• Nie Znaleziono Wyników

1" w ... N c::?,?? .,?; N' .. - (,-=- Vt '? Ul a. 'c, ta; = _1''''7''

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "1" w ... N c::?,?? .,?; N' .. - (,-=- Vt '? Ul a. 'c, ta; = _1''''7''"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

...

tU

N

c::? '

,??

.

,?;

N'

"

..

- (,-=-

Vt

'?

Ul a

'c,

ta;

=

_1''''7''

110

(2)

(3)

Dr. MAHCELI

H.\NDELSl\fAN

ZALO?ENIE UNIWERSY?rETU

W ?TARSZAWIE

W SETN?

R00ZNic??J?Egd

INAUGURACJI

f

O D C Z Y 'J:, "

?

WYG?OSZONY 14 MAJA 1918 ROKU

W P.??ACU KAZIMIERZOWSKIM

B;br;ot'J?2 Pubfjczn?

Miejskiej f?ady

Narodow

Vi Zamoiciu

?

r

II li

lt

ZAMO??

ZYGMUNT POMARA?SKI I SPÓ?KA

lHl9

(4)

Ksiegozbior BP

?,

I

Zamosc 10082238ul. Pereca 14

Biblioteka Publiczna

.1'>

..

BIBLIOTEK A PUBLICZN? f.,,' fi

Miejskiej Rady Narodow&l

w Zamo?ciu

L d

R?,,1v.,..

W?. ?AZARSKIEGOT?OCZNIA

r, 00

W WA RSZ.(] T,VIE.

., )

, J

(5)

Pocz?tek wieku XIX znacz? dwie wielkie formacje nauko-

we, dwa fundamenty nowoczesnej kultury i pot?gi politycznej

narodów, prawie równocze?nie powo?ane do ?ycia, organizacja

uniwersytecka Francji i uniwersytet w Berlinie.

Tworz?c Uniwersytet, Napoleon nie tworzy? rzeczy najzu-

pe?niej nowej, ani nie budowa? ca?o?ci odrazu. Zdobywa? oso-

biste do?wiadczenie w rzeczach szkolnych powoli, stopniowo

kszta?towa? swój pogl?d na te sprawy, a w realizowaniu planów

??czy? w?asn? tendencj? do obejmowania na rzecz pa?stwa

wszelkich funkcji publicznych z tradycjami Francji dawnej, z przy-

wilejami i pretensjami Uniwersytetu paryskiego, zdobyczami re-

wolucji. Cesarstwo otwiera?o si? pod znakiem prawa z 11 flor. roku

X, które cz??ciowo uporz?dkowa?o istniej?ce szkolnictwo, usun??o

niektóre sz?o?y z czasów konwencji i uszeregowa?o szko?y w trzech

stopniach. "Najwy?szy stopie? szkolnictwa obejmowa? b?dzie

w szko?ach specjalnych badanie kompletne i pog??bione, jak

równie? wydoskonalenie IV naukach i sztukach po?ytecznych".

Postawicua zasada nie ujednostajnia?a jeszcze szkolnictwa,

a rozwój ?ycia nie wp?yn?? na opanowanie szkó? prywatnych,

przyczy?i? si? natomiast do powstania kilku nowych liceów,

w dziedzinie za? o?wiaty wy?szej da? Francji kilka szkó? pra-

wa, rozwin?? szko?y medyczne i nie zagrozi? istnieniu College

de France i Museum.

Za?o?enie Uniwersytetu w Warszawie.

(6)

2

Dotychczasowe szkolnictwo nie zadawalnia?o Napoleona.

Nie czyni?o zado?? jego poj?ciu jedno?ci organizacji i nie za-

spakaja?o w ca?ej pe?ni wymaga? naukowych. Wprawdzie g?ów-

n? trosk? nowego pa?stwa by?o tworzenie zawodowców admini-

stracyjnych i wojskowych, z punktu jednak praktycznego wi-

dzenia, koniecznym by? równie? rozwój nauk przyrodniczych i hi-

storji. "Fmiej?tno?? czytania historji jest - mówi Napolecn->

ju? sama przez si? prawdziw? nauk?." Przeciwnik nauczania li-

terackiego, jest cesarz gor?cym zwolennikiem utworzenia szko?y

specjalnej historycznej. W prawie z 10 maja 1806 zapowiada

utworzenie pod nazw? Uniwersytetu cesarskiego "cia?a, wy??cz-

nie obci??onego nauczaniem i wychowaniem publicznym w ca-

?ym cesarstwie" oraz wniesienie odpowiedniego projektu do

Izby w r. 1810. Cesarz jednak?e nie czeka? tak d?ugo, a nie-

cierpliwy wyda? ju? 17 marca 1808 prawo, rozwijane nast?pnie

w szeregu regulaminów, stanowi?ce pod nazw? Uniwersytetu

jednolit? scentralizowan? organizacj? o?wiaty w pa?stwie. "?ad-

na szko?a, ?adne jakiekolwiek urz?dzenie wychowania nie mo?e

by? uformowane poza Uniwersytetem cesarskim i bez zezwole-

nia jego szefa" (art, 2). "Nikt nie mo?e otwiera? szko?y, ani

naucza? publicznie, kto nie jest cz?onkiem Uniwersytetu cesar-

skiego- i nie otrzyma? stopnia w jednym z jego fakultetów".

Poddani surowej dyscyplinie wszyscy cz?onkowie uniwersytetu

w zasadzie s? uj?ci w hier archj?, zreszt? nie stosowan? ?ci?le:

"nikt nie b?dzie móg? by? powo?anym na ?adne stanowisko, jak

tylko po przej?ciu stanowisk ni?szych". Hierarchja obejmowa?

mia?a tak?e i szko?y. Dzieli?y si? one na trzy porz?dki: ni?szy,

?redni i wy?szy. Do wy?szego porz?dku naje?y? mia?y fakultety,

osobne wydzia?y, poza którerui- pozostawa?o College de France.

Istniej?ce szko?y specjalne, 12 szkó? prawa i 12 medycyny,

wchodzi?y pod nazw? fakultetów do tego szeregu. Nadto utwo-

rzono nowe wydzia?y: teoJogji, nauk ?cis?ych i literacki przy li-

ceach okr?gów naukowych t. zw. akademjach, na które podzie-

lono Francj?, powo?uj?c do nich profesorów z po?ród nauczy-

cieli licealnych. Jedynie w Pary?u do fakultetu nauk weszli

(7)

oprócz tego profesorowie College de France, Museum i Szko?y

politechnicznej, do wydzia?u za? literackiego - profesorowie

College'u. Zadaniem fakultetów by?o "udzielanie nauk pog?ebio-

.nych i stopni" bakalaureatu, licencjatu i doktoratu. Przepisuj?c

dyscyplin?, narzucaj?c zasady wychowania, ujednostajniaj?c or-

ganizacj? i uzale?niaj?c j? od pa?stwa, Napoleon stworzy? ra-

my ca?ego dalszego rozwoju o?wiaty we Francji, a w zakresie

szko?y wy?szej, "mimo skr?powania, uczci? i rozwin?? ducha

naukowego", w stopniu znacznie wy?szym, ni? to mia?o miejsce

w szko?ach prsedrewoluoyjnych").

Uniwersytet cesarstwa. organizacja o?wiaty, w której

szko?y wy?sze istnia?y w postaci osobnych szkó? specjalnych

czy wydzia?ów, by? dzie?em osobistym Napoleona, a historja

jego powstania to cz??? znaczna dziejów samego cesarza. Pra-

wie równocze?nie utworzony w Berlinie rozkazem gabineto-

wym z dn. 28 wrze?nia 1810 r. Uniwersytet Fryderyka Wilhel-

ma by? wszechnic?, prawie wydart? królowi i jego otoczeniu

przez odradzaj?ce si? po kl?sce r. 1806 spo?ecze?stwo pruskie,

przez opinj? najwybitniejszych tego spo?ecze?stwa przedstawi-

cieli.

Na pocz?tku stulecia Prusy posiada?y szereg uniwersyte-

tów: niedarmo, jak to s?usznie zaznaczy? Lavisse, ka?dy krok

w rozwoju ich pot?gi poci?ga? budow? nowego zak?adu nauko-

wego. Ale wi?kszo?? z nich pozostawa?a w upadku, pozbawiona

znaczenia, stolica za? pa?stwa, Berlin wszechnicy nie posiada?.

Projekty Beymego, sk?adane od r. 1802, nie wysz?y ze sfery

pomys?ów. Nawet reforma istniej?cego od czasów Fr. Wilhel-

ma I Collegium medico- clu'rurgt'cum nie dosz?a do skutku.

Dopiero rozbicie pa?stwa pod Jen?, utrata po?owy monarcbji,

a wraz z ni? wszechnic z Duisburgu i Paderbornie, w Erlangen,

Erfurcie i Monasterze, w Getynd ae i zw?aszcza w Hali po-

stawi?a pa?stwo wobec konieczno?ci podj?cia my?li odnowienia

*) A u l a r d: Napoleon r et le monopole unlver sitaire. Orrglne et

toncrionnement de l' Universit? imperiale 1 11.

(8)

4

uniwersytetu. Ju? w 1'. 1807 zjawili si? w K?ajpedzie przedsta-

wiciele Hali, a?eby przenie?? jej wszechnic? do Berlina. I zno-

wu Beyme zabra? si? do przygotowa?. A tymczasem w Hal i

Francja przywraca?a uczelni?. Simeo n, nowy minister nowego

królestwa Westfalji, zapewnia?: "Uniwersytety s? oguiskiem nau-

ki, a im wi?cej nauki w kraju, tym dl? niego lepiej. Nie cho-

dzi o ilo?? studentów. Im wi?cej b?dzie katedr, tym wi?cej do-

brych g?ów b?dzie ku nim si? zwraca?o i stara?o si? je zape?-

ni?". Zabiegi za? Beymego rozbi?y si? o niech?? Steina, o nie-

obecno?? dworu w Berlinie, o obawy szkodliwego wp?ywu wiel-

kiego miasta na m?odzie?, mo?e o trudno?ci finansowe. A jed-

nak Beyme korzysta? z pomocy najpierwszych si? Niemiec. Fich-

te, Wolf, Schleiermacher ka?dy w inny, sobie w?a?ciwy sposób,

uzasadnia? i projektowa? urz?dzenie nowej wszechnicy. Fichte

Schleiermacher, Schrnalz gotowi byli utworzy? jesieni? 1808

uniwersytet prowizoryczny, z t? my?l?, ?e od wiosny powstanie

ostatecznie uniwersytet w stolicy. Upadek Steina i powo?anie

Humboldta do ministerjum w charakterze szefa sekcji wyzna?

i o?wiecenia mia?o teraz inicjatywie, dot?d stale utykaj?cej,

nada? bieg ?ywszy. Ale i on pozyskuj?c wyk?adaj?cych, zabie-

gaj?c o fundusze, musia? nawet w uzasadnieniu przystosowy-

wa? si? do wymaga? chwili, musia? nagina? si?, zmienia?

w pomy?le a? do nazwy, wyrzekaj?c si? w pewnej chwili,

uniwersytetu dla Allg emetne Lehranstalt, która z innemi in-

stytutami naukowemi i naukowo praktycznemi stanowi? mia?a

jedn? ca?o??, a?eby wreszcie na par? dni przed ust?pieniem

swoim z ministerjum uzyska? (dn. 30 maja 1810) zgod? na utwo-

rzenie wszechnicy jesieni? r. 1810. Odt?d mia? on spraw? t?

prowadzi? do pomy?lnego ko?ca nie w charakterze jednak?e

urz?dowym, lecz przez oddzia?ywanie na komisj? urz?dzaj?c?.

Nowa wszechnica, z?o?ona z 4 wydzia?ów: teologicznego; pra-

wnego, medycznego i filozoficznego, rozpocz??a ?ywot swój for-

malnie dn. 15 pa?dziernika 1810 r., na mocy ustawy tymczaso-

wej, któr? mia?a w dalszym ci?gu rozwija?, oparta o wzory da-

wnych uniwersytetów niemieckich, tym od nich szczególnie ró?-

(9)

na, ?e wraz z Akademj? i instytutami uaukowemi stolicy sta-

nowi? mia?a wspóln? ca?o?? organiczn? i ?e cz?onkom Akademji

przys?ugiwa?o prawo wyk?adania na wszechnicy. Mimo trudno?ci

i oporu, w dobie burzy i kl?sk zewn?trznych z wysi?ku patrjo-

tów powstawa?a pot??na podpora dla odnawiaj?cego si? pa?stwa

pruskiego.") .

*

Nowa stolica Polski za czasów Rzeczypospolitej w?asnej

wszechnicy nie posiada?a. Warszaw? wyprzedzi?y Kraków i Wil-

no, posiadaj?ce Szko?y g?ówne, naczelne instytucje naukowe

.i o?wiatowe zarazem. A cho? szko?y te w po?owie w. XVIII

na ogó? w upadku, jak i s?siednie pruskie, nie odpowiada?y

wymaganiom czasu, w Warszawie uniwersytetu mimo rozkwitu

czasów stanis?awowskich nie wybudowano. Pierwsze pomys?y

z czasów przed sejmem czteroletnim nie wysz?y poza uchwale-

nie funduszów na poszczególne wydzia?y. W r. 1789 ograniczono

,

si? do utworzenia szko?y lekarskiej, utrzymywanej przy popar-

ciu mieszcza?stwa.

Po upadku pa?stwa, za czasów pruskich, Warszawa zosta?a

zepchni?ta do poziomu miasta drugorz?dnego, prowincjonalnego.

Przez czas jaki? nos'zono si? w?ród sfer rz?dowych z my?l?

utworzenia osobnego uniwersytetu dla ziem polskich Prus, nie

w Warszawie jednak, lecz w Toruniu lub Che?mnie. I tego po-

mys?u zaniechano, a w r. ,1799 ?1800) postanowiono utworzy?

katedry teologji katolickiej w upadaj?cych uniwersytetach we

Frankfurcie i Królewcu. Potym przez czas jaki? szukano napró-

?no odpowiednich profesorów. "W ten sposób, powiada Bornhak,

sko?czy? si? plan za?o?enia uniwersytetu niemieckiego dla ger-

manizacji Wschodu" **).

*) M. L e n z: Geschichte d, k. Friedrich - Wilhelms- Universitat

zu Berlin \910, 1.

'kit) C. B or n h a k: Geschichte d. preuss. Univcrsitatsverwaltung bis

1810, 1910, 192-3 Nadto E Horn: Die katholisch-polnische Universitats-

politik Preussens vor hundert Jahren. Ztsch, d, hist. Gesel. f. d. Provinz

Posen 1908, t. 23, 1·69.

(10)

Wy?sze szkolnictwo powsta? mia?o dopiero w odrodzo-

nem Pa?stwie Polskim, w Ksi?stwie Warszawskim. Powstawa?o

w zwi?zku naj?ci?lejszym z potrzebami praktycznemi kraju

\T zale?no?ci od wp?ywu przemo?nego Francji, a rozwija?o si?

stopniowo, licz?c zawsze z trudnym stanem finansów. Narzu-

cony kodeks Napoleona, potrzeba gruntownej znajomo?ci nowe-

go prawa i nowego przewodu, skomplikowana nowoczesna ju-

rysprudencja wymaga?y osobnego przygotowania naukowego.

Dekretem z dn. 18 marca 1808 utworzona zosta?a na przed?o-

?enie min. ?ubie?skiego ?ci?le praktyczna, z trzyletnim kursem

Szko?a prawa, której uko?czenie dopiero mia?o otwiera? dro-

g? do urz?dów w wydziale sprawiedliwo?ci. Zale?na od mini-

stra, a podleg?a osobnemu dozorowi szko?a ta z czasem przesz?a

tak?e pod zarz?d dyrekcji edukacyjnej. W zakresie swoim zu-

pe?nie zbli?ona do szkó? prawa francuskich, nie dawa?a ?adnego

wykszta?cenia w dziedzinie administracji i prawa politycznego.

Dba?y o wzrost swojego ministerjum, ?ubie?ski, przez czas

d?u?szy zabiega? o rozszerzenie jej charakteru. Zwalcza? opór

na. miejscu, apelowa? do króla do Drezna, pisa? np. do Brezy

(22 pa?dz. 1810):· "Niema innego ?ród?a tylko zupe?na niewia-

domo?? nauki administracyjnej. Szko?a prawa wielu bardzo przy-

sposabia i ju? trzeci rok teraz wyda nam bardzo pi?kn? m?o-

dzie?, radbym dla dobra s?u?by królewskiej, ?eby mog?a nabra?

wiadomo?ci kameralistyki; z stu jedenastu, chodz?cych na prawo,

nie wszyscy b?d? mogli by? umieszczani w wydziale sprawie-

dliwo?ci, pójd? do wydzia?ów administracji, finansów, policji,

?yczy?bym, jak wierny monarsze, ?eby ich usposobi? na dobrych

urz?dników administracyjnych, znam, ?e funduszów braknie, dla

tego projekt podaj?, któryby nowych nak?adów nie wymaga?.

Zyska?aby szko?a prawa, gdy? uczniowie nabyliby zaraz i wia-

domo?ci administracyjnych, co by?o by im wielk? pomoc? w przy-

sz?ych wypadkach s?dowych, zyska?yby inne wydzia?y, gdy?

mieliby m?odzie? usposobion?, dekret za? królewski, ustanawia-

j?cy najwy?sz? komisj? egzaminacyjn? przesta? by by? bezu?y-

tecznym, znanym albowiem jest królowi, i? dot?d nikt z innych

(11)

wydzia?ów prócz sprawiedliwo?ci nie by? egzaminowanym, je?e-

liby za? czeka? b?dziemy popóty, popóki Akademja urz?dzon?

nie b?dzie, to up?ynie kilka lat, na nauczanie si? znowu trzy

lata, kiedy? b?d? zdatni do urz?du?".

Zabiegi ?ubie?skiego wreszcie pomy?lnym uwienczone zo-

sta?y wynikiem. W trzecim roku istnienia dekretem z dn. 22

maja 1811 do Szko?y prawa przydan? zosta?a Szko?a nauk admi-

nistracyjnych i tak zmieniona uroczy?cie otworzy?a swe podwoje

dn. l pa?dz. 18] l r.

R. 1809 przyniós? drugi wydzia? akademicki - lekarski.

Ju? w r. 1807 pod kierownictwem i w zale?no?ci od lekarzy

Francuzów powsta?y kursy medyczne, do utworzenia jednak

sta?ych kursów lekarskich nie dosz?o, z winy mo?e wspó?zawo-

dnicz?cych ze sob? lekarzy naszych, a mo?e z powudu pewnego

oci?gania si? ze strony Komisji rz?dz?cej. Dopiero jesieni?

1809 pod kontrol? Izby edukacyjnej, a dozorem Staszica za-

cz??a funkcjonowa? Szko?a lekarska, która mia?a odt?d rozwija?

si? stale.

Powstawaniu dalszych szkó? wy?szych specjalnych na dro-

dze stan??y wypadki r. 1809 i zmiany, które st?d wynik?y. Po

wojnie nast?pi?o rosszerzenie terytorjum Ksi?stwa, przy??czenie

Krakowa, a wraz z nim i s?dziwej Wszechnicy Eaaimierzowsko-'

Jagiello?skiej. Ale Akademja Krakowska nie odpowiada?a wymaga-

niom czasu. S?dzia surowy, acz nie pozbawiony kompetencji, po-

wracaj?cy z objazdu, min. ?ubie?ski, pisze (w sierpniu 1810): "Edu-

kacja zupe?nie 17-go wieku. Akademja z?o?ona z bardzo s?abych pro-

'fesorów, zaj?tych jedynie prerogatywami akademickiemi, a o edu-

kacji nie my?l?cych. Czy zna który bibliotek?, prócz Przybyl-

skiego? Czy ta biblioteka dla tera?niejszych nauk mo?e w czym

by? u?yteczna, chocia? si? z 30000 voluminów sk?ada? Wszystko

jest do?? dobre do ko?ca 17 wieku, a od tego czasu nic nie

przyby?o, jest te? zupe?nie akademikom obc?, nie maj? nawet ka-

talogu tylko alfabetyczny i ten tylko Przybylskiemu znany, nie

widzia?em indyferentyzmu wi?kszego do nauk, a wi?kszego

entuzjazmu do dawnych przywilejów i funduszów. Akademja

(12)

8

"je?li ma by? u?yteczn?, ca?kiem zreformowa? potrzeba, sk?d?e

b?d? urz?dnicy, sk?d jakiekolwiek ?wiat?o dla kraju, je?eli król

w m?dro?ci swojej tego nie urz?dzi. Przyjdzie to za? ?atwo,

mamy wzory [no]wych Akademji, nie b?dzie tyle kosztowa?o i b?-

dzie doskonalsza".

Miast my?le? o nowej, trzeba by?o zaj?? si? reform? sta-

rej wszechnicy, której wprawdzie zlecono opiek? nad ca?ym

azkoluictwemw czterech ?wie?o przy??czonych departamentach,

ale któr? równocze?nie poddano w?adzy zwierzchniej Izby edu-

kacyjnej. Do udzia?u w pracy tej wezwane b?dzie równie? 'I-wo

elementarne, pod prezydencj? Lindego, które z mocy swego

urz?dzenia w?adne by?o zajmowa? si? rozk?adem zaj??, "zacz?-

wszy od parafialnych tak dla W) dzia?owych, jako te? dla gi-

mnazjow i liceów ... a? do Szko?y G?ównej" (1810,26 kwiet.) W re-

zultacie dopiero w 1'. 1814 powstanie pe?ne surowych i kr?pu-

j?cych przepisów, a oparte na wzorze francuskim Urz?dzenie

wewn?trzne Szko?y G?ównej krakowskiej, ?ród?o "niewygas?eg·o

?alu" Krakowa do Warszawy, pocz?tek niech?ci Warszawy do

Krakowa.

Potrzeby kraju i w innych dzia?ach g?osem donios?ym do-

maga?y si? zaspokojenia. Powszechnym by? brak ludzi wykwa-

lifikowanych, st?d przedwczesne szukanie posad i obni?anie ogól

nego poziomu urz?dnictwa. S. Potocki skar?y si? 15 marca 1811:

"M?odzie? z drugiej, a najwi?cej trzeciej klasy, bez za?wiad-

czenia o sko?czonych naukach byJe pisa? umia?a znajduje ?atwe

umieszczenie w licznych biurach i porzuca nauki... Je?eli sili

niezabie?y, kraj nie b?dzie mia? tylko ludzi niedojrza?ych, któ-

rzy przy niewiadomo?ci istotnie potrzebnycll nauk ro?ci? sobie

b?d? dawno?ci? us?ug prawo do urz?dów i odbiera? je zdatniej-

szym". Innym razem (20 wrze?nia) donosi, "i? bardzo ma?a

liczba w tym czasie chce doskonali? si? w klasach i naukach

wy?szych, spiesz?c si? na urz?dy lub przestaj?c na naukach

powszechnych". Izba edukacyjna domaga si? wi?c, a?eby nie

przyjmowano na urz?dy kandydatów bez za?wiadczenia rektora

o uko?czonym kursie nauk i odbytym egzaminie, wyznacza kon-

(13)

9

kursy dla uczniów wy?szych szkó? ?rednich, by wywo?a? w?ród

nich emulacj?, wysy?a m?odzie? na specjalne studja za granic?,

a?eby zdoby? lepsze, wykwalifikowane si?y nauczycielskie, a wy-

sy?a bez ró?nicy wyznania. Z troski owej o podniesienie stanu

zainteresowania nauk? w?a?ciw? wyp?ynie tak?e pomys? utwo-

rzenia trzeciego specjalnego wydzia?u akademickiego w War-

szawie. Pisz?c w sprawie konkursu dla uczniów szkó? wy?szych

Linde proponuje (15 kwietnia 1812):nstosowniej by?o [by] nie

uczniów wymienionych trzech szkó? warszawskich, lecz uczniów

akademickich wydzia?ów w Warszawie i Krakowie do tego kon-

kursu wezwa?; materje za? obra? z nauk filologicznych i filozo-

ficznych, bo do uczenia si? prawa, lekarstwa, nauk administra-

cyjnych sam chleb zach?ca, lecz ?eby si? ?wiczyli w stylu, lecz

?eby si? parali o doskonalenie gustu, ?eby nie zaniedbywali

literatury tak dawnej, jak tera?niejszej, ?eby nie zarzucali nauk

matematycznych i, filozoficznych, do tego koniecznie trzeba

nadzwyczajnej zach?ty, ile ?e te wydzia?y dot?d zostawione s?

bez zach?caj?cych publicznych pochwa? i nagród, do którychby

nawet mo?na przy??czy? stopie? bakalaureatu, i ?e koutecznie

potrzeba owe trzy, ?e tak powiem, chlebowe wydzia?y po??czy?

?ci?le z prawdziwie my?lowym, to jest filologiczno-filozoficznym".

Wyst?puj?c w obronie czystej nauki, wyst?puje Linde za-

razem tra damo sua. Jako rektor liceum pragn??by za wzo-

rem francuskim podnie?? t? szko?? przynajmniej do godno?ci

osobnego wydzia?u akademickiego, W lutym 1812 uprasza o roz-

toczenie nad sob? bezpo?redniego dozoru w?adzy ministerjalnej:

"w stolicy, nie mówi?c o szkó?kach i szko?ach ni?szego rz?du,

lecz liceum, z którego z czasem uformowa? si? ma wydzial

akademicko-filozoficzny tak, jak ju? mamy akademickie wy-

dzia?y lekarski i prawniczy, za có? by si? nie mia?o zaszczyci?

bezpo?redni? opiek? i dozorem Naj w, dyrekcji na miejscu sil:

znajduj?cej". W marcu wyst?puje z kompletnym projektem sto-

pniowego, silami Iicealnemi, uruchomienia w Warszawie oso-

bnego wydzia?u akademicko-filozoficzneg·o. Projekt ten nie zo-

sta? urzeczywistniony. S. Poto cki uzna?: "reproducatur w przy-

(14)

10 -

clatniejszej chwili". Zaj mewano si? reform? Szko?y G?ównej

krakowskiej, potym przysz?a wojna L8 L2 r., kl?ska r. 1813.

Dopiero z ko?cem r. 18L3 i pocz?tkiem 18L4 teraz pod kiero-

wnictwem dyrekcji edukacji narodowej, zarz?dzanej przez Sta-

szica, powrócono do robót rozpocz?tych. Po urz?dzeniu we-

wnetrzuyrn akademji krakowskiej przysz?a kolej na ogólne

Urz?dzenie hierarchji akademicznej w krajach Ksi?stwa War-

szawskiego. Praca, rozpocz?ta jesieni? r. 1814, zosta?a w po-

staci projektu rz?dowego za podpisem znowu S. Potockiego na

wiosn? 1815 r. podana do wiadomo?ci publicznej.")

Za zasad? przyjcto: "kiedy plan edukacji publicznej do te-

go stopnia ju? doprowadzonym zosta?, i? w sobie obejmuje

wszelkie rodzaje potrzebnych w kraju instytucji o?wiecenia, kie-

dy w instytucjach tych pewna jednostajno?? nauk ju? jest usta-

nowiona, kiedy w porz?dku naznaczonego stopnia ka?dej szkole,

te nauki ?ci?le zastosowane zosta?y tak do stanu potrzeb roz-

maitych klas mieszka?ców, jako te? do gatunku i stopni s?u?by

publicznej, kiedy nareszcie wszystkie szko?y w kraju, pocz?wszy

od elementarnych a? do akademickich, w takim z sob? zostaj?

zwi?zku, i? nie czyni? tylko jedno cia?o, jeden publiczny Insty-

tut edukacji narodowej, nie pozostaje do uzupe?nienia' dzie?a,

jak tylko wystawi? w jednym ci?gu ca?y jego obraz, pozbli?a?

wszelkie jego zasady i po??czy? w taki porz?dek organiczny,

któryby w zgodno?ci z zamiarami rz?du móg? mu nada? trwa-

?o??, wi?kszy u?ytek i potrzebne znaczenie".

W planie ustalono 8 kategorji szkó? (1. elementarne, 2. pod-

wydzia?owe, 3. wydzia?owe, 4. departamentowe, 5. kadetów).

Miejsce z kolei szóste zajmowa?a Szko?a G?ówna. "VI. Szkol Y

G?ówne. Szko?y G?ówne obejmuj?ce zarazem fakultety, jako naj-

*) Nad projektem pracowali Staszic, Surowiecki, Lipi?ski i in. Pro-

jekt S ta s z ic a: "My?li czyli g?ówniejsze zasady do u?o?enia ustanowy (s.)

czyli instytucji akademickiej w Ksi?stwie Warszawskim". Dzie?a 1810,

IV, 161-169. Dr. Szeliga: My?li St. Staszica do u?o?enia stanu nauczy-

cielskiego w krajach Ks. Warszawskiego. Bib!. Warsz. 1903, l, 169-180,

podaje ten sam projekt w postaci bardziej rozwini?tej.

(15)

wy?sae, doskonal? m?odzie? do najwy?szego, ile by? mo?e, stopnia

w naukach, umiej?tno?ciach i sztukach szczególnych, stosownie

do szczególnych obowi?zków i pos?ug publicznych przysz?ego

jej powo?ania, tak, a?eby odchodz?cy, poznawszy ca?o?? swej nau-

ki, to? zwi?zek jej z innemi, przy w?asnej usilno?ci móg? w obra-

nym zawodzie sta? st? prawdziwym uczonym, a za zwiedzeniem

wy?szych szkól technicznych lub za poznaniem manipulacji

i wpraw? praktyczn? by? zdolnym do sprawowania wszelkich po-

s?ug i urz?dówpublicznych i posuwa? si? stopniami do naczelnych".

Jako VII sz?y Szko?y fakultetowe. "Szko?y fakultetowe,

których za?o?enie zale?y od potrzeby i dogodno?ci miejsca, uwa-

?aj? si? jako odosobnione oddzia?y Szko?y G?ównej. Maj? sto-

pie? równy fakultetom tej?e Szko?y. Dziel? si? na 1. odosobnio-

ne fakultety, 2. na odosobnione katedry fakultetowe. Do liczby

pierwszych nale?? oddzielnie za?o?one fakultety teologiczne albo

seminarja duchowne ka?dego wyznania, szko?y prawa i admini-

stracji, lekarskie i t. d., skoro obejmuj? stopie? nauk i liczb?

katedr, przepisan? dla podobnych fakultetów w Szkole G?ównej.

Do liczby drugich nale?? szko?y, które maj? jedn? lub wic-

cej katedr fakultetowych.

Poniewa? nauki teoretyczne, cho? s? dawane z pewnym Za-

stosowaniem do praktyki, nie mog? by? uwa?ane tylko jako

?rodek do wy?szego celu, t. j. do rzeczywistego udoskonalenia

?ycia i obowi?zków towarzyskich, przeto uczniom, wychodz?cym

z wyliczonych dopiero instytutów o?wiecenia, pozostaje jeszcze

nowy zawód do ostatecznego udoskonalenia. 'I'eorja daje im po-

zna? ogólne prawid?a, praktyka za? okazuje, jak i kiedy prawidr-l

tych maj? u?y? w szczególnych przypadkach. Gdyby przy ka?dym

instytucie nauk teoretycznych móg? by? ustanowiony odpowiada-

j?cy mu instytut praktyczny, zupe?ne usposobienie ludzi do wszel-

kich powo?a? w spo?eczno?ci by?oby tym samym ju? u?atwioue?").

*) Jako kategorja VIll wyst?puj? szko?y techniczne, praktyczne

uzupe?nienie szkolnictwa wy?szego. Szko?y te dzieli? by si? mia?y na

wy?sze i ni?sze. Projekt do urz?dzenia hierarchji akademicznej w kra-

jach X. W. 1815, str. 36.

(16)

Dn. 26 kwietnia 18] 5 r. w tej samej chwili, kiedy los

Ksi?stwa, okrojonego, bez Krakowa, a pod nazw? Królestwa usta-

la? si? w nowej formie, w Warszawie w?adze naczelne wyka?-

cza?y kompletny zarys organizacji szkolnictwa, zupe?nie przy-

stosowany do urz?dze? napoleo?skich, oparty na istniej?cych

w Warszawie wydzia?ach, uwzgl?dniaj?cy. odr?bn? organizacj?

Szko?y G?ównej krakowskiej, logiczne zamkni?cie okresu, który

odchodzi? bezpowrotnie w przesz?o?? .

.;.:. *

Linja logiczna rozwoju uleg?a za?amaniu, formy dotychcza-

sowego dzia?ania zosta?y zniszczone, ust?pi?y w oluesie tym-

czasowym, nowym przemijaj?cym, potym przesz?y w zgo?a od-

mienne organy. Ale na miejscu pozostali ci sami zas?u?eni dzia-

?acze: St. Potocki, jako przewodnicz?cy wydzia?u o?wiecenia

narodowego i wyzna? religijnych, pó?niej minister, prezyduj?cy

w Kom. Wyzn. ReJ. i O?w. Publ., cz?onkowie wydzia?u do ró?nych

funkcji nast?pnie powo?ywani: Staszic, Linde, ks. Pra?mowski

i in. Niezmiennym pozosta? duch s?u?by w oddziale o?wiecenia,

duch ref ormy, bior?cy swój pocz?tek z poczyna? Komisji Edu-

kacyjnej i dzia?a? Sejmu Czteroletniego, i g??boki pogl?d na

zadania zw?aszcza szko?y wy?szej. Znamienne s? w tym wzgl?-

dzie s?owa Lindego, wypowiedziane jeszcze w r. 1813 przy

opinji nad urz?dzeniem Akademji Krakowskiej: "Akademja czyli

Uniwersytet w ten czas tylko jest ca?kowitym i jednym insty-

tutem, gdy wszystkie wydzia?y jak naj?ci?lej zwi?zane s? z wy-

dzia?em nauk wyzwolonych czyli literatury, bo bez tego zwi?z-

ku wszystkie inne tylko s? szko?ami szczególnemi i odr?bnemi".

Osta?y si? w Warszawie i burz? przetrwa?y wci?? ?ywe, pracu-

j?ce w momencie niepewno?ci, w ?wiat wypuszczaj?ce m?odzie?

dwa wydzia?y lekarski i prawny, widome realne znaki twórczo?ci

Ksi?stwa Warszawskiego na polu dzia?alno?ci naukowo - o?wia-

towej.

Ambicj? St.. Potockiego, mo?e wynikiem pewnego wspó?-

zawodnictwa ministra z Czartoryskim i rywalizacji Warszawy

(17)

13

z Krakowem, by?o d??enie do u?wietnienia stolicy nowego kró-

lestwa w?asn? wszechnic?. W pó?urz?dowym sprawozdaniu

t

z dzia?alno?ci Potockiego pisa? w r. ]821 G?uszy?ski: "Znacznie

pierwej ni?li zasz?o oddzielenie uniwersytetu krakowskiego od

Królestwa, ju? uzna?a by?a dyrekcja edukacyjna potrzeb? utwo-

rzenia drugiego uniwersytetu w stolicy". Bardzo by? mo?e, ?e

czasu bytno?ci Aleksandra w Warsza wie Potocki jeszcze w r.

1815 otrzyma? przyzwolenie na przygotowanie wszechnicy. Utwo-

rzona przy komisji delegacja czy deputacja edukacyjna, z?o?o-

na z cz?onków Towarzystwa elementarnego i dziekanów d wuch

szkó? akademickich warszawskich otrzyma?a dn. 20 marca 1816

pierwsze zapytanie, czyli i w jakiej cz??ci fakultety nowe do

uzupe?nienia Akademji w Warszawie tego roku maj? by? za-

prowadzone, a w odpowiedzi swej z dn. 26 t. m., przemawiaj?cej

za utworzeniem uniwersytetu o 5-u wydzia?ach: teologicznym

katolicko-protestanckim, parytetowym; lekarskim; prawno- admi-

nistracyjnym; matematycznym, fizycznym; nauk pi?knych i sztuk

otwiera?a pierwszy okres przygotowawczy, zako?czony nadaniem

przywileju wszechnicy.

Nie b?d? wchodzi! bli?ej w rozpatrywanie zwi?zanych z tym

zabiegów i stara?. Odsy?am szan. s?uchaczów do pe?nej tre-

?ci historji Uniwersytetu Warszawskiego d-ra B i e li ? s k i ego"),

ogranicz? si? tylko do charakteryetyki ogólnej. Praca roz?o?ona

by?a na kilka warsztatów i kilka stopni. Istniej?ce wydzia?y

zajmowa?y si? uzupe?nianiem i rozwijaniem w?asnych programów

i zasad nauczania. Wez wana przez Staszica w maj u szko?a pra-

wa przedstawi?a swój

proj?kt

2 czerwca. Dn. 8 czerwca dzie-

kan 'lekarski Dziarkowski z?o?y? odpowiedni memorja?. Materja?y

te wraz z zasadniczym pytaniem co do organizacji wydzia?ów

nowych zosta?y przekazane 12 czerwca Towarzystwu elemen-

tarnemu, które odt?d odgrywa? b?dzie rol? kontroluj?c? w sto-

*) Królewski Uniwersytet Warszawski (1816 -1831), 3 tomy 1907,

1911 1912 nadto do historji utworzenia uniwersytetu tego? autora, je-

dnak?e po'd

pseudonimem Dr. S z e l i g a: Król. Uniwersytet Warszawski

(1817-1831) Bibl. Warsz. 1903 II, 337-363; IV, 298-328.

(J1NJ

,{fBL;lO!l{U

PUBU

.

.

IA'?

lA_O' SKll&"

m.

11

z"ao6Oi"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stanowi on o zakazie „przymusowego przesiedlania o charakterze masowym lub indywidualnym, jak również deportacji osób podlegających ochronie z terytorium okupowanego na

-Drzwi tylne lewe, ogniska korozji w części dolnej wew, uszkodzona uszczelka dolna -Drzwi tylne prawe, ogniska korozji w części dolnej wew, uszkodzona uszczelka dolna -Deski burt:

Zmieniające się oczekiwania i potrzeby wywołały nowe okoliczności. Mniej rekrutacji, więcej komunikacji wewnętrznej, digitalizacja relacji. Live'y, webinary i nowe

Przedmiotem opracowania jest budowlano-konstrukcyjna opinia techniczna, dotycząca stanu technicznego obiektów BUD.DMUCHAW I TRAFO, WIATA DOZ.CHEMII, BUD.DMUCHAW

przypomnieć tylko wznowioną ni.,,~ ... wno przez telewizję Kaczą zupę Braci Marx. Jeśli na tego rodzaju temat nałoży się satyra polityczna,

przed planowaną godziną rozpoczęcia konkurencji 20’ przed startem w biegu sztafetowym na 30 minut przed startem (wyprowadzenie seriami) 15’ przed startem Uwaga 1:

- Będzie to zwiastun czegoś, co być może w przyszłym roku odbędzie się w Jarocinie pod nazwą “Punk Rock Later1’ - mówi Robert Kaźmierczak, wiceburmistrz Jarocina. NA

o na podstawie rankingu wynikowego sztafet w sezonie halowym 2020 (rezultaty uzyskane w Polsce w halach ze świadectwem PZLA lub na mityngach z kalendarzy EA lub/i WA), letnim 2019