• Nie Znaleziono Wyników

"Piotr Skarga", Janusz Tazbir, Warszawa 1978 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Piotr Skarga", Janusz Tazbir, Warszawa 1978 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

590

„V ilem z R ożem b erk a i J a n Z a m o y sk i” (tłu m . z czesk iego) o raz „B a łty ck a o p ozycja M azarina i w y w o ła n a p rzez n ią o p ozycja w e F ra n cji (1655— 1656)” (tłu m . z fra n ­ cu sk iego). W yboru dok on an o k o m p eten tn ie i staran n ie; u m o żliw ia on za p ozn an ie się z n a jb a rd ziej in teresu ją cy m i o sią g n ię c ia m i b a d a w czy m i i p isa rsk im i S o b i e s ­ k i e g o . W łą czen ie „T rybuna” do teg o to m u u sp r a w ie d liw ia to , ż e ed y c ja lo n d y ń sk a jest w k ra ju tru d n o d ostęp n a, a ta k ż e ż e ciężk o so b ie w y o b ra zić p ism a S o b iesk ieg o b ez tej k sią żk i. S zk od a, że p o m in ięto rozp raw y „P olsk a i h u gon oci po n ocy św . B a rtło m ieja ”, „H enryk IV w o b e c P o lsk i i S z w e c ji”, „ Ż ó łk iew sk i n a K rem lu ”, k tó ­ rych p on o w n ą e d y c ję p o stu lo w a ł ju ż Haleakd.

Z ap ytać w yp ad a, czy tu — ja k zresztą w całej serii — n ie n a le ż a ło b y d ok on y­

w a ć gru n to w n iejszej a n a lizy p rezen to w a n y ch prac, pod k ą te m ic h a k tu a ln e g o m ie j­

sca w h isto rio g ra fii. P rob lem te n je s t różnorako tr a k to w a n y w to m a ch n a le ż ą c y c h do serii. J e ś li zaś m a on a słu ży ć n ie ty lk o p r o fesjo n a listo m , a ta k ż e stu d en tom i szerszy m k ręg o m czy te ln ic z y m n a le ż y ch yb a szczeg ó ło w iej o b ja śn ia ć, co o sta ło się

z u sta leń i te z p rezen to w a n eg o au tora, a oo zostało odrzu con e, ja k ich r etu szó w czy o d m ien n y ch o b ja śn ie ń d ok on ały k o le jn e bad an ia, w ja k im k ieru n k u zd ąża w sp ó ł­

czesn a histo rio g ra fia . Id ea łem b y łb y kom en tarz w ja k i A. G i e y s z t o r zaop atrzył trzecie w y d a n ie „ S zk icó w h isto r y c z n y c h X I w .” T. W o j c i e c h o w s k i e g o (W ar­

sza w a 1951). Su g ero w a ć m ożna w p ro w a d zen ie o d ręb n ego k o m en tarza n a k oń cu każd ego ze szk iców .

T ak się złożyło, że pism a S o b iesk ieg o u k a za ły się k rótk o po k sią ż c e H. В a - r y c z ą („H istoryk g n ie w n y i n iep o k o rn y . R zecz o W a cła w ie S o b ie sk im ”, K ra k ó w 1978), k tórej S. G r z y b o w s k i n ie m ó g ł n ie s te ty w y k o rzy sta ć. B a ry cz m ia ł do­

stęp do a rch iw u m rod zin y S o b iesk ich . W arto w ię c sk on fron tow ać ro zp ra w ę G rzy­

b o w sk ieg o za w artą w n in ie jsz y m to m ie, p o św ięco n ą sy lw e tc e i dorob k ow i S o b ie sk ie g o z k sią żk ą B ary cza. N ie id z ie ty lk o o drobne różn ice w b io g r a fii So­

b ie sk ie g o ja k ie tu i tam m ożna n ap otk ać, np. rzek om e z w ią z k i z rod zin ą króla Jana, czy też o p o m in ięcie p rzez G rzy b o w sk ieg o n iek tó ry ch p rac au tora „T ryb u n a”:

w U n iw e r sy te c ie L u d o w y m (1900), a k c ji p leb iscy to w ej n a Ś lą s k u (styczeń 1921), ale przede w sz y stk im o o k reślen ie cech ch a ra k tero lo g iczn y ch , ocen ę jego h istoriozofii i p o sta w y p o lity czn ej: m iejsce w S tr o n n ic tw ie N aro d o w o -D em o k ra ty czn y m .

R .K .

J a n u sz T a z b i r , P io tr S k a rg a , „W iedza P o w sz e c h n a ”, W arszaw a 1978, s. 344.

W 1962 r. u kazała się w serii w y d a w n iczej „ Ś w ia to w id ” k ró tk a b io g ra fia Skargi pióra J. T a z b i r a . O becnie otrzy m a liśm y k o lejn ą pracę te g o sam ego autora po­

św ię c o n ą k azn od ziei k r ó le w sk ie m u i jed n em u z n a jw y b itn ie js z y c h p rzed sta w icieli p olsk iej k on trreform acji.

K siążk a, w y d a n a w serii m on ografii h istoryczn ych , n ie sta n o w i poszerzonej czy zm o d y fik o w a n ej w e r sji b io g ra fii sprzed k ilk u n a stu lat. P rzed m iotem za in tereso w a ń J. T azbira jest ty m razem w rów n ym sto p n iu sam S karga, jak i cała ep ok a, w k tó ­ rej żył i działał.' A utor c h cia ł przede w sz y stk im znaleźć od p ow ied ź n a pytanie, w ja k i sposób działaln ość S k a rg i p rzy czy n iła się do su k cesó w i porażek K ościoła w a lczą ceg o w R zeczy p o sp o litej. In te n sy w n ie ro zw ija ją ce się w o sta tn ic h latach b ad an ia nad kon trreform acją p ozw alają, zd an iem J. T azbira, na n o w o n a św ietlić w ie le isto tn y ch m o m en tó w w ,d z ie j a c h p olsk iego k a to licy zm u p otryd en ck iego. K o­

leje ży cia S k argi są w ię c sw e^ o rodzaju p retek stem do rozw ażań o zn a czen iu og ó l­

n iejszy m , sk u p io n y ch w o k ó ł p rob lem ów p o lity czn eg o i k u ltu ra ln eg o ży cia R zeczy­

p o sp o litej d rugiej { » ło w y X V I i p o czą tk ó w X V II w. I ta k w rozd ziale p o św ięco ­ n ym początk om k ariery S k a rg i w za k o n ie jezu itó w zn aleźć m ożna w ie le uw ag

(3)

Z A P I S K I 591

0 roli teg o zgrom adzenia na ziem ia ch polsk ich ; fra g m e n ty o m a w ia ją c e d ziałaln ość k a zn o d ziei na d w orze k r ó le w sk im p okazują jed n o cześn ie sto su n k i ta m p a n u jące, w a lk ę str o n n ic tw p o lity czn y ch itd.

B ardzo in te r e su ją c e w y d a ją s ię rozd ziały p o św ięco n e p isa r stw u S k a rg i — „Ży­

w o to m Ś w ię ty c h ”, „K azaniom se jm o w y m ”, a zw łaszcza p u b lic y sty c e , która n ie do­

czek a ła się do c h w ili obecnej sta ra n n iejszeg o op racow an ia. W łaśn ie w u tw orach p isa n y ch pod n a c is k ie m a k tu a ln ej sy tu a c ji, w e w sz e lk ie g o rod zaju rozp raw k ach ί p o lem ik a ch z p rzeciw n ik a m i id e o w y m i n a jp e łn ie j o d b iła się, z d a n iem J. T azbira, w sp ó łc z e sn a S k ard ze ep ok a a ta k że oso b o w o ść sa m eg o autora.

N ie w ą tp liw ą zaletą p rezen to w a n ej k sią żk i jest trosk a o o b iek ty w izm , rezy g n a ­ cja z p rób p rzyzn an ia r a cji jed n ej z w a lc z ą c y c h stron; ob óz k a to lic k i i refo rm a - syjny. p otrak tow an e zo sta ły ja k o ró w n o rzęd n i partn erzy w w ie lk ie j rozg ry w ce э ob licze w y z n a n io w e R zeczy p o sp o litej.

M .S z .

M ich el R i c h a r d , Z y c ie co d zie n n e h u g o n o tó w od e d y k tu n a n te j- s k ie g o do RewcAwcji F r a n c u sk ie j, PIW , W arszaw a 1978, s. 199.

K sią żk a R i c h a r d a p rzyb liża c z y te ln ik o w i p o lsk iem u m a ło zn a n e d otych czas a ja k że fra p u ją ce d zieje fr a n c u sk ie g o k a lw in izm u . A u tor rozp oczyn a sw ó j w y k ła d z c h w ilą w e jś c ia w ż y c ie p o sta n o w ień e d y k tu n a n te jsk ie g o (1598), g w a ra n tu ją ceg o h u gon otom odręb n y s ta tu s w ra m a ch sp o łeczn o ści k a to lic k ie j F ra n cji. P rzed sta w ia zasad y org a n iza cji i założen ia d o k try n a ln e k o ścio ła p ro testa n ck ieg o , p o k a zu je w ja k i sposób k sz ta łto w a ły o n e ż y c ie r e lig ijn e i św ie c k ie w y z n a w c ó w . A u to r u w aża, że p ro testa n ck ą część sp o łeczeń stw a fr a n c u sk ie g o d zielą n ie ty le b a riery sta n o w e ile sto p ień zam ożn ości i poziom ży cia jej czło n k ó w . N a szc z y c ie h iera rc h ii sp o łeczn ej hu gon otów zn a jd o w a ła s ię grupa bardzo b o g a tej szla ch ty d w o rsk iej (zw iązan ej przede w sz y stk im z d w orem k r ó le w sk im ) i w ie lk a fin a n sje r a , rek ru tu ją ca s ię sp o­

śród p a try cja tu m iejsk ieg o . Ś red n i sz czeb el z a jm o w a li m ieszcza n ie i n ieza m o żn a szlachta w ie jsk a . D o ły h iera rc h ii r e p rezen to w a li ubodzy m ieszcza n ie i szla ch cice, sk u p ien i w różn ych g ru p ach za w o d o w y ch , w y stę p u ją c y ja k o żołn ierze, m aryn arze, rzem ieśln icy . P o słu g u ją c się lic z n y m i przyk ład am i, o p isu ją c lo s y w ie lu je d n o stek 1 rodzin, k r e śli a u to r obraz ży c ia cod zien n ego, za jm u je s ię p o zio m em eg z y ste n c ji, ty p o w y m i za jęcia m i o raz d zia ła ln o ścią każd ej z ty c h grup. J ed n o cześn ie u k a zu je n a ra sta ją cy p roces ogran iczan ia sw o b o d y k u ltu (m .in. lik w id o w a n ie tzw . „m iejsc b ezp iecz eń stw a ”, zb orów , u tru d n ia n ie p ra k ty k relig ijn y ch ), k tó reg o u k oron ow an iem było o d w o ła n ie ed y k tu n a n te jsk ie g o (1685). J a w n e od tąd p r ześla d o w a n ie k a lw in ó w w y w o ła ło ic h m a so w ą em ig ra cję z te r e n ó w F ra n cji. Ci, k tórzy p o zo sta li w k raju , p od legali rozm aitym rep resjo m . U n ie m o ż liw ia n o im sw ob od n e w y k o n y w a n ie za w o ­ du, k o n fisk o w a n o m a ją tk i, o p o rn y ch zsy ła n o n a g a lery .

O w e d w a po d o k resy w d z ie ja c h k a lw in iz m u fr a n c u sk ie g o sta n o w iły o d w óch sp osob ach je g o istn ie n ia . W p ie r w sz y m b y li m n iejszo ścią u zn a w a n ą , w d ru gim — prześlad ow an ą. Z m ia n ę sy tu a c ji p rzy n io sła dop iero R ew o lu cja F ran cu sk a.

M .S .

A n to n i M ą с z a k, Z y c ie c o d zie n n e w p o d ró ż a c h po E u ro p ie w X V I i w X V I I w ., P IW , W arszaw a 1978, s. 386.

„ F y n e so w i M ory so n o w i, p o d ró żn ik o w i i g e n tle m a n o w i” za d ed y k o w a ł sw o ją k siążk ę A n to n i M ą с z a k. L ek tu ra d zie n n ik ó w podróży teg o sied em n o sto w ieczn eg o a n g ielsk ieg o g lob trotera za p o czą tk o w a ła bad an ia n a d rea lia m i pod róży w X V I

Cytaty

Powiązane dokumenty

szym znaczeniu dla rynku europejskiego (Belgia, Francja, Holandia, Niemcy, Wielka Brytania) wzrosła średnio o prawie 5%, to jednak niezbyt korzystny przebieg warunków

stawnie, że to właśnie Rzym wraz z całym Kościołem Zachod­ nim przez rzucenie ekskom uniki na Kościół Wschodni dopuścił się schizmy i oderw ał się od

Gwałtowna vituperatio, nagana pod adresem mężczyzny, którego Cyntia obwinia o niewierność i niefrasobliwość, pod koniec utworu przechodzi zatem w bardzo specyficzną,

Socjolodzy, zajmując się głównie świadomością społeczną, definiują ją jako „wzajem­ nie powiązaną i zintegrowaną całość treści życia duchowego, poglądów,

Nie sposób tu także nie wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie zmian w systemie edukacji w Polsce. W latach dziewięćdziesiątych państwo utraciło monopol na

W badaniach nad biografią i tw órczością Tadeusza Łady-Z abłockiego uwzględnia autor pomijane dotąd źródło archiw alne: korespondencję b iało ­ ruskiego okręgu

[r]

[r]