• Nie Znaleziono Wyników

Kasy pogrzebowe za kasy chorych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kasy pogrzebowe za kasy chorych"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

NOWINY LEKARSKIE pisały 81 lat temu...

Drukujemy dalszy ciąg artykułu z „Nowin Lekarskich”

z marca 1926 roku o kasach chorych. Widać w nim uprze- dzenia lekarzy do tych instytucji. Wiele musiało upłynąć wody w polskich rzekach, żeby sytuację tę zmienić. Choć jak wiadomo, nie do końca nawet do dziś. Lekarzom trud- no było pogodzić się z „urzędniczeniem” ich wolnego za- wodu, pilnie więc patrzyli kasom na ręce i krytykowali te ich posunięcia, które – w ich odczuciu – właśnie tej wol- ności mogły zagrażać. Okazało się przy okazji, że sposo- by pozyskiwania sobie lekarzy, kiedyś przez kasy chorych, a dziś np. przez koncerny farmaceutyczne, są identyczne.

Więcej: gama dodatkowych świadczeń czy premii dla le- karzy, jakie są spotykane teraz, to cicha msza żałobna w porównaniu z propozycjami kas chorych sprzed osiem- dziesięciu lat! Może NFZ weźmie ze swojej poprzedniczki przykład...

I jeszcze jedno: lekarze doceniali ideę kas chorych nio- sących opiekę zdrowotną najuboższym. Burzyli się tylko przeciw pozbawianiu zawodu lekarza cech zawodu wolne- go i sposobowi werbowania lekarzy.

Jak zawsze zachowano oryginalną pisownię i składnię.

(...) Jednym słowem starają się kasy stworzyć z lekarzy urzędników sobie oddanych i czynią zabiegi na to na wszel- kie sposoby. To wysyłają lekarzy na kursy uzupełniające do większych miast uniwersyteckich, płacąc za cały czas peł- ne pensje, a nawet i dodatki za utratę dochodów, to znów same urządzają uzupełniające kursy naukowe, starają się o zapewnienie emerytury, dają cztero- lub trzechlecia, płacą podatki od pensji lekarskich lub dają urlopy. Jednają sobie tymi zabiegami lekarzy i, co zresztą zupełnie zrozumiałe, życzliwość lekarzy dla takich kas chorych. Jedno jednak zastrzeżenie: Nie może lekarz całkowicie się sprzedać za to, nie może zapomnieć, że obok niego są jeszcze jego za- wodowi koledzy, że jest jeszcze nauka lekarska. I nie zapo- minają o tem lekarze kasowi. Nie mogą im tego darować zarządy kas chorych!

(...) W pojęciu dzisiejszego, przeciętnego lekarza nie zmieści się myśl, że za dochody kasowe ma się oddać ca- łym sercem wyłącznie zarządowi kasy chorych, że jego ideałem ma być posada lekarza urzędnika. Tak myślących lekarzy trzeba dopiero wychować. Jednym ze sposobów doraźnego wychowywania lekarzy w tym duchu, pręd- kiego przemieniania lekarza wolnego człowieka w leka- rza urzędnika, ma być sposób dawno wypróbowany przez partje polityczne: Organizacja lekarzy kasowych! Istnieje wprawdzie organizacja lekarzy w państwie, ale obejmuje ona wszystkich lekarzy, nietylko kasowych. Ona to właśnie jest solą w oczach zarządów kasowych, tam ulegają lekarze postronnym wpływom swoich kolegów, ludzi jeszcze wol- nych i niezależnych, tam rozstrząsają sprawy także i kas chorych – o zgrozo – pod kątem widzenia nie tylko wy- łącznie interesów kas chorych, ale i z innych punktów wi- dzenia. Tam się wiążą lekarze słowem honoru, że słuchać będą zarządzeń swojej ogólnej organizacji, pilnującej inte-

resów ogółu lekarzy, a nietylko jego odłamu t.j. lekarzy ka- sowych, tam szukają i znajdują lekarze kasowi, walczący o poprawę bytu, pomoc n a w e t przeciw kasom. Tam tkwi przyczyna tego zjawiska, że w razie „strajku” lekarzy kasowych, inni lekarze, nie kasowi, nie psują im szyków, nie łamią solidarności zawodowej, tam muszą zarządy kas chorych umawiać się i ustępować niekiedy „strajkującym”

lekarzom, przyczem nawet nie mogą z nimi rozprawiać się osobiście, ale z ich przedstawicielami z łona ogólnej orga- nizacji. To musi boleć!

(...) Ale na to nie ma rady! Taki jest duch czasu! I tak bę- dzie, jak długo organizacja lekarska będzie silna i zwarta!

Wiedzą to lekarze, ale jeszcze lepiej fachowcy organizacyj- ni, z jakich przeważnie się składają zarządy kas chorych.

Więc im solą w oku zwarta ogólna organizacja lekarzy.

(...) Chcieliby i kasy chorych tworzyć odrębne organizacje lekarzy kasowych. Pójdą im nawet z pomocą, urządzą im kursy naukowe, wycieczki naukowe, kasy zapomogowe, stypendja, kasy emerytalne, czytelnie, ba nawet kasy po- grzebowe, byle tylko lekarze ci oderwali się od tej ogólnej, naczelnej organizacji. Na zewnątrz trzeba będzie urządzić sprawę tak, żeby wyglądało, iż myśl zrodziła się samorzut- nie w głowach lekarzy niezadowolonych z ogólnej organiza- cji, do której tylko muszą płacić, a „nic” za to nie mieć (...).

Znajdą się pośród lekarzy kasowych tacy, co tę myśl podej- mą, i będą ją krzewili, boć od czego są po kasach owi le- karze, fanatycy ubezpieczenia społecznego za każdą cenę, nawet za cenę upadku stanu lekarskiego (...). Cdn.

Kasy pogrzebowe za kasy chorych

24

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA LISTOPAD 2006

Cytaty

Powiązane dokumenty

nia ubezpieczonego, lub w okręgu Kasy. W szystkich innych dobrowolnie ubezpieczonych Zarząd Kasy przydziela do właściwego stopnia zarobkowego na podstawie płacy

W szelako wolno R adzie każdego czasu ca łą kom isyą lub jej pojedynczych członków

Zysk ze zarządu w kłada się w prost do funduszu rezerwowego, który przeznaczonym jest do pokrycia strat Kasy oszczędności, jeżeliby się jakie oka­2. zały, i

— Odpowiednie zmniejszenie ustalonej w ten spiosób ilości członków w ysyłanych do zarządu przez delegatów azłonków kasy m usi nastąpić, jeżeli

K asjer jest płatnym z funduszów Spółdzielni, a wysokość jego wynagrodzenia oznacza zgóry na wniosek Zarządu i Rady nadzorczej W alne Zebranie, które może

Zapowiedziane przez Zbigniewa Religę utrzymanie scentralizowanej struktury płatnika publicznego wywołało spore rozczarowanie.. Wiêcej kasy – tak , centralizm

A wiêc, jak by dalej sytuacja siê nie rozwija³a, i tak – mówi w wywiadzie by³y minister Maksymowicz (Miliardy u wrót) – na przywróceniu kas chorych (niezale¿nie jak siê

Nawet wydalanie się z lecznicy jest zawsze połączone z trudnościa- mi i nieraz tygodnie upłyną, nim lekarz zdoła się trochę na..