• Nie Znaleziono Wyników

Drwęca 1930, R. 10, nr 28

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Drwęca 1930, R. 10, nr 28"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena ogloaxeÄ t Wlm*% w wysoko^ei 1 milimetra na atroni* 6-lamowej 15 gr, na »Ironie 8-tam©w©l 50 gr, na 1 stronie 60 gr. — Ogloszenia drobne: Napisowe slowo (tlnftto) 80 gr kalde dalsx# slowo 15 gr. Ogloszenia zagran. 100% wi^cej.

N am er t e l e f o n u ; N o w e m la s t o 8.

Aiaem taLagr. s JDrw^ca“ Nowemiaato-Pomorze.

R o k X N o w e m ia s io -F c m o rz e , S o b o ta dnia 8 m arca 1 9 3 0 , Nr. 2 8

„ n to c ie h o w e P. K, O. PoznaA nr. 204115. _ * p « ]ed y ö c» e g » eg x em p la rza lS froayy^

t D O D A T K A M I : „ O P I E K U N M L O D Z I E Ä Y “ , „ N Ä S Z P R Z Y J A C I E L “ i „ R O L N I K “

t irw tjti* i s**y t&lfrä&Söw© w* wtortsk, czwartek 1 *obot$ rano. — Ihiitim ifjjil iwiiiii 4 f» o a i dUi ä&m&mbdw 1*5Ö fl x dor^oxeaiem 1,6Ö xl miexi^czni«.

'SwaartadbaSs 4*50 xl x dor$exeniem 5*05 xL

w t e p i^| «gtoastsaia do wsxTxtkloh gjOMl»

»wii t wytoratolw» .**w*i*M w K w u rtw M »

Co z a p o t w o r n y z a r z u t ?

Stosunki w Sejmle w ostatnieh czasach doszly do niebywalego zaostrzenia, ktöre si$ wyladowuje nie tylko w oetryeb stareiaeh slownyeb, ale nawet w r^koczynacb, o ozem juz donosiliSmy. Glöwnq win§ ponoei tu Klub B. B,, ktöry, czy to na skutek eoraz to w idoezniejszego zaniku swyeh wplywöw \ i znaczenia coraz bardziej traci nerwy i juz pano- | wac nad sobq nie umie, czy to, jak niektörzy przy- puszczaj^, na skutek wyrachowanäa, a fy w ten j sposöb dyskredytowac Sejm i doprowadzic go w oezaeh opinji publicznej do absurdu. Jak nieobti- j ezalne sq niektöre wyst^pienia poslöw z kiubu BB., ntech zagswiadczy ponizsze zajscie. Otöz posel Kozlowski BB,, w komisji sejmowej uezynil pos. | Trqmpczyüskiemu nast^pujqcy zarzu t:

„Wybör pos. Paj^ka jest w tych warunkach ] prowokacjq dla wszystkich wojsfeowyck czionköw komisji. Wobec tego zag, ze wybör ten nastqpil na wuiosek pos. Trqmpczyriskiego, warto przypo-

mniec, ie pos. Trqmpczynsfei otrzymai podzi^kowa- nie od eesarza Wilhelma II za popieranie budzetu

wojskowego w Reiehstagu w czasie wojny, ten sam pos. Tr^uipczynski, ktöry w latach 1919 i 1920, w czasie wojny z bolszewikami, rozwijal dzialalnogc, w najwyzszym stopniu dla panstwa szkodliwq, pod- kopujqc i oslabiajqc dyscyplin? w armji i usilujcjc dyskredytowac jej wodza naczelnego“.

Wywody pos. Kozlowskiego wywolaly ogromne wzbnrzenie. Nie dokd na tym zarzucie. Po nim jeszcze pos. Lazarski (BB) w gwaltownych slowach, wygraza- jjjc pi^äeiami pos. Trqmpczynsbiemn, wola, ze pos.

Trqmpczynski wychwalal publicznie Niemcöw i ze w o b e c te g o m ie jsc o pos. T rq tn p c z y ü s k le g o J e s t w N l e o ir ttc b , a u le w P o isce.

Potwornogc tego rodzaju zarzutöw w stosunku do posla i b. marszalka Senatu Trqmpczynskiego uwi- doczni nam si§ w calej pelni, jezeli przypomoimy sobie, kim byl pos. Trqmpczynski w czasie niewoli.

Otöz byt on dlngoletnim poslem do parlamentu niemieckiego, obrany przez lad polski w Poznan- skiero. Nalezal on do najgorliwszych obroncöw praw ludu polskiego na arenie parlamentarnej w Berlinie, a temsamem do najbardziej znienawidzo- nych przez Niemcöw Polaköw. Poza pariamentem wyst^powal w kazdej dziedzinie m§znie i nieustra- szenie w obronie ludu polskiego przeciw pruskiej hakacie. A tak samo po odzyskaniu niepodleglosei stawal zawsze konsekwentnie i nieublagalnie fron- tem przeciw Niemcom i ich polityce w stosunku do Polski.

To te^ „Danziger Neueste Nachrichten“, piszqc 0 powyzszym zarzucie ze strony poslöw BB. przeciw Trqmpczynskiemu, dodaje od siebie doslownie t a k :

„Man mu39 wissen, dass Trqmpczynski, der trotz zeices Alters ein temperamentvoller Herr ist, beson­

ders während der Zeit, in der er Senatsmarschall war, durch seine überaus bestigen Angriffe gegen alles Deutsche sich einen Namen gemacht hat“, co przetlumaczone na j§zyk polski, brzmi, jak nast§puje:

„ T rz e b a w ie d z ie ö ,

t

T rq m p c z y fis k i, k t ö r y m ln to s w e g o p o d e sz le g o w le k u j e s t c z to w ie -

k ie m , p e ln y m te to p e r a m e n tn , w s la w tl si§

s z c z e g ö in ie w c z a s ie , k ie d y b y l m a rs z , S e ­ n a t« , s w e n i n a d e r g w a lto w n e m i a t a k a m i p r z e c iw w sz y stk ie m w , co j e s t nie m le e k le “.

A wi§c Niemcy uwazajq Tr^mpczyöskiego za swego najwi^kszego wroga, a tu posel polski z k iu b u BB. Smie p u b lic z n ie oöw iad czy ö , i e T r q m p c z jü - s k ie g o in ie js e e | e s t w N ie in e z e e b , a n ie w P o ls c e . Potwornoäc tego zarzutu jeszcze staje si§

jaskrawszq, gdy si§ zwazy osoby, ktöre te zarznty podnoszq. Otöz sq to ludzie z obozu, ktöry wlaänie w czasie wojny stal po stronie Niemcöw i Austrji, a razem z nimi chcial budowac Polskp. My tu z pod b. zaboru pruskiego, znajqc Niemcöw dobrze, zdawaliämy sobie jasno spraw§, ie taka koncepcja mogla jedynie prowadzic do zupelnej zaglady Polski 1 do pogrzebania raz na zawsze myöli o jej niepod- leglcfici. Ale ci panowie byll tak dezorjentowani w swych politycznych poj§ciacb, ze im si§ zdawalo, jakoby mogla powstac Polska przy pomocy naszych

najwi^kszycb, odwiecznych wrogöw. I ci ludzie dzis ämiq naszym przywödeom, ktörzy jedynie raozliwq i do celu prowadz^cq drog§ nam wsbazy- wali, a mianowicie nieublaganej walki z zywiolem niemieckim, zarzucie sprzyjanie Niemcom! Nie wie-

my, czy moze byc jeszcze wi^ksza i bardziej razq- ca potwornoäc, jak ta, ktöra tkwi w powyzej podanych zarzutacb ze strony owych dwuch poslöw z BB., zarzucaj^ca p. Tr^mpczynskiemu sprzyjanie Niemcom.

Interpelacja Kiubu Narodcwego w sprawie pckrzywdzonych morainie i materiainle przez przewröt majowy.

Na jedaem z ostatoich posiedzen Sejniu wniöst Klub Narodowy interpelacja do prezesa rady minl- ströw w sprawie wynagrodzenia s?bod i krzywd, wyrzadzonych funkcjonarjuszom publicznym wsku­

tek lekkomy^lnego eskarienia i wi^zienia przez komisji nadzwyczajo^ dla zwaiczania naduzyc.

Interpelacja brzm i:

W zwi^zku z dzialalno^ciq powolanej przez rz^dy pomajowe komisji dla zwaiczania naduzyc wytoezono dochodzeaia karne wielu funkcjonarju- szom publicznym, ktörych nast^pnie w egromnej wi§kszo§ci s^dy zwalnialy od winy i kary.

Mi^dzy innemi w listopadzie 1927 r. na pcleee- nie pik. Lubodziecbiego, pelni^cego obowi^zki oskarzyciela przy nadzwyczajnej komisji, zostal pod zarzutem wymuszania tzw. lapöwek uwieziony na przeci^g zgörat 3 miesi^cy wicedyrektor Banku Gospodarstwa Krajowego, Wladyslaw Murczynski.

Zaröwno sqd obr^gowy, jak i sqd apelacyjny w Warszawie, stwierdzily prawomoenym i ostate- cznym wyrokiem bezpodstawnoöc czynionych p.

\ Murczyn^kiemu zarzutow, Pornlmo tego jednak nie j zostala naprawiena krzywda moralna i materjalna, i wyrz^dzooa czlowiekowi, ktöry po 30-letniej niena-

| gannej, ci^zkiej pracy padl ofiar^ anormalnyeh sto- sunböw politycznycb, powstalych po prze^rocie majowym.

Pooiewaz wypadköw podobnych feylo wi§cej, poniewaz komisja nadxwyczajna dzialala z ramienia

i na odpowiedzlalno§c rz^du, poniewaz wreszcle szkody materjalne, poniesione przez osoby prywatne wsbutek dzialan w dniach 13—15 maja 1926 robu zostaly wynagrodzon© — przeto pedpisani zapytujq p. Prezesa Rady Ministröw:

Czy uznaje obowi^zek rz^du do wynagrodzenia ludziom mewinnym moralnej i materjalnej krzywdy, wyrzqdzonej im przez dzialalnoöc nadzwyczajnej komisji, a ew entualnie: jakie w tym kleruoku ma zamiar poczynic kroki ?

0 reforüiq Konstytucji.

W ein© posledzeni© R s d y M in iströ w . — D w a p r o je k t y rz g d o w e . — Czy n a d z w y c z a jn a

s e s ja s e jm o w a ?

Warszawa. Dziä odb§dzie si§ posiedzenie Rady Ministröw, po^wi^cone zagadnieniom konstytucji.

W obradach wezmie röwniez udzial marsz. Pilsudski.

Obiegajq pogloski, ze na posiedzeniu tem min.

Dutkiewicz przedstawi swoje projekty rewizii kon­

stytucji, ktöre majq i§c w kierunku jedncizbowosci, tj. zniesienia Senatu itd.

Zdaje si^, ze premjer Bartel röwniez przedstawi swe pcmysly.

Na dzisiejszem posiedzeniu b^dzie tez zdecydo- wana kwestja zwolania nadzwyczajnej sesji kon stytucyjnej.

S c h a c h t d z ia t a n a s z K o d e b a rtk u re p a ra c y in e g o .

Berlin. Do „Vorwärtsu“ donoszq, ze w naj- bliäszym czasie zwolaaa zostanie do Paryza konfe- reneja prezydentöw baaköw emisyjnycb, bior^cych udzial w utworztiniu banköw wyplat mi^dzynarodo- wyeh. Konferencja ta, wedlug informacyj dziennika, odbedzie sie bez udzialu dr. Sehacbta. Pozostawac

ma to w zwi^zku z atakami prezydenta Banku Rze- szy przeciw kandydatowi banku fraucuskiego Quesnay na stanowisko generalnego dyrektora banku mi§dzynarodowego w Bazylei. Konferencja zajfjc si§ ma spraw$ wyboru czionköw rady nad- zorczej dyrektorjatu banku mi^dzynarodowego.

Z d e n e r w o w a n ie s » o g t o s k i o p r z e w r o d e w N ie m c z e c h .

C aly B e rlin n a s to p le w o ie n tte i.

Berlin. 4. 3. W miar^ zblizania si§ terminu 6 mar- ca, wyznaczonego przez III Mi§dzynarodöwk§, jako dzien wielkich demonstracyj bezrobetnyeb w calym iwiecie, coraz bardziej wzrasta w Niemczech zdener­

wowanie, do czego przyczynia si§ w pierwszej linji prowokacyjny ton dzienniköw komunästyeznych, ktö­

re otwarcie nawolujq robotniköw * do rewolueji i gwaltownego obalenia rzqdu socjalisty Müllera.

Zaniepokojenie w Niemczech jest tem wi^ksze, iz röwnoczeänie nacjonal-socjaliöci (Hitlerowcy) przy- gotowujq si§ röwniez do kontrdemonstraeji w dniu 6 marca.

W r§ce polieji wpadl podezas rewizji w glöwnej kwaterze komunistycznej, w domu Liebkneebta, ma- terjal, na podstawie ktörego ujawniony zostal caly plan strategiczny komunistöw.

W dniu 6 marca urz^dzone majq byc t. zw.

nochodv elodowe z dzielnic robotniezveh do cen-

trum miasta.

Naogöl panuje przekonanie, ze komuuiäci za wszelk^ cen§ b§dq dqzyli do wywolania takich za- burzen i przelewu krwi, jakäe mialy miejsce w Ber­

linie w dniu 1 maja.

Zupelnie niezaleznie cd tych wypadköw polieja berlinska poczynila wszelkie przygotowania do nale- zytego przyj§cia zapowiedzianych na dzisiaj demon­

stracyj „na miare miedzynarodow^“. W calem mie- Scie zarzqdzone zostalo najostrzejsze pogotowie poli- cyjne bojowe pierwszego stopnia. Na ulicach stoli- cy Niemiec b^dzie pelnic sluzb§ 7 tysi§cy policjaa- töw. Pozatem rozporzqdzac b§dq wladze bezpie- czenstwa licznemi oddzialami zapasowemi. Ulice i place zaluduisj policjanci piesi, konni, na rowerach i motocyklacb, lotne patroie policyjne na samoebo- dach i oddzialy polieji na samochodaeh ci§zarowycb.

V o t u m z a u fa n ia d la g a b in e tu p . T a r d ie u .

P aryl, 5. 3. W wyniku glosowania lzba depu- towanycb przyj^la votum zaufania dla rz^du z wy- nikiem 316 przeciw 263.

Na dzisiejszem posiedzeniu Izby deputowanycb, w obecnoSei 450 deputowanych premjer Tardieu odczytal deklaracj§ rzadowq.

Pocz^tek deklaraeji przyj§ty zostal przez lewic?

szemraniem i okrzykami: „Do dym isji!“ Przewo- dniczqcy Izby usilowal przywröcic spoköj. Po przy- wröceniu spokoju Tardieu dokonczyl czytania dekla-

raeji, btör^i wifkszo^c — centrum i prawica, przy- j^la frenetycznemi eklaskami.

Premjer za^^dal natycbmiastowej dyskusji do interpelacji w sprawie cgölnej polityki rzqdu oraz skladu gabinetu.

Na trybune wszedl socjalista Trossard, powitany okrzykiem wgröd przyjaciöl partyjnych oraz biciem w pulpity przez prawic§ i centrum. Wobec wielkie- go tumultu przewodniczqcy k b y zawiesil posiedzenie.

(2)

N o w a wojna dom ow a w Chinach.

W Chinaeh wybuchla aowa wojaa domowa.

Wojska narodowe o sile200 tysi^cy, dobizo uzbro- jooych w ezotgi, samoloty i ci^zkie dziata, posun§ty si§ na pöfaoe przeciwko generalom pötnocnym, prze- rywajqc linj§ Cynpu — Peczau i zdobywajqc na wojskaeh pötnoey miasto Cynpu. Poiqczenia telefo- niczne i telegraficzne pomi§dzy pötnocnemi i potu- dniowemi Chinami sq zupetnie przerwane. Marsza- iek Czang Kai Szek ma zamiar stoezyc wielkq bitw§

pod Lungha», zanim generatowie pötnoey zdolajq zorgaaizowae obozy pod wodzq gen. Fenga. W

$ walkach pomi^dzy pölnocq i potudniem odgrywa wybitn$ rol§ mi^dzy innemi „krölowa rozböjniköw“, wdowa po generale chinskim Cbangau, ktöra dyspo- nuje dobrze zorganizowanq armjq, zajmujfjc^ groznq postaw§ wobec wojsk nankinskich.

Tien-Tsin. Zebranie prezydentöw brytyjskich zwröcito si§ do rzqdu angieiskiego z proibsj o od- iozenie odwotania cz§lci garnizonu wobec wzrasta- jqcego prawdopodoblenstwa wybuchn wojny domo- wej, ktöra moze bye gwattowaiejsza niz poprzednie.

Irtdje ro zp o c ze iy w alk? o n iep od feg io & i

Londyn. „Reuter“ donosi z Ahmedabad, ze Ghandi wr^czyl w nieddel§ Aoglikowi Reginaldowi Reynohiowi, stale przebywaj^cemu w jego otoezeniu, list z Ultimatum do wicekröla lndyj.

List Ghandiego zawiera prawdopodobnie oSmio- daiowe Ultimatum. Po uptywie tych o§cntu dai ma Ghandi w razie odrzueenia Ultimatum dac hasio do kampanji, ktörej blizej nie okreSla.

W Nowym Delhi utworzyl si§ komitet z 29 przy- wödeöw röznych partyj, ktöry ma obradowac nad sposobami jak najrycblejszego nadania Indjotn kon- stytucji docninjalnej. Pierwsze posiedzenie komisji odb^dzie si§ 29 marca.

Wedle ostatnicb wiadomoSci, nadehodzqcyeb z lndyj, Ghandi czyni szerokie przygotowania da przeprowadzenia swej kampanji przeciwko rzqdowi

angielsktemu.

übecnie organizuje on pierwszy oddzial oeho- tniköw, ktöry z obozu boto Sabaramatbi, gdzie Ghandi ma swojq staf^ siadzib§, wymaszeruje pie- ehotQ do kraju. WtaSciwy cel tego oddziatu nie zostal wprawdzie oficjainie ogtoszony, lecz wielce prawdopodobnem jest, iz bedzie on stuzyl w pier- wszym rz§dzie celom propagandowym.

W mi^dzyczasie komisja kongresu okregu Ta- milnadu na pölnocy od Madras uchwalita rezolucj§, zezwaiajqc^ na rozpocz^cie walki o niepodlegtoöc.

Na prowincji wydane zostaly odezwy, wzywajqce wszystkich mieszkancöw do b8zwzgI§dnego prze- strzegania zlecen i wskazöwek Ghandiego i jego biizszych wspötpracowniköw.

PoSska udzielila uchodzcom z Rosji praw a asylu.

Wiino. W zwiazku z licznem przeprowadzeniem na stron^ polskjj wtoScian sowieckich wraz z zywym inwentarzem wtadie polskie powierzyty opiekQ nad ucbodzeami tymi Polskiemu Czerwonemu Krzyiowi, asygnujije na ten cel tytutem dorazaej zapomogi 8.000 zt, RövnoczeSaie tworzone s$ dla wychodz- cöw punkty zywnosciowe. Wobec tego, ze na tere- nie Minszczyzny panuje tyfus, ustanowiono k«ra- rantaan^.

Bjlszewicy öeiqga§li nad granic^ polskq znaczne sity, ktöremi obsadzity wszystkie moziiwe przejSeia.

Siraz sowiecka zwi^kszona zostala czterokrotnie.

Ponadto ukazafy si$ na granicy könne oddzialy so- wieckie, zaö w nocy granica o§wietlona jest rakie*

tami. Rzqd polski postanowil udzielic wszystkim, przybywajqcym na teren Polski z Rosji uchodzeom, prawa asylu Nikt z uciekaj^cych nie zostanie wy- dany z powrotem Rosji. Obecnie wladze czyniq star^nia o rozlokowaaie uchodzeöw we wsiach, gdzie znajdujq si§ obszerniejsze pomieszczenia.

B o lsz e w lcy p o ry w a li sw y c h w ro g ö w i z t e r y to r j u m P o lsk i.

Warszawa. Emigraeyjuy dziennik rosyjski „Za Swobodu“ przynosi niezwykle ciekawy artykul p.

Kiementjewa, b. czfonka kierowaaej przez Borysa

Sawinkowa rosyjskiej organizacji obrony ojczyzny i wolnoäci. W artykule tym padaje p. Kleoiantiew szczegöly dwöch wypadkow porwania rosyiskich dzialaczy prseciw-bolszewickich przez agentöw G.P.U.

na terenie Pol3ki.

Pierwszy z tych wypadkow dotyczy b. czlonka Centrainego komitetu wykonawczego sowieckiej Bia- lorusi 2ylinskiego. B§d^c komunistq, czionkiem Centr, Komitetu wykonawczego i komisarzem woj- skowym w armji czerwonej, Zylinski byl röwnoeze- önie czlonkiem tajnej organizacji Borysa Sawinkowa i bral udzial w akcji tej organizacji ua terytorjum Z. S. S. R., ogtaszajqc w warszawskim rosyjskim dzienniku „Za Swobodu“ artykuty, podpisywaue pseu- douimem „Tulczyn“. Po zdemaskowaniu go przez G. P. U. zbiegt Zylinski na terytorjum Polski i za- mieszkai w miasteczku Raköw na pograniczu sowie- ckiem. W dniu 25 lipea 1923 r. Z03tal on podczas spaceru w lesie porwany przez sowieckich agentöw, przeprowadzony przez granicy i rozstrzelany w Mo- skwie 23 pazdziernika 1923.

Drugi wypadek, ktörego szczegöty ogtoszoae sq obecnie przez p. Klementiewa, dotyczy cztonka orga- nizäcji Sawinkowa, Bialorusina, Kaleczycy, ktöry zo- stal porwany przez bolszewickich agentöw w Stol- pcach.

O s tre s ta r c ie n a -kom isj! k o n s ty tu c y jn e j Warszawa, 4. 3. Wtorkowe posiedzenie komi­

sji konstytucyjnej doprowadzilo w pierwszej swej cz§3ci do ostrej wyraiany zdan pomi§dzy wi§kszo§ciq komisji a jej przewodniczqcym. Przedmiotem sporu byta kwestja, czy komisja ma prawo wezwac rzqd do oäwiadczeaia si§, jakie zajmuje stanowisko wobec zgtoszonych projektöw rewizji konstytucji. Dopiero po przerwach i wyjasnieniach obustronnych przy- szlo do dalszej dyskusji merytorycznej.

Rzi j d cofuqi u lg t p o d a tk o w e d la h a n d lu ^ i rz e m lo s la .

Warszawa, 4. 3. Wczoraj obradowaia sejmowa komisja skarbowa. Rz^d cofaqt zapowiedziane ulgi, dotyczi}ce nowelizacji podatku obrotowego. Stano­

wisko rz^du poparfo BB. i stronn. chtopskie, ktöre w pof^czeniu uzyskaly wi§kszo§c. Z tego wlaSnie powodu wszelkie ulgi dla haadlu i rzemiosia zostaly

I

przez kierownika ministra skarbu Matuszewskie- go calkowicie wycofane.

i

S p ra w ie d llw o S c l s ta lo s i^ z ad o sc . — S qd N a jw y is z y n ie u z n a l k o n fis k a ty m a j^ tk ö

p r z e z z a b o rc ö w.

Warszawa, 4. 3. Sqd Najwyzszy odrzucii dzi§

I skarg§ prokuratorji generalnej przeciw wyrokowi

| sqdu apelacyjnego w Wilnie, przyznaj^cemu skon-

S

fiskowany przez Moskali maj<itek Post§eisz potom- kom dawnych wtaäcicieli pp. Wyslouchowej i Uszy-

I

ckiej.W ten sposöb sprawa zwrotu majqtköw skon- fiskowanych przez zaborcöw zostata przes^dzona na korzygc prawowitych spadkobiercöw.

Rozprawa w sqdzie Najwyzszym, a zwlaszeza przemöwienie przedstawiciela prokuratorji ganeral- nej, wywotaly, jak wiadomo, zaaczne poruszenie i caty szereg znanych protestöw.

I Wyktady oswiatowe T. C. L.

odb§d£j si§ w n le d z ie l^ , d u la 9 m a r e a r b . 1. W K u rz Q tn tk u w s z k o le o go d z. 6 -te j:

n. t. „Pan Tadeusz“ (p. Mazerski).

2 Niem. B rzozie wob e r iy o godz. 6 ip ö L a) Pomorze Polskie, b) „Kot w butach“ (bajka) (p.

dyr. Lubiez-Majewski).

P o w , K o m ite t T. C. L.

W I A Q 0 H 8 8 G I .

N o w d i n U f l i o , 7 marca 1 b* K&Uad&izyk, 7 marca, Piqiek, Tomasza z Akw, w. d. k.

8 marca, Sobota, Sw. Winc. Kadtub. b. w.

9 marca, Niedziela, 1 postna, Wst§paa.

Wscfedd slaixa* g. 6 — 34 sa. Zachöd u q&vsl 17 — 49 m.

vichdd k slfiyca g. 9 — 32 Z&öikdd 2 — 29 m.

M ian o w a n ie n a u c z y c ie ii o fic e ra m i r e z e r w y .

Na skutek staran Zarz^da G^öwaego Zwi^zka Nauczycio- li Szköl Powsz., podj^tych w roku ub. w czasie wakacyj, zor- ganizowany zostal dia tych nauczycieli skröcony 8 tygodniowy kura azkoly podchor^zych rezerwy piechoty celem zastoso- waiiia do absolweatow tego karau artykula 87 pragmatyki olicerakiej, tj. eelem zamiaaowaaia ich oficerami rezerwy.

Mianowanie nauczycieli, ktörzy ukoüczyii wymieniony wyzej knrs, na podporuczniköw rezerwy, nast^pi w miesi^cu marcu lub kwietniu rb.

B a d a n ie w s r o s tu i w a g i w s z y s tk ic h d z ie c i w P o lsee.

Min. Op. zarzqdzilo, aby w, terminie od 1—15 kwietnia przeprowadzic we wszystkich szkoiach powszechnych i sre*

dnich pomiary wzrostu i wagi dziatwy i miodziezy szkolnej w cein okreälenia przeci^tnej wagi i wzrostu polskiego dzie- cka. Odpowiednie instrukcje zostaly jn£ wysiane, przyczem wskazuje si§ w nich przedewszystkiem na to, ze wazenie mnsi odbywae za pomoc^ wag ^cislych wedl. ustalonego monopoln.

£ miastmi p o w i a s t u . Z o k a z ji p ie rw s z e g o p o s ie d z e n ia n o w o

w y b ra n e g o S e jm ik u P o w ia to w e g o

odb^dzie siQ w sobot^, 8 marca r. b. o godz. 8-mej w k o- öciele parafjalnym w Nowemmie§eie n. Drw. soienna msza 6w. ceiebrowana przez czlonka Sejiniku Pow. ks. prob. Ziöt- kowskiego z Kielpin ceiem uproszenia btogoslawienstwa Bo- zego dla owocnej pracy.

„W esele w G d a ö sk u “.

L a b a v a « Zawsze ruchliwa i pracowita dyrekeja Teatrn Miejakiego z Gradzi^dza zje^dza do naszego miasta z doskonal^

7-mio obrazow^ sztuk^, nosz^c^ tytuf „Wesele w Gdad^ku“.

Przemila tre6c sztuki, wspaaiaie kostjumy, stylowe deko«

| racje oraz koncertowa gra zespolu zloÄ^ si§ na caloäc t«i l niecodzienaej imprezy.

Spodziewac si§ przeto nalezy, ze obywatelstwo naszego I miasta, jak dotychczas, tak i teraz tlum nie pospieszy na 1 pi^tkowe przedstawienie, tembardziej, \ t tak dyrekeja, jak j i artyöci wioÄyli w sztuk§ t§ naprawd§ wieie pracy i mozolu.

Bilety wcze^niej nabywac mozaa w ksi§garai ,Drw§cy%

a na godzin§ przed przedstawieniem przy kasie teatru.

Readki w ypadek w £yeiu ludzkiem .

N o w e m ia s t o . Dnia 5 bm. o godz. 21 zmarla Marjanna Perlowska, zaä nast^paego daia o godz. 4 jej m^z Kazimierz Perlowski. Zmarli liczyli okolo 70 iat, w pozyciu malzedskiom I w 47 roku.

Zmarli nie posiadali döbr doczesnych i walczyli o sw oie

i

atrzymanie, w czem dopomagala ha ich wnuczka Helena.

Zwiqzek Ziemian.

N o w e m ia s t o . W sobot§, dn. 8 bm. odb^dzie si§ w lokalu p. Rogowskiego o godzinie 15-tej zebranie I Zw. Z*emian, na ktörem nast^pi rozdzial przyznanych Zwi%-

zkowi kredytöw dla wi^kszej wlasno^ci. Uchwaly, ktore i zapadn^ na tem zebraniu, b§d^ obowi^zuj^ce dla w szystkich f czl. Zw. Ziemian. Formalarze, potrzebne do wniosku, w p o-

f siadaniu Zarz^du.

I P r z e d s ta w ie n ie a m ä t o r s k ie k lu b u „ S p a r ta “.

N o w e m la a to « Na zakonezenie karnawalu, kölko araa- f toröw z klubu „Sparta“, odegralöj we wtorek, 4 bm., na aali j Hotelu Polskiego wodewil „Krölowa Przedmiescia“.

Sztuka niezwykle we*ola, porywala humorem i gr^.

P. L. Kleinpöwaa, w roii Mani ktöra z calem przej^ciem ai£

' oddala rol§ Mani, nad ktör^ wisi smutny los aieroty. Praco-

P O T W O B T L T D U Z 1 ;

p o w i e SC. 73

(Ci$g dalszy.)

Mar^eli nie umiat naturalnie ani czytac ani pisac. Dia skröcenia ma nudöw, wywolaaych ci^- gtem prawie lezeniera w Jözku, zacz^ia go Irena uczyc, a chiopiec, maj^c utozmieme zdolnoSei i by- stre poj^cie, robii ogromne post§py. Po kiiku mie- siqcach sprowadzila dobrego nauczyciela i wtedy uloiono caiy plan gruntownego wyksztaiceuia dzie- cka. Marceli uczyl eiq z prawdziwym zapalem i zapooiinai nieraz 0 swych straszaych cierpieaiach, ktöre znosil z prawdziwem bohaterstwem. Tiamii j^ki boieäci, nie chc^e przerazac Ireny, u§miechal sie, gdy mu prostowano i wyciqgano aogi i bylby wo’ i umrzec, niz widziec izy w oezaeh uwielbianej matk*.

Ji kaz rözaica zachodzila pomi^dzy jego tera- 2aiej>i<unn a prze3zlem zyciem! Poznat je obecnie

z innej zupetaie strony, tymezasem znal je tylko z najokropniejszej, jak^ sobie wyobrazic mozaa.

Wspominai te i cz§sto Gizel§ — öw jedyny pro- 1 myk sloneezny, ktöry na chwil§ oziocil jego da- wniejszq niedol§, a wspoamienie tej malej jego to- warzyszki stawalo si§ coraz zy wszem i t§sknota za niq coraz gor§tsz$.

Irena takze, oddana calkowieie piel^gnowaniu syna, zdawata si§ budzic do nowego zycia. Im wi§cej wpatrywala si§ w jego twarz, tem wi^cej odkrywa- la podobienstwa do swego ukochaaego Fryderyka.

Wypytywala dziecko nieu3tannie o przeszlo^c i ka- zata sobie opowiadac najdrobniajsze szczegöty jego 2ycia, nie miata jedaak nigdy odwagi möwienia mu I 0 ojeu i okropnej ömiarci, jak^ poniöst. Marceli

I

byl jeszcze za mtody, aby go wtajemniezac w krwa- wy dramat rodzinny.

I tak nadszedt dzien, w ktörym przyjechat zao-

\ wu Chirurg z Paryza, w celu wykonania operaeji, j potrzebnej do przywröcenia sit bezwtadnym nugo n

< dziecka.

Od samego rana panowato w zamku niezmP*rae zamieszanie. Wizyscy z niepokojecn ocsekiwa i

* chwili, w ktörej miata si§ rozstrzygaqc przyszt nc

mtodego barona. Cata stuzba, przywiqzana do Ireny,, dzielita jej smutki i nadzieje i pokochata szczerze i Marcelka, ktöry z wdzi§cznoäci^ przyjmowal kazdy j dowöd zyczliwoöei. To tez ogölne a serdeczne i j - czenia polepszenia towarzyszyty matemu paejentowi j w tej stanowezej godzinie jego zycia.

Najbardziej wzruszon^ byla Klotylda. Kochala ona Marcelka, jak wlasnego syna, ale pomimo, ie serce jej zamierato nieomai ze strachu, uämiechata si§ wesoto i dodawata odwagi matee.

— Wszystko pöjdzie, jak po nitce, jaönie pani, I — zapewniata, — i wkrötce ujrzymy naszego Mar­

celka, biegajqcego jak dawniej po ogrodzie. Ach, jaka to b§dzie radoSc.

Irena starata si§ zachowac spoköj i przytomnofic, ale drzata jak we febrze, a zimny dreszcz wstrzqsal jej cztonkami.

Okoto dziewiqtej zajechata kareta przed zamek.

Klotylda pobiegta do okna.

* — L ekarz! — szepn§ta.

, Potem udaty si§ obydwie do pokoju chorego, aby zobaczyc czy wszystko nalezycie przygotowane.

(Ci4g dalszy nastqpi).

(3)

Nr. 28 D R W ^ C Ä“ —S O B 0 f X , 0 N I Ä 8 - 6 0 M Ä R C Ä 1 9 3 0 r.

Oköfüik o wieoch poselsklch i senatorskich.

Warszawa. Minister spraw wewn. wydal oköl- nik, ustalajejcy zakres i sposöb nadzoru wladz admi- nistracyjnych nad wiecami i zgroraadzeniami poslöw i senatoröw. Miaister zaleca aie utozsamiac zgloszen, ezynionyeh przez organizatoröw z wydaniem zezwo- leaia aa urzadzenie wiecu czy zgromadzenta. Po zgloszeniu organizatorzy powioni zaz^dac od wladz admiuistracyjnyeh odpowiedniego poSwiadczenia.

Okölaik reguluje röwnoezeSnie sprawe delego- wania przedstawicieli wladz admiaistracyjnych na wiece i zgromadzenia. Majq to byc urzednicy, obznajmieai dobrze z przepisami, taktowni i zrö- wnowazeni. W powazniejszyeh wypadkach ma wziqc w wiecu udzial starosta osobiScie. Fuukcjonarjuszy policji na wiece i zebrania poselskie i senatorskie delegowac moäna tyiko wyjqtkowo. Na zebraniach zamknietych legitymowania nie nalezy przeprowa- dzac. Legitymowanie jest zresztsj w takich wy­

padkach wogöie niemozliwe, bo w Polsce niema przepisöw, nakazuj^cych posiadanie dowodöw oso-

bistych. ______________________

Zwydesfwt narodewcöw na uniwersylecie poznaüskim.

W y b o ry w „ B r a tn ie j P o m ecy “ u n iw e r s y te tu p o itn a n sk ieg o . — Zwycl«giyli u a ro d o w c y w i^ k -

szo sclq 2|s g lo sö w p rz e c tw k o b io k o w l ie w icy , s a n a c ji I Cb. D. (O d ro d z e cie ).

Poznan. Odbylo sie tu przed kilku dniami walne zebranie Bratniej Pomocy Uniwersytetu Po­

znanskiego przy niebywalej frekweneji uczestniköw, przekraezajqcej 1000 osöb. Mlodziei narodowa wy- stjjpila pod nazwq bloku Narodowego Komitetu Sa- mopomocowego. Pozatem wzi§ly udzial w zebraniu zorganizowane grupy: zjednoczonei sanacji, radyfeal- nej Iewicy i utworzonego ad hoc centrum w skladzie Odrodzenia (Ch. D.), Mlodziezy Ludowej i MySli Mocarstwowej. W rezultacie wszystkie te grupy utworzyly front jedaolity przeciwko mlodziezy naro- dowej. Pomimo tego przy wyborach do wladz sa- mopomocowyeh Narodowy Komitet Samopomoeowy uzyskal przygniatajqcq wiekszoSc 669 glosöw na ogölnq liczb§ 1069 obecnych. Prezesem nowej Bra­

tniej Pomocy zostal p. Nowak. Lista, popierana przez centrum i sanacje z p. Fabianowskim, zyskata zaledwie 396 glosöw. Ten wynik glosowania wy-

wolal konsternaeje wSröd mlodziezy „sanacji“, ktöra zmobilizowala na zebraniu wszystkie swoje sily z ogromnym nakladem Srodköw agitacyjnych, byla tez inicjatorkq bloku opozycyjnego.

Znaczne przyspieszenie biegu pociggöw w najowyai rozktadzie jazdy.

Warszawa. W wyaiku konferencji, jaka odbyla » sie w min. komunikacji, w sprawie zmiaa w nowym ! rozkladzie jazdy, powzi§to szereg zasadr' zych | uchwal.

Z doiem 15 maja rb. wejdzie w zycie caly szereg ? zmian, ktöre wprowadz^ istotny przewröt w ruchu § poeiqgöw pospiesznych i pasazerskich. Przede- wszystkiem ograniczono szereg postojöw po- | ciqgöw do niezb§dnych norm, za§ szereg postojöw poeiqgöw pospiesznych zupelaie skrasowano. Dzi§- | ki temu wybitnie zmniejszoay zostanie czas trwania | podrözy.

Przyspieszenie szybkoSci pociqgöw, zaröwao po- j spieszych jak i osobowycb, w poröwnaniu z szybko- ; Scig, z jakq kursowaly one dotycbczas, jest bardzo znaczne. Na dalszych trasaeh zyska sie skröcenie czasu trwania podrözy o kilka godzin.

Zmiany, ktöre wejdg w zycie z daiem 15 maja ? rb. w nowym rozkladzie jazdy, b§dq mialy röw- I niez doniosle znaczenie w komunikacji miedzynaro- J dowej w stosunku do poci^göw, idgcych tranzytem przez Polsfce do Rumunji, Rosji sowieckiej, Czecho- slowacji i Niemiec. Wprawdzie poci^gi nasze szyb- koScig nie doröwnujq jeszcze poci^gom zachodaio- jj europejskim, tem niemniej jednak nie b§d^ pozosta- j wac tak daleko w tyle, jak dotychczas. - -

S k a s o w a n ie I- e j i IV -ej k la s y n a k o le ja c h . Warszawa. Na jednem z najblizszyeh posiedzen Rady Ministröw rozpatrywaay bedzie projekt skaso- wania I-ej klasy na kolejacb polskich w obr§bie rucha wewnetrzaego oraz calkowite skasowanie klasy IV-ej.

Klasa I. pozostawiona bylaby tyiko w pociqgach mi^dzynarodowych. Skasowanie klasy IV-ej pra- wdopodobnie nie nastreezy zbyt wielkich trudnoSci 1 z uwagi na to, ze klasa ta utrzymana zostala tyiko w Poznanskiem, na Pomorzu i na Sl^sku. W razie - przyjecia projektu przez Rade Ministröw, skasowa­

nie I-ej i IV-ej klasy nastgpiloby z dniem 15 maja rb.

Uwazamy, ze I-sza klasa jest wlaöciwie zbyte- | czna, ale 4-ta jest koniecznie potrzebna, bo podrözo- | wanie 3-ci^ klasq wypadnie dla ludzi ubogich za |

drogo. I

Pt§tna§eie lat bez snu.

Podczas wojny Swiatowej znalazl si§ w Polsce nad Sanem 10-ty pulk piechoty austrjackiej. Byl to czas najgor§tszy, bo Rosjanie, parci przez Hin- denburga, cofali si§ w poplochu, stawiajqc tyiko miejscami zaci^ty opör. Tak bylo nad Sanem. W pnlku tym padli wszyscy wyzsi oficerowie, wskutek czego komend$ pulku obj^l mlody porucznik, Kern.

Wytrzymal on bobatersko buraganowy ogien prze- ciwnika az do nadejgcia posilköw. Pod koniec je­

dnak bitwy zostal zraniony w glow§.

Przewieziony do Budapesztu wyzdrowial i wrö- cil do swych codziennych zajec w towarzystwie asakuracyjaem. Najdziwaiejszem jednak jest to, ze od tego czasu nie zasn$l ani na chwil§ i potrzeby snu wcale nie odczuwa. Pozostaj^c stale pod obser- wacjq lekarzy, profesoröw uniwersytetu, jest pra- wdziwq zagadkq. lekarskq. Samopoczucie jego jest doskonale. Pomimo stalego niespania wypelnia on wszystkie swe obowigzki wzorowo, czuje si§ dosko­

nale, jest milym towarzyszem. Jezeli jednak spe- dza noce w lözku, czuje sie zupelnie rozbitym i bez sil. Z tego powodu przepedza on przewaznie noce w iokalach publicznych, nie pij^c jednak zupelnie alkoholu. 0 7 rano wraca do domu, myje sie i wraca do pracy. Przyczyny tej stalej bezsennoöci lekarze nie ustalili.

E k s p o r t p o ls k ic h p k p ie ro s ö w d o F r itn c |i.

Na podstawie zawartego niedawno z Francjg ukladu Polska bedzie miala prawo wywozic do Francji cztery gatunki papierosöw. Specjaine: Egip- skie, Zlota Pani i Maden. Wzamian za to dyrekcja Polskiego Monopolu Tytoniowego dopuszcza do sprzedazy w Polsce dwa gatunki cygar francuskich:

Campeones i Diplomattes oraz dwa gatunki papie­

rosöw: Gittanes Marylangs i Hasshion.

Powazna liczba wychodztwa polskiego, jak röw- niez polskich turystöw i kolonji polskiej w eFraneji, pozwala przypuszczac, ze wywöz polskich wyroböw tytoniowycb do Francji bedzie sie stale zwiekszal i z czasem dojdzie do powaznych rozmiaröw.

S k a r b w g a rb le .

Na wyspach balearskich w poblizu Barcelony zmart Niemiec Georg Bernstein. — Zmarly znany byl ze swego olbrzymiego garbu oraz z tego, ze zjadal codziennie tyiko mal^ kromke chleba z mar- malad q.

Po oddaniu zwlok do prosektorju m stwierdzono, ze garb byl sztuczny, a po rozprucin garbn znalezio- no w nim belgijskie papiery dywidendowe wartoSef miljona franköw belgijskich oraz 10 000 dolaröw w banknotach.

w — 4* —

nia wiekszych jeszcze ulg co do postu i powöci^gliwoöci od potraw miesuych dla poszczegölnych osöb lub rodzin swoich parafij. Spo- wiednicy posiadaj^ te wladze tyiko wobec swoich penitentöw.

7. Wierni, korzystaj^c z ulg postuycb, powinni gorliwiej w czasie W. Postu sie modlic i obfitszq zloäyc jalmuzne na cele dieeezjalne w skarbonke, umieszczonq w koSeiele z napisem : Jalmuzna postna. Po wielkanocnej spowiedzi i komunji §w. nalezy dobrowolne te ofiary przeslac do Kasy Biskupstwa w Pelplinie.

8. Czas wielkanocnej spowiedzi i komunji Sw. rozpocznie sie w 4 niedziele W. Postu i potrwa do III (trzeciej) niedzieli po Wiel- kanocy wlqcznie.

9. Öluby mogq sie we wszystkie dni roku odbywac, ale w czasacb zakazanycb, tj. od I. niedzieli adwentowej do 1 Swieta Bo- zego Narodzenia i od Srody Popielcowej do 1 Swieta wielkanocnego bez blogoslawienstwa, udzielanego we inszy Sw. dla nowozencöw.

W czasie adweutowym i W. Postu powinni wierni wstrzymywac sie od publicznych tancöw i zabaw.

Pelplin, w lutym 1930.

(—) Stanislaw Wojciech, Biskup Chelminski.

K a n e n iz a c je i b e a ty f ik a c je w b ie i. ro k u .

Przesuniete przez Papieza na koniec czerwca zamkniecie nad- zwyczajnego roku jubileuszowego zostanie pol^czone z szeregiem aroczystoSci aktöw kanonizacji i beatyfikacji. Kanonizowani naj- pierw bedq meczennicy kanadyjscy w liczbie szeSciu z zakonu ks.

ks. Jezuitöw. PonieSli oni Smierc z r$k Indjan kanadyjskich wsröd najokropniejszych mgk w okresie od 1642 do 1649 r. Beatyfikowa- ni byli 21 czerwca 1925 r.; od tego czasu proces kanonizacyjny po- sunqt sie daleko, ze obecnie mog^ byc ogloszeni Swietymi. Do Tow. Jezusowego nalezy röwniez zmarly w r. 1631 w Rzymie styn- ny kardynal Bellarmin, ktöry w maju 1923 r. byl beatyfikowany, a obecnie ma byl ogloszony Swietym. Proces koScielny byl rozpo- özety zaraz po jego Smierei i trw at do polowy 18 wieku, poezem zostal przerwany. Za pontvfikatu Benedykta XV podjeto go po- nownie, zakonczyl sie r- 1921 beatyfikacje, a teraz ma byc ukoro- nowany kanonizacje-

Dostqpi röwniei kanonizacji blogoslawiona Lucja Filipini, za- lozycielka kongregacji siöstr nauczycielek, ktörej beatyfikacja odbyla sie dopiero w r. 1925. Pochodzi ona z Mantefiascone, gdzie urodzila sie w 1732 r. i gdzie wkrötce po Smierei zaslyneta z powodu wieiu cudöw.

Hiszpanke z dieeezji Majorka jest zm arlaw r. 1754 kanoniezka, Wogoslawioa« Katarzyna Thomas, ktöra byla beatyfikowana juz w r. 1797, a obecnie ma byc ogloszona Swiete.

Beatyfikowani beae Konrad Parzhan, brat zakonny od kapucy- nöw, p jchodzenm niemieck' go z dieeezji Passau, ktöry zmarl w r.

1894 oraz Paula Frassinetti, zaloÄycielka koogrogaeji siöstr od Sw.

Doroty; zmarla ona w Rzymie w r. 1882 w klasztorze San Onofrio ua Jamkuia.

Rok III. Newemiasto, dnia 8 marca 1930. Nr. 10

N a n ie d z le l^ I. P o s tu .

E W A N G E L J A ,

napisana u Sw. Mateusza,;w rozdz. IV. w. 1—11.

W on czas byl zawiedzion Jezus na puszcze od Ducha, aby byl kuszon od djabla. A gdy poScil czterdzieSci dni i czterdzieSei noey, potem lakntjl. I przystgpiwszy kusiciel, rzekl ma: JeSliS jest Syn Bozy, rzecz, aby te kamienie staly sie chlebem. Ktöry odpowiadajac, rzekl: Napisano jest: nie samyra chlebem zyje czlowiek, aie wszelkiem slowem, ktöre pochodzi z ust Bozych. Tedy go wzi^l djabel do miasta Swietego i postawil go na ganku koScielnym i rzekl m u: JeSliS jest Syn Bozy, spuSc sie na döl. Albowiem

napisano jest: I tAniolom swoim rozkazal o tobie i bedg cie na reku nosic, abyc snac nie ugodzil o kamieii nogi swojej. Rzekl mu

Jezus: Zasie napisano jest: Nia bedziesz kusil Pana Boga twego.

Wziql go zaS djabel na göre wysokq bardzo i ukazal mu wszystkie krölestwa Swiata i chwale ich; i rzekl mu: To wszystko dam tobie, jezeii upadtszy, uozynisz mi p >klon. Tedy mu rzekl Jezus: Pöjdz precz, szatanie! Albowiem napisano jest: Panu Bogu twemu klaniac sie bedziesz, a jemu samemu sluzyc bedziesz. Tedy opuScil go djabel; a oto Aniolowie przyst^pili i sluzyli jemu.

Walczmy z pokusatni!

Kiedy trzydziestoletui Jezus po Sw. Chrzcie w Jordanu falsch poszedl samotny ua piaski pustyni i wSröd modlitwy i postu goto- wal sie ua wielksj zycia robote, w chwill oslabieuia i wycienczenia ciala naszedl Go szatan i pocz^l Go kusic. Na pierwszy rzut oka dziwnem i uiezrozumialem wydaje sie, ze zly dach odwazyl sie kusic Jezusa. Czyz on rnoze nie wiedzial, ze Jezus, choc w ludzkiem cieie, byl Bogiem ? Czyz ou nie rozumial, ze daremne wszelkie zabi^gi, by skusic Jezusa — Boga ? A jednak po trzykroc przedklada Jezusowi potezue pouety, jnkoby sie spodziewal, ze Jezus, jeSU nie na pierwsze, to na dragia. josli nie na drugie, to na trzecie przed- stawienie sie zgodzi.

D o d a t e k g fo J J r w s c y " .

(4)

Mosern tysigca dzwoniw zeprotestuia Wtochy przetiw przeiladowanlu

religji w Rosjf.

Rzym. Mimo wszelkich protestöw i „sprostowan“

nrz^dowych wladz sowieckich, szerokie warstwy iudnoäci we Wloszech nadal zajmujq si§ zywo nie- slychanemi w obecnych czasach przeäladowaniami chrze$cijan w Rosji sowieekiej.

W dniu 19 marca rb. papiei odprawi w ka- tedrze iw. Piotra specjalnq vmsz§ pokuty“, na ktörq zglosily udzial liczne pielgrzymki z ealego kraju ■ i zagranicy.

Mdnifestacja ta niewqtpliwie stanowic b§dzie j hlstoryczne wydarzenie w dziejach panstwa koiciel- i nego. Wszyscy wloscy biskupi zarzqdzili, iz w ? chwili, kiedy Ojciec iw. b^dzie celebrowal msz§, j zabrzmiq dzwony we wszystkich koäcielach, aby ten ! wielotysi§ezny chör zastqpil dzwony w ko&ciolacb « rosyjskich, ktöre ulegly barbarzynskiemn zniszczeniu. '

List otwarty premjera angielskiego w sprawle przeüadowafi religijn. w Rosji.

Londyn. Premjer rzqdu angielskiego Macdonald oglosii w dziennikach londynskich list otwarty w j sprawie przeäladowan religijnych w Rosji Sowieekiej.

Macdonald oiwiadcza w tym liicie otwartym i m. in., ze wiadomoici, nadchodzqce do Anglji z Rosji przez Ryg§, nalezy przyjmowac z wielkq ostroznoäeiq.

Historja Rosji przepelniona jest gwaltami i okrutne- mi przeiladowaniami, a obecne przeiladowania szczegölnie dowodzq ciaenoici horyzontu i obratnej bezwzgledaoici. My, Anglicy, rodzimysi§ juz z nie- | nawiäciq w duszy do wszelkiej nietolerancji i nie , rozumiemy jej. Zacbodzi jednak pytanie, jakie ! wnioski nalezy wysnue z obecnych stosunköw * wewnftrznycb w Rosji i jakie zajqc w tej sprawie ■ stanowisko.

Dyplomatyczne stosunki nawiqzala Wielka Brytanja z Rosjq ze wzgl§döw czysto praktycznycb.

Obecnie przy zajmowanin nowego stanowiska wobec \ Rosji w zwiqzku z gwaltownemi i okrutnemi prze- iladowaniami religijnemi musimy postepowac z wielkq ostroznoäciq, gdyz w przeciwnym razie mogliby&my ewentualnie wiernych w Rosji Sowie- ckiej narazic na jeszcze okrntniejsze przeiladowania.

Z akaz bchodu Sw iqt W ielkan ocn ych w R osji ; so w ie e k ie j.

We&ug doniesienia z Moskwy „Zwiqzek bez- ; bozniköw“ zwröcil si§ do rzqdu sowieckiego z zq-

daniem, by na calem teryterjnm nnji sowieekiej zabroniono obehodu öwiqt Wielkanocycb. Ma byc röwniez niedozwolone nzywanie dzwonöw w czasie tych öwiqt. Wszystkie przedsi§biorstwa panstwowe b§dq w te dni pracowaly. Rzqd zasadniczo juz przycbylil si§ do tego zqdania i wydal podleglym wladzom odpowiednie zarzqdzenia.

Zabranlajq n a w e t c zy ta c p o w ie sci S le n k ie w icz a i O rzeszk o w ej!

Minsk. Ze wszystkich bibljotek polskicb na te- renie Bialej Rnsi Sowieekiej zostaly ostatnio usu- ni§te, jako „st^chta starzyzna“, powieici Sienkiewi- cza i Orzeszkowej. Zastqpiono je literaturq nowq,

„proletarjackq“. Jednoczeinie z tem zostal wydany okölnik, zgodnie z ktörym czytanie, lub przechowy- wanie powieici Sienkiewieza lub Orzeszkowej, b^dzie traktowane, jako nprawianie agitaeji antybolsze- wickiej.

W r. 1929 p rzy b y lo do F räncji ok o lo 70 000 ro b o tn ik ö w polskicb .

W r. 1929, do.grudnia 1929 r. wlqcznie wyje- chalo do Francji, ogölem 51.477 pracowniköw.

Liczba m§zczyzn stanowilo 89 proc., kobiet 11 proc.;

pracowniköw wykwalifikowanych bylo 8,5 proc.;

niewykwalifikowanych 91,5 proc. Wedlug gal§zi zatrudnienia einigracja przedstawia sie w nast^pujqcy sposöb :

rodzaj zatrudnienia : m§zez. kobiety

kopalnie w^gla 16.058 —

kopalnie rudy zelaznej 7.717 —

kopalnie petasn 1.320 —

inne gal§zie przemyslu 12.238 452

rolnictwo 8.561 5.131

ogölem 45.894 5.583 Liczba czlonköw rodzin emigrantöw wynosila 18.494, zatem einigracja do Francji obj^la w oma- wianym obresie Iqeznie 69.971 osöb. WSröd nich bylo 45.880 m§zczyzn, 12.624 kobiet oraz 11.467 dzieci ponizej lat 15.

P ot^ ga m o ca rstw na m orzu.

Pierwszy lord admiralicji Aleksander przeslal Izbie gmin w Anglji zestawienie poröwnawcze tona- zu floty wojenuej, posiadanego w sierpnin 1914 r.

przez Anglj§, Japonj§ i Stany Zjednoczone, z tona­

lem ogölnym, posiadanym przez te same panstwa w koncu roku ub.

Zestawienie obejmnje prawie wszystkie g’öwne klasy statköw wojennych, mianowicie: pancerniki, krqzowniki, transportowee iotnicze, torpedowee, kanoaierki i lodzie podwodne oraz uwzgl^dnia

i liezby statköw, podlegajqcych wyeofaniu i zastqpie- nin przez nowe.

Zgodnie z tem zestawieniem, tonal Anglji wy- nosil 2160 326 tonn w r. 1914, a w koncu r. ab. tylko 1 201 930 tonn. Japonja miala w 1914 r. 522 082 tonn, a w koncu r. nb. 771 908 tonn; Stany Zjedaoezone w 1914 r. 848 403 tonn, w 1929 r. 1095 992 tonB.

Liczebnoäc kadry marynarki brytyjskiej znmiej- szona zostala z 151 047 do 106 023 ludzi, Japonja miala 50 645, a ostatnio 85 000 ludzi; Stany Zje­

dnoczone 67 258 ludzi poprzednio — ostatnio 114 500 ludzi.

S a m o lo t z e szklä.

W jednej z fabryk angielskich zbndowano nie- dawno temu samolot ze äcianami szklanemi... dla celöw wojskowych. Na pomysl zbudowania tego rodzaju samolota naprowadzil ich nie tak dawne wynalazek Bzkla nie p^kajgcego od uderzen ani tez knl karabinowych. Doöwiadczenia przeprowa- dzone ze sztem daly podobno Swietne wyniki.

Umieszczeni w samoioeie piloci i obserwatorzy, otoczeni zewszad plytami szklanemi, b§d$ raogli j doskonale obserwowac, co si§ dookola nich dzieje, - a zarazem chronic ßi§ skuteeznie przed kulami nie- przyjaciöl. Z jakich materjalöw i w jaki sposöb iRyrabia si§ to niezwykie szklo, jest dotgd wielkq tajemnicq.

E m ery tu ry n a u ezy cielstw a .

Komisja budzetowa obradowala nad wnioskiem w sprawie zaopatrzenia nauczycieli weteranöw f z okresöw rz^döw zaborczych. Przyjeto projekt i ustawy, ktcra przyznaje emerytnr§ X, IX lub VIII J grupy nauczycielom, ktörzy w okresie rz^döw za-

! borczych w b. zaborach rosyjskim i pruskim zajmo- f wali sie zawodowo nauczaniem w jezyku polskim w szkolach prywatnycb, wzgl^dnie polskich komple- tach tajnych, conajmniej przez 15 lat, a przekroczyli 60 rok zycia.

R ok biez^ey, jest rokiem zlotego jubilenszu istn ien ia T. C. L. Zlöz wi«{e chocby najskrom niejszy datek na oswiat^ lutlowa.

— 38 —

A Jezus wszelkie poknsy precz od Siebie odrzucil, one nawet na wol§ Jego nie wywieraly zadnego wrazenia. Albowiem Pan Jezus, cbociai byl czlowiekiem, nie mial po Adamie zepsutej natury; nie mial w sobie zlych ch§ci i sklonnoöci, wi§c pokusy tez nie mialy si§ czego oczepic. Byly to tylko zewn^trzne pokusy, inne jak te, ktöre nas przyn^cajq. My bowiem przekl^tq spuäciznq po Adamie odziedziczyligmy natury spaezonq przez grzech pierworodDy, odzie- dziczyliömy zle ch§tki i nami^tnoScii kiedy w nas pokusa uderza, to odzywa siq na wolanie tej pokusy jakig glos w nas samych, glos, wabiqcy nas do grzeebn. W ciele naszem, w duszy naszej nagromadzone sq jakoby stosy paliwa, potrzeba tylko chocby malenkiej iskierki — pokusy, a groznem plomieniem wybucha pozar nami§tno§ci i obejmnje calq naszq istot§.

Posluchajmy, jak boleönie zawodzi psalmista: „Przylgn^la do ziemi dusza moja, ozyw mi§ wedlug slowa twego“. Posluchajmy, jak biada oguisty öw. Pawel: Widz§ inszy zakon w czlonkacb moicb, sprzeeiwiajqcy si§ zakonowi umysln mego i biorqcy mi§ w niewol§ w zakonie grzechu, ktöry jest w czlonkach moicb. Nie- szcz^sny ja czlowiek, kto mnie wybawi od ciala tej ömierci?*

Strzezroy si§, najmilsi, tej pot^gi zmyslowoäci i lubieznoöci!

Unikajmy przeto okazyj do grzechu, niedowierzmy ani sobie ani drugim, pomni na slowa m§drca: „Kto ufa w sercu swojem, glupi jest, ale kto mqdrze sobie post§puje, ten zbawion b^dzie“.

W tej wielkiej beznstannej wojnie, jaka wre i szaleje w nas, jako sprzymierzenca tez witajmy Jezusa Cbrystusa, ktöry nam nigdy laski swej nie odmöwi. On wodzem naszym, on betmanem naszym, a jak On wödz i hetcuan zlamal rozp§d ataku szatanskiego pot§znem wolaniem: „Idz precz szatanie“ ! tak i my, zolnierze Jego, pokusy gploszymy, wojn§ wygramy, jezeli baslem naszem b§dzie zach^ta wodza-Jezusa: „Zwyci^zcy dam jeöc z drzewa zywota, ktöre jest w raju Boga mojego. Zwyci§zcy dam mann§ ukrytq i dam mu kamyk bialy, imi§ nowe napisane, ktörego nikt nie zna, jeduo, ktöry bierze“.

List pasterski z okazji 10-letla przejgcia Pomorza.

(Dokonczenie).

Wdzi^cznoäc okazeie wkoncu Bogu przez poparcie Akcji Kato- lickiej. Czasa niewoli z gl§bokim talem musieliäcie byc iwiadkami stalego niepohamowanego wzrostu obeej Warn wiary. Mozliwogci przeciwdzialania byly ograniezone. Mala! wi§c stan posiadania katolickiego, nikly jego sily. Obecnie zaä do iycia przywröcil Bög Pomorze. Wi§e zycia, czynnoöci, dzialania pragnie, a nie kwiety- ztnu, wygodnego zaloienia rqk. Moiliwoöci pracy sq teraz rozlegle.

Wylaniajq si§ coraz to nowe zadania i prace w Koöciele Cbrysta- sowym. Nie podolajq jnz sami kaplani. Winnica Panska wola

— 39 —

o licznycb pracowniköw. Zaprasza wi§c Pan winnicy, aby weszts do niej ze wspölpracq wierni ze stann öwietkiego, jako Swieccy wspölapostolowie. OdpowiedzialnoSc bowiem za krölestwo pokoj»

Chrystueowego spoczywa bowiem nietylko na przywödcach, na duebowienstwie, ale takze na kazdym wiernym. Przyjdzcie wi§c z poparciem istoiejqcych ßtowarzyszen, juz to religijnych, ju i to spolecznycb, juz to dobroczynnych, z poparciem rzetelnem wszy­

stkich poczynan katolickicb. Pcmoc Wasza niech nie b§dzie tylko taniem slowem bez trudu, leez wazkim, pelnym czynem chrzesci- janskim.

Kocbani Diecezjanie!

Dniem radcäci jest dziesiqta rocznica polqczenia si§ Pomorza z Macierzq polskq. Niecb on b^dzie takze dniem wdzi^cznogci za dobrodziejstwa, ktöre Opatrzno^c Boza Pomorzu udzielila. Tej tro- jakiej wdzi^cznoäci, jakq Warn wskazali^my: piel^gnujcie swej j^zjk, broncie panstwa, bqdzcie apostolami czynnymi Chrystusowe- go Krölestwa. Tak sprosicie blogoslawienstwo Boze na naröd poiski i miede jego panstwo. Panstwa tego dobrobyt i szcz^öcie dzi§ jest najgl^bszem i najszczerszem zyezeniem wszystkich. Wy- razem tego sq Wasze gromkie okizyki radoäci. Niech ten okrzyk, wjrywajqcy ei§ dzi§ z dusz Waszycb brzmi radoöciq, zacfa§tq, zgo- dq poprzez wleki, niech b§dzie baslem dla pokolen, odpowiadlen, cdpowiadajqcych sobie w dalekiej przyszloäci. Amen!

Przepisy postne dl: diecezji chelmirisklej.

1. PoScic, t. zn. jednorazowo w ciqgn dnia najesc si§ do sy- toöci i wstrzymac si§ od potraw mi^snycb, nalezy w Srod§ Po- pielcowq, w piqtki i soboty W. Postu (w W. Sobot? do polndnia), w Suche Dni, w wigilj§ Bozego Narodzenia, Zielonych Swiqtek, Wniebowzi^cia N. Marji P. oraz Wszystkich Swi^tych.

2. Poöcic, ale nie wstrzymywac si§ przy zadnym posilkn od potraw mi^snych i röwnoczegnie rybnych, nalezy we wszystkie po- niedzialki, wtorki, irody i czwartkn W. Posta. W niedziele W.

Postu post ani wstrzymanie si§ od potraw mi§snych nie obowiqzaje.

Poäcic winni ci, ktörzy ukoöczyli rok 21 zycia, a nie rozpo- cz?li jeszcze roku 60, o ile nie sq zlozeni cborobq albo po chorobie przychodzq do zdrowia i o ile nie pracujq ci§iko.

3. Od potraw mi^snych wstrzymac ei§ winni wszyscy od 7 roku zycia we wszystkie piqtki ealego roku.

4. Öwi§to, nakazane przez Koöciöl, a przypadajqce na dzien posta lub powSciqgliwoöci od potraw rni^snych poza W. Postern znosi wszelki post i wszelkq pow§ciqgliwo£c od potraw miesnycb.

5. Nabialu, wiqc mleka, masla, sera i jaj wolno uzyw&c we wszystkie dni roku z wyjqtkiem W. Piqtku, tak samo tluszczu, margaryny i smalcu do kraszenia potraw i posmarowania chleba.

6. Wszyscy proboszezowie i rzqdcy parafij posiadajq w po- szczegölnycb przypadkacb i ze slusznycb powodöw wladze udziela

(5)

« r . 80 „ D R W S C i “ - S O B O I I , B H I X 1 2 . B G L I R C A H M 1.

Dziesieciolecie „Cudu Wisiy“ .

Prasa stoleczna ogiasza nastepujqcq odezw§:

Zbllza sie dziesiqta rocznlca odparcia najazdu bolszewickiego na PoIsk§. Zbliza sie pami§tny dzien 15 sierpnia, kledy u wröt stoliey stangla armja nleprzyjacielska, zagrazajac po tylu latach niewoll zdobytej niepodlegloSci Polski. Zdawalo sie, ie osla- bione dlugim odwrotem wojsko polskie nie oprze sie nawale wroga.

1 oto zbndzit sie doch narodu, a bohaterski czyn zbiorowy zastepöw dzielnycb ochotniköw wzmoenit teiyzne zngkanego walke iolnierza i zdzia*

lal, ie armja polska zacz§la zwycl^zac i zwyciezyla.

Stal sie „Cud Wisiy*, okupiony kr wie ofiarae tysi§cy polegtych, z bohaterskiemi postaciami ks.

Skorupki i kpt. Pogonowskiego na ezele.

Nadehodzi chwila, kiedy caly naröd polski winien zjednoczyc sie w hoidzie obroncom swym i uczcic dziefi najwiekszy w historji Odrodzonej Polski.

Stoleczny organizacyjny komitet obywatelski obehodu 10-lecia „Cudu Wisiy“ wzywa wszystkie gtowarzyszenia stoieczn8 do wzi§cia ndziaiu w pra- cach komitetu przez zgioszenie swego przystqpienia, a organizacje i zwiqzki prowincjonaine do tworzenia I lokalnych komitetöw miejscowycb.

Zgioszenia proeimy kierowac do sekretarjatu stoiecznego organizacyjnego komitetu obywatelskiego

— Warszawa, ul. Kredytowa 16, m. 25 (lokal Polskie­

go Tow. Opiekl nad Kresami). Informaeje w godz.

od 19 do 20. Telefon 10—92.

Upraszamy wszystkie organy prasowe o przo- druk niniejszej odezwy.

Legjon Rzeczypospolitej Polskiej — Zwigzek Hallerczyköw — Stowarzyszenie Dowborczyköw „Ku chwale OJczyzny“ — Stowarzyszenie Emerytöw Woj- skowych — Naczelny Komitet Akademicki — Naro- dowa Organizacja Kobiet — 0 . W. P. Stoleczny Wydziai Miodych — Klub Adwokatöw — Tow. Gimn.

„Soköi“, Dzielnica Mazowiecka — Polskie Tow. Opie- ki nad Kresami — Warszawskie Towarzystwo Cy- klistöw — Warszawskie Towarzystwo lyiwiarzy - Zenski „Fidac“ w Polsce — Zwiqzek Polaköw z Ameryki — Zwiezek RzemieSlniköw CbrzeScijan i Kolo mieszczanek — Zwiezek Ziemianek.

Z w toki T a d eu ssa R ejta n a o d n a lezio n e.

Wilno. „Express Poranny“ donosi, ii po dlu- gich poszukiwaniach odnaleziono Smiertelne szczqtki Tadeusza Rejtana, ktörego mogile przed 150 u laty otoczono tajemnice w obawle przed profanacje ze strony wladz rosyjsklch. Zwloki Rejtana spoczywa •

ly pod prastarym grabem w majetku rodzianym Rejtanöw Hroszöwee, pow. Baranowickim. Starosta baranowicki zarzqdzil przeniesienie zwlok do kapli- cy w Hroszöwee.

P r z y w rö c e n ie d o d a tk u m ie s z k a a lo w e g o d la n a u c z y c le ll.

Minister Wyznan Rel. I OSw. Publ. ucbylil za- rzqdzenie z 27 marca 1930 r., wstrzymajqce wypla- t§ dodatku mieszkaniowego nauezycielom i kie- rownikom szköl powszechaych i polecil wyplacac nadal ten dodatek w granicach wyplat poprzednio jui dokonanych, tj. tylko tym kierownikom i nau­

ezycielom, ktörzy dodatek za mieszkanie otrzymali przy wyplacle poboröw za miesiqc marzee rb.

JednoczeSnie minister polecil wyplacic zalegly dodatek mieszkaniowy za czas, w ktörym tego do­

datku nie wyplacano ze wzgl§du na powyzsze za- rzqdzenie.

Gorq p o lsk i p r z em y sl!

Polska pok&zoje äwiatu, inicjatywa, eaergja oraz pra- cow itoic nie sn jej obea. Dowodem czego niechaj b^dzle Wystawa Mi^dzynarodowe] Komaalkacji i Tcrystyki w Pozna- niu (od dnia 6. 7. do 10. 8. rb.)

Rektorem Uaiwersyteta Jagiellonskiego w Kr a ko wie mia- nowany zostal na rok akademicki szkolny 193ÖJ31 proL Ini.

Edmund Zal^skf, uezony gwiatowej slawy.

Zjazd w e te r a u ö w b. arm jl p o lsk iej w o F r a o c J l.

W dnio 12. i 13. bm. odb§dzie sie w Warszawie walny zjazd weteranöw b. armji polskiej we Francji.

W zjezdzie wezme udzlal glöwni twörey tej armji.

M. in. przybywaje specjalnie z Ameryki: Waeiaw Gqsiorowskl, Skarzynski, prezes weteranöw armji polskiej w Ameryce, Rzewski oraz z F rancji: glö- wny organizator I. dywlzji, obeenie pulkownik armji francuskiej — Jasinski, kpt. Kletkowski i tn i. Sie- rakowski oraz gen. Archenare.

C orftz t o z u c h w a le j so b ia p o c z y u a jq . N o w e p r o w o k a e je g ra n ic z n e L ttw ln ö w .

Wilao. Prasa donosi, ie na terenie odcinkR granicznego Slobödka ponownie wydarzyl sie wypa- dek niezwykle brutalaego zachowywania sie litew- skiej strazy granicznej.

Na odeinku tym bez wszelkich podstaw areszto- wano dwöch rolnlköw obywateli polskicb, ktörzy na podstawie doraznie wydanej przepustkl udali sie na roboty rolne na Lltw§. Na tym samym odeinku jeden z wieSniaköw zostal ranny bagaetem przez awanturajgcego si§ straznika litewskiego.

Donosza röwniez, ie podobne wypadki ezpra- wla zaszly takze w rejonie Wizajn, gdzie «t gra- niczna areszt.w ala dwöcb robotaiköw za p öw ryb w jeziorze graniczaem, mimo, iz polöw odb^ wal sie na polskiej stronie jeziora.

Wilno. W rejonie odeinkn granicznego Lyn- gmiany 1 Lyclany wladze litewskie zamkn^ly granl- c§, lamige w ten sposöb zawartq pol*ko-litewsk%

konwenc]§ o maiym ruchu granicznym.

1 1 2

P ler w sz y N iem iec beatyflkow A tty od c za sö w Lutra.

W kotach watykansklch podkreöla si§ specjalne znaczenie

©statnlej beatyfikaeji laika, kapucyna Konrada daParzham , a to ze wzglgdu na fakt, Ii nowy öwl§ty jest pierwizym Niemcem, beaty- fikowanym od czasu reformy Lutra. Pozatem zwraca uwag§

szybkoic, z jakq proces beatyfikaeji zostal dokonany w ciqgu pauo- wauia obecnego Papieia. Podczas uroczystej beatyfikaeji bazylika iw . Piotra byia specjalnie bogato przybrana.

Dar p o lsk ieg o m a la r z s d la O jca §w.

Papiei przyjql na specjalnej audjencji artyst§ malarza Troja- nowskiego, ktöry wr^czyl Ojcu Sw. kopjfj obrazu Matki Boskiej Cz^stochowskiej, malowanego systemem Szelqika na przezroczystem plötnie. Ojciec Sw. serdecznie podzi^kowal za dar, przypominajqc, ie w czasie pobytu w Polsce pierwsze swe kroki skierowal do sanktuarjum w Cz^stochowie.

T ajny k on systorz p ä p lesk i.

Rzym. Na odbytym tajnym konsystorzu Ojciec Sw. wyglosil przemöwienie, w ktörem ostro wystqpil przeciwko propagandzle protestanckiej we Wtoszech.

Pozatem papiei wezwal do konlynuowania modlitw blagalnych przeciwko trwajgcym w Rosji sowieckiej przeSladowaniom religljnym.

Wkoncu Ojciec Sw. w przemöwienin swojem poruszyl spraw§

maltanskg, podkreSlajqc iyezenia Watykanu, aby stosunki z Wielkq Brytanjg staly si§ serdeczniejsze 1 SciSlejsze, n ii dotychczas, gdyi ani Stolica Apostolska, ani te i iaden z biskupöw maltanskich, nie rozp§tali obecnej wielkiej burzy na Malcie.

Wreszcie papiei zatwierdzil nominaej? 6 nowych kardynalöw.

R zek om y dom Sw. P aw ta A p o sto la w R zym le.

Ks. Giovanni Paris! z Rzymu ogiasza w wyniku swoich dwu- letnich badan, jakoby zdolal z calq pewnoSciq odnalezc dom, w ktö­

rym przebywal apostöl Pawel w czasie swego dwuletniego pobytu w Rzymie.

Z dokumentöw, przez niego ogloszonych, wynika, ie apostöl Pawel, aresztowany przez Rzymian w Jerozolimie, wskutek odwo- lania si§ do cesarza, zostal sprowadzony najpierw do wi§zienia w Cezarei, a nast§pnie przewieziony do Rzymu. Tarn otrzymal on pozwolenie zamieszkania w pewnym domu, gdzie mial oczekiwac sbwili powolania go przed obiieze cesarza.

Otöz wspomuiany ks. Paris! twierdzi, ie odnalaz? ten dom, a mianowicle, ie jest to dzisiejsza szkola imienia Pawla w pobliiu koSciola San Paolino. — Dom ten ieiy w dawnej dzielnicy iydow- skiej garbarzy, gdyi Sw. Pawel byl z zawodu garbarzem. Autor powoluje si§ na rozliczne dokumenty, a m. in. na pewien r?kopis z roku 1245. Sprawa budzi znaczne zainteresowanie, nie jest atoli oßtatecznie wyjaSniona.

NASZ PRZYJACIEL

________ Dodatifc do J n > y y * , _________

E ok I I I . N ow em iasto, d n ia 12 lip c a 1930. M t. 28 NA n ie d z le l§ V. po S w lq tk acfa.

E W A N G E L J A ,

napisana u öw. Mataasza, w rozdz. V. w. 20—25.

W on czas möwi) Jezas uczaiom swoim: Jeöli nie b§dzie obfitowata sprawiedllwoöc wasza wi^cej n ii Doktoröw zakoanycb 1 Faryzeuszöw, nie wnijdziecie do Krölestwa niebieskiego. Sly- szeliöcie, iz rzeczono jeat starym : Nie b§dziesz zabijat, a ktoby zabil, b§dzle winien sqda. A ja warn powiadam : 1 kaidy, ktöry si§ gniewa na brata swego, b§dzle winien sqdu. A ktoby rzeki bratu swemu: Raka! b§dzie w inienrady. Akt oby: glupeze! b§dzie winien ognia piekielnego. Je§li tedy ofiarujesz dar twöj do oltarza, a tarn wspomnisz, iz br*t twöj ma nleco przeeiw tobie; zostaw t*m dar twöj przed oitarzem, a idz pierwej zjednac si§ z bratem twoim;

a tedy przyszediszy, ofiarujesz dar twöj.

Sprawiedliwosc falszywa. a prawdziwa.

Gdy llczne rzesze lada ze wszystkich stron ziemi iydowskiej zgromadzily sie kolo Pana Jezusa, wstqpil na göre i poczql je nauczac. W tej nauce wyluszczyl im Zbawiciel, pod jakiemi warnnkaml mogsi otrzymac krölastwo uiebieskie. Polecil im tedy, aieby chetaie zaoslli przykroSci tego iycia, a pelniqc dobre uczynki, starali sie o enote.

Cnota jednak chrzeScijan miala byc inuq, aniieli faryzeuszöw i doktoröw zakonnych i dlatego wprost i bez ogrödek powiada im :

„JeSli nie bedzie obfitowala sprawiedliwoSc wasza wiecej, n ii doktoröw zakonnych i Faryzeuszöw, nie wnijdziecie do krölestwa niebieskiego“ Faryzeusze byli w mniemaniu swojem jedynyml prawowiernymi wyznawcami i wykouaweami Zakonu, uwazali sie za nauczycieli i przewodaiköw ludu, za wzör dla niego wszelkich cnöt i doskonaloSci. SwietoSc ich jeduak byla obludna, pochodzila z pychy i wielkiej zarozumialoSci i dlatego samego enotq byc nie mogla. Najlepiej udowodni nam to postepowanie ich w codzlen- nem iycia.

Cytaty