• Nie Znaleziono Wyników

Azael ; Wiesław ; Święty Wojciech ; Święta Elżbieta ; Złote gody

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Azael ; Wiesław ; Święty Wojciech ; Święta Elżbieta ; Złote gody"

Copied!
174
0
0

Pełen tekst

(1)

% . . i

V - • '•

%%£ ' c : > : t m

.

ę - . , .

- 5i55 !..'. -:-

^ | Ł f e g

F v ^

* ~ ^11

- - ^ > : : .

P i S - >-v>

;'2 ^ j y ;.v -

•,'".-:v - I

f * . ■' - . /V I

•V ; ■■- .-. - '

I S i i

’ ■

ic i 1

S & & "

, , ł l > ,

■ • V • • ■ ■ ■ " h ' - < J . : ■■■:•."' • i .

SI-? '- -

■■?:■;■ . • . • • ^ : :V : : - - ,:• ■<.•:

' .«•*'• s ' > ■' V ' ’ '■• " • ' Z ' ' •' ' -• \ ' - ' :'

' ’ • , ■ • ' - ••; •

- t

Y i'5 '"' ' . '-■■ , 1 ' ' r ,

•■■, Ł.- v " ' :r’ ' . < : ■ i ' .'-.I ' ■ ' -''

I I

1 1 1

m ż « :

-V :■

gp; ' - S i *

... ~

. > fy_ - ; ’r-, V ■

' ^ f V

BMI 8 ®

..-.iii;/;#'

;’ "5i- • •>';-■’

/■'i ' ■ O " 1

■ ■ f> ,>,%

^

•t*v<,, .•:,,, •'/.'•■ f ’ -,

^ Y v - ; .^ s v y

/

K a » C : - ^ : # K : - i 5 : r

;; s e r - ■ .y . ^

■• . • ' ? - . . .

iK-'V~Kf ■:". .'■:>■ '-.uS' ■-

s i / f i 6 i t

(2)

KRYSTYN O STR O W SK I

• /

A Z A E L

W I E S Ł A W , Ś W I Ę T Y W O J C I E C H SWIETA ELŻBIETA, ZŁOTE GODY

t

W Y D A N I E P O Ś M I E R T N E .

W G E N E W I E I N E U C H A T E L W K SIĘG A R N I J . SANDOZ I SPÓ ŁK A

W PAR Y ŻU .

W K SIĘ G A R N I SANDOZ I T H U IL L I ER 4 , Rue de T o u rn o n , 4

(3)
(4)

A Z A E L

W IESŁAW , ŚW IĘTY W OJCIECH

Ś W IĘ T A E L Ż B IE T A , ZŁO TE GODY.

y s lf# !

(5)

W D RU K A RN I D. JO U A U ST .

W P A R Y Ż U , 3 3 8 , U L I C A S A I N T - H O N O R E

(6)
(7)
(8)

KRYSTYN OSTROWSKI.

A Z A E L

W I E S Ł A W , Ś W I Ę T Y W O J C I E C H ŚWIĘTA ELŻBIETA, ZŁOTE GODY

W Y D A N I E P O Ś M I E R T N E .

W G E N E W IE I N E U C H A T E L U . W K SIĘG A R N I J . SANDOZ I SPÓ ŁK A .

W P A R Y Ż U

W K S I Ę G A R N I S A N D O Z I T H U I L L I E R 4 , R U E D E T O U R N O N .

M I)CCC L X X X III

(9)
(10)

A Z A E L

C Z Y L I S Y N Ś M I E R C I

D R A M A T L I R Y C Z N Y

(Śpiewy Ferdynanda Dulkena.)

(11)

W ogrom nym czw oroboku slupów i sklepień, na których P an te o n u (dziś kościoła Śtej Genofewy) kopula się opiera, jest jedno z najcelniejszych m a­

low ideł G erarda. Śm ierć, królow a niew idzialnych św ia tó w , dotyka w yciągniętą ręką sk ro ń m ło ­ dzieńca, padającego pod jćj stopy z dziw nym w y ra ­ zem o m dlenia i zachw ytu. Ł atw o pojąć, że ta chw ila jest o sta tn iem przesileniem uchodzącego życia, — T en obraz, glębokiem uczuciem n a tc h ­ niony, już wiele lat tem u po pierw szy raz w idzia­

łe m ; silne w rażenie jakiego w tedy doznałem , ró ż - nem i przygodam i życia m ego dopełnione, dało początek tej drugiej części D ram atu ludzkości, całe jej duchow e dzieje w zam yśle m oim obejm ującego.

— P o d łu g księgi E nocha, Azael « był jednym z anio­

łów , za grzech nieposłuszeństw a na doczesne -wy­

gnanie przez Boga skazanych, w śród niezm ierzonej p u sty n i, aż do ch w ili skonania naszćj ziem i » M ożna ztąd w nosić, że pierw otne biblijne podanie odbite na tle m ito lo g ii g re c k ie j, zrodziło E schyle- sowego P ro m e te u sza. — A ^ael, podług h eb rajs­

kiego języka, znaczy : « W idzący B oga. »

(12)

Abime contrę abim e. » Ba l z a c, Seraphitus.

(13)

O S O B Y

AZA EL, d u ch n aro d u Sławy.

E L O H IM , d u ch n aro d u W o ln o ści, b ra t jego.

A S T A R T E , królow a C ieni.

B E A T A , u lu b io n a D anta.

( praw y, w ygnańce.

ChAr < . ,

( lewy, potępience.

Bo ż a z e m s t a.

Scena w- otchłani.

(14)

A Z A E L

C Z Y L I S Y N Ś M I E R C I

P u sty n ia sm ętnego lec\ spokojnego wejr^ejiia. Ol­

brzym ie dr\e\va kolczaste ; stropy % p r\e \ro - c\y sty c h głazów . — Po ka{dej stro n ie, g robow iec;

w p o śro d k u , tron \e la \n y . — D \ień św itać \a~

c^yna.

S C E N A I

A S T A R T E , A Z A EL , Ch ó r l e w y, Ch ó r p r a w y.

Ch ó r l e w y.

K rólow o wiecznej nocy, My, słudzy twej w szechm ocy, Przychodzim hołd ci nieść;

T w ym tro n e m , o tch łań cała :

(15)

6 A \a el.

A sta rte, tobie chw ała, A sta rte, to b ie cześć!

G dy skiniesz, w koło ciebie Blednieją gwiazdy w niebie, Jak pod orkanem k w iat;

A p io ru n , duch obłoku, Rozpala się w tw em oku, N im grzm iąc obleci św iat!

Du c h zl e w e j.

Synow ie św iatła, dziś ciem ności d u c h y ; Nasz król strącony za godzinę sk ruchy,

Pod E tn ą dyszy wciąż : Szatana córka, dziś bogini piekła, M acocha nasza, ojca się wyrzekła,

I Z am ęt jest jej m ą ż !

Sześćdziesiąt wieków głosi jej zwycięztwo, T ę straszn ą w alkę, gdy przez nasze m ęztw o ,

C hór n iebian śm iała zgnieść;

Dziś dzień biesiady, piekła dzień św iąteczny : Z puharów dźwiękiem brzm i nasz okrzyk wieczny,

A starte, to b ie c z e ść !

('Astarte wchodzi i staje p r\e d tro n e m ; Orszak w głębi.)

Ch ó r p r a w y.

Nadchodzi g ro ź n a ... w oczach gniew i trw o g a ; Podnosi m ściw ą d łoń :

W y g n a n c e tę sk n i, dusze wznieść do Boga, A pod jej stopy sk ro ń !

(16)

Scena I. 7

C h ó r l e wy. (ra\em.)

Dzień chw ały, dzień zwycięstwa l Dziś roskosz, córa m ęztw a, Da pam ięć raju znieść;

Dziś piekła dzień św iąteczny.

N iech brzm i dlań okrzyk wieczny:

A sta rte, tobie cześć!

Ch ó r p r a w y. D zień żalu , dzień rozpaczy!

Niech Bóg nam ulżyć raczy, L ub da niew olę znieść 5 C herubów braci lu tn ie Kwilące dziś tak sm u tn ie , O głoszą jego cześć 1

(padają na k o la n a ; \a Chórem p ra w ym widać A \a e la uśpionego na grobie Uriela.)

D u c h z l e w e j .

T am , Azael śpi na skalistym g ro b ie...

T o w zgardy naszej c e l;

O raju m arzy! on tu sam w żałobie!

N iech zginie!

Ch ó r. A zae l!...

As t a r t e, \ tronu.

Szatany! precz od łoża gdzie spoczywa Św iatłości syn, mój więzień, Azael l

(17)

8 A \a e l.

I cóż w spólnego m iędzy n im , a w am i?

W kajdany te n kto dotknie słóp anioła!

Słyszeliście, n ik c z e m n i! wróćcie tam Gdzie huczna piekieł czeka w as biesiada!

N iech nad uśp io n y m brzm ią roskoszy dźw ięki.

M iłosne pieśni, złotych arf o d g ło sy ; P ląsam i, śm iechem , cieszcie się i baw cie : On m ój, on św ię ty !... Sam ych n as zostaw cie!

Ch ó r. K rólow o wiecznej nocy, My, słudzy twej wszechm ocy, Przychodzim hołd ci n ie ść ; T w ym tro n e m , o tch łań cała : A sta rte, tobie chw ała, A starte, to b ie c z eść!

S C E N A I I

A S T A R T E , A Z A EL .

As t a r t e , \bli{ając się.

On w iecznie m ó j!... zapew ne śni o niebie, O tych w ybranych, których tam zo staw ił...

Na jasnćm czole jaki w dzięk uroczy!

Ja ch ciałab y m ... o, n ieśm iem ... ja, królow a Rozpacznych Cieni, złudzeń i przestrachu, By jeden w yraz, jedno m e spojrzenie A nielskiej tw arzy rysów nie z a ć m iło !...

Mój A zaelu, kocham c ię !... Co m ów ię?

Ja m jest przeklętą, m iłość m a zab ija!...

Bądź zdrów , spoczyw aj... niechaj kw iat marzenia

(18)

Scena I II .

Błogiem i gwiazdy tw oją skroń uw ieńczy...

Czy dzienny św it w pow ietrzu rozpościera Tęczow e barw y ?...

(.Potrójna tęc\a zja w ia się nad grobem Uriela w krótce potem E lo liim .)

D uch z ognistym m ieczem!

A rc h a n io ł!... skryj się w ło n ie m ćm , zgryzoto..

Posłańcze n ieba, czego chcesz?

S C E N A I I I

A S T A R T E , E L O H IM , A ZA EL.

El o h i m.

A s ta rte ! W o lności-rodu jam odw iecznym stró ż e m ; Rozkazy boskiej w ładzy ci przynoszę ; Czy będziesz im posłuszną?

As t a r t e.

J a ? być może;

Cóż w ięc?

El o h i m.

A sta rte ! m asz tu jeńców dwoje, M iłością grzesznych i przez n ią zbaw ionych;

N aro d u -S ław y jeden był obrońcą : Dziś jego pęta miecz braterski skruszy.

T a d ruga m artw a,

(wskakując d ru g i grobowiec.) z niebian krw i zrodzona, Z pom iędzy ludzi zeszła bez kochania;

A s ta rte ! życie zbudzić m asz w jej ło n ie ' As t a r t e.

Ja, życie?...

(19)

10 A \a e l.

El o h i m.

Z anim w kraj ojczysty w rócą, M iłości próbę w inni znieść oboje;

Na g rodzie W ia ry póki dzień się bieli, P o chodnia ta ma świecić tró j-p ro m ie n n a : Gdy m inie północ, on lu b ona, zem ną Uleci w n ieb o ...

[\apala pochodnią n a grobie Uriela i \n ik a ; tęc\a pow oli się rozpływ a.)

S C E N A I V

A S T A R T E , A ZA EL.

As t a r t e. Co, ja ciebie stracę?

Mam żyć bez ciebie, tu , przez w szystkie w ieki?

N ie ... Bóg z mych ram ion wydrzeć cię nię zdoła!

P rzysięgam , n ig d y !...

Az a e l, we śnie.

Brat m ó j... E lo h im .., W objęciach tw ych, jam w olny l...

As t a r t e.

Co za blask N a jego lic a c h ... budzi s ię !...

Az a e l. A sta rte?

T y , zawsze przy m n ie !...

As t a r t e.

Z o stań . , jedno słow o!

A ty, czy zawsze stro n ić m asz o d em n ie?...

Czym straszn a to b ie ? .,. P atrz na te obszary;

Piekielnej puszczy nic tu nie zw iastuje,

(20)

Scena IV .

Bo każdy d u ch m a niebo w sam ym sobie...

W szak m iłość niebem a nienaw iść piekłem ?...

W szak nieba godne święcę ci o łtarze?

W szak i w o tch łan i żyje m irt roskoszy?...

Dla ciebie kw itną lii je,* bzy i róże;

Dla ciebie śpiew ne s tu niew olnic chóry Z p u h a ró w dźw iękiem , z tch n ien iem ziół płynące : Używaj szczęścia, bądź biesiady k ró le m !

Az a e l.

O szczęściu m ów isz?... dla m nie szczęścia niem a!

C ierpienu przeczyć, jestże być szczęśliw ym ?...

Czy jest i w niebie m iłość bez nadziei?

N ie ! łzy m i z o staw ; łzy, mój skarb jedyny!

As t a r t e. T e łzy niezgasłych żarów nie zaleją!

A niele tęskny, ch cesz-li bez przestanku P ło n n em i jęki tru ć tw e m łode lata?

N aśladuj raczej nas, odw agą siln y ch , Od sześćdziesięciu wieków tu strąconych ; Z męczarni szydzić, rozpacz kryć uciechą, Na kaźni śm iać się, to jest nasza c n o ta !...

J u ż dość tych żalów ! w znieś pogodne czoło, N iech skra w eselsza wzrok twej rozprom ieni, A będziesz rów nym , jak podobnym jesteś Synow i T w ó rcy ...

Az a e l.

B luźnisz! stój, piekielna!

K to, ja, stw orzenie w ątłe i przelotne, . Synow i Boga m iałbym być podobnym ? Ja , lichy pro m ień słońca bez zachodu, O sta tn i z duchów z jego łask zrodzonych, O w szechw iedzącym , w iecznym i niezm iernym , U silną w olą ledwie to zgaduję

Ze on przyczyną pierw szą i konieczną, Ja, żywym skutkiem władzy i m iło śc i;

(21)

12 A \a e l Że m i pozwala w ierzyć weń i kochać, I m n ie, k o rn e m u , w znosić się do niego, Skrzydłam i dw om a, czuciem i m odlitw ą : Lecz dla ro zu m u jego tw arz zakryta.

O n jest, bo m yślę; dobry, bo w szechm ocny;

O n spraw iedliw y, karze i n a g ra d z a ; On źródło du ch a n igdy nie przebrane, P rzenika w szystko, zawsze był i będzie : My w nim i z n ie g o ... kiedyż ja, śm ierteln y , N a wieki z T w órcą życia się p o łą c z ę !....

As t a r t e. O n, spraw iedliw y... dziwię się dobroci Co z nieba szczytu spędza cię, aż w piekło ! ..

Czy w szystko z niego? więc i błąd, c ierp ien ie...

Lecz w iem , o b łu d n y , zkąd te n sm u tek w to b ie ...

N ie żal w ygnańca łzaw i tw e spojrzenia : T o m iło ść... przyznaj!

Az a e l.

Co za m yśl bluźniercza!

Lecz któż ty jesteś?

As t a r t e. J a !...

Az a e l.

T y milczysz?

A s t a r t e , n a s t r o n i e .

Śm iało !...

( w g ł o s . )

Ja m jest najpierw szą w świecie dusz, po T w órcy!

J a daję w szystko co żyjącym zbyw a;

W alczącym z w rogiem za sw obodę braci, M arzenia wiecznej sław y przy sk o n a n iu ; T u łaczy nędznych w racam do rodziny, P rzy k u ty m kruszę zamków drzw i żelazne;

W pogańskim świecie starsi mię wzywali Im ien iem siostry, m atki lub k o ch an k i;

(22)

Scena V.

W krainie śm ierci zowią m ię « A starte, » Lecz -wśród żyjących : « W o ln o ść! »

Az a e l.

T y , co słyszę?

T y, córą nieba, tą dziewicą boską N iedoścignioną lecz prag n io n ą w iecznie ? T y , której w dzięki w se rcu me'm jaśniały Gdym ujrzał ziem ię, pierw szy raj m łodości?

Od pięknej sław y ty piękniejsza jeszcze, Bo wszystkie ludy żyją tw em spojrzeniem ? N ie! jam tw ój w ięzień... ja się tobą brzydzę...

T yś jest N iew o la!... kłam iesz!

As t a r t e.

Stój, zuchw ały!

(S ka ła się ro \d w a ja ; AęacI \n ik a .)

S C E N A V

A S T A R T E , sama.

N iew dzięczny... nieugięty... bez litości!

J a też jćj m ieć nie będę, od tej ch w ili...

O , biada m u l ... Jak U riel niech z g in ie !...

P o d o b n y przecież tw arzą i wyrazem Do m e g o ^ y n a ... O n? to być nie może!

G niew boski m usiał z ojcem go pochłonąć, A czas pokuty dla m nie już straco n y .., Lecz jeślim go zbadała, m łode serce Do rozkochania jest aż nadto sk ło n n e ; T a branka n asza...

(wskakując grobowiec lewy.) zbiegnie dziś przed nocą : O n tu zostanie! On pod m oją mocą!

(liderka w dr^w i $pi\onie grobowca ilriela.) 2

(23)

A \a e l.

S C E N A VI

A S T A R T E , Ch ó r.

Ch ó r.

T y w ołasz n as?

Szatanów rój N a rozkaz twój Przybiega w raz!

Ich bogiem złość, Roskoszą gniew ; Biesiadą krew , I tr u p ia kość!

W y ch u d ły wieszcz Co sieje rym A zbiera dym I laurów d eszcz;

M ęcz enn i k-m ąż, G dy całe dni O żonce śn i, Co jeździ w ciąż;

Słoneczny kłąb Co z rajskich pól Jak tu łacz-k ró l, Zapada w g łą b ; Czystości wzór Co m ilczkiem chce Dać serce swe, Za złota w ó r;

(24)

Scena VI.

1 śpiący duch Na pączku róż : Rozrywa;, burz T o w szystko w puch l B o h a te r-lu d G dy braciom chce Dać życie swe A zam rze w p rz ó d ;

I g w iazd a-k w iat, W błękicie t a m ; I T w órca sam ; N iech zginie św iat!

Przybiega w raz Na rozkaz tw ój Szatanów ró j;

Ś m ierć w oła nas!

As t a r t e. Nie śm ierci ż ąd am ; in n ej chcę posługi, C hoć nowej dla w as i niezwykłej dla m n ie ; T ej niew olnicy chcę pow rócić życie!

Ch ó r. Coś rzekła ?

As t a r t e.

Zycie jest lennikiem Ś m ierci!

N im zgasną te trzy św iatła, jeden z was L u b m oim będzie, lu b z tym dniem uleci.

B rat A zaela, E lohim ognisty

Dopiero przyniósł rozkaz te n , od P an a...

Zły przykład zg u b n ą stałby się zachętą;

Lecz wy m ię znacie, ja groźbam i gardzę!

W y w ierni słudzy, los m ój, waszym losem.

Chcę tą niew iastą w strzym ać tu kochanka;

W aszem i czary dać jej najpiękniejsze Dziewicze ciało z twórczych rąk w ysnułe :

(25)

16 A \a e l.

H eleny postać i Beaty duszę, Eldzeni serce boskość w niej dokona.

S ły szy cie!...

(lbli{a się do grobow ca; słychać nad nim a r /y i g ło sy niewidzialne.)

Oto w grobie ty m leżąca,

Pow abna w śm ierci, w dziękiem sn u w szechm ocna ! A rtysty-B oga tw ór n ajd o sk o n alszy !...

O córko L edy... jak śnieżystą szyję, Drzem iący łab ęd f pod skrzydłam i kryje, T a k pod całunem bieli się bezw ładna...

Zacznijcie więc!

Gł o s p i e r w s z y.

W y , rodzące plem ie, Pierw sze życia krzewy, Co niesiecie w ziem ię P ło d n e gwiazd zasiew y;

Z nieba nam przynieście Dusze dw ie niew ieście Dwóch piękności p a ń ; N iech te dusze obie Złączą się w jej grobie :

N a cześd H om era, w stań H eleno, w stań i As t a r t e.

Czy żadna siła, żadna Jej nie ro zb u d zi?... mogęż dać jej życie, Ja , n ie n a w istn a !...

Gł o s d r u g i.

N a o statn ie słowo B oga-m ęczennika,

(26)

Scena VI. 17

Co potęgą now ą S tary Rzym przenika;

Co przy schyłku św iata Jak śm ierteln a szata Z krzyża spadnie nań, Ś w iat i słońca skruszy : N a w cielenie duszy, Na cień Heleny, w sta ń Beato, w stań !

As t a r t e.

T am , na piekieł szczycie, B łękitna gw iazda... na jej czoło spada...

R um ieni się i g a śn ie ... biada, biada!

Dokończcie dzieła, niech się spełni czar!

Gł o s t r z e c i. Gwiazdo ty szczęśliwa, W Azaela łonie Jak twój prom ień żywa Miłość niech zapłonie!

T y niebieski kwiecie, W łez podziem nym świecie Przyjm piekielną d a ń ; W ieszcza masz am anta :

Na dziewicę D ania, Na duch Beaty, w stań E ldżeni, w stań!

As t a r t e. Dość, n iew o ln icy !... Ju ż tlejący żar W stęp u je w p ie rś; źrenice św iatło r o n ią : Ju ż z ram ion spływa jej grobow a sz ata...

Zwycięztw.o! serce d rga pod m oją dłonią!

H elena zn ik a... Oto jest B e ata!...

(Cienie H om era i D anta przechodzą w g łą b i; kw ia ty grobowe zwolna się ro zc h y la ją ; nad niem i unosi się postać biała i przezroczysta j a k obłok p ro -

2.

(27)

A \a e l.

viienny> w zarysach cora% w yraźniejszych św ie­

cąca : A sta rte \r\u c a j e j \a slo n ę, k w ia ty \nów się \b lity ły , grób \apada w \ie m ię .)

Ch ó r. Chw ała nam i tobie!

W jednej, dusze o b ie;

P iękna w swej ozdobie Jak żadna z Ewy cór!

S kroń jak róża b ia ła ; W oku m iło ść pała : N am i to b ie chw ała!

N iech brzm i zwycięzki ch ó r!

S C E N A V I I

A S T A R T E , B E A T A , Ch ó r.

Be a t a, wpółsenna.

Gdzież je ste m ? ... A rn o , ty rodzinna rzeko, N azw iskiem D anta w biegu tw ym dźwięcząca^

W io sen n e tw oje chcąc m u nieść rów nianki, U snęłam , szum em tw oich fal pieszczona, W roskoszhym raju F iezo le...

As t a r t e.

W s ta ń , dziecie!

P atrz w koło sie b ie !... G roźne te pieczary, T o n ie jest raj co nad Florencią k w itn ie ;

T e n zdrój, w śród spiekłych skał płaczący wiecznie,.

T o n ie jest A rn o ... tu ró w n ian ek niem a!

Be a t a.

T en g ło s... te ry sy ... ta korona rd zaw a!...

T o sen o k ro p n y ... zbudzić się nie m ogę.„

Kto jesteś?

(28)

As t a r t e. Z m a rłćj, jam oddała życie!

Be a t a.

M nie, zm arłej?... g ro by... noc p o n u ra, straszna!.

T o była śm ierć?

As t a r t e.

T ak , wieczna śm ierć, bezemnie Be a t a.

O Boże! p ie k ło !... to m arzenie D an ta...

A ch l bądź przeklętą, za twój d a r...

As t a r t e.

N ie w ia sto !...

W u śp ie n iu tw ojem , niceś nie w idziała?

Be a t a.

N ic ... krom anioła z lu tn ią i w żałobie...

S m ętnego jak mój w ieszcz... dwa nasze serca Jak z jednćj m atki zdały się zrodzone...

Z łudzenie, se n !...

As t a r t e.

T u w szystkie sny praw dziw e..

(pokazując j e j A \a e la w głąbi.) P atrz, tam !

Be a t a.

W śró d jodeł, jasny duch przechodzi!

T o on, mój a n io ł... N ie, to m ara ty lk o ...

T ak zawsze znika...

As t a r t e. S łu ch aj, co m i dasz Za serce jego ?

Be a t a. Zycie, ra j, zb aw ien ie!...

As t a r t e. Przyjm uję w szystko!

Be a t a. Czym ja zasłużyła

Scena VII. i

(29)

20 A \a el.

N a w ieczną m iłość, ja, poddana śm ierci?

As t a r t e. P atrz w tę krynicę...

Be a t a.

O w idzenie śliczne!

T o c ie ń ... H e le n y !... ściąga do m n ie ręce...

J a chciałabym ją d o sta ć ... już przepadła...

A ch, ta p ięk n iejsz a!...

As t a r t e.

T o tw ój cień, Beato!

Zbliż się ; z tym w ieńcem przyjm wieczyste życie!

(kła d zie j e j wieniec na głową.) W krainie duchów m asz się zwać E ld żen i...

Be a t a, na kolanach.

N ieznana w ładza ściele m ię przed to b ą ...

Za tyle szczęścia, czego chcesz odem nie?

As t a r t e. Masz Azaela tu zatrzym ać, w piekle, Przez boskie w dzięki, łez niew ieścią silę, Przez w szystkie m arne ziem skich cór p o n ę ty ; G dy dzień przem inie, w olna i żyjąca Do nieba w rócisz, lu b do W ło c h , na ziem ię :

[A \ael powraca.)

Lecz pom nij że zwyciężyć m asz dziś jeszcze, Lub zginiesz!

Ch ó r. Z giniesz I...

As t a r t e, wychodząc.

Bądźże m u łaskawa.

Ch ó r, w głąbi.

Chwała nam i to b ie;

N iech brzm i zwycięzki ch ó r!

(30)

Scena VIII.

S C E N A V I I I

BE A T A , A Z A E L .

Be a t a. O n , A z a e l!...

Az a e l.

T u m złożył m oją lu tn ię ...

Jak bluszcz, do grobów jeńca myśl p rzyrasta..

K tóś obcy...

Be a t a. A z a e l!!..

Az a e l.

Czy duch piekielny, Czy rajskie sn u zjaw ienie?

Be a t a. A z a e l!!!.

Az a e l. Co chcesz odem nie?

Be a t a.

N ic ... i niewiem sama K to jestem , tylko że cię kocham z d u sz y ...

Przybycie tw oje w sercu m em zaćm iło P am iątk i w szystkie, słodki dźw ięk przeszłości..

Zrodzonam z lu d u w iary i h a rm o n ii;

T am w ieszcz, w ygnaniec, lecz największy z lud Pokochał m ię, nieczułą i niew dzięczną...

J u ż m i się śniło, że w nieznanym świecie, Po m oim zgonie, będę mieć w zam ianę Z a m iłość ludzką, m iłość tw ą bez końca...

U m arłam dzieckiem , budzę się przy tobie : Nic więcej nie w iem ...

(31)

A \a e l.

Az a e l. Im ie tw e?

Be a t a.

Beata...

E ldżeni d ru g ie ...

Az a e l.

G łos jej, to w spom nienie Zgasłego szczęścia... kw iat w łoskiego słońca, Śm iertelnem tch n ien iem nigdy n ie ow iany...

B e a ta !

Be a t a.

Pow iedz, co tw ych łez przyczyną?

Czy gwiadza tw oja, rajskich cór jutrzenka, Runęła w odm ęt, zm arła i zbłąkana, ' Gdyś ty na ziem skie patrzał się obszary?

Czy m iło ść?... daw niej, w iem że rów ni tobie, S tracili niebo dla niew ieścich oczu...

Czy nic nie k o c h a sz ? ... o jak żal mi cieb ie!...

Az a e l.

Na ziem i kocham , lu d , Ojczyznę m oją!

Be a t a.

Gdzie tw a O jczyzna?... czy niew olna jeszcze, Jak m oja p rz e d te m ? ... Je śli śm ierć Beaty Jej pęta skruszy, ch ętn ie dla niej zg in ę ; Mem życiem jeśli zbaw ię ją lub ciebie, Chcę żyć, na w ieki!

Az a e l.

Słuchaj w ięc, lito sn a!

Syn U riela, w tedy już w ygnańca, N a ro d u -S ła w y jam był opiekunem . Bóg w ybrał go, jak syna Zbaw iciela, Na trzy d n i m ęki od zbójeckich rą k ; I trzy jastrzębie, krzywy dziób i szpony Krwawiły w se rcu , w tro je szm at rozdartem . Chcąc życie m oje dać m u nieśm iertelne,

(32)

Scena V III. 2 W yzw olić od katuszy, z głębi nieba

N atchnąłem w ieszczym d u ch em te m iljo n y , R a tu n k u krw ią i łzam i w ołające.

P a trz , t a m ! ... T ułaczy ro je od Zachodu W racają na W sch ó d , z krzyżem i m odlitw ą, Do Boga wznosząc w ielki h im n b łag aln y ; N ieznanych synów , braci, kraj p rzyjm u je, Do p iersi ciśnie, jak straco n e dzieci 5 Łzy m ęczenników , dziewic i kapłanów , Zlew ają się w olbrzym i głos boleści, Bijący w niebo jak pio ru n ó w grom y.

Ł ań cu ch y pękły pod w olności słow em , P o d p ieśn ią : « Jeszcze P olska nie zginęła! » Ju ż słońce życia nad jej grobem św ie c i!...

W ydaję w alkę straszn ą, bez w ytchnienia, K rólow i czartów co P ółnocą rządzi, P io ru n e m , słow em , czuciem , serc p o tęg ą;

Lud zm artw ychw staje! w znosi krzyk zwycięzkil Lecz boski wyrok na m nie się przelewa.

Żem naród kochał nad zbaw ienie duszy, Żem go w yzw olił przed w skazaną c h w ilą;

I Bóg m ię strąca w łez otchłanie w ieczne, G dzie ta najsroższa serc w y gnanych męka, G dzie śm iech szatański wiecznym drga cierpieniem ..

Z baw iłem lud m ój, w łasnem potępieniem ! Be a t a.

W y g n a n ie bez p o w ro tu , bez nadziei...

Az a e l. W y roki nieba dla nas niezgłębione!

Be a t a.

Czy w zbrania wierzyć w litość i sw obodę?

Az a e l.

Czy chcesz litością zgubić się darem ną ? Be a t a.

Czyś ty zgubiony, a twój naród żyje?

(33)

24 A \a e l.

Az a e l.

A ch, d o ść !... ja niechc-ę śm ierci tw ej, Beato!

Be a t a.

I cóż mi z tego żem pow stała z tru m n y , Ze wierzę, ko ch am ... gdy nadzieję tracę?

N ie lepiej było w iecznie śn ić o to b ie ? ...

B ądi zd ró w ... mój A zae lu !... Ja nieszczęsna!

S C E N A I X

A Z A E L , sam . 1 ona płacze... cierpi z mej przyczyny!

T ak! wszyscy cierpią dla m n ie , lu b przezem nie...

A przecież czysta jak jej sny dziewicze,

Jak najśw ietniejszy z braci m ych, przed B o g iem !...

Na Izy czy nędzarz może być nieczuły?

Ja kocham ją ! ... Co, jeszcze? O mój ojcze!

1 ty za ziem ską m iło ść... precz z tą m yślą...

Jeżelim zgrzeszył, syn jasności w iecznej, Syn U rie la ,.to m iłością d u ch a,

Ze w rodzie ludzkim zbył się ro zkochałem ...

W szak moja m atka była też n iew iastą, Miłości córką, z Ewy już w ystępnej...

Lecz Bóg i w piekle m odlić się pozw ala...

T a k ... na k o lan ach ... w krzyż składając ręce!

M odlitw o św ięta, tęsknych serc potrzebo, Zaśpiewaj w duszy, nim ulecisz w n ie b o !...

M o d l i t w a l . Z bezdennej, głębi żalu i ciem ności, Do ciebie, P anie, drżący głos mój w oła!

Gdy będzie sąd,zon wedle twej słuszności,

i . Psalm CXX IX.

(34)

Scena IX. 25 Kto z nas od grzechu być niew innym zdoła?

Lecz jak potęga, dobroć tw a bez końca;

N a tw ych poddanych oczy rzuć łaskawsze : W róć nam O jczyznę!... T y ś nasz P an, obrońca, Czy nasze łzy trw ać m ają zawsze?

Ec h o.

« Z aw sze!... » Az a e l.

L itości, O jcze!... jak twój syn, Bóg-człowiek, Dla m oich braci życie dam z o c h o tą ; Lecz na Golgocie, przy zaw arciu powiek, On Bóg, m iał m atk ę... a jam jest s ie ro tą !...

N iech krzyż jej męki wieczny blask odzieje;

Za lu d mój zniosę śm ierć, ja syn tułaczy, Lecz daj m u W iarę, Miłość i N adzieję...

Ec h o.

« Nadzieję! ha! h a ! ... » Az a e l.

Słyszę śm iech rozpaczy!...

C h o r , n i e w i d z i a l n y . Baśnią jest nadzieja!

W iara snem złodzieja, N im go zbudzi k a t ; Żywa roskosż tylko, Choć jest jedną chw ilką, T o istn ien ia kw iat!

Az a e l.

Szalone śpiew y! duchów złych igrzyska!

T a m ... drżące w idm a sn u ją się w żałobie...

T o bracia m oi! grom nad em n ą b ły sk a !...

Czy w olność dla m nie tylko w grobie?

Ec h o.

« W g ro b ie!... » 3

(35)

26 A\aeU

S C E N A X

A Z A EL , Ch ó r, Wr ó ż k i, Ćm y, Ję t k i

z drzew i skał wychodzące. ^

Ch ó r. Córa gw iazd, Beata, W twe objęcia zlata ; T y jej życie daj ! Uśm iech jej, rum ieniec, T o różany w ieniec, W oku, szczęścia raj!

R am ion tw ych łańcuchem Nad niew ieścim du ch em T w o ją władzę ztw ierdź;

W dwojga serc zachwycie K ochać się, to życie, A nie kochać, śm ie rć !

Az a e l.

Czy m am ich słuchać? biedź w szatańskie ślady?

W potoku m ętnym uciech i roskoszy Z w ytartem czołem , jak niew olnik podły, U poić się tru cizn ą za p o m n ie n ia ? ...

A ch ! zanim stracę pom nik te n o sta tn i Przeszłości w raju , w ieniec mój prom ienny, N iech w m artw ej piersi serce bić przestanie T a k czyste, w zniosłe, jak je m am od Boga ! Pow iew y św ięte, wy wieczności tch n ien ia, Na skrzydłach śm ierci w olność m i przynieście

(36)

Scena X I.

Przybiegaj, ra tu j, bracie mój zbawiony...

N a ło n ie Ojca, czyś z a p o m n ia ło m n ie?

G ł o s , z n i e b a Mój A z a e l!...

Az a e l.

Daleki głos m ię w zyw a...

Z łudzenie b ło g ie !... W tej skonania chw ili, Głos brata w niebie im ię m e w s p o m in a !.,.

Z nów cicho...

G ł o s , b l i ż e j n i e c o . A zael!!..

Az a e l.

T o nie złu d zen ie...

O n zbliża się, bo czuje łzę na czole...

T a łza, czy jego?. . przez ogrom y św iata, Czy m ogła spaść aż do m n ie ? ...

G ł o s , n a d j e g o g ł o w ą . A zae l!!!.

Az a e l.

A ch! słyszę tu ż anielskich skrzydeł b ic ie ! C herubów lu tn i dźwięki m ię dochodzą!

Słoneczny prom ień spada przez o tc h ła n ie ...

T o o n , mój b rat, mój zbaw ca!...

C h ó r , p i e r z c h a j ą c .

E lohim 1

S C E N A XI

A Z A EL , E LO H IM .

Az a e l.

Swobody gończe, w ięc cię widzieć jeszcze, U ścisnąć mogę..,, chociaż raz o s ta tn i!...

(37)

28 A \a e l.

El o h i m.

Bądź p o zd ro w io n y , bracie, bądź szczęśliwy!

Przynoszę piekłu m ir i w yzw olenie!

Az a e l. Co m ów isz?

El o h i m.

Zanim ta pochodnia zgaśnie, W y g n an e duchy ztąd ulecą w niebo.

Bóg ci zw iastuje koniec twej p o kuty...

A c h ! patrząc na te groźnych skał urw iska, Zgorzałe pola, rzeką łez oblane,

P ojm uję coś u cierp iał...

Az a e l.

T a k , bez m iary ! Najsroższą męką był te n żal, ta trw oga, Ze cię już nigdy w życiu nie zobaczę!...

Ojczyzno m atko, droższa nad zbaw ienie;

W oln o ści św ięta, w zniosłych dusz kochanko, Co tru je sz serca w iecznie cię pragnące, J a k zdrój roskoszy z której się u m iera : T om w szystko zn o sił, tak boleśnie, dłu g o , Ze aż zw ątpiłem o dobroci Boga!

M yślałem , bracie, przebacz mej rozpaczy, Żem z tw ego serca także był w y g n a n y !...

El o h i m. T y , z mego serca? duszy mej półow o?

T y , w sp ó łz ro d zo n y !... ach, to m yśl n ieg o d n a...

N ikczem ny tylko w łasną krw ią p o m ia ta !...

Nad ogniem w iecznym dniem i nocą zgięty, Szukałem cię, wzywając po im ien iu ; I przed W szechm ocnym korząc się ze łzam i, M ów iłem : « Panie, odbierz m i tw e d a ry ; A pozwól dziś otw orzyć b ratn ią dłonią G rób Azaela, zbawić go, lu b zg in ąć!,..

- - Idź, rzekł nasz Ojciec! '> O tom jest przy to b ie '

(38)

Scena X II.

U chodźm y z tego duchów złych siedliska!...

Az a e l.

Daj ręk ę... m dleję... chciałbym ztąd wyzwolić T ych także braci, dawniej nam podobnych...

Dreszcz m ię przen ik a... w spieraj m ię... w tym cieniu D okoła w szystko cieniem się w ydaje...

W sp ó ln ic y m ęki, żegnam w as... na zaw sze...

Czy słyszysz śpiew y?

Be a t a, w głąbi.

Gdzieżeś ty?

El o h i m.

B eata!

S C E N A XI I

E L O H IM , A Z A EL , BEA TA .

Be a t a.

C ud niesłychany! przed w ro tam i pieklą, T rzy św ięte siostry pędem tu zleciały, Różańce nucąc do Rodzicy-r-Boga, Rzucając w ianki, w locie sw ym tworzące P ieśń każda gwiazdę, każdy kw iat anioła!

A starte groźna, słow em i spojrzeniem Zachęca duchów do stanow czej walki ; Chwyciwszy b ro ń , w ołają : « Elohim !

O n zbieg, on z g in ie !... » Lecz, co w idzę... łzy?

T y płaczesz! c zem u ?... Któż tu jest, przy tobie?

El o h i m.

Beato, sio stro .,, m asz tu zostać, sam a...

Be a t a.

T y zwiesz mię sio strą ? ... Ja cię nie rozum iem ! 3

(39)

5 o A \aeL El o h i m.

Masz sam a zostać, aż do dnia bez końca..,.

T o w yrok boski!

Be a t a.

T y ś posłańcem jego?...

Ja m am , niew dzięczny, zostać tu,, bez ciebie, Z Szatana córką, d ziś królow ą piekła?

W otchłani w iecznej... ach, to zbyt okropnie?

El o h i m. Czas m ija !...

Be a t a.

N ie! zlitujcie się nad biedną!

W eź m ię, na m iłość m oją cię zaklinam ! L u b ja przed to b ą sam a się za b iję !...

Az a e l.

O krutny lo sie !... w ięc ja, sam nieszczęsny,.

Mam zgubić m arnie tych co m ię kochają?

0 n ig d y !... jeśli jeden duch ubędzie, Św ietniejszych ty lu b ra tn ic h jest an io łó w ; A jeśli w rócę, czyli p o d przychodniem Poznają tam ci m ię, rów nego sobie?

T e kilka lat w ięzienia i katuszy,

Jak wieczność długie, ciężą na mej skroni-.j T u , blisko serca, czuję b 61 tajem ny, Lecz niezbłagany i codzień silniejszy : T o ręka śm ierci co po duszę sięga, 1 już chw yconą, z piersi mej w yryw a...

N ie. już zapóźno... idźcie, tam , bezem nie!

Jam dawno zm arły w gronie mej rodziny.

Bo czem u zresztą m iałbym dbać o życie?

Ś m ierć m i łatw iejszą będzie... Ju ż to serce N a wieki zgasło... Los mój niech się spełni*.«

Z ostaję !.„,,

(40)

Scena X III. 3i

S C E N A X I I I

C lŻ , Ch ó r uzbrojony, A S T A R T E w głębi.

Ch ó r, p rzybiegając.

Ś m ierć tym zbiegom ! El o h i m, podnosząc m iec\.

Precz, przeklęci \ Ch o r.

Do b r o n i!

Az a e l, do brata.

Zbaw ją!

El o h i m.

N iech ten m iecz o g n isty P io ru n e m b ły śn ie !

Ch ó r, rojbiegając się.

Biada n a m !... A sta rte!

As t a r t e, postępując.

Szatany podłe, oto jest wasz k r ó l!

(wskakuje na A \a e la .) W szak zabroniłam zbliżać się ku n ie m u ; Czy tak, bezczelni, w oli mej słuchacie?

P recz! na kolana! lu b spojrzeniem jed n em , A sta rte gniew na w nicość w as o b ró c i!...

(do A^aela.)

U stóp twych składam tę koronę sm ętną, Strzaskane berło, tw oich rąk n ieg o d n e...

T y ś panem teraz... jak A sta rte sam a, N iech w szystkie duchy korzą się przed to b ą !...

(do E loliim a.) A ty , posłańcze św iatła i pokoju,

(41)

32 A \aeL

Co w m oje rządy niesiesz zgiełk w ojenny, Czy się nie lękasz skrzydła twe łabędzie Przy w iecznym ogniu w czarny pył zam ienić?

U latuj więc, łu b chroń się mćj rozpaczy!

El o h i m.

T w a rozpacz w ściekła litość we m nie budzi.

C hodź, Azaelu, już godzina bliska!

As t a r t e.

Chcesz mi go w ydrzeć? ty! o znam ja ciebie!

T y ś duch n iezg o d y !.,. W szak m ów iłeś sam Że on lub ona z tobą dziś u leci?

Be a t a.

Co słyszę! on lu b ja ! ... w ięc jeden tylko?

J a dzisiaj w olna, on A sta rty jeńcem ? N ie, to nie będzie!...

As t a r t e.

Słyszysz więc, c h e ru b ie ; W eź ją, Beatę!

Be a t a. Stój, n a m iłość Boga!

T y ś jego b r a t!... Ja , gdybym m iała żyć Przy tobie w piekle, lub z A sta rtą w niebie, W olałabym ...

As t a r t e. Cóż więc ?

B e a t a , s t a n o w c z o . ■ Być potępioną l As t a r t e.

N ieszczęsna, m ilcz! ty niew iesz kto ja jestem ! Zjadliw a żm ijo z prochu dziś wyjęta,

D otknięciem jednem w proch cię znów ob ró cę!.,.

Ś m ierć to b ie!

El o h i m, podtios^ąc miec\.

K rzyż ten drogę ci zagradza!

(42)

Scena X III. 33 Be a t a, chroniąc się na łono A\aela.

T u m ię nie sięgniesz, na kochanka łonie...

As t a r t e, tfrw o fyn a . A ch! zbiegła m i... tru c h le ję !...

Be a t a.

Cóż, A starte?

Ja czekam ... u d erz... zem sta twa spłonęła?

Z azdrosna jędzo, ty piekielna, straszna, T y ś blada, drżąca? przed nim czy przedem ną?

O, ja twej złości tu się bać nie będę!

W ięc sam a sobie zadaj cios rozpaczy!...

M yślałaś pew nie żem go kochać m ogła, 1 nie pośw ięcić naw et mej m iłości?

P atrz, tę koronę rzucam pod tw e stopy, Rozrywam , depczę... tyś m ię zabić chciała?

J a to b ą gardzę, ja cię lżę, wyzyw am ...

T y , śm ierć, kajdany, ja m u dam sw o b o d ę '...

As t a r t e, \asła n ia ją c t\var\ . O zg ro z o !...

Be a t a. A zaelu, wróć do nieba, Zapom nij o m nie... ja zostanę, zginę...

M nie dosyć na tem żeś przezem nie w olny, Żem cię k o ch ała... że nam Bóg udziela, M nie, grób, kobiecie, tobie raj, zb aw ien ie!

Az a e l.

A ch ! czy mię niebo, czy mię piekło wzywa?

Czy śm ierć lu b życie?

El o h i m.

P atrz, na tćj pochodni J u ż pierw sze św iatło g a ś n ie !... *

Az a e l.

Chodź, mój b ra c ie ! Dziś po nią w ró c ę !

(43)

A \a e l.

Be a t a. Z egnam was!

Az a e l.

B ą d ź zdrow a!

(A \a e l wychodki z E lohim em i Chórem p ra w y m .) Be a t a, ^ radością.

Ju ż w y s z li!

As t a r t e.

Z ostań,!... Do m n ie, w ierne duchy ! T y mię w yzyw asz?... Okuć j ą w łańcu ch y !...,

(Chór lew y w ię \i ręce B eaty.) O biada, b ia d a !... piekło w re w w m em ło n ie l A starty zem sta niechaj św iat p o c h ło n ie !...

S C E N A X I V

A STA RTE,. Ch ó r l e w y.

As t a r t e. O słońcie m ię, Z am ętu czarne dzieci,, W ieczyste cienie^ gęstych piór całunem ; A w y, służalce m oi, tam , na ziem ię!

Na W schód, na Z achód, P ółnoc i P o łu d n ie?

N iech jej mocarze, jedną część ludzkości Przeciw ko drugiej w srogi bój w prow adzą;

N iech Rzeź, Pożoga, P om ór, Błąd, N iew ola, Jak zwiędłą traw ę koszą wsie i m iasta;

N iech Z al, Z w ątpienie, Głód z gardzielą sępią,.

Zwycięzców, zwyciężonych w pień w ytępią;

N iech żywą krew wypije m artw y pu.ch, Ipziś,, bogiem św iata Car, zniszczenia duch!,

(44)

Scena X IV .

Ch ó r. P odnieśm y czoła zgięte;

N iech ludów ćmy przeklęte W A starty w rócą m oc, A św iat w Z am ętu noc!

As t a r t e* T a m , orły m oje! tam narodów tru p y ! Z latujcie na nie! krwawcie dziób i szpony!

N iech ani żebrak, ani król w szkarłacie, N i w ątłe dziecie o aniołach śniące, N i kapłan przed ołtarzem , ni kochanek Przy swćj kochance, nie u n ik n ą śm ierci!

N iech każdy mści się za m nie, i za sieb ie;

Ś w iat pozna wreszcie żem zazdrosna, wściekła!

T a ziem ia wasza ! sam się w g rob zapędzi O sta tn i człowiek na o sta tn iej p ię d z i:

U m arłe słońce wejdzie bez promieni,, I płód nicości w nicość się zam ieni!

Ch ó r, T am , tam , posłańce Śm ierci, N a cztery św iata ćw ierci!

T am krew , tam szczodry łu p : Zniszczenie, ziem i tru p !

(Odlatują-, słychać \ daleka pioru n n ą walką.)

(45)

36 A^acl.

S C E N A XV

A S T A R T E , sama.

Znów jestem so b ą... jak w tej pierw szej nocy, K ochanka m ściw a, gdym przez bratobójcę Zgładziła brata, ja K aim a s io s tra !...

O, ileż odtąd łez i krw i zpłynęło!...

T ak boską klątw ą ściga mię krew b ratn ia, Co on zaczyna^ kończę ja, o s ta tn ia !

Co z prochu w sta je, w raca w p roch koniecznie : On w iecznie płodzi, ja zabijam w ieczn ie!...

(A^ael \ja w ia się w głębi.) K tóś idzie... A z a e l!... niech o tchłań cała Zwycięż ki krzyk p o d n ie sie !... Ja m w y g rała...

A sta rte l

S C E N A X V I

A S T A R T E , A ZA EL.

Az a e l.

As t a r t e. Słucham .

Az a e l.

Gdym uchodził z braćm i, Z łow rogie znaki, słońca krw ią zalane, Grożące zgubą św iatu i ludzkości, U progu piekieł kroki m e w strzym ały.

W iedziony trw ogą, błagać cię przychodzę

(46)

Scena X V I. 3/

0 litość dla Beaty i dla ciebie;

Bądź m iło siern ą chociaż raz, A starte, By się nad tobą Bóg zm iłow ać raczył!

O n, ojciec życia, nasze łzy w y słu ch a...

W szak dziś m ów iłaś : « Ja W oln o ścią je s te m ! » As t a r t e.

D źw ięcznem i słow y m yślisz m ię przejednać, Mię, k tó rą św iat nazywa : « N iezbłaganą! » Dla twej Beaty żebrzesz mej litości, 1 wręcz o sta tn ią rzucasz m i zniew agę!

Lecz tym podstępem łudzisz się d arem nie;

Przed m oją zem stą ch cesz-li ją zasłonić, Masz jeden sposób w rócić jej sw obodę : Z rób m i przysięgę zostać tu na w ie k i!

Az a e l.

A ch ! tej przysięgi czem u chcesz, A sta rte?

Czy dla twej pychy nie dość już, ty groźna, Ze drżące piekło słucha twej przem ocy? - Cóż jedna znaczy z grobu dziś w skrzeszona, T w e krw aw e berło gdy pół-św iatem rządzi?

As t a r t e.

T y śm iesz m ię pytać? Masz odpow iedź w so b ii!

Zapytaj raczej : cóż m ię św iat obchodzi, Bez ciebie...

Az a e l. M nie? Co m ó w isz !...

As t a r t e.

A zaelu!

T y ś nie zrozum iał spojrzeń m ych ognistych, Bijącej p iersi... Przecieżeś aniołem ,

Św iatłości sy n e m ... W yjdź nareszcie z lona, T y straszna tajem nico, ty bolesna!

Ja kocham ciebie, kocham od lat w ielu ; Jak n ik t nie kochał, więcej niż m iłością, Z rozpaczą i zgryzotą! Kocham cię

4

Cytaty

Powiązane dokumenty

Lorenz gotów jest zrzec się chrztu księcia pomorskiego dokonanego przez Wojciecha, ale jego zaślubin z córką Chrobrego trzyma się po to, aby z nich wywieść

śród zgłaszających się pacjentów oraz przywożonych przez pogotowie ratunko- we, tych osób, które potencjalnie mogą być zakażone koronawirusem.. – Namioty,

Mnogość sprostowań faktograficznych, jaką w stosunku do monografii poprzednika przynosi om awiana praca, budzi u czytelnika głód dalszych uzupełnień i korekt

Zadaniem uczestnika konkursu jest wykonanie pracy plastycznej przedstawiającej historię polskiego

Program zwiększania umiejętności wychowawczych nauczycieli i innych pracowników szkoły „Jak sobie radzić z prowokacyjnymi zachowaniami uczniów.. Metoda

11.00 w Sali Nowej Centrum Kultury w Lublinie odbył się Koncert Laure- atów XI Jesiennego Konkursu Recy- tatorskiego „Literatura Lubelszczy- zny”.. Wystąpiło 15 najlepszych

Łukasz Walczak wraz z przewodniczącym Rady Gminy i Miasta Tadeuszem Orzechowskim dokonali aktu dekoracji przyznanymi przez Prezydenta RP Ḁ䴀攀搀愀氀愀洀椀 za

„Czyż więc poznanie tego celu nie jest rzeczą wielkiej wagi także dla życia i czyż [dzięki niemu] nie jest nam łatwiej utrafić w to co należy, tak jak łucznikom,