• Nie Znaleziono Wyników

Jest jeszcze jeden powód trudnos'ci interpretacyjnych: dla Poincare’ego prawa nauki mają mieszanycharakter, a ich konwencjonalność resp

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jest jeszcze jeden powód trudnos'ci interpretacyjnych: dla Poincare’ego prawa nauki mają mieszanycharakter, a ich konwencjonalność resp"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

1997, R. VI, NR 1 (21), ISSN 1230-1493

Anna Jedynak

Konwencje w naukach empirycznych według Poincare’ego

(uwagi na marginesie tekstu Gowera)

Gower bardzo trafnie charakteryzuje główny problem, który podjął Poincare w swojej filozofii nauki: „Dla Poinacare’ego zasadniczą sprawą było to, do jakiego stopnia możemywidziećw nauce zdanie sprawy z takiej rzeczywistości, jaka nam się jawi, a do jakiego stopnia możemy rozumieć naukę jako narzucenie rzeczywistości

pewnych struktur pojęciowych, umożliwiających zrozumieniejej”. Tak postawione pytaniezakłada, że nauka ma po części charakterkonwencjonalny, a po części rze­ czowy, sprawą filozofajest natomiastwyodrębienie tych dwojakiego rodzaju kompo­ nentów.Z tego powoduw Poincare’emwidzieć można inicjatorabadań, polegających na adekwatnym wyodrębnianiu w nauce komponentów syntetycznychi analitycznych, które to badania prowadził później na przykład Camap, a u nas w ostatnich dzie­

sięcioleciach Przełęcki iWójcicki.

Znaczenieprac Poincareego polegało głównie na zakwestionowaniu rudymen­ tarnych poglądów na naturę wiedzy przyrodniczej orazna otwarciu problemu wyróż­ nienia w naucekomponentówjęzykowych i rzeczowych. Mniejszą natomiast wartość przedstawia samo rozwiązanie tego problemu, które zaproponował.Jest po pierwsze nieadekwatne, ponieważ kwestionując ujmowanie wiedzy przyrodniczej jako czysto rzeczowej Poincare uczynił to w sposóbprzesadny, zbyt szerokocharakteryzując zakres konwencji w nauce i nie odróżniając niekiedy czysto umownychkonwencji od zdań rzeczowych, stanowiących konsekwencje twórczych koniunkcji ustaleń językowych, które wzięte zosobna nietwórcze. Podrugie, nie posługiwał się on. w przeciwieńst­

wie do autorów późniejszych, s'rodkami formalnymi, toteż poglądy jego wielce nieprecyzyjne i trudne do zrekonstruowania, zwłaszcza że wiele kluczowych pojęć funkcjonujeu niego wieloznacznie (np. „prawda” „prawo”czy „zasada nauki”).

Jest jeszcze jeden powód trudnos'ci interpretacyjnych: dla Poincare’ego prawa nauki mają mieszanycharakter, a ich konwencjonalność resp. rzeczowość jestsprawą stopnia (jak to ilustruje zamieszczony na wstępie cytatz Gowera). Wyraża on tojednak w sposób dość niefortunny, mogący wprawićczytelnika w zakłopotanie. Naprzykład, o takich „mieszanych” prawach raz pisze, że są konwencjami (z uwagi na to, że

(2)

obejmują elementy konwencji), akiedyindziej —żezostały zweryfikowane doświad- czalnie (z uwagi na to, że obejmują również elementy rzeczowe). Dostajemy więc konwencje zweryfikowane dos'wiadczalnie. co może nawetsprawiać wrażenie sprze­ czności terminologicznej, a w każdym razie niekonsekwencji. Podobną reakcję na lekturę pracPoincare’ego obserwujemy właśnie w artykuleGowera.

Niniejszy szkic ma na celu rekonstrukcję poglądów Poincare’egonazakres kon­

wencji w naukach przyrodniczych. Rekonstrukcja taka wydajesiętymbardziej potrze­ bna, że nie ma dobrych polskich przekładów jego prac. Jedyne przekłady pochodzą z początków naszego stuleciai utrzymanesą w stylu młodopolskim.

Roląnaukinie ma być, zdaniemPoincare’ego, dociekanie czegokolwiek na temat zjawisknieobserwowalnych, lecz ustalanie liczbowych zależności między zjawiskami obserwowalnymi i trafne przewidywanietychże zjawisk; w ocenie teoriiempirycznych istotne jestwięc,jaksię z tego zadania wywiązują,a nie jakimi pojęciami teorety­ cznymi operują i jakich pozornie realnych, afaktycznie skonstruowanych obiektów pojęcia te dotyczą (wprawdzie Poincare nie używa terminu „pojęcia teoretyczne”, niemniej jednak posługiwanie się nim przy omawianiu jego poglądów wydaje się celowe). Nauka rozwijasię kumulatywnie,bo nawet gdyzmieniająsię teorie, pozostaje w nauce „niezmiennik powszechny”, czyli wyrażone w formie równań zależności międzyzjawiskami obserwowalnymi.

Choć nie tak ważny jestwybór tych czy innych pojęć teoretycznych, ważny jest sam fakt ich przyjęcia, a to z następującego powodu: stosunki między zjawiskami obserwowalnymiA i B są zdaniem Poincare’ego najczęściejzawiłe, jeśliujmuje się je bezpośrednio, można natomiast wprowadzić pewienczłon pośredni C, taki że stosunek zarówno A do B, jak B do Cjest prosty; zatem stosunek A do B. wyrażony za pośrednictwem C, jest również prosty. Cjest właśniepojęciem teoretycznym, pozba­

wionym obserwowalnejempirycznej interpretacji, zdefiniowanymprzez jego relację doA, przy czym relacja C do B nie jest już przyjęta konwencjonalnie, lecz stanowi prawo empiryczne (w przeciwnym razie konwencji podlegałaby relacja zachodząca pomiędzy dwoma zjawiskami obserwowalnymi A iB, anauki przyrodnicze narażone byłyby na utratę empirycznego charakteru).

Tak więcw myśltejkoncepcjikażdeprawoangażującejakieśpojęcieteoretyczne daje się rozłożyć na zasadę, definiującąobiekt teoretyczny w odniesieniu dopewnych zjawisk obserwowalnych, oraz natzw. prawo właściwe, wyrażające relację zdefinio­ wanego wpowyższy sposób obiektu teoretycznego do innego zjawiska obserwowal- nego. Równanie wskazujące na zależności liczbowe zachodzące pomiędzy A, B i C ma więc charakter mieszany; obejmuje zarówno konwencję, jak i treść empiryczną.

W uproszczeniu — zapewne zbyt daleko idącym Poincare raz powiada, że jest ono konwencją,akiedy indziej żejest weryfikowalne empirycznie.

Sprawa się jednak na tym nie kończy i nie takie przypadki miał na myśli Gower w swojej krytyce. Otóż Poincare zauważa, że niekiedy w nauce prawoo mieszanych komponentach przekształcone zostaje w zasadę; nabiera wówczas charakteru wy­ łącznie konwencjonalnego, a doświadczenie nie może mu już zaprzeczyć. Zasada

(3)

powstała ze zmiany statusu złożonegoprawaempirycznego jestczym innymniż zasada będąca komponentem tego prawa przed zmianą statusu. Niefortunnie się składa, że Poincare używa jednego słowa na określenie obu typów zasad. Pisać będę dalej:

„zasada” i „zasada-komponent prawa złożonego. Przekształcone w zasady zostały między innymi prawaNewtona. O nich włas'nie Gowerprzeczytał uPoincare’ego, że są całkiemumowne, azarazemprawdziwew odniesieniu do świata.

Najprostsze wyjaśnienie mogłoby być następujące: Poincare operuje dwojako pojęciemprawdy; wsensiewąskimprawdziwe mogąbyć tylko zdania empiryczne te zdania, które również mogą być fałszywe. W sensie szerszym natomiast (daleko rzadziej przez Poincare’ego używanym, a bliższym znaczeniupotocznemu) prawdziwe również te zdania, którym doświadczenie nie przeczy, bo przeczyć nie może, mianowicieustalenia terminologiczne i tautologie. W tym sensie prawdziwe prawa przekształcone w zasady.

Wyjaśnienie to byłobysatysfakcjonujące tylkowtedy, gdyby zmianę statusu prawa wiązać ze zmianą znaczenia kluczowych pojęć,a zasadyuważaćza definicje tychpojęć.

Istotnie, licznepartiepism Poincare’ego przemawiają za takąinterpertacją, lecz inne zdają się temu przeczyć. Z pism Poincare’ego nie wynika jednoznacznie, czy przek­ ształceniuprawa w zasadę towarzyszy zmiana znaczenia pojęć (wtedy zasada, choć równobrzmiąca z prawem empirycznym, z którego się wywodzi, nie byłaby z nim równoznaczna i mogłaby pełnić wyłącznie rolę definicji, prawdziwej w szerokim sensie), czy też wspomniana zmiana nie zachodzi (wtedy przekształcenie to ozna­ czałoby przyjęciedowolnegorozwiązania pewnego nierozstrzygalnego problemu em­ pirycznego, a konwencja dotyczyłaby arbitralnego przypisaniaprawdziwościw sensie wąskim pewnemu zdaniu empirycznemu). Przykładowo,za pierwszą ztych możliwości przemawia następujący cytat: „Gdy pewne prawo zostało dostatecznie potwierdzone przezdoświadczenie, możemy (...)wynieść jedo godności zasady, przyjmując umowy takie, aby było ono z pewnością prawdziwe” , a za drugą następujący: „Prawo, stwierdzone doświadczalnie w pewnej liczbie wypadkówszczególnych,daje się bez obawy rozciągnąć nawypadki najogólniejsze,albowiem wiemy, że w tych ogólnych wypadkach doświadczenie nie może go już ani potwierdzić, animu zaprzeczyć”12.

1 H. Poincare, La Valeur de la Science , Paris 1935 (wyd. I: 1905), s. 239.

2 H. Poincare, La Science et I’Hypothese, Paris 1935 (wyd. I: 1902), s. 119.

3 K. Ajdukiewicz, Język i poznanie, Warszawa 1960,1.1, s. 179.

Otwierato drogęwzajemnieniezgodnym interpretacjom poglądów Poincare’ego, jak również doszukiwaniu się wewnętrznej niezgodności w jego poglądach. Na przykład nasz Ajdukiewiczinterpretował poglądy Poincare’ego dwojako: w tekście z 1934 roku przypisał Poincare’emu pogląd, którysam podzielał, że przy przekształcaniu hipotez wzasadyulega zmianie znaczeniepojęć,a zasady pełnią rolęich definicji3,zaś w roku 1947 pisał: „Wedle rozpowszechnionego poglądu, którego autorem byłsłynny uczony francuski H. Poincarć (...) nauka (...) zagadnieniazasadniczonierozstrzygalne rozwiązuje arbitralnie czy też konwencjonalnie (...) Pogląd ten, znany pod nazwą

(4)

konwencjonalizmu,gdy się godokońca przemyśli, prowadzi do tej konsekwencji, że niemal cała wiedza przyrodniczajest wiedzą pozorną, że jestkonstrukcją umysłową, która nie troszczy się o wyniki doświadczenia, lecz nagina je do swoich z góry i bezpodstawnie przyjętych przesądów4.

4 K. Ajdukiewicz, Język i poznanie. Warszawa 1965, t. II, s. 42.

Proponuję taką interpretację poglądów Poincare’ego, która uwolni je od owej pozornej niezgodności.

ZdaniemPoincare’ego kluczowe pojęcia nauk empirycznych zaczerpnięte z ję­

zyka potocznego, w którym pojmowane antropomorficznie i są w wysokim stopniu nieostre. Aby mogły funkcjonować wjęzyku nauki, znaczenie ich musi zostać za­ ostrzone. Uzyskuje się to dzięki ilościowej ich interpretacji: definiuje się je przez pomiar, zwykle za pomocą zasad-—komponentów praw złożonych, wiążącychpojęcie teoretyczne C z pojęciem obserwacyjnym A. Jednak wielkości fizyczne określać możemy tylko w przybliżeniu, nigdy zcałkowitą dokładnością (Poincarewielokrotnie z naciskiem podkreślatenfakt i czyniz niego źródło wielu problemów filozoficznych i metodologicznych). Chociaż więc zdefiniowanie pewnych pojęćprzez pomiar zawęża w znacznym stopniu obszar ich nieostrości, to nie likwiduje go całkowicie. Proste doświadczalne uogólnienia, konstytuujące naukę wewstępnej faziejej rozwoju, odwo­

łują się do takich właśnie pojęć, lecz według Poincare’ego w dalszej perspektywie sytuacjatakajest nie do przyjęcia, jeśli nauki empiryczne, zwłaszcza fizyka, mają być naukami ścisłymi. Pojęcia występujące w językachnauk ścisłych mająmiećznaczenie określone całkowicie ostro. Uzyskanie tego jestmożliwe właśnie dzięki zasadom.

Nie projektują one od podstaw, w myśl poglądów Poincare’ego, znaczenia wy­ stępujących w nich terminów, lecz je regulują. Nie twierdzeniami rzeczowymi, głoszącymi,jakie wartości przyjmują pewne pomiary w pewnych warunkach ideal­ nych. Zasada postuluje, by pojęciateoretycznego C używać naokreślenie tego, czego wielkość w pewnych idealnych warunkach przybiera określoną wartość, zależną od wielkości charakteryzujących zarówno obserwowalne zjawisko A, jak i B — i tym sposobem precyzuje znaczenie pojęcia C. Poincare przeoczył przy tym syntetyczny komponent, zawarty w tak rozumianej zasadzie, sprowadzający się do określenia relacji między A iB.W razie fałszywości tego komponentu byłby skłonnyuważać zasadęnie za sfalsyfikowaną,lecz za niedogodnązuwagina doświadczenie, bodefiniującąpojęcie puste.

Warunki idealne, do których odnoszą się zasady, znajdują według Poincare’ego pewną konkretną interpretację — naprzykład wszechświat jako całość jest układem izolowanym, ponieważ jednak warunki teniedostępne, zasady nie mogą spełniać funkcji diagnostycznych. Pełnią jednak inną funkcję: znaczenie pojęć określone przez zasady dla warunków idealnych, a odniesione do warunków konkretnych wskazuje, jaki jest kierunek odchyleń wyników pomiarów,pozwala stwierdzić, na ile warunki konkretne różnią sięod idealnych, i stanowi punkt wyjściadla ustalenia przyczyntych różnic. Zasady,odwołując siędo najistotniejszych cech definiowanychobiektówczy

(5)

zjawisk, pozwalają na tej podstawie na przypuszczenia dotyczące innych cech tych obiektów, aby później przypuszczenia te poddać empirycznej weryfikacji.

Mimo jednak doprecyzowania, w drodze przyjęcia zasad, znaczenia pewnych pojęć teoretycznych, w praktyce badawczej pojęcia te nadal mogą funkcjonować w znaczeniu określonymprzez pomiar. Jak już zostałowspomiane, zasady nie pełnią funkcji diagnostycznej; funkcję tę nadal pełnią stare definicje operacyjne, współ- egzystujące nieformalnie z zasadami. Tym sposobem definiowane przez nie pojęcia funkcjonują w podwójnym znaczeniu: nieostrym, operacyjnym i ostrym, „zasad­ niczym”.

W s'wietle tychrozważań okazuje się, że prawopodniesionedogodności zasady ma jakby podwójny status:na użytek teorii jest definicyjną zasadą, na użytek praktyki natomiast pozostaje nadal empirycznym uogólnieniem. Falsyfikacja tego ostatniego skłaniaćmoże(za pośrednictwem wykazania fałszy wościniezidentyfikowanego przez Poincare’ego syntetycznegokomponentu zasady) do „zarzucenia pod wpływem do­

świadczenia”niefalsyfikowalnej, równobrzmiącejz nim zasady, która definiuje wtedy pojęcie puste.

Zdajesię, że takie właśniepodwójneznaczenie pojęć ipodwójnystatus praw miał na myśli Poincare, gdy pisał ozasadach mechaniki: „Z jednej strony to prawdyoparte na doświadczeniu i stwierdzone ze znacznym przybliżeniem dla układów prawie odosobnionych.Z drugiejtopostulaty stosowalnedo całości wszechświatai uważane za ściśleprawdziwe”5. Twierdził przytym, że zasady w nauce są dobreo tyle, o ile nieliczne; inaczej nauka narażona byłąbynautratę empirycznego charakteru.

5 H. Poincarć, La Science et 1’Hypothese, dz. cyt., s. 162.

Kłopoty interpretacyjne związane z pismami Poincare’ego pojawiają się wtedy, gdy z uwagi na to, że mimo przyjęcia zasad pojęcia teoretyczne nadal funkcjonują w praktyce w znaczeniu operacyjnym, ignoruje się definicyjnycharakter zasad (choć Poincare wielokrotnie podkreśla z naciskiem sprawę) i widzi się wnich wyłącznie arbitralne rozstrzygnięcie problemówniedostępnych empirycznej weryfikacji. A także

jak w wypadku Gowera — wówczas, gdy nie dostrzeżony zostaje fakt, mimo przyjęciazasadocharakterze definicyjnym, równobrzmiąceznimiprawa nadal zacho­

wująw praktyce swój empiryczny charakter. Gdy Gower pisze o zasadachmechaniki, przypisując Poincar’emutakie ichujęcie, w myśl którego zarównoone konwencjami, jak i prawdziwe w odniesieniu do świata, to nie bierze pod uwagę,że chodzi tu

w istocie o podwójne, równobrzmiące, lecznie równoznaczneprawa.

Jeśli powyższe uwagi są trafne,możba byuznać, iż to właśnie ówpodwójny status prawnaukempirycznych sprawił, że obecnie zarzucone zostało operowaniewfilozofii nauki rozróżnieniem na zdania analityczne i syntetyczne, zwłaszcza że w praktyce uczeni nie przywiązywali do tego rozróżnieniatakiego znaczenia, jak metodolodzy, czego dowodem chociażby fakt,żemimo licznych prac metodologów, poświęconych zmianie pojęcia masy przy przejściu odfizyki klasycznej do relatywistycznej, fizycy nie zawsze byli świadomitej zmiany znaczenia.

(6)

Wracając do Poincare’ego, do konwencji w naukach empirycznych zaliczać się będą jego zdaniemnastępujące ustalenia (zakładając, że przez„konwencjerozumieć będziemy wszelkiedecyzje, którepodejmujeuczony, a które wpływająostateczniena kształt uznanychprzezeń twierdzeń):

1. Wybór pytań, jakie stawiamy przyrodzie.

2. Wybór podstawydo uogólnieńw cechachbadanychzjawisk.

3. Wybór pojęć teoretycznych, dokonany wdrodzeprzyjęcia zasad-komponentów praw złożonych, wyróżniających pewnetechniki pomiarowe.

4. Podnoszenie uogólnień do godności zasad, związane z nadaniem pojęciom teoretycznym znaczenia całkowicieścisłego.

5. Interpretacja wyników doświadczeńna gruncieustalonegojęzyka, czyli a) decyzja codotego, którą hipotezę uznać za sfalsyfikowaną,gdy sfalsyfikowana zostajeichkoniunkcja,

b) decyzja, którąhipotezęwyróżnić jakonajwyżej potwierdzoną przez danewyniki doświadczeń.

6. Uznanie najogólniejszych założeń, które porzuca się zwykle na samym końcu, jakwiara w ciągłość czy przekonanie o powszechneji ścisłej dokładnościpraw.

7.Decyzja ozmianiejęzyka, gdy nie chce sięuznać pewnych hipotez zasfalsyfi- kowane (zabieg,którywedług Poincareego nie jest godny polecenia).

Nie jest natomiast, zdaniem Poincare’ego, uprawnioną konwencją w naukach empirycznych arbitralne rozstrzyganie problemów zasadniczo nierozstrzygalnych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

M im o to ludzie bardziej um iłow ali ciem ność aniżeli światło.. w Chrystusie Zm artw

züglich der Berücksichtigung vorhandener simultaner Beziehungen in makroöko- nometrischen Modellen, Wissenschaftliche Zeitschrift der Humboldt-Universität zu Berlin, Gesellschafts-

Zajmował się algebraiczną teorią liczb, teorią równań całkowych, zagadnieniami rachunku wariacyjnego, podstawami geometrii i logiki matematycznej oraz problemami

Since SL(2, C) is not compact group, its finite dimension, irreducible representations are not unitary... It can be shown that such representation is unitary equivalent to the

rzyliśmy, i że je tylko praktycznie zuźytko- wnienia Galicyi wyjątkowego stanowiska, a zakładając przy Wydziale krajowym biuro Tutejszy przemysł naftowy przechodzi ropne, objąć

Figure 1: A neural network used to learn a non-linear image ltering operation: a 5  5 unit input layer, two.. hidden units and one

Szczęście mają te osoby w wieku 40+, które mogą włączyć się w takie działania – widać jak rozkwitają, ile mają pomysłów, energii, jak chętnie uczą się różnych

Przebadani squatterzy charakteryzowali się wyższym poziomem odporności psychicznej niż ich rówieśnicy, uzyskali również wyższe wyniki na skali buntu pozytywnego