ANNALES
UNI VERSIT ATIS
MARIAECURIE-SKŁODOWSKA
LUBLIN
—POLONIAVOL.
XXV, 3
SECTIO H 1991Zakład Historii Gospodarczej i Myśli Ekonomicznej Wydziału Ekonomicznego UMCS
Józef
DUDADoraźne próby
łagodzenia
kryzysuekonomicznego na
wsi wKrólestwie Polskim przed uwłaszczeniem
Immediate Attempts
at
Soothening the Economic Crisisin
the Country in the Polish Kingdom Before EnfranchisementW
latach 40.XIX wieku wieś
Królestwa Polskiegoweszła w
nienoto-wany
dotąd kryzys,pogłębiony
dotkliwiezarazą kartoflaną
i nieurodza jem zbóż.1 Katastrofalna sytuacja materialna wsi
skłoniła administracjęrosyjską
i polskie ziemiaństwodo
szukania doraźnych sposobów, jaknaj
szybszego
wyjścia
z tego kryzysu.Działalność rządu
iziemian
przyspie
szył także fakt, że chłopi, szczególniew
południowychrejonach
Królestwa,zaczęli
odmawiać odrabiania pańszczyzny.1
2Z niewydolności
przestarzałego
systemuagrarnego od
dawnazdawali
sobiesprawę, zarówno
ziemianie, jaki przedstawiciele rządu
„przyznać musimy, żejeśli
od lat kilkunastu włościaniedoznali jakiejś odmiany
wswym
losie, topo
większejczęści
niena ich
korzyśćprzynajmniej z
po czątku
wypadła”
— pisał jedenz
wybitniejszych przedstawicieli ziemianTomasz Potocki.3
Ziemiaństwo zgrupowane od1842
r.wokół
„RocznikówGospodarstwa Krajowego
”pragnąc zażegnać sytuację
kryzysową wsi,nie
korzystną
także
dlaziemian
propagowałoprzeprowadzenie
reform.„Chcieć
utrzymaćteraźniejsze stosunki włościańskie i
chcieć zarazempostępu,
jestjedno
co chcieć, abywoda
nie na dół, ale wgórę popłynęła
” — pisałw
programowymwstępie do
pierwszego numeru„Roczników
Gospodar
stwaKrajowego” Kajetan
Garbiński.4W artykule tym przedstawił
pro gram
reform włościańskich, który można bynajkrócej
scharakteryzowaćjego
własnymisłowami „nadmienić koniecznie wypada, że
lubonadanie
1Archiwum
GłówneAkt
Dawnych (AGAD), KomisjaRządowa Spraw
We
wnętrznych i Duchownych,nr 7038,
Raport z3 października
1847 r. (urzędnikdo
specjalnychporuczeń przy
Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu). Kryzys ten dotknął nietylko
wieś, aletakże
miasta.2 T.
Mencel:Zasady i
praktyka w działalności czynszowej AndrzejaZamoj
skiego
w
latach1833—
1862.„RDS.G
”1984,
T.45, s. 95.
3 „Roczniki Gospodarstwa Krajowego
”1844,
s.67.
4
Ibid.,1842, T.
I, s. 13.32 Józef
Duda
własności
chłopom
jest najkonieczniejsze, musimyprzecież do niego
przez pośrednie konieczneprzechodzić stopnie
”.5
Takimpośrednim stopniem
dlaGarbińskiego, miało być
oczynszowanie chłopów.6 Procesten w Kró
lestwie był
już dośćzaawansowany7, mimo
topozostawała
jeszcze znaczna grupachłopów
odrabiającychpańszczyznę.8
Regulacja
stosunków włościańskich
drogą oczynszowania,z koniecz
ności
rozciągana
wczasie,
niemogła natychmiast
zażegnać sytuacji kry zysowej.
Z tego teżwzględu
ziemianie drogą licznych narad,zjazdów
ikonsultacji, starali
sięznaleźć
doraźneśrodki,
które szybko, przynaj
mniejczęściowo, mogłyby rozładować kryzys, nie przynosząc
nadmiernegouszczerbku
majętnościdworskiej.
Jednym ze środków łagodzenia
sytuacjikryzysowej
wsi,powszechnie stosowanym
jeszcze w połowie XIXwieku był
system zapomóg dwor
skich. Chłoppańszczyźniany,
tak jak dawniej,nadal
korzystał z różnychform pomocy dominialnej, głównie w inwentarzu dawanym
mu przez dwór stosowniedo
potrzeboraz ze zboża, na siew
iwyżywienie. Była
onanieodzownym
warunkiemutrzymania
sięchłopa pańszczyźnianego na przynajmniej
minimalnympoziomie
egzystencji.Stosowanie takiej
po
mocymiało
jeszcze wtym czasie
cechypowszechnego zwyczaju i kształ
towało
się
stosowniedo
lokalnych warunkówzgodnie z
wolą dziedzica.Mimo
że
w pierwszejpołowie XIX
wieku system pańszczyźniany był ciągledość
powszechny,to jednak chłopów traktowano
już niecoinaczej.
Uważano ich
zaczasowych dzierżawców 9
, dlatego sprawa pomocydomi
nialnej nabierała
często
wopinii
ziemian,wymiarów akcji
charytatyw
nych.W wielu
przypadkach ziemianieżądali
od chłopów odpłatności.10 11
O ile w dobrach prywatnych
zapomogi były
na ogółzgodnie
ztrady
cją
nadal
stosowane n, tow
dobrach rządowychchłopi byli pozbawiani tej
pomocy, bezustawowego uregulowania tej
sprawy.12W wypadkach losowych organizowana była
pomocadministracyjna, która w konsekwen
cji przynosiła często dodatkową
pańszczyznę w postaciodrobku
zaziarno na
siew.13
Problem
zapomóg rządowych
dlachłopów na
przednówku,stał się aktualny
wcałej ostrości,
już po powstaniu listopadowym, w związku5 Ibidem.
6 Problem stosunku
ziemiando
oczynszowania i sposobu jegoprzeprowadzenia
został szeroko przedstawiony na łamach „RocznikówGospodarstwa Krajowego
”1842—
1864. Na szczególną uwagęzasługują
tutajartykuły takich
publicystów, jak KajetanGarbiński, Andrzej
Zamoyski, Adam Goltz, Ludwik Górski.7
W1846
r. 31% osadw dobrach prywatnych
było oczynszowanych. Pierwszy przykład czynszowej regulacji stosunków włościańskich na wielką skalę dałaOrdy
nacja
Zamojska, co wyczerpująco przedstawiłR. Bender:
Reforma czynszowaw
OrdynacjiZamojskiej,
Lublin 1969.8 W.
Grabski: HistoriaTowarzystwa
Rolniczego,Warszawa 1904,
T. I, s. 108;K. Groniowski:
Uwłaszczenie chłopóww
Polsce. Warszawa 1976,s. 126.
9
S.Sreniowski: Studia
nadprawem
istosunkami agrarnymi Królestwa
Polskiego, Warszawa1963, s.
57.19 T. Wojciechowski:
„RocznikiGospodarstwa
Krajowego”
, T. XI, 1847,s.
54.11 W.
Kula: Teoria ekonomicznaustroju feudalnego,
Warszawa 1962.12
Sreniowski:Studia
nad prawem...,op. cit., s. 58.
15 Ibid.,
s. 59
oraz tegoż„O zarobkowaniu"
chłopówpańszczyźnianych
w Kró
lestwie Polskim w latach 40.i 50.
XIX wieku, „KwartalnikHistoryczny
”R. 63,
1956,
s. 163—164.Doraźne próby łagodzenia
kryzysu
ekonomicznego nawsi...
33 zezniszczeniami wojennymi i kilkuletnimi
klęskaminieurodzajów.
14W 1832 roku rosyjskie władze administracyjne wydały dosyć ogólnikowe
postanowieniaw
sprawiepomocy
dlachłopów dóbr skarbowych. W
jed
nymz punktów była
mowa „iżby tam gdzie włościanie niesą
w staniewyżywić
się lub zasiaćjarzyny dla
upadku sprzężajutak
znacznejczęści
wcałej
wsi,że wspólna
pomoc innychgospodarzy
użyta być niemoże,
dzierżawca udzieli zbożena żywność
izasiew
orazpotrzebnysprzężąj,
zaco
nie czekającobrachunku, natychmiast w
miaręzłożonej
likwidacji gotowiznę zeskarbu podług
cenytargowej
miastawojewódzkiego
wy
nagrodzonyzostanie”.15 W
dalszymtekście Komisja
Rządowa Przychodów i Skarbówwysunęła na plan
pierwszy sprawęzasiewów wiosennych
„prze
dewszystkim patrzeć
należy, abynadchodzące zasiewy
jaremogły
byćwszędzie dopełnione,
nie tylkowięc
udziałpotrzebnego
naten
celzboża sprzężaju, lecz
iwspólna pomoc całej wsi
lubdóbr, do
zniszczonychczęści zarządzona być
powinna”.
16Tradycyjne
formy
pomocy dominalnejnatrafiły
na dość duże prze
szkody, ze względuna rozrastający się
system dzierżawkrótkotermino
wych. Dzierżawcy
nie byliskłonni do
udzielaniachłopom
pomocy. Dzier żawca dóbr rządowych Hołowczyce,
donosiłurzędowi Gubernialnemu Lu
belskiemu
w 1845 r., że zboże na zasiewi
pasze dlainwentarza udzielał
„zaś
danie imdo
życia nie jest wmożności,
razże
samdoznał
nieurodza
ju,drugie,
żewychodząc
z dzierżawy niemoże sobie obiecywać
zwrócenia wziętego ziarnaprzez tychże”.17
Władzeadministracyjne
niekiedyudzie
lały
niewielkichzapomóg
w pieniądzu, najbardziej potrzebującym włoś
cianomw
tychdobrach.18
Dlapomocy włościanom
guberniradomskiej
przeznaczonofundusze
przydzielanew
celach dobroczynnych.19 Nad
chodziły takżedo
rządupropozycje, przeznaczenia
dlawłościan
zasiłków zwrotnych.20Na
zalecenie
RadyAdministracyjnej
Komisja Skarbupróbując
prze
rzucićten
ciężarna
ziemian wydaław
styczniu 1846 roku,zarządzenie, w którym
między innymizachęcała wszystkich naczelników
powiatowych do„żądania od właścicieli
ziemskich deklaracji,tyczące
sięwyżywienia ich
włościan idopełnieniaprzez tychże zasiewów
wiosennych”
podgroźbą ograniczenia zużycia przez
ziemiankartofli
napędzenie wódki.
21Ziemianie odnosili się
do
tegoproblemu w zależności
od wielkości swychmajątków. Wielcy
właściciele ziemscy,którzy
częstopragnęli uwol
nić
sięod
kłopotliwych obowiązków wobec wsi, skłaniali się wkierunku ogólnej
opiekirządowej.
22Część
ziemianpragnęła podjąć
sięosobistej opieki
i kierowaniasprawami
swejwsi „albowiem
dobryprzykład właści- 14
Relacja opotrzebie udzielania
pomocy włościanom obwodu Piotrowskiegoz
marca 1832r.
Protokół zmaja 1832 r.
z ekonomii Suchedniowskiej, S.Sreniow- s
кi:
Studia nad prawem...,op.
cit., s.59
—61.
15
Ibid.,s. 62.
16
Ibidem."
Ibid., s.64.
18 AGAD,
AktaRady Administracyjnej, nr 7078, Protokół z1846 r.
18 Ibidem.
20
Ibid.Raport
Gubernatora ze stycznia1846
r.21
Sreniowski:Studia
nad prawem...,op. cit., s. 65.
22
W.
Grabski: Społeczne gospodarstwo agrarne wPolsce.
Warszawa 1923, s. 297, 335.W. Czapulis:
Myśl społecznatwórców
Towarzystwa Rolniczego, Wro cław 1964,
s. 86.S Annales, sectio H, vol. XXV
34 Józef Duda
cielą,
jego
przyjacielska irozsądna
rada wewłaściwym
czasie wieśnia
kowi podana[...]
więcejmu
prawdziwegopożytku i
ulgiprzyniesie,
ani żeli
jakakolwiek materialnazapomoga
”.
23Było to głównie stanowisko drobniejszych
ziemian,w dużej
mierze zwolenników dawnegopatriar-
chalnego systemu,„gdzie łagodność
i sprawiedliwośćpanów niwelowały
niedomogi poddaństwa”.24 Ta grupa
ziemiaństwamająca na uwadze za
chowanie
patronatu społecznegonad
wsią skłonna była utrzymaćpewne formy świadczeń
narzecz chłopów.25
System
zapomóg jednak był
bardzouciążliwy
dla wszystkichziemian,
oczym
najlepiejmogą świadczyć
słowa średniego posiadaczaziemskiego
z powiatu hrubieszowskiego,współpracującego
z„Rocznikami Gospodar
stwa
Krajowego” Tytusa
Wojciechowskiegoo szkodach, jakie
w wieluokolicach
krajunaszego
załogi dworskie,gospodarstwu
ogólnemuprzy
noszą,
przekonany jest
każdy zwłaścicieli
ziemskich”.26 Szukali więc
zie
mianie innychmniej obciążających
dwór sposobówzapobiegania
sytuacji kryzysowejna
wsi.Dawanie
zapomógwkalkulowane w dawny
systemgospodarowania hamowało
dążeniado pewnego
ekonomicznego rozgra
niczenia zależności międzydworem a wsią, tym bardziej,
iżzapomogi te, praktycznie
byłybezzwrotne.27 Możliwości
zwrotu tych zapomógw
po staci
zwiększonegowymiaru
odrobku, niebyło
przyjmowane przez chło pów bez
oporu.28Konieczność
takiejformy
spłatwynikała
główniez
bra ku
zbytuna zboże
orazniewielkich
możliwościzatrudnienia w
zakładach przemysłowych.W
sytuacji ciągle pogłębiającego się kryzysuwsi pańszczyźnianej, dwór
musiałbyć
ciąglenastawiony
na udzielaniezapomóg
i posiadać na ten cel zawszegotowy
fundusz.29 Jużw latach
czterdziestych,niektórzy
ziemianie,coraz częściej sytuację taką uważali
zademoralizującą, „zapo
moga
jaką dwór daje
włościanom, jest zachętądo
marnotrawstwa ipróż
niactwa,
do niedbałości o
dobyteki
mienie—
bowiem włościanin nie uszanuje i bydłai sprzętów i budynku
w którym mieszka, wiedząc, że zawszedwór
gozaratuje”
—pisał ziemianin Kornel Malczewski.30
Spra
wazapomogi szczególnie na
przednówku, przy każdej nawetniewielkiej obniżce plonów
w latachgorszego
urodzaju, stawałasię
dladworu
corazbardziej uciążliwa.
Środkiem
zaradczym „niezbędnie potrzebnym
uprzedzićzgubne na
stępstwa
widocznego niedostatku” 31
,miały
być wtej sytuacji magazyny
zbożowe. Zakładaniemagazynów zbożowych wydawało się rządowi
orazwiększości ziemian
jednym znajwłaściwszych środków
zapewnieniawłoś
23 A. Sz
u
ch:Niektóre
wiadomościo
gospodarstwie, „RocznikiGospodarstwa Krajowego
” 1846, T. IX,s.
289.24
Czepulis: op. cit., s. 85.
25 Ibid., s.
87.
26 Wojcie chowski: op.
cit.,s. 46.
27
Ibid.,
s.47.
28
Ibid., s.53.
29
Ibid., s.55.
30
K.Malczewski:
Badania szczegółowe nad przyczyną upadku gospodar
stwawiejskiego.
„RocznikiGospodarstwa
Krajowego” 1843, T. III, s. 109.31
Raport gubernatora radomskiego TeodoraPopowa
doDyrektora
Głównego spraw wewnętrznychi gubernialnych
cyt.za
Sreniowskim:Studia
nad pra
wem...,op
.cit.,s. 85).
Doraźne
próby
łagodzeniakryzysu
ekonomicznego nawsi...
35cianom żywności i
zasiewów.32 Ta
formapomocy gospodarczej,
rozwijana w niektórych dobrach napoczątku
XIXwieku i
uznawana za pożyteczną,znajdowała nadal zwolenników w latach
czterdziestychtego
stulecia.Po
pularność magazynów
zbożowychwynikała,
jak podkreślał AndrzejZa
moyski, z możliwości
zastąpienia załogi
„chwyconosię
takowego, bomię
dzy
innymi ulgę dworowi
przynosił w potrzebiezapomagania
”.33
Akcję
zakładania magazynówszeroko rozpropagowano
od lat 40.XIX
w. zarówno w dobrach rządowych,
jaki
prywatnych, szczególniew
środkowychi
wschodnich guberniachKrólestwa.
Utworzeniemagazynów, uważał
za sprawępilną i szczególnej
wagi gubernator radomski Popow.34Ponieważ
samo tworzenie i korzystaniez magazynów było nieco uciążli
we, w
celu zapobieżenia nadużyciom proponował, powołanie
przy ma gazynach komitetów
złożonych z właścicieli ziemskich, poddozorem na
czelnika powiatu.
Spodziewał się, że
propozycje te pozwolą uzdrowić stanekonomiki
rolnej, na okres od 3do
10 lat. Jak z tegowynika,
uważał on magazynyzbożowe
za doraźny środek rozwiązania najbardziejpilnych problemów
wsi.3SNajwiększą bolączką wsi,
która
najmocniej dała sięodczuć,
byłbrak zboża na
przednówku.Czyniono
wiele, aby temuzapobiec,
nie obciążając równocześniezbytnio dworu.
Środkiemzaradczym mającym
zapobiecwidmu
głodu na przednówku, bez obciążaniaziemian i dzierżawców,
w majątkachrządowych,
miały być znowumagazyny
zbożowe.Gubernator augustowski w raporcie
zroku
1852 w palącejkwestii
przednówka za stanawiał się, czy
by„nie wypadało
zaradzić, abyci
włościanie zobowią
zani bylido odłożenia,
czyliraczej do złożenia na
ogólny spichlerz wio
skowy podwłasnym kluczem
i dozorem, pewnąprzepisać się mającą, ilość produktów
wziarnie,
ato jest w
stosunkudo
potrzeby każdegogo
spodarza,
zarównona
utrzymanieżycia,
jak i na zaprowadzeniesiewów”.
36 Zdaniem gubernatora„obecna
zsypkapowyższa,
mogłaby być bezucie
miężenia dopełniona”.37
Nie
wszystkiejednak wnioski
byłyzatwierdzane przez Radę
Admini stracyjną. Niektóre z
nich aprobowano, ale niewprowadzono
wżycie.38 Rada
Administracyjna odmawiałazatwierdzenia projektu
gubernatoraaugustowskiego o przymusowych zsypkach, uzasadniając swoją decyzję,
brakiem budulcana budowę magazynów oraz obawą,
że chłopizareagują na
toszybszym wysprzedawaniem zboża. „Zsypka przez władze naka
zana
przy
powszechnej nieufności i nieznajomościwłasnego
dobra,przy
spieszy zmarnowanie
zapasów, uwożąci rozsprzedając
oneza każdą cenę, aby uniknąć
zaboru, bo tak nazywaćbędą
obowiązekznoszenia
zboża w jedno miejsce,a
wszelkimisiłami utwierdzać
jebędą
w mylnym przeko
naniużydkowie, a może
i inni spekulanci właściciele gorzelni”.
39 Rada32
A. Zamoyski:Kilka
słówo
magazynachgromadzkich i
kasach oszczędno
ściowychzarazem
pożyczkowych, „RocznikiGospodarstwa Krajowego
” 1848, T.XIII,
s.110; J. Willaume:
Wieś lubelskaprzed uwłaszczeniem,
Lublin1964,
s.101—
105.33 Z
amo js
кi: op.
cit.,s. 110.
34
Sreniowski:Studia
nad prawem...,op. cit., s.
85.35
Ibid.,s. 86.
36
AGAD,KRSW,
nr6971,
Raportz 15listopada 1852
r.37 Ibidem.
38
Sreniowski: Studia nad prawem...,op. cit., s. 88.
39
Protokół Rady Administracyjnej
z20
listopada1852
r. (cyt.za
Srenio
w-s
кim:
Studianad
prawem...,op. cit., s. 144).
36
Józef DudaAdministracyjna
widziała jednak pilną potrzebępomocy
dlachłopów i na
jejzlecenie
Komisja Skarbuwydała
w1846
r. zarządzenie, wktórym
między innymiprojektowano utworzenie pięciu magazynów zbożowych, wyposażając je łącznie
w17 tys.
korców żyta, 10tys.
jęczmienia i 7tys.
owsa.
40Koszt założenia tych magazynów
przekraczał jednakwielokrotnie przeznaczone na ten
cel przezRadę
Administracyjną fundusze. PonieważDyrektor Główny Komisji
Przychodów i Skarbówprzyznawał,
że „fun dusz tak
znakomitynie
znajdzie sięw zapasach skarbowych” 41
,wysuwał projekt
zaciągnięcia pożyczkiw Banku
Polskim, ze zwrotempo przemi
nięciu fali kryzysu przez mieszkańców
całego kraju.„Żądać albowiem nadzwyczajnych opłat,
wśród okoliczności tyle dlawszystkich mieszkań
ców dotkliwych, z
których znaczna część
wymagai otrzymuje
pomoc,byłoby
zbytuciążliwe.” 42
Nowe projekty zakładania
magazynów w tej
samejguberni
wkilka
latpóźniej
wskazywałyby,iż ze
względu na dużekoszty
nie powstały tam magazyny zbożowe.W
1856 r.Rada Administracyjna
nie aprobowałamagazynów zbożowych opartych
na przymusowych zsypkach,polecała
natomiast, abygubernator
i poszczególnidzierżawcy
dóbrrządowych
orazprywatni właściciele
zachęcali włościando
dobrowolnej zsypki ioględności w sprzedaży.
43Obok guberni augustowskiej, gubernia radomska
także wymagała przedsięwzięcia
środków,które
byzaradziły
niedostatkowi włościan.Wśród doraźnych
propozycji gubernator
Popowproponował
na początek wyasygnowaniepewnego
funduszucelem
zakupu zboża dla włościanoraz utworzenia
wkilku
przynajmniej miejscowościachmagazynów
gromadz
kich.44
Pomoc rządowa
dlawłościan
niebyła
skierowana na zakładaniema
gazynów zbożowych,
a
raczej nadrogę inwestycji,
ułatwiającychchłopu zdobycie zboża na
przednówku.Przybierało to często
formęułatwiania
zarobków przy robotachpublicznych,
czynawet zapewnienie dodatkowej pańszczyzny.
Zarobkiz robót
publicznych miały służyćna
zakupzboża
zmagazynów rządowych, a
zarobki folwarcznena
zakupżywności
zespichlerzy dominialnych.45
Gromadzkie
magazyny zbożowe
posiadałynadal
wśród ziemian wieluzwolenników widzących
w nichśrodek
uwolnieniasię
oduciążliwych załóg.
Większość ziemian uważałamagazyny
zbożowe, za bardzoskutecz
ny
środek poprawysytuacji materialnej włościan. Dyskusja
naten temat trafiła na łamy „Roczników Gospodarstwa
Krajowego”
, gdziespotkała
się zpowszechną niemal aprobatą
publicystów ziemiańskich.46 Nasilenie dyskusjiwywołało
wydane przez Rząd7
czerwca 1846 rokuprawo o urzą
dzeniu
włościan.40
AGAD,Akta Rady Administracyjnej,nr 7078, Sprawozdanie
Dyrektora Głów
nego z27 stycznia 1846
r.41
Ibidem.
42
Ibidem.43 AGAD, KRSW,
nr 6971,Raport
z4
listopada 1852r.
44
AGAD,KRSWiD, nr 7038, Raport
z13
stycznia 1848r.
45 Sreniowski: Studia
nad prawem...,op
.cit.,s.
175.46
F. Węgleński: „RocznikiGospodarstwa
Krajowego” T. XI,1847,
s. 273—274.
Doraźne próby łagodzenia
kryzysu
ekonomicznego nawsi... 37
Wśród nadesłanychprzez
ziemian propozycjido
ciekawszych należałprojekt
Wojciecha Ostrowskiego,jednego z większych właścicieli
ziem
skich guberni kaliskiej, któryw
21 punkcie„Ustawy
” przewidywał,że
„chłop
darocznie z morga gruntu
garniec żytana
magazyn gromadzki dla zapomożenia podupadłychnagłodny
rok”.
47Projekty
zakładania magazynów zbożowych
nadchodziłynajczęściej z środkowych
iwschodnich guberni Królestwa.
Nazjeżdzie ziemian
lu
belskich wsierpniu 1846 r. podczas
obradna temat
„systemu urządzanianowych stosunków
”48 między
dworem a wsią, przewidywano utworzenie magazynu gromadzkiego ikasy
pożyczkowej. Projektmagazynów gro
madzkich,
które miały być założoneprzez włościan,
figurował np. wta
belach dóbr Ostrożeń
Burski w powieciełukowskim.
49Pomimo
zapowiedzi aktem 1846 r.nie wydano odgórnie zarządzenia ogólnego o
urządzeniuwłościan. Dyskusje na
tematoczynszowania
chło
pów trwaływ
sferachziemiańskich
ażdo 1863
r. Jeszczew 1858 r.
właści
ciel wsiMircze w
pow. hrubieszowskim podkreślał, że „dobra gromady pragnącchce magazyny gromadzkie
ciągle w porządkutrzymać
”.
50Dopóki
istniała ścisłapatriarchalna więź międzywsią
adworem,
właś ciciel
niemiał wyboru,
musiałalbo sam
udzielać zapomóg, albo przerzu
caćten
ciężarna wieś,
alenim
samkierować,
bochłopi
nieprzyjmowali bez
oporunowych obowiązków. Właściciel
dóbrMircze
mającna
uwadze oczynszowaniew
najbliższymczasie,
projektował takżeutworzenie kasy
gromadzkiej51,
zapewne abymieć funduszna opłatę czynszów.
Przy końcu
lat40. zarówno w kręgach administracji
rosyjskiej,jak i
ziemian Królestwa Polskiego pojawiły się pierwsze głosykrytyczne
stawiającepod znakiem zapytania
potrzebęutworzenia magazynów
zbo żowych. Przeciwni
zapomogom dla włościanbyli niektórzy
członkowieRady Administracyjnej. W
piśmiedo
gubernatora augustowskiegoz gru
dnia 1852 r.
Dyrektor GłównyKomisji
Przychodów iSkarbu,
wyrażał swój negatywny poglądna
tematzapomóg
rządowych pisząc, że„zbytnia troskliwość
władzrządowych podniecana zatrważającymi
raportami pod
władnych, nastawiającychdobrowolnie
ucha twierdzeniominteresownych spekulantów,
wciągaław zgubny system zapomóg, których
granicez
każ dym rokiem zwiększają
się iprzyszłoby na koniec do tego,
żenależałoby rządowi
miećgotowe
kotły,z
których by każdy wstrętdo pracy mającej
lub marnującywłasne
mienie, przychodziłz łyżką po
żywność,a może
domagałbysię zaspokojenia
iinnych
potrzeb”.52
Zdaniem coraz
znaczniejszej części opinii ziemian, nieurodzaje iklęski tak osłabiły wielką własność ziemską,
że nietylko
niemoże
dać pomocy47 Wojewódzkie
Archiwum
Państwowe(WAP) Łódź, Archiwum
Maluszyńskie,vol.
II.7 papiery
Wojciecha Ostrowskiego tyczące się uregulowaniastosunków
włoś
ciańskich z1846 r.
48 Ibidem.
Także:Sprawozdanie
ze zjazduw
Piotrowicach Małych z22
sierpnia 1846 r. iTuszowic 1
września1846 r.
48
WAP Lublin, RządGubernialny Lubelski,
Akta skarbowe,nr 235. Tabela
prestacyjna pow.łukowskiego.
50
Ossolineum(Oss.) rkps nr 11 894/III.
Kulikowscy, Akta majątku Mircze,wa
runki
dla oczynszowania gromadyMircze.51 W guberni lubelskiej
najwięcej magazynów zbożowych znajdowało się w po
wieciehrubieszowskim —
44; Wi 11
au m e:op.
cii.82 AG AD,
KRSW, nr 6971, Pismo
z 8grudnia1852
r.38
Józef Dudachłopom, ale jest nawet
zmuszona do
zwolnienia pewnejczęści
służby iparobków z powodu
braku zbożana
ordynariei wyżywienie czeladzi.
53Krytyczne
głosy wśródziemian na temat magazynów gromadzkich,
początkowo bardzonieliczne, wzrastały w miarę postępowania
oczyn- szowania.54
Bardzo
krytyczne stanowisko w
sprawiewszelkich zapomóg
dworskichczy
urządzeń pomocy gospodarczejopartych
na dawnychzasadach,
zająłAndrzej Zamoyski.
Apelowało reformę stosunków włościańskich opartą na
ścisłym rachunku, bowiemróżne formy dobroczynności świadczące bezzwrotną
pomoc materialną,demoralizują według
niego lud.55
Z tychwzględów był przeciwnikiem założonego przez
S.Staszica
w1816 roku Towarzystwa
Rolniczego Hrubieszowskiego,którego
Statut dobrze znałoraz Instytucji Rolniczo-Przemysłowej Sztabińskiej
założonejprzez
Ka rola
Brzostowskiego,nad którą odmówił
nawetopieki.56
Odmowęswą motywował tym,
iż„w
tych pomysłachprzeważyło serce nad
głową, gdy takoniecznie miarkować
winna zachcenia pierwszego naszympraktycz
nym życiem
”.
57 Nałamach
RGK Zamoyski zdecydowanieprzeciwstawił się
zakładaniugromadzkich magazynów zbożowych.
58Wystąpienie Za
moyskiego zasługuje na
szerszeomówienie,
dokonuje onbowiem
szczegó łowej
i wszechstronnejanalizy
tejinstytucji.
Negatywnaocena
była do
syćwyjątkowym wystąpieniem w okresie
powszechnej jeszcze jej apro
baty. We wstępnymsformułowaniu,
autorpodkreślał patriarchalne cechy
magazynów,które
pod wpływem czasu i postępu ekonomicznego, oka
załysię jednym z
najmniej skutecznychśrodków
zapewnieniażywności
izboża na
zasiew. Wyraźnie podkreślił, żezakładanie magazynów gro
madzkich
było rezultatem wygodnej polityki
ziemian,którzy
wten spo
sób
pragnęli
uwolnićsię
od udzielania chłopom zapomogi.59
Zakładaniemagazynów zbożowych było inwestycją dosyć kosztowną, a na dodatek
stwarzałomożliwości
licznych nadużyć.W okresie likwidacji pańszczyzny,
zakładaniemagazynów
zbożowychbyło zbędne
anawet szkodliwe stwier
dzał dalej
Zamoyski.60 Ziemianom zależałona
tym,aby
układy zchłopami
odbywały siębez udziału rządu i
miały charakter indywidualnych umówz
poszczególnymi chłopami,a
nie całągromadą. W
procesietym
prze szkadzały
opartena dawnym zwyczaju
urządzeniawspólne
dlacałej gro
mady. W miarę przechodzenia
włościando indywidualnego
gospodaro wania, składka do
magazynówzbożowych
stałaby sięwedług Zamoyskiego uciążliwym
podatkiem od pracowitych,na
rzecz leniwych i nieprzezor- nych,a nawet
spekulantów.Rząd i ziemianie, pisał dalej,
pragnęliaby
włościaniewyszli z
uśpienia,w którym
dotąd wwyniku pańszczyzny
53 AG AD,
KRSW,
nr6972,
Raport z11
grudnia 1855r.
54 Sr
e
nio wski: Studia
nad prawem..., op.cit.,
s. 103.55
Oss.A. Zamoyski: Dziennik
korespondencji, rkps5700, s.
401.56
Ibid.,s.
565, Zamoyskido P.
Gorszowaadministratora zakładów fabrycznych w
Sztabinie26 grudnia
1858 r.57 Ibidem.
58
Zamoyski:Kilka słów..., op. cit., s.
109—
115. Wystąpienie Zamoyskiego jesttym
ciekawsze,że
ziemianie z jegokręgu
jeszcze długopreferowali
magazynyzbożowe.
Umieścili je w swejprogramowej pracy
jeszczew 1862 r.
A.Goltz i W.
Grabski (Historia
Towarzystwa..., op.
cit., s.418).
»
Ibid.,s. 111.
60 Ibidem.
Doraźne próby łagodzenia
kryzysu
ekonomicznego nawsi... 39 i towarzyszących
jejurządzeń
pozostawali.Magazyny gromadzkie zastę
pując po
części opiekę dworu, pozbawiałyby
włościan przezorności.61 Zamoyski jako przedstawicielnajbogatszego
odłamuziemian,
usiłował wpoić społeczeństwu,a
przede wszystkim chłopomzasady nowego, opar
tego
naniezależności
ekonomicznejgospodarowania
i w związkuz tym
dbało przestrzeganie zasad
projektowanej reformy.Wszelka darowizna,
ulgii świadczenia
bezzwrotne,stanowiły
wyłom wtym
systemiei
opóź
niałyjego realizację.
62W swych dalszych wywodach na temat magazy
nów pisał,
że nawet
w tych okolicach, gdzie włościanie całą gromadąjako stowarzyszeni do ugody z
dworemprzystąpią, trudno będzie magazyny
utrzymać,bowiem składki
w naturze uciążliwedo pobierania
i kontroli,a także
odpowiedniegozabezpieczenia przed zniszczeniem.
63 Dlatego zgo dnie
z postępemgospodarczym,
winnyustąpić składkom
pieniężnym.Przeciwstawia
siępowszechnemu
stanowisku,że magazyny w latach nie
urodzaju mogą
spełnić dlanajuboższych
poniekąd rolę dostawcy zboża, czynawet sklepu,
gdziepo niskich cenach mogą
nabyć zboże.Wysuwając na czoło względy wychowawcze
—pisze dalej
Zamoyski — żegdyby włościanie mogli
kupićtanio
zboże w magazynie, nie zatrzymującu sie
bie odpowiedniego
zapasu, przeciwnie
przeznaczą wszystko nakonsum
pcję
lub spieniężąpo
dobrejcenie, mogą
gorównocześnie
nabyćpo niż
szych
cenachw magazynie gromadzkim.
64Poglądy
swe uzasadniaZa
moyski optymistycznym
stwierdzeniem, żeprzy postępie gospodarczym,
łatwychzarobkach
iwolnym
handluzbożem,
produkcja będziewzrastała
iznikną
obawyprzed
głodem. Uważał, że chociaż nieco drożej,zboże
za pieniądzedostanie
sięzawsze.
Magazynyzbożowe potrzebne
będą nato
miast dla kupców, uktórych przede wszystkim
winnysię znajdować.
Przeciw magazynom przemawiało
również to, żew
czasie drożyzny nieurodzaj owejlub
przednówkowej,stawały
siękasą dobroczynności,
czyli jednorazową jałmużną dlanajuboższych. W
konkluzjiZamoy
ski proponował, zastąpienie magazynów kasami
oszczędnościowo-pożycz kowymi. W
krajach wyżejrozwiniętych, gromadzkie magazyny
zbożowe wtakiej
formie jak w Królestwie już nieistniały, a tylko
włościańskie kasy pożyczkowo-oszczędnościowe.65Oceniając poglądy
Zamoyskiego,
trudnoodmówić mu mądrej posta
wy
obserwatora i
owiele
bardziej od innychziemian dalekosiężnego
spoj rzenia na urządzenie pomocy
gospodarczej,jakim
byłymagazyny
zbo żowe.
Zamoyski wskazywałna wyższość kas pożyczkowych,
którez
po
wodzeniem
wedługniego
mogłyzastąpić magazyny.
66W instrukcjach gospodarczych dla dóbr
magnackich w XIX
wieku, wprzeciwieństwie do magazynów zbożowych,
kasy pożyczkowebyły za
lecane tylko sporadycznie.
Zdarzałosię, że
fundusz kasy pożyczkowej61
Ibid.,s. 112.
82
C
z ep
u1
is: op.
cit.,s.
67.63
Zamoyski: Kilkasłów..., op.
cit.,s. 112.
64
Ibid.,s. 113.
85 Ibid.,
s.
114,zwolennikiem kas
oszczędnościowych dlawłościan
byłtakże P.
Łubieński, E. Kostołowski: Studia nadkwestią włościańską
w latach1846—
1864,Lwów 1938, s. 212.
86
Nie wszyscyprzedstawiciele ziemian
wierzyli, iż postęp rolniczy rozwiąże kwestię włościańską. L. Górski, T. Potockistwierdzali,
że postęp nawet pogorszył sytuacjęwłościan(E.
Kostołowski:op.
cit.,s.
213).40
Józef Dudapowstawał
ze sprzedażynadmiarów zboża z magazynu
gromadzkiego.67 W
tymprzypadku
kasa pożyczkowa byławłaściwie dodatkiem do
ma
gazynuzbożowego
imogła
tylkowtedy funkcjonować,
gdymagazyny
dysponowały nadmiaremzboża, co
należałodo rzadkości.
68 Zdarzałosię, że
dochody uzyskiwaneze sprzedaży nadwyżek
zboża uzupełniałyfun
dusze
kasy pożyczkowej uzyskiwane w innym trybie.69Jakkolwiek
kasy nie zyskałysobie
wśród ziemian tyluzwolenników
comagazyny
zbożowe, byłytakże przez
niektórych zalecane. Większość kaspożyczkowych
dys ponowała
niewielkimkapitałem
iich
znaczenie gospodarcze niebyło wielkie,
ale częściowoodciążały
dwór odwydawania
zapomóg.Wydaje się,
że za typową dlapierwszej
połowy XIX wieku, wiejskąkasę
pożycz
kową można byuznać kasę
założonąprzez
TytusaWojciechowskiego
70 w Poturzynie. Kasa tazałożona została
jeszczew
roku 1817,przez
po przedniego właściciela. Jednak w wyniku jego
choroby,a później
śmiercizostała pozbawiona opieki i
zaniedbana.71 Wojciechowski, jakoprzedsta
wiciel
najbardziej poszukującej
grupyziemian
stale pisującejdo
„Rocz
nikaGospodarstwa
Krajowego” objąwszy Poturzyn,był
przekonany o słu szności tworzenia
tegotypu instytucji i
postanowił kasęodbudować.
Największe
trudności
sprawiłymu ściągnięcie
pożyczek iprocentów,
czegonigdy w
całości nieosiągnął.72
Szczególnietrudno
było przekonaćwłościan,
żekasa
masłużyć
im jakopomoc
gospodarczai że
każdywłoś
cianin doznający
jakiegoś
ubytku wsprzężaju
lub innymprzypadku lo
sowym, miał
znaleźć w
kasie odpowiedni ratunek.73
Zopisu kasy w Po
turzynie widać
wszystkie
trudności, na jakienapotykało funkcjonowanie wiejskich
kaspożyczkowych.74
Jeżelikasa położona
była daleko odrynku
zbytu,a chłopi
nie mielimożliwości
dodatkowegozarobku, to
nie mogła onawłaściwie
normalnie funkcjonować.Chłopi
nie mieli gotówki na spła tę pożyczek. Spłata
długu w przypadkukasy
wPoturzynie, powiększała
tylkowymiar pańszczyzny. Bez
wkładów ze stronydworu, kasa
taka niemogła
byćzałożona, a nawet założona,
przestałaby szybko funkcjonować.Wojciechowski
zalecajączakładanie kas pożyczkowych proponował
po
święcić na ten cel kapitał utopionyw
załogach,praktycznie
niedo
ode
brania, oraz innedługi
dworskie,a nawet pewne
ofiary w gotówce. Ofia ra
takamiała
się równieżopłacić, bo zapomogi bezzwrotne staną
się jużniepotrzebne.
75 Wystarczy tylko część funduszu dworskiego,wydawanego
na zapomogi przeznaczyćna
kasę,a na
skutek nietrzeba czekać
zbyt67
Instrukcje
gospodarcze dla dóbr magnackichi
szlacheckichz XVII—
XIX w.Wrocław
1958—1963, T.I,II,
s.52. Instrukcja
dla dóbr OrdynacjiZamojskichz
1800r., s. 159, Instrukcja
dlarachmistrza magazynów gromadzkich
z 1819r.
68
Instrukcje gospodarcze..., T.
I, s. 704, Projekt założenia magazynu w dobrach Opatów z1836 r.
69 S. Pawlik:
Polskie
instruktarzeekonomiczne
z końca XVIIi z
XVIII w.Wrocław
1929,
T. II,s.
165,Instruktarz
ekonomiczny dla dóbrTeofiliskich i
Lacho-wickich z 1849 r.
70 Wojciechowski:
op. cit.,s. 43
—75.
Byłon
przewodniczącym rady po
wiatowejhrubieszowskiej. W.
Korotyński: Rady powiatowe, „Ekonomista” 1905, T. I, s.111.
71 Ibid.,
s.
57,fundusze
kasywynosiływ 1817 r. 2699
złp.72
Ibid., s.45.
72
Ibid.,s. 47.
74
Ibidem.
78 Ibid.,
s. 53.
Doraźne
próby
łagodzenia kryzysu ekonomicznego nawsi...
41długo.
76W
tensposób dwór uzyskiwał
gwarancję,że dług ten będzie spłacany obojętnie
w jakiejformie, najczęściej w postaci dodatkowego
odrobku.Z
opisuWojciechowskiego
widać wprost, żepożyczenie z
kasy zwiększało powinnościchłopów względem
dworu.Kasa w Poturzynie, jak
większość tegotypu kas gromadzkich, udzielała niewielkich kredy
tów
(100
złna
5% zaporęczeniem
dwugospodarzy, na
okresjednego ro
ku).77
Kasą zarządzał bezpośredniowłaściciel
lubjego
oficjalista. Kontro la
funduszów należećmiałado wójta gminy, klucz zaś miał
się znajdowaću
dwóch wybranychprzez
gromadę gospodarzy.78 Funduszkasy
w Potu rzynie
byłskromny
(kapitałzakładowy
i obrotowy wynosił 9 tys zł), apożyczki
niezbytwysokie.
Niewielkieobroty kasy
przynosiłyjednak właścicielowi sporo
korzyści,zwalniając go
z obowiązku udzielaniaza
pomóg oraz dając
dodatkowąrobociznę.
Wydajesię, iż
wiejskie kasypożyczkowe tego
typu,popularne niegdyś w
epoceOświecenia zaczęły
sięponownie od lat 40.
XIX wiekurozpowszechniać na wsi Królestwa.
Nadal jednak
niedorównywały popularnością
magazynomzbożowym.
Innym przykładem
wiejskiej
kasy pożyczkowej, chociaż nietypowejze
względuna
wyjątkową postaćzałożyciela,
była„Karbonka
” KarolaBrzostowskiego
wSztabinie.
79 Początkowo miała onacharakter
typowofilantropijny,
pożyczkibyły przeznaczone
głównie nazapomogi
dla ubo gich. Gdy
fundusz„Karbonki” nie
wystarczył nazaspokojenie
nadzwy czajnych potrzeb
wsi,w przypadku
klęskielementarnej,
sprzedawał Brzo stowski chłopom po
niskich cenach zboże lubudzielał
bezzwrotnychza
pomóg
pieniężnych,nie
różniąc siętym
odinnych
ziemian.Dopiero
w latach 40.XIX wieku
jakopierwszy w Królestwie
zorganizował do kładnie
księgowaną chłopskąkasę oszczędności.80
Równocześnie zało żył
kasępożyczkową, z której
udzielanopożyczek na okres od kilku
miesięcydo
kilku latna
6% w skali rocznej zabezpieczającje na posia
danym przez
chłopów
majątku. Od1852
roku wprowadziłpożyczkę bez ubezpieczenia, licząc
tylko na uczciwość.81Eksperyment się powiódł,
po
życzki byłyzwracane terminowo. Świadczyło to chyba
opopularności
poczynańBrzostowskiego
wśród ludnościjego
dóbr.W 1853
r. oddałBrzo
stowskichłopom
dzierżawione gruntyna własność. Jednocześnie
zabez
pieczył imdodatkowe środki w
zakładach przemysłowych,których
do
chódstanowił
rezerwę finansową dla włościan w razienadzwyczajnych
przypadków.Po śmierci
Brzostowskiegobardzo
szybko bo wciągu ośmiu
latjego
„SztabińskaInstytucja
Rolniczo-Przemysłowa” uległa zniszcze
niu.82Zabrakło
jej odpowiedniego opiekuna,a
wyznaczeninastępcy
nie wypełnialinależycie
swych obowiązków.Instytucja
sztabińskabyła w
pewnymsensie
podobnado dużo wcześ
niej założonego
przez
StanisławaStaszica Towarzystwa Rolniczego
Hru
bieszowskiego, chociaż zasadyfunkcjonowania
jej urządzeń były niecoinne.
76
Ibid.,s.
55.77
Ibid.,s.
73, wdwa lata po
odnowieniu funkcjonowania kasyprzez
T. Woj
ciechowskiego (1835))korzystało
zniej 26
włościan.78 Ibid.,
s. 75.
78
J. Barty
ś: Geneza testamentu Karola Brzostowskiego, „Rocznik Biało
stocki”,
T. VIII,1968.
80 Ibid., s.
129.
81 Ibid.,
porównaj
Encyklopedia Rolnictwa, T.I, Warszawa
1873, s. 187.82
W
1862r., B a
rty
ś:op. cit.,
s.164.
42
Józef DudaGromadzkie kasy
pożyczkowe zyskały napopularności
wśródziemian
wokresie
dyskusjinad
sposobamioczynszowania.
Założone przez A.Za
moyskiego
Towarzystwo Rolnicze,zaleciło
tworzeniefunduszu gromadz
kiego
nakasę
pożyczkową.83Dwory
przeznaczyłyby naten
fundusz 5%czynszów,powierzając równocześnie gromadzie ściąganie czynszów. W ten
sposób
gromadasolidarnie
odpowiadałaby za terminowe wypłacanie czyn szów.84 Ziemianie idąc na
radę członkówTowarzystwa Rolniczego zawie
rali takie kontrakty z
chłopami,
ustanawiając kasy gromadzkie.85Po
prawki wnoszone do
tegoprojektu wyrażały się
obniżką czynszu, prze znaczonego
na funduszgromadzki do dwóch procent
i tylkopod warun
kiem regularnego wnoszenia
opłatdo rąk dziedzica przez starszyznę gro
mady. W razie okupu, ofiara dziedzica
na funduszgromadzki
traciłaswą
aktualność.86
Typowo patriarchalny
charaktergromady,
stwarzałdogodne warunki dysponowania funduszem gromadzkim. Fundusz
miałsłużyć
na zaspo kojenie potrzeb gromady, a szczególnie
na pożyczkiw razie
wypadków losowych. Ojego użyciu decydowała starszyzna,
za zgodą dziedzica.87 Znajdował się on zwykle poddozorem
kościelnym.Gdyby zasady
wy
korzystywaniafunduszu zostały
samowolnie przez gromadęzmienione,
ofiarydziedzica miały
ustać.Już
W.Grabski zauważył, że forma ta była
bardzoprzestarzała i
przypominała oddawna istniejące
nawsi
pańszczy źnianej skrzynki
wiejskie.88Powołanie
kas gromadzkich
wokresie oczynszowania
przyniosłopew
ne
korzyści
dla dworu. Przeznaczając niewielkiprocent z
czynszujako
nagrodę zaregularne
spłacanie,zapewniali sobie
zwalnianie od zapomóg,a równocześnie zabezpieczenie
nawypadek klęsk losowych.
Dwór był w zasadziewspółdysponentem
funduszówi ich opiekunem.
Zastrzegał, żew
razie zmiany stosunków na wsiwskutek ustaw rządowych, mógł zaprzestać składania
ofiary. Zorganizowanych na tych zasadach kasgro
madzkich
powstało jednakniewiele.
Sytuacja
takaistniała do
reformyuwłaszczeniowej
1864r. Do tego też
czasu problempomocy
gospodarczej dlachłopów
zaprzątał umysły ziemian.Reforma uwłaszczeniowa, doprowadzając
do usamodzielnienia
sięgo
spodarstw chłopskich, zwalniała
dwór
odświadczeń na rzecz włościan,
zwalniała od obowiązku udzielania ulg w przypadkachklęsk
nadzwyczaj
nych, dawania zapomóg winwentarzu roboczym i
zasiewów. Tymsamym
zwalniała ziemian od poszukiwaniaśrodków mogących zastąpić zapomogi.
83
Ogłoszeniakomitetu Towarzystwa Rolniczego
i instrukcje doopisu majątku,
„Rocznik Gospodarstwa
Krajowego”1860,
T.38,
s. 450.84
Grabski:Historia
Towarzystwa...,op.
cit., T. II,s.
195.85
Ibid., s. 209.86
Ibid., s. 203.87
Ibidem.88 Ibid., s. 204. .
'
Immediate Attempts at
Soothening the Economic Crisis...43
SUMMARYThe economic
crisis in
the villages of the Polish Kingdom in the middle of the19th
century made thePolish
gentryand
the Russian administration seekfor some immediate
means to improve thesituation.
An animated discussionon
this subject developedin
the gentry circles gatheredround
the ’’Annales of
theCountry
’s
Farming”.
Because the processof
placing rents on thevillagers
wasgetting
slow, the traditional systems ofcourt grants were
to besuch
means. However the latter became moreand
more burdensome, especiallyfor short-time
lease-holders. In this situationcorn stores
seemedto be
the best solution. Managedby
the state’s
ad
ministrationand under
the gentry’s control
theywere
to becreated
by the country folk themselves. Thecost of
building thosestores
was too highand
thepeasants were
not willingto
collect theircorn
when itcould be used for example during
preharvest.The
gentry wanted to
freethemselves
from the strenuous grants. Thepeasants,
however,were not eager
totake
over the burdenof
mutualaid.
That was why theidea
ofcorn stores failed.With the process
of
placingrents
the suggestionsof
founding the village loan societies wasput
forward. Those societiesfound
many followers, especially among thegentry
who werecarrying
out the processof placing
rents on the villages. The court was to be theguardian and
co-deciderof
the fundsgathered
in thosesocieties.
The system
of
village societies did not, however, developon
awider
scale in viewof a
shortageof
founds. This followedfrom
too little access of the peasantsto
the sales market.The process of creating
institutions
securing the village against the immediate economic problems stopped to bother thegentry after
theenfranchisement reform.
The rural