o kilku godzinach stwierdziłem, iż to co robię nie ma sensu. Następnego dnia kupi łem nowy klej, tyle że w P e weksie, i jak było do p rzew i­

dzenia, spokojnie dokończyłem tapetowanie.

K le j polski kosztował mnie w styczniu 8700 złotych, zaś w P e weksie za Tapetenkleister „M e tylan norm al” zapłaciłem 1,5 do lara. Bez komentarza!

Jutro będę wieszał obrazy. M y ślę, że przynajm niej polskie gwoździe spełnią swoje zadanie!

(szoł)

56 25 10 2,240 80 36 — 2,222 71 33 6 2,151 42 20 8 2,100 52 29 5 1.793

Gazeta Wyborcza dla niewidomych

Miejska Biblioteka Publiczna w Rybniku informuje, że Polski Związek Niewidomych — Zakład Wydawnictw i Nagrań, w porozumieniu z Re dakcją Gazety Wyborczej rozpoczął wydawanie nowego periodyku dźwię kowego dla osób niewidomych. Co tydzień na jednej 60 minutowej kase cie będzie przedstawiany wybór artykułów drukowanych w Gazecie W y borczej.

Kasetę z nagraną Gazetą Wyborczą można wypożyczyć w Wypożyczal ni „książek mówionych” Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rybniku, ul.

J. Szafranka 7 w: poniedziałki i piątki w godz. 12.00—17.00 oraz wtorki w godz. 9.00—12.00.

Jednocześnie informujemy niewidomych i osoby cierpiące na wady wzroku, że posiadamy duży wybór kaset z „książkami mówionymi” o różnej tematyce dla dzieci i młodzieży oraz dorosłych. Do naszej w y pożyczalni zostały przekazane w darze przez Duszpasterstwo Chorych z Warszawy „książki mówione” o tematyce religijnej: powieści, homilie Jana Pawła II, Pismo Święte itp. Wszystkich chętnych do skorzystania z Wypożyczalni serdecznie zapraszamy. Czytelników Gazety Rybnickiej prosimy o przekazanie powyższej informacji osobom niewidomym. Dzię kujemy.

W Y K Ł A D 6

W dzisiejszym wykładzie omówi my teoretyczne zasady techniki kie rowania samochodem osobowym.

Umiejętności praktyczne zdobędą zainteresowani czytelnicy na indy widualnych zajęciach nauki kiero wania samochodem.

Każdą jazdę samochodem należy rozpocząć od odpowiednich przygo towań kierowcy i samochodu. K ie rowca musi wiedzieć przed rozpo częciem jazdy, jakie powinien w y konać czynności, a więc jak przygo tować samochód do jazdy (tzw. ob sługa codzienna) i jak przygotować siebie do jazdy (odpowiedni ubiór, niezbędne dokumenty itp.).

Siadając za kierownicę samocho du przygotowania rozpoczynamy od ustawienia fotela. Prawidłowo ustawiony fotel powinien umożliwić kierowcy wygodne zajęcie miejsca i być tak oddalony od urządzeń i mechanizmów kierowania samo

chodem, aby, kiedy położy się rę ce na kierownicy, były one lekko

PRAWO j a z d y

W „G A ZE C IE "

KUPON NR 6

ugięte w łokciach. Zbyt wyprosto wane ręce, jak również zbyt mo cno ugięte będą utrudniały kręce nie kołem kierownicy.

Istotnym jest również, aby nogi kierującego miały swobodny do­

stęp do mechanizmów kierowania samochodem i były lekko ugięte w kolanach. Kolejna czynność to wyregulowanie lusterka we wnę­

trzu samochodu tak, aby w luster­

ku wstecznym dobrze widoczna była droga za pojazdem; identycz­

nie postępujemy z lusterkiem ze­

wnętrznym lewym.

Teraz należy wyregulować i za piąć pasy bezpieczeństwa. W czasie lekcji nauki jazdy zapinanie pasów bezpieczeństwa jest obowiązkowe.

Prawidłowo wyregulowane i zapię te pasy bezpieczeństwa mają przy legać do ciała kierowcy, ale nie mogą ograniczać jego swobody ru chów. W niektórych samochodach stosuje się pasy bezwładnościowe, które wystarczy zapiąć, a regulacja odbywa się samoczynnie.

Tak przygotowani do jazdy mo żemy rozpocząć poznawanie urzą dzeń i mechanizmów służących do kierowania samochodem. Koło kierownicy służy do kierowania sa mochodem, wykonywania skrętu, nawrotów itp. Należy trzymać je

obiema rękoma, chwyt ma być pewny, ale nie kurczowy; układ rąk na kole winien odpowiadać po łożeniu godzin na tarczy zegara:

lewa ręka między godz. 9—10, pra wa między godz. 2—3.

Pod kołem kierownicy znajdują się dźwignie zmiany kierunkowska zów i zmiany świateł, obsługujemy je palcami lewej ręki, nie odrywa jąc przy tym ręki od kierownicy.

Pod kołem kierownicy z prawej strony znajduje się dźwignia uru chamiająca wycieraczki i spryski wacze szyby przedniej. Obsługuje my ją palcami prawnej ręki, nie od rywając jej od kierownicy. Poniżej dźwigni pracy wycieraczek, na obudowie

kolumny kierownicy znaj duje się wyłącznik zapłonu i rozr

usznika (tzw. stacyjka) z blokadą kierownicy — jest to swoisty za mek samochodu.

W zasięgu nóg kierującego znaj dują się trzy pedały. Od lewej — pedał sprzęgła, obsługuje go lewa noga. Środkowy pedał to pedał hamulca, obsługuje go prawa noga.

Prawy pedał to pedał gazu — ob sługuje go prawa noga.

Naciśnięcie pedału sprzęgła po woduje wyłączenie sprzęgła (mo żliwa jest wtedy zmiana biegów);

naciśnięcie pedału hamulca powoduje

duje uruchomienie hamulca zasad niczego wszystkich kół samochodu.

Naciśnięcie na pedał gazu powodu je zwiększenie obrotów silnika. W polu widzenia kierowcy na desce rozdzielczej znajduje się szereg wskaźników pracy samochodu (szybkościomierz, licznik kilome trów, lampki kontrolne itp.) — pro ponuję przeczytać rozdział 10.1 Pod ręcznika Kierowcy Kat. „B ” . Mię dzy siedzeniem kierowcy, a pasaże ra znajduje się: dźwignia hamulca pomocniczego — hamuje koła tylne samochodu (służy do unierucho mienia samochodu), dźwignia zmia ny biegów, która służy do wybie rania odpowiednich przełożeń (cztery lub pięć przełożeń do przo du jedno do tyłu). Kierowcy nazy wają ją lewarkiem.

O takich urządzeniach jak urzą dzenie grzewczo-klimatyzacyjne, urządzenie

zwalniające maskę silni ka lub bagażnika, urządzenie ssa nia itp. musisz Czytelniku poczytać

rozdziale 10.1 wspomnianego pod ręcznika.

O tym jak wykonać obsługę co dzienną przed wyjazdem samocho dem przeczytaj w rozdziale 10 2 Podręcznika Kierowcy K at. „B ” . W następnym wykładzie napiszę o tym jak praktycznie posługiwać się wymienionymi w dzisiejszym artykule urządzeniami i mechaniz mami służącymi do kierowania sa mochodem.

DAS

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chcieli się jednak szybko wzbogacić, co skończy się dla nich wyrokami sądowymi. Po

— mówił prezydent. Gruszka po raz kolejny tego wieczora zwrócił uwagę, by radni pamiętali czego dotyczy omawiany projekt uchwały, a Fr. Kurpanik dowodził, że poprzedni układ

Tego dnia SP nr 1 odwiedzili nie tylko przedstawiciele programu, władze miasta, rodzice i uczniowie, ale również starosta powiatu Damian Mrowiec, prze- wodniczący RM Michał

Prezydent nawiązał też do uroczystości wrę- czenia Honorowej Flagi Rady Europy i zapropo- nował, by stała się ona nagrodą „przechodnią” dla szkół, które będą

Jednocześnie niezbędne jest rozszerzenie samorządności na wszystkie możliwe formy orga nizowania się obywateli, a w szczególności przez tworzenie kół, klubów,

O pierwszeństwie prze jazdu mówi się najczęściej wte dy, kiedy tory jazdy dwóch lu b więcej pojazdów, przecinają się lub gdy przecina się tor jazdy po jazdu

Na obecnej ulicy Powstańców (zwanej wcześniej ul. Żorską, zaś w latach trzydziestych ulicą Mar szałka Piłsudskiego), naprzeciw bu dynku, w którym mieści się

wież muzy cznych, — naprawę nie typowych urządzeń elek tronicznych, — wykony wanie urządzeń elektroni cznych wg projektu